mar 152017
 

Jak wiemy literatura, określana czasem przymiotnikiem „katolicka” jest przeważnie niskich lotów, spowodowane to jest głównie nachalnym dydaktyzmem, który prezentują autorzy, dążący w swoich dziełach do finałowej pointy z impetem byka atakującego muletę. Spowodowane jest to także sposobem promocji katolickich autorów, który jest jeszcze gorszy niż sposób promocji autorek lesbijek. Jeśli do tego dołożymy współczesny rys tej produkcji, czyli tą upiorną reaktywność na trendy tak zwanego współczesnego świata to mamy w zasadzie komplet cech dyskwalifikujących cały segment określany mianem „literatura katolicka”. To nie ma większego znaczenia, bo misja Kościoła realizowana jest gdzie indziej, a nie na rynku książki, jednakowoż pewien niedosyt pozostaje. Tym silniejszy im więcej jest książek otwarcie atakujących Kościół. Myślę, że sprawy mają się tak, że Kościół jest wręcz wciągany na rynek propagandy, także drukowanej, w charakterze chłopca do bicia, po to, by media mogły co jakiś czas ogłaszać światu, że ten czy inny autor się skompromitował, pisząc jakąś książkę, zaś cała ta produkowana przez autorów katolickich pulpa to jest tło, na którym mogą się prezentować pisarze tak fantastyczni jak Olga Tokarczuk, czy Zygmunt Miłoszewski. No, ale jak powiedziałem misja jest realizowana gdzie indziej, a jak to już kiedyś wspólnie ustaliliśmy Kościół uczy przykładem, a protestanci i bezbożnicy metodą, którą ciągle trzeba doskonalić. Metoda zaś jest potrzebna do tego, by ukryć intencję. Podobnie jest z literaturą niekatolicką, jej ciągłe doskonalenie służy ukryciu intencji. To znaczy tak było kiedyś, teraz, kiedy udało się obniżyć kryteria oceny i zlikwidować krytykę, zastępując ją promocją, już w ogóle nie trzeba myśleć o jakości wystarczy kreować kolejnych półgłówków, których media nazywać będą pisarzami i pisarkami. Kościół staje do konkurencji z nimi i jedyne co może zrobić to tych bałwanów naśladować, bo nikt tam nie rozumie w co się gra na rynku książki. Tak jak to widzieliśmy wczoraj na profilu ministerstwa kultury, ludzie dyskutujący o sztywnej cenie książki, nie wyszli poza podstawowe pojęcia ekonomiczne, których każdy w PRL uczył się stojąc w kolejce w spożywczaku. No, ale zostawmy tę nędzę i przejdźmy do tego, co najważniejsze, czyli do przykładów. Opowiadał mi w sobotę znajomy, taką pewną anegdotę. Stefan Bratkowski, znany dziennikarz i prezes poważnych stowarzyszeń, miał taką ambicje by opowiadać o dziejach poprzez pryzmat ekonomii. Napisał książkę pod idiotycznym tytułem „Trochę inna historia cywilizacji”, całkowicie demaskującą system dystrybucji informacji. Cóż to bowiem znaczy trochę inna historia cywilizacji, kiedy cała książka jest o pieniądzach? To znaczy, że to jest jakaś boczna, gorsza odnoga cywilizacji, a do tej pory obrabialiśmy tę lepszą, gdzie jest miejsce na tak szlachetne dziedziny jak filozofia, sztuka i literatura? Tak to zapewne sobie wymyślił pan Stefan i w takim opakowaniu zamierzał sprzedać ludziom. Nie wiem jakie były losy tej książki, bo sam widziałem tylko jeden egzemplarz mocno pogryziony przez myszy. No, ale wracajmy do anegdoty, bo dygresje robią się coraz dłuższe. Tenże Bratkowski usłyszał kiedyś o sukcesie ekonomicznym księdza Wacława Blizińskiego, który podniósł z całkowitego upadku wieś Lisków pod Kaliszem. Postanowił zapoznać się z tym fenomenem i wysłał tam swoich ludzi, by naocznie zbadali sprawę. Oni to zrobili, a powróciwszy do bazy oznajmili Stefanowi, że sukces księdza prałata polegał na tym, że wyeliminował on z lokalnego rynku obrotu żywnością żydowskich pośredników. Do tego założył spółdzielnię i towarzystwo reasekuracji wzajemnej. Oraz różne inne potrzebne do życia urządzenia. Wieś Lisków zmieniła się w zasadzie od razu, w niewiele lat stała się miejscem gdzie rozkwitała kultura i oświata, gdzie powstała dobra szkoła i sierociniec. Usłyszawszy czego dowiedzieli się jego wysłannicy, Stefan Bratkowski, jak twierdzi mój znajomy, zakazał rozgłaszać te wieści i przestał interesować się fenomenem księdza Blizińskiego. I tak ksiądz prałat, którego dzieło sławne było na całą II Rzeczpospolitą nie stał się bohaterem wyobraźni masowej i nie został wciągnięty do panteonu gierojaw ekonomiczieskiego truda. Znany jest lokalnie, w Kaliszu i okolicach, a w samym Liskowie jego pamięć kultywuje się w sposób niezwykły i poważny. Jasne jest, że nikt w całej Polsce nie sięgnie po przykład księdza Blizińskiego, by pokazać jak powinna wyglądać wzorowa gospodarka wiejska, bo i komu to jest potrzebne w epoce sklepów wielkopowierzchniowych. Ponieważ jednak Kościół uczy przykładem, nie można tego znakomitego przykładu pominąć. Dlatego od dziś w naszej księgarni prezentujemy wspomnienia księdza Wacława Blizińskiego zatytułowane „Wspomnienia mego życia i pracy”. Tom zawiera liczne fotografie, a poprzedzony jest wstępem kardynała Stefana Wyszyńskiego. To nie koniec. Bo trzeba Wam wiedzieć, że dziś w Liskowie proboszczem jest inny znany nam ksiądz, a mianowicie ksiądz Andrzej, który wydaje kwartalnik „Okno wiary”. Tak to się wszystko ładnie plecie. W dzisiejszej rzeczywistości ekonomicznej, dużo bardziej opresyjnej niż w czasach księdza prałata, nie ma już ani w Liskowie, ani gdzie indziej miejsca na podobnie rewolucyjne inicjatywy jak spółdzielnia czy towarzystwo ubezpieczeniowe. Konkurencja zaś, z którą dziś przyszłoby się mierzyć to nie miejscowi pośrednicy, którzy podporządkowali sobie rynek trzech czy czterech powiatów ściągając z okolicy całą żywność, ale wielkie, światowe koncerny. Nie znaczy to wcale, że nie mamy brać przykładu z księdza Wacława. Bo i poza handlem i spółdzielczością jest sporo do zrobienia.

Dlaczego, mimo tak aktywnego życia i udziału w wielkiej polityce krajowej – był ksiądz Bliziński przecież senatorem – nie mówi się o nim i o jemu podobnych dziś wcale? Bo też i nie ten rodzaj aktywności próbuje stymulować w obywatelach nasze państwo. I to jest wiadomość zdecydowanie zła. Nie mamy pojęcia o metodach działania i praktyce ludzi takich jak ksiądz Wacław Bliziński, z zabieramy się za konstruowanie jakichś oddziałów bojowych wystrojonych w koszulki, których się nie imają kule. Kabaret ten był przeze mnie omawiany wielokrotnie, a ostatnio jest omawiany codziennie, powtórzmy jednak jeszcze raz. Jeśli odmawia się obywatelom prawa no posiadania broni, a jednocześnie lansuje się wśród nich postawę, którą prezentowali żołnierze wyklęci, to znaczy, że za tym stoi obłęd albo zła wola. Nie może być inaczej. Mechanizmy propagandy są zwykle łatwe do wykrycia i teraz nie jest wcale inaczej. Człowiek nie jest wilkiem, żyje w rzeczywistości ekonomicznej, przede wszystkim i prawnej. Dlatego dobrze byłoby gdyby miał z kogo czerpać wzory dla jak najlepszego funkcjonowania w swojej codzienności, która nie jest przecież łatwa. Dlatego właśnie postanowiłem wydać wspomnienia księdza prałata. Oto one dziś przed Wami.

Według wszelkich znaków na niebie i ziemi Michał jeszcze nie uruchomił sklepu. Zapraszam więc doZapraszam więc do księgarni przy Agorze w Warszawie, do Tarabuka, a także do antykwariatu Tradovium w Krakowie i do sklepu Gufuś w Bielsku Białej.

  156 komentarzy do “Ksiądz, który wykiwał żydów”

  1. „ skupienie potęgi i bogactw w rękach niewielu prowadzi do dalszej, potrójnej walki: naprzód do walki o ujarzmienie samego życia gospodarczego, dalej – do walki o opanowanie państwa, aby jego środki i jego władzę wyzyskać potem do walki gospodarczej” (QA, 103). Zyskawszy te dwie władze, finansjera rozpoczyna walkę z urządzeniami państwowymi, zwalcza ustawodawstwo społeczne i wszelkie reformy, mnożąc liczne grzechy wołające o pomstę do nieba.

    http://www.dystrybucjonizm.pl/ks-kardynal-stefan-wyszynski-kosciol-a-duch-kapitalizmu/

  2. Kolega historyk chciał (2007) opracować dzieło o spółdzielcach w sutannach, pracujących  na ziemiach polskich, no i się nie załapał za dofinansowanie. Z braku kasy różne plany przepadają.  Jednakże skoro jest książka samego księdza, to trzeba nabyć. Zwłaszcza że Jałowiecki gospodarząc w kaliskim opisuje warstwę posiadaczy ziemskich w „Requiem dla ziemiaństwa”, a ksiądz zapewne opisuje relacje z warstwą włościańską. Już robi się ciekawie.

  3. Obok tematu:

    Zapomniany ks. Jan Dzierżoń

    Wiedzą coś o nim na Śląsku, a i to niedokładnie. Przyznają się do niego Niemcy, choć był polskim księdzem. Warto, by z Jana Dzierżonia – światowej sławy pszczelarza – dumna była cała Polska, nie tylko Śląsk i miasto Dzierżoniów.

    Urodzony 16 stycznia 1811 r. w polskiej rodzinie w Łowkowicach koło Kluczborka, ukończył studia teologiczne na Uniwersytecie Wrocławskim i przyjął święcenia kapłańskie. Pracował w parafii Karłowice, w powiecie brzeskim. Wrócił do Łowkowic, gdzie do końca życia mieszkał i uprawiał pszczelarstwo.

    W Łowkowicach zastał hodowlę pszczół opartą na tradycyjnych metodach, w starych ulach słomianych i pniowych. Wprowadził do uli drewniane listewki (snozy), co ożywiło produkcję miodu. Pszczoły ciągnęły od nich pojedyncze plastry, które po odcięciu od bocznych ścianek można było wyjąć, jak w dzisiejszych ulach ramkowych. Wybudował nowoczesny ul skrzynkowy.

    Światowy rozgłos przyniosła mu ogłoszona w 1845 r. teoria dzieworództwa pszczół. Odkrycie spotkało się z niedowierzaniem. Zostało potwierdzone na kongresie przyrodników dopiero pół wieku później! Upowszechniał racjonalną gospodarkę pszczelą i hodowlę pszczół, przynoszącą człowiekowi wiele korzyści. Na pszczelarstwie opiera się apiterapia, dla której miód jest lekiem samym w sobie.

    Dożył sędziwego wieku. Jego grób znajduje się w Łowkowicach, w dawnym domu mieści się dziś izba pamięci. Pamiątek zachowało się niewiele, 1 grudnia 1939 r. zostały zrabowane przez Niemców i przepadły.

    W 1946 r. miasto Rychbach na Śląsku otrzymało nazwę Dzierżoniów. We Wrocławiu przy ul. Bartla rośnie 400-letni dąb szypułkowy, nazwany imieniem ks. Jana Dzierżonia. W Kluczborku znajduje się pomnik i Muzeum im. Jana Dzierżonia. Warto je odwiedzić. Także Izbę Muzealną w Łowkowicach – w domu, w którym ks. Jan spędził ostatnie lata życia.

    https://marucha.wordpress.com/2013/01/16/ks-jan-dzierzon-1811-1906-ojciec-wspolczesnego-pszczelarstwa/

  4. Przesycony duchem lud oddawał cesarzowi co przystoi a Panu Bogu świeczkę ba gromnicę, żyjąc przykładnie. A ci wykiwani z okolicy nic tylko ogarki na ołtarz. Toż to ’tot slot’…

  5. Autor SN w potrzebie. Warto pamiętać, że jest wielki post…
    http://www.kawalek-nieba.pl/udar-mozgu-zlamal-zycie/

  6. Hmm…inni księża-pszczelarze…:

    Motto: Mówią, że w pszczole Boskiego jest ducha iskierka
    Ks. Jan Dzierżoń (1811-1906)

    Ksiądz Henryk Ostach, dr teologii, Prezes Honorowy Polskiego Związku Pszczelarskiego, Prezes Honorowy Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowym Sączu, Honorowy Prezydent Apislavi. http://www.kamianna.pl/kamianna3.php
    Ksiądz Jan Dolinowski – pszczelarz z Lubelskiego Polesia http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=186:ksidz-jan-dolinowski-pszczelarz-z-lubelskiego-polesia-62014&catid=15:rok-2014&Itemid=21

  7. Bratkowski w latach 80 tych bardzo propagował spółdzielczość jak sposób na życie w warunkach gospodarki stanu wojennego i post wojennego. Dużo pisał również o ubezpieczeniach wzajemnych. Propagował również weksle i obrót wekslami jako sposób na braki gotówki w małych firmach. Napisał scenariusz do serialu „Najdłuższa wojna nowożytnej Europy” o sukcesie gospodarczym Wielkopolski pod zaborem pruskim/niemieckim. Napisał parę książek np o historii Nowogrodu Wielkiego ale majaczył tam na całego wskazując jako przyczynę jego zniszczenia demokratyczny charakter jego ustroju, którego unicestwienie było najważniejsze dla rodzącego się samodzierżawia Iwana Groźnego. Bajkopisarz generalnie choć ostatnio mu odbiło – jak Grynberg odnalazł się Żydem i paranoidalnym antypisem.

  8. Tak

    Dzieło, którego ksiądz Bliziński dokonał w ciągu tych kilkunastu lat od roku 1900, kiedy został proboszczem, do I wojny światowej, zakrawało na miarę cudu gospodarczego i społecznego. Zaczął od sklepu spożywczego, w który oczywiście nikt nie wierzył. I rzeczywiście – sklep zaczął przynosić straty. Ale w międzyczasie zdołał przekonać do swojej idei parafian i sami chłopi złożyli się, żeby te straty pokryć. Sklep potem kwitł. Następnie, wzorem wielkopolskim, założył kółko rolnicze, które uczyło, jak gospodarować. Wreszcie stworzył system ubezpieczeń wzajemnych. Nie można było, rzecz jasna, uzyskać z Petersburga zgody na tego rodzaju organizację jak towarzystwo ubezpieczeń, w związku z tym chłopi zobowiązali się na słowo honoru. Działało to tak, że chłopi składali się dopiero wtedy, kiedy powstała strata.

    Bliziński pozostawał jednak w swej działalności zupełnie odosobniony. Nazywano go kpiąco agricola cum potestate missam celebrandi – rolnik z prawem odprawiania Mszy. Wprawdzie w środowiskach wiejskich był niezwykle wysoko ceniony, zwłaszcza że zajmował się też kształceniem chłopów w sferze działalności społecznej, ale koledzy-księża traktowali go z dystansem. Jest więc paradoksem, że ten wielki ruch z Wielkopolski w zasadzie nie oddziaływał na Królestwo.

    http://prasa.wiara.pl/doc/461809.Gdy-pleban-byl-spoldzielca/3

  9. Prawdziwie katolickie pisma można nabyć w tedeum – tak w sklepie w sieci, jak i każdej kaplicy FSSPX. Cóż znaczy prawdziwie katolickie? Ot, chociażby wznowione rzeczy przedwojenne, np. krótkie treści ks. Robert Mäder ks. R

  10. Prawdziwie katolickie pisma można nabyć w tedeum – tak w sklepie w sieci, jak i każdej kaplicy FSSPX. Cóż znaczy prawdziwie katolickie? Ot, chociażby wznowione rzeczy przedwojenne, np. krótkie treści ks. Roberta Madera czy bp. Tihamera Totha. Albo ks. Wilhelma Huenermanna, dla młodzieży – Szaniec Boży. Heroizm w cieniu gilotyny. To są Książki katolickie.

  11. Tak, tak wzruszające. Prawdziwie katolickie pisma w księgarni pełzającej herazji …
    Chociaż parę, ciekawych rzeczy tedeum ma to muszę przyznać 🙂

  12. A x. Piotr Natanek uczył o x.Blizińskim około 2005 roku.

  13. … że jak?? „Pełzająca herazja”, dzięki której PRZETRWAŁA do naszych czasów Msza Św. Wszechczasów. I którą to, były BXVI oficjalnie próbował reanimować w świecie. Ech, gdzieś coś dzwoni ale gdzie i kto, to już brak pomysłu.

  14. Tak mnie naszła taka banalna myśl czytając dzisiejszy wpis Pana, że PIS forsując umowę CETA jeszcze bardziej uniemożliwia takie inicjatywy spółdzielcze obywateli. A dobro ludu pracującego nie schodzi rządzącym z ust…

  15. Od poczatku tej zmiany nie mijaja watpliwosci ,ze sa to jednak objawy zlej woli gdzie swiadomie wygasza sie i przekierowuje dobre wartosci i odruchy a w najgorszym scenariuszu na przelew krwi tych ktorzy jeszcze chca miec Polske.  Dostepu do broni nie bedzie , mozna miec czarnoprochowe ale w sytuacji kiedy nie ma woli panstwa dla wolnosci jednostki to zupelnie nic nie zmienia.

  16. I wspominał na wykładach o spółdzielczości we wsi Lisków x. prof. Janusz Wycisło.

  17. > sukces księdza prałata polegał na tym, że wyeliminował on
    > z lokalnego rynku obrotu żywnością żydowskich pośredników.
    > Do tego założył spółdzielnię i towarzystwo reasekuracji wzajemnej.

    Pewnie niesłusznie, ale skojarzyło mi się z Chestertonem i dystrybucjonizmem.

    http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IK/mrodzina201412-chesterton.html

  18. Widzę dopiero teraz, że nie tylko mnie przyszedł do głowy dystrybucjonizm 🙂

  19. Witam.

    Oprócz standardowego pytania czy jest już „Przy Agorze” refleksja dodatkowa. Skromna notka reklamująca wielką sprawę, a jak dla mnie jedna z ważniejszych notek Gospodarza ostatnimi czasy.

    A Stefan Bratkowski napisał scenariusz do odcinków 8-13. Do odcinków 1-7 napisał Andrzej Twerdochlib:

    http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?film=123487

  20. Świetnie. Będziemy mieli z żoną kolejną lekturę poglądową. Oboje jesteśmy admiratorami Ks. Blizińskiego, oczywiście dzięki odnośnemu rozdziałowi twojej pierwszej Baśni polskiej. Bo to jest właśnie ten konkret z którego można pobierać naukę i wnioski per analogiam.

    A jeszcze pytanie: czy to Bliziński miał być 20 03 czy co innego? Bo chce zrobić zakup kilku książek naraz, prezenciki dla znajomych, zwłaszcza pewnej emerytowanej ekonomistki. Czekam na tego 20 jak świnia grzmotu, bo zapomniałem, co to miało być 20 03.

  21. Woyniłłowicz też to pośrednictwo starozakonne wyeliminował .

  22. Bliziński miał być 20 ale przyjedzie dzisiaj

  23. Jak  czytalem biografie  sw Teresy z Avila,  to sobie  pomyslalem, ze  Kosciol  ewangielizuje  Slowem, liturgia, modlitwa  i praca  (wspolnota  dzialania).  Te  setki tysiecy  mnichow w  Hiszpanii  zajetych wlasnie  tym. Bezrobocia nie  bylo.  I na tej  podstawie  powstawala  kultura.   Katolicka  oczywiscie,  bo jakaz inna ?   A  potem nastapily rozne etapy „przeksztalcen wlasnosciowych”.  Kosciol  stracil majatki i fabryki, i przestal  ewangielizowac  praca.  Klasztory w Hiszpanii stoja  puste.   No i mamy rezultaty.  Praca  indoktrynuje  korporacja.   I  wszedzie   bezrobocie.

  24. Kościół stracił majątki m.in. przez tzw. kasaty – jakoś tak milej to brzmi niż konfiskata czy zabór mienia albo kradzież… Mnie np. się kojarzy z czasów komuny z lodami casate.

  25. Bardzo smutna wiadomość. Ale dzięki za nią, bo może być sprawdzianem, czy jesteśmy prawdziwą wspólnotą. Trzeba pomóc!

  26. Rozumiem, że tytuł miał być prowokujący ale on nie wykiwał żydów. Po prostu nie skorzystał z ich usług, pominął ich i zaoferował swoje, takie „swój, do swojego, po swoje” w praktyce.

  27. Wczoraj kilka osób przypomniało Wandeę. Tam też był ksiądz, który odrodził katolicyzm wśród prostych ludzi. Wiele mu zawdzięczali Maksymilian Kolbe, Stefan Wyszyński i Karol Wojtyła:

    http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/swieci/s_montfort.html

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludwik_Maria_Grignion_de_Montfort

    A także świecki zakon Gabrielistów… Rzadko sobie uświadamiamy, jak wiele odległych wydarzeń stanowi ciągłość Bożych planów.

    Choć znajdą się pewnie cynicy, którzy stwierdzą, że św. Ludwik de Montfort był moralnym sprawcą rzezi w Wandei. Bo uczył wierności Bogu, a nie ludziom.

  28. Śliczna, chwytająca za serce okładka. Wielki człowiek, a taki ludzki. No i pieski kochał;-)

  29. A w TV jakiś przedstawiciel od historii imperium udowadniał że zakony to nie wymysł Chrześcijan tylko pomysł przyszedł z karawanami wielbłądów z dalekiego wschodu (czytaj Indii)

  30. ps. Przeczytaj pocztę.

  31. Ten historyczny człon przybrany, podobnie jak imię Maria, ale w pełni świadomie i celowo…

  32. Coraz piękniejsze książki wydajesz, dobrze że papierowe….zostaną pod ręką nawet gdyby prądu nie było…

    .

  33. Na hasło: dobro ludu pracującego miast i wsi – odbezpieczamy rewolwer. (To dlatego własnie nie wolno nam mieć rewolweru.)

  34. Ah, to tak…zawsze się zastanawiałam i wiesz,m że nie skojarzyłam?..ale jestem gapa!

    .

  35. Gabrielistów, powiadasz… 🙂

  36. Wolno czarnoprochowy wyprodukowany do 1886 i jego wspolczesne repliki itp .

  37. Jeżeli zaczniecie tu teraz dyskusję o broni czarnoprochowej, wszyscy wylecicie.

  38. A mogę mieć do Ciebie wielką prośbę? Czy nie bardzo?

    .

  39. @ Coryllys

    W nawiązaniu do tekstu: to nie obłęd. To zła, celowa wola.

    Z kibicami się nie udało, bo specyficzna grupa, mająca swoje rytuały, gromadząca się i odprawiająca te rytuały podczas meczy swojej drużyny. Po meczu rozprasza się i „idzie do swoich zajęć”. Więc wymyślono tę obronę terytorialną rozbrojonego społeczeństwa; młodzi, z różnych stron, zebrani do kupy. Dostaną organizacyjne ciuszki i pewnie jakiś żołd. Ideą są żołnierze wyklęci i emocjonalne wystąpienia ministra obrony. Wszystko razem – idealny materiał na rzeź. A na ich miejsce już ściąga państwo Ukraińców. Alogiczność tego – w sensie interesu Polski – bije po oczach. To, oczywiście, nie jest alogiczność.

  40. Tak samo to widze , pozostaje jeszcze pytanie czy nasz system opresyjny karze ich tak samo jak Polakow .

  41. Obawiam się, że przy dzisiejszym prawodawstwie oraz poglądzie na świat naszych kochanych przywódców ani ksiądz Wawrzyniak z Wielkopolski, ani młodszy od niego ksiądz Bliziński nie mieliby najmniejszych szans na jakąkolwiek działalność gospodarczą. Wystarczy porównać przepisy dotyczące powoływania do życia banków spółdzielczych, towarzystw ubezpieczeniowych za czasów Wilusia i dzisiaj. Nie mówiąc już o konkurencji zagranicznej celebrowanej przez rząd na wszelkie możliwe sposoby.

  42. Jak mawiają socjaliści „A wie Pani co to by było jakby tak każdy sobie mógł bank założyć”  🙂

  43. Po kilku tygodniach weekendowego przeszkolenia przyjmowana jest od nich przysięga, więc gdyby przejrzeli na oczy i nie chcieli brać udziału w zaplanowanej zawierusze, to będą podpadać z paragrafu uchylania się od służby wojskowej lub dezercji.

    Na Ukrainie podobno najwięcej poborowych na wojnę w Donbasie wzięto z Żytomierszczyzny, czyli obwodu zamieszkałego przez Polaków.  Wielu już nie wróciło.  Ukraińcy starają się uciec do Polski, albo do Rumunii.

  44. „Koniec świata Pani Popiołkowa”. No i jeszcze bez pomocników żydowskich w dystrybucji na początku i na końcu łańcucha pokarmowego.

  45. Jak mawiają socjaliści „A wie Pani co to by było jakby tak każdy sobie mógł bank założyć”  

     

    Odpowiedź:

    Tak, wiem, banki byłyby za małe, by finansować was, socjalistów – bo to nie miałoby sensu.

    Nie miałyby też takiej potrzeby, by finansować organizacje wrogie swoim klientom, które chcą ich złupić.

    p.s.

    prowadzenie działalności ubezpieczeniowej bez koncesji i rejestracji – straszna sprawa. Obrót pieniędzmi z takiej działalności (nielegalnej) kwalifikuje się pod pranie brudnych pieniędzy. Dzisiaj jeszcze ze 20 paragrafów by się znalazło. Np. fakt, że ksiądz działał łącznie i w porozumieniu – to jest stworzenie zorganizowanej grupy przestępczej. Jeżeli posiadali broń, a pewnie tak – to dopisać można: „… o charakterze zbrojnym”.

  46. Proszą choćby o 1% odpis z PITu.
    Miałem taki przypadek w rodzinie. Szansa na pomyślną rehabilitację zwiększa się im wcześniej zostanie ona rozpoczęta. Tu wchodzą w rachubę fizjoterapeuci, a także logopeda.

  47. Dzisiaj, z „naszym” rządem Michał Drzymała nie miałby żadnych szans na jakikolwiek sukces. Wychodzi na to, że taniej kupić urzędników niż utrzymywać Hakatę.

    Wrogie państwo, i tyle.

  48. Czasem ciotka Wiki na coś się przydaje;-)

  49. Co z tego, że póki co można mieć bez pozwolenia broń czarno prochową, jak już prochu w Polsce nie kupisz bez bumagi :

    Dz.U. 2001 Nr 67 poz. 679

    Art. 30. 1. 6)proch strzelniczy czarny (dymny) sprzedaje się pełnoletnim właścicielom replik broni palnej rozdzielnego ładowania, którzy okażą dowód tożsamości oraz Europejską kartę broni palnej

    W Indiach pozwolono Hindusom na posiadanie broni ładowanej prze lufę (czarnoprochowej) gdy armia brytyjska przezbroiła się na broń na naboje zespolone ładowane odtylcowo. Nie było wtedy jeszcze broni automatycznej. Jak widać więc jesteśmy w sytuacji gorszej niż lokalsi w kolonialnych Indiach.

  50. 1% to my już mamy zagospodarowany. Gdyby ktoś chciał się dołączyć, to dane tutaj:https://dzieciom.pl/podopieczni/18809

    To córka mojej koleżanki, która od kilkunastu lat sama się nią zajmuje, bo mężowie często nie wytrzymują długotrwałych obowiązków, mówiąc delikatnie. Dziewczynka urodziła się zdrowa i pięknie się rozwijała, aż do 9. miesiąca, kiedy zachorowała na tzw. Zespół Reya, czyli ogólną sepsę, prawdopodobnie skutek szczepionki DPT + Polio. Teraz Sylwia ma 19 lat, nie siedzi, nie mówi, jest spastyczna i wymaga specjalistycznych sprzętów, żeby mogła przebywać w domu. A jej mama Grażyna to święta kobieta, przeciwieństwo znanej tu większości upiornej Grażki z pewnej piosenki piewicy -pseudonaturszczycy.

    Na rehabilitację Michała Kurkiewicza przewidujemy wpłatę na podane konto.

  51. OT #rynek #książki

    Biedronka chwali się tym, że w ciągu ostatnich 5 lat sprzedała 35 milionów książek

  52. O… A tutaj Maruche i Opare podają do wierzenia. Przeciekawie to wyglada. Szczególnie w połączeniu z rozważaniami o Katolicyzmie.

  53. Żeby tak dostać takie informacje w Tv, pomarzyć zawsze można. Przyznam się szczerze że nie wiedziałem że Kościoły tak dobrze się orientowaly w gospodarce,tzn wiedziałem że istniały/istnieją gospodarstwa przyklasztorne ale to już tylko cienie dawnej potęgi po licznych grabiezach. Wielka szkoda bo widziałem na przykład klasztor w Bieniszewie i wiem że czasami zakonnicy sprzedają swoje wyroby ale rzadko. A dostęp do broni to abstrakcja w naszej Polsce bo jak ma być skoro czołowi politycy trzeszcza o tym że obrona terytorialna tak ale broń dla obywateli nie. Gdybyśmy mieli broń to zapewne nie byłoby Amber Gold i takich tam innych przekretow na wielką skalę a na to nie można pozwolić.

  54. Gdzie przepraszam podają Maruchę i Oparę do wierzenia? Możesz wskazać?

  55. A tymczasem chocby zamiast skweru ks.Blizinskiego mamy dzis w Warszawie otwarcie skweru ukrainskiego Wasyla Stusa i forum ukrainsko-polskiego, do tego min.Waszczykowski razem z szefem msz Ukrainy Klimkinem, beda walczyli by ukraincy czuli sie w Polsce jak w domu tak jak Polacy na Ukrainie. Rece opadaja.

  56. „Dziwnie się plecie na tym świecie”, także i z ludźmi. Bratkowskiego znałam dłuuuugo tylko z książki „Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy”, która opowiadała o działalności wybitnych Wielkopolan (chyba nie było tam ks. Blizińskiego, bo to już był zabór rosyjski), ale był ks. Wawrzyniak i inni wybitni działacze, posługujący się wiedzą ekonomiczną, a nie „koszulkami patriotycznymi”. Byłam młoda wtedy, ale pamiętam że czytało się to wspaniale.

    I tu mnie nasuwa się pytanie: dlaczego nikt nie podjął tego typu pisania historii, aż dotąd, i dlaczego tylko Pan zmagając się z oporem materii, podejmuje takie ujęcie. Dlaczego publicyści boją się tych tematów, mając (jakby nie było) wzór u Bratkowskiego. A z innej strony – dlaczego Bratkowski wycofał się z tej tematyki?

  57. Biedronka sprzedaje ksiazki na wage, a nie na sztuki.

  58. A ja pamiętam z „wczesnego” Bratkowskiego /Doświadczenie i Przyszłość/, zanim nie ocipiał, wiadomość smakowitą, jak to chłopom zakazano w Polszcze takiej ostentacyi, jaką było noszenie złotych łańcuchów na szyjach.

    Może ktoś tu przywoła datę?

  59. Prosty strach trybalistyczny o monopol.

  60. Ujęcie jest, groso modo zbliżone, ale jest istotna różnica w jakości gatunku.

  61. Oni mieli być tym łańcuchem przykuci do ziemi, a tu takie fanaberie.

  62. Co mnie zastanawia, to że żadnego odcinka tego serialu nie ma na YT. Widać, że cholernie niepożądane jest pokazywanie, że Polacy potrafią być sprytniejsi, mądrzejsi i lepiej zorganizowani niż obca władza, która ma do dyspozycji rozbudowany aparat represji.

    Wisiał jedynie ten kawałeczek od dłuższego czasu
    https://www.youtube.com/watch?v=EscmG66BMxI

    Ale coś ostatnio się zmieniło
    https://www.youtube.com/watch?v=L9NkxSTWvAI

  63. Jak to dlaczego? Napisałem przecież…

  64. Robo – nazwy skwerów i ulic z ostatnich 7 – 8 lat w Warszawie , to robota Platformy a nie  Waszczykowskiego. Ogarnij się.

  65. Super extra hit!

    Gospodarzu, to się nadaje na pięknie wydrukowaną zakładkę do Wspomnień Ks. Wacława. Ale nic nie przymuszam, wiadomo wszystko „trzeźwo i praktycznie”. Pomarzyć wolno.

  66. … do skupu makulatury, dlatego na wagę.

  67. Oczywiście takie rozumienie gospodarki ….samodzielnie, wśród swoich, było np w ,,moim,, Księstwie Siewierski…. Ale to już chyba wszyscy tu wiedzą.  A że Wielkopolska to rozumiała….. też oczywiste…. Tuż obok Kalisza….jednak pełnego Żydów…. do dziś jest , chyba czynna, synagoga…. A tak dawno są tam zasiedziali, że trudno zeby roztropny ksiadz nie wiedział jak działaja…

    Super…

    .’

  68. „Jeżeli posiadacie Państwo działkę o powierzchni 4000-8000 m2, na której można wybudować obiekt Biedronki…”

    https://www.biedronka.pl/front/form/realestate

    No a jeśli mam (taką działkę), to czy:

    Tam gdy z radia płynął walczyk wykorzystał Portugalczyk

    A kiedy wschód zaczął ciut złocić kwiaty
    Powiedział mnie twardo że: nie zaplati

  69. Mam płytę z tym, między innymi, utworem.

  70. Ha, ha! Rzeczywiście wyszedłem na starego lowelasa. Jeszcze tylko propozycji pokazania kolekcji znaczków brakuje.

  71. @Parasolnikov

    Orientuje się Pan, który oddział banku obsługuje Fundację? Mój formularz bankowy upomina się o adres banku. Na stronie Fundacji nie ma tego adresu. Bez podania adresu odpowiedniego oddziału WBK nie mogę dokonać wpłaty.

    Przy okazji proszę pozdrowić Pana Michała, będę się modliła za Niego do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Z Panem Bogiem!

  72. Wciąż śmieję się z Pana puenty (o znaczkach):) i przeglądam ofertę Biedry. Wyciągnęli z lamusa Mariana Pilota. Gdy za komuny rodzice zamawiali książki (była taka możliwość) to obowiązkowo trzeba było kupić Putramenta (kilkanaście tomów). Może i w Biedrze niedługo?

    http://www.biedronka.pl/pl/product,id,12854,name,pioropusz-m-pilot

  73. Tej akurat książki nie widziałem w biedronce. Raczej rządzi celebrystyka i podręczniki zdrowotne, czy kucharskie.

  74. Ja wpłaciłam przez pocztę. Przyjęto mój druk, ale ciekawe czy wpłata dotrze do adresata.

  75. Nazwa Banku:
    Bank Zachodni WBK S.A. Centrum Usług Oddziałowych

    Adres Banku:
    ul.Strzegomska 8-10 53-611 Wrocław

  76. Świetne zdjęcie na okładce. Bardzo dobry wybór.

  77. a dlaczego ma nie dotrzeć? Idzie wszystko przez KIR – automatem.

  78. Scenariusz do serialu „Najdłuższa wojna nowożytnej Europy” napisał Jerzy Sztwiertnia, a Bratkowski napisał nową wersję scenariusza, do trzech ostatnich odcinków, bo potrzebny był inny, „właściwy” morał do historii opowiadanej w serialu.

  79. Nie jest potrzebny adres banku.Bez problemu przelew wchodzi.dane sa wystarczające.

  80. Coś nie tak, jest z pana bankiem, oddział banku powinien się sam pojawić po wpisaniu numeru konta. Prosze spróbować zapłacić przez dotpay, tam niżej jest taki niebieski przycisk – trzeba wpisać kwote i kliknąć „wpłać teraz”.

  81. Chlor&Marta specjalnie dla Was, Portugalczyk Osculati. Swoją drogą Polak od Portugalczyka jest bardziej honorowy.

    https://youtu.be/MSOb1UKfnVU 2:39

  82. Garnki tez na wagę…. moze dlatego.

  83. Nie mogłem wcześniej, więc teraz chciałem powiedzieć, że na najbliższej mszy świętej
    ( w niedzielę 2 kwietnia, o 12.15 ) w intencji Gabriela i całej naszej wspólnoty, będzie też intencja o powrót do zdrowia Michała. Na kolejnych mszach świętych także.

  84. Dzięki, bo płyty i książki mam na strychu przywalone gruzem po remoncie dachu. Barbara Rylska, zapomniałem nazwiska. Znam ją głównie z radiowego „Podwieczorku przy mikrofonie”. Szkoda,  że jak zwykle sierota, urodzona w chwili ukończenia studiów.

  85. Sieroctwo ma wypisane na twarzy.

  86. Dziękuję! Byłam na stronie WBK i tam jest lista wszystkich oddziałów… Wysyłam pieniążki z poza Polski, wolałam się więc upewnić.

  87. Wysyłam pieniążki z poza Polski, więc przelew elektroniczny jest najprostszy i najsensowniejszy, mimo wszystko. Dziękuję Pani, Rozalio!

  88. To jest coś niesamowitego, co oni promują…

  89. PKF – Osiedle Rataje w Poznaniu – 1975 rok.

    Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy. Od zwycięstwa do zwycięstwa.

    https://youtu.be/vGynFI14WAc ok 3:50

  90. Oczywiscie, ze nie jest… to jest „polityka UE”…

    … a merdialnia francuska juz „struga” propagande szczucia na Polakow, ze u nich sie fabryki zamyka, a otwiera w Polsce… i taki straszny „rozwuj” w Polsce jest… o czym codziennie w zachwytach zapluwa sie doktor Kuzmiuk i reszta „feljetonistuf” sprzedawczykow i zwykla „targowica” w Naszym Dzienniku…

    … wyprowadzam Frankow z bledu… ze w tych fabrykach zdemontowanych u nich beda pracowac Ukraincy… nie Polacy… a za rok moze 2 znowu „zamkna”, „zdemontuja” i wroca do jakiegos Sudanu albo Etiopii, bo tam bedzie taniej… bo juz  Europejczycy polapali sie jak to „perpetum mobile” postepu i wiecznej szczesliwosci dla komunistow i masonerii dziala.

  91. Niestety bank, któremu powierzam swoje pieniądze (być może nieroztropnie )-: ) ma takie fanaberie i nie pozwala zrobić ani kroku dalej, dopóki nie podam danych, które sobie zażyczy. W tym przypadku brakowało adresu.

  92. Paryżanko weź załóż swój blog i na nim prezentuj swoje poglądy, nie mieszaj w to Coryllusa.

  93. Przyznaję się, że słyszałem od kolegi (początek ’80) o takim zakazie w wieku XVI +/-I. Abstrakcja.

  94. O 20:40 w wieku 76 lat zmarł Wojciech Młynarski. Pan Bóg dał mu duży talent pisania dobrych tekstów i szansę na ich rozpowszechnianie. Nie udało mu się wychować dzieci  na miłych ludzi.

    https://youtu.be/K5cV8aAkYF8  ok 3 min „Przedostatni walc”, jedna z wielu jego piosenek,  która pozostanie w kanonie. Tak czy siak, to też jest nasz kod kulturowy.

  95. Zdumiewająco proste i logiczne.

    Ale na tle tego, co tłoczą nam bez przerwy do głów zamiast oleju, totalnie zaskakujące.

  96. Skoro się tak wszystko ładnie łączy w większą całość. Ostatnio kilkakrotnie przywoływany tu był śp. Rafał Wójcikowski,  Grzegorz Braun wspominając go w jednym z wywiadów opowiedział że rozdał wszystkim członkom partii Kukiza książkę o oddaniu się Jezusowi. Niestety nie wymienił tytułu tej książki, ciekawe czy było to „Prawdziwe nabożeństwo…”. Wójcikowski przed śmiercią mówił tylko o dzieciach i własności, demografia i własność. Przy tym wszystkim był niezależny finansowo, dorobił się na giełdzie, miał ten luksus mógł mówić to co myśli i czuje i przez to skończył jak skończył. Świeć panie nad jego duszą. Polecam wszystkim posłuchać tego co on mówił, bo niby wszyscy wiemy jaka ta demografia wygląda ale pewien poziom katastrofizmu który On głosił nie do końca do nas dociera.

  97. Wez lepiej mi nie mow co mam robic… bo cie to przerasta… daruj sobie te uwagi,  bo to nie twoja rola!

    A zebys spala spokojnie… to obiecuje ci, ze twoje „prezentacje” bede traktowac… jakby ich nie bylo.

    Au revoir,

  98. Pani zachowanie na forum przekracza niestety granice przyzwoitości! Nawet jeśli nie spotyka się to z reakcją Gospodarza to warto chyba wziąć pod uwagę uprzejme prośby części gromadzących się tutaj komentatorów.

  99. „Tenże Bratkowski usłyszał kiedyś o sukcesie ekonomicznym księdza Wacława Blizińskiego, który podniósł z całkowitego upadku wieś Lisków pod Kaliszem. Postanowił zapoznać się z tym fenomenem i wysłał tam swoich ludzi, by naocznie zbadali sprawę. Oni to zrobili, a powróciwszy do bazy oznajmili Stefanowi, że sukces księdza prałata polegał na tym, że wyeliminował on z lokalnego rynku obrotu żywnością żydowskich pośredników.”

    Mieszkańcy podtarnobrzeskich miejscowości nie mieli tyle szczęścia, bo”przez taką lichwę zrujnowali żydzi prawie połowę gospodarzy, bo w każdej gminie znalazło się dużo lekkomyślnych, którzy brali pożyczki i nic za to nie nabywali, ale po większej części na pijatykę obracali. I tacy nawet prędzej mogli dostać pożyczkę niż porządniejsi, bo godzili się łatwo płacić taki procent, jaki żydzi chcieli. Oni zaś wiedzieli między sobą, ile kto był gdzie winien, jaką wartość przedstawia jego majątek i pożyczali dotąd, dopóki majątek wystarczał na pokrycie kapitału, procentu i kosztów egzekucji.

    W samym Dzikowie wydziedziczyli prawie ze wszystkim trzech gospodarzy osiemnastomorgowych, a mianowicie: Józefa Słomkę, Wojciecha Łuczaka i Michała Sadrakułę, zamieszkałych w przysiółku Podłęże; czterech gospodarzy sześciomorgowych, a to: Józefa Gronka, Pawła Krzyżka, Józefa Wójcikowskiego i Michała Grycha; z większej zaś lub mniejszej części majątku wydziedziczyli: Michała Ozycha, Jana Wiącka, Józefa Zmarzłego, Stanisława Antończyka, Michała Grębowca i wielu innych.” Słomka Jan, Pamiętniki włościanina, wyd.II Kraków, bez roku wyd. [1929], Towarzystwo Szkoły Ludowej

  100. Aż się prosi książeczka/czki z rozwiązywaniem zagadek historycznych. Naprawdę. Obok „Najlepszych kawałków Coryllusa”.

  101. Trochę się pogubił na koniec i nie wyczuł, kiedy w szatni płaszcz pozostał przedostatni… Albo może kiedy trzeba wstać i wyjść.

    Tak, piosenki Młynarskiego to też był nasz kod kulturowy.

    RiP

  102. „Nie mamy pojęcia o metodach działania i praktyce ludzi takich jak ksiądz Wacław Bliziński, z zabieramy się za konstruowanie jakichś oddziałów bojowych wystrojonych w koszulki, których się nie imają kule.”

    No to tak jak nieraz pisalem w swoich komentarzach. My, nadwislanscy Komancze. Bo tym Indianom w Ameryce tez jakis prorok czy cudotworca ktory nagle sie zjawil nie wiadomo skad kazal nakladac koszule ktorych sie kule nie imaja.

  103. Piszesz tak:

    …niby wszyscy wiemy, jaka ta demografia [jest i jak ona] wygląda, ale pewien poziom katastrofizmu, który On głosił, nie do końca do nas dociera.

    Wójcikowski miał słuszność. Forma jego wypowiedzi była nieco osobliwa (dla mnie, przyznaję, nie do zaakceptowania), niemniej treść nie rozmijała się z rzeczywistością. Kto to ogląda, dostaje kawanaływystycznie wyłożone, jak to dalej będzie. Tu streszczę: Polska ma jeszcze KILKA LAT. Potem nie to, że się zacznie zjazd w dół, ale się zacznie niepowstrzymany zjazd w dół. Nie do naprawienia żadnymi sposobami i żadnymi metodami, żadnymi bodźcami.

    Czy już napisałem, że się niedługo, jeśli się Polska nie opamięta, i nie wyrzuci tych pieczeniarzy, robiących za „polityków u steru”, zacznie się niepowstrzymywalny NICZYM zjazd w dół, upadek, krach cywilizacyjny, bankructwo ekonomiczne?

    A, to dobrze. Przynajmniej tyle. Wójcikowski to (też, na jego sposób) jasno powiedział. I co? I nic. Nie ma rozumu w słuchaczach. Pokiwali głowami. Porządnego śledztwa dotyczącego… ech, każdy już wie, co chcę napisać.

  104. Nawet nie wiesz, jak trafne są spostrzeżenia pani Paryżanki. Póki Gospodarz je tu widzi i przechodzi dalej, póty lepiej się nie denerwować, gdy ktoś naprawdę trafia z chyba każdą wypowiedzią w sedno.

    Bardzo bym prosił: czytaj je jako odzwierciedlenie realu. Nie lubisz realu (są tacy), to nie czytaj. Wymyślone światy są taaaakie ładne… a jak one usypiają… a jak one nikogo nie denerwują… rainbows and unicorns… yeah…

  105. Bratkowski napisał też książkę o Kościuszce. Nie powiem, śmierdzirobótka to nie jest. Mógłby być przykładem pracowitości, gdyby ta para nie szła w całości (?) w jakiś ohydny, skrzekliwy gwizdek.

  106. 😉   😉   😉

  107. Ja sobie tylko tak po cichutku zadałem pytanie czy śp. Wójcikowski konsekrował się Najświętszej Marii Pannie według „Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do NMP” przywoływanego już tu przez Tropiciela św. Ludwika Marii Grignion de Montfort. Nie wiem czy był niewolnikiem Maryi, bo jeśli tak to jego śmierć może służyć temu by jego słowa rozbrzmiały głośniej przez te kilka chwil, może doszły do tych uszu do których dojść miały.

    Co zaś się tyczy formy wypowiedzi śp. Wójcikowskiego to  cierpiał na zespół aspergera, może dlatego dlatego jest „trudno przyswajalny” nie dostrzegał kontekstów.

  108. Paryżanko – nie unoś się, tylko pomyśl, że odium Twoich wypowiedzi spada na gospodarza. Tylko tyle.

  109. Myślę, że niepotrzebnie niektórzy z Państwa krytykują panią Paris. Bardzo dobrze, że jest tu ktoś taki, kto uświadamia ludziom, że polityka na zachodzie to szambo, nie lepsze niż u nas (zwłaszcza, że jak wnioskuję z wpisów pani Paris, jest z tą polityką na bieżąco). Trzeba mówić i pisać takie rzeczy i nie unikać krytyki. Niestety, ludzie którzy zauważają patologie i je piętnują, nie mają lekkiego życia. Przykład krajowy – radny P. Maj z Puław, głośno piętnujący samorządowe patologie i głupotę (jakby było dobrze, żeby w moim mieście był chociaż jeden taki radny, a nie te płatne kukły):

    https://www.youtube.com/watch?v=HdWN68ySzvI

    https://www.youtube.com/watch?v=QC9TqsZp7rc

    A że ktoś nie lubi dobrej zmiany? A co – musi? Musi to na Rusi…

  110. Przecież sprzeciw nie dotyczy merytorycznej strony wypowiedzi (taki żarcik…), tylko knajactwa uparcie prezentowanego przez osobę komentującą…

  111. Wreszcie się doczekałem, dziękuję. Okazuje się, że gospodarka i polityka od zawsze były naczyniami połączonymi. Ten tekst na papugu świetnie by nawiązywał do broni czarnoprochowej. Ale już milczę.

  112. Troche off topic : Francuski dzialacz antysystemowy Alain Soral zostal po raz pierwszy skazany na kare wiezienia bez zawieszenia ( 3 miesiace), za publikacje na stronie swojej organizacji „égalité et réconcilliation” rysunku, ktory wedlug sadu, „negowal zbrodnie przeciwko ludzkosci i zawieral tresci antysemickie”.

    Zaczyna sie…

  113. To o barszczu było dobre.

  114. Msza św. o zdrowie i błogosławieństwo Boże dla Michała o godz. 11:00 w Rydze – w tę sobotę, a w intencji Organizatorów i Uczestników targów bytomskich 10 czerwca w Mogilnie, gdzie wtedy parę dni będę.

  115. Tak się właśnie dzięki Pana inicjatywie mocno ujawnia, że naprawdę jesteśmy na tym
    blogu wspólnotą.

    Z Panem Bogiem.

  116. Wszyscy tu jesteśmy sobie bardzo potrzebni, ale przede wszystkim Bóg jest nam najbardziej potrzebny.

    o. Stanisław

  117. Czyli Trzy Krainy to osoba duchowna?Nieźle,to jest już 2.Plus oczywiście ks.  w Liskach i ks. Krakowiak.

  118. Szczęść Boże Ojcu!Mój komentarz do Coryllusa chwilę się opóźnił w stosunku do Ojca „autodemaskacji”  🙂

  119. Od dzieciństwa taki nieśmiały jestem… Ale nie schodźmy na inne tematy.

  120. Się w głowie nie mieści. Ślub prawdziwy, w kościele, prywatna sprawa. Ale jesteś Gabrielu osobą publiczną. A chrzest dzieci też sprawa prywatna. Ale teraz to już nie całkiem. Jestem chyba człowiekiem małej wiary, bo nie wierzyłem że tego doczekam. Ale doczekałem Gabrielu:)

  121. Paryżanko, jeśli dobrze pamiętam zadebiutowałaś u Coryllusa opisem spotkania z aktorką Catherine Denevue i był to bardzo miły tekst i taką formę trzymaj, bez jakichś: „ssssss..”  nie wiadomo czy osoba ta to np. „skurczybyk”, czy jest to wyraz braku szacunku dla matki tejże osoby. Jeśli to drugie, to co (zaistniałemu stanowi rzeczy) jest winna matka? .

  122. I jeszcze ksiadz od Opiekuna.

  123. Przepraszam ojcze Stanisławie, już teraz będę wiedział, że to Ojciec.

  124. Cóż za zbieg okoliczności (albo znak 🙂 ), gdyż nie dalej jak tydzień temu mój przyjaciel zainteresował mnie pszczelarstwem i postanowiłem od września pójść razem z nim na kurs/szkołę w tym kierunku, i zastanawiałem się jednak od czego już dziś mogę zacząć póki co lekturę na ten temat. Zaglądam ci ja sobie pod notkę gospodarza żeby poczytać komentarze na które wczoraj nie miałem czasu a tu proszę, spada mi z nieba podpowiedź w postaci wartościowej pozycji autorstwa nie byle kogo jak zdążyłem z notki wyczytać…

    Dziękuję i pozdrawiam

  125. Panie Wawrzyńcu, to ja przepraszam za zamieszanie. I cieszę się z tego dobra, które pan współtworzy.

  126. Miałoby być: Pan współtworzy.

  127. To też nie tak… Jak ktoś był kiedykolwiek po transformacji na „ćwiczeniach wojskowych” ten wie ile w tym patosu a ile… bigosu 🙂

    Uważam że ta organizacja (jeśli ruszy „na poważnie”) prędzej przywróci umysły gorące i patriotyczne na łono rzeczywistości niż nie jeden na ten temat demaskujący wykład. Ergo całe to przedsięwzięcie to przewalanie budżetu DLA WYBRANYCH i nic więcej… Pierwsi przekonają się o tym absolwenci kursu oficerskiego na kierunku OT, którzy składali jakiś czas temu przysięgę

    Najbardziej wyrywni do „przelewania krwi” będą pierwszymi niezadowolonymi i pierwszymi którzy będą mieli odruch wymiotny na słowo patriotyzm, armia i Macierewicz.

  128. U nas będzie tak samo… Jeśli dojdzie. Oni sobie sprawy nie zdają komu i co przysięgają. Żyją chwilą uniesienia i fałszywej admiracji ze strony tymczasowych przełożonych, którzy zarabiają na szkoleniu „do obrony” takich kursantów, ale w przydziale mobilizacyjnym nie mają wbite „dowódca plutonu zmech”, tylko „wylatowo”/zaleszczyki

  129. Bóg zapłać Panu… Odkąd wiem też wspominam

  130. Nieelegancką sugestią się Pani posłużyła… Trzeba być albo ograniczonym, albo mieć złą wolę żeby tego nie odróżniać. Ciężkiego (czasem) stylu Pani Paryżanki (osobiście uważam że potrzebnego jak kubeł zimnej wody) nie da się pomylić z niczym… Da się za to nie czytać, i sądzę że gospodarz też sobie radzi i panuje nad sytuacją.

  131. Święte słowa… I dobrze wiedzieć że Pan to Ksiądz… Tak coś czułem ale nie chciałem pytać publicznie i stawiać „pod ścianą”… Bóg zapłać Ojcu

  132. Bóg zapłać też Panu Odysowi. My się przecież nigdy nie stawiamy „pod ścianą”, lecz wobec Prawdy.

  133. Ma Ojciec absolutną rację… Właśnie o takiej ścianie myślałem stąd cudzysłów 🙂

  134. Serio jest taki kurs na oficerów OT ? A czym on się różni od kursu na oficera nie OT ? Według mnie żołnierze OT i nie OT powinni umieć to samo, no może poza nauką maszerowania, która OT jest całkowicie zbędna.

    A ten pokaz sprawności – a co jeśli w tym samochodzie ktoś odpaliłby ładunek wybuchowy ?

  135. To jest prosze pana szambo… rzady idiotow… wariatow i debili !!!

    I to slychac i widac  GOLYM  OKIEM… i tu juz nie moze byc ani dialogu… ani dyskusji… tu moze tylko pomoc calkowite odciecie od publicznej kasy !!!

    Coz… matrix… ratuj sie kto moze.

  136. Nawet bardzo dobre…

    … do takiej skandalicznej hucpy… patologii i paranoi  doprowadzil brak lustracji… calkowita deregulacja prawa… brak odpowiedzialnosci… brak kary.

  137. Jak sie pan skupisz na meritum wypowiedzi, a nie na knajackim jezyku to bedzie znacznie lepiej z pana strony… bo jeszcze troche takich rzadow debili i zlodziei, darmozjadow i pasozytow… to wierzyc, ze w obliczu spadajacych lbow moj knajacki jezyk bedzie… slodkim wspomnieniem!

    I nie jest to ani grozba… ani szantaz… tylko… ZWYKLA  PROSTA  LOGIKA !!!

  138. Zle pamietasz…

    … to nie byl moj debiut u Gospodarza… to byl tylko „przypadek”… a CD… jest dla mnie 3-rzedna aktorka… i maloznaczacym czlowiekiem.

  139. Fundacja „AdArma” przeprowadziła wywiad na temat OT z pewnym pułkownikiem (relację znajdzie Pan w necie)… a i wyguglanie informacji o takim kursie też jest proste jeśli to Pana naprawdę interesuje.

    Proszę mi nie zadawać dziwnych pytań tylko zadzwonić do WSOWLąd we Wrocławiu może Panu odpowiedzą 🙂

    Tym samym kończę ten drażliwy temat nie na temat

  140. Dokladnie tak… i ci biedni ludzie ludza sie tym „etatem”… ale jednak w glebi serca ci mlodzi ludzie doskonale wiedza w czym biora udzial… to jest dzis kwestia wiedzy powszechnej, ze  TA  ARMIA  bedzie przeciw  obywatelom, przeciw Polakom…

    … rzeczywiscie sluzyc ona bedzie celom –  „wylatowo”… albo  „zaleszczyki” i nie ma zadnego innego wytlumaczenia…

    … a zagrozenie emigrantami… zawdzieczamy przeciez  TYM  SAMYM  ELITOM… i tu nie ma zadnej dyskusji ani sporu…

    … Tusk… Makrela… Hollande =  TRYBUNAL  STANU  STRASSBURG !!!

  141. Tez czulam… prawie od samego poczatku…

    … ale nie mialam potrzeby pytac… no i tez bardzo sie ciesze, ze Trzy Krainy to Kaplan.

  142. Czy w tym klasztorze? Jesli tak, to zazdroszcze, przepiekne miejsce.

    http://klasztor.mogilno.com.pl/index.php/historia-parafii/

  143. „pełzającej herazji …”: zastanów się głęboko, bo piszesz oszczerstwa

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.