lip 032024
 

Jeszcze raz wszystko dokładnie wytłumaczę, albowiem widzę, że niektórzy nie zrozumieli mojego pierwszego wpisu dotyczącego planowanej na 5 października konferencji w Kurozwękach.

Zacznę od obiektu. Pałac w Kurozwękach to piękny, oryginalny i robiący wrażenie kompleks. Niestety jest to mały hotel. Znajduje się tam, w całym kompleksie, tylko 17 pokoi, które wynajmowane są na zasadzie dostawek. Wiem, że trudno to zrozumieć, tym bardziej, że do tej pory jeździliśmy po obiektach dużych. Z różnych przyczyn na razie nie powinniśmy tego robić. Pokoje w Kurozwękach wyglądają tak oto i są w takim jak tu widać systemie wynajmowane:

https://www.kurozweki.com/pl/hotel/cennik

Dla każdego kto zobaczył tę stronę jasne jest, że nie pomieścimy się tam wszyscy. No chyba, że wykładowców zakwaterujemy w jednym pokoju we czterech, a ja wezmę do swojego pokoju, gdzie ma nocować moja córka i żona także Michała. To się nie zdarzy, co mam nadzieję wszyscy rozumieją. Przyczyny są jasne – nie znam jeszcze płci wszystkich wykładowców, na razie wiadomo, że wystąpi Tomek Kurowski i Wojtek Lipski czyli betacool. Ja też chcę wygłosić wykład. Zostają dwie osoby, bo po doświadczeniach krakowskich będzie tylko pięciu wykładowców, tak postanowiłem. Nie wiem kto to będzie, bo na razie nie mogę się nawet za takimi osobami rozejrzeć. Wolałbym, żeby nie był to ktoś, kogo trzeba ciągnąć z daleka.

Zarzucono mi wczoraj, że zarezerwowałem wszystkie pokoje. Mam wrażenie, że w moje negocjacje z paniami w pałacu wkradło się jakieś nieporozumienie. Niestety osoba, z którą wszystko najpierw ustalałem jest na urlopie. Kiedy wróci będę wszystko ustalał jeszcze raz. Musicie mieć jednak świadomość, że wiele to nie zmieni, bo tych pokoi nie przybędzie. Starczy ich dla kilku osób ledwie, które zdążą się dodzwonić do pałacu po tym, jak dam sygnał, że coś jest wolnego. Pisałem o tym, może niezbyt wyraźnie, w pierwszym tekście dotyczącym konferencji. Niestety nie w każdym obiekcie będziemy mieli taki komfort, że wszyscy się zmieszczą na miejscu. W zasadzie poza Kliczkowem nigdzie tak nie było. Może ostatnio w Krakowie, no ale to było duże miasto i wielki hotel.

Odpowiadam teraz – zawczasu – na pytania, które już się rodzą w głowach niektórych. Pytanie pierwsze: dlaczego nie wybrałem innego obiektu?

Czynię to w następującym systemie – typuję kilka miejsc, a następnie je obdzwaniam i na coś się decyduję. Jeśli komuś się zdaje, że w dużych i posiadających zaplecze hotelach można znaleźć odpowiednią ilość miejsc i salę wykładową na weekend z wyprzedzeniem półrocznym ten się niestety myli. I żyje złudzeniami.

Próbowałem wynająć salę i zarezerwować pokoje w Sulejowie. Sala jest wolna, ale pokoi już w interesującym mnie terminie nie było. Mam na myśli pokoje dla wykładowców. Bo o uczestnikach można w ogóle zapomnieć. A dzwoniłem w maju. Chciałem ten Sulejów zarezerwować na wiosnę przyszłego roku, ale to jest niemożliwe, bo w kolejnym roku zmieniają się ceny i nikt nie robi tam rezerwacji z takim wyprzedzeniem.

Pomijam już taką okoliczność, że wiele obiektów w ogóle nie odpowiada na pytania dotyczące rezerwacji sal i organizacji konferencji. Taki zamek w Bobolicach odezwał się do mnie w dwa tygodnie po wysłaniu zapytania. No, ale tam sala restauracyjna i sala wykładowa to jest jedna sala. Poza tym z pokojami jest prawie tak samo, jak w Kurozwękach i większość będzie musiała się kwaterować po okolicy. Na razie odrzuciłem tę propozycję, bo miałem już dobre warunki w Kurozwękach. Dzwoniłem na Podlasie, do Lipowego Mostu, ale rezerwacja nie przetrwała nawet kilku dni, żeby ją zatrzymać musiałbym zapłacić 5 tysięcy zadatku, a tego zrobić na razie nie mogę. Ruch w interesie hotelarskim w kraju jest straszliwy, a jego dynamika zabójcza. Gdyby było tu 10 razy więcej obiektów i tak wszystkie byłby obłożone. Niestety nie mogę poświęcić swojego całego czasu na szukanie miejsca, które zadowoli wszystkich łącznie z moją córką, bo nie o to chodzi. Po prostu raz będzie większy komfort, a raz mniejszy.

Konferencję w Kurozwękach zaplanowałem na 80 osób, rozumiem, że okoliczności mogą wiele osób odstraszyć. Tak się jednak składa, że to jeden z nielicznych obiektów, gdzie można coś ustalić od razu i bez zbędnych ceregieli. Nie ma tam za wielu pokoi, jak powiedziałem, a te, które są wynajmowane są z dostawkami, zakolegowanym grupom ludzi. Ja, siłą rzeczy, będę miał pokój dla trzech osób.

Na pytanie – a dlaczego nie organizujemy czegoś w Wielkopolsce, odpowiadam – bo 7 września jest konferencja w Zielonej Górze, na którą jestem zaproszony jako wykładowca. I wszyscy, którzy chcą się tam wybrać też są zaproszeni, a konferencja ta jest tańsza niż moja impreza, bo są sponsorzy. Będę o niej jeszcze pisał.

Odpowiadam na kolejne nie zadane pytanie – a dlaczego nie zarezerwowałeś sali w jednym z obiektów w pobliżu Kurozwęk, na przykład w Rytwianach, albo w Pustelni Złotego lasu? Do Rytwian pisałem wielokrotnie, jest tam bowiem hotel we dworze i duża sala. Nie odpowiedziano mi ani razu. Można tam jednak wynająć sobie pokój i będzie to bardziej, mam wrażenie, komfortowe, niż nocleg w Kurozwękach, gdzie – przypominam – jest siedemnaście pokoi, wynajmowanych grupowo. Konferencji zaś w Rytwianach nie zorganizowałem także dlatego – przestałem do nich pisać – że cały kompleks jest estetycznie nieco słabszy niż Kurozwęki.

Tu jest strona pałacu w Rytwianach, obok którego jest jeszcze jeden obiekt – Nowy dworek.

https://hotelrytwiany.com/

Z Rytwian do Kurozwęk jedzie się 18 minut samochodem. Można tam rezerwować pokoje. Nie wiem niestety jak długo, bo – jeszcze raz podkreślam – ruch w interesie hotelarskim jest spory. I ja się o tym przekonałem dwa miesiące temu próbując znaleźć miejsce na konferencję.

Próbowałem wynająć salę w Pustelni Złotego Lasu już w lutym i pisałem Wam nawet o tym, nie wymieniając nazwy obiektu. Konferencje są tam w ofercie, wysłałem więc zapytanie i miła pani zadzwoniła do mnie następnego dnia. Był, jak powiadam, luty. Zapytała mnie czy biorę jakieś dotacje i czym się dokładnie zajmuję. Powiedziałem czym, a żeby się jakoś uwiarygodnić rzekłem również, że prowadzę wykłady u ojców karmelitów we Wrocławiu. Miała wysłać mi wycenę następnego dnia. Mamy lipiec, a ja tej wyceny dalej nie mam. Konferencja zaś, która miała się odbyć w Pustelni Złotego Lasu, odbyła się w Krakowie.

Strona Pustelni jest tutaj, mają tam ponad 80 pokoi

https://pustelnia.com.pl/ Na pewno dla każdego starczy miejsca jeśli oczywiście zarezerwuje sobie je odpowiednio wcześniej.

Z Pustelni Złotego Lasu do Kurozwęk jest 20 minut jazdy samochodem.

W pobliżu pałacu w Kurozwękach są też inne opcje na nocleg. Może mniej komfortowe, ale jednak są. W Staszowie, mieście niewielkim, ale posiadającym wielką historię jest hotel „Gwarek”. Znajduje się na środku rynku obok postoju taksówek.

https://meteor-turystyka.pl/gwarek-staszow,staszow.html

Jest tam 25 miejsc noclegowych, a do Kurozwęk jedzie się stamtąd 10 minut. Pozwolicie, że nie będę umieszczał tu, dla dorosłych w końcu osób, numeru taxi w Staszowie. Każdy sobie go sam znajdzie.

Kolejnym obiektem położonym w pobliżu pałacu w Kurozwękach jest Hotel „Chańcza”, nad jeziorem „Chańcza”. To jest sztuczny zbiornik, ponoć bardzo malowniczy. Oto strona hotelu.

https://hotelchancza.pl/

Obiekt jest, jak widać spory, a do Kurozwęk jedzie się stamtąd całe 12 minut autem.

To nie koniec. W pobliżu pałacu, całe 14 minut drogi autem, jest jeszcze ten obiekt

https://www.winnicaavra.pl/

Nie mówcie mi, że nie jest fajny. Zmieści się tam kilkanaście osób. W samych Kurozwękach jest jeszcze gospodarstwo agroturystyczne, a nad jeziorem Chańcza, mnóstwo domków letniskowych do wynajęcia.

Nocleg w pałacu nie będzie żadnym wyróżnieniem. Wymyśliłem te Kurozwęki, bo jest to naprawdę piękny obiekt, po remoncie, z wielką salą, w terenie historycznie ważnym i pełnym pamiątek. Jest tam hodowla bizonów i browar. Jeśli podejdziemy do tego wszystkiego ze zrozumieniem bez niepotrzebnych roszczeń wysuwanych pod moim adresem, konferencja się uda i będzie fajnie. Logistycznie jest może trochę trudniej, ale weźcie też pod uwagę to, że nie muszę płacić zadatku w wysokości połowy kwoty za organizację imprezy, albo nawet ¾ tej kwoty, jak to się zdarzyło w kilku obiektach. To daje mi dziś naprawdę duży komfort psychiczny. Sprawą pokoi w Kurozwękach zajmować się będziemy po Targach Książki i Sztuki w Ojrzanowie. Mam naprawdę dużo zajęć i prosiłbym też wszystkich, by nie zapominali, że jestem przede wszystkim autorem, który powinien coś pisać.

Zanim ktokolwiek wpisze tu jakiś komentarz, niech przeczyta ten tekst dwa albo nawet trzy razy – z wytężoną uwagą. Tak będzie najlepiej. Aha, jeszcze jedno – hotel w pałacu w Kurozwękach jest hotelem dwugwiazdkowym, o czym nie możemy zapominać. Niech więc każdy dobrze się zastanowi, czy o taki dokładnie obiekt mu chodzi.

Na koniec książki. Okazało się, że mamy jeszcze to

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/katolicki-poglad-na-swiat/

 

I to

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/sledztwo-w-sprawie-sledztwa-fatimskiego/

  Jedna odpowiedź do “O konferencji w Kurozwękach”

  1. Bardzo dobre miejsce Kurozwęki bo to siedziba potomków legendarnego rodu,o Popielu wie chyba każde dziecko a i teraźniejszy dziedzic wart uwagi bo przeszedł w życiu wiele a jego brat ksiądz jest kandydatem na ołtarze. Oto jak zew starej krwi przodków uczynił to miejsce znowu kwitnącym i zasobnym. Szlachectwo zobowiązuje ale i szczodrze wynagradza tych którzy na splendor rodu pracują uczciwie. Takie przykłady cieszą i budują wartość całej okolicy,podobnie jak dawniej. Z legendy wynika że Popiel jakoby był powiązany bardziej z zagranicą niż z tubylcami,to zupełnie naturalne że obcy brali w posiadanie te ziemie i budowali gniazda obronne,chyba większość herbów ma pochodzenie niepolskie. Podobnie jak polska szlachta stawiała swe grody na ziemiach kresowych budując tam cywilizację europejską tak i u nas osiedlali sie ludzie chętni do bycia poddanymi tej ziemi. Hodowla bizonów nikomu by przyszła do głowy bo to zbyt ekstrawaganckie przedsięwzięcie,daniele i strusie to już co innego,odważnych znalazło sie niemało. Warto popularyzować żywotność starych rodów które po cichu chcą odbudowywać się po socjalistycznym tsunami.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.