Wczoraj oglądałem na fejsie różne dokonania organizacji Amnesty International. Tylu La Pasionarii zgromadzonych w jednym miejscu nie widziałem nigdy. Zrozumiałem też, że wszyscy ci ludzie, wszystkie swoje kłamstwa, traktują jak najbardziej serio. I z łatwością uwierzą w to, że Ziobro oraz jego szef Kaczyński to faszyści, co zabraniają skrobanek, a nigdy nie uwierzą, że Pinior, z którym się fotografują może okazać się złodziejem. Pinior bowiem był bohaterem Solidarności, a prezes z Ziobrą nie. To jest chyba proste. Znalazłem też wczoraj coś takiego
To jest wykwit lepszy jeszcze niż bohaterski Pinior. Oto firma pod szyldem „petycje obywatelskie”, zorganizuje i zbierze głosy pod dowolną petycją jaką sobie ludzie zamarzycie. I teraz pomyślcie, co by było gdybyśmy my tutaj otworzyli taki interes. Nie tylko wszystkie mniejszości, ale także całe Amnesty International waliłoby do nas drzwiami i oknami. Co to jest dla nas zebrać dwa tysiące głosów? Nic. Tyle co – przepraszam Panie – pierdnąć w mąkę – jak się mawiało dawnymi laty na naszej ulicy. A zobaczcie jak się mieszkańcy Hajnówki męczą. Ledwie 1700 zebrali. A przecież trudno powiedzieć, by nie byli oni oddani sprawie. A gdyby nam przyszło do głowy zbierać głosy pod petycją w obronie marszu ONR przez Hajnówkę 2 tysiące głosów zebralibyśmy w piętnaście minut. Jestem o tym przekonany.
Ja się nie odniosę do całego tekstu tej petycji, ale jedynie do fragmentów. Szczególnie ten fragment jest uderzający:
Solidaryzujemy się z Wami, pamiętając, iż to właśnie na ziemiach, które zamieszkujecie, miały miejsce zbrodnie na tle narodowościowym i religijnym, których ofiarami byli Wasi przodkowie, sąsiedzi, znajomi, a ich oprawcy wymieniani są dziś wśród bohaterów przez organizatorów marszu.
Ja w swojej naiwności sądziłem, że jesteśmy na etapie pojednania, a także na etapie budowania społeczeństwa multi kulti. Rozumiem, że według autorów petycji takie społeczeństwo można zbudować ze zgrają uzbrojonych po zęby Arabów, ale nie z ONR? Żartuję oczywiście, bo powaga i zadęcie tego tekstu do żartów właśnie mnie skłania. Dobrze przecież wiemy jaka jest funkcja prawicy w Polsce, szczególnie zaś takich organizacji jak ONR. To jest funkcja folklorystyczna. Mam nadzieję, że udowodnię to w sposób przekonujący w swojej nowej książce. Folklor zastępujący sprawy istotne, to cecha polityki imperiów wobec narodów słabszych. Po ilości więc organizacji folklorystycznych czynnych na danym terenie poznajemy, że wielcy o nas nie zapomnieli. Dlaczego jak tak źle odnoszę się do ONR? Bo wiem, z dobrego źródła, że na sto tysięcy ludzi liczącym marszu niepodległości organizacja ta nie zebrała nigdy więcej jak 15 tysięcy złotych. Mniej pewności mam co do spenetrowania ONR przez policję i inne różne organizacje gwarantujące bezpieczeństwo, ale taką hipotezę także postawię. O co więc chodzi mieszkańcom Hajnówki? Oni też chcą być folklorem. Trudno w to uwierzyć, ale to prawda. O niczym ludzie ci nie myślą z takim ciepłem w oczach, jak o tym, że zostaną wreszcie oficjalnie przez wszystkie ważne czynniki uznani za etnos wrośnięty korzeniami w Puszczę Białowieską. Etnos zaś to jest co prawda folklor, ale o wiele bardziej poważny niż maszerujący ulicami chłopcy z zielonymi flagami. Etnos bowiem służy do kwestionowania praw własności. To jest jego funkcja podstawowa, z której on sam, ani piszący w jego imieniu petycje idioci nie zdają sobie sprawy. Nie zdają sobie bo są folklorem przeznaczonym do zmiany stosunków własności na jakimś terenie, a te zmienia się nie po to przecież, by sobie jakiś etnos zwiększył stan posiadania….Tak się może wydawać jakimś frajerom, oni jednak za swoje frajerstwo płacą zwykle pierwsi. Tego się niestety żadnemu przedstawicielowi etnosu wyjaśnić nie da, on to może zrozumie, a może nie, dopiero wtedy kiedy przyjdzie do noży. No, ale to już będzie grubo za późno.
Na razie mamy ten marsz żołnierzy wyklętych w Hajnówce. Dlaczego on budzi taką niechęć? Jak to durniu – krzyknie ktoś – toż przecież tam Łupaszka i Bury niewinną ludność prawosławną mordowali. Nie słyszałeś o tym?! Tam Narewkę spalili…! Ja to oczywiście wiem, a żeby Wam podnieść ciśnienie zacytuję jeszcze fragment ulubionego do wczoraj poety wszystkich tutaj zgromadzonych, czyli Janusza Szpotańskiego.
O proszę:
Już płonie Narewka,
już świszcze nahajka
i śmiechem okrutnym
zanosi się Czajka,
bo nic tak nie cieszy
krwiożerczej gudłajki,
jak w huku płomieni
świszczące nahajki.
I śmieje się Czajka,
i skacze, i łka:
„Łupaszka, Łupaszka,
Łupaszka maja!”
Szpotański był bez wątpienia geniuszem, oto przewidział i umieścił w tym krótkim fragmencie wszystkie obsesje i fascynacje historyczne jakim ulega dziś większość patriotycznie nastawionej młodzieży, a do tego jeszcze przewidział moje osobiste szajby, bo mamy tu przecież i Izabelę Czajkę Stachowicz. O czym jest ten wiersz? O tym, że Zygmunt Szyndzielarz to żyd. To jest warstwa narracji podstawowej, którą należy rozumieć na opak. Wszyscy wiemy, że Łupaszka nie był żydem. Szpotańskiemu chodzi o to, by dowalić Gomułce. Czyni to za pomocą fraz, które dziś na pewno zostałyby oprotestowane – Łupaszka, nahajka, gudłajka i Narewka jeszcze na dokładkę. Protestowaliby wszyscy – Amnesty International ze względu na gudłajkę, ONR ze względu na Łupaszkę, a hajnowski etnos ze względu na Narewkę. Dlaczego nie protestowali jak Szpotański to pisał? Bo wtedy to było zabronione…Teraz wolno, więc korzystają z okazji.
Ja się z tego wiersza Szpota śmieję, ale trochę półgębkiem. Jest on bowiem dedykowany Pawłowi Jasienicy, którego towarzysz Gomułka załatwił jednym zdaniem z mównicy sejmowej, sugerując, że to on właśnie wystawił bezpiece Łupaszkę. Ponieważ towarzysz Gomułka reprezentował narodową wersję komunizmu, a występował przeciwko krwiożerczemu Łupaszce co spalił Narewkę, mieszkańcy Hajnówki powinni go kochać. Nie kochają jednak. Nie o to bowiem chodzi. Zarówno w proteście przeciwko marszowi ONR, jak i w tej petycji, chodzi o coś innego. O jasne wskazanie jakie atrybuty narodowej buty (nawet nie czuję jak mi się rymuje) są pożądane w szerokim świecie, a jakie należy zlekceważyć. I tak stroje ONR i ich flagi są dobre, są pożądane ponieważ kojarzą się z Hitlerem i wszyscy widzą, obserwując te marsze, że Polacy to dawni sojusznicy Hitlera. Wzorzyste koszule i cała ta cepelia, którą epatuje przyjezdnych etnos Podlasia, wywołuje zaś jedynie ziewanie i opadanie powiek. I nikomu nie jest potrzebna. Tak więc, mimo protestów, a raczej w twórczej i dynamicznej z nimi jedności, marsz wyklętych przejdzie przez Hajnówkę, a niebawem jakiś publicysta odkrywca porówna go do marszu oranżystów przez katolickie dzielnice Ulsteru. Czy etnos zamieszkujący Hajnówkę coś z tego zrozumie? Mowy nie ma. Etniczne wzmożenie jest tam bowiem tak wielkie, że o żadnej dyskusji czy nawet zwróceniu uwagi nie sposób pomyśleć. Ja to wczoraj poznałem po tym, że ludzie oburzający się na ten marsz łączą PiS i ONR, to jest w ich oczach jedna i ta sama zaraza, z którą należy walczyć przy pomocy Amnesty International. Nie ma mowy, żeby ktoś w Hajnówce zrozumiał, że prezydent właśnie dlatego urządził obchody dnia niepodległości w Krakowie, żeby nie brać udziału w marszu niepodległości organizowanym przez ONR. Nie zakazał tego marszu, bo Polska jest krajem wolnym, gdzie każdy może wyrażać swoje poglądy, także ONR. Dyskretnie wycofał się więc, wraz z całą partią do starej stolicy, pozostawiając Warszawę organizacjom nie sympatyzującym z PiS. Tego nie zauważy żaden przedstawiciel podlaskiego etnosu, ani żaden działacz Amnesty International. Nie zauważy, bo nie ma tego w rozpisce. Ktoś musiałby tam wstawić takie zdanie i może wtedy coś by do nich dotarło. Nie wcześniej. Na razie PiS to prawica, która w swojej nieopisanej hipokryzji, razem z faszystami z ONR szydzi każdego roku w Hajnówce z ofiar Łupaszki i Burego. Nic tego nie zmieni, ani fakt, że większość uczestników marszu to taki sam hajnowski etnos jak prawosławni, tyle, że chadzający do kościoła, ani fakt, że Bury został przez IPN uznany za zbrodniarza przeciwko narodowi polskiemu, albowiem jego ofiary miały polskie obywatelstwo. To są rzeczy na obecnym etapie nie do przyjęcia, albowiem należy podgrzać atmosferę tak by wszyscy widzieli tych Polaków hitlerowców z Hajnówki, co upokarzają biednych kmiotków patrzących na nich ze łzami wściekłości w oczach. Po tym marszu widać dokładnie, że żaden gest prezydenta, żaden gest pani premier, ani gest kogokolwiek z PiS wobec podlaskiego etnosu nie ma najmniejszego znaczenia. Oni tego nie słuchają, bo chodzi już tylko o to, by w szeregu petycji stało jak wół – na waszej ziemi. To nie zmieni stanu prawnego nieruchomości na Podlasiu, ale wprowadzi w umysły ten jakże potrzebny ferment, wokół którego nakręci się potem odpowiednią koniunkturę. Wprowadzi go zaś w pożądanej i przyjemnej w smaku masie tabulettae składającej się z pamięci po ofiarach Narodowego Zjednoczenia Wojskowego.
Pomyślałem wczoraj, że my też możemy napisać petycję-protest i zacząć zbierać pod nią podpisy. Możemy zaprotestować przeciwko obecności w polskich księgarniach książek Katarzyny Bondy. Uważam, że ich obecność tam jest po prostu niestosowna i urąga pamięci żołnierzy wyklętych, tak nam przecież bliskiej. Uważam ponadto, że Bonda to agresywna idiotka, skończona grafomanka, która dewastuje smak literacki i wrażliwość wszystkich naokoło. No, a poza tym pochodzi z Hajnówki. I najbezczelniej w świecie szarogęsi się na terenach etnicznie nie należących do jej grupy narodowościowej. Tak więc – precz z Bondą, precz z jej kretyńskimi książkami i precz z tym całym estetycznym chłamem lansowanym przez wrogie Polakom media. Niech w Hajnówce czytają Bondę, niech ją każą przerabiać młodzieży na lekcjach i niech postawią jej tam pomnik. My tutaj Bondy nie chcemy, nie mamy więc zamiaru tolerować jej książek w polskich witrynach księgarskich. Precz, precz, precz…..Niech ktoś ułoży tę petycję i załatwi sprawy formalne z tymi macherami, a potem zobaczycie w jakim tempie zbierzemy dwa tysiące głosów. Pięć minut nie więcej…A teraz narka, lecę na miasto.
A tutaj proszę – zajawka nowej edycji Bytomskich Targów Książki „Rozetta”.
https://www.youtube.com/watch?v=W-ijzjo1XjE
Przypominam także, że w sprzedaży mamy już II tom wspomnień Hipolita Korwin Milewskiego
Teraz ogłoszenia
Nasze książki, prócz Tarabuka, księgarni Przy Agorze i sklepu FOTO MAG dostępne będą w księgarni przy ul. Wiejskiej 14 w Warszawie, a także w antykwariacie Tradovium w Krakowie przy ul. Nuszkiewicza 3 lok.3/III oraz w księgarni Odkrywcy w Łodzi przy ul. Narutowicza 46. Komiksy zaś są cały czas do kupienia w sklepie przy ul przy ul. Przybyszewskiego 71 , także w Krakowie. Zostawiam Wam także link do elektronicznego indeksu naszych publikacji, który stworzył dla nas Pan Marek Natusiewicz. Prace są już ukończone i w indeksie są wszystkie nazwiska z naszych publikacji. Oto link:
http://www.natusiewicz.pl/coryllus/
Wszystkim serdecznie dziękuję za wsparcie naszego projektu komiksowego, który mam nadzieję, zostanie wydany już jesienią tego roku. Będzie to wielki album poświęcony spaleniu Rzymu w roku 1527. Do tej pory udało się nam zebrać ponad połowę środków potrzebnych na produkcję. Dziękuję wszystkim jeszcze raz za poświęcenie i wsparcie naszej sprawy.
Mam nadzieję, że do marca uda nam się zebrać całość. Oto numer konta
41 1140 2004 0000 3202 7656 6218
i adres pay pala gabrielmaciejewski@wp.pl
Oświadczam niniejszym, że prędzej mi kaktus wyrośnie, niż podpiszę jakąkolwiek petycje to urąga godności. Z przyjemnością zrzucę się na zbirów by obili tę Bondę kijami. (dla prokuratora, ta wypowiedź ma charakter performance’u artystycznego)
Tak właśnie – performance’u artystycznego….
nie mogę się powstrzymać: to wszystko perfomance i to zajeb…;- tylko kije na dupach nie z perfomancu
OT, ale tę informację trzeba nagłosnić.
Ja bym również pozbierała podpisy pod projektem ustawy nakazującym natychmiastowe orzeczenie śmierci mózgowej szanownego a zidiociałego gremium zwanego Sejmem, po czym natychmiastowego pobrania od nich wszystkich niezużytych narządów. Skoro bowiem to stado debili właśnie cichcem obniżyło wymogi do stwierdzenia śmierci pnia mózgu, na nic lepszego nie zasługuje
http://www.pch24.pl/sejm-ulatwil-procedure-orzekania-o-smierci-mozgu–wbrew-argumentom-swiata-nauki,49722,i.html
To nie jest dobry pomysł, formalnie oczywiście. To jest ta klasa pomysłów, za którą obśmiano pana Nicponia. A pana Brunona Kwietnia wsadzili na 12 lat bodajże.
Ale performance z odmóżdżonym sejmem, z każdej strony oczywiście byłby jak najbardziej wskazany. DZIŚ RZĄDZI srens – performens.
Jak to nie zużytych? A efekty długotrwałego przedawkowywania C2H5OH?
Chryste! Przecież ze „śmierci pnia mózgu” WYCOFANO SIĘ!!!
To były tylko zabiegi konserwacyjne.
Toteż dlatego właśnie zasugerowałam, że niektóre narządy pp.osłów mogą być już zużyte;)
Dla poprawienia humoru Gomułka:
https://www.youtube.com/watch?v=UExCRPPgv_o
Też miałam takie wrażenie, że się wycofano, ale jak się okazuje naszego Sejmu to nie obowiązuje. Jeżeli Senat to klepnie, chyba zacznę zbierać forsę na wysadzenie tego cyrku na Wiejskiej ( w ramach performansu, oczywiście).
No cóż, naszym najlepszym przyjacielem na obecnym etapie jest Usrael, który potrzebuje narządów w nieograniczonych ilościach. Na Ukrainie im chwilowo źródełko wyschło, Mołdawia już wyeksploatowana, Palestyna i Syria wciąż kapią narządami, ale co to jest wobec zapotrzebowania lobby transplantologicznego. Chiny co prawda obiecały, ze będą lepiej traktować wieźniów, bo były reklamacje, że narządy schorowane, no ale dobrze by było pozyskać coś od tych narodów przewidzianych do redukcji.
ONR nie ma i nie będzie miał umundurowania – z dokładnie tych powodów, które Pan wskazał.
Nie jestem pewien, czy dopieszczanie mniejszości cokolwiek da, jeśli państwo jest etatystyczne. Gdyby Polska była na poważnie, to wszyscy mieszkańcy Hajnówki by się sami zapisali do ONR.
Czy Orban traci, czy zyskuje na posiadaniu na zapleczu skrajnej prawicy ?
Generalnie się zgadzam z osnową tekstu, jakkolwiek, naród to poważna sprawa, katolicyzm także – a to są fundamenty ONR, problemem jest tylko bardzo młody wiek. (nie zawsze chcą słuchać :))
Naruszyłabyś podstawę istnienia Czeciejerpe, Spolegliwej Dostarczycielki Narządów dla kasty panującej nad proletariatem, nazywanym w kręgach zazwyczaj dobrze poinformowanych — goim. Kosowo spokojne, w Mołdawii też już nerki wycięte, tupolew wożący narządy po świecie zeszrotowany, to teraz, gazem, udrożnia się te kanały zaopatrzenia, jakie już raz, 1988-2010, były otwarte na oścież i dawały zysk, piniądz, dulary. Myślałaś, że nam odpuszczą?
Gdzie na świecie jest drugi taki skomunikowany z Zachodem kraj, z licznymi szpitalami, które od rau przejmują ciepłe ofiary wypadków (tzn. można błyskiem pobrać, i wywieźć narządy), gdzie w wypadkach drogowych ginie dziesięć razy tyle ludzi, co w Anglii? A w wypadkach przy pracy drugie tyle, razem dwudziestokrotność „dostaw”, jakie można by „zorganizować” w takich np. Niemczech? (Powątpiewającym: kontaktów z transplantologami, zaopatrującymi mnie w te statystyki, nie mogłem uniknąć – te dane są ze źródła, z tutejszej centrali. 20x jest wystarczającym tutaj przybliżeniem rzeczywistości, nie rzecz w koma-trzy-osiem)
Dość pytań. Jeśli nie wiedziałaś, po co była transformacja od Mazowera do Szydło, to już wiesz. Hodowla organów, pobieranych szybko (to kluczowe, serduszko żywego po wypadku na kawasaki musi być świeżutkie, ekspresem dostarczone dla już przygotowanego pacjenta z tych „odrobinę lepszych”. Powiedziałem żywego, niemożliwe. Martwego, puk-puk-laską-w-podłogę, puk-puk-od-lat, Sejm mówi tak.
Ich by tam wypatroszono i zgrilowano na żywca gdyby nie uchwalili tej ustawy o wygodnym pobieraniu od żyjących jeszcze — dowolnych, jakże potrzebnych panującej kaście, organów. Mamy teraz Soylent Green do kwadratu. Witaj w rzeczywistości dobrozmianowej: ta wprowadza, czego by się PO nie tknęło, na rozkaz rzeczywistej władzy, extrapośpiesznie, gremialnie dygając i kłaniając się (im).
Tyle piszę, że powołano Dobrązmianę tylko po to, by chronić zbrodniarzy, a nikt mi dotąd nie wierzył — mimo zatrzymanie przez nich WSZYSTKICH śledztw nad katami Polaków, Popiełuszki, księży, naszych bohaterów narodowych. No to proszę: sami to udowodnili, po co są. Więcej dowodów nie potrzeba. Jest to wprawdzie dowód metodą nie-wprost, co postawi połowę Czytelników przed kłopotem, niemniej nawet ci alogiczni czują, jak są traktowani; przeczuwają, co się dzieje w Polsce.
Komentarz polityczny do sprawy: prezes może zwijać te obecne ekshumacje. Nie ma i nie będzie żadnej szansy na odbudowę wizerunku, króry sam zniszczył, kiedy udaremnił rozwój partii po 10 kwietnia, nastając na „partię kadrową”, przetłumaczymy to na nasze – „sztuczną wydmuszkę”. Żadnej szansy nie będzie też więcej miał na to, aby nadrobił inną zdradę: nienaciskanie na przeprowadzenie sekcji „zwłok” gdy przybywały z rzekomej „katastrofy”. Lobby szczepionkowo-przeszczepieniowe (LSP) nakazało mu wtedy milczenie, bo tupolew, bo specpułk no. 36, bo „wicie, towayszu, to nie może wyjść na światło”. I towaysz grzecznie zamilkł, jak mu nakazano. A obecnie daje następne dowody spolegliwości, zapewniając nieprzerwane dostarczanie świeżych organów od żyjących jeszcze Polaków.
Kto bardzo chce, może udawać, że car dobry, ale bojarzy źli – to brzytwa, której się chwycą przyjaciele zdrajców. Wymieniony wyżej jest symbolem. Nie on kazał tym posłom, pojedynczo chodząc za każdym, tak głosować. On ich tylko zestawił w Sejm i przećwiczył w posłuszeństwie. On nic nie mówił, gdy inscenizowano smoleńsk. Nic nie mówił, ustawiano wybory, by przeszedł w każdych sfałszowanych wyborach ten właściwy. Nic nie mówił też wobec silnych, za to wobec słabych — choćby ostatnie wystąpienie w Toruniu, a szczególnie ta ostatnia decyzja o wypatroszeniu najsłabszych 'na organy’. W artykule sprzed roku Coryllus przewidywał, że dobrozmianowcy sprzedadzą jakąś część społeczeństwa — pewnie nie przypuszczał, źe zmieniane z pompą władze już po roku sprzedadzą najsłabszych, do wypatroszenia z organów, które się będzie dokonywać, jak piszesz, za ich życia.
Patrząc na to z perspektywy naszej wiedzy – coś tam jednak Gomułka musiał wiedzieć. W końcu Jasienica – Beynar – był chyba jedynym człowiekiem od Łupaszki, który wyszedł z łap bezpieki i robił jakąś karierę. Człowiek z osobistej ochrony majora siedział do 1976 roku.
Natychmiast trzeba ZASTRZEC DZIECI I SIEBIE w POLTRANSPLANCIE. Jeżeli to coś da…
Cóż za bohaterstwo sygnatariuszy! Ich lista przypomina policyjne kroniki: Piotr W., Regina C., Stanisław Z….. I tylko 1714 podpisów w ciągu 3 dni?! Słabo się stara rodzina Wołkow z Poznania, sądząc po nazwisku, z tego samego albo spokrewnionego z niektórymi radnymi Hajnówki etnosu. Taki elaborat wysmażyć i samych anonimów nawet 2 tys. nie zebrać?! To już nawet nie nołnejmy, a lista taka krótka;-)
Zerknij, proszę, do zaprzeszłej notki – Panther i EwaR pochyliły się nad Kojeve.
O matko….
Że tak zanęcę: Czyż nie to samo lobby odpowiedzialne jest za modę pośród kierowców dwuśladów? Moda polega na założeniu pętli z linki stalowej wokół karku, drugim końcem wokół ramy- co przy wypadku ułatwia pracę komisji…
Ostatnio gdzies czytałam, że organy pobrane od nie całkiem żywego pacjenta źle się przyjmują. No a u nas trza było do orzeczenia śmierci pnia mózgu konsylium czterech specjalistów w tym co najmniej jednego specjalisty w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii oraz jednego specjalisty w dziedzinie neurologii lub neurochirurgii do 2 lekarzy specjalistów posiadających II stopień specjalizacji lub tytuł specjalisty, w tym jeden specjalista w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii lub neonatologii, a drugi w dziedzinie neurologii, neurologii dziecięcej lub neurochirurgii
Problemem jest co innego myślę….
I to natychmiast zastrzec , bo oni nie uznają wpisu, dopóki nie dostaniemy potwierdzenia na piśmie. Potem w szpitalu twierdzą, że jeszcze nie było w bazie zastrzeżenia, to pobrali narząd.
My byśmy mieli z nazwiskami….
To są brednie. Poza tym chciałem nieśmiało przypomnieć, że tekst jest o czym innym i bardzo mi zależy, żeby dyskusja była merytoryczna. Jak chcecie gadać o narządach idźcie gdzie indziej.
No i te kije za dopłatą!
Transplantologia to jedno. Drugie to produkcja specyfików z abortowanych płodów. Np. na Ukrainie w latach 90-tych szacowano ca 40 tysięcy planowanych, kontraktowanych aborcji rocznie. Pozyskany surowiec przeznaczano na różne odmładzające czy dopalające stymulatory dla starszych bogatszych.
Tak więc urodzajne kobiety ukraińskie to kolejne po czarnoziemach bogactwo naturalne Ukrainy.
Można coś więcej na temat tupolewa wożącego narządy po świecie ? Interesowałem się tematem tupolewa ale nie wpadło mi to do tej pory w oko. Twój komentarz, powiem szczerze, poruszył mnie do żywego.
Skur…….. ny.
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać.
Przepraszam z OT.
Granice etyczne w multi kulti… chyba takiego zwierzęcia nie ma.
Nie tuja, okay, o tupolewie idźcie gadać gdzie indziej. Jak ktoś napisze słowo tupolew poniżej tego komentarza wyleci.
Miało być nie tutaj. Nie ważne…i tak wszyscy zrozumieli, a jak nie zrozumieli tym gorzej dla nich.
Nie przeczytałeś mojego komentarza jimmy? Czy może znów ci się waza z Bronocic przypomniała…
Przepraszam za zmianę tematu dyskusji. Już nic nie piszę. Czytam notkę Gospodarza ponownie.
Wszyscy mają z nazwiskami. Zastrzeżone są tylko adresy i inne ew. wpisywane dane. A tu kronika policyjna.
Ale ile emocji…No, a z tą Bondą przydałoby się coś zrobić. Nie dość, że się ta pani wstydzi własnego nazwiska, to jeszcze wypisuje takie historie, że serial Belle Epoque przy niej wysiada.
Bonda twierdzi, że to jej prwdziwe nazwisko:
http://ksiazki.onet.pl/wywiad-z-katarzyna-bonda-autorka-okularnika/23dmx5
A jej bioram na wiki zaczyna się od tego, że babcię zabili wyklęci. W zasadzie na tym się też kończy.
To pewnie niewiele da ale sugeruję złożenie zastrzeżenia w Centralnym Rejestrze Sprzeciwów w Poltransplancie.
Może uda się uniknąć wypatroszenia…
Ja to zrobiłem kilka lat temu, ale komu zależy na wątrobie sześcdziesięciolatka….
Jeżeli chodzi o pożywkę to oprócz Wołkow do podobnej grupy należy też Lisenko…
Rzeczywiście nie zdążyłem przeczytać. A tobie widać waza zalega….
bo w Belle Epoque co najwyżej jedną głowę znajdą a w tym przypadku psy za wioską pod laskiem, cały czas wygrzebują z ziemi te trupy…i tak od od 70 lat….
najgorsze, że te jej bełkoty z wywiadu w GW, którego onegdaj udzieliła, cały czas krążą po sieci/ fb pełniąc rolę „edukacyjną”
Czy uważnie przeczytałeś komentarze pod tekstem? To raz. Dwa ta informacja jest wzięta z Bibuły i nigdzie więcej jej nie ma. Teraz trzy, trolujecie dobrą notkę
Za chwilę ty mi przestaniesz zalegać i obaj będziemy wolni.
uuu
to już zdążyli biogram dopasować do jej tragicznej postaci …
Tak, i ta babcia miała na nazwisko Bonda….Może powinni w tej Hajnówce jakieś Hollywood postawić? Też na H przecież….
Pani Bonda jest teraz na etapie nauczania tajników literatury…prowadzi kursy dla młodych…walnięta baba
i będzie kasowy hit z Bond(em)
W bazie moikrewni jest 115 osób z nazwiskiem Bonda, więc jest możliwe że nic nie zmieniała.
Ad 1 Komentuję w locie – przeczytam i piszę. Gdyby była struktura drzewka wtedy ogarniam cały wątek od razu. Tak jak jest – komentarz może być 200 postów dalej. Nie czytam wszystkich komentarzy od razu.
Ad 2 Link prowadzi do Polonia Christian, nie do Bibuły. PCH (dla mnie) jest dosyć poważnym pismem.
Ad. Jeżeli tę wypowiedź uznał pan za trolling – ponieważ sam go nie lubię – przepraszam.
Zresztą okolice Hajnówki od wielu już lat głosują w wyborach na wszystko inne tylko nie na PiS. Choć samo podlaskie i wschodnia Polska są „pisowskie”.
http://www.wyborynamapie.pl/prezydenckie2015/gminy%20pierwszatura.png
Ciekawe do kogo/do czego się „modliła”?
Aha, ok.
http://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=1212
Jak się zasiłki skończą to będzie ustalanie granic na nowo według etosu?
Bank PKO BP organizuje internetowy quiz wiedzy o Żołnierzach Wyklętych. Główną nagrodą jest tablet (zapewne taki patriotyczny, z husarem i kotwicą PW na obudowie). Partia Razem krytykuje inicjatywę i przedstawia własną wersję pytań konkursowych, niestety nie wiadomo, czy do wygrania jest zegarek marki Pobieda.
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-0/p480x480/16996012_751094055058653_1289591182524940839_n.png?oh=989b4e4f744cdffac2a1dd8c0a9f8ea6&oe=592F9871
Jak przewidział Gospodarz, koszulki patriotyczne zostały skonsumowane. A może dopiero nadgryzione. Oto TVP poinformowała dzisiaj, że producent koszulek „policja morduje” został ukarany. Za plecami pani redaktor – zrzut ekranu z ofertą koszulek patriotycznych. A może kibicowskich, ale kto przez te parę sekund odróżni? Parę miesięcy temu w artykule „Kibicowska firma sprzedaje bluzy z napisem <policja morduje> portal natemat donosi: – Funkcjonariusze w rozmowie „Wyborczą” przypominali, że Andrzej Duda niedawno dziękował kibicom za kultywowanie pamięci o „żołnierzach wyklętych”.
Tam mniejszość (o innym wyznaniu i narodowości) jest większością i od zawsze głosowali na obcych. W gminie Hajnówka jest 66% ludności o narodowości białoruskiej. Podobne wyniki w głosowaniach były np. w Wiśle tam gdzie większością są protestanci..
Wg spisu ludności z 1921 we wsi Hajnówka mieszkało 748 osób, w tym 605 narodowości polskiej, 103 – białoruskiej i reszta innych narodowości. Porażajaca jest ta „wymiana” w strukturze ludności z polskiej na białoruską. W zasadzie dzięki białoruskim sąsiadom współtworzącym listy wywózkowe i inne najpierw z sowietami, potem Niemcami, a w końcu komunistami.
Burmistrz Hajnówki Sirak kilka lat temu dał się poznać z „miłości” do Polaków i musiał przepraszać za porównywanie Burego i jego żołnierzy do Jurgena Stroopa. Sprawa przycichła, emocje bondowskie nabrały siły to i petycję wymyślił.
Rozwiązania tkwią w sformułowaniu: 'różne organizacje gwarantujące bezpieczeństwo’
faktycznie są różne i dają różnym podmiotom gwarancje na każdy scenariusz, to jest rynek zarządzania scenografią i zasobami; i każdy kto w tym rynku uczestniczy musi mieć towar tj. ONRy, Nowoczesne, itp. no i figurantów co w każdy numer wejdą i wyjdą, reszta frajerow wychodzić nie musi
działania patriotyczne marketingowców z PKO BP rzeczywiście realizowane z wielkim rozmachem, tak wielkim, że „nie mają czasu” przeczytać książki jaką finansują o Ince
Rzeczywiscie…
… ta „Jagna” z Hajnowki jest uzalezniona, ale… od szmacenia sie… a jej pisanie warte jest siarczystego spluniecia… zreszta ona tez.
wie Pan tu chodzi raczę o modlenie się do miejsca, w którym wydawana jest dyspozycja przelewu. Dlatego bycie leniem nie kłóci sią z tą modlitwą
Jak się popatrzy dokładniej to tak samo od zawsze jest z opolszczyźnie (wiadomo Niemcy) i na krańcach Polski – w Bieszczadach (Ukraińcy) i na przesmyku suwalskim (Litwini). Mapki kto gdzie i na kogo głosował na przestrzeni lat są łatwe do wyszukania na necie.
Ilu na Podlasiu?
Nie wiem jak Podlasie wytrzyma takie obłożenie turystyczne, kiedy tam cała partia Razem zjedzie może się zrobić ciasno…
nie walnięta; te warsztaty to miejsca werbunku i selekcji do 'karier’; łowią-wychowują-mają
Jeszcze kilka takich akcji i „przypadkowych” zdjęć bandyty/ pijanego w koszulce z Wyklętymi i faktycznie będzie pozamiatane, a Red is bad dyskretnie podryfuje ku tematyce polskiej motoryzacji elektrycznej
Zobacze… czy media torunskie cos w ND napisza… albo w Trwam’ie powiedza…
… coz powiedziec… nooo, dzieje sie Panie Gabrielu… dziekuje, ze Pan jest, pisze… wzdycham do Pana Boga…
… GORA STOI !!!
Podziwu godna precyzja
też myślę, że nie walnięta, ona jest po prostu owładnięta pasją i misją 😉
Mają fioła, nie da się wychować autorów w ten sposób. System, którym dysponują jest systemem niewydolnym. Każdy kolejny „pisarz” będzie gorszy od poprzedniego. W końcu rzucą i to zajmą się znowu muzyką młodzieżową.
Nooo… tak to teraz SYSTEM „struga” tych swoich „pszewotnikuf” !
ale postawią kilka nowych postaci i nazwą to trendem i dwa/trzy sezony bedą zawracać głowę i polować na kasę, ale pamiętajmy tam jest też zaplecze; jakością nikt nie zamierz sie przejmować;- dwie/trzy nagrody, kilka grantów na standup, a to że rynek i tak pkaże dupę to ich nie interesuje – musi być przerób – bo tak to działa
oczywiście, że nie da, ale jakże to wzmacnia biogram: pisarz i muzyk 😉
z drugiej strony oni wiedzą, że i odbiorcy zaczynają być gorsi od poprzednich
dokładnie tak
ćwiczą ten mechanizm do porzygu, bo pracują na coraz gorszym materiale, ale wciąż to robią
Na Podlasiu70, najwięcej w sąsiednim powiecie siemiatyckim, po kilka osób w kilku innych powiatach Polski. Nazwisko nie ma konotacji niemieckich, wygląda że ktoś kiedyś skrócił Bondarenko.
Ten przerób to czytelnicy. Z tymi czytelnikami, których zdobędą nie będą w stanie zorganizować nawet tradycyjnej nocy kupały nad rzeką Supraśl, nie mówiąc już o jakimś marszu protestacyjnym….Czytelnik musi być świadomy, zasobny i pewny swego…tym śmieciem można co najwyżej karmić skunksy.
No właśnie, ktoś kiedyś skrócił. Dlaczego? Bo było mu to potrzebne do jakiejś kariery, prawda….
mają ci oni sprawnych pracowników w tej wiki 😉
szefowa polskiego oddziału wiki ponoć i w kodzie gdzieś szefuje…..
Gorszy odbiorca literatury im nie jest potrzebny, trzeba to zrozumieć. Nie ma innej drogi jak śrubowanie jakości. Gorszy odbiorca popatrzy, posłucha, a potem zdejmie gacie i się wysika przed sceną, a następnie zacznie się rozglądać za budką z hot dogami
skunksy…dobre :-))
ale one niestety istnieją, co więcej są pewne, że należą do elitarnego grona czytelników, bo przecież namiętnie oglądają programy o kulturze i dość łapczywie wyczekują na takie ochłapy
ale oni nie tworzą literatury dla tego gorszego, tylko dla tych aspirujących skunksów
ten z hot dogiem to jest jakaś nadzieja na rozsądek
i przyszłego Czytelnika 🙂
Aspiracje rozwijają się wokół jakości, albo podróbki jakości. Nad gó…em zaś krążą tylko tłuste muchy
Pani Bonda, która u docenta wiki ma odniesienie do „babci zamordowanej w Wólce Wygonowskiej” nie ma żadnych info o rodzicach. Znowu: ani mamusi, ani tatusia. Ale nic straconego. Może się okazać, iż pani Bonda pochodzi z typowo arystokratycznej białoruskiej rodziny PRL. Oto w bazie danych IPN odnajdujemy Aleksandra Bondę(syn Wasyla) ur. 1945 r. w Wólce Nadbużnej, który zrobił oszałamiającą karierę w PRL: 5.04.1981 r. został członkiem egzekutywy Komitetu Miejsko-Gminnego PZPR w Siemiatyczach i za jednym zamachem Przewodniczącym Komisji Kontroli Partyjnej owegoż Komitetu Miejsko Gminnego w Siemiatyczach. I tak do roku 1988. Może kuzyn.
Inny Bonda, Anatol syn Benedykta ur. 1950 w Osłowie był członkiem PZPR od 1975 r. ale co ciekawsze, jest wymieniany w 1981 i 1983 jako kierownik Gminnego Ośrodka Pracy Ideowo Wychowawczej w Mielniku nad Bugiem no i w Komitecie Gminnym PZPR w Mielniku. Może też kuzyn. A w Wojewódzkim Urzędzie Spraw Wewnętrznych w Szczecinie pojawia się starszy sierżant Jadwiga Bonda. ur. 1951.
Poza tym warto pamiętać, że z Hajnówki i okolic Białorusini byli brani m.in do ochrony ambasad PRL. Dla chłopków wsiowych z 3 klasami podstawówki to było jedwabne życie. Kto wie.
W 2016 pani Bonda była lansowana przez Polski Instytut Kultury w Londynie m.in taką zajawką: „… Jej powieści pokazują również realne problemy dotykające polskiego społeczeństwa, takie jak alkoholizm wśród kobiet (…) lub trudności, przed jakimi stają mniejszości etniczne…”.
W tej chwili zaczęło się lansowanie pani Katarzyny Bondy w Rosji jako Бонда Катажина. Jej książka „Diewuszki Połnoczi” z bohaterką Saszą Załuską już jest wymieniana w katalogu moskiewskiej księgarni a NASZ Instytut Książki lansuje w cyrylicy jej dzieło pt. Поглотитель. A konkretnie lansuje pan Robert Ostaszewski pisujący dla gazowni i Tygodnika Powszechnego. Dziś jest „czas mniejszości na tutajszym terytorium”.
A Janusza Szpotańskiego wydało w 2007 Wydawnictwo LTW pt. Gnom, Caryca, Szmaciak” a wcześniej, w 1981 w nieoficjalnym obiegu: Janusz Szpotański „Satyry”. No i oczywiście rządy III RP nie robiły mu żadnej promocji. W każdym razie nie na taką skalę, jak Katarzynie Bondzie z Hajnówki.
http://www.polishculture.org.uk/literature/events/news/article/polish-noir-at-felixtowe-book-festival-3032.html
Tak sobie pomyślałem, że może sprawa „łowców skór” miała jakieś drugie, mroczniejsze dno? Podawany do wierzenia wymiar ekonomiczny był chyba rażąco niski i dopiero uzupełnienie go o handel organami nadawałaby właściwą dynamikę do nakręcania kilkudziesięcioosobowej kooperatywy.
Ja się od tego Szpotańskiego odsuwam dyskretnie. A jeśli idzie o Bondę to w kwestii alkoholizmu kobiet jest ona z całą pewnością ekspertem.
Jeszcze raz napiszesz tu coś o handlu organami i się pożegnamy
całkowicie się zgadzam – z jakością związane są prawdziwe aspiracje, prawdziwy sukces i temu należy poświęcać energię
ale góra pełna g rośnie i coraz więcej much, a każda z nich aspiruje do tego by być tłusta i to szybko, bo jej życie raczej przykrótkawe jest
Odsuwamy się od tego
Ho ho tak tak…
https://twitter.com/PawelOzdoba/status/835453449231822850
http://wbi.onet.pl/b-zakonnik-jacek-miedlar-zatrzymany-w-londynie/z3n0pnv
Wszystko idzie zgodnie z planem jak pod linijkę.
Ja się od tego Szpotańskiego odsuwam dyskretnie.
Czy można wiedzieć dlaczego?
bez wątpienia 🙂
dlatego wszyscy czekamy na kolejną Baśń, która mam nadzieję, będzie już na najbliższych targach w Warszawie
Nie, na najbliższych na pewno nie będzie. Kiedy jednak już będzie zorganizujemy specjalne spotkanie w Warszawie z tej okazji.
Jeśli ktoś zwalcza Gomułkę, pisze balladę o Łupaszce, z pełną świadomością tego o co oskarżany jest Jasienica, jeśli nie ma pracy, a żyje z gry w szachy, jeśli sadzają go na trzy lata, za towarzysza Szmaciaka jedynie…to znaczy, że to jest postać z nieprawdziwego zdarzenia. Przykro mi
Ciekawe jaką koszulkę miał na sobie
znaczy Międlar chciał jaki zamach w Londynie zrobić…..
o to teraz już mundurki, falangę wyznawców mowy nienawiści („i Pisu”) zobaczy cały świat
PiS z pewnością do tego dołączą, bo jakże by inaczej. Przecież to PiS pozwala na mowę nienawiści.
chociaż może to i dobrze 😉 bo tyle nowych pozycji się pokazało w sklepie, że człowiek nie nadąży czytać 😉
Na targach będą wspomnienia księdza Blizińskiego ze wstępem kardynała Wyszyńskiego.
Dzięki. Teraz wszystko jasne… znaczy się tonie w pomroczności jasnej…
Publicznie znane postaci PRL w większości były z nieprawdziwego zdarzenia. Atrapia wgryzła się tak mocno, że do dziś uważamy ją za naturalne środowisko.
Twierdzi, że nazwisko ze wschodu. Pewnie. Kompania Moskiewska też była ze wschodu, a Jamesa Bonda poprzedził taki akt: https://en.wikipedia.org/wiki/Bond_of_Association
No, ale z linku wynika, że to jest wciąż projekt, po drugim czytaniu. Nic jeszcze nie uchwalono i nie wiemy w jakiej formie ustawa przejdzie.
To proszę zwrócić uwagę na daty (zwłaszcza godziny) publikacji i źródełko manipulacji się znajdzie:
http://www.bibula.com/?p=94026
http://www.pch24.pl/sejm-ulatwil-procedure-orzekania-o-smierci-mozgu–wbrew-argumentom-swiata-nauki,49722,i.html
po zerknięciu kto zacz, zapowiada się kolejna odchwaszczająca pozycja 🙂
I wymieniany jest z trybuny sejmowej przez tegoż zwalczanego przezeń towarzysza Wiesława. Dostaje taką reklamę, że lepszej nie trzeba.
Ci, którzy niezłomnie sprzeciwiali się władzy pogańskiej komunistycznej, otrzymywali przede wszystkim karę zwaną przez starożytnych Rzymian damnatio memoriae, czyli karę usunięcia wszystkich śladów po danym człowieku.
Odchwaszczająca totalnie…
etnosu
??? Jak to wygląda? Gdzie to można zobaczyć?
Rozalio, powtórzę jeszcze raz. Nie waż się pisać niczego o przeszczepach. Zaspokoję też twoją ciekawość a propos tych strun na których odrywać się mają głowy motocyklistów. Pierwszy o tym napisał Łukasz Warzecha. Mam nadzieję, że to ci wystarczy. Dzisiejszy tekst zaś jest o czymś innym.
Gomułka wymienił Szpotańskiego dlatego że w jego obronie stanął Kisiel, czyli było, nie było człowiek obozu władzy. Kisielowi spuścili za to manto nieznani sprawcy.
Że też Szpotańskiemu nie spuścili
Wiki to tylko kropla w morzu informacji 🙂
Katarzyna Bonda: „To jest jednak moja historia”
Kije mogłyby być pluszowe w kolorze świńskiego różu (żeby dłużej trwało umartwianie 🙂 )
apropos tego całego łazaaaap (tj. avaaz)
i jeszcze fragment Kaczmarskiego (Pielgrzymka)
Jacy to pracownicy Pani Ainolatak… to biedni NIEWOLNICY, WYROBNICY, ZASLEPIENI OBLUDNICY i OGRANICZENI MANIPULANCI… ktorych los i przyszlosc jest baaardzo niepewna… i stoi pod wielkim znakiem zapytania !!!
Wszystkiego nie zaklamia… to sie nie uda… i NIE MA TAKIEJ OPCJI prawda, dobro jest silniejsze i zawsze wyplynie i sie przebije…
… bodaj po 100 latach… czy wiecej… ale prawda i dobro zawsze zwyciezy !!!
Tokarz i bibliotekarka – tradycyjna rodzina. A jak wygląda nietradycyjna?
Czyli co – to nie parodia jak wmawiają, tylko jakiś zaszyfrowany przekaz Szpotańskiego do Gomułki, że ten się tak rozwścieczył? Jeszcze ta dedykacja Pawłowi Jasienicy…
Rozmowy w kręgu wtajemniczonych. Nowina to Jasienica przecież.
Swietne !
Tokarz i bibliotekarz?
Bingo!
Nie uzupełniono wczorajszego posiedzenia. Piszą o tym inne media, polsat, gość niedzielny. Uchwalili, to rządowy projekt, bez głosów przeciw, 3 posłów się wstrzymało. Popatrz sobie, jakie ustawy idą i jak wyglądają projekty, a tymczasem dla gawiedzi media grzeją tematy marszy ONR i teatry bluźniercze.
Jeszcze raz – to nie jest tekst o przeszczepach.
To ja wiem, ale np. kto to Ajzyk meches już nie. Jakiś przechrzta? Adam Mickiewicz? Tam są wyraźne sugestie o finansowaniu.