sie 282016
 

Większość mediów milczy, ale TVN24 nadaje. Oto znany ekspert od spraw tajnych Bertold Kittel został tam wywołany i tonem znawcy opowiada o tym jak straszliwe mogą być konsekwencje tego, że z kancelarii komorniczych wyciekły dane osobowe milionów Polaków. Ponoć jedna trzecia narodu wydana jest na pastwę naciągaczy. I teraz się zacznie, bo za kilka miesięcy wszyscy ci ludzie dostaną monity z wezwaniem do zapłaty odsetek od kredytu, którego nigdy nie zaciągnęli.

Ja może jestem tępy i mało wiem o elektronicznej bankowości, od kredytów trzymam się z daleka i w ogóle nie rozmawiam z tymi paniami z banku, ale….

O ile dobrze pamiętam, bo kiedyś brałem kredyt. Żeby go wziąć trzeba się na szczęście stawić w banku osobiście, a do tego mieć ze sobą ksero dowodu osobistego. Czy coś się w ten sprawie zmieniło? Nawet jak bierze się chwilówkę trzeba pokazać dowód i coś z niego spisać. Być może elektroniczne wnioski o kredyt składa się łatwiej i żadne poza danymi potwierdzenia nie są potrzebne, ja tego nie wiem, wtedy rzeczywiście mamy kłopot. Tylko dlaczego mówi o tym jedynie TVN24 i umieszcza ten news gdzieś w czeluściach, zamiast wywalić go na samą górę i dać wielki krzyczący tytuł. Kittel doradza nam, byśmy już jutro z samego rana lecieli do prokuratury i tam składali zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Powinniśmy także uruchomić opcję alertu w biurze informacji kredytowej. Ja, przyznam się, nie wiem co to jest biuro informacji kredytowej i nie sądzę, by znajdowały się tam moje dane.

Dane wyciekły ponoć z ministerstwa cyfryzacji. Ministrem jest niejaka Anna Strażyńska, czy ktoś może widział konferencję prasową tej pani, w związku z wyciekiem tych danych? Ja nie widziałem i nie sądzę, żeby taka konferencja została zwołana. Dlaczego rząd PiS nie reaguje? Jeśli jest tak, jak mówi Kittel to znaczy, że problem jest poważny i za chwilę zaczną się zamieszki, bo ludzie zostaną oszukani przez banki, które zintensyfikują rozdawnictwo pieniędzy, a do tego jeszcze gotowe złagodzić i tak luźne przepisy jeśli idzie o udzielanie kredytu.

Czytam tę wypowiedź Bertolda Kittela, która bardzo zdenerwowała moją żonę, bo ona się straszliwi irytuje takimi newsami. Czytam to, czytam i widzę coś takiego –

Tutaj prawdopodobnie zaszedł taki przypadek: ktoś, kto wiedział, w jaki sposób można zrobić podejście do takich baz danych, wysłał takie maile do „biednych” kancelarii komorniczych, które dzisiaj są oskarżane o udostępnienie danych. Tymczasem rzecz jest banalna. Administracja publiczna, która zbiera nasze dane, udostępnia je w taki sposób, że taki atak jest możliwy

Czym to zalatuje? Prowokacją polityczną – zawoła ktoś. E tam, to jest badanie rynku, a nawet wskazywanie miejsce, gdzie należy wstawić nowy produkt. Czy Bertold Kittel coś sprzedaje? Zapewne tak, bo każdy coś sprzedaje. Ja na przykład sprzedaję książki i jedną godzinę dziennie ze swojego życia. Może nie jest ono tak cenne jak życie Bertolda Kittela, dawniej wybitnego reportera z Rzeczpospolitej, o którego toczyły się tu swego czasu spory, ale dla mnie jakoś tam ważne. No i ja tę godzinę sprzedaję Wam, ale Wy w zamian oddajecie mi wszystko z nawiązką. Moja sytuacja jest bardzo komfortowa, do czasu aż nie wezmę kredytu lub ktoś nie weźmie go za mnie, ale to akurat z wyżej wymienionych powodów uważam za niemożliwe.

Być może Bertold Kittel rzeczywiście chce skompromitować minister Streżyńską, ale ja mam jednak wrażenie, że on usiłuje coś sprzedać. Metodę ma, nie powiem, zaskakującą ale jak widać promocyjnie niedopracowaną. Oto popiera go tylko TNV24, coś tam się jeszcze pojawiło na WP, ale cała reszta milczy. No, a wszyscy powinni krzyczeć. Nie krzyczą, bo banki im zakazały – takie przypuszczenie nasuwa się samo – jakby ludzie się dowiedzieli, że ta afera jest naprawdę groźna nie braliby żadnych pożyczek przez najbliższe miesiące, przynajmniej do chwili ażby się wszystko wyjaśniło.

Dziwne jest to, że Kittel mówi o zabezpieczeniach w ministerstwie cyfryzacji, a nie mówi o zabezpieczeniach w bankach. Tam chyba też biorą pod uwagę, że ludzie którzy zadłużają się na miliony powinni być jednak sprawdzeni i przynajmniej pokazać się w tym banku z dowodem, w którym jest zdjęcie dające się porównać z rzeczywistością, pomijam już fakt, że nie jest łatwo wziąć naprawdę duży kredyt. Nie mówię o chwilówce, którą może sobie załatwić każdy.

Mamy w tym tekście także takie zdanie:

Bertold Kittel uważa, że powinien zostać powołany zespół międzyresortowy, który ustali, w jaki sposób prowadzić regulacje chroniące pokrzywdzonych w tej sprawie przed takimi sytuacjami.

Ciekawe czy sam Kittel ma kredyt i jaka jest jego wysokość? Tak z ciekawości pytam, bo wiem, że mnóstwo ludzi mediów jest zadłużonych, albowiem w pewnym momencie wydawać im się zaczęło, że złapali Pana Boga za nogi i się zadłużyli na poczet swoich dochodów, nie małych przecież. Czym się będzie zajmował te międzyresortowy zespół? Chyba przeglądaniem ofert firm oferujących różne zabezpieczenia baz danych? Będzie to więc kolejna grupa narażona na naciski lobbystów, kolejny element mechanizmu sprzedaży regulowanego centralnie. Mechanizmu, w skład którego wejdą różni fachowcy i czyiś tam znajomkowie, bo przecież nie można tego pozostawić osobom przypadkowym. Takie ciało, złożone z pośredników handlowych miałoby nas chronić przed ponownym wyciekiem danych. Ja nie wiem, kto prowadzi to śledztwo w prokuraturze okręgowej, ale na moje oko, oni się powinni przede wszystkim zainteresować Kittelem.

Pomijam już taki fakt, że informacja podana w TVN jest z punktu widzenia standardów dziennikarskich skonstruowana fatalnie. Ktoś zapyta o czym ja gadam, o jakich standardach? Przecież wiemy, że od dawna nie ma żadnych standardów dziennikarskich. Jak to o jakich? Żeby była informacja w mediach muszą coś powiedzieć przynajmniej dwie osoby. Tutaj zaś mamy jakiś bełkot płynący z nie wiadomo czyich ust i tego Kittela, który nas straszy. Gdzie jest wypowiedź rzecznika ministerstwa cyfryzacji albo rzecznika prokuratury okręgowej? Nie widzę. Dlaczego tego nie ma. Bez spełnienia tego, podstawowego warunku, cały ten news jest tylko i wyłącznie elementem jakiegoś lobbingu, afera zaś jeśli rzeczywiście istnieje, jest po prostu próbą zmuszenia urzędów do zakupienia czegoś nowego, rewelacyjnego i świetnie działającego. Jeśli zaś urzędy tego nie zrobią, posługując się przy tym jeszcze owym zespołem ekspertów, czyli zgrają pośredników dobrze przebranych i wyselekcjonowanych, wtedy może się coś „zadziać”. No i dopiero będzie. Wtedy nie tylko TVN, ale i gazownia i cała reszta napiszą, że rząd PiS wystawił Polaków na żer bankom, bo nie zapewnił bezpieczeństwa danym wrażliwym. Możliwe też, że w związku z kredytami we frankach banki wysłały po prostu Kittela do mediów, żeby ten ogłosił narodowi, co się może stać, jeśli rząd będzie się za bardzo szarogęsił w sprawie tych frankowych pożyczek.

Ja mogę się rzecz jasna mylić, trzymam się z daleka od banków przecież, ale wiem, że świat jest pełen sprytnych oszustów. Ku takim opiniom jak te wyżej skłania mnie jednak sama postać Bertolda Kittela, wielokrotnie omawiana w salonie24, a także sposób podania tej informacji. Nie ma wypowiedzi rzeczników, którzy mają obowiązek kontaktować się z mediami i udzielać informacji. Jeśli tych wypowiedzi nie ma, to znaczy, że TVN puszcza ten news w celu innym niż deklarowany.

Na dziś to tyle, tak trochę niedzielnie, żebyśmy nieco odpoczęli od tych ciężkich problemów, którymi się tu zajmujemy na co dzień.

Na stronie www.coryllus.pl jest już dostępny specjalny numer Szkoły Nawigatorów poświęcony narracjom opisującym naród wybrany. Zwracam uwagę na tłumaczenie fragmentu książki Bernarda Bachracha o polityce Żydów w średniowiecznych Włoszech. Oraz na tekst Edwarda, który jest wstępem do tego tłumaczenia.

Na koniec jeszcze zostawiam Wam nagranie z amerykańskiej telewizji, występuje w nim Tomek Bereźnicki i opowiada o komiksach.

http://youtu.be/sPZTIqGKImE
Na tym kończę na dziś. Zapraszam na stronę www.coryllus.pl do księgarni Przy Agorze, do sklepu FOTO MAG i do księgarni Tarabuk. Przypominam też, że w sklepie Bereźnicki w Krakowie przy ul. Przybyszewskiego 71 można kupić komiksy Tomka.

Zapraszam też na stronę www.rozetta.pl gdzie znajdują się nagrania z targów bytomskich.

  74 komentarze do “Co sprzedaje Bertold Kittel?”

  1. Jest taki projekt informacyjny o tych sprawach, znajomi mówili, że trzeba poczytać na http://www.Dokumenty Zastrzezone.pl – ale z tego co tam jest , wynika że złodziej musi najpierw ukraść dokument typu: D.O., paszpot, prawo jazdy, ksiażeczkę wojskową, książeczkę marynarską, kartę pobytu, dowody rejestracyjne – to co wszystkie te dokumenty wypłynęły z ministerstwa.?
    Tak się zastanawiam przy dokumencie Karta Pobytu – jakie są możliwości machlojkowe dla osób np przyjeżdżających zza granicy na zbieranie jabłek – bo może ten segment jest nie dość dokładnie pilnowany , że tak powiem dokumentacyjnie i między sobą mogą wymieniac dokumenty przy okazji wziąć chwilówki a potem znikać – ale też nie mam pojęcia o co Knittlowi chodzi .

  2. Ale strona ministerstwo spraw wewn., podaje że mafiosowi ps KLAPA odebrano znaczą ilość „marychy i czegoś tam jeszcze – w dniu 24 sierpnia b.r.

  3. dane wyciekły z systemu PESEL, poprzez kancelarie komornicze.
    Kittel rutynowo mija się z prawdą
    Ministerstwo Cyfryzacji stwierdziło niepokojący ruch i dużą ilość zapytań od uprawnionych podmiotów w godzinach nocnych.
    Owszem można zrobić wałek na kredycie, jeśli dysponuje się czyimiś danymi, ale do tego potrzebna jest współpraca zblatowanego pracownika banku.
    Co jednak wobec informacji, że wyciekło kilka milionów rekordów raczej nie zachodzi.

  4. Jeżeli na umowie kredytowej nie ma mojego odręcznego podpisu,co daje znajomość mojego pesel?

  5. …no właśnie; CO?
    umowa zawierana drogą elektroniczną wymaga podpisu na papierach, które docierają pocztą. Dopiero po podpisaniu i odesłaniu do banku umowa jest skuteczna. Po powrocie z urlopu z wielką przyjemnością zaglądam do księgarni gospodarza. Dobrej niedzieli dla wszystkich.

  6. 1. Mozna wziąć kredyt, potwierdzając swoją tożsamość pośrednio bez dokumentu tożsamości – tj. wysyłając przelew z symboliczna kwotą. Poświadczającym nasza tożsamośc jest wtedy sam bank , z którego wysyłamy złotówkę. O ile pamiętam taki produkt ma Credit Agricole, tam można jakiś kredyt wziąć przelewem potwierdzając swoją tożsamość.

    Więc nie wysyłajcie nic nikomu przygodnemu, pośrednikowi pracy itp, jeśli nie chcecie mieć kłopotów.

    2. Na stronie publikującej informacje o wydarzeniach przestepczości elektronicznej niebezpiecznik.pl jest informacja o ww. wydarzeniu. Szczegóły tutaj:
    https://niebezpiecznik.pl/post/wyciek-danych-milionow-polakow-z-bazy-pesel/

    Wniosek – dostęp może był i z komputerów komorników, ale raczej nie było to włamanie w sensie dosłownym. Może wirus, koń trojański lub inny nieuprawniony dostęp elektroniczny.

  7. Ciekawy na ww. stronie jest komentarz urzędnika, taki powiedziałbym II RP/PRLowski.

    Przeczytajcie, na czym skupia sie jego troska:
    „Z nieoficjalnej rozmowy z jednym z pracowników Ministerstwa Cyfryzacji dowiedzieliśmy się, że sprawa “afery komorniczej” nie stanowi żadnego zagrożenia w sensie komputerowym dla bezpieczeństwa czy też stabilności systemu PESEL,”

  8. to się dorobi i podpis i pieczątkę

  9. ależ to nie wyklucza postępowania egzekucyjnego , nawet bez umowy i o to toczy sie gra

  10. potrzebne są nowe zasoby danych do egzekucji fikcyjnych wierzytelności, wyludzenia VATu też wymagaja nowych figurantow, jeśłi myslicie, że do was to nie przyjdzie to się mylicie;- dopóki cokolwiek posiadacie dopóty cale rzesze [komornicy, sedziowie, prokuratorzy, skarbowa, ..] medytują irealizuja wdrażanie modeli wyzbywania z mienia; możecie sie dopiero po zajęciu kont dowiedziec i wtedy okazuje sie do czego potrzebne są wasze dane, bycie wystawcą fikcyjnych faktur VAT też jest elementem tej zagrywki, i to jest wojna o mienie/władzę – nie wiecie nawet jak zorganiozawane jest państwo i do czego służy a jak okazuje się realnośc w RP – to reakcje typu: to nieprawdopodone, to niemozliwe, etc;- chcecie poczytac? http://www.biblioteka-niepokonani.pl – dalsze części w drodze

  11. Lepiej przestań, dobrze…

  12. 10/10.
    PO to dalej świetnie funkcjonuje tzw. e-sąd (m.in. Lublin-Wschód). powyższe dane wystarczą, żeby ,,przewalić” masę majątków, kamienic, nieuregulowanych spraw spadkowych i mnóstwo gospodarstw, które można ,,zagospodarować”. E-sąd -> wyrok -> informacja z sądu na adres pod którym dana osoba już nie mieszka -> 2 tygodnie -> uprawomocnienie -> bingo! trafiony, zatopiony! Starsze osoby nawet nie zdążą się zorientować ani ochłonąć, co się stało.
    To jest potężny rynek. Jeśli o coś chodzi, to wiadomo o co chodzi.
    Przykład z brzegu;
    http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/oto-jak-szef-warszawskiej-adwokatury-zostal-wlascicelem-dzialki-wartej-fortune_849144.html

  13. Bzdura. Chodzi o kancelarie które robiły pół lub 1 mln spraw rocznie o małe roszczenia dla banków i telefonii komórkowych. Aktualizowano dane w nocy kiedy łącza nie są obciążone przez inne urzędy. Aktualizowano dane żeby wysyłać pisma na aktualny adres. Jak ktoś coś robi w nocy to na pewno kradnie ! Ot filozofia !

  14. Cierpisz na manie przesladowczą

  15. W ostatnich dniach była totalna awaria bazy danych USC .
    Jeśli ktoś umarł to musial i tak poczekać aż mu to potwierdzą.
    Wcześniej żył…mimo że umarł.

    Tyle.

    .

  16. Oglądałem niedawno dokument nt ludzi wrobionych w lewe pożyczki u firm lichwiarskich. To wszystko odbywa się elektronicznie. Firmie lichwiarskiej dokonuje się przelewu z konta bankowego rzekomego pożyczkobiorcy 1 (jeden) grosz co stanowi dla niej potwierdzenie realności danej osoby. No i szajlok przelewa na to konto pożyczkę. Tworzone są całe łańcuchy kont, z których przelewa się ów grosz a potem, w drugą stronę, uzyskaną pożyczkę. Beneficjentem są oczywiście komornicy, którzy dokonują egzekucji tych lewych wierzytelności. Zasadą jest to aby „pożyczkobiorcami” były osoby, które zmieniły adres zamieszkania aby cała korespondencja egzekucyjna szła na nieaktualny adres. Ale prawdziwe konto frajera komornicy, o dziwo, zawsze znają i to z niego dokonują egzekucji. Myślę, że to była akcja poszerzenia bazy frajerów dla oszustów, bo dokonano tego przez PESEL czyli dane tak szerokie, że aż boli. Myślę, że komornicy też są w sferze QUI PRODEST.

  17. mylisz się; ok. 14 lat trwalo posadzenie sprawców, polecam: II FSK 1881/12 miłej lektury; jak przyjda do Ciebie to wtedy będziesz szukał kto może pomóc,

  18. świat jest jaki jest i tylko ten kto zna kulisy i źródla może coś opowiedziec, reszta to 'dziennikarze śledczy’ i wizje lepszego/prawidlowego świata; no bo to niemozliwe w prawnym państwie, w centrum europy; no bo sąd/urząd/prokuratura/etc – kto sie nie uczy histori będzie miec powtorke jako ofiara i to na wlasne życzenie; coryllus po drugiej kontroli uksu zmienisz zdanie o panstwie i RP

  19. masz racje to tylko wojna o mienia, i po ataku e-sądem jak sie ludziom tlumaczy, że to rozgrywka na lata i koniec nie znany – to nie wierzą -dopiero jak im komornicy sprzedaja mienie [od aut poczynajac] to dochodzi do refleksji i to nie u wszystkich; główny problem to: jak sie bronic i jak tworzyc/buforowc relacje

  20. Przecież ministerstwo Finansów ma (miało bo przekazało komu?) pełną listę polskich spłat odszkodowawczych za pozostawione i znacjonalizowane mienie. Nawet gazeta „Myśl Polska” to drukowała i było tego dużo chyba w każdym numerze gazety a latach ? 2008 – 2010 ? nie pamiętam, ale przecież w Bibliotece Narodowej ta gazeta jest archiwizowana.
    Były artykuły opisujące tę sprawę spłaty 100% roszczeń obywateli zachodnich krajów przez Polaków, spłaty trwały, chyba do początków Gierka. Autora pamiętam p. Szlęzak (? imienia nie pamiętam).
    Ale ja to ja, ale urzędnik Ratusza niech nie robi z siebie osoby niedoinformowanej. No urzędnicy jaja sobie ronią z roli Ratusza w życie warszawiaków. Ratusz to pasożytująca mafia czy zarządca miasta.?
    To co szanowna pani HGW – jutro będziemy wszyscy sprzedani bo Pani się np. pomyliło coś z czymś?
    PiS powinien dać komisarza.
    Kiedy Piłsudski miał dosyć opozycji PPs, które blokowały normalne funkcjonowanie miasta, to powołała na Komisarza Starzyńskiego i zaczęło się normalne funkcjonowanie stolicy, warszawiacy z Mokotowa, Bielan, Sadyby mogli zacząć inwestować w spółdzielniach mieszkaniowych, a wcześniej przydział działki był niemożliwy, bo radni PPS – wrzeszczeli ile to się wzbogacą ci co są w spółdzielni otrzymującej działkę. Ta sprawa ewentualnego „wzbogacenia” przysłaniała PPesiakom wszystko !!!!!! nawet normalne funkcjonowanie stolicy świeżo odzyskanego państwa/ ojczyzny.

  21. Radziecki generał zwrócił się do kosmonautów: – Towarzysze kosmonauci, partia zdecydowała, że polecicie na słońce!
    Kosmonauci, na których padł blady strach pytają przerażeni: – Ależ towarzyszu generale, jak to, to przecież Słońce! spali nas!
    Generał: – towarzysze kosmonauci, nic się nie martwcie! Partia też o tym pomyślała. Polecicie nocą!

    Ot, filozofia.

  22. Niedawno zawarłam 1 transakcję sprzedaży na Allegro przez system PayU.Żeby uzyskać pieniądze,które wpłacił kupujący,musiałam przejść weryfikację konta: wpłaciłam 1,01 zł na konto PayU,po weryfikacji zwrócono mi tę kwotę wraz z pieniędzmi od kupującego.Dodam,że od 11 lat nigdzie się nie przeprowadzałam i nie zamierzam tego robić.Czy mam,Pana zdaniem,powody do niepokoju ewentualnie większej ostrożności?

  23. Kittel powiedział co powiedział, zrobią co zrobią i na co Bóg pozwoli, a na razie mają o czym ludzie w niedzielę porozmawiać. Jak się będą bali, to będą mieli mniej sił, może się pochorują…. ha, ha, ha.

    Któryś dziennikarz w TVN24 wygadał się w złości, że Bertold Kittel jest pulkownikiem WSI. Został skarcony wzrokiem, bo żeby go kopnąc w kostkę, karcący miał za daleko.
    To było chyba w 2006 albo 2007 roku.

  24. odrębne konto do takich operacji; różnicowanie adresów: zamieszkania i do korespondencji; maksymalne buforowanie relacji; zazwyczaj adwokai i komornicy w sluzbie gangów wysylaja korespondencję na fikcyjne/nieaktualne adresy i wtedy 'sielanka’ się zaczyna; skarbówka robi mniej wymuskanie np. podmiot nie sitniej, bo o godz. 18.00 bylo ciemno w oknach- sankcje -zajęcia – procesy ; to sa zabawy na wiele lat jak zostajesz ofiarą i ludzie nie mają ani wiedzy ani odwagi do sprzreciwu, prokuratry by najmniej sojusznikami nie bywają a juz sądy ….

  25. oni już weszli do gry ale inaczej niz Macierewicz to przedstawia;- to jest drugie, alternatywne państwo w RP; a my musimy budowa trzecie – tez alternatywne

  26. alez panstwa sa dzis korporacjami i rzad jest walasnoscia korporacji i robi to co korporacje dyktuja
    https://www.sec.gov/Archives/edgar/data/79312/000095012716000077/0000950127-16-000077-index.htm
    podobnie z instytucami panstwowymi te sa korporacjami takze. dla zysku oczywisci NBP nie jest wlasnoscia panstwa polskiego bo wedlug konstytucji ma pozwolenia na uzywanie orla herbu panstwa gdyby byl panstwowy nie musialby miec na to zgody. skad wiec to zdziwienie o wycekach informacji . to dziejke sie na calym swiecie bo caly swiat jest tak skonstruowany na ksztalt korporacji. przestepstwa sa przeciez dochodowe a winnych przeciekow nie spotyka kara

  27. Nie, Qwerty nie cierpi na manie przesladowcza!

    To jest ogromny… w majestacie prawa… zorganizowany proceder, wymagajacy wspolpracy wielu „instytucji”… ten zlodziejski biznes wyludzania pieniedzy i ich egzekucji… coraz szybciej… sie rozwija!

  28. Tez widzialam takie reportaze we Francji. Takich kantow dokonuja firmy lichwiarskie
    przewaznie na… cudzoziemcach. W takie pulapki wpada bardzo duzo Afrykanczykow,
    Azjatow i innych… ci ludzie nie znaja jezyka, nie ma mowy o swiadomosci… o znajomosci
    tresci dokumentow… czesto nie maja statusu prawnego… nie maja stalego adresu…
    nie maja konta w banku!

    Jest tak, ze podpisaliby nawet… wyrok smierci na siebie! Sa instytucje, ktore zwyczajnie
    zeruja na tych biednych ludziach… ale to inny temat.

    Nieznajomosc prawa i nieswiadomosc – bardzo i bolesnie szkodzi.

  29. Paris, w tym pięknym kraju dostalem 3 lata za czerpanie korzyści w wysokości 1 zl/m-c i kto sie będzie ze mną równał w diagnozie? – ogralem ich tak, że do dziś sie dziwią, że nie poszedłem siedziec, ale w SN2012 mamy setki przeanalizowanych spraw/zagadnien i wnioski sa takie jak prezentuję – państwo stalo sie zorganizowaną grupą przestepczą i tyle;- przyjda do kazdego wczesńij lub poźniej [w wyjątkiem swoich] pzdr [ach, nikt nigdy żadnego papieru o czerpaniu korzysci na oczy nie widział ale coz to znaczy w prawnym panstwie – nic – patrz: IV KK 93/09]

  30. http://www.niepokonani2012.pl/?p=1373
    czyż to nie prawda o życiu w RP? wiecie do czego są potrzebne dane m.in. personalne?

  31. no to posluchaj http://www.niepokonani2012.pl/?p=1373
    czy ty widziales w zyciu komornika?

  32. pytanie: a po co w RP NBP? definicja, cele, wykonanie, … a po ch.. Polakom pieniądze i tyle

  33. To co zrobila HGW ze swoimi urzedasami to… rodem z Argentyny…
    to jest ewidentny kryminalny przewal… falszowanie dokumentow… aktow notarialnych, testamentow, zapisow w ksiegach wieczystych –
    to jest… bez 2 zdan KRYMINAL+ … calkowity przepadek mienia !

  34. Tak Qwerty… masz absolutna racje! To jest ewidentne szukanie do egzekucji fikcyjnych zobowiazan. We Francji to zlodziejstwo juz rusza pelna para… na pierwszy rzut ida cudzoziemcy
    m.in. ja… objawia sie to zalewem korespondencji… z urojonymi powodami… dobrze, ze mam
    jeden adres zamieszkania we Francji… i gramotnego przyjaciela… bo byloby juz po mnie.

    Wszyscy… ale to wszyscy nasi znajomi Francuzi mowia, ze te moje „klopoty” to przez to, ze
    panstwo francuskie na gwalt szuka „latwych” pieniedzy… no i to, ze nie jestem Francuzka…
    bo z Frankami jeszcze tak na bezczela nie jada… ale to kwestia czasu.

    Wystarczy, ze w terminie zawitym prawem… nie odpowiesz na tresc w korespondencji…
    i juz z automatu uruchamiana jest przeciw tobie caly opresyjny aparat panstwowy… to jest cos
    nieprawdopodobnego… i ludzie nie chca w to wierzyc, ale ludzie coraz bardziej sa „nekani”
    przez panstwo roznymi debilnymi zupelnie zdawaloby sie zapytaniami… i zaczynaja myslec.

    Ten zlodziejski proceder prawdopodobnie bedzie sie nasilal… bo pracy nie ma i nie bedzie…
    a wszelka biurwokracja zlodziejska coraz wieksza… a, zyc z czegos musza… n’est pas?!

  35. do odplowadzania zyskow i ukrycia tego procederu. w tym nowym swiecie fikcji papierowej dane osobowe stanowia same w sobie osobowosc bez ech danych trudno kantowac, ba jest to prawie niemozliwe

  36. ostatni numer: adwokat zażądal od komornika aby go dopisal jako pelnomocnika do egzekucji zakonczonej 4 lata temu i aby wyegzekwowal pieniadze z tego tytulu, bo potrzebuje kasy;- i nie pytajcie gdzie: sad /prokuratura/cbś/cba/abw bo tylko pusty śmiech nas ogarnia; to sa cale klany rodzinne/środowiskowe/…; ale bywa inaczej: sędzia sama wyłączająca się ze sprawy w WSA, poniewaz jest bylym inspektorem uks; wiecie co to jest infiltracja? to tylko namiastka tego co nas otacza w tym pięknym kraju

  37. Wie Pani… ostroznosci nigdy za wiele. Generalnie nie wierze
    pracownikom i przedstawicielom bankowym… jak psom!

    Ja podobnie jak Gospodarz od bankow i kredytow trzymam sie jak
    najdalej. W Polsce jest mozliwe funkcjonowanie bez konta bankowego,
    wiem, ze stwarza sie ludziom niesamowite problemy, ale przymusu
    nie ma… i bardzo dobrze… chociazby dla ludzi starszych wiekiem
    czy chorych uwazam tak przymus za bezpodstawny!

    Ciagle tez nalezy miec na uwadze, ze banki i ich „fahofcy” wylaza
    ze skory aby zlikwidowac… obrot gotowka… co tez jest niewyobrazalne
    i niedopuszczalne! Na te hucpe bankowa nie ma zadnego
    wytlumaczenia !!!

    We Francji jest inaczej… jesli Pani nie ma konta… to tak jakby Pani
    nie bylo… jest mus posiadania go i nie ma zadnej dyskusji… ale tez
    nie ma mozliwosci wziecia kredytu z banku „wirtualny zapis ksiegowy na koncie” bez wypelnienia stosownej umowy kredytowej…
    z podpisem i wymogiem okazania sie minimum 2 dokumentami
    tozsamosci! Nie ma znaczenia czy umowa kredytowa jest sporzadzana bezposrednio w banku… z kawka i ciasteczkiem gratis
    czy dokumenty sporzadzone sa droga mejlowa… umowa musi byc
    podpisana !!!

    Opowiadali mi znajomi Polacy, ze jak brali kredyty na wieksze
    kwoty to bank wymagal 3 dokumentow… dowod osobisty, prawo
    jazdy i paszport… a powyzej 50.000€ zadali… 5 dokumentow… np.
    polisy ubezpieczeniowe…

    … a jak slysze o dalszej liberalizacji… to juz wiem komu ta liberalizacja
    przepisow bankowych ma sluzyc.

  38. a może tylko chodzi o to, aby wyrobić np milion paszportów na autentyczne dane, tak aby taki paszport przechodził przez kontrolę czytnikiem RFID? (tym, co skanują na lotniskach, przejściach granicznych itp.)
    A potem , po wklejeniu zdjęć sprzedać w dobrych pieniądzach na bazarze w Stambule? – tam kupców na takie nie brakuje. I dla takich posiadaczy paszportów granice Unii są otwarte. A, że przy niewielkiej pomocy tureckich służb specjalnych milion polaków będzie miało bardziej opalonych sobowtórów?

  39. To sa straszne rzeczy o ktorych czesto mowisz… ja absolutnie Ci
    wierze… bo to samo prawie przechodze we Francji. Gdyby ktos
    wczesniej mi powiedzial, ze cos takiego mnie spotka… do tego
    we Francji… to bym powiedziala, ze chyba zglupial do reszty!

    A jednak panstwo polskie jest zorganizowana grupa przestepcza…
    panstwo francuskie takie sie staje w bardzo szybkim tempie…
    jeszcze tylko nie dochodzi do falszowania aktow notarialnych
    i zapisow hipotecznych… ale jestem przekonana, ze i do tego dojda,
    to tylko kwestia czasu!

    Jesli nie zaczniemy sie interesowac swoimi sprawami, swoimi
    dziecmi, rodzinami… jesli nie zaczniemy o tym glosno mowic
    i temu sie przeciwstawiac… jesli nie przestaniemy myslec, ze…
    mnie to nie dotknie albo ominie… no to – tak jak mowisz – jest juz
    po nas!

  40. We Francji to sie dopiero zaczyna… taka hucpa. Urzedasy to jak swiete
    krowy… zero odpowiedzialnosci za tworzenie tych urojen… oni tez tutaj maja
    duza zlodziejska praktyke… ale to wszystko bedzie do czasu.

  41. Oczywiscie, ze ma, te odszkodowania powojenne za szkody na mieniu pozydowskim zostaly
    juz dawno ponad 40 lat temu uregulowane przez Gierka, a to, ze zlodziejskie Moski w NY
    nic nie odpalily z tamtych odszkodowan swoim ziomalom z Europy, z Polski… to jest ich sprawa!

    To jest sprawa do uregulowania miedzy Zydami z Polski, a Zydami z NY, ktorzy przejeli
    te kase. To jest „Holocaust Industry”… rzetelnie jest to juz dawno opisane przez profesora
    Finkelsteina, ponoc pisal o tym profesor Wieczorkiewicz, mowiono o tym czesto w Radio Maryja,
    mowione bylo ze 2-3 lata temu u PINK PANTHER’y…

    … tak wiec temat jest powszechnie znany… i oklepany. To co HGW wygaduje na konferencjach
    czy w „networkuskvision” jest nieprawdopodobnym skandalem… i uraga zbiorowej inteligencji
    wszystkich Polakow i calego narodu… w glowie sie nie miesci ten jej belkot!

    Tam juz powinien byc zarzad komisaryczny zeby powstrzymac ewentualne mataczenie…
    wbrew pozorom dojscie do prawdy nie jest az tak bardzo skomplikowane… HGW i jej urzedasy
    juz dawno powinni miec… obraczki na zlodziejskich lapach!

  42. I takie waaazne info… tylko w TVN… jak to napisal dzis Gospodarz.

    A ja sie nie zgadzam, bo i u Ssssakiewicza na „niezaleznej.pl” od rozumu tez prawie
    codziennie jest info o tym co plecie ten WSIok.

    Tak mi sie wydaje, ze jednak Strezynska troche panuje nad sytuacja… zrobia co zrobia…
    ale moja rodzina nie ma zamiaru chodzic do prokuratury… ale wypadaloby aby
    prokuratura pofatygowala sie do tego WSIoka! I to jak najszybciej.

  43. Niestety ale qwerty ma racje.” państwo stalo sie zorganizowaną grupą przestepczą i tyle;- przyjda do kazdego wczesniej lub poźniej i zabiorą wszystko [z wyjątkiem swoich] ” – tak dla przypmnienia chyba się o US mówi / ło że to wspólczesne NKWD .

  44. Raczej partia PiC i fotomontaż się boi Bronka, Bolka,,, jak nie chcą karać Sikory, Kopacz, Nowaka, Balcera, za miliardowe afery, korupcję. Przez rok nie znalezli zadnego złodzieja, aferzysty.
    Namnozyli etatów , narodowych fundacji etc …
    Ale burdel jest tez w centrali – USA -4 frakcje mieszajace w wojnie brackiej, jak sobie przeszkadzały,,, armia co innego, rząd co innego, CIA robiło co innego a nad tym wszystkim niewiadomo kto, bardzo wplywowy , rządzący wszystkim, nawet CIA. Strach się bać, kto rządzi tymi mocarstwami ….

  45. Za zakazem obrotu gotówkowego nie stoją w głównej mierze banki, tylko państwa. Bo ucieka im VAT i pit. Dla banków to drobne oszczędności, bo gotówka jest trochę upierdliwa ( przeliczanie, ochrona) i troche zysku z prowizji karcianych.
    Dla państwa to jest być albo nie być. Bo ja jutro kupie od chłopa swiniaczka…bez vatu i pitu…przerobi mi go rzeznik itd. , hydraulik zrobi instalacje sanitarna a malarz pomaluje mieszkanie. Przy płatności bezgotowkowej państwo wcześniej lub później pobierze swój haracz.

  46. Pewnie… korporacja! O tak, strach sie bac!
    To tak samo jak we Francji… burdel na kolkach… od zakonczenia IO w Rio
    prawie 2 tygodnie az do zeszlego czwartku… w mediach grzali o burkini…

    … szybki sondaz wsrod Francuzow wykazal, ze 64% z nich nie akceptuje
    burkini na plazach… az rada stanowa musiala sie zbierac i ten cyrk uwiarygadniac wyrokiem, ze… jednak burkini jest OK!

    Przez 2 tygodnie „burkini” – to byl temat grzany przez francuskie merdia!

  47. Dokładnie tak! Film pt „Układ zamknięty” nie opowiada jakiejś bajki ale prawdziwą historie i tragedię ludzi wydymanych przez „system” który rzekomo służy naszemu dobru i bezpieczeństwu (a tak naprawdę do odbierania go nam pod byle pozorem schowanym za tzw. „prawem” czy „interesem państwa”). Do spółki z systemem wciągane są banki i różnego rodzaju „instytucje finansowe”. Wszyscy wokół krzyczą na Żydów i „banksterów” pomstując na ich chciwość i złodziejstwo, ale mało kto ma odwagę zająknąć się na temat prostej zależności, że mianowicie bez odpowiednio skonstruowanego „prawa” ci wszyscy naciągacze i złodzieje nie mieliby racji bytu. I „dobra zmiana” bierze w tym wszystkim aktywny udział. Żeby nie być gołosłownym:

    „… 20 maja br. Sejm 221 głosami Prawa i Sprawiedliwości uchwalił ustawę o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, w której znajduje się między innymi art. 201 ust. 1, zgodnie z którym Bankowy Fundusz Gwarancyjny może „bez zgody właścicieli oraz wierzycieli podmiotu w restrukturyzacji dokonać 1) umorzenia lub konwersji zobowiązań w celu dokapitalizowania podmiotu w restrukturyzacji; 2) umorzenia lub konwersji zobowiązań przenoszonych do instytucji pomostowej w celu wyposażenia jej w fundusze własne; 3) umorzenia lub konwersji zobowiązań przenoszonych w ramach instrumentu wydzielania praw majątkowych; 4) umorzenia zobowiązań w ramach instrumentu przejęcia przedsiębiorstwa.” Ustęp 2 tego artykułu stanowi, że „umorzenie lub konwersja zobowiązań w celu dokapitalizowania podmiotu w restrukturyzacji jest dopuszczalna w przypadku, gdy w jej wyniku podmiot w restrukturyzacji spełni określone odrębnymi przepisami warunki prowadzenia działalności oraz istnieją uzasadnione przesłanki, że w wyniku restrukturyzacji o której mowa w art. 214, osiągnie długoterminowa stabilność finansową.”

    Co z tego wynika? Ano to, że Sejm przeszedł do porządku nad art. 64 ust. 3 konstytucji, stanowiącym, że „własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy I TYLKO W ZAKRESIE, W JAKIM NIE NARUSZA ISTOTY PRAWA WŁASNOŚCI.” (podkr. SM). Umorzenie lub konwersja wierzytelności bez zgody wierzyciela jest naruszeniem istoty prawa własności, do której należy plena in re potestas czyli pełne władztwo nad rzeczą, przysługujące WŁAŚCICIELOWI, z wyłączeniem innych osób. Regulacja te sprzeczna jest również z art. 508 kodeksu cywilnego, który stanowi, że zobowiązanie wygasa, gdy WIERZYCIEL zwalnia dłużnika z długu, a dłużnik zwolnienie przyjmuje. W tej czynności nikt nie może wierzyciela zastąpić i umorzyć wierzytelności w jego imieniu, nawet gdyby bankowi, co to znalazł się w finansowych tarapatach, było to bardzo na rękę. Tymczasem wspomniana ustawa idzie jeszcze dalej, stanowiąc w art. 105 ust. 3, że „prawomocny wyrok sadu administracyjnego stwierdzający wydanie przez Fundusz decyzji z naruszeniem prawa, nie wpływa na ważność czynności prawnych dokonanych na jej podstawie i nie stanowi przeszkody do prowadzenia przez Fundusz działań na jej podstawie, w przypadku gdyby wstrzymanie tych działań stwarzało zagrożenie dla wartości przedsiębiorstwa podmiotu, ciągłości wykonywania zobowiązań, których ochrona jest celem przymusowej restrukturyzacji, stabilności finansowej lub nabytych w dobrej wierze praw osób trzecich, w szczególności osób, które nabyły prawa majątkowe lub przejęły zobowiązania w wyniku decyzji Funduszu o zastosowaniu instrumentów przymusowej restrukturyzacji.”

    Skąd ta skwapliwość Sejmu do ochrony interesów bankowych nawet kosztem ochrony własności i prawa obywateli do sądu? Okazuje się, że wynika to z konieczności dostosowania polskiego prawa do dyrektyw Unii Europejskiej, a konkretnie – do dyrektywy z 15 maja 2014 roku, bo za opóźnienia w jej implementacji Unia Europejska „surowe głosi kary”. Mamy więc osobliwą sytuację, że za zasłoną spektakularnego sporu o Trybunał Konstytucyjny, gdzie zarówno rząd, jak i prezes Jarosław Kaczyński ma możliwość pokazania całej Polsce, jak to stawia czoło unijnym mandarynom w rodzaju Fransa Timmermansa i broni suwerenności – otóż za zasłoną tego spektaklu rząd pani Beaty Szydło w podskokach realizuje banksterskie dyrektywy. W takiej sytuacji lepiej rozumiemy przyczyny, dla których, mimo gromkich pohukiwań o obronie suwerenności, jakoś nie słychać o uchyleniu podpisanej 24 stycznia 2014 roku przez prezydenta Komorowskiego ustawy nr 1066 o bratniej pomocy. Może ona przydać się jak znalazł, kiedy trzeba będzie konfiskować depozyty i otoczyć banki kordonem żandarmów, chroniących je przed naporem zdesperowanych wierzycieli…” (Stanisław Michalkiewicz)

  48. Jest dokładnie na odwrót. Bo to nie korporacje uchwalają prawo i nie one dysponują „legalnym aparatem przymusu”, korporacje to tylko pośrednicy i wspólnicy mniejsi największej mafii świata – państwa (zwłaszcza socjalistycznego).

    „…W Państwie Bożym św. Augustyn opowiada nam historię o piracie złapanym przez Aleksandra Macedońskiego. Rozgniewany cesarz zapytał stanowczo: „Jak śmiesz siać niepokój na morzu?”. Na co pirat odpowiedział: „A ty co sobie myślisz, że po całym świecie niepokój siejesz? Ale, że ja to czynię na małym okręciku, nazywam się łotrem, a ty — że masz wielką flotę — zowiesz się królem”. Św. Augustyn stwierdził, że odpowiedź pirata była „doskonała i elegancka”[3]…”

  49. Naprawde doskonala… i historia i odpowiedz pirata.

  50. Banki same stwarzają zagrożenie dla klienta; dziur większych i mniejszych jest sporo i cwaniaczki z banków z tego korzystają.
    Córka znajomej miała lecieć tanimi liniami lotniczymi i możliwość rezerwacji określało posłużenie się kartą kredytową. Po krótkiej kwerendzie wybrała City Bank. Przedstawiciel banku próbował wlepić jej przy okazji kilka dodatkowych usług, ale na nie nie zdecydowała się. Później okazało się, że ma płacić więcej za kartę, więc zadzwoniła z pracy. Okazało się, że wybrała ponoć jakieś ubezpieczenie, zaprzeczyła i w zamian zaproszono ją do banku. Odmówiła twierdząc, że wina nie leży po jej stronie więc nie będzie traciła czasu i załatwi to telefonicznie i mailowo. Następnygo dnia ponownie rozmawiała z bankiem i okazało się, że na jej egzzemplarzu umowy nie ma zaznaczonych ptaszkiem(!!!) dodatkowych usług, a w banku ptaszki są. Powiedziała kilka słów prawdy, napisała maila i dołączyła poświadczony w dziale kadr skan umowy i zarządała w kontekście nieuczciwości banku o natychmiastowe rozwiązanie umowy.

    Mnie z kolei panienka w banku przy przygotowywaniu oferty kredytowej zaczęła ciągnąć za język i kiedy poprosiła o numer komórki, zapytałem czy to jest konieczne. Odparła, że jest to istotne przy przygotowaniu oferty. Udałem idiotę i zapytałem, czy po podaniu numeru oferta będzie korzystniejsza. Potwierdziła, że tak, więc przyatakowałem i zapytałem czy może mi powiedzieć o ile. Minę miała bardzo niewyraźną.

    A może Bertoldzik robi dym, bo załóżmy, że dobierają się w końcu do izraelskiej spółki Sapiens Polska pod wodzą Andrzeja Kuronia (z tych on ci?), która grzebała przy informatyzacji NBP, PKO, Kancelarii Sejmu i przy tworzeniu i weryfikacji bazy Polaków, którym należy się świadectwo udziałowe NFI.

  51. alez politycy siedza w portfelach korporacji. korporacja wygodnien pozyczac niestniejace pieniadze panstwom niz jednostka.bo latwiej sciagfa sie pieniadze od panstwa. radze podazac sladem pieniedzy .

  52. Dane ”wyciekły” z bazy pesel.A dokąd ”wciekły”? Kto je teraz ma?

  53. zasoby personalne to na poczatku lat 90-tych nabór tysięcy niezweryfikowanych esbeków do uksów; reszta przyszla sama – i po co Polakom Państwo – tu jest nadal republika rad

  54. Ten filmik załączony przez Obserwatora, to chyba zarys scenariusza na którym bazował właśnie wspomniany powyżej „Układ zamknięty”. Leci to jakoś tak: jest człowiek, czy grupa przyjaciół profesjonalni, ufni, bo oni nie kradną i płacą podatki, to im też nie ukradną , a tymczasem … te wilki w owczej skórze (US, palestra , także ci od porządku) przyglądają się i czekają na chwilę kiedy dojrzeje „układ zamknięty”, który tym przedsiębiorcom zabierze wszystko.
    Ktoś powyżej napisał o doborze kadr do US, a ja też pamiętam że na początku lat 90-tych, opowiadano, że urzędniczki w ówczesnym Ministerstwie Przekształceń Własnościowych były (jak to mówi Michalkiewicz)) w szyku zwartym przeniesione z tzw cenzury na ulicy Mysiej.
    Urzędniczki milicjantki (US) czy urzędniczki cenzorki (MPW) to pomysł zaiste antypolski.

  55. realia są jeszcze bardziej paskudne

  56. Ale to politycy siedzą w sejmie i w samorządach i to oni tworzą prawo. To że ktoś chce kogoś kupić/przekupić jest wtórnym problemem. Problemem jest to że ktoś kto ma władzę do ustanawia prawa powszechnie obowiązującego daje się przekupić. Ktoś podnosi łapę „za”, „przeciw”, „wstrzymał”. Nie robi tego korporacja. Kto sankcjonuje jawne bezprawie? Kto dysponuje organami ścigania i egzekucji? To jest problem a nie jakaś korporacja. Niech sobie istnieje, ale to władzy psim obowiązkiem jest strzec porządku i sprawiedliwości, a każdą jedną próbę nieuczciwej konkurencji wyrywać z korzeniami. Dlaczego korporacje przekupują polityków a nie klientów? I co stoi na przeszkodzie państwu żeby swoją siłę wykorzystało w takim celu w jakim zostało powołane – dla ochrony obywateli i porządku? Co stoi na przeszkodzie żeby prawo było proste i zrozumiałe dla każdego kto tylko czytać potrafi a nie tylko dla tych których stać na wynajęcie całych kancelarii adwokackich (które w prostym i uczciwym systemie prawnym po prostu nie miałyby racji bytu).
    Bez protekcji aparatu przymusu którym dysponuje państwo nie byłoby monopoli, syndykatów i korporacji które wykwitły tylko dzięki temu że kupiły sobie (nie u Boga) ale u świeckiej władzy przywileje, dyrektywy i „ochronę” prawną. Bez tej protekcji i wspólnoty interesów korporacja mogłaby Ci nagwizdać, po prostu legalnie zastrzeliłbyś takiego złodzieja i cześć bez żadnego „sądu”, albo poszedł do uczciwej konkurencji.

    A pieniądze prowadzą do portfeli obywateli i obywatelek (pracujących). Nawet dla tzw. „kreacji pieniądza” który w większości odbywa się za sprawą kredytów potrzebny jest jakiś „pretekst” w postaci dochodu/depozytów. Nie tylko w sferze prywatnej ale przede wszystkim państwowej, bo państwu które nie posiada umiejętności ściągania podatków nikt złamanego grosza nie pożyczy. To dlatego „dobra zmiana” zajmuje się głównie „uszczelnianiem” i „ściągalnością” podatków od tzw. „oszustów” którzy stali się przestępcami tylko dlatego że uciekają z dochodem za granicę. Uciekają bo mają po dziurki w nosie okradania ich w coraz większym zakresie i przy byle okazji przez „państwo” z ich dochodu. To dlatego „dobra zmiana” dobija z deficytem do 60 mld. a każdy konsument od września zapłaci więcej za zakupy czym spłaci państwu jego pomysł na opodatkowanie „sklepów wielkopowierzchniowych” (dla dobra polskiej gospodarki).

  57. 10/10… Kto tego nie dostrzega i nie potrafi na tej podstawie dokonać analizy każdej jednej władzy która rządziła (i niestety rządzi) naszym „nieszczęśliwym krajem” jest po prostu głupi (w myśl powiedzenia) a co za tym idzie będzie biedny.

  58. Nadgorliwosc „naszych” przedstawicieli w Sejmie jest naprawde zadziwiajaca
    i gorsza od faszyzmu… prawdopodobnie… wielu z nich splaca kredyty… moze
    nawet sa „frankowiczami”!

  59. panstwo jest korporacja stworzona dla zysku. podstawowym ppytanie jest kto jest wlascicielem? nie obywatele bo ci sa tylko pracownikami tej korporacji zwanej panstwem
    https://www.sec.gov/Archives/edgar/data/79312/000095012716000077/0000950127-16-000077-index.htm

    z powyzszego linku

    COMPANY DATA:
    COMPANY CONFORMED NAME: POLAND REPUBLIC OF
    CENTRAL INDEX KEY: 0000079312
    IRS NUMBER: 000000000
    FISCAL YEAR END: 0331

    FILING VALUES:
    FORM TYPE: 424B5
    SEC ACT: 1933 Act
    SEC FILE NUMBER: 333-201910
    FILM NUMBER: 161543814

    BUSINESS ADDRESS:
    STREET 1: 233 MADISON AVENUE
    CITY: NEW YORK
    STATE: NY
    ZIP: 10016
    BUSINESS PHONE: 48 22 694 5000

    MAIL ADDRESS:
    STREET 1: MINISTRY OF FINANCE
    STREET 2: UL. SWIETOKRZYSKA 12
    CITY: WARSAW POLAND
    STATE: R9
    ZIP: 00916

    czarno na bialym

    to tylko my zwykli ludzie myslimy w staroswiedzkich kategoriach.. dzieki zmiana semantycznym przedefiniowano bez naszej wiedzy wiele pojec. pojecia takie jak porzadek i sprawiedliwosc sa tez przedefiniowane. . cala ta maskarada potrzebna jest do tworzenia kontraktu miedzy wlascicielami korporacji zwanej panstwem a pracownikami tej korporacji zwanej obywatelami. po to jest ten caly polityczny pic. wybory sa kontraktem jak w korporacji w ktorej tez sie glosuje

  60. Co stoi na przeszkodzie żeby prawo było proste i zrozumiałe dla każdego kto tylko czytać potrafi a nie tylko dla tych których stać na wynajęcie całych kancelarii adwokackich (które w prostym i uczciwym systemie prawnym po prostu nie miałyby racji bytu).

    wszystkie kanty bylyby wtedy widoczne. cala sfera finansowa jest fikcja. wszystkie pieniedze w obiegu sa praktycznie pozyczone przez panstwo. panstwo nie jest w stanie ich oddac a jak ktos kupuje za pozyczonie pieniadze to nie jestr wlascicielem tego co kupuje do czasu az splaci dlug. tak ze ten caly system opiera sie na wypuszczaniu papierow bedacych przyznaniem istnienia dlugu. i wierze w wartosc tych papierow i akceptacje tego systemu myslowego

  61. BUSINESS ADDRESS:
    STREET 1: 233 MADISON AVENUE
    CITY: NEW YORK
    STATE: NY
    ZIP: 10016
    BUSINESS PHONE: 48 22 694 5000

    co sie tam miesci ?

    ano
    http://newyork.mfa.gov.pl/en/p/nowyjork_us_k_en/consulate/contact/contact
    http://newyork.mfa.gov.pl/en/

  62. Wielka Ucieczka Cenzora – film Grzegorza Brauna;
    https://www.youtube.com/watch?v=O1yOaxmkL74

    ..,,część uruchomiła własne firmy, część pracuje w różnych instytucjach o charakterze, ja wiem, kulturalnym, społecznym, nawet administracyjnym”..
    …,, a na ogół każdy marzył, żeby pracować w mediach, to poodchodzili, i pracują do dzisiejszego dnia.” (w końcówce – stwierdzenia cenzorów ok. 53min. filmu).

  63. Jakieś dwa tygodnie temu w jednym z komentarzy napisałem o pewnych firmach z Luxemburga. Dzisiaj widzę, że zaczynacie Państwo „jarzyć” Cieszę się, że dotarło…

  64. Panie Marku… mysle, ze sporo ludzi juz „jarzy” od dawna o „co biega”,
    nie tylko… my troje.

  65. W Newsweeku jest o tym artykuł (http://www.newsweek.pl/polska/wyciekly-dane-z-bazy-pesel-co-zrobic-by-nie-pasc-ofiara-oszustow-,artykuly,396220,1.html), w którym jest takie zdanie:

    „Zawsze pozostaje nam udanie się do placówki danego banku i podjęcie próby odstąpienia od umowy – w obliczu tak dużej skali tego zjawiska, wiele instytucji finansowych może pójść na rękę pokrzywdzonym i zdecydować się na to polubowne rozwiązanie.”

    Pójść na rękę pokrzywdzonym? To jest urabianie potencjalnych ofiar – mają się poczuwać do odpowiedzialności za wyłudzone kredyty. To nie klient banku ma być „pokrzywdzonym”, bo to nie on zaciągał zobowiązanie – tylko instytucja, która udzieliła kredytu oszustowi. Cała ta sprawa smierdzi mi na kilometr.

  66. http://www.bankier.pl/wiadomosc/Informatyzacja-administracji-publicznej-nabiera-tempa-Panstwo-wyda-miliardy-na-IT-7475439.html
    Systemy IT to najwiekszy przekret w wydawaniu kasy panstwowej. Ceny sa oderwane od realiow i dostosowane do „budzetu przetargu”, ktory jest ukladany przez ludzi powiazanych z „promowanym dostawca” rozwiazan.
    Mialem swego czasu do czynienia z takim „przetargiem” w miescie Ruda Sl. na system podatkowy dla miasta..
    Cale prawo przetargowe jest skonstruowane by kasa plynela dokladnie tam gdzie ma plynac..

  67. W sieci jest coś takiego jak „darknet”. Można się tam dostać dzięki oprogramowaniu tunelującemu „Tor”. W tym darknecie można sobie zamówić dowód osobisty z dowolnymi danymi, albo i maszynkę, która dowolny dowód nam wydrukuje. W banku takiego dowodu nikt pod światło raczej nie ogląda.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.