kw. 082022
 

W zapomnianym już dawno filmie Okupacja w 26 obrazach, kręconym w plenerach Dubrovnika, mogliśmy oglądać sceny straszliwe. Ustasze, wysługujący się Niemcom, zapakowali ludzi, w tym kobiety, do autobusu i rozpoczęli makabryczną i malowniczą jednocześnie podróż pod uliczkach i przedmieściach. W czasie jazdy mordowali po kolei pasażerów autobusu wbijając im gwoździe w czoła, obcinając języki, gwałcąc kobiety. Film ten wyświetlany w latach osiemdziesiątych, był dla mnie jak zły sen. Ciągle go sobie przypominam. I zawsze myślałem o tym, że nic takiego już z pewnością nie może się powtórzyć.

No i proszę. Rzeczywistość, jak zwykle, potrafiła mnie i nie tylko mnie zaskoczyć. Oto na Ukrainę Rosjanie ściągnęli mobilne krematoria wyprodukowane w Niemczech, na holenderskich i belgijskich podzespołach. Do tego przywieźli ze sobą 45 tysięcy worków na zwłoki. Nie używają już co prawda autobusów jak ci Ustasze w filmie i jak Niemcy w czasie II wojny – te służyły do zagazowywania ofiar – ale to tylko dlatego, że technologia posunęła się znacznie do przodu. O tych mobilnych krematoriach słyszymy od czasu do czasu, słyszymy też, że służą one do tego, by usuwać ślady czyli palić tam ciała pomordowanych cywili. Ja zaś zastanawiam się nad tym, cóż to jest za problem wepchnąć do takiego krematorium żywego człowieka. Zastanawiam się też na co komu w ogóle mobilne krematoria i dlaczego ktoś wpadł na pomysł, by je produkować akurat w Niemczech? Czyżby Niemcy miały jakieś plany, o których my nic nie wiedzieliśmy? Ich generalny test zaś miał zostać przeprowadzony właśnie w tym roku na Ukrainie? Wypadki jednak przyspieszyły i mobilne krematoria muszą posłużyć do czegoś innego. Na razie. Nie wiemy jednak ile ich tam stoi jeszcze w Vaterlandzie i kto zajmuje się szkoleniem obsługi technicznej tych urządzeń.

Kanclerz Scholz, jak podały dziś z rana portale, zablokował wysyłkę 100 niemieckich czołgów na Ukrainę. Jak to jest możliwe, że tak postąpił, a wcześniej, wysyłając mobilne krematoria, nie pomyślał, by jakoś to zatrzymać? Być może oni kupili je już wcześniej, kiedy rządziła Makrela, ale w takim razie warto ją spytać – pani kanclerz, czy wiedziała pani o zakupie niemieckich mobilnych krematoriów przez Rosję? I z czym się pani kojarzą krematoria? Ja się boję nawet pomyśleć z czym one się Makreli kojarzą, skoro polityka kojarzy się jej z Katarzyną II. Być może z wurstem i cebulą podgrzewaną na patelni. Któż to może wiedzieć. Makrela wszak zwiedza Toskanię i nie zamierza się wypowiadać na temat wojny.

Niemcy, jak wczoraj ogłoszono, wprowadziły embargo na węgiel przywożony z Rosji. Okazało się jednak, że embargo to obowiązywać będzie za cztery miesiące dopiero. A jak tam było towarzysze z SPD z tymi mobilnymi krematoriami? Czyście je wyrychtowali od razu, jak tylko przyszło zamówienie z Moskwy, czy towarzysze radzieccy musieli czekać? Może jakiś dziennikarz, albo zatroskany losem Polaków polityk Konfederacji zainteresuje się przebiegiem tej transakcji, a także tym gdzie w Niemczech stoją jeszcze te krematoria, a także ile ich jest? Czy aby nie w Guben i Frankfurcie nad Odrą?

Na razie wszyscy mają pilniejsze sprawy. Myślą o tym, by przychylić nieba Polakom i nie wciągnąć ich w wojnę, która przecież toczy się gdzieś daleko i nas wcale nie dotyczy. Od wczoraj mamy w sprzedaży komiks Huberta Czajkowskiego o Stefanie Batorym, jak najbardziej korespondujący z obecną sytuacją. Wojny króla Stefana także toczyły się daleko i w kraju także była partia, która uznawała, że król całkiem niepotrzebnie angażuje się w te słabo rokujące wyprawy. Końcem takich przepychanek był proces i śmierć na szafocie Samuela Zborowskiego. A propos, zauważyliście może, że posłowie ugrupowań radykalnie prawicowych skreślili ze swojego programu żelazny do niedawna punkt, czyli wprowadzenie na powrót kary śmierci do kodeksu karnego? Ciekawe czemu? Może z powodu tych niemieckich, mobilnych krematoriów, które nagle pojawiły się na Ukrainie? Sam nie wiem. A przecież za zdradę nie karalibyśmy spaleniem żywcem, tylko normalnie jakoś, po chrześcijańsku.

Czego nas uczy i co demaskuje obecna postawa Niemiec? Przede wszystkim tego, jak wygląda nowoczesna lojalność. No i najważniejsze – w kogo jest wymierzona? W ofiary mianowicie. Nie można jednak, nawet jeśli się jest niemieckim politykiem i człowiekiem wysoce moralnym, nie zauważać ofiar i nie stawać po ich stronie. Każdy kto tak czyni popełnia grzech ciężki. Nawet jeśli jest niewierzący. Każdy kto bagatelizuje lub rozmywa odpowiedzialność za zbrodnie, szukając dla zbrodniarzy jakich usprawiedliwień, czyni rzecz jeszcze gorszą. Aspiruje mianowicie do tego, by znaleźć się na liście osób chętnych do przeszkolenia w zakresie obsługi mobilnych krematoriów. Nie możemy powiedzieć rodzinom ofiar – to nie nasza wojna, bo jest u was, a to jest bardzo daleko. Nie możemy tak zrobić, albowiem każdym swoim postpolitycznym i postnowoczesnym gestem kanclerz Scholz i inni niemieccy politycy mówią – tak, to nasza wojna, chcemy, żeby Rosja ja wygrała, albo zajęła przynajmniej kawałek Ukrainy. Chcemy też – mówią Niemcy – by wreszcie ten świat nauczył się nas słuchać, albowiem nędzne narody Europy środkowej muszą się edukować. I nie będzie to łatwe towarzysze – mówią Niemcy – bez mobilnych, a może i stacjonarnych krematoriów się nie obejdzie. Jakie to szczęście, że Polacy zachowali wzorcowe modele w Auschwitz.

Nie możemy, my Polacy, mówić o odległej wojnie i o tym, że ona nie stanowi dla nas niebezpieczeństwa, jak się w nią nie zaangażujemy, bo wtedy zapraszamy wprost ludzi produkujących te krematoria do tego, by wykazywali się innowacyjnością i produkowali jeszcze lepsze modele swoich czterokołowych autobusów do wbijania ludziom gwoździ w czoła.

Troska o Polaków  o ich bezpieczeństwo, o ceny paliwa, o ceny żywności, o inne jakieś ceny, w chwili kiedy na Ukrainie wykopywane są ciała pomordowanych, kiedy popiół z innych ciał wysypywany z mobilnych krematoriów wiosenny wiatr rozwiewa po polach, jeszcze nie obsianych, jest wprost zgłoszeniem akcesu na listę oświęcimskich kapo. I powiem Wam, że ja rozumiem ten tłok, rozumiem, że pan Rola wypycha z kolejki swojego zezowatego kolegę, bo chce się wpisać na samej górze listy. Rozumiem, że poseł Braun, w tej swojej stylizacji wywinie się za chwilę na drugą stronę i będziemy go mogli oglądać od środka, rozumiem, że Hołownia z Nitrasem, za chwilę zdejmą gacie, żeby zwrócić na siebie uwagę. Sam nie wiem, co bym zrobił, gdybym wiedział tyle co oni. I miał świadomość, na czym polega lojalność Niemców wobec wspólnoty europejskiej i europejskich wartości. Człowiek, kochani, jest tylko człowiekiem i każdy ma swoje ograniczenia.

  41 komentarzy do “Wesoły autobus krematoryjny”

  1. Dzień dobry. Tak, lojalność. To jedno z moich ulubionych słów. Kłopot jest z nim taki tylko, że nie dla każdego znaczy to samo. Nie to jedno słowo zresztą. Jest ich całkiem sporo. I myślę, że to jest najważniejsze kryterium przynależności do tej czy innej cywilizacji, jak je tam Koneczny nazywał, nieważne. Trzeba mianowicie przycisnąć zawodnika lufą kaliber 9mm do ściany i przepytać na okoliczność interpretacji powszechnie używanych terminów. Dobrym słowem i rewolwerem bowiem można osiągnąć dużo więcej niż samym tylko dobrym słowem. Tego nas uczą sąsiedzi, zachodni i inni od setek lat. A ja – bo lubię przewidywać przyszłość – zadaje sobie ciągle to samo pytanie; kiedy my tę lekcję wreszcie zrozumiemy? I czy zdążymy? Czy do ostatniego będziemy z uporem zaciskać oczy na rzeczywistość i nadstawiać drugie policzki i te, no, z tyłu – takoż…

  2. USA i Wielka Brytania ,,zmusiły” Ukrainę do podpisania porozumienia Budapeszteńskiego i wraz z Rosją stały się jej gwarantem. Oczywiście Rosja się wypięła, a Atlanci uznali dokument, w świelte prawa międzynarodowego, jako niewiążące porozumienie.

    Ich oczywiście wiąże tylko interes. Jaki? Może wszyscy grają na wyludnienie ( po co się dzielić bogactwem). Mi to przypomina tzw. wojny o ziemię w Ameryce Południowej. Aż się nie chce wierzyć, ale podobno zginęło w nich 8mln Indian. Qui bono? Właścicielem jest teraz np. Ben Bernake, politycy i bankierzy amerykańscy.  Myślę że ci sami będą właścicielami na Ukrainie.

  3. – wyludnienie pewnie jest jednym z celów, bo do zasilenia emigracji w Kanadzie oraz do eksploatacji bogactw Ukrainy i uprawy tam zbóż – aż tylu tych Ukraińców nie potrzebują. Pamiętajmy, że to dla nich nie są ludzie, tak ja i my nimi nie jesteśmy. Czasem milcząco czynimy takie założenie i dlatego dochodzimy do błędnych wniosków. Dlatego tymi krematoriami to się w Polsce może ktoś oburzyć, ale nie gdzie indziej. Drugim ważnym celem jest dewastacja Ukrainy prowadząca do obniżenia kosztów robocizny oraz odbudowa prowadząca do dalszej zmiany stosunków własnościowych. Nihil novi…

  4. Trudno oprzeć się wrażeniu, że pewne rozwiązania techniczne są wręcz „we krwi” Niemców. Teraz produkują mobilne krematoria, w 2015 prawie znów wyprodukowali komore gazową. Jak szambo wybiło a propos dieselgate w VW, to pojawił się pomysł aby zrobić kampanie reklamową poprawiającą wizerunek. Zarys był taki, że pod wydech VW podłącza się rurę, która prowadzi do pomieszczenia, w której jedzie sobie kolarz i wdycha te spaliny, bo one niby są takie czyste. Ktoś w VW się w porę zorientował, że to za bardzo kojarzy się z komorami i Auschwitz i to zablokował.

  5. – nie może być inaczej. Germańskie – czyli nieindoeuropejskie DNA silnie wpływające na charakter narodowy plus 500 lat protestanckiej „etyki”. Boże miej nas w opiece.

  6. Powinno udać się znaleźć producenta stoi za tymi mobilnymi krematoriami. To nie jest żadna tajna broń tylko duży piec do spalania, zamontowany w kontenerze albo na zabudowie naczepy. Powinien być normalnie dostępny na stronie lub w katalogy, reklamowany jako incirenator/piec do spalania odpadów.

    Jedyne konkrety, pojawiające się w doniesieniach to IN-50.1. Producent to Turmalin z Petersburga, standardowo montowane jest to na białym Volvo i wygląda tak (tu z fabrycznymi reklamami, i mottem firmy: Veni vidi vici)

    http://turmalin.ru/wp-content/uploads/2019/10/31.jpg

    Takie wozy działały na Ukrainie podczas inwazji na Krym w 2014

    https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/galeria/469260,krematorium-in-501k-rosyjskich-zolnierzy-w-volvo-na-ukrainie-zdjecia-i-wideo.html

    oraz w 2015 do niszczenia żywności (np serów z Niemiec, mięsa z Polski) przywiezionej do Rosji podczas panującego embarga

    https://www.wsj.com/articles/cheese-it-its-russias-calamari-cops-1440020900

    Na ten moment nie widzę tu żadnego niemieckiego śladu

  7. Kiedyś w drodze wysłuchałem reportażu o produkcji nawozów w niemieckich obozach koncentracyjnych w latach II wojny światowej. Informacje o tym można znaleźć także na stronach internetowych muzeów w Oświęcimiu i Brzezince ale są one zdawkowe. Reportaż natomiast sprawił, że dwugodzinną trasę przejechałem jak w transie. Był po prostu o tym, że ten upiorny nawóz był cenionym niemieckim produktem, stosowanym chętnie we francuskich winnicach. Winogrona szły na nim jak oszalałe. Szukałem potem tego reportażu w archiwach PR ale nie znalazłem. Teraz, przy tych krematoriach, myślę sobie jak głębokie i intuicyjne zrozumienie może panować nie tylko pomiędzy Niemcami i Rosją.

  8. Czyli wszystko jest w porządku, mamy się nie martwić? To tylko do niszczenia sera na wojnie było przeznaczone…

  9. Dziś ruscy spuścili rakietę podpisaną słowami – dla dzieci…

  10. – a więźniowie w Oświęcimiu to najpierw szli do łaźni, żeby się odświeżyć po podróży. Że tam czasem gaz się ulatniał…

  11. Kto by się do takich drobiazgów przywiązywał

  12. A karp po żydowsku to przykład czego?

  13. – karp po żydowsku jest przykładem sprawiedliwości dziejowej polegającej na izraelskiej rewindykacji ryby przywłaszczonej niegdyś bezpodstawnie przez opresyjne chrześcijańskie zwyczaje wielkopostne.

  14. Ma Pan rację, oni żrą z tego samego kotła. Pomysł z przenośnymi krematoriami pojawił się chyba po tym, jak pokazano ogromne błotniste pole, na którym składano zwłoki  żołnierzy          z grupy Wagnera. Było to wtedy, gdy Rosja awanturowała się o jakieś pomniki w Polsce.

    W latach dziewięćdziesiątych w prasie pojawił się artykuł o znalezisku na Syberii. Znaleziono ogromne ilości zamrożonych ludzkich ciał z uciętymi głowami. Były różne domysły na ten temat… Ciekawe czy gilotyny dostarczyła Francja? Wszak to był ich narodowy sport.

  15. Po kolejnych zdjęciach z Buczy czy Kramatorska przypomina się 2010 r. jak minister Ewa Kopacz asystowała przy pracy ruskich lekarzy w prosektorium, wytatuowanych niczym mafiozi. Później miała w mediach dla nich wiele zrozumienia, mówiła, że współpraca była doskonała, jak przekopywanie „na metr w głąb”. Te mobilne spalarnie zwłok, to jakaś makabra.

    A Merkel siedzi i wino popija we Florencji, również odwiedza galerie sztuki, pewnie nie czuje się winna, oni tak już mają. Cała ta sytuacja jest bardzo wymowna.

  16. Niedawno z marketach puszczano zalecenia ministra zdrowia, a teraz o tym, że każda złotówka jest potrzebna.

    Podejrzane to wszystko.

    Ciekawe co będą w marketach w przyszłości puszczać w głośnikach.

  17. Nie rozumiem skąd taki wniosek. Maszyny jadą jak te sępy za czerwoną armią do Donbasu i to nie do sera. Tak samo jak to zresztą już było 8 lat temu.

    To o co mi chodzi – zrobiła je jakaś konkretna firma, złożona z konkretnych ludzi. Jeśli te maszyny jadą z Reichu to powinniśmy być w stanie zidentyfikować źródło i tych ludzi. To nie jest rakietowa technologia, zapraszam czytelników do gry w biały wywiad na ten temat. Prasówka którą ja sam dałem radę uzbierać, nie potwierdza niemieckiego źródła. Na ten moment wygląda że ruscy zrobili sobie to sami w Petersburgu. Jeśli ktoś ma konkrety które przeoczyłem, proszę o podzielenie się.

    Przy okazji, skąd wzięła się informacja o niemieckim pochodzeniu tych kremiatoriów?

  18. Niemcy znaleźli piec krematoryjny w ambasadzie sowieckiej w Paryżu.

  19. Po kilku dniach od ataku połączonych sił niemieckich na Rosję, Szwecja, w której gestii znalazło się reprezentowanie interesów ZSRR w Rzeszy i okupowanej Europie, udzieliła Niemcom dyskretnego pozwolenia na przeszukanie budynku ambasady radzieckiej w Paryżu. (…) Na oficerach Heydricha daleko większe wrażenie niż odnaleziony w ambasadzie bogaty łup w postaci aparatury radiowej, zapalników czasowych, detonatorów oraz materiałów wybuchowych, wywołały jednak innego rodzaju piece, na które natknęli się w zajmowanych przez GPU skrzydle budynku. Jak wykazało bowiem śledztwo, służyły one do spopielenia ludzkich zwłok. (…) Oto fragment raportu (…): „Całkowicie izolowane od reszty budynku skrzydło ambasady, w którym zajmowały się biura GPU oraz izby tortur, można określić mianem perfekcyjnie wyposażonego technicznie warsztatu zbrodniarzy i morderców; na makabryczne wyposażenie składały się (…) piec elektryczny oraz wanna, w której ćwiartowano zwłoki (…). Wedle zatem wszelkiego mniemania wielu nieostrożnych „białych emigrantów i francuskich przeciwników reżimu radzieckiego zniknęło w tych czeluściach- „wylecieli oni kominem” w dosłownym znaczeniu tego słowa

    D.Irving „Wojna Hitlera”

  20. Czego jak czego, ale pieca krematoryjnego w placówce dyplomatycznej bym się nie spodziewał spotkać , i to jeszcze w Paryżu! A oni mieli pretensje do Bidena, że nazwał Putina per „butcher”, oczywiscie Macron również protestował …

  21. Niestety, muszę to powtórzyć, bo nie dociera. Ukraina przegrała wojną dlatego, że ona w ogóle się zaczęła. Nawet jeśli Kacapia tej wojny nie wygra w tej turze. Ponieważ kolejną w wyniku spustoszeń wygra nieco łatwiej. Idący rabować sławią cara. Na tym te działania polegają – już o tym było. Do normalnego podbicia i okupacji takiego kraju jak U (600 tys. km2, 0,5 mln pod bronią) to trzeba 1,5 mln. I to są straszliwe koszty. Dlatego Moskwa zrobiła po taniości – wysłali korpus karny, złożonych ze świeżaków po unitarce, lekko podszkolonych na nieodległym poligonie (Biała Ruś), jakoś ich dowieźli do granicy, czołgi ze złogów magazynowych dawnego Sovieta (mają tego z 8 tys.) to chyba na lawetach dotargali, na granicy ustawili kordon NKWD i chłopcy radźcie sobie (Kaczmarski, „Lekcja historii klasycznej”:  „pozwól cezarze … gwałcić, rabować sycić wszelkie pożądania … a Juliusz Cezar milcząc nie zabrania”). Będą tak grasować tam, bo z każdym miesiącem ogromne sztony ze stolika z napisem „U” są zdejmowane. Teraz poustawiali w bezpiecznej odległości już nieco lepszą artylerię i będzie nękanie. Gospodarka wschodniej U przestanie istnieć, ale surowce pod ziemia zostaną.

    Czy korzystnym będzie dla Kacapów z ludnością się przepychać czy wybić i osiedlić własnych Han? Bo to taki los czeka podbitych później Ukraińców jak Ujgurów u Chińczyka. Właśnie Bucza to była pokazówka – bo przecież wojsko może tak zrobić, że nawet masowych grobów nie będzie – Gospodarz o tym przecież pisze, te przewoźne zabawki.

    Wiem, że to straszne co piszę, ale piszę jako przestrogę dla nas. Bo jest jeszcze czas, aby się obudzić w huku dział z nad Dzikich Pól i jakoś się przed tym co nas może spotkać – jeszcze zabezpieczyć. Stąd JK tak szybko przepchnął tę ustawę.

  22. To co piszesz jest możliwe, ale jakie środki zastosuje NATO, US, UK, na ile starczy determinacji, czy będzie ograniczona sprzedaż surowców rosyjskich, co zrobią Chiny. Teraz Senat USA przegłosowal LandLease dla Ukrainy, więc raczej traktują sprawę powazanie, jedno mnie tylko zastanawia, to poblazanie Niemcom przez tyle lat, czyli ubezpieczamy was wojskowo, macie świetne warunki handlowe na rynku USA, sprzedajcie tę swoje drogie towary, a międzyczasie robicie takie biznesy z Chinczykami, nie mówiąc o strategicznej więzi z Rosją co się kończyło zawsze wojnami światowymi. Czemu oni ich po wojnie nie dojechali do końca tylko na nowo przemysl i bogacenie. Thatcher wiedziała żeby ten Reich dzielić na ile się da części, ale widocznie 40 mln Amerykanówniemieckiego pochodzenia tak dobrze robi biznes i politykę, ze lobbowanie mają we krwi. Po trupie środowej i wschodniej Europy. O Francji nie mówię nawet, bo to żenada i prostytucja polityczna …

  23. Ktoś tu lubi czytać jak zarobić se

  24. Polecam wszystkim. Ale Gospodarz niestety nie wiele z tego zrozumie – on jest bardzo dobry w analizie tego co było np. w XVI w. Niech bardziej rozwija ten temat wojny Chmielnickiego z RON w XVII w.  Ale w/s bieżących to się angażuje – i wychodzi chciejstwo. Dlatego czasami wrzucam tu takie złagodzone tezy z se, aby tutejsi trochę zdjęli z siebie nieco emocji i chciejstwa. Ale nie jestem takim absolutnym cynikiem jak szef tamtego portalu. To też pewien deficyt.

  25. Ja tylko nie skomentuję napisu na tym białym volvo:Lepszy (wyróżniony?!) ekologiczny projekt roku- minprirody rasiji.

  26. Teraz Senat USA przegłosowal LandLease dla Ukrainy

    W wczytał się kto w szczegółowe zapisy? I kto za to zapłaci – zawsze od tego jakoś uciekamy. UA przed wojną była klasyfikowane jako w zasadzie najbiedniejszy kraj Europy, a teraz to będą bogatsi? Potencjał na wschodzie UA zniszczony, nic nie produkuje, ludzie uciekli,   a przedsiębiorcy pierwsi, bo to ludzie przytomni i z zasobami, infrastruktura zdegradowana, a hegemon to chyba strasznie zadłużony i za darmo drogiego sprzętu nie będzie dawał? Że „lend” – no nie wiem – jak przekażą coś i to zostanie zniszczone, a nawet jak nie to i tak się resurs zużyje w boju, wartość spadnie – kto i czym zapłaci? To są cholernie drogie rzeczy, i większość nie jest produkowana taśmowo jak np. Golf VW – ale nawet ten golf to dużo zasobów musi zassać, aby się wytoczyć z fabryki. A taki M1A1 Abrams to w zasadzie specjaliści składają prawie metodą warsztatową. A byle czego nie zjedzą i jak im DoD nie nasypie do miski, to sobie poszukają mniej stresującej pracy. US Navy ma np. ogromne problemy ze specjalistami do utrzymania infrastruktury na lotniskowcach (w szczególności do obsługi i serwisowanie reaktorów), bo jest ogromne ssanie ze strony energetyki cywilnej dla fachowców. A praca bezpieczniejsza i blisko domu.

    Podsumowując: na UA są ogromne zasoby surowców (co prawda węgiel i żelazo – na wschodzie i raczej już Moskwa tego nie wypuści), ale w centrum i na pd. są rudy uranu (największe w Europie), tytanu, manganu, litu, galu, grafit. I urodzajne ziemie. Może pod te aktywa Kijów dostanie ten lend-lease? No ale czy lud UA będzie coś z tego miał – więcej niż miskę ryżu? Jak tam żyje się w Kongo – jeden z najbogatszych w surowce krajów Afryki?

    No i jeszcze Robert McNamara: w dłuższym czasie wygrywa ten co ma bardziej żywotne interesy na danym obszarze. Czy Rosja może się cofnąć z tego obszaru (nawet nie chodzi o to, aby włączyć do państwa – chodzi o wpływ na podejmowanie zasadniczych decyzji)? A USA może – chyba raczej tak?

  27. Może rację miał Michalkiewicz mówiąc kiedyś o chwilowo nieczynnych obozach koncentracyjnych.

  28. Czyli jednym słowem co? JudeoUkraina z połowy obszaru obecnej Ukrainy? To że tam jest bieda to mi nie musi Pan mówić, natomiast co ich czeka pod Putinem?  Znowu kartofle, buraki, wódka i walonki jak u Łukaszenki? Czy słynna produkcja traktorów? Ukraińcy idą na niepodległość w ich mniemaniu a wiadomo, że to zawsze jakiś wasalizm pod dyktando wielkiego kapitału, jak PL,. A jak świadomość i poczucie krzywdy urosło do tego poziomu jak u Wietnamczykow wobec armii USA? Nie ważne ilu nas ginie, ważne że giną Jankesi… Ja wiem, że to złe porównanie, ale miłości już nie ma i braterstwa słowiańskiego, wszystkich Putin zabije? A może wysiedli? To drugie prędzej. Jedno jest pewne Niemcy palcem nie kiwna na ich krzywdę. My pomóc musimy, taka prawda.

  29. To że tam jest bieda to mi nie musi Pan mówić, natomiast co ich czeka pod Putinem?

    Oligarchia rosyjska – chyba nie jest gorsza od ukraińskiej przecież? Mieli 30 lat, żeby się jakoś ogarnąć. Po rozpadzie sowieta w 1990 r. poziom PKB/łeb na UA był 2x wyższy niż u cara, ale po 30 latach jest dwa razy  niższy. No to mają sukces jest o co walczyć. W sprawie Wołynia nie uczynili nawet jakiegoś symbolicznego gestu – wiem, że za przypominanie tego tutaj wylatuje się z tego miejsca, ale warto jednak przypominać. Choć krzyż jaki tym ludziom tam postawić. Można przecież napisać nawet, że się sami pozabijali i w szaleństwie kościoły podpalali, w których się zamknęli, ale my jako dobrzy chrześcijanie chcemy im te symboliczne groby i świeczkę zapalić. No i nie dało się! Ukraińcy wcale nie są tak odlegli kulturowo od Rosjan, gorsze rzeczy tam się w historii działy i jakoś ze sobą żyli pod jednym batem. Po prostu teraz są bardziej wyprani propagandą zachodu, że tam jest dobrobyt, więc popełniają to samobójstwo. Tylko, że ten dobrobyt to już w małym stopni pochodzi z pracy, a do tego jeszcze jest na dopalaczu taniego zasilanie w energię – które chyba właśnie się kończy. Benzyna przy pompie może 20, a może 50 zł/litr. Nie do wyobrażenia? No na razie mamy 65% ropy od Kacapa. A tak znowu wielu alternatywnych dostawców w okolicy nie ma, a ci co są to są drodzy, no i jeszcze transport dochodzi – bo od sowieta to ciągniemy starą rurą – chyba „przyjaźni” jeszcze.

    Proszę mnie źle nie zrozumieć – uważam, że uchodźców należało przyjąć, popieram działa rządu, i myślę, że jakoś z tym ludźmi sobie życie ułożymy. Upadek Ukrainy to dla nas katastrofa – to jasne. Ale co możemy zrobić? I jeszcze nie oberwać?

  30. Czyli jednym słowem co? JudeoUkraina z połowy obszaru obecnej Ukrainy?”

    Wydaje mi się, że to jakiś fejk. Na razie Judejczycy biją bo mordach swoich semickich braci w każdej wojnie. Wiem, że demografia – ale czy nie lepiej w takim razie okupować jakiś kawałek Stanów? Maja tam przecież silna reprezentację w każdym liczącym się obszarze.

    Chyba w sprawie tej wojny to generalnie Judejczycy są dość mocno podzieleni.

  31. Putin tę firmę założył, wczoraj się wyjaśniło

  32. W Hiszpanii, w 36 był taki czerwony dowódca, który kazał palić zwłoki i przenośny piec krematoryjny woził ze sobą

  33. Nie rozumiesz, że gra idzie o wszystko. Że Miedwiediew opowiadając o imperium od Lizbony po Władywostok zdemaskował Niemców…prawda? Nie rozumiesz, że Ukraina nie może przegrać, bo wtedy te krematoria wjadą do nas, z jednej i z drugiej strony

  34. Nie, nie będę czekał. Sam cię wyrzucę

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.