Dwie są w Polszcze siły patologiczne, które dewastują naród w sposób straszliwy i nieodwołalny. Nie chodzi mi bynajmniej o pijaństwo i złodziejstwo. Tymi siłami są – po pierwsze – zwariowane matki z oszalałymi wyobrażeniami na temat swoich dzieci, po drugie – histeryczne nauczycielki polskiego i historii. Nie wiadomo co jest groźniejsze, bo z wódką i złodziejami jakoś można sobie poradzić, z matką wariatką, albo polonistką, której się zdaje, że idzie do powstania, jest znacznie gorzej.
Obejrzałem wczoraj relację z klubu Ronina, gościem był Antoni Krauze, opowiadający o filmie Smoleńsk. Mówił tak, jakby chciał jak najszybciej skończyć i uciec, a cały przy tym dygotał. Józef Orzeł, jeden z najwybitniejszych strategów doby obecnej nie podał mu nawet wody, żeby cała rzecz zakończyła się jeszcze prędzej i pan Antoni nie był zmuszony do odpowiedzi na kłopotliwe pytania. Tych jednak nie było, bo publiczność zachowywała się bardzo poprawnie. Z punktu widzenia Józefa O i Antoniego K, rzecz jasna, z mojego punktu widzenia był to horror. Oto dorośli ludzie, których oszukano, próbują wmówić sami sobie, a i innym przy okazji, że stworzono dzieło wielkie, którym będą się karmić pokolenia. To było tak straszne, że nie uśmiechnąłem się szyderczo ani razu.
W pewnym momencie wstała jakaś starsza pani, która cała dygotała z emocji i rzekła coś w sensie, że ona doskonale widziała, że to był zamach, tak, i nikt by jej nie przekonał, że było inaczej, a ten film jest tak fantastyczny, że nie tylko trafi do młodzieży, nie tylko będzie oglądany za sto lat, ale jeszcze wejdzie do kanonu polskiej sztuki martyrologicznej. Pani ta była przedstawicielką jednej z owych dwóch straszliwych patologii dręczących naród polski, była nauczycielką z wieloletnim stażem, która we własnej ocenie, miała to osławione „podejście do młodzieży”. Ja mam bardzo ciężkie doświadczenia z nauczycielami, nie tak ciężkie może jak córka naszego kolegi Toyaha – Zosia, ale niektóre z nich są podobne. Chodzi o to, że kiedy spotykałem nauczyciela z duszą społecznika, który miał „podejście do młodzieży” natychmiast traciłem w jego oczach wszystkie przyrodzone zalety, a sam miałem ochotę wiać za horyzont. Mam nadzieję, że moje doświadczenia podziela wielu czytelników i każdy rozumie o jaki rodzaj relacji mi tutaj chodzi.
Jak usłyszałem – polska sztuka martyrologiczna – po prostu zesztywniałem. Oto niedawno dostałem mailem informację o promocji dziwnej książki na temat Powstania Warszawskiego. Książka reklamowana jest hasłem (nie wiem czy dobrze powtórzę, ale sens oddam) – noc, sten pod pachą, szklanka bimbru w ręku, dziewczyna i Warszawa. Jak widzimy polska sztuka martyrologiczna weszła na nowe drogi, w dodatku weszła dwutorowo. Raz dzięki filmowi Smoleńsk, w którym najważniejsza postacią jest Międzynarodowy nr 1, oraz dzięki westernowi z Powstania Warszawskiego, który będzie promowany na tak zwanych zicher w czasie jesiennych targów historycznych.
Koniec tego spotkania w klubie był jeszcze gorszy niż początek. Pojawił się Wolski i wyrzucił z siebie kilka swoich myślowych standardów, a następnie powiedział, że Polska dzieli się na zdrajców i patriotów, albo się jest po dobrej, albo po złej stronie. Rozumiem, że my dziś, krytykując film Smoleńsk jesteśmy zdrajcami, Wolski zaś ze swoją czerwoną legitymacją w kieszeni i fuchą pierwszego sekretarza POP w Polskim Radio był przez cały czas patriotą? Tak tylko pytam, bo chcę wszystko dokładnie zrozumieć. Powiedział też pan Wolski, że odtwórczynię roli generałowej Błasikowej wyrzucono z pracy, to znaczy nie wykłada już w szkole aktorskiej we Wrocławiu, a była tam bardzo lubiana. Wyrzucił to wszystko z siebie z triumfem niemal, jakby chciał powiedzieć – a nie mówiłem?! Jednak nas prześladują! Mam więc propozycję – czy ktoś z kolegów mógłby zrobić risercz i sprawdzić jak to jest z tą panią naprawdę? W kwestii zaś prześladowań, jasno widzimy, że Wolskiego nikt prześladować nie zamierza. Dodał on także, że największym naszym wrogiem, co widać z filmu Smoleńsk są meinstreamowe media, zebrał za to oklaski. Nie wyjaśnił tylko po jaką cholerę polazł do tych mediów – do gazowni konkretnie – i gadał z nimi o tym filmie. Nie czuł zagrożenia?
Po Wolskim wystąpiła jakaś pani i powiedziała, że ten film będzie oglądany przez wiele pokoleń, tak tak, wiele pokoleń, a pani grająca generałową, razem z samą generałową gościły u niej w domu i to są takie sympatyczne śmieszki, takie są kochane, że aż się je chce uściskać.
Patrzyłem na to i przypomniałem sobie, że Józef Orzeł nazwał mnie kiedyś politycznym szkodnikiem. Jak wobec tego nazwać ludzi, którzy są – nie znajduję innego słowa – opętani i nie widzą tego co stoi jak byk przed ich oczami? Jak nazwać Wolskiego, który przez lata całe należał do PZPR a teraz wymyśla innym od zdrajców. No chyba, że założymy iż piastowanie różnych fuch w partii to nie było nic wielkiego, tylko takie tam figle migle i nie ma się czym przejmować. Najważniejsze, żeby z emocjami trafić do młodzieży. Na to zaś sposób jest nowy – sten pod pachą, szklanka bimbru, noc, dziewczyna i Warszawa. Ciekawe dlaczego nie nazwali tej książki po prostu – Miłe dymanko w ruinach – trafiliby do młodzieży jeszcze szybciej niż z tym bimbrem.
Najlepsze było jednak, jak na początku spotkania Antoni Krauze, ciężko zestresowany, powiedział, że ten film powstał po to, by pogodzić Polaków. Na koniec zaś jedna pani rzekła, że ona, ani nikt z zebranych z nikim się godzić nie zamierza, bo nie chce mieć nic wspólnego z Anną Appelbaum. Na sam koniec zaś Józef Orzeł powtórzył raz jeszcze tę kwestię, że z tą zgodą to nie ma co szaleć. Tylko nie wymienił nazwiska Appelbaum.
Reżyser zaś filmu Smoleńsk pochwalił bardzo poetę Wencla, który w swojej recenzji napisał – zadanie zostało wykonane. Ja zaś mogę w tym momencie dodać od siebie jeszcze jedną historyczną frazę – Zgoda buduje! Tak więc zadanie wykonane, a zgoda buduje, taki wniosek można wysnuć po obejrzeniu relacji ze spotkania w Klubie Ronina. Aha, Antoni Krauze był jeszcze trochę zły na Katarynę, bo ta z kolei powołała się, na jego – rzekomo nieautoryzowany – wywiad w Gazecie Prawnej. Ja myślałem, że po ujawnieniu powiązań Kataryny z fundacją Komorowskiego, ona została już dawno przeniesiona do obozu zdrajców, którym uczciwi Polacy, tacy jak na przykład Marcin Wolski, nie podają ręki. I popatrzcie sami….myliłem się…ona nadal jest prawdziwą patriotką, tyle, że nie rozumiejącą głębi jaką niesie ze sobą ten film.
Zwrócę się teraz bezpośrednio do Józefa Orła – Józefie, śnieg was przysypie za takie numery, a po tym co tamci szykują Ty i Wolski będziecie zmuszeni do całowania kapci Komorowskiego, czy jakiegoś innego pajaca, którego wstawią na jego miejsce. Wspomnisz moje słowa, ale będzie już za późno.
Teraz zakończmy już te żarty i rzeknijmy słów kilka bardziej serio. Oto przed nami rozpostarła się cała panorama intelektualnych patologii, których Polska dorobiła się przez prawie sto lat dominacji socjalizmu na naszych ziemiach. Wszyscy ci ludzie, mający rozmaitą przeszłość, co widać choćby na przykładzie Wolskiego, chcą nas nagle przekonać, że czarne jest żółte, a białe fioletowe. Dlaczego to czynią? Albowiem uważają, że jesteśmy słabi, oni zaś mają wobec nas nie tylko misję do wypełnienia, misję dydaktyczną rzecz jasna, ale dysponują także stosownymi charyzmatami, które ich uwiarygadniają. Ten rodzaj bezczelności zaś jakim się popisuje Marcin Wolski możliwy jest do zastosowania tylko przy całkowitej pewności, że ma się za sobą siłę. Gdyby było inaczej Wolski nie uśmiechałby się głupawo mówiąc o wyrzuconej z pracy kobiecie. A skoro jest tak jak napisałem, ludzie ci ustąpią jedynie przed siłą. My oczywiście nie mamy zamiaru wywierać żadnego nacisku na nikogo. Jasno jednak widać, że ci sami ludzie, kiedy staną wobec siły prawdziwej i zdeterminowanej, co zapewne nastąpi niebawem, wykonają wszystkie polecenia, łącznie z najgłupszymi, jakie dostaną od przedstawicieli tej siły. Żeby jakoś swoją klęskę i kompromitację zamarkować, zaśpiewają, którąś ze znanych, smutnych, patriotycznych piosenek, a potem rozejdą się do domów. Tak będzie, nie inaczej. Agresję, wściekłość i irytację demonstrować będą jedynie wobec nas. I to nas będą nazywać zdrajcami. To łatwe, nie niesie ze sobą ryzyka, a także integruje środowisko. Powoduje też, że brew nad okiem Saurona, które śledzi wszystko dookoła, uniesie się w lekkim, ale nie znamionującym grozy zdziwieniu, kiedy ślizgać się będzie po ich postaciach.
Ja oczywiście postuluję w tym miejscu, byśmy zajęli się swoimi sprawami. Od dziś w sprzedaży nowy, 12 już numer Szkoły Nawigatorów, poświęcony Szkocji. W nim zaś fantastyczne teksty Jacka Drobnego, Wolframa i Ewy Rembikowskiej, a także innych, młodszych, ale równie znakomitych autorów. Ale to nie koniec. Mamy jeszcze komiks zatytułowany „Historia Katalonii”, autorem scenariusza jest senior Javier Barraycoa z Barcelony. Jutro opiszę obie nowości trochę dokładniej.
Nagranie z Ronina jest tutaj
Teraz ważne ogłoszenie – nie odbieram telefonów. Jeśli mam skończyć książkę to po prostu nie odbieram telefonów i niech nikt nie ma do mnie pretensji.
Na tym kończę na dziś. Zapraszam na stronę www.coryllus.pl do księgarni Przy Agorze, do sklepu FOTO MAG i do księgarni Tarabuk. Przypominam też, że w sklepie Bereźnicki w Krakowie przy ul. Przybyszewskiego 71 można kupić komiksy Tomka.
Zapraszam też na stronę www.rozetta.pl gdzie znajdują się nagrania z targów bytomskich.
A Pan Panie Gabrielu to nie miał książki o socjalistach kończyć. Zamiast tego ogląda Pan Ronina.
Kurczę, wie pan ile rzeczy muszę robić naraz? wczoraj meble do biura przywieźli. Na obstalunek zamówione i cały dzień je tu montowali, do wieczora. Co miałem robić?
OK. OK. Przy takiej robocie to tylko Ronin albo Grzegorz Braun z YT.
Po przeczytaniu numeru specjalnego Szkoły nawigatorów, powiem – bez kozery – kultowe filmy są dwa: Ida i Pokłosie.
Lesio pokazał, że kiedy pozwolić mu mówić własnym tekstem to skóra cierpnie. To samo z Wolskim i innymi gwiazdami podtykanymi nam na siłę.
jaki Lesio?
Kino „Renesans” w Rykach
„Smoleńsk” od 9 do 19 września, 20 seansów 862 widzów
” Planeta singli” 1972 widzów przez dwa tyg. grania
” Misiek w Nowym Jorku” 1152 przez dwa tygodnie
” Historia Roja ” 1267 przez dwa tygodnie
Ryki to bardzo patriotyczne i dobrze sprofilowane miasto. Powinno być obiektem badań socjologicznych. Naprawdę. W przeciwieństwie do Dęblina, który jest miastem kosmitów lądujących tam co jakiś czas, a następnie odlatujących w nieznane. Dziwię się tylko, że tak mało tych widzów, myślałem, że będzie ze trzy razy tyle
No, Lech Wałęsa.
Pociągi roznoszą zarazę.
E są już też westerny o Smoleńsku, a autor przy szklance wody może pozwolić sobie na więcej niż pan Krauze.
https://www.youtube.com/watch?v=8iOhaCxUISs
Dobry Rosjanin kontra źli Rosjanie. Ten dobry kosi złych Rosjan, ci źli koszą dobrych Polaków, a źli Polacy pomagają złym Rosjanom w koszeniu dobrych Polaków ale tak na pół gwizdka.
Przy okazji dobry Rosjanin mimo, że ranny, niewyspany i zaszczuty kosi cnotę Polki, ale tak trochę przy okazji i bez przekonania, bo w sumie kocha Rosjankę
Startu samolotu przez nawał czasochłonnego „koszenia” nie daje się udaremnić. Na szczęście samolot się nie rozbija, bo modlitwa pewnej profetki z plebanii w kieleckim do naszego świętego papieża jest silniejsza niż całe zło świata.
No słowem, gdyby Wolski pogrzebał trochę bardzie przy scenariuszu filmu to koszenie kasy byłoby takie jak koszenie z równoczesnej publikacji w czasopiśmie Lisieckiego i w wydawnictwie Zysk.
A tak to jest jak jest.
Dobre.
Drogi Coryllusie, myślę, że generalnie szkoda pary na „naszych”, to wszystko idzie w gwizdek. Ja podłamałem się w zeszłym tygodniu kiedy po głosowaniu w Sejmie nad projektami ustaw o aborcji głos dała Środa. To było całkowite auto da fe tej pani, a nasi nic. Oto wezwała ona kobiety do nie chodzenia do kościoła bo Bóg jest wszędzie. KK jest i będzie zawsze opresyjny wobec kobiet a tu jest alternatywa. Czego się zatem dowiadujemy od tej idiotki:
1. Bóg jest;
2. Bóg popiera aborcję w przeciwieństwie do hierarchów Kościoła Katolickiego;
3. Środa to wie bo, wniosek konieczny i dostateczny, z Nim rozmawia.
I błazen (satyryk?) Wolski, czy ktokolwiek inny z „naszych” jej za te słowa nie zaorał?
No … hmmm Szkoda pary idzie w gwizdek?
Wyniłowicza niemal własna Mama nie posłała pośrednio na Sybir więc wiesz …
Środa już niebawem będzie występować w duecie z Martą Kaczyńską
tak po prawdzie to kultowe jest juz wszystko i ronin i wolski i orzel i papuga i …; tyko gdzie ten bimber dają?
No, ale on powiedział w GW, że nie wierzy w zamach. To jak to w końcu jest? Wierzy czy nie wierzy/
oni wszyscy tym żyją, tymi wlasnymi scenografiami/scenariuszami/projekcjami/… i w tej egzystencja na normalne problemy/zadania/.. nie ma miejsca;- miejsce jest tylko na spektakle z popatrywaniem: czy nas widzą, czy nam wierzą, czy za nami pójdą, czy do nas sie modlą, czy jesteśmy dla nich bóstwami/mędrcami/wyroczniami/etc; – a kogo to wszystko tak po prawdzie obchodzi? jest frekwencja to jest kasa, nie ma frekwencji – no to naród głupi/pijany/.. niech państwo za manie wielkości płaci dla dobra wszystkich, szczegolnie tych od ssania z budżetu, granic bezczelności nie ma; kto bardziej skuteczny ten na piedestał;- czy Ty już widziałeś ten film jako antidotum na rozumienie świata? – tak będziemy przepytywani dla kryterium: swój/obcy
a konduktorzy szczepionki – za jedną tylko dychę
Spostrzeżenia gospodarza celne. Ja tylko miałem wrażenie że Krauze nie tyle jest zestresowany co wyglądał w tym Roninie na potwornie zmęczonego. Wprawdzie padło tam z sali jedno nieśmiałe pytanie czy aby potwierdza że był jakiś konflikt z producentem i na temat kontrowersji w obsadzeniu głównej roli żeńskiej ale jakoś zostało to zgrabnie pominięte w odpowiedzi przez reżysera. Co skądinąd rozumiem że chyba ma już tego na swój sposób dość.
22 września 2016, Jak informuje Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, do Polski przybyli ukraińscy wojskowi celem dokonania inspekcji polskich jednostek wojskowych na południowym wschodzie kraju.;- już się zaczęło i to będzie od tej strony z zawołaniem 'za wolyn’
A na poważnie to jak jest z tym patriotyzmem w Rykach? Jakieś konkretne przykłady?
Z tej książki wychodzi, że wierzy, że nawet gdybyśmy byli tak dobrzy jak najlepsi Rosjanie to bez prawdziwej wiary i tak byśmy nic nie zdziałali. Prawdziwej wiary zabrakło, więc ta książka ma w Nas ją wzmóc do poziomu profetki z kieleckiego.
Przy okazji powinniśmy się dzielić wszystkim co mamy najlepsze (cnotę?) z dobrymi Rosjanami bez zbytniej wiary we wzajemność uczucia ale przy dwustronnej satysfakcji.
Tak mi wyszło z lektury, ale może miałem kiepskie polonistki.
PS. Co do wiary w zamach to dobry Rosjanin wierzy, że w Samarze przy remoncie samolotu coś tam źli Rosjanie zmajstrowali i tę wiarę wśród dobrych Polaków próbuje szerzyć, ale postać dobrego Rosjanina nie jest chyba tak do końca postacią „porte parole” autora, bo ten to chyba głównie wierzy w moc sprzedaży Zysku ze wsparciem promocji w tygodniku, a wierzenia mniej związane z materią schodzą na plan dalszy.
Niech ktoś zapyta Środę od którego tygodnia jest człowiekiem.
Może jakiś link do tej informacji?
http://wps.neon24.pl.neon24.pl/post/133984,po-co-zydolandii-nad-wisla-ministerstwo-obrony
– to też niezła menażeria
http://dgrsz.mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/najnowsze/2016-09-22-ukrainska-inspekcja-w-poludniowo-wschodnich-jednostkach-wojskowych/
no może nie aż tak – jest człowiekiem jak pozna środę, dopiero wtedy, wcześniej absolutnie nie
Co to jest Dokument Wiedeński 2011?
https://www.msz.gov.pl/pl/polityka_zagraniczna/polityka_bezpieczenstwa/obwe/kontrola_zbrojen_konwencjonalnych_oraz_srodki_budowy_zaufania_i_bezpieczenstwa/page_32801
Dokument Wiedeński o środkach budowy zaufania i bezpieczeństwa został zawarty 16 listopada 1999 r. (ang. Vienna Document 1999 on Confidence and Security Building Measures). Jest uzupełnieniem i rozwinięciem wcześniejszych edycji tego porozumienia z 1990 i 1994 roku. Dokument przewiduje przekazywanie rocznej informacji o konwencjonalnych siłach zbrojnych, w tym ich organizacji i uzbrojeniu oraz planowaniu obronnym. Wprowadził on także system wcześniejszego powiadamiania o określonych rodzajach działalności wojskowej oraz mechanizmy weryfikacji poprzez wizyty oceniające w jednostkach wojskowych, a także inspekcje i obserwacje manewrów wojskowych. Dodatkowo przewiduje on także mechanizmy konsultacyjne pozwalające rozpraszać obawy państw odnośnie nietypowej aktywności konwencjonalnych sił zbrojnych. Obok obowiązującego w skali europejskiej porozumienia stworzono system porozumień regionalnych i dwustronnych ws. CSBMs (Polska ma umowy o dodatkowych CSBMs z Ukrainą i Białorusią).
Dla Polski najważniejszą sprawą w sferze środków budowy zaufania i bezpieczeństwa jest ścisłe przestrzeganie przez uczestników tego rodzaju porozumień przyjętych zobowiązań.
jak płaca za za – to wierzy; a jak płacą za przeciw – to nie wierzy; to tylko koniunktura i dla kasy dla kasy panie, ciekawie będzie po reaktywacji 'pzpr’u;- pop już są w budowie a i sekretarzy widać/słychać i czuć
zgodnie z hasłem „wzmożona kontrola dźwignia społecznego zaufania” a poważnie takie słowo klucz.
„Po Wolskim wystąpiła jakaś pani i powiedziała, że ten film będzie oglądany przez wiele pokoleń, tak tak, wiele pokoleń, a pani grająca generałową, razem z samą generałową gościły u niej w domu i to są takie sympatyczne śmieszki, takie są kochane, że aż się je chce uściskać.”
To przejaw zdziecinnienia. Albo Pani nie zdążyła dorosnąć, albo ciągnie za sobą przekonania z podstawówki – podejrzewam, że to pokłosie XIX wiecznej twórczości Sienkiewicza, Prusa i kogo tam jeszcze…
Od którego tygodnia ciąży pani Środa jest człowiekiem.
Dlatego nie uczę historii tylko angola. I niech tak zostanie, ponieważ po kilku miesiącach na pewno wywaliliby mnie z pracy za sianie treści niezgodnych z oficjalną wersją zawartą w podręcznikach. Nie potrafię być kłamcą… Ale przyznaję się uczniom, że nie lubię Anglików, co zawsze wprawia ich w osłupienie, choć mnie to dziwnym się nie wydaje.
Jedna jeszcze fika, drugiej nikt już nie chce
Uczniowie zawsze szukają akceptacji. Nie umieją inaczej. To biologia. Dlatego ich to dziwi. Jeśli uczą się angielskiego, to w tym celu by zyskać sympatię anglików. Nie rozumieją, że to jest niemożliwe, a już na pewno nie tą drogą.
Jakbyś powiedział – Bolek, każdy by wiedział o kogo chodzi.
A Lesio to przecież sympatyczna postać z książki Joanny Chmielewskiej.
Z przykrością muszę stwierdzić, że takie postawy umacnia Radio Maryja. Czasem poziom dobrodusznej egzaltacji jakiejś dzwoniącej na antenę radiosluchaczki, jest taki, że powodu zażenowania muszę wyłączyć radio. Tego się nie da słuchać.
Powody „zwolnienia” były na wpolityce.
http://wpolityce.pl/smolensk/309294-tylko-u-nas-pwst-reaguje-ws-zwolnienia-struzik-a-aktorka-odpowiada-nawet-gdybym-wiedziala-co-mnie-spotka-nie-zrezygnowalabym-z-roli-w-smolensku
noo… ze mnie polonistka zrobiła powstańca listopadowego, realnie żałowałem, że historia się już skończyła i że przyjdzie zejść z tego świata jak ostatni cywil 🙂
–
Magna Polonia+Centrum Edukacyjne Powiśle(Jabłonowski)+PopieramGBrauna:
„Tak w Moskwie rosyjscy motocykliści z klubu „Nocne Wilki” witali polskich motocyklistów z „Rajdu Katyńskiego”, którzy przyjechali m.in. do Rosji aby w Katyniu uczcić pamięć Polaków pomordowanych przez żydo-komunistyczną bolszewię…”
zapewne The Pastor nad pastory podbije stawkę, ciekawe kiedy dojdzie do walki na topory 🙂
Dopóki siedziała cicho nikt z „naszych” jej taktownie nie wypominał, historii z pierwszym mężem, którego wrobiła w dziecko, a jak jej się spodobał potomek barona lewicy, Dubieniecki, dowiodla przed sądem, że Ewa nie jest dzieckiem męża. Dostała szybko rozwód. No i ma Dubienieckiego, aferzyste który kręci te swoje interesy właściwie na nasze konto, bo ta sierotka to „nasza” jest, prawda?
Kiedy Dubieniecki zgłosił się na ochotnika jako adwokat małżeństwa, które koniecznie chciało dokonać aborcji swego dziecka w Szpitalu Św Rodziny, gdy prof. Chazan odmówił, to za stres związany w urodzeniem dziecka, zażądał od profesora Chazana w imieniu powodów, milion złotych odszkodowania.
Jeśli ta kobieta uzurpuje sobie prawo do przewodzenia prawicy, to jej się coś w czarnej główce pomieszkało. Są granice tolerancji. Właśnie je przekroczyła.
Moher wszystko wybaczy, tak jak wybaczal Alexis jej łajdaczenie się. Kruk krukowi oka nie wykole.
Dokładnie! Czasami nachodzi mnie taka zboczona myśl, że chciałabym dożyć czasów, kiedy angielski będzie językiem wroga 🙂
Nad jakim filmem będzie teraz pracował Smarzowski?:)
http://moviesroom.pl/z-ostatniej-chwili/filmy/7396-smarzowski-zdradza-nad-jakim-nowym-filmem-pracuje
Mój moher się zjeżył i gryzie. Nie dopuszczę, żeby się sfilcował. Dosyć tego.
Panie Gabrielu mnie to wcale nie dziwi.
O którą Alexis chodzi?
Mili państwo, czytam tu dziś o dziwnych paniach.
Już dawniej zwracalam uwagę i opowiadałam tutaj o osobach świętych. Np o Wandzie Malczewskiej.
Już nie będę od nowa streszczać.
Proszę tu kolejne linki.
https://g.co/kgs/jlk7hv
.
http://archidiecezja.lodz.pl/WandaMalczewska/
.
I Jeszcze
http://www.rycerzniepokalanej.pl/archivum.php?np_id=201
Miłego czytania i modlitwy o cud za Jej wstawiennictwem.
.
Od Carringtonow
Aaaa… To tylko film 🙂
W M jak miłość to dopiero jest zdrada na zdradzie i moher ogląda i wybacza. Faktycznie.
To wszystko co się dzieje w Polsce to jakiś ponury żart.
Lepiej znaleźć sobie jakieś hobby i jeszcze na nim dobrze zarobić.
Siedzę i smażę indeksy i spółki na krótko. Tłuste żniwa są już tuż tuż.
Show już się zaczął na całego, skończą się opowieści o emeryturkach, o innowacja dotowanych itd…..
Już jest, tylko jeszcze tego nie ogłosiliśmy. 🙂 🙂 🙂
Nie ma. Pusto
Pogaństwo, średniowiecze? Bój się KK; Smarzowski wyciągnie łamanie kołem, próbę wody, stosy, madejowe łoża, a czarownice będą robiły za pozytywnych bohaterów, które niewinnie będą ginęły. Wierze katolickiej można będzie przeciwstawić potęgę rozumu prześladowanych.
tak o nim tylko per Bolek
-1
Basia ma rację – język wroga trzeba znać.
To prawda ,tylko coś mi się zdaje ,że przez najbliższy okres to na „top-ie” będzie العربية 🙂
Na obecnym etapie nie może być bardziej konkretnego przykładu na patriotyzm jak oglądalność filmu „Smoleńsk”. Każdy kto sądzi inaczej jest zdrajcą 😉
Z tego prosty wniosek się nasuwa, że „prawdziwi patrioci” muszą się szykować na prawdziwą wojnę z całą niesforną resztą skoro ma zapanować „jedność i zgoda narodowa”.
Pani Rozalio… nie przeceniajmy „wartosci” pani Marty… chocby z uwiklania
w 2 feralne w skutkach zwiazki malzenskie… swiadczy to jak najgorzej
o pani Marcie…
… sadze, ze ona nigdy… z przyczyn oczywistych nie moze „przewodzic”
prawicy… chyba, ze… „zjednoczonej prawicy” michnikowo-sssakiewiczowej…
… troszku zapedzila sie pani Marta w swoich osadach… mysle, ze zdecydowanie narod polski nie potrzebuje i obedzie sie bez jej… pierdow
nt. aborcji…
… to wyjatkowo chamska i prostacka hucpa z jej strony… ale widac, ze to
rodzinne… sadzac po Janu Marii Tomaszewskim… po prostu skandal !
jest jeszcze lepiej… on wierzy w to że nie wierzy. no i wiadomo jak to z tą wiarą u „byłych” (aktywnych) PZPRowców jest… dopiero nad grobem się starają 🙂
http://www.rycerzniepokalanej.pl/archiwum.php?np_id=201
Powinno być już dobrze.
Dzięki:).
.
Tak… czasem poziom dobrodusznej egzaltacji jest tak zenujacy… ze, rzeczywiscie
nie da sie tego sluchac… zreszta juz od kilku lat coraz mniej slucham zwlaszcza
„rozmow niedokonczonych”. Prawie 15 lat temu jak zaczynalam sluchac RM bylo
to do zniesienia… dzis juz nie moge tych glupot i dziecinady sluchac… pozostaje
przy modlitwach, servisach informacyjnych i „Polskim Punkcie Widzenia”… tu tez
poziom przedstawianych info pozostawia wiele do zyczenia…
… jak tak dalej pojdzie… przyjdzie po prostu zrezygnowac… bo to nie tak mialo byc!
Stosy to liczbowo dominują protestanci.
Inkwizycja uporządkowana i złagodziła ! ! wcześniejsze obyczaje.
Palone były jeśli chodzi o wyrok inkwizycji No księgi.
Też ciała już wcześniej zwyczajnie straconych skazanych.
Potęga rozumu protestantów polegała na tym, bo skazać majętną kobietę i ,, poprowadzić,, jej majątek.
Itd…
OK
Ja znam język niedźwiedzia, ale miszka też potrafi być dokuczliwy. Poligloci to unikat, dlatego trzeba wykorzystać podział ról.
Znajomość tego języka też by się przydała, ale bez jego duszy כתיב מלא. (Pojęcia nie mam co tu napisane, chyba nic obraźliwego).
Zaczal sie, zaczal Panie Janku… dzis w tv francuskiej tylko o… debacie w USA jest mowa…
kompletnie nic… tylko debata… juz nie bede przytaczac o czym mowia… bo po prostu rece
opadaja!
Show… show must go on!
RM i tv Trwam i tak jeszcze są najbardziej strawne. Informacje dnia są zdecydowanie najlepsze ze wszyskich „dzienników”, chodzi mi o styl i poziom, nawet bez uwzględniania treści.
I dziewczyny najładniejsze. 🙂
Errata: podprowadzić. Ukraść.
Lub majątek młodej dziewczyny…gdxy nie dało się jej … razem z majątkiem wydać za mąż. Bo np nie było w rodzinie wolnego chłopaka.
Jeszcze zemsta…jakoś u protestantów to na zamożne kobiety padało…
.
Jak to jest że u nas znajomość obcego języka utożsamia się z miłością do ,,ichniej,, kultury??? Mam kilka odpowiedzi….ale….i tak nie rozumiem.
.
Ja o nim jak o królu Stasiu, czyli może i sympatycznie, ale nade wszystko lekceważąco. Fakt, że Boluś już nie można, bo szkodził, więc Bolek.
Jedność i zgoda jest zarządzona po stronie lewej, bo tymczasem są rozbici. SLD, PSL, KOD, PO, Nowoczesna i jakieś inne drobniejsze, Zandberg itp. Jest rozkaz, że mają przestać ze sobą walczyć, mają się pojednać.
Uwagi jak najbardziej słuszne, ale…
Ja nie o prawdzie, a o tym, co Smarzowski nam wysmaży.
Google mówią, że pełny tekst.
Przepraszam a jakiej rodzinki pochodzi..
Pani Rozalio proszę nie słuchać RM,radze pomodlić sie do Maryji,nalepiej na Różancu
Tak… mimo swych „niedociagniec” RM i TvT jest najbardziej strawne…
bardzo lubie ten spokoj… te swobode wypowiedzi… nie ma jazgotu,
nie ma… i mam nadzieje, ze nie bedzie zadnych nowoczesnych
„animacji” z PowerPoint’a…
… brakuje mi tzw. „pazura”… tzn. sa za grzeczni i czesto za ukladni…
zwlaszcza w „PPW”… czekam na „zadziornosc”… to nie moze byc
takie… „lelum polelum”…
… no i mlodziez „na wizji” jest… piekna… pogodynki… panowie tez
przystojni… ladnie i elegancko ubrani…super!
Z tymi nauczycielkami to święta prawda ,najgorsze są nawiedzone i podstarzałe harcerki
Do spółki z tą chorą Cherezinską? Jej teksty pasują jak ulał…
.
Niech sie jednaja… wszystkie qrwy i zlodzieje laczcie sie!
Sze dobrze domyśla. Właśnie z takiej.
@ Marian Żuk. Modlę się, modlę. Bez Różańca to chyba bym całkiem „zgłupła” w tym chaosie. A poza tym, jak to przyjemnie postrzelać do szatana.
Ktoś „starszy i mądrzejszy” uznał że „ludzi prawicy” będzie można skierować na koleinę pogaństwo i pewnie słowiańszczyzna a wszystko w kontrze do Kościoła.
A nie mówiłam żeby ćwiczyć rzut Cherezinska do ogniska. Jak postęp to postęp. Przynajmniej nie za bezdurno byśmy zbierali cięgi.
Wiadomość sprzed chwili.
Prokuratura umorzyla śledztwo w sprawie uroczystości ONR w Białymstoku i kazania ks. Jacka Międlara.
Po pół roku nie dopatrzyła się czynów przystępnych. Się zdziwiłam. Pozytywnie.
Wolskiego nie trzeba na nowo nazywać. To bardzo dobre nazwisko a wręcz nazwa dla całego timu Wolskich, czyli emocjonalnych podżegaczy, manipulantów i uwodzicieli biednego elektoratu (za ich pieniądze).
Banda poroninów zwana dla niepoznaki „zapleczem intelektualnym” mitu o „dobrej zmianie”, udająca jednocześnie „niezależnych”, pod przewodnictwem wypchanego Orła przekonanego o tym że jest w stanie wywrzeć ozdrowieńczą presję na „kolegów” u władzy, przez urządzanie widowisk będących (w jego mniemaniu) konstruktywną krytyką.
Inny Wolski to Rachoń (czyli prawie machoń) kiepska imitacja Kraśki o kretyńskim uśmieszku. O Katarynie, Sakiewiczu, Stankiewiczowej i Gargasowej mistrzów „uzasadnionej emocji”, czy innych dla kontrastu „stonowanych” Karnowskich, którzy chcą po prostu zarobić i których ambicja kończy się na uzyskaniu dostępu do państwowego cyca żeby nie musieć już myśleć ze strachem o rynku i budowie marki, ale żeby móc z ustawy sprzedawać swój kicz już nie jako „podziemie” ale jako „głos narodu” i ferowaniu z tego tytułu wyroków na innych. Wolski TKM!
To przez tego rodzaju ludzi w edukacji pracują potem takie nawiedzone nauczycielki, które zarażają w szkołach młodzież i dzieci swoim niedojrzałym „entuzjazmem”, partyjniacką lojalnością i herezją kultu władzy świeckiej, które przez „całe życie z młodzieżą” starają się ją kupić a potem umierają sfrustrowane z powodu tego że ich wychowankowie albo wnusie z dwojga złego wolą obejrzeć kolejną część Piły zamiast Smoleńska, a ich cywilne koleżanki za szczyt swojego życiowego dorobku i wyższą wartość uważają odwiedziny jakichś „kochanych śmieszek” o „znanych” nazwiskach, bo same nie miały dostatecznie dużo sprytu tudzież odpowiednich znajomości by być na miejscu „szanownych gości”.
Wstyd na te samozwańcze elyty i niech im Bóg wybaczy krzywdę którą robią dobrodusznym ludziom kłamiąc im w żywe i jeszcze pełne nadziei oczy.
Dlaczego pozytywnie. Okazało się, że podniesioną dłonią pozdrawiali się narodowcy przed wojną. Wyrok tego sądu zostanie powtórzony przez wszystkie wrogie Polsce gazety. Masz młodego księdza, który w zgodzie z tradycją lokalną pozdrawia swoich kolegów hitlerowskim gestem. To jest powód do pozytywnych zaskoczeń? Jesteśmy w pułapce. Może niech ktoś zacytuje Sun Tsy to zmądrzejemy?
Tak. Właśnie tak. 10/10
Słusznie. O ja naiwna.
Dodam jeszcze. To dlatego wstrzymywali się, aż do tej pory. Teraz historia przyspiesza i kłus przechodzi w galop, a potem w cwał.
Kto za to zapłacił!!! Przywloklam to, żebyśmy wiedzieli co nowego wytworzyli „artyści” spod ciemnej gwiazdy. Boże przebacz. Egzorcyzmy potrzebne.
http://prawy.pl/37933-bluzniercza-sztuka-na-festiwalu-w-bydgoszczy-przedstawili-chrystusa-schodzacego-z-krzyza-w-celu-zgwalcenia-muzulmanki/
Ksiądz Jacek Międlar na własną prośbę opuścił zgromadzenie Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo – podaje Katolicka Agencja Informacyjna.
Wiadomość dnia
72 proc. Polaków dobrze ocenia działalność policji i 55 proc. funkcjonowanie Kościoła katolickiego. Poprawiły się oceny sądów, CBA, ZUS i NFZ – podaje wrześniowy sondaż Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS).
Mój św pamięci dziadek kazał mi wyuczyć się perferkt języków naszych wrogów tj rosyjski i niemiecki.
A PIS że tak z głupia zapytam to która strona? 😛
Nie wiem, ale zawsze w środy 🙂
Kult świeckiego państwa. Wystarczyło parę „tanich” chwytów w postaci przekupstwa elektoratu i trochę picu w „narodowych mediach” o „przywracaniu sprawiedliwości” przez Jakiego i Ziobrę i już „wiernych” przybyło.
Tymczasem ci co mieli siedzieć i płacić za „nadużycia, kradzieże i przekręty” spokojnie konsumują to co sobie uzbierali, i jeszcze łażą po ulicach bawiąc się w KODy.
Poprawę ocen dla ZUS i NFZ nawet nie wiem jak skomentować poza jednym słowem – ignorancja.
Poprzednia ekipa miała podobno świetny PR. „Dobra zmiana” ma jednak lepszy. Była Polska w ruinie i już ni ma 🙂
A z cala pewnoscia po stronie „rozbitkow”… no… moze nie caly PiS
ale tek z polowa PiS’u… to spoko, ale sie uzbiera…
… plus nauralnie cale „wsparcie” ze strony „zjednoczonej prawicowej
merdialni” z Ssssakiewiczem na czele…
… „przyjacielem dobrej zmiany”… bien sur!
Jest jeszcze podobna konwencja nazywająca się „Otwarte niebo”. W ramach tej umowy nasz samolot zwiadowczy raz do roku lata nad Rosją a ich nad Polską. Takie kontrolowane szpiegowanie się w celu redukcji napięcia.
Jak mawia Michalkiewicz: wojna to jest wypadek przy pracy polegający na niewłaściwej ocenie sił przeciwnika.
http://www.pap.pl/aktualnosci/wybory-parlamentarne/news,405023,rosyjscy-i-bialoruscy-obserwatorzy-ponownie-nad-polska.html
A ks. Machniak organizuje uniwersytecki klub RM na Grodzkiej przy PiP … I jedzie właśnie do Torunia na konferencję o Miłosierdziu.
Jak wszystko zwłaszczyć …to wszystko!
Po całości.
.
10/10.
Cale to merdialne buractwo Ssssakiewicza w kurwizji… nadaje sie tylko do zaorania !!!
Te „slupki” ocenne to… chyba jakis debil od Ssssakiewicza strugal… sadzi Pan, ze
„72% Polakow”… to sa idioci?
Jeszcze „poprawily sie oceny dla CBA, ZUS i NFZ”… no musi to redaktur Kania Dorota
szefowa niezaleznej.pl-od rozumu przeprowadzala !
Same „sukcesy” Ssssakiewicze widza… Smolensk, Wolyn, CBOS oglasza swoje
pierdy… ks. Miedlar „na barykady”…
… bo Ssssakiewicz i Mimichnik… „siwego dymu” na gwalt potrzebuja!
Tu już nic nie pomoże
No, to ks. Jacek chyba „haczyk” lyknal… dziwnie jakos Marianek zaczal „wspolprace”
z pastorem… ONR sie „rozwalil”, a teraz pewnie pod wodza ks. Jacka znowu sie „odnowi”.
Szkoda ks. Jacka, ze tak go wkrecili i szkoda mlodych… z cala pewnoscia mozna
sobie odpuscic ONR… chociaz „aktyw” bedzie mial teraz duzo roboty zeby cus
„wystrugac”…
… juz rozne „diably” tam sa cybernetycznie czynne… to jest widoczne… jak na dloni!
Onet zapytał Międlara, czy w ten sposób oskarża swych zakonnych przełożonych o to, że są „żydowskimi i gejowskimi lobbystami”. – Mam taką wiedzę, ale na razie nie będę podawał konkretnych nazwisk – skwitował duchowny.
Wypadaloby aby ksiadz albo juz nie-ksiadz zachowal te „wiedze” dla siebie… a tak
ogolnie to zeby trzymal sie z daleka od gownianego, michnikowego onet’u…
… bo zwyczajnie tylko sie niemozebnie pograza… i sieje okrutne zgorszenie!
Dzisiejszy „strugany” wystep merdialny naprawde… „nie wyjdzie mu na zdrowie”.
Bardzo lubie Pana czytac, ale czasami nie moge oprzec sie wrazeniu ze zagospodarowuje Pan takie troche lepperowskie rejony, przeciw wszystkim i wszystkiemu. Jasne, ze kazdemu mozna cos zarzucic, tzw naszych czasem punktuje Pan bardzo celnie, ale czy i Pan nie stworzyl na swoich wlosciach zachowujac wszystkie proporcje takiego swojego mainstreemu wywalajac wszelki wywrotowy element?
Taki patiotyczno narodowy Lemański. Ktoś jeszcze takiego pamięta?
Naturalnie… taka mlodsza wersja Lemanskiego… tez pompowany
przez onet… Miedlar zas „popularny” i w michnikowym gownie
i u Ssssakiewicza…
… tak… taki „patriotyczno-narodowy”!
Jednym slowem… znowu beka… smiechu!
Może niech pan zada to pytanie Sakiewiczowi – czy pan nie stworzył czasem swojego mainstreamu….
Powinien Kolega popracowac nad zeozumialoscia przekazu. Barok juz odszedl.
Duzy plus tej wypowiedzi to to, ze zrozumialem iz Cherezinska wywodzi sie od herezji.
nasi czy nie nasi – głupota i wyrachowanie oraz pogarda dla innych – to jest diagnozowane, a propos lepperowskich regionów – to nic nagannego, ale jest jedno ale – klasyfikacja w takiej manierze świadczy o poczuciu pychy i nadwartości, zarazem większość osób tutaj pisujących to osoby z ponadprzeciętnym wyksztalceniem oraz z osiągnięciami wskazujacymi na racje tzw. bezwględne;- i śp. Lepper też miewał rację i racji jeśli jest nie można nikomu odmawiać
czuję sie zagospodarowany, wow
wiazka granatow, albo pare butelek z benzyna.
Obawiam się Paryżanko że zawyżyłaś trochę liczbe tych spoko w PIS. Wystarczy zerknąć na poszczególne głosowania socjalistycznych/złodziejskich gniotów jakie uzyskały przez ostatni rok rangę obowiązującego prawa a nie wiem czy się choć 10 sprawiedliwych uzbiera. I to nie jest przypadek. To rzeczywista plaga i świadczy samo za siebie. Mogą się nazywac „prawicą” w swoich merdiach, ale to za mało (i nie prawda). A szans na choćby chęć poprawy niestety nie widać ani w naczalstwie ani na dołach. Jest tylko „dojna zmiana” i i klub Wolskich TKMów.
Chętnie jeszcze raz wytłumaczę jeśli kolega czegoś nie zrozumiał (prosze tylko wskazać o co konkretnie chodzi).
Do baroku i Cherezińskiej nic nie mam. Nie znam, nie orientuję się więc się nie wypowiadam 🙂
Pozdrawiam
A ja sie nawet nie obawiam… jestem pewna, ze sie Pan nie myli…
tak po prawdzie – to zawyzylam… i to mocno.
Rzeczywiscie, po zalosnej „rekonstrukcji” rzadu nie ma nawet szans
na chocby chec poprawy przede wszystkim w naczalstwie… banda
drobnych cwaniaczkow sssakiewiczowych i klubow wolskich TKM’ow
w kurwizji czyli „dojna zmiana” walczy o dostep do koryta…
… ma Pan racje, absolutnie.