gru 302014
 

W biblioteczce mojej teściowej stoi bardzo dziwna książka. Kupiona gdzieś na początku lat dziewięćdziesiątych, wydana na fali pokomunistycznej biedy i wyczekiwana przez wielu z entuzjazmem. Jest to jedna z licznych książek o mądrościach wschodu. Nosi ona tytuł „Jak osiągnąć natychmiastowe oświecenie”. Na okładce widzimy jakąś androgyniczną istotę rasy azjatyckiej, która siedzi na patio, obok wielkiej, nie wiedzieć czemu nie domkniętej lodówki. Książka ma może ze 150 stron. Niewiele, zważywszy na temat, który porusza. Wystarczy to przeczytać i już. Doznajemy natychmiastowego oświecenie i wiemy co i jak. Nie myślcie jednak, że ta dziwna istota, co mieszka w lodówce, która napisała tę książkę jest rekordzistką jeśli chodzi o natychmiastowe oświecanie. Nic z tych rzeczy. Rekord w natychmiastowym oświecaniu pobiła wczoraj administracja salonu24, która w jednej chwili po przeczytaniu notki kolegi bosona dokonała tego właśnie aktu. Zostaliśmy wszyscy tutaj natychmiastowo oświeceni. Cóż takiego napisał boson. Właściwie nic, jedno zdanie. Zapytał czy Andrew Michta, wiecie ten co go wieszają na samej górze jak tylko coś napisze, jest synem generała Norberta Michty. I już. Po tym niewinnym pytaniu nastąpiło natychmiastowe oświecenie polegające na zwinięciu bosona. I my już wiemy, że jest tak, jak sugerował boson. No, a skoro wiemy, to nie dość, że przeszliśmy całe to oświecenie w mig, to jeszcze okazało się, że znajdujemy się na obszarze, gdzie obowiązują wyłącznie mądrości wschodu. I będziemy się tam znajdować bez względu na to co na temat swojej edukacji w USA i swoich proeuropejskich i proamerykańskich poglądów do powiedzenia ma młodszy pan Michta.
Akt, którego dokonał boson i odpowiedź nań, którą dała nam administracja salonu24 niosą za sobą pewne określone konsekwencje. I ja jak widzicie wychodzę im naprzeciw, albowiem pięć ostatnich lat przekonało mnie, że kunktatorstwo i tulenie uszu po sobie oznacza jedynie straty. Teraz jednak chciałbym skupić się na ludzkim i można by rzec intymnym wymiarze wczorajszego wydarzenia. Oto jeden z komentatorów zadał pytanie, na które można było nie odpowiadać, ale – podejrzewam, że wskutek interwencji samego Andrzeja Michty – administracja odpowiedziała na nie twierdząco. I cóż my możemy rzec w tej sprawie? Czcij ojca swego i matkę swoją mówi przykazanie, a my wszyscy, jak to ludzie, mamy z zachowaniem go niejakie kłopoty. No, ale jeśli już je mamy to zwykle w sferze intymnej, domowej, mało kto załatwia sprawy pomiędzy sobą a swoim ojcem na forum publicznym, z udziałem osób trzecich, do tego wynajętych za pieniądze, jak to się przydarzyło panu Michcie wczoraj. Jakież można mieć w związku z tym refleksje tuż przed zakończeniem roku? Smutne. Jeśli sprawdzimy w wiki czy generał Norbet Michta żyje okaże się, że jak najbardziej. Ten starszy, doświadczony i zapewne inteligentny człowiek żyje, a może nawet obserwuje to co my tu piszemy i jak się zachowujemy. Być może nawet jest na nas wściekły, być może chciałby nawet całą tę budę zamknąć i wszystkich nas przesunąć jeszcze bardziej w stronę mądrości wschodu. Dla mnie dziś nie ma to znaczenia. Ja z tego miejsca chciałem dziś, po tym zawstydzającym wydarzeniu jakim było zaparcie się własnego ojca, złożyć Panu generałowi najserdeczniejsze życzenia długich lat życia w zdrowiu, z jasnym umysłem, w otoczeniu życzliwych bliskich, dla których rodzina, a nie fałszywie rozumiana kariera są najważniejsze na świecie. Oby się to spełniło. Oby Pan generał mógł jeszcze długo cieszyć się życiem.
Nie tak dawno toczyła się tu z udziałem Łukasza Warzechy, dyskusja dotycząca win dzieci, ponoszonych za grzechy rodziców. Ja się muszę zgodzić z Łukaszem Warzechą – dzieci nie ponoszą żadnej winy za grzechy rodziców. No, ale rodzice mają wielki wpływ na to jakie grzechy dzieci będą popełniać. No i z tym jest już dużo gorzej. Na tym polu każdy może ponieść klęskę i Norbet Michta nie jest tu żadnym wyjątkiem. Nawet jeśli człowiek jest oficerem i ma w domu szeroki skórzany pas nie zawsze ustrzeże się klęski wychowawczej. Ja sam pochodzę z garnizonowego miasta i pamiętam kilku takich ancymonów, co nic sobie nie robili z ojcowskich napomnień, z gwiazdek na pagonach, z pasa skórzanego i w ogóle z niczego, nawet z wartownika z karabinem pilnującego magazynów. Myślę, że dla ludzi inteligentnych i silnych taka klęska wychowawcza jest szczególnie bolesna i trudna do zniesienia. Stąd też i mój tekst i moje życzenia. Nie każdy ma takie szczęście jak Jarosław Warzecha, któremu syn załatwił stałe miejsce na pudle w salonie24, tytuł zawodowego publicysty i fotkę przy blogu. To jest postawa godna naśladowania, to jest właściwa droga, którą powinni podążać wszyscy. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego na ten nowy rok, Panie generale, a przede wszystkim zdrowia i rodzinnego ciepła, tego właśnie życzymy Panu my wszyscy blogerzy i komentatorzy krytycznie oceniający Pańską karierę, ale starający się zachowywać przykazania.

Porzućmy teraz te rozważania i przejdźmy do tematów bliższych naszym sercom. Oto – jak podają niektórzy – mieliśmy przedwczoraj rocznicę śmierci Jakuba Fuggera, człowieka który wyrządził Węgrom najwięcej zła. Według innych rocznica tej śmierci będzie dopiero jutro. Kiedy by ów dziń nie przypadał wszyscy powinniśmy mieć go w pamięci, albowiem Jakub i jego życie to wręcz wzorzec metra dla setek ludzi dysponujących pieniędzmi i wywierających wpływ na nasze życie. Dlatego właśnie trzeba o nim i jego wyczynach pamiętać, analogie są niebezpiecznie blisko. Żeby uczcić ten dzień, dzień w którym Pan Bóg uwolnił świat od Jakuba Fuggera postanawiam co następuje: od dziś do godziny 00.00 dnia 31 grudnia 2014 wszystkie tomy Baśni jak niedźwiedź z wyjątkiem tomu III kosztować będą 20 złotych, również ostatni tom zatytułowany „Niedźwiedź i róża czyli tajna historia Czech. Po upływie tego terminu wszystko wraca do normy. W promocyjnej cenie dostępny będzie jedynie tom pierwszy.
Zapraszam na stronę www.coryllus.pl  

  25 komentarzy do “Natychmiastowe oświecenie czyli życzenia dla Michty”

  1. @boson szybszy niż światło 😉

  2. @boson – gratulacje !

  3. I dziwi tylko fakt, ze w zyciorysie tow. Norberta nie ma wzimanki o tym, ze to ojciec Andrew Michty, pisarza, ktory talent odziedziczyl po ojcu. Pora to uzupelnic.

  4. Z s24: Wiadomość od AdministratorS24.I:

    Andrew Michta nie jest synem Norberta.

  5. Z informacji na s24 wynika że w tym przypadku nawet szybszy..

  6. Oczywiscie, to sa wszystko pomowienia i insynuacje. A w Katyniu to Niemcy strzelali w tyl glowy.

  7. Ale Generał jest płodny na emeryturze … literacko oczywiście. Można sobie kupić pracę zbiorową o Piłsudskim lub wojnie 1920 r. a w środeczku artykuł Pana Generała.

  8. Tam oberoprawcami nie byli ani niemcy ani rosjanie.

  9. z racji starszenstwa, doswiadczenia i zaangazowania w sprawe, w tej kwestii jedyne prawo do wypowiedzi ma tow. gen. Michta Norbert. Jesli chcecie sie kolego nadal wypowiadac, to prosze to robic w wyznaczonych ramach, wszelkie proby kolejnego przekraczania tych ram nie beda przez nas tolerowane. Mozna oczywiscie prezentowac krytyczne opinie, pod warunkiem jednak, ze bedzie to krytyka konstruktywna.

  10. Kto -za? Dziękuję.
    Kto -przeciw? Nie widzę.
    Kto się wstrzymał? Nie widzę.

  11. @DANAE
    ? przecież wyraźnie napisałem… oto, gdzie ślad się urywa:

    B.A., English/Philosophy, St. Mary’s College, 1980
    BOSON11.12 16:02

    @BOSON
    No, jasne. To Michcie się może zdawać, że się urywa.

    Popytaj ludzi z Kica, to Ci opowiedzą o nim. Tylko trochę starszych, bo Michta to rocznik 1957. Tatuś wyekspediował go za granicę po trzecim roku i po urlopie dziekańskim, żeby nie musiał pieniędzy na ukończone studia w Polsce zwracać.

    No i może znajdą się ludzie, którzy z nim do LO w Kielcach chodzili. Chyba że nabiorą wody w usta, jak co, którzy z Sikorskim do liceum chodzili.
    Dziwne, jak im podobnie się losy splotły. Tylko żony mają z innych środowisk, zdaje się.
    DANAE11.12 18:28

  12. Jak ich jakoś dziwnie ciągnie na Brytyjskie uczelnie …

  13. prawdziwe kuźnie kadr – czyli szkoły pottera, ale (bardzo) na serio

  14. Konikiem Andrew są wydatki na zbrojenia i bezpieczeństwo 😉 Amerykański ekspert w/g Onetu 😉

  15. Misja uniwersytetów – kuźnie kadr. Tam ich werbują.

  16. Polska nadal czeka na swojego Breivika. Bez zbrojnego podziemia, ktore ta bande postawi do pionu, zycia braknie, zeby cos znormalnialo.

  17. A skąd ten Administrator wie, że Andrew nie jest synem Norberta? Ciekawe. Od Andrew, o którym wiadomo tyle, że życzy nam oświecenia w 2015 roku?

  18. Pan Stanislaw Michalkiewicz to ladnie ujal. „Oni” zamienili w latach 70-ych i 80-ych „Kapital” na ksiazeczki czekowe. Nie mnie oceniac zamysly boskie ale tak sobie mysle czasami ze Bog moze ich pokaral obdarzajac ich dzieci dozgonna glupota. Np. taki Dariusz Rosati. W partii od zarania ze tak sie wyraze (pan Michalkiewicz tak okreslil Miroslawa Milewskiego – w SB chyba od urodzenia), meldowal tak poslusznie po kazdym powrocie ze stypendium ze moglby zastapic Rudolfa Hrušínskiego.

    Swoja corke Weronike wyslal nawet do Instytutu Lee Strasberga na nauke ale chyba nie bardzo jej to pomoglo bo grywa zwykle role prostytutek z Europy Wschodniej albo jakichs przędzarek.

    O drugiej primadonnie, Oli Kwasniewskiej, szkoda sie rozwodzic. wystarczy posluchac jej szczebiotu w TV przez jakies 40 sekund i dosc.

  19. Pelna zgoda. I dlatego powod dla ktorego w Polsce tak tragicznie brakuje kadr jest sytuacja polskich uniwersytetow. One nie wytwarzaja zadnych elit i kadr, sa tylko przechowywalnia mlodziezy ktora po skonczeniu jakiegos fajnego kierunku (np.afrykanistyka albo politologia) wyjedzie na Wyspe albo do cesarskich.

  20. lub Niosący Światło ( ten spolszczony anioł na L.)

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.