lut 202016
 

Tak jak ogłosiłem, nie jadę niestety do miejscowości Siedliska Bogusz, gdzie odbywają się uroczystości związane ze 170 rocznicą rabacji galicyjskiej. Wszystkich, którzy mnie oczekiwali, przepraszam. No, ale naczytałem się trochę o tej rabacji i warto tu rzucić przynajmniej kilka haseł. Otóż sprawa jest czysta jak łza i nie ma tam żadnych zagadek. Przesunięcie zaś dyskusji w kierunku kwestii, czy chłopi może mieli trochę racji, czy nie, uważam za błąd, jeśli nie aberrację. Oto polska rewolucja, jak wszystkie rewolucje jest jedynie narzędziem w ręku obcych potęg i jest przez te potęgi wykorzystywana dowolnie. Wszelkie zaś nadzieje na niepodległość są grzebane za każdym razem pod stosem haseł i doraźnych, a nierozpoznanych przez samych Polaków interesów mocarstw. To jeszcze dałoby się znieść i machnąć na te numery ręką, ale wiemy, że za każdym razem, po jednej czy drugiej ruchawce Polaków było coraz mniej, a co najważniejsze ubywało polskiej własności. Ta zaś była nie tylko krojona przez okupantów, ale jej sens był także podważany przez tych ogłupiałych rewolucjonistów, którym się zdawało, że za pięć morgów gruntu chłop pójdzie z kosą umierać za ojczyznę, której nie widział nigdy na oczy. Zacznijmy jednak od początku, czyli mniej więcej od roku 1840. Oto Francja inwestuje wtedy potężne środki finansowe i propagandowe w Egipcie i chce go oderwać od Turcji. To się oczywiście nie podoba wrogom Francji, ale nie podoba im się w sposób szczególny. Austria, Rosja i Prusy zawiązują przymierze, celem podziału Turcji, a do ekipy przyłącza się wkrótce Korona Brytyjska, która też gada o tym podziale, ale jasne jest przecież, że bez przejęcia Egiptu przez Londyn podział Turcji nie ma dla Anglików sensu. Niby co mieliby na tym zyskać? No, ale sam fakt, że stanęli po tamtej stronie, obudził we Francuzach ducha bojowego i w Paryżu „same z siebie” narastać zaczęły nastroje rewolucyjne i bojowe. Do wojny jednak otwartej nie przyszło, bo każdy „sam z siebie” poszedł po rozum do głowy. Francja zamiast wysłać żołnierzy do Włoch, żeby gromili Austriaków, zaczęła kokietować Prusy i obiecywać im różne rzeczy. Akurat „sam z siebie” zmarł Fryderyk Wilhelm III, król w Berlinie, który wsławił się tym, że przetopił polskie regalia na drobniaki i tym samym przypieczętował los I Rzeczpospolitej. Jego syn, młody Fryderyk Wilhelm IV bardzo różnił się od ojca i nie hołubił w sercu tego ciemnego i dusznego sentymentu do Moskwy, który jego papę utrzymywał na tronie i przy życiu. Posłuchał więc tego co mu tam w Paryżu i Londynie naopowiadali i zaczął prowadzić swoją, wielce wyrafinowaną politykę. A co takiego obiecali Francuzi królowi Prus? Koronę polską rzecz jasna. Ledwie jego ojciec wydał te fenigi co to jest wybili z przetopionych regaliów, a już jego synowi składają propozycję, by tę przetopioną koronę włożył na głowę. I on się oczywiście zgadza. Korony nie ma, ale jest terytorium, które można zająć. Wiadomo, że z Rosją nie będzie łatwo, ale Austria to coś innego, to wręcz przystawka i wystarczy wpuścić pod Kraków dwie kolumny pomorskich grenadierów, żeby cała cesarsko-królewska armia pierzchła gdzieś pod besarabską granicę. I do tego Prusy się szykują. Co innego Rosja. Tam, jak się zorientowali, co jest grane, od razu wycieli wszystkie drzewa, krzaki i zarośla wzdłuż całej granicy z Prusami, zburzyli też i spalili wszystkie chałupy oraz podwoili, a gdzieniegdzie potroili partole kozackie. Wszyscy agenci, przemytnicy i różne podejrzane łaziki schwytane przedostające się z Prus do Królestwa, były okładane pałkami aż do śmierci, a jak który przeżył szedł piechotą na Kaukaz, żeby się tam przysłużyć jego imperatorskiej wysokości w walce z Czeczenami.
W drugą stronę, wszelkimi możliwymi dziurami przedostawali się polscy spiskowcy, dezerterzy oraz wszyscy, którzy też zorientowali się w sytuacji i chcieli robić kariery w wojsku albo rewolucji, która miała ogarnąć tereny byłej już Rzeczpospolitej. Tak trafił do Poznania Dembowski.
Rewolucję poprzedzały zakrojone na szeroką skalę działania propagandowe, zwane przez niektórych piśmiennictwem postępowym i rewolucyjnym. Ileż tam było pomysłów na uszczęśliwienie Polaków. Od małego do najstarszego, wszyscy mieli być zadowoleni, byle tylko zgodzili się na zawarte w rewolucyjnych pismach propozycje, a te rzecz oczywista dotyczyły podziału ziemi. Pańskiej ziemi, nie rządowej rzecz jasna, bo tę na własność przejąć miało odrodzone państwo polskie. Niektórzy rewolucjoniści tacy jak członkowie Związku Plebejuszy i uczestnicy spisku księdza Ściegiennego chcieli, by ziemia stała się wprost własnością państwa lub gminy. Ten postulat interesuje nas rzecz jasna najbardziej. Oto bowiem przychylność króla Prus została pewnego dnia wystawiona na ciężką próbę. O ile miał on całkowitą pewność, że prostoduszne plany Francuzów nie mają dla jego urzędników tajemnic, o tyle rozumiał też, że plany Anglików są najprawdopodobniej całkowicie fałszywe i zmierzają ku innym niż deklarowane celom. Kiedy więc zawiązane w Londynie Literackie Towarzystwo Przyjaciół Polski, zwróciło się doń z prośbą, by wszystkich uciekinierów i dezerterów z Królestwa osadzał on w Poznańskiem, Fryderyk Wilhelm IV grzecznie acz stanowczo odmówił prośbie angielskich literatów. Dla każdego jest jasne, do czego ta propozycja zmierzała. My ją tu jednak naświetlimy jeszcze raz licząc się z tym, że ktoś może czegoś zapomniał. Przewaga w sejmie wielkopolskim była zdecydowanie po stronie polskiej szlachty. Mieszczanie byli wymieszania pół na pół, ale Niemcy swobodnie porozumiewali się po polsku i żenili się z Polkami, jeśli idzie o chłopów, oczynszowanych już wtedy, to znaczną większość wśród nich stanowili Polacy. Wielkopolska jest, jak pamiętamy regionem rolniczym. Cóż by się stałoby gdyby znalazła się w niej grupa kilku tysięcy młodych, zdrowych przeszkolonych wojskowo i propagandowo mężczyzn? To samo mniej więcej co stanie się w Niemczech i we Francji wiosną, kiedy uchodźcy poczują pierwsze promienie słońca na swych ogorzałych twarzach. W takich razach bowiem zawsze dochodzi do tego samego – do żądań, by dobra wszelkie zostały na nowo podzielone. I to jeszcze podzielone sprawiedliwie, bo dotychczasowy podział nikogo, prawda, nie zadowala. Król Prus odmówił Anglikom, słusznie podejrzewając, że mają oni na widoku inny cel niż Francuzi, którzy chętnie podarowaliby Prusakom koronę polską, byle tylko ci Prusacy rozpoczęli ekspansję na wschód. Anglikom chodziło o coś innego, o eksport rewolucji, co nieuchronnie wiązałoby się z podziałem czyli rozdrobnieniem gospodarstw wielkoobszarowych, a tym samym ze zmniejszeniem wydajności tych gospodarstw i podniesieniem cen zboża w Europie, które stałoby się mniej konkurencyjne niż zboże sprowadzane z angielskich kolonii. To jest jedyny sens rewolucji, innego nie ma. Polska i jej sprawy zaś były w XIX wieku traktowane jako przystanek, etap, na drodze do tego celu. Ubolewać należy, że nie rozumieli tego polscy ziemianie, którym się zdawało, że rozdanie ziemi chłopom przyczyni się do konsolidacji narodu. Żadne rozdawnictwo się do tego nie przyczyni nigdy, bo prawda jest taka, że jak ktoś dostaje coś za darmo, od razu wie, w sekundę, po wręczeniu mu aktu własności, że dostał za mało i następuje eskalacja żądań. Tak było, jest i będzie.
Prusy wybrnęły z zagrożenia rewolucyjnego, z pułapki zastawionej przez Koronę z wdziękiem. Nie potrafiła tego zrobić Austria, której polityków niesłusznie podejrzewa się o posiadanie znamion geniuszu. Literatura rewolucyjna, która docierała do szlachty nijak nie mogła trafić do chłopa, który miał jeszcze do tego na głowie tę całą akcję trzeźwości zarządzoną przez księży. Poza tym szlachta galicyjska grzeszyła naiwnością i nie posiadała żadnych źródeł informacji, poza tymi, które należały do jej zaprzysięgłych wrogów, czyli do polityków Francji i Anglii oraz ich emisariuszy zwących się rewolucjonistami. Jakub Szela miał do dyspozycji aparat urzędniczy i Żydów, był dobrze poinformowany, pewny siebie i nie tracił czasu na głupstwa. Poza tym potrafił wyzyskać propagandowo sprawę pańszczyzny. Szlachta brała na siebie zbiorową odpowiedzialność za pańszczyznę, tak jakby w jej mocy leżało, czy pańszczyzna będzie czy nie. I to szlachtę zgubiło. Nie tylko w Galicji, ale na całym obszarze I Rzeczpospolitej.
Na ten cały, nieskomplikowany przecież układ, nałożone były trendy gospodarcze. Przymierze rosyjsko-austriackie przypieczętowane zostało budową kolei warszawsko-wiedeńskiej, a w roku 1846 ruszyła budowa kolei łączącej Kraków z Prusami, co świadczyć może o przytomności króla Prus, który nie do końca słuchał rad płynących z Paryża i Londynu.
Jak się domyślacie zapewne fiasko polskiej rewolucji roku 1846 wywołało gdzieniegdzie wściekłość, ze szczególnym wskazaniem na Londyn i rok nadchodzący – 1848 – spłynął krwią w krajach niemieckich. Literackie Towarzystwo Przyjaciół Polski z Londynu zaczęło zaś odnosić się przyjaźnie także do Węgrów.
Któż do tego towarzystwa należał? Sprawdźcie sobie życiorysy tych ludzi, ja mam tam swojego ulubieńca, którego nazwisko zdradził mi wczoraj Grzegorz Braun, kiedy nagrywaliśmy trailer reklamujący bytomskie targi książki. Oto przed Wami, największy przyjaciel Polski i literat na całej Wyspie generał Georege de Lacy Evans https://en.wikipedia.org/wiki/De_Lacy_Evans#/media/File:De-lacy-evans.jpg
wsławiony tym, że prowadząc z sukcesem kampanię przeciwko armii USA w roku 1812 zdobył Waszyngton i spalił Kapitol, a pani prezydentowa musiała mu ponoć podawać do łóżka kawę. Człowiek ten w gorących parlamentarnych przemowach domagał się by rząd angielski ze wszystkich sił popierał polskich uchodźców i wydawał im różne zapomogi. Co oczywiście, zostało przez środowiska emigracyjne dostrzeżone i okrzyknięte sukcesem.
I na dziś to tyle.

Przepraszam, że nie będzie mnie w Siedliskach-Bogusz, ale wstępnie umówiłem się na jakieś spotkanie w Dębicy, jak zrobi się cieplej.

Zapraszam na stronę www.coryllus.pl, do sklepu FOTO MAG, do księgarni Przy Agorze i do księgarni Tarabuk, a także do antykwariatu Gryf przy ul. Dąbrowskiego w Warszawie.

  68 komentarzy do “Angielscy literaci przyjaciółmi Polski”

  1. Bardzo dziękuję za jasną notkę – dla inżyniera 🙂

    PS. A poza tym – Smarzowski żebrze o kasę na końcówkę prac nad swoim filmem o Wołyniu.
    PISF dał na to kasę już w 2014 – http://filmwolyn.org/#wsparcie

  2. Z rabami trzeba twardo, inaczej będzie rabacja 😉

  3. A na grobie Księdza Piotra Ściegiennego nie ma Krzyża?

  4. No wlasnie; a jak to jest z tymi krolami berlinskimi? Jest lub byl kiedy w Berlinie jaki palac krolewski?

  5. kpisz czy o drogę pytasz?

  6. „Ze wszystkich dzielnic Polski najsłabiej Królestwo ma rozwinięta sieć komunikacyjną. Dawna praca Banku Polskiego i w tym kierunku była znamienna. Wiceprezes hr. Łubieński, zaprojektował pierwszą kolej żelazną z Warszawy do Dąbrowy celem zaopatrzenia stolicy we węgiel. Otwarto ją już w r. 1845 jako kolej Warszawsko – Wiedeńską.
    Następnie połączono ją z Krakowem, Wiedniem, Wrocławiem i poprowadzono liczne odnogi. ”

    Stanisław Majewski, Geografia Handlowa, Lwów 1912, str. 178

    .

  7. Moje pytanie nie jest prowokacja (prosze przyjac raz na zawsze, ze ja prowokacji nie robie), jest Pan do mnie uprzedzony – nieslusznie.

    Watpie, czy w czasach, gdy Berlin byl stolica, monarchia byla legalna, tzn. materialnie katolicka (formalne deklaracje mozna wlozyc gdzies miedzy bajki a katolicyzm Habsburgow, wyjatek Ottona III – zreszta szybko usunietego z tego swiata – zdaje sie przemawiac za slusznoscia niniejszej tezy). W ogole – moim zdaniem – sa uzasadnione przeslanki, by watpic w legalnosc wladzy jako monarchii chrzescijanskiej na tamtych terenach, i to juz we wczesnym sredniowieczu, poniewaz pierwszy kontakt plemion germanskich ze swiatem chrzescijanskim mial miejsce na gruncie arianizmu. Oni – materialnie rzecz ujmujac – nigdy nie szli droga katolickiej christianitas. Od poczatku sa heretykami. Formalnie deklarowali katolicyzm, ale do czasu.

    Germanie zatem, od poczatku zdeformowani przez najciezsza z herezji, ponad 10 wiekow pozniej bez wiekszych problemow przyjeli protestantyzm, ktory podobnie jak arianizm, jest odmiana adopcjanizmu.

  8. Niech pan lepiej przestanie, dobrze….

  9. I potem urodzili Kanta, Hegla, … coś jest na rzeczy, Gospodarz – „tolerancja akceptująca”

  10. Coś jest na rzeczy z tym niemieckim katolicyzmem. Już w czasach Cesarstwa Rzymskiego narodu niemieckiego mieli znaczące problemy z chrześcijańską miłością bliźniego – „brandenbury” i inne marchie. Krzyżacy (a w konsekwencji i Prusy jako państwo Hohenzollernów) są podręcznikowym przykładem podporządkowania interesom państwa spraw religijnych (w pracach Konecznego jest tego wyraźny trop, kwalifikujący Niemców do przedstawicieli cywilizacji bizantyńskiej a nie łacińskiej). Nawet gdy formalnie byli katolikami, to raczej hołdowali zasadzie podporządkowania religii państwu, a religia nie przeszkadzała im napadać, rabować i mordować sąsiadów (RaubRitter) a i rodaków również.

  11. A w Polsce nie było raubritterów? A we francji nie było? Mnie bardzo irytuje takie bezmyślne powoływanie się na Konecznego i te gawędy o tym jakoby Niemcy byli predestynowani do rzeczy złych. Może policz niemieckich świętych, co?

  12. Ze świętymi bym uważał, – akcja santo subito na przykład – po co czekać na upływ wieków, od razu i po sprawie, a co jest z Piusem XII – nie był świętym, i co z tego, że nie podobał się funkcjonariuszom KGB i … oczywiście judeuszom, gorszy był?

  13. Co uważał? Uznajesz autorytet Kościoła czy nie? jeśli uznajesz to mnie nie pouczaj tylko słuchaj co mówię

  14. Zagłębie Dąbrowskie czyli kopalnie i huty, gdy już nie można było bazować na miejscowym surowcu, sięgnęły po odkrytą właśnie na Uralu rudę żelaza. Była ona gorsza niż ta ze Szwecji, na której pracowały zakłady w okolicach Petersburga. Ale Huta Bankowa w oparciu o miejscowy węgiel koksujący ( REDEN ) i sprowadzoną z Uralu rudę całkiem dobrze funkcjonowała. Okazuje się, że ta ruda musiała być wieziona przez ziemię nazwaną po czasie Galicją. Austriacy zbudowali bardzo szybko linię do Lwowa, ale potem do stacji Brody i dalej. Musiało to być opłacalne bo przecież trudno uwierzyć żeby celem było wożenie pasażerów. A więc zboże, na pewno ale i transport surowców i wyrobów przemysłowych.
    Zagłębie Dąbrowskie: tzw Trójkąt Trzech Cesarzy, to niezwykle splątane interesy fabrykantów.
    Niemcy, ale i Francuzi. Pewnie inni.
    Mam trochę sygnatur zbiorów dokumentów z XIX w., z szeregu Archiwów, ale tu potrzeba uprawnień historyka z uznanym projektem badawczym.
    To są np archiwa APŁ, AP w Katowicach, oczywiście AGAD w Warszawie. Kilka innych, rozproszonych, ale cennych miejsc.
    Mam kilka stron sygnatur. Część dokumentów jest słabo czytelna nawet mimo cyfryzacji i myślę, ze potrzeba zaangażować spore środki finansowe aby metodami innymi niż „okulary” móc je odczytać.
    To nie tylko przemysł ciężki na tym terenie, ale tkalnie, rzeźnie itd.
    Zdumiewające że nikt nie pokusił się o zbadanie całościowe stosunków gospodarczych na tak newralgicznym gospodarczo terenie. Newralgicznym od jakichś 1000 lat – co najmniej. Na ile czytam to co jest dostępne.
    A XIX wiek, pełen rewolucji nie ciekawi nikogo od strony efektów gospodarczych? Tylko bohaterowie powstań?

    .

  15. Dlaczego Kościół katolicki jest po prostu niezbędny?
    Proponuję przeczytać i koniecznie zobaczyć film czyli fakty, które ukryto…

    https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2016/02/20/dlaczego-kosciol-katolicki-jest-po-prostu-niezbedny-nawrocony-ateista-o-zbawiennym-wplywie-kosciola/

    tak samo, jak zakłamywanie, że Galileusz został spalony na stosie, co nie jest prawdą;
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Galileusz

    I jak tu nie czytać coryllus.pl

  16. Nikt, o ile wiem, nie mówi, że Galileusz został spalony na stosie

  17. Teraz mamy za to nieco innych angielskich literatów – takich jak (ktoś tu już podawał) sir Julian Rose z Oksfordu:

    http://icppc.pl/index.php/pl/

  18. Rewolucja następuje na obserwowanym przeze mnie obszarze po zmianie znacznej stosunków własnościowych i struktury ludności. Dalej funkcjonuje obszar „produkcji żywności”, ale nadwyżka ludzi ze wsi znajduje ( lub nie znajduje ) pracę w kopalniach i hutach. Również fabryki chemiczne, np. „Józefów” rozwijają się znakomicie. Zakłady pracy, choć niby konkurujące ze sobą, tworzą wspólne listy ludzi ubiegających się o pracę w celu wyeliminowania nieudaczników. O pracowników dobrych wszyscy zabiegają. Firmy budują osiedla domków dla kadry technicznej i niewielkie bloki dla zwykłych lecz sumiennych pracowników. Ppowstają szkoły, świetlice, zatrudniani są lekarze lub felczerzy. Powstają kasy robotnicze. Jest to czas tworzenia szeregu związków zawodowych. Bynajmniej nie branżowych. W odpowiedzi na tzw socjalistyczne, powstają kościelne czy ogólniej chrześcijańskie. Nie udało mi się dotrzeć do porządnych opracowań tego wątku.
    Pracodawcy byli szczególnie zainteresowani związkami zawodowymi chrześcijańskimi. Przynajmniej w tych miejscach, które udało mi się prześledzić. I nie bez powodu.
    Żeby się nie rozwodzić, przypomnę, ze np na budowę w Dąbrowie bazyliki katolickiej, składki zbierane były od pracowników Huty Bankowa przez system równoległy do administracji Huty i z aprobatą dyrekcji.
    Okazało się w roku 1905 że choć w Warszawie rozruchy robotnicze miały bardzo dramatyczny i krwawy przebieg, to w Zagłębiu mimo osobistego zaangażowania Dzierżyńskiego, kilku dramatycznych spięć ( lockaut itp ), jednak socjaliści ponieśli klęskę. Sam Dzierżyński w swoich listach tak to ocenił.
    Charakterystyczne, ze podatna na bunty i podżeganie do rewolty była tzw świadoma i dobrze przez pracodawców traktowana część robotników.
    Biedota zbyt się bała utraty nędznych zarobków i zwolnienia z pracy, bo masowo ryzykować.
    Ci „lepsi” uważali zapewne, że sa niezastąpieni i moga coś buntem wymusić więcej niż dostali.
    Polepszanie ich doli przez właścicieli kopalń i hut jak się zdaje, średnio im się opłaciło.

    .

  19. Twórca polskiej szkoły zarządzania Karol Adamiecki tez stażował w Krzywym Rogu, powrócił do pracy w hutach polskich, zastanawiał się nad dobrym zorganizowaniem pracy w przemyśle, pokorespondował z amerykanami zajmującymi się naukowo zarządzaniem i poszło, powstało naukowe zainteresowanie zarządzaniem. Zdajemy sobie sprawę że nie dlatego rozkręciło się zarządzanie do dzisiejszego poziomu z powodu troski o klasę robotniczą i słowa encykliki rerum novarum ale wiadomo że każdy misiu inwestujący kasę chciał efektów ekonomicznych, ale chociaż to dobre, że z dbałości o zyski pomyśleli o ludziach (pracownikach).

    A co do dzisiejszego tekstu to świeżo skończyłam Zbyszewskiego „Niemcewicz od…”, i świeżo sąsiadka pokazała mi swoje przebranie na najbliższą manifestację KOD-u (gwizdek, porwane dżinsy, pstrokata kurtka i prawie 60-letnia buzia. Jednym słowem leciwa hippiska).
    Jestem tym wszystkim razem: Szelą, Targowicą , leciwymi hippiskami szukającymi draki – załamana. Nasuwa się jedna konstatacja, a mianowicie że diabeł nie śpi.

  20. > Okazuje się, że ta ruda musiała być wieziona przez ziemię nazwaną po czasie Galicją.
    > Austriacy zbudowali bardzo szybko linię do Lwowa, ale potem do stacji Brody i dalej.
    Pozwoli pani, że przedstawię fakty.
    Jak stoi wyżej, Wiedenkę oddano do użytku w 1845 r. Linia z Krakowa do Lwowa była przedsięwzięciem prywatnym (no prawie ale to może kiedy indziej) i powstała w latach 1856-61. Linia do Brodów od strony austriackiej powstała w 1869 r. Od strony rosyjskiej (Radziwiłłów) w 1873 r. Natomiast wcześniej bo w 1871 r. powstało przejście graniczne między Rosją a Austrią na stacjach Wołoczyska – Podwołoczyska.
    Przypuszczam, że pani ma na myśli lata 90-te XIX w. ale to była inna kolej, inne huty i inna ruda.

  21. i jak zwykle kończy się na żydach, cyganach, sb, wsi, etc;- to takie banalnie proste tłumaczenie świata i biegu cywilizacji;
    modelowanie ex post na użytek tezy o niedobrych/dobrych palantach

  22. i to pokazuje dobitnie, że kasa, kasa jest motorem napędzającym i nie ma draństwa, ktorego ludzie zorganizowani w państwa/organizacje/urzędy/.. nie wykonają dla kasy;
    pokazanie, że to państwa sa najwyższą formą zorganizownej walki o kasę jest sukcesem coryllusa; i jak widać zaczynamy to dostrzegać, a forma lakoniczna czyści z 'szumów’/bajań/.. róznorakich narracji tworzonych wg zapotrzebowania i za kasę [kto płaci ten wymaga]

  23. Cieszę się, ze jest jakiś odzew. Ja temat podnoszę przy każdej okazji, ale cisz.
    Oczywiście – Kolej Galicyjska im. Karola Ludwika.
    Pod zarządem Sapiehy budowana.
    A lata później w 1892 to już C.K. Tow. Akcyjne.

    Przosze zwrócić uwagę, że ja napisałam jakieś ogromne streszczenie XIX wieku, poruszając masę watków. To tylko małe wpisy, bez linków. A ja w tym siedziałam kilka lat. Juz przestałam i tylko usiłuję zwrócić czyjaś uwagę.

    Jesli ktoś ma mozliwosc choc jeden z nich „rozpisać” dokładnie to ogromnie proszę.
    Te koleje bardzo ciekawe.
    Jeszcze „skaczac ” do końca XIX wieku podpowiem, ze sa pdfy z Gazet warszawskich gdzie się te korzyści z odkryć na Uralu rozwazało bardzo.
    Ja to znam rodzinnie, bo utraciliśmy w wyniku rewolucji fabryczkę lin w Czelabińsku…Itd…

    Mam gości i muszę odejść od komputera ale temat polecam serdecznie uwadze.

    pozdrawiam bardzo
    M.Sz.

    .

  24. i zawsze znajdzie swych wyznawców/czcicieli

  25. coryllus mówi:
    20 lutego 2016 o 16:40

    Co uważał? Uznajesz autorytet Kościoła czy nie? jeśli uznajesz to mnie nie pouczaj tylko słuchaj co mówię
    ==================================================================
    Nikt Ciebie gościnny Gospodarzu nie poucza, tylko zwraca uwagę Bratu w Wierze na ważne fakty, a jeżeli chodzi o autorytet Kościoła to należy go namierzać w każdych czasach, zresztą Sam Jezus Chrystus nakazał nam poszukiwanie prawdy i nikt nas z tego obowiązku nie może zwolnić, i jeszcze jedno mój papież jest wobec mojego ordynariusz jedynie primus inter pares.

    Przykład z IPN, pewnego razu usytuowany w jednej z prowincji zakonu Salwatorianów TW doniósł do prymasa polski na swojego heroicznego w wierze przełożonego, prymas zarządził kontrolę i w wyniku tej kontroli, która miała miejsce pod nieobecność rzeczonego przełożonego, powstał negatywny protokół, przywoływany przełożony odwołał się od tego protokołu, za pośrednictwem swojego ordynariusza, do Watykanu. Ordynariusz w odnośnej sprawie wysłał do prymasa list gdzie napisał, że to jest jego diecezja i prosi prymasa aby go nie zastępował w jego obowiązkach.

  26. Witam jako wolny strzelec mam trzy uwagi:
    1.do panów tecedunavtece i JP z Wr proszę poczytać albo wysłuchać wykladów
    ks.prof.T.Guza
    2.jeżli chodzi o średniowiecze to ciekawa jest teoria „Zeitensprünge”
    3.cyt. z niemieckiej wiki o panu Evans: 1846 stimmte er für die Abschaffung der allgemeinen Kornzölle, wurde 1847 wieder als Vertreter Westminsters ins Parlament gewählt und arbeitete seitdem für die Ziele der liberalen Partei. Ciekawe, czyli należał do lobby zbożowego.

    do szefa tego bloga jeżeli uważa pan, że to nie na temat to proszę go nie publikować
    występuję pod własnym imieniem i nazwiskiem
    pozdrawiam wszystkich
    Piotrek

  27. qwerty mówi:
    20 lutego 2016 o 18:44

    i jak zwykle kończy się na żydach, cyganach, sb, wsi, etc;- to takie banalnie proste tłumaczenie świata i biegu cywilizacji;
    modelowanie ex post na użytek tezy o niedobrych/dobrych palantach
    ===============================================================
    A komunizmu w Rosji i Polsce nie było, nie było żadnych służb, ludzie nie byli torturowani i zabijani.

    Ex post a może In post.

    Bardzo brzydkie jest umieszczenie Cyganów w towarzystwie przestępczych organizacji, które Cyganów dręczyły i mordowały.

  28. Jest to wysadzanie III RP w powietrze przez Rosję. Znaczy to, iż wychodząc z definicji systemów politycznych – ogół organów państwowych, partii politycznych oraz organizacji i grup społecznych oraz interesu (formalnych i nieformalnych), uczestniczących w działaniach politycznych w ramach danego państwa oraz ogół generalnych zasad i norm regulujących wzajemne stosunki między nimi. A więc wysadzanie musi nastąpić w aspekcie politycznym, gospodarczym i społecznym.

    Takimi kategoriami na wszystko patrzą poważna państwa. Państwa maja swoje zasady ideowe zapisane w konstytucjach, jak i takie organizacje jak UE.

    Dlaczego mamy wysadzanie III RP – mamy faktyczną zmianę sojuszy po podpisaniu przez PAD-a dokumentów Jedwabnego Szlaku. Zobaczcie też na zdjęcia – jak Obama, Putin, Duda siedzą przy jednym stole i wzrok Dudy i Putina przy toaście kiedy się spotykają ich oczy. Zobaczcie jak zagotował się Balcerowicz po słowach PAD-a.

    http://wpolityce.pl/polityka/282275-niebywale-balcerowicz-przy-okazji-afery-dot-szafy-kiszczaka-atakuje-prezydenta-dude-on-sie-odslonil-mamy-mlodego-kaczynskiego-na-stanowisku-prezydenta

    Kto faktycznie rządził w III RP od rządu Mazowieckiego. USA. Kłania się konsensus waszyngtoński z 1988 roku – a więc plan Balcerowicza, który nadzorował a w zasadzie wdrażał Jeffrey Sachs. Potem w Polsce już był nie potrzebny trzymano ich stażami na Uniwersytetach, fundacjach itp.
    W efekcie planu Sachsa mamy zmianę własności, przejęcie rynku zbytów i likwidację konkurencji, likwidacja przemysłu, likwidacja spółdzielni rolnych i zmiany w strukturze rolnej – produkcji i własności. Mamy utratę kontroli nad bankami, wyprzedaż wszystkiego i po wejściu do UE mamy przejęcie handlu przez sieci handlowe starej UE.
    Natomiast jak zauważa Michalkiewicz – wielu przeflancowało się w służbach na pracę dla innych, aż do tego stopnia iż amerykanie byli przeciwni lustracji.
    Mieliśmy w PRL-u gospodarkę wojenną.

    I teraz Morawiecki ogłasza plan biliona inwestycji. Modzelewski o opuszczeniu Mitteleuropa. Czy uważacie że w UE czy USA zgodzą się na reindustrializacjię ? Ja uważam, że NIE.
    Konsekwencją Jedwabnego Szlaku będzie właśnie reindustrializacja, % ze światowego handlu. Chiny raczej na pewno zagwarantowały PAD-owi atrakcyjne kredyty na gigantyczne sumy. Tak domniemywam. Wchodząc w tą rozgrywkę przeciw USA i UE – PAD i rząd musieli się oprzeć na kimś mocnym. Są nimi Chiny i sojusz z Chinami, Rosją przy budowie Jedwabnego Szlaku – a to wymaga pokoju nie wojny. Mówieni, że Rosja chce wojny z Polską to głupota. Jak sobie wyobrażacie szlak gdzie będą działania wojenne. Wojny Polski z Rosją chce USA i Niemcy (odzyskanie ziem i Gazociąg Północny o który zabiegały i zabiegają Niemcy). Rosji to zwisa. Szlak jest wymierzony w USA.

    https://www.mr.gov.pl/strony/aktualnosci/rzad-przyjal-plan-na-rzecz-odpowiedzialnego-rozwoju/

    W aspekcie społecznym mamy to co widzimy, pokazywanie iż wszystko w III RP było zbudowane na kłamstwie i złodziejstwie – zarówno w aspekcie politycznym, gospodarczym i społecznym. Że miernoty wierne nadzorowały wszystko (IPN – wymiar sprawiedliwości) a dzieciom i młodzieży do głów wkładano głupoty.

    Jest mało prawdopodobne, aby Kiszczak nie pozostał wierny GRU. W PRL SB nadzorowała strukturę społeczna, natomiast WSW nadzorowała strukturę państwa.
    Natomiast chyba najważniejszym organem poza strukturami był Komitet Obrony Kraju.

    Czego spodziewam się w szafie Kiszczaka – dokumentów – wytycznych jakie były przekazywane w ramach Konsensusu Waszyngtońskiego – 1989 rok wydzielenie z NBP banków https://pl.wikipedia.org/wiki/Narodowy_Bank_Polski
    Nacisków na wyprzedaż majątku, likwidację przemysłu itd.

    Spodziewam się dokumentów dotyczących śmierci błogosławionego ks, Jerzego Popiełuszki oraz dokumentów, kto „Magdalenkę” i wszystko co się z tym łączy prowadził w latach 80.

    Grzegorz Braun ma rację – jest oczywiste, że Oni zostali przejęci przez wojskówkę – ponieważ wchodzili w ich sferę kontroli – struktury państwa.

    Konkretni TW oczywiście też. To koniec PSL-u, PO i Nowoczesnej. Oni o tym doskonale wiedzą.

    Kiszczak śmieci nie trzymał, a jak sądzę pani Kiszczakowa (jak domniemywam żona z przydziału) dostała wytyczne z ambasady rosyjskiej (kogoś komu ufa i wierzy i służy).

    Majdan amerykański (Niemcy nie mają na to siły i środków) widać jest na zaawansowanych działaniach, skoro Putin postanowił wywalić w powietrze III RP i bronić rządu PiS i PAD-a.

    Miałem dzisiaj nie pisać, ale Braun (jego wywiad) i te głupoty u Sakowicza i TVP mnie do tego skłoniły. Jeszcze przy katastrofie smoleńskiej też będzie ciekawie.

    Wielka rolę w zmianie sojuszy jak sądzę odegrał Viktor Orban. PAD i Premier Kaczyński musieli zobaczyć coś bardzo mocnego w sprawie smoleńska, że dokonali obrót o 360 stopni.

    A że blog coryllusa, to najpoważniejszy blog w Polsce, więc głupot pisać tu nie wypada.

    Warto obejrzeć jeszcze to:

    https://www.youtube.com/watch?v=OwvEtBhDtrM

  29. proszę poczytać albo wysłuchać wykladów ks.prof.T.Guza
    ==============================================
    Słucham, słucham i też Księdza Waldemara Chrostowskiego oraz innych polskich tuzów Kościoła Katolickiego.
    Pozdrawiam

  30. dokładnie nic nie zrozumiałeś;
    a żartobliwie – to poczytaj opowieści jak to na jarmarkach/odpustach bywało,
    i popatrz przez pryzmat przywoływanych źrodeł nieszczęść oraz ich wzajemnie sprzecznych opisow niby żródłowych;
    a tak na marginesie: to widziałeś kiedykolwiek jakąkolwiek 'służbę//bandę w dzialaniu, wiesz jak są szkoleni i po co, jak sie tymi zasobami osobowymi/materialnymi zarządza,
    przykład; wi lenina można pokazya jako: zyda, agenta niemiec, masona, … itd., itd. tylko co jest celem takiej narracji? umiesz odpowiedzieć?

  31. na rzeczy jest Alzheimer i pomroczność jasna …

  32. Proszę o zadanie pytania?

  33. A ja odnosze wrażenie, że teza Coryllusa jest głębsza.
    Że państwa – prócz może największych – są narzędziami w rękach grup/organizacji jeszcze silniejszych. Są – choć ważną – częścią tego łańcucha.

  34. Prosząc na przyszłość tłumaczenie tekstów obcych dla czytelników bloga, a także dla Właściciela:

    „Evans – w 1846 głosował za zniesieniem ceł na zboża (?), w 1847 został ponownie wybrany przedstawicielem Westminster do parlamentu i pracował od tego czasu zgodnie z celami partii liberalnej.”

  35. co jest celem narracji, że za wszystko zło odpowiadają np. niemcy, żydzia, wsi, sb, komuniści (postępowowi i nie)…? [razem, lub w dowolnych konfiguracjach]
    a jak przegrasz w trzy karty na odpuście z Cyganem to narracja będzie o złych cyganach?

  36. Przepraszam i dziękuję za piękne tłumaczenie.
    Piotr

  37. celna pointa, także państwa

  38. byt zwany państwem ma swoje różne, zmienne ideologie związane z grupami, ktore przejmują poszczegolne sektory dzialania panstwa w arendę [ekspolatacja] rozwój odbywa sie poprzez 'wojny’ wewnetrzne [inspirowane z zewnątrz lub nie] – kasa napędza ten potok ludzkich sukcesow/tragedii;
    to widać jak tworzą się tzw. koalicje do osiągania/spełniania celow [lokalnych lub nie]

  39. Narracja to jest nieeuropejski wynalazek i posługiwanie się takim sposobem komunikowania ma wprowadzić interlokutora w kłopot, bo jakże to można zaprzeczyć dowolnemu słowotokowi, który przypomina słowotok „bolka”, który tylko tym sposobem chce/może zaprzeczyć faktom i okolicznościom, wielu daje się nabierać na takie krętackie sposoby.

  40. podać Ci adres mailowy do dukaczewskiego?
    chcesz do źródła dotrzeć?

  41. tak, tak bolek to narrator pierwszej wody, na każdy temat i bez oglądania się na cokolwiek, liczy się tylko czyn dla kasy, od sprzedawania kolegow z pracy a na sprzedawaniu 'państwa’/resortow/.. kończąc,

  42. spróbujmy tak: … otrzymywał pieniądze za pracę dla … i jak zostal wybrany przewodniczącym/prezydentem to pracowal od tego czasu zgodnie z celami środowisk, które go opłacaly…
    i to to jest leitmotiv historii, pięknie pokazywany przez gospodarza i piszących; i ten model funkcjonowania [gospodarka, nauka, polityka, ..] jest ponadczasowy

  43. Tylko zupełny brak niestety odniesień do kwestii aksjologicznych, do wiary, idei wszelkich sfer stricte duchowych, co sprawia, że obraz jest mocno spłaszczony, niedokładny, a co za tym idzie nieprawdziwy lub prowadzący niestety często na błędne tropy…

  44. tak, to sformułowanie było nieprecyzyjne. Coś, co umknęło Mi podczas bieżącego ,,szperania” po internecie, a powinno było się tu znaleźć. A dotyczyło tej informacji:
    ,,Z badań przeprowadzonych przez Parlament Europejski wynika, że 30% studentów europejskich uważa, że Galileusz został żywcem spalony na stosie, a 99% wierzy święcie w to, że był poddany torturom”;
    http://www.krajski.com.pl/820sksapienza.html

    Największych oponentów Galileusz miał nie w Kościele, lecz w świecie akademickim, który jego twierdzenia uważał za absurdalne. Jeszcze w 1670 r. uniwersytet w Uppsali w Szwecji potępił jednego ze swych studentów za głoszenie tez Kopernikańskich.

    Więc nawiązując do badań PE skąd taka antykościelna ,,wiedza” współczesnej populacji młodych ludzi. Czyżby znowu akademia, która zamiast uczyć ogłupia? Chyba jednak, tak.

  45. Niech mnie pan nie wkurza, dobrze, bo pan stąd wyleci.

  46. Zasadniczo nie sledze dzialalnosci pana Brauna, ale obiektywnie i uczciwie musze
    przyznac, ze przedwczorajszy wywiad jest dla mnie… bardzo dobry !
    Zgola tez nic nowego nie dowiedzialam sie o Walesie.

    Dla mnie byl, jest i na zawsze juz pozostanie zdrajca, sprzedawczykiem, kapusiem
    i konfidentem… czlowiekiem bez honoru !!!… przykro patrzec na jego i jego dzieci
    zachowanie… C’est degoutant !

    Bezwzglednie i to jak najszybciej potrzebna jest totalna rewizja najnowszej, powojennej historii Polski… totalna rewizja !!!

    Dla mnie rowniez rzecza najbardziej skandaliczna, bulwersujaca i zenujaca jest
    ten juz 4-dniowy festiwal niebywalej hipokryzji, zaklamania, kompletnej degrengolady,
    calkowitego upadku w merdiach mainstream’owych, ale rowniez w merdiach kolaboranta
    Sakiewicza i w TVP pod przewodem Jacka Kurskiego !!!

    Szkoda, ze miela tylko o Bolku… caly uklad okraglostolowy to zdrajcy, kapusie
    i konfidenci… z nielicznymi wyjatkami.

    Wizerunkowo Polska nic nie traci ani w Europie ani na swiecie… ta gangrena lewacka
    toczy cala Europe ! We Francji od lat juz wiadomo, ze Walesa, Kwasniewski to kapusie
    i konfidenci, najgorsza holota, tepy intelektualnie i zakompleksiony ciemnogrod…
    jadacy tyle lat na „merdialnej kreacji”… rowniez „znany” ze swoich „walorow” jest zdrajca Tusk… to wyjatkowe mendy pierwszej wody… przyjdzie nowej wladzy i calemu narodowi
    rozprawic sie i rozliczyc to dziadostwo za cale ostatnie… prawie 27 lat… tyle.

    Niestety zaniechania i zaniedbania sie mszcza i wracaja ze zdwojona sila… III RP
    to juz definitywnie trup, trzeba to wszystko odklamac i zlustrowac… nie ma innego wyjscia !

    Coz, Francja ma swoich „bohaterow” DSK, Lagarde, Tapie, ostatnio Platini… mozna
    by dlugo wymieniac.

  47. PAD i Premier Kaczyński musieli zobaczyć coś bardzo mocnego w sprawie smoleńska, że dokonali obrót o 360 stopni. – See more at: http://coryllus.pl/?p=3152#sthash.KgcrwvhD.dpuf

    Dostali kręćka?

  48. Nikt natym forum nie uważa, że Galileusz został spalony, ale gdzie indziej i owszem.
    Wczoraj na kanale Supertacji, podsumowywali tydzień Kuba Wątły i prof. Ewa Pietrzyk-Zieniewicz.
    W jednym rządku pani ekspertka zestawiła ukrzyzowanie Jezusa i spalenie Galileusza.

  49. Dobry wieczór, zaskakuje mnie Pańska pewność siebie w tej idei gdzie Rosja będzie przyjazna Polsce. Trudno mi w to uwierzyć. Pan na prawdę sądzi, że oni zaczną Polskę traktować poważnie i przyjaźnie?? Proszę powiedzieć jakie ma Pan podstawy by tak sądzić?? Skąd czerpie Pan tę pewność?

  50. Jaką pewność? Gdzie tu pan wyczytał, że ja sądzę, iż Rosja będzie przyjazna Polsce? Niech pan wskaże ten fragment. Odnosi się pan niestetu do własnych projekcji, a nie do mojego tekstu….

  51. Ach to było do Andrzeja, przepraszam….nie wiem skąd ta pewność, moim zdaniem jest ona mocno nieuzasadniona

  52. Vivat Academia, vivant professores!

  53. Odniose sie tylko do wystepu profesor Pawlowicz u Ronin’a.

    To o czym mowila pani profesor jest mi znane juz od dobrych parunastu lat,
    czesto o zagrozeniach naszej akcesji do UE bylo mowione m.in. przez
    pania profesor, przez sp. pana Filipa Adwenta w RM u Ojca Rydzyka,
    „uczulal” nas jako Polakow katolikow takze nasz umilowany Ojciec Swiety
    Jan Pawel II.

    Jednak dzis musze przyznac, ze choc znane mi byly zagrozenia akcesji
    Polski do UE to jednak realne dzis problemy wynikajace z tego watpliwego
    „zaszczytu” przerosly najsmielsze negatywne oczekiwania… praktycznie
    pozostala mi i mojej rodzinie tylko gorzka satysfakcja, ze w referendum
    akcesyjnym glosowalismy na NIE !

    Rzeczywiscie prelekcja pani profesor bardzo ciekawa… i warto posluchac !
    Sytuacja jest niezwykle trudna dla calego polskiego narodu… i trzeba sobie
    z tego zdawac sprawe…

  54. O Judaszu Pan Jezus mowi, ze lepiej byloby mu sie nie narodzic, jednak bez niego Syn Czlowieczy nie bylby wydany.

    Analogiczne reguly odnoszone sa do narodow (przykladow i zarazem dowodow w Pismie Siwetym na to jest wiele). Sa wiec zle i dobre narody. W jednych pewne wady i grzechy przewazaja, w innych nie. W jednych pewne sklonnosci czy uzdolnienia, a w innych inne. Tak zwane stereotypy, choc nader uogolniajace, nie biora sie znikad, a wyjatki, chocby w postaci swietych panskich, nawet niemieckich, nie przecza im.

    Co do raubritterow, to jest to „instytucja” spotykana jednak na obszarach zamieszkanych przez ludy germanskie. Galowie/Frankowie/Francuzi – to tez Germanie, jak Niemcy.

  55. O Judaszu Pan Jezus mowi, ze lepiej byloby mu sie nie narodzic, jednak bez niego Syn Czlowieczy nie bylby wydany.
    ==================================================================
    Inaczej jest, ” … to się miało stać ale biada temu przez kogo to się stało … ”
    Adieu!

  56. jaki wzruszający sarkazm, wow

  57. i nie uwzględnia bogatego dorobku myśli leninowsko-marksistowskiej oraz naukowych zasad etapowania budowy nowego spoleczeństwa, bye, bye

  58. Panstwa maja wylacznie interesy. Wrogowie sa blizsi i dalsi. Rosja za plecami ma potezne Chiny – marksa wypelnionego konfucjuszem. Ja nie nspisalrm ze Rosja jest przyjscielem. W polityce nie ma stalych sojuszy, a panstwa sa albo ich nie ma. Sprawdzcie sobie ile Turcja i IRP mialy ze szlaku. Popatrzcie na mape. Nigdy swiatowy handel nie szedl przez Rosje
    Natomiast przy konsensusie waszyngtonskim zobaczcie sobie monetaryzm i zapisy w nsszej konstytucji dotyczace emisji pieniadza. Milton Fridman – pieniadz funkcja gospodarki – najwieksza zdobycz konsensusu – zakaz emisji pieniadza przez NBP – czyli finansowania deficytu i zaczyna sie interes na stopach i darmowa kasa z obslugi dlugu w majestacie prawa. A nasz uniwersytet uwaza ze wygral. Smiechu warte. Coryllus do tego dojdzie jak poszpera o konfiturach ze starego szlaku i kto dlaczego napuszczal na wojny polsko-tureckie.

  59. Pozowoli Pan, ze odwolujac sie do autorytetow koscielnych ogranicze sie do Ojcow Kosciola i uroczystego Magisterium, wyrazonego w kanonach swietych synodow, stosownych dykasterii oraz bullach i encyklikach prawowiernych papiezy?

  60. To parafraza, nie cytat.

    I kto tu ma zla wole?

  61. Pani Maryla; dot. wpisu 10
    to, o czym Pani pisze przypomina sytuację jaka miała miejsce w Witkowicach [teraz dzielnica czeskiej Ostrawy] przed I WŚ. Nie spotkałem się z żadną monografią na temat [w pewnym sensie polskich] Witkowic, a było to -zdaje się- w tamtym czasie jedno z przodujących ośrodków przemysłowych ówczesnych Austro-Węgier

  62. > Oczywiście – Kolej Galicyjska im. Karola Ludwika.
    > Pod zarządem Sapiehy budowana.
    Owszem ale Sapiehów wśród pierwszych akcjonariuszy było dwóch: książęta Leon i Adam, do tego jeden baron (Rotschild) i cała masa hrabiów i inne podmioty gospodarcze to znaczy bank i kolej Północna Cesarza Ferdynanda oraz inni ale już nie będę wymieniał bo zajęłoby to pół ekranu.
    > A lata później w 1892 to już C.K. Tow. Akcyjne.
    Wydaje mi się, że od 1867 r. ale jeszcze sprawdzę.
    > Jesli ktoś ma mozliwosc choc jeden z nich „rozpisać” dokładnie to ogromnie proszę.
    > Te koleje bardzo ciekawe.
    Owszem bardzo ciekawe i wszystko (no prawie wszystko) zostało rozpisane, policzone i wyrysowane. Powstało prawie 800 stronicowe tomiszcze pełne map i tabel.

  63. Zacznę od końca.
    Policzyłem niemieckich świętych. Było ich razem 35, a wśród nich były osoby z obszarów pod władzą Zakonu więc mogłyby być pochodzenia polskiego. Wśród świętych związanych z Polską było 38 ale z tą liczbą byłbym ostrożny, bo wśród nich był np. św. Wojciech czy Edyta Stein. Błogosławionych w Polsce było ok. 180 osób.
    Jeżeli chodzi o raubritterów to cała rzecz wywodzi się z Niemiec, bo mówimy o raubritterach a nie o zbójcerzach. Oczywiście zjawisko to występowało w Polsce ale ja znalazłem tylko kilku – głównie na Śląsku i na Pomorzu. W sumie sprawa marginalna, choć występowała i dotyczyła min polskich husytów.
    Bizantynizm dotyczy urządzenia państwa – to podporządkowanie wszystkiego w państwie woli władcy. U łacinników Kościół jest co najmniej niezależny od państwa. I o to głównie chodziło w tym co wpisałem.
    A jeżeli chodzi o predestynowanie Niemców do złego, to czyż nie mamy w naszej wspólnej, sąsiedzkiej historii ostatniego 1000 lat naprawdę wielu przykładów zbrodni popełnionych przez Niemców na Polakach (Głogów, Gdańsk z dawnych lat) ale i na innych Słowianach (tylko choćby przykład Słowian połabskich)?

  64. Inny sens

    ” … jednak bez niego Syn Czlowieczy nie bylby wydany … „

  65. Nie znam tego obszaru, Koncentruję się na Trójkącie Trzech Cesarzy i mam doś spora wiedzę, choć oczywiście bez źródeł archiwalnych…cóż. Ale myślę, ze mechanizmy musiały być podobne.
    pozdrawiam.

    .

  66. Miły Panie. Ograniczył się Pan do hasła „kolej” więc zachęciłam do pisania o tym. Szkoda, że nie podał Pan tego 800 stronicowego tytułu.
    Ale ja sie tym zajmuję tylko marginalnie, z racji przemysłu w Zagłębiu Dąbrowskim, natomiast wiem odrobinkę więcej niż napisałam. To były WYŁĄCZNIE miłe słowa skierowane przeze mnie do ewentualnego znawcy tematu – jako zachęta do pisania.
    Był tu apel na blogu onegdaj o ciekawe wpisy. Więc zachęcałam.
    Moja tematyka – to co innego, co jednak jest widoczne dla innych czytelników mojego wpisu sąsiedniego.
    Pisałam w kawałkach z racji warunków zewnętrzych – a raczej ich braku.
    Nie będe polemizować w kwestii kolei. Prosze tak jak już napisałam poprzedni, przejąć temat.
    Serdecznie pozdrawiam
    M.Sz.

    ps. nie roszczę sobie do tematu praw:) a Panu życzę powodzenia.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.