Toyah opublikował wczoraj absolutnie wstrząsający tekst o książce napisanej przez jakąś wariatkę, którą popierają siły postępu z gazownią na czele. Książka jest nagradzana i popularyzowana, a zawiera wywiady z osobami, które dokonały jakichś makabrycznych czynów, bądź znajdują się blisko ludzi za takie czyny odpowiedzialnych. Mamy więc tam tę straszną siostrę Bernadettę, zasuszoną staruszkę, która sama jedna terroryzowała wychowanków domu dziecka, nawet tych najbardziej wyrośniętych. Nie ona jest jednak najważniejsza. Mamy tam bowiem wywiad z żoną Trynkiewicza, pedofila i mordercy, który ma na sumieniu życie niewinnych dzieci. Pani ta wzięła z tym Trynkiewiczem ślub w więzieniu i teraz pisze do niego listy, a także promuje go gdzie może. No i środowiska postępowe z Gazetą Wyborczą na czele, bo autorka jest dziennikarką tam zatrudnioną, promują tę jej postawę. Ja może jeszcze raz napiszę to ważne zdanie, bez którego nie sposób zrozumieć czegokolwiek – literatura to przede wszystkim propaganda. Żeby była skuteczna potrzebna jest jakość, tę zaś gwarantują dobrzy autorzy, jeśli ich chwilowo nie ma, albo budżety przeznacza się akurat dla kogoś innego, na przykład kolegów z redakcji, potrzebne jest piłowanie emocji do granic wytrzymałości. I ten drugi wariant rozwija się przed naszymi oczami. Ta cała Kopińska, która napisała książkę o mordercach i patologii wszelakiej, książkę zatytułowaną „Polska odwraca oczy”. Jest najjaskrawszym tego przykładem. Oto fragmenty, które zaskoczyły nawet mnie, człowieka przyzwyczajonego do pewnych obyczajowych ekstrawagancji
„Teraz planujemy dziecko z Mariuszem. Na razie widzenia są w obecności strażników, więc nie mogliśmy skonsumować związku w pełny sposób, ale to jest wisienka na torcie.
A mówiąc o torcie – na naszym ślubie był pyszny tort kawowy. Moja teściowa przywiozła też roladę śmietankową oraz serniczek. Dyrektor ośrodka w Gostyninie stanął na wysokości zadania. Oddał nam na uroczystość salę widzeń. Był stół nakryty zielonym obrusem, a przed nim ustawione krzesełka. Mariusz pięknie wyglądał w czarnych spodniach i śnieżnobiałej koszuli. Pani z urzędu stanu cywilnego była bardzo miła, nawet uściskała mamę.
Po ślubie siedzieliśmy sobie przy stole jak w kawiarni. Mama powtarzała, jak bardzo jest szczęśliwa, że Mariusz się wreszcie ustatkował. […]
A ja najchętniej krzyczałabym o naszej miłości, gdybym tylko miała dużo pieniędzy i nie bała się, że stracę pracę. Ale muszę być odpowiedzialna, bo przecież utrzymuje siebie, Kasię i Mariusza. W Gostyninie podopieczni dostają tylko podstawowe wyżywienie, a mój mąż lubi sobie podjeść. Wysyłam mu różne serki, wędliny oraz nikoretki, bo nadal rzuca palenie. Jestem dumna z bycia panią Trynkiewicz. […]
Jak wreszcie będzie wolny, to pojedziemy w podróż poślubną do tego lasu w Piotrkowie Trybunalskim, który Mariusz tak kocha. To ten sam las, w którym Mariusz spalił ciała dzieci, ale Mariusz ma wiele innych wspomnień związanych z tym miejscem. Tam dorastał, jeździł na pierwszym rowerku, spacerował. Jako dziecko bardzo lubił spokój, który daje natura. Kochał zdjęcia, fotografował las o różnych porach dnia. Dlatego to miejsce kojarzy mi się z takim małym Mariuszkiem, jeszcze zanim został skrzywdzony. Nie zdajesz sobie sprawy, jaki ból czuje człowiek, gdy usłyszy wyrok śmierci. Wiem, że później Mariusz uniknął tej kary. Ale przez kilka miesięcy musiał żyć ze świadomością, że zostanie zabity, to okropna krzywda, której już mu nikt nie wynagrodzi. […]
Mariusz nie jest psychopatą, ludzie nie biorą pod uwagę, że po pierwsze te zabójstwa były dawno, a po drugie, nie wiadomo, kim obecnie byłyby te dzieci. Może by wyrosły na zabójców lub złodziei. Kto włóczy się samotnie przy rzece w wieku kilkunastu lat? To jest dopiero brak odpowiedzialności! […] To była ich decyzja, że nie żyją”.
Po przeczytaniu tego tekstu zastanówcie się, co by się stało, gdyby jakiś ksiądz katolicki oskarżony o pedofilię opublikował podobne wyznania w piśmie „Gość niedzielny” i zadeklarował to co ta nieszczęsna wariatka na końcu, że przecież nic się nie stało, bo te dzieci są same sobie winne, po co przychodziło na plebanię. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku biskupa Wesołowskiego, dziś już zmarłego, który próbował się bronić tym, że te nieszczęsne istoty same przychodziły i się do niego łasiły, a on ulegał pokusie. Wycie jakie rozległo się wtedy w całym internecie było nie do opisania. Biskup Wesołowski już dziś nie żyje i piekło jest spokojniejsze. No, ale pan Trynkiewicz żyje, ma się dobrze i właśnie planuje dziecko ze swoją żoną.
Jedynym zaś sensem tekstu jaki napisała o nim dziennikarka Kosińska jest wzbudzenie współczucia wśród czytelników. Tylko to. Oni mają nienawidzić siostry Bernadetty i litować się nad Trynkiewiczem. Tak to zostało zaplanowane, albowiem literatura to przede wszystkim propaganda, a dopiero w drugiej kolejności sztuka. I to się nie zmienia, różnica polega jedynie na możliwościach autora. Tu, w przypadku Kosińskiej te możliwości są wyjątkowo nędzne, ale nikt się tym nie przejmuje, albowiem odbiorca tego rodzaju treści nie jest wymagający, a tekst zrobi w jego umyśle jeszcze większe spustoszenia i skłoni go, jak to czasem mawiają w programach reklamujących książki, do myślenia. Mnie też skłonił ów tekst do myślenia. I jak zawsze w takich razach przypomniał mi się litewski mściciel Drąsius Kedys, który sam jeden próbował rozprawić się z mafią pedofilską używającą sobie na jego dziecku. Zamordował trzech czy dwóch mocno ustosunkowanych w tamtejszym światku przestępców, a ci co pozostali wynajęci jakąś bandę, żeby zrobiła z nim porządek. Zamordowano go w bardzo okrutny sposób, tak żeby wszyscy sobie na zawsze zapamiętali czym jest aparat sprawiedliwości w niepodległej Litwie. Ja zaś mam pytanie takie – czy z rodzicami zamordowanych przez Trynkiewicza dzieci rozmawiał ktoś z Gazety Wyborczej i czy ktoś zapytał tych ludzi jak się czują, kiedy widzą takie książki, jak ta Kopińskiej, kiedy słyszą o nich, że są nagradzane? Czy oni sami nie wpadli kiedyś na pomysł, by załatwić tego Trynkiewicza i uwolnić od niego świat, a jeśli wpadli, to czy ktoś im wytłumaczył, że nie mogą tego zrobić, albowiem pan Trynkiewicz, seryjny morderca, gwałciciel dzieci, jest z socjologicznego punktu widzenia niezbędny w Polsce. Jest bowiem punktem odniesienia dla wielu rozważań, które „skłaniają ludzi do myślenia” i otwierają różne dyskusje na potrzebne i ważne tematy. Gdyby nie było pana Trynkiewicza, gdyby dosięgła go zemsta sprawiedliwa i okrutna, cóż poczęliby dziennikarze Gazety Wyborczej? Wokół czyich czynów budowali by swoje pozytywnie wibrujące narracje? Gazety Wyborczej nikt nie oskarży o to, że promuje postawy patologiczne i przyczynia się w ten sposób do wzrostu tolerancji dla zła. Oni to przecież publikują w imię wolności i w imię prawdy. Żona Trynkiewicza też ma prawo się wypowiedzieć. Oczywiście, każdy ma prawo, ja też. Więc się wypowiadam – to jest zbydlęcenie daleko bardziej posunięte niż wyczyny Palikota, a ponieważ tak się składa, że za różne postępki dziwnych księży oskarżany jest cały Kościół, sądzę, że za ewentualne przyszłe czyny Trynkiewicza i jemu podobnych odpowiedzialna będzie cała Gazeta Wyborcza, z działem ogłoszeń włącznie. Tak dokładnie – cała Gazeta Wyborcza. Ktoś może się uśmiechnąć i zadrwić, że przecież nikt tej odpowiedzialności nie wyegzekwuje. Naprawdę tam wam się zdaje? Ten sędzia co posuwał nieletnią córkę Kedysa też tak myślał. I co? Już nie żyje biedaczek, już nie macha wesoło rękami na widok swojego kolegi pedofila nadchodzącego z drugiego końca korytarza sądu rejonowego w Kownie. Jego kości gniją w ziemi, łażą po nich robaki i pająki. Oczywiście, Kedys też nie żyje. No, ale to dziecko żyje i ponoć nawet gra na pianinie, Gazeta Wyborcza o tym pisała z charakterystycznym dla siebie rysem obiektywizmu, uniemożliwiającym w tym akurat przypadku jakąkolwiek dyskusję. Co innego dyskusja o Trynkiewiczu. Tę można prowadzić bez przeszkód.
No więc jeszcze raz – czy tym oszalałym z rozpaczy ludziom, którym Trynkiewicz zamordował dzieci – ktoś uporczywie coś tłumaczył i przemawiał do nich z wyżyn autorytetu prawnika, klarując, żeby nie robili głupstw, bo nikomu życia nie wrócą, a sprawiedliwość przecież zatriumfowała? I czym był przy tym jakiś dziennikarz Gazety Wyborczej.
Przypominam też, że zakończyliśmy już zbiórkę na nasz komiks o Sacco di Roma. Nasze książki są od dziś dostępne w Bielsku Białej, w podcieniach pod zamkiem, w punkcie usługowym Gufuś, ul. Podcienie 13.
Chwilowo, do 8 marca będzie zamknięty sklep FOTO MAG. Pan Michał się przenosi, zmienia lokal i będzie od 8 marca rezydował przy al. Komisji Edukacji Narodowej 85 lok 5A . To jest prawie w tym samym miejscu, ale nie trzeba schodzić po schodkach. Ta sama stacja metra, wszystko takie samo, tylko, że sklep jest na poziomie ulicy.
Przypominam też, że od dziś rozpoczyna się promocja memiksów, oraz Najlepszych kawałków, które dodawane będą za darmo do zamówień powyżej 150 zł – I tom i do zamówień powyżej 250 zł obydwa tomy.
Ciekawe… jak ksiądz pedofil twierdzi, że dzieci są winne bo go prowokowały to jest wg Ciebie ok i potępiasz wycie w Internecie ? Nie wierze własnym oczom. Rozumiem doktryna misyjna ale to co napisałeś to jest skandal.
„Gazety Wyborczej nikt nie oskarży o to, że promuje postawy patologiczne”… no jasne, ze nie oskarzy, bo sama GW to jest patologia. To tak jakby do zula miec pretensje ze jest zulem. Oni juz tak maja.
A co do Trynkiewicza… mysle, ze dopoki jest w wiezieniu, to jest w miare bezpieczny. Jak kiedykolwiek wyjdzie na wolnosc, to bedzie musial zmienic nazwisko i postarac sie o nowa tozsamosc. Szczesliwego i dlugiego zycia pod wlasnym nazwiskiem nie znajdzie.
>tak kocha. To ten sam las, w którym Mariusz spalił ciała dzieci
ten człowiek powinien być skasowany. Osoby, które stoją w jego obronie tego zbrodniarza słabych fizycznie Dzieci powinny odsiedzieć wyroki.
Też nie mogłem w to uwierzyć wczoraj, bo gazownia po prostu przeszła samą siebie i wyznaczyła całkowicie nowy poziom dna.
A ja myślę, że to ty jesteś skandalem i twój sposób rozumienia tekstu. Może się zapisz na gimnastykę tai chi, to się trochę wyciszysz.
Wg mnie, całość owych narracji (wyznań ) jest skonfabulowana (zełgana) przez redaktorkę „Aborczej”
A ja myślę, że nie. I jestem tego pewien.
Jesteś pan idiotą.
Ongaku, przeczytaj jeszcze raz, powoli….
Oni jeszcze nie raz zapukają od spodu. Taką mają robotę.
> Po przeczytaniu tego tekstu
Po przeczytaniu tego tekstu stwierdzam, że mniejsza już z tą szaloną kobietą, która go poślubiła, ale autorka książki, jej wydawcy i promotorzy to osoby, którym chętnie [autocenzura]
dla nich dno nie istnieje, zupełnie tak jak z piekłem,
dla nich liczy się realizacja zadania,
To jak w armii czerwonej zupełnie
> Ciekawe… jak ksiądz pedofil twierdzi, że dzieci są winne bo go
> prowokowały to jest wg Ciebie ok i potępiasz wycie w Internecie ?
Dawno głupszego tu nie było.
> Wg mnie, całość owych narracji (wyznań ) jest skonfabulowana
> (zełgana) przez redaktorkę „Aborczej”
Na bank nie.
Prawda….?
Rozumiem, że „internet zawył” to sformułowanie niefortunne ? Powinien przemilczeć „wyznanie” Księdza ? Po co pisać takie coś w tekście ? Metody jak z Wyborczej.
Znakomity tekst. Myślę, że GazWyb kompromituje się coraz bardziej, a niedługo wszelkie jej nagrody teksty itp będą odbierane przez coraz większą grupę ludzi, jak Trybuna Ludu za komuny.
Jak zaczniesz pisać swoje teksty to się będziesz zastanawiał po co w nich coś pisać. Moje zostaw w spokoju. Nie obowiązku czytania ich i zaglądania na ten blog
> Rozumiem, że „internet zawył” to sformułowanie niefortunne ?
Masz tu parę linków, tam spróbuj:
http://maia14.salon24.pl/
http://stary.salon24.pl/
http://lchlip.salon24.pl/
http://mediologia.salon24.pl/
Gdyby za pedofilie egzekwowano skutecznie KS – niezaleznie, czy zboczeniec to biskup, rezyser czy dyrygent – problem bylby znacznie mniejszy. Niestety wskutek splotu korporacyjnych interesow w roznych miejscach, jest jak jest: nie ma KS, a kazdego parcha molestujacego dzieci broni jakas korporacja. I te wybryki natury wylaza z roznych dziur, bo sie nie boja – a kazdy psychopata z czasem potrzebuje coraz mocniejszych bodzcow, wiec jak juz mu nie wystarczy gwalt, przechodzi do morderstwa.
A na dziennikarzy GW tudziez zone Trynkiewicza sposoby sa trzy: psychiatra, egzorcysta i dol z wapnem.
Szok… co za czasy, każdego dnia dowiaduję się rzeczy, w które wczoraj bym nie uwierzył… ciekawi mnie jaką formę przybierze eskalacja i jakie będą skutki, bo ewidentnie zbliżamy się do kolejnego punktu kulminacyjnego.
Spodziewałem się czegoś mądrzejszego niż tekst w stylu jak Ci sie nie podoba to wypad 🙂 Swoje zadnie podtrzymuje a prawa do oceny tego co czytam nikt mnie nie pozbawi – najwyżej do pisania komentarzy. Pozdrawiam.
> Spodziewałem się czegoś mądrzejszego niż tekst w stylu jak Ci sie nie podoba to wypad
Ale tu nie chodzi o podobanie, a o to, że czytasz bez zrozumienia i najwyraźniej inaczej nie potrafisz. Tyle.
jak widać słabo Pan zna wyborczą,
stąd blisko do pytania o znajomość mechanizmu propagandy, którą Gospodarz opisuje
Jeśli kretynka przeprowadza wywiad z wariatką to skutek nie może być inny. „Mariusz się wreszcie ustatkował”, to prawie dialog z Monty Pythona.
> „Mariusz się wreszcie ustatkował”, to prawie dialog z Monty Pythona.
😀
Bydle zwane Trynkiewiczem już jest kreowane na celebryte, podobnie jak Tulipan Kalibabka czy jakoś tak, który prowadzi jakieś szkolenia o szybkim i skutecznym podrywie dla nieudaczników. Trynkiewicz z racji tego że nie wierzę w jego resocjalizację powinien zdechnąć bolesną śmiercia a Bóg nich osądza.
To nie jest wariactwo, to jest okno Overtona w akcji – stopniowa normalizacja rzeczy uznawanych kiedys za nieakceptowalne. Udalo sie z paroma innymi rzeczami, teraz lewactwo kombinuje z pedofilia (prosze sobie przypomniec festiwal 'oj tam oj tam to bylo dawno sama chciala’ chocby w kontekscie Polanskiego) i bluznierstwem (casus 'Klatwy’). Oni doskonale wiedza, jaka bedzie reakcja – ale metoda zmeczeniowa chca ludzi przyzwyczaic do tego, ze sie o tym na powaznie rozmawia zamiast plunac z obrzydzeniem. Rownoczesnie – zeby pokazac ze potepiaja pedofilie, jakby co – wyrabiaja w swoim 'elektoracie’ skojarzenie KK – pedofilia, naglasniajac kazdy przypadek duchownego w nawet odlegle ocierajacy sie o molestowanie.
I to niestety dziala, a skuteczna obrona wymaga poziomu mobilizacji, ktory na duza skale nie jest w tej chwili mozliwy – z dlugiej listy powodow.
podobnie jak nauczyciel i redaktor J. Wróbel, skonfundowany powiedział w radio, że z młodzieżą szkolną na sztukę „Klątwa”, by nie poszedł i uzasadnił dlaczego, to redaktor Żakowski prawie omdlał w ubliżaniu temu nauczycielowi. Te Czerskie tak mają, płacone mają za stawianie świata na głowie w każdym obszarze , wygląda, że w obszarze lansowania i wyrozumiałości wobec zboczeń, mają zdaje się wodzić prym.
Przeczytaj jeszcze ze dwa razy…albo zniknij.
Ja dodałbym od siebie, taki fragment z Osiejuka:
Ze Ci wszyscy socjologowie po szkołach to dno dna.
W Norwegii jest taki ktoś, jak Brevik i kilkadziesiąt ofar zamordowanych z zimną krwią. Siedzi w tym więzieniu, co jakiś czas o nim piszą, bo on czlowiek i ma prawa czlowieka i ma prawo do tv, czy innych przyjemnosci i się mu to daje, a za dwadziescia lat lub wcześniej wyjdzie na wolność i wyjdzie, czy też będzie już permanentny temat tego czlowieka. A wygląda na to, że w Polsce taki temat będzie nawet wcześniej, bo morderca Trynkiewicz ma wyjść z więzienia za kilka lat przecież. A też i ten psychopata (przepraszam, jeszcze nie wiadomo, bo się go dalej bada), który wyjechał sobie za granicę, wcześniej pokroiwszy swoją dziewczynę, a nawet kawałki jej zjadł, też gdzieś będzie siedział, bo gdzieś będzie ale na pewno nie dożywotnio. A w tle Wałęsa-Bolek i „morderstwo” naszego umysłu, bo chyba już nigdy nie da się określić, kim ten człowiek właściwie jest, Wałęsą, czy Bolkiem, bo tak to właśnie ma być.
Gdybym już co nieco nie dowiedział się, jaki mechanizm tym wszystkim kręci, bo kręci, bo to przecież komunizm, jego etap następny i filozofia sprzeczności i rozpadu, to miałbym problem. A pisze o tym i Roberto de Mattei, prof.Legutko, a przede wszystkim opowiada o tym na YouTubie ks.prof.Tadeusz Guz.
ciekawe czemu pomija się fakt, że najwięcej oskarżeń pod adresem Kościoła katolickiego, miało miejsce w III Rzeszy Niemieckiej za Hitlera. Goebels się w tym specjalizował.
To ja sie przyznam do czegos brzydkiego (z czego wynikl pozytek): za dawnych czasow dorabialem na boku jako student – glownie korepetycje, ale zdarzalo mi sie tez pisac magisterki na zlecenie. I kiedys wpadla mi fucha: magisterka z socjologii, o ktorej nie mialem bladego pojecia. Przeczytalem trzy ksiazki (era przed wikipedia, dzis bym sie nawet tak nie staral), napisalem, klientka zaplacila i dostala 4 na obronie.
Do tego momentu tylko podejrzewalem, ale od tego zdarzenia zyskalem pewnosc: socjologia to absolutne dno, na ktore ida ludzie nie nadajacy sie do niczego innego. Moze sa wyjatki, ja nie spotkalem. Odkad dowiedzialem sie, ze socjologiem byl towarzysz major Bauman, tylko zabetonowalem sie w tym przekonaniu.
Z ta socjologia to jest troche inaczej – podobnie jak psychologia, resocjalizacja, pedagogika i inne „nauki spoleczne stosowane” – to jest nowoczesny okultyzm, ktory ze szkola mamalo wspolnego. Dowolnosc w formulowaniu roznych tez, wnioskow, jest taki, ze znalezc w nim jakies logiczne polaczenie, zwiazek przyczynowo skutkowy, to oznacza przekroczenie granic absurdu.
jak skuteczni są użytkownicy „okna” widać gołym okiem
ci z ugruntowanym wcześniej zestawem wartości mogą się jeszcze bronić, ale młodzi to już poważna bieda – ostatnie z nimi rozmowy o tym czym jest przyzwoitość vs.egoizm, osobiście mnie powaliła – taka wartość już nie istnieje w żadnym wymiarze
Rzecz w tym, że on nie jest w więzieniu. On już, swoje 25 lat dawno odsiedział i dzis go trzymają w tym ośrodku ze strachu.
to utwierdził mnie Pan w przekonaniu, że większość socjologów żadnej książki nie przeczytało
Wiesz mam lepszy pomysł, po wyjściu wyroku niech mu, a co tam stać nas, nawet Państwo kupi mieszkanie gdzieś na takim zamkniętym osiedlu dla hipsterów w warszawie, będzie kupa śmiechu. Jak się zachowają „młodzi wykształceni z wielkich miast”
Wiem – dlatego ciezka z Zona pracujemy nad wpajaniem naszym synom zestawu wartosci (dom, kosciol, rodzina) od malego, a i tak martwimy sie, czy to wystarczy.
W szerszym kontekscie: mysle ze problem ze skutecznoscia Overtona wynika po czesci z tego, ze oni wciskaja sie w kazda dziure jak taka lepka obrzydliwa maz. Sposobem na obrone przez to nie jest rozmiekczanie przekazu (co czesto niestety praktykuja purpuraci KK), bo w tej konkurencji lewactwo sciaga czlowieka do swojego poziomu a potem wygrywa doswiadczeniem, tylko twarde stanie na gruncie zasad: ani kroku w tyl. Skala, a nie budyn, w ktorym Chrystus to taki pogodny hipis – zwlaszcza, ze mlodzi ludzie tez potrzebuja stabilnych punktow odniesienia i twardych zasad, co widac chocby na przykladzie sukcesu 'mody’ na Zolnierzy Wykletych. Ja wiem, ze to jest cyniczna manipulacja producentow – ale nie zmienia to faktu, ze nie zadzialalaby, gdyby w mlodych nie bylo autentycznego glodu czegos prawdziwego.
Żona (?) Trynkiewicza – jeśli ten tekst jest prawdziwy – jest gorszym potworem od niego; i bardziej przydatnym dla Gazowni, „Zło jest Dobrem”, „Wolność to niewola”… i jak to tam dalej szło
Nie inaczej. Troche sie tego epizodu wstydze, podobnie jak pracy w TP SA przez trzy miesiace – ale niestety rachunki nie placa sie same, i (zwlaszcza jako student) czlowiek rozne rzeczy robi zeby koniec z koncem z zwiazac.
Po prostu „lato obleśnych ludzi”
Zbliżanie do kulminacji może jeszcze długo potrwać.
Bo nic nie będzie nam oszczędzone.
.dzień dobry
czy zawsze w historii był mechanizm okna overtona?
Dokladnie. Jedyny skuteczny *i* legalny sposob – oprocz modlitwy – to zorganizowany bojkot. Ja sam nie czytam i zniechecam kogo moge.
to ciekawy pomysł.
To niesamowite, jaką wątłą konstrukcję logiczną stworzyła ta kobieta, żeby usprawiedliwić działania swojego wybranka. Gdyby ta sytuacja miała jakieś pozory normalności, to po pierwsze Trynkiewicz zrobiłby wszystko, żeby odkupić swoje winy, po drugie ta kobieta nigdy by go nie usprawiedliwiała. Mamy tutaj kogoś, kto nie czując skruchy jest nagradzany zamianą kary na lżejszą i wraca w dodatku do społeczeństwa w towarzystwie zaburzonej kobiety utwierdzającej go w słuszności jego zbrodni.
Jak maja choc troche oleju w glowie, to go nie wypuszcza.
I monsignore Gross skończył socjologię, lecz „pinionc” zrobił dopiero na „historii”
Dlaczego prawie?
a „Państwo” trzymając Trynkiewicza w izolacji nie chroni społeczeństwa, ale właśnie ochrania zbrodniarza przed słuszną karą i to za pieniądze pokrzywdzonych
Poza ustalaniem podatków, ceny haraczu za TV, budową dróg… itp „Państwo” ma chyba obowiązek ochraniać wartości, na których jeszcze trzyma się cywilizacja – czy nie ma?
Wiedzą, że to jest orężem, dlatego intensywnie rozmiękczają materiał, który ma kojarzyć taką mowę z chorym radykalizmem. A że biorą w tym udział członkowie KK to tragedia – nie widzę innego sposobu jak modlitwa i dokładnie to, co Pan wskazał: głośno wyrażane zdanie, tudzież bojkot
Pomijajac szyderstwo i sarkazm, Monty mial troche wiecej oleju w glowie i a sytuacje wiecej realizmu.
obecne „Państwo” ma wszystko oprócz obowiązku
a Trynkiewicz miał się jeszcze przydać i właśnie widać, że tak jest
prawda; obowiązki ma tylko poddany, dla którego dobra waadza się zamęcza
BTW: jeden z ulubionych wicepremierów (od książek) właśnie zapodał, że będzie abolicja za abonament RTV! – a ja kretyn płaciłem… pewnie po tej abolicji mnie zwrócą co żem zapłacił!
Dokładnie tak… To jest oswajanie ludzi z patologią. I sam się zastanawiam czy pisanie czegokolwiek na ten temat jest w stanie powstrzymać mechanizm albo „obudzić sumienia” (zwłaszcza tam gdzie go nie ma), jeśli nie idzie za tym zdecydowana i jednoznaczna reakcja PAŃSTWA które dysponuje mechanizmem ścigania i karania ale w jaki sposób to każdy widzi… Gostynin? Co to w ogóle jest? To jest dopiero temat do dyskusji. Dlaczego takie ośrodki wczasowe powstają z publicznych pieniędzy i organizują kryminalistom „śluby”.
Mamamadzi, Trynkiewicz i kto tak jeszcze był przed nimi (a i po nich nastąpi) tak się wbił w masową „kulturę” że jedyne co z tym można zrobić to nie podejmować tematu. Niech patologia sobie na ten temat deliberuje, ale tylko ona żeby pokazać normalnym ludziom swoje miejsce stania. Dla mnie nie ma o czym dyskutować. Choć kusi nie raz żeby publicznie zaprotestować i krzyknąć „ludzie co wy wyrabiacie!”, to osobiście przyjąłem taktykę, że jak ktoś przy mnie na ten temat zaczyna rozmowę po prostu wychodzę.
Ludzie normalni nie rozmawiają o g… w żadnym towarzystwie i nie tylko przy jedzeniu
czy abolicja obejmuje odsetki niezapłaconych na czas rachunków? Proszę sprawdzić 😉
I to jest świetny materiał do demaskacji. Mechanizm manipulacji który zajmuje miejsce pośród „nauki” i „dorobku intelektualnego”. Wariatka i morderca to ich poziom. Nas powinno interesować sprowadzenie tej całej nauki do parteru, bo to ona robi z psychopatów i degeneratów bohaterów, nawet media są „tylko” rezonatorem” (kto ogląda sam sobie szkodzi).
Dla nich dno i jego poglebianie to cel sam w sobie , im gorzej z czlowiekiem tym lepiej z ludem.
I wszystko w temacie… Normalni nie będą tam nawet zaglądać, a reszta niech się tym udławi skoro musi brać na język
Zniesienie KŚ to pierwszy stopień do demoralizacji społeczeństwa. Skoro za najpotworniejsze zbrodnie nic nie grozi poza uwięzieniem w całkiem dobrych warunkach za friko, to hulaj dusza, piekła nie ma. Łotwa stała się 97. krajem na świecie, który zniósł karę śmierci w roku 2012. Na 104, w których wciąz się KŚ wykonuje.
Moim zdaniem wypowiedzi żony T. z tego wywiadu są fikcyjne . Teraz w TV jest moda na programy kręcone „ukrytą kamerą” gdzie występują „prawdziwe sytuacje z życia wzięte”. Zgarnięci z ulicy naturszczycy grają sprzątaczki, opiekunki czy zdradzone żony ,dukają jakieś toporne kwestie, które niby brzmią autentycznie, przynajmniej wg. scenarzystów. Straszna chała, ale bardzo tania w produkcji. No i przez to ,że nie ma w TV niczego innego ludzie zaczynają brać te programy na poważnie . Nie inaczej jest w dziennikarstwie. Myślę ,że wszystkie te wywiady są zmyślone. NIe chodzi o to że jakaś wariatka nie mogłaby tego powiedzieć, po prostu sama forma brzmi strasznie sztucznie, jak w polskim filmie i do tego „przypadkowo” wpisuje się w 100% w linię propagandową GW.
No i sami byli przebrani za kobiety więc widz wiedział że to takie jajca dające do myślenia a tu mamy obłęd na poziomie level hard podany na poważnie.
O czym ty gadasz, człowieku? To są poważne sprawy, tam nie ma miejsca na jakąś telewizyjną popelinę.
Pani pomysł nasunął mi pewien trop..
A niechby sza…nowna małżonka została na podstawie wspólnoty majątkowej pociągnięta do odszkodowania za „ustatkowanie” się sza… nownego mężusia. To by nie jednego nauczyło myślenia o odpowiedzialnym funkcjonowaniu w społeczeństwie…
Albo niech ten kto korzysta materialnie z „dorobku” takiego „bohatera”, opłaca z tego zysku jego pobyt w „ośrodku”, albo niech płaci rodzinie zamordowanych.
Chcesz czerpać korzyści z patologii… płać! Niech raz społeczeństwo ma coś za jej utrzymywanie.
Kary smierci sie nadal wykonuje, ale juz nie orzeka o niej w sadzie.
No widzisz, a pan nad tobą nie wierzy i myśli, że to takie żarty
obejmuje wszystko – ale będzie przepadek pilota 🙂
To już nie jest okno, to są szeroko otwarte wrota do piekielnej stodoły. Jak w filmie „Od zmierzchu do świtu” Rodrigueza.
@Coryllus
Oczywiście na pewno się domyślasz, że w reportarzu o tej krwawej siostrze ona głos oddaje wyłącznie tym młodocianym bandytom. I oni opowiadają, jak byli przez nią strasznie dręczeni.
Prosze tylko spojrzec na autorke, Justyne Kopinska, ktora zostala przez gw wynajeta do tych zadan specjalnych. Watpliwosci chyba nie ma zadnych. Lada moment mozemy spodziewac sie (jesli juz gdzies tego nie opisala) entuzjastycznych opowiesci o Zuzii i Kamilu z Rakowisk.
file:///storage/emulated/0/Download/jpeg_36814_17__pap__20160420__0Z8.jpeg.jpg
Gdyby to była fikcja, dyrekcja tego ośrodka juz w tej chwili mogłaby tę Kopińską skarżyć o zniesławienie.
Nie otwiera się.
Ale tylko we własnym wtajemniczonym gronie a nie w Kościele Katolickim, wszak poza KK pedofilia nie występuje, prawda?
Padały wtedy argumenty „wszyscy wiedzą jakie są 13latki, same się pchają do łożka” (aktorka Dorota Stalińska) i coś w stylu „reżyser Polański jest wybitnym a wybitnym artystom wolno więcej i nie podlegają takiej ocenie jak inni”.
A jak inaczej? U nas w internacie jak jeden wychowawca chciał dręczyć kolegów z piątej klasy, to go zamknęli na weekend w pokoju i żeby się biedak nie pochorował z głodu wsuwali mu pod drzwiami skórki od chleba…I już się potem nie rzucał. Oczywiście byli tacy wychowawcy, którzy wyszliby z tego pokoju razem z drzwiami, ale ich nikt nie zamykał, bo oni znali granice i wiedzieli na czym polega budowanie relacji w skoszarowanym męskim stadzie. Aha i nikt tam po gazetach nie latał i się nie żalił. I jeszcze jedno dodam za pamięci, bo mi ten reportaż o siostrze utkwił w głowie – u nas nie było takiej możliwości, żeby w nocy jakiś uczeń chodził po obiekcie, ot tak sobie…
Karę śmierci w tych 97 krajach wykonuje się wyłącznie na dzieciach poczętych, chorych i staruszkach, niekoniecznie chorych. To się nazywa dobra zmiana.
Obawiam się, że wypuszczą.
Tak Stalińska przywaliła czymś takim…i co? I pstro….
Żadne „bolesną”, żadne „z wapnem” – powinien po prostu umrzeć w niedługim czasie.
Moze teraz. Kiepsko mi idzie ze smartphonem:
http://i.wpimg.pl/550-500/FQ9T/ksiazki/1/jpeg_36814_17__pap__20160420__0Z8.jpeg.jpg
Myślę, że prędzej możemy się spodziewać, że pani Justyna zamieni się w pana Justyna…
pojęcie 'związek przyczynowo-skutkowy’ jest kluczem do oceny i analizy wszelkich wyczynów w naukach tzw. humanistycznych oraz w prawie stosowanym/teoretycznym; dogmat 'nie widzę związku przyczynowo-skutkowego’ jest fundamentem wszelkiej patologii w polskiej realności dnia codziennego
cd: wiara to nie wiara, prawda to nie prawda, logika to nie logika, itd, itd cywilizacja bełkotu dla frajerów, co GW kupią i czas będą poświęcać na paranoiczne brednie
z niegaszonym dla schłodzenia temperatury zwojów mózgowych, i może entropia zmaleje?
Nie żarty. Uważam, że pani K. mogła sama poważnie „przeredagować” odpowiedzi żony T. tak ,żeby lepiej wybrzmiały propagandowo. Tak jak pisze się relacje „anonimowych świadków”, „listy do redakcji” czy inne teksty , które mają udowodnić tezę w danym artykule.
Co nie bedzie mu -Justynowi, przeszkadzalo w opisywaniu zwyrodnien, a i sprzedaz znacznie wzrosnie.
ona czeka, aż ją mężulek poprosi o przysługę tj. aby kogoś zarąbała bo mu brakuje doznań, i ona to zrobi a GW to opisze – jaka to miłość aż po kres cudzego życia, no bo ona chciała mu pomóc w resocjalizacji i powrocie do społeczeństwa, takiego jakie mu odpowiada i ona to aprobuje i wspiera czynem; a ofiary same sobie winne bo po świecie chodzić nie powinne
Nie sądzę, żeby je przeredagowywała
Ten jej zyciorys jakis taki ogledny. Pochodzi z Malopolski, mieszkala w Kenii i Stanach Zjednoczonych. Tam zdobywala doswiadczenie zawodowe. Ciekawe w jakichze to placowkach to doswiadczenie zdobywala.
Ja sobie podobnie dorabiałem przez pewien czas… Kompletnie nie wierzę w system edukacji w Polsce, jeśli jako absolwent historii byłem w stanie kompletnemu debilowi zrobić pracę dyplomową z bankowości – potrzebował papierka do awansu w korporacji. Piątkowy dyplom na SGH też posiadam w kolekcji 🙂
To było dawno temu więc biorąc pod uwagę jak szybko obniża się poziom studiów w Polsce w chwili obecnej musi być zupełnie tragicznie. Chyba tylko nieliczne jednostki mają szansę coś osiągnąć w swojej dziedzinie.
Czytaj ze zrozumieniem tekst.
Tutaj jeszcze pare rzeczy. Pani Justyna cieszy sie, ze rodzice tych dzieci wszystkiego o zabojcy i zonce sie dowiedza. „Beda mogli zaprotestowac”. Co za podlec.
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,19714479,ci-chlopcy-sami-sa-sobie-winni-ze-mariusz-ich-zabil-uslyszalam.html
Niestety, chyba tylko „nasi” jakoś reagowali i „pudelek”.
http://www.pudelek.pl/artykul/20016/stalinska_13-latki_same_pchaja_sie_do_lozka/
Zwracam tylko uwagę, że chyba ani razu nie padło stwierdzenie, że Trynkiewicz to homoseksualista. Bo przecież nie należy łączyć gwałtu na nieletnich chłopcach włóczących się nielegalnie po lesie, których potem trzeba zamordować i spalić z homoseksualizmem?
niech pan czyta ze zrozumieniem, a jeśli ma pan z tym chwilowe trudności, to radzę milczeć
transwestycjanka??
Ja też.
Powinna mieć jeszcze takie małe różki.
Może w Boko Haram…
To już żyje własnym życie, nieszczęśliwa mężatka opisuje swoje perypetie, znajdują się na to łamy a nas krew zalewa. W tle widzimy opresyjne, katolickie państwo, które stoi na drodze szczęśliwego pożycia. Właściwie chłopina jest niewinny, przecież on tylko realizował swoje żywotne potrzeby… Zupełnie podobnie jak ten z Pomorza co pobił dziecko, po 7 latach wyszedł warunkowo żeby z jakąś „partnerką” porwać kolejną dziewczynkę – on też miał jakieś potrzeby, które my mamy zaakceptować…
W szaleństwie nie ma granic!
Socjologia to jest wczesne stadium tej zarazy, ktorej nowym przejawem sa wydzialy gender studies. Jak sie pare lat temu dowiedzialem, ze gender otworzyli na KULu, to mi juz zupelnie rece opadly.
U Chandlera bylo kiedys takie piekne zdanie 'byly czasy, ze aktorow wpuszczano tylko kuchennymi drzwiami zeby nie robic sobie wstydu. Niektorzy dalej powinni tamtedy wchodzic’.
i cały ten KUL jest w dodatku nadal w pełnej łączności z Biskupem miejsca!
Ta pani jest pewnie z tych katarskich ośrodków, co w dyskontach się żywią i ubierają a potem jeżdżą po świecie i robią te czeczeńskie lalki do sprzedawania na granicznych dworcach kolejowych…
Chyba masz rację, bo normą jest kara śmierci dla pedofilów i morderców dzieci, wykonywana przez współwięźniów. Jak ten T. musiał być chroniony przez służbę więzienną przez te wszystkie lata…….
jaki dziwny zbieg okoliczności – prawda? Może ma jeszcze „jedynkę” z kinem domowym?
No i reżyser Zanussi był w tym chórze – że jakie nowe, wspaniałe światy taki zbok odkrywa przed dziećmi…………………
oraz Coryllus
Perfidia gazowni jest jeszcze większa, bo w przypadku Trynkiewicza argumentem o „samochcących dzieciach” broni się prawdziwego, osądzonego i skazanego (to ponoć ważne dla pewnych kręgów) zboczeńca, pedofila i zbrodniarza. Natomiast atak za nieco podobne, choć nie do końca (nie o łóżku, tylko braku miłości i ciepła była mowa) wypowiedzi dotyczył arcybiskupa Michalaka, którego nikt o żadne przestępstwa nie oskarżał. Bronił on tylko linczowanych medialnie księży. Nie tylko biskupa Wesołowskiego, któremu zresztą niczego nie udowodniono, a jego śmierć z pewnością nie była bez związku z medialnym szczuciem.
http://wyborcza.pl/1,76842,14742202,Abp_Michalik_o_pedofilii__Gdy_dziecko_szuka_milosci_.html
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/abp-michalik-o-pedofilii-dziecko-lgnie-drugiego-czlowieka-wciaga,361169.html
no, ale wsad „odredakcyjny” wszak tam jest.
Nie jest przecież odmierzone, ile jest wsadu oryginalnego , a ile naddatku redakcyjnego.
Bo czyż można wykluczyć, iż ten drugi segment jest decydujący w sensie inspiracji oraz nadania „wymowy” całości?
Wakacje z ksiazka , jest na 6 pozycji , http://ospwlorzysz.wp.mil.pl/pl/11_341.html
Ojciec Stalińskiej, rektor PG, dostał publicznie od studentów po pysku. To było głośne w Gdańsku, w 1968 roku.
Naucz się czytać ze zrozumieniem
Jeszcze w Wielkiej Brytanii była i tam „śledziła statystyki policyjne”. Ona w ogóle „lubi konkret” i „chodzi z policjantami na piwo”, ale co konkretnie robiła, tym się nie chwali. Może jakieś ściśle tajne rzeczy?
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,19714479,ci-chlopcy-sami-sa-sobie-winni-ze-mariusz-ich-zabil-uslyszalam.html
To pierwsza Polka ktora otrzymala European Press Prize , zwane europejskim Pulit(zerem), nagradzaja zawsze i wszedzie tych barbarzyncow wartosci i swietosci
Trynkiewicz się przydał po pierwsze do wprowadzenia przez rząd PO i ministra Gowina, ustawy o psychuszkach, tzw. lex Trynkiewicz. A teraz przyszedł czas na „i tak dalej”.
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,19714479,ci-chlopcy-sami-sa-sobie-winni-ze-mariusz-ich-zabil-uslyszalam.html
W ogóle jakoś dziwnie o niej piszą, bo wiki podaje, że
A na stronie Polskiej Szkoły Reportarzu jest na liście absolwentów rocznika 2010:
http://instytutr.pl/pl/polska-szkola-reportazu/absolwenci/rocznik-2010/
O q…a
W necie jest, że w 1970 i nie od studentów.
http://grudzien70.solidarnosc.gda.pl/grudzien70/Grudzien70_10.htm
Tu jest podobna narracja. Choć historia całkiem inna lecz emocje podobnie nakręcane:
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/wroclaw/kowary-zgwalcil-i-zabil-17-latke-we-wloszech-prowadzil-normalne-zycie/dswj8yz
bo wszyscy mordercy to mili i całkiem normalni ludzie, tylko te ofiary tak ich prowokują…
Gabriel pisze o braku doktryny, a ja dodam brak realizacji doktryny.
A dokladnie – realizacje jakiejs innej, cudzej, wrogiej doktryny, mechanizmami panstwa.