Michał Rachoń, szef TVP Info proponował wczoraj, by widzowie mówili mu, kogo chcieliby oglądać w programach publicystycznych. Ludziom się to szalenie podobało, pojawiały się wpisy, że to właśnie tak ma być i że nadeszła prawdziwa wolność oraz inne, podobne. Ja od razu napisałem, że chciałbym widzieć w programach publicystycznych Brauna, zrobiłem to specjalnie, ponieważ Rachoń jest autorem wyjątkowo podłej manipulacji wymierzonej właśnie w niego i ciekaw byłem reakcji nowego naczelnego TVP Info. Nie doczekałem się żadnej, jak się domyślacie. Były jednak głosy o wiele bardziej niż mój konstruktywne. Wszystkie utrzymane w jednym tonie, wszyscy chcieli, by w TVP Info pojawiali się ci, co do tej pory byli w niezależnej, u Karnowskich, albo u Lisickiego. Rachoń zapewne spodziewał się takich odpowiedzi, bo niby kogo on miałby tam pokazywać, przecież jasne jest, że teraz w ramach pluralizmu będą tam wyłącznie dziennikarze z wymienionych mediów, plus gazownia, do której oni właśnie aspirują. Starałem się to udowodnić wiele razy i oto na moich oczach dowód przeprowadza się sam. Brauna nie będzie w TVP Info, bo to ruski szpieg, zdrajca i człek niepewny, za to będzie tam Dominika Wielowieyska, osoba szanowana, znana, popularna i rzetelna w swoim fachu. Będzie tam też Bartosz Wieliński, bo niby dlaczego nie. Trochę kłamie ten Bartosz i lata do Niemców na skargę, ale przecież w gruncie rzeczy chce dobrze. No, a jakby tam zamiast Wielowieyskiej i Bartosza wpuścić Brauna, wszyscy od razu powiedzieliby, że to faszyzm, a nie żaden pluralizm.
Domagał się też redaktor Rachoń, by ludzie mówili jakich treści chcą w tym kanale. I tu nie było niespodzianek. Wszyscy chcą, żeby wyjaśniać afery III RP, żeby pokazywać jak Wałęsa sprzedał Polskę, żeby tłumaczyć ludziom nowe ustawy. Jednym słowem wszyscy chcą, żeby im podnieść samoocenę i poprawić samopoczucie, poprzez pognębienie złodziei i aferzystów. Postulat ten jest moim zdaniem dziecinny i całkowicie demaskujący wyborców PiS. Ludzie ci nie mogą wyjść poza narzucone im okoliczności, nie potrafią myśleć w perspektywie dłuższej niż rok. Jeśli bowiem idzie o demaskacje, wszystkie najważniejsze już zostały dokonane, przy udziale wymienionego tu Grzegorza Brauna. Już wiemy, że Wałęsa to Bolek, nie wiemy za to całej masy innych rzeczy, które i za tej ekipy nie zostaną poruszone. Pisałem wczoraj o Henryku Krzeczkowskim, Sławomir Cenckiewicz ledwo musnął tę postać w swojej publikacji o długim ramieniu Moskwy. Dziś zaś wydaje książkę „Konfidenci”, która jest kolejnym przemieleniem raz rozdrobnionych treści. Nikt się jakoś nie pali do wyjaśniania sprawy biskupa Czesława Kaczmarka, pewnie dlatego, że dla takiego Rachonia czy Gursztyna to jest prehistoria i nie ma w ogóle o czym gadać. Mamy przecież tyle świeżego mięsa, mamy aferę Amber Gold i OFE, oraz inne afery i może nawet uda się posadzić do więzienia Donalda Tuska.
Myślę, drodzy, że powinniście wreszcie oprzytomnieć. Sukces ekipy która weszła teraz do mediów nie polega na tym, że oni się z czymś czy z kimś generalnie rozprawią i uzyskają w ten sposób jakąś prawdę, czy tylko jej część. Oni wreszcie mogą na legalu udawać dziennikarzy z gazowni i dyskutować o Polsce w tej samej co tamci konwencji, tyle, że bez głupich i nieestetycznych uwag. I to jest wszystko. Budżety zaś na publicystykę, filmy dokumentalne i widowiska telewizyjne, zostaną podzielone tak, żeby nikt nie poczuł się pokrzywdzony. Ktoś powie, że nie ma w tym żadnej strategii. Oczywiście, że nie ma i być nie może. Wszyscy bowiem są święcie przekonani, że demaskacje Bolka, Krzywonosowej oraz całej reszty starczą im na całą kadencję wyborczą. Potem zaś PiS przegra, bo przegrać musi i oni znów wrócą do opozycji, gdzie byli do tej pory. Jeśli będą dziś grzeczni dla dziennikarzy gazowni, to za cztery lata tamci im odpłacą tym samym.
Pisałem to już wielokrotnie, ale jeszcze powtórzę – demaskacja nie jest narzędziem uprawiania publicystyki. To jest słaba kokieteria i próba zwrócenia na siebie uwagi. Zdemaskowanych konfidentów można obejrzeć raz, góra dwa razy. Narkotyzowanie się tym to jest nawyk co najmniej dziwny.
Przypuszczam, że dziennikarze, którzy dziś znaleźli się w TVP i TVP Info będą się zachowywać dokładnie tak, jak tego oczekuje od nich opozycja, to może nie mieć żadnego znaczenia, ale myślę, że jednak ma, bo nikt przecież nie zamknie Gazety Wyborczej. Wyrzucą z niej tylko tych mniej ważnych i oni przejdą na pozycje „naszych”, bo tu akurat potrzeba będzie jakichś ludzi do orania kamienistej gleby. Poza tym wszystko zostanie po staremu. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do słuszności moich tu dywagacji, niech sobie przypomni prezesurę Bronisława Wildsteina w TVP. Wildsteina, którego zwolnił Lech Kaczyński. Było dużo gadania, zapowiedzi, a skończyło się na zwolnieniu Stanisławy Ryster i odprawach wręczanych swoim. Tym razem może być jeszcze gorzej, ale wolę nie krakać.
Telewizja ma misję i ta misja musi być realizowana na bardzo wysokim poziomie, to zaś zależy od budżetów. Czy ktokolwiek tam rozumie, że teraz, nie później nie za dwa lata, należy produkować programy o kulturze polskiej z zastosowaniem najnowocześniejszych technik i najlepszych fachowców. Nie sądzę. Na razie mamy zwolnienia. Bardzo dobrze, bo im się należało. Potem będziemy przez rok gadać o tym jak Wałęsa sprzedał Polskę, a opozycja będzie z kolei mówić, że PiS niszczy legendę Solidarności. Po roku Kurski, Rachoń i reszta zorientują się, że nie mają nic w rękach. I wtedy przyjdzie do nich Terlikowski i pokaże swoją nową książkę o tym jakim złem jest aborcja. I oni mu tę książkę zaczną lansować w prime time. A jak ktoś zwróci uwagę, że to gniot i śmieć, to mu powiedzą, że jest mordercą nienarodzonych. Nigdy, podkreślam, nigdy przy tym sposobie postrzegania okoliczności nie wyskoczymy na wyżej. Mowy nie ma. Dojdzie do tego, że sami „nasi” zaczną modlić się o klęskę PiS bo zacznie im ciążyć odpowiedzialność, którą na siebie wzięli, a której nie potrafią udźwignąć. Na koniec zaś, za cztery lata okaże się, że w sejmie rządzi Czarzasty. Na dziś to tyle.
Zapraszam na stronę www.coryllus.pl, do sklepu FOTO MAG, do księgarni Tarabuk i do księgarni Przy Agorze
Kim jest Gabriel Coryllus Maciejewski, niezwykle popularny na prawicy publicysta?
zapytuje Jan Bodakowski na http://rebelya.pl/forum/watek/82971/
Za PRLu funkcjonowało takie przezwisko: „Głupi pedał Polskę sprzedał” 😉
„Więc czemu Gabriel Maciejewski jest popularny? Niewiem.”
aha, ok.
No ma Pan rację, ale to jest ich problem intelektualny, nie rozumieją , za ich mentalny problem niestety zapłacimy my.
. Nie biorą pod uwagę, że dzisiejszej opozycji niczym się nie kupi, nie skokietuje dobrym traktowaniem, Jak się odmieni politycznie, to dzisiejsi „rozdający” zostaną wycięci w pień. Wielowiejskie, lewińskie lisy, itd. nie będą się patyczkować, zastosują takie metody, że Rachonie będą się cieszyć jeśli im nie wyrwą paznokci, o istnieniu tv Republika nie będzie mowy. Będzie jak z żołnierzami niezłomnymi w 1945.
Dzisiejsi rozdający nawet nie zdążą zorganizować protestu w typie prawicowego „KOD-u” , dzisiejsza opozycja zaorze ich i zostawi po nich głuchy pusty śmiech pokoleń.
Michalkiewicz pisze, że funkcjonariuszami poprzebieranymi za dziennikarzy. Przecież Karnowscy, niezalezna i te dwie Gazety Polskie, czy republika czy Janke musieli skądś mieć pieniądze na funkcjonowanie. Przecież nie ze sprzedaży czy reklam.
Paradoksalnie mogą mieć to samo źródło finansowania. Gazownie i tych „naszych” a w zasadzie „antynaszych” łączy min. ten sam stosunek do USA, Ukrainy, NATO i UE. Oni razem (nie przypadek Lisiecki i RAZEM) posłali by nasze dzieci i nas samych na Ukrainę, w celu obrony intersów amerykańskich. Oni nie wiedzą co znaczy podmiotowość. Większość z nich kończyła te same uczelnie, słuchali i zdawali egzaminy u tych samych profesorów lub wyszkolonych przez tych profesorów – doktorów i profesorów. Uczelnie kierunki czyli np. dziennikarstwo czy politologia na państwowych słabych uczelniach – uczy konformizmu i propagandy.
Oni nie mają pojęcia czym jest podmiotowość i dążenie do jak największej podmiotowości Państwa, a doktryna polityczna – to taka ciemna magia, abstrakcja. Oni chcą jak w GAZOWNI brać po te 50 i więcej kawałków miesięcznie i opowiadać i pisać te swoje dyrdymały i bzdury.
W naszym kraju – góra i to absolutna góra – 2% kuma co się dzieje w globalnej polityce. O co w tej całej grze chodzi, a Polska – wypadkowa tej gry – dla której wszystko na to wskazuje – w ramach utrzymania dominacji Harvardu – działania wojenne na terenie Polski i Europy Środkowowschodniej (narzędzia i przedmioty) – dlatego min. rury do Niemiec po dnie Bałtyku.
Wyjątkiem na prawicy rzeczywistej jest uczelnia Ojca Tadeusza Rydzyka – miejmy nadzieję, że coryllus zacznie tam mieć jakieś spotkania czy wykłady.
Osoba Jacka Kurskiego gwarantuje, że awans zawodowy i społeczny absolwentów tej uczelni (czyli praca w TVP INFO i Telewizji Narodowej) – nie dokona się. Chyba, że Jarosław Kaczyński zdecyduje inaczej.
Bez tych ludzi PiS za cztery lata przegra, a ci „nasi” pierwsi rzucą się potem im do gardeł. Drugą osobą oprócz tych „naszych” na drodze do klęski PiS – jest Ziobro i Gowin. Na pierwszego wystarczy tylko popatrzeć, a dla drugiego autonomia Uniwersytetu najważniejsza. Dodadzą do tego Rysia Czarneckiego i będzie klapa totalna.
Może kiedyś doczekamy się tu na stronie 10 czy 20 minutowych audycji TV CORYLUS
Od czasu namiotu na Krakowskim Przedmieściu było widać kogo i w jakim celu się promuje. Teraz następuje finalizacja projektu. Ktoś u Gospodarza w S24 zauważył w okresie wyborów prezydenckich, że Grzegorz Braun wygrał w sądzie w trybie wyborczym z przodującym organem prasowym, a poległ z niezależną.pl i wnioskował, że nastąpiło przesunięcie punktu ciężkości w ośrodkach medialnych.
Przeczytałem tą analizę Bodakowskiego dotyczącą naszego gospodarza ale tylko do połowy. W tym fragmencie trzy razy użył słowa „nie wiem” i raz stwierdził, że „nie zna się na historii średniowiecza”. Pisał o „kredyt i wojna”). Jak autor na pierwszej stronie pisze, że nie wie o czym pisze to po co pisze?
Konkretnie, to tam chodziło o zamianę tekstyliów na papier, ale ogólny sens był właśnie taki.
Do Andrzeja – korporacje w czasie kampanii wyborczych jednakowo wspierają sprzętem partie wiodące (kserokopiarki, aparaty telefoniczne, papier – to co ja wiem) .
Geneza prasy i telewizji opozycyjnej jest trafna. Jeśli jeszcze z podpowiedzią Michalkiewicza to 10/10.
Ja jestem za modelem takim jak u USA. Po prostu telewizje są prywatne. Kto jest prawicowy ogląda FOX News, kto lewicowy – CNN. Wybierasz, płacisz. Masz możliwość porównania przekazów. Uczciwe i przejrzyste. Wykupuję sobie dostęp do czego chcę i już.
U nas jest fikcja „telewizji publicznej”, gdzie przetaczają się wpływy różnych opcji i nacisków.
I niektórzy mówią, że jest to telewizja obiektywna.
Ja wiem:
1/ dzięki blogosferze, która przeżyła kilka lat temu swój „wielki wybuch”, głównie dzięki Salonowi 24 na którym bardzo błysnął; stał się popularnym blogerem,
2/ dzięki promocji coryllusa przez Grzegorza Brauna (gdyby nie on ja bym o nim nie usłyszał),
3/ Dzięki Polonia Christiana – dzięki temu, że wspomniano o nim oraz zamieszczano materiały na stronie,
4/ Dzięki pochlebnej recenzji I tomu „Basni…” przez Stanisława Michalkiewicza,
i najważniejsze:
5/ jego pierwsze „Baśnie…” to klucz do sukcesu. Trafił w potrzebę czytelników czytania czegoś na kształt żywej, dobrze napisanej eseistyki historycznej a la Paweł Jasienica.
Jest taka wielka potrzeba tego typu książek historycznych.
Dlatego sukces odnosili kiedyś Jasienica, Cat-Mackiewicz, Łysiak z napoleomanią czy Wańkowicz. Niezależnie czy pisze się o XVII wieku, średniowieczu, Polsce czy Europie ludzie chcą książek w stylu Jasienicy (tak to Jasienica jest metrum tego zjawiska).
Ja nie jestem ani optymistą ani pesymistą, wiem, że żyjemy w upadku cywilizacyjnym i jak to się skończy to zobaczymy.
Pan Gabriel się dziwi, że jego i jemu podobnych nie będą zapraszać do TVP, raz – prowadzący za bardzo nie wiedzą o czym gość mówi i robić z siebie większego durnia jak się jest to nic miłego, dwa – klientela TVP to lekko mówiąc to kokosowe łby od lewa do ”prawa”.
PIS jak dużo nie poluzuje finansowo ludziom i nie zmniejszy radykalnie biurokracji to po 2 latach będzie zjazd w dół i to ostry. A pierdzenie w trąbę patriotyczną nic nie pomoże.
Moim zdaniem walka medialna obecnie przenosi się do internetu.
>Kim jest Gabriel Coryllus Maciejewski … zapytuje Jan
>Jak autor na pierwszej stronie pisze, że nie wie o czym pisze to po co pisze?
No już nie bądźmy tacy „niewinni zatroskani”.
Jak głupole nie kierujący się podstawami w Piśmie Świętym chcą komuś dokopać a nie mają haka to stwarzają wrażenie. Wrażenie ma znaczenie. Więc z takimi załatwia się sprawy krótko i dynamicznie, aby każdy obserwator wiedział kto jest górą.
To samo było niedawno z panem Grzegorzem Braunem. Chyba na „flondrze” żona przeczytała przed samymi wyborami że „jest agentem”. Potem czas płynął i tak jak w artykule dalej nie podali faktów czy drogi myślenia uzasadniającą to twierdzenie. Potem chyba Ci sami jeszcze raz stwarzali takie wrażenie.
jeśli znasz te najlepsze techniki produkcji programów i tych fachowców , którzy by za tym stali , to powiedz to Kurskiemu czy temu Rachoniowi , chyba ,że najlepszy jest Braun lecz oni mają inne zdanie
Tak to nie jest, to co widzę po tych wszystkich pismakach to chcą cmokać i pic kawę z antenką jak reszta elyty III RP.
Parę do tych rzeczy to mają siły zewnętrzne, w euro-kołchozie takich nie ma, w Europie może Rosja.
No i zobaczymy czy Pis ma jaja i pozamyka choć trochę złodziei, a uderzenie w korupcję w Polsce to cios w realne interesy, nie kilku zasrańców z TVP.
„Pan Gabriel się dziwi, że jego i jemu podobnych nie będą zapraszać do TVP”
A po czym taki wniosek?
Nie chcę być niegrzeczny, ale nie nazywa się Pan czasem Bodakowski?
Ucieczka o prostych, powierzchownych, propagandowych narracji w kierunku prawdy, ktora niekoniecznie dla wszystkich mila i wygodna oraz golym okiem widoczna. Plus codziennie trenowana dyscyplina i porzadek.
Nie znam Kurskiego ani Rachonia. Może ty im powiedz
co tu gadać, chodzi o kasę,
ale ważne jest aby źródła mamony były wewnętrzne
Uważam że prostym testem na pluralizm na stacjach typu TVP i temu podobnych jest obecność czy tez nieobecność Grzegorza Brauna….jeżeli te stacje go pomijają wiedząc o jego popularności w sieci nie należy tracić czasu na deliberacje o ich kierunku….jest to ewidentne….oczywiście możemy dodać wiele innych nazwisk ale po co? szkoda czasu i energii…:))
Nie, a tego ptaka to nie znam.
Z artykułu.
Przez Orła może Pan poznać.
Toyahowi rece prawdopodobnie opadaja ponizej kostek. Wlasnie sobie doczytalam jego tekst o Kędrynie.
Ech.
mnie tu chodzi tylko o to ,że Polska jest już wystarczająco mocno podzielona i dlatego rolą pisarzy i znanych powszechnie blogerów jest szukanie jakichś „dróg pojednania ” , nie wiem jak to zrobić ale ja tego nie muszę wiedzieć bo jestem tylko odbiorcą ale od was , t zn „ludzi wpływu” można chyba tego oczekiwać ?
To ten dziki z tą brodą.
Nigdy wczesniej nie czytalem tego Bodakowskiego.
Napisane niechlujnie, z mnostwem bledow, gorzej niz pisany na kolanie w autobusie komentarz internetowy. Ogolnie – pisze bardzo slabo, ledwie daje sie czytac. Tak wygladaja typowe wypociny.
Przejdzmy do rzeczy. Poczatek tekstu – kabotynski. Dalej autor daje wyraz swojemu niewielkiemu rozumieniu spraw tego swiata. Zalosne, ze musi – to kompulsja i obsesja w jednym – nie przejsc obojetnie nad „antysemityzmem” p. Maciejewskiego. Bodakowski nie umie najwyrazniej napisac o zydach nie mierzac ksiazki Maciejewskiego w skali antysemityzmu. To jeden z tych biednych durniow, ktorzy na slowo zyd stawiaja uszy, wstrzymuja oddech i popuszczaja mocz. Ze slow Bodakowskiego wynika, ze antysemityzm Maciejewskiego jest w normie, a ocena koncepcji herezji jako funkcji polityczno-gospodaczej – mialka.
Szanowny Panie, nie ma żadnych dróg pojednania, walkę trzeba bardzo zaostrzyć, tylko wtedy można uzyskać diament.
Tak naprawdę, jest to walka z obcymi z zewnątrz, jak i mieszkającymi tu. Teraz tylko na słowa, jak ludzie nie zrozumieją to pójdzie potem na ostro. Wolność i dobrobyt uzyskuje się w walce a nie klepaniu bon motów.
Ma Pan racje. Braun to papierek lakmusowy na „odczyn” tych mediow.
Powtórzę Rozbawił mnie ten pan Bodakowski. Jeśli lektura książek gospodarza jest trudna i nie wyjaśnia popularności – to widocznie politologia na najlepszym uniwersytecie w Polsce leży i kwiczy. Który to uniwersytet jest najlepszy? I chwalenie się, że jest się bezrobotnym z tego powodu, ładnie ich tam kształcą, znaczy zniekształcają w zasadzie.Pewnie pan Bodakowski liczył na jakąś ciepłą posadę po politologii a tu cisza, a w telewizji mówili, że politologia ma przyszłość.
Usuwanie kogoś z pracy bo ma inne poglądy jest kiepskie do obrony. Lepszym sposobem jest przeniesienie na inny odcinek „bardzo ważny” skazany na porażkę, np. program o globalnym ociepleniu i wpływie na klimat produkcji jakiegoś badziewia, wszystko jedno jakiego. Dać nawet podwyżkę, a potem w związku ze spadkiem oglądalności programu podziękować. Przypominając cały czas jak ważna to sprawa, i że ten dziennikarz nie podołał obowiązkom. Stara jak świat metoda.
Voila!
Przede wszystkim PRAWDA o zyciu, prawda o nas, no i… prawda
historyczna!… ogromna wiedza… wiecej jak uniwersytet!
Pan Gabriel przyjal postawe „dobrego ojca”… tak samo jak moj tata:
Ucz sie i pracuj, zebys dala sobie rade w zyciu… zebys nie dawala
sobie „deptac po odciskach” czy w „kasze dmuchac”!… a mama
i dziadkowie uczyli pacierza i szanowac blizniego jak siebie samego!
… i to znajduje w ksiazkach Pana Gabriela… i na blogu tez.
Jak już pisze ” 2% kuma co się dzieje ” to powinien wiedzieć że są tylko ” sami swoi ” a nie ” oni ” czy „nasi ” .
Trawestując klasyka Toyaha: Rachoń gówno wie, a jeszcze mniej może.
Opisane tu przez Coryllusa grzeszki trzeba wyraźnie zarzucić komuś ulokowanemu znacznie wyżej w hierarchii.
Brauna nie będzie w TVP to oczywiste, ale on na tym tylko skorzysta, gdy dojdzie do kolejnej dobrej zmiany za 4 lata.
Pan Bodakowski to typowy przedstawiciel zdecydowanej wiekszosci „salonowych” blogerow i innych skupionych wokol Instytutu Wolnosci i kolaborantow „strefowych”
Sakiewicza i innych polskojezycznych szmat!
Obecnie podobni panu Bodakowskiemu, scislej zwykle matoly i intelektualne barany
robia „desant” na TVP na Woronicza… holubiac wszelki dopuszczalny „qrewski pluralizm” czyli wszelka resortowa, zaklamana, zdradziecka swolocz merdialna dzieki „uprzejmosci” pana Kurskiego wlasnie na naszych oczach tam „sie instaluje”!
Ja mam nadzieje, ze PBS i Pan Kaczynski zdaja sobie sprawe, ze nie o takich mediach
marza Polski i Polacy… przypomne, ze Polacy marza o prawdziwie polskich, zlustrowanych mediach, o zupelnie nowych twarzach!
To w dalszym ciagu nie sa POLSKIE MEDIA !!!
naprawdę? To jest rola pisarzy i blogerów? A nie szefów thing tanków, którzy tych blogerów zwijają? Kim ty jesteś?
Jakie my mamy wpływy? Możesz je wymienić?
Pamiętam jak dyskutując ze znajomymi na temat TVP i PiS, postawiliśmy taką oto hipotezę: „Dlaczego środowisko związane z J. Kaczyńskim nie powołało do życia ogólnokrajowej telewizji prywatnej dostępnej na DVB-T (tak jak TRWAM) i po dojściu do władzy nie zlikwidowało telewizji publicznej (aby nie było np. oskarżeń o czystki)?”
Dla mnie Pan Maciejewski „jest popularny” ( jak to ujął Pan Bodakowski ) po prostu Grzegorzem Braunem. Tak właśnie się po prostu o Panu Gabrielu dowiedziałem onegdaj. Skądinąd to bardzo dobra rekomendacja. Tyle w temacie tekstu Pana Bodakowskiego….
Panie Janku, d’accord! Spoleczenstwo czeka na prawdziwe dzialania, a nie jakies
namiastki i symulacje! À le nie moze tez tak byc, ze obecni kolaboranci w TVP
robia dalej to samo co poprzednicy… chyba, ze jest to celowy sped wszelkiej masci
„kolaborantow i agentury” calkowicie… do wyciecia.
Nie wierze w to, ze PAD, PBS, Pan Kaczynski sa tak „zieloni” i naiwni!
Bardzo dobrze postapil pan Kuchcinski, ze pogonil ta swolocz zmikrofonami
z kuluarow sejmowych… dalej oczekuje jednego solidnego, spojnego, prawdziwego
przekazu… i propolskiego! Nie ma potrzeby, zeby tak biedne spoleczenstwo
polskie utrzymywalo taka watache wscieklych presstytutek!
Nie ma potrzeby saczenia przekazu „komentarza do komentarza i do jeszcze jednego
komentarza”! Nie ma zadnego zapotrzebowania na pluralizm, nie ma potrzeby
prowadzenia chorych, dyskusji, debat, polemik… sluzacych tylko poglebianiu chaosu
czyli dalszego „prania mozgow”!
Tu musi nastapic zdecydowana REDUKCJA… programow, kanalow i ludzi szukajacych
tam zatrudnienia!
REDUKCJA i jeszcze raz REDUKCJA… im szybciej tym lepiej!… i z tego powinny
wladze PiS zdawac sobie sprawe i miec tego pelna swiadomosc… wywrocic calkowicie
ten stol!
Myśli…wprost z Trockiego..:))
Zeby wytrwali do nastepnej kadencji, te 4 lata to wersja… bardzo opymisyczna… przy tej
zdradzieckiej obsadzie!
A czas nadchodzi bardzo wredny… widze co dzieje sie we Francji… od nowego roku jest coraz
wiecej programow w TV o emigrantach… coraz wiecej prawdy tak dlugo ukrywanej wyplywa
nawierzch… Francja to caly czas jednak rasistowski kraj… do paniki niewiele potrzeba.
Oni nie maja takiego „hartu ducha” jak my, nie maja takiej „powsciagliwosci i ochoty
do dialogu” jaka przedstawiaja w zaklamanych merdiach!
PiS, PAD, PBS i my wszyscy Polacy musimy twardo stapac po ziemi… i nie miec absolutnie, ale
to absolutnie zadnych zludzen…
To jest naprawde skandal, ze pan Kurski takie miernoty wprowadza do TV… Rachon, Gursztyn,
Palade, Tadeusiak… i inne „zaprzane osobowosci telewizyjne” !!!… moze jeszcze Max’iu
z US’iech przyleci na odsiecz!
To naprawde zgroza !!!
I w ten sposob – ogladajac wybrana prywatna stacje jak w USA – napelnia sie pan prawda, bo w USA te stacje nadaja sama prawde, tak?
wcale sie nie zdziwie jesli nowa TV pod kierunkiem Kurskiego nie bedzie zapraszala do swoich programow pana Brauna … powod jest prosty jak kij … pan Braun byl kandydatem na prezydenta, jest o niebo bardziej inteligentny od PIS-owskiego Maliniaka … a to czego PIS sie najbardziej boi to otwarte
wypowiedzi pana Brauna na temat USA i przyjaciol zachodnich … ja potrzebowalem wielu lat zyjac na kontynencie amerykanskim i musialem przeczytac wiele materialow niedostepnych w Polsce by zrozumiec i podziwiac genialne wrecz poglady pana Braun’a … jesli chodzi o polityke zagraniczna Polski … a ja nie jestem polskim katolem … ale nie przeszkadza mi wiara pana Brauna w Chrystusa jako krola Polski. Wedlug mnie … a przygladalem sie ostatniej probie pana Brauna kandydowania w wyborach na prezydenta RP i wedlug mnie zawinili kompletnie eksperci techniczni mediow z ekipy pana Brauna … nie mozna bylo nawet z zza granicy Polski podpisac listy popierajacej pana Grzegorza
… braki byly tak duze ,ze „eksperci” od mediow w ekipie pana Brauna zapomnieli nawet o strozytnej metodzie komunikacji jaka nadal jest fax … i uwazam ,ze pan Braun nie powinien sie wstydzic i zaapelowac o dobrowolne datki do Polonii w nastepnych wyborach … sam sie z checia doloze bo mam do niego zaufanie jak do nikogo innego. A komentarz pana Gabriela Maciejeskiego … uwazam za jeden z najlepszych jaki kiedykolwiek czytale.
Zapomnial wspomniec o walce klasowej 🙂
mnie tu chodzi o wpływ na ludzi poprzez publicystykę (blog i książki),to co proponujesz ma różny odbiór ,przy czym najczęściej jest tak ,że sięgasz po jakieś tematy z przeszłości ,z których nie ma żadnego pożytku czy korzyści na dzisiaj, nie chodzi mi tu o jakiś „trend sienkiewiczowski” bo mamy inne czasy ale o jakieś tematy , które umożliwiłyby nam wszystkim bardziej się polubić , albo przynajmniej rozszerzyć pola kompromisu
coryllus, wpływy/oddzialywania mamy przede wszystkim edukacyjne;
przykład: obrona pracy doktorskiej, nauki ścisłe: pytanie profesora z sali „ja sie nie znam ale chciałem zapytać…’ i co mu odpowiedzieć o optymalizacji wielokryterialnej w przestrzeniach Banacha?
– kiedyś dla tego profesora robiłem publikację z jego doktorantką; przyszla z problemem, że profesor dał zadanie/problem i nie może go rozwiązać;- po analizie wyszło, że profesor sfromułował problem 0=0 z warunkami brzegowymi tj. absurd; i problem: jak mu powiedzieć, że jest zwykłym głupkiem?
otaczający nas świat jest złożony/ułożony przez/z głupków, ktorym nawet nie wiadomo jak to powiedzieć.
ale kasę widzą wszędzie, nawet zapach tej kasy czują każdym zmysłem
ku rozbawieniu: sala sądowa, kilka tygodni temu; sędzia z wyrzutem „..bo Pan to logikę stosuje..]
pzdr
qwerty
Czy zawsze musi być rekomendacja? Ja przeczytałam trzy wpisy Coryllusa na niezależnej, poszłam czytać notki jego na s24, poparłam w konkursie; niezależnie, o czym pisze, jest to interesujące, ma swoją logikę, niebanalną treść i bardzo ważny jest dowcip, nawet wówczas, gdy wywala. Mam nadzieję na dobry ciąg dalszy. Zastanawiający jest na blogu Coryllusa dobór ludzi i ich wpisy.
Jeśli chodzi o Wałęsę posłużę się mniej więcej jego myślami: nawet, jakby miał mnie popierać sam diabeł, walczyłbym z komunizmem. Inną sprawą jest zwrot na handel.
I tobie się zdaje, że ja przez ten wpływ mogę coś zmienić, tak?
Czyli bez Brauna mnie nie ma tak? Nie napisałem 12 książek, nie wydaję kwartalnika, nie prowadzę bloga. Wszystko jest zasługą Brauna? Wie pan on, on mnie teraz zaprosił na zlot pobudki, ale z powodu takich jak pan chyba się tam nie wybiorę. Bawcie się sami i zobaczycie gdzie się znajdziecie.
tak na marginesie, to wszystkie środowiska polityczne zostały wyposażone w wiedzę o kulisach rozpracowywania m.in. WSI i zapadła cisza, bohater WSumliński popisał się tylko, że dotarł do info o kierowniku ochrony Coutts Bank w Zurichu;
– pointa: oni wszyscy są napompowani strachem takim przez duże S i nawet nie wiedzą kogo i czego się boją, ale strach jako forma epatowania 'analizą’ realności oraz iluzje to są konie pociągowe w ich rydwanach
To że Brauna nie będzie w TV to dla niego samego lepiej.
Gabriela mogą czytać z przyjemnością tylko ci którzy nie dali się wtłoczyć w szablon. Którzy lubią taką jazdę intelektualną- bez trzymanki – jak mowiliśmy w dzieciństwie.
To jest super przyjemność:)
.
cytat: „Bawcie się sami i zobaczycie gdzie się znajdziecie”.
brawo, wykorzystam z podaniem autora
– See more at: http://coryllus.pl/?p=3071#comment-76503
tak na marginesie: a cóż ów Braun może zrobić? i komu? i najważniejsze: a za co [gdzie jest kasa i własność i skala?
iluzje, iluzje jako sposób na życie oraz naiwność miłośników, wobec których nikt nie ma i miał nie będzie litości.
podam trochę podły przykład , wszakże o sam wpływ tu chodzi , czy pozyskanie niektórych literatów czy w ogóle t zw „ludzi kultury ” nie ułatwiło utrzymania „ludowej władzy” ? dzisiaj nie trzeba służyć nikomu by ze swym przekazem dotrzeć do milionów odbiorców czyli mieć na nich wpływ i tylko od jakości i walorów tego przekazu będzie zależał jego rezonans , nadal oczywiście mam tu na myśli popularyzację tematów w jakiś sposób „zbliżających ludzi „
Z przyczyn opisywanych przez Gabriela wielokrotnie ci co lecą na czele z patriotyzmem na desce na kiju – to prawica „hodowlana’.
Pis będzie rządzić z tym tekturowym patriotyzmem na sztandarze tak długo, jak to będzie obcym mocom potrzebne do „ogarnięcia się ” w europie. Mają zakodowaną klęskę w samej definicji swojego działania. Żeby łatwo było tę klęskę uzasadnić.
Coraz więcej widzę u nas prawdziwych , niezapłaconych ludzi na manifestacjach KODU… to jest budowane bardzo wiarygodną szeptaną propagandą. Ludzie nie mają pojęcia o polityce.
Znowu będa wierzyć że to nowa solidarność.
Nie chce mi się tego rozpisywać na punkty. Kto sam patrzy …i czyta Gabriela… to już wie.
.
Władza jest albo jawna ( Bóg – Chrystus ) albo tajna.
Miło że panu nie przeszkadza jawna władza.
.
Ja Coryllusa odkryłam przez Brauna i dzięki Bogu ! Taka była moja droga poznania ! Przyznaję się i nie żałuję ! Pozdrawiam i dziękuję.
Do Quertego – niedawno w sądzie na ul. Ogrodowej, siedziałam na korytarzu, czekając na koleżankę, która wertowała akta swojej sprawy. Za jednymi z drzwi słychać było podniesione głosy. Nagle te drzwi się otwierają, sędzia w „uniformie”, ale już bez łańcucha z rozmachem wyprowadza niewysokiego mężczyznę i przez zaciśnięte zęby syczy ” jaka sprawiedliwość, jaka sprawiedliwość, tu jest sąd a nie sprawiedliwość”.
Jak się śledzi sprawy sądowe G. Brauna – to widać, że kulturę bycia i odpowiedzialność za słowo można spotkać tylko po stronie p. G.B. PO stronie sędziów to jedynie chyba pilnowanie tego jaki było polecenie telefoniczne. Czekam kiedy sędzia zapomni łańcuch założyć – bo taki będzie po telefonie wyluzowany, a GB mu wtedy powie piękną polszczyzną jak ocenia zaistniałą sytuację.
i to jest granica możliwości Brauna, wywalczył ją i dyskontuje skutecznie w każdej konfrontacji, ale tyle i tylko tyle nebrasco;
wyroki sądowe są takim samym towarem jak pietruszka: jest klient-jest cena- jest wykonanie;- i gra w trzy karty jako ideologia środowiskowa
pzdr
qwerty
Moze panu Grzegorzowi dobrze zrobi ten kubel zimnej wody… niestety, niewlasciwe wybory
zawsze sie mszcza w zyciu… i ciagna za soba konsekwencje.
Na tzw. sukces zyciowy… trzeba zawsze uczciwie i bardzo ciezko zapier…lac! Zawsze tylko „pod prad”… nigdy „z pradem”… nigdy! Innej recepty nie ma! Czesto moze byc i tak, ze tego upragnionego przez nas „sukcesu” nie osiagniemy… ale to nie oznacza, ze nalezy wybrac „droge na skroty”… bo to jeszcze gorsze wyjscie!
Zawsze widzialam pana Grzegorza wspolnie z Gospodarzem bloga… ale chyba jakies inne
ambicje, wyobrazenia wziely gore… i w sumie drogi sie rozeszly!
… a moze nie ma tego zlego coby na dobre nie wyszlo… zobaczymy!
A moja przez You Tube, wpisałem hasło ciekawe wywiady czy coś w tym stylu.
A Brauna, stąd , że miałem okazję spotkać Juliusza Brauna, bo on z Kielc. I mi nie pasowało , i przez pewien czas myślałem że to jedna osoba Grzegorz i Juliusz, hehe.
Nie sądzę by sobie zdawały sprawę. Jest raczej powielanie poprzednich wzorów tyle, że z innymi głowami.
Piotr Gursztyn, publicysta „Do Rzeczy” oraz autor wywiadów w „RDC” i Superstacji, został p.o. dyrektorem TVP Historia.
Z innej beczki.
Mógłby Pan polecić jakieś dobre źródła o KOP?
Teraz jest inaczej, Pis jest dogadany z siłownikami z USA i przemysłem zbrojeniowym, może z innej mańki, ma zielone światło i ochronę i są nie do ruszenia teraz, za 2 lata to się może zmienić. A siłownicy to nie politycy jak Obama i inni, to osoby, które ratują imperium amerykańskie i kurew politycznych na tym etapie im nie potrzeba w Polsce.
Pani Paris, od razu się wszystkiego się nie da zrobić. Teraz jest na prawdę szansa dużo odwojować. 50 lat syfiastego PRL + 25 lat post PRL to potężna kupa gówna do wywalenia. Ja twierdzę, zbroić się ile można, wycinać biurokrację i wypalać korupcję, a sukces sam przyjdzie. Te Rachonie i reszta to pryszcz na dupie słonia.
Co do informacji o KOP, to znam relacje rodzinne. Kiedyś pytałem znajomego emerytowanego płk (byłego szefa WKU ) o dane na temat KOP to mi powiedział, ze archiwa zostały w czasie wojny zniszczone. Ale jakoś mu nie wierzę. Nie jestem historykiem, więc dane o KOP zbieram z netu.
A Panowie myślą, że z Michnikami, Smolarami, Kuczyńskimi i innymi to trzeba dialogować. Dziś tylko trzeba pokazać kto to jest ogółowi narodu, bo jutro podpuszczą młodych (studentów i innych durniów), że zabiera się im wolność itd., i potem wytłumacz osłom, że tak nie jest. Ja tam propagandy z tv nie łykam i nie oglądam ale czytam z ciekawością co piszą w metrze w tych telewizorkach a tam w takie dudy grają.
A klasy zawsze były, tylko walkie nie zawsze.
archiwa KOPu zostały kilka lat temu utajnione na kolejne 50 lat, wprasie była maleńka notatka
pzdr
qwerty
za bycie żołnierzem KOPu: od ks do 15 lat [w wyrywaniem paznokci włącznie].
..
„Kredyt i Wojna” to nie jest sztandarowe dzieło Pana Gabriela Maciejewskiego. Dlaczego podał akurat ją jako przykład? Większość osób zaczyna czytać od „Baśni jak niedźwiedź”. Pytanie powinno brzmieć dlaczego polaków interesuje historia Polski przedstawiana według klucza Coryllusa.
Ja jeszcze „Kredyt i Wojna” nie czytałem.
” Nie znam Kurskiego ani Rachonia ” i całe szczęście bo firma by padła już dawno.Kurski wrócił na garnuszek mamusi.Kasa się skończyła 6 miesięcy temu ,totalna bida z nędzą.Życie „playboya ” jest kosztowne / panienki i alkohol / do kwadratu.Także fucha jaka mu się przytrafiła pozwoli na wystawne ” życie „.A jak to z medalem ” prawdy ” z drugiej strony nie było chętnych na pierwszą linie frontu walki z „postępem „.
I to prawda, jak również za przyznawanie się do udziału w wojnie przeciw bolszewikom.
I nie nalezy zabiegac w zadnym wypadku o wzgledy takiego resortowego kolaboranta
i „przedszkolaka” jak Rachon! Jak prawdziwi Polacy ponad 26 lat temu albo wiecej walczyli
o WOLNA Polske to ten „przedszkolak mentalny”… na goowno „papu” wolal!
Dzis zdecydowana wiekszosc Polakow mocno „wydoroslala” i… dojrzala politycznie! Zdobyla
wielka wiedze… bo caly czas jest czescia tej historii i caly czas doskonale pamieta „tamte” czasy!
Jakies nauki jednak wyciagnelismy z tej „szkody”… i czas najwyzszy aby dotarlo do tzw.
rzadzacych, ze… „powtorki z rozrywki” nie chcemy! Nie chcemy zdrajcow, tchorzy, postkomuszych, czerwonych resortowcow takze dzis!
Pan Kurski tez okazuje sie, ze ma krotka pamiec… zagrywki z wychodzeniem z PiS, konszachty
z Kluzica, z Pawelkiem Kowalem, przegrana i wylot… i nici z II kadencji do PE, potem powrot
do PiS… to nie jest powazne zachowanie, a o polityce to nawet nie wspomne… chyba, ze to
li tylko „prywatna” polityka pana Kurskiego !
Jakies merdialne zupelnie falszywe pierdy, ze pan Kurski jest wlasciwym czlowiekiem aby
zrobic „porzadki w TVP”… no raczej watpie! Rozpoznaje „po owocach”, ze myslenia
prawdziwego i sprawiedliwego w tych jego dzialaniach jest… niewiele!
Rowniez nietrafiona decyzja PBS z nominacja pani Anny Marii Anders !!! Czy „doradcy” PBS
nie „przeswielili” CV tej pani, ktora bardzo zalosnie duka po polsku, ktora zainteresowala sie
„sprawami patriotycznymi” jakies 4-5 lat temu… po smierci meza… bo wczesniej nie miala czasu,
byla zbyt zajeta… ktora wreszcie 3 lata temu „powolala swoja fundacje” !!! w ktorej zasiada europosel Ligia Krajewska… z PO i Pawelek Kowal… od 7 bolesci wspoltworca Muzeum
Powstania Warszawskiego !!!,
ktora na „chama i zywca” jako „niezalezna” wciagana jest na liste PiS’u kandydatow do Senatu,
z ktora dla lansu tuz przed wyborami przeprowadza wywiad… „z zastrzezeniem praw autorskich” sama Bogna Janke… jedna z „dam presstytucji, ktorej wreszcie mamusia, druga zona generala,
Ukrainka z pochodzenia… dawno dawno temu, „rozwala” malzenstwo generala z 2 dzieci,
o ktorym az huczy od plotek wsrod Polonii w WB… ktorej mamusia Irena 90-letnia, druga zona-wdowa po takim znamienitym generale… jest komitecie poparcia Bronka „bul” Komorowskiego !!!… i corka tak znamienitego generala… jeszcze bardziej „znamienita patriotka”
zezwala starej matce… byc moze odchodzacej od zmyslow i rozeznania z racji wieku na taka… hucpe !!!
Taka osoba jest nominowana przez PBS ! No, ta nominacja PBS popelnila straszne, dyplomatyczne „faux pas”… ja mysle, ze najbardziej honorowo dla PBS byloby zlikwidowacwyjsc
to cale „zaszczytne stanowisko i posade”… te cala Rade…!
Czy juz w Polsce kandydatow na to stanowisko zabraklo? Z kim i o czym ta Pani bedzie prowadzic ten „dialog” jeszcze jak na ironie… miedzynarodowy??? A kogo to jeszcze oprocz nas Polakow w Ojczyznie obchodzi??? Bedzie ta pani jezdzic na nasz koszt po swiecie i opowiadac
swoje „smutki” o tatusiu albo mamusi???
Fatalna pomylka!!! Kto to doradzil te pania… naprawde chcialabym wiedziec! Kto to ma takie
odjazdowe pomysly!
… przeciez to sie scyzoryk zaczyna otwierac na takie „dobre zmiany”!
To jest niemozliwe, aby nie zdawali sobie z tego sprawy. Ludzie
na ulicy zdaja sobie z tego sprawe! O tym sie mowi wszedzie…
w rodzinach, wsrod sasiadow… wczoraj rozmawialismy o tym co
w Polsce sie dzieje w naszej wspolnocie polonijnej!
Zainteresowanie „robi sie” coraz wieksze… i to jest absolunie nie do
przyjecia, ze „oni sobie raczej” nie zdaja sprawy!
Zdaja, zdaja i to doskonale… tylko to… jak dotad… targowica
i prywata!
Co do sukcesu i popularnosci, a takze skutecznosci – opowiem sportowa anegdote. W 2005 roku Wisla Krakow z zainwestowanymi pieniedzmi Telefoniki i Cupiala wystartowla w eliminacjach do Ligi Mistrzow z Panathinaikosem Ateny. W pierwszym meczu meczu, rozegranym w Krakowie na dlugo przed rozpoczeciem sezonu (Ateny wtedy byly na poczatku okresu przygotowawczego) Wisla pocisnela Grekow 3-1 i wydawalo sie, zwlaszcza oceniajac styl gry, ze Grecy nie maja szans w rewanzu, ktory sie odbywal 2 lub 3 tygodnie pozniej w Atenach.
Ogladalem ten mecz na wakacjach, w knajpie, w Lebie, w towarzystwie bojowo nastawionych polskich kibicow. Pozwolilem sobie wtedy na taki komentarz: jesli te zainwestowane na szybko pieniadze w Wisle przyniosa sfekt w postaci awansu do fazy grupowej LM, to ja przestaje wierzyc, w to, ze zorganizowana, dlugofalowa strategia, oparta na przemyslanym inwestowaniu, szkoleniu mlodziezy, budoania systematycznego druzyny ma jakikolwiek sens. Nie wierzylem w Wisle od momentu zanim mecz sie zaczal, co wzbudzilo mase krytycznych komentarzy i podejrzenie o zdrade idealow ojczystego futbolu. Wiecej… powiedzialem, ze Wisla nie ma zadnych szans. Orientowalem sie jaki jest potencjal obydwu klubow i jeden korzystny wynik nie moze mi tego przeslonic.
Puenta: Wisla dostala bramke nr 3 na krotko przed koncem regularnego czasu meczu i kolejna, ktora ich eliminowal z rozgrywek – w dogrywce.
Moja wiara w systematyczna, zorganizowana prace zostala potwierdzona. A prowadzenie biznesu sportowego (kazdego innego podobnie) na zasadzie „szybkich Strzalow”, ruletki – szybki wklad i pozornie szybki zysk okazalo sie klapa. Mysle, ze z efektami (sukcesem) literackim jest podobnie. Teraz: jak patrze na tych outsiderow, ktorzy nie wiedzieli gdzie sie podziac i co zrobic ze swoim nedznym zyciem, ktorzy z dnia na dzien zostaja byc oddelegowani do wielkich zadan, ktore ich przerastaja, to jedyne co mi przychodzi do glowy to ta Wisla Krakow.
Na sukces trzeba byc gotowym i nie da sie tego zrobic kladac na stol pieniadze, liczac, ze one rzeczywiscie wszystko zalatwia. Ta intelektualna nedza, brak przygotowania do zadan, budzetowe pieniadze, itp spowoduja, ze te rzadowe programy o promocji Polski, poliyce historycznej sie skoncza w starciu z zyciem tak, jak przygoda Wisly Krakow z Liga Mistrzow. A eksperci beda szukac przyczyn w tym, ze mieli za slaby sklad bo im pieniedzy braklo. Nic innego nie przyjdzie im do glowy.
Mnie podoba się książka „Dzieci PRL-u” po prostu dokument. Szczególnie opis walk między młodzieżą z wrogich ulic. Bójki , ustawki, a rodzice w pracy na PKP na 12 godzinnych zmianach. Tak hartowało się pokolenie obecnych 40 – 50 latków. I nikomu do głowy nie przyszło się skarżyć, jak dostał po głowie. Pewnego zimowego dnia wracałem ze szkoły podstawowej z rozkwaszonym , krwawiącym nosem, minęła mnie jedna z nauczycielek ze szkoły,ale mnie nie uczyła więc dla mnie była obcą osobą wręcz nieznajomą. Zanim dotarłem do domu umyłem się w rzece, żeby ojciec z matką nie zauważyli. Obmyślałem plan zemsty, zgodny z zasadą kapować nie wolno odegrać się wolno. Na drugi dzień w szkole afera , nauczycielka która mnie widziała dała cynk mojej wychowawczyni, zrobiono szybkie śledztwo. Jak zwykle dziewczyny wydały wszystko i z zemsty wyszczy nici.
Tak, panie Janku… ja wiem, ze nie od razu Krakow zbudowali… i ze, to
wszystko jest bardzo skomplikowane i trudne.
Ja od bardzo wielu lat informacje czerpie „z zycia”, RM, TV Trwam i z bloga
Pana Gabriela… i to jest swiat i ludzie!
Tak, wlasnie rozmawialam w ubiegla sobote z rodzina w Polsce aby zaczeli sie
we wlasnym zakresie „zbroic”!
Kazalam szwagrowi dwie kosy, ktore sie uchowaly w rodzinie… postawic
na sztorc i wszystkie widly… dobrze naostrzyc… zeby byly „na podoredziu”!
Popieram w 100%! Zbroic sie, wycinac biurwy i wypalac korupcje… rozgrzanym
do czerwonosci zelazem !!!
… a sukces musi przyjsc… nie ma sily!
Tak, te Rachonie, Sakiewicze, Gowiny, Jankesy… to wszystko do wyciecia!
Wychodzi na to, ze tak, ze tylko w Toruniu i w necie na „zamilczanych blogach” skupia sie
cala prawica narodu polskiego! Bo reszta „rzucila sie” na Kurskiego!
I cóż ja mogę powiedzieć? To są oczywistości. No, ale weź się z tym spróbuj przebić. Dziś Gliński powiedział, że nakręcą film o polskiej historii na najwyższym poziomie artystycznym. Przecież oni nawet nie mają pojęcia co to jest poziom artystyczny i kto go ustawia. Czy oni mają pieniądze, żeby kupić tych ludzi? Nie. No, a jak im zadajemy pytanie – co z dystrybucją zagraniczną, to odwracają się i udają, że to nie do nich.
Polska i Polacy nie sa wcale podzieleni. Zdecydowana wiekszosc Polakow mowi
dosc qrestwu, zlodziejstwu, cwaniactwu i zaprzanym klikom!
Zdecydowana mniejszosc drze morde na caly swiat… ze, gwalca i morduja, ale
to nic nie da!
Juz za chwile takie „strugane podzialy” beda w calej zachodniej Europie!
… To kwestia czasu!
Powracam do swojego komentarza z wczoraj o usuwaniu orzełka z mundurów listonoszy i kolejarzy. Dzisiaj zauważyłem, że w centrum miasta, na poczcie kolejowej zawieszono duży podświetlany znak firmowy Poczty Polskiej z takimż napisem i tym nowym ohydnym logo. Po dokładniejszym przyjrzeniu się zauważyłem dwa ślady na murze, jeden prostokątny po czerwonej tablicy z białymi literami firmujacy urząd państwowy i drugi owalny po zdjętym godle.
Do tej pory to okupańci zrzucali nam godła z budynków.
okupanci 🙁
”Kim jest Adrian Klarenbach? Nowy prowadzący „Minęła dwudziesta” Super expres
ten pan jest z podkarpackiego
I tu mam pytanie
Czy ten pan zna takie nazwiska z przeszłości:
Schmidt, KLARENBACH, Rosenkranz,
Obawiam się, że tak.
taaa… najwyzszy poziom artystyczny… i wezma do tego Hoffmana z tym akwizytorem produktow bankowych co ma nazwisko jak imie i moze jeszcze Karolaka, bo ten pisze przeciez prace histoyczna o biskupie Stanislawie?
Oni nawet nie maja prostszych przelozen, typu poranna rozmowa na zywo dla ZDF. Michnik takie przelozenia ma. Wiec jak zrobia film typu „Ida”, to bedzie z tego Oscar.
O zadnej sprzedazy nie ma mowy, bo oni nie maja zadnego systemu dystrybucji, ani nie sie pod zaden system podpieci.
wiara w efekt pracy budowanej organicznie, z pasja, z celem, dla pieniedzy pojawiajacych sie w systemie wymiany, a nie patologicznych budzetowych dotacji nie tylko ma sens, ale dla mnie jest czescia doswiadczenia.
kazdy ma mocniejsze / lepsze lub slabsze / gorsze strony, i tak (moje wrazenie):
slabizna rachonia najbardziej uwidacznia sie w programie blogosfera
slabizna gbranua to wystepy w sadzie (swiadek) lub w tvp (kandydat na prezydeta)
reszta to bardziej lepsze niz gorsze, choc moze byc tgo gorszego wiecej
ps
gbraun to wspanialy mowca, ale nie dyskutant (vide brak poczucia czasu) – jest takich wiecej, choc ci sa inni niz ww gb
Szef think tanku, Paweł Rabiej , jest w Nowoczesnej.
JANEK
Właśnie pisałam wcześnie o siłownikach… PiS teraz jest potrzebny, ale gdy sobie poukładają sprawy w europie … okaże się, ze to czego PiS teraz zaniedba, nie posprząta, będzie gwoździem do trumny tej władzy.
w dodatku uważam, ze to jest celowe. Właśnie po to, zeby można było powiedzieć – no nie udało nam się itd..
Ja nie wiem czy w tym nie ma prostej składowej zabezpieczenia sobie odwrotu…Przez dziennikarzy itp…Tak mi to wygląda.
.
JANEK
Oni nie chcą nic odwojować, poza kasą, do której długo wzdychali.
Nie wierzę w aż taką nieudolność…przynajmniej u niektórych osób.
Czabański, kilku innych ….
To tak ma być.
.
PARIS
Trzeba poczekać…To rozdanie już mamy za sobą:(
.
TADMAN
No właśnie – te zaskakujące wyniki coś pokazywały.
Ale jak już dziś pisałam, to wszystko chwilowe… Może ze 2 lata, jak pisze @ JANEK
.
Bodakowski – ciekawe PO CO pisze o Gabrielu.
PO CO ???
.
Oczywiście, ze w Toruniu i na niektórych blogach. Dobrze ze jest ten internet:)
.
Okropne wrażenie robi ta Anders…
.
Dzieci PRLu są wstępem do Coryllusa – bez tego nic się tak na prawdę nie wie, u kogo gościmy.
JUż o tym pisałam kiedyś…ale należy przypominać:)
.
To jeszcze ta przyjemność przed panem:)
.
Pamiętam.
Nie znając się na piłce kopanej specjalnie, śledziłam tę częsć biznesową:)
.
Gdzie ucha nie przyłożę tam słyszę, ze trzeba dofinansować… bo przecież ludzie się nie interesuja…itd… NIe ma nawet odrobiny ,myśli, że może by warto zarobić..:))
To głupki.
.
Muszę gdzieś pojechać i zobaczyć.
.
???
.
Napisal Pan, ale chętni muszą się o nich dowiedzieć. Ja też znalazłam blog Coryllusa bo Braun o nim mówił, a to była dla mnie wiarygodna rekomendacja.
Nie ma się co spierać. Potrzebny jest nam Gabriel Maciejewski i Grzegorz Braun i oby jak najwięcej a takich nauczycieli. A różnice akcentów i różnorodność talentów, są bardzo potrzebne, bo niestety „naszych” mamy aż w nadmiarze, a nam potrzebni są NASI.
Zbyt male przekonanie i wiara w slusznosc podejmowanych decyzji!
No tak, Pani Marylko… ale przeciez oni doskonale wiedza, ze jak
nie zawalcza… to po prostu jest po nich… oni wszyscy juz nie maja
wyboru, a ta kasa to strasznie cienka bedzie… o ile w ogole bedzie!
No, te kadry to strasznie „cienkie jakies”… trzeba szukac ludzi
poza PiS’em!
No, bedziemy czekac… jeszcze troche.
Już zrobił, zachęcił do myślenia. Łatwiej by było posłać Polaków na Dzikie Pola. To się na razie nie udało.
Nie mam pojecia, kto podsunal tego „krolika z kapelusza”! To jest skandal!
Ona powinna byc natychmiast odwolana… tak samo jak pan Edmund,
mlody student.
Mam nadzieje, ze po powrocie ze Srassburga PBS zrobi to niezwlocznie!
Skandal i granda w bialy dzien !!!
Przepraszam, czy ja się czepiam. Ale z ekranu telewizora przewiercają mnie oczy czarne „węgliste” w ilości trudnej do wytrzymania. Wtedy uświadamiam sobie że kocham pilota.
Bo srodowisko zwiazane z Panem Kaczynskim jest… gole jak bicz! Dzisiaj nikt przy zdrowych
zmyslach nie zaryzykuje ani wlasnych pieniedzy ani „kredytu” w tak ryzykowny projekt!
To nie e czasy… i to se ne wrati!
Trzeba zrobic porzadek z tym co jest na Jana Pawla Woronicza 17. To jest publiczna, panstwowa
telewizja polska! To Polacy placili i nadal placa na te instytucje!
Braunowi już zupełnie odbija z tymi anty-amerykanizmami. Nie da się go już słuchać, szkoda, bo to najlepszy opowiadacz, jakiego słyszałem. Albo został przewerbowany, albo był prowokatorem, takim jak w operacji „trust”
Pani Marylu, taki to mamy pluralizm demokratyczny, polityczny i medialny.
1) Michnik – żydokomuna, braciszek itd…
2) Janusz Onyszkiewicz (Onyszkewycz) – wuj Orest, banderowiec morderca Polaków, wystarczy popytać w Cieszanowie, znana persona.
3) Adrian Klarenbach – ”niezależny dziennikarz”, z rodziny Klarenbachów z Przemyśla, innym znamienitym przedstawicielem rodu był Heinrich Adolf Klarenbach (także gestapowiec, pomocnik Franza Schmidta funkcjonariusza gestapo, kaci Jarosławia). Wiem to od kilku księży z Przemyśla, że to ta rodzinka. A Heinrich Adolf Klarenbach jest bardzo dobrze znany mojej rodzinie, organizował pierwszy transport tarnowski do super znanego kurortu.
I widzi Pani, jak się sytuacja nie obróci to gówno zawsze wypłynie.
Tak trzymac, Panie Gabrielu! Pan jest i wolny i niezalezny i nieuwiklany !!! Dzisiaj
to Pana MARKA i wartosc bezcenna !!! Pan Grzegorz mial swoja szanse , ale… z niej nie skorzystal… coz, wybral inaczej, takie jego prawo.
Uszanuje kazdy Panski wybor i decyzje co do udzialu w tym „zlocie pobudki”.
Jesli Pan zdecyduje wziazc w nim udzial – to OK!
Jesli Pan zdecyduje odmowic udzialu – to… nic Pan nie straci !!!… a moze wrecz zyska !!!
… ale wybor nalezy do Pana.
A z kim to niby GB ma dyskutować? Przecież on każdego zgasi w 5 sekund. Poza tym dyskusje z durniami większego sensu nie mają.
Dlatego go do żadnej TV nie dopuszczą. Obudź się człowieku.
Wielu, zbyt wielu, widzi Pana przyspawanego do Brauna, co wiecej, probujacego sie od niego od pewnego czasu oderwac, i niewdziecznego (sic), gdy juz jakoby wykorzystal Pan go, na ile to bylo mozliwe. Nie mnie Panu radzic wobec tego.
Moze jednak jednak pojsc ostrym kursem na ten jego zarost i niepojety brak pejsow? Co on chce ukryc za tymi kudlami na gebie? Przeciez nie jest wschodnim anachoreta, ani nawet franciszkaninem, a swoich tak krytykuje, wiec dlaczego sie nie goli? Czetnikiem tez nie jest na pewno. Dlaczego sie nie goli, cap jeden?
Andrzej, ale powiedz, czy rzeczywiście ci profesorowie na tych wymienionych przez Ciebie wydziałach to takie piętno na swoich studentach odciskają? Bo z moich doświadczeń wynika, że połowy się nie pamięta, a resztę pamięta z paru zdarzeń, często niezwiązanych z meritum.
I mam jeszcze jedno pytanie – o te 2%, jaki by Ciebie zadowalał?
Myślę o carskiej polityce wydzielania wiedzy, jak na receptę:)
zadowalał %
Jasne, Amerykanie są po prostu dobrzy synu. To, że bombardowali Belgrad, rozp….ili cały Bliski Wschód i porobili majdan w Kijowie to po prostu kawałek dobrej, rzetelnej, demokratycznej roboty. Gratki synu. Połóż się spać.
Juz conajmniej 15 lat temu wlasnie na praktykach dziennikarskich
dowiedzialam sie, ze Juliusz i Grzegorz to rodzina… pierwszy to
stryjek… reszta do poczytania w WIKI… chyba, ze wycieli.
I wtedy… i dzis kojarze „kariere filmowa” pana Grzegorza wlasnie
z obecnoscia stryjka w tv… i to sie u mnie nie zmieni.
Pan Bodakowski to moze swoja zone ujac… ale w pol… jesli ja ma.
Podobno MEN drastycznie obcial budzet na edukacje domowa. Jesli to prawda, to jest pierwszy istotny probierz, w co oni naprawde graja.
Zmiany jak zmiany. „Dobre” są tylko na transparencie przedwyborczym. Dobrze, że można się uczyć (czasem jak tu na błędach) rozróżniania celów realizowanych od celów deklarowanych:)
Trzeba uscislic: NATO soldateska, podobnie jak cale USA i Zachod, sa zakladnikami hazarii i to ona jest przyczynowo odpowiedzialna za te zbrodnie. Jankesi sa od nich bardzo zalezni i robia, co Izrael kaze.