mar 162025
 

Jak wszyscy wiemy ludzie nie myślą, a jedynie myślą, że myślą. Procesy zachodzące w mózgu służą im bowiem jedynie do tego, by w sposób który uważają za dobry i godny, prezentować siebie i swoje obsesje przed innymi, albo – jeśli zachodzi taka potrzeba – za pomocą konstruktów myślowych chronić swoje zdewastowane emocje. Większości populacji mózg nie jest potrzebny do żadnych innych zadań.

Poznajemy to wszystko po tym, w jaki sposób ludzie traktują książki. Znam sporo osób, które potrafią popisać się jakimiś cytatami z Machiavellego, ale nigdy nie są to takie cytaty, jak ten jaki umieściłem w tytule. A jego głębia jest wprost porażająca. Zaraz wytłumaczę jak to wygląda. Najpierw konkret. Jakie zastosowanie praktyczne znajduje ten cytat i do jakich sytuacji został przypisany. Ja go odkryłem studiując po raz kolejny dzieje przedsiębiorstwa Fuggerów. Oto w czasie odwrotu spod Marsylii wojska cesarskie słabły i topniały. Francuzi zaś maszerowali dzielnie w pościgu, ale nic jeszcze nie było przesądzone. Najważniejsze było to, że nikt nie zamierzał pożyczać Karolowi V pieniędzy. Cesarz nie miał też zbyt dużych rezerw, tylko jakieś roty pikinierskie pochowane wśród wzgórz północnej Italii, które nie dostawały żołdu od kilku miesięcy i groziły buntem. Zdecydowano się na krok drastyczny, ryzykując właśnie ten bunt i ściągnięto te oddziały pod Pawię. Wszyscy wiemy, jak się to zakończyło. Po zwycięskiej bitwie, będący w wiecznej potrzebie cesarz dostał tyle propozycji kredytowych, że mógł kontynuować wojnę i wymusić jeszcze okup za króla na Francuzach.

O czym to świadczy i czego nas to uczy dzisiaj? Należy mieć zawsze w gotowości ludzi zdeterminowanych, którzy nie wahając się zmienią zasady gry, na korzystniejsze dla nas. Także w obliczu wroga i przy niezapłaconych rachunkach. Każde bowiem powodzenie polityczne i militarne samym swoim ciężarem wywołuje ruch w instytucjach kredytujących wojnę. Ta zaś jest najważniejszym motorem gospodarki. Hasło więc, tak dobrze nam znane – pieniędzy nie ma i nie będzie – jest po prostu szantażem, a dla ludzi świadomych sytuacji wręcz wezwaniem do czynu. Kiedy ktoś emituje taki komunikat, od razu należy zrywać się do szarży, albo mieć w pobliżu kogoś, kto za obietnicę wypłaty żołdu wykona ruch wyprzedzający. Nie ma bowiem w świecie namacalnym sytuacji, w której „pieniędzy nie ma i nie będzie” jest tylko deklarowana niechęć do wypłaty, w obliczu słabości przeciwnika.

Dokonajmy teraz pewnej podmiany i zamiast żołnierzy umieśćmy w tytule dzisiejszej notki prawników. Fajne, co nie? Mamy rzesze całe prawników, próbujemy reformować sądy, ale najwyższy urzędnik państwowy się temu sprzeciwia z powodów niezrozumiałych. Mamy prawo, które licznymi nitkami połączone jest z prawem unijnym. I co? W obliczu kryzysu nie mamy kilku kancelarii, które za obietnice przyszłych zysków poszłyby w bój śmiertelny z wrogiem najgorszym? Jeśli takowych nie mamy, to był czas ich sobie wychować. Dlaczego do tego nie doszło? Bo – jak przypuszczam – ludzie, którzy w naszym imieniu sprawują władzę w Polsce, czytają Machiavellego po łebkach. Jeśli już w ogóle to czynią. Zapewne nie, a nawet gdyby mieli taki zamiar, to tylko po, by się uśmiechać pod nosem z jego przestarzałych pomysłów nie znajdujących całkiem zastosowania w dzisiejszych czasach. Ewentualnie, jeśli czytający członek partii prawicowo-patriotycznej jest troszkę słabszy na umyśle, może się jeszcze oburzać systemową deprawacją jaką proponuje Machiavelli.

Tymczasem nie trzeba być Machiavellim, żeby stwierdzić, że bezwład jest gorszy niż najgorsza deprawacja. Cesarscy dowódcy w styczniu 1526 roku mogli wycofać się za Alpy. Mogli nie schodzić w doliny, a sam cesarz mógł błagać Jakuba Fuggera o wsparcie, którego na pewno by nie otrzymał. Dlatego, że u tego samego Fuggera byli już Francuzi, którzy też składali mu różne oferty. A nie dość tego – szli właśnie od sukcesu do sukcesu. I Jakub nie był wcale zdecydowany, komu pożyczyć. Sukces pod Pawią przesądził sprawę.

Jak sytuacja Karola V różni się od sytuacji Jarosława Kaczyńskiego? Poważnie. Nie na tyle jednak poważnie, by zdanie, które zamieściłem w tytule nie dawało się przerobić na współczesny opis zastosowania narzędzi  politycznych. Jarosław Kaczyński, nawet będąc u władzy nie posiada tylu aktywów, które mógłby dzierżawić w zamian za gotówkę wręczaną mu przez dzierżawców i przeznaczaną na działalność polityczną. Kopalnie są zamknięte, inwestycje energetyczne nieważne, w zasadzie liczą się tylko inwestycje transportowe czy jak wolicie przesyłowe i Orlen. No i spółki skarbu państwa, które można przekazać w zarząd wiernym ludziom, by ci pomnażali ich majątek. Kim są ci wierni ludzie i czy potrafią oni zejść w dolinę Padu i rozprawić się z wrogiem mimo tego, że chwilowo nie wypłacono im żołdu? Rzecz jasna nie. I widzimy to na każdym kroku. To tamci mają takich ludzi, a w dodatku ludzie ci byli prezesowi znani, ich potencjał został wcześniej rozpoznany, ale nie zrobiono nic, by ich powstrzymać i uniemożliwić im działania. Tymczasem oni działają. Od wczoraj cały polski Internet żyje śmiercią Barbary Skrzypek, która parę dni temu, była przesłuchiwana przez prokurator Wrzosek i dwóch jeszcze jakichś osobników przez pięć godzin. Na razie trwa wymiana oświadczeń, a raczej wymiana oświadczeń prokuratury i histerii członków PiS, którzy upust swoim emocjom dają na twitterze wołając – to straszne, to straszne, kolejna granica została przekroczona! O tak, została…Król Franciszek w początkach roku 1526 przekraczał jedną granicę za drugą. Zdobył nawet Mediolan i wydawało się, że nie ma siły, która by go zatrzymała.

Sam fakt, że prokuratura wydaje jakieś oświadczenia, w których tłumaczy się z okoliczności przesłuchiwania Barbary Skrzypek, świadczy o tym, że tamci nie mają wszystkich nitek w ręku. Gdzie więc są prawnicy, których by można rzucić na nich w tej chwili? Tacy, którzy się nie cofną i za obietnicę przyszłych zysków i sukcesów poprowadzą sądową batalię? Jestem pewien, że tacy się nie pojawią. Polityka PiS bowiem, w mojej ocenie, zabójcza i unieważniająca wszelkie możliwości i metody osiągania sukcesu, poza bezmyślnym podporządkowaniem się, w najogólniejszych ramach, polityce amerykańskiej, prowadzona jest w imieniu i interesie stale, od lat znajdującej się w tym PiS ekipy. I mowy nie ma, żeby ten stan zmienić. – Bo są już pewne ustalenia – jak powiedział klasyk.

Jesienią 2023 PiS miało swojego człowieka w TVP, na stanowisku prezesa czy też dyrektora generalnego. I człowiek ten, nie zrozumiał, albo nie chciał zrozumieć, po co go na tym stołku posadzili. I nawet kiedy okazało się, co ogłosili Karnowscy, że był to zdrajca, nic w zasadzie się nie stało. Nie wyciągnięto z tego żadnych konsekwencji.

Wniosek więc jest taki – skład osobowy jest ważniejszy niż sukces drużyny. Nawet jeśli tamci podkupują kogoś z tego składu osobowego, przeciągają na swoją stronę lub gdy dochodzi do takich zdarzeń, jak to z wczoraj, czyli, że ktoś umiera. To nie ma znaczenia, albowiem ważne jest, by stale te same osoby wykonywały te same absurdalne i inicjowane bez zrozumienia poczynania. Jest nawet gorzej, bo wszyscy politycy PiS i wszyscy czynni tam prawnicy wydają się być święcie przekonani, że żołnierzy można pozyskać za pomocą pieniędzy.

To nie jest prawda kochani i wie to każdy, kto kiedykolwiek czytał coś o werbunku. Ludzie potrafią wziąć pieniądze i nie stawić się na miejscu koncentracji, albo wręcz przejść do obozu wroga. Pieniądze niczego nie gwarantują. Konkluzja ta prowadzi nas do pytania – a co daje gwarancje? Lojalność bankierów. W przypadku Karola V  była to lojalność Jakuba i Antona Fuggerów. Czym wywołana? Tego do końca nie wiemy, kiedy bowiem prześledzimy tabele zysków, jakie publikują Niemcy piszący o Fuggerach ze zdziwieniem zauważymy, że te niby zyski trudno nawet nazwać odsetkami. Jeśli zaś nie ma mowy o zyskach, a Jakub nie przyjął oferty francuskiej, to znaczy, że czuł iż niesie ona śmiertelne zagrożenie nie dla Karola V, którego strofował w listach, ale dla niego – Jakuba Fuggera.

Czy Jarosław Kaczyński mając za sobą doświadczenie smoleńskie myślał o swojej misji w kategoriach śmiertelnego zagrożenia? Musiał, jak przypuszczam, bo inaczej nie można o tym w ogóle myśleć. Jak widzimy owo śmiertelne zagrożenie zmaterializowało się po raz kolejny. Kiedy zaś poczytamy sobie o Barbarze Skrzypek, którą niektórzy na twitterze nazywają „legendarną panią Basią” będziemy musieli dojść do wniosku, że Barbara Skrzypek pełniła przy Jarosławie Kaczyńskim rolę podobną do tej, jaką Jakub Fugger pełnił przy Karoli V. Była to osoba demonizowana, pisano, że pracowała w sekretariacie Jaruzelskiego, potem, że nie jego, ale innego jakiegoś generała. Nieważne. Barbara Skrzypek była osobą, z którą się liczono. I teraz jej nie ma. Z kim wobec tego, z ludzi pozostających stale w otoczeniu Jarosława Kaczyńskiego, prawnika z wykształcenia, liczyć się będą teraz tamci? Będę wdzięczny za wskazanie kilku nazwisk.

Na razie idę się pomodlić w różnych intencjach. Kupujcie nasze książki i pamiętajcie o konferencji.

https://basnjakniedzwiedz.pl/

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/udzial-w-12-konferencji-lul/

Postaw kawę autorowi! 10 zł 20 zł 30 zł

  24 komentarze do “O wiele łatwiej pozyskać pieniądze za pomocą żołnierzy niż żołnierzy za pomocą pieniędzy”

  1. PiS powinien zainwestować w banany, tfu w skórki po bananach. Nie wiedzą jednak, sknerusy jedne, w co i w kogo inwestować i dlatego żadnej batalii nie wygrają licząc jedynie na pospolite ruszenie powodzian 😉

  2. Tak, a najlepiej, żeby powódź zalała cały kraj

  3. We współczesnej Polsce cesarz też by przegrał.

  4. Cesarz może tak, ale Jakub Fugger z całą pewnością by zwyciężył

  5. Przesłuchanie ś.p. pani Skrzypek miało miejsce w środę a zgon w sobotę. Udowodnienie ew. związku przyczynowego będzie raczej trudne. Ale ta sobota o 6-tej rano jakoś tak dziwnie kojarzy mi się z seryjnymi „samobójstwami” w piątek po południu. Istnieją trucizny, które dają objawy np. po 48 godz. (muchomor sromotnikowy np.). Sekcja zwłok po kilku dniach może już ich nie wykryć. Z drugiej strony, czy śmierć świadka była „onym” potrzebna? Dotychczas lubowali się w gnojeniu ludzi po aresztach. Chyba, że p. Skrzypek miała jakieś informacje bardzo niewygodne…

    Z uporem maniaka pójdę jeszcze w inną stronę: czy p. Skrzypek w 2021 r. przyjęła 100%-bezpieczną „szczepionkę” dwudawkową?

  6. W sprawie tego jak działa stres i po jakim czasie potrafi zabić musi pan porozmawiać ze specjalistami. W każdym razie jest to możliwe i muchomory nie mają tu nic do rzeczy. Jeśli PiS nic w tej sprawie nie zrobi, tamci w ciągu kilku dni odkręcą całą narrację i wmówią ludziom, że to Kaczyński kazał ją zlikwidować „bo się rozpruła”. Już zaczęli to robić.

  7. Bodnar ma tyle wspólnego z Fuggerem, co Andrzej Gołota z Józefem Piłsudskim

  8. Ja już od dawna modlę się tak ” Panie Boże wybacz mi moje grzechy i ześlij Polsce więcej takich ludzi jak Daniel Obajtek „

  9. Fuggerem jest dzisiaj pan mecenas G.

  10. Chyba tylko dlatego, że jak tamten nie ma dzieci.

  11. Internet jest pełny informacji o wypranych pieniądzach. I jest to trochę więcej niż na waciki.

  12. „jak działa stres i po jakim czasie potrafi zabić” – to wiem, szczególnie jak ktoś ma predyspozycje – ludzie bardzo aktywni (tzw. wzór zachowania A) są bardziej narażeni na zawał serca. „wmówią ludziom, że to Kaczyński kazał ją zlikwidować „bo się rozpruła”. Już zaczęli to robić” – tak widziałem tę narrację, puścili zaraz po „kulturalnej rozmowie w kurtuazyjnej atmosferze”. I to byłby dobry motyw mordu politycznego. Ciekawe, czy p. BS dostała tam coś do picia (ew. czy nie pozbawiono jej leków). Ludziom tego nie wmówią, niestety lemingi łykną…

  13. co do prokurator Wrzosek to ja nie wiem z jakim postępowaniem mamy do czynienia czy  cywilnym czy karnym?

    co tam robił adwokat pan Dubois i ten drugi prokurator i dlaczego prokutaurę nazywa wymiarem sprawiedliwości,  przecież to jest organ ścigania

    i kilka innych …. nic nie rozumiem

  14. Kancelarie powinny zabezpieczać  przed nadużyciami władzy. Również w zakresie odpowiedniego wsparcia psychologicznego. Przeciętny człowiek nie ma pojęcia o swoich prawach, łatwo go zastraszyć i zaszczuć. A strach jest podstawowym narzędziem służb, i niestety szerzej, państwa.

    Koń wiedział jak zasłabnąć. I pewnie zna sto innych tricków.

    Zakładając, że PiS był względnie uczciwym graczem, wszystkie ruchy od przejęcia władzy powinny być zabezpieczane prawnie, nawet może powinna być powołana swoista „żandarmeria” wewnętrzna, przeciwnik jak widać jest silny, bezwzględny i ma wsparcie na wschodzie i na zachodzie.

  15. No i sądy te doniesienia lekceważą, a w związku z tym nie mają one politycznego zastosowania.

  16. Ciekawa zbieżność. Ksiądz chciał wybudować centrum pomocy, a Jarosław wieżowiec i w obu wypadkach okazało się , że nie wolno?

  17. Może jakiś prawnik skonstruuje narrację wokół tej zbieżności? Taki bardziej patriotycznie nastawiony

  18. Wolność słowa, wolnością słowa, a jakoś wszyscy wiedzą czego nie wolno…. A swoją drogą, jest coś demonicznego w tych wszystkich działaniach. Jedni budują, drudzy niszczą z pasją iście diabelską.

  19. ciekawe co w tej sprawie powie szef adwokatury, jak oceni sytuację składania wyjaśnień w obecności dwóch adwokatów i prokuratorki, no nie wiem , szukałam ale nie znalazłam linku,

    a tak w ogóle to ruskie mówią 'Boh trojcu lubit’

    ciekawe że ten nieznany z nazwiska adwokat powiedział, mniej więcej tak, że:

    „złożone  wyjaśnienia dają podstawę do  postępowania w obszarze fałszowania dokumentów”

    ja po czterech godzinach maglowania przez 3 prawniczych fachowców to przyznałabym się do spisku na życie dowolnie wskazanej osoby, byłoby to odczuwane przeze mnie zwyczajne zmęczenie materiału

  20. Dlatego ważne było przygotowanie – odmowa zeznania, wezwanie lekarza, nie podpisywanie, nie poddanie się naciskom i presji dzięki znaniu swoich praw, w efekcie być może pani Skrzypek ocaliłaby życie.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.