tak mi się ten opowiedziany przez Coryllusa skład osobowy przedziału w pociągu zdążającego do … Radomska? skojarzył z opisem Tyrmanda. W „Dziennikach 1954” jest opis podróży pociągiem zwanym w świecie studenckim – rzeźnią . Był to nocny, osobowy pociąg z Warszawy do Zakopanego i z powrotem wracał też nocą. W przedziale z Tyrmandem jechały przekupki, które miały wysiąść pod Warszawą, ale maszynista dodał gazu i nie zatrzymując pociągu pognał na dworzec Główny w Warszawie. Jechał chłop który bez krępacji, głośno wypił zsiadłego mleka (litrowa butelka) a potem zapalił papierosa (gazeta, własny tytoń) skręconego na kolanie i Tyrmand bał się że po wypaleniu takiego naboju pasażer pożegna się ze światem, i jeszcze tam było kilka osób.
Dwa opisy podróży pociągiem, kilka lat różnicy … inne spojrzenie … inna obserwacja… z tym że u Tyrmanda prawdziwa
Właściwie opisy podróży pociągiem dotyczą roku 1947 (Nienacki) i 1954(Tyrmand) – kilka lat różnicy a już atmosfera wyczyszczona,
… atmosfera wyczyszczona z reakcyjnych elementów
a nawiązując do tekstu … ciekawe jakie to sekrety tatko generał powierzył jedynaczce?
Ja jedynaczce nie powierzyłabym żadnych sekretów, wiem co piszę bo byłam jedynaczką i podrastałam w PRL. Dzieci chroniło się przed informacjami płynącymi z otoczenia, niezależnie od tego czego dotyczyły czy podwyżek, czy zaopatrzenia, czy wyroków. Dzieci miały nie wiedzieć, żeby nigdzie nic nie palnęły.
Książka „Worek Judaszów” Zbigniewa Nienackiego dostępna jest na YT w formie audiobook’a.
tak mi się ten opowiedziany przez Coryllusa skład osobowy przedziału w pociągu zdążającego do … Radomska? skojarzył z opisem Tyrmanda. W „Dziennikach 1954” jest opis podróży pociągiem zwanym w świecie studenckim – rzeźnią . Był to nocny, osobowy pociąg z Warszawy do Zakopanego i z powrotem wracał też nocą. W przedziale z Tyrmandem jechały przekupki, które miały wysiąść pod Warszawą, ale maszynista dodał gazu i nie zatrzymując pociągu pognał na dworzec Główny w Warszawie. Jechał chłop który bez krępacji, głośno wypił zsiadłego mleka (litrowa butelka) a potem zapalił papierosa (gazeta, własny tytoń) skręconego na kolanie i Tyrmand bał się że po wypaleniu takiego naboju pasażer pożegna się ze światem, i jeszcze tam było kilka osób.
Dwa opisy podróży pociągiem, kilka lat różnicy … inne spojrzenie … inna obserwacja… z tym że u Tyrmanda prawdziwa
Właściwie opisy podróży pociągiem dotyczą roku 1947 (Nienacki) i 1954(Tyrmand) – kilka lat różnicy a już atmosfera wyczyszczona,
… atmosfera wyczyszczona z reakcyjnych elementów
a nawiązując do tekstu … ciekawe jakie to sekrety tatko generał powierzył jedynaczce?
Ja jedynaczce nie powierzyłabym żadnych sekretów, wiem co piszę bo byłam jedynaczką i podrastałam w PRL. Dzieci chroniło się przed informacjami płynącymi z otoczenia, niezależnie od tego czego dotyczyły czy podwyżek, czy zaopatrzenia, czy wyroków. Dzieci miały nie wiedzieć, żeby nigdzie nic nie palnęły.
100/100 !!!
Może Pani jedynaczka wie coś o jakże ważnym chronieniu dzieci – także tych nowonarodzonych.
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.