maj 122023
 

Proszę Państwa, tak jak zapowiedziałem to dziś z rana 25 maja, w czwartek, o godzinie 18.00, w pałacu w Ojrzanowie pomiędzy Grodziskiem a Tarczynem, odbędzie się mój wieczór autorski. Będę mówił o mojej ostaniej książce, zatytułowanej „Krucjata dziecięca”. Razem zaś będziemy się zastanawiać nad tym, czy mechanizmy, które doprowadziły to tego straszliwego wydarzenia, mogą być uruchomione także dzisiaj. Wszystkie książki będą dostępne w cenie promocyjnej. Dojazd do Ojrzanowa jest łatwy, trzeba jechać S8 i skręcić na Żelechów. Zresztą każdy ma GPS, z trafieniem nie będzie kłopotu.

W dniach 1-2 lipca odbędą się, już drugi raz „Targi książki i sztuki” w Grodzisku Mazowieckim. Targi odbywać się będą w Mediatece, prócz mnie będą tam na pewno Agnieszka Słodkowska i Hubert Czajkowski, a także Tomasz Bereźnicki, a także pracownia oprawy obrazów „Sztuka cięcia” z Częstochowy.

O terminach i lokalizacji innych imprez będę informował na bieżąco.

 

  4 komentarze do “Wieczór autorski i targi”

  1. Z chęcią posłuchałbym, o co chodziło w tych krucjatach i jakie były ich skutki. Dzisiaj premier Mateusz Morawiecki zaapelował do ministra sprawiedliwości, aby podwyższyć kary dla osób, które krzywdzą dzieci aż do kary najwyższej, czyli ząb za ząb. Premierowi wtórowała pani Marlena Maląg.

    W kontekście tematu podejścia do dzieci, które może skutkować zaniedbaniem lub krzywdą, istnieje bardzo prosty test, który określa stosunek do dzieci. Jest nim wysokość zamontowania lustra w łazience.

    W pałacu w Ojrzanowie lustra w łazienkach przy umywalkach w apartamentach hotelowych są zamontowane na średniej wysokości, ale już lustra przy wannach do igraszek są zamontowane znacznie niżej. Czyli ktoś pomyślał, ale nie o dzieciach.

    Zdjęcia są dostępne na stronie internetowej pałacu. A jak z tym jest w waszych domach?

    I więcej nic nie muszę pytać. Upolitycznianie śmierci młodego chłopaka uważam za niesmaczne, a działania za spóźnione. System nie działa. Matki są świętymi krowami.

    Prawo w krajach zachodniej Europy bardziej chroni dzieci, niż w Polsce, ale czuję, że dorośli na Zachodzie nie mają takiego naturalnego, zdrowego podejścia do bezpieczeństwa dzieci, tylko jest to podporządkowanie się przepisom narzuconym przez państwo.

    W średniowieczu było o tyle lepiej, że państwo nie wtrącało się w wychowanie dzieci i rodzice mogli sami decydować.

  2. należy w związku tym niezwłocznie sprowadzić jakiś organ „ubermenschów „, jakaś komisja wenecka, aby tutaj papuasów nauczyć traktowania dzieci, najlepiej z Belgii jakiegoś prokuratora może najlepiej samego Marca Dutrouxa, przy okazji wszzystkich policjantów i urzędników którzy dbali wtedy o dzieci belgijskie….

  3. nie ma nic gorszego niż zakompleksieni Polacy i ich pouczanie w kierunku rodaków z pozycji zagranicznych. Patologia 500 plus, tak tak….

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.