Dostałem wczoraj do rozwiązania taką zagadkę:
Znajdź w dowolnym dzisiejszym przemówieniu słowo „szlachta”.
Podpowiedź – szukaj w wątkach dotyczących powstań i walki o granice po 1918 roku.
Wszyscy wiemy, że takie słowo nie mogło się pojawić, albowiem niepodległość i rocznica jej odzyskania służy jako gadżet do załatwiania spraw współczesnych, a nie do zadumy nad przeszłością. Ktoś powie, że to dobrze. Tak, pod warunkiem, że się jej używa z godnie z przeznaczeniem. To zaś nie zachodzi moim zdaniem i zajść nie może. Dowodów na to jest aż nadto dużo. Zacznę od grubych. Oto wicepremier Sellin i minister kultury Gliński ogłosili, że rząd przyjął wieloletni program o nazwie „Niepodległa”. Celem tego programu jest wzmocnienie poczucia obywatelskiej wspólnoty Polaków. Nie bardzo można się było zorientować co to znaczy póki nieco tego hasła nie uszczegółowiono. Oto owe szczegóły:
stabilizacja bytowa środowisk twórców i instytucji kultury, wzbogacanie kultury popularnej elementami kultury wysokiej, rozwój przemysłów kreatywnych oraz kształtowanie świadomości społecznej i wzmacnianie polskiej „wspólnoty politycznej” poprzez inwestycje w dziedzictwo (dobra kultury, nauki i sztuki, w tym zabytkowe obiekty).
Nie wiem czy zgadzacie się ze mną, ale te szczegóły dadzą się streścić w jednym zdaniu: kasa dla swoich. Cóż to bowiem jest stabilizacja bytowa środowisk twórców i instytucji kultury? To oznacza pieniądze dla tych, co będą realizowali pomysły zgodne z linią rządu. Kto będzie je zatwierdzał do realizacji, bo może nie ma paniki? Mam nadzieję, że nie Sellin. Przypomnę tylko jedno jedyne moje spotkanie z tym panem, które miało miejsce w klubie Ronina. Zapytałem go dlaczego ministerstwo daje pieniądze na filmy Smarzowskiego, a nie stać go na wydanie wspomnień Woyniłłowicza. Sellin popatrzył na mnie uważnie i powiedział – nie wiem. Tym ludziom zdaje się, że są w Ameryce i będą jak amerykańska armia Melowi Gibsonowi zlecać patriotyczne projekty naszym reżyserom, a oni będą je realizować. Nie wiem ilu doradców ma amerykańska armia, mam na myśli doradców od sztuki, ale zapewne więcej niż liczy obsada całego ministerstwa kultury w Polsce. Jest komu pomyśleć i jest komu napisać scenariusz. U nas będzie inaczej. Skoro Wołyń dostał już nagrodę i Smarzowski został strażnikiem pamięci roku, skoro mamy film o Smoleńsku, którego się wszyscy boją, a Inkę już nakręcił kto inny, podobnie jak Bitwę Warszawską, to co zostaje? Pileckiego nie można, wiadomo….Szlachta? No gdzie….Może pułkownik Matuszewski? No może, ale nie daj Boże słowa o Gebercie i Langem w tym filmie….I co jeszcze? O husarii? O husarii za drogo wychodzi, nie starczy na stabilizację bytową innych twórców…itp, itd. Szydzę oczywiście, ale co mam czynić czytając takie słowa?
Misją MKiDN jest stworzenie opartego o dobre prawo, stabilne finansowanie i silne instytucje, kompletnego systemu zapewniającego ochronę dziedzictwa narodowego i rozwój polskiej kultury, jako podstawowego składnika polskiej tożsamości i wspólnoty politycznej poprzez dialog i współpracę ze wszystkimi zainteresowanymi stronami” - mówił minister kultury
Sellin nie wie dlaczego ministerstwo nie wydało Woyniłłowicza, a wywaliło pieniądze na Wesele Smarzowskiego, w Bibliotece Narodowej leży pół tony pamiętników, które mogą spłonąć przy następnej okazji, a ministerstwo będzie organizować stabilne finansowanie. To znaczy, w mojej ocenie, że będzie deprawować twórców. Najlepsze jest jednak to, co było we fragmencie wyżej – wzmocnienie kultury popularnej elementami kultury wysokiej. Kto to wymyślił? Brat ministra Glińskiego chyba. Gdyby ktoś w Wielkiej Brytanii wygłosił w parlamencie taką frazę, połowa deputowanych zleciałaby z krzeseł. Wzmocnienie kultury popularnej elementami kultury wysokiej? To znaczy co? Do każdego komiksu o Batmanie dodawać płytę z mazurkami Chopina? Kultura popularna jest już tak ubogacona elementami kultury wysokiej, że wszyscy tym rzygają. Każdy amerykański projekt medialny przeznaczony dla dzieci pełen jest elementów kultury wysokiej, weźmy choćby taki serial jak „Mali Einsteini”, wszystko tam jest, muzyka poważna, poważne malarstwo, architektura. Wszystko powyrywane elegancko z kontekstów i wymieszane tak, by dzieciom się nie nudziło. Koszt tego projektu znacznie przekracza wszystko na co może sobie pozwolić nasze ministerstwo. No, ale nie pieniądze są tu najważniejszej. Te trzeba wydać i zgłosić się po nowe. Istotne jest, że nie ma takiego rozgraniczenia – kultura wysoka i popularna. Jeśli ta pierwsza jest wysoka i przeznaczona dla elit, to o jakie elity chodzi? Słowo szlachta się wczoraj nie pojawiło, wnoszę więc, że chodzi o elity partyjne. Mamy więc kulturę wysoką przeznaczoną dla elit partyjnych. Na co ona ma wpływ? To żart oczywiście. Nie ma żadnej wysokiej kultury, jest tylko kultura popularna i ona może być albo jakościowo dobra albo zła. Rozumiem, że teraz płacone z budżetów tandetne projekty będą wzbogacane jakością, za którą ministerstwo zapłaci ekstra. Nic innego mi nie przychodzi do głowy. Poza jednym pytaniem – komu się będzie za tę jakość płacić?
Zanim przejdę do rzeczy najważniejszej, kilka przykładów ludzi zajmujących się jakością. Oto w programie W tyle wizji i W tyle ekstra występował Skiba, który się naszym kojarzył z jakością. Już nie będzie występował, bo coś nam naśpiewał czy nagrał na ekshumację i go wylali. Prezydent zaś odznaczył Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski Małgorzatę Kożuchowską, aktorkę serialową, która jest także felietonistką tygodnika Wsieci. Taka jest skala jakości po „naszej” stronie. Pozostaje więc nam tylko zająć wygodne miejsca i obserwować co się będzie na tej scenie działo. Zabawa murowana, niestety będzie to zabawa za nasze pieniądze. O tym musimy zawsze pamiętać.
Chciałbym przestać się wyzłośliwiać, ale nie mogę. Oto podniosą płacę archiwistom, bo im się zdaje, że od tego przybędzie w obiegu różnych rewelacyjnych dokumentów. Nie przybędzie. W tym celu trzeba otworzyć dyskusję prawdziwą, a nie sfingowaną, w której pojawiać się będą takie oto problemy:
Celem głównym programu wieloletniego jest wzmocnienie poczucia wspólnoty obywatelskiej Polaków i jeszcze silniejsze budowanie instynktów państwowotwórczych. Cel główny będzie realizowany przez trzy cele szczegółowe: po pierwsze realizacja projektów upamiętniających to stulecie, po drugie – włączanie obywateli we współtworzenie tych obchodów i po trzecie – budowanie przy okazji tych obchodów, międzynarodowego wizerunku Polski” - prezentował Sekretarz Stanu założenia WPR
Jeszcze silniejsze budowanie instynktów?!!!! Jasny szlag, jak można budować instynkty? Co za idiota to pisał? WPR zaś, o czym zapewne w ministerstwie nie wiedzą, to jest skrót widniejący na tablicach rejestracyjnych samochodów z powiatu pruszkowskiego. Taki, prawda, zaskakujący zbieg okoliczności.
Najlepsze jest jednak logo tego WPR-u. Nie mam po prostu słów. Na rok 2017 przeznaczyli 12 milionów, cały WPR ma kosztować 200 milionów, a ciekawe ile zapłacili za to logo i komu? I co to ma wspólnego ze wzbogacaniem kultury popularnej elementami kultury wysokiej?
Macie tu link do całości artykułu, logo jest na końcu
Jak sobie to porównam z logiem targów bytomskich, to mnie pusty śmiech ogarnia….
A na koniec wpiszę tu słowa jednego z czytelników, który przysłał mi to nieszczęsne logo. Słowa te wyjaśniają też dlaczego w żadnej wypowiedzi dotyczącej niepodległości nie pojawił się wyraz „szlachta”.
Nasza niepodległość jest pokrętna i nieczytelna jak ten właśnie napis.
wstydliwej wielkości podpis ginie w dominującej czerwieni marksizmu-leninizmu.
Targi książki w Bytomiu odbędą się w przyszłym roku w hali na Skarpie, w pierwszy lub drugi weekend czerwca
Na tym kończę na dziś. Zapraszam na stronę www.coryllus.pl do księgarni Przy Agorze, do sklepu FOTO MAG i do księgarni Tarabuk. Przypominam też, że w sklepie Bereźnicki w Krakowie przy ul. Przybyszewskiego 71 można kupić komiksy Tomka.
Zapraszam też na stronę www.rozetta.pl gdzie znajdują się nagrania z targów bytomskich.
Telefonów dalej nie odbieram
Tworzenie instytucji, które będzie można przekazywać kolejnym rządom i ich ludziom, czyli miernotom. Ale świat w zasadzie składa się z idiotów, zatem powołanie do życia kolejnej szmiry ukraszonej dziwacznymi pojęciami czyni z takowej poważny projekt. Ludziska się cieszą. Wtedy raz Krzyż Kawalerski albo inny dostaje Kożuchowska, a po zmianie ekipy dostanie takowy, np młody Stuhr, choć nie wiem, czy nie dostał. Historia zaś pokazuje, że jest bezwzględną czyscicielka. Szkoda tylko tego prawdziwego dziedzictwa, które jeszcze gdzieś tam wala się po piwnicach. Nie można jednak tego wyciągnąć na światło dzienne, ponieważ trzeba byłoby odciąć się od II RP, a przecież na niej budowany jest instynkt patriotyzmu i panstwowotworczy. Wczoraj w tv usłyszałam, że Legiony już w 1914 walczyły o niepodległość Polski. I ku temu wszystko zmierza. Miernoty napiszą nam nową starą historię, tylko kilku bohaterów zamieni się miejscami, dobry będzie teraz zły, a dawny zły stanie się dobry. A szlachta? Przed 966 rokiem nie było tu nic, to przed 1918 też może nic nie być…
co do logo, absolutna zgoda, te proporcje mocium Panie, są niewłaściwe.
Czyżby podlizywali się Madzi Ogórek, Czarzastemu?, przecież Ci ludzie tylko koniunkturalnie zagospodarowują ten czerwony teren w pejzażu Polski. Nie ma potrzeby tak się im podporządkowywać, tak się identyfikować.
No jakoś to widzę za czerwono. A czcionka zupełnie nie pasuje, powinni nawiązać do dekoracyjnych królewskich, magnackich podpisów.
No cóż, szlachta została już zaszlachtowana.
litery nie połączone wskazują na konflikt wewnętrzny,
litery chwiejne, „drżące”, przerywane to brak pewności siebie,
litery ostre, kanciaste – agresja,
Logo straszne
Ci nasi ministrowie muszą ekscytować się Berlinem.
Jaka niepodległość takie logo
Skutecznie zagadają to 100 lecie odzyskania niepodległości. Młodzieży zaś całkiem odechce się uczestniczenia w jakichkolwiek uroczystościach.
Brak słowa szlachta w jakichkolwiek wypowiedziach wytłumaczył dawno temu W.Witos, co Gospodarz czasami przytacza – „dwór chłopa denerwuje”. Może to jest też odpowiedź, dlaczego p. Sellin nie znał/nie podał powodu niewydawania wspomnień szlachty. Może nie wie, a może „dwór chłopa denerwuje”.
Logo to rozumiem skan pisma, np.Paderewskiego, a gdzie prawa 'ałtorskie’? A sam jego pomysł to żenada, nie dość, że złe proporcje to nieczytelne. Mi wychodziło na początku coś od wieprza itd….., a może tworzyła to ta sama grupa co pamiętny projekt „Orzeł może”?
no tak „ożeł” może i „żeczpospolita” niepodległa – na czerwono.
Czy czasem w tle akcji nie pojawia się nazwisko Lodowski – byłego oprawcy graficznego i rzecznika Kukiz`15?
A w sklepach z patriotyzmem obniżki cen i wyprzedaż. Załączam link bo na jednej koszulce pojawiło się coś 'Baśniowo’ podobnego. Czytają Coryllusie i kradną: https://surgepolonia.pl/?gclid=COOAw_37otACFUtsGwodlMUOkA
To pismo Piłsudskiego.
http://futu.pl/logo-niepodlegla/
A co do aktorki Kożuchowskiej – dr Leszek Kożuchowski, ekolog, prowadzi audycje w Radio Maryja.
…może prezydent ma słabość do takich blondynek jak Kożuchowska i podobnych…
Ona w tym tygodniku to długo nie posiedzi…
http://www.pch24.pl/genialny-biznesmen-hajdarowicz-zamyka-trzy-gazety–co-dalej-z-tytulami-gremi-group-,47347,i.html
LOGO – stylizacja liter wskazuje na kogoś, kto pisał uprzednio po rosyjsku (?) – a może szczególny zamysł projektanta logo? A może wzorowane ono jest na faksymile kogoś z tych czasów np. Paderewskiego – nie, bo stawiał litery osobno i „ł” było u niego „ł”, pismo Piłsudskiego też nie, bo jest słabe graficznie i niewyrobione (dla mnie spore zaskoczenie). Zdumiewa mnie pokręcone i słabo czytelne „p”; czyżby taka niepodległość?
Od kiedy logo pisze się z małej litery? Czyżby po raz kolejny szło o „taką niepodległość”?
Jeśli idzie o Polskę i jej niepodległość to mało czytelny napis wprost narzuca identyfikację przy pomocy barw narodowych, czyli tło powinno być białoczerwone.
Tu przypomina mi sie sławetne logo Polski w postaci sprężynek za milion złotych zaprojektowane przez Anglików, a także osławione nowe logo Poczty Polskiej.
Ciekawe kto to logo zaprojektował i ile wziął?
JĘZYK – niezręczności językowe to swoista partyjna mowa znana z lat panowania PZPR, czyli znowu ktoś ze wstydliwym życiorysem dorwał się do żłobu.
Tymczasem telewizja zwana dla zmylenia wroga publiczną pompuje kolejny film o kurwach i policjantach.
Reżyser Vega to – za wiki – współautor (z Anna Kowalską i Rafałem Głogowskim) przekrojowej pracy socjologicznej „Polski ruch feministyczny – analiza ruchu społecznego wg teorii Alaina Touraine’a”.
Ona raczej u Karnowskich pisze
I pięknie wracamy do jednej z tez Gospodarza o tym, co nas otacza, czyli o budżetach z państwowego grosza do przewalenia.
Muszę odszczekać. To co wziąłem za pismo Piłsudskiego to autorem jest jakiś wojskowy, a podpis tylko jest Piłsudskiego. Pismo wyrobione, bo skoro był synem ziemianina to lekcje kaligrafii były oczywistoscią. 🙁
Było wyżej o Melu Gibsonie i zamówieniu armii. Widać, że Patryk Krzemieniecki też robi filmy na zamówienie i wyraz tych filmów doskonale opisuje nie tylko samego scenażystę i reżysera (kino autorskie!), ale także zamawiającego.
„Wzmocnić poczucie” – znowu manipulacja i propaganda.
Nie, żeby ludzie mieli to poczucie z powodu faktów i swojej sytuacji – tylko przez pompowanie propagandą.
No żesz k…
Kolejne zerowisko… cwaniakow, krwiopijcow i zlodziei… beneficjentow socjalizmu!
Co za belkot!
I naczelnik… PAD !
Nooo… nie moze byc! Towar Ssssakiewiczom sie nie sprzedal???
A taki sliczny… i patriotyczny!
Szkoooda!
Po prostu… „nowa” Ordonke strugaja!
to ich język i oni wierzą, że ktoś to absorbuje do umyslu; normalni palanci, czerwoni przy nich to zawodowcy
WPR to mocniejsza wersja OPR
(vide dostać opeer)
po języku ich rozpoznajemy i wnioskujemy co będzie dalej, historia nauczycielką życia
jak nie nic do zaoferowania to wzmaniac poczucia/uczucia/namietności i kasa na te wzmacniacze wszelkiej maści i koloru
po lekturze artykułu: to już Gomułka i Gierek mieli więcej pokory w sobie
Nic dodać nic ująć… Poeta ma głos
„Swój żywot niewesoły
Pędzili w jednej wsi
Od gumna do kościoła
Brat dobry i brat zły
Lecz żaden z nich nie wiedział
Wszak jednej byli krwi
W kim Bóg w kim diabeł siedział
Kto dobry a kto zły
Więc wyruszyli w drogę
Wszak drogą życie jest
Bark w bark i noga w nogę
Ten święty i ten bies
Aż doszli na rozstaje
Gdzie rozstać przyszło się
Nie wiedząc jak się zdaje
Co dobre a co złe
Przez lata wędrowali
Ten sam i tamten sam
Aż znowu się spotkali
U wsi rodzinnej bram
Lecz tak już niepodobni
Jak dwa dwóch śniących sny
Bo złym się stał brat dobry
A dobrym stał się zły
Więc kłócą się namiętnie
Pyszniąc się życiem swym
I patrzy wieś niechętnie
Nie wiedząc kto jest kim”
Jacek Kaczmarski
„niepodległa”… i bardzo dobrze! nie wiadomo kto i nie wiadomo od czego. lepsze takie ujęcie problemu jak „niepodległość” bo to by była nadinterpretacja i kpina… a tak to jest zgodnie z prawdą 🙂
Nawet nie Pani Paryżanko 🙂 Naczelnik Bereze założył a ten jest „lepszy” bo chce wszystkich do serduszka tulić… aż go pokochają
Czyli widać że fachowiec to robił 😀
Wystarczy spojrzeć na ceny towarów… Mało kogo stać na taki „patriotyzm” a poza tym otwieramy się przecież na chiński jedwabny szlak 🙂
Szlachta się źle kojarzy ludziom więc trudno się do niej odwoływać nawet jeśli ktoś by chciał. Najpierw trzeba by pokazać co w tej szlachcie było dobrego a potem się do niej odwoływać. Jak mówię znajomym o ziemiaństwie to wszyscy robią wielkie oczy. Ta jasne. Ziemiaństwo dobre. Wykorzystywali biednych chłopów. I nie ma co dyskutować.
Jeszcze jedno: aby być bezbłędnie identyfikowanym to logo, godło, herb, znak utrzymuje się niezmiennym przez lata, bo zaistnienie w świadomości wymaga czasu. Rezygnacja z tego świadczy o jakiejś promocji, która zrywa z dotychczasowym dorobkiem i historią. Skoro wiedzą, że wypromowanie nowego znaku zabiera lata to idzie tu tylko o pieniądze i one też będą na lata, bo zapewne bedzie on objety licencją i zwiazanymi z tym opłatami.
https://www.google.pl/search?q=r%C4%99kopis+pi%C5%82sudskiego&client=firefox-b&biw=1366&bih=602&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwi6is6YoaPQAhWBliwKHd1bALQQ_AUIBigB#imgrc=e_exOoAynUXWuM%3A
To niech – fałszywe barany – zaczną zmieniać to skojarzenie na zgodne z prawdą, a nie hołdują temu,co komuniści wyprodukowali, żeby walczyć ziemianami
Pan pijesz do ??? … 150 lat po 1949-tym ???
Obejrzałam logo. Moja wczorajsza myśl o pociągnieciu serią z CKM się powtórzyła.
Dupa Jasio
Panie i Panowie po co te nerwy przecież :
To jest LOGO na miarę naszych możliwości. My tym LOGIEM otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest Nasze LOGO, przez Nas zrobione, i to nie jest nasze ostatnie słowo!
I teraz wszystkie patriotyczne szwagry będą mogły się wzbogacić i zostać Szlachtą IV RP a i tych 200 mln zł może być mało. 🙁
Ale jak się przyjrzalam logu po raz drugi, to doszłam do wnosku że ono pasuje. Jaki był ten cały Piłsudski? Właśnie taki jak ten bazgroł na czerwonym tle. Czyli wszystko jest w porządku. Gorzej że dano go jako idola do czczenia.
We współczesnych 'ochronkach’ najprawdopodobniej ma się znaleźć jednocześnie miejsce dla seksedukatorow i kultu Dziadka.
http://wpolityce.pl/gwiazdy/315140-popieraly-czarny-protest-teraz-podziekuja-za-sdm-kontrowersyjny-wybor-artystow-na-koncert-papieski-w-krakowie
to tylko teatr, teatr i bilety nie drogie….
to jest całkowite zerwanie z dotychczasowymi symbolami, idzie nowe i oni liczą, że na zawsze [na lata] – nowe tlo, nowe interpretacje jako wykladnia rozumienia, nowi wyznawcy [za kasę], a reszta do pochodów i do składania zamówień, za dwa lata okaże się, że to agora zebrała kasę na tej inicjatywie;- nihil novi
bo to jest wojna o budżety a wszystko robi za funktory – tylko i wyłącznie;- w 2018 agora i republika w jednym szeregu z logo [wlasciwie to z logiem] na czapkach
…nad tym logo to chłopaki nie na pracowali się…
…po prostu zauważyli, że uległe blondynki najczęściej
w czerwonym są i jest i w tym do twarzy.
kto nie z Logiem temu z Bogiem [wg kto nie z Mieciem tego zmieciem]
brak podległości tj. NIEPODLEGŁOŚĆ;- ironia i szyderstwo na każdym kroku – nie podlegamy nikomu, ani prawu, ani swoim ani obcym my niepodlegli w biegu po szmal [ale zorganizowani]
Mnie koncepcja „logo” się podoba, ale są 3 zastrzeżenia:
1. napis niepodległa – ktokolwiek to kiedyś napisał jest nieczytelny. Może należało po prostu samemu napisać, a nie silić się na „kulturę wysoką” czyli przeszukanie archiwalnych dokumentów ?
2. To w ogóle nie jest logo. Logo to raczej prosty znak, nawet jak ta angielska sprężynka, która co prawda do niczego się nie nadawała, ale próbowała nieść jakiś przekaz była logiem.
3. Za takie coś nie należy w ogóle płacić. To jest reklama dla twórcy. Szczególnie, że to nie jest aż taka nowość. Jakieś wydarzenia związane z Chopin’em mają zbliżoną estetykę.
Może oni nie są tego świadomi w ogóle. Nie wiem.
Licze, ze Pan Osiejuk napisze pare zdan o tym zespole „fufu”… co to za banda…
i o tym ile „nas” ten prowokacyjny, bezczelny i zlodziejski przewal kosztowal, tzn. spoleczenstwo polskie… o ile znowu zostalismy okradzeni !
Ten syf zwany logiem… jest skandaliczny… a Panowie Glinski i Sellin juz dawno
powinni byc odwolani za te hucpe… juz dawno powinno ich nie byc!!
Oj, przecież scenariusz. 🙁
To się wszystko kupy nie trzyma, ewentualnie trzyma się kupa.
Kożuchowska jest celebrytka, ale jak na dzisiejsze czasy również całkiem dobrą aktorką. Nie wiem jak ona potrafi łączyć swój katolicyzm z graniem w serialu Rodzinka. Jej serialowy mąż Tomasz Karolak, to ten sam który walczył o wolność słowa i sztuki, czytając przed PKiN „Golgota piknik”, zresztą koleguje się mocno z Igorem Ostachowiczem. Tym co ustawiał Tuska.
Ona w 2015 roku urodziła swoje pierwsze dziecko. Takie aj waje robili z tej jej ciąży, porównując ją nawet do dziecka księżnej Kate i księcia Williama, że pomyślałam sobie:
– Oho! Zaraz rozpocznie się propaganda in vitro.
A po półtora roku niespodzianka: Kożuchowska już jako okrzepla mama opowiedziała, że jej dziecko poczęte dzięki kuracji i leczenia metodą naprotechnologii. Wcześniej dawano jej na własne dziecko co najwyżej 2 proc szans.
Tak… to sa normalni palanci… i zwyczajni zlodzieje!
Za takie bezczelne defraudacje i przyzwolenie na nie musi byc
kryminal… nie ma innego wyjscia!
Nie da rady!
Coraz bardziej sie te „elyty partyjne” odslaniaja i demaskuja… coraz bardziej
wychodzi tylko… Sssssakiewicz!
Zero pomyslu… zero wiedzy… oni nie maja o niczym zielonego pojecia – jak
to nie tak dawno powiedzial Pan Bak z USA!
Potencjal… teoretyczny, puste kieszenie… i jeszcze nas*ane we lbach
i niewymieszane… biada nam wszystkim.
Az pusty smiech czlowieka ogarnia jak patrzy na ten towar… za wczasu przygotowany
przez tych cwaniakow od koryta z „partycypacja” MON’u!
Szkoda, ze sie nie zestroili wczoraj w ten „patriotyczny towar”… a taka byla okazja!
Z Kozuchowskiej, tej placzki to tylko cielebrytka moze byc. Jaka z niej aktorka…
pompowane toto jest od zawsze przez gazwyb, pudelka i oczywiscie niezalezna.pl.
Ostatni wzglednie dobrzy polscy aktorzy to przenosza sie juz „na tamten swiat”.
To co jest dzisiaj to zwyczajna „artystyczna prostytucja”… bez honoru, bez ambicji
i bez wstydu… kazdy kazdemu d*pe lize… i jeszcze nie widzi w tym nic zlego…
i szafa gra!
Tacy sa ci „artysci”… i cielebryctwo… merdialnie pompowane i puste!
Nigdy nie nalezy sluchac tego co maja do powiedzenia… NIGDY !
I jeszcze mamy sie z tym czerwonym, resortowym dziadostwem pojednac!!!
Komus naprawde dobrze wali na dekiel!
Nie dość, że logo tą przewagą, wręcz zalewem czerwieni kojarzy się z rewolucją październikową, to jeszcze całość kompozycji – z etykietą na butelkę wódki. Jakby jakaś petycja w sprawie zmiany tego logo się pojawiła, to ja chętnie podpiszę.
Tak…
… to juz widac jak na dloni te „madrosc etapu”! Tym razem sie przelicza!
…”i jeszcze silniejsze budowanie instynktów państwowotwórczych”…
Coryllusie trzeba czytać między wierszami: wzmacnianie odruchów Pawłowa. ;-/
W jakim celu? Strach się bać! Zresztą wiele razy pisałeś o tych emocjach. Zaś co do finansowania … Tfurcy muszą dobrze zjeść i zakąsić, najlepiej w zrabowanej dziedzicom porcelanie, w jakimś kiepsko odrestaurowanym – za wyduszone od nas pieniądze – dworku, który sami wcześniej zniszczyli. To jednak kosztuje, eh!
Nooo, ak dobrze idzie im odrywanie agory od koryta… niezalezna.pl
pieje z zachwytu juz od paru miesiecy, jakie to straszne i niepowetowane
straty ponosi Aaaadam Mimimichnik…
… dr Kuzmiuk tez w „ND” daje czadu z radosci… jakie to sukcesy osiaga
„dobra zmiana”… a profesor Ryba w WSKSiM tez „happy”…
… w zamian tylko pojawiaja sie kolejne zerowiska… takie OKO PRESS…
albo jakies dete „fu.fu” z cala rzesza pijawek…
… ale sukces Ssssakiewicza jest jak jasna cholera… gdzie sie nie obejrzec
tam SUKCES!
W ten sposób wzbogaca się kulturę popularną elementami kultury wysokiej. 🙁
Oooo… te 200 baniek to dopiero przygrywka… to tylko na „wysoka kulture”… zaraz
Pan Macierewicz i caly „przemysl smolenski” tez lape wyciagnie!
I ziec Kwacha… wsrod „artystuf”…
… wykolejone lewactwo bedzie Papiezowi dziekowac… a narodowa Kurwizja zapewne ten
„fspanialy” koncert pokaze… no bo jakzeby inaczej!
Dokładnie! Chcemy być suwerenni w swoich decyzjach a nie niepodlegli.
ponieważ mają świadomość, że sami nic nie zrobią i muszą zawrzeć spółę do obrabiania kasy i liczą, że drugie strony to decenią;- oni się nic nie nauczyli, nic a nic
obawiam się, że się nie przeliczą, ale projekt padnie za kilkanaście miesięcy z braku kasy oraz z powodu braku lojalności beneficjentów [kto daje/obiecuje więcej ten decyduje]; to też świadczy, że ci tzw. 'nasi’ nie mają żadnego zaplecza intelektualnego i boją się sięgać do innych zasobów poza tymi, ktore znają z nasiadówek przy gorzale; po prostu próżnia intelektualna i wykonawcza, dlatego sięga sie do środowisk, które oficjalnie [na użytek igrzysk dla gawiedzi] się zwalcza, to po prostu teatr a bilety będą przymusowe;- towarzystwa wzajemnej adoracji i pychy/prożności, ich nie stać na cokolwiek nowego czy nowatorskiego; a może ta film o WSI i kulisach rozgrywek międzyresortowych z kasą w Coutts Bank?
będzie zdziwienie po reaktywacji, jak GP będzie miało wypowiedziane kredyty i komorników na progu, oni patrzą i nie widzą, że już po nich idą
czysta, czerwona kapslowana 'CKK’ juz o tym było tutaj
i będa zapisy dla tych co to chcą państwotwórczo się realizować, jak do pzpr’u;- ten sam model i w tle ta sama klasa polityczna, a komu sie takie państwo nie podoba to agent/wróg/dywersant/…., jak to ładnie jeden sędzia powiedział z dumą na sali sądowej w 2010r. „Pana nie da się resocjalizować dlatego muszę Pana skazać”, biedactow nie mógl tak jak kazano, bo we wcześniejszym podejściu przerżnął skargę kasacyjną, bo nie znal ani konstytucji ani prawa ale znał reguły typu 'pan każe sługa temidy musi’ – IV KK 93/09 cóż za lektura a jakie środowiskowe emocje, bye, bye temido
CCK winno być
bon mot od moczarowców
Nie wypada mniszysku, ale ja mogę, czyli wzbogacanie kultury popularnej elementami kultury wysokiej to nic innego jak zwykła juma.
na ten cały panstwowotworczy ruch należy patrzeć przez pryzmat: https://krugerlegal.com/pl/aktualnosci/kontakt-oskarzonego-z-obronca-przed-rozprawa-odwolawcza
a będzie jeszcze gorzej, pzdr
i tak sie skończy na disco polo i białym misiu
„…wzmocnienie poczucia wspólnoty […] i jeszcze silniejsze budowanie instynktów…” – jeśli w tym celu głównym jest mowa tylko o poczuciu i instynktach, a nie ma nic o rozumie, pamięci i wolnej woli, to piszący ma okrojoną wizję człowieka tylko do zwierzęcości. A co dalej w szczegółach, to już nie ma znaczenia.
masz rację
a jak kreować i wzmacniać instynkt przetrwania/przeżycia? oczywiście w RP, może logo? i gdzie po kasę?
hej dziewczyno, spójrz na logo …
Ja uważam, że logo jest ok. Jedynie literki powinny być trochę cieńsze, a zamiast „niepodległa” mogli napisać „red power”.
Raczej po okruchy z pańskiego stołu. Prawdziwą kasę, nie jakieś marne 200 mln na wieli beneficjentów, podzielą między sobą, być może ci sami co poprzednio.
100/100 że ci sami, a nowym ciut, ciut do kieszeni i tak będa przez pokolenia wspominac jak na patriotyżmie sięzarabialo
a poniżej: napój energetyzujący, cena stała
będzie powtórka? http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/gospodarka-przedwojenna-pilsudski-historia,193,0,2186177.html
To LOGO, to jest lekcja inwestowania publicznych pieniędzy, jak w tym fragmencie filmu 🙂
https://youtu.be/uPZj1p_smCA
Wiesz Qwerty… minal rok odkad te darmozjady sa na naszym
utrzymaniu… i praktycznie ta banda tak sie zdemaskowala, ze to
po prostu rozpacz.
Cala ta polityczna banda… moze z nielicznymi wyjatkami… to
po prostu jedna kryminalna sitwa pochlonieta tylko wlasnymi sprawami
ktora nie ma pojecia o jakims rzadzeniu… o gospodarowaniu nawet
nie wspominam… na dodatek to jest banda absolutnych golodupcow,
ktorzy zadna praca rak sobie nie skalali!
Tak… juz maja te swiadomosc, ze nic nie zrobia, ze sa tak strasznymi miernotami… ze sa tak uwiklani… ze teraz to tylko pojednanie
i jawne, oficjalne zblatowanie z POpaprancami…
… oni nic nie umieja i nic sie nie nauczyli… i jeszcze do tego mysla,
ze narod sie zgodzi na te ich zlodziejskie pojednania!
Najbliższe skojarzenie z logiem:
http://retro.pewex.pl/473108/Wodka-z-czerwona-kartka
Brakuje tylko napisu: Etykieta zastępcza….
Okrągły Stół wersja druga poprawiona.
Qwerty, we Francji jest to samo… totalna niemoc… proznia
intelektualna i wykonawcza. Tak… w tej chwili to jest tylko
telewizyjne show i kolejny merdialny teatr… taka „matka madzi”…
tylko Melania, Ivanka, Trump Tower i tak przez caly dzien!
Jutro tez pewnie bedzie o jego rodzinie!
Ogladam rozne wypowiedzi Trump’a, ktorych teraz jest moc… on ciagle mowi tylko o USA i o Amerykanach… jego nie interesuja zadne niedopracowane umowy transatlantyckie, jego obchodzi maly i sredni business!
To jest koniec z ta polityka, ktora byla na sile wdrazana w Europie…
i to sie zgadza… on czesto o tym mowil na swoich wiecach
przedwyborczych… i jak narazie wszystko podrzymuje. Jest potezna
zafalszowana, klamliwa propaganda merdialna i tyle.
Dzisiaj udzielil pierwszego swojego interwiev telewizyjnego
i powiedzial, ze za media tez sie wezmie… tylko troche odpocznie, bo
jest bardzo zmeczony… nie chcial sie dzis wypowiadac, ale powiedzial, ze rozne rzeczy widzial, ale taka kampanie merdialna jaka jego spotkala to widzial pierwszy raz… i to bylo… nieprawdopodobne!
W tej chwili Trump jest zajety tworzeniem swoich kadr… i podzialem
swojego „imperium” na dzieci… zreszta mowi bardzo ciekawe rzeczy
i po mojemu… to on ma leb na karku.
Kroi sie na wielki rozbrat z europejska polityka i gospodarka… Hollande
caly czas czeka na jego telefon… dzis kurtuazyjnie zadzwonil tylko do Makreli… wiec oczekiwanie bedzie sie przedluzac… moze wcale nie mysli dzwonic do tego zdegenerowanego pajaca i zabojada, ale on
jest niezadowolony i czeka… no bo jak to tak, zeby do niego nie
zadzwonil… nasi tez pewnie beda czekac… pewnie na boskie zmilowanie.
Potem swieta… potem Trump bedzie przeprowadzal sie do White
House… a potem zrobi sie cieplo… i rusza emigranci, bo juz sie
o tym mowi… ale pozyjemy zobaczymy.
No nie widza… wczesniej tez nie widzieli… no i juz nie zobacza,
nie ma takiej sily… dlatego ta cala bande trzeba zdecydowanie
pozbawic wszelkich dotacji…
… tyle jest tych pijawek… i ciagle pojawiaja sie nowe, ze narod nie
da rady wypracowac na to zlodziejstwo… nie da rady!
Dobre… i tak sobie ta banda „fu.tu” kombinuje.
Film 'Niebezpieczne kobiety’, czarne marsze i wściekłe kobiety, plus film wybielający Lune Brystygierowa, wygląda na szerszy plan. Tworzenie legendy wobec takich psychopatek jak Luna i te współczesne policjantki to podkręcanie zlych emocji. Zwłaszcza emocji kobiet. Takich Lun pewnie teraz działa na pęczki.
Wydaje mi się że ta wyszczekana mała blondynka, to taka nowa damska wersja Bogusia Lindy. Chyba debiutowala w filmie Ida. Śpiewała tam. Ja Idy nie oglądałam i mocno się staram aby nadal nie obejrzeć, ale fragmenty zawsze wlezą w oczy.
I nowe melodyjki na odchodach „dnia niepodległości”… Czasem aż trudno uwierzyć że ci wszyscy ludzie naprawdę w to wierzą… Bo jeśli wierzą to są groźniejsi od cyników… To wariaci
Patryjota roku ma swój budżet… monowski… i sam sobie zrobi logo jak będzie chciał…
„…pieniądze należy zdobywać legalnie, a nie lewymi kombinacjami! Ten twój sznurek z helikoptera może sobie fruwać za ćwierć ceny z twoją żoną, a my, zapamiętaj sobie to, wynajmiemy helikopter na dziesięć godzin za pełną stawkę godzinową od instytucji. „Dziesięć godzin” – słownie.
Hochwander: Ale to jest kilkaset tysięcy!
Miś: Zapłacimy, zapłacimy! Film zrobi na zlecenie instytucja i zapłacimy. Rachunki mam z Cepelii na dwieście osiemdziesiąt tysięcy – zapłacimy. I nie sprzedamy misia żadnemu muzeum nawet Narodowemu za milion!
Hochwander: To znaczy nie chcesz zarobić?
Miś: Powiedz mi po co jest ten miś?
Hochwander: Właśnie, po co?
Miś: Otóż to! Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi?
Hochwander: Protokół zniszczenia…
Miś: Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach.”
gdyż albowiem
„…Dostajemy za tego misia, jako konsultanci 20% ogólnej sumy kosztów i już. Więc im on jest droższy, ten miś tym… no? Koniaczek?”
Hochwander: Podwójny…Stać mnie!
Tak. Psiakrew – wciąż coś z rękawa wysuwa się na czoło.
Tego starego znaku Poczty Polskiej nie mogę odżałować.
banda fufu to tylko owe 6 instytucji… bez zleceniodawcy nic by nie wykombinowała.
Ten mój brzydki spontaniczny komentarz to a propos wyjaśnień twórców LOGO, a nie słowa do Trzy Krainy. Przepraszam jeśli to tak zabrzmiało.
Mandacik za przeklinanie dla mnie.
No… okragly stol BIS… Pani Rozalio!
Nic nie moga… nie ma innego wyjscia… bo Putin wkroczy!
To dopiero lobuzeria sie odslania… a jeszcze rok temu tyle mieli
pomyslow, taaakie kadry… jeszcze wiedzieli jak co i jak zrobic…
… a dzis… dokladnie wczoraj Pan Prezydent z trybuny honorowej
wzywa do pojednania… z kur*wami, oszustami, zlodziejami, kapusiami i wszelkim resortowym czerwonym pomiotem !!!
No… okragly stol bis!
Pamiętam jak się Wyborcza cieszyła, że jego wymiana będzie kosztowała, uwaga… 500 mln złotych. Ja po prostu nienawidzę tej czerwonej wuwuzeli.
Po co zmieniać coś co się tyle razy tak dobrze sprawdziło. Idą według schematu.
Wiedziałam że coś mi przypomina. To właśnie to. Ale czystą z czerwoną kartką sprzedawali w Pewexie? Ja kupowałam brandy.
To chyba było też do Ciebie
Rozalia mówi:
12 listopada 2016 o 22:40
Wiedziałam że coś mi przypomina. To właśnie to. Ale czystą z czerwoną kartką sprzedawali w Pewexie? Ja kupowałam brandy.
Obawiam sie, ze w te bzdury nie wierza… ale sa bezczelni, zuchwali…
i co najgorsze to czuja sie absolutnie bezkarni… nie maja nad soba
zadnej kontroli bo merdia, tego nie czynia… sa juz tak z ta parszywa
polityczna bandyterka zblatowane, ze o kontroli nawet nie ma mowy.
Te cale merdia narodowe to dziadostwo powinno byc calkowicie
zaorane… i zero jakiegokolwiek abonamentu!
Jako spoleczenstwo czy obywatele musimy bezwzglednie
sie interesowac i to dziadostwo kontrolowac i zadawac pytania…
duzo pytan… wariatami to oni nie sa… bezlitosnie tylko nas
wykorzystuja, bo pozwalamy na to.
Skutecznie odwołać ich może już tylko chyba Siła Wyższa. Oni się ciągle przepoczwarzaja.
Ktoś faktycznie na Salonie skomentował, że logo kojarzy mu się z „Niepodległą Gorzką”, czyli coś w tym musi być. A twórcy logo zdaje się byli powiązani z magazynem Pure, który finansowała Finlandia Vodka. Wódę mają we krwi:))
W pierwszej chwili myslałem, że to logo to jakiś wyraz z manuskryptu Voynicha…
A może tu:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/f8/Russian_Alphabet_vectorised.svg
jest klucz do tego szyfru:)
Ehhh..
Od przedwczoraj to tylko wzmocniło mi się poczucie „ciśnienia”. W poniedziałek pójdę zmierzyć.
Ja też, ale wspomagam PP ( to nie do Pink Panther).
To nie jest wuwuzela. To nie zagra. Nie ma jednowymiarowej fali !
To z drugiego brzegu – sucho – https://www.youtube.com/watch?v=T0UbcLMTgYM
any feedback ?
no one remember
Na dziesiątą, jutro – dziś trzynastegooo
Góra stoi.
był wbity w świadomość społęczna i dlatego nastąpiło zerwanie z wypracowanym znaczeniem Poczta Polska, teraz urzędniczki pocztowe dostają szału w czerwonym kolorze wyposażenia [wzrost emocji, agresja, etc]; to był ostatni symbol dobrze kojarzony i poslużyl do wyciagania kasy i tyle
🙂 Zmienić kierunek lufy. I pyski.
… i tyle.
Instynkt zadziałał, głowa zabujała mi się razy kilka do przodu/do tyłu.
A na Krakowskim Przedmieściu vis’a’vis Mickiewicza (nie, nie prokgen) coś takiego:
OJCZYSTACZYSTA (obrazek jeźdźca a’la lisowczyk) OJCZYSTACZYSTA