sty 302022
 

Pewnie zdaje się Wam, że kursy literackie, o których tu czasem mówimy z przekąsem, to wymysł aspirujących bałwanów, którzy ściągają forsę od naiwnym menedżerek średniego szczebla, po to, by im w ciągu dwóch miesięcy zamącić w głowach nieistniejącą wiedzą na temat, o którym ledwie coś tam słyszeli. Otóż nie, kursy literackie są częścią machiny sprzedażowo-propagandowej, na końcu której stoi promotor książek, który ma jakąś tam angielską nazwę, ale ja jej nawet nie próbuję wymówić, a co dopiero mówić o napisaniu.

Jak to już pisałem wielokrotnie, książka i wydawnictwo to jedna z ostatnich form nobilitacji, a na pewno jedna z ostatnich uczciwych form nobilitacji. Pokusa więc, by zająć się nobilitowaniem tych właściwych osób jest duża. W zasadzie jest to przymus, albowiem bez tego zyski wielkich domów wydawniczych i pośrednika takiego jak Amazon nie będą zadowalające. Tak więc konieczna jest kreacja autorów. Oni zaś mają być przekonani, że swój sukces lub rzekomy sukces zawdzięczają talentowi, uporowi i pracowitości. Jako człowiek uparty i pracowity, mogę się tylko uśmiechnąć.

Nie ma więc nic śmiesznego w tym, że jakiś facet ogłasza na fejsie iż prowadzi kurs pisania scen erotycznych. To jest częścią machiny sprzedażowej, która działa za naszego życia, a po naszej śmierci i zamknięciu tego całego interesu, a także innych, podobnych rozhula się na dobre. Kto lub lepiej co, będzie jej ofiarą? Nie ludzie bynajmniej, bo ci maja wolną wolę i mogą wybierać, nawet jeśli wybór jest silnie ograniczony. Ten system zamorduje duże obszary treści, które będą nie do odtworzenia, w żaden możliwy sposób. Budowaniem złudzenia, że będzie inaczej zajmą się, i już zajmują, ludzie od digitalizacji zbiorów bibliotecznych, którym się zdaje, że wykonują świetną robotę. Podobnie wrażenie maja osoby zatrudnione w IPN i różnych agendach rządowych, które archiwizują i gromadzą nagrania z wypowiedziami świadków epoki i publikują tak zwane poważne książki. To wszystko jest jak krew w piach, albowiem nie ma żadnej woli, która by podnosiła znaczenie tych działań tu i teraz. Wszystko zmierza bowiem ku temu, by kokietować klienta spreparowanego przez korporacje. Do tego dodać należy przemożną chęć przewalania budżetów na projekty typu skarpetki z wizerunkiem rotmistrza Pileckiego.  No i ciągłe próby lansowania autorów, którzy jakąś wersję historii opatrzoną dziwnymi przymiotnikami – a to ludową, a to jakąś inną Poważni zaś, zdawać by się mogło, profesorowie, zajmują się tłumaczeniem – od nowa i od nowa – że komunizm był zły. Skoro tak, to po co gadają z komunistami? Tego właśnie nie potrafię zrozumieć.

Wróćmy jednak do rynku książki. Od kilku dni w różnych portalach pojawia się informacja, że polscy producenci papieru wolą robić kartony dla Amazona, zamiast papier na książki. Nie wiem kto to rozpowszechnia i dlaczego, ale uważam, że jest to celowe. Jak wiecie nie sposób dziś sprzedać makulatury, trzeba dopłacać wręcz, żeby skup był tak łaskaw i ją od nas odebrał. Cóż to więc jest za problem, przerobić na kartony już zużyte kartony, zalegające pod marketami? Myślę, że zaczynają się jakieś ruchy na rynku treści, które mają ten rynek poważnie ograniczyć, bez wprowadzania cenzury. Temu służą opowieści o braku papieru, zatrzymanych dostawach z Azji i o tym, że duże redakcje zamawiają papier na wiele tygodni naprzód, by w ogóle coś wydrukować.

Jednocześnie rozlega się wszędzie jojczenie, że książki są za drogie, a Polacy nic nie czytają. Wiele reklam wydawnictw, które są śmieciami po prostu, zaczyna się od stwierdzenia – nie jestem typowym Polakiem, czytam książki. Potem ów nietypowy Polak pokazuje jakieś, pardon, gówno w miękkiej oprawie, z okrwawionym nożem na okładce. Celem tych działań jest zablokowanie istotnych treści. Pora na definicję tych treści. Czym one są? Ta definicja jest prosta i w zasadzie sama się formułuje. Istotne treści to takie, na które nigdy nie zwróciłby uwagi Zychowicz. Można w tym miejscu dopisać jeszcze parę nazwisk. Wszyscy rozumiemy, o co chodzi. Myślę, że już dość dawno temu zauważono na rynku tendencję, polegającą na tym, że mali wydawcy wracają do publikacji sprzed stu i więcej lat, uznając, jakże słusznie, że są one istotne dla współczesnych. Cała więc machina promocji i kreacji zawirowała i zaczęła pracować w taki sposób, by rynek nie przyjął niczego, co pozbawione będzie pieczątki antyjakości. Jak to wygląda? O proszę, wczoraj przysłano mi taki oto link https://www.youtube.com/watch?v=KyLF1-fQhJA

W ten sposób promuje się dziś książki i autorów. Jeśli zajrzymy do krótkiego biogramu tej pani znajdziemy tam wszystkie możliwe truizmy i banały, jakie znajdowaliśmy u autorów i autorek znacznie starszych, takich, których kariera skończyła się na wyznaniach z gatunku coming out, bo nic innego już im nie zostało. Na pewno zaś nie mogli pisać albowiem nigdy się do tego nie nadawali. Zestaw tych nieśmiesznych żartów jest z całą powagą powtarzany dzisiaj. Bo do tego właśnie służą żarty w promocji pisarzy, szczególnie młodych. Trzeba zarzucić suchar i oczekiwać na stosowną reakcję. Dopiero po niej można stwierdzić czy mamy do czynienia z przeciętnym Polakiem, który nie czyta książek, czy z takim, który je pochłania całymi seriami.

Struktura rynku jest więc taka – kursy pisania, które kończą istoty takie jak ta pani i różni, eleganccy młodzieńcy, reklamujący potem konfekcję. W środku Amazon, który przestawia produkcję papierni na kartonowe pudła, obecne przecież w naszym życiu tak, jak kiedyś były w nim obecne papierosy bez filtra. Na końcu zaś promotorzy nieśmiesznych żartów i rzekomych zagadek kryminalnych, rozwiązanych po tysiąckroć. Ta machina zasysa i uwodzi umysły i serca. Nie mamy z nią szans, musimy to przyznać otwarcie. Naszym targetem nie są ci, którzy wchodzą w jej paszczę z uśmiechem, ale ci, którzy są przez nią wydalani, ludzie niespełnieni i pełni rozczarowań. Oni są niewidoczni. I nimi nikt się nie przejmuje, bo nie posiadają już cech, które są potrzebne do funkcjonowania machiny. No, ale są ciągle ludźmi i jest ich całkiem sporo. Naszym targetem są także ci, którzy do niedawna nie czytali w ogóle, albo czytali coś z nadzieja, że znajdą tam interesującą treść. Za każdym razem jednak przeżywali rozczarowanie. Świat ten bowiem nie podsuwał im dobrych rozwiązań, dla nurtujących ich niepokojów.

No dobrze, ale dlaczego instytucje państwowe, z misją, nie próbuj zrobić czegoś, co mogłoby ten stan zmienić? Albowiem są słabsze od korporacji i nie mogą lekceważyć produkcji, którą owe korporacje wpuszczają na rynek. Formatują więc odbiorcę swoich – rzekomo poważnych druków – pod spreparowaną przez korporacje umysłowość. Efektem tego jest nieprawdopodobna wprost ilość nagrań na YT, gdzie prowadzący przebrany za jakiegoś kosmitę, rozwiązuje dawno już wyjaśnione zagadki historyczne. Z przeznaczeniem dla nowego pokolenia, które być może będzie mogło potem przeczytać te truizmy w jakiejś książce, wydrukowanej na papierze, cudem ocalonym przez przerobieniem na karton.

Powtórzę – mechanizm ten pozostawia poza spektrum widocznym dla „czytającego” Polaka całe oceany treści. Tam musimy wyruszyć. Byłem ostatnio we Wrocławiu i opowiadałem o sprawach sprzed tysiąca lat. W redakcji takiej, o jaką nie pokusi się nikt, albowiem nikt nie uwierzyłby, że to kogoś zainteresuje. I wyobraźcie sobie, że przez trzy godziny żadna obecna na prelekcji osoba nie ziewnęła. Ani razu…To bardzo motywujące, prawie tak samo jak sprzedaż. Przypominam, że promocja trwa jeszcze tylko dziś i jutro.

Oto lista tytułów z obniżonymi cenami:

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/jedwabne-historia-prawdziwa/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/kosciol-w-krzyzanowicach-fundacja-hugona-kollataja/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/kredyt-i-wojna-tom-i-2/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/biznes-w-kraju-dziadow/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/zle-czasy-pamietnik-stanislawa-karpinskiego-z-lat-1924-1943/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/stulecie-krakowskich-detektywow/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/feliks-mlynarski-biografia/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/jak-nakrecic-bombe/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/czerwiec-polski/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/imperium-czyli-gdzie-pada-cien-na-ss-mantola/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/twoj-pierwszy-elementarz/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/kto-sie-boi-angielskiego-listonosza/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/rock-and-roll-czyli-podwojny-nokaut/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/stanislaw-poniatowski-kasztelan-krakowski-ojciec-stanislawa-augusta/

 

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-iii/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-ii/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/basn-jak-niedzwiedz-socjalizm-i-smierc-tom-i/

 

 

  31 komentarzy do “Kraina nieśmiesznych żartów i dawno rozwiązanych zagadek”

  1. Nieustająco włos mi się jeży na karku, gdy widzę reklamę kursu pisania. Trafiło do mnie kiedyś takie „arcydzieło”. Ktoś komuś dał. Ten dał kolejnemu. W końcu otrzymałem ja z komentarzem ” Masz, ty czytasz wszystko”. No nie dałem rady. Treść z 50 stron zmieściłaby się w jednym, zupełnie nieciekawym zdaniu. Autor nie zdołał zapanować nad ciągiem przyczynowo-skutkowym. A przysłowiowa „strzelba nad kominkiem”  była wyraźna, jakby zakreślona grubym markerem. Odrzuciłem. Dla oddechu sięgnąłem po opowiadania Dicka i przeczytałem jedno, dosłownie jedno zdanie, które opisało miejsce akcji subtelnie, ale tak wyraźnie jakbym tam był. Oni nie uczą pisać książek, oni uczą pisać scenariusze do telenowel.

  2. Kim jest autor książki ” Rzeczpospolita Obojga Narodów a Ukraina”?

  3. Nie wiem. Biorę wszystko, co jest o Ukrainie

  4. Chodzi o to, żeby powtarzać ciągle te same motywy, rozpoznawane przez czytelników tego szajsu.

  5. Litości. Tam ten pan pisze, że Lubelszczyzna to etniczne ziemie ukraińskie. Są też cytaty z Chmielnickiego na temat Krakowa, też etnicznie ukraiński.

  6. Nie ma o nim słowa w necie. Wydał to Kraków, skąd mogłem wiedzieć. Potraktujmy to jako dokument i dowód na pewien rodzaj obłędu. Zacytuję fragment w nawigatorze, bo mam dowody na to, że kwestie etniczne bynajmniej nie interesowały Chmielnickiego.

  7. Aha, ponoć wydał w Kanadzie Bauplana i różni ludzie są mu za to wdzięczni

  8. anegdotycznie rozprawili się z ukraińcami  w rzeszowie albo jarosławiu, nie pamiętam no było to kilka lat temu, studenci pochodzący z Ukrainy , studiujący na którejś uczelni w   Rzeszowie lub Jarosławiu stanęli z transparentem o treści mniej więcej

    -oddajcie nam Zakerzonie-

    a na to polscy studenci ustawili transparent z hasłem

    -oddamy, kiedy uprzątniecie Lwów-

    no i ukraińcy zaraz się zwinęli.

     

    tak, z ich strony to jest pewien rodzaj obłędu

  9. Przypomina mi to trochę „Gułag” żony sławnego męża, czy odwrotnie. Książka ciekawa, nie ma co. Dobra. Ma jednak zadziwiające luki. W tych łagrach są wszyscy, ale nie ma w nich Polaków. Taki traf. Bardzo dużo miejsca poświęcono zaś dzielnym Ukraińcom. To też jest prawda. Ukraińcy potrafią się świetnie zorganizować często są lepsi w tym od Polaków, to też prawda.

  10. od lat, około 11 lipca kiedy jest rocznica rzezi wołyńskiej /rzeź była dokładnie ustalona na święto Piotra i Pawła w ich kalendarzu 29 czerwca/ prof. Motyka  na spotkaniach poświęconych tej historii opowiada o strasznej Akcji Wisła,

    no ale spójrzmy na sprawę jest obraz Repnina  -Chata ukraińska- , no i raczej malarz namalował dostatni dom, czyli z Bieszczad z chałup o wielkości tzw -trzy na cztery-  wywieziono /nie zabijano/ rodziny ukraińskie i zakwaterowano w gospodarstwach na ziemiach odzyskanych. Otrzymali budynki gospodarcze i areał bez porównania z ukraińską chatą i ukraińskim areałem. Jednakże profesor nigdy nie zauważył tego co jako profesor powinien zauważyć – obiektywnej korzyści a szczególnie korzyści dla tych z ukraińskiej chaty o wielkości – trzy na cztery.

    no taki profesorski … upór czy obłęd … nie wiem               n

  11. oboje sławni … tak mają

    my to hołota i hałastra i …..

  12. Na YT jest całkiem ciekawy reportaż na temat zaszłości. Jest rozmowa z Polką, która kupiła gospodarstwo po Ukraińcach, których przesiedlono na tereny zachodnie. Polka opowiada, że przyjechała do niej Ukrainka i chciała obejrzeć swój stary dom, mówiła jak bardzo tęskni i chciałaby wrócić. Polka na to, że jej sprzeda. Jak to sprzeda? Przecież to należał kiedyś do jej rodziny. Tyle na ten temat.

  13. Literówka: „należało”.

  14. https://www.bbc.com/ukrainian/features-60173211

    Szykuje nam się sojusz Brytyjsko-Ukraińsko-Polski?

  15. A za patrona mają Sadyka Paszę?

  16. 1/ Francuzi planują wydanie dzieła sw.Tomasza z Akwinu ” Summa Theologiae Moralis” w oprawie miękkiej dla tych, którzy nie kupili poprzedniego wydania w twardej oprawie z powodu wysokiej ceny ( 100 euro / tom)

    2/ Władze „oświatowe” Republiki Francuskiej wydały zarządzenie  dotyczące naboru uczniów do dwóch paryskich elitarnych szkół średnich  ( Lycee Louis le Grand założone przez Jezuitów w 1563 roku i Lycee Henri IV założone w 1796 roku). Dotąd przyjmowani byli uczniowie z całego kraju po skrupulatnym egzaminowaniu kandydatów przez profesorów szkół. Koniec z tą samowolą,  ma być rejonizacja i dostęp dla wszystkich stanów. Nauczający protestują.

  17. Słowa o „haniebnej akcji Wisła” padają dziś z ust popów w polskich cerkwiach czy na etnicznych festynach np. w Białowieży. Rzeczywiście były ofiary tej akcji, głównie z powodu ataków serca u niedużej grupy starszych osób, ale co było alternatywą? Śmierć być może kolejnych setek/tysięcy żołnierzy i mieszkańców? I dlaczego wspominając o akcji Wisła nie wspomina się o jej przyczynie – bestialskich, kompletnie niepojętych mordach w wykonaniu Ukraińców?

    I jeszcze jedno – dlaczego Rzeczpospolita nie ścigała nigdy zbrodniarzy ukraińskich, którzy byli jej obywatelami przed wojną? Czy okupacja niemiecko/sowiecko anulowała np obywatelskie obowiązki ukraińskich katów z Treblinki? Takich spraw się nie zapomina i nie wybacza i doprowadza do końca, dla zasady, żeby państwo szanowano.

  18. Witam Gospodarza, witam wszystkich

    1/czy oglądając filmy, pozostaje nam coś w głowie? to samo z wieloma książkami. Trzydziestolatkowie, to kolejny rynek do zagospodarowania, oni przecież nie szukają wiedzy, raczej rozrywki

    2/moje pokolenie, czyli autora bloga i części, może nawet dużej, sympatyków, szukamy wiedzy, odpowiedzi na pytania z wielu dziedzin, rozpoczynając od literatury, poprzez gospodarkę i historię. Już nie ma czasu ani ochoty na „Bordeaux piata rano”

    Pozdrawiam

    kropla

  19. Aha

    Czytałam dawno temu biograficzna książkę Danielle Steel, ona postanowiła zostać pisarką. Czytają jej książki nawet siedemdziesięciolatki, czyli ma swój ryneczek. No, ale to nie nasza bajka 😉

  20. ta autorka Ania to rzeczywiście nieśmieszny żart i  dlaczego ona sepleni, dlaczego pozuje i to nieudolnie, nie wiem CZYŻBY LICZYŁA NA PRACĘ W MODELINGU…

    Natomiast co do tematu wrzuconego przez ada 1, zdziwionego  tekstami ukraińskich autorów, które to tematy ukraińskie i mnie się jakoś tam skojarzyły,  to oczywiście temat rzezi  jest jako czekający na rozliczenie

    Ostatnio  RAZ   zauważył ze źle skrywaną radością że banderowcy od czasu niepodległości liczyli na wsparcie Niemiec a teraz okazało się że Niemcy mają interesy … ale z Rosją, no i banderowcy wreszcie zobaczyli skąd im nogi wyrastają …

  21. Tam jest więcej takich różnych kwiatków, odniosłam się tylko do przykładu. Sama książka trochę przypomina w sposobie prezentacji treści pracę doktorską, którą można było niedawno odszukać w necie, też o dyplomacji Chmielnickiego. Oni mają jakiegoś kota na tle tej etniczności.

    Ta młoda autorka, prawniczka, zajmowała się farmacją, pracowała, nie wiem czy pracuje w jakiejś korporacji. Może jest to próba wylansowania korporacyjnych pisarzy. Każda branża ma swoich.

  22. Nie ma czegoś takiego jak „polscy producenci papieru”. Cały przemysł celulozowo-papierniczy w Polsce jest w rękach kapitału zagranicznego. Celulozownie w Polsce produkują głównie papier opakowaniowy (tektury faliste i inne) oraz higieniczny (toaletowy, ręczniki, chusteczki). Większość papierów graficznych pochodzi z importu. Makulaturę, o ile wiem, przerabiamy w niewielkiej ilości, głównie ją eksportujemy.

  23. w filmie Wołyń jest taka scena, że razem z popem grekokatolickim gromadka tychże wyznawców stwierdza że jak Polaków wyreżem to Ukraina będzie czysta jak szklanka  wody i to z tego będzie dopiero to szczęście Ukraińów niby ta etniczna czystość dopiero da gwarancję szczęścia

    Ktoś z historyków mówił że teksty ideologiczne tych Konowalców, Dońcow i Banderów są  na tak prymitywnym poziomie, że gdyby to wydrukować i dać do obowiązkowego przeczytania młodzieży ukraińskiej,  to cała ta popularność tych gierojów ległaby w gruzach

    ty

  24. Hitler też pisał gnioty a uwiódł naród. Propaganda i odcięcie od źródeł informacji zawsze sieje spustoszenie.

  25. No właśnie. Wydrukować i dawać do obowiązkowej lektury przy wjeździe do Polski. Zaproszenie do pokoju multimedialnego, gdzie będą musieli czytać, słuchać i oglądać odpowiednie materiały przez 15 minut. Na koniec odpytanie i złożenie podpisu na zaświadczeniu o odbyciu kursu edukacyjnego.

    Oczywiście w materiałach edukacyjnych odpowiednia, większa proporcjonalnie dawka informacji na temat stosunku Bandery i innych znanych mieszkańców tych ziem do Żydów i judaizmu w czasie niemieckiej okupacji i w wiekach wcześniejszych.

    Dla zachęty należy szybko udrożnić przejścia, żeby nieco zrekompensować szok po szczepieniu prawdą.

  26. A to się nie zaczęło od Lutra?

  27. no tak, sczepienie prawdą – świetny bon mot

    a co do korporacyjnych autorek, to może taki projekt święcić święcić sukcesy, nawet jeśli to będzie na poziomie książek/stylu Chmielewskiej, wszyscy korporacyjni kupią nakład aby z wypiekami na twarzy śledzić losy bohaterów i domyślać się który z korporacyjnych bossów ukryty jest pod daną postacią. itd a jakie pole do moderowania i manipulacji i budowania wizerunku …

  28. To dlaczego trzeba dopłacać skupom, jak idzie na eksport?

  29. Albo propozycja, co możesz robić jak cię wyrzucimy…

  30. Źle się wyraziłem. Powinienem napisać, że recycling papieru odbywa się głównie poza naszymi granicami.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.