sie 102015
 

Karel Czurda, o ile nic nie pomieszałem to był ten właśnie czeski spadochroniarz, który wydał Niemcom ukrywających się zamachowców, co to wcześniej zabili bombą Heydricha. Jak to dokładnie było nikt nie wie, bo prawda jest starannie ukrywana. Ponoć Heydrich po tym zamachu otrzepał portki i poszedł do lekarza po L4, żeby mieć podkładkę pod nieobecność w pracy. Położyli go do szpitala, a w czeskim szpitalu jak wiadomo nie jest wcale bezpiecznie. Wiem bo byłem. Zaczęli mu zszywać te rany po bombie, przyplątała się gangrena i koniec. Lekarz zaś, osobisty lekarz Hitlera, leciał z Berlina do Pragi samolotem wojskowym całe osiem dni. Z samym zamachem też nie było tak jak mówią, bo dzielni bohaterowie, niech im ziemia lekką będzie, jak już spadli na tych spadochronach to okazało się, że są pod Pilznem, a nie pod Pragą. Zrobił się ambaras, ale oni postanowili wykorzystać sytuację i zamiast strzelać i rzucać bomby zapoznali się z jakimiś miejscowymi dziewczętami. Jeden się o mało nie ożenił. Dopiero jak zadzownili do nich z Londynu i powiedzieli, że będzie naprawdę źle jeśli nie zabiją tego Heydricha, zebrali swoje klamoty i pojechali autobusem do Pragi.
W czasie zamachu w Holeszowicach, jednemu zaciął się automat, drugi tak rzucił bombę, że sam przy tym stracił oko, a wszystko udało się w miarę, w miarę tylko dzięki temu, że stały, wypróbowany kierowca Heydricha miał urlop. Zastępował go jakiś mięczak, który zamiast przejechać faceta wystakującego przed maskę z automatem w ręku, zaczął manewrować i jeździć po trotuarach.
Jak zwiewali z tego miejsca, to stojący na przystanku ludzie, w strachu o to co nastąpi, chcieli ich wyłapać i oddać gestapo, ale zamachowcy postraszyli ich bronią i uciekli. Zatrzymali się w cerkwi św. Cyryla i Metodego i tam zostali otoczeni, w przeddzień ewakuacji. Jeden zginął od kul niemieckich, a dwóch popełniło samobójstwa. Wydał ich Karel Czurda, też spadochroniarz, który po zrzucie, zamiast realizować zadanie, poszedł do swojej matki i tam zamieszkał. Niemcy obiecali kupę forsy za wskazanie miejsca, gdzie ukrywają się zamachowcy, a jego matka potrzebowała pieniędzy. No i tak doszliśmy do sedna czyli pytania zawartego w tytule. Trzeba Wam bowiem wiedzieć, że Brytole właśnie kręcą film o tym wydarzeniu, którego konsekwencją było wymordowanie mieszkańców wsi Lidice i Leżaky. Jak wiemy w Polsce takich zbrodni było 60 razy więcej, ale u nas mówi się tylko o Jedwabnem, a jeśli idzie o zbrodnie wojenne na nie-Żydach to świat słyszy tylko o tych Lidicach. Czech jest bohaterem cierpiącym za miliony, Polak szmalcownikiem, tak to zostało zaplanowane. No i teraz będzie ten film, w którym ma zagrać Marcin Dorociński, jeden z najzdolnieszych aktorów polskich. Proszę bardzo tu macie link http://film.onet.pl/marcin-dorocinski-w-filmie-anthropoid-z-jamiem-dornanem/fdc7f6
Jak zauważyliście nie wiadomo jeszcze kogo zagra Dorociński, choć zdjęcia zaczynają się zaraz. No więc ja teraz, w ciemno zupełnie, obstawiam, że będzie on wcielał się w rolę Karela Czurdy, zdrajcy, który wydał Niemcom czeskich patriotów przysłanych do Pragi przez dobrego prezydenta Benesza i jego rząd współpracujący z rządem Jej Królewskiej Mości. Nie wierzycie? Poczekajcie. Nie mogę się dłużej rozpisywać, bo muszę znów walczyć z moim samochodem.

Zapraszam na stronę www.coryllus.pl i jeszcze raz zamieszczam nagranie z Bielska Białej https://www.youtube.com/watch?v=wl26Ad0MnDk&feature=youtu.be

  31 komentarzy do “Czy Dorociński zagra Czurdę?”

  1. Ja też tak myślę że czeskiemu aktorowi głupio było zagrać zdrajcę. Każdy chce zagrać dystyngowanego Stirlitza a nie jakiegoś niemoralnego współpracującego, z „najeźdźcą nazistowskim” chciwego faceta. Albo takiego „bohaterskiego” Stakelberga, co prawda zorganizował coś na kształt zamachu na swojego wodza, ale jednak zawsze „chciał dobrze” to ten sam co to jego imienia medale czy nagrody teraz rozdają, zapominając że to pod jego dowództwem, pierwszego dnia II WŚ zabito w Wieluniu niewinnych ludzi. Ale ci zabici to byli tylko Polacy i ich niewinna śmierć zawarta była w celu II WŚ.
    Od czego jest zatajanie w życiorysach (vide E. Ewart) dużych fragmentów . Właśnie od tego.
    Żaden aktor z Czech nie zagra zdrajcy, nie zechce zrobić sobie w życiorysie takiego kuku.Przykładem dobrym jest choćby synek Kiepskich – wszedł w role która go ośmiesza i chyba żaden pieniądz tego nie osłodzi.
    Jak Dorociński zagra zdrajcę – to cudnie wpisze się w narrację, która naokoło Polski obowiązuje.

  2. Nie mniej ciekawe jest, po co w ogóle była cała ta heca. To nie londyńscy Czesi poslali skoczków, tylko angielskie SOE. Chodziło o ochronę ważnego agenta – W.Canarisa. Heydrich był na tropie, gromadził dowody. Gdyby stacjonował w takiej Polsce albo chociaż Jugosławii czy Grecji, wystarczylby rozkaz dla lokalnej partyzantki. Ale do Czech Angole musieli posłać cyngli na spadochronach. Tyle że pepicka nacja tworzy raczej szwejków niż Łupaszków… niezbędna była osłona akcji przez ludzi Canarisa. Stąd te ułatwienia dla fajtłapów…

  3. Przynajmniej z samochodem możesz powalczyć 😉

  4. Czyli angole robia film o swoich wojennych monterkach wciagajac w to na zasadzie ochotniczego uczestnictwa kolejnych kolaborantow. Ma to sens.

  5. „Przygody dobrego wojaka Czurdy”

  6. Sergiusz Piasecki też miał problem z ludźmi, którzy nie potrafili wykonać wyroków śmierci w Wilnie, szkoda że nie powstała trzecia część cyklu „Wieży Babel” dowiedzielibyśmy się pewnie przyczyn. A w tym przypadku taki problem z przeprowadzeniem zamachu.

  7. Czy mozemy wrocic dzisiaj troche do textu z 01-08-2015 pt: Powstanie a demografia???

    oto text DZIECI do śmieci
    Numer: 12/2011
    Autor: AGNIESZKA WOŁK-ŁANIEWSKA
    Strona: 1

    Róbcie studia zamiast bachorów.
    Tylko zwolennicy teorii płaskiej Ziemi mogą twierdzić, że problem przeludnienia nie istnieje
    – oświadczył ostatnio w BBC sir David Attenborough, legendarny brytyjski twórca
    programów popularnonaukowych, w 1985 r. nagrodzony za swoją działalność tytułem
    szlacheckim. Attenborough jest patronem i twarzą organizacji Optimum Population Trust,
    która stawia sobie za cel przełamanie tabu związanego z kontrolą populacji ludzkiej. Na
    stronie organizacji można złożyć ślubowanie „Postaram się mieć nie więcej niż dwoje
    dzieci!” i znaleźć wyliczenie wskazujące, że bez podobnych postanowień w 2050 r. ludzi
    będzie 9,1 miliarda, co, zdaniem niektórych badaczy, 5-krotnie przekracza optymalną
    populację Ziemian. Optymalną – czyli taką, która jest w stanie funkcjonować w
    nieskończoność w oparciu o odnawiające się dobra naturalne, nie zaburzając równowagi
    ekologicznej i nie zmierzając do pewnej katastrofy. Gdziekolwiek kobiety mają prawa
    polityczne i wykształcenie, gdzie istnieje dostęp do nowoczesnych sposobów kontroli urodzin
    – poziom dzietności spada. Wszystkie te przejawy cywilizacji obecne są w
    południowoindyjskim stanie Kerala. I tam dzietność wynosi 1,1, podczas gdy w Indiach 2,8.
    W buddyjskiej Tajlandii 1,8, w katolickich Filipinach 3,3 – mówi Attenborough. Zjawisko
    prowokowanego i wspieranego przez katolicyzm nieopanowanego „rozmnażactwa”, które
    prowadzi do dewastacji Ziemi, Attenborough nazywa słoniem w salonie – czyli problemem,
    który mimo jego oczywistości wszyscy starają się ignorować. W tym wypadku uparte
    przemilczanie niebezpieczeństw związanych z przeludnieniem Ziemi, także przez organizacje
    ekologiczne, to efekt nie najlepszych skojarzeń historycznych, jakie wywołuje idea kontroli
    populacji: na myśl przychodzą naziści i ich koncepcje eugeniczne czy totalitarne Chiny.
    Zwolennicy ograniczania rozrostu populacji odpowiadają, że nie zamierzają zakazywać
    posiadania dzieci, lecz chcą namówić ludzi do refleksji nad tym, jak ich niepohamowany pęd
    do rodzicielstwa wpływa na losy planety – a więc także na losy ich własnych dzieci. Trudno
    jednak nie zauważyć, iż brytyjscy zwolennicy promocji kontroli urodzin są w dość
    komfortowej sytuacji – wedle badań opinii publicznej 33 procent wyspiarzy uważa wysoki
    przyrost naturalny za najważniejszy problem zagrażający przyszłości Królestwa. W Polsce,
    gdzie przyrost naturalny jest minimalny – co jest jedną z niewielu dobrych rzeczy, które o
    naszym kraju można powiedzieć – każdego dnia jesteśmy przekonywani, że to prawdziwe
    nieszczęście, które doprowadzi ojczyznę do ruiny. I że obowiązkiem każdego Polaka katolika
    jest produkować progeniturę w maksymalnej liczbie. Kościół katolicki ma nawet specjalne
    święto dedykowane tej idei, które wypada w najbliższy piątek. 25 marca decyzją J. P. 2
    Kościół kat. obchodzi Dzień Świętości Życia. Z tej okazji w całym kraju odbędą się marsze i
    parady, z których największa – warszawski Marsz Świętości Życia Światło dla Życia – zacznie
    się nie jedną, ale dwoma mszami celebrowanymi przez dwóch biskupów w dwóch różnych
    katedrach. Jedną odprawiać będzie abp Hoser, drugą – bp Pikus; ten sam, który 1 maja będzie
    celebrował warszawską imprezę z okazji beatyfikacji papieża. Potem domniemane tłumy
    entuzjastów życia uczestniczące w nabożeństwach na Pradze i Starym Mieście wyruszą
    pieszo ulicami Warszawy, aby spotkać się pod kolumną Zygmunta, skąd z pochodniami – taka
    nowa stołeczna tradycja – przejdą na plac Piłsudskiego, gdzie pod tzw. krzyżem papieskim
    wypuszczą w niebo baloniki symbolizujące dzieci poczęte i te, które dopiero się poczną.
    Bardziej zaangażowani w sprawę świętości życia mogą – korzystając z pośrednictwa strony
    internetowej Marszu Świętości Życia – zorganizować własny nastrojowy koncert Oli
    Nieśpielak, profesjonalnie i bez zbędnych kłopotów. Jak dowiadujemy się od organizatorów
    marszu, piosenki mają pozytywny wydźwięk, mówią o miłości, radości życia, nadziei, a
    ponadto pomiędzy piosenkami Ola recytuje wiersze Ojca Świętego Jana Pawła II –
    przypominając publiczności o Jego szacunku dla każdego życia. Ile trzeba zapłacić za ten
    cykl radosnych uniesień, nie wiadomo, ale pozwalam sobie domniemywać, że za darmo nie
    jest, wziąwszy pod uwagę stopień zaangażowania artystycznego, którego wymaga. Jeszcze
    bardziej w krzewienie daru życia zaangażowała się Zielona Góra, gdzie odbywa się nie jeden
    marsz, ale cały Festiwal Życia, w ramach którego mieszkańcy miasta mogą uczestniczyć w
    imprezie o intrygującej nazwie „Nieszpory za miasto – Modlitwa 0 cud poczęcia”, a także
    obejrzeć sztukę „Oskar i pani Róża” w wykonaniu kleryków seminarium duchownego.
    (Ciekawe, jak klerycy rozwiążą zagadnienie obsady, zważywszy, że „Oskar 1 pani Róża” to
    historia umierającego na raka 10-latka i staruszki wolontariuszki). Ponadto zielonogórzan
    czeka koncert muzyczny „Cuda Jana Pawła II” oraz msza, podczas której zgromadzeni będą
    mogli podjąć trud duchowej adopcji dziecka poczętego zagrożonego zagładą, składając
    przyrzeczenie: Święta Boża Rodzicielko i Matko Dobrej Rady! Przyrzekamy Ci, z oczyma
    utkwionymi w żłóbek betlejemski, że odtąd wszyscy staniemy na straży budzącego się życia.
    Walczyć będziemy w obronie każdego dziecięcia i każdej kołyski równie mężnie, jak
    Ojcowie nasi walczyli o byt i wolność Narodu, płacąc krwią własną. Gotowi jesteśmy raczej
    śmierć ponieść, aniżeli śmierć zadać bezbronnym. Dar życia uważać będziemy za największą
    Łaskę Ojca wszelkiego Życia 1 za najcenniejszy skarb Narodu. Wedle raportu Living
    Planet Report opracowywanego przez naukowców różnych dziedzin na polecenie
    światowego potentata ekologii organizacji WWF, „pojemność” Polski wynosi między 13
    a 20 milionami ludzi. 39 milionów Polaków co roku zużywa dwa razy więcej dóbr
    naturalnych niż piękna nasza Polska cała jest w stanie z siebie wydać. ?

    ……………..

  8. No ten Attenborough – to po prostu jest legendarny, no zasługuje na tytuł szlachecki i na określenie go „papieżem demografii” – szyderstwo. No co tym Angolom tak ludzie przeszkadzają, czyżby narodziny na wyspie zawężały do świat do wielkości wyspy? No jeśli tak, to wtedy te 9 mld ludności to b. dużo, wyspa jest na taką ilość ludności za małą.

  9. Gospodarz podworował sobie, ale ma kartę przetargową w osobie Canarisa. Ja nie mam karty przetargowej, ale mimo to obstawiam, że Dorociński nie będzie miał wyjścia i zagra żądną forsy matkę Czurdy. Ponieważ jest dobrym aktorem, to w ramach oszczędności może jeszcze obskoczyć rolę samego Czurdy.

    Polacy tak przyzwyczaili otoczenie do swojej bohaterstwa, że teraz ich bohaterstwo nie do końca będzie zarzutem, a kulawe bohaterstwo Czechów zostanie rozsławione w angielskim filmie.

  10. W amerykańskiej „Casablance” już było sławione 😉

  11. Tutaj jeszcze cos co nie wymaga komentarza a kazdy kto mowi ze demografia nie ma znaczenie to poprostu …… ( wprsac wedlug wlasnego uznania):

    Przygotowując agresję na Polskę specjaliści III Rzeszy dokonywali bardzo wnikliwych analiz i opracowań mówiących jak postępować, jaką przybrać politykę, by zniszczyć naród Polski. Najbardziej znaną formą jest fizyczne niszczenie, egzekucje, obozy koncentracyjne. Zauważmy tutaj, iż dotyczyło to głównie inteligencji. Okupant (sowiecki także) zdawał sobie sprawę, iż kierunek rozwoju narodu nadaje inteligencja. Można użyć pewnego porównania. Wielkie stado owieczek idzie za przewodnikiem, za pasterzem. Od niego w głównej mierze zależy, w jakim kierunku pójdzie stadko. Więc logicznym jest, iż zamiast starać się przeprogramować miliony obywateli lepiej jest przeprogramować, przeciągnąć na swoją stronę inteligencję (elitę) tak, by poprowadziła resztę narodu w kierunku i w ideologii narzuconej przez okupanta. Jest jednak warunek, iż ta elita da się kupić, zmanipulować, przeprogramować itd. Rodzi się pytanie: A co w sytuacji kiedy ten proces się nie uda? Wówczas istnieje tylko jedno rozwiązanie: Tę elitę należy wyeliminować (wyjazdy za granicę, zsyłki, wyniszczenie fizyczne (wymordowanie). To do elity, a do mas należy zastosować politykę, która spowodowała by ograniczenia ilościowe (np. z 30milionów obywateli po latach prowadzenia tej polityki, ludność zmniejsza się do 15 milionów czy jeszcze mniej).

    Zauważmy, iż obaj okupanci podczas II wojny światowej głównie niszczyli inteligencję (księża, policjanci, nauczyciele, lekarze, urzędnicy państwowi, profesorowie, naukowcy, ziemianie…). Ludność wiejska była potrzebna by dostarczała kontyngenty żywnościowe, materialne czy stanowiła niewolniczą siłę robotniczą w miejsce milionów mężczyzn niemieckich będących na wojnie. Jak zauważa Krosocki
    Cytuj
    „[…]z rąk okupanta hitlerowskiego zginęło w Polsce niemal 50% ogółu ludności miejskiej, podczas gdy straty ludności wiejskiej wynosiły niewiele ponad 5%.”[1]
    Zagadnienie wyniszczenia polskiej inteligencji narodowej i katolickiej oraz niezmiernie ważny problem jej odbudowy na wysokim poziomie moralnym i naukowym będzie naszym oddzielnym zagadnieniem. Tu wróćmy do polityki demograficznej.

    Polityka niemiecka dokładnie podawała za pomocą jakich rozporządzeń prawnych i socjotechnicznych należy skutecznie wyniszczać demograficznie naród polski (i inne narody słowiańskie). Warto przytoczyć dokumenty źródłowe, które są nagminnie ignorowane i przemilczane przez polskie (?) media i badaczy. Proszę zwrócić uwagę na dokładność wytycznych, ich precyzję oraz – co najważniejsze – odnieść to do współczesnej sytuacji Polski w dziedzinie moralności, służby zdrowia, zasiłków, zawierania małżeństw, pracy za granicą itp.

    Niemiecki dokumentu z dnia 25.XI.1939 r., zatytułowany Sprawa traktowania ludności byłych polskich obszarów z rasowo politycznego punktu widzenia, opracowany na zlecenie Urzędu ds. Rasowo-Politycznych NSDAP, autorstwa dr E. Wetzela (kierownika centrali doradczej tego Urzędu) oraz dr G. Hechta (kierownika Oddziału dla Volksduetschów i Mniejszości w powyższym Urzędzie):
    Cytuj
    „Opieka lekarska z naszej strony ma się ograniczyć wyłącznie do zapobieżenia przenoszeniu chorób zakaźnych na teren Rzeszy. (…) Wszystkie środki, które służą ograniczaniu rozrodczości, powinny być tolerowane albo popierane. Spędzanie płodu musi być na pozostałym obszarze Polski niekaralne. Środki służące spędzaniu płodu i środki zapobiegawcze mogą być w każdej formie publicznie oferowane, przy czym nie może to pociągać za sobą jakichkolwiek policyjnych konsekwencji. Homoseksualizm należy uznać za niekaralny. Przeciwko instytucjom i osobom, które trudnią się zawodowo spędzaniem płodu, nie powinny być wszczynane policyjne dochodzenia” [2].

    Porównajmy to z dzisiejszą sytuacją. O chorobach zakaźnych mówi się dużo i przeznacza się środki na jej zwalczanie (np. ptasia grypa), a o poziomie służby zdrowia w Polsce mówi się, iż działa jak eutanazja w białych rękawiczkach. Nie ma środków, karetka nie zdąży dojechać. Setki tysięcy biednych ludzi nie przeprowadza profilaktycznych badań, nie wykupuje leków, słowem umiera wcześniej. Ogromne propagowanie środków antykoncepcyjnych, z propozycją, by je nawet refundować z budżetu państwa. Aborcja na życzenie, brak karalności za jej przeprowadzanie; propagowanie homoseksualizmu… skąd my to znamy? Czyja więc polityka depopulacyjna w Polsce jest realizowana? Niestety na tym nie koniec.

    Hitlerowski plan polityki depopulacyjnej w stosunku do ludności polskiej przewidywał takie środki jak:
    Cytuj
    – „redukcje świadczeń chorobowych z tytułu ubezpieczenia społecznego;
    – ograniczenie lecznictwa szpitalnego;
    – zawieszenie zasiłków rodzinnych i świadczeń z tytułu macierzyństwa;
    – obowiązujący na terenach włączonych do Rzeszy Niemieckiej zakaz zawierania małżeństw przez mężczyzn w wieku poniżej 28 lat i przez kobiety w wieku poniżej 24 lat;
    – całkowity zakaz zawierania małżeństw przez osoby wywiezione do Niemiec na roboty”[3].

    Odnieśmy to do współczesności. O służbie zdrowia już mówiliśmy. Przypomnijmy tylko, że rząd Leszka Millera zlikwidował zasiłki wypłacane matce po urodzeniu dziecka (?) oraz skrócił urlopy macierzyńskie, jakie przysługują po takim porodzie. A praca i małżeństwo? Zauważmy, iż najlepszym okresem na posiadanie pierwszego dziecka dla kobiety jest czas do 24 roku życia, szczególnie jeśli pragnie mieć więcej dzieci. Dziś oczywiście nie może być administracyjnego zakazu zawierania małżeństw, ale ten sam (może „lepszy”) efekt uzyskuje się metodami ekonomicznymi. Dziś nie wywozi się pod przymusem na roboty do Niemieć (czy innej części zjednoczonej Europy), lecz kierowani brakiem perspektyw i środków setki tysięcy wyjeżdża dobrowolnie. Jak pokazuje doświadczenie, mało która dziewczyna zawiera związek małżeński i posiada dziecko przed 24 rokiem życia. Praca, praca, nauka i praca. Z tych co posiadają, często jest to pierwsze i ostatnie dziecko. By nie być posądzanym o emocjonalizm, brak obiektywizmu, urojenia przytoczmy fakty opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny:

    „W latach 90-tych nastąpiło przesunięcie najwyższej płodności kobiet z grupy wieku 20-24 lata do grupy 25-29 lat. Jest to wynikiem wyboru, jakiego coraz częściej dokonują ludzie młodzi decydując się najpierw na osiągnięcie określonego poziomu wykształcenia oraz stabilizacji ekonomicznej, a dopiero potem na założenie rodziny oraz jej powiększenie. Przeciętny wiek kobiet, które w 2002 r. urodziły dziecko wynosił 27,2 lat – niewiele więcej niż w latach 90-tych, natomiast wzrósł o 1 rok – do 24,6 lat – wiek kobiet rodzących pierwsze dziecko. W 2002 r. współczynnik dzietności wynosił 1,25 i był najniższy od ponad 50 lat.

    …..

  12. Jak brzmi tytuł najcieńszej na świecie księgi bohaterów?

  13. oki dodam jeszcze jeden fragment i bede na dzisiaj wypróżniony informacyjnie ………

    „Niezależnie od fizycznej eksterminacji poszczególnych grup obywateli RP – przede wszystkim ludności żydowskiej, a także elity polskiej zwłaszcza na terenach wcielonych do Rzeszy, hitlerowcy starali się niszczyć polski potencjał biologiczny również metodami bardziej wyrafinowanymi – wchodzącymi częściowo w zakres totalnej wojny informacyjnej. Dowody na to znaleźć można w dokumentach sprawy SS-Brigadefhrera Carla Clauberga. Jeden z tych dokumentów dotyczy Genralnego Planu Wschodniego Reichsfhrera SS, omawia politykę demograficzną nie tylko w stosunku do ludności polskiej, ale również rosyjskiej, ukraińskiej, a nawet narodów kaukaskich, opracowany został przez dr Erhardta Wetzela – radcę w Urzędzie dla Spraw Rasowo-Politycznych NSDAP. Pochodzi on z 1942 r., a więc z okresu gdy hitlerowcy odnosili sukcesy na froncie wschodnim i wydawało im się, że wygrają wojnę, a w związku z tym będą mieli dość czasu i możliwości, by w pełni zrealizować swe plany. W dokumencie tym czytamy m. in.:

    Cytat
    Powinno być oczywiste, że polskiej kwestii nie można rozwiązać w ten sposób, że zlikwiduje się Polaków, podobnie jak Żydów. Tego rodzaju rozwiązanie kwestii polskiej obciążyłoby naród niemiecki na daleką przyszłość i odebrałoby nam wszędzie sympatię, zwłaszcza że inne sąsiednie narody musiałyby się liczyć z możliwością, iż w odpowiednim czasie potraktowane zostaną podobnie. Moim zdaniem, musi zostać znaleziony taki sposób rozwiązania kwestii polskiej, ażeby wyżej wskazane polityczne niebezpieczeństwa zostały sprowadzone do możliwie najmniejszych rozmiarów. (…)

    Celem niemieckiej polityki ludnościowej na rosyjskim terenie będzie musiało być sprowadzenie liczby urodzin do poziomu leżącego poniżej liczby niemieckiej. To samo zresztą powinno odnosić się także do szczególnie płodnej ludności kaukaskiego terenu, a później częściowo także do Ukrainy. Na razie leży w naszym interesie powiększenie liczby Ukraińców jako przeciwwagi w stosunku do Rosjan. Nie powinno to jednak doprowadzić do tego, ażeby Ukraińcy zajęli później miejsce Rosjan.

    Aby doprowadzić na wschodnich terenach do znośnego dla nas rozmnażania się ludności, jest nagląco konieczne zaniechanie na wschodzie tych wszystkich środków, które zastosowaliśmy w Rzeszy celem podwyższenia liczby urodzin. Na terenach tych musimy świadomie prowadzić negatywną politykę ludnościową. Poprzez środki propagandowe, a w szczególności przez prasę, radio, kino, ulotki, krótkie broszury, odczyty uświadamiające itp. należy stale wpajać w ludność myśl, jak szkodliwą rzeczą jest posiadanie wielu dzieci. Powinno się wskazywać koszty, jakie dzieci powodują, na to, co można by zdobyć dla siebie za te wydatki. Można wskazywać na wielkie niebezpieczeństwa dla zdrowia, które mogą grozić kobiecie przy porodzie itp. Obok tej propagandy powinna być prowadzona na wielką skalę propaganda środków zapobiegawczych. Przemysł produkujący tego rodzaju środki musi zostać specjalnie stworzony. Nie może być karalne zachwalanie i rozpowszechnianie środków zapobiegawczych ani też spędzanie płodu. Należy też w pełni popierać powstawanie zakładów dla spędzania płodu. Można wykształcić np. akuszerki lub felczerki w robieniu sztucznych poronień. Im bardziej fachowo będą przeprowadzane poronienia, tym większego zaufania nabierze do nich ludność. Rozumie się samo przez się, że i lekarz musi być upoważniony do robienia tych zabiegów, przy czym nie może tu wchodzić w rachubę uchybienie zawodowej lekarskiej godności. Należy również propagować dobrowolną sterylizację. Nie powinno się zwalczać śmiertelności niemowląt. Nie może mieć miejsca również uświadamianie matek w zakresie pielęgnacji niemowląt i chorób dziecięcych. Trzeba się starać o to, aby wykształcenie rosyjskich lekarzy w tych dziedzinach wiedzy było możliwie jak najmniejsze. Nie wolno popierać domów dziecka itp. instytucji. (…) W każdym razie całkowite biologiczne wyniszczenie Rosjan nie może tak długo leżeć w naszym interesie, jak długo nie jesteśmy sami w stanie zapełnić tego terenu naszymi ludźmi. W przeciwnym bowiem razie inne narody objęłyby ten obszar, co również nie leżałoby w naszym interesie. Naszym celem przy wprowadzaniu tych środków jest tylko, ażeby Rosjan o tyle osłabić, ażeby nie mogli nas przytłaczać masą swoich ludzi. (…) Nam Niemcom chodzi tylko o to, ażeby naród rosyjski osłabić do tego stopnia, aby nigdy nie był on w stanie zagrażać niemieckiemu przewodnictwu na europejskim terenie. Do tego celu przybliżają nas wyżej wskazane drogi. Należy pamiętać również o tym, że stłoczenie mas ludzkich w miastach fabrycznych jest niewątpliwie najodpowiedniejszym środkiem ograniczenia rozmnażania się ludności. Powyżej omawiana propaganda i uświadamianie da się bowiem w miastach o wiele łatwiej przeprowadzić niż na wsi, zwłaszcza gdy chodzi o rozległe przestrzenie wschodu. (…)

    Omawiany wyżej plan zalecał również, by na roboty przymusowe do Niemiec wywozić przede wszystkim mężczyzn żonatych i kobiety zamężne, gdyż w ten sposób rozbija się rodziny, co wpłynie na zmniejszenie przyrostu naturalnego.

    Zgodnie z powyższym planem Verordnung (Rozporządzenie) Generalnego Gubernatora Franka z dnia 9 marca 1943 r. wprowadziło pełną niekaralność aborcji dokonywanych przez Polki i przedstawicielki innych niższych narodów, zwiększono natomiast kary za aborcję dzieci niemieckich – aż do kary śmierci włącznie.

    W 1942 r. na terenie Generalnego Gubernatorstwa stopa urodzeń wynosiła 18,6 promil, w 2003 r. w III RP wyniosła ona zaledwie 9,2 promil – czyli niecałą połowę tego co w podczas wojny i okupacji. Stopa urodzeń w Polsce od 1989 roku nie zapewnia już zastępowalności pokoleń, zaś jej poziom w 2003 r. oznacza, że populacja odtwarza się zaledwie w 60 procentach.

    Pozdrawiam i zachecam do samodzielnego myslenia.

  14. Będąc niedawno temu w Pradze i mieszkając właśnie w owej dzielnicy Holeszowice nie mogłem się od miejscowych dowiedzieć gdzie był ten zamach .Nie ma tam chyba żadnej tablicy na ten temat.Miejscowych to nie interesuje a Wietnamczycy prowadzący całodobowe sklepy też nie wiedzą.

  15. Ten bohaterski Wiktor Laszlo .Natchnienie Wolnego Świata.

  16. Ten zamach na Heydricha to jest gotowy scenariusz Monty Pythona. Smieszne, gdyby nie bylo prawdziwe.

  17. Zamach na Heydricha jest fest eksploatowany w popkulturze czeskiej i nie tylko. Trzy lata temu wydano po polsku książkę Laurenta Bineta (Francuza). Sam gdzieś na półce mam jakieś polskie wydanie z lat 70-tych czeskiej książki o zamachu. Ze dwa lata temu widziałem film ruskiego Wołoszańskiego – Igora Mleczina o zamachu. Nie deprecjonowałbym faktu, że jest budżet na takie rzeczy…

  18. tam Wietnamczycy mają sklepy całodobowe? a to nowina jak dla mnie, w wawie też byli, może jeszcze są, ale sklepów nie mieli, tylko stoiska na bazarze i bary orientalne. Interesujący rys co do polityki imigracyjnej w Czechach i Polsce.

  19. Dane:

    Zaludnienie Wielkiej Brytanii 258 osób/km2.
    Polska – zaludnienie 123 osoby/km2.

    Zatem, gdy populacja Polaków w Polsce osiągnie 80 milionów, to jest zaludnienie dorówna brytyjskiemu, to sobie możemy porozmawiać o „przeludnieniu”.

    Polityka brytyjska od stuleci posługuje się bronią psychologiczną w celu depopulacji przeciwników.
    Kiedyś głównie Francji.

    To właśnie brytole wypromowali głupa Maltusa, który tak skutecznie i kłamliwie mieszał i dalej zza grobu miesza ludziom w głowach.

  20. Brytole robią teraz propagandę dla Pepików.Kolejny dowód na to jak blisko Zjednoczone Królestwo jest powiązane z Republiką Czeską. I to już od czasów Husa. Jak prawi Gospodarz. A Dorocińskiego pamiętam z filmu „Obława” jak grał Żołnierza Niezłomnego. Obraz co najmniej dwuznaczny

  21. Ja gdzieś czytałem,że Hedrich mimo ran sam gonił tych zamachowców. Inna sprawa jak to niby okupant znienawidzony faszysta, woził się w otwartym aucie…a jak woził się po Warszawie miłujący pokój i wybranek ludu Obama.

  22. Też pasuje stara anegdota:
    czym się różni powstanie praskie od filmu o powstaniu praskim ? – tym, że samo powstanie trwało 15 min, a wyświetlany film o powstaniu trwał 1,5 godz.

  23. Cytat: Zwolennicy tez demograficznych wiedzą jednak swoje, bo lubią liczby i one przede wszystkim ich przekonują. Pojęcia takie jak specjalizacja, technologia i jakość nie trafiają do nich zupłenie, albo są po prostu funkcją tej całej demografii. Argumenty, że największe imperium świata – Wielka Brytania zawsze było w demograficznym dołku w stosunku do krajów podbijanych do nikogo nie trafiają. No i wlasnie widze ten demograficzny dolek…

    Poza tym kto by tam patrzyl na jakies porownania i tabelki,entropie, produkcje stali….. tfuuu to tylko oszolomy od tego starego komucha moga w to wierzyc. Coryllus mowi …że nie demografia, a doktryna i wychowanie obywateli bądź poddanych decyduje o sukcesie,…… tylko co bedzie jak jej nie bedzie mial kto wprowadzac w zycie……..

    Tymczasem wedlug najnowszego raportu ONZ do 2100 roku populacja Afryki zwiekszy sie o …… ponad 100%….

  24. Almost perfectly: „Great Book of the Bohemian Heroes”, edition in English only.

  25. Posiadacze „Paszportów Polityki”, a Dorociński ma taki „paszport”…

  26. Bez przesady,aktor wykonuje swoją prace…i jest chyba różnica między graniem głupkowatej roli w serialu który trwa latami, a pojedynczą rolą w filmie….z czym by został Anthony Hopkins po zrobieniu sobie kuku z rolą sadystycznego mordercy?Wiem porównanie Hopkinsa z Dorocińskim nie na miejscu.

  27. Nie sądzę – 50% populacji w Afryce ma AIDS

  28. Szkoda Dorocińskiegot, tak ładnie zagrał pułkownika Kuklińskiego.
    A może by tak wzięli na tego szmalcownika swojego, brytyjskiego aktora. Nazywa się Rhys Ifans i był bardzo niedobrym wujkiem w filmie „Niania McFee i wielkie bum.”

  29. Simon Mol zgodnie z szamańskimi wierzeniami przekazywał swoją chorobę Polkom, co miało go z HIV/AIDS wyleczyć.
    Zapewne by mu się to udało, gdyby ów ozdrowieńczy proceder nie został brutalnie przerwany przez nasz wymiar sprawiedliwości.

    Nasz bohater miał przebicie 1 : 15, więc przy kwocie unijnej 2000 imigrantów problem może być dość poważny.

  30. E tam.

    To jest iloczyn.
    Ilość razy jakość razy efektywność.
    Stąd te nieporozumienia.
    Wszystkie trzy czynniki są ważne.
    Budżet, ewentualnie sumę budżetów, przypisałbym do jakości, a doktryna ma wpływ olbrzymi na efektywność.

    Na dodatek te czynniki są ze sobą powiązane ale mniejsza.

    Podam przykład.
    U schyłku PRLu mieliśmy ilość, też całkiem niezłą jakość, ale efektywność wykorzystania leżała zupełnie, doktryna np. się rozsypywała jak popiół z kartki.
    I nic nie pomogła ilość i jakość.
    Co dziś widać, słuchać i czuć.

    Drugi przykład.
    Jaką doktrynę miało Państwo Polskie i władze w latach 2007-2012??
    Ano celem państwa było rozegranie, jak się okazało, czterech meczy w piłkę kopaną za 100 000 000 000 zł.
    To nie żart.
    Co prawda nie sama doktryna wpływa na efektywność, ale jej wpływ jest bardzo istotny.
    Jak zatem zostały wykorzystane zasoby, to jest ludzie, ich zdolności, budżet i budżety mniejsze???

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.