kw. 252016
 

Najpierw krótki wstęp i ostrzeżenie. Każdy kto pod tym tekstem będzie umieszczał komentarze dotyczące wspólnej wyprawy polsko-rosyjskiej na Ukrainę, końcówki jedwabnego szlaku, filmu Smarzowskiego o Wołyniu, każdy kto będzie umieszczał tu jakieś filmy z YT ze słabymi aranżacjami piosenek ukraińskich lub wręcz z ich pastiszami i pisał o czterech milionach zawiezionych przez Andrzeja Dudę do Kijowa wyleci bez jednego słowa.

Teraz pora na piosenkę:

https://www.youtube.com/watch?v=a5JnM2fxhWM&index=3&list=RDLnSwyG-36xs

Mamy tu grupę wykształconych i zaznajomionych z lokalną tradycją muzyków, którzy są z pewnością wspomagani przez państwo. Ich zadaniem jest wzruszanie publiczności oraz przekonywanie wszystkich, że kultura którą reprezentują jest atrakcyjna, ciekawa, momentami wybitna. Na Ukrainie grup takich jest z całą pewnością więcej, ale pan Taras Kompaniczenko zwraca moją uwagę szczególnym zaangażowaniem i konsekwencją w pracy, której większość z nas nie rozumie, albo po prostu rozumieć nie chce. Zanim przejdę do rzeczy, chciałbym zaznaczyć, że w Polsce artyści, podobni do tych, których widać w tym nagraniu, nie mieli by żadnych szans na rynku, a więcej nikt by nie rozumiał po co oni istnieją. Jedynym momentem, który dawałby szansę polskim muzykom propagującym taką tradycję, byłoby zaangażowanie do zespołu narzeczonej albo córki jakiegoś znanego polityka lub działacza. Bo ja wiem kogo? Może Artura Zawiszy? W innych przypadkach praca muzyków działających na tej, jakże niewdzięcznej niwie, spotkałaby się z pogardą. Dlaczego? Bo nikt, a najmniej ci, którzy w Polsce zarządzają kulturą, nie rozumie naszej tradycji. Wiem to z całą pewnością, bo wydałem dwa bardzo dobre tomy wspomnień wybitnych Polaków, którymi nikt nie był zainteresowany, pomimo powierzchownych i płytkich deklaracji. Ani muzyczna tradycja dworska, ani ludowa nie ma u nas żadnych szans. Ta pierwsza zostanie przerobiona na jakieś pastisze, tak jak kiedyś Niemen przerobił Dumę rycerską (bardzo proszę, by nie umieszczać tu tych aranżacji, celem wykazania iż Polacy nie gęsi, bo nie o to chodzi), a ta druga zostanie wepchnięta w niszę pogańską i satanistyczną. I na tym się cała rzecz skończy. Ministerstwo kultury zaś po staremu będzie dotować filmy Smarzowskiego.

Pieśń, którą tu słyszymy jest istotna dla mieszkańców Ukrainy, tych oczywiście, którzy zainteresowani są historią i kulturą, z kilku powodów. Dla nas zaś powinna być istotna również, a myślę, że zainteresowanie to powinno być dużo większe niż na Ukrainie.Nie jest jednak, ponieważ w Polsce nikt z publicystów parających się historią nie ma najmniejszego zamiaru wykraczać poza nakreślone przez „nie wiadomo kogo” ramy zainteresowań, a przez to nie mamy zielonego pojęcia o tych fragmentach dziejów, które w te ramy nie zostały wpisane.

Pieśń pochodzi z początku XVIII wieku i napisana została przez pułkownika hadziackiego Hrechorego Hrabiankę. Opowiada o znaku wojska zaporoskiego, wyobrażającym tak zwanego rycerza z samopałem, czyli pieszego kozaka w charakterystycznym stroju, z szablą i muszkietem na ramieniu. Znak ten został uwieczniony przez Hrabiankę w jego największym dziele czyli kronice opisującej historię Ukrainy od czasów wojny Chmielnickiego z Polakami do roku 1710. Dzieło to należy do najważniejszych w kulturze i historii Ukrainy. Z czego się składa? To jest, jak twierdzi angielska wiki, kompilacja polskich i szwedzkich kronik dotyczących wojen kozackich w XVII wieku. Fragmenty tych kronik, nie zostały jednak przez Hrabiankę prosto zerżnięte i poukładane na nowo, według innego klucza, jakby to na jego miejscu zrobili Zychowicz albo Gadowski, ale ułożone w całkiem nową i na nowo interpretowaną historię całkiem nowego narodu. Naród ten istnieje w roku 1710 ignorując okoliczności, które wszystkie jak jedna w ogóle mu nie sprzyjają. Jego reprezentantami, to nic, że samozwańczymi, są kozacy z Zaporoża. Ich ziemia należy wtedy nominalnie do Cesarstwa Rosyjskiego, ale kozacy, mimo że krajem rządzi nie byle kto, bo sam Piotr Wielki, niewiele sobie z tego robią.

Jak już kiedyś ustaliliśmy kroniki krajów nie posiadających doktryny pisane są przez propagandystów dworów obcych. W Polsce są to głównie propagandyści wiedeńscy, tacy jak Bielski i to się nie zmienia do początku XX wieku, kiedy to historię Polski zaczyna pisać Szymon Askenazy, a po nim, po II wojnie światowej historycy marksistowscy i Łysiak. Pozostaje teraz ustalić kto był sponsorem dzieła Hrechorego Hrabianki. Zanim podejmiemy próbę wyjaśnienia tej sprawy warto wspomnieć, że Hrabianka i jego rodzina to była szlachta spod Lublina.

W roku 1723, Hrabianka wziął udział w ważnej dla kozaków misji do Petersburga, pojechali wtedy Zaporożcy do cara, żeby prosić go o pozostawienie spraw na Ukrainie w stanie takim, w jakim były dotychczas, o nie zmienianie prawa i sposobu zarządzania wojskiem kozackim. Co jak się domyślacie carowi się nie spodobało.

Można w tym miejscu spytać, skąd u nich taka odwaga, żeby po wojnie ze Szwecją, po wojnie z Mazepą, po tym wszystkim co było wiadome na temat Piotra, jechać tam z deputacją i ryzykować życie? To jest już późny Piotr, już wszyscy wiedzą, że wepchnął rozżarzony pogrzebacz w tyłek własnego syna, wszyscy pamiętają jak odrąbywał głowy strzelcom, a na Ukrainie każdy wie jak carscy wojacy rozprawili się ze stolicą Iwana Mazepy w Baturynie. Nikt nie powinien mieć złudzeń co do losu takiej deputacji. No, ale oni jadą, pewnie i bez lęku. Przewodzi im hetman lewobrzeżnej Ukrainy, Pawło Polubotok. Człowiek, który w czasie wojny z Mazepą trzymał się z boku i nie opowiadał się po żadnej ze stron, czego współcześni historycy Ukrainy starają się nie interpretować. My jednak spróbujmy, bo to jest z naszego punktu widzenia szalenie istotne. Pawło Polubotok był człowiekiem, który cara Piotra z całą pewnością zastanawiał. Miał o nim samodzierżca powiedzieć, że trzeba nań uważać, bo może być z tego Polubotoka drugi Mazepa. Skąd takie przypuszczenie? Mazepa to był ktoś niesłychanie ustosunkowany na dworach obcych, człowiek współpracujący z królem Szwecji, z Turkami, a pewnie także z Paryżem. No, a ten Polubotok, o którym w Polsce nikt nie słyszał? Z kim niby on miał współpracować?

Zaraz wyjaśnię, ale najpierw popatrzmy jak przebiegają negocjację kozaków z carem. Otóż słabo, a kończą się, co nie było trudne do przewidzenia, aresztowaniem delegatów. Tego co się stało po aresztowaniu hetmana zaporoskiego i jego ludzi odgadnąć z całą pewnością nie potraficie. Oto Polubotok zmarł w niejasnych okolicznościach w grudniu 1724 roku, a po nim, ledwie miesiąc później, w nieznanych okolicznościach umarł car Piotr. Było to w styczniu kolejnego roku. Hetman miał w monecie śmierci 62 lata, a car ledwie 53, o rok więcej niż Jan Kochanowski w chwili swojej śmierci, równie tajemniczej.

Z relacjami pomiędzy Pawłem Połubotokiem, a Piotrem wiążę się coś, co wiki nazywa „legendą”. My jednak tak tego nie nazwiemy, przez szacunek dla własnej inteligencji. Oto w roku 1729 syn hetmana Pawła, Jakub, wywozi skarb swojego ojca, ponoć składający się ze sztab złota i lokuje go w londyńskim banku Kompanii Wschodnioindyjskiej. Ponoć Połubotok wydał dyspozycję, żeby skarb ów przekazano kozakom w chwili kiedy Ukraina będzie niepodległa. O odzyskanie hetmańskiego złota upominali się już wszyscy, nawet towarzysz Stalin, ale jak wiemy, wszystko co znajduje się w rękach Brytyjczyków z całą pewnością tam pozostanie. Przypomnę tu pewien żart, którego autorem jest ponoć pan Kruger, prezydent Transwalu czy też Oranje, nie pamiętam. Miał on powiedzieć, że jeśli Brytyjczyk coś przejmie, pozostaje go tylko zastrzelić, bo jest jak małpa z bananem – nie da się mu się nic wyrwać z ręki.

To nie jest rzecz jasna legenda, tylko prawda, ale z różnych względów opisywana dziś na Ukrainie, tak jak w Polsce opisuje się złoty pociąg albo bursztynową komnatę. Teraz pora na wnioski.

Jeśli ktoś umieszcza swój depozyt w Banku Kompanii Wschodnioindyjskiej, to znaczy, że reprezentował lub reprezentuje nadal, interesy tej Kompanii na terenie przez siebie zarządzanym. Myślę, że fakt ów jest bezsporny, bo gdyby było inaczej, car nie stawiałby hetmana przed sądem i nie oskarżał go o jakieś komiczne malwersacje tylko od razu kazałby go wpić na rozżarzony pogrzebacz i po kłopocie. Nikt też z całą zaś pewnością nie wypuściłby z rąk całej reszty delegacji, z Hrechorym Hrabianką na czele. Ci jednak zostali po śmierci cara uwolnieni, a Zaporoże jak gdyby nigdy nic funkcjonowało nadal, aż do czasów Katarzyny II, która wyrobiła sobie mocniejsze niż Piotr I gwarancje. Naddnieprze w początku XVIII wieku, to teren przez który przebiegają szlaki handlowe do Persji, będącej celem polityki kompanii brytyjskich od końca XVI wieku. I ktoś tych szlaków musi pilnować, ktoś zaufany, bo droga morska pełna jest niebezpieczeństw i grasują na niej holenderscy piraci, reprezentujący te same banki, które wynajęły do roboty cara Piotra zwanego wielkim.

No, ale co my mamy z tym wspólnego? Bardzo wiele. W roku 1723, kiedy Piotr aresztował kozacką delegację, Polska i Litwa istnieją już tylko hipotetycznie. Są po prostu rosyjskim protektoratem. Car zaś w sprawach Polski i Litwy nie pertraktuje z Polakami i Litwinami, ale z Niemcami. I z tymiż Niemcami układa się co do stosunków jakie w Polsce będą panowały. Co innego kozacy, ci zasługują na osobne i podmiotowe potraktowanie, bo nie wiadomo ile tam tego złota jeszcze na Siczy leży i kto jest jego rzeczywistym właścicielem. Polska i Litwa, to w roku 1723 teren do zagospodarowania, z czego ani Polacy, ani Litwini nie zdają sobie sprawy, to figura, którą ktoś odłączył od zasilania i leży już tylko w kącie w swoim kolorowym stroju, z którego jacyś obcy ludzie odrywają i zabierają sobie co tam im jest potrzebne. A to kronikę Bielskiego, a to Kromera, a to coś innego….

Co do tego, że polityka mocarstw na Ukrainie jest bardzo subtelna ze względu na okoliczności zgadzamy się wszyscy. I wszyscy zgadzamy się, że od czasów Chmielnickiego, a może wcześniejszych, czynni tam są agenci Londynu, Paryża i Stambułu. Ci drudzy działąją wspólnie i wydają się mieć, jeśli zliczyć lata ich aktywności i odjąć Chmielnickiego, przewagę. Jest to jednak złudzenie, wywołane wojną Iwana Mazepy. To Londyn ma tam bezwzględną przewagę, Londyn, a raczej Kompanie tam zarejestrowane. Priorytetem ich polityki jest zaś przede wszystkim wyłączenie Ukrainy z Rzeczpospolitej, bo kraj ten w połączeniu z Polską nie jest kompaniom potrzebny, albowiem zaczyna wtedy ów twór realizować własną politykę, co łatwo zauważymy sięgając do początków znaku kozactwa zaporoskiego, czyli do rycerza z samopałem, który został ustanowiony wraz z reformą wojska przeprowadzoną przez Stefana Batorego. Ukraina musi być od Polski odłączona, to najważniejsze, koszta nie grają roli. Potem zaś musi być podporządkowana Rosji i w Rosji tej stanowić ciągłą i chroniczną przyczynę konfliktów. Tak było dawniej, do czasu kiedy zlikwidowano Sicz Zaporoską. Pytanie, dlaczego ją zlikwidowano? Według mnie była już niepotrzebna Kompanii Wschodnioindyjskiej. Robert Clive pokonał hinduskich nababów w bitwie pod Plassey.

Na koniec link do pogadanki w radio Wnet. Mamy małą kamerę, dlatego tak to wygląda. No, ale profesjonalizm jest bóstwem fałszywym jak to już ustaliliśmy, więc nie ma się co przejmować

 

http://www.radiownet.pl/#/publikacje/akademia-wnet-wyklad-coryllusa

 

Zbliżają się targi książki w Bytomiu, zapisywać się już nie można, lista jest zamknięta. Mam jednak coś do zakomunikowania. Oto w trakcie targów publiczność będzie wybierać najbardziej popularnego autora. Będą kupony rabatowe i będzie można głosować na tego autora. Otóż życzyłbym sobie, żeby tym autorem został Leszek Żebrowski. Nie żebym Was do czegoś namawiał, albo wręcz narzucał jakieś decyzje. To wykluczone. Nigdy w życiu bym się nie ośmielił.

Ja tylko delikatnie sugeruję jakie są moje preferencje. Nagrodą dla najpopularniejszego autora będzie emaliowana rozeta z brązu, z odpowiednią dedykacją. O wiele gustowniejsza niż ta cała Nike. Nie mówiąc już o złotej rybie z gipsu, co ją sobie „nasi” wręczają.

 

W czwartek – 28 kwietnia – wieczór autorski w Opolu, w bibliotece miejskiej, poświęcony rynkowi książki. Będę miał ze sobą nowości. Początek o 17.00.

 

Ja zaś zapraszam na stronę www.coryllus.pl, do sklepu FOTO MAG, do księgarni Tarabuk i do księgarni Przy Agorze oraz do antykwariatu Gryf przy ul. Dąbrowskiego.

 

Na koniec jeszcze krótka pogadanka o targach książki w Bytomiu. Przepraszam wszystkich, za to machanie rękami, ale inaczej nie potrafię i do telewizji się jak widać nie nadaję.

 

http://rozetta.pl/slow-o-targach/

 

http://rozetta.pl/zaproszenie-na-targi/

  82 komentarze do “Rycerz z samopałem”

  1. W e-podreczniku MENu napisali, że kozacy trudnili się zbieractwem.
    Też się uśmiałem 😉

  2. Tak, zbieractwem złotych sztabek.

  3. Czytałem o tym w latach 90 tych. Ukraińcy wystąpili o zwrot złota z odsetkami. Z tego co pamiętam było tego kilka beczek. Wyszło bankowi, że gdyby nawet sprzedał Zjednoczone Królestwo to i tak by nie wystarczyło. Problem rozwiązali metodą najprostszą z możliwych, metodą żydowskiego właściciela kantoru – poprosili o kwit depozytowy. No i sprawa się rypła.

  4. No tak, przerabiają to teraz na żarty, ale nie jest to przecież śmieszne. Mamy przed oczami historię prawdziwą, którą się zasłania kompilacją polskich kronik i pieśniami o znakach ustanowionych przez Batorego. No i gawędami o wolności. Mam nadzieję, że ten tekst pobudzi parę osób do myślenia.

  5. Na tym WP chyba nie da się embedować, a szkoda 🙁

  6. Pada mi mimo kilku napraw laptop . Trudno komentować szerzej….jak w trakciue pisania gaśnie.

    Krótko mówiąc jest bardzo , bardzo mało osób którym zależy na tym by Polska była…w istotnym sensie …..

    Masz nadzieję , że tekst da kilku ludziom do myślenia . Aby zrozumieli i wyciągnęli prawidłpowe wnioski potrzeba kilku cech……wątpię by je mieli ci co powinni.

    Ludzie chcą gadać swoje …. nie chcą posłuchac ani przeczytać ….
    Ja na ile mogę , czytam wszystkie komentarze…. Wielu przychodzi by wpisać swoje tylko …bez przeczytania nawet Twojego tekstu…..

    .

  7. …a polskie złoto, które szczęśliwie dotarło do Londynu w czasie wojny dzięki pułkownikowi Matuszewskiemu, przecież emigracyjny rząd płacił za każdego żołnierza polskiego za każdy dzień pobytu armii oraz dzierżawę sprzętu wojskowego(np.:ORP Dzik) w GB.Studnia życzeń czy co?

  8. Analogie, analogie, a tu na miejscu głuchota.

  9. To są ludzie aspirujący by być sławnymi i lubianymi w gazowni i telewizorze oraz być mężami stanu,ożenią się z każdą stolicą stanu.

  10. Jeszcze o Ojcu literatury polskiej czyli o błogosławionym Władysławie z Gielniowa, pomijanym, zapomnianym jako piszącego w języku polskim pomniki…modlitw i pieśni katolickich.Pół wieku przed liczącymjajca teologu.Dymanie nas przez chorą historię.No, no, ho,ho!

  11. 139 ton złota – tyle leży w Bank of England od 1945 roku.
    To jest złoto, które wywieźli Niemcy, potem zostało im odebrane i de nomine należy do Polski.

  12. Tak jest . Władysław z Gielniowa , patron Warszawy… pisał PO POLSKU przed Reyem …ale miach pecha bo pisał o Chrystusie , o Maryi …Np godzinki….

    A Rey kalwin o duperelach….
    No i widać o kim uczą a kogo zapomnieli .

    .

  13. To nasz złoty pociąg leży w GB, to czego my szukamy w Wałbrzychu ? Kto z nas przechowuje ten kwit depozytowy? Czy w testamencie Matuszewskiego jest wzmianka kto i gdzie ma nam złoto wydać, czy może Matuszewski nie przypuszczał, że nie zdąży. Gdzie ten kwit depozytowy? Moglibyśmy go chociaż w ramki oprawić.
    A tak na marginesie, chciałam napisać o ukraińskiej modzie na kozacką tradycję, która tworzona jest w opozycji do własnej rusińskiej szlachty. Niemodne jest szlacheckie pochodzenie. Nie modne jest pochodzenie szlacheckie modne jest chłopskie ergo kozackie. Ale to tylko powierzchownie.

  14. Póki mi nie zdecgł lap. przeleciałam po S24 …. po notkach o Czechach itp …Austrii….widzę, ze niektórzy wyciągnęli wnioski ….że to MY rozdajemy karty i ZAJMIEMY Czechy i Austrę…… Daruję podawanie nicków.!
    Popieprzone w głowach maja totalnie…

    .

  15. Tez cos „obilo mi sie o uszy”… umiejscowilabym to tylko troche pozniej… piekna Julia
    z warkoczem… (ciekawa jestem co sie tam u niej dzieje)… pan Kliczko…

    Zawsze zastanawialy mnie te „powiazania londynskie”… no i dzis znowu niezawodny
    w tych moich „dociekaniach” Gospodarz dopomogl i podal… wlasciwy KLUCZ
    do tej „perspektywy”.

    … cieplo… cieplej…

  16. Oczywiście, czechy i Austrię, a pomoże nam Londyn, nasz największy sojusznik

  17. Chmielnicki 18 styczeń 1654 roku, zawarł w Perejasławiu unię o włączeniu lewobrzeżnej Ukrainy do Rosji oraz oddanie się Rady Kozackiej w opiekę carowi Rosji. Oddał się pod opiekę prawosławnemu carowi Moskwy, Wypełniając te postanowienia, Rosja uderzyła na Rzeczpospolitą. Mamy 13 lat kolejnej wojny. Jesteśmy już bez pieniędzy z handlu. A że utrzymanie wojska kosztuje mamy min. wzrost pańszczyzny do 5 dni. Jeszcze wczesniej 1648 roku ataman Chmielnicki kazał oczywiście wyrżonoć żydów. Jaką rolę żydzi odgrywali min. w handlu, to zdaje mi się coś coryllus w Baśniach pisał. Więc rozumiem na Ukrainie szlak był, a w Rzeczyspospolitej też. Powstaniem Chmielnickiego, to niszczy.
    Anglicy rękami Chmielnickiego niszczą. Czyli protestanci niszczą państwo katolickie, aby w tych rejonach przejąć całkowicie handel i kontrolować produkcję, a następnie pozbawić nas jako naród – własnści. Temu miały słuzyć potem powstania. JKM i jej kupcy zamierzali już przewozić (za ich wiedzą, ochroną, posrednictwem i opłatą) wszystkie towary drogą morską, a nie lądową czy rzeczną. Współcześnie robią to Stany Zjednoczone.
    Taki twór jak Rzeczypospolita była nie potrzebny, więc trzeba było udeżyć w podstawy Rzeczypospolitej – w handel i produkcję. To Ona daje bogactwo i powoduje, że tak jak w pana Szkole Nawigatora na str. 54 (wydanie Szweckie), że odczuliśmy bardziej okres wojny szwedzkiej 1655-60), niż okres 35-letniej wojny (od 1600 roku). A od oddania Ukrainy na wieczność Carowi, mamy wojnę także z Rosją. Czyli trzy fronty.
    Wychodzimy z tego jakoś. Mocno osłabiona, ale utrzymująca swoje państwo i aż do 1772 roku utrzymuje kontrole nad ziemiami.
    Oczywiście największą głupotą była wyprawa 1709 roku.
    Najważniejsze, trzeba było utrzymać Rzeczypospolitą z jak największą własnością i jak największą podmiotowością w aspekcie politycznym, społecznym, gospodarczym. Woyniłowicz mówi, iż do Powstania Styczniowego posługiwali się językiem polskim, a po – klasa VI-VII – już religia i przedmioty wszystkie po rosyjsku, a z 80 w klasie IV – staneło do egzaminu ostatecznego tylko 7, nie dlatego że poszli do Powstania, ale warunki bytowe rodzin się zmieniły (str. 25 wspomnień).

    Zachowanie jak największe podmiotowości międzynarodowej, a z tego podmiotowości w aspekcie politycznym, społecznym i gospodarczym – jest zadaniem i Racją Stanu Każdego Rządu Rzeczypospolitej.

    Zdradą jest posługiwanie się Teoriami Spiskowymi, ponieważ te prowadzą tylko i wyłacznie do klęski i katastrofy. Wręcz do oszołomstwa. I te oszołomstwo mamy w podrecznikach. Wszystkie magisterskie, doktorskie, habilitacyjne i profesorskie prace – są oszołomstwem i niczym więcej.

    Więc na czym będziemy budowali swoją państwowość?
    Białoruś kradnie nam Woyniłłowicza, Ukrainicy też nam kradną. A my zajmujemy się sprawami trzeciego, a może jeszcze dalszego znaczenia.

    To zadam następujące pytania:

    Do czego dziś się odwołuje naród ukraiński, tworząc swoją państwowość?

    Do czego odwołuje się naród rosyjski, tworząc swoją państwowość?

    Do czego odwołuje się naród litewski, tworzą swoją państwowość?

    Do czego odwołuje się naród białoruski, tworząc swoja państwowość?

  18. Pobudzi, pobudzi Panie Gabrielu… i to nie jednego! Jak mnie pobudzil to innych tez…
    o dziwo… nie zaklelo mi sie tylko… az sama sobie sie dziwie na tak opanowana reakcje… pomyslalam sobie tylko – no, piekne kwiatki, ale probuja nas Polakow dymac rozni Morawieccy
    i „ruch narodowy” na czele z Winnickim, ktory 4 lata temu odstawial publiczne pijackie orgie
    korzystajac z gosciny u pana Kobylanskiego… z Zawisza Arturkiem, zwyklym kryminalista
    prawomocnie skazanym wyrokiem sadu,… Bosakiem Krzyskiem co to z innym cwaniaczkiem
    chce „informatyzowac Kosciol”,… zalosnym pijakiem i kreatura sprzedajna Kukizem,… jeszcze
    innym fachmenem od „ruchu narodowego” Mankiem Kowalskim… zalosnym belkotem Apela…

    … tak sobie mysle tylko czy te zaprzane mendy i platne pacholki naprawde mysla, ze
    Polacy to idioci??? Czy te nedzne „polityczne prostytutki” dalej mysla, ze… wszystko OK
    i ze… NIC SIE NIE STALO !!!

    Wreszcie czy ta cala resortowa holota, komuszy przeklety pomiot wierzy, ze uda im sie
    „obalic” rzad PiS’u??? To naprawde trzeba byc na kompletnym odlocie… i snic snem wariata!

    … no i jeszcze dzisiejszy „krzyk rozpaczy” bylych 3 prezydentow i ich akolitow to juz jest
    gorsza kompromitacja niz „Panama Papers”… w zyciu nie liczylam, ze takie kino darmo
    bedzie „zafundowane” Polakom!

    … nie ma gluchoty, Panie Gabrielu… Polacy to widza, obserwuja… i rozmawiaja o tych
    analogiach do terazniejszosci.

  19. To co to były za beczki , skoro dziś w Banku Anglii jest przechowywane 5 tyś ton złota ?
    Nie ma kwitu , nie ma towaru , to chyba jasne.

  20. Same aspiracje to za malo… za duzo aspirujacych. Oprocz aspiracji trzeba „cos”
    potrafic i „kogos” soba reprezentowac.

    Ci wszyscy ludzie aspirujacy, a przynajmniej zdecydowana wiekszosc z nich sa
    jak guma do zucia… do wyzucia i wyplucia.

  21. Twoje szczęście, dłużej tutaj posiedzisz 😉

  22. Wszystkie te „narody” odwoluja sie do jednego, wielkiego, nieprawdopodobnego oszustwa
    i klamstwa, do teorii spiskowych… nic z tego nie bedzie… ani dla nich ani dla nas, a zwlaszcza
    dla nas.

    I my nie mamy zadnego innego ani wyjscia ani wyboru jak tylko tworzyc nasza panstwowosc
    tylko na Bogu i Swietej Wierze ojcow naszych… bez tego Polska nie istnieje… istnieja tylko
    gdzieniegdzie Polacy.

    Tylko tyle.

  23. Wielu zastanawiało się co też Norman Davies robił przez tyle lat w Polsce.
    Profesor, a jakże, Norman już nic nie musi ukrywać, bo nastał czas wypłaty.
    W „Guardianie”, któremu udzielił wywiadu napisano, że: Kaczyński zachowuje się jak bolszewik i paranoik.
    Dalej, że: politykę historyczną Prawa i Sprawiedliwości ocenia jako „ksenofobiczne narzędzie do pisania historii na nowo i utożsamia tę politykę z polityką historyczną PRL-u.

    Mało mu, więc posuwa się dalej: PiS to najbardziej mściwy gang w Europie, a Gdańsk jest jego celem, bo jest związany z Wałęsą i Solidarnością oraz z Tuskiem.

    Nasuwa się pytanie skąd tyle jadu u prof. Normana Daviesa?
    A dlatego, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nie pozwoli, by grupa zagranicznych historyków decydowała o tym, co ma się dziać w „ich” muzeum.
    A wszystko dlatego, że Norman Davies był związany z projektem Muzeum Drugiej Wojny Światowej od ośmiu lat i należy się domyślać iż już nie jest.
    Aby wzmocnić argumenty przypomina okoliczności towarzyszące wyświetlaniu „Idy” w TV, a dotyczące dwunastominutowej pogadanki przed wyświetleniem filmu, podsumowującej nieścisłości historyczne twórców filmu.

  24. Pewnie, ze jasne… jak Slonce na niebie.

    … no po prostu, bylo i sie zmylo… a teraz to juz tylko TIPP, panstwo Europa,
    NWO i inne bzdety… nas uratuja… i znowu bedzie pieknie… wszystko ruszy
    z kopyta, ze… oczy nie widzialy i uszy nie slyszaly !!!

  25. No to PiS pieknie trafil tego lacha cmentarnego… swojego czasu jakzeby inaczej, ale z samego
    Wroclawia… oby tak dalej… niech pluje jadem, a PiS
    niech dalej robi swoje.

    … a dzisiaj ta targowicka menda Dutkiewicz „skonsolidowal sie” z nowoczesna od Petru
    i jeszcze kilkoma innymi radnymi… normalnie zabic ich smiechem!

    Pali sie tym wszystkim q.rwom zdrajcom z Wroclawia… pod doopa!

    Bravo, bravo, bravo… oby tak dalej!

  26. http://www.pogodynka.pl/radary
    Trzeba zaznaczyć kontur. Często sprawdzam pogodę na tej stronie, ale nigdy nie zwróciłem uwagi.
    Jak te nasze granice wojewódzkie ładnie pasują do granic naszego południowego sąsiada, a Kaliningrad to już całkiem.

  27. Wszyscy poza Białorusią (Litwa Ukraina. Rosja i….) budują siebie na zanegowania udziału ich obywateli, ziemian mówiących językiem polskim i będących rzymskimi katolikami w budowie państwowości ich państw.
    Tylko Białoruś wchodzi w miejsce Polski, akceptuje dokonania i nazywa tych ziemian Białorusinami, przedstawiają to tak na siłę, że zupełnie nie wiem dlaczego Moniuszko się zmuszał do języka polskiego i nie napisał jakiejś opery „po prostu”. Nie byłaby to „Halka” tylko np. „Galka”(?).
    Polskie to jest dla nich trędowate.
    Ale u Ukraińców jest to powierzchowne, bo kiedy się z nimi rozmawia to każdy miał przodków polskich urzędników, żaden nie jest z rezunów czy z chłopów, coś tak jak kiedyś zszokowana wysłuchałam w Moskwie, gdzie od spotkanych służbowo kobiet dowiadywałam się dyskretnie że każda miała babcię polską szlachciankę.

  28. Prośba czytelnika:
    Proszę o poświęcenie jednego z kolejnych wpisów Normanowi Daviesowi.

  29. Moze nos Pink Panthera byvsie tu przydal…

  30. Nie mam czasu na Normana

  31. „Gwiazdy wkoło twojej głowy – pod twoimi nogi fale morza – na falach morzach tęcza przed tobą pędzi i rozdziela mgły – co ujrzysz jest twoim”.

    Wydawało mi się, że znam historię, bo poloniście po prostu wypada ją znać. Coryllus zdjął mi tyle klapek z oczu, że czasami ogarnia mnie normalny wstyd.
    Niemniej z niecierpliwością, czekam na każdy kolejny dzień i na kolejną korektę wzroku.

    Dzięki.

  32. Z doskoku za PP. 😉

    Davies obrabia nam d..ę na całego, bo również „Observer” cytuje D. Normana
    http://natemat.pl/178109,bolszewizm-i-paranoja-kaczynskiego-tygodnik-observer-opisuje-zamieszanie-wokol-muzeum-ii-wojny-swiatowej

    „W muzeum ma być przedstawiany polski punkt widzenia na temat drugiej wojny. Ministerstwo Kultury ogranicza ekspozycję do kampanii wrześniowej i obrony Westerplatte.”

    I to tak zabolało. Nie daj Boże będzie się tam upowszechniać rolę naszych sojuszników, a szczególnie Anglików, którzy sojuszem z 1939 roku skierowali cały impet armij Hitlera na Wschód.
    A tutaj następny zagraniczny profesor Timothy Snyder wyraża swoje zaniepokojenie.

    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/co-dalej-z-muzeum-ii-wojny-swiatowej-w-gdansku-plany-rzadu-pis-budza-kontrowersje/jcjc0y

  33. Już pomaga:

    Czeski miliarder Zdenek Bakala, długoletni współwłaściciel koncernu NWR Resources, do którego należy czeska spółka węglowa OKD, pożegnał się ostatecznie z górniczym biznesem. Do bankrutujących kopalni nie chce już dokładać.
    Nowym właścicielem OKD stała się firma Ad Hoc Group (AHG), skupiająca trzy brytyjskie spółki inwestycyjne – Ashmore Investment Management Limited, Gramercy Funds Management LLC i M&G Investment Management Limited. Brytyjczycy chcieliby, aby w procesie restrukturyzacji OKD wziął udział także czeski rząd…

    http://www.nettg.pl/news/135197/gornictwo-czeski-rzad-za-upadloscia-okd

  34. Mam nadzieje, ze i ta druga mende koszerna Pan Prezydent RP takze
    pozbawi medalu… to dopiero bedzie skowyt.

    Bravo Pan Prezes Kaczynski… wiecej bolszewizmu i paranoizmu!

  35. Tak, prawie wszyscy maja polskie korzenie. Tu we Francji tez do wspolnot polskich bardzo
    sie kleja… powoduje to napewno znacznie mniejsza bariera jezykowa… jednak francuski
    dla nich to „wyzsza szkola jazdy”, pewnie „podobienstwo religijne”, ale nasza wiara a wiara
    Ukraincow, Armencow, czy Gruzinow to nie to samo.

    Ogolnie ludzie pogubieni, czesto wyzuci z wartosci, wredni, czesto zwykli zlodzieje… i ogolnie
    w kontaktach z nimi nalezy byc bardzo, bardzo ostroznymi… ogolnie nalezy trzymac bardzo
    duzy dystans.

  36. Nooo… teraz to juz przyjdzie czekac tylko na „zaniepokojenie” samego
    Simona Peresa!

    Nooo, sie narobilo… to dopiero Gospodarz „narozrabial”…

    … tylko chwalic Pana!

  37. No to się narobiło. Muszą czytać coryllusa.

    Jeszcze taki – „bohater Ukrainy” – hetman kozacki Iwan Wyhowski podpisał z reprezentującym króla kasztelanem czernihowskim Kazimierzem Bieniewskim ugodę w Hadziaczu, która miała dać początek Rzeczpospolitej Trojga Narodów. I 16 września 1658 r. kończy się zawieszenie broni z Rosją. Car Aleksy I wybrany zostanie na króla Polski jeszcze za życia Jana Kazimierza, który zachowałby władzę dożywotnio.

    W 1653 roku Aleksy wyraził zgodę na reformę liturgii prawosławnej,

    We wrześniu 1655 r. Car wkroczył na Żmudź, zajęte zostały Mińsk, Grodno i Kowno. Rezydujący w Wilnie car Aleksy ogłosił się 13 września Wielkim Księciem Litwy, Białej Rusi, Wołynia i Podola.

    Coś dzisiaj słabo wszyscy komentują. Na salonie też. Może przez zakaz coryllusa.

    Więc przejdźmy teraz do przekazu.

    Gdzie jest ta tożsamość Białoruska, Ukraińska? A może nie ma żadnej tożsamości narodowej? Jak nie ma, to co jest? To może teraz odwołają się do bohaterów Majdanu i Leszka Balcerowicza? I znowu powiedzą, to nie my a Balcerowicz.

    Jak to jest możliwe, że zanim powstała II RP, w tej parszywej Rosji, jak mówi Woyniłłowicz do Piłsudskiego (Mińsk i Słuck nie były częścią Królestwa) polscy ziemianie utrzymali własność – jak sam Bohater Narodowy zaznacza w Polskich rękach?

    Jak to jest, że w tej parszywej Rosji – Polacy uczą się do Powstania Styczniowego w szkołach po Polsku, mogą się posługiwać językiem polskim, mają praktycznie w 100% ziemie w swoich rękach?

    Jak tego Normana nie ma, to kto teraz nam opisze i ustali, kto wyrwał śp. Lechowi Kaczyńskiemu klamkę do drzwi Heartlandu, co skończyło się śmiercią w Smoleńsku, a w przypadku Premiera gen. Władysława Sikorskiego – śmiercią w Gibraltarze – Protektoracie Brytyjskim?
    Czy jak użyjemy języka dyplomacji, powołanie Podkomisji nie oznacza właśnie tego pierwszego.

    Kto nam teraz ustali, na ile lat (skoro pomiędzy Rosją i Polską są sami złodziej tożsamości narodowych – i rodziny kozackie co przeszły na katolicyzm) Smoleńsk podzieli Polskę i Rosję?

    Ale coryllusie „narozrabiałeś” tak oficjalną historię wywrócić.

  38. Jak spadł samolot 10 kwietnia, dwóch jakichś durniów z uniwersytetu gadało w radio, że na wieść o tym odczuli ambiwalecję. Normalnie tak przez 20 minut o tej ambiwalencji nawijali. No więc ja, jak słyszę o niepokojach Normana i jego kolegi odczuwam ambiwalencję.

  39. ja to bym poczul ambiwalencje dopiero jakby taki Norman popelnil samobojstwo, albo zginal w jakims wypadku samochodowym.

  40. Leszek Balcerowicz to nie jest Polak – to jest koszerny, komuszy knur
    polskojezyczny !!!

    … wiec nowy podobno „ukrainski” rzad nie biedzie mogl miec zadnych
    pretensji do nowego polskiego rzadu… w koncu wiedzialy i widzialy galy
    co braly!

  41. i pointa jak zwykle: za motto – kasa; i celem tylko kasa;- czyli podmioty, które bajają o wartościach, koszulkach z logo, historii w ujęciu podręcznikowym, etc po prostu bredzą na użytek naiwnej populacji, marzącej o imperium od morza do morza ale bez pracy i bez kasy, za to ze świetlaną przyszlością;
    pytanie: a wiecie jak wyglądaja rezydentury w polskich sądach pilnujące niemieckich interesów? jaka to skala? i jakie wybitne nazwiska?;- a w ogolnosci: jakw RP wygląda realne sprawowanie władzy? [tylko nie piszcie o doktrynie trójpodzialu, etc – bo śmiech na takie wynurzenia jest jedyną reakcją

  42. Ja nie wiem jak wygladaja te rezydentury, ale rada bym sie dowiedziec… wiem tylko „ciutke”… dalej to tylko… przerazajaca wyobraznia, graniczaca z pewnoscia.
    Wiem tez jak „wybitne” moga byc to nazwiska… chyba sie nie pomyle jak powiem, ze im wybitniejsze nazwisko tym wieksza q.rwa i tym wiekszy zaprzaniec i zdrajca.

    W ubieglym tygodniu i duzo „zesmy” tych „wybitnych nazwisk wspolnie z Gospodarzem
    zdemaskowali… chocby ruch narodowy z prawomocnie „skazanym” Zawisza, Gras… z dnia
    dzisiejszego „protestujacy establishment 3RP”… po prostu kompletna degrengolada.

    Establiszmendy maja pecha… raczej wizerunku Polsce we Francji nie popsuja… od srody
    zapowiedziany jest strajk TGV… narazie jednodniowy… i powtorka w piatek… prezent
    dla Frankow na weekend… no chyba, ze Kostek Gebert bedzie cos dziobem brechal…
    to taki „etatowy koszerny knur”, ktory nigdy nie zawodzi.

  43. We francuskich wiadomosciach podano, ze na „mini szczycie UE” w Hannoverze… dotyczacym
    TTIP nie osiagnieto porozumienia!

    Francja nie godzi sie na zapisy ograniczajace dotyczace: gazu lupkowego, miesa, przetworow spozywczych i narzucanych upraw GMO.

  44. Wtedy to byłaby ambiwalencja do sześcianu, mógłby sobie chociaż złamać nogę, wtedy byłaby to ambiwalencja kwadratowa. też dobra…

  45. Na chwilę obecną nie potrafię podać źródła, ale chyba w latach 70-tych jeden z polskich stypendystów w Oxfordzie poinformował N. Daviesa, że spotkana w Oxfordzie Helena Wolińska-Brus to komunistyczna zbrodniarka. Na co usłyszał odpowiedź „historyka”: „To niemożliwe, ona jest żoną oxfordzkiego profesora”.
    Ma pan rację. Szkoda czasu na tę kanalię i „naukowego” wypierdka…

  46. Niby tak, ale w Starych Kiejkutach to my podobno torturowalismy muzułmanów. Skolimowski zrobił o tym nawet hollywoodzki film. Jakieś nagrody chyba dostał. Polska ma zapłacić za te tortury. Cały świat wie jacy jesteśmy niedobrzy.
    Panowie, którzy dali do dyspozycji więzienia, właśnie walczą o demokrację. List napisali.

  47. Dzięki. Nie wiedziałam. Dobrze że wspominane są tu takie fakty, bo czytają blog ludzie nie ze złej woli głupi.

  48. Sporo ludzi wyraziło zadowolenie z powodu misji Leszka Balcerowicza na Ukrainie.Sądzę ,że sie myla. Z początku myślałem ,że chodzi o przekierowanie nienawiści Ukraińców na Polaków za grabież firmowaną przez Blacerowicza, ale dzisiaj dowiedziałem się ,że on nie będzie tam zajmował żadnego decyzyjnego stanowiska. W takim razie jego misja jest tylko rozgrywaniem wewnętrznych spraw Polski. To jest już 3 przypadek jawnego działania ekipy obecnie rządzącej w Kijowie przeciw rządowi PIS-u . Poroszenkę, prezydenta państwa właściwie w stanie rozpadu ,który ma wiele na sumieniu , stać na jawne lekceważenie naszego państwa. On uważa ,że jego projekt jest poważniejszy od naszego.

  49. Dopiero kwiecień. Ludziom trzeba zostawić nadzieję.

  50. Tadeusz Płużański przepytał Daviesa.

    Wolińska była sąsiadką Daviesów i obie panie utrzymywały z sobą kontakty.

    Idiotyczna odpowiedź, i to historyka potwierdza, że doskonale wiedział z kim ma do czynienia.

  51. Podobno „internety” hucza o przygotowaniach do Majdanu w Warszawie 7 maja. Ktoś coś wie? Ja nie potrafię znaleźć.

  52. Szkoda, ze ta menda Skolimowska nie zrobil filmu o tych kartonach
    z dularami co to sp. Lepper wspominal, co to wzieli swojego czasu
    ci od „szorstkiej przyjazni”… ten „spin-doktor” od Ogorkowej
    i przechlany Kwach… zaraz Polska im zaplaci… juz sie rozpedzamy…

    … a establiszmendy niech walcza i robia sobie obciach… i swojemu
    pomiotowi na caly swiat… ale to se ne vrati !

  53. Nic nie huczy, wszystko śpi, to jakieś brednie, albo prowokacje

  54. ma podstawy, by tak sądzić i przykłady z historii. Nasz projekt jest ważny tylko dla nas, ich projekt jest ważny dla całej bandy gangsterów.

  55. Bosak się odezwał na twitterze do Toyaha, że Zawiszę uniewinnili w jednym procesie, a drugi się dopiero toczy. Więc zdaniem Bosaka z tym Zawiszą to jednak spoko…

  56. 7 maja? Po długim weekendzie?
    Chyba że z zaskoczenia ludzi wprowadzenie stanu wojennego.
    Ale nie Majdan…

  57. Na Ukrainie nie ma entropii, rozpadu, tylko dekompozycja. Wyłoni się z tego coś innego, z innymi elitami. Tym nowym elitom, do ponownej integracji społeczeństwa potrzebna będzie przeszłość. I nad tym już pracują. Do czego mają się odwołać? Do prawdziwej tradycji Siczy i czerni niszczącej wszystko czego dotknie? Igor i jego pułki, Oleg i pozostali to zbyt odległa perspektywa i z Wikingami w tle. Potrzebna jest legenda bogatej, kulturalnej, wielowyznaniowej, tolerancyjnej, wielonarodowej, wspólnoty rządzonej prawami itp itd. A że to była Rzeczpospolita to ani mru mru. Polacy i Polska to będą , jak piszesz Coryllusie, naziści a ich jedyny, innowacyjny wkład do historii to „polski obóz zagłady Auschwitz” i Holocaust. Jeszcze przerobią na Polaków rezunów z Podola i Wołynia wykorzystując ich unicką wiarę i podporządkowanie Papieżowi.

  58. Museum w Markowej tez boli… i brak komentarza ze strony ministra kultury
    i 2 ludzi z PiS… tak zrozumialam…

    … it’s means well done… even very well done !!!

  59. Na szczescie nie mam konta na twitterze, ale licze na tych, ktorzy tam maja
    konto, ze tego bosaka… zrownaja z ziemia… a kryminaliste zawisze licze, ze
    pewnego dnia ujrze w pierdlu… bo tam jest jego miejsce!

    I niech go bosak nie tlumaczy, bo tlumaczy sie w sadzie.

    Moj wujek bosakowi, koprowi, zawiszy, winnickiemu, kowalskiemu, apelowi,
    kukizowi i reszcie tego calego ruchu narodowego z cala pewnoscia
    powiedzial by, ze… moze ich tylko obsz..ac !

  60. Przypominam sobie , że na rok przed wyborami w 2005 r Donald Tusk wydał książkę . Nie wiadomo było, z jakiego powodu.Dopiero na 2 miesiące przed wyborami ,po wycofaniu się Cimoszewicza , okazało się , że to jednak Tusk jest tym ,który ma zostać prezydentem. Coś podobnego mamy teraz .Od kilku lat w Balcerowicza ,zdawało się , że już politycznego trupa, zaczęto ostro inwestować . Prawdopodobnie to dla niego Petru , Kukiz i resztówki po PO i PSL , maja zdobyć władzę . On powinien zostać medialnie zneutralizowany. Balcerowicz był dwukrotnie ministrem finansów i wicepremierem odpowiedzialnym za naprawdę duże złodziejstwa , więc rząd nie powinien mieć z tym problemów.

  61. Davies smierdzi, a ja nie mam czasu byc minimalista. Ja obstawiam, ze jakis czas po jego zejsciu wyjda na jaw jakies dziwne rzeczy, ktore beda przedstawiane jako odkrycie tajemnicy, a proza jest taka ze on jakis malych chlopcow lubi lub cos w tym stylu i musi pisac co mu kazali.

  62. Kiedyś od znajomego , bedącego po ich stronie , który robił w sejmie jakieś materiały dla stacji radiowych , usłyszałem ,że całe kierownictwo UW to pederaści . Nie wiem , czy to prawda . Okoliczności śmierci Geremka wskazują ,że na pewno był jeden wyjątek. Z drugiej strony przez ostatnie 26 lat trudno było się zorientować , czy Leszek Balcerowicz jest żonaty.

  63. Wreszcie Pan to napisał: „To Londyn ma tam bezwzględną przewagę, Londyn, a raczej Kompanie tam zarejestrowane. Priorytetem ich polityki jest zaś przede wszystkim wyłączenie Ukrainy z Rzeczpospolitej, bo kraj ten w połączeniu z Polską nie jest kompaniom potrzebny, albowiem zaczyna wtedy ów twór realizować własną politykę,,,. Ukraina musi być od Polski odłączona to najważniejsze, koszta nie grają roli…”’ Ja czytałem tu wiele razy, że Ukraińcy nie chcą Polacy nie chcą – mimo,że to dla Polski i Ukrainy jedyna strategiczna szansa.. Jedno tylko powiem Polakom i Ukraińcom. kto nie chce unii Polski i Ukrainy, źle życzy Polsce jeszcze gorzej Ukrainie.

  64. Dlaczego pan zakłada, że Rosja nie była krajem samodzielnym a w dodatku jeszcze pilnowanym na Ukrainie przez Kozaków (?)

  65. Ja tak zakładam? Pan ma coś ze wzrokiem? Opisałem sytuację powszechnie znaną i wielokrotnie opisywaną. Car aresztował hetmana, ten umarł w więzieniu, a potem zaraz umarł sam car. Pan zaś przychodzi i zaczyna: dlaczego pan zakłada….A dlaczego i co pan zakłada? Skarpetkę na głowę z tego co widzę….

  66. Dziękuję za doprecyzowanie historii.

  67. ’elity’ w RP to efekt mianowania i nieczego więcej;- ten jest a ten będzie elitą;- błędem ludzi jest przystawanie na taki podzial: oni elita my chamy;- na wykladach tlumaczymy, iż konfrontacja z panstwem polega na tym aby działac jak państwo; zabawy w elity neutralizuje się poprzez spojrzenie na siebie; toż my tez jesteśmy elitami/establiszmentem/.. a inne elity mamy w d…

  68. Czy ktoś zna tajne początki Siczy Zaporoskiej?

  69. Oczywiście, że prowokacje i pohukiwania. Wyraźnie widać bezsilność i wynikającą z tego agresję, bo nie ma wyraźnego odzewu na prowokacje.

  70. Coś w tym jest i chyba taki obrano kierunek. To bardzo niepokojące i wymaga z naszej strony ogromnych wysiłków, odporności i pracy, by do tego nie dopuścić, albo w jak największym stopniu zneutralizować. Nie będzie łatwo przywrócić mit Rzeczypospolitej.

  71. Na wierni-ojczyznie . pl/index.php?topic=1942.0 znalazłem:

    „Według Encyklopedii Prawa Międzynarodowego i Stosunków Międzynarodowych z 1976 r. (str. 230) ?nie uregulowaną dotychczas sprawą związaną z odszkodowaniami wojennymi jest restytucja przez Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Francję złota zagrabionego w Polsce przez Niemcy i znajdującego się w depozycie 3 mocarstw?. Autorem opracowania prawnego na ten temat ? Problem prawny restytucji złota zagrabionego w okresie wojny opublikowanego w miesięczniku Komitetu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk ?Państwo i prawo? 1960 r., nr 6 ? jest nieżyjący już polski prawnik i dyplomata Manfred Lachs. Lachs, profesor prawa międzynarodowego na Uniwersytecie Warszawskim, był członkiem polskiej delegacji na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ oraz sędzią Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w latach 1967?1993. Od 1973 do 1976 r. pełnił funkcję przewodniczącego Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Według Manfreda Lachsa, roszczenia Polski obejmują złoto przejęte przez Reichskreditkassen i Emissionsbank, przez filie Reichsbank; skonfiskowane w Kasach Oszczędności i u osób prywatnych oraz zagrabione w obozach koncentracyjnych. W sumie 138 738,530 kg.

    Zgodnie z prawem międzynarodowym, restytucja tego złota jest nieuregulowaną dotychczas sprawą związaną z odszkodowaniami wojennymi. Niemcy już kilka lat po wojnie wywiązały się całkowicie z zobowiązań wobec wszystkich państw zachodnioeuropejskich i Izraela (kompensaty finansowe i reparacje) oraz ich obywateli w zakresie roszczeń cywilnoprawnych. Tymczasem wobec strony polskiej ? państwa i obywateli ? mają poważne zaległości. W myśl prawa międzynarodowego roszczenia państwa poszkodowanego o odszkodowania wojenne nie ulegają ? podobnie jak zbrodnie wojenne ? przedawnieniu.

    Zasadność polskich roszczeń potwierdziła powołana 27 września 1946 r. przez rządy USA, Wielkiej Brytanii i Francji specjalna komisja pod nazwą: Komisja Trójstronna dla Restytucji Złota Monetarnego z siedzibą w Brukseli, będąca efektem odbytej na przełomie listopada i grudnia 1945 r. w Paryżu konferencji reparacyjnej poświęconej problemowi odszkodowań od Niemiec. Zgodnie z jej postanowieniami powstał wspólny fundusz (pula), z którego miał nastąpić przydział złota proporcjonalnie do strat poniesionych przez państwa poszkodowane przez Niemcy z powodu dokonanych przez nie grabieży i zaboru mienia. Polska należała do państw, które najbardziej ucierpiały w II wojnie światowej. Nasze straty materialne zostały oszacowane przez powojenne Ministerstwo Administracji Publicznej na bilion (!) USD, tj. 38 proc. stanu z 1939 r. Ich częścią jest prawie 139 ton zagrabionego złota.”

  72. To nie ma znaczenia, oni lubią i tych i te.
    Nudny do wy…..nia film „Oczy szeroko zamknięte” Kubricka, Emmanuel, jeszcze coś co ma w tytule „O”. Książka i film, który nawet telewizji pokazywali. Kilkanaście lat temu. Zapomniałam już ten tytuł, bo staralam się wyrzucić z głowy.
    Te perwersje są siłą napędową władców świata. Dążenie do legalizacji, a nawet afirmacji wszystkich zboczen, nie bierze się z powietrza. Oni tak żyją.

  73. Nigdy nie bylo, nie jest i nie bedzie latwo. Pamieta pan zapewne co mowil do nas
    Polakow jeszcze za zycia Jan Pawel II… Ukraincow i wszyskie ich „projekty” trzeba
    mocno ograniczyc i zwyczajnie przykrecic „kurek”, bo od tej kultury niedlugo zaczniemy
    po prostu rzygac.

    Potrzebna jest, a wrecz niezbedna jest silna i konsekwentna polityka historyczna
    wylacznie „a la Coryllus z Jego Klinika Jezyka”.

  74. Będziemy mieć niedługo wzrok jak jakiś strzelec wyborowy. Rękę trzeba bedzie też poćwiczyć by była pewna. Dobre oko i ręka zawsze mogą się przydać, nawet w czasach pokoju.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.