Po raz pierwszy w życiu zgadzam się z Kłopotowskim. Nie w całości rzecz jasna, ale częściowo. Muszę się z nim zgodzić mając za sobą pewne doświadczenia osobiste, a także pewną lekturę, której fragmenty obficie będę dziś przytaczał.
Chodzi rzecz jasna o wystąpienie Ewy Stankiewicz w czasie uroczystości smoleńskich. Trudno uznać je za coś innego niż prowokację, z tym że prowokatorką nie jest tu Stankiewicz, ona jest jedynie nośnikiem prowokacji i każdy, kto zna ją choć trochę, dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Prowokatorem jest ktoś inny, ale my nie wiemy kto. Myślę, że doświadczony oficer śledczy dowiedziałby się tego w piętnaście minut, nie później. Nam jednak pozostają domysły. Prócz określenia prowokacja możemy jeszcze użyć w tym przypadku wyrazu „histeria”, który jest niejako organicznie związany z wystąpieniami Ewy Stankiewicz i nie tylko jej, bo inne patriotycznie nastawione panie również mają w sobie ten rys i ujawniają go zwykle w tych momentach, kiedy nie trzeba. Dlaczego ja się upieram przy tej prowokacji, a nie wierzę w szczery poryw uczuć Ewy Stankiewicz, która widząc te patriotycznie nastawione tłumy powiedziała na fali entuzjazmu to co powiedziała? Otóż wczoraj, co za zadziwiająca koincydencja, czytałem sobie różne opisy procesu proletariatczyków. To jest naprawdę fascynująca lektura. Okazuje się, że tych czterech skazanych na śmierć o mało nie ułaskawiono, wystąpił z tym wnioskiem sam gubernator Hurko, straszny zamordysta i wróg polskości. Ktoś tam jednak w Petersburgu zdecydował inaczej i trzeba ich było powiesić. Hurko bardzo się bał, że oficjalna egzekucja ze wszystkimi szykanami wywoła w Warszawie zamieszki, choć była to już inna Warszawa niż w roku 1861, Warszawa pozytywistów, uładzona i spokojna. Strach jednak był wielki. Skazani wiedzieli, że czeka ich śmierć, ale nie wiedzieli w jakich okolicznościach, mieli wyrok na piśmie i oczekiwali jego wykonania. Pewnego ranka wezwano ich do komendanta cytadeli, każdego z osobna, odczytano decyzję i po kolei powieszono. Po kolei zwracam uwagę, tak by uniknąć jakiejkolwiek okazji do demonstracji, wznoszenia okrzyków, okazywania sobie nawzajem solidarności. Decyzja ta powodowana była strachem władz, przed śpiącym za murami półmilionowym miastem. Jaki z tego wniosek? Ano taki, że jak się chce kogoś ukarać to nie ogłasza się tego po świecie, ale po prostu wykonuje się decyzje. Gdyby w tamtym czasie wyszła na ulice Warszawy jakaś czarnosecinna demonstracja i trąbiła naokoło o słusznej karze dla wrogów samodzierżawia, którą trzeba wykonać natychmiast i do tego publicznie, jej przywódca pojechałby jak nic na białe niedźwiedzie, a wcześniej zebrał od kozaków ze 300 plag na goły tyłek. Wszystko to zaś po cichu w ramach osławionego rosyjskiego kodu kulturowego, który oni wszyscy rozumieją doskonale i zgadzają się z nim bez zastrzeżeń.
Jak w takim razie oceniać kogoś, kto tak jak Ewa Stankiewicz wykrzykuje różne rzeczy wobec tłumu? Tak jak już napisałem, to jest próba nakłonienia tego tłumu do działań, które zwykle nazywane są chaotycznymi, a który w istocie chaotycznymi nie są. I każdy kto zadał sobie trud studiowania historii ruchów rewolucyjnych naprawdę, a nie w myśl sugestii prof. Friszke, wie o tym dobrze. Kiedy tylko bowiem prowokator osiąga swój cel, kiedy udaje mu się porwać ludzi wymową, w tłumie natychmiast ujawniają się aktywne jednostki, które kierując na siebie uwagę, zaczynają realizować zaplanowane wcześniej cele. Czego one dotyczą? A to już różnie. Na ziemiach polskich od dawien dawna akcje takie służyły dewastacji żywej siły narodu i posłania jak największej ilości młodych ludzi na Syberię lub do więzień. Poza tym służyły one jako pretekst do gwałtownych zmian w zakresie własności, grabież bowiem systemowa, nigdy nie obywa się bez prowokacji. Ktoś powie, że nic się po wystąpieniu Stankiewicz nie stało. Oczywiście, że nic, ja Wam zaś powiem, że zanim socjaliści zainstalowali się w Polsce na dobre wcześniej przeprowadzono z nimi kilka prób, bez których nie można by uruchomić całego tego ruchu rewolucyjnego. Być może ze Stankiewicz jest tak samo. Być może czekamy do chwili, kiedy w demonstracjach zaczną uczestniczyć dzisiejsi piętnastolatkowie, którzy niczego nie rozumieją. Kiedy dojdą do odpowiedniego wieku, zablokuje im się możliwość wyjazdu za granicę i wskaże wroga, albo wrogów. Potem wszystko potoczy się już samo….to znaczy tak się będzie wydawało niektórym.
W tomie pewnych pamiętników, które mam już za sobą, autor, mieszkaniec Wilna opisuje jak przebiegały demonstracje patriotyczne w tym mieście, w roku 1861. Oto na czele pochodów stały histeryczki, które śpiewały pieśni i wskazywały cel o wiele mniej zdecydowanym mężczyznom, po mieście zaś latali tak zwani różni i opowiadali przekupkom, że okręty angielskie już wylądowały pod Królewcem, a załadowane na nie wojsko francuskie właśnie ląduje i wkrótce pomaszeruje na Petersburg. Wystarczy więc teraz tylko docisnąć tego bydlaka cara i za parę miesięcy Polska będzie taka jak dawniej. Tym histeryczkom wiodącym tłum wprost pod lufy karabinów nic się rzecz jasna nie stało, ale Powstanie Wybuchło i trudno upierać się przy twierdzeniu, że to tylko z winy Wielopolskiego.
Co jest celem głównym każdego prowokatora? Przelanie krwi na ulicy. To jest także celem władzy, która zamierza ograbić naród. Prowokatorzy zawsze, podkreślam, zawsze, wywodzą się ze środowisk rewolucyjno-patriotycznych albo urzędniczych. Mamy na to żywy dowód w postaci zdań zawartych w dwóch pamiętnikach. W tym, który już cytowałem wprost jest napisane, że postawiony przed sądem rosyjski rewolucjonista omen omen Zdanowicz, walczący na Litwie za sprawę polską, powiedział panu sędziemu, że jego misja nie została zaprzepaszczona, albowiem dokończy tego dzieła jego sojusznik – Michał Murawiow. – Jak to – zdziwił się sędzia. – A tak to – rzekł Zdanowicz – Murawiow skończy wreszcie z polskimi obszarnikami. We wspomnieniach Józefa Dowbora-Muśnickiego zaś czytamy, że podobne deklaracje, całkiem rewolucyjne w wymowie, składali carscy czynownicy porządkujący popowstaniową sytuację wokół Sandomierza. To są sprawy stare i dobrze znane wszystkim policjom świata. Nam tylko, odizolowanym od prawdziwej historii, nam karmionym tymi obłymi kluskami z celulozowej pulpy, zdaje się, że może być inaczej. Jak tu bowiem uwierzyć, że ktoś porwany szlachetnym gniewem domagający się ukarania domniemanego przestępcy, jest narzędziem w ręku tego przestępcy? To przecież niemożliwe, to straszna perfidia….To nie jest żadna perfidia tylko policyjno-prowokacyjny standard, mający do tego właściwości paraliżujące. Każdy bowiem przytomny polityk powinien przywołać panią Stankiewicz do porządku. Jeśli zaś tego nie czyni, to nie z powodu, że nie chce, ale dlatego, że nie może. Nie może, bo w Polszcze naszej mamy inny niż na świętej Rusi kod kulturowy. Kiedy rozpętuje się histeria nie można stać bezczynnie, można się tylko do niej przyłączyć, a jeśli ktoś tego nie czyni, ukryci w tłumie prowokatorzy zaraz nazwą go zdrajcą. Liczę się więc z tym, że i nas tutaj podzielających sugerowane wyżej poglądy za takich będą wkrótce uważać. Mam jednak nadzieję, że kiedy już skończyły się te uroczystości smoleńskie, do Ewy Stankiewicz, podszedł ktoś i w imieniu Jarosława Kaczyńskiego czy Andrzeja Dudy kazał trzymać jej buzię na kłódkę. Jeśli nic takiego nie nastąpiło, to znaczy, że mamy kłopot. Na dziś to tyle.
Przypominam też, że 28 kwietnia mam wieczór autorski w Opolu, w bibliotece miejskiej. Będą opowiadał o rynku książki
Przypominam wszystkim zainteresowanym zyskami wydawcom, że w dniach 4-5 czerwca odbywać się będą w Bytomskim Centrum Kultury targi książki, dla których okazją jest 1050 rocznica chrztu Polski. Uczestnicy nie płacą za stoisko, zgłaszać zaś swój udział w imprezie mogą pod adresem info@rozetta.pl
Ja zaś zapraszam na stronę www.coryllus.pl, do sklepu FOTO MAG, do księgarni Tarabuk i do księgarni Przy Agorze oraz do antykwariatu Gryf przy ul. Dąbrowskiego.
Na koniec jeszcze krótka pogadanka o targach książki w Bytomiu. Przepraszam wszystkich, za to machanie rękami, ale inaczej nie potrafię i do telewizji się jak widać nie nadaję.
http://rozetta.pl/slow-o-targach/
Machanie rekami furda. Gorsze wrazenie robi Wasze niezgranie. Bo wchodzicie sobie w slowo, i to wyglada jak nieprzygotowana improwizacja. GB jest dobry w obu rolach i tu mogl byl bardziej byc konferansjerem, a Pan specjalista.
KOD nowo kulturowy
https://www.youtube.com/watch?v=ajp7U8UUYLU
tak wygląda 😉
p. Braun ma wysokie wyczucie taktu/czasu audiowizualnie do nagrywanego materiału.
Na ile pozwala mi moja wrażliwość to od p. Brauna w najmniejszym niuansie, nie wyczułem, aby grał do własnej bramki, tylko dla dobra sprawy – np. wygładzanie przekazu jaki idzie audiowizualnie, podtrzymywanie dobrej dynamiki przekazu. Mocny wyraźny głos służący wyraźnemu przekazowi – nie dominacji.
Hierarchia pod względem kosztów
I. USS Donald Cook i rosyjskie samoloty bojowe
Morze Czarne – kwiecień 2014 (zajęcie Krymu przez Rosję)
Bałtyk – kwiecień 2014 (manewry NATO?)
II. Mason Wells 19-letni misjonarz mormoński – obecność podczas
ataku terrorystycznego Boston – kwiecień 2013
ataku terrorystycznego Paryż – listopad 2015
ataku terrorystycznego Bruksela – marzec 2016 (został ranny)
III. Ewa Stankiewicz.
Zaczęła od „Trzech kumpli” w TVNie, gdzie zamieściła nagrania esbeków wykonane ukrytą kamerą.
Potem „Solidarni 2010” z lekko zamaskowanym aktorem Bulskim – jazgot salonu
Zakręciła się koło Obrońców Krzyża, aby wziąć z nimi rozbrat w momencie kiedy z racji namiotu na Krakowskim stała się identyfikowalna, chociaż kojarzona jest z jakąś nieokreśloną bliżej
opozycją. Określenie się nastąpi w stosownym momencie.
1. Histerycznie a nawet prowokujące wystąpienie w czasie marszu za TV Trwam.
2. W scysji pod Sejmem (kiedy m.in. górnicy i Solidarność nie chcieli pozwolić na wypuszczenie posłów z Sejmu), gdzie w głównej roli wystąpiła Ewa Stankiewicz, a z drugiej Stefan Niesiołowski. Pomimo, ze było dość gorąco to strajkujący górnicy nie dali się sprowokować. To warto przypomnieć.
https://www.youtube.com/watch?v=rxTVzzmo8tw
3. Wejście do siedziby PKW, wraz z Braunem i kilku innymi osobami.
4. Opisane wyżej zdarzenie przez Gospodarza.
Ewa Stankiewicz wywodzi się z układu wrocławskiego, gdzie agentura niemiecka i rosyjska nie wchodzi sobie w paradę, a na wielu polach zapewne współpracuje.
Pani Stankiewicz stosuje Psychologię tłumu Gustawa LeBona.
Pełna zgoda – weźmy takiego „patriotę” z Gazety Polskiej, który jak domniemywam – zbił majątek na tragedii smoleńskiej. Czyż Oni nie są nośnikami prowokacji, 9 kwietnia 2016 roku – to co było?
Tak nie załatwia się zwrotu wraku. Wręcz mówi się nie zwracajcie Go!!!
Wrócę do Glińskiego. On został rzucony na najważniejszy kierunek. To jego ludzie decydują ilu takich „patriotów” (na ogół dla prostego człowieka, czy młodego jest OK – żąda prawdy, wraku i kary śmierci dla Putina czy Tuska i zdrajców) jak Stankiewicz czy Sakowicz czy Terlikowski będzie zapraszanych do telewizorni. A jednak nie jest OK, bo skoro ktoś szczyci się odznaczeniem SBU, a jego ludzie wykorzystują PATRIOTYZM ludzi. Ci ludzie z Klub Gazety Polskiej im wierzą bezgranicznie, wieżą, że są PATRIOTAMI. A Oni są faktycznie nośnikami przekazu.
Pamiętajmy są teorie poznawcze psychologi: Nadawca – Kanał – Przekaz i Odbiorca
Przygniatająca większość wiedzę o świecie bierze z tej telewizorni. Duże znaczenie odgrywa internet i portale społecznościowe. Zachęcam abyście wrzucali i sam coryllus też na facebook swoich tekstów, tak aby tych odsłon każdego artykułu za jakiś czas 200 tysięcy, a nie 5 tysięcy jak to jest na salonie.
Tak to się odbywa jak opisuje coryllus. Weźmy też Solidarność, czy wszystkie strajki itd. w PRL-u – rozpoczynali je Ci, których nikt wcześniej tam nie widział – czyli funkcjonariusze.
Dziś mamy Chrzest Polski – Rocznicę umowną powstania Polskiej Państwowości. Zobaczymy czy Dobra Zmiana zrobi 14 kwietnia – Świętem Narodowym. Coraz bardzie w to wątpię.
Jeżeli nie, to Gazownia im zrobi święto Polskiej Państwowości 4 czerwca. Wtedy „patrioci” jak Stankiewicz, Sakowicz będą mogli chodzić i składać kwiaty i wieńce pod dwoma ambasadami: USA i Rosji w podziękowaniu za stworzenie wspólne i w porozumieniu Państwa Polskiego odciętego od przeszłości, a którego symbolem będzie wspólna operacja służb sowieckich i amerykańskich pod kryptonimem Operacja MOST (afera ART B) i śmierci błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Ustaną razem z innym europejskim patriotą Adamem Michnikiem.
Jeżeli rzeczywiście nikt nie zareagował i jeżeli słowa Brauna ze spotkania marcowego w Phoenix, są prawdziwe, to mamy kłopot olbrzymi.
Postawię pytanie: Czy możliwa była by taka grabież majątku narodowego i taka Polska, jak dziś, gdyby żył tu na ziemi – taki autorytet moralny jak błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko?
Ad vocem Ewy Stankiewicz.Nie ważne skąd się wywodzi.Czy ma zlecenie na tego typu działania
czy po prostu łatwo Nią manipulować z uwagi na jej nadmiar emocji.
Ważne są skutki jej działań.A skutki są bardzo proste…polaryzacja i zwiększenie liczby emocji.
Mechanizm podobny jak z Andrzejem Hadaczem tylko „target” Ewy Stankiewicz jest inny.
Pewnie by niewiele się zmieniło gdyby żył.
Można spekulować jak by to wyglądało.
Przez 25 lat byłby nazywany antysemita i nacjonalista plus masę różnych łatek.
Miałby wokół całe stado prowokatorów.
A jak by zyskał zbytni poklask to jego przełożeni zabronili by mu wygłaszać kazań.
Mieliśmy przykład jak Grzegorz Braun wystąpił w TV Republika gdzie Rachoń wpierał mu prorosyjskość. Drugi przykład to rozmowa w tej samej TV z Wolniewiczem przeprowadzona przez Stankiewicz właśnie. To były również prowokacje. Zasugerować że ktoś jest zdrajcą to bardzo dobrze się sprawdza w przypadku Polaków. Nikt takiej osoby już nie słucha. To sam chwyt zastosował nasz gospodarz w przypadku Kosseckiego – „stary ubek”. I sprawa rozwiązana. Agent i zdrajca to ukochane argumenty prawicy.
„Na szczęście” problem obszarnictwa został dziś w sejmie rozwiązany ( czy raczej przypilnowano żeby się nie odrodził ).
Stankiewicz , Kania , Lichocka et consortes to wszystko ciotki rewolucji , jeżeli nikt ich nie uciszy to niestety zgadzam się z gospodarzem – mamy problem , poważny problem.
Był zbyt dużym autorytetem moralnym, aby ot tak sobie przejść nad tym rabunkiem. Mówił by o tym głośno. Ludzie by posłuchali. Więc pewnie dlatego musiał zginąć. Nie za to co mówił w przeszłości, ale za to co mógł powiedzieć w przyszłości.
O ile dobry Bóg w sposób naturalny nie wezwał by Go do siebie.
Zapomniałem dodać, że uwielbiam oglądać wszelkie video z p. Maciejewskim. Duża osobowość i wciągająca treść. W telewizji program z p. Gabrielem Maciejewskim to w krótkim czasie byłby hit oglądalności z wielu powodów.
Jest takie stare porzekadło: „krowa, która dużo ryczy – daje mało mleka”
To się tyczy równiez ludzi, im bardziej piłują jadaczkę publicznie, tym szansa na to, że realnie nic nie zrobią jest większa.
W internecie też jest od metra takich, którzy są pryncypialni, wojowniczy i ortodoksyjnie patriotyczni. Ale własnie są aż ZA BARDZO pryncypialni i za dużo szumu wokół siebie robią.
Było już parę takich demaskacji. Trudno orzec, czy zwykli prowokatorzy, czy świry (bo i najzwyklejsze świry też się zdarzają).
Ale ze świrami jest tak, że takiego jest łatwo urobić. Tu podszepnąć, tam coś ułatwić – i nieszczęście gotowe
Pewnie znów (jak przy Pulp Fiction) wszystko pomylę, ale w filmie „Noce i dnie” jest scena kiedy ziemiańsko urodzone kobiety, mieszkanki Kalińca, szykują się na manifestację polityczną w tymże Kalińcu. Manifestacja ze świętym obrazem, krzyżem i ginie na ich oczach jeden z ich krewnych. Scena jest pokazana tak, że uczestnicy marszu absolutnie wierzą, że kozacy nie oddadzą salwy do krzyża i Świętego obrazu, że nie poważą się.
Scena filmowa wskazuje na wiarę mieszkańców Kalińca w ludzkie zachowanie drugiej strony, że strona druga ma tzw „uczucia wyższe”. No nie ma . No druga strona ma inny kod kulturowy.
Chyba z tymi kodami kulturowymi tych „innych” mamy taki kłopot, że druga strona jest dla nas podmiotowa a my dla drugiej strony jesteśmy nikty (ewentualnie obiekt do obrabowania).
Coś tak, jak pisał Sergiusz Piasecki o złodziejaszkach z Mińska. Oni obserwowali segment :”frajerów” aby potem dokonać okradzenia tychże i my jesteśmy obserwowani jako taka grupa „frajerów”.
Na jedyne pocieszenie co nam zostaje to zdawać sobie z tego sprawę (vide Coryllus) wiedzieć że jesteśmy obserwowaną zwierzyną łowną i być ostrożnym w zyciu codziennym.
Pacz pan, a w Ameryce nie rozwiązali problemu obszarnictwa, ciągną się te pola kukurydzy i ciągną…może by je tak podzielić żeby każdy miał po kawałku i był szczęśliwy? Nie?
Mniej więcej, ale do tego jeszcze wielu z nas złodzieje imponują i wielu myśli, że ich przyjmą do bandy
I w dodatku spora ich część (w skali całego kraju, tj. USA) należy do tej rodziny od Cargilla, o której Toyah pisał w „39 wyprawach…”
Banki nie pozwolą bo to ich. Farmer jedynie kredyty obsługuje.
Bardziej adekwatna nazwa to, moim zdaniem, pościelówy rewolucji.
Dziś w radiu Wnet był jeden z tych, co to polecieli przodem ze scyzorykiem na niedźwiedzia (czyli do siedziby PKW). Z wyrokiem i odmową prawa łaski ze strony kancelarii prezydenta. Zdziwiony i rozgoryczony chyba. Taka ładna lekcja, tylko czy ktoś z „entuzjastów” ją zrozumie?
Tu nie idzie o zlecenie, bo o tym nic nie wiem, ale pokazałem jak p. Ewa dojrzewała do publicznej działalności i doszła do stanowiska dyrektora artystycznego, zdaje się w TVRepublika
Kurna, co za trafnosc spostrzezen. Rzeczywiscie moze Tomasza Lisa trzeba bylo wziac to byloby profesjonalnie. Szkoda, ze na to nie wpadlem.
Byc tak blisko Niesiola i nie wyplacic mu gonga w ten pusty baniak to jest po prostu marnotrastwo okazji.
Myli się Kłopotowski i mylisz się Ty, że się z nim zgadzasz 🙂
Oczywiście jest w tym szaleństwie metoda, którą powinieneś wydedukować, ale z całą pewnością osobowo nikt nie stoi za „prowokacją” Ewy, za wyjątkiem jej samej. Ona jest przewidywalna w swojej nieprzewidywalności.
Ewa intuicyjnie stosuje metodę symetryzacji, czyli przegina w drugą stronę. Tak jak lewactwo gdy chce uzyskać jakiś przywilej, żąda dużo więcej, a później ustępuje.
Niektórych może razić stosowanie metod lewackich po drugiej stronie, a ja na to mówię: nareszcie!
Jakby oddał kobiecie to sprawę dalej pociągnęli by górnicy i byłaby upragniona jatka.
Jestem tego pewna… ze programy Gospodarza bardzo szybko stalyby sie
hitem ogladalnosci!
To by byla prawdziwa rewolucja… w glowach i mysleniu bardzo wielu Polakow…
i zdecydowanie obeszloby sie bez zbednej histerii… i co najwazniejsze absolutnie
bezkrwawo, czyli bez ofiar w ludziach… i wielkiej jumy !!!
Piłeś wczoraj, prawda?
Z którego Mińska ?
Polak(?) zatrudniony w Moskwie bierze udział w ustawce z Żyrynowskim i umożliwia mu tyradę na nasz temat.
Zaczyna się od filmu „Niewinne”. a kończy się na miśka 15:40
https://www.youtube.com/watch?v=xu5EmQDERDc
Casus histeryczny Stankiewicz ma raczej podloze kobiece, hormonalne. Starzejaca sie kobieta, do niedawna panna, ze zmiejszajacymi sie szansami na macierzynstwo, zamezna od roku z naukowcem – (prawdopodobnie impotentem bo naukowcy juz tak maja ze sie sublimuja), dostaje wscieku i w niekontrolowany sposob daje upust swoim hormonalnym problemom.
Takiej kobiecie cos obiecac, typu dom i szczescie rodzinne, itp, to ona bedzie w stanie wlasciwie wszystko poswiecic. Sfiksowanie tej kobiety na sprawie smolenskiej mozna poogladac jak prowadzi wywiad z mezem w zyciowym temacie. To sie ociera o groteske.
Future nie przyznawaj się że nie wiesz jakie środowiska były opisywane przez Sergiusza Piaseckiego.
O Mińsku Mazowieckim pisałby jedynie Śp Marek Nowakowski. Bo tylko on cudną prozą opisywał knajackie zdarzenia jakie miały miejsca na linii podmiejskiej: Otwock – Pruszków i Mińsk M. – Pruszków.
A gdyby się tak zastanowić ile spraw może sobie załatwić opozycja za pomocą takiej awantury o nieprawidłowościach w glosowaniu. Nie podoba mi się nagłośnienie tej awantury zaczął Swetru ?
To jakoś wygląda na rozpisane role
Posłanka z Kukiz abdykując załatwia miejsce w parlamencie temu co miał tam być, zamiast niej ale np. wyborcy się nie połapali. Nowy sędzia wchodzi do TK w atmosferze „skandalu”, itd. .
Nowy temat do wrzasków. itd., itd
Boże opamiętaj tych co zasługują na opamiętanie.
Szkoda, że centralne uroczystości z okazji rocznicy Chrztu Polski mają beznadziejny przekaz medialny – co Gospodarz przewidywał.
W poniedziałek, podczas przerwy na papierosa ktoś spytał: kiedy ta rocznica wypada ? Odpowiedziałem – 22 lipca.
Tego dnia TVP INFO ok 6:30 – rechoczące towarzystwo dochodzi do budującego wniosku, że Mieszko był analfabetą, ale miał wielbłąda(!). i tyle…
Dziś w tym samym programie o podobnej porze – początek dyskusji na temat gdzie się to odbyło: w Gnieźnie czy w Poznaniu… poszedłem do pracy.
W południe podobno jakiś cyrk w cyrku na Wiejskiej…
Ciekawe, co się kryje za tym „tradcyji” w tytule dzisiejszej notki… A biorąc pod uwagę histerię, która dziś miała miejsce w polskim sejmie Autor swoim wpisem znowu trafił w samo sedno…
„Mam jednak nadzieję, że kiedy już skończyły się te uroczystości smoleńskie, do Ewy Stankiewicz, podszedł ktoś i w imieniu Jarosława Kaczyńskiego czy Andrzeja Dudy…”
Nie rozumiem tego upatrywania czy przeświadczenia jakoby dziennikarze różnych gazet a PiS to były dwa różne światy, dwie strony. Dziennikarze jedno, PiS i Kaczyński drugie. Nie, to jedno. Oni się zgadzają.
O tak!
To naprawde zwyczajnie glupia i platna prowokatorka, a od dzis… chora psychicznie prowokatorka !!! Ja naprawde nalezy jak najszybciej skierowac na badania lekarskie, bowiem
choroba zaczyna sie u niej coraz silniej rozwijac. Juz ostatni jej eksces z profesorem Wolniewiczem byl niepokojacy, a ten ostatni tylko potwierdza „moja diagnoze”, ze coraz
mocniej cos zaczyna jej zwyczajnie… walic na dekiel.
Pani Stankiewicz, kolaborant Sakiewicz, a i znany publicysta i krytyk filmowy Klopotowski
z kolaboranckiej tv republika, usytuowanej w wynajmowanych pomieszczeniach polszmaty
od kapusia Soloza-Zaka wyraznie zle znosza poczynania nowej wladzy, a wiec PAD’a,
PBS i samego pana Kaczynskiego… zaiste ich wyobrazenia i oczekiwania „po dojsciu do wladzy”
byly absolutnie rozne od tego co jest dzis!
Ostatnie wystapienie Sakiewicza, Stankiewicz i wczorajszy wpis Klopotowskiego, ktory
przeczytalam dopiero dzis i to pod wplywem dzisiejszego wpisu Gospodarza utwierdza mnie
tylko w glebokim przekonaniu… graniczacym z pewnoscia, ze osoby wyzej przeze mnie wymienione zyja we wlasnym chorym, patologicznym swiecie, do tego w olbrzymim stresie
i frustracji !!!
Oczywiście dziennikarze prawicowi, jakby były wątpliwości. Zapomniałem dodać: prawicowi.
Muslimy maja taki rytuał kręcenie sie w kółko i podskakiwanie.Czyli bohater tego filmu jest po konwersji na islam.
Pamiętam nagranie zaaranżowanego zderzenia Stankiewicz – Niesiołowski. Nie ma linki , ale pewnie dalej to jest w internecie. Ona go cały czas prowokuje , panując nad sytuacją. Wtedy pomyślałam sobie , że ponieważ posłanki PiSu były na korytarzach sejmowych obrazane stale przez Niesiołowskiego , i to bardzo chamsko, ona sprowokowała sytuację, zeby nagrać…. posłanki zaskakiwane na korytarzu nie umiały tego zrobić…
Stankiewicz była wtedy dobra w tym co robiła. Grzeczna , pokrzywdzona , wykonująca obowiązki dziennikarskie… Nooo …jednak sąd nie dał jej wiary , ze została pokrzywdzona.
Wtedy umiała nad sobą panować. Oczywiście z wiekiem może być gorzej….
Pamiętam też rok temu, w klubie Ronina był JK i długo mówił , potem pytania …i z sali – pretensjie od Stankiewicz , ze wszystkim dziękował…po kampamii zwycięskiej Dudy…a o Solidarnych i niej samej zapomniał.
JK jakoś szarmancko się znalazł… wieloma słowami rozmywając jakoś sytuację…….ale też jej zasługi.
.
Histeria. Wydaje mi się , ze pokaz histerii daje się …hmm…celowo?
Człowiek owszem wiele rzeczy mocno przezywa ….ale raczej ma się skłonność do ciszy i koncentracji…..
Natomiast ta histeryczna narracja i mnie przed paroma laty jakoś wydawała się obowiązująca normą… NORMĄ….. tzn kto nie skacze …tfuu… kto nie jest na takim uniesieniu ….że z nim coś nie w porządku…. jakoś tak ten przekaz działał.
Normalnośc Gabriela w podejściu do zaszłosci naszych historycznych …..Przekonanie ze trzeba drązyć…. szukać prawdy … Bardzo jest pomocna.
Kto umie z tej nauki skorzystać , będzie przynajmniej prywatnie – wygrany, Dowie się tego , do czego zablokowane obowiązująca histerią myśli nigdy by nie powędrowały.
Potem by były pytania bez końca : dlaczego , dlaczego? Jesli się nie otrząśniemy jako naród z tej blokady , marnie to widzę na przyszłośc.
.
KTO MA TELEWIZOR
Transmisja z Gniezna.
.
Jeszcze 10 lat temu ani o niej ani o reszcze tych sprzedajnych presstytutek
i tym calym Sakiewiczu nawet… pies z kulawa noga nie slyszal. Wieszali sie
na Ojcu Dyrektorze i lansowali jako zwolennicy Jego mediow.
Ojciec Dyrektor dobrze rozpoznal to siolo… i w koncu Sakiewicza z ta jego
banda sprzedawcow i szubrawcow pogonil… i bardzo dobrze zrobil.
Wielokrotnie na falach RM ostrzegal sluchaczy przed Sakiewiczem
i cala ta banda hipokrytow bez morale i etyki, degeneratow zyciowych,
zwyklych nikczemnikow i ludzi o podwojnych standardach.
Publicznie tez wzywal Sakiewicza i jego kluby nie angazowaly sie w walke
o przyznanie koncesji na nadawanie TV Trwam.
Najbardziej glosno zrobilo sie o Ewuni po katastrofie smolenskiej, Ewunia
tak sie „zaangazowala” az 2 lata temu zostala pania dyrektor artystyczna
w Sakiewicza tv republika utworzonej za pieniadze od postkomuchow
m.in. od Solorza-Zaka.
Jedna z „gwiazd” tej zalosnej telewizyjki jest pani redaktor Hejka, rozwodka,
potem zamieszana w romans ze sp. panem Kurtyka, a teraz „partnerka”
wschodzacej „gwiazdy dziennikarstwa” redaktora Rachonia z Woronicza 17,
no juz pomine innych tuzow jak trotyl-Gmyz, czy rambo Balkan-Gadowski!
Pozostale „gwiazdy” juz „zalapaly sie” do Sejmu – Lichocka i Czerwinska.
Tu wchodzi w gre… jezeli juz to tylko „uklad wewnetrzny” przyzwalajacy
na dzialalnosc tych niby „pisowskich mediow Sakiewicza”… swoja droga
wlasnie zaczela sie walka o przyszle koryto – jak znam zycie – pewnie
na „haki”. Jaki bedzie tego efekt – to dopiero sie okaze.
Dokladnie!
… Dorota Kania rewolucjonistka uwiklana w relacje… z rodzina hochsztaplera
Mareczka Dochnala!
dokladnie tak i wg takich zasad, nawet sobie nie zdajecie sprawy jakie budżety/zasoby osobowe/mechanizmy obiegu danych/obiegi decyzji/etc nas wszystkich dotyczą; i to tylko w jednym celu: pozbawić i kasy i woli samodzielności;
kiedyś poronywalem dane dot. kierownika ochrony Coutts Banku w Zurichu i red. TS – ten sam elementarz, te same maniery i takie same skojarzenia, z innymi jest podobnie;- uczą się z tego samego elemntarza
przyjmą, wycisną wszystko [od pierwszego do ostatniego nazwiska, konta, nieruchomości, zaslyszenia,…] i na śmietnik; potem tacy sie dziwią dlaczego? przecież byłem wiernym rewolucjonistą/członkiem/..; dlatego najskuteczniejszą bronią jest dezinformacja w każdym obszarze relacji z otoczeniem [rola dezinformacji jest opisana w Do Ciebie.Pzdr qwerty [ gratis – ku pokrzepieniu serc i ducha]
A skąd taka wiedza? Nie lepiej uzupełnić niźli się wymądrzać?
To jest caly Sakiewicz i cala jego banda resortowcow… wyjatkowy szkodnik i prowokator,
ktory caly czas probuje „wystrugac” jakis konflikt… byl majdan na Ukrainie, tv Bielsat
z „charyzmayczna” Agnieszka, corka po sp. senatorze Romaszewskim!
To jest niesamowite jak im wszystkim, tym prawakom-prostakom zalezy na zrobieniu
w naszej czesci Europy „siwego dymu”… oczywiscie po to aby doszlo z czasem do jumy
czyli „zmian wlasnosciowych”… a juz co niektore sa juz „zalegendowane” nie tylko w Polsce,
ale takze na Ukrainie np. dla niedoszlej „prezydentowej” Appelbaum, pani z Chobielina,
majatku zajumanego panstwu Reysowskim zaraz po wojnie… a na Ukrainie tez juz jest
„zalegendowany” jakis majateczek po Sikorskim, ktory wcale nie ma „nic wspolnego” z Radkiem
Sikorskim, obecnie „rezydujacym” u zony za Wielka Woda.
Poza tym Nuland, Baiden czy Kerry maja swoje „plany i zamiary” wobec Ukrainy stad
czeste ich wizyty w tamtym regionie… no i prozaicznie Kwach czy Sakiewicz tez chca
sie zalapac na… jakies ochlapy!
emocjami się steruje – to towar, ktory sie sprzedaje i w tym przypadku jest to klasyczna sprzedaż towarem emocje w okreśłonym celu/celach – rynek: tlum i zaplecze intelektualne, – wynagrodzenie …;- to taki biznes jak z tym oryginałami w Paryżu; jak zdejmują skarpety to po to aby kupować podkolanówki tj. nowy produkt
Masz rację, powinienem wysłać Wam to na maila.
Może chciałbyś wtedy skorzystać z relacji z odbioru publiki, a nie przywoływać Lisa.
To nie jest prawica wg definicji pani Maryli Sz.
Tak… ona ma juz dobrego zajoba na tle tego Smolenska, Rosji i Putina… az przykro patrzec
i sluchac.
Właśnie Jasiek – to jest kwestia definicji. Mało kto te pojęcia definiuje, bo tak jest wygodnie w walce na slogany.
Jeszcze pare lat temu to byla zgrabna i zadbana kobieta. Teraz juz wyglada ja kaszalot. A gada jak ges bez leba. Po prostu masakra. Ja mysle, ze kazdy kto ma troche zmyslu estetycznego i szarych komorek, to dawno przestal sie wsluchiwac w to co ona mowi, bo to zdrowe nie jest. Pytanie za piec punktow – kto ja cisnie na tych imprezach, zeby ona sie odzywala? Ona tak sama z siebie to nie bardzo. Ktos tam musial ustalac kto do mikrofonu sie bedzie wyrywal. Ten ktos jest bardziej niebezpieczny niz Stankiewicz.
Pamietam te „pretensje i zal” Stankiewicz, ze „zapomnial” jej podziekowac. Bylam tym jej
zalosnym upomnieniem sie o „jej” zaslugi i Solidarnych mocno… zaskoczona. Bylo tam duzo ludzi
i od razu pomyslalam sobie, ze po tym podziekowaniu przez pana Kaczynskiego to Ewunia
bedzie sie chwalic… po wszystkich odpustach!
To jest ta sama mentalnosc wielkich kompleksow i wielkiego zaklamania… jak np. redaktor Kania
swego czasu powolywala sie na swoje „wplywy” w PiS… a nawet chwalila sie do rodziny Dochnala, ze… byla nawet w mieszkaniu pana Kaczynskiego na Zoliborzu!
To jest naprawde szok i zenada!
I to wieszanie i lansowanie na PiS, PAD czy PBS ma caly czas bezczelnie miejsce… chocby
ostatnia gala „gapol’a” i przyznanie nagrod czlowieka roku PAD’owi… kiedy praktycznie
dopiero w sierpniu zostal zaprzysiezony… no i oczywiscie nagroda dla pana Kaczynskiego!
Szkoda, ze pani Marcie nie przyznali jakiejs nagrody… wazeliniarze od Sakiewicza!
Mam nadzieje, ze w koncu dotrze do PiS’u, ze ani Sakiewicz i jego merdia nie doprowadza
do ZADNEGO ukarania winnych za Smolensk, bo dla nich Smolensk to BUSSINES !
Przyniósł mi posłaniec WSPOMNIENIA Woyniłłowicza.
Pięknie wydane.
Zaskoczenie, miłe, fantastycznie zrobiony przez p. Marka Natusiewicza indeks nazwisk. Fantastycznie, bo króciutkimi biogramami. W/g dawniej zadawanego pytania: pani M. – a z których to?
Przy okazji , Marek Natusiewicz z Wrocławia to z „tych” Natusiewiczów:)
Skojarzenie z p. Janiną…. zginęła w Smoleńsku. Ma grób w podkrakowskim Tyńcu. Sybiraczka. Towarzyszka A. Walentynowicz w podróży.
Gdy patrzę i kartkuję otrzymaną, piękną, książkę, jestem wzruszona.Że się udaje. I to jest to właściwe uczucie. Jakie myśli i uczucia wzbudzi lektura?
.
Ja proponuje, ze przy nastepnej edycji targow zajmiesz sie kreceniem trajlerow, wynajmiesz studio, znajdziesz kogos kto to skreci i zrobi postprodukcje, napiszesz do tego scenariusz, zalatwisz aktorow-prelegentow, wylozysz na to kase i opublikujesz. Tak czy inaczej dzieki za spostrzegawczosc. Bez Ciebie nie dostrzeglbym tych mankamentow.
Mnie sie same piesci zaciskaja i zgrzytam zebami.
Wiemy że się steruje…ale jak ktoś mocno w taką manierę wsiąkł…. nie da się powiedzieć mu ; zostałeś nabrany. Bo to ujma na honorze.
Poza tym to są tak specjalistyczne działania. Ja mówię ze powodują zmiany w mózgu. Zreszta temat obszerny.
.
No owszem , interes.
Ten Wrocław cały taki histeryczny.
Tak jak Kraków lewacki.
Warszawa zurzędniczała….itd….
.
Jak przeczytam , to napiszę pewnie. Ale teraz jestem zabiegana, to nie tak zaraz.
Choć to zaciskanie pięści to juz mam. Bo przeczytałam juz wstęp pióra Gabriela.
.
niestety, tak
Po tym całym niemieckim, francuskim i angielskim teraz można wsłuchać się we włoski i łacinę. Ależ to brzmi.
jest ciekawa zbieżność dot. totalitaryzmu z ostatnim felietonem Michalkiewicza; toż to dopełnienia wzajemne z zakresu obszarów analizy/oceny;- i tak jak tutaj sobie dywagujemy totalitaryzm o wielu obliczach zaczyna przenikać życie każdego z nas na coraz większą skalę; jeszcze się dziwimy, jeszcze …
Swoista symetria Sikorski – Applebaum i Stankiewicz – Joergensen, a element wspólny to łóżko i wymiana w nim informacji, nawet bardzo poufnych. Applebaum wyjechała, bo jej rola się skończyła. Czekamy na ciąg dalszy.
Tak, nawet w Paryzu pare lat temu wygladala „dla oka” calkiem calkiem, ale
sposobem i tym co mowila bylam naprawde zawiedziona, a jeszcze jak
powiedziala, ze chca tworzyc tivi… to juz mi szczeka opadla, ale znalazl sie
jeden stary, glupi dziad, z siwymi dlugimi wlosami, ktory tak sie „napalil”
do pomyslu pani redaktor…, a pewnie bardziej chcial „zaimponowac” znacznie
mlodszej pani redaktor, ktora nawet moglaby byc jego corka – i zaczal w jakas
czapke juz na tym spotkaniu zbierac od ludzi pieniadze „a conto” przyszlej tivi.
Ewa sie troche wzbraniala, ze to za wczesnie na taka zbiorke, ze oni to
oglosza oficjalnie, podadza konto itp. bzdety, ale w koncu te czapke
zebranych pieniedzy przyjela… bylo tego cos kolo 300€…, a ja bylam jedyna
osoba ktora nie dala nawet 1€!
Stal ten dziad nade mna jak kat nad dobra dusza i czekal zebym pare euro
wrzucila, a ja nic… i nawet mi „przygadal” cos, ale dziadowi sie delikatnie „odgryzlam”… ze jak chce to moze za mnie wrzucic z 10€…, ale nie wrzucil.
Po skonczonym spotkaniu, zaczekalam na dziada przed Domem Kombatanta
wychodzac byl w towarzystwie ksiedza proboszcza, rektora PMK, jednej siostry
zakonnej i jeszcze 2 czy 3 pan takich samych nawiedzonych patriotek jak on
i dziada opie.rzylam za jego zachowanie i to zdrowo. Byl kompletnie
zbity z tropu i nie wiedzial co powiedziec… po reszcie ksiezy i pozostalych
osob wiedzialam, ze ich po prostu zatkalo.
Za tydzien w niedziele po mszy ksiadz proboszcz na osobnosci powiedzial mi,
ze sie bardzo cieszyl, ze go tak „zjechalam”, ze mu sie to nalezalo i ze
on na wielu takich podobnych spotkaniach tak sie wlasnie popisuje.
Dziad tez mnie przeprosil za swoje zachowanie… ale za jakis czas
dowiedzialam sie, ze jest „dzialaczem” paryskiego klubu „gapol’a”.
Tak, ona dzisiaj to kaszalot i do tego jeszcze takie fatalne zachowanie.
Nie wiem kto ja cisnie zeby sie odzywala, ale ktos ja prowadzi ewidentnie.
Wyjatkowy szkodnik, to co bredzila robiac wywiad z Wolniewiczem albo
stajac „na barykadzie” i przemawiajac niczym Roza L. to jest naprawde
odlot.
Tez tak mysle, ze jak ktos ma troche szarych komorek w glowie to od dawna
juz jej nie slucha… z wyjatkiem Vikinga.
Nadgorliwosc tej pani z tej prymitywnej i zalosnej telewizyjki jest
gorsza od faszyzmu. Ten „ktos” to moze byc jakas grupa, ktora zainwestowala
w ten „projekt” medialny, to sa ludzie niezyczliwi PiS’owi… tych ludzi jest
jakas tam grupa… ale nie przecenialabym ich mozliwosci.
No niestety, ale PiS ma wielu wrogow wsrod swoich, wielu kretow…
i generalnie sa oni znani… czesc sie przyczaila i tylko czeka na odpowiedni
moment do ataku… jedni potrafia to zamaskowac drudzy nie… najlepiej zawsze
poznawac po owocach, ale mysle, ze w samym PiS oni sie doskonale znaja
i mniej wiecej wiedza czego moga sie po sobie spodziewac.
Ma pani racje, pani Marylko.
Warszawa???
Raczej… Warszawka. Moja sp. tesciowa w grobie sie przewraca jak
to wszystko widzi.
a można tak
http://www.radiomaryja.pl/multimedia/polski-punkt-widzenia-14-04-2016-2/
nie Warszawka.
Warszawa wybujale szklana !!!
brr….!
Co się tutaj k… dzieje,
co ulica to ….
Kto napisał te pierwsze pamiętniki?
Niezależnie od tego jak zachowała się Stankiewicz to Wolniewicz wypadł jeszcze gorzej. A dokładniej wyszła słoma z butów. Prof. Nowak wypowiadając się o zwyrolu Hartmanie nawet zwraca się o nim prof. i to jest kultura osobista, a Wolniewicz ma innych naukowców za „profesorków”, o których pies z kulawą nogą nie słyszał. Parafrazując, Wolniewicz też może być profesorkiem, o którym pies z kulawą nogą w Polsce nie słyszał.
Niech pan nie odwraca kota ogonem. To pani Stankiewicz byla gospodarzem tego kompromitujacego dla niej spotkania, to ona zaprosila pana Wolniewicza!
To ona wreszcie w swojej naiwnosci i pysze, co najmniej przypuszczala, ze
ten „profesorek” Wolniewicz – panskimi slowy – potwierdzi jej chore urojenia!
No i tu… pani Stankiewicz wyszla… jak Zablocki na mydle.
Przykro mi bardzo, ale abstrahujac od tego jakim czlowiekiem i profesorkiem
w swoim zyciu byl pan Wolniewicz, to roznica jest taka, ze o Nim slyszalam
juz 15 lat temu, a o wyplochu Stankiewicz dopiero 6 lat temu!
Jesli pan Wolniewicz mowi o innych polskich naukowcach „profesorki” no to
musi miec ku temu… przeslanki, napewno nie mowi tego np. dlatego, ze
ma… kaprys.
15 lat temu ani o Stankiewicz ani o kolaborancie Sakiewiczu naprawde
w Polsce… pies z kulawa noga nie slyszal !
Poproszę coś więcej, bo nijak nie mogę znaleźć, a bardzo mnie ciekawi o tej dezinformacji poczytać.
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.