lis 062016
 

Redaktor Górecki powiedział wczoraj w TVP Info, że papież ma odwagę, bo pojawił się w protestanckiej Szwecji w sam raz w rocznicę 500 lecia spalenia na stosie Marcina Lutra. Można by się było z tego zdrowo pośmiać, ale jedna z komentatorek napisała wczoraj, że skoro spaliliśmy w jednej stodole 1600 osób, zbudowaliśmy polskie obozy koncentracyjne, to w zasadzie dlaczego nie mielibyśmy jeszcze spalić Lutra. Cóż to szkodzi wprowadzić ten wypadek do historii i utrzymywać go w świadomości ludzi coraz to nowymi doniesieniami na temat przerażających szczegółów tego spalenia. Kłamcie, kłamcie, zawsze coś z tego zostanie jak powiedział jeden z idoli współczesnej lewicy. Tak więc wypada się raczej zadumać nad tym lapsusem pana redaktora, a nie zeń szydzić.

Patrzę sobie czasem na to, co moi koledzy, humaniści, umieszczają na swoich profilach na fejsie. Nie komentuję, nie robię uwag, tylko patrzę. To jest groza. I wypada stwierdzić wprost, że studia humanistyczne służą wyłącznie temu, by wychowywać strażników hagady. W Hiszpanii zdemolowano kilka kościołów pełnych cennych rzeźb i obrazów, we Włoszech na razie tłuką gipsowe figury Matki Bożej, troski zaś ludzi, którzy zajmują się sztuką zawodowo obracają się wokół faszyzmu, który w Polsce chce wprowadzić Kaczyński. I to właśnie – jak kiedyś to pięknie sformułował Toyah – nazywamy obłędem. Jest to jednak obłęd tylko na pierwszy rzut oka, bo jeśli rzucimy okiem po raz drugi, przyjdzie nam stwierdzić, że to po prostu mądrość etapu. Nikt się przecież serio nie przejmuje ani tymi zabytkami, ani ich wartością, czysto przecież umowną i napompowaną niczym bańka spekulacyjna. Wartością, która stoi na coraz bardziej chybotliwej podstawie. Tą zaś z kolei jest mit o trwałości kultury zachodu. Tymczasem zachód przechodzi kolejną transformację. Dziewczyny, nawet te najbardziej wyzwolone, przymierzają burki, a faceci zapuszczają brody i nikt się niczemu nie dziwi. Tak po prostu być musi. Kościoły się zamieni na meczety, idole, czyli te wszystkie figury i niepotrzebne obrazy spali, a liczbę tego co jest w muzeach znacznie zredukuje. Parę osób straci przez to pracę, ale może w gdzie indziej będą etaty. W rzeźni miejskiej, czy gdzieś…Człowiek łatwo się przystosowuje, może więc przejść gładko ze stanowiska kuratora wystaw na stanowisko rzeźnika baranów. Cóż więc przy tych doniosłych i głębokich przemianach może znaczyć jedno małe kłamstwo na temat Marcina Lutra? Nic. Nawet lepiej, gdyby się udało je utrzymać, wtedy można by uzyskać lepszą pozycję negocjacyjną z papieżem w kwestii aborcji, bezżeństwa księży, czy tej no….boskości Chrystusa. Można wynająć reżysera, albo dwóch, którzy przez trzy sezony kręcić będą film za filmem o tym, jak siepacze Rzymu, łapią Lutra, wykręcają mu ręce i wloką na stos, a wcześniej jeszcze wyrywają język, czy robią jakieś inne cuda. Ludziska się wzruszą, Wittemberga zapłacze rzewnymi łzami. Niemiec protestant pojedna się z Niemcem muzułmaninem, bo znajdzie wreszcie wspólnego wroga, będzie nim rzymski katolik. A każdy wie gdzie mieszka najwięcej rzymskich katolików. Tam gdzie są te cholerne polskie obozy koncentracyjne, gdzie są te stodoły co mieszczą po 1600 łatwopalnych osób – za Odrą. Powiecie, że to nieprawdopodobne? A obozy koncentracyjne to niby były prawdopodobne w roku 1925? I niech mi tu nikt się nie popisuje wiedzą na temat obozów w Południowej Afryce, bo nie o to chodzi. Chodzi o stworzenie ośrodków darmowej pracy w warunkach skrajnego stresu. Skala obłędu znacznie się rozszerzyła wczorajszego wieczora i jakoś nie widać, by ktokolwiek zamierzał przeprosić widzów czy sprostować tę głupią wiadomość. Hej, wy tam – panowie dziennikarzowie – Luter nie został spalony na stosie, żył sobie szczęśliwie, zajadał golonkę i popijał piwem. Nic mu się nie stało, dogadał się z braćmi Hohenzollern i razem stworzyli przedsiębiorstwo import-eksport o nazwie Prusy Książęce.

Żeby nikt nie mówił, jacy to jesteśmy pierdołowaci i słabi, jak to nas nic poza naszym małym, świętym spokojem nie interesuje, przypomnę, że wczoraj odbyła się demonstracja środowisk narodowych pod wieżowcem, gdzie mieści się – na dwóch piętrach – siedziba facebooka. Kolega Gajek zauważył i napisał to w komentarzu, że narodowcy bezpiecznie wybrali na swój protest dzień, kiedy biura firmy są nieczynne. Powiecie, że to łatwe szyderstwo, zalatujące w dodatku prowokacją, bo my tu przecież nie popieramy protestów ulicznych. No tak, ale chodzi o to, że fejsa trzeba pozwać, a nie dyskutować z nim na ulicy, tym bardziej, że cała sprawa z cenzurą stron zalatuje z daleka prowokacją. Oburzenie zaś ludzi nabiera coraz bardziej komicznego charakteru. Martwią się ludkowie, że strony marszu niepodległości są cenzurowane, a strony jawnych faszystów i komunistów nie. Cieszcie się, że nie ma fanpage poświęconej spaleniu na stosie Marcina Lutra, bo wobec takiej bezczelności nic nie moglibyście zrobić. Żadne szyderstwo by nie skutkowało, każdy protest zostałby wyśmiany, a przy tym znalazłoby się co najmniej dziesięciu historyków z dyplomami, którzy potwierdziliby tę wersję zdarzeń. W najgorszym zaś razie napisaliby, że co prawda Luter nie został spalony, ale mógł zostać spalony, bo wszyscy wiemy jak okropny jest Kościół i sługi jego. Papież Franciszek zaś musiałby przepraszać za to, że Lutra nie spalono co prawda, ale istniała taka realna możliwość. Jak wiemy taka możliwość nie istniała, bo Luter został wynaleziony przez Fuggera i Hohenzollernów po to, by nie oddawać papieżowi pieniędzy ze sprzedaży odpustów. No, ale to my możemy tak powiedzieć, tu na blogu. I choć jest to prawda, nikt nie będzie jej głosił, bo wszystkie polityczne okoliczności są przeciw. I teraz wyobraźmy sobie, co nie jest przecież wcale takie trudne, że okoliczności polityczne sprzyjają temu, by skuć freski w Sykstynie. Bo niby dlaczego nie? Papież się godzi, bo jego misją nie jest konserwowanie dzieł sztuki tylko doprowadzenie jak największej ilości ludzi do zbawienia. Co robią humaniści? Przyklaskują ochoczo tej inicjatywie, bo cóż to w końcu jest, te freski, i kto to był ten cały Michał Anioł, w porównaniu choćby z umęczonym na stosie Marcinem Lutrem? Nikt. Ja też nie będę protestował, niech skuwają. Wszyscy widzą, że cała ta piramida lansująca rzekomą świętość sztuki jest nie do utrzymania, bez powagi Kościoła. No, a o to humanistom przecież chodzi, żeby usunąć Kościół, a pozostawić w aurze niezwykłości te wszystkie gadżety. To jest nie do wykonania, a w dodatku było ćwiczone już wiele razy. Jeśli ktoś uderza w Kościół, musi się liczyć z tym, że każą mu święcić dzień spalenia Lutra na stosie, a w ogień – taka nowa świecka tradycja – każą wrzucać kawałki wyposażenia kościołów. To co w muzeach też nie ocaleje, bo jak się raz zacznie końca temu nie będzie. Poza tym, prezydent Hollade już zgłosił się jako zbieracz różnych niezwykłości na wschodzie, że niby chce je ochronić przed wojną. Wnoszę więc, że jakieś zmiany w ekspozycjach głównych muzeów się szykują, pewnie w związku z tym, że klientela taka bardziej śniada i mniej kumata tam zagląda.

Nam pozostaje, przynajmniej do chwili, kiedy jakiś czarny Niemiec nie zechce nas rozliczać za Jedwabne, tylko zrobienie litra. Czego sobie i Państwu życzę.

Targi książki w Bytomiu odbędą się w przyszłym roku w hali na Skarpie, w pierwszy lub drugi weekend czerwca

Na tym kończę na dziś. Zapraszam na stronę www.coryllus.pl do księgarni Przy Agorze, do sklepu FOTO MAG i do księgarni Tarabuk. Przypominam też, że w sklepie Bereźnicki w Krakowie przy ul. Przybyszewskiego 71 można kupić komiksy Tomka.

Zapraszam też na stronę www.rozetta.pl gdzie znajdują się nagrania z targów bytomskich.

Telefonów dalej nie odbieram

  158 komentarzy do “Co lepsze? Spalić Lutra czy wypić litra?”

  1. Nowe kościoły to chyba już buduje się tak by było łatwo w przyszłości przerobić je na meczety.

  2. „Chodzi o stworzenie ośrodków darmowej pracy w warunkach skrajnego stresu.”
    VSOP

  3. W paleniu na stosach mamy mizerną tradycję,pozostaje więc liter…

  4. Mam ,,pół litry,, ….w dodatku napoczęte:(.
    Może mi być trudno…

    .

  5. Do odważnych świat należy…

  6. Nie na temat, ale szukam rady. Panie Coryllus, pan jest iskrą do wywalania w niebyt już zauważalnej ilości stereotypów historii Polski utrwalonych w mojej głowie systemem edukacji pozadomowej i domowej, czy Pan się spotkał z czymś takim: Polnische Wehrmacht (Polska Siła Zbrojna, nieoficjalnie zwana także Legion Orła Białego) – ochotnicza jednostka polska wchodząca w skład Wehrmachtu. .http://legionorlabialego.com/ Wklejam:
    „Czy 700-set zwerbowanych do ochotniczej jednostki polskiej wchodzącej w skład Wehrmachtu to wystarczająca ilość do smutnego przewartościowania- Polacy też? To chodzi o ilość, czy jakość? Np. 7000 brzmi „lepiej”, czy to znaczy, że 700 to nie tak źle? Wystarczająco- mit legł? Wytykałem znajomemu Litwinowi masową kolaborację, i co teraz? Wiem, wiem- nie ta skala. To jak to liczyć? 70 stanowczo nie, 700 chyba nie, 7000 chyba już tak?”

  7. Nic o tym nie słyszałem i nie sądzę, by miało to jakieś znaczenie. Nawet jeśli to prawda, 700 idiotów można znaleźć w 38 milionowym narodzie. Niemcy wszyscy wstąpili do Wermahtu, a u nas proszę – tylko 700. Ilu Francuzów, Holendrów i Belgów tam służyło, szkoda nawet gadać.

  8. Poza tym nie ma słowa o walkach, w których uczestniczyli, myślę, że to fake.

  9. Luter twierdził że „zanim Bóg stał się Bogiem musiał najpierw stać się diabłem”. O czym można z taką sektą dyskutować? Lepiej by było temu nieszczęśnikowi spłonąć na stosie z rąk nieprzyjaciół za to co zrobił a może dostąpiłby miłosierdzia. A tak to jego zwolennikom pozostało bajki pisać (wypiwszy wcześniej litra na łeb, bo bez litra tej ich filozofii nie rozbieriosz)

  10. Największy procent ss-manów w odniesieniu do liczby obywateli miała Holandia…

  11. To i tak nie ma znaczenia ilu tych Polaków tam się znalazło .I tak w światowej popkulturze i ,,zawodowych historyków ,,jesteśmy nazistowskim narodem.Nie ma się czym przejmować .Trzeba tylko nie pić kawy i herbaty na stacjach benzynowych i kawiarniach .Takim nazistom jak Polacy przecież kelnerzy plują do naczyń.Tak to działa.Innych nazistów biją patriotyczni Anglicy na swoich ulicach .Tak to działa.

  12. Luter miał inne spojrzenie na wiarę, no to cytuję angielski sposób na uporanie się z osobami co mają inne poglądy:
    „doprowadzeni do miejsca straceń, gdzie powieszeni za szyję, lecz nie na śmierć, gdyż mają być odcięci jeszcze żywi; następnie trzewia mają być im wydarte i spalone przed ich obliczem, następnie ich głowy mają być oddzielone od ciał , a te ciała, podzielone na cztery ćwierci muszą być oddane do dyspozycji króla…” No a król może te resztki ludzkie rozkazać spalić, albo rzucić psom na pożarcie, albo coś tam…
    No sami oceńcie, że przy powyżej zacytowanej z Coryllusa „instrukcji”, zwyczajne spalenie Lutra to kolejne, nie wykorzystanie szansy zastosowania wyszukanych, tortur stosowanych np. w cywilizowanej Anglii. . .

  13. Tak naprawdę cywilizacyjna klęska Zachodu jest klęską protestantyzmu. Ostał się im ino szmal. I tego nam nie wybaczą! Protosocjalizm luterański i kalwiński zniszczył sacrum ze skutkami widocznymi dziś na każdym kroku. Ciekawe czy uda się socjalistom zbudować protestancki islam? Bo, że mają na to nadzieję to pewne.

  14. Tylko, że jeśli to fakt, to wianka nie ma. Nawet, jeśli tak jak Pan tylko innymi słowy ujął to Pan Boydar na str. www Gajowego: „35000000 vs. 700 daje … dwie setne promila; nawet zepsuty alkomat nie wykaże, trzeba chyba spektrometru.” Nieistotne Pan powiada. A kto, co wyznacza granice? To jak należy stawać w prawdzie? Anfas czy profilem, żeby dziobów nie było widać? Nie, żebym spać przez to nie mógł, ale dla „porządności”.
    Wie Pan, pierwszy prysznic, że nie musi być tak jak wygląda na podstawianych obrazkach to była tablica z historią kościoła Bazyliki w Bydgoszczy, gdzie jak wół stało, że na przełomie XIX i XXw w tym mieście żyło ponad 90% Niemców. To było ok. 1980 roku. Też jestem dzieckiem PRLu.

  15. „Dzieci prlu” mają tak jak lutry. Patologia grupki osób jest dla nich wyznacznikiem oceny moralnej całych narodów. Nie istnieje dla nich inny rodzaj odpowiedzialności jak kolektywna. Stąd biorą się później głupie pytania od ilu zaczyna się niesprawiedliwość.
    To smutne (żeby nie powiedzieć dosadniej)

  16. Ze tak grzecznie zapytam… co to za ciul ten Gorecki?

  17. Będąc w dawnych latach w muzeum Churchilla w Kent, zostałam zapytana przez moich gospodarzy, weteranów II WŚ, o takie znaczki czy naszywki w gablocie, w tym budyneczku w ogrodzie… To były jakieś oznaczenia śląskich ( w sensie, że żołnierze pochodzili z poboru tamże) oddziałów Wehrmahtu….

    Ci Anglicy mieli ,,w oczach,, współczesną mapę Polski …czyli dla nich to były po prostu polskie oddziały na niemieckiej służbie.

    Z moim kalekim angielskich myślałam, ze cholery dostanę…. Coś powiedziałam , dużo machając rękami…pojęcia nie mam, co z tego zrozumieli….

    Nie da się nikomu obcemu nic wytłumaczyć… Oni o sobie pojęcia nie mają…tyle co im ich propaganda tłoczy do głowy…. Skąd by mieli rozumieć nasz Śląsk??????????

    .

  18. Pudło Panie Odys, tak sobie kombinowałem ilu dałoby się zwerbować do takiej polskiej formacji ISIS i jak można by tym pograć. Np. Dzieci prlu jak lutry… Akurat nonkonformizm to story of my life, więc imputując wnioski na błędnych przesłankach pieprzysz Pan (żeby nie powiedzieć dosadniej). Przy okazji- dziękuję, za db słowo jakiś czas temu- młócka o umieszczenie felietonu Pana Coryllusa na forum Pana Maruchy, sprowadzająca się do- no przechodzi koło mnie i nie uklęknie.

  19. Słuchajcie!
    Wehrmachi to nie SS …. kogoś pogięło?????????

    Oczywiście, ze ich uznano za ludnośc niemiecką… był normalny pobór ….I waiczyli.

    Sama pamiętam Wielkopolanina …. który choć z rodziny polskiej… został wzięty ,,do woja,, .. Brał udział w bitwie o Normandię…po niemieckiej stronie…..
    Po wojnie osiadł we Wrocławiu … matematy.
    Normalny.

    I bardzio proszę zanim ktoś przyjdzie pluć… uświadomoć sobie, ze ci mlodzi ludzie mieli w charakterze zakjładników …swoje rodziny ..,.po prostu obywateli wielkopolski czy śląska !!!!!!!!!!

    Mozna uciec przed poborem do lasu……..z całą liczną rodziną………….

    szlag mnie trafi…………..

    I ja ani z jednych ani z drugich…… Historii się uczyłam i tyle.

    .
    .
    .

  20. hehe, a o naturze nieskończoności Pan nie kombinował?

  21. Jako dzieciak PRLu byłem na obozie wędrownym w mateczniku polskiego protestantyzmu, na Śląsku Cieszyńskim. Do dzisiaj zapamiętałem artykulik w skromnym periodyku ewangelickim, jakimi to zdrajcami byli Ojcowie Paulini w czasie oblężenia Jasnej Góry przez Szwedów. Inną przygodą z Luteranami była wynikiem ciekawości nastolatka jak wyglądają nabożeństwa w innych bydgoskich kościołach- wejście do zboru ewangelicko- augsburskiego zagrodził mi brzuchem postawny mężczyzna z pytaniem: czego tu szukasz? Odpowiedziałem- chcę obejrzeć nabożeństwo. D..pę sobie możesz obejrzeć!… Cóż, ekumenizm nie był wtedy na topie. Zapamiętałem, że ten gość przyjechał… mercedesem beczką. Pan, Panie Odysie mógłby powiązać to w całość z końcowym wnioskiem?

  22. Nie, Panie Parasolnikov, nie kombinowałem, przepraszam, że zaniżam poziom.

  23. Wolność-Równość-Blagierstwo…

  24. Nie wiem?
    Czy do nikogo nie dociera że mieliśmy stale obcą władzę?

    Byliśmy od zaborami , okupacją itd…

    A do Ludowego Wojska Polskiego???? Na terenie kraju w którym stacjonowały silne jednostki rosyjskie… Nie macie np wujków co jeszcze od służyli pobór????
    W LWP ??????

    Nie????? Na pewno.
    Żaden wujek nie jechał w 68′ ,,na Pragę,, ???

    Podpytać w rodzinie….czy się tych zawstydzony chłopaków w czołgach kto pytał, czy chcą tłumić rewolte w Pradze.

    .

  25. Proszę Pani, jestem z Bydgoszczy, to też nie była GG i inne „subtelności” polsko- niemieckie tam obowiązywały, niezrozumiałe albo mało zrozumiałe w porównaniu. Taki Pan, co mieszkał pode mną, całe życie pisał swoje nazwisko przez „sz” nie „sch”. To miało jakiś związek z wojną. Życie dopisało epilog- jego syn wyjechał do NRF po przedłużonej zas.sł.wojsk.w grudniu 1981, rodziców wsadzili do wieżowca na parter vis a vis śmietnika, więc doszlusowali do syna po 89, gdzie Pan „Sz” umarł. Myślę, że ze zgryzoty. W ogóle sporo moich rówieśników, ze szkół, znalazłem za czasów internetu właśnie w Germanii i nie raz myślałem jaki to ma związek z tą mimochodem podaną informacją przy okazji historii kościoła Bazyliki, o ilości bydgoskich Niemców na początku XXw.
    Tak Wehracht to nie SS, z czego nie wynika, że to rycerze i Bóg był z nimi. Nie chodzi o wcielanych do Wehrmachtu Polaków, ale o wyodrębnioną polską jednostkę wojskową w Wehrmachcie. A o co Pani chodzi, co Pani broni, kogo?, tudzież atakuje? Dodam, że nie nam oceniać motywy wstępowania do tej formacji Polaków w 1944 roku. I ja się w tej perspektywie nie ustawiałem z tym tematem.

  26. Sformułował pan pytanie…do coryllusa….

    ….wtrącam się z podpowiedzią….uczyć się własnej historii…

    I tego bronię, zaskakują nas pytaniami…. podał psn przykład własnego ,,, bycia zaskoczonym,,,.
    No więc rada…. znać fakty.

    Jeszcze coś pan pisał o niewinności czy dziewictwie???

    Niech się pan zapyta o to jak się sprawy mają….

    … zgwałconej dziewicy.

    Zamykam kącik porad.
    .
    .

  27. W sprawie wypicia litra.

    Pewien dobry człek ożenił się z panną co ją zgealcono.
    Bo by została starą panną inaczej.
    Miała posąg niemały…w dodatku.

    Dobry człowiek:))

    No ale, co wypił litra, to ją lał.

    Pytany , czemu tak, mówił… Nie mogę przeboleć że nie była dziewicą.
    Co nie przeszkadzało korzystać z posągu….. naturalnie:)))
    .

  28. nieuważne czytanie to już pycha czy jeszcze tylko wzrok: porad ci u nas dostatek, ale i za te „porady” dziękuję

  29. zgwałconej dziewicy… Pani droga, jak kobita przyszła, z nowiną, że jest w ciąży, to wiedziałem co mam powiedzieć. Ale o co ex dziewicę pytać? wiek?, którędy szła?

  30. Wolny człowiek walczy gdzie chcę. W AK też były niemieckie oddziały?

  31. Już się wypowiedziałem. Ale dla Pana to pieprzenie, co mnie cieszy bo tego rodzaju reakcja czytelników „gajówki” jest dla mnie jedynym z bardziej „wiarygodnych” antywskazników

  32. Przykro mówić ale w 68-mym w Pradze gorzej zachowalismy sie od Rosjan…
    pewna relacja rodzinna.

  33. Przepraszem to nie w Pradze ale w okolicach K.Varów

  34. Amen Pani Marylo. A ubieranie tego w „kto bardziej” to ślepa uliczka. Już tam dobry Bóg każdemu indywidualnie i sprawiedliwie policzy każdy włos na głowie.
    Nam wystarczy znać i ukazywać mechanizm jak doszło do tragedii i kto ją wywołał oraz kto był/jest beneficjentem

  35. Skoro od wielu lat mówi się o spaleniu Galileusza, to można do panteonu nieszczesnikow zamordowanych przez krwiozerczy Kościół wprowadzić i Lutra. Kalwin, który zdebilowacial na stare lata i rozcieral swoje fekalia na ścianach też by zyskał. Stos, zwłaszcza ten zapalony przez Inkwizycje, nobilituje!

  36. Zachciało się Niemcom zerwać z Rzymem i nasadzić Lutra to maja za swoje. Ciekawe ile jeszcze okresów owej sinusojdy wzlotów i upadków mają przed sobą, aż…

  37. A nie nieee. Dla „dzieci PRLu” tradycja lwp to „wkroczenie dla ratowania”, wszak nie było Norymbergi dla zsrr a dziś w Rosji jest zakazane po groźbą więzienia szkalowanie pamięci Armii Czerwonej bo „Armia Czerwona nie gwałci”. Nie psuje też tego pięknego obrazka wspólna wersja polityki historycznej o tamtych czasach jaką sobie z dzióbków spijają Merkel z Putinem.
    Lepiej w to miejsce zająć się „polskim” wermahtem

  38. W porządku. Okazuje się, że jednak mieliśmy niezależną formację polską w ramach Wehrmachtu, co dla mnie jest smutnym zaskoczeniem. Podkreślało się nie raz z dumą- ale na ten rodzaj kolaboracji Polacy się nie nabrali. I co? Nie wcielanie Polaków do Whermachtu. Bo Pani o tym rozpisuje się roztrzęsioną czcionką jak dziadzio, który dowiedział się, że krasnale jednak nie istnieją i nie może dojść po tej eurece do równowagi. To może i polski Quisling był, o czym ja pojęcia nie mam, a dla Państwa to elementarz historii. Brawo. Dziękuję za lekcję.

  39. Gdyby była taka jednostka to pialiby o tym juz wiele lat temu,nie przepuściliby takiej okazji

  40. Doktryna: mogłoby być jako podstawa cywilizacji już jest nad Wisłą, wyroki sądowe i decyzję o sankcjach skarbowych zapadają wg tej doktryny; to już jest koniec; tylko flaszka na finał, ole

  41. I jako pointa: bo wszyscy Polacy to …. (do wyboru do koloru i wg potrzeb dla frajerów bez honoru/wstydu/… )

  42. Jacy my? co K… ja tam byłem i litra piłem?

  43. Tak a propos- z„ bocznej beczki „.Tytul ksiazki „Hitlers jüdische Soldaten” ( Zydowscy zolnierze Hitlera). Autor:Bryan Mark Rigg (ur.1971. US- amerykanski pisarz i historyk, niemieckiego pochodzenia. Przybyl w 1991r. do Niemiec aby poznac jezyk swoich przodkow. Tu dowiedzial sie o zydowskich korzeniach swojej rodziny. Uznal sie za Zyda. Skonczyl z wyroznieniem Wydzial Historii na Uniwersytecie Yale, a nastepnie otrzymal na Uniwersytecie Cambbridge tytul Master. Sluzyl ochotniczo w armii Izraela. W w/w ksiazce szacowal liczbe bedacych w wojskach niemieckich na 60.000- pol i 90.000- cwierc Zydow. Udokumentowal 1671 przypadkow i przeprowadzil interview z 430 – stoma zyjacymi zolnierzami , zydowskiego pochodzenia. W- g danych Rigga, 244- ech „mieszancow” zydowskich otrzymalo „Krzyz Zelazny”, 1- en” Niemiecki Srebrny Krzyz”, 19- stu „Niemiecki Zloty Krzyz”, i 15- stu „Krzyz Rycerski Zelaznego Krzyza”. Stwierdzil dalej , ze conajmniej 21 -en niemieckich generalow i admiralow mialo zydowskich przodkow. Niektorzy historycy poddaja powyzsze dane krytyce. Wiecej ; Wikipedia de .Die freie Enzyklopädie. Tytul strony „Deutsch -Amerikanisches Institut Heidelberg”

  44. Co to znaczy okazało się? Mówi Pan o wermahcie czy ss? Gdzie byli w strukturze armii, kto był ich dowódcą itd…

  45. A na komunizm to żaden ale to żaden Polak się nie nabrał, bo’ch’aterowie K.. ich M..

  46. forma była pytająca, Państwo w moim odbiorze kreujecie się na wysokiej jakości znawców, może nie od nawozów i od świata, nie mniej pycha aż bucha, to zapytałem- prawda li to, czy nie? link podany, resztę można wyguglać, wg Gospodarza to ściema, ale to chyba tylko na wyczucie, nie wiedzę. Przepraszam, dzisiaj jest nie o tym. Nie chodzi mi o bałaganienie.

  47. Proszę mi tu nie świrować jarząbka, pisze Pan, że się okazało a teraz głupa pali, że bałaganienie, googlanie itp. Okazało się czy nie była taka jednostka czy nie.
    Bo akurat moje googlanie wskazuje, że przed 2016 rokiem nic o tym nie napisano, ani nic nie ma w niemieckim internecie a można znaleźć nawet imię szeregowego w jakiejś podrzędnej jednostce. Więc proszę nie pisać o pysze i nawozach tylko co się Panu okazało i na co wodę mąci?

  48. 7, proszę mi tam przeczytać

  49. Minus mówi:
    6 listopada 2016 o 16:57

    W porządku. Okazuje się, że jednak mieliśmy niezależną formację polską w ramach Wehrmachtu,

  50. no i co? To w granicach powiedzianego i do sprawdzenia nie mieliśmy wg Pana, tak?

  51. Nie będę się wyzewnętrzniał z powodu oceny czynu, a jedynie porównam:
    trzech Polaków w Harlow pobiła szajka gówniarzy i jednego z nich śmiertelnie. Było to pod koniec sierpnia i do dzisiaj sprawca jest na wolności, a sprawa zniknęła z przekaziorów.
    Ci dwaj za wygłup po pijaku dostali osiem miesięcy i sąd na to potrzebował zaledwie 3 tygodnie.

  52. chciałbym, żeby Pan miał rację, muszę dodawać?

  53. Pan udaje głupiego czy co obraża Pan wszystkich piszę o pysze i jakichś innych na podstawi swoich przypuszczeń. Rozważa Pan ISIS i co jeszcze na podstawie jakichś kilku linijek przeczytanych w internecie.

  54. nic Pan nie udowodnił, nic Pan nie obalił. Nie mam nic do dodania. Spis dywizji…

  55. Niemcy są skrupulatni archiwa mają uporządkowane,nie przepusciliby taką okazje,a milczą

  56. NIGDY TO NIE ZOSTANIE W PUSZCZNE
    CZYTAM DO 2 LAT ….NIE TYLKO SZEFA ALE I WPISY TYCH CO NIE PRACUJ OD 6-15

  57. chyba wszyscy zapominacie, że za odmowe na śląsku [i w innych regionach rzeszy także] pójścia do wehrmachtu to karano całe rodziny i to nie grzywnami; debatowanie w takich konwencjach to doktryna komunistyczna w akcji; dyskutanci niech dzisiaj/jutro pokaża co to bohaterstwo osobiste a nie pieprzenie o wyimaginowanych problemach; dyskutantom o wyższości dywizji estońskiej nad polską i ukraińska w wojskach rzeszy należy życzyć jutro o 6.00 komornika z policja u drzwi – bagnet na broń ….; po prostu dobrzy ludzie idżcie się napić a nie wałkujcie o czymś o czym nie macie zielonego pojęcia; czy kóryś z was widzial ślązaka co odsluzyl w wehrmachcie a potem [popracowal dla dobra komunizmu na Kołymie? to tajk jak z legionami; wszyscy pieprzą ale legionisty to nikt nie widział z bliska np. przy stole jak snuje opowieści jak była i kto wymyślił patent na wszy i brak butów, dalej zbawiajcie Polskę na rentach i emeryturach z OFE/….;-

  58. to tylko nieco ponad 2 mln tych z ppr i pzpr plus rodziny i TW

  59. a dla mnie to żadne zaskoczenie i żadnych emocji w tym nie pokładam, no i co z tego wynika i dla kogo? a ty byś spierd… przed gestapo do zoo, no nie?

  60. dzisiejsi debatanci chyba nic z pisania coryllusa nie wynieśli, nic a nic;- jak trzeba będzie to i norymberga bis będzie dla Polaków co adolfa wspierali – i co z tego? że 100 lat po IIwś i nie dywizja a dwie armie w tym pancerna

  61. Łaskawy panie, to co tam widać w pańskim odbiorze nie jest dla nas ciekawe, na nic się nie kreujemy. Dyskutujemy sobie tu codziennie, pan zaś przychodzi i zawraca nam głowę służbą Polaków w Wermahcie…jeśli pana to dręczy proszę się zgłosić do ośrodka Karta, oni podejmują takie tematy…

  62. Aha, jeszcze nam pan zarzuca pychę, za to pan wylatuje nieodwołalnie

  63. Do Minus: Zadałem sobie trud przejrzenia tej strony – i przeczytania artykułu, jaki sie na niej znajduje – i powiem tak – że zwrot jakiego pan używa „niezależna formacja polska w ramach Wehrmachtu” jest intelektualnym nadużyciem.

    Pomijam tu ogólną zasadę – w wojsku nie ma formacji niezależnych – ale pan konkludentnie sugeruje, że ta niezależność to powołanie jednostki hitlerowskiej z inicjatywny samych Polaków. Otóż tam, w linku, co go pan podał, do portalu który prowadzi jakiś debil zarejestrowany w USA jest tekst z magazynu w stylu „tajemnice historii” – w którym autor wskazuje, że Niemcy chcieli powołać formację parapolicyjną – i w tym celu zaczęli szukać chętnych.

    Robili to nieoficjalnie, po linii policyjnej (przez granatową policję) – zgłosiło się – literalnie dwóch kandydatów. Ponieważ z dwóch osób nie da się stworzyć batalionu – to zaczęto ściemniać, że to jest niby praca – a potem wprowadzono przymusowe przeniesienia policjantów. Były dezercje, a wartość jednostki była żadna. Projekt wypadł blado i nie było się czym chwalić – może dlatego mało o tym widadomo.

    Na podobnej zasadzie możnaby każdego, co coś robił pod komendą Niemców zaliczyć do wspierającego III Rzeszę – np. więźniów zatrudnionych w zbrojeniówce – że stanowili zaplecze wsparcia logistycznego.

    Autor portalu by wzmocnić swoje wywody buduje jakieś narracje na podstaie zdjęć polskich polityków z niemieckimi, przed wojną. Generalnie – żychowszczyzna w wydaniu amatora.

    O jednostce SS piszą, że była planowana, ale wojna się skoczyła i nie zdążyli. Tak, to można planować cokolwiek. Może pytali rządu w Londynie, czy da zgodę na sformowanie jednostki SS – ale Czerczyl zablokował.

    Gdybym ja miał Niemcom doradzać – to kolejarze i listonosze – też służby mundurowe. Wystarczyło ogłosić w ramach dotacji unijnych konkurs na nowe logo poczty i kolei – zmienić i ogłosić, że to jednostki SS.

  64. Nic dodac nic ujac!

    Oni o sobie, o swojej historii pojecia nie maja… tylko tyle co wtloczona do wypranych mozgow
    propaganda, a gdziez by mieli cos konkretnego wiedziec o innych… a juz rozumiec nasz Slask
    to dla nich – kosmos!

  65. Ten „minus” to jakby miał zboczenie zawodowe, absolwent erystyki z elementami akademii pierwszomajowej.

  66. Nie wiedzą także że za kolaborację była czapa od AK.

  67. Ktoś w walce z „minusem” wspomniał zoo, to ja przypomnę, że wojewoda poznański Bniński, zaraz na początku II WŚ został przez cywilizowanych Niemców zutylizowany, w ten sposób że wrzucono go do ogrodu zoologicznego jako karmę dla zwierząt.
    Nie ma to jak stosowna tysiącletnia, luterańska cywilizacja i poszanowanie praw cywilów w czasie wojny.

  68. A wal się na ryj Minusie.

    Ciagle coś nowego wymyślają, albo mordowanie łatwopalnych Żydów w pęczkami po 1600, albo kolejne durne zarzuty prokurowane po dziesiątkach lat. Tłumaczyć się ku…om z utraty wianuszka! Mamy co robić, nie musimy aportowac każdego rzuconego gówna.

  69. Kalwin rozcierał swoje fekalia ?)))To pewnie ?

  70. W jakimś mieście bodajże w Ulm jest katedra wysoka na 146 metrów i grozi jej zawalenie z powodu moczu który oddają na jej ściany miejscowi i przyjezdni czyli muzułmanie .W zasadzie jakaś parafia w Polsce mogłaby wystąpić z ofertą odkupienia tego kościoła .Zacząć stawkę od 100 euro.Potem się zobaczy .Ważne żeby zacząć negocjacje i ponawiać ofertę uporczywie .Katedra się zawali tak czy siak a może jak im się znudzi to sobie taki Pułtusk zafunduje 146 metrowy kościół.Amerykanie podobno kupili jakiś średniowieczny most we Francji i postawili na pustyni w Teksasie.

  71. co nam zależy .Uprzejmy list intencyjny z propozycją odkupienia katedry nic nie kosztuje .Sam dorzucę minimum 10 Euro.Co na to Mniszysko ?

  72. ….bo my tu na czterozmianowym jedziem a ’10 przykazań’ wciska osobliwe sześć i piętnaście jako normę… Te 6 jak i 15 to fason *cabalibus* i już dawno zaklepany dla wybranych i oni tak „bez końca do końca” dygać będą bo są, jak to krótko i celnie ujął Eric Arthur Blair, „równiejsi”…

  73. A stawiając już krzyżyk na minusie, który wykoleil sprytnie dyskusję i wracając do Lutra.

    Otóż dopiero co w Watykanie podjęto decyzję o tym, że do ogłoszenia świętym, nie będzie już konieczne udowodnienie cudu uzdrowienia za wstawiennictwem konkretnej osoby, wystarczy cud materialny, np rozmnażenie czegoś ewentualnie jeszcze parę tym podobnych warunków.
    Już do beatyfikacji Jana XXIII i Pawła VI zniesieno wymóg cudu uzdrowienia. Teraz ma to już ma polecieć hurtem.
    Luter jest całkiem poważnie przygotowywany do wzniesienia na ołtarze. W przyszłym roku – 2017, a to się działo Szwecji i szybka akcja redakora Goreckiego, to jeden z elementów przygotowania.
    http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=19021&Itemid=46

  74. no i tyle warte sa te nagrody zasluzonych dla kultury. Pronciowa straszna. Powiem tak – jakby to zalezalo ode mnie, to facet musialby zdac sprzet. Sam bym go scignal, zeby oddal nagrode. Ten facet to po prostu nieuk, glupszy niz Sfetru i Bolek razem do kupy.

  75. To sa glupoty. Luter jest oficjalnie ekskomunikowany.

  76. Panie Lech, proszę o podanie tych walecznych z imienia i nazwiska oraz stopień wojskowy. Im wyższy generalski etc. tym większa frajda dla chcącego sprawdzić w wiki i pokrewnych. Pan u żródła siedzisz więc i nas racz pokrzepić.
    Ustaw Waść tak dla świętego spokoju nie aż dziewiętnaście a jedynie sześć luf z trunkiem i wpisz pierwszych sześciu, pierwsza lufa, następnych sześciu i druga lufa, kontynuować do trzydziestego szóstego wojaka i ostatnia szósta lufa.
    Liczby nas nie interesują, spece w tej branży siedzą w firmie OKO Press, do nich te kawałki o 60-90 cytuję „…szacowal liczbe bedacych w wojskach niemieckich na 60.000- pol i 90.000- cwierc Zydow.”
    Ach te 'korkociągi’…

  77. to jest trop
    w imię miłosierdzia ogłosi się go świętym patronem zabójców i samobójców
    http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=19064&Itemid=46

  78. No to się zaczęło. W Kościele Św Krzyża ze 2 tygodnie temu (chyba piątek), była Msza Św w intencji wyniesienia na ołtarze Roberta Schumana. Wierni siedzieli sztywni ze zdumienia, myśleli że źle słyszą, ale ksiądz celebrujący Mszę Św., opowiadał jak to ten Robert umiłował Modlitwę Różańcową. I jak całe swoje życie poświęcił dobru.

  79. emocje pania zjadły 😛

  80. skad sie takie wykolejenia jak Dakowski biora?

  81. Ja przepraszam, ale skorzystałam z rady i wypilam, może nie litra, ale kieliszek wysokoprocentowej nalewki z geranium dla zdrowotności, bo mnie coś zaczęło rozbierać. Tylko że ja mam słabą głowę i niestety te korkociągi mi się kojarzą z seksem.
    Czy popularyzacja pewnej liczby też ma znaczenie kabalistyczne.
    Naprawdę pytam, nie żartuje. Wątpię żeby pół wieku temu o tym ciągle gadano.

  82. troll to wiedzial ale nie powiedzial, przyszedl siac i burze zebrac, niestety za cienki byl.

  83. Nie całą, jeszcze mnie sporo zostało. 🙂

  84. Panie Minus, no nieźle smęcić tak o tamtych czasach po wielu wielu latach bazując na sieci i jakimś wyssanym z *cabalo* kciuka legionie. Zacytuję tylko gorączkę dni założycielskich: …Zaplanowana w ramach operacji „Weiser Adler” i „Berta”, popierana przez Hansa Franka, zatwierdzona 23 października 1944 przez OKH, a 24 października 1944 przez Adolfa Hitlera. Heinrich Himmler pozwolił na Waffen SS 4 grudnia 1944…
    No wyznam, mam fioła w temacie liczb ale to-to co toto podjeło się spłodzić i po trzykroć waw zasmrodzić pobiło moje wszelkie oczekiwania. Miałem ubaw.

  85. Wielka Apostazja. Miała być, no to jest.
    A valser niech oczu nie zamyka, za mądry jest na to. Żeby właściwie zareagować, trzeba wiedzieć co się dzieje.

  86. Dlaczego niestety? Dobrze że był za cienki, ale i tak się przez cały dzień panoszył.

  87. nie tylko Panią, ale Pani dała ich upust i ja nie muszę. 😀

  88. Pani Rozalio przecież Pani wie jaką moc mają ewentualne przeprosiny nawet jeśli ktoś „ważny” wykona tego rodzaju gest.

  89. Za szmalcownictwo też. Zakazane były też ślepe odwety na Ukraińcach. Mieliśmy podziemne państwo prawa, może niedoskonałe, bo nie każdy szmalcownik dostał kulkę i niejeden konspirator zdradził czy realizował prywatę, ale z założeń możemy być dumni.

  90. Dakowski : W latach 80-tych pracowałem dla Wydawnictwa Krąg, potem (chyba od 1983r) z Andrzejem Urbańskim prowadziłem własne wydawnictwo podziemne „Wydawnictwo”. Wydaliśmy kilkadziesiąt pozycji z ekonomii i najnowszej historii, głównie dla młodych robotników oraz studentów.
    Słyszał kto o wyd. „Wydawnictwo”?

  91. Gospodarz stawia pytanie czy spalić, czy wypić, a tu nowinka. Traktuję to jako ostrzeżenie, a nie próbę.
    http://www.o2.pl/hot/proba-podpalenia-ambasady-rp-w-berlinie-6055773248656513a

  92. Myślę, że nasz problem jest taki, że chcemy być jednocześnie i szlachetni i najbogatsi. To jest niemożliwe. Możemy być najbogatsi i stworzymy imperium ale przestaniemy uważać się za szlachetnych. I odwrotnie. Pytanie, co lepsze? Zbawienie duszy jest najlepsze, ale ciężko temu podołać. A ci wszyscy Anglicy i Francuzi dobrze wiedzą gdzie jest Śląsk i gdzie rzeka Bug płynie. I wiedzą kto to był inż. Sędzimir. I gdzie są zasoby wszelakie.
    Gdyby byli takimi ignorantami jakich udają to w Londynie w centrum kozy by się pasły.

  93. chyba tknął się tego litra i cuś go przymroczyło

  94. Z wiki o TS (ę-en) ” …. gdzie założył pierwszą w Chinach fabrykę śrub, drutu i gwoździ.”
    balsam.
    Dzięki za przypomnienie !

  95. O tym wlasnie mowie… z jednej strony piekny „szlak bojowy”, a z drugiej maz jakis „Krag” i wydawanie rzeczy z czasopisma „Krytyka” z Michnikiem, Litynskim ia cala banda podejrzanych typow, ktorzy sa satelitami KOR.

  96. najglupsze co mozna zrobic majac juz jakis wypracowny potencjal i mozliwosci, to robic rzeczy w opozycji do kogos lub czegos. To znaczy tylko tyle, ze nie ma wlasnego planu, tylko trzeba sie okreslac przez przeciwne stanowisko do jakis palantow – jakiegos fejsbuka co to kasuje komus profile, jakies popierdulki z KODu, czarne protesty i inne mniejsze lub wieksze bzdury. To znaczy tylko tyle, ze samemu nie jest sie w stanie niczego stworzyc i trzeba uzywac innych jako dzwigni do tego zeby zaistniec.
    Ty Matejek nie badz taki do przodu, bo jak przyjdzie moment, ze bedziesz musial stanac ze mna twarza w twarz, to sie okaze, ze jestes juz zamroczony i to nie byl liter.

  97. daj spokoj. To co napisales to jest tylko inna wersja zupelnie sklamanego dylematu „miec, czy byc”. A Woynillowicz, ktory funduje kosciol przewraca to calkowicie. Nie zmieni tego nawet to, ze na koncu jest okradziony przez towarzyszy patriotow.

  98. rzeczywiście
    dzięki za uświadomienie
    nie warto wykolejeńcami głowy zawracać
    wszystko czym są i co mówią zgniłym owocem śmierdzi
    niestety, coraz mniej /albo w ogóle/ niewykolejonych

  99. Słuszne uwagi kolego valser

  100. To są kościoły po rewolucji soborowej, więc nie na chwałę Bożą, ale zgodnie z duchem tego świata są budowane.

  101. Każdy islam im odpowiada, byle dobić do końca resztki cywilizacji łacińskiej.

  102. Wystarczy, że np. p. Minus wtrąci coś nie na temat i większość dyskusji płynie innym nurtem, który wypiera ten ważny o Lutrze.wszelkie ideologie wypływają z protestantyzmu. Liberalizm odklejał człowieka od Bożej rzeczywistości stawiając własne ego przed Bogiem.Liberalizm wtargnął oficjalnie do Kościoła podczas Soboru Watykańskiego II przez deklarację o wolności religijnej, przewrotnie nazwaną Dignitatis humanae. Na skutek wtargnięcia masońskiej ideologi rewolucji we Francji do Kościoła uległo podmianie jego nauczanie. Drogi Panie Corylusie, Franciszek nie martwi się o zbawienie dusz (wręcz przeciwnie, swoim fałszywym przykładem i nauczaniem prowadzi całe rzesze dusz na manowce np. udział w nabożeństwie pseudoekumenicznym w Lund oraz podpisanie tam dokumentów poświadczających nieprawdę). Franciszek tak jak socjaliści i komuniści i oczywiście Złota Międzynarodówka martwi się o ludzi biednych. (Przypominam ks. Malachi Martin „Jezuici”). Kościół posoborowy podąża w pierwszym szeregu rewolucji, co podkopało wiarę wielu katolików. Kościoły świecą pustkami, są sprzedawane i burzone, ale do katedr przybywają turyści ze wschodu podziwiając ich transcendentalne piękno. Postępowa Europa nie może kojarzyć się z chrześcijaństwem, z rzeczywistym pięknem kościołów. Zbliża się rok 2017 no Złota międzynarodówka śpieszy się by uczcić tę rocznicę. O.Maksymilian w 1917 w Rzymie słyszał od manifestów masońskich, że papież będzie szwajcarem na usługach Lucyfera. Bauman przemawiając w Asyżu chwalił Franciszka za pomoc w globalizacji.

  103. No to pierwszymi będą bankierzy, bo cudownie rozmnażają pieniądze. 😉

  104. Saturn-9. Prosze czytac uwaznie i ze zrozumieniem. Powyzej podalem zrodlo naprowadzajace – Wikipedia de -… itd., i zrodlo wlasciwe, czyli tytul ksiazki, oraz autora. Wasza wypowiedz jest dosyc metna, i trudno sie polapac o co wam chodzi? Liczby Was nie interesuja, odsylacie mnie do firmy OKO Press o ktorej nie mam bladego pojecia – chyba ze to taka figura retoryczna czy tez przenosnia albo rodzaj paraboli literackiej. Dalej …” te kawalki o 60- 90″… ehh, ten lekcewazacy ton. Te – jak piszecie – kawalki, nie ulegly sie w mojej glowie, tylko cytowalem je z dosyc – moim zdaniem – wiarygodnego zrodla. Nie wiem co to sa „korkociagi”. Co do nazwisk to tak na chybcika : 1. Erhard Milch – Generalfeldmarschall der Luftwaffe. Reszta w przytoczonej przeze mnie ksiazce. Na tym koncze , bo watek poboczny i Gospodarz moze sie wq .

  105. W tym artykule o Legionie najlepsze jest zdjęcie SS-mann w patkach SS z numerem dwa.
    Kto się interesuje tą tematyką wie, że posiadacz takich patków był członkiem pułku SS Germania.
    10 maja 1940 roku zakazano ich używać. I podporucznik jest mundurze szeregowca.

    Ile Polaków zostało w 1944 roku na Śląsku, Pomorzu i w Wielkopolsce ?
    Osoby, które podpisały volkslistę to raczej podlegały poborowi do zwykłego Wehrmachtu.
    I jeszcze daty w tym artykule. Ledwo spacyfikowali Powstanie Warszawskie a biorą się do organizowania Polnische Wehrmach. 😉

  106. Wlasnie tak, Pani Rozalio… Minus i jemu podobni niech sie wala na ryj !!!

    Reszta komentarza doskonala… ja tez sie ku*wom nie tlumacze i nie mam
    zamiaru sie tlumaczyc.

    Zdrowka zycze,

  107. Dokładnie. Nie wiem o co chodzi ale nawet teoretyzując niektórzy nie są w stanie wybić się ponad ten schemat. A tu przecież od dłuższego czasu gospodarz zapoznaje żywe wciąż fakty i ludzi z historii którzy wcale nie w magiczny sposób połączyli mieć z być nikogo przy tym nie krzywdząc. Trudne? A owszem, ale nie niemożliwe więc może warto skończyć z „wygodnym” defetyzmem że innej drogi nie ma.
    Oczywiście przeciwieństwa i licha jakie na tej drodze czekają na odważnych zrobią wszystko żeby zniechęcić (łącznie z fizyczną eliminacją) ale to zupełnie inna historia.

  108. Dyskutant minus został już wczoraj skutecznie spacyfikowany bez szkody w temacie Lutra.
    A skoro widzi Pan tu jakieś zaniedbania to czemu sam się zajmuje tym co dawno i nieprawda a zamiast Lutrem zajmuje się Franciszkiem?
    Nie wymagam odpowiedzi na zadane pytania tylko zwracam grzecznie uwagę na dziwną pretensję pod adresem „większości”.
    Pozdrawiam

  109. tylko nie wiem co z tym ks. Luigi’m Villa i ”jego Lutrem” , bo przecież, to jego poprzez wykolejeńca Dakowskiego przywołałem chyba też be

  110. Rycerzu I RP dziękuję za ten komentarz. To właśnie sedno problemu.

  111. …co do korkociągów to w jednym z komentarzy dni kilka temu jest mowa o nich… ale zasadniczo ta *wspaniała liczba* 19 to też taki uniwersalny…
    O firmie OKO tutaj: http://coryllus.pl/?p=4075
    Z tych podanych 60 lubo 90 tysięcy to po tej „bezwarunkowej” ktoś się wybił na scenie politycznej na wschodzie czy zachodzie?
    O generale poczytam.

  112. „Minus” przyszedł w gościnę do Coryllusa, żeby mu imprezę rozpierdniczyć, a co najmniej przekierować. Ale albo jest poczatkującym, albo testował co można a czego nie wolno no i oberwał, a stałe towarzystwo bawi się do teraz, czego dowodem są kolejne wpisy) .
    A co do herezji to jej miejsce z dala od nas.

  113. Pani Rozalio, przepraszam dopiero teraz przeczytałem Pani wpis. Korkociągi odnosiły się do Pani nocnej pogaduszki w temacie 1066. A liczby jak to liczby wszystkie są równe a niektóre równiejsze. Liczb jest 9 od 1 do 9. Wiem to banał a zero się nie liczy to tylko bańka i dodaje rangi. To tak jak Lech1900, dla mnie człowiek kumaty ale rżnie głupa, może tutaj na stażu jakim albo coś w tym kierunku, ma dwa zera w herbie-niku. Jeszcze się wspinać będzie po tych grządkach z zerami …

  114. Do Kłak i valser:
    Nie wiem jakie macie zarzuty wobec prof. Dakowskiego.
    Jeżeli jest się fizykiem jadrowym w PRL-u to przecież nie jako wolny elektron. Wiadomo, że jakiś krąg znajomych lub współpracowników każdy miał. Nikt normalny przez dziesięciolecia nie czeka z założonymi rękami na zmianę ustroju. A zresztą zmienił się i co, daleko mu do ideału. Walka trwa.

    A chociażby sprawa dochodzenia do prawdziwdy w wyjaśnianiu „katastrofy smolenskiej” oraz współorganizowanie i żmudna praca przy Krucjacie Różancowej za Ojczyznę. To z całą pewnością nie jest po drodze z byłymi KOR-owcami.

    Coś tam coś tam, z kimś tam, w 1983 roku.’Co było a nie jest nie pisze się w rejestr.’ Ja widzę co teraz robi.
    A te zarzuty i wątpliwości wobec prof. Dakowskiego, dla mnie brzmią podobnie jak komentarze i wątpliwości minusa w kwestii polskiej formacji zbrojnej w Wermachcie.

    Jakby mnie tak przeswietlił na okolicznośc znajomości sprzed trzydziestu laty, to od razu mówię, możecie mnie wykluczyć z towarzystwa. I w większości przypadków nawet nie wiedziałem kto zacz, albo tylko się domyślalam.Trudno powiedzieć, dlaczego akurat z tymi, a nie z innymi ludźmi, przychodzi nam współpracować. Nie ma przypadków. Wszyscy dowiemy się tego na Sądzie Bożym oraz czy dobrze zrozumielismy intencje i wypełnilismy zadania.

  115. Ależ wiem. Aleksander Kwaśniewski przeprosił Żydów w imieniu narodu polskiego za spalenie 1600 sąsiadów w stodole w Jedwabnem.

    Marek Bielany wspomniał tu niedawno o mężczyznach, których widział, wysiadajacych z autokarów, z bagażami podobnymi do torby na kije golfowe. Mężczyznach z 'korkociągam’i z uszu. Ktoś musi dopilnować wyegzekwowanie tych 65 mld dolarów. Taka tam forpoczta.

  116. Nie lubię marmolady z Matejka.

  117. chodziło chyba nie tyle o okazanie pogardy i może nie tyle prof. Dakowskiemu i nie słowom ludzi, które na stronie się znajdują /przecież nie ”skasował” ani przytaczanego przeze mnie ks. Luigi’ego ani tych, których Ty przywołałaś /pośrednio tak// ale bardziej nam, szukającym i czytającym tych ”wykolejeńców” ale załatwienie tematu Lutra
    -głupoty bo ekskomunikowany jest-
    ale ”kanonizacja” przez coraz szerzej zataczające kręgi wybielania łajdaka i przypisywania mu wręcz roli doktora kościoła i jakie to on ubogacenie wniósł trwa w najlepsze
    i my mamy tą ”kanonizację” przyjąć, przemilczeć kłamstwo i przełknąć w imię ”jednania”

  118. Wielu ludziom sie zdaje, ze Dakowski to jest jakis prorok. To jest jeden z tych prawicowcow, ktorzy dostali od zycia kopa w dupe i nie potrafia tego uniesc. Smierdzi bieda i ma pretensje do calego swiata, ze zostal niesprawiedliwie potraktowany. Wszystkiemu oczywiscie winni sa Zydzi. Proponuje dac spokoj bo na tym Dakowskim to daleko nie da sie zajechac.

  119. Czy herezja irenizmu, która atakuje Kościół posoborowy również jest zdemaskowana? I co zrobić jeśli pochłania z coraz większą siłą cały Kościół?

  120. Ja grzecznie odpowiadam, że właśnie Franciszek intronizował pomnik Lutra w Watykanie oraz popiera deformację Kościoła przez niego dokonaną. Wszystko dzieje się tu i teraz. Niestety to wszystko prawda.

  121. Ja się daleko nie wybieram.

  122. Tzn. spodziewa się Pani drugiego „Potopu” w konsekwencji domniemanych póki co „przeprosin”?
    No i ja przecież o zupełnie innym wymiarze pisałem. Z postawy wobec którego każdy będzie odpowiadał indywidualnie, do której żadną ustawą nikt nie jest w stanie człowieka zmusić o ile się nie załamie.

  123. A co to znaczy że „intronizował pomnik”? Pan się czuje zobowiązany klękać przed nim? Czy to znaczy że ten gest to grzech na nas wszystkich i na dzieci nasze? Czy już mam się bać że jestem heretykiem bo do „posoborowych” kościołów zaglądam?
    Na czym polega ta deformacja Kościoła i kiedy zakładasz Pan własny jedynie prawdziwy?

    Ja wiem że to wszystko „prawda” tylko o co Panu w tej prawdzie chodzi? Co mamy z nią zrobić? Przestać chodzić na msze? Sięgnąć po apostazję? Obalić Franciszka?

  124. Cały Kościół czyli również jego głowę i wszystkich świętych?

  125. To tym bardziej nie ma co cisnac tego Dakowskiego. To slabizna jest. Taka jak te caly Jablonowski/Olszanski.

  126. Skoro już każdy zabrał głos w sprawie minusa to czy teraz będziemy się licytować między sobą kto „bardziej”? 🙂

  127. Wiesz valser, smutno mi się zrobiło.
    Nawet nie wiesz jak szybko można stracić to co tak teraz cenisz. Chrup i koniec balu. Serce masz twarde jak mięśnie.

  128. Odysie ja nadal nie rozumiem Twoich metafor i aluzji. Albo wyjaśnisz dokładniej, albo udawajmy, że przeczytałam i zrozumiałam.

  129. O nie, ja nie bede sie licytowac… powiedzialam co powiedzialam i styknie.

  130. Rycerz I RP jest kobietą, jak Kopernik, tfu jak Skłodowska, a może bardziej Joanna d’Arc.

  131. Idę już bo ciemno się zrobiło.

  132. Dzieki za linka… dobranoc,

  133. Sprawy ktore nas dotycza sa wazne tylko dla nas. Zycie bez zludzen jest pozbawione basniowego elementu i przez to moze wydawac sie smutne, ale jest jak najbardziej zalecane. Zawsze mozna poczytac Raporty Pileckiego i robi sie razniej. Podlug tego na co sie gosc zapisal to mimo braku zludzen mamy bajkowe zycie.
    Nic nie poradze, ze Dakowski uprawia tania mitologie, ktora na dluzsza mete jest jakas psychoza natrectw spychajaca go na zupelny margines i na dodatek ta mitologia ma jakies ciemne watki z zwiazane z „demokratyczna opozycja” spod znaku KOR, Michnika i Litynskiego.
    Po Woynillowiczu nikt nie plakal wiec tym bardziej nikt nie bedzie plakal po Dakowskim czy po nas. Glowa do gory.

  134. Pani Rozalio, kilka słów odnośnie jedego cytatu. Pan Dakowski wyciąga i cytuje, bezrefleksyjnie, co mu pod linię narracji pasuje. Posiłkuje się poniższym
    … 1 maja 1534 roku zostaje natomiast okaleczony posąg świętego Antoniego, któremu celowo wydłubuje się oczy. 8 sierpnia 1535 roku rozgrywa się scena prawdziwego zbiorowego szaleństwa, podczas której młodzi ludzie niszczą obrazy i przedmioty kultu… Tłum porywa następnie pięćdziesiąt konsekrowanych hostii i daje je do zjedzenia psu… (B. Cottret, Kalwin, tł. M. Milewska, Warszawa 2000, s. 131).
    Autor tego cytatu B. Cottret jest z tych co ja roboczo nazywam „kumatych”. Podaje datę 1 maja oraz 8 sierpnia oraz `pięćdziesiąt hostii`. Dziejopisarz co niemiara, bo wgląd ma w detale tego co się działo przed wiekami albo jest po prostu powieściopisarz historyczny, który afiliowany do odpowiedniego bractwa z fartuszkami powiela cynki zrozumiałe dla współbraci ale już nie dla czytelnika z ulicznej łapanki.
    Rozwinę mój wywód odnośnie 15 (1 maja), 16 (8 sierpnia) jak i 5 przy następnej okazji.

  135. to artykuł Kucharczyka
    i jemu o symbolikę i znaki chodziło

  136. Dziękuję za pstryczek w nos.
    Mnie również „o symbolikę i znaki” chodzi.
    Zmieniam Dakowski na Kucharczyk.
    Pana Dakowskiego przepraszam za ten lapsus.

  137. Miałam już w ogóle nie pisać, pozostawić sprawę bez komentarza, ale przecież mam do czynienia z mężczyzną. Nie mogę mieć pretensji, że się nie domyśli.

    Mamy skrajnie odmienne doświadczenia i charaktery. Różnie postrzegamy świat, ze względu na płeć. Bliżej mi do Dakowskiego niż do Ciebie. Bardzo mi się przykro zrobiło po tym co o nim napisałeś. O tej biedzie itd.
    Nie każdemu też do rozumienia świata potrzebne jest doświadczenie Pileckiego. W czasie pokoju też można mieć życie z przygodami. A chrupnąc może kręgosłup. I koniec balu.

    Życzę Ci żeby miał kto po tobie płakać, a tymczasem ja płakałam przez ciebie.

    Ale jakiż byłby ten świat bez twardzieli. 🙂

  138. O wyciaganie zbyt daleko idących wniosków z pustych póki co gestów w kwestii Lutra, które jeśli nawet jeśli nabiorą kiedyś (po)wagi papieskiej „wzniesienia na ołtarze” to nie powinny stanowić powodu do obniżania powagi samego Kościoła… Nie do takich rzeczy dochodziło w historii papiestwa, a jeśli się teraz „poddamy” i sami zaczniemy podgryzać póki co insynuacjami kościół to dokąd trafimy za tego rodzaju politykę?

  139. Dziękuję za zwrócenie uwagi… To sporo tłumaczy 🙂 (i nie jest to seksistowskie potraktowanie Rycerza)

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.