Kiedy dawno temu robiłem prawo jazdy, jeden z egzaminatorów mawiał – synu, nie ja wymyśliłem te idiotyczne przepisy, ja je tylko egzekwuję. Dobrze sobie tę uwagę zapamiętałem, jak również to, że pewna działania obfitują w konsekwencje, których człowiek zanegować nie może. I tak, jeśli Rafał Aleksander Ziemkiewicz, napisał swoją książkę o włościańskim pochodzeniu całego managmentu zarządzającego korporacjami i polityką w Polsce, i jeszcze z tego pochodzenia uczynił główną siłę napędzającą „ducha narodu”, to co ja mogę zrobić? Nie będe mu przecież zabraniał, nie będę z nim polemizował, ani za nim jeździł i wskazywał, w których miejsach się myli. Jeśli do tego Rafał Aleksander Ziemkiewicz całą swoją książkę oparł na jednej tylko lekturze – Pamiętnikach włościanina – napisanych przez Jana Słomkę, to – powtórzę – cóż ja mogę zrobić? Mogę te pamiętniki wydać, w najlepszej możliwej wersji. Tym bardziej mogę je wydać, im głośniej wielbiciele prozy pana Ziemkiewicza lamentować będą, że nie ma, ach nie ma wydawcy, który by się na to zdobył. Jeśli dzięki opisanym tu działaniom, cena poprzedniego wydania owych Pamiętników, tych z roku 1983, osiąga na allegro wysokość przekraczającą 200 zł plus koszta wysyłki, to co ja mogę zrobić? Przecież nie będę tym ludziom odejmował od ust ciężko wyspekulowanej kromki chleba? Mogę jedynie wyznaczyć swoją cenę, znacznie od tej ich, niższą. Jeśli do tego wszystkiego stowarzyszenie „Nigdy więcej” oskarża Ziemkiewicza o faszyzm i pisze na niego donosy, doprowadzając w końcu do usunięcia jego książki z portalu aukcyjnego allegro i dalszy wzrost zaineresowania Pamiętnikami włościanina, to co ja mogę zrobić? Mam ich powstrzymywać? Tłumaczyć? A po jaką cholerę….Od dziś w naszym sklepie, książka Jana Słomki, w cenie wyznaczonej obłędem ideologicznym sfrustrowanych autorów i ich oszalałych przeciwników.
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/pamietniki-wloscianina-jan-slomka/
Stypendium Glińskiego się przydało ☺
I to jest reklama. Zaraz zamawiam „Pamietniki…”
No i następny kamyczek do ogródka .To sławetni ontelygenci będą udawać ,że nie znają jedynego wydawnictwa w Polsce ,które wydaje solidnie i z sukcesem rynkowym.Papier musi mieć tę miedź nie szeleścić biedronową bylejakością .Precz z biedä ziemkiewiczną .
Tak trzymac. Natarcie czolowe!!!
Ewidentna jazda p. Gabriela na plecach Ziemkiewicza, niezależnie czy się zgadzamy z poglądami RAZ-a czy nie. Nikt mi nie powie, że 120 zł za niecałe 400 stron, do których ani tłumacz, ani prawa autorskie są nie potrzebne, jest ok. Pan Gabriel chyba też nie do końca rozumie co to książka wydana ekskluzywnie. Nie wystarczy twarda okładka i parę ilustracji. Mimo wszystko życzę zdrowia i powodzenia na niełatwym rynku książki.
Ekskluzywnie jest książka wtedy wydana gdy do książki dodawana jest hostessa lub stess do przewracania stron w książce. Im wiecej hostess tym bardziej ekskluzywnie.
I to jest super wiadomość.
Co to znaczy, że coś jest w porządku lub nie ? Na allegro bardzo często książki ważne są po 150-200 zł. I nie są to książki nowe, ale w słabej jakości. Skoro ludzie je biorą to jaki problem jest w tym, że Gospodarz wycenił książkę nową za 120 zł ?
Nadberezyńcy – opisują życie naszych włościan mieszkających na skraju Ojczyzny od jej wschodniej strony, a Słomka jest „bohaterem” ziemi z południowego jakby niektórzy powiedzieli galicyjskiego kierunku. Nie wiem czy są jakieś pamiętniki spisane przez mieszkańca tzw Prusiech?
Na tle Małyńskiego i Wojniłłowicza, teksty pamiętnikarskie włościan – historia od szerokiego spojrzenia do ujęcia w pigułce (hutor, wieś, miasteczko …)
Oczywiście, ja jak zwykle niczego nie rozumiem. A o książkach i ich wydawaniu to po prostu nie mam pojęcia. Mniejsze pojęcie mam tylko o ich sprzedaży
https://allegro.pl/oferta/pamietniki-wloscianina-9430523969
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.