maj 142018
 

Nasza przygoda z książkami profesora Wojciecha Zaleskiego właśnie się rozpoczęła. Trochę późno, albowiem rozglądaliśmy się uważnie za jego spadkobiercami przez ponad dwa lata. Bezskutecznie. A nie dość, że bezskutecznie, to jeszcze niepotrzebnie. Kiedy dawno, dawno temu Sławomir Cenckiewicz podarował mi Historię górnictwa na Śląsku nie miałem czasu jej przeczytać, przejrzałem jedynie i nie zauważyłem rzeczy najważniejszej. Na okładce jest napis, że książka ukazuje się pod firmą stowarzyszenia im Romana Dmowskiego, ale nakładem wdowy po autorze. Zobaczyłem to dopiero teraz i zamarłem. Proszę Państwa, jeśli ktoś chce być prawicą narodową i ma w szyldzie jakieś nawiązujące do przedwojennych nazw skróty, nie może w mojej ocenie pominąć albo wręcz olać publikacji ludzi, którzy organizacje przedwojenne, o znanych nam nazwach tworzyli. Nie można też, głosząc w przestrzeni publicznej, pochwałę wartości narodowych, w tym zasad ekonomicznych prezentowanych przez Zaleskiego i Rybarskiego, pozwolić się degradować. Co ja uważam za degradację? Na przykład wydawanie książek za pieniądze wdów po autorach. A także – niemożność zorganizowania konferencji na temat Rybarskiego, Zaleskiego oraz ich publikacji, konferencji, która będzie miała oprawę medialną i wymiar dyskusji z udziałem polityków i profesorów. Jak wiemy na prawicy nie ma takiego zwyczaju, bo dominują marsze. Te bowiem, w teorii przynajmniej, łączą ludzi młodych i pozwalają im wierzyć w wielką i silną Polskę pod przywództwem Mariana Kowalskiego, czy kogoś innego. Posiadówki, w czasie których rozmawiać się będzie o trudnych książkach, mogą zaś odstraszyć młodzież. Tak, jak mniemam, sądzą przywódcy organizacji prawicowych i przez to definiują misję jako rozrywkę dla młodzieży. Im bardziej ekscytującą tym lepiej. Najbardziej zaś ekscytujące jak wiemy jest ułożenie swastyki z pryncypałek w dzień urodzin Hitlera.

Tak się składa, że w sobotę wziąłem udział w konferencji poświęconej Józefowi Piłsudskiemu. Z tego co opowiada Michał, nie było tak źle. Wykłady były ciekawe i dynamiczne. Michał będzie je teraz po kolei obrabiał i będą one dostępne na naszej stronie www.prawygornyrog.pl Ja wysłuchałem ostatniego wykładu jedynie, wygłoszonego przez profesora Macieja Giertycha. Od razu powiem, że tylko dzięki uprzejmości profesora wydawnictwo „Pardwa” mogło wydać książkę jego ojca o Komeńskim, dostępną w naszym sklepie. Od razu też powiem, że nie podoba mi się sposób w jaki profesor Maciej Giertych poddaje się krytyce osobę Józefa Piłsudskiego. Głównie ze względu na dominującą w tej krytyce rolę elementów obyczajowych. Nie mogę się też zgodzić na to co profesor Giertych mówił o karierze wojskowej Piłsudskiego, o tym, że stopień brygadiera nadali mu Austriacy, a stopień marszałka nadał sobie sam. To jest oczywiście prawda, ale nie ma to znaczenia i służy jedynie bardzo płaskim szyderstwom. Proszę Państwa, jeśli w realiach wojny, militaryzmu, kultury sztabu i pola, która występuje w Europie w dziesiątkach odmian i wariantów, przewagę polityczną zdobywają samozwańcy, a ustępują im zawodowi żołnierze, to chodzi o jakiś głębiej ukryty mechanizm. Ja wiem o jaki, ale na razie nie powiem, bo muszę skończyć drugi tom Baśni socjalistycznej. Wtedy będziemy o tym gadać. Powiem tylko tyle, że mechanizm ów, w mojej ocenie podważa, a może wręcz unieważnia armię i czyni z niej narzędzie niepotrzebne narodowi. Myślę, że rola armii powinna być dogłębnie i jeszcze kilka razy przemyślana przez polityków współczesnych. Armia bowiem w tych ramach, o których tu mówimy to jedynie lokalny rynek, a nie narzędzie obrony. Niby wszyscy to wiedzą, ale nikt nie powie tego głośno. Przyczyn można się domyślać, wszyscy się boją, bo przecież nikt nie zlikwiduje armii. Nikt też nie będzie kwestionował jej skuteczności, zawsze po każdej klęsce maskowanej bezprzykładnym bohaterstwem jednostek, często nieletnich. Ustawiwszy rzecz w takich kontekstach inaczej możemy już spojrzeć na próby tworzenia armii europejskiej. To nie jest żadna próba zbudowania dodatkowego zabezpieczenia przed Rosją, ale próba zbudowania dodatkowego rynku, niezależnego od dystrybucji amerykańskiej. Utworzenie takiej armii oznaczać będzie pewnie, tak myślę, natychmiastowe jakieś koncesje na rzecz Rosji, kosztem rzecz jasna krajów peryferyjnych. Krajów, nie rynków-armii, bo te muszą być zachowane. No dobrze, ale to jest margines naszych rozważań. I sprawy nie muszę się wcale rozwinąć w tym kierunku.

W czasach Piłsudskiego nikt sobie nie zawracał głowy groszowymi interesami robionymi na wojskowych rynkach, bo gra szła o coś znacznie większego – o całkowitą dewastację Rosji, a także o wyłonienie w Europie kilku kadłubowych państewek, które następnie będą dozbrajane przez sojuszników. Takimi państewkami nie mogli kierować fachowcy od wojny, bo oni mieliby swoje koncepcje, wykluczające zapewne realizację pewnych propozycji zakupowych. Co innego zdolny dyletant na stanowisku kierowniczym, w dodatku dyletant z wizją. Taki człowiek to skarb dla międzynarodowych organizacji handlujących technologiami i bronią. I tu zwróćmy uwagę na to, że to nie Piłsudski, a Sikorski kupował od Francuzów samoloty. Nie chcę tutaj bronić towarzysza Ziuka, ale zwrócić uwagę na dogłębne pojmowanie roli armii, tą zaś cechą wśród naszych wojskowych odznaczał się chyba tylko Józef Dowbór-Muśnicki i nikt więcej.

Kiedy podejmujemy takie tematy, które nie są łatwe, a są wręcz kłopotliwe, od razu pojawia się pytanie o sens. Czy to warto zawracać młodym ludziom głowę takimi rzeczami w roku jubileuszowym i co oni sobie – ci młodzi – pomyślą, czy będą jeszcze wierzyć w Polskę? To ważne pytanie, ale odpowiedź na nie powinna być wyrychtowana przez PFN, a nie działające na marginesach dyskusji organizacje. Polityka informacyjna polskich organizacji jest niestety prowadzona źle, bez sensu i w całkowitym oderwaniu od realiów historycznych. Nie można prowadzić propagandy sukcesu, kiedy nie ma żadnego realnego sukcesu. Wtedy bowiem za sukces zaczyna być uważane odkręcenie tablicy z pomnika Kopernika, czego dokonał Aleksy Dawidowski. I ten komunikat zawsze do młodzieży trafi. Nie wiem tylko czy potrzebnie. Troska więc o to czy kształt propagandy wewnętrznej będzie atrakcyjny czy odstręczający nie powinna być naszą troską. A jednak jest. Dlaczego? Nie tylko dlatego, że czujemy się tutaj wszyscy odpowiedzialni za to co się dzieje w kraju, nie tylko dlatego, że chodzimy na wybory i bierzemy udział w dyskusjach. Także dlatego, że uważamy, iż sukces nie jest w tej narracji atraktorem. Taką sobie prowokacyjną formułę ułożę. Nie jest nim także demaskacja, jak chcą to widzieć niektórzy prelegenci z ostatniej konferencji poświęconej Piłsudskiemu. A co jest? Prawda i strategia. Nie można bowiem kłamać, opowiadać słabych dowcipów, epatować męczeństwem i zostawiać ludzi bez odpowiedzi na pytanie – co dalej. To jest krańcowa nieuczciwość. Musimy uciekać od takich formuł. Na dziś to tyle.

Zapraszam na portal www.prawygornyrog.pl

  32 komentarze do “O bezskutecznych próbach zbawiania ojczyzny”

  1. „Prawda i strategia”. Właśnie kończę IV rozdział książki Zalewskiego. W pewnym momencie pisze on o szkodliwości pomijania jakiejś prawdy w naszej historii choćby nam się to nie podobało. To chwyta za serce. Chociaż czasem chciałoby się, żeby wszystko było prostsze i jednowymiarowe 😉

  2. Pogrzeb jest zawsze prosty i jednowymiarowy. Łatwo zająć stanowisko wobec pogrzebu i większość osób z wyjątkiem najbardziej zwariowanych wujciów wie jak się zachować

  3. A Jozef Haller nie pojmowal dogłębnej roli armi?

  4. Program Konferencji:
    Sobota 12 maja 2018 r., godz. 11.00, Warszawa, ul. Zielna 39, gmach PAST-y (IV piętro)
    Organizatorem Konferencji są: Stowarzyszenie im. Bpa Kajetana Sołtyka oraz Centrum Edukacyjne Powiśle w Warszawie
    Data konferencji – 12.05.2018 r. – upamiętnia ważne fakty z życia Józefa Piłsudskiego:– 119 rocznica porzucenia religii katolickiej i konwersji na protestantyzm 12.05.1899– 92 rocznica zamachu majowego 12.05.1926– 83 rocznica śmierci Piłsudskiego 12.05.1935
    Plan Konferencji:
    11.00 – 11.10 Organizatorzy: Rafał Mossakowski i Brunon Różycki – rozpoczęcie konferencji i powitanie Gości.
    11.10 Prof. Jan Żaryn – „O przewrocie majowym – krytycznie”
    11.30 Prof. Lech Wyszczelski – „Kontrowersje wokół polskiej polityki wojskowej 1926-1939”
    11.50 Reżyser Grzegorz Braun – „Sanacyjna polityka historyczna”
    12.10 Sławomir Suchodolski – „Garść uwag o etatyzmie i gospodarce pod rządami Józefa Piłsudskiego i sanacji 1926-1939”
    12.30 Rafał Ziemkiewicz – „Wojna Rydza – Śmigłego”
    12.50 Henryk Nicpoń – „Przeciwstawne wizje Polskiej Armii gen. Tadeusza Rozwadowskiego i marszałka Józefa Piłsudskiego”
    13.10 Marek Kamiński – „Ostatnie tajemnice Marszałka”
    13.30 – 14.10 Przerwa
    14.10 Arkadiusz Miksa – „Piłsudski i sanacja wobec Obozu Narodowego”
    14.30 Mateusz Ratyński – „Stronnictwo Ludowe w obronie demokracji w latach 1931-1939”
    14.50 Tomasz Ciołkowski – „Sfałszowana biografia Józefa Piłsudskiego”
    15.10 Ks. Sławomir Siąkała – „Czy luteranin Józef Piłsudski był godzien katolickiego pogrzebu?”
    15.30 Rafał Dutkiewicz – „Józef Piłsudski a masoneria”
    15.50 Tomasz Gryguć „Pan Nikt” – „Wrogowie i przyjaciele. Polityka zagraniczna sanacji”
    16.10 Prof. Maciej Giertych – „Mit Piłsudskiego”
    16.30 Gabriel Maciejewski „Coryllus” – „Kto stał za Józefem  Piłsudskim”
    16.50 – 17.00 Rafał Mossakowski i Brunon Różycki – zakończenie konferencji
    Jako organizatorzy – zapraszają:
    Rafał Mossakowski i Brunon Różycki
    Oczywiście nie wszyscy dopisali ale i tak zrealizowany program nader obfity.

  5. „Co innego zdolny dyletant na stanowisku kierowniczym, w dodatku dyletant z wizją” Macierewicz?

  6. To takie konferencje sie u nas odbywają? No, no budujące….

  7. uwielbiam takie informacje lekko spóźnione,   na uniwerku zawsze powieszono takie info po rozdzieleniu miejsc wczasowych i było to w dniu wyjazdu pierwszych wczasowiczów, chodziło o to żeby ukrócić możliwość zmian, a o co chodziło w/w organizatorom, że dwa dni po konferencji informują o tym że się starali i że ktoś dopisał ? Co dopisał ? że kaowiec jest świnia?

  8. Dobrze ze taka konferencja sie odbyla. Ale z tego programu widac ze kazdy poruszajacy jakis temat mial 20 minut.

    Zeby to wszystko zglebic ta konferencja musialaby chyba trwac z tydzien.

  9. właśnie, sądziłam, ze wszyscy o tym wiedzieli, tylko mnie gdzieś to umknęło, bo przecież bym poszła na taka konferencje. A może to byl jakiś zamknięty event….

  10. To jest informacja o tym jakie były plany konferencji, o której dowiedziałem się w piątek popołudniu i na którą wtedy otrzymałem propozycję aby konferencję nagrywać.

    Nie w moich kompetencjach było zapraszanie na konferencję kogokolwiek ponieważ nie taka była moja rola – ja miałem nagrywać a kogo zaproszą organizatorzy na widownię należało do kompetencji i decyzji organizatorów.

    Nagrania zamieszczę sukcesywnie ale nie przed organizatorami.

  11. Dokładnie tak 20 minut – prawie każdy przekraczał, ostatecznie doszło do wystąpień nizęj wymienionych:

    Prof. Jan Żaryn – „O przewrocie majowym – krytycznie”Prof. Lech Wyszczelski – „Kontrowersje wokół polskiej polityki wojskowej 1926-1939”Reżyser Grzegorz Braun – „Sanacyjna polityka historyczna”Sławomir Suchodolski – „Garść uwag o etatyzmie i gospodarce pod rządami Józefa Piłsudskiego i sanacji 1926-1939”Rafał Ziemkiewicz – „Wojna Rydza – Śmigłego”Henryk Nicpoń – „Przeciwstawne wizje Polskiej Armii gen. Tadeusza Rozwadowskiego i marszałka Józefa Piłsudskiego”Marek Kamiński – „Ostatnie tajemnice Marszałka”Arkadiusz Miksa – „Piłsudski i sanacja wobec Obozu Narodowego”Mateusz Ratyński – „Stronnictwo Ludowe w obronie demokracji w latach 1931-1939”Tomasz Ciołkowski – „Sfałszowana biografia Józefa Piłsudskiego”Ks. Sławomir Siąkała – „Czy luteranin Józef Piłsudski był godzien katolickiego pogrzebu?”Rafał Dutkiewicz – „Józef Piłsudski a masoneria”Tomasz Gryguć „Pan Nikt” – „Wrogowie i przyjaciele. Polityka zagraniczna sanacji”Prof. Maciej Giertych – „Mit Piłsudskiego”Gabriel Maciejewski „Coryllus” – „Kto stał za Józefem  Piłsudskim”

  12. zamknięty event – raczej tak 🙂

  13. znaczy się „lożyczka”

  14. Przepraszam, że nie na aktualny temat, lecz wydało mi się to cokolwiek budujące. Otóż Onet na stronie  „https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/pawel-pawlikowski-dla-onetu-z-cannes-nigdy-nie-mowilem-ze-jestem-w-polsce-na-jakiejs/16kqlzb” ubolewa nad losem (Gn)Idy, Pokłosia etc. Czyżby wiadomo kto zaczął liczyć się z (nie tylko) tutejszą krytyką?

  15. Jestem pod wrażeniem pogadanki Coryllusa. Ciekawe też było dopowiedzenie Brauna o banku lwowskim, choć wypowiedź jego interlokutora z sali nie była dobrze słyszalna. Chyba warto będzie obejrzeć wszystkie nagrania. Jeśli to wszystko zostanie zamilczane przez główny nurt i akademię, to zawsze będziemy mogli przypomnieć sobie reakcję Aleksandra III na niewygodny raport Kantakuzena.

  16. Toyah daje dupy na calego. Teraz sie broni historia.

    Ale ok. Pan nie bezdzie tego samego powtazal?

    mimo ze ja to nie a-tem i chuj wie kto jeszcze

  17. Coryllusie, czemu zrobil pan az 3 portale? Jest 1) Coryllus.pl; 2) Szkola Nawigatorow; 3) PrawyGornyRog ? Regularnie pana czytam, ale w tych portalach zaczynam sie gubic. Mysle, ze czytelnicy, ktorzy odwiedzaja pana rzadziej, jeszcze bardziej sa pogubieni. Co pan na to, zeby wszystko bylo na Coryllus.pl? 3 portale moga byc meczace jak dla pana, tak i dla uczestnikow… Just saying 🙂

  18. Próbowałem „wyciągnąć” wypowiedz p. Grygucia ale niestety znajdował się on na samym końcu sali, zbyt daleko od mikrofonu, w zasadzie G. Braun powtórzył/dopowiedział jego słowa choć ja odebrałem to jako posiłkowanie się Gryguciem „na siłę”.

    Pozostałe nagrania wkrótce – zgodnie z ustaleniami z organizatorem nie mogłem zamieścić nagrań przed nimi (oczywiście za wyjątkiem Coryllusa).

  19. dopreclowszy sytuacje natury ktora nigdy nie wybacza

    czlowieka  niekiedy a Boga zawsze, mozna dojsc do dziwnego

    wniosku

  20. Spokojnie panie Gabrielu. Szukam Panu slow.

    Czasem przeciez jedno slowo zamienia rozgardiasz w pyl..

  21. Az tu nagle sie okazuje, ze nie! Ze to ktos inny! Ten co byl w telewizorze 20 lat temu. To ten!

    Karuzela. Ksiazke taka kupilismy na wyjezdzie z Holandii. Ponoc to bylyla bardzo dobra ksiazka.

    Gabrielu. Musisz wydawac ksiazki

  22. Chcialem sie, przepraszam, wskoczyc w kolej trassyberyjska….

    To ze szkoly, potem mi przeszlo..

  23. Mexykanie.

    Jasne. Ja tez mexykanin

  24. dycha pompek valsera

    przejdzie do historii

    ja je robie w powietrzu

    dokladam valser razy 3 i wtedy wstaje..

    do sniadania

  25. Piłsudski nie dokonał niczego dobrego. Niczego, co  jest dobre w oczach Boga. Usprawiedliwienie zyskał dzięki miłości do rodzonej matki. Żadnego innego dobra w nim nie było: zdradził Boga i Jego Kościół, zdradził ojczyznę, bo nie służył jej lecz siłom jej wrogim, choćby myślał inaczej. Co mówił o nas – każdy może się dowiedzieć i porównać z nakazami ewangelii.

    Czas zrobić wszystko, by został usunięty z Wawelu wraz z innymi podobnymi sobie. Zostaną wówczas tylko królowie i Norwid.

  26. To znaczy ziemia z grobu Norwida.

  27. będzie „gest Kozakiewicza” i „carski prosty cios w splot słoneczny”

  28. Popieram  !!!…

    … Pilsudski… i reszta  won z Wawelu…

  29. … tak…

    … bo Norwid  we francuskiej ziemi spoczywa… a grob to ma taaaki, ze wstyd  dla Polski na caly swiat  !!!  Tak Go waaadza  i deta akademia uCHonorowala… skora sobie tylko „patriotyczne mordy”  Nim  wycierac  !!!

  30. Norwida zostawili, choć on jedyny zasługiwałby na to miejsce. Pozostali byli rozmaicie powiązani z organizacjami tajnymi, tak Mickiewicz, jak i Słowacki, który był sekretarzem Adama Czartoryskiego, Retingera tamtych czasów.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.