Nie udało mi się odnaleźć wystąpienia Andrzeja Gąsiorowskiego w telewizji, znam je tylko z opowiadań Toyaha. Ponoć pan Gąsiorowski powiedział, że cały ten oscylator był pomysłem służb na finansowanie wywozu z Rosji Żydów. On zaś tak bardzo pragnął uczestniczyć w jakimś wielkim projekcie, w projekcie – co tu kryć – mającym charakter biblijny, że zgodził się na udział w tym przedsięwzięciu. Załóżmy, że to prawda. A skoro prawda, to znaczy, że cała akcja wywożenia Żydów z ZSRR musiała być finansowana z nowo wykreowanego budżetu. Tak to wygląda. Są jakieś służby, jakaś mafia powiązana z rządami i instytucjami, a rządy i instytucje mówią im – wywieźcie Żydów z Sojuza. Na co oni – dajcie budżet. Na co rządy – sami sobie zorganizujcie. Na przykładzie Gąsiorowskiego, Baksika i oscylatora widać co to znaczy być poza dobrem i złem. Choć przecież Baksik trochę siedział, więc jemu się tak całkowicie nie udało wyprowadzić poza dobro i zło, choć kto to może wiedzieć naprawdę jak było. Być może miał do zrealizowania jakieś inne misje w Polsce?
Nie wiem czy pamiętacie, ale na początku lat dziewięćdziesiątych nie mówiono w ogóle o tym, że Baksik i Gąsiorowski mają coś wspólnego z Żydami. Nawet jak uciekli do Izraela nie pisano, że są jakimiś działaczami wspólnoty żydowskiej, czy kimś podobnym. O tym pisze się dopiero teraz. Może ów sposób opisywania przygód obydwu panów wskazywać na to, że Gąsiorowski dziś mówi coś co ma nawet jakieś związki z prawdą. Milczenie zaś na temat pochodzenia obydwu bohaterów miało na celu ukrycie rzeczywistej funkcji oscylatora. Nie jest to aż tak bardzo istotne dla dzisiejszych naszych rozważań. O wiele ciekawszy jest ten sposób finansowania przedsięwzięć na skalę międzynarodową. Żeby coś takiego zorganizować trzeba ograbić jakieś państwo, albo banki w tym państwie. A skoro tak, to znaczy, że istnieje jakiś wyższy porządek rzeczy, wyższy niż znany nam porządek polityczny i oscylator jest na to dowodem. Nie może być bowiem tak, że poza strukturami państwa jest chaos i brak tam hierarchii. Ona jest i fakt, że Gąsiorowski oraz jego kolega zostali w Polski wywiezieni, potwierdza jej istnienie. Ktoś powie, że to znowu Żydzi, bo o nich wszak chodziło. No, ale dobrze wiemy, że to nie wyczerpuje tematu. Takich przedsięwzięć jak oscylator albo wywożenie Żydów jest przecież na świecie mnóstwo i one wszystkie finansowane są w identyczny sposób – poprzez rabunek. Skoro tak, rodzi się pytanie, komu podporządkowane są w istocie tak zwane tajne służby państw o kalibrze zbliżonym do Polski? I jakie miejsce zajmują one w ujawnionym przez Gąsiorowskiego wyższym porządku świata? Rozumiem, że nie najważniejsze, a skoro właśnie takie to kolejne pytania dotyczą już kwestii finansowania ich przez nas, tak zwanych obywateli oraz naszej podmiotowości i tego co zwykle nazywane jest ustrojem. I tu dochodzimy do sedna, czyli do tego co określane jest mianem charyzmatów. Jakie są charyzmaty naszego państwa? Otóż według mnie one są żadne. Nie ma ich. Fakt, że sprzedaje się koszulki z orłem i bohaterami podziemia tylko to potwierdza. Jeszcze silniej potwierdza ów brak charyzmatów lament Sławomira Cenckiewicza nad upadkiem i degrengoladą wspomnianych tajnych służb. Rozumiem, że Cenckiewiczowi zdaje się, że kiedy zmienimy koordynatora, to służby natychmiast zaczną realizować swoje zadania statutowe? Być może tak, nie chciałbym przesadzić z wnioskami, ale przecież pan Gąsiorowski nie siedział, a panu Baksikowi zaliczono areszt w poczet kary. A jak w istocie było z tym jego osadzeniem nie wiedzą pewnie dziś nawet ci klawisze co go pilnowali. Dziś zaś obaj panowie są bohaterami medialnych shows i cieszą się sławą oraz popularnością. Pretensje do nich może mieć tylko jakiś tępy wieśniak, który niczego nie rozumie i przyjmuje postawę roszczeniową, a do tego jeszcze domaga się, by traktować go dobrze, czyli jak to mówią różni teoretycy ustrojów politycznych, podmiotowo. Cała ta historia świadczy o tym, że kary za przestępstwa skarbowe mogą być rozumiane rozmaicie i w zasadzie dowolnie, nie jest bowiem ważne to co mówi litera prawa, ważne jest kto ją interpretuje i jak ma się to wszystko razem do owego wyższego porządku, o którym mówimy.
Na czym ów porządek miałby się opierać? Na przepisach wewnętrznych, które niektórzy nazywają tajnymi rytuałami. Nie może być inaczej, bo wtedy ów porządek nie byłby wyższy tylko niższy, ktoś by go złamał i użył do sobie tylko znanych celów, a jak widzimy Gąsiorowski ma się dobrze i jeszcze zdradza różne szczegóły, a więc porządek też ma się dobrze i jest autonomiczny w stosunku do innych struktur. No ale teraz weźmy te rytuały. Skoro są one tajne i systematyzują jakąś hierarchię, muszą pozostawać w opozycji do rytuałów jawnych. To tego całego salutowania w wojsku, do adoracji Najświętszego Sakramentu i do innych rytów. Muszą – podkreślam – inaczej nie będą tajne. A co za tym idzie nie spełnią swojej funkcji, czyli nie zapewnią odrębności i autonomii struktury. Jeśli ktoś chciałby zniszczyć ową organizację musiałby zacząć od skompromitowania jej tajnych rytuałów. To jest oczywiste i każdy kto zna historię templariuszy doskonale pojmuje o czym piszę. Nie ważne czego dotyczy wewnętrzny rytuał, w czasie niszczenia organizacji trzeba uruchomić machinę propagandową, która przekona wszystkich, że gwałci się tam adeptów, pluje na krzyż, każe jeść odchody i robi inne podobne rzeczy….Tak załatwiono templariuszy. Co innego z Gąsiorowskim i jego kolegami, ich nikt nie będzie kompromitował, bo póki co żadna organizacja lokalna, żadne państwo nie jest zainteresowane likwidacją struktury do której należą. Można nawet spokojnie pokazać jej fragment, coś tam ujawnić, żeby ciemniaki takie jak ja, które niewiele rozumieją, mogły się ekscytować tym na swoich blogach.
Popatrzmy teraz na najważniejszy z jawnych rytuałów, czyli na adorację Najświętszego Sakramentu. Próba zdezawuowania tego rytu jest najczęściej powtarzanym przedsięwzięciem na świecie, a ataki na Przenajświętszy Sakrament były zwykle nazywane herezją. Ta zaś jak pamiętamy, była zawsze finansowana ze źródeł niejawnych. Cóż to znaczy? No tyle tylko, że ktoś musiał założyć jakiś oscylator, żeby nadać pęd herezji. Najważniejsza herezja antykościelna, która zrodziła się także w opozycji do Żydów, czyli tak zwana reformacja napędzana była zbiórkami odpustowymi. Jakub Fugger namówił papieża na to przedsięwzięcie, sam je zorganizował, a potem nie chciał oddać pieniędzy, które zebrał. On jednak nie musiał nigdzie uciekać jak Gąsiorowski z Baksikiem, on po prostu wraz z braćmi Hohenzollern wyciosał z kawałka drewna tego całego Lutra i nazwał go reformatorem, uruchomiona zaś przezeń propaganda oskarżyła Rzym o szmatławe praktyki sprzedawania odpustów, niezgodne z doktryną i czystą ewangelią.
Były również wcześniejsze herezje, te nie zaczynały od zwalczania Żydów, ale ściśle z tymi Żydami współpracowały. Ich celem zaś była organizacja masowej produkcji, poza legalnymi strukturami, czyli poza państwem i Kościołem. Masowa produkcja, w czasach przed giełdą i oprocentowaniem pożyczek bankowych gwarantowała pozyskanie dużego budżetu na wojnę. Herezje więc obsługiwały zwykle jakieś wojny, a idealnym miejscem na ich powstanie były zawsze zaplecza teatrów wojennych. Takie jak na przykład Langwedocja w XII wieku.
Niedawno Onet podał informację, że papież Franciszek przeprosił Waldensów za nieprawości jakich dopuścił się wobec nich Kościół. To fantastyczna wiadomość, należy teraz oczekiwać, że Waldensi także przeproszą hierarchów, po nich zaś pójdą luteranie i kalwini, może nawet doczekamy tego, że kościół anglikański przeprosi papieża.
Waldensi, byli obok albigensów tą organizacją, która zajmowała się masową produkcją sukna na światowe rynki, sukna sprzedawanego za duże pieniądze, a produkowanego małym kosztem, albowiem Waldo tak namącił ludziom w głowach, że siadali do krosien i tyrali od świtu do nocy, domagając się do tego jeszcze by Kościół był ubogi. Walka jaką podjęto z Waldensami, była walką z przeciwnikiem silniejszym niż hierarchia i w połowie tajnym, żeby ją wygrać Kościół musiałby przede wszystkim zwalczyć nakładców, którzy zlecali waldensom robotę. To zaś nie wchodziło w grę, bo ci byli członkami organizacji wyższego porządku, czyli należeli do patrycjatów miast cesarstwa. Interpretacja historii przez najważniejszego kapłana jawnych kultów jakiego znamy jest więc, jak pokazują doniesienia onetu, nie do końca spójna i pozostawia wiele do życzenia. Trzeba by sprawdzić co rzeczywiście papież powiedział waldensom i czy oni mu rzeczywiście wybaczyli. Bo trochę strach oceniać to tak z marszu. Co do tego jednak, że Gąsiorowski z Baksikiem nie wybaczą papieżowi nigdy, nie można mieć wątpliwości.
Zapraszam na stronę www.coryllus.pl gdzie można już kupić moją nową książkę o herezji. Zapraszam też do sklepu FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy w Warszawie.
Mnie tylko dziwi dlaczego Gąsiorowskiego nie POsadzono. Glejt jakiś dostał, od kogo 😉
dziwić? przeczytałeś ten tekst widziałeś ten program i masz zamiar sie dziwić?
to co telawizja niejako maluczkim i niewiele rozumiejącym lemingradczykom podpowiada: „Gąsiorowski na ministra finansów”’, czy na prezesa NBP ???
Gąsiorowskiego hucpa to pośredni dowód na słowa Sienkiewicza o kamieni kupie 😉
Trzeci i ostatni raz dzisiaj 😉
Bagsik i Gąsiorowski robili interesy dzięki Balcerowiczowi a nie dzięki oscylatorowi. Symulacje komputerowe pokazują, że „Oscylator” nie był tak wydajny jak pisały merdia. Mówiąc po parysku posłużył za „”siwy dym 😉
Nie widziałem, że ceni sobie autor twórczość Stanisława Staszewskiego, to moje ulubione płyty które towarzyszą mi od dzieciństwa i przesłuchałem to dziesiątki tysięcy razy. Poleciłbym więc autorowi i Państwu nieco późniejszą płytę Kazika, wprawdzie o niższym poziomie artystycznym ale niezwykle aktualną aż się włos na plecach jeży płyta to „spalaj się”, a utwór „Jeden przyklad fortuny z rodzimego kraju” odnosi się nawet do tematu notki chociaż jako „tekst z epoki” nie opisuje całej rzeczywistości o której dziś wiemy.
Chłopaki z Wałbrzycha, jeden stroiciel pianin drugi może hydraulik, wynajęci do zrobienia projektu „oscylator”. Dziś pozują na filantropów… czyich????
Dziś jeden z nich już jako językoznawca zabiera się do zdefiniowania wyrazu „afera”. Bezczel i tyle.
Może opinia publiczna i on jest przygotowywana do nowego projektu „oscylator 2” ????
Gąsiorowski musi być w służbie wyższego porządku bo w Izraelu brał udział w podobnym procederze. Działał w grupie, która za pomocą podrobionych kart wypłacała pieniądze z bankomatów. Traf zupełny, oczywiście, że jedynie na terenach Autonomii Palestyńskiej. Dostał chyba za to 2 lata odsiadki, ale nikt nie wie gdzie.
Jest Polska. Sporo Polaków, przy różnych uroczystościach rodzinnych, śpiewa lub nawet wyje słowa znanej piosnki discopolowej:
Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina
Starszy czy młodszy, chłopak czy dziewczyna.
Niech nawet i tak będzie, ale ta rodzina nic nie znaczy, bo Polska nie jest państwem poważnym, bo jej służby nie stoją na straży ww. rodziny, a są podnajmowane przez służby państw poważniejszych i poważnych.
I tu należałoby zmienić słowa: „bo wszystkie służby to jedna rodzina”.
Zawsze zastanawiało mnie na jaki cel idą pieniądze z tych wszystkich przekrętów i niegospodarności i kto lub co tych wszystkich przekrętowiczów wybrania od odpowiedzialności karnej. Zgodnie z logiką to po pewnym czasie powinni przecież nakraść dla siebie, dzieci i pociotków, pozałatwiać im synekury, a tu istny worek bez dna.
Zastanawiam się w takim razie dlaczego zginął np. Petelicki skoro można publicznie ogłaszać takie informacje. Wychodzi mi z tego, ze to co zrobił były szef ART-B to chyba nie było obliczone dla nas. Podejrzewam, że ta informacja jest dla partii, które mają desygnować na jesienne listy wyborcze, a może już dla obecnego kandydata-elekta. Przecież na te potencjalne 1,4 mln czekających na wjazd do Hiszpanii trzeba pieniędzy na transport i urządzenie oraz kieszonkowe. Ale to też dla nas maluczkich, bo wiadomo, ze największe pieniądze pochłaniają zbrojenia, prowadzenie wojen i wdrażanie w życie poronionych idei.
Wiadomo, ze jesteśmy bezbronni, stąd od czasów Tuska nie wydajemy dużych kwot na nasze wojsko, choć niemieckie gazety krzyczą, że Polska ostatnio się zbroi. To chyba jest właśnie ta informacja dla maluczkich, że będzie ciężko, bo nasza armia ma przestarzałe uzbrojenie i nadchodzi czas modernizacji armii, a więc czas mocnego zaciskania pasa.
Tu wróciłbym do tego co napisał HENRY o 9:56, że to pozorne wyjawienie prawdy jest faktycznym jej zaciemnieniem i odwróceniem uwagi od spraw istotniejszych. Idą na bezczelniaka, ze tak skompromitowanego strażnika cudzych interesów, jak Balcerowicz, próbują nam wcisnąć po raz drugi. To właśnie jeden z tych bezkarnych.
Dzieki, ze Pan wspomnial o Waldensach , po wiadomosci o przepraszajacym Franciszku popadlam w konsternacje. A to juz wynika z mojej niewiedzy…)
Wojna to handel, tylko prowadzony innymi metodami.
Herezja to ekonomia, tylko prowadzona innymi metodami.
To słuszne twierdzenia?
Przepraszam, że się czepię, ale czy nie jest tak, że przeciwko waldensom podjęto krucjaty w czasie, których brutalnie zabijano cywili, w tym małe dzieci? Będę wdzięczny za jakieś odkłamujące informacje.
”przeciwko waldensom podjęto krucjaty w czasie, których brutalnie zabijano cywili -”
Jasne,w przeciwieństwie do heretyków ,którzy zabijali delikatnie,nawołując :” Doucement,compagnons,doucement!”.
a konkretnie jakie dokumenty, może opracowania, byłbym bardzo wdzięczny
Tak, słuszne.
Może zacznijmy od początku, czy ochrzczeni w obrządku ariańskim wizygoci nie zabijali kobiet i dzieci? Może pan pamięta ilu waldensów i gdzie zabito, a może poda pan ten imiona najważniejszych z nich? Chyba ma pan jakieś podstawy do swoich twierdzeń? czy tylko coś pan gdzieś słyszał i teraz powtarza?
BRAVO! BRAVO! BRAVO!
Panie Gabrielu,
Notka bomba, a „panel” dyskusyjny pod notka juz genialny… a mamy zaledwie godzine 14-ta
z minutami! Wyobrazam sobie co bedzie – tak gdzies – okolo 24.00.
… w Paryzu, w PMK maja co czytac…
A teraz – jesli Pan pozwoli – wyraze swoja opinie. Otoz, ja nie przywiazuje, zadnej wagi do tego
w jaki sposob sa podawane info, ze Papiez Franciszek cos powiedzial, ze rzecznik Watykanu cos
powiedzial, ze inny hierarcha cos powiedzial… Niejednokrotnie przekonalam sie, ze wypowiedzi
z Watykanu sa bezczelnie manipulowane, wyrywane z kontekstu, o tym, ze podaja je ludzie
zwyczajnie zaklamani, laicy, wrecz wrogowie Kosciola, miernoty etyczne i moralne, do tego
niepospolite glaby kapusciane – po prostu nie wspomne.
Od 6 lat, tj. odkad trwa moj cudowny „flirt z internetem” nigdy nie kliknelam w „onet.pl”!
Nie ma takiej ceny, zebym to zrobila! My Polacy i w Polsce i za granica mamy cudowne,
omodlone przez Jana Pawla II media katolickie i stamtad mozemy czerpac swoja wiedze
i nt. wiary, nt. historii Kosciola i nt. tego co sie dzieje w Watykanie tez!
Pan, Panie Gabrielu, naprawde jak malo kto wie, ma pewnosc jak potwornie jest zafalszowana
nasza historia… ja tez mam te namiastke swiadomosc w duzej mierze dzieki Panui, to jest
cos porazajacego, wiem doskonale jaka jest reakcja na te Panskie „nowinki”… to jest szok, to jest jak
grom z jasnego Nieba!
Jeszcze pare lat temu balam sie, no zwyczajnie po ludzku… teraz coraz bardziej rozumiem
ten „dopust bozy”, ja za niego dziekuje Bogu!
Przyszlosc bedzie trudna, ale Duch Swiety wieje… bede powtarzac to do znudzenia!
Francja jest strasznie zaklamana, ludzie do spraw wiary podchodza bardzo relatywnie,
niebywala hipokryzja prakycznie wszedzie… zeby to wszystko zmienic potrzeba czasu,
niebywalej „nowej” ewangelizacji… dlatego to co Pan robi jest po prostu „natchnione”…
i jestem pewna, ze Pan Bog nad Panem czuwa! Nawet ksiadz proboszcz w Paryzu, ktory
ma juz swoje lata, powiedzial mi kiedys – dziecko, tu nawet ksieza sa zaklamani, a co dopiero
wymagac od zwyklych ludzi! I to jest szczera prawda!
Ja osobiscie tylko serdecznie Panu „kibicuje”, trzymam kciuki i modle sie… takze za wszystkich
madrych Polakow skupionych wokol Pana… duzo widze, duzo obserwuje, duzo mam roznych
„przypadkow”… no i Pan plus Torun… to zwyczajnie – NUMBER ONE w Polsce!
Voila,
… a propos… Gasiorowskiego i Baksika, dla mnie zwyczajnych kryminalistow – to nie chce mi sie
nawet gadac… pamietam ich doskonale… mam nadzieje, ze nazra sie ta zlodziejska kasa
i, ze bokiem im wyjdzie, ze nigdy nie zaznaja szczescia i spokoju, a Pan Bog da im sprawiedliwa
zaplate!
Temat emigrantow i wszystko to co sie dzieje na Morzu Srodziemnym, na Lampeduzie, teraz
najazd na Grecje… to jest po prostu „siwy dym” wywolywany przez media. To jest problem
dla krajow kolonialnych, to jest ich „spadek”. To oni z premedytacja wywolali wszystkie konflikty
zbroje, ktore maja miejsce w Afryce… konca nie widac. Sami Francuzi przyznaja, ze nigdy nie
bylo tylu konfliktow co teraz. Francuzi tez zaczynaja, kojarzyc rozne fakty i ze soba je stosownie laczyc.
Ja jestem pewna, ze to efekt rozmow z Polakami, ktorych tutaj jest naprawde duzo. Cwaniacy z UE trzepia kase na tych biednych emigrantach… i robia wszystko zeby
wyrwac jeszcze wieksza kase… na Francuzow ten „pop merdialny” przestaje dzialac!
To tez nie jest prawda, ze ci wszyscy emigranci to sa biedni i uciemiezeni ludzie… jest bardzo wielu
cwaniakow wsrod nich, to przewaznie sa mlodzi ludzie… no i po prostu tez chca poprawic swoj
zywot… wiec nie mozna sie tak calkiem nad nimi i litowac i roztkliwiac.
W ubieglym tygodniu w wiadomosciach Hollande „prosil” Francuzow o wieksza solidarnosc… i wieksza pomoc dla emigrantow! Usmialam sie jak pszczola!
W ten piatek idziemy na „male spotkanie” nt. redefiniowania laicyzmu, bedzie parenascie osob
no i zaproponujemy, aby w ramach tej solidarnosci i pomocy dla emigrantow zwrocic sie z pomoca
bezposrednio do wszystkich „najbogatszych” we Francji, ktorzy nie placa podatkow, do banksterow, ktorzy zarabiaja po 20.000.000€ rocznie, aby zrobili zrzutke i im pomogli… w koncu co to dla nich…
a w ramach lokalizacji to moze byc Wersal, ogrod Tulliers… to sa naprawde olbrzymie przestrzen!
Nie widze zadnych przeciwwskazan! Dlaczego to znowu ja jako obywatel mam sie wykazywac wspolczuciem, czy okazywac solidarnosc z emigrantami? Juz starczy tych glupot z telewizora…
na mnie i na bardzo juz wielu ludzi to zwyczajnie nie dziala.
Cala ta polityka jest tak dramatycznie zalosna, to ciagle robienie w merdiach „siwego dymu” to juz jest
tak wyswiechtane, ze szkoda slow… To zwyczajna banda kryminalistow i zlodziei w Brukseli i nie tylko caly czas nas kantuje! „To jest tak szare i przyziemne, ze az trudno w to uwierzyc… no
ale to tak w rzeczywistosci jest”. – To sa slowa Pana Jaroslawa Kaczynskiego, wygloszone
na spotkaniu u Ronin’a… 2 tygodnie temu!
Taka jest w rzeczywistosci i ta cala polityka i ta cala dyplomacja… mialam kilka „przypadkow” widziec
to… nawet byc w srodku tego!
… To byla zenada, szok… kubel lodowatej wody na leb… w rzeczywistosci nie ma sie czym chwalic.
Pozdrawiam Panie Gabrielu i jak zawsze pozostaje z wielkim powazaniem… i bardzo dziekuje
za to co robicie!
No i dalej robmy tylko i wylacznie „swoja” polityke, ktora bedzie sluzyc tylko i wylacznie nam, naszym rodzinom, a potem i Polsce!
Z Panem Bogiem,
Ależ oczywiście, że się nie doczekamy od waldensów żadnych przeprosin. Mało tego, już nie musimy czekać bo w tym samym momencie gdy papież Franciszek ich przepraszał oni się zapytywali już kiedy to wreszcie Kościół się zgodzi aby wspólnie móc z nimi Komunię przyjmować.
Znaczy atak na Najświętszy Sakrament prowadzą cały czas.
Pytanka do Coryllusa . Czy naprwdę wierzysz w to co dzisiaj wyskrobałeś? Czy to tylko fikcja literacka ?
Pytasz : jakie my , tu , mamy charyzmaty ….i mówisz , że nie mamy ….. No więc mamy ….. ale nie tam gdzie patrzysz ….To się zdarza …. pogadamy kiedyś, nie dziś , bo zajrzałam tylko szybko i muszę isć a to powazny temat.
Ale mamy charyzmaty – zdecydowanie .
aha …. na Jasnej Górze trwa właśnie Narodowa Pielgrzymka Węgier
szanowny panie Coryllusie
Myślę, że nie rozumie pan moich pobudek
Jestem katolikiem zainteresowany tzw Czarnymi kartami historii Kościoła.
Man nadzieję, że pan albo ktoś inny na tym forum podpowie mi jakieś źródła czy opracowania w, których na przykład mógłbym dowiedzieć się czegoś właśnie na temat rzeczonych krucjat przeciwko waldensom, bo w standardowym dyskursie wikipediowym sprawa ta jest przedstawiona jako rzeź która źli papieże urządzili bogu ducha winnym waldensom. A do krwiożerczych arian, proszę mi napisać gdzie mógłbym się dowiedzieć czegoś więcej w temacie, bo to także interesujące i niespotykane, bo standardowo arianie uchodzą za tolerancyjnych w przeciwieństwie do wściekłych katolików
Pańska naiwność jest niestety paraliżująca, nie umiem panu pomóc.
ale dlaczego pan tak pisze
ja tylko proszę o kilka przydatnych wskazówek bibliograficznych
pozdrawiam
@ramona
O inkwizycji jest np „W obronie Świętej Inkwizycji” Romana Konika. Małe toto, cienkie, ale trochę ciekawych informacji jest.
mam na półce
z całym szacunkiem ale ta pozycja jest wybitnie niewystarczająca
pozdrawiam i dziękuję
Odkupiony?
– Przez nasłanego?
Bardzo proszę panią (kiedy będzie to możliwe) o komentarz do tego linku. Pani jest na miejscu – chodzi mi o punkt widzenia „tubylca – emigranta”.
https://www.youtube.com/watch?v=_5gAMIEI1Ew
Jeszcze jedno.
– Jeśli mogę?
Czy Pierre Jovanovic budzi Pani zaufanie?
Ja mam coraz więcej wątpliwości.
Ponieważ to co pisał Wiktor Suvorov (Akwarium, Lodołamacz, Ostatnia republika. pokrywało się z opowieściami moich dziadków, opisamie czerwca 1941 przez Sergiusza Piaseckeigo – Wiktor Suworow miał moje zaufanie do czasu kiedy opisał Piłsudskiego – okadzał karierowicza Nikodema Dyzmę twórcę sprzedajnych brygad prowadzących armie Polaków na zagładę. Wtedy przypomniałem sobie słowa Jana Englerta (aktora) który pracował z Rosjanami i mówił że coś takiego jak honor dla Rosjanina nie istnieje, są tylko interesy. Czy mentalność Francuza jest bliższa Rosyjskiej.
Ja wciąż się łudzę że jakieś porozmienie między narodami jest możliwe.
Może wogóle powinienem o tym zapomnieć – przy całej sympatii dla togo pracy Pierre’a Jovanovic’a.
Pytanka do Coryllusa . Czy naprwdę wierzysz w to co dzisiaj wyskrobałeś? Czy to tylko fikcja literacka ? – See more at: http://coryllus.pl/?p=2465#sthash.Asu7bZgu.dpuf
Ale co? Nie słuchałeś co Gąsiorowski mówił? Że chciał uczestniczyć w projekcie biblijnym? Czy definicja herezji ci się nie podoba? Nie rozumiem….?
I Coryllus wierzy w to co oszust mówi . Farsa .
Myślę, że pomyliłeś blogi….
Akt rozpaczy .
Musiałem cię wyrzucić, bo taka bezczelność tu nie może przechodzić. Włazisz wpisujesz jeden komentarz i zaczynasz się rządzić.
attn: Pazur Koteczka 18:35
Otoz, Koteczku ten pan Pierre Jovanovicz mozna powiedziec, ze jest „dyzurnym specjalista” od spraw
balkanskich i zapraszany jest do wszystkich mozliwych telewizji czy programow, w ktorych poruszane
sa sprawy balkanskie czy sprawy emigrantow… przypuszczam, a nawet jestem pewna, ze nie maja
w swojej „stajni profesjonalistow” np. narodowosci balkanskich… on jako bodajze z pochodzenia Serb
ma tutaj swoje „5 minut”, czyli lazi po programach i plecie to samo „w kolko Macieju”, jedyny plus
to to, ze dosc swobodnie mowi po francusku, aczkolwiek z akcentem. Widzialam go moze
3-4 razy… nie ma co zawracac sobie nim glowy. Ten PJ to taki ktos jak swojego czasu Gieremek…
jak przyjechal z Brukseli do Paryza, to cale 2 dni nocowal w TV, a potem przez tydzien lecialy
programy z jego udzialem… Ja jak go widzialam tego Geremka to naprawde zolc mi sie przelewala!
Po prostu koszmar.
Program tej TV Libertas to sa programy tzw. sponsorowane i przypuszczam, ze PJ wzial kase
za udzial w tym programie, a poza tym zauwazylam, ze lansuje wydanie swojej ksiazki o „JP Morgan…”
Mignal mi tez w tym programie jeden „szaman-analityk-specjalista”, ktorego wyjatkowo
nie trawie, mianowicie tzw. dziennikarz ekonomiczny Francois Lenglet… ten pajac jest kazdego
tygodnia w TeleFrance2 w wiadomosciach o 20.00 i „tlumaczy, wyjasnia” ciemnym Francuzom
sprawy ekonomiczne. Dla mnie wyjatkowa menda!
Poza tym, Koteczku… prawdziwa polityka dzieje sie na zapleczu… tego mozemy sie tylko domyslac
zgadywac! To co pokazuje TV i co sprzedaja ci zaklamani funkcjonariusze medialni to jest tylko
show i teatr dla ubogich, takich jak my.
Osobiscie, nie wierze ZADNEMU politykowi francuskiemu tym bardziej ZADNEMU zurnaliscie
skadkolwiek by nie byl. Swoja wiedze czerpie wylacznie z Polski, interesuje mnie dosc mocno
polityka, bardzo duzo rozmawiam z ludzmi… dlatego tak bardzo sie cieszylam, ze nasz nowy
Prezydent-elekt odbyl tyle spotkan z ludzmi. Ciesze sie tez, ze Pani Beata Szydlo rowniez
rusza w Polske swoim „Szydlobusem”! Jestem szczesliwa, ze zadeklarowala, ze zamierza
sluchac i rozmawiac z Polakami… i to jest droga do sukcesu… i prosze byc pewnym, ze
we Francji jest tak duzo konotacji rodzinnych, najprzerozniejszych, zaprzanych ukladow, ktore
ciagna sie juz od wiekow, mnostwo zydostwa z Polski… oni zdaja sobie sprawe z tego co
dzis sie dzieje w Polsce, i co bedzie sie dziac po wakacjach.
Prosze wierzyc, ze Pan Kaczynski, Pan Duda, Pani Szydlo to jest czesc wspanialej druzyny,
o ktorej marzylam tyle lat… oni tutaj malo sie nie zesraja ze strachu ci wszyscy mozni
i wielcy tego swiata… ja widze zwyczajnie WIELKA PANIKE, az smiac mi sie chce…
a o interesy w Polsce z nowo wladza to beda leciec na wyscigi, zobaczy Pan.
… a juz tak gwoli calkowitej jasnosci politycznej to czekam… tylko i wylacznie
na RESET DLUGOW! Nie widze innego wyjscia, na skonczenie z tym matrix’em!
Pozdrawiam,
Oscylator finansowy ma sie dobrze i działa do dzisiejszego dnia.Wałek Baksika i Gasiora polegał na tym że złożyli lokątę na 20 Lat w banku …x…Odsetki od lokaty w 1990 roku były na poziomie 50 %.Następnie otrzymali kredyt w wysokości x 50 kwoty lokaty. Czyli wartość lokaty po 20 latach.Podobnie Inwest Bank wynajał parter w budowanym wieżowcu TV Polsat płacąc z góry za 25 lat czynsz.Po czym padł na pysk.Ale w papierach sie zgadza a i podatki opłacone.A i budynek wybudowany z czynszu. Podobnie FSM w Bielsku Białej kupił linie technologiczną w Fiat Turyn za 600 mln USD w 1990 r a już w 1992 został sprywatyzowany wraz z terenami ,halami w Bielsku i Tychach za kwotę 200 MLN USD z opcja że Nowa Firma Auto Fiat zainwestuje 1 mld w przeciagu 10 lat.Kto tam bedzie pamietał co obiecano 10 lat temu.Takich przykładów można podawać bez liku.
No to wygląda że zaimplementują jakiś „oscylator 2” i zaraz go będą lansować na naszych cienkich portfelach, a bohaterów pierwszego oscylatora, wdrukowują w nasze mózgi jako filantropów. Już wielu w historii filantropów było a w latach poprzednich czy nawet niedawnych to jeden miał nawet (dla zmyłki?) węgierskim nazwisko.
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.