lis 132017
 

Do tematów malarskich jeszcze wrócimy, ale na razie przerwa. I tak uważam, było nieźle. Zainspirowany jednym filmem huknąłem sześć tekstów z van Goghiem w środku. Dziś chciałem przypomnieć scenę z filmu, o której już była mowa, tę z Janem Pietrzakiem, który w czasie obchodów 500 lecia Grunwaldu rzuca krakowskim uczniom piłkę nożną i mówi – patrzcie, dopiero teraz naprawdę walczą. To naiwne wyobrażenie dotyczące sportowej rywalizacji towarzyszy nam do dziś, choć wiemy przecież, że sport to miliardowe przekręty, prochy, oszustwa, ustawki i brud. Prawdziwa walka odbywa się poza boiskiem, a to co widzą kibice ma w sobie rzecz jasna urok, ale to tylko przedstawienie, które opiera się na wyselekcjonowanych aktorach gwarantujących, że kibice nic lub niewiele zauważą. Poza tym chęć oglądania dobrego sportu jest tak wielka, że nie można jej zwalczyć niczym. To jest jedna z ostatnich naprawdę gorących wiar, jakie pozostały dziś ludziom. Od wczesnego ranka czytam sobie różne komentarza na temat marszu niepodległości i myślę, że marsz ten, podobnie jak całe to gadanie o dumie narodowej jest jak ta piłka rzucona dzieciom przez Pietrzaka. – Patrzcie teraz naprawdę walczą – mówi ten ktoś, kto dał nam wreszcie prawdziwą zabawkę. My niestety nie wiemy kto to jest, ale ganiamy za tym dziwnym okrągłym przedmiotem jak szaleni. Dopatrujemy się w tym sensu i budujemy wokół niego hierarchie. I mowy nie ma, żeby ktokolwiek dał sobie wytłumaczyć, że to jest tylko zabawa, w dodatku dla bardzo małych dzieci.

Pokusa by zacząć polemikę z krytykami marszu jest ciężka do zwalczenia, tym cięższa, że ludzie ci, chcąc podkreślić podobieństwa tej niegroźnej imprezy do nocy kryształowej używają eufemizmów tak nieprawdopodobnych, że w zasadzie nie wiadomo co powiedzieć. Jeden pisze o hejtrotyzmie, czyli o terroryzmie internetowym, przez który normalni ludzie czyli tacy jak on nie mogą się wypowiadać. I nie zauważa biedaczek, że to jego tekst, a nie na przykład mój, wisi na hot spocie Wirtualnej Polski. Ten sam autor pisze o – uwaga – najbardziej rustykalnej formie TKM-u. Jeśli ktoś nie rozumie co znaczy wyraz „rustykalny” podaję definicję ze słownika języka polskiego

rustykalny «mający związek z wsią i jej mieszkańcami, mający cechy wiejskie» 

Czyli chodzi temu panu o to, iż polityka rządu dobrej zmiany i związane z nią erupcję patriotyzmu to po prostu wiocha. Ponieważ jest on jednak człowiekiem kulturalnym nie może tego powiedzieć wprost i używa wyrazu nie pasującego całkowicie do okoliczności. Nie przejmujmy się tym jednak, bo nie o to chodzi.

Istotne jest tylko to, że całość tych emocji to piłka rzucona między dzieci. Oni dziś piszą o tym, że do Warszawy najechało się faszystów i ekstremistów z całej Europy, a nasi wtórują, że ja Tuska przyjechała Antifa i pobiła grupę rekonstrukcyjną. Nikt nikogo nie słucha, bo nie po to się lata za piłką, żeby kogoś słuchać, tylko, że dać dobre przedstawienie. Aktorzy też są wyznaczeni, choć akurat ten, którego tekst przywołałem dopiero aspiruje i ma nadzieję, że niebawem wejdzie do panteonu komentujących polityczną i uliczną rzeczywistość redaktorów, że będzie jak Żakowski w rozmowie z Lisickim. Bo trzeba przecież i warto rozmawiać, szczególnie o sprawach ważnych, które decydują o kształcie Polski.

Jasne jest dla każdego, że te akurat sprawy o żadnym kształcie nie decydują. Nie można jednak przestać o nich mówić, tak jak dzieci nie mogą przestać biegać za piłką. To jest silniejsze od nich. Jakiekolwiek próby zwrócenia uwagi dyskutantów na rzeczy istotniejsze niż kwestie demonstracyjnego patriotyzmu lub równie demonstracyjnej obojętności czy wrogości wobec niego, są skazane na klęskę. Ktoś to kiedyś, chyba jeden z naszych komentatorów, próbował wytłumaczyć, Rachoniowi, ten zaś, nie rozumiejąc nic odrzekł, że „trzeba przecież reagować”. Moim zdaniem nie trzeba, trzeba przede wszystkim odnosić sukcesy, a jak jesteśmy akurat zapędzeni do narożnika, to starać się z niego wyjść bez szwanku. Reagowanie jako priorytet w publicystyce, nie mówiąc już o polityce, słabo się sprawdza.

Piłka jest jednak w grze, a mecz finałowy rozpocznie się w przyszłym roku. O to w jaki sposób świętować będziemy cały następny rok, jubileuszowy rok od odzyskania niepodległości, toczy się ta rozgrywka. Ja Wam już dziś powiem – będziemy go świętować fałszywie i komicznie zarazem. Bo będzie to świętowanie w gospodzie, gdzie zebrały się dwa konkurencyjne gangi działające na tym samym terenie i specjalizujące się w okradaniu mieszkańców z mienia nieruchomego i precjozów. Każdy z nich ma jakieś dobre wytłumaczenie na swój proceder, ale nikt w żadne z nich nie wierzy do końca. Wszyscy za to wierzą w to, że trzeba reagować, a jak można zareagować skutecznie jeśli nie poprzez wyciągnięcie noża, albo wezwanie na pomocą kogoś z zewnątrz? Nie da się. Stąd już dziś mamy przygotowania i demonstracje już to lęków już to pewności siebie.

Chciałem zwrócić jeszcze raz uwagę na jedną ważną zależność – największa zajadłość rodzi się zawsze pomiędzy ludźmi ideowo bliskimi, bądź pomiędzy członkami tego samego gangu, którzy zaczynają spierać się o metodę. Konflikty wewnętrzne są najostrzejsze i one niosą najwięcej ofiar. Obserwatorom zaś owa zajadłość całkowicie zaburza percepcję i zawsze wydaje im się, że oto walczą o coś przeciwnicy z odległych ideologicznych biegunów lub gangsterzy z Chicago i Los Angeles. Takich rzeczy nie ma. Ci z odległych obszarów, po prostu wyznaczają granicę i kroją co tam mają do skrojenia. Prawdziwa walka toczy się wewnątrz organizacji. Wewnątrz organizacji jest też prawdziwa wrogość i prawdziwa nienawiść. Każdy bowiem członek mafii wie, że istnieją ograniczenia zewnętrzne, na które nie ma on żadnego wpływu. Jego kariera więc, przyszłość i życie zależą od tego ile wyszarpie kolegom. Taki jest istotny mechanizm przedstawienia, które właśnie zostało zainaugurowane i które toczyć się będzie przed naszymi oczami przez cały następny rok, a może i jeszcze dłużej, albowiem za dwa lata mamy przecież rocznicę bitwy warszawskiej, także okrągłą. Nie możemy ulegać tej presji, musimy mieć własną narrację i mam zamiar ją tutaj zbudować. Nie będzie to łatwe, ale jest konieczne. Mam w związku z tym kilka praktycznych uwag. Mało komentuję, ale na razie nie będzie inaczej. Przed końcem roku planuję wydanie jeszcze jednego nawigatora. Poprawiam scenariusz do komiksu o Nocy Świętego Bartłomieja no i muszę jakoś sfinalizować prace nad dwoma tomami Baśni. Nie jest lekko. Mam nadzieję, że treści tam zawarte zmienią nieco optykę jeśli idzie o patriotyzm w ogóle i święto niepodległości w szczególności. To wszystko kosztuje czas. Od 7 grudnia rozpoczynam wykłady u karmelitów we Wrocławiu, przy Ołbińskiej 1. Przygotowania są także absorbujące. Mam w związku z tymi wygładami kilka ogłoszeń. Ci, którzy zechcą wejść na te wykłady „z miasta”, muszą niestety uiścić opłatę. Nie jest to duża opłata, ale musi być ona pobrana, bo wykłady są płatne i ich stali uczestnicy ponoszą koszta. Dobrze by było także, gdyby goście nie zadawali pytań w trakcie wykładu. Po spotkaniu możemy pogadać. We Wrocławiu planowane jest także spotkanie autorskie, ale jeszcze nie wiem gdzie. Dam znać. Dziś o 15.30 znów będę w telewizji u Karnowskich, tym razem pogadamy o Lutrze. Na koniec informacja, dziś w sklepie pojawią się nowe produkty, będą to różańce z półszlachetnych kamieni. Nie tanie, uprzedzam.

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy przez ostatnie miesiące wspierali ten blog dobrym słowem i nie tylko dobrym słowem. Nie będę wymieniał nikogo z imienia, musicie mi to wybaczyć. Składam po prostu ogólne podziękowania wszystkim. Nie mogę zatrzymać tej zbiórki niestety, bo sytuacja jest trudna, a w przyszłym roku będzie jeszcze trudniejsza. Nie mam też specjalnych oporów, wybaczcie mi to, widząc jak dziennikarskie i publicystyczne sławy, ratują się prosząc o wsparcie czytelników. Jeśli więc ktoś uważa, że można i trzeba wesprzeć moją działalność publicystyczną, będę mu nieskończenie wdzięczny.

Bank Polska Kasa Opieki S.A. O. w Grodzisku Mazowieckim,

ul.Armii Krajowej 16 05-825 Grodzisk Mazowiecki

PL47 1240 6348 1111 0010 5853 0024

PKOPPLPWXXX

Podaję też konto na pay palu:

gabrielmaciejewski@wp.pl

Przypominam też, że pieniądze pochodzące ze sprzedaży wspomnień księdza Wacława Blizińskiego przeznaczamy na remont kościoła i plebanii w Liskowie, gdzie ksiądz prałat dokonał swojego dzieła, a gdzie obecnie pełni posługę nasz dobry znajomy ksiądz Andrzej Klimek.

Zapraszam też do sklepu FOTO MAG, do księgarni Przy Agorze, do Tarabuka, do antykwariatu Tradovium w Krakowie, do sklepu GUFUŚ w Bielsku Białej i do sklepu HYDRO GAZ w Słupsku i do księgarni Konkret w Grodzisku Mazowieckim.

  84 komentarze do “O piłce nożnej i dumie narodowej”

  1. może zamiast rustykalny to agraryzm kulturowy? – bo bardziej dziwaczny a oni w udziwnieniach gustują.

  2. Szkoda, że  Żakowski nie stosuje w życiu metody socjologicznej „obserwacji uczestniczącej”, czyli szkoda że nie wziął udziału w Marszu Niepodległości.  Miałby bezpośrednie obserwacje i temat do opisu empirycznego – prosto z Marszu, wtedy wiedziałby o czym mówi i pisze.

  3. Różańce poświęcone,czy należy poświęcić?

  4. należy poświęcić, ale nie wiem czy dam radę dziś włożyć do sklepu, bo zdjęcia za ciężkie. Ktoś mi to musi zmniejszyć, a ja niebawem wybywam. Najwyżej jutro

  5. 🙂 Oczywiście że należy poświęcić

  6. Otwórz zdjęcie w paint-cie

    Zmień z bmp na jpg

    Jeśli nadal jest za duże wciśnij funkcję zmień rozmiar i zaznacz piksele

    wpisz w jedno z okien liczbę proporcjonalnie mniejszą od wyjściowej, druga zmieni Ci się automatycznie.

    To najprostszy sposób na szybkie odchudzanie fotek 🙂

    Na koniec „zapisz jako” nowy plik

  7. „Kto rzucil pilke?” – w FC Bayern miedzy innymi Josef Pollack, pilkarz, biznesmen, sponsor  i….. zasiadl w radzie  Chase Manhattan Bank ; info z niem. wiki https://de.wikipedia.org/wiki/Josef_Pollack

  8. Tak na wszelki wypadek. Rzeczy poświęconych nie sprzedaje się. Dewocjonalia sprzedaje się nie poświęcone. Potem trzeba znaleźć duchownego, który je poświęci. Myślę, że z tym nie powinno być problemu. Bierze się taki medalik, różaniec czy krzyż i w niedzielę przy okazji mszy św. idzie się do zakrystii i prosi kapłana o poświęcenie.
    Skoro już stukam chcę coś przypomnieć i coś ogłosić. Przypominam, że 3 XII 2017r. w pierwszą niedzielę adwentu o godzinie 12.00 zostanie odprawiona w kościele klasztornym w Wąchocku msza św. Jest to msza  św. dziękczynna za otrzymane łaski z prośbą o dalsze Boże błogosławieństwo dla Gabriela Maciejewskiego, jego żony Lucyny, dzieci i całego środowiska związanego z blogami Baśń jak Niedźwiedź i Szkoła Nawigatorów. Została zamówiona przez jednego z komentujących przy okazji pierwszej mszy św. w tej intencji, która odbyła się również w Wąchocku. Ogłoszenie zaś dotyczy następnej mszy św., która odbędzie się 11 II 2018 roku (niedziela) też o godzinie 12.00. W tej dzień wypada wspomnienie N.M.P. z Lourdes. Intencja jest następująca: dziękczynna za otrzymane łaski, z prośbą o dalszą opiekę N.M.P. nad Gabrielem Maciejewskim, jego żoną  Lucyną i dziećmi oraz o Boże błogosławieństwo dla dzieł przez niego prowadzonych. Tę mszę św. zamówiła jedna z osób ty komentujących z dalekiej nordyckiej północy.

  9. „Od 7 grudnia rozpoczynam wykłady u karmelitów we Wrocławiu, przy Ołbińskiej 1. […] We Wrocławiu planowane jest także spotkanie autorskie, ale jeszcze nie wiem gdzie. Dam znać.”

    Świetne wiadomości 🙂 Rozumiem, że terminy i godziny tych wykładów też Pan poda. Chętnie przyjdę chociaż raz. Zmartwiłem się, że nie będzie was na targach książki, a tu proszę, nawet lepiej.

    Dobre podsumowanie sobotnich wydarzeń, ja miałem też podobne wrażenie oglądając wczoraj przez chwilę debatę w tvn24 pod znamienitym tytułem o różnych plemionach Polaków. Tylko tam zamiast Żakowski vs Lisicki dyskutowali Łętowska/ks. Boniecki/Bralczyki vs Zybertowicz. Oczywiście nie była to równa walka i publiczność była może trochę zbyt stronnicza, ale patrząc na organizatora trudno się dziwić – w końcu druga strona ma dla siebie np. Studio Polska. Piłka toczyła się szybko i strony podstawiały sobie nawet małe haki, więc widzowie tvn dostali to co chcieli. I nawet to, że arbiter w osobie Kolendy-Zalewskiej wydawał się trochę nie nadążać za akcją na pewno nikomu nie przeszkadzał.

  10. Miałby bezpośrednie obserwacje i temat do opisu empirycznego – prosto z Marszu, wtedy wiedziałby o czym mówi i pisze.

    Żakowski doskonale wie, jak jest – to błąd myśleć, że ich da się przekonać. Gdyby Żakowski zobaczył uśmiechniętą rodzinę – małżeństwo z dzieckiem czy kilkoma – do napisałby, że katolicki, faszystowski oprawca znęca się nad żoną, zapewne bije, regularnie gwałci (przemocą nie pozwolił na skrobankę i robienie „kariery”), a kobieta uśmiecha się, bo jest na lekach.

    Nie ma innej metody niż wybranie z pod nich ziemi – by się zapadli w wielka jamę. Ta ziemia, grunt po którym stąpają, to co najmniej od światłego internacjonalizmu czasów Reja i Kochanowskiego, przez naszych światłych reformatorów, rewolucję francuską, po socjalizm XIX i XX wieku.

    Oni codziennie spod nas nasz grunt wybierają – dzisiaj z rana był kolejny artykuł, po tym jak Piastów opisano, jako zbrodniarzy przy których Hitler to niedorajda – a dzisiaj Królowa Jadwiga została zgwałcona przez pedofila, z którym zawarła związek w wieku lat 4,  jak to ujął autor „w decydującym momencie” król ubrudził łóżko kałem. Tak napisała WP, proszę: Noc poślubna królowej Jadwigi. Przecież to święta Kościoła i patronka Polski. Nie doczytałem, z racji niesmaku – czy ten pedofilski gwałt i perwersje organizowali zdaniem WP księża – zgaduję, że tak. Ślub przecież był konkordatowy, a nie cywilny.

    Mieszkam w Polsce – a nie wiedziałem wczoraj, ile było osób na marszu, jakie były hasła i kto był. A doradca Klintonowej – który nie zna polskiego – wie to świetnie. Jemu nie przeszkadza, że marokańscy kibice w Brukseli zdemolowali kawałek miasta, łącznie z podpaleniami samochodów i obrabianiem sklepów – a interesuje się Polską. Siedzi sobie poważny amerykański polityk w Niedzielę i sprawdza, co tam w tej Polsce – bo to bardzo ważne – i pisze, że było 60 tysięcy faszystów na marszu, na którym, jak określa to WP  odbyła się orgia nienawiści. Potem wycofuje wpis, argumentując, że jak on napisał o 60 tysiącach faszystów, to ktoś mógł pomyśleć, ze chodzi o 60 tysięcy faszystów, a on by nie chciał, by ktoś tak pomyślał.  U mnie na podwórku koledzy z uboższych rodzin powiedzieliby mu – nie interesuj się, bo dostaniesz kociej mordy.

  11. Pierwsze zdanie mojego komentarza powinno być cytatem 🙂

  12. Jak już jesteśmy w temacie,to proszę mi powiedzieć jak traktować ikony-zakupiłem w krakowskich antykwariatach przed laty gdy przywozili ze Wschodu.Odnoszę się do nich jak do przemiotów poświęconych.

  13. spoko, zapłacę za wykłady

  14. Jeśli to są prawdziwe ikony tzn. wykonane według wszelkich reguł Kościoła Prawosławnego, to one są już poświęcone. Ja ze względu na to, że mogły przejść różną drogę od kradzieży począwszy skończywszy na tym, że mogły zostać zabrane ze zbezczeszczonej cerkwi a więc mogły ulec profanacji, bym je poświęcił.

  15. Powiedz tez B;) Zapros i zadeklaruj  utrzymanie i transport na miejscu.

  16. Gadowski, Ziemkiewicz, Sumliński, Gociek, a wśród organizatorów same szanowne loże, pardon, towarzystwa patriotyczne, gotowe w każdej chwili na uroczyste odejście z kościoła za przewodem pastora Mariana Kowalskiego czy innego Międlara. Budowniczowie pasów startowych zorganizowali spotkanie z pilotami boeingów, będą modlitwy, strach przed islamizacją, ,,duma, duma, narodowa duma”, westchnienia, wspomnienia sanacji i endecji, ale przede wszystkim służby spiszą uczestników pod pozorem zbierania podpisów za jakąś szczytną inicjatywą, np. obrony pomnika Jana Pawła II. Piloci boeingów niech lecą wysoko. jak to szło? Steige hoch du roter adler.

  17. >to jest tylko zabawa, w dodatku dla bardzo małych dzieci…

    Dawno temu w Ameryce

  18. Bo będzie to świętowanie w gospodzie, gdzie zebrały się dwa konkurencyjne gangi działające na tym samym terenie i specjalizujące się w okradaniu mieszkańców z mienia nieruchomego i precjozów. 

    W punkt.

  19. TFUrca hejteryzmu przez duże TFU (copywright by Robert McLiam Wilson) urodził się w 1979. Jest redaktorem naczelnym portalu ekumenizm.pl, również współpracuje z portalem luter2017.pl.
    Uwaga, pisze doktorat o Benedykcie XVI. Jest oczywiście nauczycielem języka niemieckiego (Politechnika Warszawska). Jest członkiem kościoła ewangelicko-augsburskiego.

    W tak oto piękny sposób hejteryzm (a może TFUrcy szło o hitleryzm?) łączy się z ekumenizmem i z 500-leciem luteranizmu i zahacza o 100-lecie odzyskania niepodległości, a gdzieś w tle język niemiecki i zapewne granty, takież.

  20. Cezary Gmyz ustala właśnie z Romanem Giertychem, czy jest to nacjonalizm, czy faszyzm, czy coś w podobie. Wbrew pozorom, z naszego punktu widzenia można do analizy przyjąć model, w którym takie pojęcie jak druga strona nie występuje.

    Jeżeli MW czy podobne ruchy chcą się oczyścić z nazistowskiego stygmatu – to powinny np. powiedzieć, że polityka nieprzyjmowania emigrantów to błąd, bo przybysze z Afryki są żądni sukcesu, wydajni i wykształceni – ale trzeba wprowadzić równość w Europie, co  by się wyrażało w tym, że pracownicy zagranicznym firm w Polsce zarabialiby tyle samo, co w macierzy i że popierają Macrona z jego polityką, że na delegacji trzeba płacić uczciwie. Powinni tez zgłosić do jakiejś komisji, że fabryki we Francji sekują czarnoskórych, bo we Francji jest rasizm – i że trzeba to pilnie badać – bo ktoś z MW znalazł list we francuskim samochodzie, jaki kupił – i tam było, że „strasznie cierpimy”, źle nam płacą, gwałcą na nocnych zmianach itd.

    Komunikat nie musi mieć sensu, ważne, żeby był nośny.

  21. Bóg zapłać,tak zrobię.

  22. A parszywy brytyjski propagandysta,po marszu,stwierdził,że” Ksociół karmi Polaków trucizną…”

  23. Dziękuję za informacje. Świetne intencje 🙂

  24. Nie ma innej metody niż wybranie z pod nich ziemi – by się zapadli w wielka jamę. Ta ziemia, grunt po którym stąpają, to co najmniej od światłego internacjonalizmu czasów Reja i Kochanowskiego, przez naszych światłych reformatorów, rewolucję francuską, po socjalizm XIX i XX wieku.

    Oni codziennie spod nas nasz grunt wybierają”

    Świetnie Pan pisze.

  25. Re (po)walczyć o *piłkę* – podobieństwa

    Był angielski film pt Blow up, w nim scena walki o zniszczoną el. gitarę

    Mówiło się: walczyć o gacie, itp

  26. Odbieram tą informację bardzo osobiście. W dniu 11 lutego,  czyli w moje urodziny. No mam takie pasmo ciągłych trosk, może poziom trosk się zmniejszy, no niechby. Każdego dnia idę jakby na wojnę a to w szkole (troski z najmłodszym w rodzinie) z tego powodu że trafiłam na pedagoga który przyszedł do szkoły aby zarobić na emeryturę, a misję ma w …. , a to znowu z rosnącym czynszem (HGW podniosła podatek czynszotwórczy), a to ze zdrowiem a zderzenie z NFZetem jest nie obojętne dla zdrowia i stan choroby itd.  pogłębia, ciągle coś niby błahe sprawy, ale spokoju nie ma.

  27. Cudne zbiegi okoliczności.

  28. Gdyby Coryllus się wybierał to robimy ściepkę, żeby swoje środowicho zaprezentował, jestem za.

  29. Jak chce przyjechać to się zorganizuje.

  30. Przed akcją zbrojną, albo jakąkolwiek poważną interwencją, ważna jest otoczka propagandowa 😉

  31. Lepiej je poświęcić przez szafarza katolickiego, niekoniecznie rzymsko ;). Dzięki za Mszę św. Bóg zapłać serdeczne.

  32. Wp.pl to ponoć portal za polskie pieniądze, więc zachodzę w głowę skąd ta promocja tego TFUrcy i to na poczytnym miejscu.

  33. A mnie drażni jak używają dziennikarze słowa „spolegliwy”w znaczeniu uległy, kiedyś byłem zdziwiony gdy dziennikarz użył słowa „oportunista” w znaczeniu oporny, przekorny. Celne jest porównanie do rzuconej piłki na boisko.

  34. Pan ładnie omawia Floriana Geyera ,człowieka Hohenzollernów i Anglików. Tu taka ciekawostka, dywizja SS imienia Floriana Geyera-pacyfikowała cywilów za linią frontu. Czyżby powrót do tradycji?

    https://en.wikipedia.org/wiki/8th_SS_Cavalry_Division_Florian_Geyer

  35. Przepraszam ,że nie w nawiązaniu do notki tylko do Pana wystąpienia z Józefem Orłem. Patrząc na działalność Lutra i stojących za nim Hohenzollernów zastanawiam się kiedy gdy tzw. współczesna demokracja jest coraz bardziej niewydolna pod wieloma względami, ktoś nie zechce jej zakwestionować jako źródła władzy politycznej i nie zaproponuje monarchii bez Kościoła Rzymskiego i bez nie tylko dolarów ale obligacji rządowych jako takich . Unieważnienie zadłużenia rządowego i wprowadzenie zamordyzmu tyle spraw by wyprowadziło na prostą. Przynajmniej dla niektórych.  Obstawiam klasycznie- Londyn. Pozdrawiam serdecznie.

  36. INFOWARS to koncesjonowany portal. To są rządowi, tyle że pod przykrywką. Agenda wywiadu, udająca „ludzkiego pana” że niby to wszystko z ludu, że społeczne, że to „ludzie sami robią”. Akurat.

    Podła, przemyśla, gorsza niż oficjalny rząd, odnoga niezidentyfikowanej agencji. Worek bokserski. Małe kanciarzyki uczą się tam oszukiwać, siedzą tam aż się wykażą, zanim dostaną awans na DUŻYCH ŁGARZY.

    Szkoda czadu, tfu, czasu na nich. Czadu to na nich bynajmniej nie szkoda…

  37. albo anioł :))

    ale fajnie sie słucha

  38. Flieg nicht zu hoch, mein kleiner Freund… (kto nie zna, może wygóglać, niezgorsze). Tyle tytułem wstępu muzycznego, przy gitarze.

    https://www.youtube.com/watch?v=xy1ynAmucA0

     

    A tak poważnie, to odniosę się do frazy „strach przed islamizacją„. Oj, nie. Nic z tego. Z nich są, jak jeden, kryptoislamiści. Weźmy takiego Gadowskiego Witolda. Nie tak dawno zrobił z siebie małpę, gdy publicznie nawoływał do tulenia się do mahometan z jakiegoś islamskiego ichniego odłamu. Publiczność zareagowała na to jego przytulanie się niezbyt pozytywnie, i słusznie. Gadowski ponuro się tam wygłupił.

    Link, proszę bardzo:

    https://www.youtube.com/watch?v=ienG4cCWBRE&app=desktop

     

    Zmieszał tam Gadowskiego z błotem, w jego uprzejmy, niepowtarzalnie dyplomatyczny sposób, główny gość spotkania, znany z jego precyzyjnych, dorzecznych wypowiedzi, dr Bill Warner. I tutaj dam link:

    https://www.youtube.com/watch?v=REFsuwAWcYg

     

    Są już przetłumaczone na polski wykłady dra Billa Warnera. Tak że, kto zechce, z łatwością znajdzie na jutubce przerażające fakty: prawdziwą historię islamu politycznego, miażdżącego wszelką kulturę i zastane cywilizacje. Wystarczy sobie uświadomić, jaki los czekałby Europę, gdybyśmy nie zniszczyli armii inwazyjnych mahometan, już gotowych do wymiecenia kontynentu z nauki, sztuki i wszelkiej kultury. Los chrześcijańskiej Azji Mniejszej, kolebki Wiary, świętego lądu biskupów i błogosławionych Kościoła Powszechnego, jest najlepszą ilustracją niszczycielstwa islamistów.

    A tych, proszę Państwa, własną chudą piersią chciał zasłaniać, że nie powiem wykarmić i ukołysać, zawsze czujny „gdzie konfitury”, redaktor Gadowski. Drugi od góry link kliknijmy. Niewiarygodne bęcwalstwo.

  39. Nie widać po twarzy żadnej choroby.

  40. Tu zawinił zmyślalski, który to sztuczne, sprzeczne z duchem polszczyzny słowo na siłę chciał wprowadzić podczas wykładów dla ścisłego grona słabiutko ukorzenionych w społeczeństwie słuchaczy.

    Bo się Panu Zmyślaczowi w koszmarze nocnym przedstawiło, że ono niby niezbędne jest, to pojęcie. Ciężko pomylony, poroniony pomysł należy ostatecznie wyrzucić na śmietnik potworków niby – polszczyzny, takich jak „zwis męski”, czy „upiór dzienny”. Spolegliwość kojarzy mi się ze szpotawością. To piersze słowo jest paskudne, mylące, źle utworzone, pokrętne, nic nie znaczące, przekombinowane. Ohydne pseudopojęcie półinteligenta.

  41. Uczy się wykładowców j.nm. między innymi tego, że językiem prasłowiańskim był język niemiecki. Uwaga, nie jest to dowcip. Oni poważnie to wykładają, jako doktrynę dla Kulturtraegerów i nie tylko.

  42. Napisz może do Rozalii na pocztę wewn. w SN. Może Panie znajdą wspólny język – ewentualnie ułatwienie czy nawet rozwiązanie dla któregoś stresu. Poważnie.

  43. Nie ta „spolegliwość” to Tadeusz Kotarbiński, w tomie Prakseologia opisuje genezę wyrazu,  w tym sensie, że wyjaśnia skąd ten wyraz pożyczył: ” … spolegliwe  –  słowa usłyszanego gdzieś na Śląsku, a mówiącego tyle co: takie na których można polegać””

    Dzieła wszystkie. T . Prakseologia, s.  364

  44. Szanowni Państwo, przy okazji warto dodać że na debatę zaprosiliśmy znane osoby pozytywnie wypowiadające się o islamie – p. Renatę Kim, Patrycję Sasnal, Agatę Nalborczy, Agatę Marek, Katarzynę Górak-Sosnowska. Żadna z osób nie przyjęła zaproszenia by wziąć udział w debacie z dr Warnerm i Witoldem Gadowskim. Tym samym to Pan Gadowski wziął na siebie odpowiedzialność by wprowadzić pluralizm do dyskusji i pokazać inną perspektywę – co bardzo cenimy.

  45. Pluralizm… Zwłaszcza ten na siłę wprowadzony. Piękna rzecz. Kpię sobie tutaj z takiego demokratycznego pluralizmu.

    NB

    Bill Warner twierdzi (liczni świadkowie potwierdzają) że nie przegrał żadnej debaty z wykładowcami islamu otrzaskanymi z wykładami w szkołach koranicznych (!). Dlatego też sądzę, że ci, którzy nie przyszli, wiedzieli z góry, że ich grubymi nićmi szyta propaganda przegra już na starcie z rzędem uporządkowanych przez Warnera faktów, przemawiających zdarzeniami z historii.

  46. Sądzę, że on to zapożyczenie „z języka śląskiego” zmyślił.

    Na tyle znam godkę, aby tu się nie dać nabrać. Przedrostek takiego „śląskiego przymiotnika” zawierałby poza tym „o” jak w „okopcony” (brudny), „oporządzony” (schludny) – przenigdy nie „skopcony” czy „sporządzony”. Te ostatnie są sztuczne, nie z języka Ślązaków wzięte i/lub oznaczające zupełnie coś innego.

  47. Tak…

    … ostatni akapit to po prostu  bAba !!!   Te obchody to od poczatku do konca wielka hucpa i sciema dla glupiego, naiwnego luda !!!

    Falsz i fikcja w jednym !!!

  48. No  PIEKNE  to jest !!!

  49. Swietnie Pan wyglada…

    … do tego luz, blyskotliwosc, polot…  no, po prostu zazdroszcze talentu !!!

  50. Nie da się dzisiaj normalnie rozmawiać o islamie, a już na pewno nie na targach książki w Londynie z panami Ziemkiewiczem i Gadowskim. Z całym szacunkiem dla ich gry, te karty są znaczone. Po prostu chciałem zwrócić uwagę, że nikt nie zaprosi gospodarza na takie spotkanie bo nie zaprasza się faceta z lustrem do jaskini bazyliszka czy na pas startowy boeinga

    To jest silniejsze od nich. Jakiekolwiek próby zwrócenia uwagi dyskutantów na rzeczy istotniejsze niż kwestie demonstracyjnego patriotyzmu lub równie demonstracyjnej obojętności czy wrogości wobec niego, są skazane na klęskę. Ktoś to kiedyś, chyba jeden z naszych komentatorów, próbował wytłumaczyć, Rachoniowi, ten zaś, nie rozumiejąc nic odrzekł, że „trzeba przecież reagować”. Moim zdaniem nie trzeba, trzeba przede wszystkim odnosić sukcesy, a jak jesteśmy akurat zapędzeni do narożnika, to starać się z niego wyjść bez szwanku.

  51. Nareszcie Wrocław!

  52. Wyglądam jak tabletka aspiryny

    :)))

    Świetne. Również, jak pan Orzeł,  cenię sobie Twoje obsesje. Ciekawam, czy będzie jakaś polemika z Twoimi tezami. Dla wyznawców określenie Lutra, iż był pożytecznym słupem w walce potężnych szermierzy – zapewne będzie szokiem. Zwłaszcza dla tych, którzy np. oglądali film pt.: „Luter” z 2003 roku, hollywoodzkie monidło. Tam jest nieznośny i ograny bełkot /obejrzałam ten film/ i alogiczność zdarzeń. A film jest teraz dość popularny na okoliczność rocznicy.

  53. Witaj w Polsce, Paris 🙂

    Obserwujemy przecież to ograbianie – coraz głośniejsza wrzawa patriotyczna nie może zagłuszyć bardzo konkretnych posunięć politycznych i gospodarczych. Także ustrojowych. No chyba że ktoś jest naiwnym zupełnie baranem. Niestety, z naszej wiedzy nie bardzo wynika możliwość przeciwstawienia się temu wszystkiemu.

  54. doradcy Clintonowej konspekt podesłała Radkowa Applebaumowa, albo ktoś podobny
    z hasbary.

  55. Cyba nie będzie.

    … i zapewne jak ją nie są w stanie łyknąć poglądów Gospodarza bez popitki.

  56. > Paris

    Witaj! Mam nadzieję, że stąd będziesz nadal śledzić makroniadę i objaśniać nam jej ekscesy.

  57. Nikt nie będzie z Coryllusem polemizował! Będzie zamilczany tak jakby go wcale nie było. Co najwyżej podejdzie kiedyś któryś i rzeknie: „Panie kolego, przystopuj na mój temat”.

    Początkowo sądziłam, że Coryllus jest przez nich lekceważony ale to nie prawda . Jest zbyt niebezpieczny ze swoimi tezami. Dlatego obrano taktykę zamilczenia go „na śmierć”. Od czasu do czas ktoś zdobywa się na odwagę i probuje go zaprezentować. Szybko przywracany jest do „porządku”. Jego ma nie być w przestrzeni publicznej. To, że jest to doprawdy ewenement.

  58. Paris witaj i nie „zazdrość”, tylko gratuluj. Zobacz jak my żuczki, drobne i nieznane blogerki, prezentujemy się w  obszarze kapitalnie sformułowanych przez Coryllusa  tez,  odkrywczych a może i ryzykownych, my blogerki też uczestniczymy … choć tylko jako czytelniczki/komentatorki .

    GRATULACJE DLA CORYLLUSA.

  59. Pasowałoby jeszcze wkleić z YT program Anity Gargas o muzułmanach w Luton pod Londynem (ale nie umiem), tam pada jedno podstawowe stwierdzenie mieszkanki Luton która broni krzyża, „policja boi się posądzenia o rasizm”. A do tej mieszkanki co broni krzyża jeden z muzułmanów krzyczy:

    ” i co zazdrościsz (że muzułmanie są bezkarni w Luton ) ….. my was i tak zawojujemy”

  60. Kiedyś (lata 90) nie wyobrażałem sobie życia bez piłki nożnej.Dzisiaj..mogła by dla mnie nie istnieć…

    @mniszysko

    Bóg zapłać za Msze

    Pozdrawiam „Tubylców” no i Gospodarza

  61. Coryllus świetny,ale i p. Orzeł taki bardziej stonowany,moim zdaniem nie zagaduje Gabriela.

  62. To trafne spostrzeżenie.

  63. Dokładnie.

     

    Ktoś zamieścił w necie komentarz, wskazujący na znajomość rzeczy (islam to SYSTEM WŁADZY, nie tam żadna 'religia’). Kom jest na tyle krótki, a przy tym treściwy, że nic nie wycinam. Cytat zgodny z oryginałem w 100%:

     

    (2016-03-20) Anielo-Makrelo i wszelkie lewactwo Jewropy – KIJ WAM W OKO i Allahu Akbar od „ubogacających” Europę ciaptych i beżowych … „Dlaczego muzułmanie nie imigrują do innych islamskich państw nawet tych bogatych? To proste. Zgodnie z tradycją i prawem spisanym w tzw. „Karcie Umara” to innowiercy mają obowiązek utrzymywać muzułmanów na ziemiach podbitych przez nich, to innowiercy mają płacić specjalne upokarzające podatki jak Dżizja (W tym podatek katastralny od ziemi – włącznie z niewiernymi niewolnikami i seks-niewolnicami. Bo cała ziemia i wszyscy ludzie są własnością Allaha oraz jego wyznawców Islamistów). To innowiercy mają zapewnić i finansować gościnę podróżującego muzułmanina, to innowiercy mają obowiązek dostosować się do islamskiego prawa Szariatu i to innowiercy mają być na każdym kroku upokarzani i z pokorą muszą te upokorzenie znosić – tak jak ma to miejsce w UE. Dlatego muzułmanie emigrują do Europy a nie do bogatych państw muzułmańskich – bo życie na koszt muzułmanina jest niemoralne natomiast korzystanie z pracy i majątku innowiercy jest ich prawem. Druga kwestia to podstępna kłamliwa islamizacja poprzez stopniowe zwiększanie ilości muzułmanów, aby w nadarzającej się chwili krwawo przejąć władze i ustanowić Islam i Szariat. Zasada jest taka, tam gdzie już stanęła stopa muzułmanów to już jest kraj islamski. Polska jest krajem islamskim według islamistów, bo w Polsce już jest pełno islamistów. I nawet jak wyrzucimy muzułmanów z PL to muzułmanie muszą tę ziemie odzyskać przy następnej nadarzającej się okazji! Dlatego wybudowali Meczet z Minaretem w Stolicy Kraju w Warszawie, aby wyć z niego (Allahu Akbar – Allah jest największy, większy od naszego Boga Jezusa Chrystusa) i obwieszczać muzułmanom świata i niewiernym Polakom, że Polska i Polacy już należą do Allaha i Islamu, tzn. Islam zwycięża a niewierni się wycofują przed islamem ze strachu lub ich głupiej naiwnej tolerancji wpisanej w nasze idiotyczne ateistyczne prawa jak: Konstytucja, Demokracja itd. itp. Islam nie jest TOLERANCYJNY! Według muzułmanów jesteśmy ich niewolnikami, podludźmi. Przypomina nam się niemiecki faszyzm a to jest islamo-faszyzm kilka razy gorszy od nazistowskich Niemiec…

  64. …nikt nie zaprosi gospodarza na takie spotkanie bo nie zaprasza się faceta z lustrem do jaskini bazyliszka…

    Świetne.

    Metafora z zaproszeniem „faceta z lustrem do jaskini bazyliszka” wyjątkowo trafna.

  65. Ja mam wrażenie (i mam taką nadzieję, że o to właśnie chodzi), że pan Józef na nowo zaczyna rozumieć fenomen Coryllusa i jakości narracji, którą on oferuje. To jak siedzieć w dusznym schowku i wyjść na powietrze albo spędzać całe dnie z małymi dziećmi i wreszcie wyrwać się, żeby pogadać z kimś dorosłym. To jest przecież potrzebne jak tlen myślącemu człowiekowi.

  66. Chyba tak. To, że Coryllusa nie zagaduje – o tym świadczy.

  67. Facet z POLSERVICE wyjechał na budowę do Iraku. W weekend jadąc przez jakąś wioskę potrącił dzieciaka. Nic dzieciakowi się nie stało, ale wsadzili chłopa do więzienia. Kierownictwo budowy zaniepokoiło się gdzie podział się ich pracownik i uruchomiło poszukiwania. Po wielu dniach znaleziono Polaka w więzieniu. Był już tak obrobiony, że nadawał się do psychiatrycznego leczenia i odesłano go do kraju. Gdyby dzieciak zmarł to pewnie nie uszedłby z życiem.

  68. Tak wrzawa coraz wieksza…

    … bo  BURDEL  nas otaczajacy, w ktorym zyjemy coraz wiekszy.  Nie ogladam  ABSOLUTNIE  telewizora… docieraja tylko do mnie odglosy z BEZNADZIEJNEJ  Kurwizji… to co tam serwuja dla oglupienia polskiego narodu oraz czerwone, komusze, zakazane ryje – ciagle te same – wola o pomste do Nieba !!!

    Tez witam serdecznie… tym razem juz z Polski.

  69. Tez witam Pania serdecznie…

    … grabia  na zywca i jeszcze mysla, ze narod tego nie widzi… a dla przykrycia tego zlodziejstwa i sqrwysynstwa coraz wieksza  DETA  wrzawa patriotyczna… w absolutnie beznadziejnej Kurwizji „narodowej”… bo  BURDEL  coraz wiekszy jest strugany… zgodnie z „wytycznymi”  zarzadzajacej chaosem Kryski Lagarde.

    Bankruci dostaja wscieklizny i kociokwiku.

  70. Witam…

    … postaram sie od czasu do czasu cos napisac… choc juz nie bede tak dyspozycyjna czasowo jak we Francji… tamto „nicnierobienie” sie skonczylo dla mnie bezpowrotnie… ale przyjaciel oglada i troche mi mowi co sie dzieje we Francji… a dzieje sie bardzo nieciekawie… widzialam tylko „katem oka” jak Jupiter sie produkowal na jakims spedzie… musieli go dobrze „naszprycowac” zeby mogl dobrze „odegrac swoja role”… i napewno po tym dzisiejszym swoim emocjonujacym wystapieniu na kilka dni „zniknie z tv”… zeby odreagowac.  Wczesniej tez juz tak bywalo… albo bedzie izolowany od dziennikarzy bo ten „slup”… marionetka… w ogole nie wie co sie dzieje dookola…

    … ale nie dosc, ze od 1 listopada „zniklo” dofinansowanie do mieszkan socjalnych w wysokosci 60€ na glowe Franka to jeszcze od wczoraj zdrozaly papierochy na 7€ za paczke, a takze wszystkie wyroby tytoniowe.

  71. Witaj…

    … ja tak „zazdroszcze” z calych sil… ale jest to „zazdrosc pozytywna”, tzn. ze bardzo chcialabym byc jak Coryllus… no, ale chciala by dusza do Raju tylko grzechy nie pozwalaja.

    Naturalnie, ze gratuluje Gospodarzowi… nawet ogromnie gratuluje !!!

  72. A propos makroniady, koleżanka z roku spotkała naszego kolegę ze studiów i okazało się, że jest żonaty z panią sporo starszą od niego. Koleżanka starała się dociec powodu tak małoperspektywicznego kroku i usłyszała, że kiedy jego połowica rozebrała się to został oślepiony, na lata.

  73. Żakowski doskonale wie, jak jest – to błąd myśleć, że ich da się przekonać.

    I to jest clou. Oni wcale nie są głupi czy niedoinformowani. Oni po prostu wybierają kłamstwo i zło .

  74. No właśnie, nie gada tyle i słucha.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.