Nie wiem czy to w ogóle jest możliwe, ale wydaje mi się, że sukces bezwzględny jednemu z kandydatów zapewniłaby teraz tylko radykalna zmiana stylu kampanii. Teraz czyli w następnych wyborach, bo o tym, by coś zmieniać dziś nie ma przecież mowy. Wszyscy prowadzą te swoje narracje po utartych torach, a ich celem jest niezrażanie nikogo. Najgorzej idzie to Andrzejowi Dudzie, bo ktoś mu doradza, że tylko łagodnością i absorbowaniem jak najszerszego spektrum poglądów może zyskać sympatię wyborców. Moim zdaniem nie może, ale niech tam, nie ja decyduję. Im łagodniejszy jest Duda tym więcej idiotyzmów mu się zarzuca, jak na przykład z tym telefonem odebranym w kościele. Nie wiem kto pierwszy podjął ten argument, ale jest to popis prawdziwy pozorowanej ortodoksji. Odebrał telefon, znaczy lekceważy nabożeństwo, co za człowiek….
Jedynym kandydatem, który nie kokietuje wyborcy jest rzecz jasna Grzegorz Braun. Może inaczej, on nie kokietuje wyborców spoza swojego, dawno rozpoznanego elektoratu. Tych bowiem uwodzi tak jak zwykle. Innych zaś usiłuje zszokować licząc na to, że w ich duszach znajdują się głębokie pokłady frustracji, które uwolnią się wskutek jego zaklęć i dzięki temu uda się zrobić dobry wynik. I to może być prawdą. Może się okazać, że zaprzysięgli czytelnicy gazowni, pójdą głosować na Brauna, bo od dawna mieli już dość tych cholernych Żydów, co chcą od Polski odszkodowania, ale nie wiedzieli jak to powiedzieć. Teraz już wiedzą. Może się zdarzyć, że wiele osób tkwiących w towarzyskich klinczach, które wysysają z nich siły, pójdzie głosować na Brauna, bo ma już dość takiego życia, a przekaz, jaki emituje Grzegorz Braun jest nowy, ciekawy i prosty.
Nie zmienia to jednak nic z tego co napisałem na początku, wszystkie kampanie prowadzone są tak samo, z minimalnym poszanowaniem inteligencji odbiorcy. Tak jakbyśmy się wszyscy nagle, na czas wyborów zamieniali w gromadę ogłupiałych dzieci, które pragną tylko jednego – żeby zawsze był kompot….
Na mnie największe wrażenie robi kandydat Kukiz i jego narracja. Na pierwszy, drugi i trzeci rzut oka widać, że Paweł Kukiz nie nadaje się do niczego, a żadne wypowiadane przezeń w kampanii słowo nie jest jego własnym. Ktoś mu to wcześniej napisał i on się wyuczył tych śmiesznych zwrotów, a teraz je powtarza. Mimo to ma on – według sondaży – szanse większe niż Braun. To się może okazać fałszem, czego zupełnie nie spodziewają się moderatorzy procedur demokratycznych w Polsce.
W linkowanym tu wczoraj artykule z gazowni, wypowiadał się jeden z nich właśnie, niejaki Marcin Król, który otwarcie twierdził, że nie można w demokracji dopuszczać do głosu przeciwników demokracji. I miał tu na myśli Brauna i Korwina. Nie tak dawno przecież pan Smolar wypowiadał podobne kwestie mając na myśli Jarosława Kaczyńskiego. Chciał zastopować procedurę demokratyczną, żeby uratować demokrację przed Kaczyńskim właśnie. To są projekcje obłąkane, rodzące się w głowach potomków komunistycznych funkcjonariuszy. Nikt inny czegoś takiego nie wymyśli. Jawny absurd takich twierdzeń nie spędza snu z powiek młodym ludziom zafascynowanym treściami mielonymi przez GW, którzy na potwierdzenie słuszności tez głoszonych przez Króla mogą sobie dopowiedzieć, że przecież w komunizmie i faszyzmie też nie dopuszczano do głosu przeciwników tych ustrojów, a więc wszystko się zgadza i jest na swoim miejscu.
Kandydat Jarubas powiesił u nas w mieście plakaty ze swoim wizerunkiem, na którym wygląda jak emerytowany aktor z enerdowskich pornosów, i napisem „Jarubas”. Nie potrafię zrozumieć co to znaczy i do kogo ten komunikat ma trafić, ale ponoć jacyś serialowi aktorzy chcą na Jarubasa głosować. To też jest jakiś target. Poza tym ludzie, którzy lubią seriale, także mogą z rozpędu zakreślić jego nazwisko na liście.
O Bronisławie nie chce mi się nawet pisać, choć mam przeczucie, że to on wygra wybory, a kiedy to już nastąpi wszyscy uczestnicy tej hucpy wyjdą na scenę i ukłonią się nisko. Publiczność zaś nagrodzi ich brawami. Potem zaś wszyscy zaczną się przygotowywać do kampanii jesiennej. A będzie się to odbywać z jeszcze większym przytupem i jeszcze większym przekonaniem, że wyborca to debil.
Może się mylę i nie oglądałem wszystkich spotów, ale chyba nikt nie przedstawił ludziom kompetencji jakie ma w Polsce głowa państwa. Od tego trzeba by zacząć, potem zaś skonstruować plan kampanii w oparciu o tę realność. Przepraszam jeśli kogoś zanudzam, bo może rzeczywiście ludzie chcą słuchać o poglądach kandydatów na rodzinę, sojusze z Turcją oraz wysokość budżetu na wydatki zbrojeniowe. Mam jednak wrażenie, że nie, mam wrażenie graniczące z pewnością, że kto pierwszy w nadchodzących wyborach zmieni radykalnie sens i wymowę kampanii ten wygra. Ktoś może powiedzieć, że to niemożliwe, bo są standardy wyborcze, wypracowane w USA i innych dojrzałych demokracjach, a poza tym i tak te wybory fałszują, więc nie ma sensu się tym zajmować. Trzeba gadać o podatkach, zbrojeniach i egzotycznych sojuszach. Każdy bowiem lubi planować sobie jakieś strategie, im mniej zaś może zmienić w swoim życiu, tym szerzej je planuje. Mam wrażenie, że kandydaci uważają nas, za pryszczatych wielbicieli gier strategicznych, którzy chcą po prostu rozpakować z folii najnowszą wersję i szybciutko ją przetestować. Przekonują mnie o tym te wszystkie internetowe telewizje, te podziemne kanały, kręte korytarze, gdzie ludzie dotknięci nieumiejętnością zrobienie czegokolwiek naprawdę opowiadają o tym jakąż to pracę wykonają dla kraju, jak tylko ktoś da im szansę i będą mogli wejść w politykę. To jest moim zdaniem czysta groza. Ktoś musi za tym stać, nie może być inaczej.
Ta nieposkromiona gotowość do wygłaszania komunikatów, bez zamiaru robienia czegokolwiek jest, dla mnie przynajmniej, nie do zniesienia. Ma ona jednak swoich zwolenników. Kim oni są? Ludźmi, którzy lubią dostawać różne rzeczy za darmo. Tam dostają w pakiecie zestaw poglądów, którymi mogą popisywać się przed kolegami w pracy, a jeśli nie mają akurat kolegów albo pracy to przed lustrem. Taki jest istotny sens niepodległościowo-wolnościowych pogadanek. Ja oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że będę teraz miał jeszcze więcej wrogów niż dotychczas, a powtarzane tu niedawno jeszcze pytanie, którego treść zaraz przytoczę, powróci znowu. Bywało tak, że po wydaniu tej czy innej książki rozpoczynała się tutaj dyskusja z trollami na temat co robić. No więc ja zwykle podrzucałem kilka bardzo konkretnych przykładów, wśród których nie było miejsca ani na wyjście z UE, ani na sojusz z Turcją. I za każdym razem słyszałem to samo: no, ale co pan zrobił dobrego? Gadać to każdy potrafi, ale trzeba coś, panie tego, zrobić naprawdę, pisanie książek to trochę kochany za mało. Potem zaś podrzucano mi kilka linków do nagrań ludzi, którzy „robią coś naprawdę”, czyli wpuszczają do sieci swoje pogadanki na wszelkie możliwe tematy.
To jest oczywiście niezwykle uwodzicielskie, bo nie dość, że mamy fun i satysfakcję, to jeszcze zyskujemy zwolenników. Przynajmniej w teorii. A nie zmęczymy się przy tym wcale. Na tym blogu jednak nie zajmujemy się uwodzeniem, a już na pewno nie zajmujemy się uwodzeniem nieletnich. Przepraszam jeśli kogoś rozczarowałem, ale to się, póki żyję, raczej nie zmieni.
Zapraszam na stronę www.coryllus.pl i przypominam, że 7 maja o 18.00 mamy w Opolu spotkanie,na którym debatować będziemy o szansach poszczególnych kandydatów na prezydenta.
Kompetencje głowy państwa dzień w dzień prezentuje P. Andrzej Duda!
Jak ktoś umie coś robić to to robi, jak nie umie robić to naucza, jak nie umie uczyć to zostaje politykiem 😉
Ludzie (wyborcy) są głupi, to niestety smutna prawda.
Dowód:
Znam ludzi, bogatych sadowników spod Grójca, którzy w poprzednich wyborach głosowali na Komorowskiego ponieważ: (UWAGA, UWAGA) jak wygra Kaczyński, to wrócą jaśnie państwo i trzeba będzie znowu pańszczyznę odrabiać. żeby było śmieszniej to są to ludzie, którym w ramach „reformy rolnej” po 1945 to raczej odjęto majatku, a nie dodano. A dzieciak, który miał wtedy pójść do liceum, to miał problem, bo był dzieckiem kułaka i trzeba było dawać łapówkę.
Kto i jakim sposobem zainstalował taki związek tym ludziom w głowach pozostaje dla mnie niewyjaśnioną tajemnica, zwłaszcza, że to Komorowski epatował wtedy „hrabiowstwem”.
P.S.
Nie znoszę kompotu, zwłaszcza tego z suszonych owoców – brrr.
Już jest sukces, sukcesem jest możliwość nawet 15 min wypowiedzenia się na falach reżimowych stacji, widzowie i słuchacze odgarniają plewy, już jest zasiewany przekaz nowy, ciekawy, prosty. Wielu nie wiedziało że tak można: po nowemu, ciekawie i prosto
Pewnie zięć, oni tacy są ci zięciowie.
Ok, przyjmuję tę wersję, choć się z nią nie zgadzam.
To ma długą tradycję Coryllusie. Przypominam sobie z pamiętników Norwida taki fragment (nie pamiętam gdzie dokładnie), w którym opisuje spotkanie w Paryżu ze znajomym z Kraju, ziemianinie gospodarującym w swoim majątku. Wypytywał ów Norwid co czyta, co prenumeruje itd. Okazało się, że kupuje i prenumeruje wszystko to co wypada ale nie czyta bo zajmuje się gospodarstwem. Nie zna i nie interesują go aktualne mody, i trendy (poza rolnictwem). Norwid kwituje go jakimś pogardliwym określeniem o facecie z zapyziałego zaścianka i całej klasie takowych rodaków.
Kukiz Klon Korwina 😉
No, ale ja bym jego akurat bronił, bo on miał gospodarstwo, kiedy do cholery miał czytać i się interesować? I czym propagandą republikańską? My mamy całą gromadę ludzi, którym czas przecieka przez palce, a ich jedynym zajęciem jest wyobrażanie sobie jak zmieni się ich życie kiedy Kukiz zostanie prezydentem.
Kto pamięta dokładnie jak to było przy poprzednich wyborach prezydenckich, do godz. 24.oo prowadził Jarek a w minutę po 24.oo wyniki głosowania GWAŁTOWNIE przechyliły się na korzyść drugiej strony. Wszyscy już spali i nikt na to nie zwrócił uwagi?
Teraz będzie tak samo.
Grzegorz Braun… a kto to?
https://www.youtube.com/watch?v=zOdzJm5bMf4
najpierw trzeba zapanować na cudami nad urną, a potem dopiero dyskutować kto ma szanse wygrać wybory.
Nie wszyscy spali ,ja pracowałem jeszcze w systemie zmianowym 24/48 jako elektryk. Preparowanie wyników trwało do godz. 3:00 a ok. 5-tej pokazali w telawizji.Szok był wielki i trwa do dzisiaj.Myślicie że w tym roku będzie inaczej?.Pamiętajmy że nie jesteśmy krajem suwerennym i nigdy nie będziemy cieszyć się z pełnej wolności.Dzisiaj zasmuciła mnie porażająca wiadomość.Według niemieckich badań obecna emigracj Polaków wunosi 8 milionów.Nie wierzę ale p……i Niemcy to solidny naród .
Grzegorz Braun:
http://wpolityce.pl/polityka/242385-grzegorz-braun-obysmy-komorowskiego-tuska-kopacz-i-innych-zdrajcow-stanu-jak-najszybciej-zobaczyli-w-wiezieniu
„Obyśmy Komorowskiego, Tuska, Kopacz i innych zdrajców stanu jak najszybciej zobaczyli w więzieniu” 😉
Najważniejsze w gadaniu o żydach i masonach to zachować spokój. Ta pani z radyjka dostała polecenie zagotować Brauna żeby wyszedł na oszołoma. Ale dobrze się zł sal.
do kocioła: wg tej metody charakteryzowania ludzi, którą zastosowano wobec GB, to wszystkie kobiety to kurwy a wszyscy mężczyźni to pijacy. Przekaz skierowany do imbecyli czyli ludzi upośledzonych w stopniu średnim
To jest bardzo dobry spot. Oni zamierzają to puszczać w TV? Myślę, że powinni.
Ja kandydatom a Kukizowi w szczególności mógłbym coś przypomnieć, już pisałem, że ma kilka rzeczy które wybornie opisują naszą „politykę” a jedna jest autorstwa (wykonawstwa??) Kukiza: https://www.youtube.com/watch?v=_x4GF4J6-aM
A propos cudu nad urną – komitet Brauna własnie zaprasza do bycia mezem zaufania:
„Informuję że koordynatorzy wojewódzcy zostali upoważnieni do desygnowania mężów zaufania w OKW w poszczególnych województwach. Zainteresowanych prosimy o zwracanie się bezpośrednio do nich.”
Że będzie tak samo dowodzi nie schodzący z tej nalanej ,przaśno-swojskiej ,bigosowo-szogunowej gęby uuuuśmiech .
Mówił o więzieniu na Rakowieckiej,zapomniał jednak,że najpierw trzeba by zmienić pracowników tegoż na innych.
Prędzej to w zeszmaconej TV:
https://www.youtube.com/watch?v=8ZZlY_0DY8g
A propos tych nagrań i zarzutów, że coryllusie robisz za mało. Jaka jest istota tego typu debat, nagrań, zarzutów itp.: jest to kazanie proboszcza, że ludzie nie chodzą do kościoła, które wygłasza się tym którzy chodzą do kościoła. Problemem są bierne masy i ta potężna ilość wyborców którzy nie myślą.
” zamienił stryjek siekierkę na kijek ”
Pamiętam trochę inaczej, a mianowicie poszedłem spać koło pierwszej w nocy i JK miał 51% głosów, a kiedy wstałem rano to BK (nawet fajnie wyszło) miał już pod 54%.
Jeszcze inny myk zastosowano w naszym powiecie. W pierwszej turze wyniki z powiatu były w całości dopiero po tygodniu, a nasze miasto miało podsumowane wszystkie głosy już w 24 godziny, co ewentualnie uznałem za prawdopodobne, choć 48 godzin dla obszaru nie będącego Syberią powinno wystarczyć. W drugiej turze zagrano inaczej, bo głosy z powiatu były dostępne już w ciągu 24 godzin, a w moim mieście liczenie ślimaczyło się cztery dni. Jeśli przyjmiemy, że liczba głosów do skręcenia w mieście była o wiele większa niż w terenie to by tłumaczyło gwałtowną zmianę w wynikach, bo zakwalifikowanie głosów na tak dla jedynego i słusznego kandydata powodowało niesamowity przyrost procentowy głosów. Wiadomo, że przy drobnicy człowiek by się urobił, a efekt tego byłby niepewny. W innych regionach było podobnie, gdzie w najliczniejszych województwach głosy dorzucano do puli na samym końcu.
„Rozmowa dnia” 28 IV 2015)” 😉
Grzegorz Braun – „Ten rząd to zdradziecka, zbrodnicza sitwa”
https://www.youtube.com/watch?v=7hxNDHQR5Ao
Z ostatniej chwili czyli z rana 😉
No już wiemy że w Opolu i o 18.oo a gdzie?
nie niuansujmy dla sztuki, szanujmy swoją pracę, wspierajmy się, bądźmy trzeźwi i odważni – pokornie nieugięci a zstępni przyjdą do nas częściej niż raz w roku
Też tak myślę. Napisałem tylko o tej niechęci do budowniczych jachtów, do klasyfikowania ich do zaścianka, zapyziałej polskości absolutnie nie na czasie i tredy. A ten modny zestaw tematów to (za jednym z wierszy Norwida) „socyalizm”.
Co nazywasz niuansowaniem dla sztuki?
niuansowaniem dla sztuki nazywam unikanie bądź zaniedbywanie działań dzięki, którym coraz mniej osób będzie się Gospodarza pytało na spotkaniach co robić
A konkretnie jakich działań?
będzie dola ?
No to w takim razie jestem tym „rolnikiem”. Prenumeruję i czytam tylko Coryllusa (bez wazeliniarstwa). Niestety nie mam czasu na innych wartościowych
Ale Ci sadownicy spod Grójca umieją produkować i sprzedawać jabłka i o tym specjalnie się nie rozgadują
Nie będzie żadnej zmiany na lepsze niezależnie od tego kto wygra, na wiele gorsze też nie. Głosowanie na dostępnych kandydatów w tych wyborach to jak gra w karty z szulerami, jak się nie wywróci stołu do góry nogami to zawsze się przegra. I przez wywrócenie stołu nie mam na myśli nie głosowania, tylko oddanie nieważnego głosu bo tylko to pokazuje stosunek wyborcy do procesu głosowania.
Jak to powiedział Snoop Dog – Dont hate the player, hate the game 🙂
Nie.
Przed chwilą – Michnik przegrał z Grzegorzem Braunem i będzie musiał przeprosić na łamach Gwiazdy Śmierci!!!
https://www.facebook.com/grzegorzmichalbraun
W Poznaniu, w ramach Festiwalu Fantastyki PYRKON 2015, odbył się w ostatni weekend spęd fandomu, czyli miłośników i twórców fantastyki. Było dużo młodzieży i w ramach kampanii prezydenckiej, czyli mamienia i uwodzenia, niekoniecznie nieletnich, zjawił się sam JKM. Wyglądał jak zwykle fantastycznie, a szczególnie gdy zasiadł na tronie. 😀
http://natemat.pl/140729,korwin-mikke-gra-o-tron-nadal-trwa-prezes-na-pyrkonie-w-poznaniu
JKM towarzyszyli poseł Wipler i rzecznik Berkowicz (trzeba przyznać, że piękne nazwisko).
Prezes zapatrzył się na B. Komorowskiego i omc nie spotkał się z jajami.
http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/3837625,janusz-korwinmikke-na-pyrkonie-w-strone-kandydata-na-prezydenta-rp-polecialy-jaja-zdjecia-wideo,id,t.html
Nie jest to żaden wynik według mojej wiedzy i doświadczenia rodzinnego.
stare:
nawet jesli systemy / rzady sie zmienija… policmajster zostaje ten sam
Moderatorzy zycia politycznego maja klopot: koryto puste – kasy nie ma. Mozliwosc dojenia Polakow przez podatki na wykonczeniu, poza tym – nie tedy droga. Modetatorzy zycia, albo inaczej slynna razwiedka, musza zmienic wszystko by nie zostac na kamieni kupie.
Nie zdziwilbym sie, gdyby wybory wygral Braun, premierem natychmiast zostal Korwin a koordynacje i nadzor ideologivzny sprawowal Michalkiewicz (np jako marszalek sejmu). Braun poczyna sobie bardzo smialo oskarzajac dotychczasowe wladze o zdrade stanu; wie juz, ze oni sa passe, czy jest straczenczo odwazny (watpie – on jest kalkulujacym graczem). Moderatorzy/£ajerPulerzy obstawia te trojce. Czeka nas wegierska droga.
W trybie wyborczym protest GB rozpatrzył sędzia Rafał Wagner, no gdyby tę sprawę zadekretowano na sędzię Agnieszkę Matlak to zapewne GB musiałby przepraszać Gwiazdę Śmierci. Pamiętacie jak ta sędzia orzekła kiedyś, że prywatyzacja STOCERU w Konstancinie jest zwykłą komercjalizacją i tego samego dnia wojewoda mazowiecki podpisał umowę sprzedaży STOCERU, no jak sędzia Matlak pozwala to wojewoda z Platformy musi.
Wygląda ze A.Matlak przesunęli do drugiej linii.
To prawda, a Pan Braun niech lepiej wróci do kreciej norki.
Tak, on kalkuluje….mam nadzieję, że Michalkiewicz nie zostanie marszałkiem sejmu, a Korwin premierem.
Z wywiadu na wywiad zmienia sie postawa dziennikarzy wobec Brauna. Od prostactwa i nieuctwa tej pierwszej do czystego profesjonalizmu dzisiejszego dziennikarza. Zmiany sa blyskawiczne. Co bedzie za pare dni? Dziennikarze beda wazelinowac Braunowi?
dobry kupiec 🙂 muzeum najnowsze – i tak, wystawa po wystawie, prezentacja po prezentacji – stoi napisane tak – a to poszukajmy – to jest zadanie na miarę Gospodarza
Ci trzej synonimuja glebokie zmiany, wiec kogo „razwiedka” moze obstawic? GB, JKM, SM (pojawil sie film z lasku z przed lat). Formalnie GB i JKM. Jednego tylko albo trzech. Przed 10-tym bedzie sie dzialo. Prosze zwrocic uwage na to, ze wywiady z Braunem normalnieja – brak glupoty i chamstwa ze strony dziennikarza w dzisiejszym.
A może odwrotnie.
Taka droga nas czeka, na jaką dostaniemy pozwolenie i to bez względu na to kto te wybory wygra. To inni mają zyskać nie my, jak na razie! Ale jest na pewno ciekawiej niż przy poprzednim rozdaniu i być może dlatego dojdzie do pewnego kompromisu, jakiego zobaczymy? Bo nie liczmy na jakieś wielkie diametralne zmiany, nikt tego nie chce poza nami. Dlatego bardzo ważnym naszym atutem byłaby duża frekwencja przy urnach wyborczych, to byłby sygnał wysłany na zewnątrz, że może puścić gwint przy dalszym dokręcaniu śruby.
Norwid byl golodupiec wiec jego narodowa dydaktyka byla mniej wiecej tyle warta co Brzozowskiego. Mit wyksztalcenia i spolecznego awansu pokutuje do dzis. Ludzie koncza jakies humanistyczne szkoly, ktore sa niczym innym tylko wydluzona droga na zmywak, przy jednoczesnym zakonserwowaniu manualnego analfabetyzmu, ktory nawet na zmyaku utrudnia start, no ale przeciez fizyczna praca intelektualistom nie przystoi.
Jest jeszcze sędzia Tuleja (z tych Tulejów), który aktualnie ,,zabezpiecza” inny odcinek ideologiczny. Chyba, że sędzia Szechter, zaocznie ze Szwecji…
Spot wyborczy Grzegorza Brauna;
http://www.youtube.com/watch?t=98&v=_weGGZaHtTE
G. Braun w Trujce. Logika, pewność siebie, możliwość zaprezentowania własnych poglądów, delikatne a merytoryczne zdeptanie presłuchującego; niespotykana szybkość reakcji. Teraz jeszcze nie, bo to świeżak, ale byłby dobry jako bezpośredni doradca prezydenta – tylko gdzie on? – bo sam mógłby wykosić niejednego sinktanka (nie poprawiać)
Cieszę się, że zarzucił hasło KSS, czyli kościół, szkoła i strzelnica, a pojawiła się WŁASNOŚĆ.
Dobry, konkretny spot Brauna.
Emocjonalny, ale enigmatyczny do bólu spot Kukiza, ten z lampowym odbiornikiem radiowym i oczywiście Naczelnikiem.
Najlepiej głosować na ZORRO żeby pokazać W.S.I. że wybory w POLSZY TO JEDNA WIELKA ŚCIEMA.ZORRO =krzyżyk na wszystkich kandydatach.
Raz na wozie
http://niezalezna.pl/66510-grzegorz-braun-przegral-w-trybie-wyborczym-z-tygodnikiem-gazeta-polska
raz pod wozem 😉
Ponieważ moderator od wczoraj nie puszcza mojego komentarza, podaję link do tematu wczoraj nadmienionego : http://www.gf24.pl gazeta finansowa online.Kliknij w Najczęściej czytane lub od razu wejdż na http://www.gf24.pl/ursus-miasteczko-którego-nie-ma.
Żle podałem znaczenie ZORRO .Nie krzyżyk przy każdym kandydacie a wielkie Z przez całą kartę.
Panie gospodarzu ,na blogu są cenzorzy -obecnie moderatorzy.To identycznie jest z M.O.która obecnie nazywa się POLICJA.
A to był taki miły kolega w wieku 13 lat… Igor Tuleya.
A JESZCZE LEPIEJ Z Z KRESKĄ W POŁOWIE PO STAROPOLSKU
Przegrał w końcu czy wygrał i z kim
„nigdy nie będziemy cieszyć się z pełnej wolności.”
Czy jest odwołanie od tego wyroku, Herr Tadeo?
Cóż to za film z lasku „z przed” lat?
I czy wszyscy, którzy krytykują PRL-bis, to agenci, niektórzy może jeszcze niezwerbowani? I czy, już o to tutaj dziś pytałem, jest możliwość odwołania od tego wyroku? Czy może jesteśmy skazani dożywotnio i lepiej skrócić męki i samemu się zlikwidować?
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.