sie 302014
 

Wiele osób interesuje się tym dlaczego ani ja, ani (ostatnio) Grzegorz Braun, nie jesteśmy zapraszani do Telewizji Trwam. Ja szczerzę mówiąc ani na to nigdy nie liczyłem, ani nie chciałem o to zabiegać, choć różni ludzie mnie do takiej aktywności namawiali. Nie widzę też siebie w roli zaproszonego tam gościa, bo i niby o czym miałbym opowiadać? Telewizja Trwam zaprasza głównie ludzi z uniwersytetów, bo taki jest profil tej stacji i tak Ojciec Dyrektor rozumie prowadzenie misji wśród wiernych. Chodzi o to, by religię połączyć jakoś z nauką, by wierni, którzy spychani byli i są nadal na margines mogli zobaczyć, że poważni i znani profesorowie także nie wstydzą się Pana Boga i mówią o tym otwarcie. Ja mam inną misję i ona się w żaden sposób nie wpisuje w plany Telewizji Trwam. Przynajmniej na razie. Nie martwię się więc tym, że nikt mnie tam nie zaprasza. Ciekawi mnie jednak coś innego, ciekawi mnie ta odkryta tu wczoraj przez komentatorów dwoistość dotycząca niektórych zapraszanych tam gości. Jak to jest drodzy czytelnicy, że doktor Jerzy Bukowski z Krakowa, który objawił się nam wczoraj jako wychowawca poborowych, w czasie kiedy pionem militarno propagandowym rządzili Kiszczak z Jaruzelskim, a następnie jako jeden z akolitów znanego ateisty-komunisty, propagatora treści antykościelnych, zajadłego antyklerykała, Andrzeja Nowickiego, jest stałym gościem w Telewizji Ojca Rydzyka? Ja tego, przyznam zrozumieć nie potrafię. Może po prostu Jerzy Bukowski ukrywał prawdę o sobie? No ale trzeba mieć trochę przytomności przecież. W epoce internetu i powszechnej digitalizacji druków zwartych, otrzymanie informacji i wszystkich publikacjach Jerzego Bukowskiego, nie stanowi żadnego problemu. Nikt z nas oczywiście nie chciał robić panu Bukowskiemu najmniejszej przykrości, ani tym bardziej narażać go na straty, zwłaszcza, że ostatnio pisał on szeroko o tym ile się zarabia na występach w telewizji i pisaniu felietonów do poważnych periodyków, no ale zadziałał przypadek. W czasie porządków znalazłem książkę Andrzeja Nowickiego, w której pisał on o teorii spotkania, a potem poszło już z górki. Z teorią spotkania kojarzy się nam bowiem jedynie Jerzy Bukowski.
Czy nie jest jednak zasadne by Ojciec Tadeusz Rydzyk przemyślał kwestie zapraszania Jerzego Bukowskiego do swojej telewizji? Nie wiadomo na jakiej stopie pan Bukowski pozostawał z Andrzejem Nowickim, prezesem Towarzystwa Krzewienia Kultury Świeckiej, nie ma więc pewności, że poprzez występy Bukowskiego, nie dochodzi do zgorszenia wśród wiernych. Ja się na tym za bardzo nie znam, ale może jakiś kompetentny ksiądz wypowie się w tej sprawie. Chodzi w końcu o życie duchowe wielu ludzi, w dodatku ludzi słabo zorientowanych w realiach, ale pełnych najszczerszych intencji i pełnych wiary. Ich chyba nie można narażać na takie ryzyko.
Zdaję sobie oczywiście sprawę, że internet to medium niszowe, a mój blog zajmuje jedynie minimalną przestrzeń, w tej małej, sieciowej niszy, jest tylko drobiną w niezmierzonym świecie mikrokosmosu internetowego, którego nie można porównywać z poważnymi mediami. Mój blog nie ma żadnego znaczenia, jeśli zestawić go z taką choćby witryną jak niezalezna.pl, czy wpolityce.pl czy z innymi istotnymi dla polskiej myśli patriotycznej mediami. Rozważania więc, które tu snujemy nie dotrą do żadnego z redaktorów Telewizji Trwam, że o samym Ojcu Rydzyku nie wspomnę. Możemy więc spokojnie, nie narażając Jerzego Bukowskiego na żadne nieprzyjemne konsekwencje snuć je dalej.
Oto młody student, bo zakładam, że rzecz odbyła się na studiach, zostaje poproszony (?) przez oficerów z pionu oświatowo wychowawczego o napisanie instrukcji dotyczącej wychowania poborowych w duchu socjalistycznym. Nie chcę niczego pokręcić, więc najlepiej sami sprawdźcie

Autor: Bukowski, Jerzy (1955- )
Tytuł: Z postępowych i rewolucyjnych tradycji oręża polskiego : materiały pomocnicze do realizacji programu zajęć kulturalno-wychowawczych dla żołnierzy zasadniczej służby wojskowej : dział: wychowanie wojskowe / [oprac. aut. Jerzy Bukowski et al.] ; Dom Wojska Polskiego. Centralny Ośrodek Metodyczny.
Adres wydawniczy: Warszawa, [Wydaw. Ministerstwa Obrony Narodowej], 1975

Czy to nie jest czasem wielka szansa dla młodego studenta? Aż dziw, że przy tak obiecującym początku Jerzy Bukowski nie został jeszcze profesorem, ale być może po prostu nie chciał. Potem następuje to pasmo sukcesów, o którym nam Jerzy Bukowski tyle razy pisał na swoim blogu. Nazywano go przecież polskim Szekspirem, co koniecznie należy odnotować. Pisał bowiem sztuki teatralne, a nie wiadomo czy nie jest także autorem jakiegoś scenariusza filmowego. To się może okazać w czasie dalszych poszukiwań w archiwach i bibliotekach, jakie z pewnością podejmą wielbiciele jego talentu i osobowości. Coś tam na pewno gdzieś jest, głęboko skitrane, może w rękopisach, a może w maszynopisach. Treść zaś musi być niezawodnie ciekawa i zaskakująca.
My tutaj, spotykając się w naszych niszowych katakumbach, bez dostępu do światła wiedzy prawdziwej, nawet nie mamy pojęcia czym było życie doktora Bukowskiego, czym były jego spotkania z poważnymi i znaczącymi osobistościami, być może z samym Czesławem Kiszczakiem, albo i też Wojciechem Jaruzelskim, albo choćby z tym Andrzejem Nowickim, teściem Wandy Nowickiej, propagatorki klinik aborcyjnych. A życie to było pełne treści ważkich i znaczeń głębokich.
Jerzy Bukowski to człowiek zagadkowy i potrafiący zaskoczyć. Ktoś wczoraj wrzucił tu link do artykułu z Gazety Krakowskiej, gdzie napisane jest, że Jerzy Bukowski otwarcie przyznaje się, że korzysta z usług prostytutek. Proszę bardzo, oto ten link, http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/902194,wszystkie-wojny-dr-bukowskiego,id,t.html?cookie=1
Ponoć jednak to tylko taka prowokacja, bo naprawdę, Bukowski kocha tylko ojczyznę. Jak rozumiem, nie jest to miłość wyłącznie platoniczna? Nie mogę pojąć, wybaczcie, po co ludzie dorośli poruszają w ogóle w rozmowach temat prostytucji i swojego w niej udziału. Czy nie rozumieją, że to są środowiska kryminogenne i nie można niestety, stale się do tego podłączając pozostawać czystym jak łza? Po co Bukowski o tym opowiada i po co robi z tego prowokację? Kogo mają sprowokować jego dziwne gawędy? Senatora Piesiewicza? Jeśli zaś nie idzie tylko o prowokację, to może niech Jerzy Bukowski opowie coś bliższego o tych swoich kontaktach z prostytutkami. Na przykład czy wciąga przy tym kreskę, albo jakiej płci są te prostytutki. Najlepiej niech napisze o tym na blogu, bo przecież nie będzie gadał na takie tematy w Telewizji Trwam.
Jest Jerzy Bukowski, kolegą prezydenta Komorowskiego, o czym także możemy przeczytać w tym artykule. To fantastyczna wiadomość, bo ona odsłania rzeczywistą intencję patriotycznych eventów organizowanych przez Bukowskiego.
Ja się muszę niestety w całości zgodzić z tezami przedstawionymi w tekście z gazety Krakowskiej, Jerzy Bukowski to człowiek niezwykły. Sami popatrzcie: Kiszczak i Jaruzelski + umiłowanie ojczyzny, kurwy+Telewizja Trwam. Do tego ten Nowicki i prezydent Komorowski, no i przyjaźń z Witoldem Gadowskim dzielnym reporterem zwalczającym macki WSI. Jak to wszystko można pogodzić? Trzeba mieć po prostu obcykaną nie tylko teorię spotkania, ale też praktykę, a tę Bukowski ćwiczy od roku 1975 odkąd napisał instrukcję dla poborowych.
Myślę, że Sowiniec, bo takiego pseudonimu używa Jerzy Bukowski w salonie24 nie obrazi się na mnie z powodu tego tekstu. Przecież mój blog jest bez znaczenia, to tylko margines internetowej niszy. Mam jednak także nadzieję, że ci, którzy na swoich blogach z takim zapałem zwalczają mnie argumentami notorycznie podsuwanymi im przez Bukowskiego zadadzą mu teraz kilka otwartych pytań. Nie wymagam, żeby zaraz pytać o te prostytutki, bo łatwo przy tym wyjść na załganego kołtuna, a zdaje się, że w środowiskach, w których Bukowski bywa, minus Telewizja Trwam i ksiądz Isakowicz Zaleski, kwestie te nie są źle widziane. No, ale może o to czy zna Wandę Nowicką i co myśli o jej pomysłach dotyczących aborcji.

Ponoć są jakieś kłopoty z zalogowaniem się na stronę www.coryllus.pl. Nie wiem o co może chodzić, bo u mnie wszystko jest dobrze. Być może problem polega na tym, że program Windows XP nie jest już aktualizowany od kwietnia. Ja się słabo orientuję w tych sprawach. Niech się wypowie ktoś bardziej kompetentny. Tych, którzy mają dostęp do strony www.coryllus.pl serdecznie tam zapraszam. Jeszcze tylko dziś i jutro trwa wielka promocja Baśni jak niedźwiedź. Dwa tomy w cenie jednego.

  24 komentarze do “Rzecznik prasowy pułkownika Kuklinowskiego?”

  1. Popraw pułkownika w tytule na s24

  2. W tym przypadku Kuklinowski lepiej pasuje…

  3. Aaaa,ta literówka…ok.

  4. Ojciec Dyrektor uczył dzieci swoje a miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje 😉

  5. Pomylileś Bukowskich 😉

    Wyposażenie biblioteki : rozmieszczenie i przechowywanie zbiorów / Jerzy Bukowski. – Warszawa : Centralna Biblioteka Wojskowa, 1974.
    W 1974 Twój Bukowski (ROCZNIK 55) miał 19 lat i nie mógł byc autorem tego dzieła 😉

  6. Pono nasz Kościół Katolicki łączy się w wysiłkach z starszymi braćmi w wierze w tworzeniu nowego lepszego świata , to i ktoś taki jak Grzegorz Braun jest zbędny . A tak przy okazji zadaję sobie pytanie , która częścią układanki jest Telewizja Trwam ?????????????

  7. Myślisz, że naprawdę nie mógł? To przedwcześnie dojrzały intelektualista.

  8. To wygląda na trzeciego Jerzego, bibliotekarza…

  9. Wychowanie ideowo-moralne : materiały pomocnicze do realizacji programu zajęć kulturalno-wychowawczych dla żołnierzy zasadniczej służby wojskowej / [oprac. aut. Jerzy Bukowski i in.]. – Warszawa : Dom Wojska Polskiego. Centralny Ośrodek Metodyczny, 1975.
    To ten sam 😉

  10. Witam Szanownych Państwa,
    a propos Jaruzelskiego pozwolę sobie wkleić film doc. Kosseckiego :
    https://www.youtube.com/watch?v=uZ41TnblF5w
    I linka ze stroną z większą ilością faktów: http://pmn.bloog.pl/id,341321809,title,Generala-Jaruzelskiego-przypadki,index.html

    Ciekawa sprawa wydaję mi się.

  11. Ośrodek toruński pełni funkcję zony i rezerwatu w jednym.

  12. Otóż to. Po Soborze Watykańskim II usunięto ze wszystkich kościołów katolickich Katolicką Mszę Św. Łacińską a zastąpiono protestancką ucztą „mszą” w językach narodowych. Luter i Cramer się cieszą.

    Tu w skrócie co się zmieniło:

    Od blisko pół wieku życie chrześcijańskie pozostaje w zaćmieniu wskutek rozprzestrzeniania się potępionych już wielokrotnie i nieomylnie przez Kościół modernistycznych błędów i herezji takich jak: 1) wolność religijna, która w istocie prowadzi do akceptacji ateizmu państwa; 2) fałszywie pojmowany ekumenizm “ czyli postawienie na tej samej płaszczyźnie co Jedyny, Prawdziwy Kościół Katolicki fałszywych doktryn religijnych oraz uznawanie innych religii, w tym nawet judaizmu, islamu i pogaństwa, za środki prowadzące do zbawienia; 3) błędna koncepcja Kościoła Chrystusowego nie utożsamianego wyłącznie z Kościołem Katolickim, ale postrzeganego jako byt szerszy, który mieści w swoim obrębie Kościół Katolicki, ale się doń nie ogranicza; 4) promowanie jednej światowej synkretycznej religii; 5) hołdowanie ideom wolnomularskim, takim jak propagowanie rzekomo przyrodzonych” praw człowieka, będących w istocie wyrazem antropocentryzmu.
    http://sedevacante.eu/deklaracja.php

  13. Wczoraj umiesciłem link dotyczący listu brata Roosevelta do Stalina , zrobiłem to ponieważ pod listem była uwaga na temat Paktu Synarchicznego , myślę że warto o nim poczytać , zwlaszcza że wiedzie do Jana Amosa Comeniusa.

  14. Miałem na myśli fakt, że celem ośrodka toruńskiego jest trzymanie pod kontrolą mas katolików o płytkiej formacji teologicznej, właściwej dla Kościoła po soborze.

    Środowiska zwane tradycyjnymi, które zapewne Pan reprezentuje, i których znakiem rozpoznawczym jest msza łacińska, zasadniczo dystansują się zarówno do tej hierarchii, jak i mas wiernych wyżej wspomnianych.

    Dowodem wspomnianej funkcji Torunia jest nieukrywany niechętny stosunek do Tradycji z jednej strony, z drugiej – promocja form religijności płytkiej, progresywnej, wywodzącej się z protestantyzmu, i powstrzymywanie się od wszelkiej krytyki judaizmu, w myśl zasady: o żydach tylko dobrze albo wcale.

  15. Gdyby jeszcze tak doc. Kosecki wspomniał o spotkaniu Jaruzelskiego z Rockefellerem w 11 września 1985 w USA , i wyjasnił po co oni się spotkali …………….

  16. Szanowny Panie,
    widzę że Pan najlepiej wie co inni mają mówić i pisać, może nas Pan oświeci jak coś wie, a jak nie niech lepiej zamilknie na wieki.

  17. Skoro , aż tyle Pan widzi , to mus jest Pan jasnowidzem

  18. a tak poważnie to w 1986 roku Polska przystąpiła do MWF

  19. A na jakiej zasadzie jest w TV Trwam zapraszany pan Michalkiewicz , dla mnie to aberracja.

  20. A jaki to ma związek z tym o czym mówi Kossecki ?

  21. No no to jest ten słynny Sowiniec .Człowiek orkiestra .Pierze ,goli……..

  22. Tych żydów im tak bardzo nie wypominaj. Też chcą się utrzymać to lawirują jak mogą.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.