i tak, z wielkiego Królestwa Obojga Narodów, zamieniliśmy się w kraj fal emigracyjnych.
fale emigracji: dwie po powstaniowe, za chlebem (kontynent amerykański), po wojenne ta po II W Ś, solidarnościowa (po wolność) oraz po transformacyjna (za pracą)
jeden z profesorów nazywał nas – rezerwuarem siły roboczej
10/10
Konrada Niklewicza można odszukać na Polona („Wspomnienia z Meksyku”)
albo Stanisława hr. Wodzickiego „Z ułanami cesarza Maksymiliana w Meksyku”.
Ciekawostka : dziadek Mikołaj A. Bobkowskiego też tam był, ale pewnie jest to znane.
Ponoć interesujące wspomnienia zostawił major Schonowsky. Wydane w Wiedniu w 1873.
i tak, z wielkiego Królestwa Obojga Narodów, zamieniliśmy się w kraj fal emigracyjnych.
fale emigracji: dwie po powstaniowe, za chlebem (kontynent amerykański), po wojenne ta po II W Ś, solidarnościowa (po wolność) oraz po transformacyjna (za pracą)
jeden z profesorów nazywał nas – rezerwuarem siły roboczej
Jesteśmy rezerwuarem, ale jednocześnie rynkiem zbytu. Z obu funkcji bardzo się cieszymy.
W tym Meksyku Polaków było kilka tysięcy. Połowa zginęła. Ten major też był Polkiem, ze Śląska.
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.