sie 262024
 

Ponieważ trwa coś, co media określają jako ukraińską ofensywę pod Kurskiem, Internet pełen jest doniesień o bestialstwie banderowców na Wołyniu. Trwa także nieustająca dyskusja o tym czy Ukraina jest państwem czy tworem sztucznym. Absurd tego zagadywania jest jawny i uderzający. Nie wierzycie, że Ukraina jest państwem? Wkroczcie na jej teren i zacznijcie zrywać tablice na urzędach. Co to jest za problem dla zdecydowanych, młodych energicznych ludzi? I tak, jak przez 30 lat nie udało się postawić żadnego pomnika ofiar rzezi wołyńskiej, tak teraz mamy aż dwa w ciągu miesiąca – jeden w Domostawie, a drugi w Zielonej Górze. Nie wiadomo, który gorszy. Jakiś idiota na twitterze tłumaczy mi czym była Sicz i kim był Chmielnicki, który wszak przyłączył Ukrainę do Moskwy, ale to już mu jakoś umyka. Nie mam zamiaru rozwiązywać problemów Ukrainy, wskazuję tylko na fakt, jak łatwo ludzie ulegają psychozie, szczególnie kiedy brak im elementarnego rozeznania i karmią się frustracją umiejętnie podsycaną przez agentów. No, ale dzisiejszy tekst nie będzie dotyczył Ukrainy, ale manipulacji historią. Te jak wiemy aranżowane są na wielką skalę, a do ich właściwości należy także wywoływanie obsesji u pojedynczych osób. Te obsesje są podchwytywane i kolportowane możliwie szeroko, albowiem służą do montowania prowokacji. No, ale co z obszarami historii, które są niby znane, ale w rzeczywistości leżą odłogiem? Oj tam, oj tam…pewnie nie są ważne. Lista tematów „nieważnych”, z którymi zapoznali się już nawigatorzy jest długa. Znajdują się na niej – błazen Stańczyk, król Zygmunt i całe jego panowanie, wiek XVII i francuska dominacja nad Polską, a także kilka innych kwestii. Ja zaś dziś chciałem dołożyć jeszcze jeden kwiatek. Pomyślałem sobie wczoraj o tym, że chętnie zakupiłbym jakąś książkę o wielkiej schizmie zachodniej. Taką wiecie, syntezę, pełną odniesień i nieznanych faktów. W końcu był to jeden z najważniejszych i najdłużej trwających kryzysów w Kościele. Europa się podzieliła, trwały dwie niszczące wojny – we Francji Wojna Stuletnia, a na wschodzie tlił się bez przerwy konflikt polsko-krzyżacki. Kiedy zakończyła się schizma, natychmiast pojawili się husyci. Co na pewno ma jakiś związek. W czasie schizmy kilka istotnych dla Kościoła postaci zostało wyniesionych na ołtarze, między innymi św. Brygida Szwedzka. Co na pewno nie zostało Kościołowi zapomniane. I wiecie co? Na pewno nie uwierzycie…nie ma ani jednej książki  w języku polskim, która by analizowała schizmę zachodnią. Przy tej ilości historyków, amatorów, pasjonatów, szczególnie zaś pasjonatów średniowiecza, to jest aż dziwne. Nie wiem ile jest takich książek w językach obcych, ale pewnie sporo. Jak ktoś ma ochotę niech sprawdzi. W Polsce o wielkiej schizmie zachodniej możemy co najwyżej posłuchać na YT, albo poczytać w wiki. Oczywiście, zaraz ktoś mi powie, że mamy „Historię chrześcijaństwa tom III” i tam jest wszystko napisane. Oczywiście, a do historii panowania Zygmunta III mamy 4 tomy Waltera Leitscha i też możemy sobie poczytać, tyle że po niemiecku. Przypomnę, że Jagiełło zwracał się z prośbami o rozstrzygnięcie sporów z zakonem do papieża obediencji pizańskiej, a Rzym był przez św. Brygidę uznawany za przedsionek piekła. No, ale to było dawno i nieprawda, dziś jest ważne i to co było wczoraj. Bo to rozgrzewa umysły i serca, które płonąć będą świętym płomieniem zemsty. Bo chyba o to chodzi? Czy nie? Myślę, że o to, bo o innych kwestiach nikt nie myśli, przynajmniej na razie. Okay, w takim razie ja wrócę do swoich spraw, a na ewentualne działania mścicieli popatrzę z dystansu.

Zacznę raz jeszcze o śmiałego stwierdzenia, że żadna edukacja historyczna nie istnieje. Na palcach jednej ręki można policzyć uczciwe, nie podszyte propagandą publikacje. Być może kiedyś było ich więcej, ale zostały one unieważnione przez tak zwane „najnowsze badania” czyli przez formaty pełne manipulacji i przeinaczeń, które obowiązują, a dotyczą zwykle wybranych, całkiem bezpiecznych dla manipulującego obszarów, postaci i zjawisk. O husarii można pisać do, pardon, usranej śmierci i zawsze czynione to będzie w tonie podniosłym i pełnym patosu. Identycznie jest z działaczami socjalistycznymi, co wywalczyli dla Polski niepodległość i bohaterami pierwszej „Solidarności”. Reszta jest milczeniem. Z tego co jest nam dostępne nie ukręci się nigdy żadnej politycznej metody, która pozwoli nam obronić się przed złem, rozłamem, prowokacją, w niedalekiej przyszłości pewnie krwawą, nagłym atakiem czy podstępem. Wymienione tematy spowodują jedynie wzrost matołectwa w narodzie i podniosą ogólny poziom cielęctwa oraz bezradności. Nic, żadna myśl i żadna inspirująca koncepcja nie przebije się do zarażonych tym mózgów. I to widać już dzisiaj. Bezradność i reaktywność przeżywają swój wielki triumf. Od wczoraj patriotyczne media żyją tym, że udało im się wsadzić na minę reporterów TVN, ale wszyscy płaczą, że na Kampusie, młodzież śpiewała „jebać PiS”, a Dorota Kania domaga się odnowy moralnej w szeregach patriotów. Najważniejszym problemem zaś jest dziś rozstrzygnięcie kto jest naszym największym i odwiecznym wrogiem – Rosja czy Ukraina, a także czy Węgry są naszym przyjacielem czy nie. Ktoś może mi powiedzieć, że to nie jest polityka i żebym się nie przejmował. Tak, to nie jest polityka. Ta objawi się na innym nieco poziomie i bardziej gwałtownie. To jest jednak muł, celowo, szuflami ładowany do mózgów. I nie ma przed tym żadnej obrony. No może nie całkiem. Kiedy już sprawdziłem co tam mamy w języku polskim o wielkiej schizmie, myśl moja poszybowała ku św. Katarzynie ze Sieny. Okazuje się, że „Dialog o Opatrzności Bożej” ciągle jest dostępny i można go sobie kupić na allegro. Ja na razie nie mogę go zamówić, bo mam masę innych książek do sprzedania, ale przyjdzie taki moment. I będzie to też znakomita chwila, by zacząć tu jakąś dyskusję o porządku politycznym i ogarniającym go Porządku Bożym, co powinno wlać w nasze serca spokój i otuchę i usunąć stamtąd raz na zawsze resentyment, rozedrganie, szaleństwo i obłęd. A także słabość i skłonności do inspirowanych przez zło wzmożeń emocjonalnych.

Coś takiego jest koniecznie potrzebne i musi być gdzieś zainicjowane. Gdzieś, gdzie jest spokój i nie dociera zgiełk. Na razie nie widać takiego miejsca, bo każdy, łącznie z ojcem świętym, który wczoraj raczył wypowiedzieć się na temat małpiej ospy, przekonany jest, że deklaracje składane w obliczu wydarzeń będących prowokacją, porządkują życie bliźnich i dają im otuchę. Tak samo myśleli ci, co w dobrej wierze, chcieli zażegnać schizmę, pogłębiając ją jeszcze.

Przestańmy, inspirowani nienawiścią, myśleć o triumfie. Bo on nie nadejdzie. Im bardziej będziemy o nim myśleć tym będzie odleglejszy. By to zrozumieć jednak trzeba się wybrać na jakieś poszukiwania. Nie polecam poszukiwań bibliotecznych, bo tam, w zbiorach książek, już od dawna nie ma nic ciekawego. Już lepiej iść do lasu na grzyby.

Na dziś to tyle. Przypominam, że nasza promocja trwa tylko do niedzieli

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/sanctum-regnum/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/bitwa-o-warszawe-1944-major-zbigniew-sujkowski/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/jan-kapistran-biografia/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/ojciec-dreadnoughta-admiral-john-fisher-1841-1920/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/zabojczyni-leon-cahun/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-34-numer-o-zlocie/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/zaginiony-krol-anglii/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-35-o-cukrze-i-weglowodanach-w-ujeciu-medycznym-i-historycznym/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/przygody-kapitana-magona-leon-cahun/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/szkola-nawigatorow-nr-36-poswiecony-morzu-i-zwiazkom-rzeczpospolitej-obojga-narodow-z-morzem/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/sprawa-macocha-w-swietle-prasy-1909-1916/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/polskie-kresy-w-niebezpieczenstwie-pod-wozem-i-na-wozie/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/miedzy-proznia-a-metafizyka-czyli-histerie-starozytnych-grekow-gabriel-maciejewski/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/o-polskich-tradycjach-w-wychowaniu-stanislaw-szczepanowski/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/pamietniki-sybiraka-edward-czapski/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/smierc-bale-i-skandale/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/prawda-i-pamiec/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/smierc-bale-i-skandale-cz-4/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/smierc-bale-i-skandale-cz-5/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/okraina-krolestwa-polskiego-krach-koncepcji-miedzymorza/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/leon-cahun-niebieski-sztandar-powiesc-o-przygodach-chrzescijanina-muzulmanina-i-poganina-w-czasach-wypraw-krzyzowych/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/gabriel-ronay-anglik-tatarskiego-chana-tlumaczenie-gabriel-maciejewski-jr/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/wielki-zywoplot-indyjski/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/i-co-kiedys-bylo-fajniej/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/ryksa-slaska-cesarzowa-hiszpanii/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/walka-urzetu-z-indygo/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/katastrofa-kaliska-1914/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/plan-marshalla-w-gospodarce-dwoch-kontynentow/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/o-ujscie-wisly-wielka-wojna-pruska-adam-szelagowski/

 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/wzrost-panstwa-polskiego-w-xv-i-xvi-wieku-adam-szelagowski/

 

 

 

  26 komentarzy do “O sprawach niewyjaśnionych czyli dyskusje para-historyczne”

  1. Nastroje społeczne są faktem socjologicznym i nie należy ich lekceważyć.

  2. Wobec dominacji mediów społecznościowych trzeba by zacząć od stworzenia nowej definicji społeczeństwa

  3. Ewangelia zaczyna się od tego, że Cezar kazał policzyć wszystkich „Włochów”. Moim zdaniem Jezus był Włochem. Dla Rosjan i Ukraińców był bardziej Grekiem, a dla pobożnych muzułmanów Palestyńczykom. Francuzi w tym rozdaniu są wyraźnie pokrzywdzeni, a o swoje prawa do tradycji zaczęli się domagać od momentu, gdy objęli panowanie nad Jerozolimą. Kpina z „Ostatniej wieczerzy” jest tak naprawdę policzkiem wymierzonym we Włochów, ponieważ jednocześnie Francuzi są dumni z obrazu Mona Lizy, czyli z francuskiego okresu twórczości Leonarda.

    Podczas dyskusji w TV Republika jakaś pani z lewicy stwierdziła, że obrońcy „Ostatniej wieczerzy” przesadzają i że najlepiej byłoby spalić ten obraz, który wywołuje konflikty. Trudno spalić fresk namalowany na ścianie, ale Amerykanie i Anglicy spróbowali to zrobić bombardując kościół w Mediolanie. Na szczęście przytomni mnisi zabezpieczyli fresk workami z piaskiem, ale dzieło nadal drażni Francuzów.

    Nienawiść Francji do Włochów jest dziwna, bo za Karola Wielkiego byli przecież jednym państwem. Być może źródeł schizmy trzeba szukać na Sorbonie.

  4. Dzień dobry. Nie wiedziałem o tych pomnikach, to paradne rzeczywiście. I co, ktoś jeszcze ma wątpliwości? Czy będą już sprzedawali normalnie plakietki w klapę; „ruski agent”, jak kiedyś „EA”. Może wartoby im jakiegoś bryka na szybko sklecić o losach ruskich agentów, bo to w tej ciżbie model jednak najgłupszy, choćby przez ewidentne skłonności autodestrukcyjne. A o „lemingów” się obrażali… Co zaś do manipulowania historią, to jest to nasz największy problem, uniemożliwiający nam to, co Francuzi nazywają demerdez-vous. I tak tkwimy w tym szambie, w które nas wepchnięto i nie mamy nawet zdolności żeby to zobaczyć. Wzrok nasz podąża za patykami jakichś hipnotyzerów dla ubogich, co byli za ciency żeby się załapać na jakąś fuchę gdzieś w Hollywood, to muszą dla chleba tu odwalać cyrk dla tłuszczy. Poczytajmy zatem Świętą Katarzynę.

  5. Oni nie są głupi, w sensie ruscy agenci

  6. – a ja myślę, że jakby nie byli to poszukaliby sobie lepszego pana. Chętnych nie brakuje. Ale to pazerne chamy pełne kompleksów, tchórzliwe i brutalne. I tacy są potrzebni. Na czas jakiś…

  7. Nie chcę wylecieć, tylko zainteresować czytelników.

    Co Pan powie na fakt, że takie zjawisko, jak nacjonalizm ze wszystkimi jego złymi cechami wziął się od korporacji studenckich i od rywalizacji uniwersytetów w Bolonii i Paryżu?

    https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Nacja_(uniwersytet)

    W tym kontekście rywalizacja Francji i Włoch, która doprowadziła do schizmy, jest bardziej zrozumiała.

  8. A ja mam wrażenie ,że już nie manipuluje się historią ,ale pisze się na nowo na zamówienie. Ten proceder manipulacji zamienia się na naszych oczach w szybkim tempie.Ja już nie myślę o ubiegłych wiekach,ale o TYM stuleciu. Jest nawet próba „uczonych” Niemców,że to Polacy są winni wywołania II wojny światowej i mordowania Żydów…”uczonych” matołów gotowych o tym zaświadczyć jest bez liku…

  9. Uniwersytet znaczy tyle, co wizja świata. Ile uniwersytetów, tyle różnych wizji świata i stąd te konflikty.

  10. Przypomina mi pan @Żołnierza Wolności…też walczył o zainteresowanie i znał się na wszystkim…

  11. Ja się nie znam, tylko piszę jak jest, łączę kropki.

    Nie zwiedzam i nie poznaję innych krajów. Jak jestem w Hiszpanii, to ludzie są ciekawi, skąd znam ich język i to oni mnie proszą, żebym im powiedział, jak jest w Polsce. Sami podają mi wiadomości o życiu w Hiszpanii i proszą o porównanie z tym, co jest w Polsce. W Peru miałem tak samo i we Włoszech podobnie, ale nie znam dobrze włoskiego. Ludzie odbierają mnie, jako człowieka, który może udzielić informacji o obcych krajach, więc nie jestem turystą ani przewodnikiem w tradycyjnym znaczeniu.

  12. Zresztą dobrą historię Polski napisał Norman Davies i ten austriacki profesor od dworu Zygmunta też jest przykładem, że nie zawsze Polak wie najlepiej o polskich sprawach.

  13. Bez wątpienia ma szczuje Polaków na Ukraińców, przez chyba wszystkie miejscowe ruskie onuce, realizujące zalecenia z Olgino, przesyłane szyfrowanym Telegramem, wsparte głosami pożytecznych idiotów. Dlatego wszystkie  nasze dostawy uzbrojenia i pomoc gospodarcza, cała opieka nad uchodźcami są niezbędnymi kosztami poniesionymi dla utrzymania bezpieczeństwa nie tylko dzisiejszej Polski, ale i dla bezpieczeństwa następnych pokoleń. W tym jednak celu musimy doprowadzić do kapitulacji Rosji,  w rezultacie utraty sił i zasobów do dalszej walki na wyniszczenie nie tylko z Ukrainą, ale całą Koalicją. Dlatego też w naszym najlepiej pojętym interesie jest odłożenie niewątpliwie słusznych rozrachunków z Ukraińcami do czasów powojennych, gdy mafia czekistów na czele z Putinem przestanie wisieć nad naszym krajem 😉

  14. ” wszyscy płaczą, że na Kampusie, młodzież śpiewała „jebać PiS” – oni tak naprawdę śpiewają ” je.. Polskę”. Śpiewają i będą, bo to sekta spod znaku Róży Luksemburg. 

  15. Przeciwieństwem wielkiej schizmy jest ultramontanizm z XVIII/XIX w. idea sformułowana przez Józefa de Maistre – ulubieńca prof. Wielomskiego. Jako Polacy, wszyscy jesteśmy ultramontanistami, a pojęcie to zostało ukute na uniw. w Bolonii w XIII wieku.

    Anglicy w Oxfordzie wprowadzili podział na nacje w XIII w. wzdłuż rzeki Trent (a nie wzdłuż łańcucha górskiego, jak we Francji i Włoszech) i tu przydługawa ilustracja filmowa do skutków tego wydarzenia:

    https://youtu.be/ZgCeT4x7Cxg?si=W_mrMYfmx499a8Ek

  16. – oczywiście, że tak. Organizuje się ludobójstwo na masową skalę także po to, żeby w razie czego można było dokooptować nowych winnych…

  17. Autonomię Śląska hashtag #SzafnymyToZaś (wir schaffen das) może ogłosić Uniwersytet Śląski w Katowicach powołując się na dokument Authentica Habita Fryderyka Barbarossy. Nacja posiada autonomię prawną. Ciekawostka: Jan Kochanowski był mediatorem między nacją polską i niemiecką na uniwersytecie w Padwie.

    Status prawny obcych w państwie rozróżnia kategorie:

    – niewolnik

    – najeźdźca

    – student

    – turysta.

    Ostatnio turysta jest utożsamiany coraz częściej z najeźdźcą, przy czym w tym wypadku narodowość nie ma znaczenia.

  18. Są jeszcze uchodźcy.

  19. To znaczy co?

  20. Autorytet moralny to jest na przykład profesor doktor Jerzy Klemens Werner.

  21. Oni są w zasadzie gotowi porzucić Polskę, tzn wyrzucić ją z siebie, może już wyrzucili.

    Gdyby tak nie było kolejne niemieckie nagrody dla Gauleitera wybudziłyby ich z letargu.

  22. Co się robi, żeby uzyskać sprzyjający wyrok? Tworzy się fikcję poprzez podstawienie w procesie fałszywych zeznań i dokumentacji.

    Jesteśmy zbiorowym sędzią, któremu rzeczywistość ma się zakręcić w głowie od tej ściemy.

  23. no ja tego nie rozumiem, dziewczyna zgłaszająca na kampusie pretensje o brak aborcji, ma wg mnie lat 18 – może 19, jeszcze nie zaczęła zmagać się z problemami dnia codziennego, jeszcze jest u rodziców i do niedawna korzystała z finansowego wspomagania 500 plus i ona zgodnie ze swoim wiekiem i emocjami serca, czekająca na miłość, na fajnego chłopaka z którym będzie chciała założyć rodzinę, chyba bez zastanowienia wywrzaskuje pretensje o to że nie będzie mogła zabijać swoich dzieci ….

    chyba nie zrozumiała swoich pretensji o umożliwienie zabijania , chyba nie rozumie swoich słów …

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.