kw. 072019
 

Proszę Państwa, zostawiam dwie pogadanki targowe. Nie zdążę dziś nic napisać niestety. Jutro za to wracamy do normalnego trybu pracy.

https://prawygornyrog.pl/tv/2019/04/krzysztof-osiejuk-o-ksiazce-imperium-czyli-gdzie-pada-cien-na-ss-mantola/

https://prawygornyrog.pl/tv/2019/04/gabriel-maciejewski-gaweda-targowa/

 

  3 komentarze do “Dwie pogadanki targowe”

  1. Ale Franciszkańskie Biuro Pielgrzymkowe „Patron Travel,” w tle, robi wrażenie. Jest zapotrzebowanie, jest biuro, jest biznes i się jednak kręci.

  2. Wysluchalam Panskiej pogadanki…

    … z wielka uwaga i ciekawoscia – jak zawsze zreszta… teraz poczekam cierpliwie na Pana wpis podsumowujacy jeszcze raz TWK, a byc moze nawet doczekam sie Pana pogadanki na PGR’ze,  bowiem Pana spostrzezenia sa  niezwykle trafne i wazne, a przekladaja sie rowniez na inne dzialalnosci handlowe, takie chocby jak moja prywatna dzialalnosc dzialkowo-ogrodkowa.

    À le widze,  ze moje spostrzezenia z pierwszego mojego handlu w sobote, sa zbiezne z Panskimi… bylo troche ludzi, ale slabiutko wszystko sie sprzedaje,  bo nawalone wszedzie towaru… towaru z gieldy, nie wiadomo jakiego pochodzenia, byle jakiej jakosci, nieswiezego – musialabym swoj dobry towar oddac za „psi grosz”, no ale tak to nie moze byc, wiec stoje  od switu do nocy az sie sprzeda.  Zanosi sie, ze bedzie gorzej niz w zeszlym roku… do tego w rolnictwie czy dalej  w bardziej ograniczonym ogrodnictwie jest juz  SUSZA… naprawde jak na te pore roku bardzo dotkliwa dla wegetacji roslin.  Dalszy sasiad mowil mi, ze juz 2-krotnie sial marchewke na swoim polu,  no i 2-krotnie nie wzeszla,  walczy z myslami czy siac 3-ci raz… inna znajoma, mieszkajaca kolo lasu tez mowila, ze w lesie tez  straszna susza… no i takie to mam dylematy…

    … ale dalej bede robic to co robie.

     

    A na dzis wieczor, Panie Gabrielu zycze  dobrego, milego odpoczynku z rodzina.

  3. Komentarz do obu pogadanek Angielski infantylizm

    Poprosiłem mojego ośmiolatka, by przyniósł mi do zdjęcia książki, które obecnie czyta (gdy iPad z wielką mongolską flotą, która atakuje Japonię, jest rozładowany).  Przyniósł te trzy i powiedział, że pozostałe trzy gdzieś się zawieruszyły. Zapytałem, ile czyta dziennie. Odpowiedział, ze jego rekord to cztery książki po 150 stron.  Pochwaliłem go za ambicję i zapytałem, czy wie, co to jest ambicja. Odpowiedział, że „ambition is what I want to achieve” i dodał „within legal limits”. (Ambicja to jest to, co chcę osiągnąć – w granicach prawa).

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.