sty 252022
 

Co jakiś czas pojawia się tu koncepcja, że koniecznie należałoby wskrzesić RON, nawet jeśli państwo to, miałby się w całości podporządkować Rosji, to i tak warto. W zasadzie nie ma – tak sądzi wielu ludzi – innej drogi ku wskrzeszeniu RON, jak tylko współpraca z Moskwą. To są pragnienia wyrażane zwykle bardzo dyskretnie, z wielką troską o przyszłość nas wszystkich, ale jednakowoż zauważalne. Pomijając już ich prowokatorski i fikcyjny charakter, sugestie te demaskują całkowity brak rozeznania czym była RON i dlaczego trwała tyle stuleci. Był to produkt uboczny ekspansji finansowej Italii na północ Europy, który zahartowany został w starciu z polityką Hanzy przetrwał zaś dzięki zaangażowaniu politycznemu Kościoła na wschodzie. Każde osłabienie, któregoś z twórczych czynników, stojących za powstaniem RON, powodowało osłabienie tego państwa lub jakieś kataklizmy dziejowe. Wskazałem niedawno, że zaangażowanie Wenecji na Krecie, przeciwko Turkom i obrona Kandii trwająca ponad 20 lat były kluczowym momentem w historii RON, albowiem zabrakło pieniędzy i wsparcia, by opanować przygotowywane przez Holendrów, którzy zastąpili Hanzę, kryzysy.

Mam wrażenie, że większość osób, które domagają się reaktywacji RON działa na poły bezmyślnie, na poły z inspiracji politycznych folklorystów. Bez zrozumienia wymienionych wyżej czynników istotnych. Skupiając się za to na kwestiach powierzchownych. Moment, w którym Rosja Piotra I opanowuje całą RON i próbuje ją utrzymać uważają ludzi ci, za ten punkt w historii, od którego należy zacząć rozważania o ewentualnej odbudowie. To są głupstwa. Przede wszystkim bowiem Rosji zależało na likwidacji RON, albowiem to ona została nafutrowana niderlandzkim kredytem i na nim urosła. To Rosja gotowa był na wszelkie koncesje wobec Prus, kosztem RON, albowiem mogła się trochę cofnąć w głąb Euroazji i nic z tego tytułu nie traciła. To Rosja uprawia politykę propagandowych i politycznych, wręcz rozrywkowych mżonek, kolportowanych wśród Polaków „szczerze zatroskanych o los ojczyzny”.

Warto więc zastanowić się w jakiej sytuacji jest dziś Rosja i porównać ją z sytuacją RON sprzed wieków. Czy Moskwa ma jakieś poparcie zainteresowanych północą organizacji finansowych? Nie. Wskazuje na to postawa GB w obecnym kryzysie. Jeśli ktoś takie poparcie wyraża, jak ten niemiecki admirał, na przykład, wysyła się go do domu, żeby odpoczął i pooddychał głęboko. Czy Rosja przygotowuje się do wojny? Nie, albowiem urządza medialne hucpy z udziałem tak zwanych ekspertów, czyli zawodowych oszustów, wynajętych do straszenie staruszek oglądających w Polsce Wiadomości.

Czy Rosja ma poparcie jakichś organizacji finansowych zainteresowanych południem? Nie wiadomo co z Izraelem, ale USA jasno komunikują, co będzie jeśli rozpocznie się poważny kryzys. Turcja już wcześniej złożyła stosowne deklaracje. Niemcy zaś, którzy są jedynym i bardzo chwiejnym sojusznikiem Rosji mówią, że trzeba jej pomagać bo będzie przeciwwagą dla Chin. Niemcy sami mają gigantyczne interesy w Chinach i żadna pomoc przeciwko Chinom nie jest im potrzebna. Muszą jednak coś powiedzieć, albowiem mają jakieś zobowiązania wobec Putina. Przeciwwagą dla Chin będą Indie i kraje Azji południowo wschodniej, a nie Rosja. O co więc chodzi Putinowi? O zachowanie status quo, które – gdyby nie koncentracje, kryzysy i cała ta hucpa – zmieniłoby się niebawem nieodwracalnie na niekorzyść Rosji. Potrzebna jest więc demonstracja, by ocalić złudzenia.

Jeśli ktoś szuka w tej sytuacji, jakiegoś politycznego oparcia w Rosji, ten ma trochę zaburzoną optykę. Rosjanie mogą co najwyżej futrować frajerów i pożytecznych idiotów, którzy będą im robić klakę. Mogą, sposobami propagandowymi, wpływać na zmianę rządów w krajach takich jak Polska, gdzie mnóstwo ludzi, oczadziałych od pogadanek trzeciorzędnych publicystów wpada w panikę i nie wie już co robić. Nie może bowiem bez strachu wstać z łóżka myśląc o tych tysiącach czołgów gromadzonych na Białorusi.

Jeśli ktoś w tej sytuacji myśli o reaktywacji RON, to musi zdać sobie sprawę przede wszystkim z tego, ze państwo to powstało, albowiem Moskwa została odepchnięta daleko od Wilna i Kijowa. Bez spełnienia tego warunku nie można nawet marzyć o ponownym powstaniu RON. Kolejną sprawą jest kapitał. Silne zaangażowanie gospodarcze potęg finansowych w obszarze dawnej RON powoduje, że muszą one wskazać kogoś, kto będzie na miejscu pilnował ich interesów. Jeśli komuś się zdaje, że teraz będą to Polacy, albowiem to oni byli głównym żywiołem politycznym w RON, ten niestety się myli. Cały ciężar polityki i gospodarki przesunięty zostanie na Ukrainę, czy nam się to podoba czy nie. Ja wiem, że wielu czytelników utopiłoby ten kraj, nawet za cenę podporządkowania Polski Moskwie, ale to jest myślenie obłąkane. Jeśli ktoś tego nie rozumie, niech sobie przypomni z jakiego powodu jego dziadkowie suszyli skórki od chleba w płóciennych workach powieszonych nad kuchnią. Morze Czarne będzie najważniejszym akwenem w Europie przez najbliższe dekady. Gwarancją zaś spokoju i prosperity Polski w obecnych granicach jest przesunięcie politycznego, gospodarczego, kulturalnego frontu na wschód. A także osłabienie Niemiec, którym najbardziej zależy na tym, by granice wpływów Rosji były jak najbliżej Berlina. Bez tego Berlin stanie się jedną z wielu stolic w Europie, a nie żadnym centrum.

Wiara w to, że uda się tu zbudować jakąś unię państw, na terenie byłej RON, bez istotnego, ekonomicznego zainteresowania potęg tego świata, tylko z samego chciejstwa jest nieporozumieniem.

Możemy o tym oczywiście rozmawiać i możemy jak dotychczas zajmować się naszą historią, bo niby dlaczego nie. Musimy jednak pamiętać o tym, że Rzeczpospolita Obojga Narodów, była terenem niezwykłej wręcz aktywności ekonomicznej mocarstw w zasadzie zawsze. Tymczasem cała historia tego kraju jest z owych wątków wyczyszczona dokładnie. Podkreśla się za to różne kulturalne aspiracje i mrzonki. Są one dokładnie tak samo istotne, jak współczesne marzenia o odzyskaniu Kresów przy pomocy polityki rosyjskiej, której symbolem jest szczerze zatroskana twarz ministra Ławrowa.

Uważam, że Polska jest dziś w nadzwyczaj korzystnej sytuacji i życzę sobie, by ta sytuacja była jeszcze korzystniejsza. To zaś stanie się dopiero wówczas, kiedy politycy zaczną myśleć o realiach, a nie o tym, co widzą za oknem. Ktoś tu ostatnio wpuścił wypis jakiegoś gamonia z PSL, który twierdził, że gdybyśmy dziś podpisali umowę na dostawę gazu z Rosji, byłaby ona korzystniejsza niż ta, na gaz z Norwegii. Jasne – a pułapki na myszy i szczury pełne są darmowego sera i to także wydaje się korzystniejsze dla myszy i szczurów. W danym momencie oczywiście. Prócz dziś jednak jest jeszcze jutro i pojutrze, o czym warto pamiętać.

Przypominam o promocji

 

Niestety okazało się, że łatwo się nie wydobędę z pułapki, jaką było podpisanie umowy z pocztą na cały rok, przy zastrzeżeniu wolumenu sprzedaży. Tak, jak napisałem wczoraj fala dewastująca rynki, w tym rynek książki, dociera wszędzie z różnym opóźnieniem. Nas dotknęła w tym roku. Muszę więc ogłosić kolejną promocję, która potrwa do końca stycznia. Potem ceny wrócą do poprzedniego stanu. Obniżam też ceny niektórych książek z rynku. Bardzo dziękuję tym wszystkim, którzy zrozumieli dokładnie na czym polega problem i składają po kilka zamówień na pojedyncze książki.

Oto lista tytułów z obniżonymi cenami:

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/jedwabne-historia-prawdziwa/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/kosciol-w-krzyzanowicach-fundacja-hugona-kollataja/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/kredyt-i-wojna-tom-i-2/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/biznes-w-kraju-dziadow/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/zle-czasy-pamietnik-stanislawa-karpinskiego-z-lat-1924-1943/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/stulecie-krakowskich-detektywow/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/feliks-mlynarski-biografia/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/jak-nakrecic-bombe/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/czerwiec-polski/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/imperium-czyli-gdzie-pada-cien-na-ss-mantola/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/twoj-pierwszy-elementarz/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/kto-sie-boi-angielskiego-listonosza/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/rock-and-roll-czyli-podwojny-nokaut/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/stanislaw-poniatowski-kasztelan-krakowski-ojciec-stanislawa-augusta/

 

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-iii/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-ii/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-i/

 

  23 komentarze do “Czy można reaktywować RON czyli wizje i pokusy”

  1. Jak tak dalej pójdzie, to Rosja się zamanewruje na śmierć.

  2. Zapalę jej znicz na mogile i uronię szczerą łzę.

  3. Dobry pomysł. Ja też się popłaczę. Z Kazachstanu już grzecznie wyszła. Mnie ciągle nurtuje pytanie czy oni mają czy napełnić tę rurę nr 2. Fajnie jest pomyśleć, że wspólnie z Niemcami wybudowali sobie socjalistyczny wiatrak.

  4. Kanclerz się póki co obraża, a nie jest w stanie utrzymać na stanowisku dowódcy floty. Niemcy zaczynają przypominać Austro-Węgry w drugiej połowie XIX wieku

  5. nikt do tego nie dopuści, na wschodzie nie może być pustki bo ją od razu zapełnią inni, dlatego od czasu do czasu podkarmia się Putina.

  6. Dostaliśmy od Trampa ofertę, budujcie związek państw pod naszym patronatem. To nasi przez 3 lata nic nie zrobili, żeby następnego prezydenta Jueseja postawić przed faktem dokonanym i zmusić do kontynuowania polityki budowy trójmorza czy coś takiego, to nasi przegadali przebimbali  3 lata, a teraz już nie ma powrotu do tamtej idei. Bez budowania w perspektywie pokolenia (25 lat do przodu)  a nie 4 lat (byle do wyborów) to my nic nie zbudujemy

  7. Znowu będziemy mieć okazję do ronienia łez i rysowania kredkami na znak solidarności.

  8. Rosja już kiedyś w historii została rozparcelowana może w chwili obecnej grany jest jakiś powrót do przeszłości.

    https://coryllus.pl/rekonkwista-w-rosji/

    Delikatnym problemikiem może być jej arsenał atomowy ale… każdy problem można przecież rozwiązać. A więc nie wykluczam jednak napadu Rosji na Ukrainę w celu przemodelowania stosunków własnościowych na tamtych obszarach. W końcu ile można zarabiać na coraz bardziej rosnących w potęgę oligarchach?

  9. Dzień dobry. Ja też myślę, że główną troską Putina jest utrzymanie status quo, i Rosji i – siebie samego, bo i jego można wszak zastąpić. Po to ten cały spektakl. A RON nie można odbudować przede wszystkim dlatego, że nie ma już tamtych Polaków. A ci, co dziś tak się nazywają nie mają żadnych potrzebnych cech osobistych żeby zrealizować tak ambitny projekt. Także dlatego nie ma też sponsora – jakim niegdyś była Wenecja, która uznała, że Polacy się nadają na sojusznika i wykonawcę różnych ważnych zleceń, odpowiednio opłacanych. Dziś nie mamy dla nikogo oferty i wobec tego nikt z nami nie gada. Możemy sobie być prowincjonalną farmą ludzi, wysyłanych potem tam, gdzie potrzeba. I tyle. Miłe to nie jest, ale jeśli chcemy cokolwiek zmienić w naszym położeniu, to musimy najpierw zobaczyć rzeczy jakimi są.

  10. Tak, wpadli na pomysł, by ogłaszać, że zagraniczne firmy działające na rynku rosyjskim, można uznać za strategiczne, a wtedy państwo ma prawo je wykupi, pod warunkiem, że inwestor nie naruszył prawa, bo wtedy zabiorą i nic nie dadzą.

  11. Niech pan nie powtarza tych głupstw. Nie dostaliśmy żadnej oferty

  12. To oligarchowie podzielą Rosję i arsenał atomowy nie będzie miał tu nic do rzeczy

  13. A w między czasie Chińczycy zasadzili się na nasz port w Gdyni. Takie to oferty.

  14. Przy okazji bieżącej sytuacji na Ukrainie zauważyłem, że nasi „najprawdziwsi patrioci” się zestarzeli. Próżno szukać entuzjastycznych propozycji rozbioru Ukrainy i odzyskania Lwowa. Ewentualnie moja bańka informacyjna się przepoczwarzyła i nie jestem już dla algorytmu „najprawdziwszym patriotą”, eh.

  15. jak masz kasę to ruszaj na te rozbiory Ukrainy i na to odzyskanie Lwowa a my blogerzy Coryllusowi ruszymy za Tobą

  16. Każdy kto będzie chciał ruszać na podboje na wschodzie będzie zobowiązany przedstawić tu na tym blogu swój wyciąg z konta i udokumentować posiadane inne środki finansowe. Podbój i zagospodarowanie będzie wymagać potężnych kwot, których my tu nie mamy. Wiem, że to będzie inwestycja ale jak to było w kabarecie: ile trzeba mieć, żeby ryzykować w razie, że się straci?

  17. Cały przemysł obuwniczy oparty jest na płaskostopiu. Dobrze, że są warsztaty rozciągające, ale to dodatkowy koszt.

  18. To celne spostrzeżenie. Sytuacja Rosji przypomina sytuację RON w XVIII w.  A rozbiór Ukrainy wzmocniłby Niemcy. Jest więc dla wszystkich nieakceptowalny i niewykonalny.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.