Wiele się tu nagadaliśmy o tym do czego służą symbole religijne i symbole świeckie. No, ale jak widać za mało, bo trzeba tę kwestię poruszyć raz jeszcze. Symbole religijne służą temu, by umacniać naszą wiarę i skłaniać nas do różnych inicjatyw związanych w poprawianiem jakości naszego życia według zasad Ewangelii. To znaczy, by czynić nas lepszymi w drodze ku zbawieniu. Symbole świeckie służą wyłącznie do tego by stymulować emocje dużych grup ludzi. Stąd te ostatnie znajdują się pod ścisłym nadzorem różnych organizacji, a program budowy pomników i w ogóle małej architektury memorialnej, to sprawa wagi państwowej. I nie tylko państwowej, bo o tym co będzie stało na tym czy innym skwerze decydują zapewne także inne niż państwo organizacje. Jeśli idzie zaś o te pierwsze symbole, czyli krzyże, pomniki Jana Pawła II i figury świętych, wiele organizacji, w tym także wielu księży niestety, dba, by systematycznie traciły one na znaczeniu i były coraz bardziej lekceważone przez wiernych. Droga do tego jest prosta, wystarczy zrezygnować z jakiejkolwiek estetyki, przyzwoitości formalnej oraz zlekceważyć jakość i gotowe. Potem zaś można długo dyskutować na łamach różnych periodyków, że to wszystko jest nieważne, bo nie ma znaczenia czy papież jest z papier mache czy może wykonany z silikonu metodą wtryskową, istotne, że ludzie mało zapłacili i mają piękną pamiątkę. Otóż kwestie estetyczne są ważne, bo one dotykają emocji bezpośrednio. Ludzie, którzy nie zetknęli się z tymi sprawami na gruncie edukacji, nie mogą ich nawet przeczuć. Dopiero jak widzą jedno czy drugie szkaradzieństwo albo prowokację, coś im tam świta, ale jest za późno, żeby coś zmienić, bo trzeba udawać, że wszystko jest w porządku, albowiem za dużo kasy poszło. W pułapki estetyczne dotyczące wolno stojących symboli czyli pomników i małej architektury ludzie są wprowadzani celowo, jestem o tym przekonany, a dokonuje się to poprzez ingerencję w ich najbardziej proste i cały czas stymulowane emocje.
Jak wiecie jestem przeciwnikiem tego rodzaju operacji i nikt mnie nie przekona, że stoją za nimi jakieś dobre intencje. To są wszystko prowokacje obliczone na dłuższą lub krótszą metę, wokół których można obudowywać dowolne narracje służące codziennej polityce. Mechanizm jest prosty, bo też i symbole pułapki są niezwykle proste, choć z pozoru mogą wydawać się złożone. Chodzi o to, by ludzie mieli o czym myśleć, a także o to, by owo coś nie miało absolutnie żadnego związku z istotnymi problemami dnia dzisiejszego.
Mieliśmy niedawno aferę z tablicą upamiętniającą Lecha Kaczyńskiego. I nikt doprawdy nie mógł zrozumieć o co chodzi ludziom z tej tablicy szydzącym. A sprawa jest prosta, jeśli w Polsce kształci się artystów, to należy pozwolić im działać, a działać to znaczy także myśleć, a nie wykonywać polecenia ludzi artystycznie nie wyedukowanych, ale za to mających „świetne pomysły”. Ja tak robię, pozwalam działać i myśleć, i w 99 procentach na 100 jestem zadowolony, a zamawiam przecież tylko okładki i ilustracje, a nie rzeźby i małą architekturę. Zleceniodawcy tablicy pamiątkowej Lecha Kaczyńskiego nie dość, że nie potrafili znaleźć odpowiedniego artysty, bo musieli wziąć „swojego”,( taka jest polityka PiS), to jeszcze kazali mu robić to co sobie tam wcześniej wymyślili. Zapewne z obawy, żeby odbiorca, ten prosty, niewykształcony, prowincjonalny pisowiec, do którego oni przemawiają, wszystko dobrze zrozumiał. I to jest właśnie istota tego skandalu. To są buszmeni i hotentoci w jednym i ja zawsze będę z tego szydził.
Są jednak rzeczy gorsze niż tablica upamiętniająca prezydenta. Oto od jakiegoś czasu środowiska określające się jako „kresowe”, usiłują postawić w kolejnym mieście pomnik ofiar UPA na Wołyniu. Tym razem padło na Jelenią Górę, bo Przemyśl i Rzeszów pomysł odrzuciły. Pomnik ten przedstawia wielkiego orła z rozłożonymi skrzydłami, który ma na piersi wycięty krzyż. W świetle tego krzyża widać nabite na widły małe dziecko, a pod spodem jest płonąca chata, w której palą się rodzice i jakiś niemowlak, a cudem ocalone z pożaru dzieci stoją na zewnątrz. Na skrzydłach orła wykute są nazwy wsi, w których doszło do ludobójstwa.
Ja może powiem wprost co sądzę o tym pomniku, to nam ułatwi dyskusję i od razu odsieje tych dyskutantów, którzy odnoszą się do takich inicjatyw z entuzjazmem. Otóż ten pomnik, to jest obiekt kultu pogańskiego. Z faktu, że na piersi orła wycięty jest krzyż nie wynika absolutnie nic, bo w miejscu gdzie normalnie jest wyobrażony umęczony Chrystus mamy dziecko nabite na widły. Ponieważ my tutaj nie uprawiamy pogaństwa, a jednocześnie jesteśmy zwolennikami solidnej edukacji artystycznej, nie możemy się zgodzić, na to, by ten pomnik stanął gdziekolwiek. Ktoś powie, że to od nas nie zależy. To nie szkodzi, uważam, że trzeba wyrazić swoją opinię na ten temat. Jestem ponadto przekonany, że za tym pomnikiem nie stoi żadna szczera intencja. I nawet nie próbujcie mi tłumaczyć, że jest inaczej. Jeśli ktoś próbuje dewastować dziś nasze emocje męką dzieci, to znaczy, że ma coś do sprzedania i to coś jest nam w dodatku całkowicie niepotrzebne. Tak jest, tak było i tak będzie. Ludzie też są zawsze tacy sami i zawsze znajdzie się gromada wariatów, którzy uznają, że to jest dopiero okazja do tego, żeby zabłysnąć. Tak się ustawić na tle tego pomnika z chorągiewkami, w rocznicę rzezi wołyńskiej i jeszcze coś zaśpiewać. O, ileż to okazji do pokazania się w telewizji przed inicjatorami tej budowy, ileż to powodów do wyartykułowania różnych swoich pretensji.
Wiecie na czym polega główny i najważniejszy sukces pomysłodawców takiego badziewia? Na tym, że poprzez takie inicjatywy oni zagarniają całą pulę emocji i czują się w prawie, by demaskować zdrajców ojczyzny. Otóż zdrajcą jest każdy kto sprzeciwia się takiej szlachetnej inicjatywie. Jak można zarzucać coś ludziom, którzy chcą upamiętnić pomordowanych? Normalnie, tak samo, jak się przepędza z podwórka cyganów sprzedających te swoje fantastyczne patelnie. To jest ta sama jakość. No, może nie taka sama, bo cyganie nie wrócą, a pomysłodawcy wybudowania pomnika-szkaradka pojawią się znowu, w dodatku uzbrojeni w nowe, solidniej wyglądające argumenty. Być może nawet powyrywają sztachety z naszego własnego płotu.
Dlaczego wybrano teraz akurat Jelenią Górę? Ja tego nie wiem na pewno, ale sądzę, że skoro na Śląsk Dolny ściąga się ukraińskich pracowników, to komuś zależy by pomiędzy tymi ludźmi a ludnością miejscową znalazł się jakiś punkt zapalny wokół którego można generować trwały konflikt. I powiem Wam, że im szczerzej i w większą troską w oczach będą mnie środowiska „kresowe” przekonywać, że jest inaczej, by mocniej będę wierzył, że za całą tą akcją stoją niemieccy urzędnicy.
Póki co przed nami kolejna dyskusja o tym, kto jest prawdziwym, a kto oszukanym patriotą. Prawdziwymi zaś są w Polszcze zawsze ci, którzy okazują więcej empatii pomordowanym, którzy potrafią rozpłakać się niespodziewanie dla samych siebie, tak szczerze, wprost przed kamerą. Cała reszta zaś to kolaboranci, współpracownicy Gazety Wyborczej, farbowane listy i potencjalni zdrajcy. Wyznaczenie takiej linii, wyraźnej i nie dającej się przekroczyć w żadną stronę, to zawsze jest wielki sukces polityki niemieckiej w Polsce. I nie tylko niemieckiej, także rosyjskiej, brytyjskiej, francuskiej, każdej, tylko nie polskiej. No, ale jako się rzekło, jeśli idzie o kwestie artystyczne i polityczne, które w mojej ocenie są ściśle ze sobą powiązane, nie wyszliśmy poza poziom Aborygenów pozostawiających ślady swoich dłoni na ścianach jaskiń.
Środowiskom „kresowym” zaś pragnę przypomnieć, że sługa Boży Edward Woyniłłowicz, kiedy zmarło dwoje jego dzieci, nie wystawił im w Mińsku pomnika składającego się z wykutych w kamieniu łóżek, w których dzieci te leżą, odlane z brązu, a obok stoi zatroskany doktor, także z brązu i podaje im na łyżeczce lekarstwo, nalewane na brązową łyżeczkę (wielkości chochli) przez stojącą obok pielęgniarkę. Sługa Boży Edward Woyniłłowicz wybudował na pamiątkę swoich dzieci duży kościół, zwany dziś czerwonym kościołem. No, ale – powie ktoś – jego było stać. I on miał inną niż ci z Jeleniej Góry intencję.
W sklepie FOTO MAG zostały następujące numery Szkoły nawigatorów
SN 2 – 22
SN 3 – 29
SN 4 – 17
SN 5 – 39
SN 6 – brak
SN 7 – 7
SN 8 – 17
SN 9 – 16
SN 10 – 13
SN 11 – 18
SN S – 6
A tutaj proszę – zajawka nowej edycji Bytomskich Targów Książki „Rozetta”.
https://www.youtube.com/watch?v=W-ijzjo1XjE
Przypominam także, że w sprzedaży mamy już II tom wspomnień Hipolita Korwin Milewskiego
Teraz ogłoszenia
Nasze książki, prócz Tarabuka, księgarni Przy Agorze i sklepu FOTO MAG dostępne będą w księgarni przy ul. Wiejskiej 14 w Warszawie, a także w antykwariacie Tradovium w Krakowie przy ul. Nuszkiewicza 3 lok.3/III oraz w księgarni Odkrywcy w Łodzi przy ul. Narutowicza 46. Komiksy zaś są cały czas do kupienia w sklepie przy ul przy ul. Przybyszewskiego 71 , także w Krakowie. Zostawiam Wam także link do elektronicznego indeksu naszych publikacji, który stworzył dla nas Pan Marek Natusiewicz. Prace są już ukończone i w indeksie są wszystkie nazwiska z naszych publikacji. Oto link:
http://www.natusiewicz.pl/coryllus/
Wszystkim serdecznie dziękuję za wsparcie naszego projektu komiksowego, który mam nadzieję, zostanie wydany już jesienią tego roku. Będzie to wielki album poświęcony spaleniu Rzymu w roku 1527. Do tej pory udało się nam zebrać ponad połowę środków potrzebnych na produkcję. Dziękuję wszystkim jeszcze raz za poświęcenie i wsparcie naszej sprawy.
Mam nadzieję, że do marca uda nam się zebrać całość. Oto numer konta
41 1140 2004 0000 3202 7656 6218
i adres pay pala gabrielmaciejewski@wp.pl
Wszystkich tradycyjnie zapraszam na stronę www.coryllus.pl
Twoja puenta o Wojnilowiczu zamyka cala dzisiejsza dyskusje. Ja mysle, ze tu o tym pomniku nie ma sensu dyskutowac, tracic czas i energie tylko wylac ze dwa kubly lodowatej wody na gotace lby entuzjazmu i troche poczekac. Jak nie pomoze, to klapsy.
Na klapsy to oni tylko czekają. Za tym stoi jakiś poważniejszy miś, który mam nadzieję, wkrótce się ujawni. Nie może być zgody na tego rodzaju manipulacje. Trzeba będzie napisać chyba całą serię tekstów o propagandzie w sztuce i o zawłaszczaniu symboli. Tu się zanosi na kolejny dramat i kolejną bratnią interwencję w celu uspokojenia Buszmenów i Hotentotów.
A’propos jakości i wybierania artystów. Pamiętam jak nie tak dawno Pan napisał, że Pan Tomek dostał jakieś zlecenie rysowania dla chyba Agory (albo samej Wyborczej). Czyli widać tam ciagle podejmują jeszcze decyzje (przynajmniej czasami) starsi i mądrzejsi. A w PiS chyba odwrotnie niestety.
Tomek dostaje różne zlecenia, nie zgadza się na wiele, bo stoją za nimi podłe intencję, ale większość bierze. Wiele zleceń Agory dorzuca. Decyduje się tylko na te, co do których jest przekonany, że nie kolidują z jego przekonaniami. Im to nie przeszkadza, dalej u niego zamawiają. Chciałbym zobaczyć reakcję „naszych” na rysownika, który mówi, że nie narysuje czegoś, bo się nie zgadza z tym co obrazek ma komentować. Myślę jednak, że w przypadku gazowni, wyrobienie artystyczne było i jest kwestią wtórną. Ich po prostu ciągle jeszcze stać, a przez lata nauczyli się, że idiotyczne oszczędności nie mają sensu. No, ale niebawem powywalają tych co mają jakieś pojęcie, bo będą za drodzy i zatrudnią ludzi, których wcześniej wyrzucił Sakiewicz. I wszędzie będzie już tak samo. „Nasi” od zawsze bili się między sobą o każdą złotówkę i jak mają wydać pieniądze na jakieś w ich rozumieniu „fanaberie”, to prędzej się potną niż wydadzą.
Ponieważ jesteśmy krajem matriarchalnym, w którym wszelkie histeryczki, zwłaszcza te wiekowe, cieszą się nabożnym poważaniem społecznym, a ich głos jest poważnie brany pod uwagę popyt na dzieci nabite na widły zawsze będzie. I będzie to wykorzystywał, kto będzie chciał.
Tak to właśnie jest. Oni to wiedzą, my to wiemy i wiedzą to histeryczki. Dlatego mamy w kraju pomniki histeryczek, a po Hipolicie Milewskim zostało jedno tylko zdjęcie, to które mamy na okładce.
No właśnie. Czyli niestety może być tak, że Pan Tomek zamiast zacząć otrzymywać zlecenia od państwa polskiego, bo jest dobry w tym co robi i ktoś to w końcu tam zauważył, to oni wyrównają poziom też z drugiej strony. Bo w końcu i mainstream przeszedł na tą właściwą.
No to trzeba ustalic kto misiu i misiowi zrobic burdel na zapleczu, zeby zajal sie czyms innym.
Tak niestety będzie. W tych kwestiach potrzeba twardego charakteru i jasnych decyzji. Kiedy omawialiśmy kwestię logo tegorocznych targów w Bytomiu nie było łatwo, ale sprawa była jasna – musi być Bóg, triumf i potęga. Żadnych łzawych historyjek i żadnych dosłowności. No i pacz pan, z trudem i po dyskusjach ale się udało. Każdy z nas trzech przedstawił swoją wersję, a Tomasz powiedział, że już dobrze i żeby się na razie nie wchrzaniać. No i po jakimś czasie przysłał to co widać i to jest znakomite.
No właśnie, jestem zwolennikiem robienie burdelu na zapleczu, bo sprzątanie uczy dyscypliny.
Pozwolę sobie się nie zgodzić z Tobą. Coryllus zakończył swój wywód słowami: ” Sługa Boży Edward Woyniłłowicz wybudował na pamiątkę swoich dzieci duży kościół, zwany dziś czerwonym kościołem. No, ale – powie ktoś – jego było stać” I tu się spodziewałem kilku inspiracja dla takich żuczków, których nie stać na ufundowanie kościoła z czerwonej cegły , ani nawet kapliczki z drewna. A tu nic – czyli że sami mamy ruszyć głową i sypnąć pomysłami do przedyskutowania ich celowości i skuteczności – czyli że dyskusję czas zacząć
Tak Woyniłłowicz jak i moi mieszczanie wiedzieli, że zamówienia składa się u najlepszych. O mój, i Czerwony Kościół są projektu Pajzderskiego, uznanego w Europie architekta, z pięknymi realizacjami.
Zamówili projekty u niego mimo iż nie miał uprawnień do realizacji na terenie zaboru rosyjskiego. Ktoś inny firmował dla oczu carskiej administracji.
.
Bardzo przepraszam, ale jeśli idzie o Valsera to on już nie musi sypać pomysłami, on się już nasypał. No, a tekst ten nie jest adresowany to pana…o co więc znowu chodzi?
Jak ktoś już ma burdel na zapleczu to nawet nie zauważy. A ma bo jakby nie miał to porządek byłby taki, że wyjeżdżalibyśmy na Ukrainę żeby trochę pooddychać. Ze sprzątania nici 🙂
Dzięki za dzisiaj, a valserowi również, szczególnie za „burdel na zapleczu”.
Woyniłłowicz miał pieniądze, moi nie mieli i trwało długo….Ale nasz kościół też powstał i jest.
.
i wtedy się zastanawiamy co w tych 'naszych’ siedzi naprawdę, ze tak o każda złotówke i między sobą;- to jest obszar do badań i wyciagania wniosków
Rozumiem. Pański tekst jest adresowany do Valsera… a nie do mnie.
– to znaczy nic nie rozumiem 🙁
Przed Pańskim wpisem tutaj nie widziałem jak ten pomnik wygląda, zerknąłem i nie wierze własnym oczom. Oby tylko GW i całe to środowisko nie wzięło się zbyt energicznie za krytykę tego potworka bo zaraz znajdzie się rzesza jego obrońców. Najrozsądniej aby władze kościelne, jeśli jeszcze tego nie zrobiły, zabrały głos w tej sprawie.
to jest chyba jakiś nierealizowany sen o byciu selfmademanem zawsze i wszędzie; jak postawiono mi pytanie [od dziennikarza] czy sam projektowałem okładkę itp. – to wytrzeszczyłem oczy ze zdumienia; jak to sam? przecież są całe rzesze zawodowych plastyków/rysowników/korektorów/… i do głowy by mi nie przyszło abym brał się za problemy graficzne/itp; lekkie politowanie zobaczyłem w oczach rozmówców
W materiałach prasowych nt. pomnika, w imieniu komitetu jego budowy wypowiada się ten pan:
Mariusz Gierus
Ten pomnik z widlami zostal wlasnie zaorany i zabronowany. Nie chcesz chyba dyskutowac celowosci i piekna tego pomnika?
Ja codziennie spotykam ludzikow co maja wspanale pomysly, sypia nimi z rekawa, czasami daja mi dobre rady, co i jak powinienem robic. Przypomina mi to krotkie monologi o zyciu wyglaszane prze ekstesciowa, ktorej caly dorobek da sie strescic na jednej, malej pustej kartce papieru.
Kwestie Estetyczne Są Ważne
„Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie…”
Tak pisał Zbigniew Herbert.
No, ale Autor nie przepada za Herbertem, aby było śmieszniej i dziwaczniej podobne zdanie o poezji Herberta ma prof. Bogusław Wolniewicz, ateista a może tylko agnostyk, no i jak rozwiązać ten paradoks?
jeśli za tym stoi jakiś miś, to jego intencją jest wzajemne napuszczenie Ukraińców na Polaków, na początek wywołanie tzw. incydentów na tle etnicznym
„trop niemiecki” u tego pana to załeżenie grupy miłośników firmy ubezpieczeniowej D.A.S na goldenline… Biznes ubezpieczeniowy
No, ale on został pomyślany w ten sposób, żeby stworzyć okazję dla gazowni. Niechże to wszyscy wreszcie zrozumieją. Nie może być żadnej dyskusji, nie może być decyzji, musi być histeria i emocje.
istota tkwi chyba jednak w znaczeniu pojęcia 'jakość’ tak jak rozważamy nieraz własne reakcje po zetknięciu się z architekturą klasy bazyliki/klasztory/… i zaglądamy co nasi rodacy deponowali/przekazywali/darowywali/… do bibliotek [np. malarstwo Cranach Młodszy u Kanoników Regularnych Laterańskich w Krakowie] to stajemy w problemie gdzie te jakości przechowywać, jak je rozpowszechniać i czym mają się wyrożniać od 'badziewia’;
No ma jakąś szkołę katolicką. U Erazma i Pankracego. O którego Erazma może chodzić?
przyuliczne figurki Matki Boskiej na Krowodrzy w Krakowie maja adnotacje typu: odnowiono staraniem gminy Kraków w 18…, i są zawsze czyste, zadbane, otoczone kwiatami i zniczami; o stan mieszkańcy dbają i nie ma wątpliwości, że to jest ta codzienna troska o jakość symboli i o ich stan, także techniczny
Czy znane jest nazwisko goscia co projektowal pomnik z widlami?
Dobre pytanie….
Andrzej Pityński
Już się zaczyna:
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/wroclaw/jelenia-gora-nikt-nie-chce-pomnika-rzezi-wolynskiej/kx5t8t6
15 metrów ma ten pomnik mieć. Skądinąd – to masakra artystyczna.
No to leżymy. To jest autor wszystkich patriotycznych gniotów jak świat długi i szeroki. Oto przykład. Najfajniejszy pomnik katyński na świecie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_Katy%C5%84ski_w_Jersey_City#/media/File:Katyn_Memorial_,_Jersey_City.jpg
Finansować budowę ma Stowarzyszenie Weteranów Armi Polskiej z USA, a pieczę nad wszystkim trzyma historyk sztuki, dr Witold Zych, który swego czasu bardzo uczenie krytykował masoński projek pomnika upamiętniającego ofiary Smoleńska
To Polonia Amerykańska. Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce.
Albo to. Ktoś to gdzieś reprodukuje, zdjęcie mi się przypomina
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_Partyzanci_w_Bostonie#/media/File:%22Partisans%22_by_Andrzej_Pitynski.jpg
Mogę o celowości takich kiczy podyskutować publicznie bo to zawsze trochę edukuje Naród.
http://bywajtu.pl/media/dynamic/documents/YYOqOXeUKDqr.560×560.JPG
Notka Coryllusa jest cenna bo daje narzędzia do nauki sprzątania na zapleczu naszej świadomości estetycznej. Świadomość estetyczna zawsze jest elementem i rezultatem duchowego uporządkowania. Takie durnostojki w przestrzeni publicznej mówią nam kim jesteśmy i na co jeszcze gotowi jesteśmy przyzwolić nie tylko w sferze estetyki.
jednym z namaszczonych „specjalistów” pomnikowych jest prof. Dźwigaj, jego ochydne pomniki Jana Pawła II są wysłane na cały świat, kopie niektórych z nich można zobaczyć w zamku w Nowym Wiśniczu. Jest on również autorem masońskiej Golgoty Beskidów – stacji drogi krzyżowej w miejscowości Radziechowy Wieprz.
No to teraz trzeba zrobic risercz pod tytulem „Skad sie biora POsrane pomysly?”.
No to leżymy, że jeszcze raz powtórzę, za tym idzie taki budżet, że hej, a Polonia jest tu tylko pośrednikiem.
Najlepsze jest w tym tekście fragment zdania – ….realistyczna koncepcja mająca w sposób symboliczny…Kto to jest ten pan Zych?
To dziecko nabite na widły w centralnym punkcie projektowanego monumentu, aby, broń Boże nikt patrzący nie przegapił takiego akcentu i w ten sposób od razu miał właściwie ukierunkowane emocje.
Zawsze w takich przypadkach przypomina mi się pewne indywiduum, znane z archiwów IPN pod ksywka Bolek, które podpisywało porozumienia z lokalnymi rezydentami władców kremlowskich w 1980 roku. Miało wielki długopis w ręku i wielka ikone matki Boskiej Częstochowskiej w klapie. Oba rekwizyty oczywiście w stosownych rozmiarach, po to, aby nikt ich nie mógł przegapić. Miały one nadać stempel wiarygodności Bolkowi i jego podpisom. Cos jakby imprimatur.
Morał jest taki, ze wracając do sprawy owego pomnika z omówionym motywem wideł i tym co na nich nadziane, zapewne będzie wszczęta akcja, aby ów pomnik poświęcił stosowny hierarcha kościelny, aby nikt nie mógł już pozwolić sobie na skrytykowanie takiego „sacrum”.
No, to jest zdecydowanie najlepsze. To satanizm moim zdaniem. Niech przyjdzie jakiś duchowny i zabierze głos.
Tak będzie. Howgh. I zapewne taki hierarcha się zajdzie…
Wiesz co, ten rzeźbiarz jest tak „wyklęty” na wszystkie strony i tak rodzinnie właściwie sprofilowany, że nawet Uskok z Łupaszką nie daliby mu rady….
Im szybciej (i im większy ten kubeł) tym lepiej… To naprawdę wygląda na jakąś zorganizowaną akcję… po obu stronach sfrustrowanej barykady. To co dziś poruszył coryllus wygląda jak dźwięk nożyc w odpowiedzi na działania Ukraińskiego IPNu… Obnażając „naszą” bezsilność i głupotę zarazem.
https://wordpress.com/read/feeds/215278/posts/1331893315
A tu tak, w kolorach:
http://niezalezna.pl/uploads/foto2014/53831-658411396804195.jpg
Pomijając kwestię estetyki, spójrzmy na narrację. I to jest dopiero groza. Pomnik autora rzezi Polaków. Czterdzieści lat błądzenia po pustyni to jest – najwyraźniej – za mało dla Polaków.
http://niezalezna.pl/53831-pomnik-gen-andersa-w-cassino
Jak patrze na takie pomniki jak ten, to zawsze mysle o tym, ze golebie beda mialy gdzie srac. Cztery lata tego szkaradka trugal. Miszczu.
Od kilku lat, pojawiają się filmy odkrywające sztukę Aborygenów. Wg jednej z teorii, malują już od 40 tysięcy ten sam obraz, który pokazuje mit stworzenia świata.
Co do buszmenów, w jednym z programów, powoływali się na XIX-wieczne zapiski europejskiego podróżnika, który w górach Atlas (Afryka Pn.), spotkał starszyznę buszmenów, wykonującą rysunki naskalne, takie same jak w jaskiniach w Francji z przed 13 tysięcy lat, na których widok dzisiaj, opada nam szczęka. Jakiś czas potem, buszmeni zostali wygnani z tych gór, do buszu gdzie z braku skał służących jako płótno jak również jako składnik barwników zapomnieli już obecnie jak te rysunki wykonywać. Ciekawe komu przeszkadzali?
Ktoś zrobił jednak opinię i Aborygenom i buszmenom jako największym prymitywom na świecie a my dzisiaj powtarzamy. Ale może się to zmienić. Obecnie to chyba Polakom przypisuje się, że nic nie potrafili zbudować i stworzyć aż przybyli Ci którzy ucywilizowali te ziemie?
Oj… „Nasi” jak chcą to też potrafią wydawać z rozmachem nie szczędząc grosza (publicznego). Kierują się tylko innymi potrzebami, oraz (jak to dobrze zostało podkreślone w tekście) „lojalnością” środowiskową. Ergo robią to samo co wyborcza tyle że na swoim kierunku… bo mogą
Dopóki kasę daje… W końcu nadchodzi Grecja, albo Wenezuela
Jelenia Góra, okolice przesiedlenia Ukraińców z polskimi dokumentami w ramach „repatriacji”. Chyba Risiek Petru tam urodzon.
W Cassino jest zakład Fiata, w którym kiedyś byłem, z ok. 20 osobami, z którymi miałem okazję się spotkać NIKT nie słyszał ani nie wiedział o Andersie, ani o polskim cmentarzu. Pomniki, projekty, opowieści siódmej treści są potrzebne tylko do wyjęcia kasy i nakręcenia ludzi – nic innego z tego nie ma i nie będzie.
Jakość i edukacja. Mojej wnuczce „kazało” zbierać do przedszkola tekturowe rolki po papierze toaletowym jako tworzywo artystyczne. Po kątach walały się reklamówki z tymi śmieciami.
W szacownych muzeach są organizowane warsztaty, z których dzieci wychodzą z kwiatkami zrobionymi z podartych gazet w rączkach. Ciekawe, jak długo mamusia zniesie coś takiego w wazonie.
Jesteś śmieciem, dostajesz śmieci, tworzysz śmieci.
Problemem nie jest więc burdel, ale jego opłacalność… I tę opłacalność coryllus bardzo skutecznie moim zdaniem podważa. (Anty)Reklama dźwignią handlu.
Uroczystość podniesienia kościoła pw. Świętych Erazma i Pankracego w Jeleniej Górze
No tak… moj tata nie nosil partyzantom prowiantu, dziadek tylko uciekal z rodzina przed UPA, taki tchorz zwykly i dekownik wiec jaki ze mnie patriota. Teraz sie czepiam, ze te jego pomniki to jest toaleta dla golebi.
No tu mamy odpowiedź na wiele pytań: „Musimy szanować naszą pogańską kulturę” czyli pomnik fiuta:
http://bialczynski.pl/2016/05/16/58448/
/Wywiad z Pityńskim./
no, to już wiemy, co to za jeden!
A co na to potomkowie pomordowanych na Wołyniu. Tym pomnikiem wybijają im nóż w serce po raz drugi.
Polski cmentarz na Monte Casino to akurat przykład dobry i udany, powiedziałbym wielkie i genialne zwycięstwo polskiego ducha. Łezka w oku mi się zakręciła kiedy stanąłem na galerii widokowej dziedzińca klasztoru św Benedykta i spojrzałem na zbocze sąsiedniego wzgórza. Potem tłumaczyłem zaciekawionym obcokrajowcom co widzą.
Wahanie jest zdradą, myślenie jest zdradą.
Tylko porywy serca! 🙂
Tak przynajmniej jesteśmy rozgrywani od jakiegoś czasu, ja bym się nie zdziwił jakby Chojecki i Jabłonowski mieli jednego 'kołcza’. Wczoraj pastor mówi tak: wszyscy, co nie za usa to zdrajcy i rosyjskie świnie, podobnie z chinami, ale…. ale są ludzie gorsi niż zdrajcy… to ludzie, którzy nie wiedzą jeszcze jak ma wyglądać polityka zagraniczna Polski, tacy ludzie, co się wahają, analizują, nie są pewni… tak powiedział, tacy są najgorsi.
Czyli pod żadnym pozorem nie myśleć, zapisać się do jednego z 2 obozów i tańczyć taniec ducha.
Ten projekt pomnika oddaje literalnie to zło jakie się na Wołyniu wydarzyło. Ale sztuka zawarta w kamieniu musi być jakąś przenośnią, a nie swego rodzaju filmem z marmurowymi postaciami ze szczegółowymi scenami rodzajowymi. Sama figura orła i krzyża do mnie przemawia. Dodałabym tylko pięć liter WOŁYŃ, odchodząc od bolesnych szczegółów.
(Cierpienie Polaków – ad majorem Dei gloriam)
Jaki paradoks?
Człowiek może zachwycić się pięknem, ewentualnie uwydatnić je jeśli posiada tzw. talent. Stwórcą i tak jest ktoś inny… choćby przyszło tysiąc poetów/agnostyków.
Ten tys pikny. I w kolorze:
https://www.google.pl/search?q=andrzej+pity%C5%84ski&rlz=1C1AOHY_plPL719PL719&espv=2&biw=1280&bih=709&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwiwqOOT1oLSAhWmJJoKHRvcDTsQiR4Ieg#imgrc=yLAi1ffHzQ_RrM:
No i masz absolutna rację, taki pomnik to czysta prowokacja.
Pisałam o tym swego czasu kilka notek, o „zamykaniu drogi diabłu do serc ludzkich” poprzez krzyże, kaplice wotywne itp. m.in. tu > http://eska.salon24.pl/469595,krzyz-i-nienawisc
Taki pomnik to jeszcze gorzej, to diabelstwo mające podsycać nienawiść, więc nie miejmy tu żadnych złudzeń co do intencji.
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknieZanim zgłosimy akces trzeba pilnie badaćkształt architektury rytm bębnów i piszczałekkolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów…….
Wiem o co w tym chodzi. Wuj pana rzeźbiarza był w oddziale Zdzierskiego pseudonim Wołyniak, pan Zdzierski miał wiele kłopotów z dowództwem AK, albowiem pozabijał sporo bezbronnych osób narodowości ukraińskiej. W ramach zemsty ponoć. Potem jeszcze, na co z pewnością są kwity, mordował jakichś żydów. Jak ten pomnik tylko stanie, natychmiast rozpocznie się akcja propagandowa gazowni, że tak naprawdę to Polacy mordowali bezbronnych Ukraińców i Żydów, a teraz jeszcze maja tyle siły i wpływów, żeby stawiać kłamliwe pomniki. Tak będzie, zobaczycie. Nikomu nic się nie da wytłumaczyć, bo oficer z karabinem wbitym w plecy i dziecko na widłach budzą takie emocje, że hej. Patrioci i zdrajcy się wokół tego pomnika zgromadzą. Już jesteśmy rozwałkowani…
Ten pomnik niczego nie oddaje. To jest atak na pani duszę i nic więcej
Horror szoł.
z wywiadu z Pityńskim, to jest najlepsze:
Może to pozostałość po odrzuconej inscenizacji z trasy koncertowej Behemota?
Może to pozostałość po odrzuconej inscenizacji z trasy koncertowej Behemota?
Ten Pityński to „lepszy” jest niż Dźwigaj, o którym w pierwszej chwili pomyślałem, jak przeczytałem wpis Autora.
Potomkowie pomordowanych w swej większości kupią tę masochistyczną narrację. Ten mem pasuje do estetycznych gustów jakie im wdrukowano w systemie edukacji. Dla innych (wrogów i niewrogów) ten kicz będzie co najwyżej powodem do niewybrednych żartów.
Nie wzbudzi on u nikogo poza „potomkami” grama zadumy, szacunku, ciekawości
To się zakład nazywa… taki hazard (jak zus ale bez ostatniej literki)
Krzyż w kombinacji… Tu zawsze powinna być stanowcza reakcja Kościoła. Na takie rzeczy nie może być zgody
Skad kasa na ta instalacje?
O jasna cholera….
Z jakiejś międzynarodowej fundacji jak mniemam, pewnie jeszcze katolickiej…
Gdzie Buszmeni a gdzie góry Atlas ? W górach Atlas są Berberowie, skończmy z tym niechlujstwem w każdej dziedzinie, podobnym do tego z którym mamy do czynienia w estetyce.
Nie ma żartów:
http://www.biznesistyl.pl/kultura/oblicza-kultury/3708_amerykanski-rzezbiarz-z-ulanowa.-otwarcie-muzeum-pitynskiego.html
Ten pomnik z widlami jest zgodny z heretycko-lewacka koncepcja, ze „prawdziwa sztuka musi budzic kontrowersje i zmuszac ludzi do refleksji”. Bynajmniej nie ma budzic zadnych zachwytow czy podziwu dla harmonii i piekna. Konie musza wygladac jak akies stforki z gwiezdnych wojen, a siedzacy zolnierze na tych pseudokoniach jak stronki fasoli. Po prostu „autor mial taka wizje”.
Jest to przygotowywany na 100% Dombas za góra 2 lata przez Niemiecki Konsulat we Wrocławiu. Za dwa lata zostanie zakończony program zbrojeniowy bundeswery.
„nasi” się cieszą, że w kwietniu przyjadą do nas „brytole” na stałe ( vide dzisiejsze wystąpienie ministra MSZ).
nikt tu nic nie rozumie jak sądze!
Całe szczęście mój proboszcz należy do tych, co przykładają wagę do symboli. Ostatnio wyrwał z łap komornika piękną figurę św. Józefa Robotnika, która poszła pod młotek razem z zakładem, na terenie którego stała jeszcze od czasów komuny (!) Stanie teraz św. Józef w godnym miejscu przed kościołem – cokół czeka od jesieni.
Ciesz się, że nie widziałeś pomnika Skargi w Grójcu
Powiem tak – Pitynski chocby nosil do tego oddzialu partyzanckiego czekolade z alianckich zrzutow i owoce kandyzowane, obwiesil sie medalikami z madonna i przyczepil sobie husarskie skrzydla do swojego kowbojskiego kapelusza, to na naszych targach jest persona non grata.
No właśnie…Ile pięknych figur poszło na zatracenie w takich i podobnych okolicznościach…
Szkoda, że Sat Okh umarł, bo mogliby występować razem…
Ten sam rodzaj autentyczności…
Budżet pomnika (bez transportu) to, jak podają 240 tys. USD.
Polonia z USA chce dać pomnik rzezi wołyńskiej Pityńskiego. Czy Jelenia Góra go przyjmie?
Rzeszów go nie chce. To jest niewiarygodne – skoro znajdują się pieniądze na pomnik, którego nikt nie chce, poza twórcą i fundatorami.
W pomniku jest więcej krwawych akcentów – odcięte głowy dzieci, zatknięte na płocie.
Z drugiej strony:
Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej rozpoczął kampanię informacyjną, której celem jest ukazanie walki Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) z ZSRR i hitlerowskimi Niemcami
w tekście:
„Wydaje mi się, że te wypowiedzi świadczą o tym, że pan Kaczyński nie rozumie historii Ukrainy i historii Polski. Niestety, brakuje mu chęci ułożenia normalnego, współczesnego dialogu z Ukrainą”.
i dalej, o UPA, co powstała by walczyć z sowietami, Niemcami – i wychodzi na to, takoż polskim okupantem, tj. że w 1943 Polska okupowała Ukrainę.
Czyli – „druga strona”, ukraińska też jest „pobudzana do refleksji”.
Sęk w tym, że tam nie ma żadnego krzyża, tam jest dziura w kształcie krzyża, a niej te widły. Co jest samo w sobie profanacją znaku krzyża i historii zbawienia, tylko kto dziś to rozumie przy powszechnym analfabetyzmie w dziedzinie symboliki chrześcijańskiej???
Skoro wspomniałeś naszego ulubieńca z pióropuszem – to w Gdańsku ma on swój tramwaj – a takiego nie ma np. Jałowiecki.
Tramwaje w Gdańsku
Lista na dole strony. To tak nieco off topic, kto zasługuje na pomnik, a kto nie.
Tak, wszyscy naokoło są pobudzani do refleksji tylko my tu, jak te ćwoki siedzimy i za nic mamy refleksje. Polska walczyła tylko z sowietami i Niemcami, mordując przy tym żydów, a Ukraina z Niemcami Sowietami i mordującymi żydów Polakami. To w tym kierunku idzie.
A co zrobił taki Jałowiecki? Może jakiś most wysadził, co? Albo się skradał po dnie rzeki z rurką w zębach? Albo może jakiegoś Niemca oskalpował? On tylko Westerplatte kupił, a kupić to każdy głupi potrafi, wystarczy mieć, prawda, pieniądze…
no to ksiądz proboszcz wygral bitwę w tej wojnie, gratulacje
No własnie o tym mówię… To jest wykorzystanie jednoznacznego symbolu (za którym jest Bóg, Chrystus, Kościół Katolicki) w celu „czysto” niejednoznacznym… Jak ktoś trafnie porównał do „Matki Boskiej w klapie” jednego takiego… Szatańskie odwrócenie sensu zważywszy nie tylko na owoce takiej prezentacji.
Dokładnie… Od razu mi się skojarzyło z tym Ukraińskim IPNem… Obie strony znowu zaczynają szaleć jak dzikusy jakieś wokoło ogniska.
to jest mnej wiecej ten sam poziom estetyczny i ten sam rodziaj zaangazowanego patriotyzmu i kombatanctwa. To wszystko prowadzi do tego, zeby minister z MSZ albo MON mogl wypowiedziec slowa w stylu „my Polacy ne znamy pojecia pokoju za wszelka cene”. Mysle, ze Antoni ma na to duze zadatki.
po co epatowanie świtowidem w XXIw. jako znak czego? i kto wokół tak wbijanej ideologii ma się gromadzić i wokół jakich wartości? jaka jest rola pomnika w życiu społecznym? pal sześc estetykę – mamy się kojarzyć z: gusłami, brakiem racjonalności, itd. – niezły trade mark na rynku idei, i czy śwaitowid wymagał ofiar z ludzi? robi się ciepło do dalszej swobody projekcji … wyznawcy swiatowida mordercami ż…, niemców, ukraińców, i w ogole wszystkich nawet marsjan
ale własnej d.. nie wystawi bądź pewien
drogi na Zaleszczyki nie bedzie.
a pokarmy i napoje są im dawkowane wg recept ogólnie znanych
Ten pomnik wskazuje osobie niezorientowanej, jak oto jakaś postać z krzyżem (na dole), zapewne ksiądz, błogosławi to dziecko na widłach jako ofiarę równą Chrystusowej, a poświęconą zwycięskiemu orłu. To jest dramatyczny analfabetyzm symboliczny albo iście diaboliczny zamysł. To paranoja po prostu albo kicz total, czyli rzewne jaja.
O, żesz, w mordę. Faktycznie stawiamy pomniki oprawcom, i to z jasnym, czystym przekazem.
Oby było tak jak Pan sugeruje… Przytomność odmowy umieszczenia tego czegoś w Rzeszowie jak podał kol. Wolfram daje jakąś nadzieję.
Ciężko powiedzieć. Amerykanin. Chyba rodzina Tadeusza Zycha, prezesa Tarnobrzeskiego Towarzystwa Historycznego.
No to nawiązując do pomnika, który skłóci i do wczorajszego tekstu, to zdarzenia ostatnich lat czyli majdan był potrzebny żeby zmniejszyć terytorium Ukrainy i stosowny fragment przekazać komu trzeba, potem żeby 1,5 mln Ukraińców wyjechało za chlebem do Polski i żeby co? żeby za jakieś 2 – 3 lata z naostrzoną bronią konwencjonalną pokazali Lachom gdzie miejsce Lachów?
I jeszcze ci Brytyjczycy jako deser ?
Podobnie jak Krzysztof J. skusiłam się,żeby zerknąć na ten pomnik.Coś strasznego,już pomijając symbolikę,dziecko na widłach itp. to jest zwyczajnie brzydki : postacie dzieci to nie dzieci a jakieś trolle.
a popatrzmy na to tak: pomnik św. Józefa Robotnika na terenie zakladu pracy, postument światowida na terenie miejskim, monument/pomnik rzezi wołyńskiej; zacznijmy od nazw i od skojarzeń ktore wywolują np. pomnik rzezi wolyńskiej czy pomnik ofiar tej rzezi? a jeśli ofiar to co chcielibyśmy aby wyraz pamięci o ofiarach przekazywał i jakie winno być przesłanie czytelne po pierwszym obejrzeniu dzieła? co ma być przekazem dla potomków sprawców tych czynów?
Znak siły i porządku prasłowiańskiego (oczywiście w konglomeracie z braćmi słowianami zza wschodniej granicy). To prawdziwa plaga w internecie. Oby się okazała kaprysem mody. Są tu jednak i takie tendencje jak dopisywanie świętom katolickim słowiańskiego korzenia – herezja.
To się będzie Via Carpatia nazywać
Czy ten miś jest czynny także na Ukrainie, na której kwitnie szowinizm, ahistoryczność i antypolonizm? Czy może jest czynny tylko w Polsce, podczas gdy Ukraina spontanicznie opowiada o swojej chwalebnej przeszłości oraz przestrzega świat przed polskim imperializmem/kolonializmem?
Coryllusie dzisiejszy komentarz jest świetny. Strzał w dziesiątkę!
Moje refleksje. Po pierwsze ofiarom nie stawia się pomników. Pomniki stawia się bohaterom, świętym czy męczennikom, którzy zwyciężyli własną śmierć. Ofiarom stawia się kościoły oraz kaplice wotywne i krzyże, jeśli nie jesteśmy zamożni. Popatrzmy na te krzyże przy drogach, którymi jeździmy!
Ofiary rzezi ukraińskiej potrzebują przede wszystkim modlitwy. Oni nie odeszli w pokoju. Odeszli skrzywdzeni i dlatego jeszcze raz powtarzam – potrzebują modlitwy. My możemy ufundować jeśli chcemy, miejsca, gdzie będziemy się za nich modlić ale nie stawiać im pomniki!
W dzisiejszej dyskusji padła teza że jesteśmy społeczeństwem matriarchalnym, że to pomnik histeryczek. Nie wiem jak inne matki, wasze żony i rodzice ale wiem, co by powiedziała mojej świętej pamięci mama: „przy tym nie można się pomodlić”.
Moje pytanie jest następujące: co tam czemu nadaje sens? Orzeł krzyżowi czy krzyż orłowi. Według mnie krzyż jest tam pustą ornamentyką, pokropkiem na wszelki wypadek – jak się mówi w moim środowisku. Nic nie znaczy. A ostateczną demaskacją nieznaczenia krzyża w tej rzeźbie jest napis umieszczony na orle: Cześć ich pamięci!
Jeśli chodzi o sam pomnik, to od patrzenia na niego psują się oczy i bolą … Dla mnie pomijając kwestie estetyczne ten pomnik chce wywołać jeden efekt: gniew i jedno wołanie: pomścimy! Teraz dołóżmy okoliczności o których pisze Gospodarz, rodzinną i osobistą biografię autora rzeźby i mamy jedną wielką prowokację.
Święte słowa!
Ten pomnik,moim zdaniem jest piękny:
https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR6RxIJCF6dEMNIfjYiENR_5fYH5egBwx-FDv0uKCvPrzHevJu8
to jeszcze podsumowanie wywiadu z Pityńskim: „Musimy szanować naszą pogańską kulturę„. Jego pomniki powinni jeszcze uroczyście promować Donatan i Cleo
Jasna sprawa, dlatego lepiej stańmy przed misyjnymi krzyżami przy naszych kościołach i wiejskimi kapliczkami!
u nas we wsi mówią, że nawet ślepej kurze się czasem ziarnko trafi…
Taka hipoteza….To co komu i kiedy pokaże jest tu bez znaczenia, ważne kto będzie uspokajał
ilośc scenariuszy i celów do osiagnięcia jest wieksza np. ukraiński zasób ludzki w RP jako rezerwuar do organizowania rozmaitych fundacji/stowarzyszęń/.. na uchoidźtwie pod nadzorem brytyjskich rezydentow, w Polsce łatwiej bedzie zarządzać ukraińcami niż na Ukrainie, łatwość profilowania potrzeb i zachowań oraz finansowania i kreowania karier, w tym miedynarodowych to jest bardzo skomplikowana szachownica i każda ze stron ktora to finansuje obstawia jak najwięcej, polskie państwo nic nie obstawia jest sceną i dostawcą scenografii, scenariusze i reżyseria są cudze
Tak właśnie, przy tym nie można się pomodlić
Nie Niemcami, tylko Nazistami. Niemcy tylko cierpieli i byli ofiarami. Podobnie jak Sowieci i Rosjanie, to przecież w ogóle co innego. W ogóle tam byli sami poszkodowani, tylko Polacy robili niepotrzebne zamieszanie, jeszcze krzywdząc niewinnych.
O pomnikach już mniszysko napisał…..