lut 132017
 

Nie wiem czy pamiętacie oszczędny bardzo w środkach wyrazu film Kondratiuka pod tytułem „Big Bang”. Ja pamiętam. W zasadzie w filmie tym były dwa tylko szały: Cembrzyńska i Kłosowski. Pan Roman, który grał pastuszka, czy może nurka wsiowego, już nie pamiętam, wstał z krzesła i wygłosił taką przemowę, że ciarki mnie przeszły. Pani Iga zaś na koniec zadała pytanie, które dźwięczy mi w uszach do dziś – To kosmity u nas były? Naprawdę? Kosmity przyleciały….?

I ja Wam dzisiaj udowodnię, że nie tylko przyleciały, ale wcale nie zamierzają odlatywać. Zadomowiły się tu kosmity, zasiedziały i patrzo, co my se chcemy tu bez ich pomocy wybudować….

Wspomniałem wczoraj o tym konkursie, co go z wielkim hukiem minister Gliński ogłosił, na ten niby film Hollywoodzki, z szalonym rozmachem robiony. W swojej nieopisanej naiwności sądziłem, że wyniki wstępnego etapu tego konkursu jeszcze nie są ogłoszone i czekałem jak robotnik przez zakładami Scheiblera w Łodzi, żeby mi kto powiedział, czy jest robota na ten tydzień. I wiecie co się okazało? Moja koleżanka, zresztą z Łodzi, dała mi link do stron ministerialnych, gdzie jak byk stoi, że konkurs dawno rozstrzygnięty, pięciu mistrzów zostało wybranych i nagrodzonych stypendiami, nie wiadomo tylko, jakie są tematy ich prac. Pewnie tak fantastyczne, że nas, ludzi oczekujących z ciekawością na wynik, ujawnienie ich wyrwałoby z butów. Dlatego właśnie milczą i nic mówić nie chcą. No nic, myślę, zajrzę sobie na tę stronę i zobaczę kto wygrał. Nigdy nie zgadniecie czyje nazwisko jest na pierwszym miejscu. Pewnie myślicie, że Kondratiuka, a wcale nie, bo przecież Kondratiuk już od dawna w piachu leży, z Panem Bogiem a sam koniec pojednany. Otóż zwycięzcą konkursu na projekt scenariusza polskiego, holywoodzkiego filmu o trudnej, ale pełnej triumfów historii został Robert Gliński. Jeśli nie wiecie kto to jest Robert Gliński, to Wam powiem, to jest brat ministra kultury Piotra Glińskiego. Tego co się tłumaczył w telewizorze z nepotyzmu. Nazwisko jego brata, rektora Łódzkiej Szkoły Filmowej znajduje się na początku listy zwycięzców. Dalej też jest nieźle, kolejnym rauleatem, sorry, larueatem, sorry, laureatem jest Tomasz Kamiński. O tu jest jego filmografia…http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?osoba=1192695 Pozostaje się modlić, żeby jego scenariusz nie wygrał, ale nie wygra to jest jasne, bo kasą musi się podzielić minister z bratem. Kolejny laureat to niejaki Tomasz Klimala, jego największym osiągnięciem jest scenariusz i współpraca reżyserska przy filmie fabularnym zatytułowanym „Bezrybie”. Przysięgam, że tego nie wymyśliłem…Tak tam jest napisane – Bezrybie….To całe jury powinno chyba wynająć na pół etatu pułkownika Wrońskiego, żeby zajął się rozpracowywaniem operacyjnym tak zwanych okoliczności brzegowych, szczególnie zaś tych wywołujących efekt komiczny. Może wtedy jakoś to Hollywood pobudujemy….Idźmy dalej. Kolejny laureat to Marek Ławrynowicz. On na pewno jest z kimś spokrewniony, ale nie chce mi się nawet sprawdzać z kim. Wystarczy, że doszedłem do jego największego osiągnięcia. Gość napisał scenariusz do 30 odcinków serialu „Daleko od noszy”. Moim zdaniem to wystarczy. Ostatnie nazwisko na liście może niektórych zaskoczyć, bo jest to nazwisko Joanny Siedleckiej. Nie wiem jak wy, ale ja stawiam, że przy polskiej produkcji holywoodzkiej współpracować będą Robert Gliński i Joanna Siedlecka. Film zaś będzie opowiadał o „Solidarności”, ale tej prawdziwej, bez Wałęsy. Jeśli ktoś się cieszy z tego powodu, to znaczy, że ma źle w głowie. Zarówno twórczość Siedleckiej, jak i tego całego Kamińskiego wskazuje nam jawnie jakie są priorytety projektu. Jeśli zaś dołożymy do tego warsztat Roberta Glińskiego, reżysera takich niezapomnianych obrazów, jak „Cześć Tereska” czy hollywoodzkiej wersji „Kamieni na szaniec”, nic już nie musimy dodawać. Moglibyśmy milczeć, albo po prostu wyjść, ale nie mamy właściwie gdzie się usunąć. To oni są na naszej planecie, a nie my na ich. Musimy tu stać i gapić się na tych kosmitów bez nadziei, że kiedykolwiek odlecą.

Kiedy szydziłem ostatni raz z tego projektu, skupiłem się na jurorach, którzy prezentują się dokładnie tak samo jak konsylium lekarzy wojskowych w cesarsko-królewskim domu wariatów, który w swoim filmie o dezerterach pokazał Lech Majewski. Patrzą z tym samym zaciekawieniem, są tak samo bezradni, tak samo nic od nich nie zależy i tak samo jak tamci chcą tylko wziąć swoją gażę i iść do domu. Najgłupiej ze wszystkich konsyliarzy filmowych wygląda rzecz jasna Mateusz Werner, który dopisał sobie przed nazwiskiem literki dr. Po co? Nikt nie wie. Pewnie dla dodania powagi. No, ale jak to mówi stare przysłowie – na bezrybiu, panie, i Werner może być doktorem.

Prócz Wernera, wśród jurorów znajduje się także Piotr Gociek, „nasz” człowiek od kultury, który występuje w telewizji w programie o książkach. Program ten jest znacznie ciekawszy niż program wszystkich występujących obecnie w Polsce grup kabaretowych. Zaczyna się od występu jakiejś długowłosej studentki, która mówi – czytam książki, bo poszerzają moją wyobraźnię. Potem zaś jest to co zwykle, czyli prowadzący gada ze swoimi kolegami. Całość pomyślana jest tak, że Gociek przedstawia profanom, w tym młodym dziewczynom, ludzi z Parnasu.

Mili państwo – zwracam się do jurorów i ich środowiska – nie macie tyle siły, żeby wykreować w Polsce jakiś realny Parnas, a poza tym zabieracie się do tego od dupy strony. Przed wojną Parnas tworzyli ludzie w jakiś tam sposób utalentowani. Teraz jest dokładnie na odwrót, a wy swoim postępowaniem, czyli uporczywym zaprzeczaniem temu, że talenty istnieją, zaprzeczacie tym samym istnieniu Pana Boga. I za to zostaniecie ukarani. To jest dla mnie jasne jak słońce. Ja zaś piszę to wszystko, bo kiedy Pan Bóg zacznie wymierzać kary, może wziąć ciut za mocny zamach i oberwą niewinni. Wściekłość jego będzie wielka, to wiem z pewnością. Dlatego to piszę, żeby jasno wyrazić swój sprzeciw. Ja, ani nikt z obecnych tu osób, nie mamy nic wspólnego z tym przedstawieniem Panie Boże, pamiętaj o tym w godzinie zemsty. Parnas, na którym wylądowali kosmici, omijamy z daleka.

Żeby zakończyć ten przykry temat powiem jeszcze tylko, że w swojej nieopisanej łaskawości pan Robert Gliński, brat ministra, zrzekł się wyznaczonego za zwycięstwo stypendium. Nie będzie więc żerował na naszej krwawicy. Tym razem będziemy go musieli tylko podziwiać. To tyle w kwestii żartów. Teraz trochę poważniej. Oto napisał do mnie znajomy list dający się streścić w słowach – cały biznes w Polsce jest opanowany przez służby. I tu w zasadzie powinienem postawić trzy kropki. No, ale nie postawię, bo wiem jakie są okoliczności realne i zacznę tak jak to nas zawsze poucza Stanisław Michalkiewicz. Zacznę tak, jak powinien być napisany solidny donos – Szanowny Panie Gestapo…Szanowne Tajne Służby…jak Wam przyjdzie ochota przejąć moją księgarnię, blog i co tam jeszcze, to najpierw zadzwońcie do skarbówki w Grodzisku i poproście o dane z naszych PiT-ów. Potem się zastanówcie, czy koledzy przy wódce nie będą z Was za bardzo szydzić. Jeśli zaś będziecie się dalej upierać, to ja Wam chętnie oddam tę moją pracę. I tak się przecież pod tym nie podpiszecie. I tak na tym nie zarobicie. Ja zaś zacznę wszystko od nowa i nadal będę szczęśliwy. To bowiem, czym się bawicie, nie ma w dyscyplinie, którą tu uprawiamy żadnego znaczenia. Tak samo jak nie ma znaczenia dla nas, ani dla nikogo film, który wyprodukują bracia Glińscy. Nawet budżet tego filmu jest nieważny. O co innego chodzi. O to mianowicie, by starszy Gliński, z poziomu ministerialnego zadekretował, że jego brat obdarzony jest iskrą bożą, czyli talentem. A to jak wiecie, taka próba, nosi swoją nazwę. Jest to bluźnierstwo i ono spotka się ze stosowną reakcją. Może i was też obryzga, jak staniecie za blisko…lepiej się odsunąć.
Teraz do czytelników – pomyślcie jeszcze o tym, że oni do tego wszystkiego wciągnęli Jarosława Kaczyńskiego, który już na początku kadencji tupnął nogą i powiedział, że jak tu nam zrobią to Hollywood, to dopiero narody świata zobaczą, czym jest Polska.

Czekajmy w spokoju, pierwszy etap hańby za nimi. Nie ujawnili nawet tytułów projektów. 17 sierpnia ma być ogłoszony zwycięzca. Oby PiS miał jeszcze wtedy władzę.

A tutaj proszę – zajawka nowej edycji Bytomskich Targów Książki „Rozetta”.

https://www.youtube.com/watch?v=W-ijzjo1XjE

Przypominam także, że w sprzedaży mamy już II tom wspomnień Hipolita Korwin Milewskiego

Teraz ogłoszenia

Nasze książki, prócz Tarabuka, księgarni Przy Agorze i sklepu FOTO MAG dostępne będą w księgarni przy ul. Wiejskiej 14 w Warszawie, a także w antykwariacie Tradovium w Krakowie przy ul. Nuszkiewicza 3 lok.3/III oraz w księgarni Odkrywcy w Łodzi przy ul. Narutowicza 46. Komiksy zaś są cały czas do kupienia w sklepie przy ul przy ul. Przybyszewskiego 71 , także w Krakowie. Zostawiam Wam także link do elektronicznego indeksu naszych publikacji, który stworzył dla nas Pan Marek Natusiewicz. Prace są już ukończone i w indeksie są wszystkie nazwiska z naszych publikacji. Oto link:

http://www.natusiewicz.pl/coryllus/

Wszystkim serdecznie dziękuję za wsparcie naszego projektu komiksowego, który mam nadzieję, zostanie wydany już jesienią tego roku. Będzie to wielki album poświęcony spaleniu Rzymu w roku 1527. Do tej pory udało się nam zebrać ponad połowę środków potrzebnych na produkcję. Dziękuję wszystkim jeszcze raz za poświęcenie i wsparcie naszej sprawy.

Mam nadzieję, że do marca uda nam się zebrać całość. Oto numer konta

41 1140 2004 0000 3202 7656 6218

i adres pay pala gabrielmaciejewski@wp.pl

  407 komentarzy do “Wy nic nie wiecie, a u nas będzie Hollywood!”

  1. to jest Polska właśnie, w całej krasie – bezwstyd, pogarda wobec innych, i poczucie bezkarności, … i niestety koniec będzie żałosny i dostana w d..ę a syfa niekoniecznie od siostry; ad mitologizowania służb – ani to służby ani agentury;- po prostu gromady cwaniaczków powiązanych relacjami międzyinstytucjonalnymi i towarzysko-środowiskowymi z jednym wytyczonym celem – wyścig po cudzą kasę

  2. Tu na szczęście żadnej kasy nie ma

  3. urokliwe jest najbardziej to, że oni wierzą, ze ktokolwiek sie nimi przejmuje lub że ukłony/pokłony przed nimi to wyraz szacunku i estymy – do nich nie dociera, że są truchłem kiepskiej wartości na scenie, na ktorą ich zagoniono dyskontując najprostsze oddziaływania typu: kasa, splendor, sława, poklask; nic się nie zmieniło – patrzymy na nich jak na pospolitych złodzieji, nawet nie z politowaniem w oczach

  4. no to śpij spokojnie i pisz swoje, ale pamietaj też o ludzkich emocjach – wtedy nie o kasę chodzi

  5. O czyich konkretnie emocjach mam pamiętać? Ministra Glińskiego?

  6. środowiskowych, też tego tam jw;- to są ludzie mściwi, bo tego uczy ich sprawowanie władzy [jakiejkolwiek], ale na pocieszenie powiem pieprz ich ich emocje/nastroje/..

  7. Będzie u nas Hollywood? Znaczy się,wracają?

  8. ale nie o tych chyba chodzi, z tym powrotem?

  9. Można powiedzieć, że jesteś, drogi Coryllusie, w klasie okrętów niezatapialnych (w tym co robisz) – oddam to co będziecie chcieli mi zabrać i zacznę swoje od początku. To bardzo rzadka cecha, wręcz unikalna. Przypomnę, że w podobny sposób JK zgasił bunt na pokładzie PiS po przegranych wyborach prezydenckich. Powiedział jedynie, że może odejść ale natychmiast założy nową partię. I to wystarczyło. Dowodów nie trzeba daleko szukać. Wystarczy wejść na s24 i sprawdzić ile wczoraj było komentów na Twoim blogu.

  10. jedno zjawisko też jest w tym eksponowane [to co podkreślasz i co my także potwierdzamy] tj. sposoby podejmowania decyzji i ich oznajmianie, tutaj już się nikt nie pieprzy zabawami w: procedury, przyzwoitość, etykę, …; państwo to ja – taka doktryna a reszta frajerów ma klaskać i czekać na pociąg do holly/bollywood i wydłubać oszczędności na bilet

  11. Ministrowi Glińskiemu dzięki!
    Oczyma wyobraźni widzę.
     Jadę drogą, a tam w oddali majaczy napis Hollywood, myślę sobie fabryka snów normalnie, i to w tem kraju nad Wisłą. 
     
    Ale co to podjeżdżam bliżej a tu dykta podparta kołkami 🙁

  12. sprawdziłem: dwa; no comment

  13. z naklejkami od komornika zajęte na poczet …

  14. Nie mogli, bo to ptaki nieloty; dla niezorientowanych np. kiwi (nie mylić z aktinidią).

  15. Wszystko jest w łapskach służb. I to ponadnarodowych. Mówię to wszystkim którzy biorą się za biznes od ponad 20 lat. Po przekroczeniu pewnego pułapu /finansowego, zasięgu odbioru itp../ nie ma siły – następuje przejęcie ale rozwalenie. Pan jeszcze tego poziomu nie osiągnął, dlatego jest spokój. Ta Pana dzisiejsza deklaracja jest całkiem na miejscu i uzasadniona.

    Robić dużo szumu wokół siebie. Głośno krzyczeć, że jest się przygotowanym na wszelkie ewentualności. Tak mnie kiedyś pouczał pewien prokurator kiedy byłam nachodzona przez bandziorów.

  16. cytat „Potem się zastanówcie, czy koledzy przy wódce nie będą z Was za bardzo szydzić.” – jest to jedna z metod rozbijania środowiskowych monolitów, tj. takie rozgrywanie relacji [formalno-prawne] aby wytypowanego delikwenta nawet na wódke już w jego środowisku nie zapraszano i aby jak idzie korytarzem to śmiech dochodził nawet od sekretarek – i to działa, poważnie

  17. Zostawmy te służby, zajmijmy się Glińskim

  18. Może to jest scenariusz na hollywoodzką produkcję dla reżysera Glińskiego:

    http://www.tvp.info/29044857/skok-jak-z-mission-impossible-skradziono-min-o-obrotach-cial-niebieskich-kopernika

    W filmie byłoby, że minister Gliński zamiast kupować na aukcji w Londynie (jak to było parę tygodni temu), zjeżdża na linie i odzyskuje z rąk okrutnych „antykwariuszy” cenne polskie rękopisy/starodruki – zanim „antykwariusze”, przerzucą je z jednej dziupli do drugiej…

  19. Myślałem, że porozmawiamy o scenariuszach…

  20. kiedyś tutaj wspomniałem jak to w praktyce wygląda ze składaniem propozycji np. przejęcia/łapówki/.. ” a bo Pan ma dużo pieniędzy a my mało zarabiamy”

  21. Nie, to się nie nadaje. Scenariusz będzie o bohaterskiej postawie intelektualistów wobec reżimu komunistycznego i o tradycji lewicowej przeniesionej do naszych czasów przez cichych bohaterów.

  22. ja robię w scenariuszach ale do trochę innej zabawy, i jak widać jest koherencja

  23. wyselekcjonowani intelektualni męczennicy komunistycznego systemu i z rodzinnymi tradycjami i cisi z najcichszych – to ma być przesłaniem? to otwieramy galerię: AMichnik, ….

  24. Zastanawiam się często, dlaczego Kaczyński pozwala na obsadzanie ważnych funkcji w państwie miernotami albo szkodnikami!? Czemu albo komu ma to służyć? Czyżby nie miał rzeczywistego wpływu na politykę kadrową ? A może dopóki nie oczyści przedpola /wymiar obecnej niesprawiedliwości/ wykorzystuje tych do odrzutu?  Moim zdaniem gorszy bedzie odbiór i efekt  wizerunkowy. Zgoda na ośmieszanie przez Macierewicza, promującego zwykłych gnoi.  To jest katastrofa.

  25. Do składania tego typu propozycji służa osobnicy z prywatnych agencji ochrony. Tych z wyższej półki załatwiają urzedy skarbowe.

  26. Zamurowało mnie, gdy przeczytałem sobie jedno opowiadanie pana Marka ŁAWRYNOWICZA, który należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Istnieje strona internetowa http://sppwarszawa.pl/ w której czeluściach kryje się /marek-lawrynowicz/ (ur. 11 sierpnia 1950) – polski pisarz, autor słuchowisk radiowych, scenarzysta filmowy i poeta, itd.  Dość tych wikipedycznych danych. Przejdźmy do tego jego opowiadania.

     

    Wujek Gógel, nastawiony u mnie na angielszczyznę, wyrzucił robotnika Grzegorka z kolei Warszawa-Wschodnia. Nie mam siły się z tego śmiać. To nie jest dobre opowiadanie Sci-Fi. To nie jest dobra proza, zawierająca socjologiczne portrety robotników. Może dlatego, że znam kolejarzy, bo się wśród nich wychowałem, to najmniejszego respektu nie wykrzeszę z tekstu opowiadania „Grzegorek pisze list do Prezydenta”. Link? Tutaj: https://catapult.co/stories/the-baby-carriage

     

    Pewnie jest też gdzieś polska wersja, nie chce mi się jej szukać. Brr, jeszcze się trzęsę.

  27. Wyniki konkursu scenariuszowego
    … Wyniki konkursscenariuszowego. …… Pięciu autorów treatmentów zostało laureatami konkursu stypendialnego na stworzenie scenariusza filmu fabularnego z zakresu historii Polski. …… zł brutto z przeznaczeniem na stworzenie, w oparciu o przedstawiony wcześniej zarys, pełnego scenariusza filmu. …… c pod uwagę wysoki poziom większości z 47 rozpatrywanych w II etapie konkursu zarysów scenariuszy, ich walory historyczne i literackie, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. …… Termin napisania pełnych scenariuszy filmu fabularnego z zakresu historii Polski upłynie 31 sierpnia 2017 r. …… Ogłoszony w lipcu ubiegłego roku przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pierwszy otwarty konkurs stypendialny na stworzenie scenariuszy obrazuj� …… zane z konkursem) wpływaj� …… liczne zapytania i zgłoszenia projektów scenariuszy o tematyce historycznej. …… zku z tym MKiDN rozważy projekt ogłoszenia II edycji konkursscenariuszowego na rok 2017/2018. …

    dnia 31-01-2017

  28. dzięki za tą wyższą półkę

  29. Pan Ławrynowicz był kaowcem…to w zasadzie wystarczy…był też redaktorem naczelnym literackiego kwartalnika „Wyspa”, o którym coś tam słyszałem. I nie ma o czym gadać.

  30. i to by było na tyle, cdn:
    Laureaci otrzymają stypendia w wysokości 50 tys. zł brutto z przeznaczeniem na stworzenie, w oparciu o przedstawiony wcześniej zarys, pełnego scenariusza filmu. (Robert Gliński, tak jak przy kwalifikacji do I etapu, również teraz zrezygnował z odebrania stypendium).
    Biorąc pod uwagę wysoki poziom większości z 47 rozpatrywanych w II etapie konkursu zarysów scenariuszy, ich walory historyczne i literackie, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński postanowił przyznać dodatkowo trzy stypendia w wysokości 25 tys. zł brutto. Otrzymują je: Klaudiusz Kuś, Magdalena Merk i Mirosław Orzechowski.

  31. I ta niezależna audycja radiowa „Szkiełko i oko”…

  32. A kto to jest Gliński/minister/?Jego nawet nie można nazwać propagandystą. Partyjny kołek próbujący  w zdewastowanym państwie ustawiać na intratnych posadach, funkcjach – członków swojej rodziny. Toż on wstydu nie ma. Żeby chociaż w tle, dla przyzwoitości postawił kogoś godnego, zdolnego. Jak to miernota – miernotami się otacza. Jak zwykle – tu nie chodzi o dobre scenariusze ale o przewał kasy przez wyznaczone słupy. W dalszej kolejności podział kasy obowiązkowy.

  33. Tu jest krótki życiorys pana Kusia

     

    Jest absolwentem dziennikarstwa i europeistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pracował jako szef działu informacji w dwutygodniku, barman, kelner, odlewniczy, specjalista ds. PR, tłumacz, pracownik fizyczny na budowie, pomocnik murarza, copy writer, kitchen porter. Obecnie dziennikarz TVN. Jak sam mówi, w przyszłości ma zamiar założyć na południu Hiszpanii winnice i do końca życia bujać się w fotelu, produkować obrzydliwie drogie, wytrawne, czerwone wino, pić je i wygrzewać się w słońcu. Wszyscy od lat mówią na niego „Klara”.

    Oni są niesamowici w tym parciu na autentyzm. Ławrynowicz był:  kaowcem, bibliotekarzem, a także młodszym betoniarzem, robotnikiem terenowym czy cukiernikiem.

    A Kuś: barman, kelner, odlewniczy, specjalista ds. PR, tłumacz, pracownik fizyczny na budowie, pomocnik murarza, copy writer, kitchen porter

    Człowiek to czyta i nie może się nadziwić jak św. Piotrowi udało się tyle czasu wytrwać w zawodzie rybaka…

  34. obejrzyjcie sobie te postacie w googlach; ja rozumowo wysiadam przy tych karierach

  35. Polecam zapoznac sie z filmem pt: Swinki Roberta Glinskiego. Wlosy staja dęba co ten Pan kreci…

  36. Dobrze, że też miałem epizod na budowie, jak przyjdzie do dotacji to będę robił za robotnika 😀

  37. to już są realia o końcu cywilizacji, i nie ma jaj, żadne tam fantazmaty/..

  38. no i nadchodzi, ja p..ę

  39. Tak, to on. Wice-Giertych a wcześniej ZCHN. Więcej już nie trzeba. Całe zło które opanowało tzw. prawicę, wywodzi się z ZCH. Jestem na nich uczulona.

  40. to już nawet nie są rzewne jaja, to coś więcej – kto idzie po flaszkę? bo na trzeźwo tego się nie da pojąć

  41. Jak wrócą lepsze czasy to dzieci załapią punkty zdając na wyższe uczelnie. Ciężka praca, zawsze popłaca.

  42. Poza cala beznadzieja opisywanych spraw, przecudnie, bardzo obrazowo i dowcipnie Pan pisze. Co zdanie, to perełka. I duza porcja śmiechu:)

    Ośmielę się twierdzić, ze w filmie Big Bang jest trochę więcej szałów, np.pani Zofia Merle i jej bezzębny mąż Ludwik Benoit.

    A tu pani Iga:

    https://youtu.be/1UZ69hKnjgs?t=4444

  43. tylko śmiech nam pozostał, na stypendia się nie załapiemy

  44. Dla mnie miarą „sukcesu” rządzących Polską, czy raczej nią zarządzający, a teraz już wiadomo, że nie ma znaczenia, czy to czerwoni, czy biali, niech będzie to, że mój kontakt z polską kulturą na obczyźnie jest tylko i wyłącznie na tym blogu i wszystkim, co wokół niego.

    Pisałem o tym wielokrotnie na salon24 i będę powtarzał. Przez te wszystkie lata tutaj, nawet ani razu nie byłem w jakimkolwiek polonijnym środowisku, a po ostatnich rewelacjach z pomnikiem wolynskim, którego twórcy i sponsorzy, to amerykańska Polonia, mogę podziękować Panu Bogu, że od tego środowiska kazał mi się trzymać z daleka, choć do Londynu mam rzut beretem.

  45. Prosze sobie obejrzec ten Big Bang, i wespol z pania Iga ze dwa kielichy wychylić, bo faktycznie na trzezwo tego sie nie da pojac.

  46. jeszcze mamy szanse, pisarze do piór,…

    Ogłoszony w lipcu ubiegłego roku przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pierwszy otwarty konkurs stypendialny na stworzenie scenariuszy obrazujących historię Polski spotkał się z dużym zainteresowaniem i licznym udziałem autorów (856 zgłoszeń). Do ministerstwa kultury, a także do Narodowego Centrum Kultury (prowadzącego czynności związane z konkursem) wpływają liczne zapytania i zgłoszenia projektów scenariuszy o tematyce historycznej. W związku z tym MKiDN rozważy projekt ogłoszenia II edycji konkursu scenariuszowego na rok 2017/2018.

  47. Wracając do organizatora konkursu, to jeszcze był figurantem w tzw. rządzie technicznym i już wtedy nie pozostawił żadnych złudzeń co do swojej osoby i intencji. Był to rok 2013.

    https://www.youtube.com/watch?v=raA3Dlr5U7g

  48. Po co rozmawiać o cudzych scenariuszach? Do tego wygenerowanych po linii rodzinno-partyjno-kastowych powiązań?

    Ogłoś Coryllusie własny konkurs na scenariusz! Zawiesisz potem te poprawne u siebie na stronie, a my komentatorzy wybierzemy ten najlepszy. Będzie zabawa, będzie ruch. Nagrodą niech będzie np wydanie powieści opartej na tym scenariuszu.

  49. II garnitur władzy się wkurzył. W następnym roku przejdzie córka Wajdy na pierwszym miejscu

  50. były konkursy … to nie jest fizyka jądrowa znaleźć o tym informacje na górze strony głównej

  51. Zgłosiło się 856 kandydatów. Czyli ta pocieszna grupka wstępnie wybranych to same wisienki na torcie. Najlepsi z najlepszych. Szczyty Olimpu krajowego. Niesamowite.

  52. Czy już ci mówiłem, że nie rozumiesz o czym my tu gadamy?

  53. ..”niech żyją młode żądze dopóki są pieniądze..” u min.Glińskiego

  54. Wiele razy. Ale nie popadam w depresję z tego powodu, kiedyś w końcu mi się uda zrozumieć 🙂

  55. No nie, prezesa Kluskę przycisnęli bo te strumienie finansowe inaczej miały biegać, no ale odszkodowanie biznesmen dostał.  Może i nie wysokie to odszkodowanie, może te 5 tys zł za zniszczenie wielomilionowego biznesu, ma wydźwięk wyłącznie szydery, ale  … jest jak jest.

    Jakie służby taki gest.

  56. Wyobraziłem sobie właśnie że w ten sposób by wybierano scenariusz do „Szeregowca Ryana”

  57. … Jak sam mówi, w przyszłości ma zamiar założyć na południu Hiszpanii winnice i do końca życia bujać się w fotelu, produkować obrzydliwie drogie, wytrawne, czerwone wino, pić je i wygrzewać się w słońcu … 

    On tak na poważnie? Serio !!! Nawet na winach się nie zna. Aby wyprodukować wino, które może zacząć walczyć, by być rozpoznawalną marką, potrzebuje wyhodować krzewy winne, które będą miały minimum 25 lat. Pierwsze wino, którym ewentualnie można poczęstować sąsiadów przy grillu robi się najwcześniej z gron zebranych z ośmioletnich krzewów. Te bajecznie drogie wino to może jego wnuki będą sprzedawały jako owoc ciężkiej pracy trzech pokoleń. W bujanym fotelu tego zrobić się nie da, eh!

  58. tak się zastanawiam, co powinno być przesłaniem takiego scenariusza; jednostkowa i autentyczna historia, wytypowane środowisko do analizy zachowań i oceny, przestroga-ostrzeżenie, … czy może komedia tj. jaja na wszystko dookoła i z agentami w tle

  59. Tak, z pewnością…i oni też myślą, że zrobią Ryana, bo kto, jak nie brat ministra może się podjąć takiego zadania…

  60. Te zamknięte dawno konkursy to był pierwszy mój kontakt ze stroną Coryllusa 🙂

  61. Przepraszam, mozna prosic o link do listy tych rauleatow, coby sobie ich przejrzec?

  62. ale bujać nas dlaczego nie?

  63. Oni muszą tak opowiadać, żeby mieć poczucie przynależności do elity.

  64. Bogacz ewangeliczny jak malowanie. Oni właśnie tak się zachowują, a gdy przegrają, będą żywić pretensje do wszystkich dookoła, opowiadać, że winne są WSI czy inny gang. Przy tym wszystkim sami obnażają własną nędzę. Lepszego dowodu niż „Bezrybie” nie potrzeba.

    Mam pomysł na scenariusz: głównym bohaterem filmu fabularnego powinien być święty Zygmunt Szczęsny Feliński, dobra postać na załagodzenie konfliktu rosyjsko-polskiego. Ale wątpliwe, by nasi bogacze ewangeliczni ministerialni oraz krewni i znajomi królika zrozumieli, o co w tym chodzi.

    Mała uwaga: „C.K. Dezerterów” nakręcił Janusz Majewski. Lech Majewski nakręcił rozmaite filmy o wielce udziwnionej tematyce.

    Jeśli chodzi o sukces, oto do Polski wchodzi indyjski kanał telewizyjny Bollywood HD. A może jakiś polski kanał telewizyjny wejdzie do Indii? Mam, Rozetta TV:-). Będą w nim nadawane między innymi wypasiony serial biograficzny o Hipolicie Korwin-Milewskim i równie wypasiony serial historyczny o walce lisowczyków z Kompanią Moskiewską w okolicach Archangielska huehuehue.

  65. Przesłaniem takiego scenariusza powinno być dopasowanie go do istniejących warunków dystrybucji. To znaczy trzeba zrobić taki film, żeby wszyscy chcieli go kupić. Oni zaś zrobią taki, że wszyscy będą go omijać jak śmierdzącego śledzia. Nie mają wpływu na dystrybucję i to się okaże już pierwszego dnia po premierze

  66. jeden jest wyżej i tam też są inne

  67. no to trzeba zacząć od analizy warunków i realiów dystrybucji; w zasadzie zarys tego obszaru działalności jest nie tyle nawet nie znany ile nie jest uświadomione jego istnienie – dla mas i dla częsci z nas

  68. Oni zmienią polskie kino! Przedstawiamy 12 najlepszych (cz. 5)

    Cytaty:

    Przypomnijmy, że na konkurs została przysłana rekordowa ilość – 287 prac.

    Finaliści Konkursu Script Pro 2013 otrzymają stypendia ufundowane przez Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz będą mieli zapewnione konsultacje scenariuszowe prowadzone przez konsultantów scenariuszowych ze Szkoły Wajdy i Wajda Studio.Script Pro, który już po raz trzeci organizowany jest pod tą nazwą, stanowi kontynuację konkursu Hartley-Merrill. 

    Wśród nagrodzonych jest i nasz pan Kuś. I data: 2013. Jest też zdjęcie głowy pana Kusia, jak leży w wannie, otoczony pianą.

    Zaciekawiło mnie, co to jest ten Hartley Merrill – może to są to osławione służby?

    Cytat z Wiki:

    Konkurs scenariuszowy Hartley-Merrill – jeden z najbardziej znanych konkursów scenariuszowych na świecie organizowany od 1989 roku, początkowo skierowany tylko na teren byłego ZSRR, obecnie organizowany w 21 krajach. Polska edycja jest organizowana od 1992 roku. W 2010 organizatorzy międzynarodowi zadecydowali o jego zakończeniu, jednak w Polsce kontynuowany jest pod zmienioną nazwą Script Pro.
    Pomysłodawcami konkursu byli Ted Hartley, prezes RKO Radio Pictures, i jego żona Dina Merrill.

    Czyli Hollywood i to nie pierwsza liga.”Jeden z najbardziej znanych konkursów scenariuszowych” jest tak znany, że nie dorobił się, poza polską, hasła w Wiki. Najlepsze jest to:
    „skierowany na teren byłego ZSRR”.
    Kuś był badany przez Wyborczą, ale chyba nie przypadł do gustu:
    Ludzie, Kuś, Klaudiusz

    Ludzie różne rzeczy gadają, są ludzie i ludziska, przeróżne historie nam się zdarzają. Do takich porażających wniosków prowadzi lektura książki Klaudiusza Kusia, dzieła nagrodzonego w I edycji konkursu wydawnictwa Zielona Sowa na powieść lub zbiór opowiadań.
    Obawiam się, że jedyną zaletą utworu wyróżnionego grand prix jest właśnie to, że zdystansował ok. 270 innych prac nadesłanych na konkurs.

    Wychodzi na to, że w 2004 Wyborcza pogardziła Kusiem, ale on się nie poddał.
    Na Linked in podaje inne niż kelnerowanie doświadczenia, tzn. tylko wielkie i wypasione telewizje.
    Pan Kuś na LInked in
    Wykształcenie: Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja w Krakowie.

  69. oni chyba wszyscy muszą mieć taki film w CV, żeby móc błysnąć i przynależeć do tzw. „elity”  – film który jest  – nie wiem jak to nazwać – emanacją zwyrodnień jakich normalny człowiek nie jest w stanie wymyślić. Skąd oni to biorą? Z autopsji? Czy bezpośredniego natchnienia „tegoktóry…”

  70. On to kiedyś wyjasnił niemal jednoznacznie: poza miernotami i szkodnikami nie ma z czego wybierać.

  71. To standardowe marzenia ludzi żyjących z budżetu państwa. Dla nich życie „godne”, to po prostu życie na cudzy koszt.

  72. Kiedyś pisałeś o wpływowym człowieku, który chciał nam ufundować Luk Tryumfalny. Nic z tego nie wyszło bo właściciele przestrzeni publicznej „skazali nielzja”. Wziął więc ten nasz dobroczyńca i się obraził, albo coś w tym stylu bo słuch po nim zaginął. I tak sobie niedawo pomyślałem, że przecież nie samymi Łukami Tryumfalnymi żyje Polak i że gdyby np pan ten zasponsorował chociaż nagrody w konkursie scenariuszowym to mielibyśmy gotową bazę do dalszej ekspansji… i odkrytych parę świeżych talentów.

  73. jedno z wyjaśnień jest takie, że chce rozpętywać i  prowadzić wojny na wszystkich frontach naraz

    ale drugie , że taka przedłużająca się wojna , na to „kto – kogo” powoduje, iż wchodzi się w coraz to większa ilość  „kompromisów”.

    No i w efekcie te kompromisy kończą się na paru zmianach  kadrowych, które i tak będą wymiecione po następnych, tzw. wyborach.

  74. Ja poznałem tego pana, on jest na tyle przytomny, żeby niczego i nikomu tutaj nie sponsorować. Nic nie rozumiesz….

  75. Najważniejszą karierą, karierą, której przebieg powinni studiować wszyscy absolutnie, jest kariera państwa pruskiego. Ona została osiągnięta i utrwalona właśnie dzięki prowadzeniu wojny na wszystkich frontach

  76. To ja może powtórzę to, co już raz powiedziałem. Wystarczyłoby, żeby oni po linii politycznej – Szydło mogłaby poprosić swoją nową koleżankę May – załatwili, by któraś z kolejnej części Bonda działa się w Krakowie, lub w Przemyślu, żeby dziewczyną Bonda była piękna Polka i żeby Polacy tam byli pokazani jako fantastyczni ludzie. Przecież to jest do zrobienia. No a gdyby trzeba było komuś zapłacić, to by się to kupiło znacznie taniej.

  77. Ma Pani jakąś praktykę polityczną? Dobrej odpowiedzi na to pytanie może udzielić ktoś uczciwy z dużą praktyką polityczną. Bez praktyki zawsze to będą tylko bajeczki.

    A ponieważ polityka raczej selekcjonuje negatywnie, tej odpowiedzi raczej nie usłyszymy.

    W każdym razie nie spodziewam się po polskich politykach prawdziwego reprezentowania interesu społeczeństwa, bo to jest jedna wielka sprzeczność złożona z milionów mikrosprzeczności.

  78. tę  (…) półkę

  79. A co niby miałby robić po kierunku: europeistyka i balet(y)

  80. To ja także powtórzę – po stronie opozycji stoją media finansowane przez Niemców. Rząd ma do dyspozycji tylko tak zwanych „naszych”, którzy pobierają pieniądze z budżetu państwa. To jest, jak mawiają w Szwajcarii, ein kleiner bruder von Scheisse. Żeby coś osiągnąć w wymiarze realnym trzeba wejść w porozumienie z dużym, dobrym budżetem. Takim jak londyński. Oczywiście, że James Bond w Krakowie by załatwił sprawę. No, ale wtedy Gliński Robert nie zostałby ogłoszony polskim Tarantino, a do tego zmierzamy

  81. Czyli że jednak się obraził 🙂 Konkurs scenariuszowy można zorganizować w GB – wtedy nie potrzeba „niczego, nikomu tutaj”  Taki konkurs literacko-scenariuszowy jest tańszy od Łuku, a jego siła rażenia i spledor, jak się dobrze przemyśli sprawę, mogą być większe. No inwestycja ma większe szanse zarobić na następne.

  82. to oczywiste, bo  dzieci i wnuki  antenatów gorszego resortu również  muszą skonsumować  swoją część czulentu

  83. tok procesu kształcenia jest porywający, rolnikiem został aby mieć uprawnienia rolnicze [2015r.] studia podyplomowe; czyli gość wejdzie do ligi nabywców ziemi wg nowej ustawy, a do tego potrzebna kasa – co tłumaczy wiele

  84. Już przestań, bo cię wyrzucę. Okay.

  85. wygląda to jak wynik postępowania przetargowego o udzielenia zamówienia publicznego, gdzie  jedynym kryterium wyboru  było  zadeklarowanie  najniższej  ceny przez oferenta.

  86. Ma wszystkie asy w rękawie. Tylko dwóch brakuje – talentu i dojścia do realnej dystrybucji. Biedactwa.

  87. „To co wymyslacie na tym blogu to przechodzi ludzkie pojęcie. Robicie sobie jaja z poważnych spraw a jakiś minister to później przeczyta i zastosuje w realu i dopiero będzie płacz. Proszę nie idźmy tą drogą. Obiecali poważne projekty a nie bezrybie…”

    A na poważnie to nie wiem jak inaczej do tego podejść. Film o Roju to jednak wyznacza górny pułap. Brat ministra za darmo i pan Orzechowski za pełną stawkę. Jedyne co napawa nadzieją to poziom tej biedy który nie wygeneruje aż takich kosztów jak kino amerykańskie z wyższej półki. Trochu nas to musi kosztować ale może per saldo po wycince różnych think tanków i innego badziewia podpietego od lat pod budżet nie wyjdzie tak źle. No i może tacy twórcy jak np. A. Holland ze swoim nowym filmem będą mieli rok dwa przerwy w kręceniu. Zawsze coś. Dwa antyludzkie projekty mniej. Bagiński zrobił filmik o wojsku pt. „Sztuka spadania” wystarczy przebrać bohaterów w cywilne łachy i mamy filmik o dokonaniach ministerialnej kultury i sztuki. Tak dzisiejszej jak i wczorajszej.

  88. A u Morsztyna to kuś był poświęcony…

  89. licencjat dziennikarstwo 1999, mgr europeistyka 2002; rolnictwo 2015 – kim un jest?

  90. ja bym obstawiał, że to jakies wyimki z gier komputerowych oraz  azjatyckich produkcji wideo  klasy „C”

  91. Wiem, że Grzegorz Braun jest człowiekiem trudnym do współpracy. Jest zbyt wielkim indywidualistom. Ale…. Czy nie pokusił by się Pan na napisanie na podstawie Wspomnień Woyniłłowicza scenariusza – z dialogami opracowanymi  przez Brauna i zgłosić to do konkursu. Zrobić wokół tego sporo szumu medialnego. Przejdzie /w co śmiem wątpić/- w porządku. Jeżeli nie przejdzie tym większa poruta dla nich a na przyszłość jest gotowy scenariusz na film. Temat nie dość, że nieprzeciętnie interesujący to jak najbardziej, politycznie we właściwym kierunku. Tego tematu nikt nie ruszy, tej postaci nikt inny na ekran nie wyniesie. Niesamowita historia życia tego człowieka jest ze wszech miar godna takiego upamiętnienia. Za ten temat powinna się wziąć tylko bardzo dobra ekipa. Byle komu  tego tematu powierzyć nie wolno.

  92. Rauleaci, naturalnie, że rauleaci!

    Przeca mówiłam, że tam mysz się nie prześlizgnie.

    Mam wrażenie, że konkursy służą dodatkowo ewentualnemu podkradaniu pomysłów. Poza ukierunkowanym przewalaniom budżetów.

    No i ten bą tą: pan vicepremier i minister nie wie, iż nie wystarczy nie smarkać przez palce i jeździć za państwowe do METu, by być elitą. Całkowita i kolejna demaskacja tego pana od ustawienia żony i – jak się okazuje – brata. To gorzej, niż puszczanie bąków w tej MET. Top topów elity kulturalnej – czyli leżyser nie wie, iż w zadanej sytuacji NIE WYPADA pchać się do konkursu? Skąd są ci ludzie???

    I jeszcze nieśmiertelna fraza z Coryllusa /co to mu Jego nauczyciel powiedział względem tego Saudka/:

    ten tu wisi /czyli biało-czerwoni biorą paragoni/, a ci się… /konkursy, filmowcy/.

    Sorry, alem nie strzymała.

  93. oczywiście, miało być „nie chce rozpętywać …”

  94. Znaczy się,wracają?

    :)))

     

  95. Czyli wracamy do posiadania doktryny.

    Ale co począć, skoro  „nasi” mają za  doktrynę pragnienie, żeby ktoś z „Zachodu” ich wreszcie za coś w końcu pochwalił.  I na to ich starania są ukierunkowane.

  96. Człowiekiem, który podąża za zmianami…bohater naszych czasów…

  97. i trzeba mieć armaty

  98. Po co? Nie mam na to czasu, mam swoje projekty, które zostaną zapamiętane i przetrwają, w przeciwieństwie do ich projektów.

  99. To by było piękne ale przy takich 1-3 ustawkach w roku nie tylko Gliński by nie został Tarantinem ale można by spokojnie rozwiązać ministerstwo kultury i sztuki i za tą kasę  wynająć kilku cwaniaków, którzy by wciskali polski pozytywny przekaz w różne światowe projekty. A reszta niech walczy prywatnie na własny koszt.

  100. Tak, bardzo a propos – ten wisi, a ci się pie…ą

  101. Wystarczy liczna, dobrze przeszkolona piechota

  102. I pomyśl tylko, wystarczyłby jeden telefon do Teresy…

  103. no a dyplom baletmistrza  to pewnie dopiero w tym albo może następnym roku

  104. I to jest NAJWAŻNIEJSZA WIADOMOŚĆ co do ostatnich dokonań dobrej zmiany. W ogóle – co do ducha tej zmiany dobrej.

  105. „Mam wrażenie, że konkursy służą dodatkowo ewentualnemu podkradaniu pomysłów”

    Bynajmniej wcale nie  „dodatkowo”.

    To bardzo istotny cel.

    Bodaj  najważniejszy.

  106. Pyta Pan czy mam jakąś praktykę polityczną? Jakąś tam mam, chociaż na najniższych szczeblach struktur organizacyjnych. Z tego poziomu najlepiej widać, obserwować i wyciągać wnioski. Trwa to od 27 lat. Przedtem byłam tylko uważnym obserwatorem i to przydało mi się po 1989.

    Co do ostatniego zdania – w pełni się z nim zgadzam. Ja też niczego po nich nie oczekuje. Czasami z naiwnoscią dziecka rzucam pytania.

  107. Ach… o lisowczykach…. Moje marzenie.

  108. Już nie chciałam rozwijać, ale konkursy służą i do tego, by wiedzieć jakie tematy i jakich ludzi eliminować na wstępie co do narracji w kulturze.

    /Relacje z różnych gremiów konkursowych i stypendialnych ./

  109. „Jak się dowiadujemy bezpośrednią przyczyną złożenia dymisji było odcięcie funduszy na pracę Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów w Szczecinie.”

    Czyli rzad polski nie wspiera tej bazy? Za to premier Glinski pazurami i histerycznym glosikiem bronil sponsorowania z budzetu roznych szemranych organizacji.

    niezalezna.pl

  110. Najzabawniejsza w tej historii jest okoliczność, że oni, nawet gdyby wyrażali najszczersze chęci i postępowali uczciwie, pokażą swoją potworną nędzę, bo inaczej nie potrafią. Skoro nędza wypełnia im duszę, tęż nędzę z siebie wylewają.

    Nam trzeba skręcać w inną stronę, w stronę pogłębiania i poszerzania perspektywy, wzbogacania narracji o kolejne poziomy, by osiągać takie skutki:

    http://1.bp.blogspot.com/-l8Ya2_gKlZo/TfnzYieT2eI/AAAAAAAAAwQ/VOZGXbN4sJU/s1600/O.jpg

    https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/be/Concepci%C3%B3n_Virgen_Maria.jpg

  111. Podejrzewam, że jeśli chodzi o Szczecin (ale także Wrocław, Opole czy Gdańsk, żeby wymienić tylko  największe miasta) , „rząd polski” nie ma zbyt wiele do gadania.

  112. Coryllusie ty naprawdę wierzysz, po tym co sam nam zademonstrowałeś z angielskiej historii, że Londyn zrobiłby dobry film o Polakach, tak, żeby nam gdzieś w pięty nie poszło?

  113. Jeśli Pan Bóg pozwoli, powstaną serial ten i inne.

  114. Ale to jest instytucja zyjaca z darowizn, oglaszaja to na stronie. Rzad moglby wesprzec groszem, w koncu o sprawy panstwowe chodzi. Przynajmniej tak to sobie wyobrazalam.

    https://www.pbgot.pl/

  115. Tak tylko informacyjnie odnosnie propagandy ,World Press Foto otrzymalo zdjecie z zabojstwa rosyjskiego ambasada w Turcji

  116. Jakby im się zapłaciło, to by zrobili. W tej chwili to jest możliwe.

  117. To może syndyk trzyma łapę na budżetowej  kasie i nie pozwala

  118. No cóż, masz większe rozeznanie. Jakkolwiek sam pomysł co do Bonda mnie przekonuje, to ja bym się bał zasiadać z nimi do współpracy. Tyle razy nas przechytrzyli … zwłaszcza przy obecnej elicie politycznej. Twardowski ostatecznie na księżycu wylądował z diabłem się zadając a naszym politykom daleko do Twardowskiego, oj daleko!

  119. o 1 rzeczy autor zapomina – przecież „nasi” dobrze wiedzą, że grupa utalentowana oczytana i patrząca na nich z pogardą to kilka % – resztę walcuje się „kulturą” więc system działa i będzie działał szczególnie na tak okaleczonym historią „zasobie”. Działa tu prawo statystyki.

  120. A teraz przyjdzie saturn-9 i nam rokmini te numerki.

  121. Jak się będziesz następnym razem modlił opowiedz Bogu o prawie statystyki

  122. miał być premięr techniczny, a jest minister kurtury i braterstwa

    i do kogo nam wznosic oczy?

  123. Jeśli założymy, ze wszystko jest dziełem Boga i przebiega zgodnie z jego planem po co wolna wola ? Czy udało się coś komuś wymodlić? Być może ale dowodu na to nie ma –  działanie matematyki/statystki jest powszechnie znane i wykorzystywane z pozytywnym skutkiem. Stąd skuteczność „naszych” – nikt tam efektów nie osiąga modlitwą. 😉

  124. Jesteś pewien? A o wolnej woli pogadaj z mniszyskiem, o jest specjalistą w tych kwestiach

  125. Żeby zrobić dobry film o Polakach, to – poza talentem filmowym – trzeba mieć „to coś” polskiego w sobie. Reżyser Hoffman potrafił robić filmy, ale husaria w ostentacyjnie biało-czerwonych barwach taplała się w błocie. Ja wśród wyhodowanych filmowców nie widzę na to szans. Oni są tylko po to, by nas ćwiczyć batogiem. Batog my fundujemy pod przymusem.

  126. Oj tam, oj tam. Pan Gliński jest po prostu pierwszy w kolejności w alfabecie… pasionego morsa.

    A jeśli chodzi o superprodukcję to będzie to scenariusz o heroicznej i pełnej wyrzeczeń walce o przetrwanie i prestiż pewnej narodowej loży rytu szkockiego atakowanej zarówno przez wyższych w hierarchii towarzyszy, jak i krwiożerczych księży zakończone sceną przyjmowania młodego „patriotycznego” adepta wprowadzanego przez swego mistrza socjologa, głównego bohatera, o którego życiu opowiada scenariusz. A wszystko w klimacie czarno zielonym, jak w filmach z Reeves’em. A ponieważ większość socjologów walczy też z przeludnieniem globu, więc trup będzie słał się gęsto. Wiem, że sobie szkodzę, ale wczoraj obejrzałem na tv puls tego satanistycznego „John Wick” i tak mi do dziś zostało. Przepraszam, musiałem.

  127. Szczerze mówiąc w kwestiach wiary i skuteczności modlitw niczego nie jestem pewien, i niech tak pozostanie. Co do wtłaczanej społeczeństwu wersji wydarzeń jakże odmiennej od prawdy dzieje się to na całym globie z pozytywnym dla zarządzających efektem.

  128. Pewnie ten Klaudiusz Kus napisze scenariusz do filmu „Nowe Tajemnice Westerplatte”.

  129. Z tą matematyką to ostrożnie a już o statystyce to pokory trza; co do relacji wobec bytu wyższego i skuteczności modlitw to życzę Ci abyś zaznał bo mam wrażenie że nikomu nie uwierzysz z braku dowodu matematycznego

  130. Masz dużo problemów w tym co do definicji prawdy

  131. Oni wszyscy, to znaczy ci kosmici, maja ten sam cel: zwinac jak najwiecej kasy i prysnac do Hiszpanii zeby tam bujac sie w fotelu i wygrzewac w sloncu.

  132. To będzie taka wersja „Szerszenia” ?

  133. z dopiskiem „po nas choćby potop”

  134. Moim niesłusznym zdaniem konstrukcja i przebieg tego „konkursu” to sygnał, że pan minister podtrzymuje serdeczne więzi ze swoim dawnym środowiskiem UW i gazowni. Proszę zwrócić uwagę, że w jury konkursowym siedzi bliska koleżanka Agnieszki Holland – wdowa Kos-Krauze, co to ją szefową Gildii Reżyserów zrobili i która od lat ciągnie kasę z PISF. Druga ciekawa postać to Piotr Dzięcioł, który jest producentem słynnego filmu „Ida” pana Pawlikowskiego oraz filmu wymienionego w bazie danych jako „Warsaw Uprising” , którego reżyserem jest Jan Komasa, zięć pani Łazarkiewicz, siostry Agnieszki Holland. Zwracam uwagę, że na liście 50 finalistów konkursu na „zarys scenariusza” ogłoszonej przez ministerstwo na pierwszym miejscu do do liczby zdobytych punktów jest pan Jan Komasa a Robert Gliński jest drugi a Joanna Siedlecka trzecia. Brak danych, dlaczego zniknął z imprezy Jan Komasa, ale może Agnieszka Holland mu zakazała brać jakieś PiS-wskie 50 tysięcy. Pan Komasa z PISF brał znacznie więcej. Do tego wszystkiego w jury konkursu jest europoseł pan Roszkowski, historyk zawołany i człowiek wielce szlachetny.
    Na portalu http://www.zetchili.pl jest wywiad z członkiem jury dr Mateuszem Wernerem i on mówi, że jury było zdziwione, jak wiele scenariuszy dotyczyło dawnej historii Polski, jak np. chrzest Polski, bitwa pod Cedynią etc. Ale jury uznało, że to zupełnie nie jest interesujące. I dlatego wybrało scenariusz Jana Komasy , który ma być „o wojnie jako o szkole zabijania , w którym głównym bohaterem będzie egzekutor AK”. Zaś Robert Gliński chce zrobić scenariusz o „oficerze polskim przetrzymywanym w radzieckiej niewoli”. Nie wiem, czy portal cytuje słowo „radziecka” od dra Wernera czy od Roberta Glińskiego. Podobno jury (wg http://www.zetchili.pl) podobał się też scenariusz niejakiego Andrzeja Barańskiego o „rodzinie, która opuszcza Kresy w czasie I WW i rewolucji”.
    No i na placu boju został pan Robert Gliński. Niewykluczone, że to taki żart „elit filmowych”, które zdołały poprzez PISF skręcić grubo ponad 100 mln PLN rocznie w ostatnich latach a tu minister podpisuje kwita „na brata”. Żenua totalne, bo gdyby Polska była poważnym państwem, to minister powinien był w regulaminie konkursu zawrzeć warunek, że scenariusze mogą składać na konkurs ci, którzy nie mają powiązań rodzinnych i zawodowych z ministerstwem i jury. Gdzieś tam na świecie to jest oczywista oczywistość. A tu jest to, co widać. Myślę, że to uporczywe milczenie wokół konkursu (tylko gazownia się bardzo cieszyła) pokazuje, że Prezes nie jest zbyt „hapi” ale ma inne sprawy na głowie. Coś czuję, że minister dostał dyskretnie czerwoną kartkę.  Co nie zmienia faktu, że za rządów PIS postkomuna w filmie robi , co chce- z ministrami kultury na czele. Nie jest też wykluczone, że pan minister nie jest orłem. Jak to mówią, nie trzeba przy nim okna zamykać – i tak nie odleci.
    T

    http://www.mkidn.gov.pl/pages/posts/lista-50-finalistow-i-etapu-konkursu-scenariuszowego-6771.php

  135. Prawda jest tylko 1 i nie zależy od zdania większości 🙂

  136. Anglicy sa mistrzami jesli chodzi o promocje i lansowanie. To by zalatwilo sprawe. Ale z polskim filmem to jest tak jak z ta korweta „Gawron”. Uparli sie ze ma byc w Polsce zrobiona i tak robili i natezali sie przez…..10 czy 12 lat.

    I co?

    I nic, wyszlo to co zwykle. Tylko po drodze utopiono gigantyczne pieniadze. W takiej sprawie w normalnym kraju wielu poszloby juz siedziec.

  137. Skuteczność naszych jest taka: jeden, gdy stwierdzi, że musi umyć sobie prawe ucho, czyni to wodą i mydłem trzymanym w prawej ręce, a nasz bierze w lewą rękę pogrzebacz i z zapalczywością obraca nim w prawym uchu, którego nie oczyścił, za to je rozkrwawił, co oznajmia światu z uradowaną miną.

    Modlitwa jest człowiekowi niezbędna i przynosi skutki, czego ostateczny dowód dostarczają egzorcyzmy.

  138. Gliński to nie orzeł, to zdecydowanie reszka. A to z tym akowcem egzekutorem naprawdę niezłe. Podobnie jak z tym oficerem w radzieckiej niewoli…Myślę, że Gliński z bratem sprowadzą Polskę do poziomu Naddniestrza bo nawet nie Mołdawii.

  139. Zostawmy temat wiary i bytów wyższych to kwestia indywidualna każdego człowieka. Jedni wierzą bardziej inni mniej a jeszcze inni wcale – ważniejsze imho wg jakiego kodeksu zachowań realizują swoje cele i czy są skuteczni.

  140. Wartość logiczna prawda fałsz wyczerpuje problem czy nie? A jeśli nie wyczerpuje to w jakiej logice?

  141. Według kodeksu z Naddniestrza, ale ponieważ nie mają zaplecza w Rosji, ani w ogóle nigdzie skończy się na prostym złodziejstwie.

  142. To jak, proste równoległe przecinają się w nieskończoności czy może się nie przecinają?

  143. I dlatego wybrało scenariusz Jana Komasy , który ma być „o wojnie jako o szkole zabijania , w którym głównym bohaterem będzie egzekutor AK”. Zaś Robert Gliński chce zrobić scenariusz o „oficerze polskim przetrzymywanym w radzieckiej niewoli”.

    Czyli trafiłem. Będzie depopulacja i będą za przeproszeniem momenty. Nic innego nie potrafią.

  144. W tej niewoli to mogą być nawet „gejoskie” momenty….

  145. Eh! Niech wytłumaczy dlaczego stałe fizyczne przybierają taką a nie inną wartość.

  146. Ja mam lepszy dowód. Oto niektóre larwy motyli upodabniają się do węży. Konkretnie, do głów węży. Nie do jakiegoś określonego gatunku ale tak w ogólnych zarysach. Wedle koncepcji ateistów musimy przyjąć, że larwa owada, żyjąca ledwie przez sezon letni, obserwuje węże, potrafi zanalizować dane dotyczące ich wyglądu, dowiaduje się gdzieś, że duże owady i ptaki się tych węży boją, a potem sama się w takiego węża „zamienia”. Mistrzostwo świata…film trzeba o takiej larwie zrobić.

  147. Myślę, że panowie Glińscy z koleżeństwem -beneficjentami PISF już udowodnili, że III RP – to „kulturalne Naddniestrze”. I proszę zwrócić uwagę, że „linia polityczna Stalina” co do polityki historycznej w III RP – jest trzymana twardą ręką: żadnych filmów o polskim średniowieczu (do dzisiaj nie mogą się podnieść po filmie „Krzyżacy’, raczej popularnym w kręgach zagranicznych internautów), żadnych filmów o Chrzcie Polski, żadnych o jakichś Cedyniach i generalnie – o pierwszych Piastach.  No przecież nie nakręcą filmu o tym, jak to Bolesław Chrobry uderzył mieczem w bramę Kijowa i ta brama się otworzyła.  Nie nakręcą też filmu o tym, jak całe oddziały AK przed Świętami Wielkiej Nocy „wpadały” do klasztorów, żeby się wyspowiadać , jak to jest „w obowiązku” u katolika. ONI nie napiszą takiego scenariusza, bo oni są z zupełnie innej cywilizacji. I męczą siebie i nas pomysłami w rodzaju „Cześć Tereska”.

    PS. Sprawę tego „egzekutora AK” to ja pamiętam, Ktoś wyciągnął jakiegoś słabego i ciężko chorego samotnego staruszka w USA, który jakoby był w wieku lat 18 – „egzekutorem AK”. To jest oczywiście takie grube kłamstwo, że całe AK aż się zatrzęsło. No ale stalinięta nie odpuszczają. Do zaplucia.

  148. Pełna zgoda. I właśnie to należy jak największej grupie ludzi uświadomić. Świadomość niszczy skanseny a Panowie Glińscy & Co maja misje jak najdłużej ten skansen utrzymać.

  149. Glińscy są z cywilizacji całkiem innej, glinianej jakiejś.

  150. Nie jestem wybitnym matematykiem ale przyjmując założenie, ze mamy ponad 10 egzystujących wymiarów, w której nieskończoności maja się przecinać ? w mojej są równoległe 😉

  151. Znając życie na podstawie „Egzekutora”, czyli wspomnień Stefana Dąmbskiego. Czytałem tę książkę ponad 5 lat temu, także z tego co pamiętam to jest o tym jak oficerowie AK nieletnim podkomendnym rozkazują rozwalać min.  innych nieletnich oraz kobiety.

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Stefan_D%C4%85mbski

  152. Oczywiście, że nic innego nie potrafią. Ewentualnie „egzekutor” będzie uczestniczył w popijawach tego całego AK a uczestnicy imprezy będą po pijaku się chwalić, „ilu Żydów zastrzelili i z mienia odarli”. I pokażą jakiś zakrwawiony sweterek.  Rutyna, można powiedzieć czyli – do znudzenia.

  153. Glińscy nie mają ani ojca ani matki, w wiki nic o rodzicach nie ma…

  154. Żeby to było tylko to na „g” to pół biedy… Obawiam się ,że będzie dużo gorzej.  Bo w tych scenariuszach na pewno nie ma miejsca na dwie wartości: na piękno i dobro.

  155. a nieletni w filmach przed rozwaleniem tych kobiet odbędą z nimi serię gwałtownych stosunków płciowych…Niech Opatrzność czuwa nad nami…

  156. wg logiki „naszych” obowiązują 2 prawdy nasza wew i ta głoszona dla reszty…

  157. Zajrzyj do Łobaczewskiego, a cóż to ten egzystujący wymiar?

  158. Skorzystam z podpowiedzi i zajrzę.

  159. Pojęcia zbiór rozmyty logika rozmyta etc przybliżenie działania etc to są światy które nas otaczają

  160. Cywilizacja z pewnością „inna”. Oni są potrzebni, żeby pokazać, że wszelkie okresy reform korzystnych dla państwa i Narodu – są tylko -przejściowe a potem „znów wszystko wróci do normy”. „Normy” ukształtowanej w 1939 w „czerwonym Lwowie” i w 1945 r. w Wojewódzkich Urzędach Bezpieczeństwa Publicznego. Nie należy zapominać, jaką drogę przez mękę przechodził całkiem niedawno prof. Szwagrzyk w poszukiwaniu miejsc pochówki Polskich Patriotów.  I ile kasy PISF wydał na filmy o prawdziwej historii PRL. Teraz jest okres lekkiej pieredyszki, ale nie w kulturze.

  161. Jest takie powiedzenie u matematyków: dobry Bóg stworzył liczby naturalne wszelkie inne człowiek

  162. W filmie panuje dyktatura „staliniąt” czyli dzieci i wnuków stalinowców, którzy  do dzisiaj drżą z nienawiści na wspomnienie strachu, w jakim musieli żyć tuż po IIWW „w tymkraju”. Niewykluczone, że ich marzeniem jest rzucenie kolejny raz Polaków na wykrwawienie,ale sami też się nie rozmnażają. Idą do wymarcia.  Wraz z tym całym anty-cywilizacyjnym bagażem. Kiedy wczoraj obejrzałam kawałki koncertu „Wierzę w Boże Miłosierdzie”, to mi się rozjaśniło w głowie, że my możemy bez nich żyć -znakomicie a oni bez nas – znikają w niebycie.  „Stalinięta” to jest ostatni skurcz pewnego diabelstwa cywilizacyjnego, jakim były rewolucje i herezje. Żywią się nienawiścią i negacją. Robią rzeczy brzydkie i nudne oraz kłamliwe.

  163. Głupio mi było o tym pisać, bo ktoś pomyśli, że mam obsesję. Ale tak jest. Oni wszyscy nie mają biedaki dziadków, rodziców. Urodzili się i od razu bronili magisterki.

  164. Robert Lehman psuedonim Roberta G – może tu należy szukać – ale przecież to nie może być rodzina Bankiera z Lehman Bro – biedak by się w Polsce męczył w jakiejś filmówce? 😉

  165. O na pewno – w końcu jak inaczej młodzież przyciągnąć do kin na film patriotyczny? Chyba, że tak jak wojsku – obowiązkowo w ramach zajęć, jak „Roja”. Ale i tak Glińscy się zlitowali – mogli w końcu zdecydować się na ekranizację np. „Rojstów” – nieletni w AK są, wódka jest, kresy są, stosunki nie pamiętam czy są, ale chyba tak. A tam Polacy są ukazani jako tchórze, mordercy, nieudacznicy, a w egzekutorze tylko jako mordercy.

  166. Dlatego nic ich nie powstrzyma bo dla nich to walka o przetrwanie ,zycie albo smierc i dlatego nie ma takich kosztow i ofiar ktore by mogly ich zatrzymac. A zarowno koszty i ofiary to juz tylko po naszej stronie wklad w ten pasozytniczy uklad.

  167. Ponieważ to jest tak, jak z tymi dwiema prawdami. Jedna jest w Torze, o tym, jak Abraham gotów jest poświęcić swego syna Izaaka na rozkaz Boga, a druga jak tym midraszu, w którym Terah oszukuje swego króla Nemroda i w ostateczności oddaje mu syna na zabicie. Tylko, że syna swego sługi. Marzenia o wykrwawieniu Polaków to marzenia z midraszu o tym jak Terach uratował Abrama, kosztem syna sługi, który miał to nieszczęście i „przyszedł na świat tego samego dnia, co Abram”.

  168. Nudne dlatego, że ten repertuar jest skromny i potórki nie mają oddźwięku o jakim wykonawcy marzą

  169. Czas ich dyktatury już się skończył. Oni fakt ten zauważyli, dlatego wkrótce biorą w ręce pały, by nas prześladować za to, że odrzucamy ich pogańską naukę z nikolaizmem na czele.

  170. o rany.. Coryllus przyjmij do wiadomości, że jesteś dnem.

  171. Niezłe, naprawdę…jak to przyjmijmy? Przyszliście tu towarzyszu szpanować partyjną legitymacją?

  172. No i może tacy twórcy jak np. A. Holland ze swoim nowym filmem będą mieli rok dwa przerwy w kręceniu.

    Chyba się nie da. Ten najnowszy film Hollandowej pokazano na festiwalu w Berlinie, w Berlinie obejrzał go korespondent TVP Cezary Gmyz, uznał za antychrześcijański czy tam pogański, czyli już wiadomo, że salon się nim zachwyci, już ponoć „wywołał entuzjazm” a Gmyz się nie zna.

    —————————————–

    Karolina Korwin-Piotrowska: (po raz 2637382 w tym miesiącu się wkurzyła)

    Czuje się zaproszona na ten głęboko antychrześcijański, pogański film. Coś mi mówi, że będzie mi sie podobał… Panie Gmyz, jest pan beznadziejnym korespondentem a teraz okazało się, że jest pan beznadziejnym krytykiem, bowiem aspekt ideologiczny NIGDY nie powinien być brany pod uwagę przy recenzji filmu.
    Szanowny Panie Gmyz, you made my day! #pokot

    —————————————–
    Po tym filmie reżyserka Holland, która kręciła film „Pokot” (na podst jakieś powieści Tokarczuk) w Kotlinie Kłodzkiej powiedziała w tym Berlinie o kotlinie „To trochę ziemia niczyja”; „niektóre rejony się do Polski po 1945 roku „nie przyjęły””. aha, no to może Kotlina Kłodzka powinna być w końcu czyjaś?

  173. Od czegoś trzeba się odbijać, aby skutecznie no to od dna chyba warto się odbijać ,nie? Gdzieś ta podstawa być musi

  174. Czytają Cię Gabrielu i piana na usteczkach im się pokazuje:)

  175. „A. Holland ze swoim nowym filmem będą mieli rok dwa przerwy w kręceniu”

    Agnieszka Holland autorytet III RP sugeruje w Berlinie korektę granic naszej Ojczyzny. Opolszczyzna, Dolny Śląsk, Lubuskie? Twierdzi że niektóre rejony się do Polski nie przyjęły…

  176. To żart?
    Jeśli to żart, to dużo lepszy niż zakalcowate dowcipy Górskiego.
    Już widzę ten film, scenariusz (posłużę się tu Stanisławem Michalkiewiczem, który opisał narrację dotyczącą „zniknięcia” nazistów)
    Jak to Tewje Bielski (Bond-Craig) wespół z Stauffenbergiem (Cruise-Valkiria) pokonali nazistów w 44r. a następnie ci rozproszyli się w okolicach Wisły?
    Koparki opadły by nam do samej podłogi, jakbyśmy zobaczyli wybitne arcydzieło kina akcji pod tytułem „Goldfinger’s mission impossibile in Polish Death Camp”  gdzie ww. dwójka zmierzyłaby się z polsko- nazistowskim demonicznym księdzem granym przez Christophera Walkena.
    Będzie tak, jak z uhonorowanie Rotfelda tj. Karskiego przez prezydenta Obambo .
    Na poważnie nie ma szans na sprzedaż czegoś, co uderzałoby w „naszych przyjaciół” bezpośrednio, zatem Lisowczycy odpadają.
    To musiałoby być coś w rodzaju produkcji animowanych produkowanych przez Japończyków   https://pl.wikipedia.org/wiki/Studio_Ghibli
    Warunek jeden dobra, jakość, i wypracowanie nie wiem, jak to nazwać, jednolitej stylistyki, może coś inspirowane malarstwem Wyspiańskiego?
    To zadanie dla kogoś naprawdę posiadającego iskrę bożą.

  177. Sorry ale takiego indywiduum jeszcze nie spotkałem masz rację żal czasu

  178. Jeszcze raz się pokaże, dostanie kopa i wyleci…

  179. Ona zdaje sie mieszka w Bretanii, po co zabiera głos w sprawach, które jej nie dotyczą?

  180. „Kotlina Kłodzka to polski wyrostek robaczkowy” – jak widać do wycięcia. – idealna myśl przewodnia na festiwal w Berlinie…

  181. Pułkownik Gerhard w powieści „Łuny w Bieszczadach” pisał, że to Bieszczady są takim wyrostkiem robaczkowym.

  182. To jeszcze nie wyleciał???

  183. Jeszcze nie, może się z czym wysypie…

  184. Między rzeczywistością a próbą jej opisu…

  185. Glinski byl dlugo zwiazany z PAN a wszystkim jest wiadome ,ze byly to niezalezne placowki agentury kacapskiej . Wiec on tam stworzon i urodzon zostal.

  186. Ona zdaje sie mieszka w Bretanii, po co zabiera głos w sprawach, które jej nie dotyczą?

    Nakręciła w Kotlinie Kłodzkiej swój ostatni film, trochę się widocznie pokręciła po lasach, mieszkająca tam blisko pisarka Tokarczuk coś tam jej naopowiadała więc uznała, że skoro jest znana to może się wypowiedzieć.

  187. Oni mają taki problem, że w gruncie rzeczy to są potworne beztalencia i bez „zamkniętego układu” w tzw. krytyce filmowej (identycznie jest w powieściach) i bez budżetów rządowych – ich byt zawodowy byłby krótki i wyśmiany powszechnie. No ale nie po to był rok 1989 i te wszystkie „uzgodnienia z generałem”, żeby dzieci i wnuki tych, co „robili laskę towarzyszom radzieckim” zostali pozbawieni „życia jak w Madrycie”. Jest ich stosunkowo niewiele, trzymają się razem i w ogólnym budżecie państwowym – znaczą tyle co nic. Oni tylko mają powstrzymywać falę normalności i falę naturalnej selekcji w kulturze – do góry- najzdolniejszych.  Tak mało i tak dużo -zarazem. Ich czas powoli mija i chodzi o to, abyśmy sobie w dyskusji np. na tym blogu – uzgodnili, jakie są cele chrześcijańskiego Narodu po wojnach i okupacjach w Europie i świecie takim, jaki jest dzisiaj. Rok 1989 nas zaskoczył i zostaliśmy okłamani przez tych, którzy występowali w 1980 jako „najgorętsi patrioci”. Nie ma powodu, aby identyczny błąd popełniać w przyszłości. Dlatego dyskusja o fundamentach co do wartości i „baza danych” o ludziach, którzy obecnie z czyjegoś nadania „urządzają nam kulturę i sztukę” – są takie potrzebne.

  188. Ani Tory, ani Midrasza nie znam, ale jak widać, jest tam sporo bardzo edukacyjnych dla nas treści. Dzięki za info.

  189. Dzieki panther ,bo szczerze przyznaje ,ze czesto mi sie tu trudno polapac. piszecie skrotami ,macie szeroka wiedze. Ja tez chce zrozumiec i sie polapac w tym ale nie latwo prostemu czlowiekowi to sie udaje

  190. „Kotlina Kłodzka to polski wyrostek robaczkowy” – jak widać do wycięcia

    Albo wrzód. I też do wycięcia.

  191. Zostają sami ze świadomością, że nikt ich nie potrzebuje i z obnażoną płytkością posiadanej wiedzy praktycznie na każdy temat

  192. gdy się skończy mądrość etapu 😉

  193. Tokarczuk mówi w wywiadach to samo.

  194. Czyli z jednej strony zdrajcy, a z drugiej durnie…niewesoło.

  195. Pięcioksiąg to raczej @Pink Panterze znasz, a te powiastki midraszowe to jest mistrzostwo odwracania znaczeń i ukrytych przesłań wewnątrzplemiennych.

    https://wolnelektury.pl/media/book/pdf/ze-skarbnicy-midraszy.pdf

  196. Piękne! Ten scenariusz, znaczy. Cruise – Valkiria! :))) On jest, zdaje się, wzrostu siedzącego psa?

  197. Od 26 lat jedynym motywem filmów fabularnych i dokumentalnych, powieści reportaży, filmów telewizyjnych i innych dzieł jest to, że Polacy są: brudni, brzydcy, prymitywni, źli, tępi, chciwi, tchórzliwi, wyrachowani, niewykształceni, niechlujni, brutalni i bezwzględni a Polska jest: brudna, prymitywna, brzydka, zacofana, wstrętna. Ile lat można wpatrywać się w dno i trzy metry mułu z ekscytacją? Tam nie ma „skarbów piratów” na tym dnie ani żadnych kosztowności, tylko ten muł.
    I na tego rodzaju narrację pan minister Gliński wydaje moją kasę, podobnie jak jego poprzednicy.

    I w końcu nawet niezbyt lotni cudzoziemcy (a ostatnio przyjechał do Polski milion zagranicznych katolików, wcześniej wytresowanych wg w/w schematu) załapują, że coś tu nie gra z tymi „informacjami o Polsce”. A jak wiadomo, ani Bauman, ani Wolińska ani nawet Agnieszka Holland, ani nadredaktor – nie żyją wiecznie:)))

  198. Naturalnie. Z samej durnoty to by tego nie robili. Tu akurat: robiły. Wspólnie i w porozumieniu.

  199. Czas ich dyktatury w kulturze chyba nie skończył a prześladowanie Polaków w sensie robienia im czarnej propagandy – trwa nieprzerwanie od 1939 r. a nawet od czasów zaborów i wcześniej. Tutaj jest sporo dobra i my sami jesteśmy „dobrem” jako tania siła robocza i „tęgie głowy” – więc amatorów na kolonizowanie rzeczywiście jest sporo i oni pojawiają się ciągle. Może i ktoś szykuje na nas kolejny raz jakieś „pały” ale my też już umiemy się bronić. Jako katolicy – na początek – poprzez modlitwę.

  200. No i jeszcze na dodatek, ci okropni Polacy, co okupują Dolinę Kłodzką /jak w radiu powiedziała Tokarczuk : … która nigdy do Polski nie należała/ polują! Po-lu-ją!!! Wystaw sobie, Pani!

  201. Dlatego po cichu kibicuję wszelkim tego rodzaju projektom (możliwym wyłącznie dzięki „publicznym pieniądzom”) o którym dziś jest mowa, albowiem ich klapa to na obecną chwilę jedyna droga do otrzeźwienia i chęci poszukiwania (przez znudzoną lewicową poligramotą publikę) autentycznych i wartościowych tematów, tj. do odblokowania potencjału takich legend jak ks. Tokarzewski, Woyniłłowicz, Korwin Milewski i inni. Być może to mało chrześcijańskie, ale liczę na to że kwota jaką „kosmici” utopią w tym projekcie będzie na tyle duża by przylgnąć do nich wieczną hańbą złodziei i oszustów.

    Jakie to szczęście że są jeszcze w naszej historii ludzie których socjaliści nie są w stanie z żadnej strony wprzęgnąć w swoją propagandę… Ten dystans to prawdziwa Boża opatrzność.

  202. Nie wiem czy można tu wklejać treści z UT – jeśli nie to przepraszam gospodarza.

    Te 3 filmy właściwie udowadniają, że żyjemy w III RP z 1944 a wszystkie „dobre zmiany”,  nowe rozdania  etc to brednie.

    Żebrowski – https://youtu.be/WP4-OsGpmDo

    Taśmy z Magadlenki https://www.youtube.com/watch?v=CO7U2oo7KM4

    Rafał Wójcikowski – tuż przed „wypadkiem” https://youtu.be/FSD_UoCT8qo

  203. Jednak z obfitości serca usta mówią i muszę przyznać , że coś tam pamiętam z Księgi Rodzaju, ale już Księga Wyjścia czy Księga Kapłańska to bardziej niż dawno temu i po łebkach. Co zacznę czytać Stary Testament, to mnie ciągnie do czytania Nowego Testamentu. Coś z tym trzeba zrobić, bo się człowiek w końcu kompromituje:)))

  204. Pyszne! W cinema robi się to subtelniej „i ty możesz być supermenem” 😉

    Uwielbiam słówko: kurdupel. Jedno z bardziej mięsistych i obrazowych w szerokim sensie. Wręcz – panoramiczne.

  205. Serdecznie pozdrawiam,

    zus Pan chyba płaci?, może im to wystarczy? rocznie to nie w kij dmuchał x kilka milionów tubylców.

  206. chodzi o to, abyśmy sobie w dyskusji np. na tym blogu – uzgodnili, jakie są cele chrześcijańskiego Narodu po wojnach i okupacjach w Europie i świecie takim, jaki jest dzisiaj

    Amen… Na całą resztę można spokojnie pył z sandałów strząchnąć. Ich bohaterowie nigdy nie będą naszymi choćby nie wiem jaką kasę utopili w tej socrealistycznej poligramocie.

  207. Dopiero się wczytuję więc jeszcze nie „rozmini te numerki”ale patrząc na kalendarz to 31 stycznia to 5 tydzień  roku 2017 a 31 sierpnia  jest 35 tygodniem. Czy te liczby coś oddają? Może!? Ale 31 jest jak w banku pewną stałą … 
    Więc do mnie już dotarł ten Hollywood z Polinzłudu!
    Teraz mi w drogę czas…

  208. Glossa do Twojej wczorajszej notki i do wiadomości dzisiejszej o prof. Szwagrzyku:

    http://wpolityce.pl/historia/324688-prof-szwagrzyk-w-latach-40-i-50-w-polsce-zmarlo-zostalo-straconych-lub-zabitych-ok-50-tysiecy-ludzi?strona=1

    O tak, żadnej pieredyszki w kulturze i narracji.

  209. I np. Chińczycy tak robią. W filmie „Marsjanin” okazuje się, że Amerykany nie potrafią ściągnąć gostka z kosmosu i dzwoni do nich Chińcyk i mówi, że oni mają taką technologię i ratują tego Matta Damona co głoduje na tym Marsie i oniemiały świat patrzy z podziwem.

    Ale ponoć Chiny wykupiły kilka wytwórni w fabryce snów…Poważni są po prostu

  210. Ich czas naprawdę minął, dlatego postarają się oni rzucić część narodu na rzeź wojenną. Zaczną prześladować nas za nietolerancję, bo nie mają innego sposobu na zatrzymanie pochodu tego, co nieuchronne. Wszystko to stoi w ostatniej księdze Nowego Testamentu.

  211. Bo „Polacy tacy są”:))) W tym filmie bohaterką i postacią pozytywną jest „emerytowana inżynierka budowy mostów, astrolożka z zamiłowania i wegetarianka” , która w dodatku za sprawą pani reżyser Holland – ma okazję „uprawiać dojrzały, radosny seks”. Czyli mamy „klasykę filmu III RP”: sex&przemoc plus źli Polacy polujący na zwierzęta.
    Młode pokolenie na ogół nie ma świadomości, że w PRL zapisać się do kółka myśliwskiego mogli tylko „mocni zaufani komuniści” albo zwyczajni ubecy , co było widać ostro w stanie wojennym.  Ale i tak idąc drogą swoich obsesji pani reżyser zdążyła w wywiadach zaatakować „dobrą zmianę”.
    A teksty pani Tokarczuk o tej Kotlinie Kłodzkiej, co to podobno „nie mamy świadomości, że mamy ją od 1945 r . i nigdy nie była ona polska” to już wisienka na torcie, bo film pojechał na początek na festiwal do Berlina. A tam wiadomo, kiedy pokazują złych, brudnych, niechlujnych , brzydkich Polaków, w dodatku mordujących zwierzęta, to elity niemieckie doznają euforii, żeby nie powiedzieć „politycznego orgazmu”. I na zdrowie.  Ciekawe, jakiego to widza bez użycia rewolweru  pani Holland skusi na „seks siwej 60-latki”. To chyba są jakieś podprogowe marzenia obu dojrzałych pań: Tokarczuk i Holland. Bo mam podejrzenia graniczące  z pewnością, że raczej w tym zajęciu uczestniczą „na pridumku” czyli -mogą sobie pomarzyć.
    Nie mamy świadomości, że w 1945 r. te ziemie, nigdy wcześniej polskie, stały się terytorium naszego kraju.

    Czytaj więcej na http://film.interia.pl/wiadomosci/news-pokot-agnieszki-holland-film-ktory-trafia-w-swoj-czas,nId,2348646#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
    Nie mamy świadomości, że w 1945 r. te ziemie, nigdy wcześniej polskie, stały się terytorium naszego kraju.

    Czytaj więcej na http://film.interia.pl/wiadomosci/news-pokot-agnieszki-holland-film-ktory-trafia-w-swoj-czas,nId,2348646#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
    Nie mamy świadomości, że w 1945 r. te ziemie, nigdy wcześniej polskie, stały się terytorium naszego kraju.

    Czytaj więcej na http://film.interia.pl/wiadomosci/news-pokot-agnieszki-holland-film-ktory-trafia-w-swoj-czas,nId,2348646#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

  212. dodać trzeba, ze główny naukowiec NASA talent z USA to rasta z dredami i blantem 🙂 – wybacz ale Marsjanin to dno dna… tego się nawet nie da komentować.

  213. E tam, zaraz kompromituje… Można pomyśleć, że pojęcia Tory używa się wyłącznie do tekstu języka hebrajskiego. Ja tak kiedyś myślałem.

    A Pismo Święte warto czytać, by lepiej poznać przez słowo Biblii Prawdziwe Słowo. (Wiem, banał.) Nawet jeśli się nie zna języków klasycznych i starożytnych. Trzeba zaufać tłumaczom do jakiegoś stopnia. Ktoś albo tu, albo na S24 celnie skwitował, że dobrą metodą jest czytanie porównawcze poszczególnych fragmentów z Wujka i Biblii Tysiąclecia. Inaczej bywają ludzie skazani na prawdy midraszy, często sprzeczne z Torą.

  214. Taniość 2.0 a efekty większe niż ostatnie 10 lat pracy tego molocha. Ale jak tu powiedzieć kolegom i nieprzyjaciołom, że ich cała praca to fikcja krojenie kasy i włażenie w szkodę? Jakby tak z Polski wypruć te czerwone flaki to dopiero byłby ruch w interesie. A tak to znów trzeba kotleta odgrzać w nowej panierce.

    http://www.dziennikzachodni.pl/wiadomosci/katowice/a/na-tropie-tomka-wilmowskiego-w-muzeum-slaskim-zostanie-otwarta-siodma-wystawa-stala,11785854/

  215. ma okazję „uprawiać dojrzały, radosny seks”

     

    Jeśli tak, to leżymy…Holland weszła w poetykę ostatniej szansy i może na tym coś ugrać. Mnóstwo ludzi będzie tego motywu bronić…

  216. Dzięki za linka. Profesor Szwagrzyk mówi o 50 tysiącach zamordowanych „ludzi z bronią”Ale podobno łączna liczba ofiar działania NKWD,  KBW i UB w latach 40-tych i 50-tych sięga 500 tysięcy. Nie należy zapominać o Rodzinach tych Żołnierzy i wszystkich „segmentach” Narodu uznanych za potencjalnie niebezpiecznych: Żołnierzy powracających z Zachodu, księży i zakonników, członków PSL, chłopów pomagających  partyzantce i generalnie „kułakach”, nie mówiąc o resztkach ziemiaństwa

    Jak widać dzięki temu „konkursowi scenariuszowemu” i obecności pani Holland w „budżecie PISF” – litości nie będzie i pieredyszki też. Ale możemy ich zwyczajnie olać i nie chodzić na to badziewie. Stać nas a oni niech się dalej męczą.

  217. Teraz to tylko żołnierze się cieszą, że już nikt ich siłą nie prowadzi do kina,żeby robić frekwencję. Nawet nie wiem, jak sobie wyobrazić wojsko na filmie z „seksem 60-latki o siwych włosach”:)))

    Ciekawe, ile dorzucił z naszej kasy pan minister Gliński na to arcydzieło.

  218. Może, tak jak zdecydowana większość społeczeństwa, nie potrafi ocenić kompetencji ludzi, zwłaszcza spoza swojej branży?

  219. A jednak mi wstyd:))) Dzięki za dodatkowego bonusa czyli za info o korzyściach z czytania „porównawczego” Wujka i Biblii Tysiąclecia.  Jedyne co mnie tłumaczy to wodzenie mnie na pokuszenie przez te wszystkie książki wydawane przez Gospdarza. Książki są grube, człowiek czyta a tu ranek go wita. A w dzień czasem trzeba coś zjeść a nawet odkurzyć czy pralkę włączyć:)))

  220. Im więcej seksu, tym bardziej można zajmować się innymi obszarami, gdzie konkurencja jest znacznie mniejsza niż w obszarze zaspokajania chuci.

  221. Ale to tutaj jest pilnowane, żeby taka kasa nie poszła do Anglików czy do kogokolwiek na film o „dobrych Polakach”. Tutaj byłaby niesamowita seria zawałów serca, gdyby do czegoś takiego miało dojść.

  222. Dzięki za linki. Człowiek wolałby wierzyć, że nie żyje w produkcie wystruganym w 1944 r. ale realia są nieubłagane. Pana Żebrowskiego lubię słuchać, bo jego wykłady są bardzo konkretne i systematyczne a przez to miażdżące. On podaje bardzo dużo faktów, które dziwnym trafem nie mogą się przebić do „historyków profesjonalnych”.  Co do reszty to chętnie sobie spojrzę, chociaż przewiduję doła psychicznego.

  223. Wszytko prawda ale te testy są redagowane przez lata + przekłady – sama Tora także jest tłumaczona co ciekawe słyszałem tez o Bibli pisanej po hebrajsku – podobno inna. Wykreślono wiele tekstów (apokryfy) a sam KK reformuje się i kontrreformuje w zależności od potrzeb… Przed rokiem zero świat istniał np. w takich Chinach podobno 4000 lat… bezbożnicy jedni jakoś dają rade do dziś.

  224.  
    Darujmy sobie już ten polski rynek.  Hermetyczny system dotacji i festiwali z dotacji przyznających nagrody z dotacji filmom z dotacji (od wieków). Nie o takie kwoty tu się modlimy. Walki toczą sie w tej chwili na zachodzie. Część ekipy już tu przenika. Podobnież wg doktryny hollywoodzkiej każdy dobry scenariusz sie sprzeda byle był napisany po angielsku i formacie Final Draft. Warto np. przyjrzeć się historii powstania filmu Cul de Sac. To nas zaprowadzi dalej niż analiza nepotyzmu rodziny Glińskich. Ćzyż nie było to oczywiste od samego początku? Innymi słowy  Polska to spalona ziemia. Małe kwoty, małe możliwości , wszystko to w ograniczonej strefie najtrudniejszego języka na święcie pod obstrzałem tysięcy absolwentów scenariopisarstwa z Uniwersytetu Władyslawowo i ich dziewczyn.

  225. Tyle, że one się robią śmieszne przez to. Wszelka przesada prowadzi do śmieszności czyli cel nie jest osiągnięty. Nie jest przypadkiem, że kariera w porno-biznesie jest krótka i na ogół tragiczna.  Tu jest zbyt porządne towarzystwo żeby napisać, że dwie stare………….y nakręciły film o jednej starej ….wie. Po prostu nie wypada.

  226. Ja jak się wścieknę to tracę hamulce i nie takie rzeczy wykrzykuję. Może być różnie…

  227. Ciekawe, jakiego to widza bez użycia rewolweru  pani Holland skusi na „seks siwej 60-latki”.

    „Siwa 60-latka” będzie miała okazję „uprawiać dojrzały, radosny seks” jak wykupi sobie wycieczkę do Egiptu albo Tunezji.

    To chyba są jakieś podprogowe marzenia obu dojrzałych pań: Tokarczuk i Holland.

    Mam nieodparte wrażenie, że zamiłowanie do uchodźców z krajów arabskich też mają jakieś głęboko podprogowe źródła w wycieczkach do Egiptu i Tunezji. 🙂

    Tak poważnie – sądzę, że Holland skorzystała z gościny ludzi stamtąd, tamtejszych leśniczych, lasów i na tych ludzi po prostu napluła.

  228. My w ogóle nie startujemy w tej konkurencji, niech się pozabijają o te nagrody

  229. Starać się mogą i może nawet będą. Ale kiedy i jak to tylko Pan Bóg wie. Na razie – trzymamy się nieźle a nawet, dzięki Kościołowi- całkiem d0brze. Myślę o odporności na wszelką „propagandę pro-wojenną”. Spływa po narodzie jak po kaczce. Nasze doświadczenie o wojnach i okupacjach przekazywane w rodzinach jest jeszcze świeże i my wiemy, że wojna jest ostatnią rzeczą , jakiej nam potrzeba. Poza tym ja osobiście nie mam żadnych wrogów, których chciałabym napaść. To jak oni sobie to wyobrażają:))) Poza tym- siła Różańca jest niesamowita. I o tym nie należy zapominać.

  230. @jest: brudna, prymitywna, brzydka, zacofana, wstrętna. Ile lat można wpatrywać się w dno i trzy metry mułu

    I jeszcze kołtun na głowie.  Plica polonica ? 😉

    http://bi.gazeta.pl/im/63/16/12/z18966627Q,Olga-Tokarczuk-z-nagroda-Nike.jpg

    http://wolnosc24.pl/wp-content/uploads/2017/01/skandalisci-polsat-kowalski-gozdyra-bratkowska-wolnosc24pl.jpg

    Wczoraj pani narzekała, że nikt nie nakręcił plenum KC, a tu proszę artystka Holland i „radosny dojrzały seks 60-latki’ jednak nakręcili 😉

  231. errata -Wczoraj Pani narzekała, że nikt nie nakręcił plenum KC, a tu proszę artystka Holland i „radosny dojrzały seks 60-latki’ jednak nakręcili 

  232. Polski rynek nie jest mały mamy też dużo Polonii po prostu jest tak beznadziejnie zagospodarowany przez gnioty, ze Polacy z założenia tego co polskie nie oglądają – np ja. Gdyby nie gospodarz pewnie po Polsku tez bym niewiele czytał…

  233. Bardzo celnie ujęte. Tak, to jest inny ludek, to jest obca kultura, sowieci w Polsce. A tak na marginesie, może taki pomysł na film, gdzie Glinski mynyster to egzekutor, a Glinski „koczkodan i nadobniś” [on taki film spłodził kiedyś] to zakochana w nim ofiara.

  234. Jeden rozdział. Nie więcej. Ale codziennie. Powiedziałam dla przypomnienia… również sobie.

    – Dlaczego tak ładnie wyglądasz?  – pyta mnie mama wracając do domu.

    – Bo czytałam Pismo Święte.

  235. Z tym „dojrzałym seksem dojrzałych pań” wyżej wymienionych może być tak jak w starym dowcipie o konsumpcji cukru w Związku Radzieckim. We wczesnej fazie , kiedy jeszcze jakieś zapasy cukru rosyjskiego były, konsumpcja odbywała się „na prikusku” czyli herbata zaparzona w samowarze a na stole głowa cukru, którego kawałeczki były brane do ust i smakowane, kiedy pito gorzką herbatę.  A z czasem to już było „na prismotrku” ( smotrieć- patrzeć) czyli pili gorzką herbatę i patrzyli sobie na ostatni kawałek cukru na stole a finał był „na pridumku” (dumać- myśleć, wspominać) – czyli pili gorzką herbatę  a cukier wspominali.
    Mam takie wrażenie, że obie panie są w fazie „na pridumku” z tym „seksem”. :))))

  236. Ale niech się ktoś odważy nakręcić sceny seksu z udziałem Brystygierowej i Bermana , która zaraz potem leci „na seks z Szyrem Eugeniuszem”.Albo może sobie jakieś trójkąty czy inne „radzieckie czworokąty seksu” urządzali w tym KC. Nie mówiąc o tańcach towarzyszek aktywistek na stołach obficie zastawionych wódką i zakąską w komitetach powiatowych.  Aktywistek ubranych tylko częściowo. Kiedyś na stażu po studiach los mnie rzucił do „nowego województwa” do pokoju tak bliżej wyjścia czyli koło kasy, dokąd się schodzili różni robotnicy po wypłatę i opowiadali wprost legendy o życiu erotycznym lokalnych władz komunistycznych. Bo to było antykomunistyczne Podlasie.

  237. Tak…

    … Boza Opatrznosc prawdziwie czuwa caly czas nad nami… i ten potencjal do odblokowania dla nas… dla calego narodu… z takiego sp. Woynillowicza… Hipolita KM… czy hrabiego Malynskiego – to dopiero  OREZ  NAD  OREZE !

  238. Jest mały. I bez przełożenia na świat. W Anglii przeprowadzono analizy jaki może być największy budżet filmu angielskiego przeznaczonego na rynek brytyjski. Wyszło, że 4 miliony funtów. Za tyle bowiem sprzeda się biletów przy maksymalnym zainteresowaniu publiczności. Dlatego każda wielka produkcja angielska jest w kooperacji, z którymś z gigantów amerykańskich typu Warner Brothers. Jak pan myśli za ile się sprzeda biletow w Polsce w najbardziej pomyślnym scenariuszu? Np. ile zarobila Ostatnia Rodzina , ktora byla sukcesem? 3 miliony $? To bardzo dużo jak na polski rynek jednak jest to w kategoriach kina swiatowego kino niskobudzetowe. Podejrzewam, że film się ledwie zwrócił.

  239. Istnieje pasożyt, który rozwija się w ślimakach. Zaatakowane ślimaki zaczynają świecić czułkami i pchają się na szczyty roślin, żeby być łatwiejszym celem dla ptaków. Ptaki pożerają ślimaki i z odchodami jakieś jajeczka wpadają do wody i tak dalej.

    Co najciekawsze, pasożyt dba o swojego ślimaka, bo jeśli nie zje go szybciej ptak, taki ślimak żyje dłużej od zdrowego.

    A te wężowe larwy przypomniały mi historię z dżungli południowoamerykańskiej opisaną przez podróżnika Macieja Kuczyńskiego. Obudził się kiedyś w nocy w szałasie i zobaczył wpatrzoną w siebie twarz. Okazało się, że na słupie siedziała olbrzymia ćma z wizerunkiem twarzy człowieka. Napisał , że wtedy zrozumiał, że żadna ewolucja nie mogła wygenerować takiego zjawiska.

  240. Mam takie wrażenie, że obie panie są w fazie „na pridumku” z tym „seksem”. :))))

    To też,  ale seks u nich ma wymiar religijny. Ich zdaniem bez ryćkania świat się zawali i nie ważne kto z kim i z czym, i obowiązkowo seks „na pridumku” pięć razy dziennie.
    Lilith, Kabała itd. Pozniej poszukam, a może ktoś mnie wcześniej wyręczy.
     

  241. Racja …niech idzie do kasztoru na praktykę,jak będzie pilny to może się czegoś nauczy!

  242. Rzeczywiście, po ŚDM tymi standardowymi „informacjami o Polsce” dla chyba już sporej części tej młodej zagranicy, już nie będzie tak łatwo im wciskać, że Polska to czarna dziura i tylko negatywne skojarzenia.  Sam przekonałem się o tym jak nas teraz widzą ci, którzy mieli okazję być u nas na ŚDM. Otóż pod koniec zeszłego roku miałem okazję spotkać się i porozmawiać z kilkoma młodymi Szwajcarami, którzy byli na ŚDM. Byli zachwyceni pobytem i powiedzieli, że po tym co zobaczyli i przeżyli u nas, to Polskę mają w sercu.

    Coś mi się tak wydaję, że tego ostatniego lata, dla bardzo wielu młodych ludzi z całego świata, Polacy i Polska okazały się życiowym odkryciem. Co ważne, ci młodzi ludzie już ponieśli ten przekaz dalej. Czas chyba pokaże, że ŚDM, to chyba była najlepsza polska inwestycja w ostatnich latach i żadne ministerialne „holyłudzkie” projekty tego nie przebiją!!!

  243. Taka obsesja, to się daje leczyć, ale trzeba chcieć. A one myślą, że to doświadczenia mistyczne, więc się leczyć nie chcą.

  244. Ale braćmi są i nikt tego faktu nie może podważyć. Dzieci architekta i sanitariuszki batalionu „Zośka”, która była ranna w Powstaniu Warszawskim.

    http://natemat.pl/168173,piotr-i-robert-glinscy-czyli-kolejny-bratni-duet-jeden-minister-kultury-drugi-znany-rezyser

  245. Kilku zacnych Gości tego bloga pewnie odpowie o wiele trafniej ode mnie.

    Na Kościół Pielgrzymujący na tym padole musimy patrzeć przez pryzmat celu. A celem jest zbawienie dusz w Chrystusie.  Na Soborze Trydenckim sprawę Pisma postawiono jasno. Łacińska wersja Pisma Świętego oficjalnie jest wykładnią, ale nie z racji dokładności przekładu, ale zachowanie ducha Słowa Bożego. Jeśli się mylę, proszę mnie poprawić. Teksty apokryfów są badane. Ja tu się nawet wychylę i powiem, że księga Henocha może się przydać do zrozumienia pewnych spraw, ale na treści w niej zawarte trzeba być już jakoś przygotowany. Zarzuca się KK, że to judaizm pomieszany ze stoicyzmem w duchu Tertuliana…, coś w tym stylu.  Ale czy Ewangelie nie niosą ludziom ulgi? A od strony filozoficznej św. Augustyn i św. Tomasz z Akwinu, czy nie przewyższają filozofów innych religii zarówno szerokością, jak i głębią swoich rozważań? Niewola, albo personalizm; lichwa, albo dzieło, misja. Wszystko jest wyłożone przed nami. To wywołuje sprzeciw świata. W Kościele Formy może hasać szatan, ale porządek Treści jest tak skonstruowany, że bramy piekielne go nie przemogą.

  246. Śmiem twierdzić, ze właśnie takie wyliczenia zabijają sztukę. Dziś wiele piosenek z lat 60 i 70 by nie powstało bo są za długie i się nie nadają na singiel do radia w myśl tej zasady. Zresztą już wtedy był to problem. Gra Wiedźmin3 produkowana na zachodzie też by się nie opłacała – skrojono by go i wyszedłby gniot – u nas ludzie pracowali za darmowe stawki i wyszło pięknie. To samo z filmem – sztampa i beznadzieja odrzuca klienta – a biedni reżyserzy gdy widzą ostateczną wersje swego dzieła łapią się za głowy. Bywają nieliczni, którzy założyli własne wytwórnie by móc tworzyć – taki George Lucas zanim sprzedał Gwiezdne Wojny…

  247. U szwejka coś takiego było…”ale cię żołnierzyku oszukałam”.

  248. http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35750,19241281,minister-z-czarnym-pasem.htmlMatka wicepremiera Marta Alicja Glińska, ranna w powstaniu warszawskim, przeszła szlak bojowy z Woli na Stare Miasto, by 2 września wyjść z Warszawy z ludnością cywilną.

  249. …które zapewniają istnienie tego świata.

  250. Rozumiem, że powinniśmy teraz upaść na kolana i wszystko odszczekać? Mama w Powstaniu załatwia sprawę…I jeszcze ten młody Niemiec umierający jej na rękach…

  251. Ta Bogurodzica w”Krzyżakach” ich powaliła na kolana i nie mogą się podnieść

  252. Na to wygląda 😀

    BTW scena jak z filmu 😉

  253. Wielkie dzięki. Są takie dni, kiedy genialne w swej prostocie napomnienie jest potrzebne i jest wysłuchane:))) Właśnie zaczęłam od początku i czuję, że tego mi było potrzeba. Szczęść Boże.

  254. Chyba tak bo i bratanek jest Niemcem co kibicuje bialo czerwonym itd itp.

  255. Nie podważam słuszności celu a także dogmatów jednakże nadal wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi co było dawno temu i dlaczego wszyscy globalnie nagle zapragnęli rysować na skale oraz budować te budowle mające tysiące lat, a których wiele do dziś nie jesteśmy w stanie naszą technologią odtworzyć. Wiara bierze się z niewiedzy a wiedza jest dla nas niedostępna nie bez przypadku.

  256. Oglądam sobie różne filmiki wspomnieniowe ze Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, jedne króciutkie inne dłuższe i świadomie lub nie one pokazują, że pobyt w Polsce był im wszystkim bardzo potrzebny. Nie ma w tym naszej wielkiej zasługi bo oni byli najbardziej pod wrażeniem tego, co zostawili nam nasi Przodkowie; miasta, kościoły gotyckie, renesansowe, zamki z XIV  w, przyroda i szlaki turystyczne. Nasi przodkowie zostawili nam też tradycję gościnności czyli łaskę przyjemności z tego, że gość przybywa. I że jest super, jeśli można tym dzieciom ofiarować trochę radości a czasem zwyczajnie nocleg, żarcie i spotkanie z miejscowymi. Druga rzecz dla nich chyba najważniejsza, że mogli doświadczyć rzeczywistości, w której katolik nie musi się bać pokazania swojej wiary w miejscu publicznym a instytucje państwa też są tej imprezie przyjazne. My wiemy, że też przeszliśmy prześladowania ale „ciężkim i długim bojem” wywalczyliśmy  sobie prawo” – 200 lat pielgrzymki na Jasną Górę czy Procesja na Boże Ciało, peregrynacja Obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej – „wychowało” najpierw zaborców a potem komunistów (też zaborców), że katolikom polskim – TO się należy jak psu buda. I teraz „możemy szpanować” , bo dla nas obecność symboliki katolickiej w przestrzeni publicznej – jest oczywista.  To jest pewien wzorzec, do którego będą dążyć. I do Polski będą wracać.

  257. To wszystko pięknie brzmi ale jest jakiś powód dla ktorego turystyka w Polsce ma swoje ramy i nie przeskoczymy w tym Teneryfy Thailnadii etc. ludzie lubią ciepłe morze – wakacje nad Bałtykiem to dramat. Przykro mi ale narracje, ze do Polski będą nagle przyjeżdżać obcokrajowacy masowo a nie nad ciepłe morza to bajeczka. Absurdem tez jest teza że bea sie tu osiedlac a nie np w Austarlii czy USA. Z czego oni tu wyżyją ? z pracy w montowni Morawieckiego ? Nawet jeśli jakaś część się tu sprowadzi to dla nas tylko gorzej – wykupią nas za swoje EUR a nam pozostanie rola 2 sortu…

  258. A skąd ty wiesz jakie motywacje ciągną ludzi do innych krajów?

  259. Ludzie lubią ciepłe morze – wakacje nad Bałtykiem to dramat.

    Znaczy, że ludzie nie jeżdżą do Norwegii albo Finlandii bo tam jest zimno? ale jeżdżą, może nie w takiej ilości jak nad Morze Śródziemne, ale dlatego, że w Skandynawii jest bardzo drogo.

    Nawet jeśli jakaś część się tu sprowadzi to dla nas tylko gorzej – wykupią nas za swoje EUR a nam pozostanie rola 2 sortu…

    Jak się damy wykupić to zostaniemy 2 sortem.

  260. Jasne, A Polska to piękny kraj tylko ludzie K…Y, ech…

  261. Wiara nie bierze się z niewiedzy. Wiara jest Łaską, bierze się z Łaski.

  262. Gdyby w Polsce był taki raj 4 mln rodaków nie pojechałoby za chlebem do „islamskiej” UE. Mieszkając w pięknej Australii tez widziałem 80 % białych ludzi – polityka emigracyjna ich rządu. Motywacja to bezpieczeństwo, finanse, pogoda i ludzie. Tu się nie zarabia…

  263. Myślę, że nie zrozumiałeś co toyah chciał powiedzieć

  264. Wiesz co? łaski nie robisz a ja nie udaje ze deszcz pada. Miło było a książki nadal będę czytał i kupował. Z wyrazami szacunku – pozdrawiam.

  265. Może mi jeszcze wcześniej wyjaśnisz dlaczego uporczywie nie chcesz zrozumieć, że my tu nie rozmawiamy o turystyce i pieniądzach?

  266. Zmarł architekt Andrzej Romanowicz. Dzięki niemu od lat samoloty RPA odbywały loty nad pomnikiem katyńskim w Johannesburgu. Był prezesem Stowarzyszenia Techników Polskich w RPA od 1976 roku aż do śmierci. Instytut Pamięci Narodowej uznał go za “Świadka Historii”. Miałem szczęście Go poznać.

  267. Jak to w gazowni.Opowiastka o „Niemcu umierającym na rękach” a brak nazwiska panieńskiego matki, nie mówiąc o imieniu ojca architekta  czy imienia dziadka. Jak tak analizuję te „rody” dobrze ustawione w Warszawie po wojnie, to wychodzi mi szacunkowo, że tam w co drugiej rodzinie była „obowiązkowo sanitariuszka z Powstania”. A chętnie poznam budynki zaprojektowane przez tatkę, bo to może jakieś cenne obiekty architektoniczne. A tu nic. Sama skromność.
    Też się chętnie dowiem, ile musiał zarabiać architekt, żeby synek pojechał na dłuższy czas w Himalaje i w dodatku „był jedynym, który posiadał jacht”, który jakoby sprowadził do remontu z Zachodu.  Normalnie dyrektor fabryki zarabiał jakieś 100 USD miesięcznie nie więcej. Niechby nawet ten architekt darł z klientów na poziomie 200 USD miesięcznie, czyli więcej niż premier PRL, to i tak pozostają te trudne pytania – o zbilansowanie budżetu.  Bo magister socjologii więcej niż 10 USD miesięcznie nie dawał rady wyciągać. Chyba że dorabiał na boku w USD  w jakiejś atrakcyjnej organizacji. Tatko lub synek.

  268. Już się osiedlają na emeryturze Niemcy polskiego i śląskiego pochodzenia, bo tu taniej i przyjemniej. Na Węgrzech osiedlają się jeszcze bardziej, bo łączy ich „braterstwo” z czasów IIWW i powszechna znajomość niemieckiego na Węgrzech a nie dzielą zbrodnie Niemców.

    Panu się mylą „segmenty turystyczne”. Do Tajlandii jeżdżą panowie żądni wrażeń erotycznych z pedofilią włącznie a tutaj zaczęli już przyjeżdżać pielgrzymi katoliccy z całego świata do Łagiewnik na ten przykład. Podobno już 1 milion rocznie. Tak na początek. A reszta zwiedza polskie kościoły i te różne zamki piastowskie i krzyżackie, Kraków, Gdańsk, Warszawę, Zamość i Zakopane. A na przykład Japończycy i Chińczycy przyjeżdżają, żeby zobaczyć serce Chopina w kościele Św. Krzyża oraz wysłuchać koncertu w Łazienkach. Osiedlać zaczynają się na początek najpewniejsi płatnicy – czyli emeryci. Już to robią. Tym bardziej , że Niemcy na dużą skalę korzystają z usług polskich dentystów i generalnie z usług lekarskich, które są tutaj tańsze i dobre. Oraz z domów opieki całodobowej. Kasa pewna bo z budżetu niemieckiego. Do dentystów to już nawet Francuzi zaczęli przyjeżdżać.

    Po co Niemcy mają osiedlać się w Australii, która jest daleko i raczej droga, skoro mogą w Europie Środkowej, która jest blisko i jest tania.  Wyjazdy nad morze „ciepłe lub zimne” są często regulowane kursami waluty. W Polsce też jest świetnie nad morzem.

  269. Coś jest na rzeczy.  Poza tym pokazano – zwycięstwo Polaków, którym wcześniej aplikowano wyjątkowo brutalną lekcję pokory czy raczej upokarzania. Wtedy rządził Gomułka, który Niemców wyjątkowo nie trawił i zapewne uznano, że z tą Bogurodzicą będzie mała szkoda ale pokazanie, jak Krzyżacy dostają lanie a w dodatku że to są MNISI i Zakon jest kościelny – ma strasznie dużo plusów. Naród się zupełnie nie przejął tym, że Zakon krzyżacki był zakonem mnichów a pokazanie rycerstwa polskiego i króla – jako roztropnych zwycięzców – dało ludziom bardzo dużo przyjemności. O ile pamiętam , to film Krzyżacy przez wiele lat bił rekordy kasowe i nie wiem, czy do dzisiaj ktoś te rekordy pobił.

  270. Nie no ja tego nie widziałam.  Bratkowska w buduarowym anturażu, ha, ha, ha… Zrobiona na kokotę. Miejcie litość nade mną, zakrztusiłam się. A właściwie, dla mniej wybrednych, to chyba może być. Taki peerelowski „III gatunek”. Pamięta ktoś takie ubrania w III gat, jedna nogawka dłuższa druga krótsza, albo koszula z rękawami, co to  oba rękawy lewe. No to tak odbieram buduarową Bratkowską, właściwie poza gatunkiem.

    No to kokocie przebranie kapitalne, bez maseczki na bal maskowy . Poszperam na YT coś więcej, bo ośmiesza się baba zabawnie.

  271. Ona w programie skandalisci byla pijana lub nacpana ,w tym odcinku z Kowalskim prosze obejrzec ,to istna masakra byla.

  272. Nic odkrywczego ale nawiążę do Pink panther, która  pisze o pielgrzymkach, a dodać trzeba nasze co roku  Drogi Krzyżowe przez miasto, procesje Bożego Ciała, wymarsz młodzieży rankiem w pierwszych dniach sierpnia pielgrzymują na Jasną Górę, i sto innych wyjść na miasto, czy na trasę pielgrzymią  . Od lat co  roku, idzie refleksyjny, rozmodlony tłum, celem myśl o Bogu. Idziemy MY.

  273. Robo – Odstawiam kubek, żeby się nie zakrztusić po raz drugi i szukam na YT występów tej Pompadour  z …Kowalskim. Myślę że pokazał tej poza gatunkowej kobiecie co on o kokotach myśli.

  274. ma pan rację, piszę o dużych budżetach, jednak mimo wszystko mało jest ciekawych filmow niskobudżetowych , w Anglii np. Ben Wheatley ratuje trochę twarz, film Kill List np. powstal za 700 tys funtów. Na spotkaniu , na ktorym byłem ze wspomnianym autorem, mówił , że pomimo tego , że film jest okropny (w sensie przekazu), producentom było wszystko jedno bo taka taniocha, można tedy działać w pewnych ramach z ambitnymi projektami, nie jednak w Polsce, a najlepiej, tak jak napisałem , mieć dobry scenariusz i walczyć o dużą stawkę.

  275. Nie? a o czym ? Czy rynek to nie $$$ a Polska po ŚDM nie zyskała w świadomości obcokrajowców? Przecież tego dotyczył mój komentarz.

  276. Pan tu pisze o jakimś rynku, odbiorcach i takich tam egzotycznych sprawach, gdy tymczasem dyskusja jest o braciach Glińskich, którzy bez państwowych pieniędzy nie wiedzieliby, co ze sobą zrobić. Cała reszta, to tylko kosztowna oprawa tej hucpy.

  277. To cudownie…  Kazdy ma  swoje gusta ja nie twierdze, ze Polska jest be proszę mnie źle nie zrozumieć. Mi się to nie podoba, ze się tu osiedlają młodzi Ukraińcy i emerytowani Niemcy. Mam prawo mieć swoje zdanie.  Nie wiem dlaczego młodzi ludzie kochają Australię – widziałem tam wszystkie narody Europy:  Szwedów Niemców Szwajcarów etc. Dla nich nie jest droga i walą tam drzwiami i oknami mimo, ze daleko – bo pięknie ciepło bezpiecznie i poziom życia infrastruktury o wiele wyższy. Łatwiej też zarobić.

  278. Czas nie stoi w miejscu…

    http://ksiazki.onet.pl/wiadomosci/anda-rottenberg-sprzedaje-swoja-kolekcje/w2ryn1

    Tam niżej jest filmik w którym twierdzą że nie jest dobrze ale będą walczyć do końca i bronić PISF jak niepodległości. A skoro minister Gliński nie zamierza zbytnio ingerować w stan zastany to po prostu biorą na przetrzymanie puszczając oko do swojej publisi jak swego czasu Smoleń z Laskowikiem.

    W międzyczasie Niemcy w kooperacji z naszymi kręcić będą film o Stanisławie Ulamie.

    http://www.filmstart.pl/index.php/2016/02/24/przygody-matematyka-powstanie-film-o-stanislawie-ulamie/

    http://film.onet.pl/wiadomosci/jakub-gierszal-w-roli-matematycznego-geniusza/5mjvsy

  279. rozumiem, że nie zauważył pan mojego pierwszego wpisu, pzdr

  280. Po co wymyślać nowy scenariusz wystarczy sięgnąć po sprawdzony i zrobić dobry remake.

    Proponuję ” Karatecy z kanionu żółtej rzeki „. Kina pękały w szwach.

  281. to jest takie błędne koło; skąd się wzięło? samo sie zrobiło; kto zaprojektował? samo sie zaprojektowało; połóżmy na sobie dwa telefony komórkowe i poczekajmy kiedy pojawi się malutki trzeci z klapką lub bez – to jest dowód na ewolucję w takim prostackim rozumieniu świata;- co nie ma tego trzeciego telefonu? to tym gorzej dla tych co nie wyznają pierdół o świecie; a obecnie to juz prędkość swiatła nie jest kresem górnym prędkości we wszechświecie ; jest cuś co lata jeszcze szybciej – to po prawdzie nie na nasze proste rozumy i małe głowy

  282. problem polega na tym, że wiara bierze się i z wiedzy i z pewności

  283. co to piramid nie można odlać z betonu? to tylko kwestia kasy

  284. i w Chinach żydowstwo przekazuje się  się po ojcu i jak tu świat tłumaczyć

  285. mam takie wrażenie, że niespełniony sen o kasie nie pozwala Ci marzyć o czymś innym niż $$$; to się źle skończy, po prostu nie zaśniesz oczami wodząc za turystami, kasą, marketingiem i innymi pierdołami; a po prawdzie to wejdź na rynek, zarób kasę i napisz wspomnienia jaki z Ciebie fajter

  286. I @szestow  i @qwerty wszystko wyjaśnili.

    W katolicyzmie to jest ujęte jasno: Fides et Ratio. Jedno i drugie, choć na pierwszym miejscu Fides. Są rzeczy przed naszym poznaniem zakryte. Obserwując do jakich celów „elity” korzystają z poznania w rozumieniu technologii to myślę sobie – niech jak najwięcej będzie zakryte.

  287. a o obozach dla uchodźców w tej wspaniałej australii słyszałeś i co onz na to? i ile razy interweniowano aby ludzi nie umieszczać za drutami kolczastymi?

  288. Zauważyłem i z nim nie do końca się zgadzam. Polski rynek filmowy jest koncesjonowany, to go zabija. Bo potencjał ma, ludzie chodzą nawet na komedie z Karolakiem, jak się im powie, że to dobre. Moja córk pracowała w multikinie, mówiła, że te zenujące polskie komedie są najbardziej oblegane. Sam pan zrobił film o wiele lepszy, niż „Kill List”, na który sie pan tu powołuje i który chyba pana inspirował i nikt o nim nie wie. To oczywiście nie jest film dla masowego widza i na pewno można się do wielu rzeczy w nim przyczepić, ale jest dobry. Nie sądzę, żeby w Polsce był tylko rynek na filmowe disco polo.

  289. to rozmowa o Glińskich ale jak juz bardzo chcesz.

    ad1  na temat wiary się nie wypowiadam generalnie sam się modle i jestem osobą wierzącą ale gdybym wiedział tzn, że był nie musiał wierzyć – proste ?

    ad2 nie mozna wykonac wielu rzeczy wykonać na taka sakle jak to zrobiono np w Ameryce Płd „Cusco” chyba, ze to lewackie mity ale Cejrowski chyba lewakiem nie jest…

    ad3 masz złe wrażenie a $$$ to włąsnie wolnośc wybory oraz siła narodu – własność. Gdy Polska była w szczycie ludzie byli biedni czy bogaci ? to samo z Kościołem.

    ad4 kac moralny w Australii z powodu praktyk Brytoli jest powszechnie znany – a co u nas to było lepiej za murem niemieckiego Oświęcimia i jakoś ONZ sie nie przejmuje…

    a ad personam ala frajer sobie wypraszam…

  290. „tutaj zaczęli już przyjeżdżać pielgrzymi katoliccy z całego świata do Łagiewnik na ten przykład”

    Exactamente. Czytalam rozmowe z bp Muskusem, ktory podawal te dane: zrobil sie ruch w tzw.turystyce religijnej, znacznie wzrosla ilosc przybyszow do Krakowa po SDM wlasnie (czesto rodzice zacheceni przez mlodych). I o to chodzilo.

  291. Nie wspominając o istnieniu poza czasem… 🙂

    Ale to „tylko” wiara, która pozwala pogodzić się z taką a nie inną wartością grawitacji tudzież masą i ładunkiem elektronu dzięki którym żyjemy i możemy się „wymądrzać”. Nie ważne że nie wiemy skąd się wzięło, ważne żeby wiedzieć że jest doskonałe… i że nic na to nie możemy poradzić 🙂 Dobrze jest tylko wierzyć

  292. Fajter nie frajer 😉 Tu się ludzie znają w realu a Ty jesteś „nowy” dlatego reakcja jest ostrożna ale twarda.

  293. rzeczywiście… fajter – sorki źle przeczytałem. „nowy” tzn, ze nic nie wie i bladzi w marketingu 😉 ehh kiedyś napisze te wspomnienia o zawojowaniu rynku na razie nie mam czasu ni ochoty 😀

  294. Piosenki z lat 60 tych miały przeważnie ok 3 min. W 70 tych już stopniowo70 coraz więcej, a teraz beczą i beczą, powtarzają jedno po parę razy,  więc w radiu skracają utwory do długości gingla. (Kali mówić angielski 🙂 ).

  295. Łomatko… No to jedna wielka masakra z tą Tokarczuk i Holland… a media pieją. „Piejo media, piejo…”

    Oczywiście, że myślistwo było komuszo-dyrekcyjne, co na jedno wychodziło. Się nasłuchałam onego czasu od ludzi, którzy organizowali te polowania dla funków oraz gości z Niemiec, Austrii /za dulary/ etc..

  296. Cejrowski sprzedał używaną lodówkę i za to wyjechał do Ameryki i tam się urządził. Oczywiście że nie lewak, ma dyżur na innym odcinku. Oj naiwny naiwny… taka była kiedyś piosenka:)

  297. Jasne, Cejrowski w żaden sposób nie jest lewakiem, to jest Polak, katolik i wolnorynkowiec…

  298. Są jakieś cząstki, dla których prędkość światła jest początkową. Nie jestem pewien, ale chyba nazywają się kwarki.

    A ewolucja telefonów komórkowych…. Wymyśliłem taki tekst, że można użyć wstrząsarki ewolucyjnej, takiej dużej jakby pralki, i wytrząsnąć z niej co się chce, np. luksusową brykę, odpowiednio podkręcając wibracje….

  299. Będą tłuc te biografie do oporu bo raz że to się sprzedaje w formie książkowej więc można się podeprzeć finansowo a dwa że trzeba te życiorysy „napisać na nowo” jak to u Herberta w Przesłaniu pana Cogito stoi. Agora i Niemcy produkcja plus finansowanie PISF. Taki sierp i młot, znaczy model finansowy.

  300. :)))!

    Już nie mówiąc o walorach estetycznych akcji, że tak z pozycji pięknoducha estety rzeknę.

  301. To są fajne przykłady objaśniające  i wymuszające wnioskowanie

  302. To może napisz you coś o tych Glińskich w końcu zamiast dyscyplinować innych jak jakiś młodszy aspirant do posadki moderatora 🙂

  303. A ta Tokarczuk to przypadkiem nie hodowała /?/ tam kóz bez sukcesu?

  304. To trochę inne filmy a i widownia ciut mniejsza od filmowej ale już scenariusze mogłyby być ciekawe „fundacja pro civili kulisy wojny służb”dla przykładu, inne jeszcze lepsze poznawczo

  305. Extra ta pica judaica, o pahdą, polonica, natrhalmą!

  306. Tak, ja tę historię opowiadałem, to ona założyła ekologiczną, świerkową uprawę, którą chciała odchwaszczać przez wpuszczenie kóz na powierzchnię uprawy. Kozy przyszły zeżarły małe świerki i zostawiły chwasty. To są kretynki bez pojęcia o niczym, one się pewnie jeszcze dziwią, że woda leci z kranu

  307. Program Studio Polska zamiast Pawlickiego i tej spasionej lewaczki prowadzą teraz Ogórkowa i Łęski…nie wiem co gorsze…

  308. Niemożliwe żeby kozy chwasty zostawiły:)

  309. Tak tylko dla przypomnienia, z tymi egzekutorami. Ślaski, w „Polsce Walczącej”, w rozdziałach poświęconych Szarym Szeregom, napisał wprost, że władze AK zakazały brać młodzież nie tylko z tej formacji do jakichkolwiek akcji o charakterze egzekucyjnym (wyroki śmierci). Absolutny zakaz związany był z koniecznością ochrony młodych ludzi i ich sumień. Wydaje mi się, że ten nakaz ochrony dzieciaków pokazuje całą naszą przewagę nad tymi kanaliami, o których pani pisze.

  310. Plica judaica

    :respekt:

  311. Jak rany, tego nie znałam – „ryćkania” :)))

  312. Stałe fizyczne dla teorii fizycznej są jak przypory dla gotyckiego kościoła

  313. Szkoda, że ten emotikon się nie wyświetla.

    Plica judaica – błyskotliwe 😀

  314. E tam.

    Torę to pani na pewno zna. Księga Rodzaju (Genesis), Wyjścia (Exodus), Kapłańska (Leviticus), Liczb (Numeri), i Powtórzonego Prawa (Deuteronomium).

    Stary Testament, mówiąc po ludzku.

  315. Ogórkowa jest ładniejsza. A ja lubię zupę ogórkową:)  Dobra zmiana:)

  316. każdy ma swojego ogórka ;-). Jak widać „prawica” ma wyjątkowo bystrą ogórzycę, której żadne wyznanie nieobce. Beginka bardzo skutecznie gimnastykowała się w tylewizji, z rąk już jej tam jedli, więc w sumie się nie dziwię. Ale po prawdzie to ładniejsza jest od zespołu PawLewaka

  317. Polska będzie naprawdę wolna, gdy będzie mogła sfinansować i rozpowszechniać w filmie dowolny temat ze swojej historii. Póki co jest z tym kiepsko.

    Wyobrażacie sobie, że można byłoby pokazać sztukę telewizyjną na kanwie historii mordu na polskich studentach, rzekomych antysemitach, we Lwowie w wykonaniu żydowskich siepaczy z NKWD? I gościnnym przy tym występie niejakiego Janka Krasickiego? Dramaturgia nieprawdopodobna i prawdziwa.

    A na rynek zewnętrzny – czy jesteśmy w stanie nakręcić w sposób atrakcyjny np. Enigmę, tak, żeby chcieli ją tam po prostu oglądać, jeśli oczywiście nie będzie blokady?

  318. o właśnie to samo sceptycznie mieliśmy na myśli 😉 bezapelacyjnie estetyczniejsza

  319. Takie czytanie Wujka i Tysiąclecia do niczego dobrego nie prowadzi. Pozostać przy Wujku. Po co śmieci z Tysiącletniej do rozumu wprowadzać?

  320. niestety nie tylko konkursy braci Glińskich nabierają rodzinnych kolorytów…na poletku ekonomicznym wydaje się jakby impreza z dobrymi  znajomymi i członkami rodziny naprawdę się rozkręciła przy tej publicznej ogórkowej. To już nie tylko wymiana kadr w przeróżnych instytucjach, a duplikowanie całych departamentów

  321. No na Ogorkowa daje sie patrzec i tez sluchac

  322. In 1961, MGM resumed the release of new Tom and Jerry shorts, and production moved to Rembrandt Films in Prague, Czechoslovakia (now the Czech Republic) under the supervision of Gene Deitch. Deitch’s Tom and Jerry cartoons are vastly inferior to the original Hanna and Barbera style of animation.[

  323. Ja tak trochę na uboczu, z daleka od dzisiejszego tematu, ale Pantera i parę innych osób mogą to sobie wrzucić do zakładek. Szukałem czegoś innego, a znalazłem skarb. Znalazłem rano i wieczorem szukałem z godzinę na nowo, bo zapomniałem nazwy…

    http://www.zapisyterroru.pl/dlibra#

  324. A skąd się biorą stałe? I czy naprawdę są stałe? Teorii jest jak mrówek i każda dąży do koherentości z innymi i bywa że się wzajemnie wykluczają

  325. Oni wszyscy trzymani są w karbach i do głów im przychodzi, że świat może być inny, robiliśmy i z Łęskim i z Gadowskim i z innymi i niestety masz rację i w diagnozie i w ocenie

  326. Bredzi pan – „wiara bierze się z niewiedzy”. Sugeruje pan, że taki św. Tomasz był ciemnym matołkiem i tylko niechcący, gdy pisał Summę to współpracowało z nim 10 sekretarzy. Rzecz jasna jeszcze głupszych niż on.

  327. ale to co drugi odcinek będziemy mogli ją z apetytem oglądać 😉 okazuje się, ze Ogórek będzie na zmianę ze sprawdzoną lewicową wojowniczką. A i o Pawlickim też nie zapomnimy, bo w napisach końcowych pojawi się taki napis: „Studio Polska” autor pomysłu programu: Maciej Pawlicki.”

  328. A proszę Cię bardzo – bierz.

    Dzikie zołzy z nas tu wyszły dzisiaj :)))

  329. Dosyć freudowskie. Qwerty napisał „fajter” nie „frajer”….

  330. Jestem prekonany, że blokada jest tylko tu, dziś w postaci Glińskich, Smarzewskich, Pasikowskich i Tokarczuk. Oczywiście da się nakręcić film, który Polacy i nie tylko będą chcieli oglądać, tylko co wtedy z wyżej wymienionymi i niewymienionymi? Oni to wiedzą i będą walczyć do upadłego.

  331. Ok Cejrowski to zły przykład – chodziło mi o Cusco i wykrojone tam bloki skalne a nie o niego.

  332. Szukałam, że aż mnie „zemglilo”. Będę musiała streścić po swojemu co diabli wymyślili. A to, co kiedyś czytałam takie  było proste, jakby ichni katechizm.

    Krótko mówiąc, bez nieustannego orgazmu wszystko padnie,  gwiazdy się oberwa i w dół poleca. O ile w chrześcijaństwo daje do przestrzegania przykazania 6 i 9, to tamta religia wręcz przeciwnie. A co mnie szczególnie zdumialo, a potem wiele wyjaśniło, to obowiązek rozbudzania pięć razy na dobę wyobrażeń seksualnych. To jest zniewolenie duchowe, ale skoro oni uważają że bez ryćkania świat zginie,  w ogóle katastrofa i bogowie się obraża,  to wniosek, że każdy, kto żyje w czystości strasznie grzeszy, a smok Wawelski który pożerał dziewice, był zwierzęciem pożytecznym.

    Trochę trywializuje, ale naprawdę jest się czego obawiać. Może raczej,  tego nie można lekceważyć.

    Ks. Piotr Glas wygłosił cenny wykład „Demony seksu”.

  333. A których to  np. budowli nie bylibyśmy w stanie odtworzyć przy zastosowaniu współczesnej  techniki?

  334. no i klimat się ociepla, a zatem i kierunki wojaży mogą się zmienić. A już zwłaszcza, jeśli ISIL nadal będzie aktywny w rejonach turystycznych.

  335. Zakon to byli mnisi, ale gros jego siły zbrojnej  w większych kampaniach wojennych (np. pod Grunwaldem) stanowili zaciężni najemnicy  z rozmaitych stron Europy.

  336. Do „prawicy” to buractwu od Sakiewicza czy braci Kurskich… duzo jeszcze brakuje… duzo wody w Wisle musi jeszcze uplynac…

    … ta zamorzona dziunia w juz niejednej tv „brylowala”… ja te plastikowa anorektyczke najbardziej zapamietalam… z tvn… i jej romansu z Bartusiem Weglarczykiem, wnusiem komuszego pomiotu… i to juz mi wystarczy… i skutecznie chroni przed „wpadaniem w zachwyt” nad czerwona Ogorkowa i jej „bystroscia”…

    … „kariere” robi ta farbowana blond dziunia w iscie zawrotnym tempie… patrzec tylko jak do Trwam’u  zawita… albo co gorsza… Coryllus’em zacznie gadac…

    … taka bystra i ambitna jest ta czerwona kukla !!!

  337. >Ja zaś zacznę wszystko od nowa i nadal będę szczęśliwy…

    Malarz kwiatowy Paul de Longpré (1855-1911) stracił we Francji cały majątek po bankructwie paryskiego banku. W roku 1890 przeniósł się do Nowego Yorku i w 1896 miał pierwszą wystawę. Do Hollywood przeniósł się w roku 1899 i za zaledwie trzy obrazy dostał aż cztery działki od założycieli miasteczka, którzy chcieli przyciągnąć kulturę. Już w 1901 roku zamieszkał w rezydencji zaprojektowanej w stylu Mission Revival z galerią sztuki i wielkimi ogrodami.
    Sądzę, że styl rezydencji i obrazów może się dziś wydawać staromodny i pretensjonalny, a to dlatego, że przez olbrzymią popularność stał się nużący.

  338. Stałe fizyczne biorą się z niedoskonałości (niespójności matematycznej) teorii fizycznych. Bez nich rozjeżdżają się dzisiejsze teorie i generują absurdy. Podobnie gotyckie katedry kiedy im odjąć  przypory zapadają się pod wpływem grawitacji. Problem ten w architekturze genialnie rozwiązał Antonio Gaudi przykład: Sagrada Familia. Fizyka wciąż czeka na takiego geniusza. Propaganda imperialna kosztem ogromnych środków wykreowała hochsztaplera Einsteina na atrapę Gaudiego fizyki, ale w miarę upływu czasu staje się to widoczne dla coraz większej ilości ludzi.

  339. A cóż to ona trzyma w lewej rączce?( Żartuję ;nikt nie wie)

  340. to nieporozumienie

    Problem nie polega na tym, czy „wierzyć” w Boga. Wierzyć oznacza w tym wypadku zawierzyć, czyli przyjąć jako swój życiowy drogowskaz słowo Boga, przekazane w trakcie ziemskiej misji Syna Bożego.Misja ta odbyła się w czasie, gdy nie istniało w prezyrodzie takie zwierzę jak osoba „niewierząca”. Stąd obrazowanie słowne trochę nie przystaje do naszej epoki.

    Czyli np. Credo w tłumaczeniu „Wierzę w Boga Ojca Wszechogącego, … „etc. , bardziej poprawnie brzmiałoby jako fraza: „Wierzę Bogu Ojcu Wszechmogącemu …”, i dalej b/z.

    Fenomen  wolnej woli u człowieka polega wiec na tym, że może on  zawierzyć Bogu, albo tego nie uczynić.

  341. Z tego, co pomnę, to tam jest coś w mitologii żydowskiej. /Stąd to kiwanie się pod ścianą…/

  342. No i wie kto i jak wybudował inkaskie Cuzco.

    I Ongaku się od niego tego dowiedział.

    Taka encyklopedia cejrowska.

  343. ale o, podobno?

  344. Łomatko, że jęknę… Takie kwiatki lubieją Amerykanie??? No to musieli skończyć na Ędrju Warhole, nie ma siły.

  345. Przykład z tą larwą motyla da się wyjaśnić na bazie teorii ewolucji. Są lepsze przykłady na bezsilność tej teorii. Np jak ewolucja może stworzyć pismo (kod DNA) ?

  346. Spytam z ciekawości, to Ongaku, to wzięte od pana Kondo Hiroyasu?

  347. Pan nieprzesadnie zna się na fizyce, wiec niech Pan lepiej  zmieni temat swoich imaginacji.

  348. Nigdy. To najstarszy zawód świata. Ale trzeba je wyabortować z budżetu państwa tam gdzie ich miejsce – do burdelu, a normalność wróci

  349. Rany, co za g..

    Jakiś czas temu był zespół polski, jazzowy bardziej, Powerfull of Horns. Nie mogę, niestety, znaleźć żadnych nagrań. Wymiatali. I chyba to była kapela krótkotrwała. Ale świetna.

  350. Kondo San

    niezupełnie https://kondosoundlabs.files.wordpress.com/2011/07/kondo_overture_011.jpg

    U

    U

    U

    nitra

    CEMAT ? ale  jarzą!

  351. Quartet ?

    Powerfull of Horns.

    Nie znałem.

     

    oj dawno, dawno

  352. Ongaku to po japońsku „muzyka”. Od Pana Stocha ale do Kondo mam wielki szacunek.

  353. Takie g…no.No nie 🙂 . 2016 byłem i się przeraziłem, ale grali!.

    2017 żona odradzała i miała rację. Kto by pomyślał, że nie nadążam.

    🙂

  354. Nie, tam pełno chłopaków było na estradzie. Naprawdę wymiatali. Samą muzyką.

  355. Podobno gdyż  mimo, ze przywołałem tu nieopacznie Cejrowskiego nie od niego się o Cusco dowiedziałem – to pokłosie czytania przed laty Zecharia Sitchin  etc. Ancient Archeology. – duzo tego w necie. Do dziś nikt nie wyjaśnił wielu spraw lub ja na te wyjaśnienia się nie natknąłem.  Co do wiary a zawierzeniu Bogu bardzo zgrabne wyjaśnienie.

  356. No proszę Cię… To jakieś dico polo jest + ruchi /oraz ruchy frykcyjne, jak pod tą ścianą płaczu, nie przymierzając./

  357. w 2016. Może będę okrutny, ale te nagrania z 2017 to syf. Czy oni mają to w metrze ?

    Koszulka z ptakiem i fryz a’la kozak… Boże Cara chranii.. i inne impresje/obserwacje.

    Eh……

  358. Pod tą ścianą to walą w mur.

    Na zdrowie. ehh

  359. Szukalski, Jarzębski, Stefański (łoł) i piano. ten co najwcześniej odszedł.

  360. owszem, także Cuzco zostało to dawno wyjaśnione.

    publikacja pt:

    Z POWROTEM NA ZIEMIĘ
    Spór o pochodzenie cywilizacji ludzkich

    Praca zbiorowa pod red. Andrzeja K. Wróblewskiego

    Seria: Na ścieżkach nauki

    Wydawnictwo: Prószyński i S-ka, Prószyński i S-ka

    edycja : rok 2000

  361. nie ma takich cząstek

  362. > CORYLLUS

    Promocja socjalizmu pełną parą i 24h/dobę.

    http://kobieta.onet.pl/niezwykla-mlodosc-marii-wojciechowskiej-pierwszej-polskiej-prezydentowej/s1htfgc

    A później ludzie się dziwią skąd się tacy Glińscy i inni u władzy biorą. Ech…

  363. Umysł nastolatki w ciele 60-latki.

  364. Hollywood c.d. Onet24: Gliński zastąpi Szydło (na dzisiejszym posiedzeniu rządu).

  365. Ja też zagadnę jeśli mowa o filmach, bo ostatnio oglądałem film „Ostatni cesarz” – jest to film biograficzny ostatniego cesarza Chin Puyi z 1987, ale myślę że mógłby być dobrym wstępem do studiów geopolitycznych, gdyby u nas takie były, bo jest tam sporo pokazane, w sumie to gdy Puyi obejmuje tron to jest już troche za późno, bo zakazane miasto jest już otoczone przez wojska republikańskie, no ale jest pokazane magnetyzowanie cesarza przez jego szkockiego nauczyciela Reginalda F. Johnstona, który oprócz języka angielskiego uczy go zachodniego stylu bycia, przez co cesarz postanawia ściąć warkocz (myślę, że chińczyków warkocz jest tak samo ważnym symbolem co dla naszego szlachcica wąsy), na a kiedy był w Tjiajinu, po przejęciu zakazanego miasta przez japończyków, stał się już typowym zachodnim playboyem, który w tym duchu bierze się za budowanie nowego cesarstwa Mandżukuo, które jest całkowicie pod kontrolą Japonii.
    Ostatnio trochę szukałem na temat tego magnetyzmu no i  doszukałem się odczytów o magnetyzmie i hypnotyzmie J. Ochorowicza z 1890. Jego odczyt opiera się przede wszystkim o źródła francuskie, które zgadzają się z tym co jest na wiki (fr i ang i de, na pl oczywiście nic :(). W dużym skrócie wygląda to tak, że ojcem załozycielem jest Franz Anton Mesmer, który początkowo przez 12 lat przebywał w Wiedniu, następnie w Paryżu i tutaj prowadzi kursy z magnetyzmu, za które każe sobie słono płacić, jednak chętnych nie brakuje, przede wszystkim ze sfer arystokracji. Kiedy dochodzi ten fakt do komisji akademickiej Paryża, Mesmer zostaje wezwany do udowodnienia swych twierdzeń, zostaje nazwany szarlatanem. Nastaje czas rewolucji francuskiej i tutaj Ochorowicz podaje taki szczegół, podczas tego terroryzmu, jeden z członków tej komisji, która orzekła że Mesmer jest szarlatanem, jest ciągniony ulicami na gilotynę, lud rzuca na niego błotem i obelgami, a jedynym człowiekiem, który zdjął przed nim kapelusz z uszanowaniem jest Mesmer.
    Link do tych odczytów http://www.dbc.wroc.pl/dlibra/doccontent?id=6093

  366. Pewne rzeczy pozostają niezmienne od czasów faraonów.

  367. to emanuje brakiem ułożonego wykształcenia z zakresów: fizyki, matematyki, chemii, etc

  368. Wygłosiłeś właśnie pogląd z tezą (dość niegrzeczną) i nic ponad to. Warto?

  369. nauki ścisłe wymagają ułożenia edukacyjnego umysłu, inaczej będziemy sobie głodne kawałki o marsjanach opowiadać; teza nie jest niegrzeczna ale zwraca uwagę, żeby nie na każdy temat kategoryzować własne wypowiedzi; innymi słowy jak odnosimy do jakiejś wiedzy to szanujmy jej reguły; łatwo skończyc na takiej felietonistyce jak to w mediach widać tj. o konstytucji wszyscy, o walce o demokrację też – tyle, że to poplątanie z pomieszaniem i bez znaczenia, że część uczestniczących ma tytuły dr, prof, – od bredni nikt nie jest wolny

  370. Z panny Miazio.

    Ojciec Władysław.

    Pzdr

  371. Była w Trójce audycja na ten temat – Chiny po prostu mają limit filmów zagranicznych dopuszczonych na rynek – urzędnik decyduje które z produkcji Hollywood mogą być w Państwie Środka pokazane. Stąd prochińska autocenzura. Pieniądz nie śmierdzi.

  372. Ewolucja nie działa osobniczo więc te przykłady są bez sensu.

  373. Czyżby desperacka próba „ocieplenia wizerunku” zdychającej lewizny ?
    Rozwrzeszczne wulgarnie napastliwe, załgane wiedźmy w zestawieniu ze słodziuśkim acz sztywnym czeguś szczebiocikiem BEZ treści – uzupełnionym przeto intensywnym trzepotem rzęs.
    Obie skrajności odrzucają mnie w równym stopniu. Czasu żal.

  374. Toni,

    Ta dzisiejsza obecna cala czereda polityczno-merdialna… z nielicznymi tylko wyjatkami nadaje sie tylko…  NA  PRZEMIAL… i do pieca!

    Mam tylko nadzieje, ze mlodziez tej bandy z oka nie spusci… zapamieta kazde imie i nazwisko z bandy tych zdrajcow i targowicy… ten pomiot komuszy przywieziony do Ojczyzny na ruskich tankach  MUSI  BYC  ROZLICZONY… bez tego nie ma mowy o czymkolwiek!

    Ona jest tak pusta, sztuczna… i intensywnie trzepoczaca sztucznymi rzesami… ze naprawde zal i szkoda czasu  na  toto… „ocieplenie wizerunku zdychajacej lewizny”.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.