Myślę, że powinniśmy to dziś napisać wprost – precz z kulturą. Umarł Wajda, a my jesteśmy wreszcie wolni. Precz z kulturą rozumianą jako centralny system dystrybucji treści i totalnej kontroli kanałów tej dystrybucji. Do tego by system ów zachować nawoływali właśnie tak zwani „ludzie kultury” stojący przed pałacem im Józefa Stalina. My możemy na to odpowiedzieć tylko w jeden sposób – precz z kulturą. Ta piramidalna bzdura służąca nieustającej kontroli treści i dewastowaniu autentycznych talentów musi wreszcie zdechnąć, a pierwsze objawy obumierania już widać. Oto Sierakowski będzie konferansjerem na kongresie wróżek…co za cudowna wiadomość, mam nadzieje, że wystąpi w kapeluszu Merlina.
Precz z kulturą, precz z recenzjami, studiami kulturoznawczymi i autorytetami od kultury, które nie potrafią napisać niczego poza białym wierszem o du..ie Maryni…precz z tym wszystkim…Nareszcie się to skończy. Mam nadzieję….
Wiem, wiem, nie skończy się. To są tylko takie młodzieńcze marzenia. Miejsce Wajdy i całej tej czeredy zajmą „nasi’ i będą robić to samo tylko inaczej. Albo gorzej, zajmą to miejsce ci sami ludzie, którzy siedzą na nim dotychczas, ale żeby utrzymać pozycję zaczną wydawać pieniądze na produkcję zwaną patriotyczną. Nasi zaś zostaną wykorzystani do reklamowania tych produkcji i będą się zastanawiać, czy to dobrze jak się pokazuje martyrologię, czy może źle. Mamy już ten cały Wołyń, który wyprodukowano po to, by utrzymać przy życiu gazownię, zaraz na ekrany wejdzie nowy film Wajdy, utrzymany w innej zupełnie poetyce, a potem kolejny film, o Wisłockiej. W międzyczasie Smarzowski zrobi coś o czasach pogańskich, a cała rzesza pismaków ani na moment nie przestanie smarować recenzji….niestety. Radość nasza jest więc przedwczesna. No, ale pomarzyć można. Jeszcze….
Kultura w potocznym rozumieniu tego słowa dzisiaj, to po prostu propaganda. Nie rozwijajmy tej definicji na sposób akademicki, bo nasza dyskusja rozjedzie się z rzeczywistością. Ci, którzy stali przed pałacem Stalina, ś.p Wajda i jego środowisko, nie tworzyło żadnej kultury, ale propagandę. Nie oni pierwsi i nie ostatni powie ktoś. Rzeczywiście. Ja chcę tylko podkreślić, że to co bierzemy za kulturę i o czym zwykle rozmawiamy jest produkcją służącą uwiarygodnieniu ośrodków władzy oraz poszczególnych jej poziomów. Stąd właśnie – z różnicy w opisie tych poziomów – bierze się różnorodność kultury. Inaczej pokazuje się w filmach brytyjskich życie sielskiej prowincji w serialu o weterynarzach, a inaczej życie arystokracji i bankierów w serialu o Palisserach. Ten sposób rozumienia kultury dotyczy wszystkich obszarów zarządzanych przez zdecydowaną trwać i zmieniać okoliczności władzę. My tutaj, od roku 1907 mamy ciągle tę samą władzę. Jest to władza socjalistów, która najpierw przejęła rząd dusz, w narodzie mającym za sobą niełatwe doświadczenia, a potem wzięła całą resztę, zawsze jednak była owa władza jedynie ekspozyturą sił zewnętrznych, czego się wypierała w żywe oczy, albo i nie, jeśli akurat rządził jakiś wyjątkowo zdeprawowany kacyk. Wszystkie poziomy tej tak zwanej kultury dotyczą socjalizmu, socjalistów oraz tego w jaki sposób lewica może wpływać na życie ludzie. My wiemy w jaki i nie potrzebujemy do tego kultury. Lewica zajmuje się redystrybucją ukradzionych pieniędzy i dóbr w taki sposób, że większość tych pieniędzy i dóbr została zdeponowana w obcych bankach, al jeśli nie uda się tego zrobić, żeby spłonęła. Żeby działania te uwiarygodnić i ukryć fakt, że wykonuje to na czyjeś polecenie, potrzebna jest kultura w rozumieniu Machalicy, Ogórka i Malajkata. Do niczego więcej owa działalność nie służy. Demaskacja zaś tego mechanizmu jest niezwykle prosta. Oto odbiorca rozumie kulturę poprzez pewne symbole i poprzez tak zwanych „ludzi kultury”. Oddaje tym bałwanom cześć i tłucze czołem o posadzkę jak ich widzi. Kiedy próbuje mu się wytłumaczyć cokolwiek, dostaje zwykle szału i wrzeszczy, że tłumaczący jest niekulturalny. Ja to wielokrotnie słyszałem, więc wiem. Na koniec jeszcze dodaje, że nie wolno niszczyć symboli, bo one tworzą kulturę. No właśnie, symboli nie wolno niszczyć, a mienie ruchome, nieruchome, gotówkę, biblioteki, archiwa i całą resztę wolno….Tak działa kultura na obszarach okupowanych, gdzie okupacja dotyczy umysłów i serc. Nie wolno niszczyć symboli….Całą resztę niech trafi szlag, byle tylko symbole przetrwały. Wajda, niech mu ziemia lekką będzie, zdążył za życia zmumifikować Wałęsę. Na naszych oczach uwiarygadnia się zbrodnicze dewastacje miast i dużych kwitnących obszarów w imię utrwalania symboli. Różnica zaś pomiędzy tworami kultury, które opisują te wypadki, a tymi, które opisują co dzieje się na zdewastowanych obszarach później, wynika wprost z różnic pomiędzy poziomami władzy uwiarygadniającej się przez kulturę. W naszych okolicznościach dochodzi do tego jeszcze wewnętrzny konflikt w ośrodkach władzy socjalistycznej, czyli konflikt pomiędzy socjalistami lokalsami i socjalistami internacjonalistami. Ci pierwsi w naiwnej wierze zdecydowali się zburzyć Warszawę, licząc na to, że ci drudzy się tego wystraszą. Tamci zaś najpierw wymordowali tych pierwszych, a potem dokończyli dzieła dewastacji i teraz – po latach – nakręcają koniunkturę swoich przedsiębiorstw eksploatując temat zniszczenia Warszawy. To jest stary numer, ćwiczony w Hollywood od lat, mam tu na myśli te wszystkie produkcje o szlachetnych Indianach walczących z białą podłotą, podczas gdy prawdziwi Indianie siedzą w rezerwatach i chleją na umór. Identycznie ma się sprawa z Kresami. Mamy film Wołyń, w którym nie ma słowa o sprawach naprawdę istotnych, jest za to bredzenie o polskich winach i detaliczna sprzedaż zbrodni, podzielonej na małe kawałeczki. Cel jest ten sam – utrzymanie prosperity przedsiębiorstw dzierżonych twardą ręką socjalistów-internacjonalistów.
Ludzie ci mają jeden poważny problem do rozwiązania – jak z dziejów rodzimego gangu wyłączyć rewolucję? Ta przecież nie sprzyja kulturze, a przez to nie służy dziś umacnianiu i uwiarygadnianiu władzy. Ja wiem jak. Nie można przecież usprawiedliwiać rewolucyjnych zbrodniarzy, to wykluczone. Trzeba z nich najpierw zrobić filozofów, tak jak z Baumana, a potem w jakiejś otoczce podać na tacy papieżowi. Co się właśnie dokonało w Asyżu. Trzeba mieć do dyspozycji grupę zdecydowanych na wszystko adwokatów, którzy będą bronić czci przedstawicieli władzy socjalistycznej, a do tego trzeba wytypować winnego, który jest w rozumieniu socjalistów za rewolucję odpowiedzialny. Tym kimś w naszych okolicznościach jest ziemiaństwo. Dlaczego ono? Bo było zasobne i słabe w rozumieniu dosłownym, to znaczy nie dysponowało bojówką. Żyło bowiem w błogim przeświadczeniu, że naród, któremu przewodzi jest jednością. Nie był, jak się okazało, a to z tego względu, że socjaliści dokonali podmiany jakości w tym narodzie. Już nie Bóg, honor, ojczyzna się liczyły, ale wiedza, nauka, praca. Tego nikt na sztandarach nie wypisywał, ale dziś nikt też nie kręci filmów o bohaterskich rewolucjonistach, choć przecież dzieci rewolucji nadal dzierżą władzę i próbują się uwiarygadniać poprzez kulturę. Z upowszechniania wiedzy rewolucja zrobiła kolejnego bałwana, którego czci tłum. W praktyce owo upowszechnianie wiedzy to po prostu powiększenie targetu dla socjalistycznej propagandy w wydaniu najbardziej chamskim, potem zaś, kiedy władza rewolucyjna okrzepła i wchłonęła różne mitologię, z państwową na czele, także powiększanie targetu dla treści nieco subtelniejszych. Czyli dla kultury właśnie, cały czas przecież rewolucyjnej. Co było do okazania wczoraj. Staliniści demonstrowali przed pałacem Stalina, podpierając się cytatami z listu stalinowskich profesor nazwiskiem Janion. Protestowali przeciwko próbie odebrania im kanałów dystrybucji przez socjalistów-lokalsów, którzy niczego im przecież nie mogą odebrać, bo inna grupa tychże stalinistów ma już gotowy pakiet filmów patriotycznych, które recenzenci – zwolennicy socjalizmu lokalnego – będą lansować, tak by triumf rewolucji nie przygasał w duszach ludzkich i na wiecach ulicznych. Postępowi cześć. Ja nie chcę mieć z tym nic wspólnego, dlatego wołam – precz z kulturą!
Na tym kończę na dziś. Zapraszam na stronę www.coryllus.pl do księgarni Przy Agorze, do sklepu FOTO MAG i do księgarni Tarabuk. Przypominam też, że w sklepie Bereźnicki w Krakowie przy ul. Przybyszewskiego 71 można kupić komiksy Tomka.
Zapraszam też na stronę www.rozetta.pl gdzie znajdują się nagrania z targów bytomskich.
Telefonów dalej nie odbieram
Mój Dziadek i Pradziadek nie mieli szkół, ale mieli tzw. mądrość życiową i ten drugi, mimo iż wywieźli go via carskie wojsko, niewolę japońską do Ameryki, to wiedział, że ziemia to rzecz najważniejsza. Zarobił trochę, wrócił do kraju, dokupił ziemi i postawił kuźnię. Wypinał się na wszystkie nowe prądy i trzymał się pazurami ziemi. Dziadkowi zaszumiał w głowie PPS, ożenił się i dzięki Pradziadkowi miał ziemię, której go pozbawili Niemcy. Po wojnie wylądował w mieście i już się nie odnalazł.
Pradziadek dożył 90 lat. Wrócił od roboty z pola zmęczony, więc powiedział że się trochę prześpi i zasnął na zawsze.
panie coryllus, pana blog i jego wyznawcy, niestety, przypomina sektę
Co z tym Baumanem podanym na tacy Papieżowi? Nie załapałem.
poguglaj
Dlaczego niestety?
Z rewolucji powstałeś i w proch się obrócisz.
Od jakiegoś czasu pracuję z łódzką młodzieżą gimnazjalną i z okolic. Poziom dewastacji (wszystkie aspekty osobowości) zatrważający. To są kaleki. Są wymówką dla istnienia wszechwładnych urzędów społ. (por. procedurę wyrabiania niebieskiej karty). Ich dzieci nie zrozumieją już żadnego przekazu. Nawet koszulek patriotycznych. Trzy niezawłaszczone jeszcze słowa, na których coś można zbudować to małżeństwo (ale już nie związek, para, rodzina czy miłość), dziecko, czystość (sic). „Gazownia” zapomniała o nich.
Mr Hazel, is this the end?
😉
:/
Chapeau bas Coryllusie! Staliniści demonstrowali przed pałacem Stalina – bezcenne!
baba z wozu, koniom lżej – Taki poniedziałek 🙂
Cóż ,może to będzie dosyć kontrowersyjne ,szczególnie na tym blogu ,ale spróbuję (potestować cierpliwość Autora 🙂 ) Ziemiaństwo rozumiane jako szlachta ? Jeśli tak ,to trudno mówić ,że nie dysponowało bojówką ,ta warstwa społeczna była „siłą zbrojną” I RP ,a przynależność do niej opierała się na gotowości obrony ojczyzny , nadaniach ziemskich i prawach politycznych . Jeśli ziemiaństwo rozumieć jako wielkich właścicieli ziemskich tj, Radziwiłłowie , Potoccy ,Braniccy ,raczej próbowali oni tworzyć „oddzielne ośrodki władzy” i chyba słusznie w historii nie maja „najlepszej prasy” ,jako „państwowcy” .
Teraz II RP . Polscy socjaliści ,czyli piłsudczyzna ,trzeba ich uznać raczej za kontynuatorów tradycji szlacheckich ,w przeciwieństwie do mieszczańskiej ND-cji . Piłsudski jak wiadomo „wysiadł z tramwaju socjalizm na przystanku niepodległość” . Ogólnie rzecz biorąc ,etos walki ,to szlachta , później socjaliści , bez wgłębiania się co miałoby być celem tej walki .
Niech pan nie plecie. Piłsudski nie wysiadł z żadnego tramwaju, a pisanie, że był kontynuatorem jakiejś szlachetczyzny w chwili kiedy po ziemi chodzili Woyniłłowicze i Korwin Milewscy to jest po prostu brednia.
Co głupi straci, tym się mądry wzbogaci. 🙂
Super.
.
.
Rano zadzwonił telefon.
– Mamy ją. – Głos w słuchawce był przytłumiony chusteczką.
Spojrzałem na ekran. Numer nieznany.
– Ale co?
– Mamy ją i nie oddamy.
Rozejrzałem się dookoła, czy aby nie znajduję się jeszcze we śnie. Moją kawalerkę oświetlały poranne promienie słońca. Kot podniósł wzrok zaciekawiony tak wczesnym ruchem.
– To chyba pomyłka.
– Nie odkładaj słuchawki!
– W sumie to jest komórka, proszę pani. Sama słuchawka….
– Jak śmiesz przypisywać mi rolę społeczną? – zasyczało z komórki.
– …
– Jesteś tam? Słyszysz? Mamy ją i jej nie oddamy.
– Ale co macie?
– Kulturę , kur*a. Debilu! Mamy twoją pier*oloną kulturę. I nie oddamy. Ni ch*ja, nie oddamy!
– Aha.- Zaczynało mnie to bawić.- Porwaliście moją kulturę i nie chcecie oddać. A jakie są żądania?
– No, w końcu zaczynasz kapować. Oddamy ją…
– Ale mówiła… to jest mówił…to jest była mowa o tym, że jej nie oddacie – przerwałem.
– Nie przerywaj, bo jej na pewno nie oddamy! – zakwiczało z telefonu.
– No słucham.
– Oddamy ją, jak będzie jak dawniej. Żądamy dotacji na kulturę, utrzymania teatrów, powołania tych dyrektorów co pozwalnialiście, żebyśmy mogli krzewić kulturę wśród prostego ludu miast i wsi.
Pomyślałem o rozmazanych fekaliach udających obrazy, wydarzeniach artystycznych polegających na wiszeniu na linach, smarowaniu się płynem do naczyń, wyprowadzaniu na spacer wypchanego królika, czy zakopywaniu się w ziemnym dole z wrzaskiem. Pomyślałem o sztukach teatralnych nie tyle pozbawionych dobrego smaku, ale składających się z samych prymitywnych skandali, gdzie aktorzy odgrywają swoje role genitaliami. Pomyślałem o polskich nieśmiesznych komediach bitych z tej samej matrycy. Pomyślałem o tym kogo wysyłamy na Eurowizję i kogo lansują muzyczne programy radiowe. O tych częstochowski rymach w piosenkach i pozbawionych nie tylko rymów, ale i artyzmu wypocinach laureatów nagród literackich. Pomyślałem o zdominowanych latami przez lewactwo instytucjach finansujących kulturę. Pomyślałem o reżyserach, którzy zdobyli sławę naśmiewając się z polskości i budując w nas poczucie winy. I powiedziałem.
– Nie chcę jej.
– Co?
– Nie chcę. Zabierzcie ją. To nie jest moja kultura. To przebieraniec.
– Co?
Popatrzyłem na reprodukcję XIX wiecznego obrazu, na regał zarzucony książkami, kupowanymi jeszcze za dziesiątki tysięcy złotych od sztuki.
– Bierzcie ją na stałe i już razem nie wracajcie.
Tak jest.
.;)
Panie Coryllus nie żartuj pan? Taki zniewolony pan byłeś przez Wajdę? A tak po chrześcijańsku to wieczny odpoczynek racz mu dać panie. Już on na sądzie Bożym i ze swojej sztuki czy jak tam pan woli propagandy zda sprawę. A „nasi” to studio jajo, koryto i kasa. Przeglądają się w sobie jak w lustrze, tylko brakuje faceta z młotkiem aby to lustro stłukł, za to jest więcej szklarzy co robią nowe lustra.
Doradzam czytanie ze zrozumieniem.
No ale ten do znudzenia wałkowany spór walka vs. praca organiczna . Walkę należałoby skojarzyć ze szlachtą , później ze socjalistami . Oczywiście nie jest to takie proste i jednoznaczne ,bo duża część zubożałej szlachty właściwie stworzyła nową nową warstwę społeczną tzw. inteligencję . Ale czy przypadkiem nie należałoby na to patrzeć jako porzucenie tradycji szlacheckiej na rzecz mieszczańskiej 🙂 .
Fragment filmu w którym nieboszczyk zaprezentował swój niewątpliwie duży talent, ale też czułe i poważne podejście do tematu.
https://youtu.be/5EjJHHBhqfQ
Dzięki temu wiemy kto zacz. I te wszystkie jego gwiazdy.. Eh…
Kazde starsze pokolenie utyskuje nad poziomem wiedzy nowego pokolenia i jakos ten swiat sie kreci. Obstawialbym ,ze sredni poziom glupoty w spoleczenstwach jest wielkoscia stala od zarania, wiec generalnie nic sie nie dzieje. Czasy zawsze sa apokaliptyczne.
😀 I dlaczego przypomina? 😉
Nasi już się ustawiają w kolejce do dotacji i proszę są już sukcesy.
Grunt to wpasowanie się w system.
Fundacja założona przez Tomasza Sakiewicza ubiega się o 6 mln zł dotacji na budowę portalu o Puszczy Białowieskiej. Jej projekt został pozytywnie oceniony przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
A dla nas miał sentymentalne pie….ły, a koniec zawsze pod chojorem, pod derką, w kanale albo na śmietniku.
https://youtu.be/MV_N8sXMY_Y
Żegnaj mistrzu. Hava nagila, hava
Cooooooooooooooo? To nie może być prawda, 6 baniek na budowę portalu o puszczy???????????
„ Lance do boju szable w dłoń bolszewika/socjalistę goń ,goń goń .” 🙂
Coryllus zniewolony przez Wajdę nie jest, ale pan „czarnytajfun” za to na 100 procent 🙂 Co Wajda ugra na Sądzie Ostatecznym nie wiadomo, mało jest jednak prawdopodobne, żeby i tam wykpił się jakimś kolejnym filmidłem. To był bez dwóch zdań specjalista od propagandy, nie od kultury – nic lepszego nie da się o nim powiedzieć. Ale ci, co protestują, to już nawet propagandy dobrze robić nie umieją, więc rozpaczają po „Mistrzu”. Oddajmy Wajdzie co „zwajdane” (jak to powiedział Kisiel po premierze „Lotnej” bodajże), a Bogu co boskie, natomiast na Sąd Ostateczny dla reszty „kultury” cierpliwie poczekamy.
W linku jest sformułowanie „otrzyma” ale naprawdę jak to jest już w treści dopisane – na razie tylko ubiega się.
Sukces murowany…
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/fundacja-zalozona-przez-tomasza-sakiewicza-otrzyma-6-mln-zl-dotacji/xndgpq
Ze Słownika Języka Polskiego
sekta
1. «odłam wyznaniowy jakiejś religii; też: grupa ludzi skupiona wokół jakiegoś przywódcy, mająca własną religię»
2. «grupa społeczna stanowiąca odłam wśród wyznawców jakiejś ideologii»
Z tej sekty 2 wyzwolili się aniazUW i Henry, i jak wieść gminna niesie nie obyło się bez wiązania pasami i bez psychotropów.
To jest początek końca
Nie ma takiego sporu, to są fikcje. Te wszystkie kalki nie mają żadnego znaczenia
trochę obok tematu http://niezlomni.com/oplacil-lenina-udokumentowana-historia-czlowieka-ktory-doprowadzil-lenina-wladzy-nawigacja-ocenianie-artykul-komentarze-29-parvus-trocki-ocen-ocena-czytelnikow/
Niejaki Parvus – „ciekawa” postać drugiego planu
Przepraszam za końcówkę. Przesadziłam, to nie po chrześcijańsku.
Ale oglądam sobie teraz fragmenty z filmów Wajdy. I stwierdzam, że kiedy on już umarł, warto je obejrzeć ze zrozumieniem, bez tych emocji jakie wywoływaly kiedyś.
Po prostu jest nam szykowana powtórka z rozrywki i można zobaczyć w detalach jak to może wyglądać. Oczywiście powtórka w jakiejś wersji z upgradowanej.
W tej chwili szczególnie stare filmy Wajdy wiele uczą. I odsłaniają. No proszę, aż się dziwię że to powiedziałam. Facet miał rzeczywiście talent, pieniędzy ile chciał i wykoszoną konkurencję przez dziesięciolecia. Oraz co najważniejsze zapewnione , po prostu MISTRZ, światowej klasy mistrz.
W ramach przeprosin za to hava nagila podlinkuje piękny utwór, ale to także zasługa kompozytora, świec Panie na jego duszą.
https://youtu.be/Vq-VmzcJa3Y
100/10!
Z czego ten fragment?
Errata: Oraz co najważniejsze, zapewnione kanały dystrybucji, po prostu MISTRZ, światowej klasy mistrz.
A gdzie tam… Portal internetowy dla bezdomnych to był dopiero wic 🙂
„Dobra zmiana” w przeciwieństwie do poprzedników jest „rzetelna” w robocie, i opiera się na konkretach.
Puszczę na ten przykład da się przynajmniej zlokalizować, wyciąć i sprzedać jak kasy zabraknie, a karczowisko się zaorze i posadzi kapustę żeby zające przychodziły… żeby potem te zające… a co będę opowiadał. Obejrzyjcie sami 🙂
„Rozmowy przy wycinaniu lasu”
https://www.youtube.com/watch?v=RdLPKl2a4mo
Powiedziałeś co wiedziałeś, Deva Suro.
Ponarzekałeś, nie pierwszy raz na tym forum. – I co komu po tym ?
Ciekawe czy jest coś, o czym w tej sprawie „myślisz ciągle – ale nie mówisz nigdy”.
Gospodarz tu nawija, ale poza tym, co widać i czuć, „myśli ciągle „, jak sprzedać max książek
o konkretnym profilu. Żeby formować przez to poglądy i postawy – i jeszcze zarobić! I „nie mówi nigdy”, że służy! – tylko że produkuje i handluje. (A… czuwa i służy! A nawijaniem się promuje.)
Więc nie pleć: „to są kaleki”, „ich dzieci już nic nie zrozumieją”.
A Ciebie to suro Devy „nie ma w domu”?
Szukasz powodu czy szukasz sposobu?
A sposób jest. Znali go dwaj Genialni – jak Ty „pracujący z młodzieżą”. (Oni też mieli „kaleki”).
I zastosowali: Święty o. Jan Bosko, w dobrej wierze – i agent SIS, lord Baden Powell, w złej.
Obaj z niewiarygodnym powodzeniem.
Ta metoda, to oswajanie (lub kreowanie) i ciche kontrolowanie bandy takich „kalek”.
I edukowanie ich + formowanie bez perswazji. Przez BAŚŃ, Grę „W COŚ” i Przykład Osobisty.
W polu, w szkole czy na …blogu, co tu widać. Wszędzie, gdzie się da – i rzekomo „nie da”.
(Wszystkie współczesne Oratoria, Scoutingi i „harcerstwa” są już tylko karykaturą tego.)
Bo to się robi bezszelestnie. I nie na pokaz. Bez przechwalania. I bez utyskiwań, że odpada 80%.
Tak musi być. Nasz Baśniopisarz też nie opchnie wszystkich egzemplarzy. A te kupione
(i przeczytane!) przeformatują serca i mózgowia nie więcej, niż 20% (najwierniejszych) czytelników.
I wystarczy!
Więc skoroś już wszedł do tej Łodzi i zabrałeś się za to – steruj! Sposób masz gotowy.
Edukuj i formuj „kaleki”.(Byle nie na żaden „szaniec”) „Myśl o tym ciągle – i milcz. ”
Do it!
I nie pytaj: czy to już koniec, panie Avellana ? Bo skończysz w Krainie Czarów.
Czuwaj i Służ!
Pewnie z Shorka
Kicia 🙂 🙂 🙂
https://youtu.be/jnk15Wf6xMU 🙂
Oj zdziwiła by się Kicia. A może i zniewolony bo nobilituje jak coś ważnego albo strasznego. A co do sądu to możne te talenty rozwijał jak należało. Nie wiem, nie mnie sadzić nieboszczyka Wajdę. I nie muszę się nad nim pastwić umarł to umarł jak Geremek, Bartoszewski. Świeckim świętym nie zostanie. Chodzi mi o przewidywalność. Umarł Wajda a Coryllus nie napisał. To by było coś.
Na litość! Przestańcie już pieprzyć o ”wycinaniu puszczy”. Wajraka się naczytali…wycina się drzewa zasiedlone przez Ips Typographus.
Kalki bez znaczenia ,a może próba opisu rzeczywistości ,która zawsze z konieczności jest uproszczeniem . W sumie to rzeczywiście , jakby się uprzeć ,to można przyłożyć inną kalkę np, wojskowość – dżihad militarny , tradycja mieszczańska – dżihad ekonomiczny , samodoskonalenie – dżihad duchowy 🙂 .
To trochę taka kalka pożyczona od Koheleta
http://niezalezna.pl/87279-sukces-fundacji-niezalezne-media
Sami też się chwalą.
Intymne życie tchórzofretek i wiewiórek i horoskopy dla żubrów.
Pewnie ma Pani rację, ale warto zapytać jesli to coś większego, bo lektura przednia 🙂
To Paris winna. Ona go Sssakiewiczem nazwała. Wykrakała.
Zawsze tak z lubością cytujecie tego starego pierdołę Kisiela. Nic tylko kisiel srysiel to samo co z Wajdą. Jedną przecherę pogania pani drugą. Ale badziew. Zarzuca mi pani że ja jestem zniewolony Wajdą a cytuje mi pani PRLowskiego pierdołę, dwukrotnego posła PRL i kumpla Mazowieckiego pismaka Tygodnika Powszechnego itd. To pani jest zniewolona bolszewią.
Zaraz wylecisz. Kto cytuje Kisiela, poproszę o przykład…
To nie jest z Wajraka (nie znam typa). To tylko taka analogia. Zupełnie nie groźna! Jeśli Pan gwarantuje że nie wytną to nie wytną 🙂
Bardziej biednie nie można było tego napisać 😀
Pewnie dlatego, że nie urodzilismy się wczoraj. Nie będziemy sobie robić lobotomii.
.:).
Nie będziemy.
.
🙂
.
kolega zrobi lepszy za 70 tys., bo tyle to kosztuje maksymalnie
Czy socjalici internacjonalisci i socjalisci lokalsi maja to samo zrodlo,ktore ich finansuje?
Wyzwolili? Myślałem zmienili ksywki…
http://bobry7.salon24.pl/731159,bauman-w-asyzu-i-kongres-kultury-niepolskiej-czyli-stalin-tak-gomulka-nie,2
Ja te zające postrzegam metafotycznie. Uchodźcy, Ukraińcy. Kapusta potrzebna dla nich.
Ale swoją drogą jak ci aktorzy potrafili świetnie grać. Teraz kompletnie standecieli. Błeee…
Magnifique!
Precz z „kolora” !!!
A tak bez tych aluzji,Tadmanie?Bo ja mało lotna jestem.Wyrzuceni czy sami się usunęli?
Tez mam taka nadzieje, ze to poczatek konca Sakiewicza…rowniez, w „kurwizji publicznej”, ktora naszpikowana jest sssakiewiczami
i jego „majestatem”… jak dobra kasza skwarkami!
Judasz dostanie swoje „srebrniki” za caloksztalt… za „zaoranie”
tematu „katasrofy smolenskiej”… jakie to wymowne… „portal ekologiczny”… w 78 miesiecznice!
To sa naprawde skonczone debile!
Najpierw Smolensk… teraz Puszcza Bialowieska… ciekawe co w materii
roznych zyjatek i kornikow ma do powiedzenia Pan Macierewicz?
…”Fundacja „wystrugana” w 2008 roku… zajmuje sie od wielu lat…”
itp. bzdety i glupoty!
Boze, co za podle, podstepne i zlodziejskie Ssssakiewiczowe czeresniaki!
Bo to jest Pani Rozalio metafora bardzo uniwersalna 🙂 pięknie obnażająca socjalizm (działanie i skutki)
Samo spełniająca się przepowiednia… z „Konopielki” 🙂
A jak myślisz?
Nie, Pani Rozalio… byl ktos pierwszy przede mna… ale mnie sie bardzo ta ksywka
podoba i jest absolutnie adekwatna do Sakiewicza.
Przeciez ta nedza Ssssakiewiczowa zeby nie pieniadze z polskich podatkow, tak samo
jak „czerskie siolo” zniknie… z powierzchni Ziemi… to poziom tych co wczoraj
pod palacem Stalina manifestowali.
Zreszta wiekszosc Ssssakiewiczow jest juz w kurwizji… tv republika zdechnie lada
moment… istnieje ogromne prawdopodobienstwo, ze kurwizje rowniez „zaoraja”
na amen… w razie co musza miec cos „na podoredziu” gdzie w razie co beda sie
„desantowac”… i dalej oszukiwac, knuc, podjudzac, spekulowac, manipulowac… no tak
sobie to kombinuja, ale czy cos z tego bedzie… i ewentualnie co to dopiero przed nami.
W kazdym badz razie nie wolno z Ssssakiewicza… oka spuszczac… a wszystkie ich
„projekty”, „pomysly”, „inicjatywy” z naszych pieniedzy omijac szerokim lukiem…
… po prostu… nie karmic misia!
Sektę trudno rozbić!
A juz jak każdy ma w rozumie i sam rozumie, nawet guru nie jest potrzebny.
Dlatego z nami sobie trudno poradzić.
„Guru” mamy w sobie – w wiedzy o historii, o wydarzeniach, i „stałych wariantach gry”
Pewnie „wyzwolili” w cudzysłowie, może przestali czytać i pisać, a zaczęli robić, albo sie znudzili.
Albo tylko zmienili ksywki.
O, orzący się ujawnia?
Niezły tekst!
Patrze na tych artystow od przewalania budzetowych pieniedzy i sobie mysle, niech robia ta kulture, jak juz bez tego zyc nie moga, ale niech to robia za wlasne pieniadze. Szczesc im Boze.
Zdarza sie… a czy Pani przesadzila? Nie powiedziala bym… a przynajmniej mozna
dyskutowac!
Mial cale zycie zapewnione – wszystkie kanaly dystrybucyjne i ZERO konkurencji…
maskotka komuchow… to straszne… swiec Panie nad jego dusza.
Moje wnioski dotyczą Gimnazjum w Łodzi na dzielnicy Bałuty. To hodowanie ognisk nędzy. Celowe pozycjonowanie (kształtowanie) segmentów rynku (czytaj: społeczeństwa). Jaśniej?
(…) Ten niepokój dopadnie nas zawsze i wszędzie ,
pamiętamy co było,więc wiemy co będzie (…)
re henry i aniazuw
przyklad *mysl ale nie mow* ???
Być może mieli wiedzę „pokoleniową” – wiedza o biznesie, przetrwaniu, wierze… Szkoła „publiczna” ma to wyplenić (i czyni to z wielkim sukcesem). Po takim potraktowaniu szkołą „publiczną” potrzeba lat na wyzdrowienie..
Ależ nie. Oni nie mogą żyć bez pieniędzy. W końcu każdy potrzebuje jakiegoś źródła dochodów.
A nic ! nic ! nie umieją.
To muszą walczyć o kasę za ten chłam.
.;)
„Czasy zawsze są apokaliptyczne” – może poza tym wyjątkowym faktem wziętym z naszych czasów, gdzie dokonano już 1.2mld morderstw na dzieciach nienarodzonych…
A, Bog zaplac dobry czlowieku, za te wygode.
to ja go tak nazwalem
mme paris podjela sss
Porzucenie?
Szczególnie jak się weźmie pod uwagę że ich po Powstaniu
Styczniowym poxbawiano dóbr.
Konfiskata i Syberia z której się czasem wracało…
Bez ziemi człowiek zaczynał być pracownikiem najemnym.
Tracił ,, właściwości,, szlachcica.
Goły herb to mało.
Przecież Pan tu już jest od pewnego czasu.
?
.
Polską kulturę robią Japończyki właśnie trwa Konkurs Wieniawskiego :
https://www.youtube.com/watch?v=oxN0gSj1t-U
Co do kultury to przypomina mi się 🙂
Posadę przecież mam w tej firmie
kłamstwa, żelaza i papieru.
Kiedy ja stracę, kto mnie przyjmie ?
Kto mi da jeść ? Serafin ? Cherub ?
A tu do wyższych pnę się grządek
w mej firmie „Trwoga & Żołądek”
Lecz wiem, że jednak on się stanie,
ten wielki wichr: na noc szatańską
odpowie nocą mediolańską
święty Augustyn w Mediolanie !
A kiedy minie Twoja burza,
czy przyjmiesz do Twych rajów tchórza ?
O nocy słodka, nocy letnia …
Za oknem galilejska fletnia.
Paryż, styczeń 1946 , K. I. Gałczyński
a tam coś większego. Nie ma czasu na coś większego. Jak reaktywuję bloga to za pozwoleniem Coryllusa się zareklamuję
Nie bardzo rozumiem co Was dziwi.Ze dwa/trzy lata temu powstał jakis portal Wrocław – on line za 70 mln PLN. Czekam na coś na miarę 21 wieku za 100 mln bo ponizej to dla wiesniaków 🙂
jasne i tylko nam przyświeca – być sekta coryllusa;- tzn. mamy racje w całej rozciąglości
No tak ,oczywiście . Ale zdaje się Prusacy byli skuteczniejsi dzięki „innowacyjnym” kasom kredytowym .
1 danie : Precz z kulturą 🙂
2 danie : Precz z biznesem 🙂
Deser : Precz z polityką 🙂
Nie wiem. Moich wyrzucono w Małopolsce. Tej na wschód od Książa Wielkiego.
.
Augustynko, nie przejmuj się, bo nie jesteś sama, ale dwa głosy są za, że zmienili ksywki, wiec trzeba słuchać bardziej spostrzegawczych. Ja zawsze tadman i tak mi już zostanie,
Paris jest dobra w promowaniu, bo ja zacząłem po osławionym odznaczeniu pisać Sahevych, ale przepadło.
Nie mowie, ze nie… wiem, ze ktos to zrobil przede mna… tu na blogu…
a ja tylko podchwycilam… i byc moze „rozpowszechnilam”…
… to zupelnie jak pijawka-sssawka.
Ja nyske ze to samo
Mysle
2-3 lata temu… to jednak byly jeszcze zupelnie inne realia. To bylo apogeum zlodziejstwa
w wykonaniu POpaprancow i ich „wiejskiego” koalicjanta… no i przede wszystkim
„show smolenskie” zarlo i bylo na top’ie… te rozne animacje z PowerPoint’a, te komisje,
te zespoly „fahofcuf”, te wycieczki Za Wielka Wode, ta „asysta sssakiewiczow”
na miesiecznicach… to byly… zniwa… narod lykal prawie wszystko… i najwazniejsze
wierzyl, ze jednak do jakiegos chocby symbolicznego wyjasnienia i ukarania winnych
dojdzie… a tu dzisiaj mamy… ZONK !!!
Zamiast wyjasnien… dalsza bezczelna sciema i coraz wieksze zaklamanie… prywata
i wiekszosc od Sakiewicza juz w kurwizji… normalnie TARGOWICA!
Nie wiem jak innych, ale mnie takie tanie cwaniactwo i zlodziejstwo zawsze bulwersowalo
i bedzie bulwersowac.
Ten portal z Wroclawia mial wielkiego „farta”… mysle, ze dzis taki „numer” by nie
przeszedl… stad pewnie kolesie Sakiewicza z Ordo Iuris… doradzili mu „lzejszy”
wariant… bardziej strawny.
Nie rozumiem.
Nie rozumiem, dlaczego tak się tu czepia Sssakiewicza, jawnego współpracownika banderowskich SS, odznaczonego nawet oficjalnie przez nie.
Przecież on grabi do siebie jak CAŁA dojna zmiana, a może nawet z pewną taką nieśmiałością, bo jest dobrze widoczny.
Pisząc CAŁA, milcząco zakładam, że z nielicznymi wyjątkami.
Dojna zmiana rozwali mam ekonomicznie państwo.
Ukradła ludziom ziemię i marzenia z tą ziemią związane.
Imigranci marzący o własnej farmie i coś tam klepaniu na niej nie mają nawet po co wracać z pieniędzmi.
Teraz szykują zmiany w podatkach, które wygonią następną falę najaktywniejszych ludzi, w tym doświadczonych przedsiębiorców, na emigrację.
Przez złodziejskie i karalne w sumie w normalnych państwach działaniach zdołowała giełdę pozbawiając ludzi oszczędności i czyniąc ją na lata niewiarygodną.
Samą wartość spółek giełdowych z większościowym udziałem Skarbu Państwa zdołowała o kilkadziesiąt miliardów złotych.
A to dopiero początek, pierwszy rok.
Z podatków od zagranicznych marketów nic nie wyszło, zresztą i tak zapłaciliby Polacy w zakupach.
Wystarczyło groźne mruknięcie KE.
Podatki nałożone na instytucje finansowe spowodowały drastyczny wzrost cen obowiązkowych ubezpieczeń, spadek oprocentowania w bankach poniżej 1%, zaostrzenie i mniej korzystne warunki kredytowania, i nie o mieszkania tu chodzi, ale o przedsiębiorstwa.
Dla porządku przypomnę jeszcze o podniesieniu stawki VAT o 4,5%, która od 2017r. miała wynosić 22%.
Co na tym tle zagarnia skromniutki Sssakiewicz???
I to jeszcze za dobrze wykonaną destrukcyjną robotę.
A mnie sie przypomnialo jak w styczniu/lutym 2005 roku kolezanka do mnie wydzwaniala abym
wreszcie zlozyla papiery i przyszla do pracy, do tvn… do ksiegowosci opisywac faktury…
… a ja 8 marca przyjechalam do Paryza. I w ten cudny sposob Opatrznosc zaoszczedzila mi
tej zgryzoty jaka bym tam przezywala.
ale Pani Paryżanka jest baaardzo konsekwentna w tym zwracaniu uwagi na ssssaniu. To jej znak rozpoznawczy 🙂
Amen!
Władza powinna powiedzieć SPRAWDZAM i odciąć WSZYSTKICH od dotacji/koryta. Wtedy niech sobie uprawiają kulturę jaką chcą byle zgodnie z prawem i bez szargania praw innych ludzi (za naruszenia za mordę i do ciupy „artystów”).
Ale władza tego nie zrobi. A dlaczego? To już gospodarz celnie wyjaśnił.
Nikt się go nie czepia bo to „tylko” pijawka PIJAWKI. Sssakiwicz ma procent od tego procenta więc nie na tle zagarnia ale z tła wysyssssa.
Jaśniej!
Bo tyle – już wiemy. I szkoda o tym labidzić.
Pytanie brzmi: co z tym zrobić?
Tylko nie „systemowo”, „strukturalnie” i t.p. wykręty.
Konkretnie! W swoim „mcu stania”. I teraz.
Jak oswoić albo skrzyknąć bandę bałuckich „kalek”? I czym ich uwieść?
Jaką Baśnią? Osobiście!
Reszta jest „szukaniem powodu”. Nie: sposobu!
Gwarzeniem.
Jutro skończę czytać komentarze u Pink Phantera Aż mnie brzuch rozbolał. Powietrza.
Czyli jednak, mr Hazel – Devasura trafnie Pana pytał? 😉
W złe miejsce wskoczyła, ale to nie ważne, po prostu głośno myślę.
Podatek za wodę i obowiązek szczepień, ustawa antyterrorystczna itd. Itp. No i sprawa ochrony życia do kibla.
Wygląda na to że jak AWS chcą przeprowadzić wszystkie najgorsze ustawy i dać się obalić.
W kulturze to odcięcie od fruktów jest odcięciem całej rodziny reżysera, przecież oni mają podwieszone do teatru spółki zarejestrowane na szwagrów, na siostry, na trzecich mężów mamusi, itp. Stąd to Kodziarstwo wołające nieustannie o powrót tego co było.
A w KODziarstwie rodziny reżyserów i pracownicy którym się płaci nieterminowo, no niech pracownicy spróbują zastrajkować, albo nie przyjść na demonstrację kodowską to co będzie, to nawet tych kilku złotych od spółki scenograficznej, czy tej noszącej kable, czy garderobianej itd. – nie zobaczy .
Ja sie go czepiam od co najmniej 10 lat i czepiac bede… zawsze!
I on ten szkodnik i destruktor, do tego zaklamaniec i falszywiec doskonale wie dlaczego,..
a dla mnie osobiscie daleko mu do czlowieka przyzwoitego… do tego katolika i Polaka… a juz
o prawicowcu… to nawet nie ma co wspominac… to tylko tak nawiasem mowiac.
Napewno cala „dobra zmiana” nie jest „dojna zmiana”, ale wiekszosc „dobrej zmiany” juz tak.
Nasze panstwo juz jest – tak po prawdzie – rozwalone ekonomicznie, podobnie jak Francja
i inne kraje UE… nie wspominam o takim kraju jak Slowacja z ktorego, pochodzi moja dobra
kolezanka Marika… z tego co ona mowi to w jej kraju jest chyba gorzej jak w Polsce.
Nie wiem kto panu takich glupot naopowiadal, ze Polacy za granica maja jakies… wedlug Pana
„wielkie” pieniadze i marza o jakiejs farmie i klepaniu czegos tam.
Otoz, prosze pana rzeczywistosc jest katastrofalna… przynajmniej polowa Polakow jest
„zalatwiona” jak „frankowicze” w Polsce… wielu Polakow wzielo niestey i uwierzylo w ten
„unijny raj na ziemi”… pokupowalo mieszkania, domy… na kredyt… i juz dzis zdaja sobie
sprawe, ze zalozyli sobie „chomont na szyje”… i swoim dzieciom tez… mlodziez czesto kupuje
auta, wyjazdy wakacyjne… rowniez na kredyt… majac nedzne, niskoplatne prace, w dodatku
czesto na czas okreslony!
Poza tym jakich doswiadczonych polskich przedsiebiorcow ma pan za granica… tych co
chalturza budowlanka albo zajmuja sie handlem polskich towarow dla Polakow?
Prosze sie uspokoic i nie robic popeliny… wiekszosc Polakow za granica jest w pulapce…
miedzy mlotem a kowadlem… i wiekszosc Polakow bedzie ZMUSZONA wrocic do Ojczyzny…
czesc juz o tym wie i sa przerazeni… pozostali ludza sie jeszcze, ze… moze cos sie zmieni
na lepsze. Tak czy owak wiekszosc z nas jest „zalatwiona”… na amen.
Ci co beda zmuszeni zostac za granica… m.in. przez dlugi albo przez bardzo skomplikowane
sprawy osobiste, ktore wiekszosc sama sobie pokomplikowala beda klepac niesamowita biede,
zreszta juz klepia… ci „szczesliwcy” co wroca do Ojczyzny tez beda klepac bide… ale u siebie!
Ja nie mam dlugow ani w Polsce ani we Francji i wole „klepac biede” u siebie, w Ojczyznie i wsrod rodziny… a nie wsrod wykolejonych Frankow czy innych ciapatych, brudasow i smierdzacych leni!
Dobra zmiana robi duzo rzeczy nie tak jak powinna… moze jeszcze nie widac efektow,
ale prosze nie porownywac ich do tego zlodziejstwa i kurestwa POpapranego z PSL’em, ktore
kradlo i rozwalalo nasza Ojczyzne przez 8 lat… i dzis tez to robia… nawet ze zdwojona wscieklizna
i premedytacja!
Sakiewicza o robote narod nie prosil… nie prosi… i prosil nie bedzie!
Pan Prof.Jan Szyszko zapytany o ustawę z 2007 r odnosnie hałasu na drogach i tych słynnych ekranach dzwiękowych odrzekł , że nie spodziwał sie by jego podpis spowodował takie aż konsekwencje.W końcu z pensji urzędnika kupił sobie 170 hektarów ziemi na mazurach.Licząc skromnie 1 EUR / 1 m2 to jeden hektar mamy za 10 000 EUR.Także jeden podpis za 1,7 mln EUR a ekrany zapewne z 1,7 mld EUR stoją w całej Polsce.Przebitka x 1000. Tak sie robi interesy z gupolami i gapolami. i itd można by opowiadać bez końca o PO/PIS . A po drugiej stronie mamy 1 miesiąc więzienia za batonik, zwolnienie naczelnika wiezienia za spłatę tej zlotówki długu.I taki oto mamy kaganiec na ….. , poszczekac sobie mozemy , jeszcze przez chwile popisać. Mocodawcy wiedzą swoje a figuranci i inne słupy /wykonawcy / swoje. A jak widac nagroda ich nie ominie / ziemska / a my sobie spokojnie czekamy na nagrode niebiańska wiedząc że żaden bogacz nie dostapi ….
Pani Paris!
Może emigracja jest nieprzyjemna, bycie przeważnie obywatelem drugiej kategorii to żaden zaszczyt, ale informacje, które do mnie docierają są nieco inne niż przedstawiane przez Panią.
Polacy się na emigracji bogacą, odkładają kasę, często pierwszy raz w życiu godnie konsumują. Wypracowują emerytury, kupują w Polsce i za granicą nieruchomości.
A ulubiony temat w czasie spotkań towarzyskich to wspominanie z jakiego dziadostwa wyrwali się w Polsce.
To co niszczy i zniewala duszę jest antykulturą, anty uprawą. Prowadzi do degradacji osoby. Pan Coryllus mówi o socjalizmie internacjonalistycznym, który obecnie przybrał postać już nie walki klas, ale tzw. rewolucji kulturowej ( seksualnej), która opiera się na nowym proletariacie wg.Antonio Gramsciego i sexpol (seksualnej polityce) Wilhelma Reicha . Czyli na demoralizacji, i tworzeniu świata, gdzie nie ma już żadnej pozytywności. Gdzie następcami Wajdy są już jawnie reprezentujący infernum „artyści” taruażyści i dziennikarze. Jak oni trzymają formę i przedstawiają się jako ojcowie katolicy. https://www.youtube.com/watch?v=46LnK3PFL1o
A ja myślę, że w tym źle byłoby i trochę dobra.
Po „nawróceniu” i przeminięciu okresu tajemnicy – dużo ciekawego byś mogła opowiedzieć.
Nie, nie, z ochrnoa życia rozprawił się Toyah.
Więc tego nie zaliczaj.
Za to możesz podniesienie podatków ZUS – dla firm isamozatrudnionych.
Miałem znajomych wykazujących nieodpartą potrzebę malowania. W efekcie wnętrza domów i ich firmy wypełniły wielkie ścienne malowidła przedstawiające smurfy i inne tego typu motywy wyrysowane przedszkolną kreską. Niewiarygodny atak kiczu i złego smaku.
Przed chwilą zobaczyłem na kulturze początek Popiołu i Diamentu. Pięknie dobrany plener kapliczki i szpaleru wierzb i scena jak postrzelony w plecy pasażer jeepa wpada do jej środka rozcapierzając palce. Niewiarygodny atak kiczu, tym razem jednak niosącego zatruty pocisk profanacji i propagandy.
To ja już wolę te smurfy u znajomych.
G… prawda. Ziemia na Mazurach była wtedy po 3-5 tys złp za 1 ha.Można było kupić na kredyt i spłacić go praktycznie dopłatami JPO.
Zmieniłam ksywkę, bo na blogu nie podobało się to z „UW”, więc zmieniłam na zupełnie cudaczne i odległe skojarzeniowo.
jaka tam z niego pijawka?
jego pełne imię to Sssakiewicz-Przywra-Sssoliter
bowiem pijawka pożytecznym stworzeniem jest
o: ”Pijawki … jedynego takiego w Europie, spijają krew na całym świecie, m.in. w Japonii, USA i Izraelu.”
http://www.nto.pl/magazyn/reportaz/art/4104045,jego-hodowla-pijawek-jest-znana-na-calym-swiecie,id,t.html
Ja nie mogłam odejść z bloga, bo ja od tekstów Coryllusa właściwie dzień zaczynam.
Z poważaniem
aniazuw
Bo tak jest od samego poczatku z Sakiewiczem… i nic a nic
sie nie zmienia… i watpie aby sie zmienilo – stad moja konsekwencja
w zwracaniu uwagi na to ssssanie.
Nie wiem… ja nigdy nie chcialam tam pracowac!
Jak twierdził Kutz, on po prostu miał dobrych asystentów. I to cala tajemnica.
Ja widzialam na wlasne oczy jak moj dziadek leczyl sie pijawkami w latach
80-tych… i jeszcze „leczyl” nimi sasiadow… rozne opuchlizny… a dzisiaj
tylko pijawek brak, bo rowy powysychaly.
We wszystkich telewizjach nie wspomnieli o komunistycznym debiucie – „Pokoleniu”. Było tam wspomnienie o mądrości Marksa. Pewnie nie chcieli psuć takiej ładnej uroczystości.
Wie Pan… faktycznie duza czesc rodakow zyje zwidami… a nie realiami.
Owszem czesc rodakow kupuje nieruchomosci… na kredyt oczywiscie… ale
bogaceniem tego bym nie nazwala…
… no i fakt, ze rodacy podczas spotkan towarzyskich lubia… sie przechwalac!
ale np.Niemcy u nas hodują, bo nasze najlepsze i wywożą do siebie i dalej – taka pijawka potrafi nawet w ”beznadziejnym” przypadku nogę człowiekowi przed amputacją uratować /a nasi tną ile wlezie/
pamiętam, u mojej śp. sąsiadki – starej nauczycielki, zawsze stał słój albo dwa z tym zwierzem, a i sami za gówniarza łapaliśmy je do słoików