Postawa tak zwanych ludzi kultury będzie mnie zdumiewać do końca życia. Wedle naszych wczorajszych rozróżnień, to wszystko są etatyści, najgorszego w dodatku rodzaju, bo dostają swoją gażę za wygłupy właściwie i za nic więcej. Oni jednak mają najwięcej do powiedzenia w kwestiach politycznie drażliwych, skomplikowanych i istotnych. Oni zabierają głos, w sprawie zamordowanego w Ełku chłopaka i w innych sprawach i właściwie tymi swoimi głosami dewastują całkowicie problem. Posługują się przy tym konwencjami dla ucha przeciętnego obywatela obcymi i niezrozumiałymi, ale za to dobrze odbieranymi przez środowisko.
I tak idąc po kolei mamy Najsztuba, który usłyszawszy różne niecenzuralne uwagi na temat morderców z Ełku zasugerował, że górale na Podhalu spółkują z owcami. To jest ciekawy wątek, bo rozwijał go już kiedyś pisarz Emil Zegadłowicz, człowiek, którego kariera przypomina trochę karierę Twardocha. Najpierw był on pisarzem katolickim, a potem został pisarzem-skandalistą, opisującym w powieści „Zmory” jak to górale beskidzcy kopulowali w owcami. Najsztub utrzymuje się więc w pewnej konwencji literackiej, nie specjalnie popularnej i nie specjalnie widowiskowej, ale przynajmniej się stara.
Kabareciarz Robert Górski, zwany rabinem, będzie już niedługo bohaterem serialu emitowanego tylko przez YT, który nosi tytuł „Ucho prezesa”. To jest dla mnie, nie wiem jak dla Was, coś naprawdę niezwykłego. Telewizja zdycha, i jest dobijana przez kolejne ekipy już to szkłem kontaktowym, już to szopką dla debili, gdzie Zelnik gra księdza, a więc seriale przenoszą się na YT. Są to w dodatku seriale polityczne, gorsze od tej szopki (obstawiam w ciemno), a kręcone w chwili kiedy kolorowi mordują na ulicy niewinnego człowieka. I to gdzie? W Ełku. Nigdy nie zapomnę sytuacji kiedy mój dobrze uzbrojony znajomy został przez złodziei pozbawiony rowerów stojących na balkonie pierwszego piętra. Policja przyjechała, a on na to, że gdyby ich zobaczył to by strzelał. Oni zaś mu odpowiedzieli – o panie, dopiero byś se pan narobił….Ci dwaj, co wybiegli z baru nie myśleli nawet by zadzwonić na policję, tak mocno byli przekonani o własnej bezkarności. Tak silnie mieli wrośniętą w mózgi pewność, że ich szef, człowiek, który gdzieś tam z Berlina zawiaduje wszystkimi kebabami w Polsce, nie po to płaci władzom Ełku, żeby ktoś potem z ich budy kradł napoje bez jednego słowa.
Mnie zastanawia najbardziej właśnie to – policja ściga morderców, ale nie interesuje się systemem w jakim kebaby są instalowane w polskich miastach. To jest sprawa, która wyjaśni wiele. Ludziom zdaje się, że przyjeżdża tu Turek z rodziną i prowadzi ten interes odkładając na dobry samochód. To tak nie działa i nigdy nie działało. To są ludzie organizacji. W dodatku dość potężnej, organizacji, która może zatkać gębę pieniędzmi władzom takiego Ełku. To znaczy Ełku już raczej nie, ale takich Puław czy innego Milicza pewnie tak.
W czasach Emila Zegadłowicza ludziska sądzili, że żydowski handlarz starzyzną to poczciwy Moszek, widywany raz na tydzień z regularnością niespotykaną nawet w działaniu austro-węgierskiej poczty. Niewielu tylko wiedziało, że to jest przedstawiciel handlowy poważnej organizacji, która zajmuje się obrotem odpadami stalowymi lub tekstylnymi, zyskując przy tym niemałe pieniądze.
Dlaczego my nie potrafimy opisać rzeczywistości, tej dostępnej zmysłom, tak jak to właśnie uczyniłem? Bo przeszkadzają w tym ludzie kultury, opłacani przez dawnych szefów Moszka, a dziś kierowników sieci dystrybucji kebabów. To oni wykładają pieniądze na tych wszystkich artystów, którzy bredzą publicznie demonstrując przy tym swoje chore emocje – jak Janda, lub swój wsiowy spryt, jak Górski. I nich się nikomu nie zdaje, że to jest jakieś aktorstwo, jakiś warsztat, albo coś podobnego, to jest po prostu sama natura i sama prawda.
Kolejne „człowieki kultury” zagnieździły się w Teatrze Polskim we Wrocławiu, wyszedł właśnie jeden i powiedział, że to jest teatr punkowy, który nie może działać pod narzuconym przez PiS zarządem, bo nie i już. I tak naprawdę najlepiej było w tym teatrze, jak rządził tam Jan Klata. To jest, z mojego punktu widzenia coś niesamowitego, ten Klata bowiem jest uosobieniem tandety, fajansu i biedy, gorszym niż Emil Zegadłowicz i jego powieść „Motory”. Klata bezskutecznie próbował wzbudzić zainteresowanie swoimi pomysłami, które były przez widzów wyszydzane. Łaził w jakichś starych łachach z Irokezem na głowie i epatował tym stylem, a było to ze dwadzieścia lat temu, potem zaś jakiś dobrotliwy mafioso od kebabów, dał mu posadę w teatrze w Krakowie i tak Klata trwa tam do dziś. Jego wielbiciele zaś terroryzują nowego dyrektora i uniemożliwiają pracę teatru. W imię czego? W święte imię sztuki, a czego niby innego?!
To z czym mamy do czynienia teraz przy okazji protestów przed sejmem, przy okazji hucpy urządzanej przez Petru i jego koleżankę, a także przy okazji mordu dokonanego przez kolorowych w Ełku, ma swoją nazwę i ona wcale nie jest kabaretowa. To jest proszę Państwa dewastowanie dość delikatnych więzi łączących nas wszystkich tutaj mówiących po polsku. Chodzi bowiem o to, by los mordercy był dla jednych ważniejszy niż prawo, o tej właśnie racji mają przekonać – ilu się da Polaków – zatrudniani przez państwo ludzie kultury.
To jest mechanizm dość niebezpieczny, bo jeśli się raz przekona dwudziestolatka, że występuje w słusznej sprawie drepcząc po rynku w Ełku z idiotycznym transparentem, to on jest już właściwie stracony. Nim się już nawet nie muszą zajmować prowokatorzy z policji stymulujący emocje prawicowej młodzieży. Będzie działał sam, jak jakiś cholerny robot ze starych filmów SF emitowanych w latach siedemdziesiątych.
Co na to nasi? Otóż rząd przeznaczył właśnie 100 milionów rocznie na produkcję filmów opowiadających o polskiej historii i kulturze. Jak myślicie o czym będą te filmy? Czy ktoś nakręci na przykład serial o polskich pejzażystach, którego schemat tu kiedyś zarysowaliśmy? Już prędzej o polskich pejsażystach będzie ten serial, a cała promocja polegać będzie na tym, by przekonać ludzi kultury do tego, że pieniądze rządu wydawane są celowo i słusznie. Tak się bowiem jakoś dziwnie składa, że cały PiS jako organizacja i poszczególni członkowie tej partii są całkowicie ubezwłasnowolnieni jeśli idzie o opinie na temat tej całej kultury. I nie mogą zrobić nic ponadto, co widzieliśmy do tej pory, nie mogą przestać kokietować tych bałwanów.
Od piątku nasze książki, prócz Tarabuka, księgarni Przy Agorze i sklepu FOTO MAG dostępne będą w księgarni przy ul. Wiejskiej 14 w Warszawie, a także w antykwariacie Tradovium w Krakowie przy ul. Nuszkiewicza 3 lok.3/III. Komiksy zaś są cały czas do kupienia w sklepie przy ul przy ul. Przybyszewskiego 71 , także w Krakowie.
Wszystkim serdecznie dziękuję za wsparcie naszego projektu komiksowego, który mam nadzieję, zostanie wydany już jesienią przyszłego roku. Będzie to wielki album poświęcony spaleniu Rzymu w roku 1527. Do tej pory udało się nam zebrać ¼ środków potrzebnych na produkcję. To wielkie osiągnięcie, szczególnie, że czas mamy przedświąteczny i ludzie mają ważniejsze wydatki niż mój komiks. Dziękuję wszystkim jeszcze raz za poświęcenie i wsparcie naszej sprawy.
Mam nadzieję, że do marca uda nam się zebrać całość. Oto numer konta
41 1140 2004 0000 3202 7656 6218
i adres pay pala gabrielmaciejewski@wp.pl
Wszystkich tradycyjnie zapraszam na stronę www.coryllus.pl
Targi Bytomskie odbędą się w przyszłym roku w pierwszy weekend czerwca, wszystkich już teraz serdecznie zapraszam
Czy nie powinno być cudzysłowu? ,, Ludzie kultury,,.
.
Może na początek sięgnąć po informację kto w Polsce produkuje kebaby, które są na miejscu jedynie preparowane do sprzedaży ludziom. Nazwy tych 3-4 firm turecko – arabskie. Może KRS więcej powie?
Osobnym problemem są knajpy wietnamskie. Tam rządzą inne gangi. Ciekawe jakie i jakie mają cele.
I jeszcze jedno, zauważ Coryllusie, że wszystkie te biznesy zorientowane są na masowego, niezasobnego, miejskiego klienta.
To już jest taka nędza że sam wyraz – kultury wystarcza by zaorać każdy inny wyraz przy nim stojący.
A to wciąż idzie w dół jeśli chodzi o jakość.
@Maryla Sztajer
Kiedyś może tak. W czasach gdy jeszcze byli ludzie kultury i „ludzie kultury”. Teraz już są tylko ludzie kultury. Rodowicz, Martyniuk, Górski, Stuhr, Najsztub, Twardoch, Varga – to są wszystko autentyczni ludzie autentycznej kultury.
Te kebaby nie mają funkcji zarobkowej, są ośrodkami spotkań organizacji. Coś jak harcówki dla harcerzy. Nie ma znaczenia czy lokalsi do nich chodzą, nawet lepiej żeby nie przeszkadzali.
Sprawa jest warta zbadania z wielu przyczyn, także czysto kulinarnych…
http://bham.pl/wiadomosci/wielka-brytania/4246-dodaja-szczurze-mieso-do-kebabow
Jeśli chodzi kebabiarnie, to w moim mieście od początku wieku istnieje kebabiarnia, która zatrudnia Turków i znajduje się w centrum, prawie naprzeciwko dworca należącego do dawnej Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Kebabiarnia ma obrót bez względu na koniunkturę. Organizacja działa jak w zegarku.
Teatr miejscowy nie jest tak lumpiarski jak to, czym zarządzał nowoczesny poseł Mieszkowski, ale nie odstaje od postępackiej normy. Ich sztuka wraz z teatrami stanowi ersatz organizacji kościelnej, przedstawienia teatralne przypominają czarne msze, a człowieki kultury pokazują siebie samych, nawet jeśli nie chcą, jako grupę satanistów. Muszą oni podporządkowywać się satanistycznym standardom w ubiorze, mowie, a nikt im tych standardów nie wyłożył w żadnym regulaminie. Muszą zachowywać się niemal tak, jak zachowuje się opętaniec Pieczyński.
Wielu człowieków kultury potrzebuje brać udział w modlitwach o uwolnienie. Niektórzy potrzebują egzorcyzmów.
Tymczasem posadowieni wyżej sataniści piszą o nas w „Foreign Policy”, że Polska nigdy nie była tak dymokratyczna, jaką się wydawała”. Np. nikt nie zadbał o to, by w wystarczającym stopniu przerobić podręczniki szkolne, by pokazywały one właściwą dymokratyczną wersję dziejów.
Dobrych polityków mamy tylu co i dobrych lekarzy. Czyli prawie wcale. Dobry lekarz/polityk najpierw próbuje zapobiegać a następnie leczy przyczyny a nie skutki. W przypadku rozsianej zarazy wprowadza środki nadzwyczajne. Nie ma zmiłuj. Ci, „nasi” boją się tego jak ognia. Markują tylko działania.
Te łajzy obsceniczne nie zasługują na miano ludzi kultury nawet w cudzysłowie.
Noooo… Może i tak;)
.
Właśnie czytam, że spora część miejscowości nie ma prądu. Czy aż takie opady ?
Kto ma prąd, zgłoś się:).
.
Pisałem wczoraj, że w nowo otwartym kebabie w kamienicy, składającym się z dwóch pomieszczeń, w tym sala jadalna, często obserwowałem śniadą obsługę siedzącą przy stoliku na tej sali, bo nie było klientów. Pralnia pieniędzy, punkt kontaktowy, czy innego rodzaju przykrywka?
A tu jakaś pani dziennikarka Izabela Pek dokłada swoje kulturalne 5gr.
https://twitter.com/czechuzewsi/status/816571648979648512
(Po otworzeniu linka kliknąć w bląd makówkę)
A jakie samochody pod lokalem stały? To częsty obrazek z londynskich ulic- kafejkawktórejsiedzą ciągle ci sami mężczyźni od rana do wieczora. Pralnie to oczywiste. Jeszcze będą mieli taksówki .
W gazwybie piszo o liście człowieków kultury, których Ministerstwo Kultury rekomenduje jako osoby godne zapraszania przez polskie instytucje kultury działające za granicą. Na liście, jak podajo w gazwybie, jest między innymi nasz ulubiony Józef Darski alias Jerzy Targalski.
I na to wszystko /ulubiona fraza Coryllusa/ przychodzi ktoś tajemniczy i wiesza po Gdańsku olbrzymie, krzyczące bilbordy o treści: Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy JEDNOCZY WSZYSTKICH POLAKÓW od 25 lat.
Zwany drem TevelDe, przypominam skromnie 😉
Jakiś rok temu byliśmy z żoną w Teatrze Polskim we Wrocławiu na nowej interpretacji „Ziemi Obiecanej”. Chcieliśmy zobaczyć, jak to ci sprawni handlowcy i biznesmeni sobie radzili wg aktualnych ludzi kultury, czyli nowoczesnych aktorów.
80% publiczności stanowili nastolatkowie z gimnazjum i liceum. I może to był klucz? Po 30 minutach myśleliśmy już poważnie, żeby pierwszy raz w życiu wyjść z teatru przed końcem przedstawienia. Pierwsze 10 minut było faktycznie rozmów o prowadzeniu biznesu, a potem już tylko przeplatały się dwie odsłony tego samego wątku: gadanie o seksie i dosłowne (choć chyba jeszcze udawane) grzmocenie się par aktorów kolejno w każdym kolejnym rogu sceny. Nie jestem purytaninem o nie, ale byłem autentycznie zdetonowany i z każdą chwilą coraz bardziej wkurzony. Jeszcze lepszy był finał: wzięli wielki krzyż jako symbol naszej wiary katolickiej i go po prostu zbeszcześcili, już nie pamiętam spalili czy coś. A na koniec przed krzyżem stanęła główna aktorka i w końcu rozebrała się już kompletnie do rosołu. I tak stała, świecąc jednym i drugim. A z tyłu leżał ten krzyż.
Publiczność nie mogła przestać klaskać, a my mieliśmy ochotę krzyczeć ze złości. Po przedstawieniu wyszedł na scenę ówczesny jeszcze dyrektor Mieszkowski (totalny alien) i oczywiście zaczął napier… na rząd i PiS. I bronić demokracji. A aktorzy mu wtórowali. Publiczność klaskała…
Pamiętam, że tak mnie to wszystko wściekło, że zamierzałem napisać list otwarty do Glińskiego. Ale jak to zwykle zabrakło czasu. A teraz to już widzę, że chyba nie miałoby to i tak sensu.
I to jest świadectwo naoczne z Teatru we Wrocławiu – jak to ładnie mówią terenu kultury.
na pl. Politechniki działa Kebab, podczas wakacji weszłam tam przypadkowo, chciałam kupić wodę której oni nie mieli, młody człowiek za kontuarem tylko przecząco ruszył głową i od razu pokazał mi wyjście bo jeśli nie jestem klientem to co ja tam robię przed jego kontuarem. Zero taktu.
Studenci tam jednak jedzą. Twierdzą że po zjedzeniu tego Kebaba są 4 godziny najedzeni, a to jest dla nich ważne, wytrzymać na wykładach do zakończenia zajęć. Najważniejsze są dla nich te kalorie, czemu się nie dziwię.
Ktoś ustala tę siłę kaloryczną bułki z mięsem (?) i jej cenę, na poziomie możliwości finansowych inżyniera in spe. (Czyli urzędnicza rodzina i jakieś tam drobne kieszonkowe).
Nie wiem, jak reszta ale ja tutaj poczułem się, jak w domu, starzy znajomi i tak swojsko, bez tej czapy salonu24. A mnie podniosła się brew lekko w górę, gdy okazało się, że pierwszy polski opozycjonista poleciał do Portugalii, prywatnie/biznesowo, a może jednak politycznie i tylko. Wiemy, kto trzyma Portugalię za twarz i te zdjęcia i teksty w prasie brytyjskiej. Oni wszyscy się już naprawdę nie kryją i kulturalnie walą nas w pysk.
> Może na początek sięgnąć po informację kto w Polsce produkuje kebaby,
Post o tym zamieściłem na coryllus.salon24.pl ale do niego nie ma dostępu.
Wiemy o jednej z okazji porachunków między właścicielami
—————————————–
http://www.gazetalubuska.pl/wiadomosci/wschowa/art/7814497,strzelanina-w-slawie-kula-trafila-turka-w-plecy-bedzie-vendetta,id,t.html
Do zabójstwa doszło w firmie prowadzonej przez ludzi, jak to określa policja, pochodzenia tureckiego. – Kto jakie ma tu obywatelstwo, to na razie trudno ustalić – powiedział rzecznik sławskiej policji Tomasz Szuda. – To właściciele firmy produkującej kebaby.
W zakładzie tym pracuje wielu Turków. Niemal wszyscy także tutaj mieszkają. – Właściwie nie wychodzą na miasto – mówią ludzi z pobliskich firm. – Coś do jedzenia i alkohol kupują w pobliskim barze i wracają za bramę. Są tu już od dwóch lat, ale trudno powiedzieć o nich coś więcej. Mówią po swojemu lub po niemiecku i nie nawiązywali raczej kontaktów z miejscowymi.
Zamordowany miał podobno rodzinę robiącą podobny kebabowy interes w Hiszpanii. – Któryś z tych Turków krzyczał tu dzisiaj, że rodzina przyjedzie i będzie vendetta – usłyszeliśmy od świadka tego zdarzenia.
—————————————–
No to jak widać taki ogólnoeuropejski turecko-niemiecki biznes. Sława to miasteczko w Lubuskiem między Głogowem a Lesznem, gdzie za PRLu – oprócz miejsca wypoczynków nad pobliskimi jeziorami – były duże zakłady mięsne. Przy okazji – po drugiej stronie drogi są zakłady mięsne Tarczyńskiego (nie wiem czy kupił dawne zakłady mięsne czy wybudował od zera) nawet z wielką świnią na budynku zakładu (do zobaczenia na google maps) i jakoś tym od kebabów kabanosy i inne produkty widocznie nie przeszkadzają. 🙂
w państwach poważnych budżet na kulturę jest niejawny i zarządza nim MSW lub MON 🙂
Któż z tutejszych mógłby śnić o tym, żeby artykuł wykpiwający nadwiślańskiego „lidera opozycji” umieścić jednocześnie w „Daily Mail” i w Foksie Newsie? Ktoś stwierdził widocznie, że trzeba popędzić Rysia do roboty. Ewentualnie ruszyła realizacja planu obliczonego na zatopienie tutejszej „opozycji”.
> poleciał do Portugalii, prywatnie/biznesowo
Ciekawe co można biznesowo załatwić 31 grudnia i 1 stycznia?
cooltury ałtentycznie obrzydliwej
Sięgnijmy do historii. Japonia rozpoczęła intensywną pracę szpiegowską, chcąc dowiedzieć się czy Rosja była w stanie przetransportować swoje siły na Daleki Wschód drogą morską i w jakim stanie była rosyjska flota. Japończycy umieścili na Dalekim Wschodzie wielu swoich szpiegów, m.in. wysocy rangą oficerowie japońscy byli służącymi w domach rosyjskich wojskowych. Wykorzystując swoje podobieństwo fizyczne do Koreańczyków i Chińczyków oficerowie japońscy przedostawali się do rosyjskich garnizonów w Kraju Nadmorskim i Mandżurii jako sprzedawcy, drobni kupcy, kuglarze, rzemieślnicy itp. Tam pod pozorem prowadzenia działalności usługowej zbierali dane wywiadowcze.
w niedzielę opisałem zdarzenie jakie miało miejsce niedawno w Hoogeeven
i otóż to, jeżeli ”kebab’ działa w ramach przyzwolenia czy w ramach 'oczekiwań’ to wszystko jest ”ok”, ale gdy tylko próbuje wejść w strefę ”nie dla niego” to akcja odpowiednich służb jest błyskawiczna i nikt nawet nie zdąży się zorientować, że coś się stało,
więc pralnia lub przykrywka to musi naprawdę ”gruby” kebab spec. znaczenia
20 tysięcy lokali (do każdego przypisany co najmniej jeden mieszkalny) to potencjalne miejsca, gdzie będąc obcokrajowcem można legalnie: zatrzymać się, odpocząć, planować, szkolić, spotykać się nie wzbudzając podejrzeń.
Także magazynować i przechowywać, gromadzić zapasy przekazywać pieniądze (są legalnie, bo jest obrót) – całe mnóstwo rzeczy, których nie można lub nie można bez narażania się na wpadkę zrobić np. w pokoju hotelowym, czy wynajętym ad hoc.
Po przekroczeniu pewnej masy krytycznej (liczby) Policja, jak w Niemczech, będzie musiała albo być „ksenofobiczna i opresyjna” – albo typować tych, co mogą chodzić po wolności, pomimo, że wiadomo, że są zagrożeniem.
Co do właściciela kebabowni to zbiorę dane, które przedstawiałam na Salonie.
1/ właścicielem firmy, czyli jednoosobowej działalności gospodarczej jest Larbi Abdi, pochodzenie niewiadome, rocznik 1975. Działalność zgłosił 24.10.2016 na Żoliborzu a rozpoczął działalność 01.11.2016 roku w Ełku pod adresem Armii Krajowej 32, co zostało odnotowane CEDiG. Nieruchomość, w której wynajęto lokal na kebabownie należny do spółki jawnej Rydzewscy. Z kolei ich powiązania biznesowe można sprawdzić sobie w witrynie mojepanstwo.pl. Jest tu jedna taka ciekawostka, iż bez wątpienia lokal ten uprzednio też był wynajmowany, ale nikt nie zgłaszał go do ewidencji gospodarczej jako swojego miejsca prowadzenia działalności.
2/ pan ten był w Polsce od dawna, gdyż w KRS znajdziemy wpis z 2008 roku, gdy założył spółkę z o.o., którą sprzedał w w 2011 roku. Co potem robił nie wiadomo.
Goście „od kebabów” najczęściej nie przyjeżdżają z Turcji, Tunezji itd. ale z Niemiec i ich kebabownie są na ogół przykrywką dla handlu prochami i eksportem biednych, polskich dziewczyn do burdeli w Europie Zach.
Czyli zachowali się dokładnie tak, jak wynika to z błędów, w których ludzie ci tkwią. Nie mogą inaczej. Muszą epatować publikę seksem lub jeszcze lepiej homoseksem, bo złe duchy tak nimi kierują. Nie ma żadnej możliwości, żeby zmienili oni kierunek bez przemiany duchowej. A przemiana duchowa sprawi, że dojrzą coś innego niż oddawanie się grzechom nieczystości. Ale wtedy zostaną wyrzuceni z półświatka artystycznego, w którym wolność seksualna vel homoseksualna stanowi objaw najwyższej cnoty.
Postępują oni jak skorpion, który podczas pokonywania rzeki na grzbiecie żaby dziabnął ją ogonem, bo inaczej nie potrafi. Publiczka też inaczej nie potrafi, bo tak bardzo zatruła się szatańskim jadem.
Niedawno przeczytałem kilka encyklik antymasońskich, począwszy od pierwszej z 1738 roku. Z przerażeniem stwierdziłem, że są one aktualne co do jednej litery. Nie trzeba używać słowa „mason”, wystarczy zorientować się w charakterystyce typków śmiertelnie wrogich Kościołowi Świętemu. Papieże Klemens XII, Benedykt XIV i kolejni dokładnie przedstawili wyżej wymienionych aktorów i taką publiczność.
I żeby dodać pozostający w nawiasie, wśród miejscowych muszą mieć chętnych współpracowników działających na poziomie oficjalnym i na poziomie nieoficjalnym.
Nie daje mi spokoju to określenie; ludzie kultury. Już mniejsza o cudzysłów, którym rano zawistowałam.
Jako pani w dość konkretnym wieku, świetnie pamiętam przełom lat 50/60 w kulturze, poziom teatru telewizji, pewnych filmów, gry aktorskiej.
JUż na s24 wiele razy byli omawiani i samo twórcy lub tfurcy….ich biografie, powiązania itd… Jako młoda dziewczyna nie miałam wtedy o tym wszystkim pojęcia. Dość czujnie w moim domu patrzono na wymowę propagandową przedstawianych spektakli czy filmów.
Nie chce mi się tu otwierać od nowa tamtych dyskusji, bo pamiętamy wszystkie odkrycia poczynione przez think thank na salonie.
Tyle tylko muszę napisać, że ci wszyscy rzemieślnicy od duraczenia publiczności byli po prostu lepsi w swoim fachu, niż w latach np 80/90….
Dawni piękni i wybitni brzydko się postarzeli i jawnie zaangażowali politycznie, co u mnie spowodowało tyle, że mi się ich wybitne kreacje zatarły w pamięci.
No i ci mlodsi następcy…ani talentu, ani urody. Czysta szmira. Tandeta. Obrzydliwość. Jakieś bachanalia pogańskie to przy tym co prezentuje ten np teatr wrocławski to jednak znacznie wyższy poziom.
Mimo iż pogańskie, miały funkcję sakralną. Rytuał. Granice nawet w przekraczaniu granic.
W tej tu kulturze nie ma nic. Puste oczodoły czaszki. Nie, nawet nie…bo i to ma swoją szlachetną formę np w Hamlecie. Oczywiście pewnie wielu pamięta dyskusję o Hamlecie z udziałem @sigmy,….
Ale i tak…Chciałam napisać ,,różnica klasy,,. No ale właśnie tu już nie ma żadnej klasy.
Nawet kłamać można z klasa lub z gołym….chamstwem.
.
Niżej napisałam szerzej co o tym myślę:).
.
Na uczcie Petroniusza do wywołania wymiotów używano piór …flaminga??
Ta różnica
.
Kiedys, jak bylam nastolatka i troche pozniej, studentka – czyli koniec lat 80-tych i poczatek 90-tych to byly przyczepy kampingowe z zapiekankami. Nawet na Marszalkowskiej w Warszawie przy rotundzie. Zniknelo i teraz kebaby.
Raz zjadlam kebaba takiego z budki. Obrzydlistwo. Jak sie potem jeszcze dowiedzialam, co jest tam zamiast miesa (zmielone odpady miesne: sciegna, chrzastki, jelita itp) to nawet zapach powoduje u mnie mdlosci.
Jadlam raz prawdziwego kebab z kozlecia – w Turcji. Widzialam co nakladaja na ten szpic – platy miesa warstwami. Bylo znosne bo ja nie trawie przypraw poza pieprzem i sola ew. ziolami.
Mam znajomych zajadajacych sie takim budkowym kebabem co to od prawdziwego Turka. Bo to jakis ciemny pracuje w kebabowni. A ze na pewno nie Turek to juz ich nie obchodzi. Wazne, ze tanio i duzo. Dlatego tez jezdza do budki prowadzonej przez Wietnamczyka. No i oni tacy nowoczesni – lubia kuchnie wschodnia.
„Ludziom zdaje się, że przyjeżdża tu Turek z rodziną i prowadzi ten interes odkładając na dobry samochód. To tak nie działa i nigdy nie działało. To są ludzie organizacji.”
Taka ciekawostka z USA, kraju w ktorym zyje na codzien. W miastach-molochach takich jak Chicago, NY czy Los Angeles i paru innych wiekszosc stacji benzynowych i polaczonych z nimi sklepikow czy stacji obslugowych opanowana jest przez Arabow.
I to juz od dawna.
aktorów stare gacie
muzy piorą
te z teatralnej pralni
gdzie wszyscy są wrażliwi
i bardzo-bardzo kulturalni
Qltury, jak sami o sobie twierdzą.
„Tak się bowiem jakoś dziwnie składa, że cały PiS jako organizacja i poszczególni członkowie tej partii są całkowicie ubezwłasnowolnieni jeśli idzie o opinie na temat tej całej kultury.”
Grzegorz Braun ma jednak dobre okreslenia. On szyderczo nazywa rzadzacy PiS „grupa rekonstrukcyjna sanacji”.
kebab (turecki?) to greckie gyro / gyros
vide Google
„Klata bezskutecznie próbował wzbudzić zainteresowanie swoimi pomysłami, które były przez widzów wyszydzane. Łaził w jakichś starych łachach z Irokezem na głowie i epatował tym stylem, a było to ze dwadzieścia lat temu, potem zaś jakiś dobrotliwy mafioso od kebabów, dał mu posadę w teatrze w Krakowie i tak Klata trwa tam do dziś.”
Pamietam jak siostra mi kiedys mowila jak to Teatr im. Osterwy w Lublinie probowal sciagnac widownie przy pomocy golych dup „aktorek” biegajacych po scenie. Wszystkiego sie czepiaja.
err. Hoogeveen
Na początek warto sporządzić „mapę kebabiarni”, bo coś mi się wydaje, że one się pojawiają głównie na terenach poniemieckich. Następnie oczywiście warto rzucić okiem do KRS bo tam są sprawozdania finansowe i porównać z grubsza, jak dochody, koszty i zyski mają się do realnego ruchu na „sali konsumpcyjnej:” Osobiście najbardziej ciekawi mnie ile w tych kebabach przeprowadzono do dzisiaj kontroli sanitarnych.
Media zachodnie (wg tego, co jest w youtubie) w informacji o tragedii w Ełku niemal zawsze a może zawsze, podały, że ofiara „ukradła 2 napoje”. I że „była szamotanina”. Zastanawiam się, jak wygląda „szamotanina’ jednego chłopaka z 4 bysiami z nożami”.
Warto też zwrócić uwagę na to, że ktoś z prokuratury a może i sam pan prokurator – podzielił się wiadomością z mediami, że Ofiara – „była drobnym kryminalistą”. To jest ciekawe podejście, bowiem miejscowa ludność łapana przez LOKALNĄ telewizję a zwłaszcza rówieśnicy Ofiary – twierdzili spontanicznie, że to był SPOKOJNY CHŁOPAK.
Również pan prokurator oraz media zupełnie pomijają wątek – SZOKU MIEJSCOWEJ LUDNOŚCI. Od razu sprawa została określona jako „zamieszki na tle rasowym”.
Z jednym się nie mogę zgodzić z Gospodarzem:))) Puławy są miastem znacznie bogatszym niż Ełk i posiadają nawet restaurację grecką i restaurację wietnamską (a może chińską) – ale żadnego kebaba. I tu jest ciekawy wątek, bo po wschodniej stronie czyli w „zaborze rosyjskim” – nie widują kebabów. Natomiast mam podejrzenie graniczące z pewnością, że kebabów jest zatrzęsienie na terenach dawnego zaboru pruskiego. Coś mi Ełk nie wygląda na mlekiem i miodem płynący – a kebaby ma aż 2. Może to świadoma polityka samorządów wedle ogłoszenia prezydenta Adamowicza w Danzig. Że oni „zapraszają uchodźców”. I ci nożownicy mogą się okazać już „polskimi obywatelami”. Ciekawi mnie, ilu w ostatnim roku „nowych obywateli polskich” tego rodzaju mamy na stanie. Bo Polaków z Kazachstanu to PiS przywiózł aż 152.
Sprawa jest rozwojowa i okazuje się, że nieznani sprawcy złożyli wizytę i w drugim kebabie, i w butiku konkubiny jednego z nich oraz w mieszkaniu tego nożownika i jego konkubiny (wynajmowanym). Wszystkie zostały zdemolowane. Okna butiku zabite płytą wiórową. Pytanie: kto jest sprawcą? Stawiam na „nieznanych sprawców”.
O, jakiś za duży komentarz mi się zrobił. Ale to z powodu oglądania dzisiaj w nocy youtuba z Ełku.
Czy ktoś wiedział, że podobno meczet na Reducie Ordona miał doznać tajemniczego wywalenia całej szklanej ściany złożonej z 18 wielkich szyb. Latem i nie wiem, którego roku. Jakiś świadek prawdziwy lub urojony informuje, że to było „z działka pneumatycznego”. Co to jest „działko pneumatyczne”? Podobno jakiś szejk z Kuwejtu się wściekł i kazał wokół meczetu wybudować bardzo wysoki mur i bardzo gruby.
Do kebaba oraz ich innych wyrobów dodawany jest sprytnie łój wołowy z maskującymi przyprawami. Stąd uczucie sytości.
Rzeczywiście komentarze lewactwa na youtubie pod informacjami z Ełku są według jednej sztancy: „sam się prosił”, „to był drobny kryminalista”, „ukradł”, „dobrze tak chuliganowi” i tym podobne.
Ciekawe, że prokurator, władze miasta lub władze państwowe w sprawie tzw. zamieszek – zupełnie pomijają wątek – szoku miejscowej ludności. Że ci ludzie mogą być w szoku po stracie swojego kolegi szkolnego, sąsiada, ucznia, kuzyna. To jest ta wielka różnica między Polską a prawdziwymi krajami. Tam się uwzględnia uczucia obywateli. Tutaj – Polak to śmieć – zawsze podejrzany i nawet winny. Wizerunek Ofiary wraz z tymi wstrętnymi komentarzami został ujawniony mediom.
PS. W moich okolicach pojawił się „uchodźca polityczny” z Tunezji czy Algierii – jakieś 30 lat temu. Wcześniej był szkolony w Dęblinie. Przyjechał z Berlina z kasą i założył szwalnię w byłym PGR (jedyny w okolicy, który przetrwał 1956 r.). I on miał polską konkubinę a była to córka lubelskiego prokuratora. Ciekawi mnie wątek tego Polaka, który ma tę kamienicę i nie chciał w niej polskiej restauracji tylko – na głównej ulicy – koniecznie -kebaba. Ciekawe, jaka kasa tam chodziła pod stołem.
Być może te kebaby to „niemiecki projekt” do spółki z samorządami umoczonymi w te „euroregiony”.
Na terenie Ołbina we Wrocławiu dziś w nocy zaatakowano lokal chyba Egipcjanina.
W Warszawie ostrzelali z broni pneumatycznej różne punkty…Chyba dowolne.
.
Ciekawe czy zarządzają tym Arabowie czy jest nad nimi jakaś wyższa struktura/czapa/krysza ? Gospodarz kiedyś zasugerował ,że ten nalot kolorowych imigrantów na Niemcy i Europę to po to by dyscyplinowali białych pracowników pod zarządem Etrusków.
Czyli wychodzi, że zaprzyjaźnione konsulaty i ambasady wraz ze swoją agenturą muzułmańską mogą rozgrywać prowokacjami i medialnymi ustawkami Polaków jak projekt PO nie wypalił.
Witaj w domu mądry, śliczny kotku! Jeśli będziesz tu komentować, nareszcie będę się dowiadywała na bieżąco co wywęszyła Pink Panther. 🙂 🙂 🙂
Podaję linka do filmika wyprodukowanego przez „Niezależny Portal Wiadomości” o wydarzeniach w Ełku pt. „Policja: Pewna grupa osób wykorzystała tragedię w Ełku. „. Proszę zwrócić uwagę, że informacja jest automatycznie przetłumaczona z obcego języka. Pojawiły się w niej zwroty w rodzaju: (2:)7) „obecnie w tym mieście jest około sto policjantów”, „o śmierci dwadzieścia jeden latka” ( min. 2:09) oraz „prokurator rejonowy w Ełku Wojciech Pichtel powiedział, że dwadzieścia sześć letni Tunezyjczyk…”.
Tzw. „Niezależny Portal Wiadomości” ma na koncie już kilka info o Ełku. Inne też tłumaczy automat np. skrót „ok. czyli „około” przetłumaczył jako „okej”. A skrótu bp „biskup” – po prostu czyta „bepe” : „bepe Mazur”. To w info o „odwołaniu marszu milczenia po mszy”.
Ciekawe, czyja to robota, bo Ruscy nadają otwartym tekstem poprzez kanał Russia Today.
Ciekawe, czy służby ministra Błaszczaka monitorują takie portale. I wyciągają wnioski.
https://www.youtube.com/watch?v=Am0Q-L0ify8
https://www.youtube.com/watch?v=WT-ZOKoRHag
Podaję linka do filmika wyprodukowanego przez „Niezależny Portal Wiadomości” o wydarzeniach w Ełku pt. „Policja: Pewna grupa osób wykorzystała tragedię w Ełku. „. Proszę zwrócić uwagę, że informacja jest automatycznie przetłumaczona z obcego języka. Pojawiły się w niej zwroty w rodzaju: (2:)7) „obecnie w tym mieście jest około sto policjantów”, „o śmierci dwadzieścia jeden latka” ( min. 2:09) oraz „prokurator rejonowy w Ełku Wojciech Pichtel powiedział, że dwadzieścia sześć letni Tunezyjczyk…”.
Tzw. „Niezależny Portal Wiadomości” ma na koncie już kilka info o Ełku. Inne też tłumaczy automat np. skrót „ok. czyli „około” przetłumaczył jako „okej”. A skrótu bp „biskup” – po prostu czyta „bepe” : „bepe Mazur”. To w info o „odwołaniu marszu milczenia po mszy”.
Ciekawe, czyja to robota, bo Ruscy nadają otwartym tekstem poprzez kanał Russia Today.
Ciekawe, czy służby ministra Błaszczaka monitorują takie portale. I wyciągają wnioski.
https://www.youtube.com/watch?v=Am0Q-L0ify8
https://www.youtube.com/watch?v=WT-ZOKoRHag
Pani Joanna Schmidt (de domo Mihułka), wkręciła się w partyjny romans, nie ona pierwsza i nie ostatnia.
Najbardziej żal tych dzieci, z których sobie w klasie robią „polew” za romans mamy.
@Rozalia, też witam serdecznie. Mam nadzieję, że jakoś wszystko się ułoży pomyślnie, bo mam swój blog awaryjny „zakonserwowany”.
Ciekawe, że komentarz z podaniem nazwy pewnego portalu, który podaje nieobiektywne wiadomości o tragedii w pewnym miasteczku oraz zacytowane zostały dowody na to, że ten portal to automatyczny tłumacz z obcego języka – nie zostały przepuszczone tutaj i „twój komentarz czeka na i tak dalej”.
@Arystoteles, No coś się dzieje. Zablokowało mi komentarz z info o dziwnym producencie filmików tłumaczonych przez automat, wrzucanych do sieci. Zrobił wczoraj tych filmików kilka i one mają dość wyraźną wymowę.
A teraz znajduję info, że prezydent tego miasteczka objął patronatem ( i zapewne współfinansował) w 2012 r. Festiwal Filmu Niezależnego, organizowany przez Kongres Mediów Niezależnych i objęty honorowym patronatem przez Biskupa Mazura. Prezydent jest popularny( 3-cia kadencja) i chyba „obstawia wszystkie opcje”. No i zrobił z tego miasteczka atrakcję turystyczną.
Temat jest rozwojowy.
Zgrabna metafora… Różowe pióra podrażniające żołądek
Na propagandę
Na razie szkopy dostają po łapach od londyńskich, skoro taka figura jak nowoczesny Rysio gremialnie została obśmiana w merdiach hamerykanckich i brytyjskich. Ta sama ręka rozesłała po świecie materiały o zbrodni ełckiej, ale interes znowu idzie opornie, bo zrobiło się trochę szumu i spokój. Mają być jakieś demonstracje Młodzieży Wszechpolskiej z jednej strony i czerwonych zombiaków z drugiej. Podejmowane są tytaniczne wysiłki, by poderwać Polaków do walki, w ramach której zostaną oni pokazani na całym świecie jako faszyści, ale wciąż jedna zbrodnia to zdecydowanie za mało, by osiągnąć oczekiwany skutek.
Rzecznik Bodnar wrzeszczy, że wzrosła liczba przestępstw z nienawiści. Jeśli ktoś usilnie pracuje na rzecz likwidacji resztek tego, co się Polską nazywa, takie rzeczy fruwają w przestrzeni publicznej. Inna sprawa, że temu łajdakowi pomagają ludzie, którzy dokonują innych przestępstw, nie z nienawiści. Suma polskich grzechów powoduje, że taki szerzyciel satanizmu ma cokolwiek do powiedzenia w polityce.
Jeśli w moim mieście pojawiły się nagle i równocześnie sklepy z dopalaczami lub salony z jednorękimi bandytami otwarte 24/24 to miały szyby zaklajstrowane tak, że nic z zewnątrz nie można było zobaczyć. Latem czasami można było zajrzeć, bo drzwi były otwarte. Od razu podejrzewałem jakieś ciemne interesy, tym bardziej, że specjalnego ruchu przed tymi przybytkami nie było widać, a instalowali je w wielu miejscach i często w jakiś budach po większych kioskach.
Po mojemu to sposób na pranie pieniędzy.
Ciekawe, że windykacja z US przyatakowała mnie po dwóch latach za ponoć niezapłacony mandat. Miałem na szczęście kopię dokonania zapłaty na rzecz Urzędu Miejskiego. Nie udało mi się sprawy załatwić mailowo, bo musiał być faks lub osobista wizyta w US, Faks nadałem z pracy i nie musiałem wybierać się na drugi koniec miasta. A tu kręcą podejrzane interesy i US sobie spokojnie to przyjmuje.
A co do niemieckiego projektu to zawsze pamiętam zatrzęsienie tzw. Jugoli w RFN, a później rozpad Jugosławii, gdzie jak ogólnie wiadomo mieszali panowie z dyplomatkami z RFN. Ktoś musiał być jednak pasem transmisyjnym i to rozpoznanym.
Panthero pamiętam ,że pojawiały się informację przed laty opowiązaniach byłych WSI z Syryjczykami ,nawet były Bumar sprzedawał broń za pośrednictwem jakichś Libańczyków . Może to i też następne przyczyny wysypu kebabowni
PP, to jest poetyka Księgarni i stosowanego skryptu. Jeden link jest przepuszczany, ale jeśli są dwa linki to idzie komentarz do moderacji..
:)))
.
A może ta awangarda która wkroczyła w 2015 roku do Europy z Azji i Afryki, miała być przekierowana na zachodnie rejony Polski, tylko że, zabrakło Donalda bo awansował po taśmach na krula Europy a Ewka Kopacz biegając z porcją kaszanki po peronach, za swoja głupotę, zraziła do siebie wyborców. A w dodatku nie mogliśmy się wywiązać finansowo z płacenia nachodźcom zapomóg w tej wysokości, ile sobie UE życzyło.
Stąd ten rzut Kebabów po zachodniej stronie Polski, jako pierwsze osadnictwo.
Ale jeśli jest tak jak powyżej piszą że w byle budzie kręci się interes z dopalaczami i kręcą się smagli osobnicy, nie nękani przez Urzędy Skarbowe, to kto zakazał US sprawdzania finansów tych firm. ?
Jeżeli we wpisie są 2 odnośniki (linki) to „twój komentarz czeka na i tak dalej”
(1odnośnik przechodzi)
no przecież mówię, że na kulturę 🙂
Opowiadali mi studenci że urzędy skarbowe specjalizują się w „hodowli należności”, wyczekując do ostatniego terminu aby dopaść swoją należność np. na miesiąc przed upływem terminu kiedy ulegnie ona przeterminowaniu. Może te smagłe firmy właśnie są terenem „hodowli” należności skarbowych, znaczy się budżetu państwa?
W moim rodzinnym miescie Chelmie przy granicy z Ukraina, sa 2 kebabownie, jedna w malej dziupli nazywa sie al jazzera, zas druga w bylej restauracji Oaza, obie usytuowane przy glownej ulicy miasta – Lubelskiej,dokladnie nie wiem od jak dawna ale chyba juz ze 2 lata, ogolnie dookola bida z nedza, zadnej produkcji i te kebaby… dziwy nad dziwami.
Cały dzień jest ok z prądem – Olsztyn.
Podaję linka do filmika wyprodukowanego przez „Niezależny Portal Wiadomości” o wydarzeniach w Ełku pt. „Policja: Pewna grupa osób wykorzystała tragedię w Ełku. „. Proszę zwrócić uwagę, że informacja jest automatycznie przetłumaczona z obcego języka. Pojawiły się w niej zwroty w rodzaju: (2:)7) „obecnie w tym mieście jest około sto policjantów”, „o śmierci dwadzieścia jeden latka” ( min. 2:09) oraz „prokurator rejonowy w Ełku Wojciech Pichtel powiedział, że dwadzieścia sześć letni Tunezyjczyk…”.
Tzw. „Niezależny Portal Wiadomości” ma na koncie już kilka info o Ełku. Inne też tłumaczy automat np. skrót „ok. czyli „około” przetłumaczył jako „okej”. A skrótu bp „biskup” – po prostu czyta „bepe” : „bepe Mazur”. To w info o „odwołaniu marszu milczenia po mszy”.
Ciekawe, czyja to robota, bo Ruscy nadają otwartym tekstem poprzez kanał Russia Today.
Ciekawe, czy służby ministra Błaszczaka monitorują takie portale. I wyciągają wnioski.
https://www.youtube.com/watch?v=Am0Q-L0ify8
Mam tu skrajny przypadek ziem poniemieckich, czyli Szczecin, a kebabów jak na lekarstwo, może „już niepotrzebne”. Jakieś są w wynajętych kącikach co większych hipermarketów. No ale tam potrzebne są legalne obroty i papiery.
@Kocio, Wielkie dzięki. Tajemnice techniki:)))
Tak jest.
Qulturalny Jan Hartman
http://hartman.blog.polityka.pl/2017/01/02/arabusy-morduja/
Scenariusze są pisane na bieżąco. Od 17 grudnia.
To syntezator mowy IVONA Reader tak przekręca.
Od rana nie ma albo światła albo internetu, teraz też ledwo chodzi, komentarze chodzą więc jak chcą, wszystkich przepraszam, ale chyba dziś się to nie naprawi
Skromna ta lista…
… brakuje mi jeszcze paru innych szubrawcow od Sakiewicza… do „nowych”… gapol’owych instytucji kultury dzialajacych za granica… tj. nowych ZEROWISK Sssssakiewiczowych…
…ale i tak – Bog zaplac Panu – za te gazwyb’iana liste komuszej i resortowej ZARAZY
i DARMOZJADOW…
… coby ich Polacy za granica… i ich qltoore… szerokim lukiem omijali !!!
Powiedziałbym że są to ludzie takiej kultury i sztuki, że trudno zachować kulturę.
Okay, mam internet, salon włączyli. Janke przeszedł samego siebie…
Wystąpić za gażę jako kabaracierz na imprezie sylwestrowej?
Włączyli. Stare komentarze widoczne po kliknięciu. Można zalogować się na stare hasło, przejrzeć pocztę, ale przy próbie komentarza skrypt domaga się logowania na FB.
Ruszyl wylacznie plan zatopienia tego wykolejonego czerwonego debilstwa…
dla Frankow i reszty to zdecydowanie zbyt duze przegiecie ta cala hucpa sfetru
z kolezanka na Madere…
… oni maja swojego „wypadowego” Hollande… na motorku… w srodku nocy…
do jego Julie… tak go przypililo… ze cala nowoczesna Francje az na tydzien
z wrazenia… zamurowalo !
Wiec wie Pan… jednak sferu to badz co badz nie Hollande… zdecydowanie „projekt”
topia!
Voila,
Wbrew pozorom takie „wypady sluzbowe” i swiateczne sa bardzo owocne.
Pożoga, tyle zostało z salonu24.pl, który został już ostatecznie oddany we władanie starego i gorzały. Przepisywane i podrasowane depesze królują, piętak jako rekomendowany bloger, zdjęcia z wykrzywioną twarzą Kaczyńskiego, jak na onecie albo w gazowni.
Polski KRS ani Urzędy wydające pozwolenia na pobyt czy pracę – każdy cudzoziemiec członek zarządu musi mieć umowę o pracę lub kontrakt menedżerski nie może być z tytułu powołania – KHZ. Takie małe bajzle handlowo-kulinarne nie składają sprawozdań czy to KRSu czy skarbówki – martwy przepis – tylko frajerzy tak żartownie. Nikt w Polsce w przeciwieństwie do Niemiec – policja pracy – nie wie w Polsce co się w tych slółkach dzieje – nawet tajniacy z Abwery czy Skw. Zawdzięczamy to śp. Lechowi Kaczyńskiemu i PiS który nadzór nad tymi firmami przekazał POP Ale bez prawa stosowania środków przymusu a Policja nie jest zainteresowane wspomaganiem. Jeden pipowiec jak zjawi się na kontrolę zaplanowaną lub nie to reszta mi poczmycha.
W Polsce nie ma obowiązku na kartach pobytu czy przy staraniu i kartę czy pracę składania odcisku kciuka a więc i faktycznie bazy danych. Czy widzieliście jakiś pogrzeb Chinczyka Wietnamczyka czy Turka Syryjczyka itd Na ich papiery wjeżdżają inni.
Póki co nikt nie jest zainteresowany z władz aby to ogarnąć i kontrolować.
100/100 !
Mieszkałem parę lat w Londynie, teraz siędzę w Yorkshire. Mamy tu polskie sklepy często zarządzane przez arabów lub ,,mieszane” rodziny 2 + 1 znaczy on arab, żona arabka, druga żona Polka. Arabskie ,,polskie” sklepy działają w ten sposób, że każdy może tam wejść z ulicy i sprzedać po dobrej cenie przywiezione z Polski papierosy lub alkohol. Na ladzie, lub pod, leżą antybiotyki, a myślę, że to tylko wierzchołek góry lodowej. Mają te sklepy taką magiczną właściwość, że wszyscy wiedzą o tym procederze, na miejscowych grupach FB ludzie pytają gdzie kupić fajki i otrzymują odpowiedź, że w tym a tym sklepie, i nic się nie dzieje. Policja nie wpada, nie zamyka.
Są też taksówki. Rynek małych taksówek opanowany jest przez klany wszechmocnych taksówkarzy. Tak się reklamują. Co prawda ustnie, więc dowodów nie mam, ale słyszałem wyraźnie – dzwoń, możemy załatwić WSZYSTKO.
A Polacy znów chcą ratować Europę przed jej własnym sukcesem krwią przyszłych polskich pokoleń. Dlatego niedługo Międlar przybije plasterek boczku do drzwi meczetu nad Redutą Ordona z wyrytymi tyułami wykopowych znalezisk o muslimach, ciapakach, doktorach, inżynierach, islamie i gwałtach na szwedkach. W imię obrony chrześcijańskości protestanckich Niemiec bojówki Kowalskiego spalą budkę z kebabem, obalą rząd Jarosława i dadzą wywiad do onetu i interii o swoim poświęceniu i wierze w Chrześcijańskość i wielkiego Chrześcijatora, praojca wszystkich Słowian, Niemców i Szwedów.
No właśnie! Głównie portale informacyjne straszą pogodą…
.
To świetny pomysł. Ale swetru chyba na niego nie wpadł?
.
Z niego się nawet dziś śmiali na samym złonecie:(.
.
To może za tym grubym murem „podłożyć im świnię”?
Prokuratura i sądy czyli najgorszy sort prawny – pełni kontrolowany przez dzieci rewolucji stanu wojennego. Serwilistyczny bez kręgosłupa. Taki rejonowy ma 5-6 na rękę jak mu każą komuś przyswoić to przydało. Jak nie to aby statystyka była na plus że jest i są potrzebni. A jak się trzeba dobrać notablom – to wszystko w zarodku uwalą i po sprawie. Wszak sądy są niezawisłe a prokurator niezależny i niczego się nie może dopatrzyć a czsem nawet jest niepoczytalny i działa w takim stanie, że nic nie wie i niepamieta.
Oni są państwem. Mają narzędzia i jak teza to każdego wsadzą. Towarzysze ich wyszkolili. Winni są tam, podejrzani za oknem.
Mało że się nie da samemu komentować, to jeszcze nie widać żadnych komentarzy, choć niby są. Myślałem że choć tekst i komentarze będę czytał, ale nie. Tylko tekst.
Musiałam napisać sobie ,,salon,, bo wyrzuciłam zakładkę.
Co za dno!
Uciekłam i nigdy więcej….. Gorsze niż Onet.
Przecież to zaraz zdechnie! Kto zajrzy na taką nędzę?
.
a przecie czarno-żółte stosuje się dla osób słabowidzących
Teraz trochę poważniej”
Działo pneumatyczne to po prostu wielka wiatrówka. Koncepcja znana od XIX w i zrealizowana przez Edmunda Zalinskiego (armia USA).
Współcześnie można zrealizować metodami domowymi – rury PCV, parę zaworów i sprężone powietrze.
Ja sam kilkadziesiąt lat temu jako małe chłopię budowałem takie na acetylen z karbidu.
Nawet „strzelało”.
Co prawda nędznie 🙂
spotkalem takie yt filmiki
wyglada to jak polski text czytany przez maszyne (comp)
gramatyka nie szwankuje
a to coś potyka sie na skrotach i angielskich (!) slowach
odmiana dat i liczb tez nie jest poprawna
Byly… i mnie absolutnie one nie przeszkadzaly… od czasu do czasu nawet w nich kupowalam
jakas zapiekanke czy bulke z szynka… hot dog’ow nie lubilam.
Zdecydowanie mozna wrocic do tego dobrego i sprawdzonego pomyslu sprzed lat… oczywiscie
na rozsadnych warunkach dla tych rzesz bezrobotnych Polakow… dac im zarobic, a i Ojczyzna
przy madrym i niebandyckim prawie tez zyska… a otwierac kebabownie, ktore w zislamizowanej
Francji zdychaja… podobnie jak jatki azjatyckie…
… ta cala wschodnia kuchnia… byla i jest PASSE !
O ile dobrze pamiętam to jednego z takich „producentów” mięsa na kebaby zamknęli, a „dystrybucje” prowadził kilka pięter pod dworcem centralnym w mieście stołecznym, ale to było kilka lat temu, nie wiem czy to wiele pomogło
Pastowany kaban… i na rożnie i za ladą 🙂
Ostatecznie człek, który ujeżdża Rubikonia przeciążony intelektem być nie może.
Więc prywatno/biznesowe podłoże musiał mieć wypad towarzyski z panią, której nazwiska nie pomnę. Ciekawe czy i jeżeli tak, to kto komu płacił i ile?
Czy aby nie za bardzo wścibski jestem?
No, bardzo kolorowe i wesołe. Brakuje animowanego kotka który by chodził po ekranie, drapał się, i łapką pokazywał najfajniejsze teksty.
Nie wiem jak to „gra” w USA… ale w samym Paryzu juz z 5 lat temu albo troche wiecej
tzw. tabac, odpowiedniki polskich kioskow, sklepy z pamiatkami, taxowki to wszystko
w zdecydowanej wiekszosci juz wtedy bylo opanowane przez Azjatow, Arabow
i Hindusow… trudno powiedziec jakich narodowosci… ale wszystko tam bylo… caly
przekroj od Laosu, Kambodzy, Bangladeszu… przez Sri Lanke, Nepal, Pakistan…
po Nigerie, Sudan czy Surinam…
… szo tolka choczesz… i skolko godno !!!
A boom islamu zaczal sie po slynnej wizycie „filantropa” Soros’a zaraz na poczatku
kadencji Sarko… po slynnej „akcesji” krajow bloku wschodniego do LUNJI !
We Francji zarzadzaja tym „byznesem” Etruskowie… i z cala pewnoscia w swoich
sugestiach Gospodarz tego think-thanka nie mysli sie !!!
a z tego co wypiorą
gotują mądrą zupę
po której inni mają
kultury pełną d..ę 🙂
Wszelki duch Pana Boga chwali…
… Rzeczywiscie… zrobilo sie rodzinnie, salonowo, elegancko… i tloczno… a ja tak lubie
jak wszyscy sa… W DOMU… tez radam wielce z obecnosci tyyylu zacnych gosci
u Gospodarza!
Gospodarza i szanowne gremium proszę o zachowanie chwili POwagi. Zrozumiem też i to, że czasem jest to po prostu niemożliwe -:))
https://www.youtube.com/watch?v=QHALWzk06r8
Byłem, zobaczyłem i … uciekłem
To, że ten cały Bodnar jeszcze tkwi w stołku – jest zdumiewające!!!! Czy PiS go nie zauważył?
@Obserwator, To jest warte wszystkich pieniędzy:))))))))))))))
Czyli na nowym Salonie24 blogerzy to tylko dodatek. Taki – niekrępujący. Coś w stylu: przychodzi bloger do Salonu24 i mówi: chciałbym pisać tu notki. A Salon24 odpowiada: jeśli Pan musi, to proszę.
Kolorystycznie i estetycznie poszło w stronę onetu a ciekawe, czy są zmiany kapitałowe w tym kierunku.
Czyli przekształcili „salon” w „bar szybkiej obsługi”. To nie jest miejsce do spotkań ludzi nastawionych na długie Polaków rozmowy. No ale. Nie mój portal, nie moja sprawa.
Wg. prof.Hartmana po popełnieniu holocaustu na Żydach, jesteśmy gotowi do nowego holocaustu na muzułmanach. My, polscy katole.
Nowy salon doprawdy zapiera dech. Oko bieleje. Takie wesołe kolory i fotki, no i wszystko miga, jak jasna cholera. Zaorali się z dużym przytupem.
No wsciekaja sie…
… Sakiewicz tez „grzeje” w swoim merdium bez rozumu, ze manifestacje struga z Piotrkiem Duda od Buzka i… UWAGA…
z rodzinami Radia Maryja !!!… i ze, oglosi to na… SWOIM portalu !!!
Trochę jeszcze naoczniejsze świadectwo.
https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.youtube.com/watch%3Fv%3DqjcXPDFQfL4&ved=0ahUKEwj2ooGZ_ajRAhVI8ywKHSt0ByIQuAIIGzAA&usg=AFQjCNEMAxF_0GeO1JoSP01b3k1xk2oCMw&sig2=F8ocJ29e2hUeQ5yQA3IWKQ
Nie wiem jak inni bywalcy salonu24 u Coryllusa ale zachęcam do pozostania tutaj, a salon24 niech zdechnie, co oczywiście się nie stanie, bo będzie sukces, druga Gazeta Wyborcza, na nowe czasy właśnie sie urodziła i da radę, musi dać, nawet, jak pozostanie jeden bloger i nawet żaden komentator, tak zadecydowano tam, gdzie sie nie dyskutuje, tylko płaci tym, co trzeba
zintegrowali sie reklama na FB, albo chca wiecej danych.
Dla pamiętających cyrylicę polecam https://ria.ru/world/20170101/1485078445.html . Tak ełckie sprawy widzą w Moskwie.
Ale że nawet nowych, tych po Rewolucji, komentarzy nie widać, to już szczyt. Stare są. Chyba że coś trzeba nadusić, albo co.
Mnie France ze skarbowki przyatakowali po… 4 latach… nie pomomagaly nawet
osobiste wizyty z oryginalna dokumentacja. Moja sprawa w ciagu roku zajmowalo sie
z 5 biurwokratow !!!… mlode dziewczyny, czesto Arabki lub Murzynki, ktore ciagle…
nie znaly sprawy… albo nic nie wiedzialy.
Musialo dojsc do wielkich awantur i krzykow… slowo za slowo i wet za wet…
i to pomoglo… i tak wyglada biurwokracja lunijna dla Polakow i dla innych cudzoziemcow, i dla „kolorowych” Frankow tez.
„Ełckie sprawy widzą tak”, że śp. Daniela załatwili W restauranie „Kebab” – „uchodźcy z Tunisa, Algierii, Morocco’. Coś mi się nie zgadza. Ofiara wg mojego stanu świadomości miała wybiec z tego Kebaba a ci za nim wybiegli z nożami. No i „uchodźcy” nie są żadnymi „uchodźcami” tylko to już pełnoprawni obywatele RP. Polacy znaczy. Ciekawe,kto i kiedy przyznał im obywatelstwa. I kto „popierał aplikacje”.
Jeśli go chcą zatopić istotnie, to i taka informacja wypłynie….kelnerzy doniosą:((
.
Poeci nam się objawiają:))) Cudnie:)))
.
Do Onetu jakbyśmy go nie oceniali to nowy Salon24 nie ma nawet wstanu. Jedynym mankamentem Onetu z punktu widzenia technicznego jest system komentarzy który jest nieczytelnym ściekiem unieważnionym do absurdu. A to właśnie była siła S24, te długie Polaków rozmowy w tematycznych gronach. Teraz to rozbili, dali krzykliwy i nieczytelny layout a całość wygląda na robotę studenta po godzinach. System komentarzy robi z S24 odnogę Fejzbuka i gotowe. Równie dobrze mogli sprzedać Cukierbergowi nasze dane adresowe. Szkoda gadać. Miejmy nadzieję, że to nie spowoduje większego spadku w sprzedaży książek.