Nie wiem dlaczego wczoraj była tak słaba frekwencja na wykładzie. Być może nie potrafię powiedzieć nic interesującego i takie są potem efekty, a być może mieszkańcy Wrocławia przestraszyli się koronawirusa. Dziś po mszy, mniej więcej o 18.30, będzie kolejne spotkanie, wszystkich serdecznie zapraszam. Proszę Państwa, tak jak napisałem wczoraj i przedwczoraj nie mam zamiaru odwoływać konferencji w Kazimierzu. Nie mogę też tego zrobić, bo zapłaciłem bardzo dużą zaliczkę, która przepadnie. Branża hotelarska nie zmieniła zasad funkcjonowania z powodu wirusa. Musimy liczyć się jednak z tym, że zapadną decyzje administracyjne, które uniemożliwią nam przybycie do Kazimierza. Rozmawiałem wczoraj z panią menedżer, która obsługuje nasz event i ustaliliśmy, że w razie gdyby nie można było swobodnie poruszać się po kraju, konferencja zostanie po prostu przesunięta, razem z rezerwacjami pokoi. Najbezpieczniej byłoby przesunąć ją na jesień, bo nie ma się co łudzić, że sprawa koronawirusa przyschnie szybko. Będzie się ciągnąć najpewniej do wyborów prezydenckich a może i dłużej. Niestety nikt nie mógł przewidzieć takiego rozwoju sytuacji w sierpniu zeszłego roku, kiedy zacząłem załatwiać tę konferencję. Poczekajmy jednak spokojnie na to ci się stanie. Przedwczoraj dostałem informację, że targi w Białymstoku zostają przesunięte, ale nie wiadomo dokładnie na jaki termin. Taka jest decyzja wojewody podlaskiego. Nie wiem co będzie z targami wydawców katolickich pod zamkiem w Warszawie. Być może odbędą się one normalnie, bo zostały zaplanowane na koniec kwietnia, a być może nie. Nikt tego na razie nie potrafi powiedzieć. Byłoby trochę słabo, gdyby się nie odbyły, albowiem trochę się tam jednak zarabiało.
Ciekawe jest to, że każdego dnia mówi się i pisze o zamknięciu kościołów. Nie przeczytałem jeszcze ani jednej informacji dotyczącej zamknięcia meczetów i synagog. Kościoły jednak są obserwowane, a jak mówił mi dzisiaj ojciec Antoni, coraz mniej osób przystępuje do komunii. Te same osoby zapewne nie widzą nic złego w tym, by witać się ze znajomymi, którzy nie myją rąk tak często jak podający komunię księża i nie widzą nic zdrożnego w przyjmowaniu reszty wydawanej w kiosku.
Nie wiem ile to jeszcze potrwa, ale nie zanosi się chyba na szybkie wygaszenie tej histerii. Kiedy rozmawiałem ostatnio z prof. Święcickim, powiedział mi o przedziwnej zależności, która dotyczy nas wszystkich. Po okresach wielkiej paniki i wielkiego strachu, następuje moment całkowitego wyparcia z pamięci wydarzeń i sytuacji, które wywołały stres. Prof. Święcicki przećwiczył to na sobie, więc chyba wie o czym mówi. Zapewne więc na jesieni nikt już nie będzie pamiętał i jakimś koronawirusie, tak jak dziś mało kto pamięta co to jest SARS.
Na szczęście w moim otoczeniu nie ma paniki i nikt nie szaleje z powodu koronawirusa. W domu nie zrobiliśmy zapasów, wychodząc z założenia, że nawet jeśli coś się wydarzy, żywność będzie dowożona i sprzedawana z samochodów. No, a jeśli nie, to trudno, marny los żyjących w okolicy bażantów, które już tak się przyzwyczaiły do panującego dookoła bezpieczeństwa, że dadzą się wyłapać rękami. Nie wiem tylko co będzie z dzikami, jeśli rząd nie stanie na wysokości zadania, ale jest ich tyle, że podejrzewam najgorsze. Już widzę łzy w oczach Grety Thunberg kiedy dowie się, jak wstrętni Polacy, pozostawieni na łasce i niełasce wirusa, przez faszystowskich polityków, zamiast w spokoju wymrzeć, przygotowali sobie rohatyny i ruszyli w krzaki z zamiarem zmniejszenia populacji mieszkających tam, włochatych świń. Ja w każdym razie nie zamierzam się ograniczać, jeśli przyjdzie prawdziwy kryzys. Na coś przecież Pan Bóg te świnie stworzył, przecież nie po to by grzebały w śmieciach za Biedronką.
Dobra, na dzisiaj kończę, bo jak jestem na wyjeździe to słabiej mi się pisze. A do tego muszę jeszcze pojechać na Złotniki i załatwić Tomkowi wystawę w jego prac w tamtejszym domu parafialnym. Jeszcze raz zapraszam na spotkanie o 18.30
Mam nadzieję, że zapadną decyzje administracyjne i konferencja zostanie przełożona, bo mieszkając w kraju ze 100 osobami testowanymi pozytywnie na 1 milion mieszkańców i eksponencjalnie rosnącą liczbą zachorowań, nie chcę narażać mojej rodziny możliwością zarażenia i przyjeżdżać do Polski. U nas w Szwajcarii rząd sprawę wirusa ignoruje. Tylko kanton Ticino przy granicy z Włochami, gdzie sytuacja jest naprawdę poważna zamknął szkoły. Moje dzieci chodzą do szkoły, ale już pracodawca mojego męża stanął na wysokości zadania i zarządził prace zdalną dla wszystkich pracowników.
Co to będzie? Co to będzie?
No to Wam powiem.
Opierając się na modelowaniu statystycznym takich przypadków i korzystając z danych z Chin, Japonii, Korei, Iranu i Włoch gdzie epidemia trwa już dłużej, oceniam że w Polsce może zachorować 10 000 osób z czego pożegna się z tym światem około 200!! Błąd oszacowania nie większy niż 447 promili.
Na koniec dla porównania, w ciągu miesiąca więcej osób ginie w Polsce w wypadkach drogowych.
I tą bezcenną wiedzę czytelnicy @Coryllusa otrzymują gratis ☺
Albo, albo.
https://m.cda.pl/video/478777733?fbclid=IwAR3ebJoM1oBADgMc9049gDzjrEdnDKXybomcJgH4igBE8m2j4OXeEvif2J4
Jeszcze przed pierwszym zachorowaniem w Polsce, w TVP1 puścili angielski dokument z 2018 roku o grypie hiszpance. Po pierwszej wiosennej fali, gdy większość chorych wyzdrowiała do lata, druga fala zaatakowała od września. Ponadto teraz publikowane są dane, że wirus 'ginie’ od ciepła i słońca. Tak, że termin jesienny też może być zagrożony.
A propo nazwy hiszpanka. Z uwagi na trwającą wojnę, we wszystkich krajach biorących w niej udział, cenzura zabraniała pisać o epidemii. Jedyny kraj, w którym nie było cenzury (tak dosłownie powiedziano w programie) była Hiszpania, i w jej prasie zaczęto pisać o chorobie. Zagraniczna prasa przedrukowując te artykuły spowodowała, że przyjęła się nazwa hiszpanka jako choroba która niby pojawiła się najpierw w Hiszpani.
W rzeczywistości choroba przypłynęła z żołnierzami z USA. Była możliwość jej zatrzymania przez ogłoszenie kwarantanny w forcie, w którym grupowały się wojska przed wypłynięciem do Europy (żołnierze padali bez sił w drodze na statek, ale dopilnowali, żeby wszyscy się zaokrętowali) ale z uwagi na planowaną ofensywę Armia się nie zgodziła.
tak, żebym tylko wiedziała jak się wylęgło to paskudztwo czyli ten wirus? Czy programowo wyprodukowany i wyeksportowany, czy wypadek przy robocie laboratoryjnej.
Coś takiego było z „hiszpańskimi ogórkami” ze dwa lata temu, wujek mi powiedział że to bzdura, bo zwyczajnie w Rostocku w laboratorium musiało „coś” wyciec i stąd były te zgony w okolicach Szczecina i przekierowano geograficzną przyczynę zgonów na Hiszpanię, bo daleko .
Przedwczoraj już pisałem o precyzyjnej broni biologicznej.
Ale te wszystkie laboratoria to pracują dla dobra ludzkości ☺
Jak ktoś woli czytać po angielsku to ma tutaj dzisiejszą publikację szwajcarsko – chińską:
https://arxiv.org/ftp/arxiv/papers/2003/2003.05681.pdf
Generalized logistic growth modeling of the COVID-19 outbreak in 29 provinces in China and in the rest of the world ☺
no tak, dzięki, pomysł zaiste chiński, aby połączyć AIDS, SARS i CV, w jedno dla osiągnięcia takiej patogenezy. Co oni w tych głowach mają ?
podchodziłbym ostrożnie do tych peanów na cześć chińskiej efektywności w walce z tym wirusem – miałem osobiście do czynienia ze skandaliczną korupcją naukową, i to raptem w fizyce tylko, na linii Zurych-Pekin…
Faceci z Johns Hopkins Center for Health Security w filmikach na youtubie pod nazwą „Event 201 Pandemic Exercise”, nakrenconych na konferencji 18 pazierniku 2019, przewidywali konsekwencje globalnej epidemii. Mowa jest o 10 milionach ludzi zarażonych w Chinach i krajach Ameryki Południowej. Dyskutowane są konsekwencje dla zdrowia, dla przemysłu, dla handlu i dla finansów światowych. Nie chce mi się trochę tego słuchać, bo filmiki są długie i gadają rozwlekle. Warto jednak wiedzieć, że takie rzeczy są nie tylko dyskutowane, co i udostępniane na youtubie
https://www.youtube.com/watch?v=Q6TqXLTSjpI
alez swiatem rzadza psychopaci. bombe A zrzucano nie wiedzac czy reakcja lancuchowa sie zatrzyma. dzis juz nic nie musi sie wytarzyc, tv to jest wystarczajaco przekonywujacy. przeciez tv to jedyne zrodlo informacji. chcilbym to przypomniec 911 i bron masowego razenia https://s.hdnux.com/photos/20/06/74/4222751/3/628×471.jpg pamiec ludzka jest krotka wiec latwo ludzi zrobic w Xuja. tu dodam ze uchodzcy nachodzcy na virusa sa odporni mimo zycia w syfie. te ustawy antywirusowe wprowadzane na calym swiecie , przygotowanie tego zajmuje czas tego nie pisze sie w 15 minut. wartoby pytac jak testuje sie na tego wirusa? kto produkuje te testy? kto umiera? 95 latki z 20 letnimi problemami czy mlodzi zdrowi. kto i kiedy zainicjowal tey antywirusowe ustawy. kupowanie, jak u mnie , papieru toaletowego napewno nic nie rozwiaze. radze przypomniec sobie o czyms takim co nazywa sie zdrowy rozsadek.
a wiec
Henry na Boga jedynego jak latwo produkowac bullshit szczegolnie gdy wymiesza sie go z matematycznymi formulami i kolorowymi wykresami i tabelami. podobnie jak ze zmiana klimatu ilustrowana wykresem w ksztalcie kija hokejowego. ten link jest o klimacie https://www.youtube.com/watch?v=NjlC02NsIt0 ma jednak cos wspolnego z reakcja na wirusa
Nie ma żadnego zagrożenia. We People nie pozwoliliby sobie na takie marnotrawstwo zasobów ludzkich. A że rząd PiS jest solidnym uczestnikiem We People, to szykujmy się do stanięcia za krosnami… A książki? Do przemiału na papier toaletowy.
Mój bażant z niepokojem obserwuje rozwój sytuacji
https://www.youtube.com/watch?v=YJhZ60c-hGo
Według całościowego spojrzenia na ciało i stan emocjonalny człowieka, to nie ma czegoś takiego jak choroba. To co my nazywamy chorobą, to jest po prostu efektem powrotu do zdrowia.
Bez masowych testów na granicach i lotniskach będzie zupa. Ludzie z wracać będą z zagranicy na święta
100/100 !!!
A wczoraj JUZ sie okazalo, ze we Francji BRAKUJE testow na sprawdzenie tego detego „wirusa”… ze maseczki przewiwwirusowe SA NIEZDROWE bo wykonywane sa z jak najgorszego materialu i przede wszystkim sa wylacznie dla ZDROWYCH OSOB !!!
Testow wiecej nie bedzie bo sa KOSMICZNIE drogie… i powszechne ich uzywanie doprowadzi do BANKRUCTWA systemu medycznego !!!
Takze bedzie… ciemno i glucho wszedzie.
Tutaj jest o współpracy USA – Chiny w tworzeniu tego paskudztwa
http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=27346&Itemid=47
Ten zawinił kto zarobił gdy akcje na giełdach spadły o 50% ☺
Henry, przerobmy to jeszcze raz. co jest w tej fiolce? https://s.hdnux.com/photos/20/06/74/4222751/3/628×471.jpg tej fiolce ktora tak zwyczajnie wniesiono do ONZu . Henry, trzymano ja bez gumowych rekawiczek. Pomysl sobie co by bylo gdyby ten magiczny proszek wysypal sie . tak to Heny jest jak utaci sie zdrowy rozsadek. ludziom wypelniania sie glowy przeroznym bullshitem. a tu troche chwili wspomnien https://en.wikipedia.org/wiki/Mobile_weapons_laboratory https://en.wikipedia.org/wiki/Nayirah_testimony itd itp
Radziłbym go ubezpieczyć ☺
To rodzi pare pytan. Kto zrobil te zestawy testowe , gdzie i kiedy? co do maseczek to od samego poczatku mowiono ze onie jedynie moga zapobiegac wydalaniu virusow przez chorych. najwazniejsze pytanie co to za wirus? co o nim nam sie mowi? mnie w glowie na podstawie doniesien ze scieku tworzy sie obraz kulki porosnietej malymi przepychaczami do kibla najczesciej w krwawym kolorze czerwonym. ebola byla koloru zielonego https://www.youtube.com/watch?v=Ix5luX94tK0
Wg ekspertów blogerów do niedawna bliskich SN lepiej jest grać w totolotka. Ta zaraza udzieliła się także w różnych formach na SN.
Na ZADNYM francuskim kanale…
… nie ma ZADNYCH informacji nt. skad ta „wirusowata franca” sie wziela… kompletnie nic nie mowi sie o badaniach, testach, na kim, gdzie, kiedy, o ewentualnych wynikach tych detych testow – jest ZERO i NUL informacji !!!
W zamian gledza o „wielkiej” mobilizacji Frankow i ich „zrozumieniu” dla zagrozenia… choc wedlug najnowszego sondazu, bodajze z przedwczoraj – 52% Frankow nadal NIE BOI SIE tego „wirusa”.
Jednym slowem BELKOT i PRANIE MOZGOW niemozebne… normalnie nie da sie juz tej sciemy wytrzymac !!!
https://youtu.be/_ksbbC-IKe8
Takie coś sobie obejrzałem w pracy. Wogóle moja siostra we wtorek rejestrowała jako bezrobotne dwie kobiety, ktore wrocily z Włoch. Ignorantki po drodze mogły zarazić mnóstwo ludzi, ale raczej na szczęście prawdopodobnie były zdrowe.
przy takiej koncentracji przez wszystkich na jednym moze warto przyjzec sie innym rzeczom np. ekonomii pozostajacej w cieniu.
Kupujemy testy od Niemców. Mamy ich mało i teraz na duch dokupujemy.
niemcy to tylko wagon przed naszym wagonem. jak wyglada i gdzie jest lokomotywa ktora ciagnie ten caly pociag?
https://nextstrain.org/
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.