mar 252016
 

Kwestia ta, postawiona dawno temu na posiedzeniu II Dumy państwowej załatwiła do czasu I wojny sprawę kupna ziemi przez Polaków na Kresach. Dokładnie brzmiało to tak: Polacy są Europejczykami, a Rosjanie Azjatami. Słowa te padły z ust jedynego wówczas akceptowanego przez rządy przedstawiciela myśli niepodległościowej Romana Dmowskiego. Ja przyznam nie mogę się po przeczytaniu tych słów, a stało się to już kilka dni temu, otrząsnąć. Nie mogę, bo skończyłem wreszcie ten fantastyczny tom wspomnień, który mnie tu ostatnio tak inspirował i mogę zadać też inne pytanie: dlaczego polscy urzędnicy zachowują się w Polsce tak, jakby byli w kraju okupowanym? A ma to tradycję sięgającą roku 1918. Otóż dlatego, że oni są w kraju okupowanym. To był nawyk i sposób myślenia wyniesiony ze szkół rosyjskich głównie, bo w Poznańskiem ludzie zdaje się myśleli inaczej i stąd tacy mieszkańcy Kresów jak Edward Woyniłłowicz przenosili się z resztkami swoich majątków albo do Wielkopolski albo na Pomorze. Żeby było czym oddychać po prostu. Polski urzędnik, który przeszedł przez szkołę urzędowania rosyjskiego zachowywał się – co łatwo sprawdzić w stosownych wspomnieniach – jak okupant. Tyle tylko, że nie reprezentował władzy świętej uosobionej przez cara, ale władzę tajną uosobioną przez kolegów naczelnika państwa.

Przykład do takich zachowań dawali rzecz jasna sami liderzy najważniejszych politycznych ugrupowań w Polsce. Żeby nie flekować tak bez przerwy pana Romana, przypomnę co powiedział Witos, kiedy bolszewicy szli na Warszawę – że Kresów nie będzie się bronić. Ciekawe co też Witos rozumiał pod tym pojęciem? Józef Piłsudski zaś wprost mówił, że naród nie dorósł do tego co on temu narodowi proponuje, mówił też wyraźnie o nienawiści do księży. Na tym tle ja osobiście dostrzegam tylko dwie postaci, które ratują honor i przyzwoitość tej odzyskanej dla nie wiadomo kogo Polski. Mam na myśli generałów Hallera i Dowobor-Muśnickiego.

Plan Piłsudskiego na Polskę polegał na tym, żeby głodomorów nakarmić tym co się zrabowało posiadającym, a zubożonym po wojnie ziemianom. Jeden z nich zapytany przez towarzysza Wiktora co takiego Polska mogłaby dać narodom na wschodzie, czy może wyższą kulturę (wszyscy mieli szmergla na punkcie tej kultury, jak to Europejczycy) czy może coś innego, odpowiedział, że sprawną administrację. Motywował to żywym przykładem Niemiec, otóż żołnierz niemiecki nie walczył za cesarza, bo kochał nad życie dynastię Hohenzollern, ale dlatego, że żył pod najlepiej i najsprawniej działającą administracją państwową, która nie dość, że działała to jeszcze go nie okradała. Jeśli Polska przyniosłaby na kresy sprawną, drożną administrację, wtedy nie trzeba by nikogo do Polski przekonywać. Piłsudski słysząc te słowa obruszył się. Śniło mu się mocarstwo i światowa polityka, a tu mu jakiś były dziedzic, co nigdy prochu nie wąchał coś o administracji gada. Toż od tego są urzędnicy. No właśnie, jak zachowywali się urzędnicy w Wilnie po pierwszym i drugim najeździe bolszewickim? Jak bolszewicy. Kradzieże, konfiskaty mieszkań i dzikie parcelacje były codziennością. Bolszewicy zająwszy miasto opodatkowali wszystkich mieszkańców na spore kwoty, zebrali dużą sumę na różne swoje potrzeby, ale wydali – jak to legaliści – kwity tym wszystkim obrabowanym. Zaskoczeni nagle przez „naszych” uciekli z miasta a forsa została. Ludzie przyszli z kwitami, żeby odzyskać swoje pieniądze, ale im powiedziano, że to dla Polski. No właśnie, dla Polski czyli dla kogo? W tamtym momencie dziejowym akurat dla aktualnego zarządcy Wilna i okolic, który później został szefem spółki zajmującej się parcelacją zrujnowanych majątków. Te zaś były niszczone nie tylko przez czerwonego, ale także przez „naszych”, którzy z polecenia towarzysza Ziuka zachowywali się jak w kraju okupowanym, albowiem to oni narażając życie i przelewając krew wywalczyli Polskę. Reszta zaś musiała się im podporządkować. Wiele się pisało o magnetyzmie Piłsudskiego, ale z tego co przeczytałem wynika, że żadnego magnetyzmu tam nie było. To był pan, który z wielkim sprytem potrafił narażać życie i zdrowie innych, chroniąc przy tym bardzo przebiegle własne.

Echa tych ponurych postępków, w których czynny udział brali późniejsi bohaterowie wojenni, ho, ho, tak, tak, pozostały z nami do dziś. To tylko echa, ale wrażenie jest dość wyraźne. Przez długi czas nie można było krytykować nikogo i niczego (no może tylko Kaczyńskiego) bo ludzie tacy jak Wałęsa i Frasyniuk odzyskali dla nas Polskę. Teraz z kolei nie można krytykować PiS bo oni odzyskali dla nas Polskę. I tak w koło Macieju. Jak sobie czytałem te wszystkie książki, dziwiąc się wybrykom urzędników i oficerów rabujących nie swoją przecież własność w imię proletariackiej rewolucji narodowej i koncepcji takiego Witosa, który powiedział, że dwór chłopa denerwuje, miałem przed oczami twarze Sakiewicza i Targalskiego. Nie inaczej. To jest ten sam sznyt. Jeden jest partyzantem wolnego słowa, a drugi strategikiem politycznym, którego koncepcji zwyczajny człowiek nie rozumie, musi mieć odpowiednie przygotowanie. Koniec ich zaś będzie taki sam dokładnie jak koniec bohaterów odzyskanego w roku 1918 śmietnika – zostaną załatwieni przez innych socjalistów, u których szukają pomocy, zrozumienia i akceptacji. Nie kumając, że socjalizm z ludzką twarzą nie istnieje, że to są mrzonki, a oni są po prostu wynajętymi ludźmi, którzy mają realizować pewien plan. Jeśli tego nie czynią odsuwa się ich i wyrzuca na śmietnik. I tyle.

Zadzwonił tu wczoraj kolega Jacek, ten wiecie – Wizzard of words – i zapytał mnie czy ja wiem, że ciągle nie ma podatku od hipermarketów. Nie myślałem o tym nawet więc odpowiedziałem, że nie wiem. Dlaczego nie ma? Bo komisja europejska się nie zgodziła, albowiem miał to być podatek progresywny, a taki podatek niszczy konkurencyjność i nie może być wprowadzony. I co? I pstro. Cisza. Podatek progresywny mogą płacić obywatele wolnej ojczyzny, a korporacje nie, bo one są solą ziemi. Czekamy więc co nam nasz światły rząd zaproponuje w tym zakresie, albo nawet nie to, czekamy jak brak tego podatku wytłumaczą nam Sakiewicz z Targalskim. Komitet Narodowy w Paryżu, w czasie trwania wojny, wysyłał do niepokornych Polaków, którzy mieli do pana Romana i jego kolegów jakieś uwagi, francuską policję polityczną. Między innymi Władysława Zamoyskiego, właściciela Zakopanego taka policja nawiedziła i powiedziała mu, żeby się nie rzucał, bo członkom Komitetu Narodowego się to nie podoba.

My nie możemy milczeć i słuchać bez przerwy tego samego czyli słów – dajmy PiS-owi szansę – bo już pewne sprawy zostały powiedziane i oczekujemy realizacji. Ktoś powie, żebym nie przesadzał, bo przecież znam życie i wiem jak jest. Żadnego podatku od hipermarketów nie będzie. Będą coraz dalej idące ustępstwa przykrywane patriotycznym bełkotem i tanimi, za pięć groszy robionymi produkcjami filmowymi. Jak ktoś zaś zapyta co z obietnicami, to mu odpowiedzą, że nie dorósł do nowych czasów i nie rozumie koncepcji, a polityka to poważna sprawa.

Przypomniało mi się co mi kiedyś opowiadał Wierzący sceptyk o swoim dziadku przedsiębiorcy, który prowadził różne biznesy za cara. Oto podatki zbierano w ten sposób, że do sklepu zachodził urzędnik z grubym kajetem, pobierał należną kwotę, zapisywał ją w kajecie przy nazwisku biznesmena i wychodził. W Galicji cysorz pobierał od swoich biznesmenów – mam nadzieję, że nie pokręciłem niczego – 12 procent podatku. I tak moglibyśmy długo, ale po co? Czy to znaczy, że mamy przestać popierać PiS. Nie. Mamy ich tylko przywrócić do przytomności i pozbyć się tej warstwy pośredników zalegających pomiędzy nami, a politykami. Będzie trudno, bo oni żyją w symbiozie, ale bez tego, bez usunięcia spomiędzy nas Sakiewicza i Targalskiego czeka nas klęska. Za, którą w dodatku wymienieni odpowiadać nie będą, znowu okaże się, że to naród nie dorósł do koncepcji wielkich myślicieli. Nie możemy tak po prostu porzucić PiS-u , bo jak zobaczymy kto kroczy ku władzy za ich plecami to nam się zrobi naprawdę nieswojo. Oto mamy takiego mędrca jak Robert Krasowski, były naczelny der Dziennika, a obecnie wydawca książek tak poważnych i ciężkich od znaczeń, że nawet taki strategik jak Targalski by sobie z nimi nie poradził. On już, dziś z rana na pudle, zaczyna opowiadać o tym co to będzie jak Kaczyński straci władzę. On się już dziś szykuje do karmienia nas tym swoim bełkotem, który parę lat temu wypuszczał jako dodatek do dziennika Fakt – miało to tytuł „Europa idei”. Ten facet – musicie zawsze o tym pamiętać – oraz jego najbliższe otoczenie, koledzy, koleżanki i współpracownicy to absolutna katastrofa. To jest Europejczyk pełną gębą, który nie przepuści ani jednej swobodnie unoszącej się nad wodami złotówce. Z tego też między innymi powodu zmuszeni jesteśmy popierać PiS. A jak ktoś myśli, że jeśli nie PiS to może na przykład Ruch Narodowy, niech lepiej ochłonie.

Nie mam niestety żadnej optymistycznej konkluzji na koniec, więc może żeby się trochę pośmiać przez łzy, przeczytajcie jak strasznie pierniczy ten Krasowski, ale go nie lekceważcie. http://kulturaliberalna.salon24.pl/703263,r-krasowski-kaczynski-kocha-slyszec-jeki-swoich-ofiar

Ja zaś zawołam tylko Alleluja! No i ogłoszę kilka dni przerwy, bo muszę odpocząć.

Przypominam wszystkim zainteresowanym zyskami wydawcom, że w dniach 4-5 czerwca odbywać się będą w Bytomskim Centrum Kultury targi książki, dla których okazją jest 1050 rocznica chrztu Polski. Uczestnicy nie płacą za stoisko, zgłaszać zaś swój udział w imprezie mogą pod adresem info@rozetta.pl

Ja zaś zapraszam na stronę www.coryllus.pl, do sklepu FOTO MAG, do księgarni Tarabuk i do księgarni Przy Agorze oraz do antykwariatu Gryf przy ul. Dąbrowskiego.

  72 komentarze do “Czy Polacy są Europejczykami?”

  1. Dobrze że czerwona krew z białego styropianu nie płynęła … 😉

  2. Niedawno skończyłem czytać pracę z 1932 roku o Mazowszu Północnym w czasie wojny światowej (pierwszej rzecz jasna) i odbudowy państwa polskiego. Kiedy w listopadzie 1918 r. do Lipna przyjechał jakiś delegat z Płocka, czy Warszawy obejmować władzę, to okazało się, że władza jest już zorganizowana przez urzędników magistratu. Jednym z bodaj czterech samorzutnie zorganizowanych wydziałów w magistracie był wydział do spraw zatrudnienia w magistracie (rozpatrywania podań o pracę w magistracie). Czyli: gangsterka rozrastająca się przez kooptację.

  3. Kiedy wybuchały sobie bomby w Brukseli pisiory podpisywały wszystko, co im w tejże Brukseli podsunieto. Np korporacje i banki będą mogły sobie uzupełniać straty pieniędzmi ciulaczy trzymanymi w bankach bez pytania ich o zgodę. Zdymisjoniwano wiceministra gospodarki, bo chlapnal, że niedługo upadnie kilka banków. Ciekawe brzmi też ustawa o walce z terrorystami. Ciężko będzie takiemu Grzegorzowi Braunowi wyjść na wolność, gdy następnym razem gdzieś bez pytania sobie wejdzie. Kwestia interpretacji Dla mnie wygląda to tak. Dopuszczono pis do władzy, żeby wprowadził, wystarczy że podpisze, ustawy, któreych PO na wprowadzenie szansy nie miałoby żadnej. Bo pis ma poparcie. Ale jak już udzielą zgody na wszystko, co jakieś dziwne szare eminencje im podsuną pod nos, pisiorow zastąpi ekipa, która weźmie się do ich realizacji. Oczywiście naród będzie psioczyl na jakiś schetynkow czy zandbergow, ale NIKT nie pomyśli, że talerzyk pod kotleta postawił pis. Dlatego ci ludzie są nie mniej niebezpieczni niż ci, którzy za nimi idą. Obym się myliła. Takie tam refleksje przedświąteczne. Niech żyje Chrystus Król!

  4. Rozmawiałem dawno temu z chyba osiemdziesięcioletnim starcem. Z roamowy wyszło, że z zawodu był górnikiem, a w latach kryzysu dorabiał sobie szmuglem i z zapomnianym ogniem w oku opowiadał jak „ciulali” zielonki, czyli pograniczników. Szmugiel szedł w obie strony. W trakcie opowieści rozmarzył się i powiedział, że za Hitlera było lepiej niż za komuny, bo opowieść jest z tamtych czasów. Żachnąłem się, że chyba przesadza, a ten prosty człowiek powiedział mi, że gdzie by nie był sądzony to wyrok zawsze był taki sam.

    Pięknie Dowbora-Muśnickiego opisał Czarnyszewicz.w „Naberezyńskich”.

    No Gospodarzu, wystawiłeś się na krytykę po opisaniu przypadłości Hansa z Czarnolasu, a teraz z Naczelnikiem bierzesz się za bary.

  5. Podatek od HIPERMARKETÓW odpływa w siną dal. PiS nie dał rady 😉

  6. Przecież wiadomo, że za 40 mld będą gryźć.

  7. Gabriel
    Odpoczywaj i pisz, bo widać że zanosi się na przełomową książkę.
    Mało piszę, dużo dajesz do myślenia. Nawet gdy się ogólnie wie – bo intuicyjnie wiedziałam, ze są jakieś dziwne braki w tej układance historii XX wieku – to Ty robisz porządek. Zdaje się, że wreszcie wszystko „się zgodzi” w obrachunku z naszą historią.

    Spokojnych, zdrowych Świąt Wielkiej Nocy , radości ze Zmartwychwstania Pańskiego.

    Alleluja i do przodu :)!

    .

  8. Do Basi – może lektura np. Zwycięstwo prowokacji, a lektur jest więcej. Po lekturze w ludzkiej głowie układa się schemat, który trafnie i lapidarnie sformułował G. Braun o rozgrywaniu ziem polskich i Polski, lub jak niektórzy mówią „tego terenu” . I wszystko jasne, a jeśli nie wszystko to przynajmniej dużo.

  9. To nawet w komentarzu Basi zabawnie brzmi, że mogło sią zdarzyć do wykonania takie zadanie którego nie chciała wykonać PO, tylko posługuje się teraz Pisem, Autorzy wielu afer, Platformersi , mieli kiedykolwiek i jakiekolwiek obiekcje, no, no., tak, tak

  10. U Madziarów przeszedł,u nas nie? A czemu-ż to?

  11. Nie mam na myśli, że PO czegoś nie chciała wykonać albo, że miała obiekcje. Chodziło mi o to, że lepiej jest wprowadzać antynarodowe ustawy za pomocą partii, która w danej chwili ma większe poparcie. A teraz takie ma pis. Do czasu aż przestaną rozumieć wytyczne anglosaskich judajzerow. Samolotów u nas mnogo.

  12. Mocne jak na Wielki Piątek przystało. W dychę z kwestią administracji. Administracja wiąże się z wykonywaniem prawa. W Wielkopolsce mówiło się, że okupacja niemiecka była lepsza od komunistów, bo za Niemca prawo było surowe ale przestrzegane. To co zaś potem nastąpiło – komuna to zwykłe BEZPRAWIE.

  13. Szanowni Państwo czytaliście te projekty podatku od hipermarketów, to czysty absurd, Kafka by tego nie wymyślił.

    Podatki dochodowe winny być zlikwidowane i opodatkowujące nieruchomości.

    Jeśli ci durnie by wprowadzili 2% podatek od sprzedaży, po 5 latach handel byłby w polskich rekach,
    a dlaczego nie jest bo polska mała i średnia firma handlowa płaci podatek dochodowy, a duża nie płaci poprzez optymalizację podatkową. O i cała tajemnica. Odtworzenie bazarów, targowisk i jarmarków i opłaty targowej, to najlepsza droga dla polskich startup-ów, na ale ministry wiedzą lepiej. Zresztą jestem pewny, że w MF ktoś bierze niezły haracz za pilnowanie tego żeby nic nie zmienić. No i ten szarlatan prof. Modzelewski – ekspert od podatków.

    Tak woli ciekawości, do polskiego prawa podatkowego ma około 200,000 interpretacji podatkowych. To jest dom wariatów.

    WSZYSTKIM ŻYCZĘ WESOŁYCH ŚWIĄT.

  14. Związkowcy chcą kolejnego dodatku do emerytury. Pod obywatelskim projektem ustawy zebrali już 100 tys. podpisów. Chcą, by świadczenie wypłacał budżet państwa. Zyskałyby spółki węglowe i górniczy emeryci, bo dziś ze względu na trudną sytuację finansową w sektorze nie wszyscy deputat dostają. Związkowcy złożą projekt ustawy w Sejmie już we wtorek.

    Ja tu podatkow nie place ale wy tak

  15. Wszystkim – wesołych świąt,
    a dla Autora specjalnie – odpoczynku i całkowitego wyzdrowienia.

  16. Podatek od hipermarketów będzie tyle, że PiS nie rozpoznał, że większa część sprzedaży wielkopowierzchniowej to w istocie franczyza brana przez małe, polskie, rodzinne biznesy i początkowe założenia trzeba skorygować by nie strzelić sobie w kolano.
    Państwo, odkąd uwolniono z poddaństwa chłopa, nie wyrwie się z rąk urzędników ponieważ na jego garnuszek przeszli wszyscy wyzwoleńcy, miejska biedota oraz zbankrutowane ziemiaństwo. Oczekiwania socjalne wobec państwa, stale podsycane przez agenturę banków (czytaj: socjalistów), jedynie rosną. Współczesne państwo nigdy z tych długów się nie wyzwoli. Raczej zbankrutuje. I pytanie o przyszłość to pytanie co zrobią wierzyciele = banki z masą upadłościową.

  17. A ja chce 1 mld USD złocie.

    Niech się walą na ryj szkodniki.

  18. Banki to trupy i cały sektor finansowy — to piramida finansowa.

    Problemem jest mentalny marksizm.

  19. Tercet egzotyczny:
    https://www.youtube.com/watch?v=uhfodWaLzr0
    szkoda, że bez kota, którego pan zabrał kiedyś do programu w tej stacji.

  20. Pani Basiu, To nie szachiści z Brukseli ani miejscowego chowu, to banda idiotów.

    Miałem dwóch powinowatych, senatorowie z Pis-u i wiem jacy to ludzie. Jeden uczciwy ale nie rozgarnięty, drugi łebski ale 100 złotych bym mu nie pożyczył.

    Ja wam mówię, że UE niedługo szlag trafi i nie chodzi o BREXIT, dowód, Tusk jest na szczycie hierarchii EU a to matoł z najwyższej pułki. Ale Tusk to intelektualista przy takiej Mogherini a takich debili jest 90%. EU można porównać tylko do wielkiego statku wycieczkowca, rozgarnięci uciekną i ustawią się i przygłupy pójdą na dno.

  21. Naczelnik, jak Naczelnik. Socjalista. Ale ten Dmowski z tymi haslami w Dumie…

  22. To nie jest żaden podatek od hipermarketów tylko od handlu i to jest pierwsza sprawa , którą każdy musi sobie wbić do głowy.

    Na Węgrzech jest jednolita stawka dla wszystkich.

    p.s. kolejne wersje ustawy czytałem dokładnie i włos się jeżył na głowie z czytania tych bzdur.

  23. Wizja w której po usunięciu pośredników pozostają tylko my i politycy to raczej wizja bardzo optymistyczna.Pesymizm każe mi stwierdzić że po usunięciu róznych Sakiewiczów i spółka trafimy
    albo na kolejnych pośredników w garniturach politycznych albo na idiotów albo na na zwykłych sprzedawczyków którzy pójdą tam gdzie więcej ktoś im da.

  24. Proszę sie nie obrażać ale widziałem to już wiele razy.Jak jakaś obietnica wyborcza nie jest spełniana
    to przeważnie jej wyborcy sami przed sobą zaczynają tłumaczyć daną partie.Takie samo oszukiwanie.
    A co do „…nie rozpoznania przez PiS…”sytuacji i stwierdzenie że duża cześć sprzedaży wielkopowierzchniowej podlega pod franczyzę…to chyba mogę wymagać od partii inspirującej(nie znoszę tego słowa) do bycia partią rządzącą i rozgrywającą politykę z europejskimi graczami żeby
    zawczasu przygotowała sobie ustawę którą mogło by przygotować średniej klasy kancelaria prawnicza
    przy pomocy kilku studentów 3 roku prawa plus ktos kto potrafi korzystać z ogólnie dostępnych danych z internetu.

  25. Dlatego większość tych ludzi to po prostu parawany…taka dekoracja w teatrze…odgrywają swój spektakl za duże pięniadze dla publiki.

  26. Jednak gdzieś się państwa zadłużają. I to są chyba banki. A państwo nie ma wyboru bo od XVIII w. demokracja stała się demokracją klientów a nie wolnych producentów.

  27. Zanim zdecydowalem sie zrobic podejscie do targow, ktorych nigy wczesniej nie robilem, zaimplementowalem sprawdzona maksyme mojego mlodszego brata – jesli nie potrafisz zrobic czegos sam, to sie za to nie bierz. To jest prosty sposob, zeby uniknac posrednikow, pomocnikow entuzjastow wiedzacych lepiej, wujkow dobra rada i calej masy popaprancow, pasozytow, kretaczy, wyzyskiwaczy, streczycieli i jawnych bandytow i zlodziei bez ktorych cala robota bedzie katwiejsza, i sensowniej wykonana. No i taniej bedzie.

  28. Kazdy orze jak moze, nie oni jedni , ale zeby zaraz szkodniki tak sie nie da rozmawiac ja wole sprowadzac to do zartu, cos ala Mis ..a co by bylo gdyby kazdy obywatel przyjezdzal lzeszy, byloby nas mniej…, a gdyby pracownicy macdonaldow chcieli deputaty hamburgerow na emeryturze, albo pracownicy zakladow pogrzebowych deputat trumienny, lepiej spokojnie sobie tlumaczyc….panstwo ma stwarzac warunki do powstawania pracy a nie rozdawania kasy, zreszta jak 500 wejdzie bezrobocie powinno szybko zniknac bo wiekszosc kobiet zostanie w domu, jak powiesz komus szkodnik to on ma paliwo, a jak spokojnie to jest szansa

  29. A to temu że Węgry to niecałe 10mln ludzi na uboczu bez wartości strategicznej.
    A Polska to ponad 30 mln na wszystkich szlakach komunikacyjnych.

  30. Oczywiście, że się nie obrażę jedynie zapytam ile to można zrobić w 150 dni jeśli projekty podatkowe (banki + hipermarkety) są projektami rządowymi i podlegają całej procedurze konsultacji, negocjacji, opiniowania, uzgodnień międzyresortowych itp itd. W listopadzie rząd rozpoczął prace a przyjął projekt ustawy 500+ na początku grudnia no i skończyło się podpisem Prezydenta w połowie lutego. Może mniej chciejstwa?

  31. To gdzie się zadłużają i końcowy właściciel tego długu jest chyba nieistotne.
    Ważna jest że taki schemat życia na koszt przyszłych pokoleń jest ogólnie przyjętą
    metodą postępowania i to jest właśnie szkodliwe.

  32. Proszę prześledzić w jakim tempie przeszła cała „droga legislacyjna” z Trybunałem Konstytucyjnym.
    Nie było”…procedur,konsulatacji,negocjacji,opiniowania,uzgodnień…”była decyzja przegłosować i już.
    Powiedzmy sobie otwarcie.PiS miał chęć wprowadzenia tych podatków ale nagle natrafił na silniejszych i mądrzejszych którzy powiedzieli dość zabaw i tyle.
    Możliwe że „coś” tam przegłosują ale na 100% nie bedzie to czego oczekiwał wyborca PiS.

  33. Co sie pan rozczula nad nie dosc, ze socjalista to jeszcze agentem obcych wywiadow.

  34. Racja.
    Allleluja i do roboty.

  35. Dzieci 'kultury idiotow’ jak to mówi ks Zwolinski. U mnie w rodzinie takich pełno

  36. Zmiany klimatyczne a znaki końca czasów… Nowa światowa religia… ks. dr Paweł Murziński https://www.youtube.com/watch?v=Ptqyn30ySb4

  37. To jest bardzo ciekawa sprawa, ponieważ podatek od hipermarketów jest podatkiem lokalnym i KE nic do tego. Pytanie brzmi: dlaczego rząd pyta się ich o opinię?

  38. Można wiedzieć czcigodny coryllusie kto jest autorem tych wspomnień?

  39. Ale przypadek Węgier to jest bardzo dobry argument. Wydaje mi się, że problemem jest Szałamacha. To jest najprawdopodobniej główny szkodnik w MF. Już wprowadził (ustawa jest w sejmie) ograniczenie obrotu gotówkowego do 15 tys. pln. Poza tym gdzieś czytałem, że za pierwszego PiS-u lobbował za sprzedażą Kołomojskiemu Tarnowskich Azotów.

  40. Ale projekt TK był „poselski” czyli nie podlegał procedurom, które są wymagane przy skutkach finansowych dla budżetu Państwa. Proszę o wiedzę na elementarnym poziomie!

  41. Mam może tę przyjemność czy nie przyjemność aby przekazać treści
    jakie czasami przekazywał mój śp.dziadek Antek.Mianowicie to że nawet
    w Polsce przedwojennej nie czuł jakiegoś sentymentu.Były sklepy
    kolonialne wszystko drogie ,a urzędnik był sobie Panem.Więc nawet
    dla prostego Polaka było coś nie tak.Więc ten kult niezłomnych jest
    owszem ważny ale nie prowadzi do refleksji nad prawdziwymi realiami
    braku naszej tożsamości.Która postępuje poprzez reglamentowaną
    zamożność.

  42. Na razie nie powiem.

  43. Jeśli się panu zdaje, że mnie pan podłączy do swoich projektów, to już teraz pana ostrzegam, że się pan myli. Drugiego ostrzeżenia nie będzie. Niech mi pan nie wrzuca tych śmieci tutaj.

  44. I tu można spekulowac czy jest po prostu nierozgarniety czy słucha jakis mocodawców czy po prostu idzie tam gdzie wiecej dadzą.

  45. A ja pana proszę o elementarną wiedzę na temat polityki.Jeśli PiS byłby zdeterminowany do wprowadzenia powyższych zmian to takie biurokratyczne przeszkody jak rodzaj projektu poselskiego byłby nic nie znaczącym detalem.Po prostu nie ma woli.
    Proszę spojrzeć na to jak wprowadzano zmiany na Węgrzech.
    Co prawda u nas opór materii jest nieporównanie większy ale sytuacje podobne.
    Tam były decyzje,gotowe ustawy,walka w instytucjach i wygrana.
    W wielu kwestiach ustąpili ale końcem końców są „na plusie”.
    U nas nie ma niczego podobnego…jest tylko cisza i ustawy antyterrorystyczne plus uściski dłoni z premierem UK i amerykańskie bazy za które nic nie dostaniemy.

  46. Jak to czemu…bo jak go nie uchwali to będzie mógł zrzucić na Unię Europejską.

  47. Proszę zauważyć, że podatki to sprawa bardzo poważna, mogąca wywołać rozruchy. W odróżnieniu od takiego TK, który owszem dzieli, ale jeśli „ktoś” nie zgłupieje do rozruchów nie doprowadzi.
    Podatek od handlu w formie podatku obrotowego w przypadku czysto POLSKICH podmiotów jest zabójczy. Polskie firmy handlu detalicznego pracują na minimalnej marży. Mniejszej niż zachodnie sieci. Jest kilka przyczyn tego stanu rzeczy, ale to fakt. Brutalna prawda jest taka, że trudno jest znaleźć konkretny wyróżnik dla firmy „zagranicznej”, poza właśnie tą zagranicznością. W tym tkwi problem. Bo opodatkowanie firma zagranicznych tym podatkiem da na początku konkretne zyski do budżetu, ale przy okazji rozłoży firmy polskie i oczyści przedpole. O to chodzi w tym ponaglaniu ? Problemem jest przekazywanie zysków za granicę bez opłacenia podatku dochodowego przez firmy zagraniczne. Ograniczenie tego procederu wydało się trudniejsze niż wprowadzenie podatku obrotowego od handlu dla firm zagranicznych. Okazało się, że nie jest to takie proste. Pomysłem były obroty. Może to trzeba dopracować ? Może liczenie obrotów franczyzy ?

  48. Dokladnie tak. Odtworzenie bazarow, targowisk i jarmarkow z oplata targowa to najlepsza
    droga dla Polakow… tylko to nas uratuje i zapewni jako-taka… wegetacje spoleczenstwa.

    To rowniez powolutku zaczyna rozwijac sie coraz mocniej we Francji, bo to przeregulowanie
    prawa, beznadziejnych dyrektyw i zlodziejstwa korporacyjnego rozwala i niszczy jakakolwiek
    dzialalnosc… to nie trzyma sie kupy.

    Absurd goni absurd… niezaleznie od Brexit’u… ten twor unijny – z piekla rodem – to juz TRUP
    i nie ma dla niego zadnego ratunku… a ten profesorek, pseudo expert niech sie lepiej juz
    nie zajmuje podatkami – to naprawde dom wariatow i zwyklych, niedouczonych tlumokow.

    Wzajemnie, rodzinnych, radosnych Swiat Zmartwychwstania Panskiego.

  49. 100% racji w kwestii trudności wprowadzenia tego typu podatków i rozróżnienia „swój-obcy”.Ale własnie o to mi chodzi.Skoro to takie trudne do przygotowania merytorycznego to pierwowzór ustawy i jakiś minimalny sztab ludzi oddelegowanych tylko do tej kwestii powinien być gotowy na długo przed wyborami.Ta wiedza nie jest ukryta dla opozycji tylko bardzo pokawałkowana.Po objęciu władzy nawet przy oporach z wewnątrz ministerstw można takie dane wyciągnąć i porównać z wiedzą przed wyborami.Reszta to kwestia ludzi i znajomości tematu.Oraz woli.

  50. A co do ważności miedzy TK a podatkami…podatki są bardzo ważne ale można je ustanowić a potem ktoś je zaskarży do TK.TK przyjmie zażalenie i zgodzi się z zarzutami i podatków nie ma.TK w naszym systemie to taki zawór bezpieczeństwa.Bez niego nie ma możliwości rządzenia efektywnie.
    A wiec w kwestii TK jest silna wola PiSu a w kwestiach innych woli nie ma.A jednocześnie ministrowie mają czas na forsowanie jakiś marginalnych ustaw ale uciążliwych dla drobnego biznesu.
    I jakiś Pan powyżej próbuje mnie przekonać że to z powodu”…procedur,konsultatacji,negocjacji,opiniowania,uzgodnień…” PiS nie może wprowadzać swojego sztandarowanego pomysłu…prosze…litości…

  51. Desolee… ale, nie mam czasu na sluchanie glupot.

  52. Wlasnie tak. Jak nie potrafia zrobic nic samodzielnie – to won.

    Ostatnio stanowczo za duzo tych nierobow posrednikow i krwiopijcow sie natworzylo.
    Ta biurwokracja rozlozy kazda dzialalnosc… na lopatki. Biurwokracja musi zostac
    stanowczo ograniczona… do minimum.

  53. Poszukaj założeń reformy Grabskiego, przeanalizuj i dużo się wyjaśni.

  54. Nie próbuję pana przekonać, że to z powodu …, tylko, że to niesłychanie trudne by trafić w punkt.Myślę, że PiS nigdy nie przywiązywał wagi do szczegółów. W jakiejkolwiek kwestii. Definiowano problem i liczono, że „nasi” ludzie sobie z tym poradzą. Być może, że tak pobieżnie odfajkowano problem tego podatku. Nie analizując jako to się skończyło na Węgrzech i jakie są efekty. O strukturze handlu nie wspominając. Z drugiej strony to właśnie PiS wprowadził najważniejsze, liberalne zmiany w podatkach – spadki i darowizny w najbliższej rodzinie, obniżenie stawki składki rentowej na ZUS. Ostatnie podwyżki kwoty wolnej. Ale chyba tez i jej pierwsze zablokowanie. Generalnie wtedy wystarczyło takie odsunięcie się od spraw gospodarczych na tym poziomie. Teraz sytuacja jest wielokrotnie trudniejsza, bo kraj jest zadłużony po uszy z powodu „otrzymania” funduszy unijnych. Te unijne darowizny to bicz obosieczny, bo kraj, który już wcześniej nie miał nadwyżek, musi się zadłużyć by móc skorzystać z „darowizny”. Widać to też w samorządach. Dla firm, które korzystają z unijnych dotacji to sytuacja dobra, czysto biznesowa. Dla kraju, który ma to spłacić, a którego finanse nie były zdrowe to może być ucieczka do przodu, ale raczej gwóźdź do trumny.
    Domaganie się podatku od handlu ( nie mam takiej działalności dla jasności) to dziś mógłby być cios samobójczy. PiS popełnił błąd deklarując ten podatek, przynajmniej jako do wprowadzenia od razu. W pewnym sensie się do tego przyznał. Daleko ważniejsze są zmiany w VATcie. Tu można rzeczywiście wiele poprawić, uprościć i wyeliminować nieszczelności. Wbrew wszelkim pozorom obniżenie stawki VAT, i to o więcej niż zabrany przez PO punkt procentowy jest jedyną drogą do celu. Tylko to może napędzić konsumpcję, wzrost płac, sprowadzić rodaków z powrotem do kraju i powiększyć realnie polski przemysł i usługi. A nie teoretyczne pojęcie PKB..

  55. W pełni się zgadzam: nie dajmy się omamić słowami „dajmy szanse” czy „zobacz, a tamci to co robili”.
    Postępujmy według aforyzmu Nicolasa Gomeza Davili, który w sam raz pasuje do Wlk. Piątku:
    „Kochać Boga, ufać Chrystusowi i rozglądać się podejrzliwie dookoła”.

    Wszystkiego dobrego na Święta!

  56. Celna uwaga nie przywiązywał uwagi do szczegółów a właśnie w nich jest klucz do całej sprawy.Zresztą jak w większości spraw.
    Co do pozytywów PiS to jak najbardziej-szczególnie spadki.
    PiS zastawił na siebie pułapkę nie wchodząc w szczegóły ponieważ podatek bankowy i od handlu(rzeczywiście szerokie pojęcie) był jedynym sposobem finasowania 500+.
    Teraz jesteśmy w sytuacji gdy obiecaliśmy ludziom 500 zł ale nie mamy wpływów podatkowych na to,wiec zaczęła sie panika i doraźne akcje(na przykład to żeby ludzie te 500 zł oszczędzali i zamieniali na obligacje skarbowe).
    Co do unijnych dotacji to jest przykład jak prowadzić poważną politykę która wchodzi w szczegóły.Zadłużyć cały kraj,zyski z inwestycji wracają do Niemiec plus zostaje dług do spłacenia.Genialne w swej prostocie.
    Co do podatku od handlu.PiS chciał powtórzyć hasła Orbana bez odniesienia do sytuacji w Polsce.A że u nas struktura jest inna plus opór o wiele silniejszy to odpuścił.
    Zaś VAT?Mam bujną wyobraźnię ale wizja w której Morawiecki obniża VAT i popiera go cały PiS przerasta moje możliwości.
    Ale co tam gospodarka…teraz tematami przewodnimi jest sprzedaż kart prepaidowych na dowód i wycinka drzew w Puszczy.

  57. Ta ustawa wygląda ja by ją pisało kilka całkowicie przypadkowych osób którym ktoś
    powiedział „Napiszcie chłopaki coś na te markety”.

  58. Nie wiem jaki jest wpływ Modzelewskiego na PiS, a w szczególności na prezesa. Pomijając wszelkie zastrzeżenia pod jego adresem, jako ojca VAT w Polsce, przynajmniej medialnego, dziś jego diagnoza jest słuszna: wysoka stawka VAT wręcz zachęca do dokonywania przekrętów w Polsce, bo zyski są większe. Zmniejszenie stawki VAT może dać bardzo duże „zyski” dla budżetu. Teoretycznie pieniędzy, które ostateczni płatnicy VATu mają w swoich rękach się nie zmieni. Ale ponieważ może kupią mniej towarów ze stawką 0 i innymi obniżonymi to zaoszczędzone pieniądze pójdą na towary z wyższą stawką, których by nie kupili ? Po drugie, i najważniejsze, jeśli to nie polskie urzędy skarbowe będą wybierane jako „zwracające” VAT przez różne mafie karuzelowe to nagle może wpływy z VAT wzrosną o miliardy ? Może nie o 50 :))), ale kilka, kilkanaście ? Dlatego obniżka głównej stawki VAT nie może być kosmetyczna, a minimum o 3-4 punkty procentowe.
    Inną sprawą jest prowadzenie odpowiednich działań w zaciszu gabinetów, bez rozgłosu, a na co dzień wzajemne wrzutki o prepaidach czy lasach. Dlatego ja bym się nie martwił jeszcze dziś. Takie ustawy muszą powstać razem z projektem budżetu na rok przyszły. To będzie moment, w którym będzie należało sprawdzić czy zmiany będą nie tyle „dobre”, tylko czy w ogóle będą.

  59. Wszystkim milym komentatorom za wspaniale, madre komentarze z wielkim podziekowaniem
    za cenne samodoksztalcenie – radosnych, wiosennych, rodzinnych Swiat Wielkanocnych
    oraz wielu lask od zmartwychwstalego Pana Jezusa, takze dla wszystkich czytelnikow
    tego cudownego bloga w Polsce i w calym swiecie,

    zyczy Paris, z Rennes we Francji,

    … a dla Gospodarza dobrego, zasluzonego odpoczynku… i duzo zdrowka,

  60. 1) To bardzo proste ten dług to taka fikcja finansowa. Zwiększanie zadłużenia na rynku wywoływane jest przez obniżanie stóp procentowych, to następnie zwiększa akcje kredytową a to wszystko wywołuje cykl koniunkturalny. I mamy hossę i bessę.

    2) Kto umie w miarę wycenić aktywa rzeczowe kupuje tanio a drogo sprzedaje. Tu są dwie szkoły: pierwsza działa na rynku nieruchomości i obligacji (inwestycje odsetkowe) jak są mocno nadymane idą w surowce; druga na rynku akcji polega na kupowaniu tanio dobrych aktywów obrotowy (kapitału pracującego).

    Cykl koniunkturalny powoduje ogromną możliwość na szeroką skale przejmowania majątku rzeczowego społeczeństw.

    Rynek długu to emerytury i inne czary zabezpieczenia socjalnego dla mas skoncentrowany w obligacjach i dług rządowy w papierach rządowych. Jak urośnie do monstrualnych rozmiarów jest dewaluowany na dwa sposoby. Papiery rządowe są skupowane przez bank centralny co zwiększa bazę monetarną czyli ilość pieniądza na rynku a to powoduje inflację i niszczy dług prywatny czyli emerytury i oszczędności itd.. Drugi sposób to tworzenie specjalnego funduszu, który jest z założenia śmieciowy. Skupuje obligacje itd a na końcu bankrutuje. w Polsce takim funduszem jest np. ZUS.

    Reasumując, kto wierzy rządowi to jest skończony dureń.

  61. Panowie klucz do sukcesu to dwie rzeczy. Cięcie wydatków rządowych i obniżanie podatków.

    Ale wtedy po co administracja rozdęta i politycy ze swoimi gwiezdnymi projektami raju na ziemi.

    Do tego trzeba mieć wolę polityczną.

  62. Dobrze, że przypomniałaś, że mamy Święta, bo w ferworze dyskusji pewnie byśmy zapomnieli. Czas odpocząć od polityki i przenieść się bardziej na obszary rodzinne i poczuć tą świąteczną atmosferę jakiej nie ma nigdzie w Europie. Jutro trzeba poświecić koszyczek z bożymi darami i świętować odpoczywając. Przyłączam się do życzeń, życząc wszystkim bywalcom tego nietuzinkowego bloga jak i niezwykle pracowitemu Gospodarzowi Wesołego Alleluja!

  63. Wzajemnie wszystkiego najlepszego!

  64. Tak, tutaj juz absolunie nie czuc, ze mamy swieta, ale czesc Polakow jeszcze
    sie mobilizuje i garnie. Dzisiaj byla piekna liturgia Wielkiego Piatku, z droga krzyzowa.
    Caly czas mysle o rodzinie w Polsce… i ogolnie o Polsce, o znajomych, sasiadach,
    kolezankach, kolegach… o tych ktorzy odeszli, ktorych juz nie ma… taka nostalgia
    i wspominki i rozmyslania rozne przychodza.

    Jutro przygotuje koszyczek ze swieconka na niedziele, bo pokarmy nasz ks. Kamil
    poswieci tuz przed rezurekcja w niedziele, potem bedzie piekna msza, a po mszy pewnie
    jak zwykle przelamiemy sie jajeczkiem, zlozymy sobie zyczenia, chwilke pogadamy
    no… i rozejdziemy sie do swoich domow… potem „zaskajpuje” do Polski, do rodziny.

    … no, ale o blogu Gospodarza tez nie zapomne.

    Pozdrawiam serdecznie i wesolych Swiat,

  65. dziękuję Czcigodny PANIE CORYLLUSIE za niewyrzucenie tych śmieci

  66. Jeszcze przed carem, ale w czasach gdy administracje na wschodzie narzucały ludy mongolskie, urzędnik miał prawo stosować kormlenie. Czyli pobierał sobie pensję potrącając ją od pobieranego podatku, czy daniny, lub przyjmując w majestacie prawa opłatę za załatwienie sprawy od której był jak dupa od srania.
    To zostało do dzisiaj. Do niedawna za wydanie zaświadczenia o niezaleganiu z podatkami czy ZUS były stosowane opłaty, a żeby było śmieszniej, jeżeli zaświadczenia nie odbierał właściciel musiał kupić za 50 złotych upoważnienie dla swojego pełnomocnika.
    Tak, jesteśmy pod okupacją urzędników. Tak ich zwyczaje przywieziono ze wschodu.

  67. Tak, dobrze pan to ujal. To jest okupacja urzednicza… i z ta banda krwiopijcow nalezy
    jak najszybciej zrobic porzadek… tym bardziej, ze jest to banda zwyklych nieukow, ktorej
    kompletnie pozajaczkowalo sie w pustych, bezmyslnych lbach!

  68. Gdyby nie ten zły Piłsudski, to byśmy pewnie tu pisali co najwyżej cyrylicą, o ile Putin by nam tego internetu nie zamknął.

  69. św. Mateusz 4:8
    „Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: «Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon”
    To wladza cara byla swieta czy nie swieta? Czym swietosc wladzy cara rozni sie od wladzy komunistow vel narodu wybranego nad pozostalymi narodami? Przeciez Pan Bog nie zlamie raz danego slowa ktore dal Izrealitom, czyz nie?

  70. Gdyby nie ten zły Wałęsa, to byśmy pewnie tu nie pisali, a następcy Kiszczaka i Jaruzelskiego zamknęli by internet (taki żart)

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.