maj 032016
 

Rok 2016 zapisze się złotymi zgłoskami w dziejach ministerstwa kultury. Oto pismo Krytyka Polityczna, po raz pierwszy od wielu lat nie otrzymało dotacji. To jest wiadomość fantastyczna, choć wszyscy oczywiście wiemy, że oni skądś te pieniądze wezmą, żeby ten swój czarny jad sączyć ludziom do głów. Na razie żebrzą. Umieszczają w internecie takie lamenty, a na koniec dają numer konta, żeby tam wpłacać pieniądze. Ciekawe czy ich pupile obracający dużym groszem oraz popierające ich telewizyjne gwiazdy wrzucą coś do tego wora. Ja bym się chętnie dowiedział ile na upadającą Krytykę wyłoży Wojewódzki, ile Witkowski, a ile Figurski.

Prócz żebrów, Krytyka usiłuje też trafić parę złotych na zakonnicach. Nie zapamiętana przeze mnie z nazwiska autorka napisała oto wstrząsającą książkę o życiu wyrzuconych z klasztoru sióstr. Książka ponoć cieszy się wielką popularnością. Ja zaś zastanawiam się dlaczego pismo lewicowe, albo lepiej pisma lewicowe, albo najlepiej – pisma komunistyczne, nie mogą zająć się sprawami uciśnionego robotnika korporacyjnego i rolnego, a zajmują się Kościołem. Kiedy byłem w Opolu, ojciec Wincenty Polek, przeor klasztoru w Wąchocku pokazał mi okładkę książki o św. Wojciechu. Napisał tę książkę facet nazwiskiem Rettinger, który jest ponoć najzdolniejszym scenarzystą Agnieszki Holland. Wydało ją wydawnictwo W.A.B. To jest szalona koncentracja absurdu. Dlaczego ten Rettinger nie napisał książki o Agnieszce Holland? Co mu zrobił św. Wojciech? Nie będę dziś roztrząsał tej sprawy, bo postanowiłem zająć się wywiadem z autorką książki o zakonnicach. Chciałem tylko pokazać jaki jest wektor trendów na lewicy.

Dowiedzieć się z tego wywiadu możemy, że siostry odeszły z klasztorów, ponieważ nie mogły tam realizować swoich ideałów. Ja może czegoś nie rozumiem, ale do klasztoru nie idzie się chyba po to, by realizować swoje ideały, ale by służyć. Takie miałem zawsze wrażenie, być może mylne, i przez to wrażenie, nigdy mi w głowie nawet myśl nie postała, żeby do klasztoru się udać. To jest życie pełne poświęceń i trudów i jak wszyscy wiemy nie ma ono dobrego PR. Nie chodzi tu bynajmniej o lewicowych autorów, którzy się znęcają nad siostrami i braćmi zakonnymi, ale o tak zwaną obyczajowość. Kiedy dziewczyna ogłasza, że idzie do klasztoru, rodzina bywa wobec niej bardzo złośliwa, może nie najbliższa rodzina, ale różne ciotki nie odmawiają sobie żartów, do tego takich bardziej tłustych. Wybór takiego życia to wielkie poświęcenie i ja zawsze miałem wrażenie, że ludzie, którzy się na to decydują są świadomi co czynią. Otóż według tej pani z Krytyki politycznej nie są. Siostry idą do klasztorów, bo chcą realizować swoje ideały. Jakie ideały może mieć niczego nie rozumiejąca siksa, która się czegoś tam naczytała albo nasłuchała na rekolekcjach u Dominikanów?

Tak się składa, że znam kilku zakonników i kilka sióstr zakonnych. Jedną z nich zapytałem nawet kiedyś dlaczego wybrała taką drogę. Powiedziała, że życie w rodzinie i obowiązki są dużo cięższym krzyżem niż wspólnota. Pewnie coś w tym jest, ale ja wolę akurat życie rodzinne.

Oczywiście dobrze wiemy, że misja Kościoła i życie klasztorne rozumiane powierzchownie i płytko, to jest wielka atrakcja dla różnego rodzaju socjopatów, mitomanów, obyczajowych aferzystów i deprawatorów, którzy lubią się w coś przebierać. Nie wykluczam, że wśród wspólnot klasztornych, jeszcze licznych w Polsce, jest jakiś, nikły procent takich ludzi. Oni, kiedy już nie uda im się przeprowadzić swoich planów, wychodzą ze wspólnoty i lecą do Urbana, żeby mu opowiedzieć o swoich nieszczęściach. Czasem zatrudniają się w mediach jak Szymon Hołownia, trzykrotny zakonny nowicjusz, który nie przeprowadził swojego nowicjatu z sukcesem ani razu. Ciekawe czemu?

Nie wykluczam, a wręcz przyjmuje do wiadomości, że wśród wspólnot są i takie, gdzie jest naprawdę ciężko. No, ale to jest Kościół, misja i poświęcenie, w dodatku elementy te są tak ułożone, że przez długi czas można się wycofać. Jeśli ktoś tego nie czyni, a czeka dwadzieścia lat na to, by wreszcie zrobić awanturę przełożonej i zwiać, to do kogo ten ktoś ma pretensje?

Czytałem ten wywiad nie czekałem, kiedy wreszcie nastąpią te opisy cierpień, zadawanych biednym siostrom przez nieludzkie przełożone. I doczekałem się. Jedna z tych wyrzuconych miała w nocy malować chlewik. Jak na nieludzkie praktyki, z których słynie Kościół, kara ta wydaje się dość łagodna, spodziewałem się karceru, chleba, wody, włosiennicy i chłosty trzcinką, dwa razy na dzień po gołym ciele. Malowanie chlewika nie może trwać przecież długo, nie wymaga też jakiejś szalonej dokładności, świniom jest przecież wszystko jedno czy mają równo pomalowane ściany czy nie. Może bym się wzruszył, gdyby siostra musiała w nocy malować chlewnię. To jest już coś, ale chlewik? Bieda z nędzą. Innych cierpień w tym wywiadzie nie odnotowano, poza tym, że jedna z sióstr, ta która wyszła ze wspólnoty po 20 latach, dostała na drogę tylko 200 zł. I nikt jej nie wspierał w życiu pozaklasztornym. A kto to miał niby czynić? One wszystkie miały za nią wylecieć? Wynająć jej mieszkanie i załatwić pracę na kasie w Biedronce? O, wtedy z całą pewnością osoba ta wróciłaby do klasztoru, myślę, że nawet biegiem…

Autorka chwali się, że po opublikowaniu książki zaczęły do niej pisać maile inne wyrzucone lub dobrowolnie wyautowane ze wspólnoty siostry. Zastanawiam się skąd ona wie, że to siostry, a nie zwykłe wariatki, mitomanki, które chcą mieć swoje pięć minut w mediach i gotowe są dla tych pięciu minut opowiadać o karcerze, chlebie, wodzie, molestowaniu i nie wiadomo czym jeszcze, po to by na koniec zawołać – To ja Kryśka! Kocham cię Rysiek!

Najwłaściwiej byłoby teraz zorganizować spotkanie w studio tych wszystkich bohaterek i skłonić je do opowiadania o swoich przygodach na wizji. To pomogłoby wszystkim. Ludzie zobaczyliby kto wychodzi ze wspólnoty, Krytyka Polityczna miałaby promocję i zarobek, telewizja widzów, a Kościół bezcenne doświadczenie dotyczące typów, których w żaden sposób nie należy przyjmować do wspólnoty. Mam nadzieję, że Krytyka nie poprzestanie tylko na wywiadach, gdzie się epatuje ludzi malowaniem chlewika po nocy. Mam nadzieję, że pojawi się w tym programie coś naprawdę mocnego.

Los polskich zakonnic przeciwstawiony jest w tym wywiadzie losowi zakonnic we Francji i w innych tak zwanych liberalnych krajach. Tam one wszystkie mogą realizować swoje ideały, mogą wyrażać siebie i robić w tych klasztorach co chcą, a nie to co im nakazuje reguła i przełożona. Autorka książki i bohaterka wywiadu, powołuje się kilka razy na dominikanów, którzy także mają krytyczny stosunek do innych zgromadzeń, tych właśnie z których uciekły bohaterki tej dziwnej książki. Aha, przypomniałem sobie, że jest jeszcze jeden zarzut, bardzo poważny, oto w klasztorach siostry nie mogą się uczyć. Dlaczego nie uczyły się poza klasztorem? Takie mam niewinne pytanie. Dlaczego nie poszły po prostu do szkoły, a wstąpiły do klasztoru, gdzie obowiązuje posłuszeństwo? Poza tym siostry w klasztorach mogą się uczyć i zdobywają stopnie naukowe, zawsze jednak można postawić pytanie – po co? Jaki to ma związek z misją? Czy może taki, że osoby, którym klasztor zapewnił wikt i opierunek przez kilka lat, chcą po prostu zdobyć wykształcenie, a następnie opuścić zgromadzenie bez żalu i wzruszeń i udać się w swoją drogę? Ja nie bardzo wiem, po co zakonnicy albo zakonnikowi doktorat. Wszyscy widzimy w jakich kierunkach zmierzają kariery uniwersyteckie i nie mamy w związku z tym żadnych złudzeń. No, a jak ktoś jest w klasztorze, nie będzie się doktoryzował z fizyki ciała stałego, jak mniemam, ani też nie zechce robić studiów inżynierskich na SGGW, ale weźmie się za jakieś humanistyczne dyrdymały. Pół biedy jeśli będą one związane z nauką Kościoła. No więc ponawiam pytanie? Po jaką cholerę idąc do klasztoru, ktoś chce robić karierę naukową?

Tak więc mamy taki oto orde de bataille: po jednej stronie siostry przełożone – sadystki, wariatki, otoczone posłusznymi muminami w habitach, które znęcają się nad wrażliwymi, marzącymi o karierze naukowej istotami. Po drugiej zaś Krytykę Polityczną na razie bez dotacji, która – by przeżyć, leci do Dominikanów i poprzez autorkę książki o nieludzkich zakonnicach pyta – bracia, co robić?! Ten schemat jako żywo przypomina XIX wieczne opisy szlachetnych heretyków zmagających się z ponurymi, opresyjnymi wspólnotami chrześcijańskimi. Tyle tylko, że wtedy dominikanie umiejscawiani byli po tej drugiej stronie. No, ale czasy się zmieniły. Kościół także i jedyne co dziś może robić, to cofać się i rozkładać bezradnie ręce – jak do ukrzyżowania. Pytanie jak długo to potrwa.

Tutaj link do całego wywiadu

http://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,title,Marta-Abramowicz-dosc-milczenia-o-sprawach-Kosciola,wid,18297963,wiadomosc.html

Zbliżają się targi książki w Bytomiu, zapisywać się już nie można, lista jest zamknięta. Mam jednak coś do zakomunikowania. Oto w trakcie targów publiczność będzie wybierać najbardziej popularnego autora. Będą kupony rabatowe i będzie można głosować na tego autora. Bardzo proszę o nie oddawanie głosów na mnie, albowiem włączyłem się w organizację tej imprezy i nieładnie byłby, żeby organizator startował w zawodach, które przygotowywał.

Nagrodą dla najpopularniejszego autora będzie emaliowana rozeta z brązu, z odpowiednią dedykacją. O wiele gustowniejsza niż ta cała Nike. Nie mówiąc już o złotej rybie z gipsu, co ją sobie „nasi” wręczają.

 

W czwartek – 28 kwietnia – wieczór autorski w Opolu, w bibliotece miejskiej, poświęcony rynkowi książki. Będę miał ze sobą nowości. Początek o 17.00.

 

Ja zaś zapraszam na stronę www.coryllus.pl, do sklepu FOTO MAG, do księgarni Tarabuk i do księgarni Przy Agorze oraz do antykwariatu Gryf przy ul. Dąbrowskiego.

 

Na koniec jeszcze krótka pogadanka o targach książki w Bytomiu. Przepraszam wszystkich, za to machanie rękami, ale inaczej nie potrafię i do telewizji się jak widać nie nadaję.

 

http://rozetta.pl/slow-o-targach/

 

http://rozetta.pl/zaproszenie-na-targi/

  76 komentarzy do “Krytyka polityczna zarabia na zakonnicach”

  1. Komunizm XXI wieku nie (za) robotnikiem a genderem stoi 😉

  2. niech się na Krytykę Polityczną zrzucą te niemce, którzy jako bandyterka przyjechali do Warszawy kilka lat temu żeby zakłócić Marsz Niepodległości i co to ich policja nie dała rady złapać, lub też Krytyka Polityczna niech na bazarze sprzeda ten sprzęt co go właśnie wtedy mieli zmagazynowany w sporej ilości a przeznaczony do łomotania uczestników Marszu.

  3. Czemu nie zarobili a krytykowaniu politycznie przez 8 lat PO? Mogliby odlozyc troche bo bylo co krytykowac, i dzis kasa by byla z oszczednosci.

  4. Kultura polityczna kaski nie dostała – dostał Lankosz. Ciekawe, czy z ramienia PISF, i ewentualnie jak, scenariusz któryś z tzw. „naszych (Ziemkiewicz nominację dostał i kto tam jeszcze?) zaopiniował: http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114438,19941762,czy-bog-wybaczy-siostrze-bernadetcie-ten-reportaz-wstrzasnal.html

  5. Wyrzucone zakonnice…
    Był kiedyś w PR1 reportaż o fryzjerze (z natury a rebours i z zawodu), który obcinając włosy reporterki opowiadał o swoim życiu kleryka. I o tym jak został wyrzucony, bo nie zrozumiany przez swojego przełożonego: bo po raz kolejny bez zgody uciekł na dłużej z seminarium, żeby zaopiekować się swoim przyjacielem narkomanem.
    Z moich doświadczeń (choć doświadczeniu nie można wierzyć, gdyż np. uczy, że umierają tylko inni ludzie) wynika, że hierarchia wydala raczej w ostateczności. Oczywiście nie można wykluczyć, że w przypadku książkowym to akurat ostateczność wyrzucała ostateczność.

    Rekolekcje u Dominikanów…
    U nich (w Warszawie) nawet nie ma modlitwy ani nawet znaku krzyża przed, w trakcie czy po rekolekcjach. Zresztą mają taką wizytówkę – Adama Szóstaka, który w Internetach objawia jak bardzo się ubłocił w życiu. I po tym jak już ze swoją grupą zaczęli mówić językami i widzieć ognie Ducha Świętego, to władze im nie pozwoliły na stworzenie wspólnoty.

    Kościół misja poświęcenie…
    Może teraz jak Jurgielt, przepraszam Jurgiel zrobił prawo które pozwala związkom wyznaniowym na zakup ziemi to może życie zakonne trochę rozkwitnie. Tylko skąd wezmą takie osoby jak Waldemar Pawlak, który śle 'wiernym’ pozdrowienia 'Helloł, Helloł!” z orki na swoim super traktorze. Wiem, że w centralnej Polsce niektórzy kapłani skupują ziemię, ale na siebie.
    (nawiasem jak można poważnie patrzeć na polskie rolnictwo, gdzie minister nazywa się Jurgielt, a szef ARiMR Obajtek był wójtem Pcimia. To dowodzi poczucia humoru tych, którzy tutaj decydują. Albo bezczelności…)

    Nocne malowanie chlewika…
    Dziwne to, bo jak w wojsku trzeba było szczoteczką kible czyścić albo biegać przez całą noc w rynsztunku to ludzie się tym chwalili po latach przy wódce. Jak w szkole nauczyciel chodził z papierosem po klasie albo wysłał kolegę na przerwie po wódkę i papierosy to też było wspominane i budziło podziw wśród tych którzy chcieli pójść do tej szkoły. Może chodzi o to, że szkoła i wojsko się kiedyś kończy…

    Przykładem kapłana który się naukowo realizuje jest prof. Michał Heller. Ale jak się słucha jego wykładów (Copernicus Center) to nie bardzo się to skleja z tym co w kościele. A jeszcze wracając do zakonnic to pamiętam też na KUL studiujące zakonnice, które się uśmiechały jakby były bez habitu.

    Ale jest też prof. Waldemar Chrostowski, którego z przyjemnością zobaczyłbym w Bytomiu. Wprawdzie nie mówi o tym, że protestantyzm ma szatańskie korzenie i studiował w Rzymie, a nie w Niemczech na uczelni, która rocznie wydaje kilku tylku absolwentów. Ale pięknie mówi o rzeczach ważnych dla katolików http://www.opatrznoscboza.waw.pl/katechezy/category/1-kschrostowski.

    Po video-zaproszeniu na targi widać pewne zbliżenie między osobami, ciekawe jakie będą owoce tego zbliżenia.

  6. Drogi Coryllusie, od kiedy obejrzałem w tiwi amerykańskiej pewien tokszoł znanej murzyńskiej grubaski o imieniu Ophra nic mnie nie zdziwi. Tematem byli dezerterzy z armii amerykańskiej, którzy w momencie wysyłki na wojnę w Zatoce odmówili wyjazdu. Rozwaliło mnie dwóch takich, którzy stwierdzili, że do armii wstąpili aby skończyć studia medyczne (pierwszy) i inżynierię drogową (drugi) a nie po to aby gdzieś tam walczyć i nadstawiać głowę. Tak więc gadka o realizacji ideałów to w pewnych środowiskach norma. Służba (Bogu czy Ojczyźnie) to jest jakiś aberracyjne żądanie.
    I jeszcze coś – czemu ktoś o nazwisku Abramowicz zamiast katolickimi zakonami żeńskimi nie zajmuje się problemami życia seksualnego w jesziwach?

  7. Zakonnice się uśmiechają, to chyba normalne, większość z nich to zwykłe, wesołe dziewczyny.

  8. czemu ktoś o nazwisku Abramowicz zamiast katolickimi zakonami żeńskimi nie zajmuje się problemami życia seksualnego w jesziwach?

    Bo nie dostał pozwolenia od przełożonej

  9. Pani Marylu,.. – prawda czasu i prawda ekranu – z ,,naszego” POdwórka.
    Sentencja tego, co w ciągu 15 min. można się dowiedzieć o tzw. środowisku w Krakowie.
    Sama czysta prawda.
    https://www.youtube.com/watch?v=qKAtG7kgbjI

    Mówię. Kopnąć w ten stół i rozwalać tą wszawą szulernię!

  10. Nie wrzucaj tu nagrań ze Słomką. Ok.

  11. Po co był Jesus Christ Superstar na 1050? w celu rozpoznania bojem:)

    http://www.musical-karol.pl/strona-8

  12. Przepraszam, chcąc przedstawić sprawę oględnie użyłem eufemizmu.

  13. https://www.youtube.com/watch?v=tzGepGUYmFk Odyseusz2 godziny temu
    Zaczynam mieć już mętlik z kolejnością ustanawianych konsytuacji przed Polską na świcie . Przeważnie jest podawana informacja że Polska konstytucja była druga, teraz Andrzej podał że trzecia, ponieważ wcześniej była Francja. Poza ty słyszałem że jakieś małe państwo również miało konstytucje wcześniej niż Polska. Więc może się jeszcze okazać że Polska konstytucja była uchwalona jako czwarta na świcie.

  14. Znam osobiście kilka zakonnic ,w tym nawet jedną siostrę przełożoną i większość z nich uczyła się w klasztorze i kończyły tam studia wyższe.Klasztor nie zamyka tam możliwości nauki.Oczywiście te moje znajome raczej uczyły się nauki związanej z pedagogiką np logopedią.Póżniej im się to przydawało w dalszej posłudze.

  15. Akurat Szymon Hołownia sporo robi dla ewangelizacji.

  16. Popieram… bardzo dobry pomysl!

    Zero publicznego grosza na tych darmozjadow i pasozytow spolecznych!

  17. Do duetu zajmującego się Muzeum II WŚ w Gdańsku, czyli Normana Daviesa i Timothy’ego Snydera dołączył jeszcze Eli Barnavi (urodzony w Rumunii, a wychowany w Izraelu, emerytowany obecnie profesor historii na uniwersytetu w Tel Avivie, były ambasador Izraela w Paryżu i były członek rady naukowej Muzeum Europy).
    To był początek, czyli Guardian i Observer, a teraz Financial Times. Aż 3 tematy z Polski o PiSie w FT

    https://next.ft.com/content/b59698fa-0e02-11e6-b41f-0beb7e589515

    Można obejrzeć tylko za pierwszym razem, bo potem jest propozycja dostępu płatnego.

    Polskie omówienie

    http://www.tvp.info/25157158/ft-ostro-pis-ma-obsesje-na-punkcie-kontrolowania-historii

  18. Wychodzi na to aby wszystkie imprezy pod patronatem przewielebnego ks. kard. Dziwisza
    lacznie z SDM… po prostu zbojkotowac!

    Ja napewno tak zrobie i przekonam swoja rodzine do zbojkotowania przedmiotowych imprez.

    Z tego wychodzi rowniez, ze przewielebny ks. kardynal Dziwisz siedzi… po uszy
    w KRAINIE GRZYBOW !!!

    Coz, licze na zbiorowa madrosc Polek i Polakow… i mam wielka nadzieje, ze przewielebny
    kardynal i krakowska hierarchia… wyjdzie na tym „szatanskim planie”… jak Zablocki
    na mydle!

    Wielka szkoda… i smuteczek.

  19. Ciekawe na jaki kolor malowała bohaterka ten chlewik nocą i czy na zewnątrz czy w środku. Już sobie wyobrażam ten dramat. I zaskoczenie świń nad ranem.

  20. Wespół w w zespół z Marcinem Prokopem.

  21. Obiektywnie musze swierdzic, ze wiara Normana, Timothy’ego i Eli’ego w… sprawcza moc
    papierowych merdiow w GB… jest dla mnie wprost zadziwiajaca i jakkolwiek zdumiewajaca, ale
    moze okazac sie… niewystarczajaca!…

    … a wtedy… jak na moj gust, to pozostanie juz tylko wsparcie… z samego Harvard’a, a moze
    nawet NYT’a czy innego WP’a!

  22. Nie, Kardynał Dziwisz , nie siedzi w krainie….

    .

  23. Nie mam pojęcia co się dziej tam , na dole…. nie jezdż prawie i nawet od kilku miesięcy nie słucham lokalnego ich radia….
    …..wyczerpała się moja odporność na ich podstępy , agresję…fałsz …i niby cienka ironię…

    .

  24. Słomka i Przyjaciele .

    .

  25. Jak nie kardynal Dziwisz… to kto?

    To ci „aspirujacy”… mlodsi, postepowi, obrotni… takie „stryczki”… partycypanci
    unijnych grantow?

    To kardynal Dziwisz nie ma tam juz nic do powiedzenia… juz nikt sie tam
    w kurii krakowskiej nie liczy? Tylko wydmuszka?

  26. Jest inaczej… Nie będe tego tu wynosić….
    Z zasady najlepiej poczekać z oceną…. Nie przepadam za Jego hmmm nieradzeniem sobie w wypowiedziach ….. Ale w kwestii merytorycznej …..

    .

    coś napisałam jeszcze …. i skasowałam ….. poczekamy….ale absolutnie nie żadne krainy…

    .

  27. A tak zupełnie na poważnie dlaczego życie nie dało Sierakowskiemu szansy na wzrastanie w człowieczeństwie, dlaczego on musi być mentalnie wykoślawiony?
    Czy wychowywał się w jakimś klasztorze i siostry zakonne przekonały go do marksizmu?
    Kim byli/są jego rodzice i dziadkowie? Czy jest on po prostu zwykłą komuszą wartą pokoleń?

  28. Przecież jego matka, profesja nauczycielka, była wojującą komunistką. Nie miał chłopak wyjścia i świadczy to o nieprzeciętej pępowinie, więc wmieszał się Gliński i dokonał radykalnego cięcia. Albo się Sławek usamodzielni, albo na stare lata pójdzie na garnuszek do matki.

  29. Jak się zdaje nie wszyscy zwrócili uwagę , ze mamy dziś świeto …

    NMP Królowej Polski

    Piękna rocznicowa uroczystośc powtórzenia Ślubów Jasnogórskich … dokonanych przez Kard. Wyszyńskiego …w 1966 …. Piękna msza ze ślubowaniem na Jasnej Górze …od 11,00…była transmisja , nawet w necie .

    Maryja to również Matka Kościoła .

    .

  30. OK… czekalam tyle to i jeszcze troche zaczekam… ale te „newsy”
    z Krakowa… i z uniwersytetu i z kurii, i spod sadu – to po prostu jest jakis… thriller!

  31. Ps. Mozna juz zdjac nieaktualne ogloszenie o Opolu.
    Ps.2 Bedzie nagranie? Ktos cos wie?

  32. Zwrocili uwage, zwrocili, pani Marylko… piekne swieto, piekna uroczystosc na Jasnej Gorze.
    Dzieki Bogu… potem net’owi i TvT moge to sledzic i „czuc” to wielkie swieto w laickiej i obojetnej
    Francji…
    … tak, Maryja to rowniez Matka Kosciola… i Ona nigdy nie zawodzi…

  33. ten Qwerty to nie qwerty od tego co wiesz

  34. uprzejmie informuję, że podpis Qwerty nie pochodzi ode mnie, a komentarze nie są mojego autorstwa, pzdr

  35. Tak mi sie zebralo pani Marylko, na te nasza koscielna hierarchie dzisiaj, a tu arcybiskup Goclowski odszedl do Pana… w takie swieto,

    Wieczny odpoczynek racz Mu dac Panie,

  36. Małe sprostowanie. Książkę o św. Wojciechu wydał nie W.A.B a WAM czyli Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy Ojców Jezuitów. Nie wiem, czy doczekam się czasów, kiedy ludzie Kościoła czy środowiska kościelne przestaną użyczać swojego autorytetu takim różnym niesprawdzonym ludziom z tzw. świata kultury. Ks. Stefan kard. Wyszyński zawsze był na dystans do tego środowiska. Miał świętą rację!
    Ten pan, którego książkę Jezuici wydali, jest scenarzystą Agnieszki Holland. Już to powinno zapalić czerwoną lampkę. Ale nic takiego się nie dzieje! Ojcowie Jezuici wydają w naiwnej wierze jego powieść o św. Wojciechu. Ręce opadają… Z tym światem nie trzeba prowadzić żadnego dialogu tylko ich nawracać i ewangelizować. Misja a nie dialog!
    Ten pan też będzie realizował nową politykę historyczną. Odsyłam do jego strony.
    http://www.sfp.org.pl/osoba,31015,1,38796,Dominik-Wieczorkowski-Rettinger.html

  37. Nie jestem pewien czy oni byli powodowani naiwnością

  38. Nadmienić należy, że podpis mocno nieoryginalny i niedbały. Tak od lewej do prawej… jakoś nie po naszemu 😉

  39. Witam Szanownych Blogowiczów!!!

    Przeczytałem artykuł i wpisy i jak się popatrzy bez emocji to widzi się upadek współczesnych państw i społeczeństw. Sam upadek ma swoją skale w każdym regionie inny. Popatrzmy na Polskę, mamy takiego Sierakowskiego (wystarczy popatrzeć na facjatę, kto powierzyłby mu 100zł) i jakąś ku…w od niego co obsmarowuje ostatnie świętości. Taka i to tragedia jak i aktorzy w niej. To czego boją się sponsorzy Sierakowskiego to czterech jeźdźców apokalipsy według Apokalipsy Świętego Jana:

    I widziałem, gdy otworzył Baranek jedną z owych pieczęci, i słyszałem jedno ze czterech zwierząt mówiące, jako głos gromu: Chodź, a patrzaj!

    Zwycięzca:

    I widziałem, a oto koń biały, a ten, który na nim siedział, miał łuk, i dano mu koronę, i wyszedł jako zwycięzca, ażeby zwyciężał.

    Wojna:

    A gdy otworzył wtórą pieczęć, słyszałem wtóre zwierzę mówiące: Chodź, a patrz!
    I wyszedł drugi koń rydzy; a temu, który na nim siedział, dano, aby odjął pokój z ziemi, a iżby jedni drugich zabijali, i dano mu miecz wielki.

    Głód:

    A gdy otworzył trzecią pieczęć, słyszałem trzecie zwierzę mówiące: Chodź, a patrzaj! I widziałem, a oto koń wrony, a ten, co na nim siedział, miał szalę w ręce swojej.
    I słyszałem głos z pośrodku onych czworga zwierząt mówiący: Miarka pszenicy za grosz, a trzy miarki jęczmienia za grosz; a nie szkodź oliwie i winu.

    Śmierć:

    A gdy otworzył czwartą pieczęć, słyszałem głos czwartego zwierzęcia mówiący: Chodź, a patrzaj!
    I widziałem, a oto koń płowy, a tego, który siedział na nim, imię było Śmierć, a Otchłań mu towarzyszyła; i dana im jest moc nad czwartą częścią ziemi, aby zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez zwierzęta ziemskie.

    W której części ziemi się znajdziemy po trochę zależy od nas. Bo los Sierakowskich tego Świata jest znany tylko oni są zbyt głupi aby to zrozumieć.

  40. Siostry przełożonej?

  41. Dla nich kurs ewangelizacji w przyśpieszonym tempie jak nie pojął to jego wina. No ale Panie Szanowny i paru księżom by się taki przydał. Takiemu księdzu Sowie to ciężko powierzyć nawet duszę od piłki.

    A u Jezuitów to trochę coś za dużo judaizantów.

  42. Racja, znam kliku wybitni demokraci tylko nie wiem czy w naiwności czy głupocie.

  43. Jakieś dwa lata temu na jakimś ichnim partaitagu w Berlinie domagał się wprowadzenia w Polsce języka hebrajskiego jako drugiego urzędowego. I dyżurny żyd IV RP na antenie Wnet odcinał się od tego ale w sposób z którego wynikało, że jeszcze nie czas.

  44. Ojciec Rydzyk z takich zaprzańców nie wpuszcza przez próg.

  45. Takie sa uroki demokracji.

    A Słomka jeszcze nie dorwał się do publicznego cyca to wojuje.

  46. To bzdury i marzenia żydokomuny, której dach na łeb się zawalił. W całej Europie wraca Religia i Nacjonalizm. Czyli wracamy do normalności. Nawet w Anglii już z krzyżami na marsze chodzą, mojego kumpla zapraszali jako Polaka. Wśród tylko tzw inteligencji jewropejskiej to bagno ma uznanie.

  47. Daj Pan spokój temu Hołowni to się należy trochę sprawiedliwości ludowej, jaką opisywał Mackiewicz w ”Lewa wolna”.

  48. Wielkie Bog zaplac, Mniszysko… bede omijac „tego” scenarzyste i jego polityke…
    szerokim lukiem!

    Szczesc Boze,

  49. Na tym temacie pokruszy Pan sobie zęby. Jest Pan za słaby. Tzn. to nie jest Pana temat. Proszę wrócić do heretyków i innych odszczepieńców. To nawet nie to, że jest Pan za słaby. wspólnoty zakonne, wspólnoty świeckich poradzą sobie z taką autorką (mogę użyć też innego epitetu) bez Pana pomocy.

    No może Pan powiedzieć zawsze, że Pan tylko głosi Baśnie i nie chce nikomu pomagać. Ale to tylko wybieg retoryczny. Tu nie ma reklamy.

    A tę panią od zakonnic to trzeba zostawić w spokoju. Jej temat wraz z nią odejdzie w niebyt nie wiadomo kiedy.

  50. Tekst pokazuje metody działania heretyków, nie wszystkim znane.

  51. Tak, zaczyna sie lekki odwrot… widac to szczegolnie po reportazach
    z GB i USA, nadawanych pozna pora.

    Wczoraj byl reportaz o kampanii wyborczej Trump’a… jego powodzenie
    jest zadziwiajace, bo propaganda przeciwko niemu jest wielka…
    i o zyciu na Florydzie… puste hotele, puste plaze, bardzo duzo apartamentow
    „for sale”… na ktore nie ma kupca.
    Lekkie ozywienie w weekend’y, malo chetnych do zwiedzania Canaveral,
    spacerowicze na ulicy… to podobno juz 63% rozmiar XXXLLL…

    … po prostu koszmar… i bida z nedza!

  52. Witam, witam i o zdrowie pytam, po dlugiej nieobecnosci.

  53. Tramp odwołuje się do nacjonalizmu waspów, ale na ile jest prawdziwy to się zobaczy. USA to bankrut jak UE, z problemami gospodarczymi, rasowymi i religijnymi.

  54. A robotę zmieniałem, w krainie dostatku.

  55. Ja ma lepszego niusa: dzisiaj są urodziny O.Tadeusza Rydzyka!

  56. Dobrze, ze Gospodarz poruszyl i ten temat… bardzo wazny zreszta.

  57. Aha, a pan mi będzie teraz podopowiadał o czym mam pisać, a o czym nie. Może niech sie pan lekko wyciszy, taka moja sugestia…będzie z tym lepiej nam wszystkim.

  58. Tak, z Trump’em to dopiero sie zobaczy… co wymysla, ale za
    Wielka Woda jest doprawdy tragicznie. W niedziele bylam
    na skype’ie z kolega szkolnym z podstawowki, ktory wyjechal
    przez Rzym jeszcze w stanie wojennym… i szykuje sie do powrotu
    do Polski, bo tam juz sie nie da zyc!

    Tak mi powiedzial.

  59. Bloga śledzę na bieżąco jak zawsze ciekawie.

    Zdrowie dopisuje i optymizm. Jak patrzę jak się postępactwo zawala, to aż serce rośnie. A ostatnio jewropejski konsomoł wymyślił 250 000 EURO za jednego tygrysa orientu. Widać akt zgonu już wystawiony tylko jeszcze nie podpisany.

  60. Aaa, o tym niusie to wiem od lat… tak dzis sa Jego urodziny.

  61. Coś Panu JK powiem, spokój to już się skończył. Nie wiem czy wie Pan co się robi z chorymi w stadzie.

  62. No, to pieknie, ze prywatnie sie panu uklada.

    Oj tak, wali sie ten konsomol niesamowicie… no, a te 250 000€ za tygrysa
    orientu… to po prostu bomba… ha, ha, ha…………………………………

  63. Żydokomuna oblazła wszystko, istna kwadratura koła. Ale i na nich szykuje się bicz boży jak wyparują emerytury kapitałowe siłownikom, a to pewne jak 2 x 2 jest 4.

  64. >Z tym światem nie trzeba prowadzić żadnego dialogu tylko ich nawracać i ewangelizować.

    Pięknie napisane.

  65. Daj Boze jak najszybciej… bo tak rozpie.dolic praktycznie caly swiat
    w ciagu 26 lat… od upadku „komuny” i historycznej „transformacji”
    to naprawde trzeba byc… geniuszem!

  66. Powodów, które decydują o zostaniu zakonnicą jest znacznie więcej niż sobie myślimy. Czasami są to osoby zagubione. Szukające… Ich wyobrażenia często rozmijają się z rzeczywistością klasztoru. Ekspresyjny, nadpobudliwy charakter powoduję różne reakcję. Jeśli mi się nie udało wytrwać i nie mam na chleb a dziennikarz płaci.

  67. A pani co Freudem spała.

    Znam kilku osób, które nie zostały duchownymi i jakoś kler pomógł im wyjść na prostą.

    No chyba że miał rozbuchane ego.

  68. Ale też do tego potrzebne jest wykształcenie i po się robi doktoraty w zakonach bez wiedzy ani rusz z ewangelizacją

  69. Ale my też zbyt mądrzy nie jesteśmy warto o tym pamiętać

  70. Racja.
    Zwykli ludzie którzy nie są zakonnikiem z doktoratem mogą nawracać własnym przykładem życia i jego owoców.

  71. Byly rzecznik SDM ks. Kijowski, zepsuł jakąś dziewkę, potem odszedł z kapłaństwa. Zresztą dwóch Kijowskich to chyba by było nawet dla nas, oćwiczonych szyderstwami, za dużo.
    Za to teraz, zastąpił go ksiądz Parszywka.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.