lis 162015
 

Pod przedwczorajszym tekstem Toyaha, tym zwiniętym, gadatliwy administrator wyznał wreszcie co było istotnym powodem zwinięcia mojego bloga. Była nim mianowicie zemsta za odwołanie przez Toyaha festiwalu Unsound. Możemy więc śmiało uznać ten gest za wyraz całkowitej bezradności, a co za tym idzie przejść nad tym faktem do porządku dziennego. Na dowód, że mam rację zamieszczam dwa komentarze

swój:

Czyli ty biedaku naprawdę myślisz, że ja podejrzewam Morawieckiego o inspirowanie tych zamachów? Wiesz co…idź już lepiej spać. Wszyscy idźcie spać. Podaj mi jeszcze tylko ten numer konta, żebym wam mógł zapłacić 123 zł za moje notki. Pisałem do ciebie przez salon i przez swoją pocztę i nic. Zamiast pilnować roboty wymądrzasz się na blogach. Wyrzucą cię za to z pracy, wiesz….

i administratora:

Skoro to tylko takie wygłupy, to może Krzysztof Osiejuk też tak naprawdę nie podejrzewa Davida Tibeta o zamach na sacrum kościoła św. Katarzyny…
Właśnie zaraz idę spać. Proszę się nie denerwować, przecież nie mogę się „wymądrzać” na Pana blogu. Nawiasem mówiąc, doceniam tolerancję Pana Osiejuka dla mojego chwilowego tu się wymądrzania.

Po prostu w wolnym czasie zajrzałem na swoje ulubione blogi, żeby m.in. dowiedzieć się czegoś ciekawego o Salonie24 („… napada!”).
Nie muszę dziś pilnowac roboty, ponieważ jest niedziela, dzień święty, ja w niedzielę nie pracuję. Dyżuruje inny admin i na pewno dostanie Pan odpowiedź na swoje pytanie. Trochę cierpliwości. Admin na dyżurze może najzwyczajniej nie mieć czasu na natychmiastową korespondencję z blogerami. W oczekiwaniu na odpowiedź zachęcam do lektury wielu ciekawych tekstów polecanych dziś na stronie głównej.

Dobranoc.

Wniosek w tych dwóch komentarzy płynie jeszcze taki, że Mateusz Morawiecki, którego jak najbardziej możemy utożsamiać dziś z władzą jest według administratorów salonu24 częścią sfery sacrum, tak jak Przenajświętszy Sakrament w Kościele. Idąc tym tropem dalej dochodzimy do wniosku, że chodzi po prostu o to, żeby nie czepiać się nowej władzy, która także należy dla tych ludzi do sfery sacrum. No, może nie cała, bo przecież Jarosław Kaczyński nie należy, tu zastosowanie znajduje wytrych o rzetelności dziennikarskiej, która nie pozwala na kadzenie władzy. Część tej władzy jednak zdecydowanie zalatuje świętością czyli odore sanctitatis, i do tej części zsakralizowanej władzy należy właśnie, według tutejszej administracji, Mateusz Morawiecki. Cóż takiego powoduje, że administratorzy, a pewnie nie tylko oni, zważywszy, że to Bogna Janke kazała zwinąć mój blog, uważają pana Morawieckiego za świętość? To także jest wyrażone wprost, oto link do dowodu, rzeknę przekornie, rzeczowego:

http://wpolityce.pl/polityka/271083-jeszcze-o-morawieckim-dlaczego-jego-bank-nazywany-jest-nieformalnym-ministerstwem-polskiej-kultury-i-dziedzictwa-narodowego#sthash.7tw0kAP2.dpuf

Oto okazuje się, że bank Mateusza Morawieckiego, był nieformalnym ministerstwem polskiej kultury. Nieformalnym, zwracam uwagę, formalne bowiem ministerstwo nie zajmowało się polską kulturą, ale czymś innym zgoła, czymś od Polski i kultury bardzo odległym. Jeśli pociągniemy ten wątek dalej, okaże się, że Owsiak jest nieformalnym ministrem zdrowia, bo formalny zajmuje się czym innymi. Bardzo złośliwi i przekorni czytelnicy zaś mogą dodać, że mieliśmy też nieformalne MSW, które prowadził facet o ksywie Pershing. Na temat nieformalnego MSZ będę póki co milczał.
Czas na wniosek wyrażony wprost. Mateusz Morawiecki jest dla tych ludzi świętością, bo rozdaje pieniądze. Teraz kolejny wniosek: czy każdy kto rozdaje pieniądze będzie dla nich świętością? Nie wiemy tego na pewno, ale z dużym prawdopodobieństwem, biorąc pod uwagę upór admina, który ciągnie tę dyskusję, możemy założyć że tak. Cóż to jest za sytuacja kiedy człowiek rozdający pieniądze uznawany jest przez biorących te pieniądze za świętego? To jest mili czytelnicy patologia. Nie inaczej. To jest po prostu patologia i nie ma się co z tym kryć. Nie sądzę, by intencją Mateusza Morawieckiego było tworzenie patologii. On pewnie chciał dobrze i dla Polski i dla tej całej kultury, o której się tu tyle gada, ale wyszło jak wyszło. Tak to już bowiem jest, że kiedy się kogoś bierze na pensję, albo za dużo mu ułatwia, czyni się go człowiekiem niewolnym, jednostką patologiczną zdolną jedynie do wyśpiewywania peanów na cześć tego, który pieniądze wręcza. Ponieważ część zainteresowań Mateusza Morawieckiego jest zbieżna z moimi, mogę rzec tutaj kilka słów uporczywych, ważnych i wypowiedzieć je z pełnym przekonaniem. Szanowny Panie, nie jest istotne ile pieniędzy i na jakie projekty Pan przeznaczy. Skończy się to zawsze w taki sam sposób, kretyńskimi laurkami wystawianymi Panu w słabo poczytnych portalach. Książki wydaje się dzisiaj łatwo i ja jestem tego najlepszym dowodem. Pieniądze wydawane na tych tak zwanych autorów patriotycznych są pieniędzmi wyrzuconymi. Nikt nie sięgnie do tych publikacji, ani dziś ani za dziesięć lat. Nie w tych warunkach, które mamy. Żeby naprawdę poprawić sytuację w polskiej kulturze, a wierzę, że taka intencja Panem kieruje, trzeba przede wszystkim zmienić system dystrybucji książek i filmów, system, który zabija wydawców i niszczy autorów, a zaraz potem zorganizować stałe – mające cel promocyjny – koła dyskusyjne gdzie na bieżąco mówić się będzie, w sposób otwarty, o sprawach dla polskiej kultury istotnych. Czy to będzie się odbywać w studio telewizyjnym, czy na blogach nie ma znaczenia. Warunek jest jeden: nie można tam nikogo zamilczać, nikogo kto ma plan i potrafi coś zrobić sam. I to właściwie tyle. Bez spełnienia tych warunków, każde sponsorowanie kultury jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto i uspokajaniem własnego sumienia.
Czy tylko Mateusz Morawiecki jest przez niektórych zaliczany do sfery sacrum? Oczywiście, że nie. Należy do niej także Grzegorz Braun. Od kilku dni dostaję dziwne maile z pytaniami, czy moja krytyka poczynań politycznych i artystycznych Grzegorza Brauna jest rzeczywiście moja, pytania takie ludzie zadają mi także na blogu. Rzecz podana jest w sensie takim mniej więcej: bo on o panu tak pięknie mówi, a z pana taki cham. Mili państwo, jeżeli uznam, że Grzegorz Braun, w sferze publicznej, dotyczącej nas wszystkich mówi, robi lub zamyśla zrobić rzeczy głupie, niepotrzebne, szkodliwe albo śmieszne, natychmiast o tym napiszę, bez względu na to czy on w tym czasie będzie śpiewał hymn na moją cześć, czy zajęty będzie przygotowywaniem dla mniej jakiejś laurki. Dla chrześcijanina i katolika bowiem w sferze sacrum póki co znajduje się jedynie Przenajświętszy Sakrament ukryty w Tabernakulum, ten sam, który próbował sprofanować gość o ksywie Tibet, David Tibet. Dziękuję za uwagę.

Tak jak wczoraj muszę dziś również poprosić wszystkich, którzy mogą i chcą o podanie na swoich blogach informacji o tym wpisie, będzie on bowiem ukryty. Zapraszam na stronę www.coryllus.pl, przypominam, że 26 listopada zaczynają się targi w Warszawie pod zamkiem, a 3 grudnia we Wrocławiu przy hali stulecia, przypominam też, że kończy się już nakład 6 numeru SN i II tomu Baśni jak niedźwiedź.

  90 komentarzy do “Mateusz Morawiecki in odore sanctitatis”

  1. Działa zasada ustalona przez ludzi „honoru” my nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych. A my róbmy swoje, systematycznie bez spazmów. Oby w każdym powiecie był ktoś na kształt „Coryllusa”.

  2. Pewnie jest ale nieśmiały.

  3. Wie pan, że ten zaśpiew: jaki to fajny, patriotyczny sponsor ten Morawiecki funkcjonował już od dawna. I mnie się to wydawało trochę dziwne, znając struktury podejmowania decyzji w bankach zagranicznych. Tam nikt nie ma żadnych sentymentów. Tam każda wydana złotówka musi mieć określony poziom ryzyka zwrotu. To jest wmontowane w system. Ten zwrot niekoniecznie musi być na tym samym produkcie. Można go wygenerować na produkcie pochodnym od sponsorowanego. Może go wygenerować również inna jednostka organizacyjna lub prawna. Najważniejsze, by ryzyko zwrotu było maksymalne.

  4. Kultura polityczna jest pochodną polityki kulturalnej i vice versa 😉

  5. I jeszcze jedno. Pan Morawiecki (młodszy) został wicepremierem – ministrem super ministerstwa a ani w mediach „naszych” ani „mainstrimowych” nie ma żadnego zastanawiania się co to właściwie jest. Skąd się takie coś wzięło. Cisza. Jedyne co, to sponsorowanie kultury i ojciec – opozycjonista.

  6. Chciałem napisać maksymalnie niskie

  7. No i minister Szymański nie jest w sferze sacrum, wczorajsze wypowiedzi niektórych „opiniodawców” przylepiły mu łatkę człowieka nie rozumiejącego tych co uciekają przed wojną.
    Ot taka zamiana głowy z nogami. Bełkot lewactwa oderwanego od realiów.
    Ludzzzzzie kto tu jest w pogoni za rozumem?

  8. Ten administrator naprawde nie zrozumiał pańskiego tekstu o Morawieckim nie wyczuł tych skrótów myślowych, potraktował dosłownie i stąd ta jego reakcja-obrona i złośliwe odniesienie się do wyczynu Toyaha z Tibetem,czy więc ta pańska odpowiedź nie jest zbudowana na fałszywym założeniu,że ten administrator rozumie cokolwiek?W sprawie Brauna ma Pan absolutną rację że dla wielu stał się świętością więc nie dziwi e-mailowy atak wariatów na pańską skrzynkę.

  9. Przyznaję, że trochę mi się zaczyna w głowie kręcić. Oto Gliński, wicepremier i minister dziedzictwa i kultury in spe, w wywiadzie, oświadcza, że będzie w rządzie koordynował resorty gospodarcze i za nie odpowiadał. Z Twojego bloga wynika, że naturalny koordynator gospodarki, wicepremier i minister rozwoju in spe – Morawiecki, ma być głównym rozdającym w kulturze. Komuś coś się porąbało? I komu?

  10. Nic i nikomu sie nie pozajaczkowalo. Wszystko jak trzeba. Tylko nazwy ministerstw sa zaslona dymna i kamuflazem. Taka „Operacja Y”. Dla zmylenia przeciwnika. I sojusznka tez. Bo cele do realizacji zostaly zmienione. Tak wiec pierwsza warstwa kamuflazu zostala zastosowana. Niedlugo zastosowana zostanie druga warstwa kamuflazu i dowiemy sie, ze Morawiecki to Glinski a Glinski naprawde nazywa sie… eeeee, tego jeszcze nie wiem.

  11. A boje sie pomyslec, jaka bedzie warstwa trzecia i czwarta. I kolejne…

  12. rewolucja ma zawsze te sama morde. Ludzi bez charakteru, bez honoru, bez wyksztalcenia, po prostu motloch, ktory uwierzyl w to, ze jest powolany do rzadzenia. Jesli Morawiecki ma pieniadze, to nie bedzie ich dawal, czy rozdawal tylko bedzie „kupowal usluge”. Za darmo nikt pieniedzy nie dostanie. Trzeba bedzie cos wykonac, jakas prace. Morawiecki bedzie w tej ustafce pozycjonowal sie jako klient, albo burdel-papa. Pozostaje tylko ustalic w jakim charakterze beda wystepowac ci, ktorzy ronia dobrego imienia swojego streczyciela.

  13. W banku czy w rządzie Morawiecki ma jedynie uprawnienia do rozdawania pieniędzy. Przecież ani tu ani tu nie daje ze swoich (jak nie przymierzając Soros).

  14. Zmieniam mój wczorajszy toast; „zdrowie mądrych pań i …. Bogny Janke”

  15. Przypomnę postać Stanisława Pacuka – Prezesa Kredytbanku – wielkiego sponsora kultury (Quo wadis, Ogniem i mieczem, Pan Tadeusz, Przedwiośnie – sam patriotyzm) ale nawet czerwoni nie zrobili go wicepremierem.

  16. a byla to tylko chwilowa utrata nieprzytomnosci

  17. precyzyjniej: stosunek stopy zwrotu do ryzyka, ale mi też w ferworze zdarzają takie stylistyczne błędy.

  18. Te filmy, a w zasadzie sceny batalistyczne, pożary itp służyły do przewalenia kasy…. Więc dawanie za to stanowiska to by była przesada.
    Pozdrawiam

  19. Szanowni Państwo, wkraczamy w moment przyspieszenia historycznego, aby wszytkim w głowie namieszac i skompromitować lewe i prawe nurty…tworzą tezę i antytezę (obie idiotyczne i przeznaczone do skasowania). W naszych warunkach mamy tezę liberalną lansowaną przez ostatnie 20 lat, teraz wkraczamy w identycznie idotyczną antytezę „prawicową”…do tego aby kompletnie namieszać rozkrecają wojnę cywilizacji…ponieważ islam jest tak słaby aby ktokolwiek uwierzył iz państwa z bliskiego wschodu moga zagrozić europie w desperackim wysiłku przesiedla się tu setki tysiecy mlodych ludzi…którzy będą tu marginalizowani i gnębieni…aby doprowadzic ich do despreacji i zmusic do rozkrecenia wojny domowej…o tej wojnie pisal już teoretyk masoński Albert Pike…to wszytko jest wymagane aby odwrócić uwagę społeczeństwa gdy nastapi reset finansowy…Ten cały zamęt będzie jescze raz wykorzystany do pozmieniania granic, okradzenia lokalnej społeczności…jeżeli komuś sie wydaje że na tak zwanych zmieniach odzyskanych jakiekolwiek tytuły własności bedą honorowane…to sie bardzo przeliczy…wystarczy sobie przypomniec czy niemcy mogli sie na nie powoływać po 1945 roku..czarno to widzę..więc dywagacje o jakiś mniejszych sprawach wydają sie mi bezzasadne…bo gdy tak sobie gadamy o tym i owym jakieś grupy montują realne programy by nas wykarczowac jak chwasty….

  20. Doigraliście się panie coryllus 🙂

    Ktoś na to czekał. Nie wierzę w to, że są tacy głupi.
    Odbijają sobie wcześniejszą krytykę jakiej się na nich dopuszczał się coryllus. Słowem: zemsta.

  21. Grzegorz Braun był, jest i powinien być ważnym elementem ponieważ przypomniał, przypomina i oby przypominał podstawowe wartości dla przetrwania nie tylko polskości czy europejskości, lecz wręcz świata.

  22. A może byś Mareczku odczekał deczko – chyba żeś tarocista :):):)

  23. A może byś Mareczku odczekał deczko – chyba żeś tarocista :):):)

  24. Podaj źródła tych bredni :):):)

  25. To, co – mądrego i skutecznego – proponujesz??????? Bo jak na razie Twój wywód nie nadaje się do niczego. Najdelikatniej ujmując 🙂

  26. Nie. To jest najprawdziwsza inwazja koranistów zapłacona przez talmudystów.

  27. Ponieważ dokładniej mógłbym się podpisać Jerzy44, więc proszę Cię, abyś starał się godniej reprezentować nasz rocznik 40-sty 🙂

  28. Dwie sprawy: pierwsza to taka, ze z modelowej demokracji, ktora ma wypisane na sztandarach wolnosc, rownosc i braterstwo (albo smierc) w ciagu jednej chwili zrobilo sie panstwo policyjne z maknietymi granicami i nieograniczonymi „specjalnymi uprawnieniami” policji i stanem wyjatkowym. A druga sprawa to pretekst to zintensyfikowanej akcji w Syrii.
    To jest rewolucja w natarciu. Sto osob to oni gilotynowali w jeden dzien dwiescie lat temu i do tego byl jeszcze dorobiony festyn. Dzis wszyscy placza nad niewinnymi ofiarami, a wtedy to bylo „zlo konieczne”. Niech te dziady ida precz. Od nich trzeba sie trzymac z daleka.

  29. Piszesz: „… w tej ustafce..”
    Jeżeli mamy słowa: ustawa, ustawiać, to powinno być: „w tej ustawce”.
    Tak po przyjacielsku tylko zwracam uwagę – żeby później ktoś się nam tu głupio nie czepiał słów, pomijając meritum spraw.

  30. „Od nich trzeba sie trzymac z daleka.” Chyba nie,raczej trzeba ich trzymać z daleka od nas.

  31. ależ ta kradzież następuje cały czas i nazywa się… System Ubezpieczeń Emerytalnych.

    Setki milionów ludzi w Europie zachodniej i w USA z pokolenia powojennego wyżu zwanego baby-boomers wpłacało do piramidy finansowej przez dziesiątki lat. Teraz zaczynają oni nabierać praw emerytalnych, tymczasem ich państwa mają tylko niespłacalną górę długów u niewiadomokogo i fabryki przeniesione do Chin. Na wypadek zaś, gdyby głupim gojom przyszło do glowy pytać tych którzy mają aktualnie wszystkie pieniądze, gdzie są ich pieniadze na emerytury, szykuje się regularną rzeź białyc społeczeństw Europy, rozbrojonych, sterroryzowanych poprawnością potyliczną, rękami młodych muzułmanów.

  32. Nie wiem czy dam radę……

  33. „Sen mara Bóg wiara”

    O skutkach przebywania z tarotem niedawno tu rozmawialiśmy.
    Więc lepiej, żeby nie tarocista.

  34. Ja tylko proponuje nie rozmienianie się na drobne…idzie tsunami…i za „chwilę” to wszyskto będzie mało istotne…

  35. Voila!
    Nic dodac nic ujac.

  36. Rewolucja Francuska – totalna hańba Francji i tzw. „oświecenia” została zainspirowana, wyreżyserowana i zrealizowana przez syjonistę Adama Weishaupta i jego współpracowników – zoologicznych wrogów chrystianizmu. Patrz: http://raportnowaka.pl/doc/kontrowersje%20Syjonu.zw.pdf

    Wymordowali wówczas swoje elity dopuszczając do władzy tępych parobków i obrotnych cwaniaków. Najbardziej ucieszne jest to, że jeszcze są z tego dumni 🙂

  37. Systemy wróżebne to nie moja bajka. Naprawdę trzymam się od tego z daleka.
    W tym specjalizuje się wróż Maciej i nawet nie musiał wyrzekać się katolicyzmu (tak przynajmniej twierdzi). :):):)
    Natomiast już na poważnie.
    Nie dotarłem do tej wypowiedzi Glińskiego. Ale jeżeli jest to prawda, to otwieram biznes z branży tekstylnej. I skórzanej zarazem. Dla odmiany. Kaftany będę szył.

  38. Jaka zemsta, Panie deMontfort!
    Po prostu… znowu sprawa sie pieknie rypla… i to na dzien dobry. Jeszcze zdziebko
    poczekamy, zobaczymy co pokaze nowy „ministerialny geniusz”… mysle tez, ze po dzisiejszym
    przeczytaniu wpisu Gospodarza – nowy minister przestanie bawic sie w „filantropa”
    za nasze panstwowe pieniadze, czyli kategorycznie ukroci te paologie i degengolade!

  39. Słowo się rzekło. Zaczynam szukać dostawców tekstyliów i skóry.

  40. tak. najwazniejsza jest ta jedna litera, ktora czyni ze mnie dyslektyka, podobnego do Jacka Zakowskiego. Te popierdulki nie dorosly do normalnych ustawek, ktore sa zarezerwowane dla facetow z jajami.
    Kulture robia towarzysze. Tak bylo i poki co to sie nie zmienia.

  41. Z lewakami europejskimi zawsze jest tak samo: z przodu wolność, równość, braterstwo, otwarte społeczeństwo a za plecami już podstawione wagony do Auschwitz i na Kołymę.
    Oni są tacy wrażliwi i współczujący a uchodźców planują dzielić kwotowo jak bydło: tu 10 tys., tam 15 tys a potem w wagony i jazda. Tylko jeden, jedyny , w całej Europie, PAD powiedział publicznie: czy ktoś zapytał tych (chyba jednak) ludzi gdzie oni chcą żyć, mieszkać itd?

  42. Przeczytałem w pełni tekst. Think tanki mają być w użyciu. Ciekawe na którym piętrze?

  43. Tam nic nie jest wyjasnione w kwestii francuskiej rewolucji. To sa jakies propagandowe, ideologiczne bzdury.

  44. Ja nie mam sklonnosci do zalowania ludzi, ktorych przodkowie obcinali glowy w liczbie 100 sztuk dziennie, tobili to bez sadu, bo uwazali to za strate czasu, a jak juz sad mial byc, to zadekretowali, ze nie ma prawa do adwokata-obroncy. Teraz to oni zbieraja zniwo tego co 200 lat temu zasiali.

  45. Żeby ukrócic patologię to trzeba by zlikwidować to niepotrzebne nikomu ministerstwo jak i połowę pozostałych nie czarujmy się po to są te ministerstwa.

  46. Spokojnie, bez nerwów – wiem, że czasami pomyłki sie zdarzają i o nic więcej mi tu nie chodziło. A sam, chyba też teraz widzisz, że to newralgiczne słowo pisane przez „w” prezentuje się lepiej niż pisane przez „f”.
    Pozdrawiam.

  47. To do valser ponieważ nie ma jak bezpośrednio odnieść do przedostatniej uwagi. Jeśli w pracy Douglasa Reeda pod podanym linkiem (na dodatek w języku polskim) raczy Pan nie widzieć prócz „jakichś propagandowych, ideologicznych bzdur”, to musiał Pan kliknąć w inny link………:)

  48. A może lepiej zadać sobie pytanie, kto na tym korzysta najbardziej?

  49. A tak w ogóle, to w sprawie takiej wagi powinien zadecydować suweren czyli Naród Polski. To samo doradzałbym innym narodom europejskim, aby pokazać ich „absolutnym władcom” – mordercom Europy – gdzie jest ich miejsce.

  50. Jeśli z otoczenia pewnego bliskowschodniego państwa masowo znikają potencjalni poborowi Allaha, którzy mogliby to pewne państwo zmieść z powierzchni Ziemi i na dodatek najeżdżają znienawidzoną (zarówno przez koranistów jak i talmudystów) chrześcijańską (póki co) Europę, to Pańskie pytanie staje się retoryczne.

  51. Z tym suwerenem to nie traktowałbym sprawy poważnie. Przecież „oni” pokazali, gdzie mają decyzje suwerena – wyniki referendum w Grecji były jednoznaczne. A potem wystarczyło wziąć greckiego szefa rządu Ciprasa na przesłuchanie w Niemcowni (za czasów żydokomuny nazywano toto „konwejer”) i w ciągu 17 godzin zeznał wszystko co chcieli, by zeznał. A wola suwerena? No cóż. Nie wystarczy referendum wygrać. Trzeba mieć siłę, aby wyniki referendum wprowadzić w życie.

  52. zladowalem sobie tego pdf – kontrowersje Syjonu i w opcji „szukaj” wbilem dwa nazwiska – Jacques Necker i Pierre Thellusson. W przeszlo trzystustronicowym tekscie nie padaja one razu. Jak ktos bedzie probowal forsowac „wyjasnianie” rewolucji we Francji bez tych nazwisk to powinien dostac w ryja.

  53. Mam na myśli głównie Niemców, Francuzów, Iberów i Skandynawów i to w stopniu wysoce skoordynowanym 🙂

  54. Luzik na zaworach. Poczekam na Jacka Zakowskiego, ktory jako „dyslektyk” napisal mature i chyba nawet jakies studia skonczyl. Kiedys takim publicystow z laski nie wiadomo kogo nazywano „glombami”, „tlukami pancernymi” lub po prostu nieukami. Ustafka brzmi adekwatnie do rangi tego problemu.

  55. Czytam i oczom nie wierzę ; Franio Hollander: „To okrutne, ale trzeba to powiedzieć: w piątek to Francuzi zabijali innych Francuzów.” To dlaczego bombarduje ISIS a nie Paryż?
    Ale,jak się chce ,to można znaleźć rozwiązanie:” Dlatego tak ważne jest, by Europa przyjęła tych, którzy proszą o azyl ” ,a także ” osoby prywatne nie będą mogły kupić np. niektórych rodzajów kałasznikowa” oraz „Po zamachach we Francji KE chce ograniczeń w dostępie do broni” . Biedni terroryści,z czego oni teraz będą strzelać?To straszny dla nich cios!

  56. biedni terroryści akurat broń dostaną z tych samych źródeł, z których dostają pontony, łodzie motorowe, mapki, wsparcie medialne (tzw. dobrą prasę).

  57. Powolutku… i do tego dojdziemy. Kultura i tak zdycha i lada moment zdechnie calkowicie. Chyba nie sadzi Pan, ze Polacy sa az tak glupi i naiwni jak im sie
    wydaje?

    Jeszcze chwilka… tylko wieksza bida zajrzy do doopy!
    Dzieki Bogu wiekszosc Polakow zaczyna twardo sapac po ziemi.

  58. Dyslektykiem jest Cejrowski; może o niego chodziło?

  59. Na YT osobiście widziałem filmik pokazujący francuską konsul sprzedającą czy przekazującą migrantom pontony!

  60. Voila!
    Filantropow ci u nas dostatek!

  61. Zaciekawiony notką valsera poszukałem w wiki. Jest o nim tylko w angielskiej wiki.
    Peter Isaac Thellusson, 1st Baron Rendlesham (13 October 1761 – 16 September 1808) was a British merchant, banker and politician.

    Thelluson was the eldest son of Peter Thellusson, a wealthy London merchant who had emigrated to Britain from France in 1760, and his wife Ann, daughter of Matthew Woodford. After Thellusson senior’s death his considerable estate was embroiled in the Thellusson Will Case.
    Peter Isaac was educated at Harrow School and took over the thriving family business from his father. Like his father he also became a director of the Bank of England (1787–1806).

  62. Nasz osobisty korespondent z Francji, znaczy się Paris, podała, że terrorystami byli regularni Francuzi, ale te początkowe przecieki szybko zduszono. Dywagowałem, że skoro ten co się nie wysadził jest Francuzem to ta reszta się anihilowała, by taką prawdę ukryć.
    Cóż takiego się stało, że Hollande zmuszony został dzisiaj do takiego oświadczenia?

    Zastanawiam się, jaką posadę powierzyć Paris w nowym rządzie. 🙂

  63. Premiera Republiki Francuskiej- to oczywiste 🙂 Mielibyśmy swojego premiera we Francji!

  64. Ja tam mocno powątpiewam w autoanihilację tych „terrorystów”. Ktoś dał im bomby do podrzucenia i odpalenia czasowego albo zdalnego a następnie odpalił przesyłki wraz z doręczycielami. Czysta robota.

    A tak z uwag ogólnych – zadziwia mnie, jak trwałe (wielowiekowe) są agentury i dyspozytury w geopolityce. Skoro już Coryllus dał nam w Baśniach klucz do postrzegania Pragi czy Lizbony jako popychadeł Londynu, to teraz wyłapywanie pewnych informacji przychodzi samo. Czyje służby specjalne pod koniec wieku XX były zorganizowane na wzór brytyjski? Czeskie i portugalskie oczywiście. CBDU.
    http://www.mpolska24.pl/post/9587/grzegorz-malecki-czas-przywrocic-sluzby-specjalne-panstwu

  65. To zrobili Francuzi i Belgowie.Francuzi:Ibrahim Abdeslam , Salah Abdeslam , Sami Amimour , Omar Ismail Mostefai ,Francuzi: Abdelhamid Abaaoud , Bilal Hadfi .
    No,od razu widać że to Europejczycy.

  66. I dlatego za tę interpretację – przez pryzmat mamony – dziejów tego burdelu, jakim jest świat i tzw. ludzkość tak bardzo cenię sobie Coryllusa. Choć w pewnych innych sprawach nie zawsze i nie do końca się z nim zgadzam. Jednakże wyjątki potwiredzają regułę :). A więc: Ave Coryllus! Morituri te salutant!

  67. Prawdziwy przyjaciel nie będzie ściemniał, i da czasami w pysk!

  68. nie, sekretarz Zakowski JAcek jest dyslektykiem. Wielokrotknie sie do tego przyznawal.

  69. Skrobie artykul o tych dwoch kolezkach. O Neckerze i Thellussonie. Dwaj przyjaciele z Genewy zalozyli spolke- bank, po czym Necker zostal ministrem finansow zgilotynowanego Ludwika XVI, a Pierre zostal szefem Bank of England. Wiki to troche malo. Bylem w zeszlym tygodniu w Genewie i sie troche wiecej dowiedzialem. Panowie mieli swoje posiadlosci w zacisznej podgenewskiej wsi. Nie chce wszystkiego zdeadzac, bo histori jest troche jak sensacyjnego filmu. Corka Neckera – madame de Stael byly tez wplywowa osobistoscia. Napoleon jak uznal na tyle niebezpieczna, ze ja wydalil z Francji. Wrocila do Paryza po jego smierci i mieszala dalej.

  70. Taaak! Mamona jest funkcją grzechu pierworodnego, jak będziesz pracować na emeryturę to dopiero poznasz co to dobro i zło, ss…

  71. A tak a propos Czech, oni po opcji zerowej, korzystali w bardzo wydatnej pomocy BND.
    Poważne państwa maja poważne służby, i Niemcy chyba jeszcze cały czas sklejają pocięte przez niszczarki Honeckera ścinki dokumentów. To się nazywa konsekwencja.

  72. O, też chciałem zwrócić uwagę.
    Teraz uwaga jest adekwatna do wydarzenia.
    A nie ad personam.

  73. Szanowny Coryllusie
    Raz jeszcze przypomnę „staroć”

    BazyliMD mówi:
    4 kwietnia 2015 o 14:52
    Pozwolę sobie na zacytowanie własnego wpisu na Niezależnej
    http://naszeblogi.pl/53519-czy-prawica-przerznela-kulture-debata-w-niespodziance

    „Model funkcjonowania czarnej skrzynki z napisem „kultura” ( sowiety, Polska i wiele innych ofiar żydokomuny) jest stworzony przez lewaków. Towarem jest sieczka kontrolowana przez urzędników. Autorami sieczki są „twórcy” opłacani przez urzędników. Gdy działa tzw mechanizm rynkowy, czyli urzędnik płacy za to, co MY, towarzysze, chcemy ( my, czyli ci, co okradli podatnika), to cenzura nie jest potrzebna. Odbiorcą jest robol/ niewolnik. Funkcja tzw kultury: pranie mózgu. W Polsce ten sam mechanizm działa i po lewej, i po prawej stronie. Szyld niczego nowego nie wnosi. Większość „prawicowych intelektualistów”, to przefarbowane lewactwo, bo w takim systemie to towarzystwo było wychowane.
    PRAWDZIWA ( tak prawdziwa, jak grzyb prawdziwek, co ma smak i zapach) kultura jest tworzona przez odbiorcę, który kupuje bilety, książki i dzieła sztuki. Takiego odbiorcę trzeba jednak wychować, a proces ten zaczyna się gdy dziecko zaczyna mówić i ma miejsce przede wszystkim w domu. Dalej. Aby być konsumentem kultury trzeba mieć wolny czas, pieniądze i czuć „głód” ( jak na konsumenta przystało) kultury. Polacy są sprowadzani do roli zagonionych, walczących o przetrwanie niewolników, do dziczy mających pracować na „właścicieli”, którzy coraz rzadziej mówią po polsku. Gdzie tu miejsce na „kulturę”?

    MECENAN? I owszem. Osobny temat. Rzecz w tym, że „mecenat” kontrolowany przez państwo, czyli przez urzędnika, to model lewacki. I tu się kółko zamyka w temacie prawica a kultura.”

    Do powyższego tekstu dodałbym jeszcze, że system ten kształtuje odbiorcę debila, pasywnego oglądacza telewizorni i czytelnika śmierdzących GWien. Tragiczną konsekwencją „roli” tak zwanej kultury w kształtowaniu/ wychowaniu wyborcy jest upadek kultury muzycznej i sztuk plastycznych.
    Te bowiem nie służą okupantowi ( nie pierze się mózgów w filharmonii ) , a ich utrzymywanie jest kosztowne. Tak więc zamyka się szkoły muzyczne, likwiduje orkiestry, chóry, galerie.
    Niewolnik nie musi śpiewać ani zachwycać się Mozartem.

    BazyliMD mówi:
    4 kwietnia 2015 o 14:57
    Tragiczną konsekwencją „roli” tak zwanej kultury w kształtowaniu/ wychowaniu wyborcy jest upadek kultury muzycznej i sztuk plastycznych.

    W powyższym zdaniu miałem na myśli ową „państwową kulturę, czyli mecenat/ monopol państwa na wydawanie sporej w końcu forsy pochodzącej z podatków.

  74. Dzięki za troskę – choć ciut za późno – jestem już po siedemdziesiątce. Nikt jednak nie broni mówiącemu mówić do lustra. To podobno bardzo pouczające 🙂

  75. Sprzedającą. Art był pod hasłem spekulacji!

  76. A ja myślę, że doradcą premiera ze specjalnością biały wywiad.

  77. Admin pewnie nic by nie zrobił gdyby Gospodarz nie przyznał się, że Morawiecki „pewnie teraz czyta ten blog”. Więc na wszelki wypadek zbanowali. Jak zbanowali to i odbanują gdy zobaczą, że klikalność im spadła. Nie wiem ile jest dziennie wejść na tego bloga ale pewnie sporo poszła w górę. Może lepiej poprosić kolegów blogerów, żeby wszystkich chętnych kierowali na http://www.coryllus.pl, a nie na Salon24. Po co im nabijać klikalność. Oczywiście mogę się mylić:) Cieszę się tylko, że Coryllus nie dostał tego stypendium od Morawieckiego – nie byłoby Baśni, Szkoły Nawigatorów, memiksów no i przede wszystkim nie byłoby tworzenia rynku treści (książek, komiksów i ostatnio również filmów).

  78. Oui, 4 zidentyfikowanych to „urodzeni” Francuzi… w tym 2 „bialych”!
    Dzis bylo zdecydowanie mniej „bicia piany” we francuskich merdiach, ale to co
    odstawia ten pajac hollande to przechodzi juz wszelkie granice hipokryzji
    i smiesznosci.
    Parlament francuski zebral sie dzis – naturalnie – w pelnym skladzie w Wersalu,
    bylo strasznie patriotycznie… i pompatycznie, no i w trybie bardzo pilnym ma
    byc przyjeta interpelacja… o bardzo dokladnym sprawdzaniu dokumentow przybywajacych do Europy „uchodzcow”, stan wyjatkowy zostal przedluzony
    do 1 roku, maja ulec zmianie niektore zapisy prawne we francuskiej konstytucji, granice
    francuskie maja byc umocnione, a ruch graniczny dokladnie kontrolowany.

    Francuski „maz stanu” za swoja „mowe tronowa” otrzymal od wysokiej izby
    brawa z owacja na stojaco… zakonczone odspiewaniem Marsylianki.
    To wystapienie bylo tak zdecydowane, tak odwazne i brawurowe… ze
    po prostu strach sie bac!

    Nie wiem co temu pajacowi chodzi po glowie, ale – to jest juz odlot – bo nosi sie
    z zamiarem zaproponowania utworzenia specjalnej „koalicji” do walki z terroryzmem,
    a jakzeby inaczej – Barakowi… i Putinowi!!! No, to jest kompletny debil!
    Wczesniej Francja sprzedaje Mistrale Putinowi, a teraz zaprasza go do koalicji!

    No, nie wiadomo czy smiac sie z tego geba, czy doopa… no po prostu czub!

    Pocieszam sie tym, ze przynajmniej z naszej czesci Europy ten pajac
    dostanie ostra zje…ke i ktos tego psychola powstrzyma, bo jak nadal tak bedzie
    fikal… no to pozostaje zero dyskusji i izolacja od czuba, i tyle.
    W tej chwili to co zaczyna ten pajac tworzyc – to dobrze by zilustrowal
    ten filmik z YT z ta malpa co to dali jej karabin… to jest dokladnie ten „poziom
    dyplomacji”!

    Nie wiem… moze on juz jest tak zdesperowany, moze to „zagrywka pod publiczke”,
    bo reakcja tzw. zachodu jest kiepska, UE tez milczy… Azja – Chiny… cisza jak makiem
    zasial, a jedyny przekaz zagraniczny wieczorem – to kilkusekundowe info, ze
    w Polsce zostal zaprzysiezony nowy rzad… ktory minuta ciszy oddal hold
    ofiarom ataku w Paryzu

    Rozmawialam dzis z kolezanka z Paryza, powiedziala, ze dzis Paryz byl
    pusty… na ulicach tylko multi-kulti i troche turystow… wszyscy rozmawiaja
    tylko o niesamowitych stratach finansowych w Paryzu bo wiele sklepikow jest
    nadal zamknietych… sa duze utrudnienia w komunikacji, duzo policji no i powiedziala, ze
    odczuwa sie duze napiecie wsrod Arabow, ktorzy glosno wyrazaja swoje niezadowolenie, ze wszystkich ich traktuje sie jak terrorystow… no i to by sie zgadzalo, bo nawet u mnie tu w Rennes bedac dzis rano w sklepie obserwowalam dyskusje Frankow z rozgrzana
    i rozemocjonowana grupa parunastu Arabow.
    Zachowanie tych ludzi nie wygladalo na „przyjazne i stonowane”. Generalnie nie podobalo im sie przedstawianie wyznawcow Allaha jako „radykalnych ekstremistow”.

    … ale zaczela sie tez pojawiac pierwsza krytyka… dla mnie to od samego poczatku
    prowokacja i merdialne, oszalale, zapiekle bicie piany!

  79. Usłyszałem dzisiaj, że za Napoleona działali tzw „brodaci” w służbach specjalnych Francji. Podobno istnieli jeszcze do czasów de Gaulle’a. A może jeszcze i do dzisiaj. Ktoś wie gdzie można o tym przeczytać więcej?

  80. Exactement!
    I ten „mecenat” nalezy zrobic wszystko aby zmienic… tym bardziej, ze nie wszyscy Polacy
    nadaja sie na niewolnikow… i swiadomosc tego bedzie tylko wzrastac.

  81. Ja tez sie z tego ciesze, ze to stypendium „nie wypalilo”. Sa w swiecie rzeczy i sprawy
    drozsze pieniedzy… a Pan Bog czuwa, prowadzi i dopomoze.

    … ze swojej strony moge tylko zapewnic, ze doloze wszelkich staran aby nigdy nie kupowac
    wypocin „sponsorowanych pisarzy” i nigdy nie bede uczestniczyc w sponsorowanych,
    zlodziejskich projektach!

    Parole!

  82. Tak, to nie jest kradzież kieszonkowa. Przez kolejne stulecia ruguje się coraz uboższe warstwy społeczne. Podatki, system emerytalny, fundusze inwestycyjne, giełda, derywatywy to sposób na dokonywanie grabieży i jednoczesne równanie portfeli z aktywami.
    Ale te urządzenia nie są doskonałe, a nawet gdyby były, to ktoś musi je obsługiwać w zamian otrzymując odpowiednie wynagrodzenie. No i są też tacy, którzy umiejętnie poruszają się w tych labiryntach i potrafią coś wartościowego zgromadzić lub też za funkcję słupa lub jak kto woli wieszaka, także otrzymują znaczne apanaże…
    W takich okolicznościach co jakiś czas przetaczany jest walec z wyższej kategorii wagowej. Wojna, kryzys gospodarczy, wymiana pieniądza, upadki gigantów finansowych. i wiele innych mniej istotnych. I Mullins ma rację, ostrzegając o zbliżającej się depresji finansowej. Ta nastąpi pociągając lawinę upadłości firm i prywatnych osób. Nie po to przecież usprawniono w ostatnich dwóch latach system egzekucji komorniczych, działający sprawniej i prawie zupełnie elektronicznie. Nie po to nadmuchano bańki na rynku nieruchomości i nie po to wpędzono z wykorzystaniem naganiaczy, zwanych dla zmylenia ekspertami, w kredyty walutowe setki tysięcy ludzi. U nas skala zjawiska może nie być tak powszechna a sam proces tak gwałtowny jak w Europie zwanej Zachodnią. A poza tym spadamy nie z konia lecz z kucyka…
    Aby uniknąć zarzutów bicia piany napiszę na co zwróciłbym uwagę. Uważajmy na „kieszenie” i szukajmy sposobów na zachowanie jak największej części kapitału. Niech drogowskazem będą nasze hity eksportowe i produkcyjne. I co ważne, ograniczmy wysokości środków trzymanych w bankach. Może zamiast oczywistej straty na wymianie pieniądza więcej zysku da pożyczka dla kogoś z rodziny, komu bank wypowie umowę kredytową.

  83. Kto to „brodaci” czy to tacy agenci krajowego ruchu oporu, uruchamiani w razie wojny?

  84. Nie wiem czy czegoś nie przekręciłem. Z tego co słyszałem to polegało to na tym, że głowa państwa kontaktowała się jedynie z szefem tych „brodatych” a poza tym nie wiedział np. kto jest członkiem tej organizacji. Prześwietlali oni elitę polityczną w kraju i ewentualnie ktoś umierał w nieszczęśliwym wypadku.

  85. Tak, mozemy zapomniec o jakichkolwiek emeryturach!
    Co do ewentualnych oszczednosci w banku – to moja rodzina
    zwlaszcza w dzisiejszych okolicznosciach przyrody nie „trzyma”
    zadnych pieniedzy w zlodziejskich i niepolskich bankach! Wiec
    chociazby z tego powodu zyjemy… bezstresowo.
    Bardzo mocno uwazamy na „kieszenie” i staramy sie „zachowac
    stan posiadania”. Absolutnie nie powiekszamy stanu posiadania…
    czyli nie „dorabiamy” przyszlych zlodziei.
    Koniec, i kropka!

    Co sie tyczy Francji… generalnie przyjmuje sie, ze juz wiekszosc nie posiada
    zadnych oszczednosci!

    Natomiast ci tzw. bogaci… trzymaja bardzo duze ilosci gotowki,
    zwyczajnie… w domu, w sejfach!
    Francuzi doskonale wiedza jak sie kreci lody… a na kontach w banku
    to moze sobie oszczedzac… ciemny motloch z wypranym i wyprasowanym
    mozgiem… tyle w temacie oszczednosci.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.