sie 072015
Jadę dziś odebrać mój prawie naprawiony samochód. Jedna rolka od alternatora została niewymieniona, bo nowa była gorsza niż stara. No, ale ta przynajmniej nie jest zapieczona. Sprzęgiełko, taśma, napinasz i druga rolka nowe. Jadę, mam nadzieję, że dojadę. Zostawiam Wam naranie z Bielska Białej. Wczoraj nagrywane było spotkanie w Zielonej Górze, wyszło jeszcze lepiej niż to w Bielsku, z całym szacunkiem dla tego pięknego miasta. Jak będzie gotowe pojawi się na blogu. Miasta średniej wielkości rządzą. We wrześniu jadę do Opola.
Zapraszam na stronę www.coryllus.pl
Bez klimatyzacji długo nie pociągniesz 😉
No, ale klimatyzacja jest. Rolka chodzi, tylko trochę grzechocze. Dojadę i wymienię
Jedzie Pan z Aniołem Stróżem, nic złego się nie stanie.
Ja jeszcze o swoich wczorajszych przeżyciach z zaprzysiężenia naszego prezydenta.
Dokładnie 17 lat temu byłam na pielgrzymce w Ziemi Świętej i byłam na Górze Tabor, tam gdzie właśnie miał miejsce cud Przemienienia Pańskiego , przy przepięknym ołtarzu, obok ołtarza anioły z liliami w rękach, do dziś to pamiętam ich twarze, pięknem tego miejsca wszyscy byliśmy wtedy bardzo wzruszeni. No i tak sobie teraz myślę, trzeba było 17 lat czekać, przeżyć aferę paliwową, PZU, węglową, hazardową… przeboleć tragedię Smoleńska, żeby znowu mieć nadzieję
Właśnie skończyłem oglądać wykład. Jestem pod wielkim wrażeniem, naprawdę mocne.
Dopowiem jedno zdanie tylko. Gdy Pan mówi o artefaktach, Koronie św Stefana, wspomina Pan, że my niestety nie mamy takiego artefaktu. A ja bym rzekł, że jeden artefakt nam przetrwał, Włócznia św Maurycego. Nie jest to artefakt wagi Korony, ale też insygnium.
Ajajaj, zapomniałem o drugim insygnium koronacyjnym, które przetrwało, Szczerbiec. Nie tak doniosły jak Włócznia ale więcej znaczący dla koronacji. Tak więc, jest źle, ale nie tragicznie. Jest baza od której należy rozpoczynać.
Dzięki Pielgrzymie za słowa o szczerbcu, wiedziałam że, od czegoś musi się zacząć.
Chcę być dobrze zrozumiany, bo tu delikatnych materii poruszamy. Mi nie chodzi o to, żeby te artefakty były naszą bazą doktrynalną, źródłowe tej doktryny. Źródłem naszej doktryny ma być, tak jak Coryllus mówi: Madonna Częstochowska. Te dwa artefakty, które przetrwały mają być tylko i aż narzędziem. (nie poruszam tutaj późniejszych artefaktów, którym dane było przetrwać, na wiki na stronie „Polskie insygnia koronacyjne” więcej jest, w zakładce o tych, które przetrwały, kilka mieczy, w tym Sobieskiego)
Ojejciu, znowu jak pisałem to się zapomniałem, nie sprawdziłem i poszło brzydko napisane, jak to czytam to płakać mi się chce. Przepraszam, że czasem tak okropnie zdania składam. Mam nadzieję, że nie jest to za bardzo tragiczne.
W nawiazaniu do rabowania Rosji w XX wieku…cytat z Juri Lina….”
” Na przykład Trocki, oprócz dwóch amerykańskich kont bankowych z $80 milionami, miał 90 milionów franków w szwajcarskich bankach. Moisiei Uricky (faktycznie Borecky) miał 85 milionów, Dzierżynsky (Rutin) 80 milionów, Ganecky 60 milionów franków szwajcarskich i $10 milionów. (Igor Bunich, “Złoto partii”, Petersburg, 1992, s. 82-84) Kuhn, Loeb & Co, który poprzez niemieckie filie wspierał przejęcie Rosji przez Trockiego na jesieni 1917 roku sumą $20 milionów, otrzymał później, w ciągu pół roku, $102.290.000. (New York Times, 23.08.1921) To oznacza, że wszyscy zaangażowani w spisek dorobili się ogromnych sum pieniędzy na cierpieniach rosyjskiego narodu. Bolszewicy funkcjonowali jednocześnie jako kryminaliści i super-kapitaliści. Rządzącą oligarchię – nomenklaturę – Lenin i Trocki przekształcili w Golema, który w sposób pasożytniczy rabował towary swoich poddanych. (Executive Intelligence Review, No. 39, 30.09.1988, s. 29)”
Nie przejmuje się Pielgrzymie, – jak się ma zacząć to się zacznie – bez względu na stosowaną przez Ciebie budowę zdań.
Jeszcze raz nawiążę do wczorajszego zaprzysiężenia, wśród ludzi na placu Piłsudskiego były tez flagi amerykańskie , obecna była polonia ze USA.
Nawiązując do wspólnoty emigracji z krajem to dzieje się ta wspólnota także przez kult Matki Bożej Częstochowskiej. Zasięg tego kultu obejmuje świat – jest i w Polsce i na emigracji, gdziekolwiek by ta emigracja była. Jakaś forma misyjności.
Tak na marginesie to największa ilość wydań na świcie miała książka ” Dzienniczek” Siostry Faustyny. Dziewczyny biednej , zaledwie po kilku klasach szkoły podstawowej, a jakiej znakomitej autorki.
ten światowy zasięg „Dzienniczka” i modlitwy „Koronka…” też chyba jest krokiem w kierunku misyjnym.
Bielsko-Biala.Obejrzane, odsluchane! Dal Pan „czadu” w najlepszym tego slowa znaczeniu. Kwintesencja Panskiego pisarstwa! Pojawi sie osobna Basn z piorunujacym tytulem „Doktryna”? Gratulacje! Oczywiscie, zachece znajomych do wysluchania wykladu.
Doktryny, cele, analizy z przewozem towarow….. i tak dalej…. wylania sie z tego tez demografia aczkolwiek nie powiedziane to zostalo glosno…….
Sluchajac Coryllusa to tak jak bym czytal Cybernetyke Spoleczna wyd II doc. Kosseckiego.
Pozdrawiam
Mój genialny program Monte Carlo przepowiada, że @M.D. wyleci wkrótce 😉
Tak, mi też się wydaje, że spaceruje Pan po naprawdę cienkim lodzie.
Głupi upór jest w istocie bardzo irytujący….
Coryllus jest duzy fopak i sam jest w stanie podjac decyzje bez programu……….
Znakomicie wszystko wyłożyłeś….omijając wdawanie się we „współczesny polski mit „…….
tak…….
Wysokie motywacje poznawcze moga zajzec do wspomnianej pozycji tak okolo strony 465. Obliczanie entropi, produkcjs surowki zelaza, udzial panstw w procechach sterowania, powiekszanie sie liczby ludnosci itp. Niestety tabelki zawieraja informacje od 1700r……
Nastepna ciekawa praca to S. Kurowski Historyczny proces wzrostu gospodarczego……
Pozdrawiam
Obawiam się, że będziesz musiał wrócić do swoich tabelek.
powiem krótko, spójrzcie dookoła kochani, jaką widzicie szansę realizacji doktryny państwowej opartej na Madonnie Częstochowskiej? Rekatolizacja Polaków potrwa ze dwa pokolenia i to okupiona ciężką pracą, nie wiem czy dotrwamy?czy czasu nie za mało 🙁
Tak, ja rowniez widzialem ceremonie zaprzysiezenia Dudy i jego oredzie. To czlowiek prawy i uczciwy, i wielkiej wiary.
to jeszcze dla porządku podam definicje „artefaktu” – artefakty można pojmować jako pozostałości rdzenia kultury rozrzucone po powierzchni mniej więcej tak jak zastygnięta lawa, … artefakty to widzialne, namacalne i słyszalne pozostałości zachowań, zakorzenione w kulturowych normach, wartościach i założeniach” M.J. Hatch s. 219 ” Teoria organizacji” WN PWN
lub
„widoczny wyraz i konkretyzacja tradycyjnych wyobrażeń kultury, jej dostrzegalne przejawy. Artefakty dzielą się na: fizyczne, językowe, behawioralne” s. 440 A.K.. Koźmiński „Zarzadzanie. TiP” WN PWN
Bardzo dziękuję za ten fragment – szczególnie ważne jest nazwisko Dzierżyńskiego jak wiadomo odgrywającego rolę „polskiego szlachcica i ziemianina” w ramach rewolucji. To kolejny cenny fragment (co najważniejsze ze źródłem!).
Hmmmmm….
Nie za dużo optymizmu, szczególnie z tą wielką wiarą?
http://gosc.pl/doc/2623423.Duda-In-vitro-jest-potrzebne-ale
Z tego wykladu rysuje sie calkiem sensowny, dlugofalowy program-plan.
Bo też to są te nauki (tabelki), które niczego istotnego nie wyjaśniając, służą maskowaniu działań istotnych, poważnych.
Idź na ryby, albo na mecz, tam czekają cię wielkie, prawdziwe emocje.
Widzę i słyszę, a także dochodzę do wniosku, że Gospodarz się uczy i coraz lepiej i klarowniej wyłuszcza swoje poglądy, sterując na wybrany azymut. Na dodatek wykonał ukłon w stronę słuchaczy i odpowiedzieł, przecież na niezadane pytanie „co robić?”. W ten sposób ocalało może niejedno luksusowe wydanie Polskich baśni.
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.