wrz 152016
 

Mam przed sobą wywiad, którego Marcin Wolski udzielił gazowni, wywiad ten dotyczy rzecz jasna filmu Smoleńsk. Dowiedziałem się z tego wywiadu mnóstwa interesujących rzeczy, którymi się teraz z Wami podzielę. Przede wszystkim zaskoczyło mnie to, że aktor Opania, na którego w sieci poleciało sporo zgniłych pomidorów w związku z tym, że odmówił grania w tym filmie, a grać miał jak pamiętamy prezydenta Kaczyńskiego, jest przyjacielem Marcina Wolskiego. To wiele znaczy i wskazuje – pozwolę sobie niczym dziennikarka Nina grana przez Beatę Fido na prywatne śledztwo – na inne niż poglądowe motywy rezygnacji Opani z tej roli. Jak wiemy w środowisku „naszych” nie proponuje się dobrze płatnych funkcji komuś spoza ścisłego kręgu znajomych. To pierwsza motywacja, którą kierowali się twórcy filmu proponując Opani tę rolę. Drugą była przemożna chęć nawiązania do filmu Wajdy „Człowiek z żelaza”, gdzie również gra Opania, ale jest tam dziennikarską gnidą przeżywającą katharsis. Tutaj pomysł był taki, że dawna dziennikarska gnida zagra prezydenta, a gnidę zagra pani Fido, która przeżyje katharsis. Po premierze zaś narrację promocyjną zepchnie się na tor – czy Smoleńsk jest lepszy czy gorszy od Człowieka z żelaza? To się nie udało. Ponoć dlatego, że Opania przestraszył się ostracyzmu środowiskowego. Myślę, że to kłamstwo. Gdyby Pawlicki zapłacił Opani tyle ile tamten chciał żaden ostracyzm by go przed zagraniem prezydenta Kaczyńskiego nie powstrzymał. Myśmy tutaj na Opanię strasznie nakrzyczeli, ktoś powie, że niesłusznie, ale ja sądzę, że jednak słusznie. Opania bowiem rezygnując z tej roli poszedł do gazowni czy gdzieś, to nie jest ważne i udzielił wywiadu, w którym powiedział, że przeszkadzały mu poglądy. Sądzę, że było to celowe zagranie, obliczone na to, by cała internetowa, prawicowa tłuszcza zawyła dziko i uniosła się świętym oburzeniem. W relacji pomiędzy Wolskim a Opanią nic się nie zmieniło, bo to są kulturalni ludzie i nie będą się przejmować takimi głupotami jak poglądy polityczne. Po prostu umówili się, że jeden zagra taką rolę, a drugi inną. Społeczeństwo się spolaryzuje, wytworzy się sprzężenie zwrotne, zawieją pomyślne wiatry w sam raz nadające się do halsowania i dyskusja oraz ostry spór poniosą film na swoich skrzydłach niczym albatros szybujący nad oceanem.

Wolski w tym wywiadzie kłamie w sposób wręcz koncertowy. Mówi na przykład, że prace przy filmie zaczęły się w chwili kiedy wierna sprawie pozostawała tylko mała grupka członków Klubu Ronina, gdzie wszystko się zaczęło. Mówi nam Wolski, że jak tam przychodził, to poznał Antoniego Krauze, ale nie przypuszczał, że on jest tym sławnym reżyserem dokumentalistą. To jest coś tak niezwykłego, że aż trudno uwierzyć. Oto cały internet ryczy z wściekłości, oto rodzi się i umacnia prawicowa blogosfera, codziennie pisze się o Smoleńsku, codziennie mówi się o tym filmie, codziennie omawia się doniesienia i kłamstwa TVN, organizowane są miesięcznice, msze święte, ruszają przygotowania do filmu, organizuje się konferencje prasowe i inne cuda, a Wolski mówi, że na początku to tylko on, Krauze i kilkunastu członków Klubu Ronina. W mojej ocenie, gdyby nie blogosfera i ten cały szał, który się tutaj odbywał i gwarantował darmową promocję filmu w sieci, ani Wolski, ani Krauze, ani tym bardziej Pawlicki nie kiwnęliby palcem, żeby się za tę produkcję zabrać.

Zanim zacznę omawiać szczegóły niezrealizowanego scenariusza Wolskiego powiem jeszcze tylko co on napisał o zamachu. Otóż Wolski nie wierzy w zamach, a jeśli idzie o cała smoleńską aferę i oskarżanie Rosjan o zbrodnię, bardziej obawia się on prawicowych ekstremistów niż ludzi jawnie Rosji sprzyjających. To jest ważna informacja, bo ona nam mówi do czego i kogo Wolski aspiruje, a czego i kogo chce unikać. Wskazuje też na to, że to my będziemy głównymi wrogami środowiska promującego film, a więc gazowni i „naszych”.

No więc my prawicowi ekstremiści, wierzący w zamach, najpierw mieliśmy nakręcić za darmo koniunkturę, następnie iść na film i zapłacić za bilety, potem zrobić promocję, dyskutując o tym filmie, a następnie iść w cholerę i nie przeszkadzać kiedy Wolski i koledzy, opromienieni sławą wchodzić będą na różne salony i zbierać nagrody. Czy Wam to czegoś nie przypomina? Mnie tak. Przypomina mi to film Janusza Nasfetera o karuzeli. Wielu go pamięta. To jest historia biednych dzieci, które dały się oszukać szefowi przedsiębiorstwa rozrywkowego. Obiecał im on, że jak przez cały dzień będą kręcić karuzelą to na koniec będą się mogli za darmo przejechać. Wszyscy bardzo chcą się kręcić, tylko Rudy jest podejrzliwy i nie idzie do wesołego miasteczka. Rzecz kończy się jak wiecie tragedią, ten gruby sku…syn wykorzystał dzieci, a potem pogasił światła i powiedział im, żeby się sami pokręcili. Na koniec całą grupę spotyka Rudy, a oni zawstydzeni nie wiedzą co powiedzieć i mówią – Załuj Rudy, załuj, ze nie posedłeś z nami, pan kazał zapalić wsystkie lampecki…Ja się rzadko wzruszam, ale na tym filmie podobnie jak na filmie Nasfetera „Milioner” i na filmie „Abel twój brat” płakałem rzewnymi łzami.

Mówię więc teraz wprost – panie Wolski, to ja jestem ten Rudy i mnie na takie plewy nie weźmiecie. Możecie się sami kręcić na swojej karuzeli razem z Marianem Opanią. My wychodzimy.

Mówi nam Wolski, że jego scenariusz był bardziej rozbudowany, ale całe szczęście duch dokumentalisty, którym jest Antoni Krauze zwyciężył nad duchem beletrysty, którym jest Wolski i dzięki temu doszło do premiery. Co to znaczy? Otóż chodzi o to, że Wolski i Krauze przepisali z grubsza to co było w Człowieku z żelaza, dodając głównej bohaterce kochanka podstawionego przez służby, czy też może dodali kochankę jej partnerowi, nieważne. Chcieli tym posunięciem upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, po pierwsze – pokazać cycki i tyłek, co na pewno spodobałoby się młodzieży, po drugie udramatyzować nieco tę nudną historię. Wolski pisze jeszcze, że w filmie miał być konflikt pomiędzy główną bohaterką a jej ojczymem. No i nigdzie nie padało słowo zamach. W obrazie, który powstał ono też nie pada. Jeden pan woła jedynie – ruskie załatwili kaczora. Tak to relacjonuje Wolski. No, ale wiemy, że jest inaczej, są wybuchy, jest odlatujący IŁ, z którego słychać rosyjski komunikat – zrzut zakończony odchodzimy, na końcu zaś jest Pasza, który ma ich sprowadzić na 50 metrów, bo to jest rozkaz Międzynarodowego nr 1. Łysiak, który zastąpił Wolskiego zrozumiał z dyskusji internetowych tyle, że toczy się spór pomiędzy zwolennikami zamachu, a zwolennikami pancernej brzozy. Postanowił zadowolić i jednych i drugich, ale bardziej drugich, bo mamy nie tylko samolot dokonujący jakiegoś zrzutu, nie tylko podstępnych ruskich i Zelnika, który gra Turowskiego, ale także Międzynarodowego nr 1. Myślę, a wynika to wprost z mojego dziennikarskiego śledztwa, że Wolski nie odszedł od tej produkcji, ale że Pawlicki go wywalił uznając, że Wolski miast normalnie oszczędzać na wszystkim, generuje koszty i tworzy niepotrzebne trudności. Cycki zaś można pokazać i bez wątku z podstawionym kochankiem. Młodzież więc przyjdzie. Zaangażował więc Łysiaka, który nie takie gnioty już wypuszczał i wiedział co zrobić, żeby pana producenta zadowolić.

Tak jak napisałem wczoraj, wszystkie tropy emocjonalne, którymi podążają ludzie opisując ten film są fałszywe. Istotne są tylko tropy ikonograficzne. Do czego nawiązuje Wolski i Krauze? Do Człowieka z żelaza. Co to było ten Człowiek z żelaza? To był film przygotowujący mega-oszustwo pod tytułem „przemiany gospodarcze w Polsce” . Czy dziś się go jeszcze gdzieś puszcza? Podejrzewam, że nie, bo wstyd. Wolski, Krauze, Pawlicki i Łysiak świadomie nawiązują do tego filmu, nie dlatego, że uważają go za wielkie dzieło, ale dlatego, że ich film ma w założeniu spełnić taką samą rolę. Czy to znaczy,że oni są rozgrywającymi w tej sytuacji i o czymś decydują? Rzecz jasna nie. Oni tylko wykonują polecenie Międzynarodowego nr 1. A żadnej przemiany nie będzie, będzie tylko juma i oszustwo. O ile parę osób mogło się nabrać na film Wajdy o tyle na ten film nabiorą się już tylko osoby skrajnie naiwne i aspirujące. Takie jak na przykład bloger Kairos, który został przeze mnie wczoraj wyrzucony. Takie jak eska, która napisała, że wreszcie opadają maski – chodziło o mnie i toyaha – a film Smoleńsk nie jest filmem dla koneserów, ale dla prostych ludzi. Naprawdę wierzycie, że prości ludzie wydadzą 20 zyli, żeby siedzieć dwie godziny w ciemnościach i oglądać Beatę Fido jak robi miny? Prości ludzie to jest także ważny element tych rozważań, to jest motyw wzięty wprost z propagandy komunistycznej. Był taki skecz u Laskowika, zaraz po tym jak Miłosz dostał Nobla, ładnie tę wiarę w prostych ludzi wyszydzający. Oto Laskowik grał Miodowicza i awanturował się, że jak to, te chamy poetę poszli oglądać….Na co Rewiński – Alfred, Alfred…to są prości ludzie….I trudno tu o lepszą demaskację obłędu, w którym tkwią ludzie tacy jak eska. Motywy, jakimi się posługują pochodzą z długiej listy socjalistyczo-komunistycznych bredni, o które później socjaliści z komunistami toczyli walki na noże. Chodziło zaś o to kto z nich rozumie lepiej prostego człowieka. To jest w tym środowisku motyw stały – Wolski konfliktuje się z Łysiakiem i z Pawlickim o to czy widz zrozumie skomplikowane przesłanie filmu. To są wszystko funkcjonariusze jednej i tej samej sprawy, nadzorcy karuzeli w wesołym miasteczku, nie wahający się przed wykorzystywaniem dzieci.

Jeszcze kilka słów o aktorach. Z wyjątkiem Zelnika, którego wszyscy znają i który w tym filmie po prostu stoi i robi dziwną minę, z wyjątkiem Ewy Dałkowskiej, która odzywa się raz i też robi miny i tego biednego Łotockiego, reszta to są jakieś nołnejmy czyli ludzie tani. Pani grająca generałową Błasikową, o ile wiem, zajmuje się objeżdżaniem domów kultury i odstawianiem tam jakiejś śpiewogry na tematy kresowe. W serialach gra kobiety stojące w kolejkach przed sklepem. Gość co zagrał prezydenta Gruzji to jest coś nie do opisania, to jest coś gorszego niż ten pacjent, którego przedwczoraj wrzucił tu Onyx, wiecie ten z teledysku, co śpiewa piosenkę bubsi, bubsi, bubsi….

Mam nadzieję, że czynni tutaj szczerzy patrioci i obrońcy sprawy Smoleńskiej, pamięci o ofiarach i uczestnicy miesięcznic smoleńskich wyrażą swoje oburzenie z tego powodu, że Wolski polazł do gazowni z tym wywiadem….wyrażą, prawda? Nie?…Jasne….pan kazał zapalić wsystkie lampecki….

Teraz ważne ogłoszenie – nie odbieram telefonów. Jeśli mam skończyć książkę to po prostu nie odbieram telefonów i niech nikt nie ma do mnie pretensji.

Na tym kończę na dziś. Zapraszam na stronę www.coryllus.pl do księgarni Przy Agorze, do sklepu FOTO MAG i do księgarni Tarabuk. Przypominam też, że w sklepie Bereźnicki w Krakowie przy ul. Przybyszewskiego 71 można kupić komiksy Tomka.

Zapraszam też na stronę www.rozetta.pl gdzie znajdują się nagrania z targów bytomskich.

  104 komentarze do “Jestem Rudy czyli dniówka Mariana Opani”

  1. Dzień siódmy oktawy smolenskiej
    czekam do soboty

  2. Okazuje się, że warto oglądać filmy, nawet polskie, bo przydają się do uniesienia felietonu.

    Wiem, że nie lubisz, ale Janusz Nasfeter.

  3. Panie Gabrielu,

    Kończę czytać II Tom Baśni, niech mi Pan podpowie kolejność. Następna oczywiście tom III -> potem Historie amerykańskie -> Kredyt i wojna -> ostatnia Niedźwiedź i róża?

  4. Tropy ikonograficzne.

    Nie oglądam filmów a te z ambicji towarzyskich obejrzane dawniej… zapomniałam.
    Za to nie zapominam prawdziwych wydarzeń.
    Dawno temu poszłam na targi na stoisko coryllusa. Chętnie bym pogadanła…..ale to targi. Jacyś kupujący.
    Coryllus w odniesieniu do swojej nowej wtedy Baśni chciał mi coś wytłumaczyć o znaczeniu obrazu..coś konkretnego…. Weszłam !u w słowo, zgadzając się z jego poglądem …i rzucając jakieś przykłady na potwierdzenie tezy.

    Tropy ikonograficzne.
    Poszłam sobie wtedy bo z mojego punktu widzenia złapaliśmy kontakt. Wspólny punkt. Nie było co przeszkadzać.

    No …więc nie oglądam już filmów.

    .

  5. Bartek – radzę „Kredyt i wojna ” zostawić na koniec. A po przeczytaniu wszystkich pozycji książkowych zabrać się za zeszyty problemowe „Szkoła Nawigatorów”.

    A co do tekstu: Film zrobiono dla blogosfery, dla prostych ludzi, i film miał przekierować stado . … (por. Kuroń).
    Podobne przekierowanie wziął na siebie Jasio Śpiewak w mieście Warszawa – on wskaże błędy w reprywatyzacji i umoczonych w tym ludzi.
    Jan Śpiewak założyciel Kibucu Warszawa, lider Żydowskiej Ogólnopolskiej Org. Młodzieżowej, lider Stowarzyszenia „Miasto jest nasze”. Ma misję.

  6. Śpiewaki lubią zakładać stowarzyszenia i fundacje: tu „Miasto jest nasze” (nomen omen – nazwa bardzo programowa i to w trybie oznajmującym), lub „KidProtect”, która miała dzieci w głębokim poważaniu, a na uwadze miała frymuśne zachcianki prezesa.

  7. Jako ,że szanowny Autor tego bloga tak „se używa” na tym filmie ,to można złośliwe obrócić zdanie :
    Po prostu umówili się, że jeden zagra taką rolę, a drugi inną. Społeczeństwo się spolaryzuje, wytworzy się sprzężenie zwrotne, zawieją pomyślne wiatry w sam raz nadające się do halsowania i dyskusja oraz ostry spór poniosą film na swoich skrzydłach niczym albatros szybujący nad oceanem. i stwierdzić ,że także dmucha w ten żagiel 🙂 .
    Natomiast co do Smoleńska ,to cały czas jest problem z ustaleniem elementarnych faktów jak to zdarzenie przebiegało . Poza samą katastrofą/zamachem odbyła się później wojna informacyjna . Na film Krauzego (którego jeszcze nie oglądałem) można jeszcze spojrzeć z takiej perspektywy ,że zupełnie inaczej odbierałoby się go teraz ,gdyby w pałacu namiestnikowskim urzędował jeszcze Bredzisław , a premierem była młoda lekarka ,co ramię w ramię przekopała na metr w głąb .A rok ,dwa lata temu taki rozwój wypadków nie wydawał się wcale taki nieprawdopodobny .

  8. Najpierw Niedźwiedź, potem kredyt

  9. Może zawzięcie głośno o czymś milczy, że szósty dzień z kolei zapodaje Smoleńsk, może wkrótce się dowiemy (kończenie książki swoją drogą)

  10. Panie Gabrielu ostatnio komentuję rzadko choć czytam każdy wpis. Po prostu świetny wpis. Jest Pan na fali. W formie. To cieszy. Ta nowa Baśń przebije ten słaby film 100 krotnie ! Opania grał w Czterech pancernych. To jest do gruntu sfałszowanej agitce jak Armia Czerwona wyzwalała Polskę w 44 i 45. Wtedy każdy człowiek wiedział jak było. I to w całej Polsce nie tylko na Kresach czy na Śląsku. Ale Opania młody lub pełnoletni zagrał. To tak jakby zagrał w filmie propagandowym Goebelsa. Bo Opania jest tylko aktorem. A aktorzy to profesja która za pieniądze pokazuje gołą d… lub kłamie. I dlatego socjalistyczni politycy wysuwają aktorów i innych celebrytów na pozycje autorytetów i ludzi sukcesu. Nie wydam 20 zł na żaden film z gołą d… lub Opanią lub 2 w jednym !

  11. Upublicznienie prawdy o Smoleńsku zaplanowane jest dopiero po Gibraltarze i po Lepperze.

  12. Więc, zostaje jedynie demaskować te sprzedajne i nie sprzedajne ku…wy!

  13. Małe dramaty (1958; dwie części: Karuzela i Upadek milionera)

    https://www.youtube.com/watch?v=Xk8RsigxvlE

  14. „Bo tym lepszy aktor im mniej kłamie” czy coś takiego – wyznał aktor-yna

  15. Oj, lubia, lubia… taka to juz ich zlodziejska i rodzinna profesja! Ja mysle, ze minister
    Ziobro to jeszcze „poprosi” tego fundatora spiewaczego z tej zlodziejskiej „KidProtect”
    o zwrot pieniedzy… bo chyba jeszcze nie oddal tego co „przewalil” w tej fundacji…

    … a ten drugi „misjonarz” Jasio to tez zostanie odsuniety od wyjasniania reprywatyzacji
    w Warszawie!

    Ta bezczelna zuchwala qrwa Jasio Spiewak… wolontariusz w sztabie wyborczym HGW
    cos jeszcze chce wyjasniac… a dali jazda, won… i brudne lapska precz od stolicy!

    Nie mozna tej spiewaczej mendy spuscic z oczu… bo to „cybernetyczny rozkaz”…
    przed wyborami w ubieglym roku sie zaczelo… wystrugali se… Zandberga… Petru
    z nowoczesna… a teraz „pompuja” zlodziejskie stowarzyszenie spiewacze… trzeba
    nam wszystkim „poguglac” troche i przypomniec sobie… jak ten „teatrzyk” dla topielcow
    z PO/PSL wystrugano i struga sie dalej.

  16. Ciagle ten sam scenariusz… Wolski niczym „Bolek” a film o Smoleńsku jak Okragły Stół… Widowisko z mnóstwem aktorów i zakulisowych dogaworów/ustawek ze „zdrajcami” którzy wciąż są lepsi od „ekstremy”.
    Wolski (pasuje mu to nazwisko jako parafraza „polactwa”) sam zdiełał film a potem jednym susem przeskoczył płot do „gazowni” żeby znaleźć złoty środek i uratować naród.
    Zaś „pińcetplus” pełni w tym wszystkim zadanie dźwigni handlu – prości ludzie mają je wydawać na „cegiełki”, bilety, i inne gadżety jakie „dobra zmiana” wyprodukowała i ma zamiar jeszcze wyprodukować. Nie znamy dnia ani godziny. Tylko czy „prości ludzie” zachowają się jak trzeba? Nieważne, byle kasa z kieszeni podatników płynęła tam gdzie trzeba.

  17. Zandberg, Razem, Singer-Spiewak, Miasto jest nasze etc. To jest głębsza „podgotowka” do wystrugania Polaków z własności.

  18. Misją jezd zatrzymać reprywatyzację żeby NIKT (łącznie z prawowitymi właścicielami) nie mógł dostać tego co komunista Bierut postanowił zatrzymać dla siebie i swoich aparatczyków. Bo to państwo jest najwyższą wartością dla tych ludzi.
    Dlatego też niejaki (ni)Jaki (zwany sekretarzem stanu w ministerstwie „haha sprawiedliwości”) już zapowiedział powrót do słupków jakie niedawno prezentował w telewizorze chwaląc się że za rządów PISu oddawało się ludziom najmniej. I TO jest właśnie cel tej bandy socjalistów. Tych kliku złodziei którzy uwłaszczyli się „nielegalnie” (ktoś to prawo w końcu zatwierdził) to tylko pretekst żeby z kamienicami zrobić to samo co z ziemią. Nie dla psa kiełbasa! Kiełbasę będzie jadł Śpiewak i inni kibuce…
    Jak tu nie chwalić „dobrej zmiany” że dba o państwo?

  19. I jeszcze to Michnikiem reklamują. Ludzie, co za nędza….

  20. Dokładnie. A „dobra zmiana” napisze w tej kwestii stosowną ustawę… Jak tę o ziemi, albo tę o bankowym funduszu gwarancyjnym 😉

  21. Marian Opania „odnalazł się” w filmie „Wałęsa. Człowiek z nadziei”.

  22. Gdzie duże kontrasty, tam duże jumocjonalne napięcie.

  23. Gratulacje dla Autora, bo ostatni Klub Ronina to był prawie przegląd „Co Coryllus napisał na blogu” I nikt tego nie ukrywał
    Na natępne wybory zupełnie odwróci się proporcja między blogiem a niezależną.

  24. Voila,

    Trzeba te kurwy zlodziejskie uwaznie obserwowac… tak, to „podgatowka”… zero dyskusji z tymi mendami… tam jest CBS
    i prokurator wskazany… i to jak najszybciej!

  25. Co mówili, co mówili??? Z tableta nie będę odtwarzać:))

    .

  26. No, to jest pewne, że na wywłaszczeniu Polaków z ziemi rolnej i lasów się nie skończy.
    W końcu kamienice i lokale w parterach w dobrych lokalizacjach, to zawsze była podstawa.

    Proszę zwrócić uwagę na pierwsze zapowiedzi dojnej zmiany w sprawie mieszkań.
    Otóż z ust polityków dojnej zmiany dowiedzieliśmy się, że w Polsce jest sytuacja nienormalna.
    Wszędzie ludzie wynajmują mieszkania, a własność jest w rękach wąskiej grupy wynajmujących prywatnie i przedsiębiorstw.
    A w Polsce zdecydowana większość ludzi posiada własne mieszkania.
    I ta sytuacja jest ich zdaniem nienormalna.

    Oni wszystko mówią, jak wybitny socjalistyczny przywódca na wiecach przed II WŚ.
    Tylko słuchać i analizować.

  27. Nie chcę mi się patrzeć na zajawkę.
    Jakie zdjęcia Wrocławia…bo Krajewski pisze kryminały o niemieckim Wrocławiu… Czy to nie jakiś. ,,,myk,,, nowy? Poza nędzą artykułu?

    .

  28. wszyscy zwariowali, to nie jest jedyna czarna msza dziś, jak wrócę do domu, to napiszę Panu, co się stało w tym tygodniu… wczorajszy tekst nie będzie już tylko opinią, ale ścisłym opisem

  29. Ten Dominik z „solidarnosci” to lepszy komediorz od Bercika!

    Historyczny dokument… ponad podzialami… to debile!

    W posiedzeniu WRDS przyjeto „Porozumienie na rzecz zinegrowanej polityki
    rozwoju woj. slaskiego” uczestniczyl… UWAGA… wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki.

    Junior powiedzial, ze powstal program gospodarczo- spoleczny… (oczywiscie
    na papierze), ktory jest bardzo wartosciowy! (oczywiscie w ministra ograniczonej opinii)!…

    … co wiecej, na tym spotkaniu wicepremier chcialby… pogratulowac tego
    dokumentu !!!

    Wicepremier uznal rowniez, ze ma on bardzo wysoki poziom zbieznosci
    ze Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju (tzw. plan Morawieckiego)… czyli
    jest innowacyjny… ale !!! …

    … trzeba bedzie jeszcze poczekac pare miesiecy… bo nie wiadomo, ktore
    „projekty” zostana wdrozone… bo tak duzo jest chetnych do zlodziejskich
    dotacji, ze bedzie to wymagalo „kosztownych” analiz… ale ogolnie nie ma
    rozbieznosci miedzy „bandyterka w bialych kolnierzykach” szykujacymi sie
    do kolejnego skoku na kase.

    Zlodziejski „projekt” zostal zarekomendowany Radzie Ministrow… teraz
    pozostaje tylko poczekac czy RM… go „lyknie”!

    To sa normalnie jaja jak berety… ten Dominik… ten wicepremier… i ta cala
    pozostala nedza krwiopijcow!

  30. Nie przesadza Pan z tym porównaniem „Pancernych” do propagandówki Goebelsa????
    Trzeba miarkować rzeczy – moim zdaniem.
    W czasie II WŚ wymordowano ok. 12 z 36 milionów obywateli polskich, w tym ok. 10 milionów narodowości polskiej lub z nią ściśle związanych.
    Szacunki Rządu Londyńskiego określają udział ZSRR w tym procederze na 350-400 tys., a dane radzieckie mówią o 250-300 tys – ja myślę, że można je zamknąć liczbą 450 tys.

    To jest udział „towarzyszy radzieckich” stanowi 4% strat ludnościowych Państwa Polskiego, a Niemiec bezpośrednio 93% – pośrednio przez banderowców i litewskich szowinistów 3%.
    Razem 96%.

    Zrównywanie skali zbrodni na Polakach popełnionych przez ZSRR i Niemcy, jest nie w porządku.
    Tym bardziej, że przypisuje się je Rosji i Rosjanom.
    Na dodatek analitycy polscy z olbrzymim prawdopodobieństwem ustalili, że część ofiar, tych z „mordów katyńskich”, była z inspiracji jednego z naszych wrześniowych zdrajców-sojuszników, których agent (jeden?) przeprowadził całą sprawę.

    Oczywiście nic nie tłumaczy radzieckich (celowo – nie sowieckich) zbrodni, mordów, a także gwałtów, mordów i rabunków armii czerwonej w latach 1944-46.
    Jednak trzeba mieć na uwadze, co się działo po wejściu amerykanów i innych armii sojuszniczych, zwłaszcza rekrutowanych z muzułmanów (Włochy), do krajów Europy Zachodniej oraz Niemiec.

    Proszę sprawdzić fakty, o których tu piszę, a nie wierzyć mi tu na słowo.

    A wracając do „Pancernych”, to nie jest dokument, tylko film przygodowy.
    Każdy film ma wpływać na postrzeganie społeczeństwa – wiadomo, ale może lepszy taki, niż jakieś cierpiętnictwo, których w polskiej kinematografii, aż do groteski, pełno.

    I przy okazji, warto byłoby dotrzeć do dokumentów, tekstów źródłowych, nie zmanipulowanych, żołnierzy I i II Armii Wojska Polskiego idącego ze wschodu, także żołnierzy rosyjskich armii czerwonej przechodzącej przez Polskę, jak to wyglądało z ich punktu widzenia.

  31. Tak
    Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju
    Strategia Zrównoważonego Rozwoju
    czyli dalej, głębiej Agenda21

  32. ulice wasze, a miasto nasze!

  33. Co do tych kłótni o Smoleńsk, to jakaś lipa (przy najmniej w moim środowisku). W mojej pracy jest cały przekrój poglądów politycznych. Jednak jeżeli chodzi o ten „film”, to panuje powszechna zgoda. To jest po prostu gniot i nikt się nad nim nie rozwodzi.

  34. Dzięki za link. Wrzucaj częściej ważne rzeczy. Na gorąco, dwie uwagi.

    1. Tytuł zaprzecza treści, a treść tytułowi. W notce czytamy, że „w sprawie rozwoju naszego województwa absolutnie się nie różnimy” a w tytule jest mowa o animozjach.

    2. Linkowany w linkowanej noce 101-stronowy 'program’ faktycznie ma ok. 20 stron, jak okazało się, będących listą życzeń, zawierającą wykaz dawno temu zaplanowanych przedsięwzięć (rozbudowa ulicy Jakiejśtam w Jakiejowie), zawalonych przez administrację państwową z Jakichśprzyczyn. To nie byłoby najgorsze, to błaganie J.W. Pana Urzędnika o „realizację strategii PO”, bo w rzeczonej strategii PO mogły być sensowne treści (nie wiem tego). Najgorsze jest gwałcenie rozumu. Poniża się tam zdrowy rozsądek w podstępny sposób a mianowicie gwałci się zasadę, że „moźesz mieć inne zdanie, ale nie moźesz mieć INNYCH FAKTÓW, bo zestaw faktów jest tylko jeden: wzięty z realu”. Tam podmienia się real na fantastyczne zupełnie wymysły, czyli pseudofakty, czyli geremkowskie „fakty prasowe”.
    Potem, na bazie tych pseudofaktów, kreśli się „Strategię dla Śląska”. Tak się nie da; to jest impreza w domu wariatów, a nie strategia rozwojowa. Przykład na to szaleństwo, proszę bardzo.

    — zmyślony 'szybowiec stratosferyczny’, którego nie ma, ale im to nie przeszkadza, brną więc dziarsko dalej;
    — 'krótka historia budowy szybowców strato’, których nikt nie zbudował, ale oni raźnie maszerują w obłęd;
    — grafik godzinowy, wyliczone są trzy wydziały Pol.Śl., plus standardzik, czyli 'Margański nam zrobi’ (to jest taki insider joke, kto z przemysłu, ten wie…);
    — podliczenie i zawołanie 'dawać forsę!’, tutaj jedyne 35 mln peelenów, na cały wielki program, podczas gdy jedno podobne urządzenie realnie kosztuje 100 mln $ albo więcej,
    — już wiedzą, że kwotą tą zasilona zostanie spółka komandytowa, rzecz jasna lista komandytystów jest zamknięta, no też coś, jeszcze by się ktoś wepchał w krojenie budżetu;
    — wicepremier MM opromienia swą osobą imprezę rozdawania wydrukowanych programów;
    — profit! zysk!! dotacje!!! kasa płynie!!!

    Tak się nie robi. Strategiczny rozwój to ma być przyciągnięcie zdolnych, młodych, pracowitych, rozmnażających się Polaków na Śląsk. Nie zmyślanie 'najmojszych faktów’ i wyciągąnie łapek po tłustą dotację.

  35. także raz na targach książki zamieniłem kilka zdań z gospodarzem, wystarczyło i nie zawiodłem się, ani co do intencji ani co do skuteczności, brawo

  36. to będzie proba rewindykacji od tych co byli szybsi w tych zawodach po cudze

  37. dlatego, że ich świat jest światem rywalizacji własnie z Michnikiem, w tej zabawie pokazują sobie własną wielkośc, i to jest zaklęty/zamkniety krąg; tak jak w telenoweli ….

  38. erzatz, i tyle;- kawa inka kawy Illy nie zastąpi,

  39. Myślę, że tfurcy filmu bazują na tym, na czym bazuje cały przemysł niepogardy – to jest nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo. Co z tego, że słoma wyłazi, a temu misiu się urwało oczko. Dlatego „prawicowi” tfurcy wysilać się nie muszą, bo w porywie patriotyzmu i bohaterstwa ich konsumenci są w stanie przełknąć najbardziej parcianą i styropianową tandetę.

  40. Dzisiaj takie gówno, czyli plakat wisiało na przystanku. Było odesłanie do strony domowej.
    Przed chwilą sprawdziłem tę stronę i intro takie jak na plakacie.
    Podejrzewam, że był to prezent na ŚDM, ale ktoś im to wstrzymał lub z drukiem spóźniła się drukarnia. Nachalne te kurwy i zuchwałe.

    http://www.znakpokoju.com/

  41. A i owszem: „grab nagrablennoje!”
    Dlatego „nowa” reprywatyzacja nie będzie już miała przydomka „złodziejska” tylko „narodowa” (ewentualnie „niezłomna”) 🙂

  42. Wiele zagadek rozwiązuje znajomość koligacji rodzinnych i relacji przyjacielskich naszego obiektu badań.

    Marcin Wolski jest bliskim kolegą z jednego rocznika 1947 i z jednej ulicy – Alei Przyjaciół lub Alei Róż, reżysera Janusza Zaorskiego, brata Andrzeja Zaorskiego (ur. 1942), który był teściem nieboszczyka Andrzeja Butryma, synów v-ce ministra kultury i sztuki oraz szefa kinematografii polskiej w latach 1957-1968, po których został zdyminisjowany po wydarzeniach marcowych, po których starał się bronić atakowanego za „syjonizm” reżysera Aleksandra Forda, Tadeusza Zaorskiego. Kropka.

    Wszyscy od pokoleń robią nam kulturę sztukę i gwarantują nam rozrywkę na najwyższym poziomie.

    Facet w kapeluszu w kratkę Grzegorz Wasowski, były mąż Moniki Olejnik i ojciec jej syna, a także syn Jerzego Wasowskiego, jednego z twórców kabaretu „Starsi Panowie”.
    https://youtu.be/plelCnxPNgw 2:16 facet w koralowej marynarce Andrzej Butrym.
    To wszystko jedna banda. Nie można im wierzyć ani za grosz. Biorą forsę i ordery równo od Bredzislawa od dojnej zmiany.

    Jabłka „pyrkają” powolutku, słoiki umyte, a ja w przerwie czytam Szkołę Nawigatorow, bardzo a propos mojego komentarza.

  43. A to ilustracja przyczyny dlaczego nie chcą stanąć do równej konkurencji.
    https://youtu.be/_w-gMdy32n0

  44. Link mi się pomylił. Do obejrzenia w ramach umartwienia, to o czym wspomniałam, a w tamtym linku faktycznie ten kto mial być.

  45. No żesz… tu jest
    https://youtu.be/B3CZ83LI1so

    Idę kończyć te jabłka, bo mi się myli.

  46. Dobrze,że Pan odpowiedział merytorycznie na propagandówkę jaką karmi się gawiedż,stryjowie z Kresów szli w II Armiii co to byli komunisci ,to był najbardziej wartosciowy element,na ocalonych grobach w ich miejscowosci na Wchodzie do dnia dzisiejszego wisza biało-czerwone wstązki .

  47. Czy oni nie potrafią pisać od siebie? Muszą kraść? Niech kradną Wolskiemu, to podobno dobry autor, na pewno na tym zyskają.

  48. To chyba nie jest kradzież, jest kto napisał, jest gdzie, nawet można przeczytać nie tylko maślane komentarze. Chyba, że wkurza się Pan, że tam nie może nikogo wywalić.
    cyt. wpis nr 1

    2016-09-15 (czwartek) @ 12:55:28

    „… Przede wszystkim zaskoczyło mnie to, że aktor Opania /…/ jest przyjacielem Marcina Wolskiego …”

    Gdyby policzył ile minut ma godzina, to by taki zdziwiony nie był; młody, to podobno też walor.

  49. TO trzeba co jakiś czas wrzucać.
    My tu raczej wiemy, co mamy. Ale zaglądają nowi czytelnicy.

    .

    .

  50. Exactement!

    To jest wlasnie to, o czym znacznie lepiej Pan napisal… STRATEGIA
    DLA SWOICH… temu wlasnie ma sluzyc to historyczne porozumienie… ten plan ponad podzialami… i wreszcie przelew gotowki na odpowiednie konta znacznie wczesniej wytypowane… wiekszych i mniejszych cwaniakow i reszty przyjaciol „kroliczka”!

    Mam nadzieje, ze PBS nie bedzie sie spieszyc z dekretacja tego
    chorego planu.

    I tak jest od poczatku urzedowania wicepremiera… jego plan
    innowacyjny… potem „sukces” w Krynicy… a teraz jeszcze wiekszy
    „sukces” na Slasku

  51. Ja nie wiem czy Polska jest Kuwejtem Europy, ale wiem, ze w Polsce
    mamy wszystko aby byc krajem absolutnie samowystarczalnym !!!

    Jestesmy autentycznie krajem miodem i mlekiem plynacym.

    Pamietam Jaki szok wywolalo wsrod Frankow opublikowanie info,
    ze pod wzgledem prywatnej wlasnosci mieszkan jestesmy chyba
    o ile sie nie myle 2 lub 3 krajem w Europie… to byl absolutny szok
    dla Frankow i dla mediow!

    Stad dlatego taka dzika reprywatyzacja w Warszawie i innych
    miejscach polski i inne podchody pod te wlasnosc… m.in. odwrocone
    hipoteki, machinacje przy prawie spadkowym itp.

  52. Wlasnie cos takiego… taki myk prawny jest wskazany ze wszechmiar!

  53. i gaz łupkowy a geotermy
    Gaz łupkowy – Szokujące Fakty i Mity https://www.youtube.com/watch?v=RvwEGLrATAk

  54. Rzeczywiscie… taka piekna katastrofa na naszych oczach… znowu tak pieknie sie to wszystko
    ryplo… Panu Bogu niech beda dzieki!

    „Wolski niczym „Bolek”… a film „Smolensk” jak Okragly Stol… widowisko z mnostwem aktorow
    i zakulisowych dogaworow/ustawek ze zdrajcami, ktorzy wciaz sa lepsi od „extremy”…

    Kapus Wolski sam zrobil film z garstka u Ronin’a, a potem jednym susem przeskoczyl plot
    do „gazowni” niczym Bolek … „motorowka”, zeby znalezc zloty srodek i uratowac narod… zas
    500+ w tym wszystkim to dzwignia handlu – aby prosci ludzie wydawali je na „cegielki”, biley
    i inne pariotyczne gadzety Ssssakiewicza i czesci DZ”!

    Genialne… po prostu genialne !!!

  55. Wie Pan co, niech Pan spróbuje zarabiać na życie pisaniem, a potem się mądrzy, dobrze?

  56. Ja doprawdy nie wiem kto sie kloci o Smolensk… a jesli juz to jest to wewnerzna klotnia
    Ssssakiewicza i „zjednoczonej prawicy”… siostra wczoraj mi mowila, ze u niej w instytucie to juz rzygaja i przeklinaja ten Smolensk i PiS.

    Osobiscie jedyna zaleta tego gniota jest tylko calkowita demaskacja i haniebna kompromitacja
    wszystkich Ssssakiewiczow i „naszystow”… haniebna kompromitacja kurwizji, kuzyna Prezesa
    Jana Marii Tomaszewskiego i tej calej aktorzyny Fido… i oczywiscie bez 2 zdan pana Macierewicza.

    Do tego siola doliczam jeszcze €-posla Rycharda Czarneckiego, Czabanskich, Lipinskiego
    i innych mniej lub bardziej zakamuflowanych wspoludzialowcow i wspoltworcow tego gniota,
    ktorzy wyprodukowali ten syf filmowy za… rzekomo pieniadze od Polonii!

    Polonia nie dala zlamanego centa na ten przesmiewczy gniot !!!

    Nikt sie nie kloci… i klocil nie bedzie o Smolensk!

  57. Pan z tego portalu zawsze pyta jak chce coś przedrukować i zawsze dostaje zgodę. Nie jesteśmy jakimiś śmieciami, jak się wydaje gajowemu, a on nie jest panem Bogiem.

  58. Fakt winien się spytac o pozwolenie dobre obyczaje na niektórych portalach winny obowiązywać

  59. czy to nie przypadkiem AlexSailor?

  60. Ja odbieram to tak, że skoro oni do nas tak się odzywają i przy tym kradną nasz znak to wskazują na nas jako ich krzywdzicieli.

  61. Wtrącę się tutaj bo mię cholera bierze jak czytam takie bzdury, autor bloga może sobie wywalać kogo chce kiedy chce i za co chce, a jak ktoś chce polemikę to niech napiszę coś od siebie może ktoś zajrzy na bloga gamonia jednego z drugim, bo korzystanie z popularności autora żeby wypisywać swoje mądrości to nie jest żadna wolność słowa ani debaty.

  62. nie inaczej
    szatańska przewrotność to jest

  63. i szatańska przewrotność tutaj http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=18727&Itemid=46
    Duchowa konstytucja Polaków.
    Porównanie z „Przyjęciem Jezusa Chrystusa za Króla i Pana”.

  64. Niedawno Wolski był krytykowany w radio przez „swoich”, tych z Alei Róż, za według nich nieprawomyslne wiersze. Szczególnie zabolala sekwencja o owsikach. No i zaczęli na niego najeżdżac, nie tak żeby zaraz zrobić z niego marmolade, ale żeby zabolalo.

    Obecini w studio zaczęli się zastanowiać dlatego poszedł tą drogą. Oczywiście przypomnieli jego czlonkostwo w PZPZ, a nawet to że był sekretarzem POP. Dworowali sobie również z tego, że Wolski podobno jest strasznie skąpy, o czym środowisko wiedziało i na przykład robili mu takie żarty.

    Szli do restauracji i jak już kończyli konsumpcję odchodzili pod jakimś pretekstem od stolika, regulując rachunek, ale tak, żeby Wolski o tym nie wiedział. Potem obserwowali jak on się denerwuje, obawiając się że to on będzie płacił. Podobno raz do roku robił u siebie w domu jakieś wyjątkowo wystawne, wręcz szalone w swojej kosztowności przyjęcie dla szerokiego grona znajomych. A przez resztę roku byl strasznym kutwa. Pewnie z wiekiem takie cechy się tylko pogłębily, więc kto wie, może po prostu spodziewał się porzadnych pieniędzy. A propozycja go rozczarowała. A te różne opowieści to, kolejne hagady.

  65. Nie zapytal Pana o zgode przedruku Pana wpisu… nawet z maslanymi komentarzami…zeruje Pana kosztem… i jeszcze sie pluje… bezczelny i zuchwaly jest ten Minus.

    A wpisy codziennie… doskonale… i re-we-la-cyj-ne !

    Merci mille fois !!!

  66. Szanowny Panie. Nie zarabiam na życie pisaniem i nie zamierzam. Czy to mi z klucza zamyka buzię? Nie mądrzę się. Nie orientuję się jak wygląda wirtualny savoir vivre i nie planuję uzupełniać tej niewiedzy. Czytam Pana regularnie w internecie, kupiłem większość Pańskich książek, nie żałuję, polecam.Są dla mnie ważne, inspirują do porządkowania, wywalania toksycznych stereotypów. Mało tego, na spotkaniu z Panem Braunem posłużyłem się Pańskimi przenośniami- jedna to porównanie kondycji naszej armii do motocykla bez silnika i „kierującego” nim z głośnym wrrr, drugiej nie pamiętam. Zrobiłem to celowo. Przy okazji- Panowie się znają, zdążyłem rozzłościć niedoszłego prezydenta pytaniem, czy w podwójny trzymaniu Braunów, jest analogia do braci Kurskich, więc drugiego już nie udało mi się, może Pan zna odpowiedz: czy to odwaga cywilna, nierozwaga, czy coś innego, że Pan Braun poczynał sobie wyjątkowo śmiało przed kamerami tv z Panem ex ambasadorem Weissem Szewachem?, co samo w sobie było jakby plusem dodatnim.
    Ale wracając do Pańskiego ochrzanu. Według mnie to jakaś wirtualna forma krygowania się. https://marucha.wordpress.com/ to nie jest blog, prawda? Ma Pan darmową reklamę za bezdurno. To o co chodzi? U Pana Gajowego pisują bardzo bystrzy ludzie, dla których Pańskie co niektóre rewolucje nie są bynajmniej odkrywaniem koła. U siebie ma Pan niewątpliwie wyrafinowanych intelektualnie ale w dużym % pochlebców, na forum Pana Maruchy np. może Pan poznać mniej cukrzone refleksje do tego co Pan napisał. To zle? Pan nie ma czasu na to, żeby to sprawdzać- ot tak, w ramach obrony przed zarzutem mądrzenia się. Trzymam kciuki za to co Pan robi. Pomyślności. Niech Pan Bóg błogosławi- piszę bez draństwa jako ultrakatol. Fan, ulubionego przez Pana do prztyczków, Łysiaka. Przy okazji- można darzyć estymą książki i Pana Waldemara, i Pana?, czy to się gryzie, a ja tym pytaniem wyłożyłem się? Jeśli uzupełnię, że jestem robolem na emigracji, to tylko strzepnąć pył z sandałów. Trudno.

    Panie Parasolnikov- na innej płaszczyznie proszę mnie zrozumieć- słuchałem wielu prelekcji Pana Coryllusa i to jakiś niezrozumiały dysonans zachowanie na żywo i na blogu. Pewnie tak po prostu jest. Mnie to razi, i nie pasuje do całokształtu, jakby nadgryza wiarygodność. Może jestem w błędzie. Ważna sztuka nie biografia, jak śpiewał Jacek Kleyff w Balladzie o Brunonie Schulzu. Tak?

  67. A skoro to się tak podoba młodzieży lepsze cycki beszkosztowo sama mogę im pokazać.
    https://youtu.be/i2TZ0aHSdHg
    Pewnie, że nie moje. Taka głupia to już ja nie jestem, może głupia, ale nie aż tak. 🙂 😉 🙂

  68. Szefie, mógłbyś to wywalić. Przepraszam.

  69. Orzeł – że Gabriel ma rację z podejściem Byrytyjczyków do Polski, ale jak zwykle przesadza 🙂

    I że jego już nie zapraszamy, w sensie nie złośliwym, tylko faktu.

  70. Wczoraj na zebraniu rodziców w liceum, wychowawczyni poinformowała, że jest odgórny nakaz, aby uczniowie poszli na film „Smoleńsk”.

  71. Przylazl pan „w gosci” na obcy blog informujac o tym co pan zamierza albo nie… tak jakby to
    mialo jakies znaczenie albo kogos szczegolnie interesowalo… i jeszcze jest pan zdziwiony, ze
    dostal ochrzan od Gospodarza.

    A czego pan oczekiwal? Zachwytu… uznania… bo pan ksiazki Jego kupuje?? Moze pan nie kupowac. Tu nie ma zadnego przymusu! Niech pan idzie – z Panem Bogiem – do gajowego Maruchy, gdzie wedlug pana pisuja ludzie bystrzy… i nie lamie sobie glowy wyrafinowanymi intelektualnie komentarzami Jego pochlebcow… i niech sie pan ogolnie nieprzejmuje co niektorymi rewolucjami Gospodarza tego bloga.

    Fakt, ze jest pan robolem na emigracji nie ma znaczenia.

  72. Oceniam po sobie, więc nieobiektywnie, ale sądzę że na to już za późno. Emocje wystygly. Misiu może dostać pałą i mu drugie oczko wypadnie.

  73. To nie jest złe.
    Alevtsmto…taka to ja już nie jestem…też trzeba było wkleić.
    Ja nie umiem….mojebtu linki są pracowicie przepisywane. To już nie po nocy.

    Nie widzę już prawie.

    Dobranoc

    .

  74. a sio kobieto, to nie do Pani

  75. polska zjednoczona partia zjednoczona – mnie się bardziej od Erraty podoba. Boję się o te temperatury ujemne/minusowe.
    Psiakrew, znowu mi rurki rozerwie.

  76. … pisują bardzo bystrzy ludzie.

    Jak woda w korycie.
    bystrieje bysterieje a spotkamy się w bistro.

  77. Drogi Coryllusie.
    Miałem zamiar napisać co myślę o zamieszczeniu Pańskiego artykułu na portalu marucha.wordpress.com.
    Ale nie jestem ani adwokatem „maruchy”, ani nie mnie komukolwiek tłumaczyć.

    Zamiast tego zacytuję fragment Pańskiego artykułu zamieszczonego na stronie Gajowego:

    „Teraz ważne ogłoszenie – nie odbieram telefonów. Jeśli mam skończyć książkę to po prostu nie odbieram telefonów i niech nikt nie ma do mnie pretensji.

    Na tym kończę na dziś. Zapraszam na stronę http://www.coryllus.pl do księgarni Przy Agorze, do sklepu FOTO MAG i do księgarni Tarabuk. Przypominam też, że w sklepie Bereźnicki w Krakowie przy ul. Przybyszewskiego 71 można kupić komiksy Tomka.

    Zapraszam też na stronę http://www.rozetta.pl gdzie znajdują się nagrania z targów bytomskich.

    Coryllus
    http://coryllus.pl„.

    Pozdrawiam serdecznie.

  78. Dokladnie…

    … i zlodziejstwo Ssssakiewiczowe przestanie kombinowac z „podzialem Polakow”…
    pan Bienienda wroci do USA i tam sie zacznie zajmowac tym co dotad robil…
    a Frankowi Taylor’owi ktos powie, ze w Jego wieku to czas rozaniec wziazc do reki,
    a nie wydalac pierdy o wznowieniu sledztwa…

    … najlepiej jakby to zrobil sam Sakiewicz zamiast tluc sie po swiecie i kombinowac
    coby… nowa partie „strugac” z jego „patrioycznymi” klubami gapol’a…

    … bo kto pod kim dolki kopie to wczesniej czy pozniej sam w nie wpadnie!!!

  79. Nie, zadna gospodyni… ale pochlebczyni… jakby pan nie zauwazyl.

  80. Tez tak pomyslalam… projekt „Sabrina” zrobil furore w tamtym czasie i nie ma to tamto!

    Nie wiem co temu Pawlickiemu strzelilo do lba, zeby pokazywac cycki 48-letniej „mlodej”
    partnerki kuzyna Pana Prezesa… ale to pewnie sprawka Ssssakiewicza „przyjaciela” PiS’u, PAD’a i PBS!

    Inaczej nie moze byc!

  81. ! Tak !

    Dobrej nocy, szkoda prądu.
    Hej!

  82. To prowokacja? A jak nie pójdą to będą rozstrzeliwać?

  83. Naprawdę nie ma na świecie ciekawszych tematów niż „Smoleńsk”?

  84. Bo caly ten zgielk o ten filmowy „przesmiewczy gniot” to jedynie mgla przykrywajaca poklon „naszych patrotow” przed oltarzem lozy BnB „Pilon”, ktora to dokladnie 9.9.2007 ponownie wynurzyla sie z krainy cienia i 9.9.2016 w 9-ta rocznice otrzymala w holdzie takie kwiatuszki.

  85. Cos kolo tego! Nic dodac… nic ujac!

  86. o co Panu chodzi..? gdzie tu Pan zwidzi ,,szatańską przewrotność”? chyba współczesnych hierarchów. To oczywiście, tak.
    Bardzo dobra synteza Pana Dakowskiego.

  87. Nowenna to czujny trop. BnB podpisuje sie 999 bo to 9-go wrzesnia (9) i roku panskiego 2007 co w tzw skrocie teozoficznym daje (2+7) 9.
    I ta osobliwa data 9.9.2016 to wypisz wymaluj ponownie 999. Porozumienie ponad podzialami? Wyczekujac powrotu krola?
    Multi-okulti jest wsrod nas?
    Pytanie goni pytanie a odpowiedz …

  88. Nie wiem od kiedy i w jakim wymiarze czytuje Pan gajówkę, ale informuję Pana że bloger „Marucha” zniesie szybciej obelgi i insynuacje pod swoim adresem, jak rzeczową dyskusję ad rem… Tam nie można mieć innego zdania niż gospodarz. Tacy tam „bystrzy” ludzie komentują. Wiem bo blog tego Pana, jego „profesjonalizm” i takoż bystrość „gwardii przybocznej” już jakiś czas temu przerobiłem na swojej skromnej osobie.
    A Pana pozdrawiam.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.