mar 062018
 

Wygląda na to, że tak. Niby dlaczego bowiem wyciągano by teraz tę figurę z szafy i pokazywano na bilbordach w metrze. Przecież nie po to, żeby Bagsik sobie zarobił parę złotych, bo on umie zarobić i bez telewizji. To jest człowiek, którego się promuje, po to, żeby zajął ważne miejsce w polityce. Możemy nawet ryzykować i obstawiać jaki będzie brief dołączony do Bagsika, kiedy przyjdzie czas nowych wyborów. Oto niesłusznie oskarżony pragmatyk biznesu, finansista całą gębą, który nie mógł rozwinąć skrzydeł w postubeckiej Polsce. Musiał uciekać, a wcześniej pomógł wielu ludziom za pomocą swoich sprytnych bankowych figli. Nie można było tego ujawnić wcześniej albowiem sprawa rozgrywała się na kilku poziomach i wmontowane były w nią służby wielu państw. No, ale po latach już można mówić jak to było naprawdę i trzeba wreszcie oddać Bagsikowi i Gąsiorowskiemu sprawiedliwość. Ja pamiętam moment, kiedy Bogusław Bagsik powrócił z Izraela i zgodził się, tak właśnie, zgodził się, odsiedzieć ten wyrok, co to mu go zasądzili. Potem zaś został jakimś dyrektorem w fabryce kożuchów w Kurowie, a w gazetach pisali, że dojeżdża codziennie do pracy z Warszawy. Podobne rzeczy opowiadali kiedyś o Zwiefce, że ze swojego Swarzędza musi dojeżdżać na Woronicza, żeby nam przeczytać wiadomości. I w jednym i w drugim przypadku mocno mnie to dziwiło. No, ale pewnie nie powinno. Pan Bagsik ożenił się potem z jedną z dziennikarek telewizyjnych, taką czarną, nie pamiętam jej nazwiska, i słuch o nim zaginął. No, ale teraz powraca i jak mniemam nie dzieje się to bez ważkich jakichś przyczyn.

Wróćmy jednak do tego briefu. Bagsik będzie lansowany jako przeciwwaga dla oferty patriotyczno-narodowej. Nie dość, że radzi sobie z dużymi pieniędzmi, to jeszcze ma żydowskie korzenie i brał udział w poważnej operacji międzynarodowej. Zamiast ułanów malowanych, którzy po trzech latach jubileuszowych obchodów znudzą się zapewne wszystkim, będziemy mieli nową odsłonę patriotyzmu – pragmatyczną i nowoczesną. Ja się tylko modlę, żeby ktoś nie wpadł na pomysł i nie wylansował nam Gawronika na bohatera narodowego, bo z tego możemy się już nie podnieść. Po Bagsiku jeszcze się jakoś pozbieramy. Kłopot będzie w tym jedynie, że żadna poważna organizacja nie będzie się takiej opcji przeciwstawiać. Nie będzie, bo to zawsze strach zadzierać z Żydami, którzy mają tu coś do załatwienia. Tak więc Bogusław Bagsik będzie trwałym elementem polskiej sceny politycznej, obok sierżanta Danielsa i paru jeszcze innych osób. I to oni właśnie będą wyrazicielami polskiego interesu narodowego. Podadzą go nam zaś do wierzenia w takiej formie, że wszystkim najszlachetniejszym patriotom zaprze to dech w piersiach, tak będzie wzniosłe i szlachetne. No i dobrze rokujące na przyszłość, co chyba jest jasne. Bo przecież chodzi o naszą przyszłość, której nie można powierzyć byle komu. Musi ona spoczywać w rękach ludzi doświadczonych i pewnych, którzy potrafią poradzić sobie w najtrudniejszych okolicznościach. Obawiam się, i to jest scenariusz czarny, że pojawienie się Bagsika, wiąże się ze złym stanem zdrowia prezesa i oznacza poważne przemeblowanie na scenie politycznej. Naprawdę poważne. Myślę wręcz, że wszystkie zwariowane histeryczki, które do tej pory wrzeszczały na miesięcznicach – Jarosław, Polskę zbaw, powinny już zacząć ćwiczyć nowy okrzyk – Bogusław, Polskę zbaw! Wiele się nie zmieni, imię raptem, a treść pozostanie ta sama i okoliczności też. Pan Bogusław nie jest co prawda postacią tak tragiczną i ciężko doświadczoną jak prezes, ale swoje też przecież przeszedł. Dla młodszych, mniej idealistycznie nastawionych, ale też doświadczonych wyborców będzie jak znalazł.

Z tym królem Judeopolonii to może trochę przesadziłem, ale wystawienie Bogusława Bagsika w wyborach prezydenckich uważam za całkiem realne. Na pewno będzie miał większą szansę niż Grzegorz Braun i Marian Kowalski. A zaplecze zmontuje sobie takie, że nikt mu nie będzie mógł podskoczyć. Może zresztą nie zaczną od wyborów prezydenckich, ale parlamentarnych i Bagsik oraz Gąsiorowski wejdą do sejmu z ramienia nowej jakiejś partii, albo wprost z PiS. To by było najlepsze moim zdaniem. Może z początku pewne osoby przeżyłby szok, ale potem by im przeszło. No, a scena kiedy to Bogusław Bagsik wchodzi na mównicę sejmową, była by po prostu wspaniała. Kto z tych peowskich oszustów mógłby mu cokolwiek powiedzieć? Czym go zaskoczyć, albo jak podejść? Te śmierdziele od Amber Gold i innych włamów na rympał pochowałyby się pod ławkami, z obawy, że wzrok straszliwego Bogusława padnie na ich nędzne oblicza, a potem zobaczą ten uśmiech. Uśmiech, który powie im wszystko. A niechby jeszcze telewizja zrobiła najazd na uśmiechającego się Bagsika, jak lustruje ławy opozycji, to by dopiero było. Cycki Dody nie przebiłyby takiego hitu. To wszystko przed nami dopiero i ja jestem pewien, że do takich horrendów dojdzie. Nie wiem tylko jak my sobie tu z tym poradzimy, bo wybór będzie już tylko pomiędzy Tuskiem a Bagsikiem, czyli – przenosząc sprawy na grunt filmowy – pomiędzy Zbójem Madejem a Arsenem Lupin. Wszyscy zaś, którzy mają inne wizje, koncepcje oraz sny, będą musieli chyba przejść w stan hibernacji i pozostać w nim przez dwie przynajmniej kadencje. I to będą te właśnie kadencje, o których śniły pokolenia Polaków, o których ostatnio w radio mówili żołnierze wyklęci uhonorowani w Londynie przez środowiska polonijne, kadencje, kiedy w Polsce naprawdę rządzą Polacy i czynią wszystko, by innym Polakom żyło się lepiej i dostatniej.

Przepraszam, że szydzę tak strasznie, ale nie jestem w stanie od tygodnia usunąć ze swojej pamięci tego co zobaczył w warszawskim metrze, intuicja zaś, która rzadko mnie zawodzi, podpowiada mi, że to się dzieje naprawdę, a plany są takie właśnie jak opisałem.

Myślę jednak, że projekt ten ma szansę się wywrócić. Nie ze względu na różne przykre demaskacje dotyczące osoby pana Bagsika, które z pewnością są już przygotowywane, ale ze względu na płaskość i płyciznę emitowanych przez obydwu panów komunikatów przedwyborczych. To znaczy sądzę, że o ile pan Bagsik jeszcze jakoś sobie poradzi, to z panem Gąsiorowskim będzie gorzej. Kiedy pozwolą mu mówić, o samym tylko swoim charme i urodą połączoną z elokwencją i erudycją, rozwali wszystko i zdewastuje najgrubsze pokłady zaufania społecznego mozolnie preparowane wcześniej przez zespoły agencji PR. Bądźmy więc dobrej myśli.

Michał przygotował nowe nagranie, reklamę filmu Grzegorza Brauna o Lutrze

https://www.youtube.com/watch?v=69RcKACAUZI

Na koniec umieszczam tu nagranie promujące książkę Hani, nominowaną do Nagrody Literackiej Miasta Stołecznego Warszawy.

 

https://www.youtube.com/watch?v=PBIz5asguCA

 

Zaczynamy sprzedaż nowego, specjalnego numeru Szkoły nawigatorów, poświęconego protestantyzmowi. Numer w całości złożył i przygotował do druku nasz kolega Rotmeister. Wykonał wielką pracę. Cześć mu i chwała. Dziś w sklepie znajdzie się także książka eski o architekturze drewnianej.

Michał zaś zmontował moją pierwszą pogadankę nagraną w jego sklepie. Niebawem będzie kolejna. A potem następne. Na ile czas pozwoli oczywiście.

Oto link https://www.youtube.com/watch?v=8xpy8i8nV6U

Przypominam, że na stronie www.basnjakniedzwiedz.pl trwa promocja książek i czasopism. Baśń czeska i amerykańska po 10 zł, Baśń III po 15, tak samo Łowcy księży oraz Straż przednia. Nawigatory także po 10, ale ubywa ich w zastraszającym tempie, więc trzeba się spieszyć. Budowa jachtów po 35, Berecci, Irlandzki majdan i Kroniki klasztoru w Zasławiu po 10. Sanctum regnum po 30 zł. Na tej samej stronie dostępny już jest nowy komiks Tomka Bereźnickiego zatytułowany „Kościuszko. Cena wolności”. W sprzedaży jest już także książka „Czerwiec polski” zwana tu książką o pluskwach

Michał zmontował kolejne nagranie, które niniejszym prezentuję

https://www.youtube.com/watch?v=5cXv6kzVA9A

  68 komentarzy do “Czy Bogusław Bagsik zostanie królem Judeopolonii?”

  1. Piękna wizja. Nie wiem tylko czy Arsene Lupin. Bardziej Bednarski, ten na kłopoty.

  2. To już się zaczyna dziać. Kiedy sprzedawałem książkę Pytlakowski Ścigani… Pani kupująca była uprzejma stwierdzić, że będzie miała okazję zdobyć autografy „bohaterów” tej książki. Bagsik i Gąsiorowski „bohaterami”. Ciekawe czasy. „..scena kiedy to Bogusław Bagsik wchodzi na mównicę sejmową, była by po prostu wspaniała. Kto z tych peowskich oszustów mógłby mu cokolwiek powiedzieć?” – KAPITALNE – zobaczyć i umrzeć!

  3. Chyba przynajmniej od 2015 pisuję w komentarzach, że Bagsik będzie forsowany na premiera, a Gąsiorowski na prezydenta. Sam w to nie bardzo wierzę, ale taki krok jakoś pasuje do logiki wydarzeń w polskiej polityce.

  4. Nie zapominajmy o Stonodze, bardzo męczennikiem i zdolnym. Mial najlepszy spot.

  5. to co dla mnie stan hibernacji?, nie lubię zimna, może znowu kolejny różaniec za Ojczyznę, innego wyjścia nie ma.

    Po lekturze wczorajszego tekstu i naszej wiedzy jak sobie generał Janin i Korpus czeski z rewolucją  radzili, i znanej dzisiaj całej prawdzie o genezie rewolucji październikowej co to była w listopadzie 1917 roku, to pewnie Twoje szyderstwo niewiele odbiega od planów rozrysowywanych teraz w ciszy gabinetów,  przez tych co myślą że kreują i jumę i historię.

  6. Dzisiejszy tekst mnie zdenerwował, bo zdaję sobie sprawę, że kreatorzy zmian nie mają hamulców i nie ma dla nich żadnych przeszkód a każdy człowiek jest dla nich niczym .

  7. Czy Lucyfer może mieć jakiekolwiek hamulce? Może mieć i ma przed Panem Bogiem, bo nie potrafi udawać pokory i posłuszeństwa, których wyrzekł się na zawsze. Poza tym nie hamuje się przed niczym.

  8. Ewentualnie będą wiceministrami lub doradcami. Wtedy prezydentem RP będzie Robert Biedroń, a prezesem Rady Ministrów RP będzie Adrian Zandberg.

  9. nawet nie zdajesz sobie sprawy jak mnie dzisiejszy tekst Coryllusa po prostu „zmroził”, bo właśnie zdaję sobie sprawę że L. nie hamuje się przed niczym, i tekst Coryllusa może być właśnie piaskiem w szprychy.

  10. Dziękuję za to przypomnienie. Genialny o Kolbe z tego strzelał. Błagam nie lekceważcie tej potwornej broni na zło. Tu instrukcja obsługi https://gloria.tv/video/mcJdauZNvvqp6SXWKDCzhopx6 . Jest tu i o drugim policzku źle przetłumaczonym i instrukcja obsługi Polski.

  11. wiemy, że nie ma takiej aberracji, której by rewolucja nie usankcjonowała i do wierzenia nie podała, vide gender, żeby nie sięgać daleko do początków różnistych rewolucji jakie się w historii świata dokonały.

  12. może lepiej  nie „potwornej broni” a „jedynie skutecznej broni”

  13. W formie lekko związanej z tematem ale za to mocno ironicznej: dzisiejsza notatka koresponduje z kolorową reklamą strony google,  propagującej 91 urodziny Gabriel José de la Concordia García Márquez, „jednego z najwybitniejszych twórców tzw. realizmu magicznego” i kolegi Fidela.
    I jakże wspaniale nawiązuje do dzisiejszej notatki Toyaha.
     
    Realizm magiczny siłą przewodnią dzisiejszego dnia międzynarodowej rewolucji!
    Bagsik w metrze, to przejaw sztuki! To przejaw realizmu magicznego! Tylko My tego usilnie dostrzec nie chcemy.
    ………………………………………

  14. Dziennikarka Marta Grzywacz to ta Bagsikowa żona. Jak by sie sprawdziły przewidywania Coryllusa, to byłaby pierwszą damą.

  15. E tam. Nic z tego nie będzie. To tak jakby Liroja, który u schyłku kariery śpiewaczej kręcił jakieś pornosy w Kielcach, lansować na ministra rodziny i polityki socjalnej.

  16. całej prawdzie o genezie rewolucji październikowej 

    Grzech pychy  jest na pierwszym miejscu w katalogu grzechów głównych  🙂

  17. Najgorsze, ze moga wkrecic ludziom kazdego.

    Kiedys byl taki tydzien, ze we wszedzie w telewizji byl lansowany Ryszard Kalisz. Poszedlem do znajomego po tej całej akcji, a ten mówi, ze najlepszym, najuczciwszym politykiem w Polsce jest Ryszard Kalisz.

    Moze wystarczyla minuta w teleexpresie, moze tydzien. Przecietnemu Kowalskiemu wcisna byle kogo przed wyborami.

  18. Jeśli Pan Bóg wybrał nasz naród, by był ten naród wzorem dla innych narodów, musi na tenże naród przyjść oczyszczenie, a kara dla innych narodów przyjdzie później. Jeśli z Polski mają wyjść ludzie, którzy będą nawracać Rosjan, przygotowanie do tego będzie bolesne.

  19. tzn. uwazasz, ze my jeszcze nie dosc oczyszcze/ani jestesmy?

  20. Jeśli w kościołach odprawiane są ekumaniackie nabożeństwa wspólnie przez katolików, protestantów i schizmatyków wschodnich oraz wspólne modły katolików i muzułmanów, tylko to wystarczy, by dostać solidnego prztyka w ucho. Sprawa 10 kwietnia? Rozliczenie okresu 1944-1989? Niesprawiedliwość za III RP? Przesłanek nie brakuje.

  21. Pewnie niektórzy zastanawiają się, jak Bagsik i Gąsiorowski mogliby reprezentować PiS, skoro w Niedzielę Pan Święczkowski podał „przeciekiem” taryfikator za przestępstwa gospodarcze – wg. którego nasi bohaterowie powinni dostać karę śmierci, gdyby była.

    Otóż istnieje duże prawdopodobieństwo, bo nie wiemy tego do dzisiaj – iż obaj panowie korzystali z innego rozwiązania ekonomicznego – może niezbyt popularnego w Polsce w latach 90 ubiegłego wieku – ale znanego ekonomii. Nazywa się ono arbitraż, hasło jest w Wiki.

    Wystarczyło wziąć kredyt (lub mieć dostawcę pieniądza, czy być plenipotentem dostawcy) w walucie, oprocentowany nawet na 10% zamienić na złotówki i założyć lokatę na 40%.

    Dostawcą pieniądza mógł być FOZZ – np. pan Solorz zeznał na jednej z komisji, iż kredyt z FOZZ był tańszy niż przewalutowanie, więc on brał.

    Należało poczekać, aż procent narośnie, następnie zamienić złotówki z powrotem na walutę.

    Kluczem do zrozumienia arbitrażu jest różnica oprocentowania – tani kredyt w walucie i dobrze płatna lokata w złotych – oraz – co w tej układance najważniejsze – stały, zafiksowany kurs wymiany waluty. Takiego, czasowego zafiksowania dokonał Leszek Balcerowicz.

    Jedynym ryzykiem operacji byłoby gwałtowne i niespodziewane uwolnienie czy zmiana kursu waluty – która by skonsumowała zyski.

    Reasumując – nie popełnili żadnego przestępstwa, to nawet nie jest nadużycie czy obejście prawa. Ewentualne przestępstwa mogły dotyczyć czego innego – np. przywozu czy wywozu waluty za granicę bez wymaganego zezwolenia etc. – ale nie samego osiągnięcia zysku.

    Podobnie z panem Marcinem P. – jego przestępstwa mają głównie charakter czysto formalny – ale same z siebie nie powodują uszczerbku w majątku.

    Akty oskarżenia odwołują się do tradycji PRLu, w których za uzasadnienie wystarczyło sformułowanie „działali z chęci zysku” i „zewnętrzne znamiona luksusu”. To jest ogólna zasada, obowiązująca do dzisiaj – jakikolwiek transfer środków większy niż średnia krajowa miesięcznie może być podstawą aktu oskarżenia i skazania – ponieważ obywatel ma funkcjonować w cyklu miesięcznym i mieć na „godziwe życie” – ale nie więcej.

    Ten archetyp godziwego wynagrodzenia rodem z PRL jest ćwiczony przy okazji premii dla ministrów. Gówniane kwoty, jakie dostaje niejeden akwizytor to w przypadku ministra czy premiera – „astronomiczne kwoty”. Normalnie porucznik Borewicz się kłania, „obywatelko prostytutko, pokażcie dowód osobisty”.

    Ewentualne zarzuty można by postawić brakowi zabezpieczeń hamujących transfer zysków za granicę – ale tu z kolei przestępstwo uzależnione jest od tego, kto transferuje , a nie a jakiego tytułu.

    Trzeba mieć też świadomość – iż o ile przestępstwa przeciwko zwykłym ludziom są moralnie naganne (utrata lokaty przez przysłowiową staruszkę) – to zazwyczaj nie są penalizowane, chyba, że sprawa stanie się medialna lub ktoś komuś nastąpi na odcisk, czyli dojdzie do kłótni w zgodnej zazwyczaj rodzinie władających Polską.

    Przestępstwa, czy też biznesy miliardowe, dokonywane przez osoby spoza legalnego kręgu władzy (rząd, banki) – nawet, jeżeli są jedynie wynikiem formalnego naruszenia prawa – są penalizowane, ponieważ ich faktyczne znaczenie polega na naruszeniu tabu – wejścia w kompetencje władzy, która rości sobie prawo do monopolu na posiadanie i decydowanie.

    Tzn. Bagsik i Gąsiorowski zostali ukarani nie za to, że łamali prawo (bow kwestii czynu głównego nie łamali) – a za to, że sięgnęli po władzę królewską – prawo do decydowania o tym, kto i na co wydaje pieniądze władcy.

    Jeżeli jednak uznamy, że władza królewska im się należy bądź należała – to ocena ich czynów będzie zupełnie inna, tzn. były to wybryki młodych książąt. Jeżeli ktoś chodzi po dzielnicy i pobiera pieniądze – to w zależności od umocowania – będzie to haracz lub podatek.

    Trzeba mieć świadomość, iż np. przestępstwa vatowskie nie są ścigane z tego powodu, że są nieuczciwe – ale z tego, że władza chce mieć monopol na wydatkowanie tych pieniędzy – a obywatele nie mogąc zdobyć ich uczciwie sięgają po metody przestępcze. Tzn. w ściganiu VAT nie chodzi o to, iż jest to przestępstwo (chociaż jest), ale o to, by np. program Mieszkanie+ czy inny był domeną działania legalnej władzy, a nie np. ogólnie rozumianych developerów. Obywatel ma zawdzięczać swoją pomyślność władzy – a nie – współobywatelom czy swojemu wysiłkowi. Wysiłkiem własnym ma okazywać jedynie lojalność i poddaństwo.

    O ile w tradycyjnej przestępczości zdobyte nielegalnie środki są marnotrawione na przysłowiową wódkę i prostytutki – o tyle w przestępstwach gospodarczych na wielką skalę nie chodzi o pieniądze na kobiety, alkohol i samochody (choć też) – ale o coś, co można eufemistycznie nazwać źródłem taniego kredytu. Jest to pewien wyścig z władzą – która kradnie i nie oddaje – więc oni, przestępcy też tak robią.

    Na tzw. Zachodzie jest to po części rozwiązane w ten sposób, iż korporacje mają legalne zasobniki z pieniędzmi w tzw. rajach podatkowych – które utrzymują – państwa poważne – Wlk. Brytania, Holandia, USA. W Polsce tego consensusu brak, tzn. partnerstwo publiczno-prywatne ma wymiar rachityczny i nie jest przedmiotem consensusu, jest zepchnięte w szarą czy czarną strefę.

    Co jednak, gdy konflikt  na linii przestępcy – władza – obywatele, czyli prawo o decydowaniu o dużych strumieniach pieniędzy trafiających od obywateli do kasy państwa zostanie rozwiązany w ten sposób, iż „przestępcy” staną się legalną władzą?

  22. Tutaj nie ma sie co denerwować. Uważny i myślący obserwator dostrzega to juz od dawna, tylko nie wiadomo bylo jak i kto. Ja obstawialem i dalej obstawiam Tuska, a dzisiaj mamy u gospodarza wykład na jakim tle tylko.

    Kończy sie definitywnie pewna epoka i początkiem jej była zdaje sie wizyta Trumpa w Polsce, kompletnie dla mnie zakłamana przecież. I tez dzisiaj Coryllus to potwierdza i wyjaśnia więcej.

    Nie wiem, czy zdążymy przygotować na czas nasze własne elity, bo jasne, ze sie da, Coryllus to pokazuje swoja praca od tylu juz lat i jednak z jakim sukcesem, bo czyż nas tutaj nie ma i pisze też o dwóch kadencjach tuskowo-bagsikowo-danielsowego badziewia. Niech będzie nawet dłuższe ale potem to juz możemy być my. Nawet, gdy to będzie zagranica, a Polska będzie pustynią.

  23. „Podobnie z panem Marcinem P. – jego przestępstwa mają głównie charakter czysto formalny – ale same z siebie nie powodują uszczerbku w majątku.”

    Faktycznie. Przestępstwa Marcina P. powodują jedynie uszczerbek w majątku ofiar okradzionych w Amber Gold 😉 Marcin P. i jego mocodawcy nie ponieśli uszczerbku.

  24. Polityka? Nie sądzę, ta kanalia (i ta druga) ma zapewne zostać rezydentem gospodarczym tych s(z)abaków dla których operował oscylatorem. Film ma im pewnie wyczyścić geszeft-kartotekę, a skoro tyle zabiegów, to pewnie i plany z tych większych (ciekawe czy brudne pieniążki już są czy dopiero spodziewają się ich).

  25. Proszę Pana – jak Pan kupi akcje, które pójdą w dół – albo lepiej, straci cały kapitał na Forexie, to jest to przestępstwo, czy nieudana inwestycja?

    Oczywiście byli ludzie, którzy myśleli, że to taki lepszy prywatny bank i uczciwy – bo daje lepiej zarobić – niemniej stare przysłowie mówi, że najtrudniej oszukać człowieka uczciwego. Tzn. przestępstwa takie jak Amber Gold bazują na wierze, że „ja zdążę przed innymi [w piramidzie]” – i wierze w gusła, że ktoś da zarobić więcej niż bank, bez ryzyka. Ryzyko wyklucza przestępstwo – o ile jest świadome – a o to dba sporządzający treść umowy.

    Dla mnie, iż jest to szwindel było widać nawet z billboardów – ale szwindel dobrowolny – nikt nie kazał tam iść i wystawiać pieniędzy na ryzyko. Prawnie – przestępstwem jest tylko brak licencji – ewentualnie brak oświadczenia klienta o tym, że ma świadomość możliwiści straty.

    Proponuję, by nie koncentrować się na wątkach pobocznych [nie trollować notki] – szczególnie,  jak się nie rozumie, o czym pisze (bez urazy).

  26. W arbitrażu można było uzyskiwać zyski bez ryzyka i operacji w rodzaju wożenia gotówki helikopterem. To oczywiście są tylko hipotezy, bo jak było, nie wiemy – sądzę jednak, iż wybrano na oficjalną wersję tę lepiej zrozumiałą dla ludu i bezpieczniejszą dla innych beneficjentów – tzn. wariant: sprawcy działali sami, sami wymyślili i nikt im nie pomagał, a przypadek był odosobniony.

    Oscylator to był pomysł dla prostego rzemieślnika – bo tacy to robili – a nie żaden tajny izraelski pomysł.

  27. Bagsik po ucieczce do Izraela opisywał ten swój mechanizm jako oscylator. Ciekawe też, że prawdopodobnie jego „żydowskie papiery” były lewe. Było przez krótki czas trochę szumu na ten temat.

  28. Ta rozmowa to jedna z kilku rozmów,jakie  zostały  przeprowadzone na potrzeby filmu Proroctwo.Na stronie http://www.proroctwo.com.pl są do obejrzenia  inne rozmowy,wszystkie warte polecenia: z ks.Glasem (tym od egzorcyzmu nad Polską w Częstochowie),o.Dominikiem Chmielewskim,o.Augustynem Pelanowskim,ks.Skwarczyńskim

  29. No i może na koniec, co teraz robi Jan Krzysztof Bielecki? Ano planuje przyszłość Polski:

    https://dorzeczy.pl/kraj/57312/Byly-premier-Jan-Krzysztof-Bielecki-na-konferencji-LEADERS-Dyskusja-o-przyszlosci-Polski.html

    Co jak co ale likwidator ART-B chyba może snuć tak dalekosiężne plany?

    Z pozdrowieniami dla Wolframa

  30. Świetnie wyłożone.

    Rada – nie korzystać z tzw okazji – bo towar zawsze ma feler.

    .

  31. Dziękuję, ze zdrowiem póki co w porządku 🙂

    Skoro Bielecki mówi, że nie rozumieli od razu jak działał oscylator – to znaczy, że on też, jak Lewandowski kwalifikuje się do uniewinnienia z racji „braku wiedzy i doświadczenia”.

    Działanie oscylatora jest możliwe tylko w przypadku – gdy księgowanie odsetek od lokat ma miejsce codziennie, a nie miesięcznie oraz gdy realizacja czeku księgowana jest nie z dniem realizacji, a z dniem wpływu do banku informacji o realizacji. Hipotetycznie jest to możliwe (nie pamiętam jak było) – ale sądzę, ze podejmowano próby wykorzystania wielu mechanizmów – to raz – a dwa, że mogły być stosowane dwie metody równolegle – albo niektóre jako maskujące – że niby się znamy na finansach i zarabiamy na operacjach.

    Arbitraż jest prosty jak konstrukcja cepa i nie wymaga żadnych wycieczek krajoznawczych, żadnego kombinowania z 0,3% dziennie.

    Oscylator jako teoria obowiązująca rozwiązuje również wiele innych poważnych problemów – o których nie będę pisał – np. by nie pytano o to, kto jeszcze mógł korzystać ze wsparcia z FOZZ – albo czy zagranica też sobie zarobiła i ile.

    O arbitrażu w jednym z wywiadów Bagsika też jest wspomniane:

    Rozumiał, że plan Balcerowicza to straszna broń dla kogoś, kto wie, jak się w tym poruszać. Z tego planu wynikało wyliczenie odsetek na miesiąc, w złotówkach tyle, na dolarze tyle, a do tego zamrożenie płac i niedrukowanie pieniędzy. A tu pojawiam się ja i mówię: hello, tak, my to już stosujemy.”

    Tyle, że nie wprost – ale jak kto dużo gada, to się prędzej czy później wygada.

  32. Także do Wolframa.

    Oscylator to bylo uboczne, choć dawało prawdziwe zyski. Ale nie w tempie na jakie wpadli w innym pomysle. Wolfram ma rację. To był rodzaj arbitrażu. Z dźwignia. Wiele osoo zamienilo dolary na zlotowkz w 1990 roku skuszonych astronomicznymi odsetkami. Ale nikt nie vyl pewien kiedy kurs się zalamie. Dlatego najczęściej wybierano krotkik terminy. A w kolejnych miesiącach odsetki spadały. B i G zaryzykowali i założyli lokatę na rok. Zamienili 160 000 dolarów na złotówki co po roku miało dać gigantyczny zysk. W dolarach. W ramach arbitrażu. Oni na tym nie poprzestali. Pod hipotetyczna wyplate za rok wzieli akredytywę na tą sumę. Za te teoretyczne dolary, muliony, kupili towar, który sprzedali ponizej ceny zakupu. W związku z tym błyskawicznie. Manewr powtórzyli co najmniej jej kolejny raz ? Kto za to zapłacił ? Polskie firmy placace gigantyczne odsetki od kredytow. Firmy polskie, które przez te odsetki zbankrutowaly. Przez lipiwek tez.

    Kto jest za to odpowiedzialny ? Sachs, Balcerowicz Bardzo nietrafnie dobrali parametry. A może specjalnie ? Czy inni wiedzieli, ze kurs data bedzbę stały przez ponad rok ? Prawie nikt. Czy inni mogli dostać akredytywę w dolarach po stałym kursie w dniu zapadalności lokaty ? I to praktycznie z dnia na dzień ? Kto pomagal wywieźć dolary ? Z

    Z Bagsika to żaden Żyd. Prędzej z pani Grzywacz, ale czy oni się nie rozeszli ? GasioroGąsi to inna historia. Bagsika poszedl przetartym szlakiem

  33. Przepraszam za literowkl. Mój xiomi tak ma

  34. Interesujące są te rozmowy, ale dużo im brakuje do tego, by stanowiły całościowe wyjaśnienie sytuacji, bo skoro ksiądz Glas negatywnie wyraża się o potworności dopuszczania protestantów do komunii świętej, to godzi się powiedzieć, skąd się ta potworność wzięła. Otóż zadekretowana została w heretyckim dokumencie Unitatis redintegratio. O, o, no to pojawia się problem z oceną między innymi pontyfikatów Pawła VI, który ten dokument zaakceptował, i Jana Pawła II, który niejednokrotnie wychwalał Marcina Lutra i nazywał schizmatycką organizację religijną moskiewską Kościołem siostrzanym Kościoła katolickiego. A podobne kwestie w filmie nie padają.

  35. ludzieeeee co to za nazwiska: baksik i grzywacz, to chyba mogą być tylko przezwiska

  36. W tamtym roku zdaje się, że coś o Karolu Estreicherze napisała i o tym, że jakieś skarby odzyskiwał. Konkuruje z Ogórkową, tak myślę.

  37. Kto wiedział, że zamrożenie kursu złotówki względem dolara będzie trwało 1,5 roku to szedł w ciemno.
    Ja, jako zwykły, szarak kupiłem w lipcu 1989 roku $$ pod Pewexem, bo żona była w szpitalu i uparła się, że na wyjście musi coś wręczyć ordynatorowi. Wystraszony galopującą inflacją kupiłem więcej niż potrzeba było, tytułem szykującego się następnego pobytu żony w szpitalu. A tu dwa miesiące później dolar stanął w miejscu, a inflacja, jak gdyby nigdy nic, przeszła w hiperinflację.

    Tytułem wyjaśnienia powiem, że kiedyś jakiś specjalista Ministerstwa Finansów powiedział w TV, że fundowanie np. rodzicom renty jest legalne, ale są inne, lepsze sposoby legalnego zwolnienia z podatku, ale z oczywistych względów nie będzie o tym mówił. Czyli Bagsik i ten drugi to najzwyklejsze, raczej bezmózgie, słupy.

    Modzelewski wprowadzał nowe prawo podatkowe, a potem otworzył prywatny instytut (sic!) gdzie za godziwą opłatą doradzał w sprawach podatkowych.
    Była jeszcze większa artystka, która za Buzka była w komisji rządowej ustalającej zasady reformy emerytalnej, a potem przeszwarcowała się na drugą stronę i jest szefową prywatnych ubezpieczycieli emerytalnych. To chyba nazywa się robieniem pod siebie. Przepytali kiedyś babsko na tę okoliczność i żachnęła się mocno, że ona uważa iż postępuje jak najbardziej moralnie.

  38. Końcówka -ik jest typowa dla nazwisk ludzi wywodzących się ze Śląska. Bagsik urodził się w Bytomiu, a najwięcej osób wg. moikrewni.pl mieszka w Zabrzu i Tarnowskich Górach. Nazwiska może i wymyślone.
    Bardzo ciekawy jest jego wikiżyciorys i szybkie pięcie się w górę. Stroiciel fortepianów, nauczyciel (muzyki?) i wyjazd do Goleszowa oraz Cieszyna. To pierwsze i drugie to możliwość kontaktu z ludźmi mającymi kasę, a drugie to być może jakiś szmugiel przez granicę.
    Dostał nagrodę Kisiela.

  39. Gangsta paradise

    (Czy tą są te zdjęcia z metra? Chyba jakaś moda na obciach lat 90tych nastała )

    https://www.canalplus.pl/film/aktualnosc-bagsik-i-gasiorowski-przerywaja-milczenie-w-lutym-w-canalplus-discovery_15180995476087

    Podziękowania dla Wolframa za super wykład. Ja zgadzam się z Tadmanem, że to słupy i w życiu by tego sami nie wymyślili. Kulczyk, Plichta, Owsiak BiK różnią się tylko piarem (jak szczur i chomik).

  40. „W arbitrażu można było uzyskiwać zyski bez ryzyka […]”

    No tak, ale obiła mi się o uszy obecność w tym czasie (czasie działania Art-B) innych „szatanów”. Mówiło się o Salomon Brothers, która to szacowna instytucja finansowa robiła arbitraż z ryzykiem „0” mając informacje od insaidera. Ponoć, ci szacowni finansiści stali też za bańką spekulacyjną na GPW we wczesnych latach działania tej instytucji. Jakoś nie potrafię tak na szybko nic w necie dla poparcia moich opowieści znaleźć, ale dobrze to pamiętam.

  41. Bagsik na pewno opowie jak Art-B finansowała braci Kaczyńskich, a tvn będzie grzał temat tygodniami i może być clou tej sprawy

  42. A w świecie współczesnego businessu:

    https://businessinsider.com.pl/gielda/wiadomosci/gpw-propozycja-kupna-gieldy-w-tel-avivie/8m6ttqx

    „Giełda Papierów Wartościowych chce złożyć wstępną, niewiążącą propozycję zakupu 71,7 proc. udziałów w Tel Aviv Stock Exchange – czyli giełdzie w Tel Avivie, zwanej w skrócie TASE. Kupno miałoby odbyć się wspólnie z Polskim Funduszem Rozwoju[..] wartość transakcji miałaby wynieść co najmniej 490 milionów złotych.”

    Czy my właśnie zaczęliśmy spłacać ten cały Hall of Cost?

  43. Najsztub za dobrych czasów napisał artykuł o Modzelu w gniewu. Bodaj pt. Pigułka na VAT

  44. To można rozumieć na wiele sposobów – łącznie z tym, że mamy być jednym państwem z Izraelem.

    Jest też pewne, iż jak nasza giełda zakupi tę w Tel Avivie – to pieniądze zostaną przesłane tam, a nie tu – czyli tam będzie ich więcej, tu mniej. Teoretycznie to inwestycja.

    Dobrym pytaniem jest kto i po co chce te udziały sprzedać – bo jest to więcej niż pakiet kontrolny, chyba, że o czymś nie wiem.

  45. W sprawie tej, dla mnie, principia są takie.

    J.K. Bielecki dokładnie wie co mówi, a my mamy do publicznej wiadomości podane to co mamy wiedzieć. Faktem jest, że ktoś musiał zamknąć biznes i to akurat na niego wypadło.

    Skala przedsięwzięcia wyklucza tylko dwie osoby z planowania i logistyki, a skoro tak to panowie B i G byli tylko medialnymi słupami.

    Niema dla mnie znaczenia czy mechanizmem wyłudzenia pieniędzy był arbitraż  czy oscylator. Czytając „Numer protestancki” SN na stronie 22/23 jest opisane jak herezja „dopuściła” lichwę do obrotu społecznego w Europie. Ani oscylator ani arbitraż nie byłby bez owej herezji możliwy.

    Pozdrawiam

  46. Nawet w czasach gdy oficjalnie lichwy nie było można było robić przewały dzięki lobbystom i np manipulowaniu cłem. Tanio kupić i drogo sprzedać też się dawało legalnie.

  47. Fakt. Dwa hasła z Wiki:

    https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Lichwa

    https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Sobór_laterański_V

    robią pewne wrażenie (o kanonach Soboru Laterańskiego IV nie wspominając).

  48. Zmiana była taka, że lichwa umożliwiała rujnowanie każdego, a nie tylko kupców, możnowładców, czy posiadaczy znacznych nieruchomości, jak wcześniejsze mechanizmy. Chłopi mogli już zapożyczać się na wódkę, a alkohol zawsze był drogi.

  49. Stonoga jest zaorywany właśnie. Ergo: BiG nie będą mieli konkurencji.

  50. Czyż jeszcze trzeba zaorywać Kaczyńskich? JK zafundował nam takie theatrum i łgarstwa, że doprawdy, już więcej nic…

  51. I najdluzsza z nich (ponad 5 godz.,jeszcze sie nie zdobylam) ojca Przepierskiego, dominikanina.

  52. …w jej ramach holding trzech tysięcy firm w pięćdziesięciu krajach świata i zatrudnią ponad sto pięćdziesiąt tysięcy osób. Ich firma której kapitałem zakładowym było 15 dolarów, osiągnie 22,5 miliarda dolarów obrotu rocznie. …

    Cytat z linku na canalplus
    Opowiadanie sklejone pod swoich to czuć i widać z odległości pietnastu metrów i dziesięć po przecinku. 3 [000] x 5[0] to  15 [0000]. +  15 [0000] osób +  15 dolarów = 45 [22,5 to 4,5]
     
    Trójkąt w kwadracie komedii tradycjonalistycznej 45 się wypełniło bowiem trzem 15 razem po drodze było. 

  53. To może warto jeszcze trochę pociągnąć wątek filmowy nowej odsłony ART-B w filmie dokumentalnym zamówionym przez Canal+ Discovery. Producentem wykonawczym na zlecenie Discovery Networks jest firma Bongo Media, a jednym ze wspólników formy Bongo Media i Bongo Media Production jest filmowiec Dariusz Goczał. Pan ten stworzył serial dla TVP pt. „Święta wojna” ten co to w nim grał Bercik. Rzecz działa się w Katowicach, jak również stworzył słynnych „Badziewiaków” format zaczerpnięty z kiepskich i grany przez artystów słynnego kabaretu „Koń polski”. I tak dotarliśmy do lat 90-tych i do krzywego zwierciadła polskiej rodziny pokazywanego w serialach. Zaś pikanterii „Badziewiakom” może dodawać fakt, iż serial ten był nagrywany na żywo w Teatrze Żydowskim w Warszawie czym łączymy się z Bagsikiem i Gąsiorowskim, a dokładniej z Judeopolonią.

  54. piszesz, że to regionalizm, pewnie tak, ale no wiesz mnie się skojarzyła Kalina Jędru-sik z tym Bag – sik. No ale po chwili fragment tego nazwiska na B. zaczął mi się kojarzyć z arią śpiewana przez dzielnego torreadora, a aria leci tak:  „… krew z byka sika siku, siku, sik…”

    No więc jak na polityka in spe,  to on ma trochę „jakby” niefortunne name.

  55. W Twoim linku jest wzmianka o Milczanowskim i przypomniało mi się, że na you tube był film – wywiad z Oleksym, gdzie on wyjaśniał dziennikarzowi dlaczego Milczanowski wyciągnął mu sprawy „Olina”, leciało to tak, że WSI zaplanowało Wałęsę na dwie kadencje prezydenckie, i ta druga kadencja miała być wygrana przez Wałęsę  a przegranym miał być Oleksy. Jednakże O. nie chciał z siebie pajaca robić, poza tym nie chciał się narażać Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. No więc jeśli w dzisiejszym tekście teoretycznie czy hipotetycznie do prezydentury wystartuje Biedroń i Bagsik to Biedroń będzie w roli zająca, jak wtedy po pierwszej kadencji proponowano Oleksemu. No więc uważam że dzisiejszy tekst jest proroczy, a próbki takiego wariantu (jak opisane powyżej z lat 90- tych) już były .

  56. Czasy Gierka kończą się i nasyłają na nas żydowskich komorników, aby odzyskali pieniądze za te obligacje skarbu państwa, z których żyje 700 tysięczna armia mandarynów. Powtórka z rozrywki ale tym razem bez happy endu a jedynie wariant grecki w czystej swej formie.

    Kto jeszcze chce dołączyć do londyńskiego kółka Baśń Jak Niedźwiedź na Islington? Może otworzymy też w innych miastach? Kontakt na verysautenticus(małpa)gmail.com

  57. Z Bagsikiem przeprowadziła wywiad Małgorzata Gryniewicz, co to ma pierwszorzędne korzenie, jak również „2014: Członek Organizacji Byłych Oficerów Wywiadu (OBWO)Jest członkiem Zarządu Fundacji Helping Hand Coalition GLOBAL FORUM i Przewodnicząca Komisji ds. stosunków między Polską a Izraelem. Organizacja ta, o charakterze grupy lobbystycznej, zrzesza ok. 250 organizacji międzynarodowych – znaczna część pochodzi z Izraela. W skład ww. placówek wchodzą, z jednej strony 150 organizacji izraelskich, reprezentujących ofiary Holocaustu, weteranów wojennych i emigrantów, a z drugiej ok. 100 organizacji charytatywnych działających w 180 krajach. Program Global Forum obejmuje realizację wspólnych projektów, np. zachowanie i ratowanie pamięci ofiar systemów totalitarnych, włączając w to ofiary Holocaustu. Na początku materiału brzmi muzyka z „Gwiezdnych wojen”. Tak przypadkiem na zeszłorocznym święcie Purim w tv był Darth Vader.

  58. Jak Kaczor przejmie sądy to Bagsik i jego kolega oraz inne byty niższego rzędu nie będą mieli lotów.

  59. Dodajmy do tego najnowsze wytyczne NUM a. Na własne uszy słyszałem jak zagrzmiał że największym zagrożeniem dla uszczelniania są agresywne raje podatkowe. Nie wyjaśnił jednak na czym ta agresywność ma polegać.

    „Nic poza państwem, nic przeciwko państwu”

  60. Wiara w zysk jak na giełdzie, bez brania pod uwagę tego samego ryzyka.

    Plichta nazwał swoją prywatną giełdę Amber Gold i nie chciał się dzielić.

    Trzeba tylko trochę poczekać a Bagsik będzie miał godnego następcę

  61. Dokładnie… Przecież byli tacy co zdążyli wyjąć zanim zaczął się zjazd, który przecież rozpoczęły służby/państwo… I dalej by się to kręciło. I nikt by bardzo długo nie stracił

  62. PS… Próbowałem odnaleźć jakieś informacje na ten temat czy ci wszyscy biedni oszukani podpisywali takie klauzule o świadomości ryzyka ale nie udało mi się znaleźć nic na ten temat… To było najbardziej zastanawiające… Komisja też mi się zdaje że ani słowem się w tej istotnej kwestii nie zająknęła.

  63. ehh szklane domy. Nie rzucać kamieniami.

    https://www.youtube.com/watch?v=jW3j_KXufPE

    .

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.