maj 172017
 

Którą to już ostateczną demaskację będziemy mieli za sobą? Strach liczyć. Ja to już kilka razy zostało ustalone ponad wszelką wątpliwość, pisarze to deprawatorzy opłacani przez rządy, banki i różne organizacje. Ich misja nie polega na tym, by tworzyć narracje i opisywać świat widzialny, ale na tym, by ten świat widzialny ukrywać i zmieniać. Nawet jednak wśród deprawatorów może istnieć hierarchia i można być deprawatorem ciekawym, można być deprawatorem zaskakującym, a może też być deprawatorem przygłupem i nudziarzem. W naszych czasach obrodziło w zasadzie tylko tymi ostatnimi. Przygłupów i nudziarzy jest nieprzebrane mnóstwo, a ich misja polega na demonstrowaniu złupienia i zanudzaniu na śmierć. Widocznie sponsorzy pisarzy uznali, że nie zasługujemy na nic więcej.

Gamoń i przygłup, żeby skutecznie udawać pisarza musi demonstrować jakieś obsesje, a także mieszkać na wsi, najlepiej w górach. Zacznę od tej wsi. A to z tego względu, że zadzwoniłem wczoraj do kolegi, a on mi powiedział, że trzy kilometry od niego zaczął budować dom zapomniany już całkiem pisarz nazwiskiem Mateja. Nie kojarzycie go z pewnością, bo swoje książki podpisywał inaczej, mianowicie tak – Sławomir Shuty. Jakby mało było tego, że nieopodal mojego kolegi mieszka Stasiuk, to teraz jeszcze sprowadza się tam Mateja. Niebawem okaże się, że całe góry od granicy z Niemcami i Czechami począwszy na przejściu w granicznym w Medyce kończąc będą pełne pisarzy. O tym co pisze Mateja-Shuty szkoda nawet mówić, warto jednak odnotować fakt, że on ciągle gdzieś tam egzystuje za pieniądze budżetowe i ciągle coś tam dziamdzia. Skoro wypłynął teraz, to należy się spodziewać, że lada chwila wyda jakąś demaskatorską powieść, z której dowiemy się prawdy o nas samych. To znaczy o tym, jacy jesteśmy okropni.

Misją bowiem Shutego jest pisanie prawdy, a ponieważ misja tych wszystkich osób skupionych wokół korporacji Ha!art musi być rozumiana a rebours, jasne jest, że mają oni łgać ile tylko sił w płucach, żeby wytworzyć wygodną dla opłacających ich ludzi fikcję. Taką fikcję, w której my, negatywni bohaterowie ich prozy, zostaniemy zdegradowani do poziomu łatwo usuwalnych śmieci. Innej funkcji literatura współczesna nie ma. Możemy się oczywiście śmiać z tych dziwnych ludzi, ale za każdym razem kiedy się uśmiechniemy musimy przypomnieć sobie, że oni żyją z naszych pieniędzy, wręczanych im przez oszalałych urzędników i czynią zło w postaci czystej.

Czy my w ogóle możemy na to jakoś odpowiedzieć? My tutaj jak najbardziej, ale cała reszta nie może, bo jest sparaliżowana promocją tej bandy i jawnymi kłamstwami dotyczącymi ich rzekomej wybitności. Ludzie chcą sobie po prostu żyć, a nie toczyć publicystyczne boje ze zgrają oszustów, dlatego wpadają w tę pułapkę i gapią się na lansowanych przez gazownię autorów jak żaba na piorun. No dobrze, a jak my na to odpowiadamy? Wczoraj na przykład zesłaliśmy do druku książkę, o której czasem tu wspominałem. Napisała ją nasza koleżanka Kossobor. Jest to książka dla dzieci zrobiona tak, że w zasadzie nie ma dziś takich produktów na rynku. Nosi tytuł „Zielone rękawiczki” i opowiada o świecie, który dawno odszedł w przeszłość. O świecie dworków, zamożnych ludzi w nich mieszkających, o ich codziennym życiu i pasjach. Jak wiecie Kossobor jeździ konno, więc jest to także książka o koniach. Nie będę zdradzał treści, żeby nie psuć zabawy. Ponieważ książka dla dzieci nie może się obejść bez obrazków zamówiłem dla niej cały, specjalny wystrój. Tak się szczęśliwie złożyło, że w okolicy pojawił się Rafał, który potrafi rysować, a w dodatku uprawia swoją sztukę w całkowicie inny sposób niż na przykład Tomek. Mamy więc to czego ja jako dziecko najbardziej pożądałem w książkach z obrazkami – realistyczne ilustracje. Mamy w dodatku dwa rodzaje tych ilustracji – duże i małe, a także piękną kolorową okładkę. Powiem Wam, że sam nie mogę się doczekać na tę książkę.

Jak wiemy rynek literatury dziecięcej zdominowany jest przez zdeformowane potworki. U nas będzie inaczej. Rozbijamy lustra o wklęsłej i wypukłej powierzchni i zostawiamy tylko takie, które są płaskie i mają rzeźbione oraz złocone ramy. A różnych „pisarzy” możemy zatrudnić najwyżej do zmiatania z podłogi tych kawałków szkła.

Jakby mało było Shutego na wsi, pisarką została także posłanka Mucha. Pisał o tym wczoraj Toyah, ale nie zaszkodzi powtórzyć. Sławna oficyna WAB wydała książkę Muchy, a książka ta promowana jest w następujący sposób.

Anna, czterdziestoletnia samotna matka wychowująca dwóch dorastających synów, przyjmuje ofertę zostania wiceburmistrzem w małym miasteczku. Ostatecznie nic z tego nie wychodzi, bo przez ziemię przetacza się TO: tajemniczy kataklizm, który powoduje załamanie cywilizacyjne i zamienia ludzi w półdzikusów, sprowadzając ich psychikę na niemal zwierzęcy poziom.

Anna, jedna z nielicznych, którzy pozostali ludźmi, zostaje uratowana przez obznajomioną z wiejskim życiem kobietę i usiłuje przetrwać na wsi. Musi się nauczyć dojenia krów, hodowli kur i podstaw medycyny (szczegółowe opisy). Wchodzi w kontakt z dzikusami (ostry, przemocowy seks zakończony ciążą) i trafia na kolonię ‘ocaleńców’”.

Że też Shuty nie boi się tych dzikusów co mieszkają w jego okolicy. Czyżby nie lękał się ostrego, przemocowego seksu zakończonego ciążą? To dziwne. Jak widzimy obsesje Muchy traktowane są jak najlepszy towar, jak coś, co się po prostu musi sprzedać, bo nie ma innego wyjścia. No, a z takiej Renaty Beger, co miała kurwiki w oczach wszyscy szydzili, a podobny do Łazuki poseł z SLD opowiadał, że jej się owies na mózg rzucił. Nie chcę nawet zgadywać co się rzuciło na mózg Muchy i ile wydawnictwo WAB musiało wyciągnąć kasy od państwa, żeby wydać zgodę na wydrukowanie tego gniota. Myślę też, że jak w okolicę, gdzie obecnie dom buduje Shuty-Mateja, sprowadzi się jeszcze dwóch literatów psychika miejscowych, do tej pory zrównoważona i spokojna sama, bez niczyjej pomocy, spadnie na poziom zwierzęcy. A wtedy niech tych wszystkich autorów Bóg ma w swojej opiece. Może się bowiem zdarzyć, że nie dobiegną na tę kolonię ocaleńców, gdzie siedzi już Mucha z brzuchem, w którym nerwowo porusza się dziecko brutalnego dzikusa.

Muszę Wam powiedzieć, że od opisywanych tu spraw dzieli nas bardzo wielka odległość. Mogę to nawet udowodnić. Oto wczoraj Tomek, który jest już tak zarobiony, że nie ma czasu spać, przysłał mi trailer do nowej, socjalistycznej Baśni. Mam nadzieję, że się Wam spodoba. Oto on.

https://www.youtube.com/watch?v=-9BjFtF6kbI&feature=youtu.be

Przypomnę też może, że 20 maja, w sobotę będę wraz z nową Baśnią, na jarmarku Radia Wnet, w starym budynku liceum Hofmanowej, za hotelem Marriot.

Na papugu dałem taki tekst

http://papug.pl/herbert-g-welles-kontra-detektyw-rutkowski/

Teraz ogłoszenia. Mamy już nowy sklep https://basnjakniedzwiedz.pl/ wszystkie nowe książki będą wrzucane tylko tam, ale sklep na coryllus.pl będzie jeszcze przez jakiś czas czynny, żeby wszyscy mieli czas się przyzwyczaić. Proszę jednak by odważni i zdeterminowani zamawiali książki na nowej stronie. Dzięki temu będziemy ją mogli ulepszyć i przetestować. Wkrótce mam nadzieję uruchomimy blogowisko. Wszelkie uwagi dotyczące funkcjonowania strony proszę zgłaszać do MrWhite czyli do Wieśka, ale radzę nie przeginać, bo jak się wkurzy, to będzie źle. Niebawem wydamy także gazetę targową i naszą gazetę służącą promocji książek. Będzie je można za darmo odebrać w punktach sprzedaży, a także u tych osób, które zdecydują się je kolportować. Umieścimy na stronie listę punktów kolportażu.

Ja najbardziej cieszę się z naszego logo widocznego na stronie basnjakniedzwiedz.pl, chodzi o tego siedzącego na ziemi orła. Uważam, że to fantastyczny symbol, nie taki wyrazisty jak przykuty do ziemi geniusz, spoglądający w gwiazdy, którym opieczętował swoje książki Żeromski, żeby się przekonać czy wydawca nie rąbie go na nadbitkach, ale też niezły.

Nasze książki dostępne będą w Słupsku, w sklepie Hydro-Gaz przy ul. Słowackiego 46, wejście od ul. Jaracza

Zapraszam do księgarni Przy Agorze, do księgarni Tarabuk w Warszawie, do sklepu FOTO MAG, do antykwariatu Tradovium w Krakowie i do sklepu Gufuś w Bielsku Białej.

Przypominam, że mamy już nowy numer Szkoły nawigatorów, przypominam także o naszym indeksie zawierającym biogramy osób występujących w moich książkach

http://www.natusiewicz.pl/coryllus/

  186 komentarzy do “Inwazja pisarzy”

  1. Najlepszy z tym mieszkaniem na wsi jest oczywiście Wencel. On cały czas podkreśla, że mieszka w Matarni, nawet tak podpisuje swoje teksty, żeby wszyscy uwierzyli, że mieszka w jakiejś urokliwej wiosce. A przecież Matarnia to dzielnica Gdańska, zwykłe osiedle koło lotniska.

    PS. Trailer nowej Baśni jest świetny.

  2. Pan Braun znowu będzie miał pretensje, jak zobaczy ten trailer

  3. Trajler znakomity. Napisy ani za długie ani za krótkie, walące w łeb, i dobrze grające z obrazem.

  4. Tak, oni wszyscy świra dostali z tymi wsiami.

  5. To tak jak ja bym podpisywał teksty nazwą swojego osiedla: Skałka. Jeszcze lepiej…

  6. Może się bowiem zdarzyć, że nie dobiegną na tę kolonię ocaleńców, gdzie siedzi już Mucha z brzuchem, w którym nerwowo porusza się dziecko brutalnego dzikusa.

    A jak dobiegną to wyskoczą z okna na śmierć i będzie niezły ambaras. No jak ten w Egipcie, kurcze a może w tych górach też inwestują w SPA i inne takie atrakcje z/dla mocno opalonych młodzieńców.

  7. Ja podpisuję „Szczęsne”. No, ale tu jest rzeczywiście wieś. I jeszcze z pięć lat będzie.

  8. A w moim mieście są osiedla o nazwach Brazylia i Abisynia, że też nikt z tych pisarzy nie wpadł na pomysł, żeby tam zamieszkać…

  9. Oni przenoszą się na wieś by zobaczyć dziką krajową ludność, i kupować od nędznego chłopstwa prawdziwe jajka i mleko. A tam ani jednego chłopa, tylko domki bogatszych mieszczan. Może faktycznie trochę zdziczałych po miejskim życiu.

  10. A w Niedzicy jest Kanada. Ale tam też nie mieszka żaden pisarz.

  11. O tą nieszczęsną „Pobudkę”

  12. To ja ją wymyśliłem, przepraszam? Mam nie pisać o faktach z obawy, żeby się ktoś nie obraził, tak? A dookoła sami wolnościowcy i liberałowie na etatach…

  13. > O co?

    Może o zestawienie w jednym szeregu czasopism:

    Solidarność

    Gazeta Wyborcza

    Tygodnik Powszechny

    Pobudka

     

    Ktoś mu tak to przestawi i „przez przypadek” nie doda, że chodzi o wydawnictwa XIX-wieczne.

    A trailer po prostu miód-malina. No i sam tytuł książki: „Socjalizm i śmierć” – kto by pomyślał, że jest taki związek …

    K

  14. Chłopi jeżdżą na robotę do Włoch i Holandii, a tych pajaców mają  za nic.

  15. No, ale ja się nie mogę przejmować kapusiami i ograniczeniami poszczególnych osób. Bardzo przepraszam, ale wydaje mi się też, że nie można się obrazić dwa razy. Jak ktoś się raz obraził, to jest obrażony i już. Rozliczanie zaś bliźnich z intencji i podejrzewanie ich o rzeczy złe to bardzo brzydki nawyk.

  16. @coryllus

    „Niebawem okaże się, że całe góry od granicy z Niemcami i Czechami (…) będą pełne pisarzy”

    wszystko by się zgadzało- pani Agnieszka Holland niedawno mówiła, że te tereny się do Polski „nie przyjęły”.

  17. Ja to doskonale rozumiem i popieram takie podejście.

    A trailer oglądam trzeci raz i jeszcze bardziej mi się podoba.

    K.

  18. Pisałem to w szyderczym zamiarze, bo całe to „obrażanie się” za strony G. Brauna jest niepoważne.

  19. Trailer podoba mi się bardzo. Zestawienie tytułów prasowych – lekko szokujące. Oj, poczytamy sobie, poczytamy.

  20. Niebawem okaże się, że całe góry od granicy z Niemcami i Czechami począwszy na przejściu w granicznym w Medyce kończąc będą pełne pisarzy.

    Tak dla przypomnienia – przygraniczny odcinek środkowych Sudetów w okolicach Nowej Rudy obsadziła Olga Tokarczuk, która też mieszka na wiosce, jednej z tych, gdzie „Polska się nie przyjęła”.

  21. Była jeszcze gazeta Free Russia, którą kolportował na naszym terenie rewolucjonista Kasprzak. Wydawana była w Londynie i kosztowała jednego pensa. Jest w książce zdjęcie pierwszej strony

  22. Jak się nie przyjęła? Mój kolega pracuje tam w nadleśnictwie i wszystko się przyjęło.

  23. Nie chcę nawet zgadywać co się rzuciło na mózg Muchy i ile wydawnictwo WAB musiało wyciągnąć kasy od państwa, żeby wydać zgodę na wydrukowanie tego gniota.

    Jak to co się zalęgło. Muchy! A właściwie muszki. Takie Małe, które żyją tylko w górach i małych wsiach. Potrafią wlatywać przez uszy do mózgu i żerują na ludzi z wielkich miast. Serio, sam widziałem.

  24. A zgwałcił ją brutalnie Jożin z Bażin…to jasne…

  25. Tokarczuk to taki kobiecy odpowiednik Twardocha, tez odpowiednio zadaniowana – tak samo jak autorka tego tekstu (ze sie polskosc nie przyjela) Holland.

  26. Mniejsza o gwałt, najgorsza jest ta ciąża po nim i brak możliwości aborcji.

  27. Socialismo o muerte.

    Trailer fantastyczny.

  28. Tokarczuk to taki kobiecy odpowiednik Twardocha

    Ale DonaldT bierze ją do łóżka razem z Nesbo. 🙂

    https://pbs.twimg.com/media/C_8stAAVoAEzFQ6.jpg

  29. Ide wziac prysznic oczu i mozgu. Ostrzegaj najpierw jak wrzucasz takie rzeczy 😀

  30. No to skoro był już Shuty, a nawet Anna Mucha to ja dorzucę niejaką Wilk Paulinę, od pewnego czasu intensywnie lansowaną przez gazownię (felietonik co piąteczek).

    Oto jej krótki życiorys na gazeta.pl

    Paulina Wilk. Ur. 1980. Pisarka, publicystka. Autorka książek „Lalki w Ogniu. Opowieści z Indii” , „Znaki szczególne” o dorastaniu w czasie polskiej transformacji, a także serii bajek dla dzieci o misiu Kazimierzu. Zajmuje się tematyką międzynarodową i literaturą. Stale współpracuje z tygodnikiem „Polityka”, a także z „National Geographic Traveler”, „Przekrojem” oraz magazynem „Kontynenty”. Jest współtwórczynią Big Book Festival – międzynarodowego festiwalu czytania odbywającego się w Warszawie od 2013 r. Pracuje nad książką poświęconą miastom przyszłości.

    Zwłaszcza te „miasta przyszłości” są tutaj bardzo interesujące, bo to chyba pokazuje kierunek, i wcale się nie dziwię jak teraz różni „pisarze” – zwłaszcza ci mieszkający na co dzień gdzieś w na wsi będę się rozpisywać o „miastach przyszłości”. Może nawet w jednym z takich miast, odbudowanym przez deweloperów po kataklizmie, zamieszka „Anna” ze swoim małym dzikusem.

    Tutaj próbka twórczości tej pani, ale ostrzegam że tylko dla czytelników o mocnych nerwach.

    http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,21636043,milo-mi-ze-czytaja-panstwo-ten-felieton-ale-z-calego-serca.html

  31. Socjalizm i śmierć – piękne!

    Naturalnie Kuba /”wyspa jak wulkan gorąca”/ sama się nasuwa, ale tam był wybór: „albo”. A tu mamy pełen komplet tych uroków, wymyślonych dla uszczęśliwienia mas pracujących miast i wsi.

    Trailer – the best!

    Leją ci pisarze po pysku naród, każą mu kucać i posypywać głowę popiołem. I to – najwyraźniej – nie zmieni się. Nawet nasza pogarda nie jest tu istotna, dopóki zasilają pisarzy nasze pieniądze. Oni muszą być nieprawdopodobnie zdeprawowani.

  32. Czy to jest aktualne wydanie? Przegląd tematów ze strony tytułowej przeraża, a na koniec jeszcze „uwierz w gender”. Ich naprawdę trzeba wytępić.

  33. http://betacool.szkolanawigatorow.pl/dlaczego-tak-a-nie-inaczej-czyli-makulektura

    .

    A tu bomba! Z nowego blogowiska. ..

    Gratulacje wielkie :)!

    .

  34. na muchy to najlepszy jest Raid z niebieskim kapslem.

  35. 15 maja 2017 – czyli aktualne

    http://wyborcza.pl/7,75517,21814947,ksiazki-magazyn-do-czytania-nowy-numer-a-w-nim-m-in-zulczyk.html

    a na koniec jeszcze „uwierz w gender”. Ich naprawdę trzeba wytępić.

    To tak jak z karaluchami – nie da się. Można tylko ograniczyć ich rozmnażanie.

  36. Aż mnie otrząsnęło.

  37. Muchy chodzą po mózgu (Stanisław Mackiewicz: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/102214/muchy-chodza-po-mozgu/opinia/3519687, swoją drogą nie wznawiane od 1957 roku, ciekawe z powodu uwag o którym pisarzu bądź krytyku?), ale wcześniej łaziły po g…ie. I taki jest ich produkt, który trzeba azotoksem z DDT potraktować, a co się jeszcze rusza: klapką.

    Ciekawe, że akurat góry sobie ta szarańcza upodobała, a nie mazowieckie równiny, albo lessowe wąwozy Roztocza? Jakieś polecenie służbowe dostali?

  38. Ale ten cały Nesbo choć oszust nadal jest popularyzowany? Albo może KrulaEuropy nikt nie ostrzegł? 🙂

  39. On chyba nawalony jest jak stodoła?

  40. Trailer jest super, reklama którą ogląda się z przyjemnością (przy pełnej świadomości że to reklama) to jest coś. Gratulacje i tak trzymać.

  41. Shuty z Huty ma jechac na mazowieckie rowniny albo Roztocze?

    Nie zalujmy mu, tez bym na wies chciala:)

  42. Dołączam się. Trailer jest super… itd. Tak trzymać.

    Powtórzyłam obejrzenie, żeby przeczytać co stało się z Waryńskim. Nie czytałam jeszcze bloga, kiedy Waryński był filetowany, a teraz nie wiem gdzie szukać, żeby  uzupełnić swoją wiedzę. Ale z trailera już wiem że: nie był suchotnikiem i że go otruli, kiedy przestał być potrzebny.

  43. Aaa to trzeba ksiazke nabyc:)

  44. Ogłoszenia o Targach Książki w Bytomiu tutaj brak.

     

    Nie żebym był jakimś extra-reklamiarzem, ale dałbym je na górę (nie jak ten stary kombinator od awantur afrykańskich Carthago esse delendam na koniec), autentycznie na początek każdego tekstu. To:

     

    „Jeśli wola, spotykamy się wszyscy 10 czerwca 2017 w Bytomiu, godzina 10. Łatwo zapamiętać, 10-go o 10-tej. Informacje szczegółowe proszę znaleźć tu:   http://rozetta.pl/program-targow-2017/

    A teraz przechodzę do dzisiejszego tekstu dla Was […]

     

    Coś takiego widzę. Rzuca się w oko, a jest delikatne. Nic ostrego, nic przemocowego, a przekonuje tych czytelników Coryllusa, którzy jeszcze nie byli w Bytomiu na Targach Książki. 10 o 10, łatwe do zapamiętania, niemożliwe do zapomnienia.

  45. Trailer, zwłaszcza w części tekstowej, wyjątkowo prowokacyjny;-))). Ciekawe, że ani Zośka z B. – Z., ani Włodek Z. starszy żadnej notki biograficznej nie mają, nie tylko w Wiki. O młodszym można przeczytać, że wraz z bratankiem prez. Narutowicza, Kazimierzem, Litwę Kowieńską reprezentowali w rozmowach z Polską przed unormowaniem stosunków.

  46. To już nawet nie trójkąt, ale Gruppensex;-)))

  47. E tam. Ty się nie liczysz. I tak kiedy ktoś pyta, gdzie mieszka Coryllus, to najczęściej pada odpowiedź, że w Grodzisku.

  48.  

    OT z Krainy Grzybów

     

    Zapewnieniom Markusa przeczą jednak znajomi Magdaleny, którzy twierdzą, że chłopakwcześniej wiedział o nieważnym paszporcie, a o wycieczce do kurortu poinformowany został przez nią kilka dni przed planowanym wylotem. Jak donosi Fakt, 27-latka na ostatnią chwilę szukała „towarzysza wśród znajomych”, głównie za pośrednictwem sieci i SMS-ów.
    Podobno Magda wiedząc, że nie spędzi romantycznego tygodnia z ukochanym, szukała towarzysza wśród znajomych. Niestety nie udało się nikogo jej znaleźć – powiedzieli znajomi Magdy w rozmowie z tabloidem. Dowodem są wiadomości, które wymieniała ze znajomymi
    Śledczy potwierdzili alibi Markusa, którzy przesłuchali pracownika urzędu wojewódzkiego. Jak się okazało, mężczyzna rzeczywiście miał bilet na wycieczkę, ale nie poleciał, bo miał nieważny paszport.
    Przesłuchaliśmy również pracownika urzędu wojewódzkiego, który potwierdził że para próbowała w dzień wylotu załatwić przedłużenie ważności paszportu – powiedział Marek Gołębiowski, prokurator okręgowy w Jeleniej Górze.

  49. Brakująca kość penisa
    Drogi czytelniku, szanowna czytelniczko – na pewno słyszeliście, że mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus? Nie wierzcie w to – Wojciech Orliński definitywnie wyjaśnia, co to jest gender.

    Same najważniejsze problemy 😀

  50. Ale te ich góry to z tych mniejszych i zarośniętych. Jakieś Beskidy Niskie, albo z drugiej strony mapy: kotliny sudeckie;-).

    A blogowisko super, tylko czasu ni mom, żeby się zarejestrować i do komentarzy  ustosunkować;-). I podziękować, za piękną ilustrację muzyczną;-).

  51. Oraz sprzedac bilety na 4 godziny przed wylotem…cha cha cha…

  52. Myślisz, że do korzeni wrócił z tej Huty? Bo działkę po dziadkach odziedziczył, jak niejaki Łuczaj Łukasz, smakosz kobiecych łożysk: http://lukaszluczaj.pl/placentofagia-ludzkie-lozysko-jako-produkt-kulinarny-i-leczniczy/ Uwaga: tylko dla dorosłych! Drastyczne zdjęcia!

    On też w pobliżu ww. „pisarzy” straszy, a jak przeczytasz pod tekstem cv (zawodowe) przyjemniaczka, to zrozumiesz, dlaczego sobie dziadem głowę zawracam.

  53. Ale jaką książkę? Jakąś wcześniejszą? Jeśli chodzi o nową Baśń, to tylko czekam aż będzie dostępna.

  54. Pewnie, że w Grodzisku. Coryllus jest tak zapracowany, że zapomina gdzie mieszka. 😉

  55. Dzisiaj nazywa sie to „Russia Today” i jest to kanał telewizyjny ogólno dostępny o zasiegu teraz światowym. W kazdym razie w pakiecie cyfrowym telewizji naziemnej w UK jest ten kanał zaraz za BBC News, BBC Parliament i SKY News. Zdaje się w Polsce też jest na tej cyfrowej platformie.

  56. No jak dzialke odziedziczyl, to tym bardziej niech mu bedzie.

    Myslisz, ze zacznie gorszyc miejscowa ludnosc? A moze z jakims strasznym programem „kulturalnym” wkroczy do jakiegos gminnego osrodka czy biblioteki, co nie daj Boze..

  57. Trailer jest genialny… i pierwszy raz się zdarzyło że lekturę internetu zamiast od coryllusa zacząłem od czegoś innego 🙂

    Wpadłem więc pogratulować zmysłu reklamy i profesjonalizmu jej wykonania.

    Co to Mateji to opisana w dzisiejszej notce historia od razu skojarzyła mi się z innym Mateją –  Robertem (skoczkiem narciarskim), którego talent i wyniki też pozostawiały wiele do życzenia, ale że był budżet to i było miejsce dla Pana Roberta. Jego historia skończyła się w marcu tego roku (póki co) w następujący sposób

    „…nie będzie dalej pełnił roli trenera kadry B. Nowym trenerem zaplecza polskiej drużyny będzie Radek Żidek. Czech…”

  58. PS… w tle oczywiście wioska (narciarska)… i góry. Wylatowo jednym słowem 😉

  59. A we wsi Kuźnica na Helu jest „dzielnica”, która się nazywa Syberia. To jest nazwa!

  60. „Rozliczanie zaś bliźnich z intencji i podejrzewanie ich o rzeczy złe to bardzo brzydki nawyk.”  A nawet grzech.

  61. I Makhpiya-lut’ùw, ze zidiocenia nadaje hej hej! akfa rejdijo!

    https://www.youtube.com/watch?v=69KW0M5mON4

  62. W Będzinie też jedt dzielnica mająca zwyczajową nazwę Syberka. ..teraz to bloki, ślę w czasie zaborów tam gromadzili zesłańców..

    .

  63. Nie wiem, czy odziedziczył, czy kupił. Pytajnik mi wypadł na końcu zdania;-)))

    Pan pisarz, to może najwyżej miejscowych rozśmieszyć, albo w ostateczności rozwścieczyć, jak im zacznie życie modelować. I nawet tamtejsza nauczycielsko – urzędnicza entelygencja mu nie pomoże. Jest też szansa (nadzieja?), że zadziała wpływ istot wyższych na istoty niższe. Jak w dowcipie o milicjancie przed akwarium z rybkami;-)

  64. Krzysztof Olewnik

    Magdalena Żuk

    i wielu innych

  65. A to jest świetny dowcip 🙂

  66. W Wałbrzychu fragment dzielnicy Sobięcin nazywano od 1945 „Palestyną” z tego powodu, że dużo się tam osiedlało repatriantów Żydów. Jak wyjeżdżali i wyjechali w 1968 przydzielono tam tzw. „patologię”, po eksmisjach itp. i „Palestyna” stała się tym o czym śpiewał Lech Janerka „Strzeż się tych miejsc”. A teraz budynki w fatalnym stanie technicznym idą pod kilof.

  67. Dokladnie…

    … tytul  „socjalizm i smierc”…   normalnie groza i zgroza przeszywa !!!

    Caly trailer… tekst…  zna-ko-mi-ty !!!

  68. Zmieni sie, zmieni… Pani Kossobor…

    … felicitation… za ksiazke… kapialny i oryginalny tytul… „zielone rekawiczki” – cudne !!!

  69. Przecież my wszyscy ze wsi (z Polski znaczy) więc czy można być jeszcze bardziej? 🙂

  70. Uwielbiam gawędy o książkach i o filmach 🙂

  71. Pardon…

    … kapitalny – mialo byc… na usprawiedliwienie – blokuje mi sie czesto klawisz z literka „t”… staram sie mocniej przyciskac, ale nie zawsze mi sie udaje…

    … niemniej jednak… jeszcze raz szczere gratulacje.

  72. Oni wszyscy chcą być jak Witkacy 🙂

    Witkacy do kraju wraca – Jacek Kaczmarski

  73. Obergruppensturmbannfuehrersex.

    Qrczę! Co my godomy! Dziecki jeszcze nie spio!

  74. Hej, dawaj ten dowcip!

  75. Palestyna stała się  teksasem:))

    .

  76. I autor obiecuje rozwinięcie. ..skąd ja tyle oczu wezmę?

    :).

  77. Oooo…

    … tam sie takze „olimpijczycy” krecili… Jagna Marczulajtis i „uklad krakowski”… senator Kogut powinien „cos wiency” wiedziec…

    … cos nieprawdopodobnego jak sie ta BANDA  ZLODZIEJSKA  „naszej waadzy”  pousawiala… siec „kebabuf” na wschodzie Polski – w tle z Romaszewska, coronia „zaslurzonego tatusia”,  tv  bielsat i „grzejacy” to  oszust smolenski Sakiewicz… teraz „wzmorzony” przy „slectwie z Magda Zuk”…

    … tylko… „SPORT  i  TURYSTYKA”… i nowa dyscyplina „taniec na rurze”… dla Polek…    i „flakka”  dla Polakow !!!…  Niezly  projekt „rozwoj innowacyjnego”  ma „nasza waadza” dla calego narodu wspierana przez cala psiarnie i targowice merdialna !!!

  78. A u mnie trwa proces odwrotny;-). Mieszkam w tzw. Betlejem, co jednak nie ma nic wspólnego z etruskami, tylko z najbiedniejszą częścią (końcówką) wsi. Kiedy ponad 20 lat temu kupowaliśmy tam stary dom do remontu, wokół tylko pola (i takież drogi) i niemal żadnych domów. Za to teraz jak grzyby po deszczu powstają wylle, jeszcze bez basenów (ew. z tymi montowanymi z plastiku i rurek), za to z całkowitym goleniem działek z drzew i wszelkich nierówności. I potężnymi ogrodzeniami, jak w zamku. Tylko drogi pozostały bez zmian…

  79. Idzie milicjant ulicą i patrzy a przed wystawą sklepu z rybkami stoi koleś i wodzi palcem po szybie.

    Co wy tu robicie obywatelu?!?

    A widzi pan panie władzo udowadniam wpływ istot wyższych na istoty niższe, ja tu wodzę palcem a widzi pan te rybki pływają za nim.

    Aaaaa…

    Koleś wraca za jakiś czas a milicjant stoi przed wystawą i rusza ustami jak ryba

  80. Noc, miasto śpi, milicjant patroluje ulice. Przed sklepem zoologicznym z wielkim akwarium na wystawie, stoi facet i wodzi palcem po szybie. Za ruchem palca podążają rybki. Milicjant pyta, po co on to robi i słyszy odpowiedź: badam wpływ istot wyższych na istoty niższe.

    Podumał pan władza, podumał i nakazał obywatelowi rozejść się, a sam stanął przed wystawą i zaczął wodzić palcem po szybie.

    Rano, obywatel idąc do pracy zobaczył stróża prawa, jak stojąc przed wystawowym akwarium łapie powietrze, niby rybki, przepuszczające wodę przez skrzela (lepiej się to pokazuje, niż pisze, bo dowcip traci siłę).

  81. Te wysokie brzydkie ogrodzenia sa charakterystyczne dla wspolczesnego polskiego pejzazu. Szkoda.

  82. Właśnie bez pokazu „na żywo” to tylko 50% dowcipu 🙂

  83. To jest dialektyczne podejście do otwartości na ludzi;-). Podobnie jak strzeżone osiedla w miastach.

  84. Teraz to już cywilizacja, ale latoś różnie bywało. Z prawdziwym horrorem włącznie.

    A Ewę Demarczyk bardzo lubię. Jej to dopiero Piwnica zaszkodziła…

  85. I się chyba odcięła od..?

    Nie śledzę już krakówka

    .

  86. Takie mury i bramy to dopiero zlodziajszkow kusza. Wokol domu mojej babci byly tylko drzewa i krzewy, drzwi otwarte, ludzie zagladali o roznych porach, a zbojcow jakos nie bylo.

  87. U mnie w okolicy zamki w furtkach pojawiły się dopiero około 1985.

  88. Na wieś przyjeżdża pisarz z prelekcja. Pełna sala ludzi zaproszonych przez wyższą intencje. Pisarz mówi przez trzy godziny. Co jakiś czas popija wodę,  dolewana z dużej karafki. Skończył, salę zaległa kłopotliwa cisza. Pisarz do publiczności:

    – Może mają państwo jakieś pytania?

    Wreszcie ktoś z ociąganiem wstaje i pyta:

    – Trzy godziny pan mówił, dwie karafki wody wypił, a jscyć się panu nie chce?

  89. Fantastyczny trailer. Najbardziej imponuje mi w nim muzyka. Całość kapitalnie skomponowana. Brawo.

  90. Trailer suuuuuuper

  91. Tropiciel

    A jednak nejpiekniejsze jej piosenki to te z okresu wspolpracy z Koniecznym, chyba jeszcze w Piwnicy.

    Pani Ewa w ogole postanowila zniknac, poszukiwania nie daly rezultatu, dom w Wieliczce ponoc opuszczony. Tylko jakis najblizszy jej czlowiek, menadzer Rynkiewicz, wie gdzie ona przebywa.

    Obrazila sie na Krakow po tym, jak miasto odebralo jej lokal, gdzie miala swoja scene, swoj teatr.

    Teraz ludziska podejrzewaja, ze ten pan pelnomocnik Rynkiewicz, ktory zawsze w jej imieniu sie wypowiada moze miec na nia toksyczny wplyw. Zeby tak calkowicie kobieta zapadla sie pod ziemie?

    http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/325847,gdzie-odlecial-czarny-aniol,id,t.html

  92. Lalala lalalala. Kupię sobie, kupię sobie, hopsa, hopsa sa:

    http://img.szafa.pl/ubrania/0/007659298/1318965421/zielone-skorzane-rekawiczki-chanelki.jpg

    A jak przeczytam i się nacieszę, to dam jakiemuś dziecku. Wiekiem to mi jeden w rodzinie pasuje, za tydzień będzie u Pierwszej Komunii Świętej, ale taki się niegrzeczny zrobił, że oj…

  93. Do za tydzień nie zdążymy. Najpierw Baśń muszą wydrukować, a to będą robić etapami i trochę rzecz potrwa

  94. Teraz już możesz próbować kontaktu z tymi w Wawie. Wtedy byli obłożeni robotą ale negocjuj z właścicielem, sensowną cenę wygeneruje jak by co. Tak słyszałem.

  95. E tam, mam już trzy inne drukarnie z którymi nie muszę negocjować cen, bo od razu są dobre. Oni bazują na innych klientach

  96. Ja mu mogę później dać, nie ma sprawy. Ale kiedy będzie, bo chciałabym połączyć raze z zakupem Baśni i książki o Bronislawie Rychter Janowskiej i pewnie jeszcze czymś. Duży bedzie odstęp czasu pomiędzy tymi wydaniami?

  97. Gdzieś w czerwcu, a może na początku lipca. Nie wiem. Jest straszne obłożenie w drukarniach

  98. To w takim  razie kupię osobno.

  99. Leciał leciał i odleciał… Piękna historia

    tnx bo dawno się tak nie uśmiałem 😀

  100. Wrzodak i Ikonowicz w jednym stali domu…niesamowite. Brakuje Marcina Kasprzaka, Leopolda Juliana Kronenberga i Jędrzeja Moraczewskiego.

  101. To nie dowcip, to przykład ludowej mądrości 🙂

  102. Jeszcze sputnik jest

  103. Trailer jest super. Czekam z niecierpliwością na Baśń.

  104. Flakka i jej dilerzy mogą dostać wkrótce raz w łeb, jeśli obudzi się ta zdrowa część polskiej policji. Sp-a Lampart dała podobno ułanom z Rakowieckiej namiar na, jak czytamy w ich oświadczeniu, patrz niżej…

     

    BIURO  LAMPART  DETEKTYWI

    https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1360562797312681&id=1053284374707193

     

    Komunikat Agencji Detekt. Lampart

    Szanowni Państwo,

    Informujemy, iż w dniu dzisiejszym (16.05.2017) o godzinie 14:45 złożyliśmy do następujących organów:

    1. Prokuratura Krajowa, Ul. Rakowiecka 26/30, 02-528 Warszawa

    2. Centralne Biuro Śledcze Policji, Ul. Podchorążych 38, 00-463 Warszawa

    Zawiadomienie zawierające kompletny raport, sprawozdanie, materiały i informacyjne, ustalenia i notatki, które po weryfikacji przez Organy Państwowe naszym zdaniem będą pomocne w rozwiązaniu tajemniczej śmierci Magdaleny Ż.

    Za pomocą pozyskanych w wyniku naszego postępowania informacji i materiałów wskazaliśmy precyzyjnie:

    1. 72 osoby powiązane bezpośrednio i/lub pośrednio z uczestnictwem w zorganizowanej grupie przestępczej oraz śmiercią Magdaleny Ż.

    2. 32 spółki powiązane ze strukturami biznesowymi grupy przestępczej.

    3. Osoby, które brały udział w niejasnych okolicznościach śmierci Magdaleny w jednym ze szpitali.

    4. Stronę internetową wraz z lokalizacją serwera, z której odbywa się zarządzanie zamówieniami dziewczyn […]

     

    Całość oświadczenia pod linkiem j.w. Dalsze wiadomości z frontu: Markus miał być wyzwany, przez przechodniów, od […] i się tak tym biedaczek przeraził, że wnioskował od podatnika polskiego (że niby go plus tatusia „mordują”) ochrony policyjnej. Którą płynnie i sprawnie mu… przyznano. Jemu. Nie ś.p. Magdalenie. W „najważniejszym momencie życiowym” jak podobno gdzieś napisał był, „czuje się zagrożony”. Niedługo też Złote Kamile i reszta dilerów będzie handlować z ochroną policyjną — a może to dla nich nic niezwykłego, tylko teraz oficjalnie?

     

    Jaki wredny ten internet, łojejku. Nic, tylko każdemu propagandyście z GieWu na etacie redaktora, i jego synalkom, i synalkom prokuratorów, całodobową ochronę policyjną zapewniać „trzeba”. Bo te, no, krwiożercze internauty krzywo na nich, w ich rodzinnym mieście, popatrzyli.

  105. Właśnie na takie rozwinięcie, a potem na zamknięcie w kotle wspomnianych przez Ciebie wątków liczę… Oby śmierć Pani Magdy nie poszła na marne, i nie został po tej sprawie tylko żenujący lansik hien dezinformacyjnych

  106. A to nie wiesz, że jak wkoło domu rosną drzewa, to pecha przynosi?

  107. na pustyni nie ma pecha?

  108. Przecież obwiesić można się ponoć nawet na klamce, więc jakiego pecha? Ja mam całą „ścianę wschodnią” drzew i ze spokojem zdaję się na Opatrzność;-).

  109. To się nazywa: wykorzystać i porzucić. A wcześniej rozpić i zdeprawować. Psychicznie, żeby nie było, że coś wiem, a nie powiem;-)

  110. Wczoraj juz widzialam ten goowniany komunikat… i jeszcze do tego na „pejsbuku”… tego calego lamparta… konia moga informowac, a nie polskie organy panstwowe… ten ich „pszekas” to tylko dla tych debili „mediaworker’ow” na „wirtualnej” albo u Sakiewicza na „niezalerznej od rozumu”… aby siac dezinformacje, ze moze sie Polacy nabiora.

    Kto by tego lobuza i kryminaliste Markusa napadal, Panie A-Tem’ie ???  To ze on sie boi to jego prywatny problem… ON  MA  SIE  BAC i jego kolesie tez… stety,  ale mocno i Markusowi i jego kolesiom  „cos sie wyj*****”… i teraz trzeba bedzie za to beknac.  Nie wierze ani temu lampartowi… ani Markusowi… ani temu, ze Policja go ochrania. Co by nie mowic to Policja… CBS… czy abw JESZCZE  jakis prestiz w Polsce ma… I MAM nadzieje, ze sa w polskiej Policji ludzie przytomni i swiadomi tego co mialo miejsce ponad 2 tygodnie temu  w Egipcie… spokojnie trzeba czekac na wyniki sledztwa z Prokuratury i Policji… jutro wraca cialo tej Magdy z Egiptu, bedzie przeprowadzona sekcja zwlok i zobaczymy…

    … Markus o ochrone moze prosic kwadratowy leb zwany „detektywem”…  albo inny JUWENTUS… moze „prezydeta” Dutkiewicza… tvn, ktory mocno sie przejal jego „polorzeniem” – mozliwosci ma wiele… jego „ohrona” to jest jego prywatny problem… w zadnym wypadku to nie jest problem polskiej Policji !!!

    W kazdym razie dzis widac jak „nasza waadza”… uklad wroclawski… „flanka wschodnia”… krakowek… i antypolska merdialnia… przygotowali sie na „przyjecie ciapatych”… Sakiewicz pompuje sprawe „przymusowej relokacji”… widac, ze to sa zorganizowane i rezyserowane merdialne USTAWKI z „odgrzewanymi kotletami”… ciagle tymi samymi… a wiec… nieustajacy sukces 500+… „pozytywne” notowania detych agencji ratingowych… rozne kuzmiuki… ozogi… karskie… wisniewskie… cymanskie… czy posly od kukiza „poblikujo” te swoje gryzmoly dla rzadu  DZ gdzie sie tylko da… Sakiewicz… Janke… Kurwipublika… Nasz Dziennik – jak to Gospodarz napisal…

    … istna  INWAZJA  PISARZY !!!

    A po prawdzie to gospodarka zjezdza „na pysk”… wszystko upada i zwija sie… a INTERNET  jest swietny… i taki ma byc… PILNOWAC  waadzy i presstytutek, patrzec im CZUJNIE na rece… z oka nie spuszczac !!!

  111. Cieszę się, że Pani podoba się tytuł, Paris 🙂

  112. Jedz masełko i czarne owoce na oczki 🙂

  113. @ Bendix i Tropiciel

    Pikne 🙂 A myślałam, że znam cały zasób kawałów o milicjantach.

  114. Chyba pierwszy odciął się Konieczny.

  115. Była kiedyś inna mgr Mucha, matka trójki dzieci, lubiany wykładowca i  żona przedsiębiorcy.

    Szkoda.

  116. http://fakty.interia.pl/raporty/raport-copernicus-festival-2017/aktualnosci/news-sojusz-namietnosci-z-intelektem,nId,2394276

    .

    Szympansy i pismo z xvii wieku.

    Gabriel  ,,lubi,, o emocjach

    .

    Copernicus Festival.

    .

  117. No właśnie nie sledzilam

    .

  118. Baaardzo mi sie podoba… tytul jest genialny… zielone rekawiczki !!!

    Ja w ogole bardzo sie ciesze, ze Pani zdecydowala sie napisac wlasnie taka ksiazke, o tych klimatach:  dworek, ziemianie… i konie oczywiscie. Juz dawno mi sie taka ksiazka marzyla… ale nie wypowiadalam tego mojego marzenia publicznie na blogu…

    Wiem, ze ksiazka bedzie BESTSELLER’em… i napewno ja kupie w lipcu…

    … a skoro juz sie tak rozpisalam… to czy moge prosic o sloweczko wyjasnienia… skad wlasnie pomysl na taki swietny tytul?

  119. :)))

    Dobra, rewanżuję się anegdotą prawdziwą z kawałem i pointą genialnie zagraną.

    Był to czas kawałów o blondynkach. Naszą stajnię, prowadzoną przez blondynkę Hankę, odwiedził zaprzyjaźniony sędzia i jeździec /z Tatarów polskich/. Przerzucamy się kawałami i serwuję /też jestem Hanka i też byłam blondynką/ Tatarzynowi aktualny wówczas  – wojna trwała – dowcip: jednak blondynka pyta drugą – ty, to jak właściwie się mówi: Iran czy Irak? A na to Hanka Pierwsza pyta: no właśnie, jak się mówi?

    To w trakcie „dziania się” robiło rewelacyjne wrażenie, to pytanko Hani i mina w ciup.

  120. Niezla lista. Smieszno i straszno. Lista waskich specjalistow. Numer jeden – specjalizacja: dmuchanie zaby przez slomke.

  121. Tam był – jak słyszało się – poważny problem z alkoholem.

  122. To były wieści od ludzi z Krakowa z tamtych lat; że pani Ewa zaczęła gwiazdorzyć na potęgę i Koniczny nie mógł tego zaakceptować. Dla niego liczyła się rzetelna praca. I tak Demarczyk straciła fantastycznego kompozytora – Konieczny wycofał się ze współpracy.

  123. Oczywiście „jedna blondynka pyta drugą”.

  124. A to z dzieciństwa mojego bachorka wziął się tytuł. Bo najfajniej opowiadać o rzeczach prawdziwych.

  125. Mam nadzieję na dedykację, jak już dokonam zakupu:))) PS.Bardzo się cieszę. Porządnych książek dla dzieci tak bardzo brakuje.

  126. https://www.youtube.com/watch?v=-9BjFtF6kbI&feature=youtu.be

    Wyrazy uznania dla Tomka i Ciebie, choć te drugie raczej dopiero wtedy, gdy przeczytam książkę. Pieniądze na zakup przygotowane.

  127. Ooo, błądzisz. Każda wiejska kuma wie, że drzewa wokół domu to źle. Nawet leśniczy na polanie mieszka.

  128. Wniosek z tego, że nie ma.

  129. Może to była tylko taka powłoka.

  130. Ja też się cieszę. I aż trudno mi uwierzyć. Bo napisałam to w 2007 roku i za Chiny nie mogła być wydana. Jakby był jakiś zapis na temat.

  131. Bardzo mnie to cieszy.  Mam komu podarować.

    🙂

  132. Trailer tipes topes! Szykuje się kolejna wiązka granatów hukowo-rozbryzgowych w sam środek szamba. Fox in the hole!

    Brawo!

  133. Przepraszam za wścibstwo, ale nie mogę…dlaczego Ty się podpisujesz Solway?

  134. Hura! Hura!

    🙂 🙂  🙂

    .

  135. Weź pędzelek z farba olejną i spróbuj podpisywać się moim pełnym, dwuczłonowym nazwiskiem. Toż można zwariować. Od początku życia zawodowego przeto stosowałam pseudonim artystyczny. Rodzina nie była zachwycona 😉

  136. Pani Hanno czy/lub(jaki?) obraz na prawo od Mony ma tytuł ?

  137. A właściwie czy „ludzie ci” coś podpisali? Artykuł jest mętny i ogólnikowy. Nie ma w nim mowy o żadnym liście czy innym dokumencie, któryby „ludzie ci” sygnowali. Owszem, jest na innej podstronie list trzynastu euroosłów:

    http://uwolnicpiskorskiego.pl/poparcie/list-europarlamentarzystow-w-obronie-mateusza-piskorskiego/

    Na neon24 jest tekst Zygmunta Wrzodaka pt „W obronie Mateusza Piskorskiego”.

    Więcej konkretów nie znalazłam. Może ktoś z Państwa widział, słyszał jakieś wypowiedzi? Zastanawia mnie też brak na liśice nazwiska pani Agnieszki Piwar, która jest głośną obrończynią p. Piskorskiego.

  138. Bruksela ks. Natanek w Parlamencie Europejskim.

    https://youtu.be/EpBNGG1Fjbc. 6:04 Odbijamy Europę 🙂

  139. Ja tam nie wiem: we Wrocku Niemcy, zanim wydali pozwolenie na budowę domu, polecali nasadzać drzewa. Jak dobrze rosły – to dom można było budować. Jakaś myśl w tym była.

  140. Dziękuję !

  141. Imponujące!

    Oni jednak są nieprzemakalni, jak się zdaje. Chyba tu pisałam o nadnaturalnej figurze – fotografii na tekturze Spinellego w hallu PE.

    No i stolica Europy, Bruksela: architektura to fantastyczne świadectwo pracy i dobrobytu po kokardę. Złocone fasady kamienic, koronkowy gotyk etc.. A po ulicach snuje się czarniawy tłum, kompletnie obcy kulturowo tej architekturze. Śmieci i brudzi. Trzeci element to odlotowa architektura PE z wielokrotnymi zabezpieczeniami na wejściu /to zrozumiałe, poniekąd/. W PE jak w ulu. Przewalanie ogromnych pieniędzy. Jałowy bieg.

    W fantastycznym Królewskim Muzeum Dawnego Malarstwa /Bosch, Breugle, Rubensy, Cranachy etc./ani jednego czarniawego.

    Klasy szkolne na wycieczkach: biały nauczyciel, 4 – 5 białych uczniów, reszta kolorowa.

  142. Piękne obrazy. To prawdziwa sztuka. Dziękuję.

  143. A to tylko pierwsza pięćdziesiątka. Ciekawe na którym miejscu jest „ułan” Olszański ze swoimi załogantami? Siekierezada latająca sputnikiem do roboty.

  144. Aha, wczoraj, przed budynkiem PE w Strasburgu, manifa LGBT pod auspicjami tegoż PE.

  145. Może dlatego polski wloscianin wlasnie wycina wszystko – zeby nie było jak u Niemców 😉

  146. Tych list jest kilka i ja nawet tego nie śledzę. Nawet nie chodzi mi o samą obronę M. Piskorskiego tylko ten styk „słusznej sprawy” lewicy i prawicy, gdzie obie formacje postrzegamy jako skrajne skrzydła. Ci najbardziej zatwardziali jakoś zawsze są najbliżej siebie. Jak poskrobać to i wrogów mają wspólnych 😉

  147. „Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz, ni ziemi nam zalesiał” Co kraj to obyczaj.

  148. Na stronie szkolanawiogatorow.pl Rotmeister na moją prośbę wrzucił tekst konstytucji Nihil novi. Pomyślałem, że będzie dobrze, jak gdzieś zbierzemy wszystkie ważne dokumenty państwowe z dawnych czasów i je opublikujemy. Zaczynamy od Nihil novi, bo Jacek Drobny szukał ostatnio tekstu i za nic nie mógł go zaleźć. Rotmeister odnalazł go z wielkim trudem, a ja doszedłem do wniosku, że coś się musi za tym kryć. Tekst jest dostępny. Zapraszam

  149. A ja sadzilam, ze Pani w tym roku te „zielone rekawiczki” napisala… no najdalej w ubieglym roku zaczela ja pisac… a ona „sie przeczekala” prawie 10 lat… i „czekala” az Gospodarz ja wyda…

    … no, ladne kwiatki…  niesamowite !!!

  150. No to jeszcze raz  ode mnie  serdeczne felicitation !!!

    Ja dopiero niedawno odkrylam Pani obrazy, bedzie moze troche wiecej jak z rok temu… oczywiscie w necie… i tez bardzo mi sie podobaja… ladne.

  151. Proces przywracania normalnosci w Polsce zacznie sie tak naprawde gdy Basn o socjalizmie zostanie wydana w 2 milionach egzemplarzy i pojawi sie w ksiegarniach na terenie calego kraju.

  152. Aha, no i oczywiscie te 2 miliony zostana wykupione w ciagu powiedzmy trzech tygodni.

  153. „Wszystko dobre, co się dobrze kończy” 🙂

  154. >zostawiamy tylko takie, które są płaskie i mają rzeźbione oraz złocone ramy…

    Ze względów czasowych nie mogę chwilowo brać udziału w dyskusji komentatorów, ale tekstem trafiłeś mnie w mój dzisiejszy czuły punkt – czyli wybór ramy do pięknego portretu. Ja chcę ramę z jasnego dębu (nie ma takich, ale mam dąb i stolarza) a Artystka jest po Twojej stronie. Nie chcę się poddać takiemu niespodziewanemu zmasowanemu atakowi, ale już sam nie wiem.

  155. Blisko trzy lata temu , gdy byłeś na targach,  prowadziłam tu z kolegami koleżankami  rozważania  pod tytułem : dlaczego szlachta upadła.

    Wyszło od rozmowy o .Sienkiewicza

    .

    Doszłam wtedy do Nihili Nogi…

    .

    To jest klucz.

    .

    Bo … jeśli masz moment, że dominująca,  rządząca  warstwa, w swoim domu musi konstytucją BRONIĆ się. ..

    .

    W moim domu musicie MNIE pytać o zdanie!

    Gdzie dam stół,  gdzie szafę. .

    Nic o mnie bezę mnie w moim domu.

    .

    To jaka to jest moja dytyscjs6?!

    .

    Wtedy nikt tutaj nie rozumiał co pokazałam tym tokiem 1505..

    Może teraz dotrze.

    .

    .

  156. Nihili Novi.

     

    Android jak zwykle.

    .

    Ja naprawdę już źle widzę

    .

  157. Rewelacja. Wielkie dzięki. Nie miałam pojęcia, że amputacja naszej pamięci sięga tak głęboko. Trudno przecenić to, co Pan robi.

  158. Szlachta nie upadla. Zostala obrabowana, zdegradowana i wybita.

  159. Pani Marylo, proszę sie nie przejmować drobnymi błędami, Android to złośliwa bestia. Każdy tutaj Panią zna i wie, że ma Pani problemy ze wzrokiem.

    Dużo zdrowia życzę. Pozdrawiam.

  160. Ale wcześniej rozpijała chłopów i liberum veto robiła… Propagitka komusza nadal działa.

  161. Upadł

    Upadła pid ciężarem

    .

    Lub upadła. ..bo obrabowana. ..jeszcze uwierzyła w socjalizm.

    Zobaczysz w Baśniach tę drugą sprawę.

    .

  162. Mnie szyderstwo z relanego nieszczescia jakim byl socjalizm nie bawi. Po lekturze Woynillowicza jak ktos twierdzi, ze szlachta sama upadla, to znaczy, ze niewiele rozumie z tego co sie stalo.

    Nie bylo komu zrobic z dziadami porzadku. Teraz zreszta tez nie ma komu.

  163. Przestań!

    .

    Haker szyderstwa.

    Upaść pid ciężarem nieszczęść.

    Nie znasz języka polskiego

    .

    .

    .

    !

    .

  164. Jakie. ..nie haker.

    .

    .

    Idę! !

    ,

  165. oj, właśnie ochoczo drzewka nasadzam… Z przyczyn technicznych – nie – wokół domu, ale z trzech stron domu. Nie znalazłam w necie nic na temat „drzewa wokół domu =pech”. Przesądna nie bardzo jestem, tylko odstukuję czasem. Wolałabym zapoznać się z szerszym wyjaśnieniem.  Czy mogę prosić ?

  166. Haker szyderstwa – to jest piękne! 🙂

    Tak jak napisał Marcin Maciej, proszę się nie przejmować błędami. A gdy będzie okazja, zatrudnić jakąś latorośl, żeby wyłączyła autokorektę w Androidzie. To się da zrobić. Podobnie jak powiększenie tekstu, itp.

  167. Valser 

    .

    Nie chcę Ci dokuczyc .

    Identycznie widzimy sprawy, potykamy się o słowa.

    Używasz męskiego języka.

    Ja kobiecego.

    .

    W dodatku  ,,walczę, , z androidem o każdą linijkę. .tę drobne wpisy muszę kilka razy poprawiać a widać co jest na ekranie.

    To jue są warunki do dyskusji.

    A w dodatku nie ma między nami sporu. ..po prostu, nie ma.

    .

    Napięcie przed jutrzejszym dniem

    Przed Targami

    Itd..

    .

    A rozgniewalo mnie robienie ze mnie głupiej. .

    Już OK

    .

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.