lip 022015
 

Kiedy pisałem pierwszy tom „Kredytu i wojny” oczom duszy mojej, jak napisał największy propagandysta wszech czasów, ukazywały się po kolei postacie świętych i charyzmatyków. Najpierw św. Saturnin, potem Wilhelm z Akwitanii, za nim Wilhelm z Norwich, wreszcie św. Bernard z Clairvaux i na koniec św. Dominik. Św. Franciszka zostawiłem specjalnie na kolejny tom, bo jak pamiętacie, a może nie jego ojciec był kupcem sukiennym i bez przerwy właściwie przebywał na targach w Szampanii. Był stary pan Bernardone łącznikiem pomiędzy papieżem a królem Francji i jej miastami oraz kapitałem. Był zwornikiem całego tego układu, który przeciwstawił się jawnej ekspansji Niemców w Italii, cichej ekspansji Bizancjum na wybrzeżach Południa oraz imperializmowi Plantagenetów. My o tym wiemy mało, bo nam te kwestie zasłaniają kwiatki św. Franciszka, późniejszy apokryf, opowiadający o posłudze świętego wśród braci mniejszych i o jego prostocie. Mam co do tej prostoty i w ogóle do całej legendy św. Franciszka pewne podejrzenia, (nie ja jeden zresztą), ale na razie nie będę o tym pisał.
W każdym razie chodzi mi dziś o to by pokazać, jak Kościół ratował się w sytuacji totalnego zagrożenia tak zewnętrznego, jak i wewnętrznego na przełomie XII i XIII wieku. Oto pojawiają się ludzie, którzy organizują życie zbiorowe i życie owo jest życiem na zewnątrz, a nie do środka. Św. Bernard nie zakłada zgromadzenia kontemplacyjnego, on zakłada korporację, która zarządza dobrami jakie w obfitości Pan Bóg pozostawił ludziom na ziemi. Suger, który nie jest świętym, ale w mojej ocenie być nim powinien, sprawia, że doktryna państwa Franków nabiera cech mistycznych i staje się przez to niezniszczalna. Bez katedry i legendy św. Dionizego nie pomogła by Francuzom nawet Joanna d’Arc. Św. Dominik zaś widząc klęskę cystersów w starciu z herezją, widząc jak beznadziejna jest to walka, zsiada z konia przy brodzie nad Rodanem i idzie tak jak stoi wprost w kraj opanowany przez dziką i wrogą człowiekowi strukturę. Sukcesów nie odnosi prawie wcale, udaje mu się ocalić kilkanaście kobiet, które zamiast prząść od świtu do nocy zamieszkują w stworzonym przezeń domu. Heretycy nie chcą słuchać Dominika, tak jak nie chcieli słuchać Bernarda. On jednak nie rezygnuje, zakłada nowe zgromadzenie zakonne i rozpoczyna potężną pracę, której ukoronowaniem było utworzenie świętego oficjum.
Patrzymy na tych wszystkich ludzi i zastanawiamy się jak to jest, że dziś nie pojawia się nikt podobny, przecież potrzeba istnienia ludzi takich jak Dominik i Bernard jest oczywista. Ten ostatni nie stawał przed ludźmi i nie wygłaszał kazań jak protestanccy kaznodzieje przy stacji metra Centrum w Warszawie. On zebrał ludzi, pieniądze, bo te także były potrzebne i zaczął budować strukturę, która zmieniła na kilka stuleci całą Europę.
Dzisiaj Kościół musi wstydzić się swoich pieniędzy i jest jedyną chyba instytucją na całym świecie wpędzoną w taką sytuację. No, ale gdzie są charyzmatycy? Nie ma ich. Mamy za to jakichś parapsychologów kościelnych, ale w głównej masie księża i zakonnicy milczą. Mówią za nich inni. Przeważnie dziennikarze. Oto Lisicki napisał kolejną książkę, tym razem o islamie, w której przestrzega Kościół, papieża i nas wszystkich przed agresją jaka jest wpisana w misję islamu. Ponieważ Lisicki i ludzie tacy jak on, mają niezdrową skłonność do uogólnień, nie słyszymy w wywiadzie, którego redaktor „Do rzeczy” udzielił portalowi WP pytań ważnych. Słyszymy tam tylko standardowe narzekania i zdziwienie, że papieże począwszy od Jana Pawła II wyciągają rękę do muzułmanów. Lisicki tego nie rozumie, bo jego zdaniem Kościół powinien wygenerować krucjatę. No, ale co ja uważam za ważne pytania? Trzeba to koniecznie wyjaśnić. Wiecie przecież, już kiedyś je tu zadawaliśmy. Jedno z nich brzmi: gdzie produkuje się te gustowne pomarańczowe kombinezony, w których mordowani są chrześcijanie na filmach pokazywanych przez państwo islamskie? Kto je dostarcza i jakimi kanałami? Drugie pytanie: co dzieje się z tymi setkami zgwałconych kobiet, o których tyle słyszymy? Jeśli zmuszane są do nierządu, to gdzie przekazywany jest utarg dzienny i na czyich kontach leży? I kolejne pytanie: dlaczego nie można tych kont zająć?
Paweł Lisicki nigdy w życiu nie zada takich pytań, bo one go z miejsca wyrwą z kontekstu, ten zaś jest dla takich jak Lisicki najważniejszy. My znamy ten kontekst, imię jego aspiracja, a na drugie ma „chęć przewodzenia tłumom”. Święty Dominik nie opowiadał głupot, zsiadł z konia i poszedł w sam środek zła. Lisicki pisze książki, w których poucza Kościół i papieża co mają robić, żeby przeciwstawić się muzułmanom. Przede wszystkim nie modlić się wspólnie, ale zająć się rozwiązywaniem kwestii praktycznych. Nie wiadomo dokładnie co to za kwestie, ale zdaje się chodzi o to, by razem przeciwstawiać się złu. Kurcze, mamy tych terrorystów, którzy są tak pewni siebie, tak bezczelni, jakby za nimi stała co najmniej połowa rezerwy federalnej, a Lisicki na to woła, że papież wraz z imamami powinien potępiać zło, ale nie kokietować się przy tym wzajemnie. To jest jeden postulat, drugi zaś to ta krucjata, którą winien zorganizować zachód. Jaki przepraszam zachód? Co to jest zachód? Może redaktor Lisicki raczy nam zdefiniować to pojęcie? W jednym miejscu płacze, że nie ma zachodu, bo nie ma prawdziwego chrześcijaństwa, a w innym domaga się, by ruszyła krucjata. Proszę bardzo, oto całość wywiadu.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Pawel-Lisicki-aprobata-dla-przemocy-jest-scisle-zakodowana-w-islamie,wid,17674342,wiadomosc.html

Staram się nie udzielać łatwych odpowiedzi na trudne pytania, napisałem książkę o herezji i próbowałem wyjaśnić jej mechanizm na tyle, na ile potrafiłem, tak by uniknąć tego co zwykle zwane jest nieznośną lekkością bytu, a czasem chorobliwym entuzjazmem. Tak, by uniknąć wezwania do krucjaty, która – każda z nich – była pułapką zastawioną na hierarchię i papieża. Tylko dzięki temu, że liczba osób próbujących podporządkować sobie Rzym była znaczna udało się ocalić niezależność Kościoła, tak sądzę. Krucjata zaś jako narzędzie została wyszydzona boleśnie w roku 1212 poprzez prosty zabieg wysłania dzieci do Palestyny. Impreza ta zwana była krucjatą dziecięcą i cesarscy propagandyści od razu oskarżyli o jej organizację papieża Innocentego III, choć oczywiste jest, że stał za tym kapitał i propaganda miast cesarskich. Lisicki usiłuje nas przekonać, że wystarczy cofnąć się do czasów sprzed II soboru, coś tam pogadać o szczegółach, przestać podawać rękę Żydom i muzułmanom i jakoś się wszystko utrzęsie. Ten islam też nie jest chyba tak wielkim zagrożeniem jak się zdaje, bo gdyby był to Lisicki nie smęciłby tak strasznie, ale coś zrobił, na przykład zaczął mówić prawdę. Tymczasem on się tłumaczy przez swoim rozmówcą z krucjaty roku 1204. Bo wiecie państwo, w Kościele też były różne nadużycia….
Dlaczego ja się tak irytuję? Bo wiem, patrząc wstecz, ile mogli zrobić ludzie Kościoła, kiedy nie było tak strasznego medialnego terroru jak dzisiaj, kiedy to oni wychowywali, a nie ich wychowywano. Czy dziś takie postacie jak św. Bernard mogą się w ogóle pojawić, czy dziś takie wystąpienia jak to, które dał św. Dominik są w ogóle możliwe? W św. Bernarda nie wierzę, on musiał mieć kapitał i organizację, nikt dziś Kościołowi nie pozwoli na takie działania, jak zorganizowanie korporacji, a jeśli tak, to zostanie ona natychmiast przejęta. Stawiałbym jednak na ludzi podobnych do św. Dominika, na ludzi, którzy potrafią rozpoznać zło i przeciwstawić się mu w konkretnym bardzo momencie. Kościoła nie uratuje ani krucjata, która z oczywistych względów się nie odbędzie, ani powrót do czasów sprzed II soboru. To mogą zrobić jedynie ludzie tacy jak Dominik Guzman. No, ale wyobraźcie sobie co by się stało, gdyby ktoś taki nagle się pojawił…co by o nim napisali Lisicki i Górny, co by powiedział Robert Tekieli…aż boję się o tym pomyśleć.

Zapraszam na stronę www.coryllus.pl gdzie można już kupić 7 numer Szkoły nawigatorów. Można już także kupić nowy tom Baśni jak niedźwiedź, zatytułowany „Kredyt i wojna”, zapraszam też do sklepu FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy w Warszawie. Informuję również, że 16 lipca odbędzie się mój wieczór autorski w Bielsku Białej, początek o godzinie 18.00 w lokalu przy ul. Wzgórze 14. Wieczór organizowany jest przez miejscowy Klub Najwyższego Czasu, a tytuł spotkania brzmi „Moja Rzeczpospolita”.

  100 komentarzy do “Charyzmatycy i dziennikarze”

  1. Muzułmanie służą służbom 😉

  2. Jest wielka postac Koscioła, to ojciec Rydzyk. Zbudował w Polsce coś niesamowitego, zbudował wspólnotę ludzi. Radio, TV, szkoła wyższa, nowy kosciół i inne inicjatywy.

  3. ISIS, czyli państwo islamskie kasuje forsę ze sprzedaży ropy – tak powiedziano w sposób jawny jakiś czas temu (w granicach do pół roku wstecz)
    Boko Haram, czyli ci co terroryzują pół Afryki utrzymują się ze sprzedaży surowych diamentów – no to już w tym momencie jesteśmy niebezpiecznie blisko szlifierzy diamentów z Amsterdamu.

    Papież Franciszek całkiem niedawno (w granicach do dwóch tygodni wstecz) przepraszał Waldensów – rozumiem, że za całokształt.
    A tu ktos chce krucjaty – debil, czy nasłany, bo trzeciej opcji według mnie nie ma.

  4. a co konkretnie powinien zrobić taki nowy Dominik
    i kiedy Pan pojawi się w Lublinie?

  5. Właśnie o to chodzi: ten nowy Dominik ma wiedzieć, co zrobić.

  6. Cała sztuka polega na tym, żeby nie koncentrować się na pokonywaniu zła tylko na czynieniu dobra. Do tego potrzeba szlachetności ale również i kasy, uczciwej kasy, o którą dzisiaj coraz trudniej.

  7. Terror medialny – polityczna poprawność, mowa nienawiści i antysemityzm. Cecha wspólna demokracji i demokracji socjalistycznej. IS utrzymuje się też ze sprzedaży zabytków, konfiskat i kontrybucji – podatku od chrześcijan. Operacja służb podobna jak ta w Rwandzie – świetnie opisana w Szkole Nawigatorów. Czy ta operacja da się porównać do hetmanatu Chmielnickiego ? Roszczenia Kozaków były permanentnie ekonomiczne. Rabunek, kontrybucje, podatki, potwierdzanie przywilejów. Według niektórych źródeł teść Chmielnickiego był Kozakiem który dorobił się na handlu. Czy był konflikt między korporacjami i cechami kupców prawosławnych i katolickich ? Na pewno i to na pewno ostry, na noże. Kozaków. Ojciec Chmielnickiego był człowiekiem Daniłowicza, który ustawił go w Subotowie i przekierował na Kozaków. Daniłowicz był krajczym królowej Habsburżanki. Chmielnicki był pisarzem wojska zaporoskiego, miał w ręku wszystkie dokumenty. Po nim Wychowski. Wychowski wcześniej był pisarzem w Kijowie. Podstarościm w Kijowie ( czyli facetem od rozgraniczania gruntów ) był Niemirowicz, o którym pisał Coryllus w „Śledztwie o śmierci Andrzeja Boboli”. Banda najemników – terrorystów ma swoje roszczenia, heretycy czy schizmatycy mają swoje roszczenia, korporacje kupieckie mają swoje roszczenia i tuzy jak Daniłowicz czy Ostrogski czy Zasławski, za którymi stoją ośrodki władzy. I kim był Chmielnicki jeżeli tak szybko się go pozbyto i jego syna też ? Ale czy za masakrą Żydów stali Wenecjanie czy Cerkiew ? Czy to są aktualne tematy ? Prezydent Kuczma uczcił specjalnym dekretem 350 rocznicę bitwy pod Batohem ? Czy ktoś to w Polsce zauważył ?

  8. Batoh – Sarmacki Katyń. To kogo wolimy Ukraińców czy Rosjan ? Pytanie do Guy Fawkes.

  9. Co do Lisieckiego. Miał kiedyś prezentację swojej książki o Marii Magdalenie w Poroninie (jak mawia G. Braun co nie przeszkadzało mu po paru tygodniach prezentować swojego filmu w Klubie). Był tam ks. prof. Waldemar Chrostowski, który pięknie puentuje pracę: https://www.youtube.com/watch?v=8paalkFC4Mc&t=17m18s

  10. Miałem sobie dać parę dni urlopu, ale rzuciłem okiem i proszę, co za przenikliwość klasowo – polityczna:)))))))

    Skoro zostałem wywołany do rozstrzygnięcia tzw. pytania zaangażowanego , to muszę odpowiedzieć, a właściwie przypomnieć odpowiedź, której 6 lat po bitwie pod Batohem udzieliła polska elita: Unia Hadziacka. To jest odpowiedź geopolityczna, udzielona przez ludzi rozumiejących polską rację stanu. Wojny kozackie trwały około 10 lat. Był jeszcze Humań, wojna polsko-ukraińska 1918 – 1919, i póżniej Wołyń. I to wszystko, nie licząc czasów wczesnopiastowskich. Jak na 6 wieków wspólnego państwa, to niewiele. Wojny domowe zawsze są bardziej okrutne. Przeszły je wszystkie wielkie narody. Wszystkie muszą ”z tym żyć”, i Brytyjczycy, i Francuzi, i Hiszpanie, i Niemcy, które wyludniły się w wojnie trzydziestoletniej. Na tym tle u nas nie było najgorzej. Dlaczego dominuje propaganda, że skoro był Batoh, to już na pewno nie możemy Ukraińcom przebaczyć???
    Mimo, że bezpośrednio po Batohu przebaczyli Polacy prawdziwsi niż dziś. A jak doszło do unii z Litwinami, którzy przez wieki nas najeżdżali, mordowali, grabili???

    A jak to wygląda z drugiej strony, zastanawiałeś się nad przyczynami tego okrucieństwa?

    Niespełna rok przed Batohem była bitwa pod Beresteczkiem. Wojska kozackie zostały otoczone na bagnach. Tatarzy w końcu uciekli, a kozacy słali posłów z prośbą o łaskę. Polacy stawiali twarde warunki, których kozacy nie mogli spełnić, w końcu wybuchła panika i nastąpiła rzeź. W całych działaniach przez blisko dwa tygodnie, Polacy stracili 700 ludzi, a straty kozackie wiki szacuje na 30-40 tysięcy. Są żródła, które podają dwukrotnie więcej ofiar po stronie kozackiej. To nie była bitwa, tylko rzeź, mordowanie kilkudziesięciu tysięcy ludzi uciekających w panice na małej przestrzeni.

    Sienkiewicz pisze o zatrutej krwi bratniej… O krwi zatrutej, ale bratniej.

    A teraz popatrzmy na Rosję. Od kiedy Rosja pojawiła się jako poważny ośrodek siły, od 1492 do czasów bolszewickich, było 16 wojen polsko- rosyjskich. Prawie wszystkie wywołane przez Moskwę, co się wiązało ze złamaniem wcześniejszych umów itd. W zasadzie każde polskie pokolenie kształtowało się w cieniu wojny z Rosją. Rosja stała się imperium po ostatecznym pokonaniu Polski. Nie może być rosyjskiego imperium jeśli będzie silna Polska. Fundamentalnym dążeniem rosyjskiego imperium jest zniszczenie Polski. Silna Polska zawsze będzie przyciągać do siebie obszary rusińskie, integrować międzymorze, bo taka jest geopolityczne grawitacja.

    To nie jest przypadek, że najważniejsze święto Rosji jest w rocznicę wypędzenia Polaków z Kremla. Rosjanie dobrze to rozumieją, w przeciwieństwie do zoperowanych propagandowo Polaków. W XIX wieku główną zasadę stosunków polsko-rosyjskich ujął krótko Mikolaj Berg w ”Zapiskach o polskich spiskach i powstaniach”: My albo oni. Na rozległych obszarach Europy wschodniej nie może być dwóch panów.

    A nam narzuca się endeckie pierdoły, typu, że Piłsudski powinien był walczyć o imperium rosyjskie przeciw bolszewikom:))))))))))))

    A tymczasem rzeczywistość od razu odpowiada: Na apel byłego naczelnego wodza, generała Brusiłowa, 40 tysięcy carskich oficerów idzie na służbę bolszewicką, aby tylko zniszczyć Polskę w 1920. Elita rosyjska wynajmuje się żydo-komunie, mordercom swoich rodzin, aby tylko Polska nie powstala. To jest najlepsza dezawuacja agenturalności endeckiej. Bo elita rosyjska rozumiała geopolitykę, i co stanowi fundament rosyjskiego imperium : zniszczenie Polski.

    A co do obecnych władz na Ukrainie, to afirmują one banderyzm ewidentnie przeciw Polsce. Liczą na to, że kiedyś wygrają z nami konkurencję o dominację w międzymorzu. Albo nie chcą się poddać naszej dominacji. Dlatego, nie powinno się dopuścić do powstania tam Nowej Chazarii. Rosja powinna zająć więcej tzw. Noworosji, aby podciąć pozy-cję ekonomiczną tamtejszej oligarchii.

    Sytuacja jest bardzo skomplikowana. Zagrożenie jest dla nas korzystne, bo umożliwia nam odbudowę armii i reindustrializację.

    Konfrontacja geopolityczna polsko-rosyjska może się zakończyć zdominowaniem Rosji przez nasze, łacińskie standardy, wtedy Rosja przestanie być niebezpieczna dla nas. To właśnie było naszym celem w 1610+. Cywilizacja łacińska generuje uniwersalizm – współistnienie ”równych z równymi, wolnych z wolnymi”. Ale to daleka przyszłość.

  11. Urlopu!???
    …powyzej, niezla argumentacja…
    Urlopu?
    Zdegustowany albo zdziwiony zapytam – to Pan zawodowo udzielasz sie na forach?

  12. Poza tym, zamiast szukać źdźbła w oku kogoś innego, warto najpierw zauważyć belkę we własnym. Słyszałeś o ”rabacji” galicyjskiej? Wykonanie czysto polskie. Na obszarze rabacji nie ostał się chyba ani jeden dworek, kamień na kamieniu. Rzecz wstydliwie ukrywana przez główny nurt naszej świadomości historycznej. Tzw. wyparcie.

  13. Nie udzielam się zawodowo. Piszę tylko w jednym miejscu, co mnie bardzo angażuje, na czym cierpi moje zasadnicze zajęcie, też związane z komputerem i wymagające niestety dużej koncentracji:(((

  14. Dzięki za odpowiedź. Ma Pan bardzo rozbudowane i przemyślane poglądy i dużą wiedzę. Ja chciałem zasugerować że Kozacy to było takie IS. Ale to nie był samodzielny ośrodek ekonomiczny i polityczny ktoś za nimi stał i na tym zyskiwał politycznie i ekonomicznie. I to były różne ośrodki, w tym propagujące herezje. Tezy że szlachta, kler i Żydzi wyzyskiwali Ukraińców to nieprawda. Tak jak Kozakami ktoś grał, a co chwilę ktoś inny, podobnie może być z IS. Rożne osoby mogą im składać różne propozycje i oni je realizują. Wojna, biznes, kredyt. Nawet pojedynczy Kozak czy członek IS może być najemnikiem, fanatykiem, agentem, przedstawicielem handlowym itp. A kim są Polacy walczący w Afganistanie ? Mój kuzyn tam był. Zrobił to dla pieniędzy.

  15. Batoh to dzieło najgorszego hetmana IRP Marcina Kalinowskiego przydupasa kanclerza Osolińskiego 😉

  16. Bardzo dużo Ukraińców ma polską krew. Na ziemie ukrainne ciągle masowo sprowadzano Polaków z głębi Polski, ze względu na żyzność ziemi. Kto przeżył kilka lat, ten się dorobił na rolnictwie bardziej niż przez całe życie na mazowieckich piaskach np.

    Największym błędem był Traktat Ryski, bo uniemożliwił budowanie zaczątków rusińskich organizacji we współistnieniu w rammach Rzeczypospolitej. A to jest zasługa endecji dla imperium rosyjskiego (bolszewickiego). Dmowski powinien dostać Order Lenina i Św. Jerzego na raz.

    Ukraińcy mają wielkie tradycje atamańskie, hetmańskie i wielki wkład w obronę chrześcijaństwa i Rzeczypospolitej. Ostatnio choćby chwała żołnierska 49 Pułku Strzelców Huculskich – likwidacja SS Standarte Germania w ciągu pół godziny nocnej walki na bagnety.

    Problem w tym, że Chazaria ma inne interesy i blokuje te tradycje.

  17. :)))))))))))))))))))))))))

    Odpowiedź Kozaków na list od Sułtana:

    ”Zaporoscy Kozacy do sułtana tureckiego!
    Ty, sułtanie, diable turecki, przeklętego diabła bracie i towarzyszu, samego Lucyfera sekretarzu. Jaki z ciebie do diabła rycerz, jeśli nie umiesz gołą d**ą jeża zabić. Twoje wojsko zjada czarcie g***o. Nie będziesz ty, s***n ty synu, synów chrześcijańskiej ziemi pod sobą mieć, walczyć będziemy z tobą ziemią i wodą, ku**a twoja mać. Kucharzu ty babiloński, kołodzieju macedoński, piwowarze jerozolimski, garbarzu aleksandryjski, świński pastuchu Wielkiego i Małego Egiptu, świnio armeńska, podolski złodziejaszku, kołczanie tatarski, kacie kamieniecki i błaźnie dla wszystkiego, co na ziemi i pod ziemią, szatańskiego węża potomku i ch**u zagięty. Świński ty ryju, kobyli zadzie, psie rzeźnika, niechrzczony łbie, ku**a twoja mać.
    O tak ci Kozacy zaporoscy odpowiadają, plugawcze. Nie będziesz ty nawet naszych świń wypasać. Teraz kończymy, daty nie znamy, bo kalendarza nie mamy, miesiąc na niebie, a rok w księgach zapisany, a dzień u nas taki jak i u was, za co możecie nas w d**ę pocałować!
    Podpisali: Ataman Koszowy Iwan Sirko ze wszystkimi zaporożcami[5]”

    https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/7/73/Repin_Cossacks.jpg/1280px-Repin_Cossacks.jpg

  18. Ale Szela nie jest Polskim bohaterem a rabacja nie definiuje naszej tożsamości ! Nie sądzę żeby Żydzi ( Chazaria ) finansowali propagandę banderowców. Żydzi – ich banki finansują wiele przedsięwzięć ale bez przesady. Stawiam raczej na Niemców, Rosję lub USA – bezpośrednio lub przez Kanadę. Albo na wszystkich wymienionych po trochu. Jaceniuk lubi jeździć do Merkel. No ale tematem wpisu było wezwanie Lisickiego do nowej krucjaty. Za kogo on się ma ? Rozumiem Terlikowski 😉

  19. Ale to jest fakt. Do haniebnych czynów także nasze chamstwo jest zdolne. Szela nie jest bohaterem (jeszcze), ale za komunizmu był. A dla wielu tzw. reakcja pogańska w XI wieku jest bohaterska.

    Banderyzm miałby małe szanse, gdyby Rusini mieli autonomię, swoje władze w ramach RP. A po drugie, po to właśnie jest nacjonalizm – produkt masoński, żeby mniejsze narody zagryzały się w interesie imperiów.

    Partie banderowskie, np. Swoboda, są finansowane przez oligarchów chazarskich. Ludziom banderyzm jest narzucany.

    http://wpolityce.pl/polityka/115862-antypolska-swoboda-nacjonalistyczna-partia-wezwala-do-niszczenia-na-ukrainie-tablic-upamietniajacych-polskie-ofiary-upa

  20. Gustowne kombinezony szyte w Chinach, zamawiane na e-bay.Pieniadze na ten cel maja chocby ze sprzedazy ropy, kto ja kupuje?no to oczywiste wszyscy naokolo.

  21. Właśnie.

    Mało rozumiemy sprawy bliskowschodnie, bo tam ścierają się interesy mocarstw globalnych i regionalnych.

  22. Nie utożsamiam się z propagandą PRL i nie uznaję jej za „naszą”. W takim razie jedynym lekarstwem na socjalizm i nacjonalizm czyli systemy republikańskie jest monarchia. Należało więc bronić cara zadowalając się autonomią w Królestwie Polskim. Koncepcja taka miała wielu zwolenników przed Powstaniem Styczniowym – nota bene gloryfikowanym przez Piłsudskiego – terrorystę z 1907 r. Powstanie to wywołali Czerwoni kontrolowani przez Loże Włoskich Węglarzy, a poparli Biali kontrolowani przez angielskiego masona Czartoryskiego.

  23. A propos „świadomości” narodowej w monarchiach wielonarodowych, to według WIKI Szela i jego pobratymcy uważali się za chłopów „cesarskich” lub „austryjackich” a nie Polaków. Ale wpis był o terrorze propagandy i to jest współczesny problem ! Kłamstwa i manipulacja. W historii od ponad 200 lat.

  24. Czy nie można opisywać rzeczywistości bez używania słów: „globalny” i „geopolityka” ?

  25. My powinniśmy na Ukrainie finansować partie petlurowskie. Ale czy oni mogą mieć do nas zaufanie, skoro polityka endecka w Rydze spowodowała uznanie tylko sowieckiej (rosyjskiej) Ukrainy i konieczność wydania bolszewikom ukraińskich żołnierzy? Piłsudski musiał ich przepraszać, ale to marna pociecha w obliczu śmierci.

    Inna rzecz, że oni naprawdę przyczynili się do naszej niepodległości. W 1920 po stronie polskiej walczyło 40 tysięcy ukraińskich żołnierzy. Przy tym spośród wszystkich żołnierzy ukraińskich 80 – 90% było po stronie bolszewików. Gdyby jeszcze tych ”naszych” Ukraińców wyjąć z naszej armii i przyłączyć do armii bolszewickiej, np. dla wzmocnienia Grupy Mozyrskiej, to mogłoby być niewesoło. Piłsudski z ogromnym trudem zdołał wyjąć z całego napiętego frontu tych 5 dywizji do uderzenia znad Wieprza. To mogłoby się skończyć zupełnie inaczej…

  26. Gdyby Polska chciała się odrodzić jako monarchia to może te 20 tys. carskich oficerów walczyłoby po naszej stronie ? Chyba to lepszy materiał niż 40 tys. Ukraińskich mołojców ? Mołojcom można by obiecać autonomię w ramach monarchii, a Petlurze nadać tytuł Lorda. Czy GB nie rozpadłaby się gdyby przestała być monarchią. Może po to stworzyła masoński lotniskowiec USA żeby obalić wszystkie monarchie, potem je rozdrobnić i skolonizować ? Gadam jak Braun 😉 ???

  27. Można.

    Tak jak dom można zbudować bez fundamentów i parteru.:)))))))))))))))))

    Najpierw jest geopolityka, potem przepływy finansowe, a potem ideologie.

  28. Czy Biali (z rosyjskiej wojny domowej) mogliby nam odmówić sojuszu gdybyśmy stali na stanowisku: „Romanow na Króla Polski” ? Czy rosyjska arystokracja nie poparłaby nas finansowo ?

  29. Romanow był bałwanem według Jałowieckiego 🙁

  30. „Spoleczenstwo ma prawo do informacji” (hi hi – bo to wscibstwo, no ale spoleczenstwo…).
    Co w/na/z tym komputerze/komputerem Pan robisz?

  31. To fantazje. Polska odrodziła się w XI wieku jako monarchia, bo wtedy były czasy monarchiczne. W XX wieku nikt o tym nawet nie pomyślał.

    Poza tym carowie rosyjscy panowali w Polsce w zasadzie legalnie, bo Stanisław August abdykował na rzecz Katarzyny. W dużej mierze ze względu na tą kompromitację monarchii (nie ma nic gorszego niż kompromitacja monarchii), polskie dążenia niepodległościowe miały charakter demokratyczny.

    ”Mocarzu, jak Bóg silny, jak szatan złośliwy,

    Gdy Turków za Bałkanem twoje straszą spiże,

    Gdy poselstwo paryskie twoje stopy liże, –

    Warszawa jedna twojej mocy się urąga,

    Podnosi na cię rękę i koronę ściąga,

    Koronę Kazimierzów, Chrobrych z twojej głowy,

    Boś ją ukradł i skrwawił, synu Wasilowy!”

    Ale jest jeszcze ważniejsza rzecz: od dawna polska monarchia była wybieralna, nie dziedziczna. Król polski był w zasadzie prezydentem:))))) Chyba nawet nie miał większej władzy, niż prezydent Francji czy USA:))))))))))))))

    W Polsce , poza czasami najwcześniejszymi, nie było takiej tradycji, w jaką uwierzył Braun:)))))) Braun jest utopista, jego światopogląd składa się z kilku utopii, m.in. liberalnej.

    W sytuacji, gdy naród płaci podatki i broni ojczyzny, monarchia sensu stricto jest anachronizmem. Można by ją formalnie i symbolicznie przywrócić, ale nie realnie, w sensie realnej, decydującej władzy . Ludzie nie są dziećmi:))))))))). Nie można im odmówić współdecydowania.

    Społeczeństwa buntują się wobec zakulisowej władzy finansjery, bo chcą sami decydować.

  32. Jak Braun? Chcialbys!

  33. Cywilizacja łacińska nie jest monarchiczna. Monarcha może być czy nie być, ale kluczową kategorią jest dobro wspólne, czyli dotyczące wszystkich, a więc angażujące wszystkich we współdecydowaniu. Król może być strażnikiem dobra wspólnego, ale nie koniecznie.

    W dzisiejszych czasach nie ma tabu. Krol nie miałby odpowiedniego autorytetu, a i nastąpił rozwój społeczny i gospodarczy i król nie ma wystarczającego majątku, aby dominować, a przecież na tym zasadniczo opierała się jego władza.

    Poza tym cały czas mamy Królową Polski, więc urząd jest zajęty:))))

  34. I w końcu nawet w Rosji car abdykował w roku 1917. Więc rozważania są bezprzedmiotowe:)))))

  35. Myślę, że nie da się przywrócić realnej monarchii bez regresu gospodarczego i powrotu do struktury feudalnej

  36. Socjalizm czy nacjonalizm nie są systemami z istoty republikańskimi, tylko wynaturzeniami.

    Są to ideologie, czyli narzędzia manipulacji używany przez monarchię pieniądza za pomocą niejawnych organizacji.

    Republika czyli Rzeczpospolita, oznacza dosłownie dobro wspólne, a więc jest ustrojem właściwym dla cywilizacji łacińskiej. Problem nie jest w republice, tylko w oligarchii, plutokracji, która tworzy te wszystkie chore ideologie dla zarządzania państwem na sposob platoński, odgórnie. Arystoteles zauważył, że demokracja degeneruje się w plutokrację i uważał, że antidotum stanowi jak najszersza klasa średnia, czyli upowszechnienie własności, a nie monarchia czy tyrania, które są formą oligarchii czy plutokracji także.

    Liberalizm, socjalizm, czy nacjonalizm biorą się z dominacji oligarchii, a nie z republiki. Te ideologie są dla oszukania dobra wspólnego, a nie dla jego afirmacji, są więc zasadniczo antyrepublikańskie. A lekarstwem na długą metę może być tylko upowszechnienie własności, a nie zamiana jednej oligarchii na inną. Wszystkie się degenerują.

    Dlatego najlepszy ustrój stworzyła polska szlachta, najbardziej łaciński, katolicki, z najbardziej upowszechnioną własnością – republikański. W Rosji szlachta (właściciele) stanowiła 1% populacji, na Zachodzie ok 2%, a w Polsce 10% Dlatego Polska była krajem wolności, atrakcyjnym dla całej Europy. A republikę wynaturzyła oligarchia magnacka, która zdominowała państwo podczas wielkiego kryzysu na początku XVII wieku. Od tego czasu był klientyzm, a potem jurgielt. Monarchia nie miała nic do rzeczy. Jeżeli dla Ciebie Stanisław August jest autorytetem w jakiejkolwiek dziedzinie, to współczuję. Nie tędy droga:))))))

  37. uuuu! Cały czas zastanawiałem się cóż Kolega taki przyjazny, taki koncyliacyjny i pytałem sam siebie gdzie leży tzw. cel. Teraz bedę Kolegę baczniej obserwował, bo te racjonalne argumenty zapaliły mi swiatełko na pulpicie.

    Co do rabacji i wyskokiem z nią, to swiatełko zaczęło pulsować, a na Wykonanie czysto polskie zaczął błyskać kogut iwłączyła sie syrena.
    Kolega raczy twierdzić, że K.L. von Metternich był Polakiem, dobre sobie. To jego rozporządzenie o płaceniu za martwą głowę szlachciury dwukrotnie więcej niż za żywego człowieka. to typowo polska sprawa. A Jakub Szela to podobnież był polski agent i dlatego dostał za wymordowanie polskiej szlachty majatek na Bukowinie.

    Chłopstwo mordowało szlachtę szczególnie na tych terenach, gdzie nastąpił wyraźny spadek spożycia alkoholu na skutek akcji oświatowej KK. Zapytam Kolegę, komuż nie wnos był spadek dochodów ze sprzedaży alkoholu?

    To kryptoukraińskie <trzeżwe spogladanie na nasze stosunki z Ukraińcami jedzie majdaniarstwem. Zaznaczam, że nie mam zamiaru dyskutowac, bo już długo obserwowałem wybitnie aktywne działanie Kolegi i nie majac punktu zaczepienia czekałem na następne argumenty.

    Padły one, więc zajmuję odpowiednio zdecydowane stanowisko i pozostawiam innym dyskutantom, a Gospodarzowi w szczególności, sprawę dalszej wymiany poglądów z Waści. Zaznaczam, że beze mnie.

  38. …i Order Podwiazki Nadiezdy Krupskiej z Czerwona Wstega.

  39. Socjalizm i te wszystkie izmy są odpowiednikami herezji.

    W czasach religji panującej formą oszukania dobra wspólnego były herezje. A w czasach bez religii panującej, rolę herezji pełnią ideologie. Cały czas chodzi o dobro jakiejś oligarchii, przeciwnej dobru wspólnemu, czyli rzeczypospolitej.

    Republika jako taka była w pewnym okresie narzędziem wymierzonym w porządek feudalny i uzasadniający go porządek religijny, ale to wynikało z rozwoju gospodarczego, a nie z immanentnych własności republiki. Republika rozumiana jako dobro wspólne nie jest sama w sobie czymś złym, tylko dobrym.

  40. Remedium na obecne nieszczęścia nie jest przywrócenie monarchii, bo król też będzie siedział w kieszeni finansjery. Tak jak oparcie pieniądza na złocie niewiele da, skoro ono jest w rękach finansjery.

    Remedium , jeśli jest, to wiąże się z upowszechnieniem własności i prymatem dobra wspólnego. a więc z autentyczną republiką – Najjaśniejszą Rzeczpospolitą.

  41. Republika to często synonim władzy oligarchii pieniądza, zwłaszcza występującej przeciw monarchii, religii, porządkowi moralnemu.

    Ale to jest oczywista mimikra. W tak rozumianej republice nie chodzi absolutnie o dobro wspólne, tylko partykularne. Taka republika jest sui generis anty republiką. Jest innym rodzajem monarchii – monarchii oligarchicznej. Dlatego do tego calego cygaństwa, musi posługiwać się tajnymi (a więc anty republikańskimi) organizacji. Dobro wspólne, powszechne, wyklucza tajne organizacje

  42. ANONIMOWE MOCARSTWO

    Już w podziemiach synagog wszystko złoto leży.
    Amunicje przenoszą czarni przemytnicy.
    Naradzają się szeptem berlińscy bankierzy,
    Dzwoni tajny telefon z warszawskiej bożnicy.

    W Londynie, w wielkiej loży, już postanowiono…
    Siedem pieczęci kładą masoni pod dekret.
    Nad skrwawionym Talmudem żółte świece płoną,
    W płachtę zwinęli szczątki i przysięgli sekret.

    I zaraz Żydzi w Kremlu dostali depesze!
    I skoczyła iskrówka! Zawrzały redakcje!
    Paryski Rotszyld ręce zaciera w uciesze:
    W Amsterdamie i Rzymie wykupiono akcje.”

    To nie jest republika, tylko anty republika, anonimowe mocarstwo, jakaś monarchia. W prawdziwej republice celem jest dobro wspólne. Tajne organizacje są po to, aby dobro wspólne się nie realizowało, tylko dobro oligarchii kosztem dobra wspólnego, a więc zło.

    Dlaczego mamy sobie dawać zmieniać sensy tak ważnych spraw? Przecież mieliśmy Rzeczpospolitą setki lat. Dlatego nam zmieniają sensy i znaczenia, żebyśmy szukali jakichś urojeń w postaci np. monarchii. Abyśmy się nabierali na kolejne utopie i ideologie, bo dzięki temu jesteśmy łatwiej sterowalni:))))))

  43. Dlaczego występujemy przeciw banksterom? Bo to jest oligarchia dopuszczająca się niesprawiedliwości, przez realizację dobra partykularnego kosztem wspólnego. Bo finansjera sprzeciwia się dobru wspólnemu. A więc chcemy , żeby ustrój społeczny realizował dobro wspólne, czyli chcemy rzeczypospolitej, republiki – ustroju realizującego dobro wspólne, a nie jakieś królewskie, czy magnackie:))))))))))))))))))))))))))))

  44. Oczywiście. Przepraszam.

  45. Na tym gra także Kukiz, bo JOW-y, małe okręgi wyborcze miałyby lepiej realizować dobro wspólne, niż oligarchia partyjna. Czy tak się stanie, czy nie, zależy ostatecznie od struktury własności. Jeżeli będzie sprawiedliwa struktura własności, to znaczy własność wystarczająco rozpowszechniona i zdezoligarchizowana, to JOW-y będą lepsze. Ale obecnie tak nie jest.

  46. Zapadło milczenie:)))))))))))))))

    Idę na kolację, możesz się dołączyć (jak powiedział Frank Tupelo do Elise Clifton-Ward w pociągu relacji Paryż Wenecja)

    :)))))))))))))))))

  47. Braun jest utopistą. Każda utopia człowieka jakoś upośledza. Jego tęsknota za monarchią jest zwykłą ucieczką od wolności, od problemów. Braun układa się w pozycji embrionalnej i oczekuje, że powróci na łono dobrego króla. A religijna wiara ma to usprawiedliwić i zagłuszyć rozterki intelektualne. U Brauna religia stoi na straży utopii. Ciekawe zestawienie, i bądź co bądź nadużycie religii.

    Ale to se ne vrati. Zostaliśmy wyzwoleni do wolności i musimy sobie z nią poradzić.

    ”Daremne żale – próżny trud,

    Bezsilne złorzeczenia!

    Przeżytych kształtów żaden cud

    Nie wróci do istnienia.

    Świat wam nie odda, idąc wstecz,

    Znikomych mar szeregu –

    Nie zdoła ogień ani miecz

    Powstrzymać myśli w biegu.

    Trzeba z żywymi naprzód iść,

    Po życie sięgać nowe…

    A nie w uwiędłych laurów liść

    Z uporem stroić głowę.

    Wy nie cofniecie życia fal!

    Nic skargi nie pomogą –

    Bezsilne gniewy, próżny żal!

    Świat pójdzie swoją drogą.”

    A ileż to królów mieliśmmy ”dobrych”? I to w czasach, kiedy jeszcze królowie wiele mogli….
    Można dokonać intronizacji Chrystusa, ale to nas nie zwolni od obecnych problemów, musimy je po prostu sami rozwiązać, w perspektywie dobra wspólnego. Pan Bóg zostawia to nam. Pomoże nam, jak zwykle, ale nie zrobi tego za nas.

  48. >>>Krwawe wystąpienia chłopskie miały miejsce tylko na tym obszarze, gdzie rozwinął się masowy ruch trzeźwości, propagowany przez Kościół katolicki, który w ciągu roku przyniósł spadek spożycia alkoholu do kilku procent wielkości wcześniejszej, co podcięło podstawy egzystencji arendarzy<<>>Jak ustalił i podkreślał prof. Stefan Kieniewicz, mimo skali wydarzeń, ani jeden Żyd nie padł [ich] ofiarą<<<
    Sam widzisz,Guyu,że wykonanie wykonaniem,ale…

  49. Ani On ani jakiś król, ani czarodziejski ołówek, ani pomysłowy Dobromir:))))

    Nie ma letko:)))))

  50. Czy o pilotowaniu samolotu też mają decydować wszyscy pasażerowie, którzy nie sa dziećmi? Pana świat składa się utopii demokratycznej, jest Pan demokrata?

  51. Właśnie dlatego Rzeczpospolita się rozpadła bo była demokracja, liberum veto długo ratowalo sytuację, ale do czasu.

  52. Głosowałem na Brauna w pierwszej turze, żeby pewne zagadnienia przebiły się do opinii publicznej

  53. Nie zrozumiałeś tego. Chodzi nie tyle o demokrację, co o wspólne dobro.

    Od rządów większości dyktatura albo król może być w pewnych okolicznościach lepszy do ochrony wspólnego dobra. Nie ma na to reguły, ale zasadniczo w ustroju politycznym nie powinno chodzić o dobro partykularne, tylko wspólne.

    I najlepszą gwarancją wspólnego dobra jest nie forma rządzenia, tylko rozpowszechniona własność, jak największa klasa średnia. Arystoteles taki najlepszy ustrój nazywał nie demokracją, tylko politeją, czyli czymś w rodzaju sanacji:))))))))))))(żart).

    W XVII wieku Hiszpania zaczęła sprowadzać do Europy ogromne ilości srebra, co wywołało gospodarcze perturbacje i długotrwały kryzys. W Polsce była złota moneta, a za zboże wyeksportowane szlachta dostawała coraz tańsze srebro. Szlachta bardzo zubożała, a magnaci przez skalę produkcji poradzili sobie. Na to nałożyły się ciągłe wojny, które niszczyły kraj dodatkowo i drenowały. Rozpadły się gospodarcze podstawy polskiego ustroju, zaczął się klientyzm, wiszenie u klamki magnackiej i korupcja, a potem jurgielt.

    Do tego wojna trzydziestoletnia drastycznie obniżyla popyt na polskie zboże.

    Husaria nie skończyła się dlatego, że straciła skuteczność bojową, tylko dlatego, że szlachty nie było stać na sprzęt – taka była bieda!!! Nie było nawet paru tysięcy prosperujących szlacheckich gospodarstw.

    Na to nałożyły się totalitarne, rosnące wpływy silnych militarnie państw ościennych.

    I tak to się skończyło. Przez zniszczenie ekonomiczne klasy średniej – szlachty.

  54. Co oczywiście przewidział wcześniej proroczo poeta, Hans z Czarnolasu:

    ” Szeląg dam od wychodu, nie zjem, jeno jaje:/ Drożej sram niźli jadam, złe to obyczaje.”

  55. Ciągłe wojny, to także ciągly ubytek najlepszych genów(…), a bieda, to też brak wyksztalcenia.

  56. Śmieszna manipulacja w style korwinowskim. :))))))))))))))

    Prowadzenie samolotu to władza wykonawcza. Władzę wykonawczą instaluje i kontroluje ustawodawca ustawodawca. Powinno to się odbywać według kompetencji.

    Nigdzie nie ma samozwańczych pilotów. Pasażerowie wcześniej decydują o trasie:))))))))))))))), a bezpieczne operowanie samolotem należy do umowy. Ludzie muszą być przekonani że pilot poleci tam gdzie chcą, a nie tam, gdzie mu się zachce. Że zrealizuje bezpiecznie ich wspólne dobro.

    Liberalizm to taka sama utopia jak inne. Niewidzialna ręka rynku załatwi wszystkie problemy i przyniesie cudny raj:))))))))))))))))))

    Są obszary, gdzie tzw. wolny rynek jest najlepszy i są takie, w których nie prowadzi do wspólnego dobra, tylko do katastrofy.

  57. Zresztą liberalizm nie zna pojęcia wspólnego dobra, tylko egoizm. To jest ideologia szatańska.

  58. Z egoizmu może wyniknąć wspólne dobro tylko przypadkowo, tak jak to bywa w implikacji, gdzie z fałszu może wyniknąć prawda, ale nie musi.

  59. To tajemnica:)))))))))))))))))))))

  60. @Tadman

    Jest takie bodajże francuskie powiedzenie: nie można się najeść etykietami i jest odnośny fragment ewangeli: ”Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?” Chodzi mi o to , że na argument powinien paść argument, a nie obietnica ”obserwacji”:)))))))))))

    Postaraj się zrozumieć, co napisałem. Rabacja miała niewątpliwie polskie wykonanie, choć nie polską inspirację. A skąd wiesz jaką inspirację miała rzeż wołyńska? A znasz ”rozdziobią nas kruki wrony”? Jeżeli mamy rozmawiać, to trzeba dotknąć rzeczywistości, samo prawienie sobie komplementów jest poznawczo bezsensowne. Czasem trzeba nawet ”rozdrapywać rany, by nie zabliźniły się podłością”.

  61. A, jeszcze problem racjonalizmu:)))))

    Nie ma innego porządku poznawczego (intersubiektywnie weryfikowalnego) niż porządek racjonalny. Dotyczy on dostrzeżenia przyczyn i skutków. Tak nawet Pan Bóg stworzył świat, że jest on inteligibilny, czyli poznawalny, czyli posiada racje, przyczyny i skutki.

    Ja np. często posługuję się intuicją, która należy do poznania pozaracjonalnego, ale ona też opiera się na pewnych racjach – przyczynach, tylko nie dostępnych.

    Często racjonalizm utożsamia się z oświeceniem, ale to też jest bzdura. Oświecenie racjonalizm służy do zkrycia pewnych przesądów, jest ideologiczny, więc jest to racjonalizm zdeprawowany, w cudzysłowiu.

  62. Szanowny Gui,
    Jak dla mnie… to po prostu… BRAVO!

    Tak jest, nie ma myslenia o DOBRU WSPOLNYM! Jest tylko zlodziejstwo na gigantyczna skale,
    banksterstwo rozbisurmanione jak dziadowskie bicze… i chore, niewolnicze, zdegenerowane
    merdia, ktore od switu do nocy pier…la kocopoly… o kryzysie swiatowym… ktorego, ja wcale nie
    widze i roznych -izmach, a ostatnio tylko genderyzm!
    Masz racje, ze Pan Bog napewno w naszych dazeniach nam dopomoze i nas nie opusci…
    pod warunkiem, ze sami tego bedziemy swiadomi i oczywiscie tego bedziemy chcieli…
    i naturalnie, ze jest to do zrobienia w obecnej, nielatwej sytuacji.
    Dobry Bog juz podal nam czesciowo „reke” 24 maja… na jesieni znowu mamy szanse!
    Wybor oczywiscie jest tylko jeden… i nie ma o czym w ogole mowic. Tylko jeden czlowiek
    w Polsce obiecuje „zawalczyc” o dobro wspolne… a ludzie niech wreszcie wylacza TVN
    i inne wrogie merdia i zaczna myslec.
    A propos dzisiejszej notki Pana Gabriela i sprawy imigrantow. Tak sie zlozylo, ze dzis
    bylismy na cudownej wycieczce w dolinie Loary: Angers, Anjou, Saumur… cos pieknego!
    Boze, jaka piekna okolica… sama historia… i tak sie zlozylo, ze w grupie z nami bylo
    4 Syryjczykow, 1 Libijczyk, 2 Marokanki i 1 Somalijka… analfabetka, znaczy niepismienna –
    i chcial-niechcial w porze obiadowej zeszlo na polityke. Wszyscy ci Arabowie juz byli
    urodzeni we Francji, Dzema Somalijka 25 lat we Francji z obywatelstwem francuskim
    potem ja Polska od 10 lat katoliczka, moj przyjaciel katolik, reszta biali Francuzi 9 osob
    laicy…
    2 Marokanki „wziely sie” na odwage i powiedzialy, ze sa oburzone ta nagonka medialna
    na terroryzm w sprawie ostaniego zamachu krwawego w Tunezji… powiedzialy wrecz, ze
    to jest inspirowane z Europy, ze w ich krajach tego nie ma, ze zaangazowani sa w to
    bardzo bogaci Arabowie, ktorzy maja rope, to samo jest z tym calym panstwem
    islamskim… ze rekrutacja jest w Europie i ze maja juz dosc, rzniecia glupa przez
    Europejczyka… a emigranci owszem sporo jest biedoty, ktora za te „podroz” przez
    morze placi calym dorobkiem zycia, ale bardzo wielu jest roznych cwaniakow
    i zwyczajnych hohsztaplerow. Rzeczywiscie, ta chora brukselska mafia chce
    zmusic odpowiednio tych egigrantow do roznych krajow w Europie, zmuszajac
    rzady do wyasygnowania stosownych kwot i zapewnienia „dobrego” pobytu
    tym imigrantom… co z tego wyjdzie to zobaczymy… w tej chwili podobno nikt lacznie
    z mala Slowacja nie chce sie na to zgodzic… a Cameron caly dzien dzis w TV
    robi straszonko o „wielkim” zagrozeniu terrorystycznym… i cyrk jak to Sarko
    oskarza Hollande’a… o zla polityke, to naprawde jest smiechu warte… natomiast
    Dzema Somalijka powiedziala, ze cala uprawna ziemia w jej Oljczyznie Somalii i Erytrei…
    jest juz dawno wykupiona i uprawiana przez Chinczykow… i pracuja tam juz Chinczycy,
    Bangladesz, Kambodza, a Somalijczycy uciekaja do Europy glownie Francja, Belgia, Anglia…
    a u Dijbouti jest po prostu raj na ziemi, tak sie urzadzila mafia plityczna z Europy i USA,
    i taka jest prawda o imigrantach, ale cos sie narazie uspokoilo, no bo na tapecie
    jest cyrk medialny z Grecja. I tak to wyglada po prawdzie… chca z nas zrobic niewolnikow
    i tyle,
    Pozdrawiam,

  63. Dzięki Paris:))))

    Mam nadzieję teraz zrobić sobie dłuższą przerwę od komentowania, spiętrzyla mi się robota. Zawsze miło jest przeczytać Twoje uwagi i trafne obserwacje.

    Pozdrowienia:))))))

  64. A propos notki – to Pan Lisicki, Pan Gorny, Pan Tekieli i do kolekcji Pan Terlikowski o islamie
    to maja takie pojecie… jak swinia o niebie! To jest naprawde skandalem wydawanie takiej
    ksiazki, tym bardziej za publiczne pieniadze, bo jesli wydaje tekie g…no za swoje
    … to nie moja broszka! Ja tego chlamu nawet do reki nie wezme!
    I bardzo bym chciala aby ci gamonie przestali pouczac Ojca sw. Franciszka, bo zwyczajnie
    nie dorastaja Mu do piet, a od ukochanego mojego Jana Pawla II… tez niech sie
    odp…la… raz na wieki!
    Mam nadzieje, ze cale to „quatro” juz niebawem zniknie i przepadnie… i przestanie mnie
    meczyc i terroryzowac swoja oblakana tfurczoscia!

  65. @Guy Fawkes
    Przynajmniej dwa twoje zdania są nieprawdziwe:

    1)Do tego wojna trzydziestoletnia drastycznie obniżyla popyt na polskie zboże.

    2) Husaria nie skończyła się dlatego, że straciła skuteczność bojową, tylko dlatego, że szlachty nie było stać na sprzęt – taka była bieda!!! Nie było nawet paru tysięcy prosperujących szlacheckich gospodarstw.

    Ale popisuj (się) dalej 😉

  66. Nikt powazny tak nie mowi, ze wolny rynek zalatwi raj na ziemi,ale kazda odgorna jego kontrola pogarsza tylko sytuacje,tylko tyle, a moze az tyle.Co do samolotu i ustroju panstwa to krotko- trzeba robic to co jest sluszne a nie to co wydaje sie wiekszosci bo ta prawie zawsze sie myli,nie ze swojej winy zreszta.

  67. Tak, pospieszylem sie z komentarzem.

  68. Egoizm to zaspokajanie swoich pragnien,czynienie dobra np pomoc ubogim to tez egoizm,spelniam dobre uczynki bo religia uczy, ze pojde do nieba-jestem egoista dzialam we wlasnym interesie.
    Ps przepraszam z brak polskich liter.

  69. Remedium to rozpowszechnienie wlasnosci…jasne to oczywiste tylko jak to zrobic ,republika jest do tego najlepsza?! a w jaki to sposob?

  70. Cywilizacja łacińska to zaganianie frajerów do sterowanego z synagogi banku, za pomocą loży i kościoła.

  71. Nooooo, to odetchnąłem z ulgą:))))))))))))))))))))))

    Jak na tyle zdań tylko dwa są ”nieprawdziwe”, to jest to całkiem dobry rezultat. One nie są nieprawdziwe, co najwyżej nieścisłe. Nawet wiki sugeruje nieśmiało, że husaria skończyła się z powodów gospodarczych. A ja to pamiętam jeszcze z lekcji historii w podstawówce – miałem dobrych nauczycieli:))))

    Co do gospodarczych skutków wojny trzydziestoletniej to nie masz racji także. No bo jak może oddziaływać spadek liczby klientów o polowę w Niemczech, w sytuacji, gdy my byliśmy spichlerzem Zachodu? Poczytaj sobie trochę o gospodarce: http://www.ipsb.nina.gov.pl/index.php/a/blaski-i-cienie-koniunktury-zbozowej-gospodarka-polska-w-czasach-nowozytnych

    Upadek II RP miał wiele czynników, ale głównie gospodarcze.

    Ale żeby wyciągnąć jakąś sensowną naukę z tej naszej pisaniny, proponuję nie zwracać uwagi na trzeciorzędne detale , tylko na to co istotne. A istotne jest np. że optymalny ustrój – politeja, opiera się na rozpowszechnionej małej i średniej własności. I istotne wątpliwości mogą dotyczyć tego, czy owa rozproszona własność jest warunkiem wystarczającym. To byłoby sensowne kwestionowanie tego, co powiedziałem. Odpowiem, że rozpowszechniona wlasność nie wystarczy, potrzeba jeszcze innych czynników, ale na dłuższą metę rozpowszechniona własność stwarza optymalne warunki życia narodowego w perspektywie dobra wspólnego.

  72. Upadek I RP of course, a nie II RP, jak mi się napisało:)))))))))))))))))))))))))))))

  73. Bardzo prosto, przez właściwą politykę fiskalną, znoszącą obciążenia małym firmom i tzw. opodatkowanie pracy, a wprowadzając podatek obrotowy dla korporacji i redukując biurokrację przynajmniej o połowę, a najlepiej o znacznie więcej.

  74. @Kluczu

    Z egoizmem chodzi o coś innego. Podstawa metafizyczna liberalizmu jest fałszywa. Bo tam człowiek nie jest osobą, czyli bytem (stworzonym na obraz i podobieństwo Boga) pozostającym w relacjach do innych, tylko odizolowaną monadą (Leibnitz był masonem) bez okien. Dlatego jego motywacje są inne, dowolne, bez względu na jakiekolwiek normy, relacje społeczne. Poczytaj sobie np. Ayn Rand. Tak zatomizowana zbiorowość jest amoralna i anarodowa, arodzinna itd. zbiorowość anonimowych służących pieniądza. Konsekwencją liberalizmu jest całkowity rozpad społeczny o degeneracja człowieka, płci, rodziny, moralności, choć to może przez jakiś czas dawać pozytywne skutki gospodarcze związane z deregulacją. Nie jest tak, jak opowiada Staś kataryniarz, że gender to socjalizm.

    Socjalizm jest utopią idealizmu racjonalistycznego, a liberalizm jest utopią irracjonalizmu, woluntaryzmu.

    Więc egoizm w normalnych warunkach polega na wybieraniu dla siebie dobra godziwego (wymiar społeczny), a egoizm liberalny wybiera własne dobro bez względu na cokolwiek, czyli ostatecznie zło.

  75. Ciemniak jesteś:))))

  76. Jasne mechanizm jest prosty,ale tu chodzi o to kto, jak i dlaczego mialby tak zrobic?Krol? juz wiemy ze nie,lud? juz wiemy ze nie.Tu jest sedno problemu,ktora z utopii umozliwi takie zmiany.Mysli Pan ze wszyscy obywatele decydujacy o dobru wspolnym do tego doprowadza?Nie.Zeby pilotowac samolot czy zadbac o dobro wspolne trzeba miec wiedze, doswiadczenie, wysokie standardy moralne itp itd.

  77. Zamiast Ayn Rand,lepiej poczytac Rothbarda.Nie bronie liberalizmu,a konsereatywnego liberalizmu,nie jestem libertarianinem, bronie wolnego rynku (Bog stworzyl nas wolnymi) w porzadku i moralnosci chrzescijanskiej, bronie najlepszej w historii cywilizacji tzw.cywilizacji zachodniej opartej na rzymskim prawie,greckim umilowaniu prawdy i chrzescijanskiej moralnosci z ktorej miedzy innymi wynika wolna wola jednostki do dzialania…na rynku.

  78. Rozumiem doskonale, że masz jak najlepsze intencje.

    Ale w Twoim credo powyżej jest więcej problemów, niż Ci się wydaje:))))

    Bóg stworzył nas wolnymi, ale także odpowiedzialnymi, w tym za słabszych (głównie). Postaraj się zobaczyć różnicę między personalizmem, a liberalizmem. Liberalizm to druga strona monety socjalizmu. W obu człowiel nie jest osobą, tylko egzemplarzem. W liberalizmie decyduje jednostka a w komunizmie masa jednostek. A człowiek nie jest ani jednostką ani masą. I ta podstawa metafizyczna skutkuje konsekwencjami.

    Zobacz, jak Staś kataryniarz papla z tym greckim umiłowaniem prawdy:)))))))) Wiele razy zwracałem mu uwagę na to, ale on nie ma zielonego pojęcia o filozofii, choć studiował w Lublinie i o dobrą filozofię mógł się otrzeć chociaż:)))))))))

    Nie ma czegoś takiego w przyrodzie jak grecki stosunek do prawdy. W filozofii greckiej powstały wszyskie koncepcje prawdy, a klasyczna, arystotelesowska, jako zgodność sądu z jego przedmiotem wcale nie dominowała.

    Na razie pominę inne problemy, muszę wyjść, nie mam czasu pisać, więc posłuchaj sobie chociaż wykładu dającego kompendium wiedzy o prawdzie.
    https://www.youtube.com/watch?v=eMxzkMzTllY

    Pozdrawiam.

  79. Dobry wieczor, Guy,
    Przede wszystkim dzieki za te piekne, wartosciowe linki… i choc mam problemy z brakiem czasu –
    jak kazdy – to zrobie wszystko aby ich posluchac w najblizszym tygodniu.
    Rzeczywiscie Guy, w moim zyciu Pan Bog mi blogoslawi… we wszystkim… ja Go autentycznie
    czuje… to jest najpiekniejsza i najcudowniejsza rzecz jaka mogla mi sie przydarzyc.
    Ta Sila, Moc, Madrosc prostuje wszystkie moje poczynania… i mysle, ze tak zostanie…
    to jest tak wspaniale uczucie, ze… nie potrafie tego opisac ani wypowiedziec… to jest i juz!
    … i jeszcze moj szanowny Guy mialam wspanialego dziadka, ktorego nie dane mi bylo poznac,
    ale rowniez mialam wspaniala ciocie ze strony taty… znana pisarke Hanie Malewska… ktora
    bardzo chciala mnie poznac, bo moj tato Jej sporo o mnie opowiadal… ona do smierci czekala,
    ze mnie pozna… ale mnie sie nie „chcialo” jechac do Krakowa do starej ciotki… do dzis
    tego zaluje i bardzo ubolewam… coz… przeszlo-minelo, modle sie za Nia teraz…
    Guy, juz nie zabieram cennego czasu, zycze abys szybko uporal sie z ta praca, zycze tez
    blogoslawienstwa dla Twojej pracy, zeby przyniosla „dobre owoce”… i czekam niecierpliwie
    na kolejne arcinteresujace komentarze… zreszta mysle, ze oprocz mnie „zaczarowales” wielu czytelnikow… ze powtorze za Pawlakiem z naszej cudownej komedii „Sami swoi”, ze madrego
    czlowieka to przyjemnie… „poczytac”.
    Pozdrawiam i dobranoc,

  80. :)))))))))))))

    Dziéki za tak wiele dobrych słów na wyrost:))))

    Z Hanną Malewską też nie mogłem się ”spotkać”… Dawno temu, jako 15-letni, powiedzmy, chłopak, zabierałem się do przeczytania jednej z jej książek o Grecji. Zabierałem się i zabierałem i w końcu nie przeczytałem, ale do dziś pamiętam motto: ”Kręć się młynku kręć, Pittakos też mełł. Ten, co wielką Mityleną teraz włada.”

    No cóż…. Może jeszcze przeczytam:)))))

    Jaroszyńskiego i Kieresia zawsze warto posłuchać. Drugie pokolenie Szkoły Lubelskiej. Staś kataryniarz studiował w Lublinie prawo na tym drugim uniwersytecie, i jakoś nie zainteresował się filozofią w czasach, kiedy tam byli twórcy szkoły. Ciekawe w takim razie czym się interesował:))))))

  81. Ha!:)))

    Rzuciłem okiem na biogram Hanny Malewskiej. Urodziła się w Grodzisku, a więc ma coś wspólnego z Coryllusem, a studiowała tam gdzie ja:))))))

  82. @Kluczu

    Miałem dokończyć o tym konslibie:)))

    Najkrócej, to jest kwadratowe koło, połączenie wody z ogniem. Ile wart jest ten konserwatyzm w wykonaniu Korwina, najlepiej świadczą ostatnie turbulencje w jego życiu osobistym(…) Nie chcę o tym pisać, to żenada.

    Tak to jest ułożone, żebyśmy buntując się przeciwko jednej ideologii (komunie), popadali od razu w drugą ideologię (liberalizm). I abyśmy licytowali się na politgramoty, czyli o wyższości przodka nad tyłkiem. Na tym polega socjotechnika rządzącej globalnej oligarchii. Ludzi wpuszczono w labirynt, żeby nie mogli się uwolnić . A przecież w ogóle nie nie musimy odwoływać się do żadnej ideologii. To jest bez sensu.

    Nigdy nie widziałem liberalnego traktora, ani socjalistycznego komputera. Gospodarka nie jest po to, żeby realizować utopie, tylko żeby zaspokajać potrzeby. I funkcjonowała bardzo dobrze na dlugo przed wynalezieniem ideologii.

    Ekonomia znaczy zasady gospodarowania domowego, a więc odnosi się do wspólnoty, czyli wspólnego dobra. Podstawowym dobrem wspólnym jest wolność, i ona musi być zachowana, ale musi być też zachowana delikatna równowaga między rozmaitymi dobrami, aby dobro wspólne bylo realizowane optymalnie. I ludzie zawsze sobie z tym jakoś dawali radę, zanim pojawiła się politgramota Korwina. Naszym odniesieniem nie może być jakaś ideologia, tylko dobro wspólne. Konstruktor myśli o użyteczności i funkcjonalności produktu, a nie o socjaliżmie, czy liberalizmie.

    Rothbard to jeden z fanatyków, w jakimś zakresie ma rację, jak każdy, ale to szaleniec. Gdybyśmy zrobili to, co on (i Korwin) postuluje, czyli wszystko uwolnili, to w ciągu roku Polska przestałaby istnieć, a w ciągu pokolenia nie byłoby polskiego narodu.

    Dlaczego tego nie zrobimy? Bo zniszczyłoby to nasze dobro wspólne i nas.

    Volenti non fit iniuria, to jest teoria, która pasowała (i dalej pasuje) do pewnych konkretnych sytuacji i obszarów. Np. jak rzymski senator zawiera umowę z drugim rzymskim senatorem. Obaj są równymi sobie podmiotami i wtedy volenti non fit iniuria, ok. Ale dziś mamy korporacje, które są potężniejsze niż państwa. Finansjera ustala rządy, tworzy prawo, reklama wytwarza ”potrzeby”, gazety manipulują opinią.
    Świat stał się kasynem, które wkrótce się zawali, więc jakie ”volenti”? jaka ”iniuria”?????

    Niech sobie Korwin pieprzy jak maly Kazio do swoich fanek, niech je podszczypuje po tylkach:))))))))))

    My jesteśmy ludźmi wolnymi i odpowiedzialnymi, stworzonymi na obraz i podobieństwo Boga, i olewamy wszystkie ideologie i politgramoty. Gospodarka ma efektywnie realizować dobo wspólne (w tym indywidualne) a nie służyć jako mechanizm okradania ludzi przez oligarchię.

  83. @Kluczu

    Rothbard, to jest taki Trocki liberalizmu. Kiedy przychodzi okres ”błędów i wypaczeń, kola ”cudnego raju” zaczynają buksować, wtedy zawsze pojawia się jakiś Trocki i głosi płomiennie, że lekarstwem na niedomagania komunizmu jest … więcej komunizmu, of course:))))))))))))))))))))))))))))))))

    Kiedy ryży został tym kacykiem eurokołchozu z buksującymi kołami, od razu przedstawił receptę: ”więcej Europy”:))))))))))))

    Więc jesteśmy pewni, że nie za długo się ten eurokołchoz zawali:)))))))

    Historycznie te utopie nie trwają dlugo, ale nam się trochę dłuży, bo człowiek żyje raczej krótko.:)))

  84. @Kluczu

    I zauważ, co mówią ci szaleńcy. Dlaczego kapitalizm (liberalizm) idzie w pizdu? Bo to z powodu ”socjalistycznych wypaczeń”. A dlaczego komunizm szwankował? Z powodu ”odchyleń prawicowych”.

    Dla tych wariatów w obu utopiach, w miarę rozwoju utopii ”walka klasowa się zaostrza”. Wróg wkłada kij w szprychy.:))))))))))))))))))) A prawda jest taka, że żadna utopia z istoty (bo jest wymyślona), do rzeczywistości nie pasuje i zawsze się zawala.

    Ale to zryte łby, funkcjonujące w ideologicznych zaświatach…. Nigdy nie zrozumieją rzeczywistości.

    Niech lepiej podszczypują te egzaltowane samiczki lemingi:))))))))))))))

  85. Jeszcze sloweczko, Guy… urodzila sie w Jordanowicach, dzisiaj to Grodzisk? a „rzuc okiem”
    jeszcze na jej tate! A miala w rodzinie opinie dziwaczki, przemadrzalej i starej panny, bo
    ak sie zlozylo, ze ciocia nie wyszla zamaz, ale tata mowil, ze byla ladna, delikatna kobieta
    i ze zawsze byl kolo niej… wianuszek adoratorow!
    … a ja glupia w to wierzylam… tak jak mowie, zaluje do dzis… ale widocznie tak musialo byc
    no, i mam nadzieje, ze „tam z gory” patrzy na mnie czasami… juz dzis razem z moim tata…
    I co ja mam sobie myslec… znowu przypadek? W zyciu nie ma przypadkow… naprawde
    sa tylko znaki… Pan Gabriel… 13 km od mojegorodzinnego domu, ciocia tez, teraz Ty…
    piekni ludzie i piekna okolica… Blonie niedalekie…. urodzil sie Anders, pierwsze
    spotkanie Walewskiej z Napoleonem… w mlodosci zawsze mowili do mnie Pani Walewska
    zamiast Malewska o co wsciekalam sie niesamowicie, ale co bylo a nie jest nie pisze sie
    w rejestr…
    Dobranoc Guy,

  86. Była bardzo ładna i szlachetna!!

    Chciałem to napisać, ale zrezygnowałem, żebyś nie potraktowała tego jako pochlebstwo:))))))

    Ja jestem z Małopolski, tylko w Lublinie studiowałem.

    http://mjp.najlepszemedia.pl/wykaz-legionistow/szukaj?nazwisko=Malewski&imie=&miejsce_urodzenia=

  87. Przeczytałem o Bronisławie(…) Niesamowite.

    Trochę dziwny ten wypadek samochodowy posła generała w 1920 roku. I nie ma o tym Stronnictwie Demokratycznym, nie wiem czy to było w ZLN, czy coś chadeckiego?

  88. No to niedaleko cioci, bo ona po wojnie ze swoja mama przeniosla sie do Krakowa, nawet
    chciala, zeby moj tato z mama i z nami, a na pocztku 70 lat kiedy ona juz byla sama i na emeryturze
    przeniesli sie do Krakowa i chciala rodzicom nawet pomoc… ale moja mama sie bala
    zaryzykowac… Tato mowil, ze byla bardzo naturalna i skromna, a cioci ojciec
    to Bronek Malewski, ale ona byla bardzo mala jak on zmarl,

  89. No i zwolnił się ”na własną prośbę”(?) ze stanowiska szefa Departamentu MSWojsk. w wieku 44 lat… 9 dni po objęciu stanowiska i awansie na stopień generała… Jakaś tajemnica…

  90. Musze Ci powiedziec Guy, ze nawet moj tato, ktory z Nia byl najblizej wiedzial tylko troche
    z opowiadan, ze Ona praktycznie malo co pamitala swojego tate… to co dzis jest
    w WiKi … to jest rzeczywiscie mocne, ale ja z opowiadan pamietam tylko tyle, ze Ona
    strasznie chciala mnie poznac, moze przez to, ze byla osoba w gruncie rzeczy
    samotna i ostatnie lata praktycznie bez rodziny. Tylko moj tato Ja odwiedzal i to tez
    dlatego, ze pracowal na PKP i bilety mial darmowe, bo inaczej nie wiem czy ktokolwiek
    inny z rodziny by Ja odwiedzil… tak to wygladalo w rzeczywistosci… no i to, ze tata
    mnie czasami wrecz blagal zebym z nim pojechala do cioci Hani… w 83 roku jak
    ona zmarla na gruzlice… to tez taka rodzinna choroba… ja robilam mature, wiec
    mialam „wymowke”, ale tez mialam zaledwie 19 lat… naprawde nie mialam swiadomosci…
    przyznam sie wrecz, ze wydawalo mi sie jak tato w zachwycie o Niej opowiadal,
    to ja myslalam, ze on troche… fantazjuje i zmysla… ale jednak to byla prawda, ale
    okazalo sie to dopiero po tym jak odeszla…

  91. To było Stronnictwo Narodowo Demokratyczne, bo wcześnie należał do Ligi Narodowej.

    Szkoda, że Jej nie poznałaś…

  92. Juz te tajemnice zabral do grobu i nikt z rodziny nic o tym nie wie… bardzo, bardzo zaluje.
    … nawet powiedzialam do taty, dlaczego mi normalnie nie wpier…lil, i sila nie zmusili obydwoje,
    i on i mama… a zdarzaly sie takie sutuacje ze majac 18 lat wylapywalam niezly lomot od rodzicow… powiedzial, ze nie wie, ale bylo mu strasznie przykro, prawie plakal i nie wiedzial co Jej
    ma powiedziec i jak wylumaczyc dlaczego nie chce przyjechac…
    Na JeJ pogrzebie byl tylko tato z Jej rodziny i po pogrzebie nawet ktos sugerowal, zeby
    tato jesli moze zabral z Jej mieszkania jakies rzeczy, ale tato nie chcial nic brac i nic
    nie wzial… nie mamy zadnej pamiatki po Niej… po prostu nic… to bardzo przykra historia
    dla mnie i chyba do konca zycia ten wyrzut sumienia bedzie sie za mna ciagnal…
    To tyle, Guy… pozostaly tylko wspomnienia i nadzieja, ze pewnego dnia Tam sie wreszcie
    poznamy…
    Dziekuje Guy, za te mala dyskusje… ale troszke mi „ulzylo”…
    Juz tym razem dobranoc Guy, prosze koncz szybko swoja prace i jesli mozesz to komentuj,
    bo to jest naprawde bardzo ciekawe i bardzo wywazone, rozsadne i prawdziwe to co piszesz…
    a moje „zachwyty” nie sa wcale „na wyrost”… ja naprawde mam bardzo dobra intuicje…
    z reguly ona mnie nie zawodzi… i szczescie do ludzi!
    Samego Sloneczka zycze,

  93. Ten Bronislaw to mógł być niezły miglanc:)))))))))))))))))))))))))))

    Jego rezygnacja mogła mieć związek z zamachem na rząd Moraczewskiego:)))))))))

  94. Dobrej nocy. Śpij z aniołkami:))))))))))))))))

  95. Nieeeee.

    Rezygnacja generała Malewskiego była związana po prostu z kampanią wyborczą. Kilka tygodni póżniej został poslem:)))))))))))))))

  96. @Kluczu

    Wszystkie ideologie i subkultury są laickimi herezjami, które służą oślepieniu, zniewoleniu i złu. To są mentalne kajdany na nogach współczesnych niewolników. Służą okradaniu, budowaniu dobra prtykularnego oligarchii, kosztem dobra wspólnego rodziny ludzkiej.

    Dopiero jak odrzucimy szatańskie protezy wszystkich ideologii, dotrzemy do rzeczywistości, do dobra, piękna, prawdy i pożytku.

  97. Do wolności i sprawiedliwości, które nie będą sprzeczne, tylko komplementarne.

  98. 100 😉

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.