Proszę Państwa, po wielu trudach, pokonując liczne przeciwności, wreszcie udało się to zrobić. Dzięki poświęceniu Zofii i Rafała Czerniaków, którzy kosztem rodzinnego życia przygotowywali nowe tłumaczenie biografii św. Ludwika, dzięki zaangażowaniu Katarzyny Panfil z Uniwersytetu Gdańskiego, w końcu to mamy. Nie będę pisał o czym jest ta książka i jaki ma ona charakter. Wszyscy to, mniej więcej wiedzą. Jest to jedyna na całym bożym świecie biografia króla, który stworzył katolicką Francję. Czy to się komuś, włącznie z samym autorem, podobało czy nie. Takie są fakty. Powiem słów kilka o szacie edytorskiej. Książka jest olbrzymia jeśli idzie o objętość. Zawiera mapy i ilustracje. Składa się z dwóch tomów dostępnych wyłącznie jako całość. Sprzedajemy ją w pięknej, niebieskiej banderoli ze złotymi liliami, tak, by nie można było rozdzielić obydwu tomów, a dodatkowo opakowana jest w folię próżniową. Powiem tyle – jestem bardzo szczęśliwy, że udało się przeprowadzić tę skomplikowaną i mozolną operację. Mam nadzieję, że to nie jest ostatnie przedsięwzięcie tego kalibru, jakiego się podejmuję. Myślę już o kolejnym. Na razie zaś trzeba sprzedać to co mamy w magazynie, czyli cały nakład Świętego Ludwika. Cena oczywiście jest wysoka. I niech nikogo to nie dziwi, bo wszelkie koszta tej edycji pokryłem z własnej kieszeni. Z wyjątkiem zakupu praw autorskich, które zostały zasponsorowane. Wiem, że wszystko się niemożliwie przeciągnęło, ale tak już jest w życiu. Powtórzę – cieszę się jak cholera, bo wiem, że wszyscy bierzemy udział w wielkiej przygodzie.
Piękna książką o wspaniałym królu. Chętnie ją kupię. Święty Ludwik odcisnął tak wielkie piętno na historii Francji i Świata, że nawet rewolucja nie zdołała go wyrugować czy pomniejszyć. W Pałacu Sprawiedliwości, który był jednym z wielu wielkich dzieł św. Ludwika, stanęła po jego śmierci figura i przy której modlił się każdy oczekujący sprawiedliwego wyroku. Nie śmiano jej nigdy tknąć mimo rewolucji, czy utrzymania „świeckości państwa”. Przez całe życie się umartwiał, nosił włosiennicę i był niezwykle uduchowiony. Jednocześnie był bardzo energiczny i przez 35 lat swoich rządów rozwiązał ogromną ilość problemów szukając takich rozwiązań, aby nie krzywdzić tych najbiedniejszych. Był kochany przez swoich poddanych, czemu dali wyraz gdy trzeba było dać odpór spiskowi baronów, próbujących usunąć go z tronu. Nie mogę się doczekać, czego jeszcze się o nim dowiem z tej książki!
2 tomy osobiście preferuję, bo wygodniej czytać.
Czapki z głów, jak mówią Francuzi.
mówią tak jak pisze Tradicjon, ale piszą inaczej: „chapeau bas” (taki wygłup z radości że ta książka jest)
Ciekawe, czy dowiemy się, że dobry król Ludwik skonał odmawiając psalm 137 „Super flumina Babylonis” „…Jeruzalem jeśli zapomnę o Tobie niech uschnie moja prawica, niech język mi przylgnie do podniebienia, jeśli nie będę pamiętał o Tobie…” Pokochałem ten psalm za wzorem Św. Ludwika.
Wspaniale. Jak tylko będzie w FotoMagu kupuję!
Jednak nie czekałem i już zamówiłem ze strony BJN 😉
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.