Przyglądam się osobom udekorowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę błękitną wstęgą Orderu Orła Białego i nie wiem co powiedzieć. Oto w laudacjach na ich cześć pan prezydent co jakiś czas wypowiada słowa układające się w zwrot „polski inteligent”. Przyznam, że od jakiegoś czasu, dźwięk tych słów przyprawia mnie o mdłości. I mogę nawet wskazać moment od którego objawy te się nasiliły. To jest ta chwila kiedy przeczytałem wszystkie książki Mieczysława Jałowieckiego.
Ja oczywiście rozumiem z jakiego klucza wręcza się te ordery i nie mam tutaj zamiaru szydzić ani z kawalerów i 'kawalerek” ani z samej imprezy. No, może troszeczkę….Przypomnę tylko formułę, którą tu kiedyś ukułem na okoliczność wręczania odznaczeń. Formuła ta sprawdza się zawsze, tak sądzę, a brzmi następująco: uczciwy człowiek może wziąć w uznaniu zasług pieniądze, coś z biżuterii, albo jakąś dobrze usytuowaną nieruchomość, jeśli ma bardzo zaniżoną samoocenę, weźmie order…
No i mamy tych polskich inteligentów, którzy otrzymali odznaczenia, słusznie im się należące. Nie mogę tylko zrozumieć, dlaczego dziś akurat, w roku upamiętniającym chrzest Polski nie ma wśród nich żadnego księdza. Na przykład księdza Małkowskiego, albo któregoś z polskich misjonarzy, za to są sami inteligenci i sportowcy – nie ujmując niczego Irenie Kirszensztejn-Szewińskiej. Swoją drogą myślałem, że Irena Szewińska dostała ten order już dawno, gdzieś za prezydentury Kwaśniewskiego. No, ale widocznie inne święta niż 3 maj się wtedy celebrowało i ja już tego nie pamiętam. Swoją drogą dobrze byłoby sprawdzić kto otrzymał to odznaczenia za Olka, a kto za Wałka.
Czasy kiedy Irena Szewińska naprawdę zasługiwała na ten order minęły dawno i nikt z młodych ludzi nie pamięta już pewnie kim ona jest. Przypomnę więc – pani Irena to wybitna sportsmenka, biegaczka. Jej największe triumfy przypadają na lata siedemdziesiąte. Kiedy ja zacząłem kojarzyć cokolwiek ze sportu ona już schodziła z podium. A więc dla dzisiejszych 20 latków to jest jakiś górny karbon. Nie mniej order się pani Irenie należał. Nie za zasługi dla rozwoju olimpizmu, czy jak się to tam nazywa, bo wszyscy wiemy, że żadnego olimpizmu w Polsce nie ma, ale za to bieganie w dawnych czasach.
Nie będę oceniał prof. Kleibera czy kompozytora Lorenza, bo w Polsce jest wielu profesorów i wielu kompozytorów, najbardziej ciekawi mnie odznaczenie dla Bronisława Wildsteina. Z laudacji zrozumiałem tyle, że Bronisław Wildstein otrzymał Orła Białego za działalność opozycyjną. Wszyscy wiemy, że tak zwana działalność publicystyczna Bronisława Wildsteina jest oceniana mocno na wyrost i w zasadzie trzeba pomiędzy nim, a blogerami stawiać wysokie płoty, żeby każdy widział, gdzie jest ten profesjonalizm, a gdzie amatorszczyzna. Nie mnie oceniać działalność opozycyjną bohaterów, ale o ile pamiętam Bronisław Wildstein nie siedział. No, a eska siedziała. A nie dość, że siedziała, to jeszcze miała dziecko małe na wolności i jej los nie był doprawdy godny zazdrości. Eska nie dość, że siedziała, to jeszcze wierzyła w te wszystkie kity, które oni tam wciskali do wierzenia, w ten cały etos inteligenta, dający rzekome poczucie wyższości. Najlepsze jest to, że eska ma pełne prawo do tego, by się za polską inteligentkę uważać, jest wykształconym architektem, pracuje na wyższej uczelni, ma dorobek i różne projekty za sobą. Jakby tego było mało piastowała funkcje publiczne, bardzo odpowiedzialne, i gdyby jej dziś coś zaproponowano poleciałaby w te pędy, żeby znowu służyć ojczyźnie swoją inteligencją. Dlaczego jej nie dać Orła Białego? Sala byłaby pełna, wszyscy byśmy przyszli, wszyscy byśmy klaskali, a niektórzy by nawet podskakiwali do góry. To by dopiero było święto, to byłby prazdnik. No, ale go nie ma. Za to młodym trzeba tłumaczyć kim jest Szewińska, dlaczego muzyk dostaje order, z tym lekarzem jakoś najłatwiej mi idzie, może przez to, że mam teściową oczekującą na operację, a na końcu ten Wildstein ze swoją działalnością opozycyjną. Istot takich jak eska jest w jej pokoleniu pewnie więcej, nie wiem dokładnie ile, ale parę setek by się uzbierało. Dlaczego ich nie wyciągnąć z zapomnienia? Dlaczego nagradzać ludzi, którzy od narodu – w którego służbie pozostają – są oddzieleni wspomnianymi tu już wysokimi płotami. Ja tu nie chcę w żaden sposób obrazić eski, żeby niby ona ma zaniżoną samoocenę, chodzi mi o to, że ona cała jest z tego etosu i ona by ten order wzięła ze łzami w oczach i wszyscy byśmy wiedzieli, że nagroda jest zasłużona. Nie tylko w wymiarze indywidualnym, ale też symbolicznym, jako wyraz wdzięczności, dla tych wszystkich anonimowych dziś kobiet działających w Solidarności, które poświeciły swoje osobiste życie, a często także zdrowie dla sprawy. To tyle jeśli idzie o działalność opozycyjną, za którą wręcza się nagrody. Teraz kolej na działalność publicystyczną.
Nie wiem ile książek napisał Bronisław Wildstein w wolnej Polsce. Myślę, że ze trzy. Jak na nagradzanego publicystę inteligenta to jest trochę mało. Ja rozumiem, że on był zajęty pisaniem felietonów do Życia Wołka, potem do Rzeczpospolitej, a następnie dla Uważam Rze, później Do Rzeczy i W sieci, no ale jak się jest inteligentem, w dodatku polskim to poprzeczkę trzeba sobie ustawiać wysoko. Toyah jak wiemy nie jest żadnym inteligentem, to jest tłusty, zadowolony z siebie wieśniak. On jednak napisał aż siedem książek, a ja mu je wszystkie wydałem. Wiemy, że Toyah ma w sobie coś z Władysława Broniewskiego. Tamten potrafił pisać wiersze wyłącznie o komunizmie, a nasz kolega potrafi pisać prawie wyłącznie o Jarosławie i Lechu Kaczyńskich. Nic innego mu tak dobrze nie wychodzi. Może jeszcze szydzenie z Wildsteina i „naszych”. No, ale za to orderów nie dają.
Od samego początku, jak tylko pojawił się na blogach Toyah z otwartą przyłbicą broni sprawy Kaczyńskich. Nie żadnego tam PiS, czy czegoś, ale Kaczyńskich, bo to Kaczyńscy uosabiają dla niego wolną Polskę. I teraz kiedy ta Polska według Toyaha jest naprawdę wolna, partia, do której on należy od samego początku czyli PC, przekształcone następnie PiS, oznajmia mu, że będzie go usuwać ze swoich szeregów. Czy to nie dziwne? Marta Kaczyńska potrafi się zdobyć na gest i wygłosić podziękowanie dla anonimowych internautów wspierających ją i jej rodzinę, zarząd PiS chce jednego z tych anonimowych wyrzucić ze swoich szeregów. To jest ruch dobrze tu u nas, w czeluściach internetu widoczny i należycie oceniany. Jeśli się panom z zarządu katowickiego PiS zdaje, że im to tak przejdzie łatwo i bezstresowo to pozostają w ciężkim błędzie. Anonimowi blogerzy i internauci pamiętają. Zresztą – jacy do cholery anonimowi? Mamy imiona i nazwiska, publikujemy, piszemy i wydajemy książki, zajmujemy się tym samym czym za ciężkie pieniądze zajmują się tak zwani „nasi”, zasłużeni dla niepodległości Polski etosowi inteligenci. Dlaczego więc nie dać Orła Białego Toyahowi? Przypomnę tylko, że był czas kiedy wszyscy „nasi”, wszyscy jak jeden zajmowali się krytyką PiS i krytyką Jarosława Kaczyńskiego, że niby złą politykę prowadzi, że nie tędy droga, a Ziemkiewicz to nawet napisał, że największą nadzieją prawicy jest Kazimierz Marcinkiewicz.( rozumiem, że w przyszłym roku to właśnie Ziemkiewicz otrzyma order?) Toyah stał jak ten głupi i prawie codziennie pisał, że Kaczyński jest najlepszy, a PiS to jedyna polska partia. W czasach okołosmoleńskich rozpętało się tu takie piekło kłamstw i pomówień, że w zasadzie tylko on zachowywał się poprawnie. Nikt tego nie raczył zauważyć, wielka szkoda. No, ale my to widzimy i kiedy w przyszłym roku pan prezydent będzie honorował Orłem Białym Ziemkiewicza i Goćka, również o tym napiszemy.
Teraz trochę tak zwanej gorzkiej prawdy. Kiedy mamy warunki wojenne może się czasem zdarzyć, że szeregowy żołnierz dostanie medal za odwagę. I nie ma wokoło nikogo, kto by to krytycznie kometował. Odwaga to odwaga, a jeszcze jak ktoś nie ma w związku z tą odwagą ręki albo nogi, to już rzecz jest poza kwestią. Inaczej jest kiedy nagradza się inteligencję. Tu otwiera się wielkie pole do dyskusji. Ludzie jak zwykle boją się ocen skrajnych, więc usiłują znaleźć tak zwany złoty środek, wszyscy wiemy czym to się kończy, kiedy nagrodzona ma być inteligencja. To się kończy wytypowaniem do nagrody osoby w najlepszym razie przeciętnej, jeżeli nie najgorszego głupka, który będzie opcją zadowalającą wszystkich. Nie mówię tu o Bronisławie Wildsteinie rzecz jasna, mówię o pewnej metodzie. Bronisław Wildstein jest poza tą konkurencją podobnie jak inni laureaci, albowiem zanim ktoś stanie w blokach do wyścigu o ten czy inny order, musi być oceniony nie tylko pod względem swoich zasług dla ojczyzny, ale także pod różnymi innymi względami. Musi posiadać liczne certyfikaty i gwaracje, po to, by ta ciemna tłuszcza kłębiąca się w internetach nie zakrzyknęła – a dlaczego ten, a nie tamten! Tamten też miał zasługi, może większe nawet…Dzięki wspomnianym certyfikatom unikamy takiego ambarasu. Pozostaje jedynie pytanie: gdzie w tym wszystkim jest miejsce na autorytet państwa i autorytet prezydenta.
Zbliżają się targi książki w Bytomiu, zapisywać się już nie można, lista jest zamknięta. Mam jednak coś do zakomunikowania. Oto w trakcie targów publiczność będzie wybierać najbardziej popularnego autora. Będą kupony rabatowe i będzie można głosować na tego autora. Bardzo proszę o nie oddawanie głosów na mnie, albowiem włączyłem się w organizację tej imprezy i nieładnie byłby, żeby organizator startował w zawodach, które przygotowywał.
Nagrodą dla najpopularniejszego autora będzie emaliowana rozeta z brązu, z odpowiednią dedykacją. O wiele gustowniejsza niż ta cała Nike. Nie mówiąc już o złotej rybie z gipsu, co ją sobie „nasi” wręczają.
W czwartek – 28 kwietnia – wieczór autorski w Opolu, w bibliotece miejskiej, poświęcony rynkowi książki. Będę miał ze sobą nowości. Początek o 17.00.
Ja zaś zapraszam na stronę www.coryllus.pl, do sklepu FOTO MAG, do księgarni Tarabuk i do księgarni Przy Agorze oraz do antykwariatu Gryf przy ul. Dąbrowskiego.
Na koniec jeszcze krótka pogadanka o targach książki w Bytomiu. Przepraszam wszystkich, za to machanie rękami, ale inaczej nie potrafię i do telewizji się jak widać nie nadaję.
http://rozetta.pl/slow-o-targach/
Dla mnie Wildstein nie jest opozycjonistą, bo zapomniał o Staszku Pyjasie, a mógł nie zapomnieć
Nie przesadzaj, nie zapomniał wcale. Mówił o nim i pisał wielokrotnie
Ja już też nie trawię słowa „inteligent”. Patrząc na współczesnych magistrów doktorów czy profesorów, słowo to staje się synonimem po prostu atawizmu umysłowego, jakiegoś straszliwego getta-piekła, z którego nie ma ucieczki. Żałosne, że ta klasa aspołeczna uzyskała prawo do rządzenia narodami. A idiotów przybywa w zastraszającym tempie. Ukończenie z tytułem magistra byle jakiej szkółki automatycznie awansuje troglodytę na inteligenta. A niech ktoś spróbuje zwrócić takiemu uwagę i powiedzieć, że ma braki w wiedzy! Hołubią swoje marne umiejętności, nijaką wiedzę i całkowity brak w myśleniu. Przypominają szympansa, którego Darwin wyniósł na piedestał protoplasty ludzkiego rodzaju. A może są ludzie, którzy faktycznie pochodzą od małpy, a skoro są w większości, to planeta ludzi zamienia się w planetę małp. Czeka nas zoo….
Tego odznaczenia dla prof. Kleibera to też nie rozumiem. Mało, że migał się od śledztwa smoleńskiego to impact factor ma mniejszy od @bosona 😉
Do Wildsteina 'polski inteligent’ bardzo pasuje. Myślę, że dostał za to, że jest chory i miał okropne dzieciństwo, które opisał w swojej najnowszej książce. Może też trochę za to, że kolegował się z masonami. I że potrafi tak poprowadzić program publicystyczny, że wychodzą z niego 2 z 3 zaproszonych gości.
Szewińska dostała order jako działacz sportowy za zasługi na polu księgowości. Mało kreatywnej księgowości.
Eska nie dostała, bo za łykanie tego typu kitów nie dawali nagród tym razem.
Małkowski dostanie jak się ostatecznie wyjaśni, kto był pierwszy do likwidacji na liście UB – bo na filmie 'Popiełuszko” na pierwszym miejscu był jednak ksiądz Jerzy. No i musi zostać zdjęty z aktualnej jeszcze listy Episkopatu.
Przemilczenie Półtawskiej jest trochę dwuznaczne, bo stawia ją w złym świetle na które zupełnie nie zasługuje. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to nie do tej dzielnej, silnej kobiety ale do organizatorów, którzy już po raz kolejny robią taką ustawkę (ostatnio było też tak samo z jakimś żołnierzem wyklętym). Bierze się człowieka o nieposzlakowanym, chlubnym życiorysie, koniecznie stojącego nad grobem, a raczej siedzącego na wózku lub o kulach, żeby prezydent naprawdę musiał się głęboko pochylić (przyklęknąć) przed tymi postaciami (co nie ukrywam robi na mnie pozytywne wrażenie). I pod tych ludzi podczepia się jakąś czeredkę różnych postaci, jak to mówią świecących blaskiem odbitym. I tu przypomniałbym, że jeśli odwołujemy się do tradycji to początki orderu wcale nie były takie świetlane.
No wlasnie… nie byly… to byl czas rozkladu panstwa i ten order chyba jest tego symptomatycznym przykladem.
Wiki w tej sprawie nie milczy… order Orła Białego ustanowił król August II Mocny 1 listopada 1705 na zamku w Tykocinie, małym mieście na Podlasiu, położonym nad rzeką Narew, gdzie bywali królowie, magnaci i książęta polscy. Otrzymywali go w czasie I Rzeczypospolitej głównie magnaci, którzy wsparli króla w wolnej elekcji: Karol Stanisław Radziwiłł, Hieronim Lubomirski, Michał Kazimierz Ogiński, Ignacy Krasicki, Stanisław Kostka Potocki, Stanisław Małachowski, ale także hetman Iwan Mazepa. W czasach Augusta III stracił nieco renomę, gdyż minister Henryk Brühl masowo go sprzedawał. Za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego Order Orła Białego nadano na rozkaz cesarzowej Katarzyny II wielu Rosjanom, w tym wszystkim jej faworytom z Potiomkinem na czele.
Początki żadnego orderu nie były świetlane i to jest właśnie najlepsze. Ordery to kanał i deprawacja, z czego mało kto zdaje sobie sprawę
On miał okropne dzieciństwo? Znam parę osób, które miały gorsze
Przede wszystkim dostał go Piotr I, ordery są tak naprawdę dla zdrajców i agentów, w najlepszym razie dla pożytecznych idiotów.
i jak nie jest ze zlota to nie jest wart nic.
Polskie złoto przecież w lądku zdroju
No właśnie gdyby tak ESKA czy TOYAH to ja jako anonimowy bloger autentycznie skakałabym z radości i wierzyłabym słowom Marty Kaczyńskiej, ze szczerze mówiła o anonimowych blogerach, a tak to czy ja wiem??.
Czy możemy jako blogerzy mieć inicjatywę „orderową” i wystąpić do kapituły Orła, aby ESKę i TOYAHA wzięła ta kapituła pod uwagę?.
Panią Wandą Półtawską jestem szczerze wzruszona, czekać całe życie na Polskę to jest wiara, my czekamy tylko trochę ponad 50 lat, a ile się denerwujemy, może mamy za mało wiary.
Prezydent Andrzej Duda, tak wczoraj zaczął swoje wystąpienie na Placu Zamkowym: „Witaj majowa jutrzenko. Witaj maj, 3 maj, u Polaków błogi raj. Jakże pięknie i wymownie brzmią te słowa, zwłaszcza w kontekście odczytanej preambuły Konstytucji 3 maja. Jakże wymownie i jakże radośnie tchną nadzieję na Polskę bez obcych panów. Na Polskę suwerenną, niepodległą. Jakże wiele nadziei na wielką Rzeczpospolitą jest w tych słowach. (..) Można z tego i wnioskować, jak trudny był to czas. Jak głębokie były przeżycia tych ludzi, którzy o tę wolną Polskę walczyli. Ale co ważne, to nasze wielkie święto suwerenności i niepodległości”.
Niestety te słowa pokazują, że PAD nie ma najmniejszego pojęcia, czym była I RP i co to jest suwerenność, niepodległość i podmiotowość. Ja oczywiście nie wiem, kto Prezydentowi przygotował wystąpienie. Podejrzewam, że „fachman” Szczerski. A to oznacza, że wpisuje się (jak również odznaczenia Białego Orła) w ton, który nazywam tzw. oficjalną historią Polski.
Jak PAD jeszcze nie zamówił u coryllusa Straży Przedniej i Wspomnień Woyniłłowicza, to ja chętnie PAD-owi w prezencie wyślę wspomnienia.
Póki co jak dla mnie te odznaczenia można nazwać w słowach: Niech żyje PRL. Pani Szewińska zapewne w głowie miała występy dla Polski, ale tak jak wielu budowniczych przedstawicieli inteligencji i świata sportu, chętnie korzystała z dobrobytu budowania swoimi sukcesami „marksizmu” i wdrażania „marksizmu” w PRL-u. Miała talent i sport w państwie marksistowskim był też dla niej ścieżką awansu społecznego w hierarchii społecznej ludu pracującego miast i wsi. Jednym słowem budowała Go z całych sił.
Natomiast jakoś nie słyszałem, aby Ci nasi inteligenci naukowi (wcześniej z całych sił i serca wdrażali na uniwersytetach marksizm) protestowali, jak niszczono w Polsce przemysł i sprzedawano Go za bezcen (jako należna spłata za zaciągnięte zobowiązania), pozbawiając robotników miejsc pracy i szansy na godne życie ich i ich rodzin? Wtedy było OK. Jak żaden się nie zająknął na te bzdury o obalaniu komunizmu. Jakoś nie protestują, że około 170 tysięcy tych co pilnowali wdrażania Marksizmu w Polsce z nadbudowy (od sędziów, prokuratorów, po mundurowych) bierze więcej emerytur niż wszyscy pozostali emeryci ok. 2 200 000. Gdzie byli, jak tym najsłabiej zarabiającym rząd Buzka z reprezentantem interesów amerykańskich na Ukrainie – obniżył o 40% emerytury.
Fakt teraz jesteśmy wolni i mamy niepodległość. Tylko po co pani Nuland i Daniel Freid przylatują tu i stawiają do pionu oraz komisarze.
Gwarantem „wolności” III RP było w aspekcie zewnętrznym realizacja Konsensusu Waszyngtońskiego w postaci prywatyzacji, zniszczenia przemysłu i wprowadzenia monetaryzymu (pozbycie się emisji pieniądza). Natomiast w aspekcie wewnętrznym dopuszczamy was (solidarność), ale zabieramy mienie (uwłaszczenie) i nie ma lustracji i dekomunizacji. A gwarantem tego jest zbiór zastrzeżony i Trybunał Konstytucyjny, który stoi na straży tego ustalonego porozumienia.
Szkoda tylko tych milionów ludzi, którzy uwierzyli w tą przyzwoitość ludzką i że są ważnym podmiotem zmian. Tymczasem nie byli, a efektem tego były paszport w jedną stronę, zwolnienie z pracy czy rozbita rodzina (np. poprzez donoszenie współmałżonka).
W ramach tej wolności, suwerenności i niepodległości przez 27 lat, rzekomo wolnej, suwerennej i niepodległej Polski – nie mamy najważniejszego Święta Narodowego – Polskiej Państwowości.
Bronisław Wildstein za zasługi w byciu „dywersantem” amerykańskim. A za rok Order dla redaktora Tomasza Sakowicza.
Natomiast jeżeli chodzi o Eskę, choć zakochana w tym socjaliście Piłsudskim, który faktycznie zrobił granicę wschodnią na linii II zabory, czyli po tej Konstytucji 3 Maja (która faktycznie nic nie wnosiła) – chętnie powierzył bym przygotowanie ustawy o ustroju rolnym czy reformy samorządowej (rozbicie regionalizacji). Jeszcze aby przejrzała w sprawie tego Piłsudskiego. Ten upór bezsensowny ją jednak dyskwalifikuje.
JKM po dzień dzisiejszy pisanej nie ma, a doktrynę ma i dobrze sobie radzi. My za to Konstytucję pisaną mieliśmy, ale Państwo zaraz straciliśmy. I jeszcze nam się wmawia, że to było suwerenne i niepodległe.
Tego to przygotował na 3 maja początek wystąpienia z miejsca na pysk bym wywalił.
Właśnie.
Według mnie Wildstein dostał tak trochę na wszelki wypadek – bo może się tak zdarzyć, że w przyszłym roku to by mógł dostać już tylko pośmiertnie. On jest ciężko chory – jakaś odmiana raka. Co bynajmniej nie znaczy, że deprecjacja tego orderu poszła już dosyć daleko.
Znam co najmniej 2 fizyków, którzy mają większy urobek niż Kleiber – praktycznie cały czas pracują w Livermore Labs.
Za komuny była cała grupa odznaczeń potocznie nazywanych „orderami chlebowymi”. Odznaczeni otrzymywali stałą rentę. Patrząc na dychotomię w emeryturach między ubecją, a ludźmi pokrzywdzonymi przez komunę, to takie „ordery chlebowe” miałyby dziś uzasadnienie.
No, ale ich nie ma, a byłoby to dobre wyjście
przepraszam nie na temat…. Kurnik-gry online ….SOBOTA 7 MAJA, GODZ. 13, SPOD KPRM:
MARSZ POPARCIA DLA NORMALNEJ POLSKI W EUROPIE,
NIE DLA DZIADOSTWA I ROBIENIA DURNIÓW Z LUDZI
Zawsze przy wreczaniu przez wladze medali przypomona mi sie scena z angielskiego skeczu, kiedy to jakis bandzior z cockneyowskim akcentem w czesie wojny w Afryce z Zulusami po bitwie chwali sie, ze pozabijal pare tuzinow ludzi, za co niechybnie powiesiliby go w starej Anglii, a teraz dadza mu p…….ny medal. Jakie to jest slowo, drogi gospodarzu? Ambiwalencja?
Myślę od rana o różnych aspektach nagradzania medalami wszelkimi…. Dopiero teraz udało mi się siąsć do laptopa i zaczęłam od przegladu blogow innych niż tutaj …bo od Coryllusa zaczynam dzień…..
No więc jest notka ESKA-i o programie u Pospieszalskiego….. gdzie wystapiła …Jej temat …Ślask….
Dla mnie czytelne … to co Ona i podobni ludzie robią jest „po nic” ….Nie trylko orderu nie dadza….Niszcza jej pracę…..
Proszę przeczytać ten jej dziesiejszy tekst ….. bo jja mam tylko takie słowa , ze PARIS by się zdziwiła … A Gospodarz mnie wyrzucił….
Jeszcze poza tym coś innego…ale nie teraz bom wściekła …
.
W końcu zrozumiałem jaki jest [K]lucz orderowy i kto jest doradcą Dudy w tej materii 😉
Bronisław Wildstein jest ,że się tak wyrażę, passé . Tak mi się wydaje. Nie śledzę obecnych zawrotnych karier , więc może jestem niedoinformowany . Wczoraj przez kilka minut oglądałem program Pospieszalskiego i tak jak zwykle nasza sprawa przegrała. Nie wiem , czy on to robi z premedytacją , czy jest po prostu bałwanem . Przeważnie to nie jest nawet przegrana. Najczęściej to jest remis ze wskazaniem na przeciwnika . Problem polega na tym ,że Janek Pospieszalski ,jak wszyscy wiemy,jest do szpiku kości nasz i skrajnie obiektywny . Dlatego przekaz płynący z jego programów jest miażdżący dla nas.Zwyczajnie musimy dojść do wniosku ,że nie mamy racji . Do tego nie jest w stanie doprowadzić w żaden sposób Tomasz Lis, ani nawet Gazeta Wyborcza. Wczoraj jeden z zaproszonych członków RAS-ia powiedział ,że obóz w Jaworznie był polski, ponieważ III RP wypłacała emeryturę Salomonowi Morelowi . Jak zwykle zproszeni do reprezentowania naszych racji durnie nie byli w stanie poradzić sobie z takim argumentem, a sam Janek Pospieszalski uciekł od pytania w sposób zupełnie teatralny . Tak ,że cała sytuacja zagrała . Zrobił się z niej ważny element przekazu całej audycji. Na serio odniosłem wrażenie , że to zostało wyreżyserowane. Być może w dalszej części to zostało jakoś skontrowane ,ale ja już nie miałem siły i ochoty dalej oglądać .
Jego sposób zagadania na smierć wszystkich w czasie pamiętnego seminarium Gabriela w Świdnicy …..
Gdyby nie wrzucone tu nagranie ….nie przypuszczałabym…. znam kilka jego programów z nagrań w necie ….jeszcze za „minionego Regime’ ” …..wydawał się istotnie pozyteczny dla odbiorcy który NIC nie wiedzaił . Wiem ze o czym się widzowie dowiadsywali z telewizora …Mówili mi…
Ale to jak wygląda sprawa z ESKĄ …..dalej nie chcę się wyrazać…..
.
W czwartek , lub piątek po raz pierwszy oglądałem jakiś czas demaskatorki program pt „Państwo w państwie”,który jest nadawany w Polsacie .W tym programie sprawy proste i oczywiste zostały przedstawione jako niemożliwe do objecia ludzkim umysłem. To skłania mnie do przyjęcia , że Janek Pospieszalski jest jaki jest z pełną premedytacją .
Janek jest byłym muzykiem prawie jak Kukiz. Trzeba brać na to poprawkę…
Ilu z pośród odznaczonych jest narodowości polskiej?
Odznaczenia Dudy są gender poprawne 50%-50% 😉
Ci nagrodzeni,to tak na pierwszy rzut oka,można podejrzewać bo pewnosci nie ma, ale jakby z klucza właściwego pochodzenia byli nagradzani.A czy Toyah, Eska i Ziemkiewicz należą do narodu wybranego?No to będę oglądać odznaczenia, jak świnia niebo.
Pani dr Wanda Półtawska stanowiła uwiarygodnienie pozostałych odznaczonych. Ale jako schorowana staruszka była również, symbolicznym ucielesnieniem naszej niemocy. Ale „nic nie boli kawał soli”. Przeżyjemy i to.
Reszta laureatów co do jednego jest siebie warta, ze swoimi tytułami i legendami.
Nawiasem mówiąc, ja od momentu ciężkiego wypadku (poparzenia), nigdy nie widziałam publicznie Pani Wandy Półtawskiej. Ktoś ja musiał serdecznie urobić.
Natomiast jak nieprzyjaciele nasi zobaczą w dużej grupie zdycyplinowanych, rosłych, „krótko ostrzyzonych”, to wtedy ze strachu, ujadania nie ma końca.
Rzeczywiscie, historia powstania „tego” orderu nie jest swietlana – jak Pan to ujal. I jak napisal
Valser „jak nie jest ze zlota to nie jest wart nic”.
I znowu poraz nie wiem ktory – bezsprzecznie dla mnie, okazalo sie, ze ma Pan absolutna racje,
ze… „Ordery to kanal i deprawacja, z czego malo kto zdaje sobie sprawe”.
Otoz ja, do dzis nie zdawalam sobie z tego sprawy… w miedzyczasie sprawdzilam sobie tylko
w „wiki” ostatnich nagrodzonych tym orderem, sklad kapituly orderu… i doszlam do wniosku, ze
pomimo duzego respektu dla tworczosci i szacunku dla Toyah’a, i w koncu przy calej sympatii
to jednak nie chcialabym aby otrzymal „taki” order.
Jestem bardzo, ale to baaardzo ciekawa co spowodowalo, ze „ktos/cos” podjal taka decyzje
co do odznaczonych, czym sie kierowano wybierajac takie naprawde mierne i zalosne
osobowosci, dlaczego PAD wzial udzial w tej… haniebnej i skandalicznej prowokacji… po prostu
chcialabym ten „show” zrozumiec.
Szewinska – „noname”… jak to mowi mlodziez w wieku pana syna; Lorenc, Kleiber – nic
nadzwyczajnego; Romaszewska !!! z Bielsat’u… Wildstein Bronislaw – obydwoje to jakas
kpina i kuriozum !!!
Rzeczywiscie brakuje „zacnej kapituly” i zasiadajacego w niej kolaboranta Sakiewicza, Dawidka syna Bronislawa, moze Perejry z Lula, Lichockiej… a moze i Czerwinskiej !
Zal mi tylko bardzo zacnej pani Wiktorii Poltawskiej w tym sprzedajnym gronie „odznaczonych”,
Ona jedynie nie zasluzyla sobie na takie potrakowanie i bycie w gronie… jawnych sprzedawczykow Polek, Polakow i Polski !
Rzeczywiscie wczorajsza dekoracja orderem RB to nieprawdopodobny KANAL, DEPRAWACJA
i KOMPROMITACJA… dla tegorocznej kapituly!
Hanba, hucpa, bezczelnosc, zuchwalosc i wstyd !!!
Co Pan mówisz, gender też?
A ktoś chciałby odznaczenie wspólne z Geremkiem, Kuroniem, Bartoszewskim.
Od rana chodziła za mną taka opowiastka o orderach …. Grupa bardzo opozycyjna wobez wszystkiego starała się kilka lat temu o jakieś odznaczenia …nie aż Orła Białego…. Był jeszcze poprzedni prezydent , no ale ludzi coraz starsi mogli nie doczekać stosownej osoby . Tak zapewne myśleli ?
w kazdym razie wystapili …dostali …jedni wyzsze drudzy niższe ….Tylko jeden człowiek nie wyraził zgody ….Nawet dopytywany czy dlatego że nie ten prezydent…. Nie , on walczył , w swoim przekonaniu , o Polskę w której da się zrealizowac jekiś jego projekt …. Widział że nic na to nie wskazuje , że coraz głupiej idzie wszystko…. Nie udostępnił swoich danych personalnych , dosć szeczegółowych …potrzebnych do złożenia wniosku .
Nawet przypuszczano , ze się targuje …żeby potem np odmówić przyjęcia …
.
Te „ktosie” doskonale znaja „sposoby urabiania” takich osob jak pani Wanda.
Pania Costa/Anders tez „urabial” ten sam zespol… wywiady dla „niezaleznej.pl”
od rozumu, wywiady w tv republika u wielce moralno-etyczno-profesjonalnej Gojskiej…
chyba, ze sie myle… wywiad „exclusif” dla Bogny Janke dla S24… wywiad dla goownianego „onet.pl” tez mial miejsce!
Szafiarka „maria@lula;pereira” tez zostala „urobiona” przez „ktosia” az do samej
PBS… jak bede miala okazje to musze zapytac Pania Premier czymzesz takim
specjalnym w Jej Kancelarii zajmuje sie owa… dziunia od kolaboranta i sprzedawczyka
Sakiewicza!
Pania Patrycje Kotecka, nb. zona pana ministra Ziobro… tez juz „ktos” urobil…
a jakze… i ciagle „ktos” tam kogos „urabia”!
Stanowczo za duzo tych „ktosiow” przy panstwowym, etatowym korycie… za duzo!
Tym orderem kolaborant Sakiewicz mu podziekowal, za to, ze go z dyrektorstwa w republice
pogonil, a teraz taki lach jak Sakiewicz bedzie Polski i Polakow „na litosc” urabial, bo… Bronek
jest smiertelnie chory!
No tak Pan Bog urzadzil ten swiat, ze kazdy z niego musi zejsc… i bardzo dobrze go urzadzil.
Pan Bronek nie pierwszy i nie ostatni… ma syna, rodzine i niech sie nim zajma.
Pan Wildstein swoim zyciem i postawa „opozycyjna”… zreszta zaklamana nie zasluzyl sobie
na takie dowody uznania…
… wczoraj miala miejsce niebywala hucpa… szkoda, ze PAD dal sie w nia „wrobic”… i tyle!
Ja nic nie poradzę ale Bronka którego znam osobiście , dosyć lubię, no ale to nie jest na pewno powód żeby mu dawać order, raczej antypowód. Myślę, że jeśli on się czymkolwiek realnie zasłużył to wyniesieniem swego czsu „listy Wildsteina’ z IPN.
>i jak nie jest ze zlota to nie jest wart nic.
Dokładnie.
W kraju socjalistycznym są duże zapory możliwości rozkręcenia czegoś co nie jest mikroskopijne (jeśli nie mamy pleców w „ukrytej hierarchii dojrzałej demokracji” i jak będziemy umieli się dzielić z mafią), próby zdeprawowania, wymogi pochłaniające czas i pieniądze, oszustwa że to ma coś wspólnego z Kościołem – ale „można” aspirować do kawałka czegoś na pierś z ładnymi napisami i dyplomem poświadczającym dla swoich przyjaciół.
„uczciwy człowiek może wziąć w uznaniu zasług pieniądze, coś z biżuterii, albo jakąś dobrze usytuowaną nieruchomość, jeśli ma bardzo zaniżoną samoocenę, weźmie order…”
Usmiecham sie do pani, pani Marylko. Codziennie cos mnie zadziwia… choc wiek wskazywalby,
ze juz powinnam z tego zadziwiania wyrosnac, ale jednak dzieje sie wprost przeciwnie.
Jednak mysle, ze akurat pani slowa by mnie… nie zdziwily…
… zreszta juz od dlugiego czasu ostre, krytyczne, dosadne i wulgarne slowa w ustach
wielu ludzi… nie gorsza mnie… przestaja mnie zadziwiac… chyba juz sie przyzwyczailam.
Mimo wszystko na takie sytuacje zycze pani, sobie i nam wszystkim… mimo wszystko spokoju,
opanowania i cierpliwosci.
Nawiązując do tematu muzycznego sprzed kilku dni. Jak powinna wyglądać muzykowanie na ludową nutę? Właśnie tak jak na załączonym obrazku -> https://www.youtube.com/watch?v=Z0Ok4iTHELU Da się? Da. I nie trzeba wyglądać jak emo, mieć tatuaży, kolczyków itp.
Mam nadzieje, ze tymi swoimi popisami to pan Pospieszalski bedzie tak „katowal”
publicznosc tylko do wakacji.
Dety jest pan Janek przez kolaboranta… wprost niemozebnie… o profesjonalizmie
pana Janka wole sie nie wypowiadac… spotkanie w Swidnicy jest nad wyraz
wymowne i mowi po prostu „samo za siebie”.
Pan Janek jest w sytuacji… zrobienia wszystkiego i za kazde pieniadze. Pan Janek
jest pod sciana i nie ma innego wyjscia… czworo dzieci na utrzymaniu, kazde „urobic”
zona… to sa potezne obciazenia i wyzwania…
… dlatego pan Janek tak sie… szmaci… dla kasy pani, dla kasy!
Dobry komentarz, jak zwykle!
To nie takie proste , większość życia nie klęłam ani nic takiego…. starodawne np : kurde ! …. jakieś było nieeleganckie ….więc raczej , cholera …
Parę lat temu okazało się ze albo nauczę się mówić w sposób zrozumiały dla byle „kołka ” czyli mocny…albo sobie nie poradzę…
….ale właśnie ta potrzeba zniknęła ….. choć umiejętnośc została :)) i dziś miałam pokusę….
Jednak stanowczo się pokusie oparłam :))
.;)
ordery, ordery i po orderach;
prof. Kleiber jest wybitnym specjalistą z Metody Elementow Skończonych [mechanika, itp] i jest potrzebny w komisji smoleńskiej, był przyjacielem śp. L.Kaczyńskiego;
BWildstein – cóż uroki '…’, dziś on jutro Sierakowski, wsio rawno;
dawanie orderow jest grą pod określone środowiska; i ów PAD nie jest wyjątkiem, zatem nikt go nie wprowadza w błąd ani nic mu nie podsuwa, ponieważ ma swój rozum i doświadczenie oraz dostęp do danych;
jedynie Wanda Półtawska orderem winna być uhonorowana, i pytanie: jakim? i w jakim towarzystwie?
taka zabawa w ordery to kreowanie przesłania, i zadajcei sobie pytanie: pod jakie środowiska i po co?
a co zostaje po programach owego Janka Pospieszalskiego? – ocena skuteczności? i pytanie: a kogo to obchodzi? – inteligentów z kolejki po ordery? czy tych co na chlebowe [takie czy inne[ nie mogą się doczekać?
popatrzcie gdzie żyjemy i tutaj cudow nie będzie, normalności też nie
Moze i nie proste, pani Marylko, ale mozliwe. Tez mi sie wydawalo kiedys, ze
ja i przeklinanie… to niemozliwe,… ale w zyciu wszystko jest mozliwe
i za wszystko trzeba Panu Bogu dziekowac, nawet i za to co jest zle…
i trzeba prosic i modlic sie aby zwalczac to…
… dzis jest juz duzo lepiej, dzis duzo mocniej potrafie sie kontrolowac…
mowia, ze to z wiekiem przychodzi… i pewnie to prawda.
Musze pani powiedziec, ze z tym moim przeklinaniem to jest taki paradoks,
ze moi znajomi czy rodzina, czy sasiedzi, ktorzy mnie dobrze znaja… uwielbiaja !!!… jak przeklinam… i tez mialam takie sytuacje, ze mowiono mi
wprost, ze musze sie nauczyc… lacinskiego-robociarskiego, bo sobie nie
poradze… no i to tez byla prawda…
… no po prostu tak to bywa, ze czesto czlowiek zmuszony jest zaklac.
Właśnie Jan Pospieszalski mógłby wyprodukować taki klip – sądzę, że ma umiejętności i kwalifikacje.
Szkoda, że tekstu nie rozumiem, ale nagranie – perfecto !
Na ludową, a raczej dziadowską nutę – pod koniec lat 90-tych – słyszałem w radio nagrania z archiwum Biblioteki Kongresu na przykład komentujące pracę kobiet jako motorniczych tramwaju (chyba lata 30-te). Była z tego wydana płyta. Kilka razy próbowałem to odnaleźć, ale nie potrafię. Gdyby ktoś to wykopał, to warto, bo w naszej obecnej przestrzeni to nie istnieje, a szkoda.
I rzeczywiście szkoda tych milionów ludzi, którzy uwierzyli, że są podmiotem zmian. Uwierzyli także w podsunięty sprytnie plan naprawy Państwa i finansów pod szyldem „genialnego” Balcerka. Choć okradano nas na total, to dalej wierzono w magiczne słowo „transformacja” i ponoszono ofiary w nadziei, że to tylko przejściowe problemy i przyjdzie czas rozwoju i dobrobytu. Nie zauważyli, że niszczony jest zalążek powstającej warstwy średniej, wręcz rugowany z rynku dzięki bandyckim kredytom o tzw. zmiennej stopie procentowej. Tak między innymi układ zlikwidował konkurencję na polskim rynku. Wielu uwierzyło, że nadszedł czas dla przedsiębiorczych i pracowitych, ale nie dla wszystkich, bo kapitał posiadali tylko uprzywilejowani, stąd „wysyp” różnych dziwnych firm.
Państwo nie doceniacie kolekcji pani Szewińskiej 😉
Z Orderu Odrodzenia Polski ma prawie komplet: Wielki, Komandorski z Gwiazdą, Komandorski, Oficerski, a brakuje tylko najniższego Kawalerskiego. Każda kolejna władza dorzuca poprzeczkę wyżej.
Zabawne zjawisko, prawda? Wręcz czeka na ambitnych badaczy. Nikt inny takiej seryjnej kolekcji nie ma, dostaną jeden i do budy, może kiedyś dostaną coś innego jeśli dowiozą.
Problem będzie miał następny prezydent, bo po Orle Białym nic już nie będzie. Jakoś będą musieli zorganizować Virtuti Militari.
Musi się udać, bo tylko wtedy będzie idealnie jeden do jeden: jeden medal olimpijski – jedno odznaczenie.
Mnie nie bedzie:https://youtu.be/CwSfgaPXF6w
Jan Pospieszalski pokazał, że długa praca w TV skutkuje sztampą, zbytnim narzucaniem się słuchaczom, tłamszenie dyskusji i często zbyt uproszczonymi wnioskami. Tzw sukces psuje, a z drugiej to myślę, że TV wmymaga takiego podejścia, bo to buduje odpowiednią dramaturgię programu, nie obciąża myśleniem widza, bo dostaje wszystko podane na tacy.
W stosunku do księży w Świdnicy takie zachowanie wydawało mi się nadto obcesowe, a momentami nawet prostackie.
Przeniesienie schematu „sprawdzonego” w TV dobitnie pokazuje jakie treści propaguje przekaz telewizyjny.
Tak.
I na taki bandycki kredyt „Balcerka” i ja zostalam zlapana… a teraz Balcerek
na Ukrainie grasuje… a Sakiewicz wody w usta nabral… i mysli, ze ciemny
lud znowu to kupi… a w miedzy czasie zajal sie ze swoja banda presstytutek
„polityka orderowa”.
Tym razem zaczal „pomagac” PAD’owi… bo po majdanie i „noblu od GRU”
to juz sladu nawet nie zostalo!
Te konszachty kolaboranta pod nowa wladze sa bardzo, ale to baaardzo czytelne!
Przykład z rodziny. Członek ZBOWiDu, zmuszony do zapisania się do związku przez najbliższych ze względu na świadczenia. Został później wysunięty do jakiegoś pośledniejszego medalu i odmówił swojej kandydatury. Stwierdził, że nie po to walczył za Ojczyznę, by teraz brać medale, bo dostał w okresie wojny i takie na jakie zasłużył.
Mnie tez, ani nikogo z mojej rodziny, najblizszych, znajomych, sasiadow… nikogo
tam w Warszawie nie bedzie!
„Nie wie durna człowieczyna, że nie ważny kto ma order. Ważny ten kto go przypina.” Jacek Kleyff
Krzyże tak !
Order !!! (order -ang; ordnung – ger…..)
Rozkaz to rozkaz.
i
Rozkaz to nie gazeta……………
A ja przyklad z patriotycznej Polonii paryskiej podam… wielce wielka patriotka, dzialaczka
„Solidarnosci” pani Nowakowska Danuta… kilka lat temu to az do Warszawy, do samego
Bula po medal poleciala… w tym roku po medal do PAD’a… tez poleciala.
Taka patriotyczna „kolekcjonerka medali”… az sie zolc w czlowieku przelewa jak
patrzy sie na ta oblude, zaklamanie i hipokryzje… tych wielce zasluzonych dla Polski!
Jesli to gra pod okreslone srodowiska… to z rozumem i doswiadczeniem chyba nie jest
najlepiej u naszego PAD’a. Pan Kleiber, pani Staniszkis juz dawali popisy „swojej lojalnosci”…
az dziw bierze, ze chce… drugi raz wchodzic do tej samej wody.
Czy przyjaciel sp. PLK jest wlasciwa osoba do komisji smolenskiej, czy kolaborant Sakiewicz,
Rycho z Brukseli, Stankiewicz dwojga nazwisk i reszta bandy merdialnej to sa „wlasciwi”
do tej „gry pod srodowiska” – to od razu powiem, ze to jakies… kosmiczne jaja sa!
Do tego na koszt polskiego podatnika… ale czy podatnik da sie tak latwo wmanewrowac
w te „gre”… to smiem watpic.
Tak, jedynie pani Poltawska nie pasowala do tej… czeredy zaprzancow!
Exactement!
Odnioslam wrazenie, ze ksieza czuli sie wrecz zkonsternowani „gwiazdorem z tv”,
a pan Janek byl w zywiole… i zaszalal.
Tak, dluga praca w TV zdecydowanie skutkuje sztampa i tlamszeniem dyskusji
i zbyt uproszczonymi wnioskami. Ten program jest dalece szkodliwy… i nic nie wnoszacy!
Odznaczenie a nie order.
>dostaną jeden i do budy
🙂
>w nadziei, że to tylko przejściowe problemy … że nadszedł czas dla przedsiębiorczych i pracowitych
ja tak miałem. Duża moja naiwność. Pamiętam cudowny dynamizm obserwując jako dziecko przedsięwzięcia mojej rodziny w pierwszych latach 90.
Teraz jest moda na śmiertelne choroby. Kora, Figurski, stary Stuhr i inni. No i sweet focia ze szpitala. „Maja Sablewska trafiła do szpitala, Kasia Cichopek trafila do szpitala”. W sumie dobrze, ze trafiła, a nie zabłądzila. Ale ta metoda nakręcania popularności podobno już zawodzi.
Tak, to zdecydowanie zawodzi, bo to jedna banda cielebrytow-pasozytow.
To naprawde trzeba miec nierowno pod deklem, zeby zaprzatac sobie glowe
takim dziadostwem… i cala ich nedza!
To wreszcie przestaje na ludzi dzialac… i dzieki Bogu.
Mógłby ale woli chyba być redaktorem.
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.