Wszyscy pamiętamy sławną kampanię medialną urządzoną dla tygodnika „W sieci”, w której dziennikarze tej gazety sfotografowani byli na tle takiej więziennej ściany, jaką zwykle widzimy w filmach o czarnych gwałcicielach, którzy okazują się pod koniec seansu niewinni. Dziennikarze ci trzymali w rękach tabliczki ze swoim nazwiskiem, a miny mieli przy tym jak, cytuję Haszka, kot srający w sieczkę. Nad nimi zaś widniał napis: bo kocham Polskę. Sens był taki, że niby oni zostali zapuszkowani za miłość do ojczyzny przez zły rząd Tuska. Na usta ponownie cisną mi się same brzydkie wyrazy, ale postaram się powstrzymać. Nędza i podłość tego pomysłu były tak straszliwe, że w zasadzie wszyscy przytomni ludzie powinni zaprzestać kupowania tej gazety. No, ale jak wiemy ona istnieje nadal i będzie istnieć, a do tego jeszcze wiele osób uważać będzie, że to właśnie ten periodyk reprezentuje wszystko co w Polsce najlepsze. Jak wiemy, a zostało to udowodnione po wielokroć, tak zwane patriotyczne gazety mogą pisać jedynie o sobie, albo o ludziach z jakiegoś punktu widzenia, medialnego lub urzędniczego ważnych. Nigdy poza ten schemat nie wyjdą, bo tak jest przez redaktorów naczelnych rozumiana misja. Już nie będę dziś pisał co o tym myślę, pisałem to wystarczająco często.
Potrafię nawet zrozumieć, że ta przypisana im małość jest jednak nie do przezwyciężenia i oni nie mogą zwyczajnie poświęcić ani szpalty na coś takiego jak udaremnienie profanacji kościołów w Krakowie, czego przyczyną stał się Toyah. No, ale są inne rzeczy i inne wydarzenia, które powinny się spotkać z jakimś, a niechby i śladowym zainteresowaniem. Rozumiem, że idą wybory i oni już przebierają nóżkami przed wstąpieniem w progi telewizji czy co im się tam marzy, ale to nie znaczy, że dziennikarz powinien ślepnąć.
Opiszę teraz takie, zasługujące na uwagę wydarzenie. Oto, o czym dowiadujemy się od samego zainteresowanego, mieszkanie profesora Bogusława Wolniewicza, nawiedziła policja. Normalnie przyszli, żeby im Wolniewicz zeznawał jako świadek w sprawie o przestępstwo, które popełnił. A jakie to było przestępstwo? Otóż powiedział on, że emigrantów zmierzających do Europy trzeba zatapiać. Była to część dłuższej wypowiedzi Bogusława Wolniewicza dotyczącej istotnej natury tej, tak zwanej imigracji. W związku z tą wypowiedzią stowarzyszenie Otwarta Polska, na stronie którego znajdujemy między innymi nazwisko Ludwiki Wujec de domo Okręt, złożyło na Wolniewicza donos. No i policja przyszła, żeby go przesłuchać jako świadka. Bogusław Wolniewicz odmówił składania zeznań i funkcjonariusze opuścili jego mieszkanie. Pod jakie paragrafy podpada wypowiedź tego starszego pana? Pod paragraf 256 i 257 kodeksu karnego. I normalnie grozi za to więzienie albo grzywna. I ja się teraz zastanawiam dlaczego tak czujna w sprawie Jerzego Zelnika prawicowa prasa nie zwróciła na te okoliczności uwagi i nie złożyła doniesienia o popełnieniu przestępstwa przez Olgę Tokarczuk, która wygłasza treści równie szokujące, a o wiele słabiej umotywowane i o wiele płytsze niż profesor Bogusław Wolniewicz? Dlaczego oni tego nie zrobili? Powiem wam, bo oni wiedzą, że to wszystko są takie jajca tylko i tak naprawdę chodzi o to, jak się tam roztasować w tej telewizji. Wolniewicz zaś to stary wariat i nie ma się co nim przejmować. Jak odłoży łyżkę to się te jego gawędy przerobi na własne przemyślenia i nikt się nawet nie zorientuje. Tak to jeździ.
No, ale fakt pozostaje faktem, do starszego pana, profesora uniwersytetu, człowieka ważącego słowa niezwykle długo, i bardzo dbającego o precyzję wypowiedzi przychodzi policja, bo użył on wyrażenia „zatapiać uchodźców”. Do Olgi Tokarczuk żadna policja nie odważyłaby się przyjść, bo gazownia rozpętałaby taki hejt, że nawet Los Angeles Times by o tym pisał, jak o Toyahu. Olga Tokarczuk może spokojnie łgać na temat historii Polski, może nazywać Polaków mordercami i składać oświadczenia łamiące paragraf 256 i 257 kodeksu karnego. Nic jej za to nie grozi. Nikt nie podejmie nawet próby przywołania jej do porządku, bo przecież „nasi” zajęci są czym innym. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że działania wymierzone przez terrorystów ze stowarzyszenia Otwarta Rzeczpospolita w Bogusława Wolniewicza mają charakter szykan i, że w gruncie rzeczy chodzi o to, żeby sobie stary nie wyobrażał za dużo, żeby znał mores. Są one też ostrzeżeniem dla nas wszystkich, żebyśmy wyraźnie widzieli kto ma do czego prawo, kogo obowiązują kodeksy, a kogo nie i żeby do nas wreszcie dotarło gdzie jest nasze miejsce. Nie wiem jak wy, ale ja oczekuję od prawicowej, związanej z PiS, prasy, że będzie reagować w takich wypadkach, reagować tak, żeby pani Ludwice Wujec de domo Okręt coś w głowie zaświtało i by jej koledzy z tego dziwnego stowarzyszenia drugi raz nie nasyłali już na nikogo policji. Tylko o to mi chodzi. To naprawdę nie jest za dużo. Wystarczy jedna decyzja redaktora naczelnego i telefon do prawnika. Potem rzeczy dzieją się same, mamy newsów, a newsów, mamy powody do pisania i dyskusji i coś się, jak to mówią, dzieje. Ale teraz też się dzieje, powie ktoś, przecież szykujemy się do wyborów, będzie sukces i w ogóle, nasi górą. Otóż nie, dopóki policja nie odwiedzi Tokarczukowej w tej samej sprawie, w której przyszła do Wolniewicza nie ma mowy o żadnym sukcesie. Jest tylko ściema.
Dopóki prawnik Paradowskiej nie dostanie szału, z powodu oskarżenia swojej klientki z paragrafu 256 i 257 kodeksu karnego nie ma mowy o żadnym sukcesie. Dopóki oni wszyscy nie zaczną ważyć słów mówiąc o Polakach, nie ruszymy z miejsca. Stowarzyszenie zaś Otwarta Rzeczpospolita, gdyby kogoś to zainteresowało, zajmuje się niejako zawodowo przygotowywaniem nas odpowiednio do okupacji, na którą szykuje się cała Europa. Wolniewicz ładnie to tłumaczy, nie chodzi o żadną imigrację, nie chodzi o uchodźctwo, to co się zbliża to okupacja. Można ją nazwać miękką okupacją, ale trzeba być doprawdy idiotą, żeby sobie na to pozwolić. Jak ktoś nie jest przekonany, niech sobie posłucha tego młodzieńca, który żali się, że potrzebuje seksu, bo bolą go jądra. On jest tak samo nieszczęśliwy jak radziecki żołnierz wygoniony z koszar wprost na front, który nie ma co jeść i nie widział od dwóch lat żadnej dziewczyny i z tego właśnie powodu zasługuje na współczucie i piosenkę, która trafi do samego dna duszy. Można się oczywiście łudzić, że to nie to samo, bo ten arabski młodzieniec nie jest uzbrojony. Na razie. Nie wiadomo jak w najbliższym czasie zmodyfikuje swoją misję stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita.
Oto nagranie z pogadanką profesora Wolniewicza
Od mniej więcej 24 minuty zaczyna się o tej policji.
Przypominam, że od jutra siedzimy z Toyahem na targach książki w Krakowie, ul. Galicyjska 9, hala Wisła, stoisko D 69
Dla pewności podaję jeszcze informacje dotyczące polityki cenowej w naszym wydawnictwie, która zmieni się od dziś wieczorem.
Jeśli chcecie kupić Baśń jak niedźwiedź w miękkiej oprawie po 30 złotych za egzemplarz ( z wyjątkiem III tomu), możecie zrobić to jeszcze do dzisiejszego wieczora. Potem cena wraca do stanu sprzed wiosny roku 2015. Cena zaś Baśni w oprawie twardej wynosić będzie 46 zł. Nowa książka Toyaha kosztować będzie 40 zł, a książka Joli Gancarz o Bereccim 25 zł, za egzemplarz, tyle ile kosztuje egzemplarz Szkoły Nawigatorów.
z tego co mi wiadomo to ona jest z domu Okrent. a swoją drogą to Heniutek musiał mieć mocny łeb. ja bym tyle nie wypił. trochę nie na temat, ale tak wyszło.
Na prawicy nie ma odpowiedniego stowarzyszenia potrafiącego paragrafami żonglować 😉
Och przepraszam, nie wiedziałem jak się to zapisuje….
http://pulldragontail.blogspot.com/2015/10/gazownia-moze-zrobic-wszystko-i-jeszcze.html
Mądrość etapu 😉
Drogi Coryllusie, to po co istnieje jakaś Reduta Obrony Dobrego Imienia…. co cały świat pozywa i przywołuje do porządku a zakłamanej grafomanki nie potrafi. Czyżby chodziło im jedynie o lans i dający dobre pozycje startowe PR?
I jeszcze coś – myślę sobie, że gdyby tych „naszych”, od mediów, docisnąć i dopytać to w zaufaniu powiedzieli by nam, że zgoda, że to nędza ale odbiorca taki i on tej nędzy oczekuje.
Pewnie jakby dobrze poszukać to się jeszcze odcinają dziennikarze tzw. prawicowi od wariactw Wolniewicza. Kolejny dowód, że to wszystko to dywersja. Wszystkie te prawicowe gazety i portale.
Teraz Coryllus m.in. mi to wyraźnie uświadomił. Wcześniej miałem tylko takie narastające dziwne wrażenie, że ci dziennikarze (nie będę używał nazwisk) wskoczyli w jakieś koleiny komentowania, dobrze się przy tym bawią, śmiechy-chichy. My oglądamy czy czytamy i przytakujemy tak tak, czasem się pośmiejemy, chociaż rzadko bo ten humor to jednak taki na siłę. A jak zapytać takiego dziennikarza co on by zrobił, to odpowiada „ja jestem dziennikarzem a nie politykiem”.
Świrski zadeklarował publicznie, że oni się Tokarczukową zajmować nie bedą, żeby jej nie robić klaki. Jak widać na załączonym obrazku był to błąd – co wiele osób to Świrskiemu wytknęło natychmiast po tej jego wypowiedzi.
Ja tam najbardziej z „naszych” dziennikarzy lubię pana Łukasza Adamskiego. Ostatnio dostrzegł „elementy” religijne/chrześcijańskie w filmie 11 minut Skolimowskiego. Skolimowski go pochwalił za spostrzegawczość i przyznał się, że owszem jest w filmie kilka takich sekund co mogą ale nie muszą się z tym kojarzyć. Skolimowski stwierdził, że można to traktować jako wyznanie wiary tylko nie wiadomo jeszcze w co.
Myślę, że ten wywiad ze Skolimowskim w tygodniku „W Sieci” jest egzemplifikacją pańskiej tezy o nędzy umysłowej i chęci zastąpienia gazowni przez tzw. „naszych”. Nawet nie chodzi o pana Adamskiego, bo każdy może być najogólniej rzecz biorąc mało spostrzegawczy (ta wersja zeznań jest dla pana Łukasza łagodniejsza), ale redaktorzy, którzy to puszczają do druku muszą już mieć w tym jakiś cel. Trudno ich chyba podejrzewać o to, że nie wiedzą kim jest – jak to określono w tytule – wybitny reżyser Jerzy Skolimowski.
Wywiad ze Skolimowskim dali? Ja nie mogę….
Jasne, jeszcze by się okazało to skuteczne i co wtedy Świrski by zrobił? Klakę Tokarczukowej i tak robią, reduta nie zwiększyłaby tego ani nie zmniejszyła.
Proszę bardzo. Oto link.
http://wpolityce.pl/kultura/268795-wsieci-wywiad-z-wybitnym-rezyserem-jerzym-skolimowskim-polecamy
Odmiana Lisowej pogardy że ludzie nie sa glupi tylko jeszcze glupsi…
Po „upadku” „Uważam Rze” kupowałem przez pół roku „Do Rzeczy: i „W Sieci” myśląc, że wspieram prawicowych dziennikarzy. Po czym stwierdziłem, że szkoda moich 10 PLN tygodniowo na te periodyki i wolę je wydać na parówkę na Orlenie. Leżą teraz w piwnicy i czekają, aż je babcia spali w piecu – bo węglem palić nie będzie można. Ja nie wiem czy to jest przemyślana strategia „Naszych”, czy też brak zainteresowania „niektórymi” sprawami wynika po prostu z lenistwa tychże aspirujących dziennikarzy. Oryginalność wymaga wiele pracy. Łatwiej jest rano kupić Wyborczą i skomentować później pisane tam brednie na łamach własnej gazety, pisząc jednocześnie tak, żeby ten debil (odbiorca) zrozumiał o co chodzi.
To są jajca.
Minister Spraw Wewnętrznych podpala budkę strażniczą rosyjskiej ambasady, żeby zrobić kipisz, zamęt na Marszu Niepodległości, ktoś planował atak na p. premier, (kto? czyżby jej PR-owiec?), Ktoś atakuje córki Lisienki (ojciec opamiętaj się, komu one potrzebne?) , Tokarczukowa na płocie kazała sobie napisać, że jest np. brzydka i stara, albo że grafomanka i co … i robi się jak w dniu 1 września roku pamiętnego w radio Gliwice. No ludzie !!!!
Od 10 lat nie byłam na pewnym odcinku ulicy Okopowej w Warszawie, bo nie mam takiej potrzeby, na kamerach tam załączonych nie będzie mojej osoby, ale gdy zajdzie potrzeba ….. to odwiedzi mnie Policja i powie, że rysunek na murze jest mojego autorstwa a nagrania kamer ulicznych właśnie zaginęły. W czym problem? Zaraz to opisze synek p. Wujec – Okrent w Gazecie Wyborczej. To są jajca jak z chłopakiem co na manifestacji trzymał w ręce krzesło, albo z innym błahym wygłupem. My mamy być sterroryzowani a Oni nas będą okupować. To są jajca .
nie ma „naszych” Mediów, a te żydoubeckie inicjatywy zatykania rynku własną podróbką jakimi są twory Karnowskich i Lisickich z bandą Pereirów, Wildsteinów i Kłopotowskich, te wPotylicę.pl i NIE-zależne.pl są tak samo „nasze” jak G Aborcze czy Potylika, tzn. są wydawane w naszym języku.
Nasze to są co najwyżej niektóre niszowe blogi, o których ani „prawicowe” ani „postępowe” mutacje żydoubekich Mediów nie zająkną się ani słowem, bo dla letniej masy ważne jest to nie tylko jak się pisze, ale i o kim/czym się pisze. O PiSie słyszeli już wszyscy i słyszą cały czas ze wszystkich środków masowego przekazu. O Prawicy RP czy Ruchu Narodowym słyszy garstka która się interesuje. Masa ma wybierać między tym, co daje masie do wyboru G Aborcze, a więc: „faszyzm PiS”, albo „postęp i nowoczesność”. Jak by zaś PiS kontynuował politykę defamacji Polski, albo zrobił coś spektakularnie głupiego na zamówienie środowiska G Aborczego i Potyliki, to odium spadnie na polskość i Polaków, a nie na żydowskich przebierańców prowokatorów z PiS.
Ja już ze dwa dni temu pisałam tutaj o moich „psich” rozówcach …tzn właścicielach … co to mój pies do ich psów leci …
No wię napiszę jeszcze że moim rozmówcy z drugiej – patriotycznej strony … są równie durni …. a jak coś się powie vserio …to tłumaczenie takie …. że przecież nie mają czasu … że oni patriotycznie myślą…. i czynią… czyli głosują….. I że nie można tak w czambuł potępiać tych „naszych ” co się tak starają….
Poniewaz jest to inteligencja nowego typu …wyższe4 wykształcenie …ale nawet Orwella nie czytakli …..co jest wydawało by się noooo jakimś MINIMUM ….. na samym początku edukacji … Nie ma sie do czego odwłać w rozmowie …
Mówię np o Ukrainie i wpędzaniu nas w pułapkę… i jako ze mam w rodzinie młodych … a nie wszyscy „zadsbali” by mieć dzieci czy wnyki …. No wię beztrosko mi mówia , ze to się „wyreklamuje z woja” … skoro już TAK SIĘ BOJĘ …ha, ha ….
I ja na to skrótem … ze może nie być zmiłuj ..bo paragraf 22 …………………..i ta mina !!!!bo nie czytali …..no i weź wytłumacz !!! przecież taki prawicowy , cholerny …. inteligent …obrazi się… bo wyszedł na matołka … ze nie zna ….
ONI zasługuja na tych dziennikarzy ….. a z braku dzieci w domu …to ich pognają na front ewentualny …. i za nimi oddziały NKWD żeby czasem nie dali nogi ….
Jak się nie ma czasu żeby się czegoś dowiedzieć… to trzeba za to zapłacić , życiem ….krwią ….
no wkurzyłam się okropnie….sorry ….
Ciekawe, że przytoczyłaś dwie książki akurat nie polskich autorów.
tak – do Marylki Sztajer – za analfabetyzm się płaci, miejscem na ostatnim szczeblu drabiny społecznej – nie ma inaczej, jest to własny wybór – tyle że, analfabeci resztę społeczeństwa „ciągną” w dół tej drabiny i to jest kłopot. Fragment tego kłopotu jest w wyborczej anegdocie:
„51% głosujących liczonych od 15 % obecnych wybiera władzę tym którzy na glosowanie nie przyszli”.
ORMO czuwa!
Pamiętamy „instytucję” lokalnego kapusia ormowca, co to nie odpuścił żadnej mszy niedzielnej, aby donieść waadzy co ksiądz mówił na kazaniu lub co ludzie na dzielnicy po kątach szeptają.
Nie minęło czasu mało wiele a namnożono u nas różnych organizacji śledzących przejawy ksenofobii, antysemityzmu, języka nienawiści itp.itd, podłączonych do budżetów szemranych instytutów i międzynarodowych fundacji. Te współczesne ochotnicze rezerwy, oprócz zakąszenia i wypicia, muszą się także co jakiś czas wykazać. No i mamy takie przypadki jak ostatni z prof. Wolniewiczem czy publicznie nagłośnionych przypadków, że wyniku donosów policja wzywa księży się na przesłuchania (ks. Duszkiewicz, ks. Nyka).
Ale jak uczy nas historia, to wszytko dla naszego dobra, choć my nawet o tym nie wiemy!
Bo to jest to pokolenie inteligencji , co jak czytało …to takie rzxeczy ..
Usiłuję TRAFIĆ do nich …. no ale nie wszyscy czytali jak widzę…. Patrioci … naprawdę poczciwi … nie czytali..
Poczciwi bez ironii …. dlatego mnie szlag trafia … ze nie ma sposobu im pokazać…
Cwaniaki przebrane za patritów wszystko łapią intuicyjnie i się przestawią …. w porę…. A ci – szczerzy – … padną ofiara….
No cóz , chciałbym wszystkim przypomnieć, że gdyby nie Hajdarowicz z tym wyrokiem sądowym na posiedzeniu nie jawnym o zakazie wydawania : ” w sieci ” to nie znalibysmy ICH. Dwutygodniowa reklama w TVN, POLSAT,TV 1 2 3 4 zrobiła swoje o ” tej niesprawiedliwości społecznej „
wczoraj zapytałam zanim przeczytałam drugi raz, kraków z bytomiem pomieszałam, już wszystko wiem, pozdrawiam.
już raz tak było, biznesmen Jakubas pozwał Wołka, że bezprawnie używa nazwy życie. Lekrama była, że hej, a ile wzruszeń przy tym.
Wczoraj w godzinach wieczornych zwrocilem sie do redakcji pisma ktore opublikowalo wypowiedzi Tokarczuk ( czy jak sie ona tam zwie ) z prosba o zezwolenie uzycia artykulu w ktorym pozwala ona sobie na te oskarzenia celem zlozenia odpowiedniej skargi do prokuratury choc, szczerze mowiac powinna ona to uczynic bez czyjej kolwiek interwencji …. Jak narazie nie mam odpowiedzi.
Donos na policję jako klaka. Chyba ich pogięło!
świetny pomysł z tym Zoidbergiem:
http://demotywatory.pl/4565887/Znalezione-w-sieci-Internet-nie-zapomina
http://demotywatory.pl/4565882/Przedstawiciel-partii-Razem-Zandberg-z-Karolem-Marksem-na-koszulce-Czyli-skrajna-lewica-i-ich-komunistyczni-idole
http://demotywatory.pl/4565872/Dr-Zandberg
od dawna sądzę, że to nie są ludzie tylko Mind Flayers, to co widać np. na okładce Klaus Mitffoch`a.
Kandydat Zoidberg to młody dynamiczny i (jak zwykle) wyjątkowo uzdolniony mlody żyd, jak by go trochę podpompować medialnie pokazując codziennie w TV migawki z dobrze wykadrowaną grupą 15-tu funkcjonariuszy Mediów robiących sobie nawzajem fotki i chowających aparaty do zdjęcia wymieniając się transparentami, to można by nawet puścić balon próbny z 11% poparciem w „sondażach” !
Na następną mądrość etapu i przepraszanie w imieniu Polaków za holokaust i wypędzenia Niemców by się nadawał..
G Aborcze i redaktorzy w Potylice dbają aby zapewnić nam szeroki wybór.
” „Czytanie czyni zuchwałym” cytat z książki Lawendowy pokój Niny George, będzie hasłem przewodnim tegorocznych Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie, które odbędą się w dniach 22-25 października.”
„Nina George pracowała od 14 roku życia w różnych zakładach gastronomicznych. W 1991 r. rzuciła szkołę przed maturą. Następnie łączyła pracę w gastronomii z praktyką dziennikarską w magazynie dla mężczyzn Penthouse. Kiedy klient w knajpie zachowywał się w stosunku do niej szczególnie nieprzyzwoicie, przelewała po pracy swoją wściekłość na papier i zapisywała swoje myśli dotyczące mężczyzn, kobiet, seksu, społeczeństwa, tabu itp. Z czasem powstała z tych zapisków jej pierwsza książka Gute Mädchen tun’s im Bett, böse überall (Grzeczne dziewczynki robią to w łóżku, niegrzeczne tam gdzie chcą) opublikowana pod pseudonimem Anne West w 1997 r. Od 1993 r. pracuje jako niezależna pisarka i dziennikarka. W 2008 r. ukazał się pod jej nazwiskiem małżeńskim thriller Ein Leben ohne mich, w którym porusza tematykę medycyny reprodukcyjnej.
Lawendowy pokój, Wydawnictwo Otwarte, Kraków 2014”
Kariera pisarska laseczki „pracujacej w gastronimii” wiedzie zwykle przez podlozenie sie na biurku jakiegos menago, albo naczelnego. Teraz pracuje jako „niezalezna pisarka i dziennikarka”, ale jest na etacie albo jakis budzetowych pieniadzach. Promocja rzygowin poraz kolejny.
No właśnie czytało się takie rzeczy. Pamiętam jak kolega czytał Paragraf 22 na studiach. I się zachwycał. A dla mnie akurat to nie była ciekawa książka. Wolałem Fabula rasa Stachury, która była dla mnie książką przełomową. A tego z kolei mój kolega nie rozumiał.
A poza tym, żeby przyswajać odpowiednio jakieś informację to trzeba mieć jakąś podstawę. Przykładem jest gospodarz, który znajduje klucz do odczytania każdej chyba książki. Odwracając to, człowiek bez klucza może czytać i czytać. Samo czytanie go nie zmieni prawdopodobnie.
A teraz kolejne odkrycia –
http://wiadomosci.dziennik.pl/historia/ksiazki/artykuly/502071,miroslaw-tryczyk-miasta-smierci-sasiedzkie-pogromy-zydow-w-latach-1941-1942.html
Aż sprawdziłam, faktycznie słabo to wygląda (o ile myślimy o tym samym:)
sytuacja cały czas rozwija się dynamicznie i w zależności od aktualnych potrzeb, za holokaust będą odpowiedzialne coraz to inne państwa, narody, organizacje i grupy. W miarę postępu postępu, a postęp postępuje nieustępliwie, również Eskimosom narzuci się kontyngent foczych skór do dostarczenia, bo przecież mogli i powinni coś zrobić, a skoro nie zrobili to są „biernymi współuczestnikami” holokaustu. Tylko ich jeszcze nieuświadomiony organiczny antysemityzm nie pozwala im tego zrozumieć, ale spokojnie, na tę mądrość etapu przyjdzie jeszcze czas.
http://wyborcza.pl/magazyn/1,134732,15090211,Nadchodza_wilki.html
Mirosław Tryczyk (ur. 1977) – doktor nauk humanistycznych, pracownik naukowy Wyższej Szkoły Bankowej i Wyższej Szkoły Zarządzania „Edukacja” we Wrocławiu. Laureat wielu prestiżowych nagród, w tym nagrody dla najlepszych absolwentów uczelni wyższych w VI konkursie pod patronatem Procter&Gamble Polska. Autor artykułów i tekstów filozoficznych, poświęconych problematyce słowiańskiej myśli społeczno-politycznej, sztuce ikony, etyce. Wielki miłośnik słowiańskiego wschodu.
Ostatni wyszło,ustami Netanjahu, że holokaust to przez Palestyńczyków,bo namówili Hitlera który wcześniej nie chciał….
…i wielkiego wschodu Francji?
Wiesz , ja piszę o konkretnych żywych ludziach z otoczenia … nie o statystyce …
No więc inteligencja humanistyczna albo się zUNIOWOLNOŚCIOWAŁA ..hmmm… tak jakoś… niezależnie jak się to nazywa w kolejnej odsłonie dziejowej ….
Albo inna część tej humanistycznej inteligencji zajęła się „życiem ” …. za prlu …. zdobyciem mieszkania , wychowaniem dzieci w akademiku wpierw ( vide profesorstwo Dudowie …) … kochaniem tych dzieci … wożeniem na dodatkowe zajęcia , wstawaniem przed świtem aby wykupić kartki ….
I oni nie czytali , poza tym co zawodowo potrzebne … bo chcieli być dobrzy w swoim zawodzie ….
I ci , co teraz naprawdę nie myślą o jakimś shandlowaniu Polski ….. za cholerę jasną nie rozumieją czemu to wszysto coim bliskie – Coryllus potępia …tępi wręcz .
Bo widza po wierzchu …
Ida za sztandarem biało- czrwonym …. Nad czekoladowym orłem się wahają … bo choć żyrandolowy były jest be !! …ale …??? może do młodych tak jakos trzeba??
Oni nie są zdrajcami , sprzedawczykami … nic takiego …i bohaterowie ….i śmierć bliskich w biografii rodzinnej …. i te nasze groby …
No więc oni za jasną cholerę nie kapują czego my – tu … chcemu ..o co się czepiamy ..
A ja krzyczę i klnę … bo mi ich ŻAL …. bo zapłaca za naiwność i dobre chęci …i nieszczędzenie się….
Zapłacą… wyprowadzeni w pole …jak tyle pokoleń wstecz …
…..
Ja po prostu czytałam jak to mówią „wszystko”… mnie obojętne do jakiej bazy się odwołać… byle bym wiedziała co u kogoś jest tym podkładem …
No ale jak nie ma ???????
A inaczej nie umiem …. bazuję na literaturze ..
Na razie obrywa się Polakom.
Mam wrażenie, że Tokarczuk i Tryczyk to piąta kolumna, której rolą jest wsparcie zaatakowanego przez „złych” Polaków Grossa. Muszą udowodnić, że to, co pisze Gross to prawda, a Polacy, jak zwykle, się czepiają niewinnego człowieka, który rzuca Polakom prawdę prosto w twarz. Tak ja to odbieram.
O, masz rację. Ale numer!
http://prostozmostu.net/swiat/netanjahu-hitler-nie-chcial-mordowac-zydow
Jak ten Tryczyk jest z Wrocławia, to on może jest z jakiejś niemieckiej lożyczki ?
Thx. Lepiej nie można tego wszystkiego opisać. Sentencja. Mam wrażenie jakby świadomość tego miała niewielka grupa osób,a głównie czytających ten blog. Reszta ,,hodowlana” w folwarku zwierzęcym nie ma zielonego pojęcia. Jest coś takiego jak utrzymywanie pacjenta w śpiączce farmakologicznej. Tu w innym typie śpiączki wywołanej pawulonem medialnym.
A tymczasem, coś do posłuchania, ciekawe, niezależnie od odczuć do mówiącego;
https://www.youtube.com/watch?v=pxT67ISyEsU
i
https://www.youtube.com/watch?v=A3eeUKfPH3E
ja tak z innej beczki pytanie do Autora – czy planuje Pan przyjazd na Wrocławskie Targi Dobrych Książek w tym roku?
Ten zalosny i zenujacy portal „niezalezna.pl” – dla debili… sugeruje, „pomysl”, ze mlody
jakala wysadzi starego, przechlanego i zdegenerowanego jakale… i to pomimo tego, ze
stary jakala nie jest rednaczem, nie posiada pakieu kontrolnego agory, ale de facto
„wszystkim trzesie”……. no od tego belkotu to juz nie tylko smiac sie chce, ale jeszcze
srac i rzygac!
… bo ja jestem pewna, ze stary, oblesny jakala trzesie, ale portkami na swojej starej, tlustej doopie… ze strachu przed nowym… i slusznie!
niezalezna.pl moze se pogadac z mlodym jakala – ten sam poziom!
Reduta isnieje po to aby doic dotacje, oglupiac Polakow… nawet wrazenia dobrego
nie potrafia zrobic – zaklamancy… jednym slowem: nie narobic sie, a zarobic!
Planuję
Obserwowalam jak te nowe gazety powstawaly, to od samego poczatku bylo falszywe
i nie mialo zadnych szans powodzenia… tak samo jak teraz nie zalapia sie do nowego
zaciagu medialnego dla nowego rzadu! Czesto pisal o nich Pan Gabriel… i nawet
o jote nie pomylil sie w swoich przewidywaniach!
Jestem pewna, ze druzyna PAD’a i Szydlo doskonale zdaja sobie sprawe z tych
mechanizmow… potrzebujemy absolutnie nowych, nieskazonych i nieuwiklanych
dziennikarzy… i takich jest wielu, oczywiscie poza strefa wolnego slowa, poza
wlascicielami S24, reduta, fronda i innymi falszywymi klonami…
To sa jajca jak berety. Takie szopki to tylko „goowno wyborcze” z „naszystami” odstawiaja!
… do tego bezczelnie wmawiajac, ze to nowoczesnosc albo poziom europejski!
Nie wyobrazam sobie takich prymitywnych hec tutaj we Francji… choc mocno wyluzowana
to takie numery jak w Polsce gazowa odpier…la po prostu by nie przeszly i zwyczajnie
czyjs leb by polecial.
… nie wyobrazam sobie aby ta niemiecko-zydowska-resortowa holota miala jeszcze cos
do powiedzenia w poniedzialek po wyborach.
O cos wiecej – Reduta istnieje po to by wizytowac ambasady http://reduta-dobrego-imienia.pl/?p=129 plus dostawac nagrody – Reduta (Marcin Swirski) nominowana do nagrody Straznik Pamieci. Znajomi lekarze z Norwegii, kiedy dowiedzieli sie o protescie Reduty w sprawie terminu „polskie obozy koncentracyjne” wystepujacego w norweskiej prasie, wysylali do Reduty emaile z prosba o konkretne dane – gdzie i kiedy termin ten byl uzyty – aby moc rozkrecic protest w srodowisku norwesko-polskim. Nie doczekali sie nawet marnej odpowiedzi, nie mowiac juz o konkretnych danych. Nie dziwi zatem nonszalancja Reduty wobec Tokarczuk.
Bo Gospodarz jest kims wyjatkowym… i ma iskre boza!
To jest niezwykly talent.
… ja tez mam szczescie, ze kogos takiego „udalo” mi sie
znalezc… bo jak to mowia lepiej w zyciu z madrym zgubic
niz z glupim znalezc.
Ofiara losu z Parisa woli się narobić i nic nie zarobić, tak po katolicku w niebo wzięta w ofierze obłudy pospolitej doczesności Gabryjela dążącego, w skromności swej, jedynie do sławy i to bezpłatnie.
A na scenie w Filharmonii warszawskiej byli min sponsorzy konkursu …Np pan Mateusz Morawiecki …prezes Banku Zachodniego …. i jeszcze dyrektor od TOTALIZATORA >>> uciekło mi nazwisko….
Ale M.M. to Instytut Wolności …. czyli bliscy nam ludzie :)))
Nagrody fundowali i przemawiali różni …. na stanowiskach rządowych …..Tzn oczywiście fundował urząd …a szef ten czy ów się lansował na scenie :))
Fantastycznie, bo ja zaplanowałem większe zakupy przedświąteczne.
Panie Gabrielu,
Zycze tradycyjnie juz wspanialych targow w Krakowie, sukcesu finansowego, Panu Osiejukowi
udanej promocji nowej ksiazki, licznych klientow, a obydwu Panom zadowolenia z pobytu na targach…
PS.
Czy w przyszly poniedzialek na Stoklosy beda juz w sprzedazy nowe ksiazki Pani Gancarz
i Pana Osiejuka?
Pozdrawiam i trzymam kciuki,
Ty nie jestes od tego, zeby zajmowac sie tym co ja wole… nie interesuj sie,
bo kociej mordy dostaniesz. I po co ci to i na co?!
Mysle, ze po wyborach takimi pomowieniami to beda zajmowac sie
sluzby prasowe i Prezydenta i przyszlego nowego, polskiego rzadu
i na tym szczeblu oczekuje w przyszlosci zdecydowanej reakcji,
a nie jakiejs dziadowskiej Reduty o ktorej istnieniu nikt nie ma pojecia.
Te ostatnie pierdy Reduty… wyjazd protestacyjny do Berlina
to pusty smiech na sali i wyrzucenie naszych pieniedzy w bloto!
Kuczę zapomniałem wysłać Michałowi książki! Będą w poniedziałek! Przepraszam. Przed wyjazdem zawsze jest za dużo spraw do załatwienia.
Ha ha !Jak pracowała w Penthousie to koledzy się zachowywali wobec niej przyzwoicie .W przeciwieństwie do klientów gastronomiii ?Już w to wierzę.
Proszę wybaczyć, ale Pańska interpunkcja razi.
A nagrodą dla zwycięzcy jest nagranie płyty u głównego sponsora konkursu – Deutsche Gramophon!
Reduta by sie przydala, gdyby to towarzystwo rzeczywiscie pracowalo, wciagalo ludzi do pracy, a nie organizowalo sobie herbatki w ambasadach, czy spektakularne akcje. Obserwuje od wielu lat jak w srodowisku akademickim w Stanach dziala The Anti-Defamation League. Tam nie ma zaniechan.
Reduta to ponoc tzw. nasi. Zawiaduje wszystkim – M. Swirski.
Spokojnie, czasami sie przydaja.
A do czego, prosze Pana, oni sie nadaja… budowanie na falszu
z gory skazane jest na porazke – to tylko kwestia czasu.
Jednak, obstaje przy swoim zdaniu, ze na takie pomowienia musza
reagowac najwyzsze „czynniki panstwowe” to sa zby powazne
sprawy, zeby sie bawic w ciuciubabke.
Ja nie wiem kto tam u nich zawiaduje i szczerze mowiac to mnie
nie interesuje, ale wiem co mowili Gargas, Stankiewicz, Kapuscinski,
Piekarczyk z gitara i inni… tylko Pan Jan Pietrzak nie dotarl
w ubieglym roku na zebry do Paryza… bo przydarzyl mu sie szpital, wiem kto „jaka swita” przychodzila na te spotkania z nimi… to po prostu zenada i kompromitacja. To sa ludzie szukajacy cieplego, stalego stolca, zwykli najmici, etatowcy… a na paryska „eteligencje
i elyte” to zrzuce zaslone milczenia, bo naprawde szkoda gadac.
Gospodarz, komentatorzy, czytelnicy tego bloga maja wieksze
pojecie o sytuacji w Polsce i w swiecie niz ta naprawde zalosna
strefa „wolnego” slowa.
Ci ludzie i te media nie sa zyczliwe ani PiS ani tym bardziej Polsce!
To towarzystwo zwyczajnych miernot nie ma pojecia o uczciwej pracy,
nikogo poza „swoimi” nie zatrudnia, jesli zarudnia to napewno
glupszego do tego miernego i wiernego… tam chodzi tylko o to
zeby gonic kroliczka, a nie go zlapac!
Wyobrazam sobie zdziebko jak dziala ADL… tak dziala nasz
Gospodarz, Pan Osiejuk, Pink Panther, komentatorzy robiac
„donos” na historie – to jest polska odpowiedz na te bezczelne pomowienia i zaklamanie… i chwala im za to!
Nie ma sprawy… siostra zajdzie kolo srody, czwartku.
Janosik, to ironia?
Deutsche Gramophon sponsorem Konkursu Chopinowskiego? To w Polsce nie ma przedsiębiorstwa, które mogło Konkurs zasponsorować, czy może nikt nie zdążył się dowiedzieć, że Deutsche Dramophon siebie wstawiło tam gdzie chciało.
Próbują nam sprzedać jakiegoś wyciągniętego z rękawa Zandberga. Zamieszczono u Gospodarza link do zdjęcia, gdzie dużo młodszy Zandberg twardo (wzrok i mowa ciała) przemawia na jakimś SUMMER CAMP (zapewne dla młodych marksistów, sądząc po koszulkach). Koszulka Zandberga ponoć doklejona w Photoshopie, bo zdjęcie patrona jest czarno-białe, gdy inni maja w kolorze, ale furda koszulka, bo otoczenie i piąchy same mówią jakiej proweniencji jest Zandberg. Chcą go rzucić na półki wyborcze w charakterze odrzutu z eksportu (zrozumiałe dla pamiętających Gierka).
https://www.facebook.com/wipler/photos/pb.197316460319686.-2207520000.1445497960./1001141459937178/?type=3&theater
Ciekawe, bo poniższe zdjęcie zaszkodziło pewnemu ministrowi za Kaczyńskiego.
http://grafika.redakcja.pl/wydania.okladka.aspx/500/0/dziennik/1146863897602.jpg
ParisPiS ludową bojowniczką nadchodzących zmian – bezkompromisową komisarką
Voila!
Jakbys zgadl.
Sorry, ale walcze dla siebie, nie dla ciebie.
Małe sprostowanie – Targi Książki będą w hali Expo Kraków, nie w hali Wisły, adres się zgadza 🙂
tylko żeby ta nowa władza nie zapomniała o tobie przy dzieleniu skóry na niedźwiedziu. W razie czego upomnij się, masz tyle świadectw na ty blogu.
Jeszcze nigdy u zadnej wladzy w Polsce ani we Francji nie musialam
o nic sie upominac… z boza pomoca sobie radzilam i radze nadal
… i zrobie wszystko aby tak zostalo… i nie ogladam sie ani na stara
ani na nowa wladze!
… tobie radze to samo – umiesz liczyc, licz na siebie!
chyba irena. na targach odpadaja koszty przesylki, mozna pogadac z autorem moze wpadnie Toyah beda autografy etc.etc…
Szanowny Coryllusie!
Czy zdanie „Niech szlag trafi kurwy piszące oszczerstwa o Polakach” może dotyczyć Adama Mickiewicza?
Jeżeli nie, to czy jest ktoś, kto może poczuć się dotknięty.
Ponoć hejty pod adresem Mickiewicza bada prokurator.
W hali expo są dwie hala, jedna nazywa sie Wisła a druga dunaj, czy pan w ogóle potrafi czytać?
Niech pan po prostu przesatnie czytać te teksty
Właśnie tego typu ,,młodych działaczy” odwiedził A.Breivik na wyspie Utoja.
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.