Ponieważ wczoraj miałem w radio Wnet pogadankę, która częściowo dotyczyła tego o czym dziś chciałem napisać, zacznę od nawiązania do niej. Parcelacje państw dokonują się poprzez dzielenie ziem, a także poprzez dzielenie resortów. To jest mam nadzieje dla wszystkich stwierdzenie porażające w swojej oczywistości. Rozmawialiśmy wczoraj o parcelacji Austro-Węgier, dokonywanej grubo przed wybuchem pierwszej wojny światowej. Dziś zaś chciałbym rzec coś o parcelacji Polski obecnej, która jest nieuchronnym następstwem braku doktryny. To jest dość istotne, ponieważ na PGR zamieściłem dziś pierwszą część pogadanki z Rafałem o książce „Okraina Królestwa Polskiego. Krach koncepcji Międzymorza”. Pogadanki wyjątkowo wprost inspirującej i udanej. Nasza dzisiejsza gawęda dotyczyć będzie jednak nie Polski sprzed wieków, ale obecnej. Toyah opublikował wczoraj tekst o sprawie zamordowanej przed laty dziewczyny, która znalazła rozwiązanie dzisiaj, a koniec jej jest taki, że na ławie oskarżonych siedzi 14 policjantów. Wtrącił też toyah, że ostatnio media obiegła wieść o człowieku, który w ciągu miesiąca zamordował swoim samochodem dwie osoby, a sądy nie uznały nawet za stosowne odebrać mu prawa jazdy. Na te wypadki musimy proszę Państwa spojrzeć pod odpowiednim kontem, żeby zobaczyć czym one są w rzeczywistości. To jest manifestacja mocy obcych na terenie państwa polskiego. I tylko ktoś tak nieskończenie naiwny, a jednocześnie pyszny, jak Zbigniew Ziobro, może uważać, że tu chodzi o jakąś degenerację wymiaru sprawiedliwości i policji. Jeśli mamy do czynienia z degeneracją sprawę załatwia się w sposób znany do wieków – wieszamy prowodyra, a reszta otrzymuje propozycję nie do odrzucenia. Potem ci najmniej znaczący w hierarchii szybko awansują i na 20 lat mamy spokój. Nikt już nie rozjeżdża przechodniów na pasach, bo wie, że hierarchia, która dawała mu ochronę jest unieważniona. Niemożność przeprowadzenia takiej operacji świadczy oczywiście o słabości państwa, ale wobec faktu, że dotyczy ta patologia wymiaru sprawiedliwości trzeba zadać pytanie – co to jest w takim razie to państwo? Skoro wymiar sprawiedliwości jest wyłączony spod jego działań i mocy, podobnie z innymi resortami. Czym jest państwo, skoro można wypuścić z rąk faceta, który w dwa miesiące zabija po pijanemu dwie osoby na pasach? Ja wiem, że to co teraz napiszę jest czystą fantazją i nigdy się nie ziści, ale tych ludzi, mam na myśli policjantów i sędziów, którzy do takich rzeczy jak opisane przez toyaha dopuszczają, trzeba oskarżyć o zdradę główną, a następnie powiesić. To jest niemożliwe, albowiem jak to parę lat temu ujawnił Grzegorz Braun, paragraf dotyczący zdrady głównej został unieważniony. Teraz widzimy dlaczego. Nie ze względu na przyszłą wojnę, w której rozparcelowane wojska polskie przejdą do różnych innych organizacji porzucając naród na pastwę tychże. On został unieważniony ze względu na inne resorty, które mają tu coś, w imieniu sił nam wrogich, załatwić. Jak to możliwe, że dochodzi do takich rzeczy? Pisaliśmy o tym wielokrotnie, dokonuje się to poprzez wybraństwo. To znaczy wyznacza się charyzmaty i zasięg działania kasty, a następnie dopuszcza się do tej kasty ludzi wyselekcjonowanych. Przekonanie ich, że są lepsi niż cała reszta, nawet jeśli nie są wyżej niż reszta uposażeni, nie stanowi żadnego problemu. Przekonanie wszystkich innych, że trzeba równać do ich poziomu jest trochę trudniejsze, ale też nie za bardzo. Słabsze umysły łatwo uwierzą, że to kasta sędziów stanowi naród, a cała reszta powinna jedynie równać krok do tychże sędziów czy adwokatów, czy kogo tam chcecie. Jeśli do tego dodamy stowarzyszenia nieformalne zawiązywane przez tych ludzi, z których część ma charakter religijny i podkreśla wybraństwo, to w zasadzie organizacja zwana państwem polskim jest już unieważniona, a ludzie ci tylko czekają na sygnał, żeby ją pokroić. Jeśli zaś nie pokroić to przestawić na taki tryb działania, w którym dobro obywateli nie będzie znaczyło nic, a wszystkie resorty z resortem sprawiedliwości włącznie służyć będą jedynie do zamaskowania nowej funkcji państwa. Posłuchajcie tej pogadanki z Rafałem, bo to już było ćwiczone. Na większą oczywiście skalę.
Na tym tle, na tle tego bezprzykładnego chamstwa, którym emanują przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości, to co działo się przed pierwszą wojną światową w Austro-Węgrzech jest wzorem postawy lojalistycznej. A kraj był przecież wielonarodowy i wielojęzyczny, w armii obowiązywała komenda w 14 chyba językach. Postawy destrukcyjne oczywiście były zauważalne, ale państwo rozpadło się w wyniku wojny i nacisków zewnętrznych. Polska współczesna, gdzie mamy jeden naród, jedną religię i jeden język nie może się poszczycić takim wynikiem jeśli idzie o wierność państwu, jaki zanotowali Habsburgowie. Jestem o tym głęboko przekonany, a ujawni się to w godzinie próby. Oby była ona jak najdalej od nas. W co sam, przyznam, nie wierzę.
Postawiłem pytanie – co to jest państwo wobec jawnej degeneracji wymiaru sprawiedliwości i policji? Według polityków dobrej zmiany, i ta intencja jest widoczna aż nadto dobrze, państwo to partie związane z tak zwanym obozem patriotycznym. Jak to opowiedzieć językiem ludzkim? Może tak – bezsilność wobec organizacji przejmujących kluczowe resorty państwa każe nam wymyślić i promować pewien zastępnik. Ten zaś oparty będzie nie na skuteczności, bo ta została już zawłaszczona przez silniejszych, ale na narracji, symbolach i zaangażowaniu osobistym oszukanych ludzi. Tak to wygląda i nie chce być inaczej. Najgorsze jest to, że ten program, z istoty wobec nas nieszczery promuje także Jarosław Kaczyński wiążąc z nim, nie wiadomo dlaczego, jakieś nadzieje na skuteczność. Nie ma mowy o żadnej skuteczności. To jest dokładnie tak samo jak z rewolucją, której istotny cel jest ukryty, choć w zasadzie manifestuje się przed oczami wszystkich każdego kolejnego dnia rewolucyjnych rozruchów. Dwoistość tego programu jest widoczna i przywiedzie do zguby Dobrą Zmianę i PiS. Nie może być inaczej, albowiem nie można prowadzić polityki państwowej w momencie kiedy resorty wyłączają się z programu działań państwa i idą samopas. Nie może być mowy o polityce państwowej, kiedy nie ma zdefiniowanych celów istnienia państwa, a zamiast nich są jakieś smętne gawędy o historii i bohaterach, których ukoronowaniem jest „chory na Polskę” minister Macierewicz. Czas wyzdrowieć mili państwo, przetrzeźwieć i rozejrzeć się dookoła. Ze szczególną zaś uwagą trzeba się przyjrzeć tym, którzy z nadmierną prędkością przejeżdżają przez przejścia dla pieszych.
Zapraszam wszystkich na stronę www.prawygornyrog.pl gdzie mamy już nową pogadankę o książce Okraina Królestwa Polskiego
Dziwne że owa demonstracyjna bezkarność ludzi skoligaconych z kastą panującą objawia się głównie w przestępstwach drogowych. Rzadko w morderstwach (ale ten poeta-ludojad chyba już na wolności?). Może problem drogowy najmocniej interesuje i najbardziej bezpośrednio dotyczy ludności, stąd tu walenie kijem w kraty denerwuje stłoczony plebs najbardziej.
Ja również. Zwłaszcza, że państwo usilnie pracuje nad tym. Całe państwo – do ostatniego urzędnika Sanepidu. Dochodzę do wniosku, że największym, codziennym wrogiem polskich obywateli są polscy urzędnicy. Pomijam jakieś chwalebne wyjątki, mówię o linii generalnej.
jakaś osoba z nadzwyczajnej kasty wjechała dużym samochodem do wejścia do Metra. I co? I nic, bo ona jest z kasty „doskonałych”. Przy wejściu do metra tez trzeba uważać.
Dokladnie tak…
… i jeszcze do tego przed kamery w narodowyH meRdiaH wychodzi uZENdowa biurwa… taki – dajmy na to – mOnister Kowalczyk albo ten drugi miSZCZ cieNtej riposty Brudzinski i oswiadczaja, ze w Polsce jest… MAFIA SMIECIOWA !!!
To juz jest szczyt bezczelnosci i zuchwalosci nad szczyty !!!
W domu przewalały się zdjęcia rodziny pracującej przy odgruzowywaniu Warszawy i Gdańska, sama też uczestniczyłam w odgruzowywaniu boiska mojej podstawówki i stąd dla mnie wojna to ruiny i duszący pył z cegieł, mnie można tym straszyć. Pan G. Braun ma kilka filmów na yt o tym, że jakaś niekomfortowa dla Polski sytuacja zmieniająca nasze granice jest już blisko, i przyznam się że niesie to depresję. Gdzieś jest za ciasno i gdzieś tam mająca miejsce ciasnota, nam grozi parcelacją. ? Będą ruiny, pył z cegieł czy inaczej?
miejsce w przedszkolu ma dziecko szczepione
To tylko u Pana Boga w reku…
… i absolutnie od madrosci zbiorowej Polakow zalezy… ale widac jak SZATAN sie wscieka… teraz najwaRZniejsze jest CPK w Baranowie… plan z d**y wziety… a u nas w gminie za tydzien bedzie referendum, bo bezkAkoorEcyjny wUjt Kolek tak zglupial, ze nie wie czy ma zezwolenia na budowy wydawac…
… cyrk i burdel, ze swiat nie slyszal i nie widzial co te oglupiale biurwy odstawiaja !!!
Rzeczywiście sytuacja jest przygnębiająca. Czasami mam nadzieję, że jeśli Grzegorz Braun będzie przedstawiał nam czarne scenariusze, to może one się nie zrealizują w swojej najczarniejszej formie, właśnie dla tego, że on nam o nich opowiedział. Może ludzie będą się wytrwalej modlić, wiedząc co może się przydarzyć. Może aktorzy polityczni się speszą, nie wiem.
Kiedyś żaliłam się mojemu ojcu na ogólną beznadziejność sytuacji, a on odpowiedział: „Wiesz, przeżyłem klęskę wrześniową, przeżyłem czasy stalinowskie, to co jest teraz, nie jest jeszcze takie straszne w porównaniu”.
tak, rodzice tak mówią, że spokojny jest dzień, że to jeszcze nie wojna, a szczególnie nie wojna domowa jaką oni przeżyli, co to był taki dowcip przez łzy że: Polacy dzielą się na dwie grupy na tych co siedzą i na tych co pójdą siedzieć. Też czasami myślę że taki Braunowy wykład pomaga zewrzeć szeregi w modlitwie.
Ostatnio na YT o Kiszczaku mówiono, że absolwent szkoły podstawowej, że jego donosy to błędy ortograficzne, że pod koniec lat 80 – tych dobierał matołów do MO i potem z tego zbudowano szeregi Policji, która działała w latach 90 – tych i szereg spraw jego autorstwa, destabilizujących społeczeństwo, za pomocą zdrady, parcelacji majątku narodowego dla swoich. No i taka myśl się nasuwa: zdradzał społeczeństwo, pomógł rozparcelować majątek tego społeczeństwa i co zwojował?
No ale ci co takie zdradliwe parcelacyjne plany układają, myślą że będą wieczni.
Tak jak już tutaj wspomniałem katolicy w trakcie tej parcelacji zostaną poddani próbom ogniowym od dawna nie znanym.
U nas ksiądz w trakcie mszy poeksperymentował i zamiast zwykłego „pokój nam wszystkim” zasugerował ludziom obejmować się i całować na wzór pierwszych chrześcijan i wspólnoty neokatechumenalnej, którą ostatnio odwiedził i spodobało mu się to obcałowywanie wszystkich.
Ja w takim razie Was się zapytuję.
Czy coś z nami jest nie tak a przynajmniej ze mną?
Czy ci pierwsi chrześcijanie rzeczywiście byli bardziej całuśni?
Wydaje mnie się, że wcale nie byli bardziej całuśni, ani głupio naiwni.
Ja uważam, że oni całowali swoich braci a nawet biskupów dlatego, że było bardzo duże prawdopodobieństwo, że widzą ich „po tej stronie” ostatni raz.
Współcześni katolicy tego wydaje się nie kumają, a neokatechumenat jest tego bezpośrednim odzwierciedleniem, okazją do poprzytulania się dla nie wyprzytulanych ludzi, do których ja zapewne się zaliczam.
A ja mówię: zamiast pocałunków i nakładania rąk niech jeden z drugim obmyje sobie stopy wtedy poczuje rzeczywiste działanie pokory i Chrystusa na tego obmywającego ale i tego, któremu te stopy są obmywane.
Lojalność kastowa
na stronie „Powiśla” usłyszałam że Odnowa w Duchu Świętym, pochodzi od Zielonoświątkowców, a mnie przez lata mówiono że to Kościół Katolicki i stąd ta HGW z tej Odnowy startując miała za sobą jakieś tam poparcie wierzących warszawiaków, co nie znali szczegółów tych eventów. Osłupiałam po usłyszeniu tej wiadomości o roli Zielonoświątkowców, tak jak Korneliusz przy propozycji „obłapiania” podczas przekazywania sobie znaku pokoju.
No popatrz… A dla nas nie było w latach 50tych miejsca w przedszkolu, ponieważ Tata był lekarzem /stomatologiem/. Wróg ludu, znaczy się. Za to MUSIAŁ BEZPŁATNIE LECZYĆ w swoim gabinecie te wszystkie przedszkolanki i biurwy z przedszkola. Korzystały jak najbezczelniej. Idzie na to, że stosunek państwa do Polaków wcale się nie zmienił…
Właśnie wyszedłem z ekranizacji filmu „Dwie korony” o Maksymilianie Kolbe reżyserii Michała Kondrata – lider pomocników egzorcystów. Co sądzicie o tym reżyserze?
Gość wydaje się być mocno z wiarą związany, pokorny, widać ma jakieś lepsze wsparcie „z góry”, mówi o jakichś budżetach w przedziale 3 miliony dolarów.
To co mnie dotknęło, kiedy mówił o swoim nowym filmie traktującym o miłosierdziu, że poruszy kwestię nawet samobójców, którzy dostąpią zbawienia. Wspomniał też o incydencie w studio, gdzie na teleprompterze nie wyświetliło się jakieś zdanie z dzienniczka Faustyny i to było zdanie nawołujące ludzi do nieoceniania, ponieważ boskie miłosierdzie jest niejasne, czy coś takiego.
Palnął coś o ludziach, którzy rzekomo nie dostąpili łaski wiary. Mnie to zawsze bardzo drażni.
Był też zdaje mi się błąd, gdzie franciszkanin powiedział, że w Auschwitz transport z Kolbe przywitał jakiś dowódca, który powiedział, że Żydzi żyją tyle (najkrócej), ci tyle a Polacy do 3 miesięcy.
Z tego co wiemy to Żydzi pojawili się w Oświęcimiu dopiero w 1943 a nie w 1941 jak Kolbe.
Ciekawostka, że ta drukarnia w Japonii za Kolbego wydawała 60 tysięcy miesięcznie a teraz, kiedy mają profesjonalną drukarnię jedynie 10 tysięcy.
Ciekawe czy chłopaki z Niepokalanowa dobrze dźwigają spuściznę Maksymiliana, mam nadzieję, że sflaczała nie jest. Na zasadzie takiego kompleksu następców wielkich ludzi.
Wydaje się wizjonersko sprawę z radiem i telewizją przechwycił Rydzyk. Ale on teraz jest w Danielsa szachu? Tak mam rozumieć.
Żeby nie było, że offtopic, ale Michał Kondrat był radnym PiS.
Ciekawe czy on jest częścią tego „obozu patriotycznego”, bo na stoliku były też płyty z filmami o Wyklętych i Pileckim.
http://www.michalkondrat.pl/o-mnie.html
Przez 5 lat zastępca prezesa Polskie Radio SA. Od 2013 roku prowadzę firmę KONDRAT-MEDIA, zajmującą się produkcją i dystrybucją wartościowych filmów.
Skoro siedzi w tych Stanach i zatrudniał będzie amerykańskich aktorów to dlaczego nic a nic nie wspomniał o Melu Gibsonie. Przecież on teraz pracuje nad sequelem Pasji.
Aha i zapomniałem wspomnieć, że pojawił się w Dwóch Koronach nasz ulubieniec pan Terlikowski. Do tego jeden z franciszkanów wyłożył nam, że Żydzi, których w czasie okupacji Kolbe nocował w Niepokalanowie, oczyścili go z zarzutów o jego rzekomy antysemityzm. Ale było to utrzymane w konwencji, że „nasz” bohater nie może być antysemitą, skądże znowu! I nie było akcentu na Żydzi w trakcie wymieniania kogo tak na prawdę mają ci Rycerze Niepokalanej nawracać tylko masoni, ktoś tam ktoś tam a na koniec Żydzi a to powinno być przecież w odwrotnej kolejności, bo masoni to są przecież żydowskie odpady radioaktywne tak samo jak Świątkowie Jehowy z centralą w Nowym Jorku.
Już kiedyś nas rozparcerowali i żadne z tych imperiow dzisiaj nie istnieje. Kiedyś Pink Panther, jeszcze w s24, napisała notkę o wycieczce na Ukrainę, która odbyła śladami polskich rodów magnackich. I napisała chyba o jakimś pałacu Branickich, który otrzymali od carycy wraz z przeogromną ilością hektarów. Pomyślałam sobie wtedy, że pewnie im się wydawało że są nie do ruszenia do końca świata z taka ilością majątku. A tetaz nie wiadomo nawet czy jacyś ich potomkowie istnieją, a majątek na pewno rewolucji nie przeżył.
Grzegorz Braun oprócz czarnych scenariuszy mówi też żeby się nie dać zabić czyli żeby się nie dać wciągnąć w żadną wojnę .
tak, to Jego zasada przekazywana na każdym Jego wykładzie. I dobrze.
Mordercy kierowani są do psychiatryka i znikają z pola zainteresowania opinii publicznej, a potem przepustki lub jedna przepustka bez możliwości odwrotu. Wg mnie tkanka kadry lekarskiej niektórych profesji poprzerastana jest ludźmi będącymi na usługach.
powrotu
Co do zbawienia samobójców: czytałam kiedyś,że św.Jan Vianney pocieszał pewną wdowę po samobójcy (skoczył z mostu i utonął),że między mostem a wodą było wystarczająco dużo czasu na łaskę Boga i skruchę grzesznika.Pewnie nie każdy samobójca będzie potępiony.
Zgadzam się z Braunem odnośnie neutralności Polski, ale jak to przemóc, kiedy „media patriotyczne” pompują w nas tą powstańczą pseudo-doktrynę.
Czyli trzeba skakać z mostu i to stosunkowo wysokiego to może coś jeszcze rozsądnego przyjdzie do głowy. Mam rozumieć ci co się trują albo strzelają sobie w łeb nie zdążą, no i też truciznę należy przyjąć silną, aby zabiła natychmiast a nie w męczarniach po godzinach. W takim razie wisielce i ci co strzelają sobie w łeb nie zdążą otrzymać łaski.
A najlepsi to są ci, którzy popełniają swoje samobójstwo tak aby wyglądało na wypadek. I ci, którzy wchodzą w sporty ekstremalne stosując wysokie ryzyko jako argument.
Z tego co wiem to niektórzy ekstremalni motocykliści szykujący się do szybkiej i nielegalnej jazdy autostradą zakładają sobie pętlę na szyję, którą przymocowują do kierownicy, że w razie wypadku z miejsca skręca im kark / urywa głowę, aby śmierć była natychmiastowa.
Normalnie chyba wejdę w tą tematykę.
Nacialnik odda Polskę pod obrady Knesetu na Wawelu, odda za pasek za czapkę za słodką babkę za dobre imię swojego brata (Orła to martwi), tymczasem naród przyparty do ściany z bezsilności coraz bardziej olewa stręczoną opresję: 23%VAT, fiskalizm paliwowy-akcyzowy, Morawieckiego-Morgana w el-samochodziku, zwroty nagród, filosemitę Glińskiego i jego żonę – i jej fundację zasilaną przez męża …Glińskiego, leją na fundację Komorowskiej zasilaną przez Glińskiego, Barbara Engelking zbada bo Gliński dał jej pół miliona; jawnie olewamy drugiego zausznika żydowskiego Gowina …kokoszącego się na większy urząd w POLIN-RP (Gowin w PO, Gowin poza PO, Gowin koalicjant-szantażysta, ateista, androgeniczny pederasta …słowem – odrażający typ, gotowy na pakt z każdym nowym panem). Masa z pod krytycznej do masy krytycznej, reakcja i …jakaś pacyfikacja?
Moduł badawczy 1.1Centrum Badań nad Zagładą ŻydówNowe źródła – nieznane zapisy Holocaustu. Krytyczna edycja ważnych świadectw zagłady polskich Żydów prof. dr hab. Barbara Engelking 441 140 PLN
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.