Jadę dziś do Radia Wnet, żeby tam wygłosić pogadankę pod tytułem „Rewolucja jako laboratorium”. Tak mnie jakiś wzięło po tym filmie o Kurii Skłodowskiej. Zresztą nie tylko po nim. Dziś również bowiem uczestniczymy bowiem w eksperymencie, którego natury nie jesteśmy w stanie poznać ani dokładnie opisać. Znajdujemy się bowiem w próbówce z której oglądamy świat zewnętrzny i on się tak dziwnie wygina, jak to zwykle widoczki przez szkło. Nam zaś się zdaje, że to jest namacalna realność. Dziś od rana czytam, że członkowie tak zwanej Grupy Wyszechradzkiej tłumaczą się dlaczego głosowali na Tuska. Ja tego w ogóle nie słucham, albowiem posiadałem unikalną wiedzę na temat tego czym jest ta cała grupa. To jest niemiecka Mitteleuropa, która na chwilę wyszła z klasy, gdzie zajęcia prowadził surowy Herr Professor i zaczęła gwizdać i tupać na korytarzu. Herr Professor jednak wyjrzał za nimi, uśmiechnął się i powiedział, że pacierz mogą odmawiać w językach narodowych. No i oni grzecznie wrócili na miejsca. Myśmy nie wrócili, albowiem w Mitteleuropie w ogóle nie ma dla nas miejsca. To jest jasne, ale żeby to zrozumieć trzeba prześledzić wypadki na osi czasu od roku 1882 przynajmniej. Jest tam miejsce na Królestwo Polskie zwane czasem Priwislińskim Krajem, ale na ten kształt, który mamy teraz miejsca nie ma. Nasi przyjaciele z Grupy Wyszchradzkiej to wiedzą i dlatego zachowują się w sposób przewidywalny dla grubego Herr Professora. I całkowicie nieprzewidywalny dla nas. Nie chce mi się w tym miejscu nawet pisać o przenikliwości i planach rządu dobrej zmiany oraz o jego sile. Co prawda Jacek mnie pociesza, że gdyby Tusk nie został wybrany, mielibyśmy złudne poczucie mocy i dużych możliwości, które mogłoby nas wpędzić w jakąś poważną pułapkę, a tak wiemy na czym stoimy. No właśnie mam wrażenie, że nie wiemy. Gra się tak, jak przeciwnik pozwala – mawiał Kazimierz Górski – my zaś, nie mając zamiaru strzelać, nie mając w zanadrzu żadnych ekstrawaganckich pomysłów, których skuteczność odebrałaby naszym przeciwnikom nie tylko mowę, ale także możliwość ruchu, przez samo tylko zademonstrowanie ich działania, gramy po swojemu. A wszyscy patrzą i robią dziwne miny. Przypominają mi się czasy kiedy po kolejnych przegranych wyborach Cejrowski z miną wioskowego Katona zaczął wszystkich przekonywać w telewizorze, że te przegrane wybory, to taki plan. Teraz chyba nikt nie będzie tak opowiadał. Mam nadzieję. No, ale może rzeczywiście nic się nie stało i Tusk, jako król Europy nie wyrządzi nam więcej szkód niż to czynił do tej pory.
Obejrzałem dziś fragment nagrania z manifestacji ulicznej kobiet. Było to coś strasznego. Nie ma bowiem bardziej przykrego widoku niż okłamana kobieta. Nawet przejechany przez samochód mały kotek nie robi takiego wrażenia. Wariatki, które dobrowolnie szydzą z samych siebie drąc paszcze na ulicy i wykrzykując hasła niezrozumiałe w zadanych okolicznościach, to jest coś niezwykle zasmucającego. Sami zresztą zobaczycie na końcu. Ja nie mogłem tego obejrzeć do końca. Myślę jednak, że będzie gorzej. Wiem to nawet na pewno. Większość nauczycieli w Polsce to kobiety i wiecie co się teraz okazało? Że w całym Grodzisku jest tylko jedna szkoła, która nie strajkuje – ta, do której uczęszczają nasze dzieci. To jest coś niesamowitego. Wszystkie inne szkoły podjęły strajk. Nie można było tego strajku przeprowadzić kiedy kretynka Kluzik, dziennikarka z Bożej Łaski, kazała nauczycielom przychodzić na dyżury między świętami, ale teraz proszę bardzo…. Mimo, że rok temu jeszcze wszyscy ci strajkujący sami domagali się likwidacji gimnazjów i przywrócenia porządku sprzed reformy. Broniarza, tej łajzy, nie można było przekonać, żeby zrobił jakiś choćby symboliczny gest dla dobra nauczycieli, a teraz będzie się on fotografował z palcami wniesionymi w geście wiktorii. To są niesamowite rzeczy, jeśli weźmiemy pod uwagę, że wszyscy strajkujący nauczyciele mają wyższe wykształcenie, a przeważnie pokończyli kilka fakultetów. Czekam na ten strajk z utęsknieniem, chcę zobaczyć jak ci ludzie idą, jak machają rękami, co mówią i jakie mają oczekiwania. Będzie to bowiem najprawdopodobniej ich ostatnie wystąpienie publiczne, albowiem w świecie, który zaplanował dla nas gruby Herr Professor razem z panem Tuskiem i panem Schetyną nie ma miejsca na tak liczną grupę zawodową, która mówi w języku polskim i w sporej części tego języka naucza. To się nie mieści w planach niemieckiej Mitteleuropy i trzeba to jasno wyłożyć. Dlaczego oni tego nie rozumieją? Bo nie widzą dalej własnego nosa i jedyne co ich interesuje to zachowanie status quo oraz uporczywe stanie po stronie silniejszego. No, a po ostatnich wypadkach wszyscy widzą, kto jest silniejszy. Dlatego dobrze byłoby gdyby władza co jakiś czas demonstrowała stanowczość nie tylko wobec obywateli wycinających drzewa na własnych posesjach. Ja wiem, że się tego nie doczekam, bo w rządzie zaraz zaczną się przepychanki i próby ustawienia się jakoś frontem do zaistniałej sytuacji, jakieś przymiarki do zgody narodowej i temu podobne głupstwa. To się źle skończy. I marna w tym pociecha, że obejmie ów koniec także strajkujące wariatki i nauczycieli słuchających Broniarza.
Na dziś to tyle, jadę do Warszawy.
Ogłoszenia: Michał nie zdąży uruchomić sklepu w tym tygodniu. Zapraszam więc do księgarni przy Agorze w Warszawie, do Tarabuka, a także do antykwariatu Tradovium w Krakowie i do sklepu Gufuś w Bielsku Białej.
Aha, jeszcze ten link https://www.youtube.com/watch?v=Lny0a8wi-Gw&feature=youtu.be
Bardzo dobry tekst opisujący moim zdaniem niezwykle trafnie rzeczywistość. Skoro Niemiecka bezpieka potrafiła zrobić taki majstersztyk jak rozbicie Jugosławii, to co dopiero mieć w garści takie Czechy, czy Słowację? Wegry akurat podobnie jak Niemcy chciliby tak naprawdę rewizji granic i odzyskać to co stracili po wojnach światowych (im chyba bardziej wypada o tym mówić- dlatego korona św. Stefana bla bla bla itd). To ich naturalni sojusznicy (dlatego Orban mógł wygrać). Nauczyciele to bardzo mocno ogłupiona grupa, wręcz oduraczona (oni chcą na siłę uchodzić za inteligencję lansowaną, najbardziej zwracają chyba uwagę jakie poglądy „wypada mieć”, tacy to głowny łup GazWyb itp), w latach 90- tych i potem większość z nich należało do komunistycznego ZNP i wcale się nie wstydzili.
No tak, korekta granic na rzecz Węgier oznacza z automatu korektę granic na rzecz Niemiec.
W czwartek uchwalono ustawę metropolitalna dla Śląska.
Mamamadzi.
Idę , oczy bolą od teatrzyku!!!!!!
.
W każdym bądź razie status quo jest kwestionowane i to przez oficjalne stanowisko państwa.
To się nazywa dupokrytka.
.
Jadę do miasta…≥≥≥≥≥≥≠
.
http://www.dziennikzachodni.pl/wiadomosci/a/jest-pierwsza-metropolia-w-polsce-sejm-niemal-jednoglosnie-przyjal-ustawe-metropolitalna-dla-slaska,11869506/
Moja pierwsza praca po studiach to byl nauczyciel historii i wiedzy o spoleczenstwie. Byl to pierwszy i ostatni rok mojej chwalebnej nauczycielskiej kariery. Pryzmat pokoju nauczycielskiego, a zwlaszcza „duzej przerwy”pomogl mi podjac meska decyzje. Mysle, ze po trzech sezonach kazdy facet zacznie prezentowac objawy zniewiescienia, no, moze oprocz wuefistow, ktorzy mieli wlasny kantorek i przychodzili do pokoju nauczycielskiego tylko po dziennik. Mysle, ze najwiecej rozumu z grona nauczycielskiego i zdrowego rozszadku beda prezentowac nauczyciele przysposobienia zawodowego w jakis przyzakladowkach, ktorych nota bene chyba juz nie ma. Cala wysublimowana reszta pojdzie na czarny marsz i bedzie mowic, ze chce miec prawo „do zabiegu medycznego” i ze to jest taki sam zabieg jak usuniecie polipa. Ja tym wszystkim tak twierdzacym polecam doswiadczenia swiezo upieczonego doktora na SGH, trenera osobistego Mateusza Grzesiaka, ktory zwalczyl swojego polipa rozmawiajac z nim i wydajac mu polecenia, zeby zaniknal. Podobno sila woli mozna zdzialac wszystko. Na moje oko, on tego polipa mial w mozgu, jego terapia okazala sie nieskuteczna i teraz to juz polip mowi za niego. Jeszcze wiekszego polipa to musi miec jego promotor, prof. Mroz z SGH, ktory na ekonomicznym uniwersytecie ma misje, zeby „przeniknac dusze klienta”. Rozwazania o duszy na ekonomicznym kierunku pojawiaja sie naturalnie, kiedy pacjent ma fundamentalne problemy z matematyka i logicznym rachunkiem zdan. Tego rodzaju konfabulacje powstaja naturalnie kiedy pacjent majacy przed soba rownanie z dwoma niewiadomymi nie potrafi wyprowadzic wzoru na delte. Wzbija sie do lotu i zaczyna szybowac i „tworzyc systemy”, a po drodze sa polipy z ktorymi on rozmawia. Patrzy na tych nieszczesnych ludzi z demonstracji trzeba oddzielic mlode kobiety z ewidentnym napieciem przedmiesiaczkowym, gdzie wysoki poziom estrogenu i progesteronu kontroluje sposob emocjonalnej ekspresji. Objawy mijaja po kilku dniach, jak poziom hormonu opadnie. Inne kobiety, ktore tam wystepuja, wygladaja na dlugotrwala menopauze, ktory zwykle laczy sie objawami depresji. Takie kobiety czuja sie niepotrzebe, ich misja dobiegla konca i potrzebuja ekspresji, zeby to jakos zamaskowac. Najlepszym przykladem jest tutaj aktorka Janda – wiek 65 lat, dwa lata do emerytury,wdowa, objawy wieloletniej menopauzy, obciete dotacje w teatrze musza powodowac, ze ona nie czuje sie bezpiecznie. Ma oczywiscie wnuki, ktorymi moglaby sie zajac, w tym rocznego Aronka, no ale demonstracja w zimny dzien wazniejsza. Zupelnie niezrozumiale jest uczestnictwo mlodych mezczyzn w tej demonstracji. Ale krotki „blick” na klatke piersiowa delikwenta nie pozostawia zludzen. 30 pompek dla niego to jest smiertelna dawka. I to wlasciwie wszystko wyjasnia.
Tutaj link do tego doktora od konwersacji z polipami…
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,21481547,sgh-popularny-coach-zostal-doktorem-studenci-wywiesili-klepsydre.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza
Sprawa dr Gresika świadczy o tym, że chyba niedaleko polskiej nauce do Bułgarskiej Akademii Nauk, która ostatnio rozmawia z kosmitami:
https://www.pb.pl/rozmawiaja-z-kosmitami-531835
To że społeczeństwo posyła dzieci do takich szkół też o społeczeństwie świadczy. Gdyby się upowszechnilo nauczanie domowe, to został by wkrótce (w wersji optimum :)) sam minister ze swoimi nauczycielkami. Niektórzy biorący udział w tych manifach faceci są pewnie zadaniowani (kolejne pokolenie ubeków musi też się przyzwyczajać że służba nie druzba.
No a celebytki które tam są niezawdzieczaja przecież swojej pozycji talentowi. To ich prawdziwa praca i realne sceny do odegrania
dzień dobry
mama uczyła trochę dłużej, ale krótko i też tak oceniała to środowisko.
ZNP nadal ma większość nauczycieli. Firma nie upadła, nadal działa i działać będzie. W końcu to my jesteśmy w priwiślińskim kraju gośćmi na dorobku, a oni są u siebie, na garnuszku firmy.
Jestem nauczycielem dwunasty rok i na żaden marsz się nie wybrałem, ani strajkować w obronie gimnazjów nie zamierzam. Jeśli chodzi o zniewieścienie to obserwując z bliska niektóre (podkreślam – niektóre!) koleżanki, które odnalazłyby się bez problemów w żeńskim personelu Auschwitz, oznaki zniewieścienia mijają na rzecz pełnego nawrócenia i pójścia drogą św. Maksymiliana…
Moja żona była tego samego zdania. Dzieciaki są fajne, kucharki i sprzątaczki też. Wszystko byłoby fajne gdyby nie ten pokój nauczycielski.
Przy okazji- układ dwóch równań z dwoma niewiadomymi. Z jednego równania to się nie da:)
Czy to będzie wyglądało w najbliższych latach tak? :
1. ustawa metropolitalna
2. autonomia
3. RAŚ
Jest gdzieś planowana mapa obszaru tej metropolii?
wszystko pięknie i fajnie, tylko oddajemy takim ludziom nasze dzieci na kilkanaście lat i to już nie jest śmieszne. W naszej szkole prawie połowa nauczycieli to ewangelicy lub ateiści – kolejny „zbieg okoliczności” nauczyciel płeć męska 2szt ( w tym tylko 1 facet)
Lennicy cesarza rzymskiego narodu niemieckiego mówią jednym głosem.
Polska nigdy zwierzchności cesarza nie uznawała, wyłączając epizod z r. 1157 w Krzyszkowie, spowodowany prywatą i walką o władzę dzielnicowych książąt, szukających wsparcia na cesarskim dworze.
Wygląda na to, że nawet nie do XIX wieku, ale do średniowiecza trzeba się cofnąć, żeby zrozumieć współczesne polityczne zależności.
Jak ktoś idzie tą drogą odnajdzie się wszędzie. Pytanie na ile ta droga jest powszechna
Tak na tych manifestacjach te ostro wymalowane dziewczyny ,oraz te mocno starsze panie, które kiedyś za PRL, po instytucjach zbierały składki na PZPR, mają do odegrania scenki rodzajowe. Michalkiewicz ściszając głos zapytuje o ich alfonsów i wymienia nazwiska tychże.
To świadczy o tym kto uczy polskie dzieci
To wszystko jest. Dałam link. Czytaj pan te moje teksty o aneksji Małopolski do Śląska? Dawałam tu od dawna linki.
Wpisać sobie od nowa …Historia województwa śląskiego oto….Dawałam tu a wszystko y spali…
.
Muszę wyjść z domu. Będę wieczorem.
.
Niektórzy mówią, że Wazowie uznawali zwierzchnictwo Habsburgów…
4. IV Rzesza.
Tego nie wziąłem pod uwagę. Wiedziałem że wieloryb może znów stać się jamochłonem, ale że polipem … .
A jednak trzeba by tym młodzieńcom zaaplikować przynajmniej 2o pompek. Może to nie zmieni ich poglądu na polipy i wieloryby, ale może stać się inspiracją do medytacji. Powiedzmy dla niektórych.
Nie wiem na czym to polega, ale tak to jest naprawdę. Jeśli młody mężczyzna nie pomacha trochę łopatą z tym węglem dla cioci- babci, albo nie porąbię kilku pniaków na opał, to nie poczuje tego sądu egzystencjalnego, „jam jest” i jego konsekwencji, „ergo mogę coś nie coś”.
Najlepszy jest jednak w miarę regularny sport, skałki, zapasy, szermierka. Sparing też się przyda, nie mówię zaraz o jakimś trzaskaniu się, sparing humanitarny, powiedzmy masaż dynamiczny.
znalazłem, na szczęście żaden z cudownych III wariantów mnie nie obejmuje
powtórzę swój komentarz a propos „wyboru” Herr Tuska spod poprzedniej notki (tej o wierze Polaków w demokrację).
Moim zdaniem polska strona rządowa ugrała tyle, ile mogła wygrać. Wiadomo wszak, że Tusk był już wcześniej „namaszczony” przez Berlin na pełnioną dotychczas funkcję, ale akcja polskiego rządu sprawiła, że nie może być traktowany jako reprezentant interesów Polski, pod co się podszywał i co stwarzało schizofreniczną sytuacja, gdyż zajmował stanowisko contra obecny rząd konstytucyjny.
W konsekwencji antyskuskowej akcji przeprowadzonej siłami MSZ i p. Premier p. D. Tusk stał się obecnie reprezentantem wiadomego lobby’s w UE, ale nie jest już reprezentantem kraju o nazwie Polska. Zostało to oficjalnie i dobitnie stwierdzone.
Co oczywiście radykalnie osłabia pozycję p. D. Tuska, ale nie pozycję Polski, jak
z zajadłą determinacją starają się to wmawiać polskojęzyczne media.
Gdyby tę reformę która ma być wdrażana robiła platforma, to ci którzy są dzisiaj jej przeciwni,pialiby z zachwytu. To (a w większości to kobiety) ludzie dla których użycie słowa pederasta jest obraźliwe a jednocześnie biegną na czarny czy fioletowy marsz, gdzie słowo „aborcja” jest nie tylko słowem ale częstokroć czynem. U mnie w pokoju nauczycielskim na gimnazja narzekali WSZYSCY. Ale w czasach gdy nikt nie mówiło ich likwidacji. Teraz 3/4 jest oczywiście przeciw. Gigantycznie za to zwiększył się poziom altruizmu. Bo gdy za rządów PO ze 40 tysięcy nauczycieli straciło pracę, co wynikało z ówczesnej polityki oświatowej, gdy likwidowano szkoły ze względu na „niż demograficzny”, to nikt nie narzekał i nikt się za nimi nie ujmował. Teraz pierwszy argument: „bo ci ludzie stracą pracę”. Dramat.
Aha, w kontekście Tuska i całego tego bagna:
http://opinie.wp.pl/zwyciestwo-tuska-to-tak-naprawde-zwyciestwo-kaczynskiego-6099544781214849a
Nawet prawdopodobne.
Wygląda na to, że kawał Małopolski chce do Ślaska! O tempora, o mores!
Którzy?
Zgadzam się w pełni z uzasadnieniem dla tezy przedstawionej w zalinkowanym tekście
„W czwartek uchwalono ustawę metropolitalna dla Śląska.”
Czy to będzie oznaczało w końcu, utworzenie województwa częstochowskiego i w dalszym planie województwa koszalińskiego…?
Dzięki Valserowi mądre kobiety mogą od dzisiaj nowy sposób sprawdzania siły i męskości swego absztyfikanta stosować: jeśli nie chcesz mojej zguby, pompek kopę zrób mi luby! ;-)))
Myślę że już od paru lat można w Polsce mówić o kompleksie nauczyciela… Po tym jak ci ludzie (po szkołach/fakultetach) dają się wodzić różnym wyborczym, celebrytom i teatrzykom piątej klepki, mogą zapomnieć o traktowaniu ich jak elitę – zwłaszcza ci związkowi. Nie zdawałem sobie sprawy ze skali zjawiska dopóki coryllus nie napisał dziś o tym. Były w telewizji jakieś zajawki ale rzecz jasna z odpowiedniej strony pokazane… Tak jak od kilku dni prezentowana jest „walka dzielnej Pani premier” w temacie tak istotnym dla życia Polaków jak gra w bierki, którą PanPrezesNajpierwPaństwo (desperacko krzyczący z mównicy i walący w nią ręką) ewidentnie pomylił z szachami pochylając się nad „problem” Tuska jako przewodniczącego tego burdelu spod znaku kolejnej rzeszy niemieckiej. Trzęsącymi się ręcyma pokazują więc w telewizorni co unia ma do powiedzenia w kwestii bananów, drabiny, marchewki i ślimaków próbując za wszelką cenę zatrzeć wrażenie po „porażce”. Ośmieszają więc instytucję do której sami nas wprowadzali i z którą wspólnie głosują za sprowadzeniem do Polski CETA.
Temu całemu „ważnemu wydarzeniu” które sami napompowali, towarzyszy martyrologia uderzonej w twarz reporterki która kręciła donosicielski materiał na temat ściętego „zabytkowego” drzewa na prywatnym terenie, czemu w perspektywie milionowej kary za wycinkę o której wczoraj była mowa prawie wcale się nie dziwię.
Cyrk dla ubogich duchem. I tylko szkoda tych nauczycieli którzy traktują swoją pracę poważnie ale są zmuszeni pracować z tymi wszystkimi ludźmi
http://www.eioba.org/files/user15571/a220223/strajk_small.jpg
Tu jest też wersja „na wesoło” nakręcona przez ludzi z Pyta.pl
https://www.youtube.com/watch?v=LBEeFrKk8qk
Pod koniec skandując hasła przeciw przemocy prawie pobili kamerzystę i prowadzącego. Orwell by się poważnie zafrasował gdyby zobaczył.
Kto się chce poruszać ma w czym wybierać… Problem w misiach (misieniechce), których efekt jest po prostu żałosny. Strach mocniej dłoń takiemu uścisnąć
Polip to jamochłon 😀
Przecież na uw etykę wykłada profesor Jerzy Urban…
Łukasz- Kołak zgadza się, gdyby zrobić casting na nabór do personelu w Auszwic, to tego materiału w pokojach nauczycielskich jest „po kokardę”. A niezwykle dużo w szkołach specjalnych dzisiaj zwanych integracyjnymi, albo się one minęły z powołaniem, albo trud pracy ich przerósł, albo nie rozumieją co czynią, nawiązuję do występów o usuwaniu dzieci chorych w życiu płodowym (kłopoty z logiką ), albo nie wiem co?
Znajomej syn jest po geografii. Najmuje się do różnych zajęć, a w czasie okienek międzylekcyjnych jedzie od szkoły do szkoły, uczy i zmyka. Pomimo dużej niedogodności podnosi to co valser, a mianowicie nie uczestniczy w gierkach pokoju nauczycielskiego, chociaż panie próbowały go wciągnąć, ale panie są na tyle przytomne, że na luzaka nie stawiają.
Dziwi mnie, że tylko Maryla podniosła ten wiekopomny fakt, tradycyjnie okołonocny, uchwalenia ustawy metropolitalnej. Niemcy sukcesywnie, krok po kroku idą w wyznaczonym kierunku, a nasi nawet tego nie zauważają. Można przeczytać bredzenia o koordynacji w dużej skali w zakresie komunikacji miejskiej (która z roku na rok ma coraz mniej klientów), zabudowy przestrzennej itp. pierdoły. To bajeczki dla plebsu. Przypomniałbym o urwaniu się Schetyny do proniemieckiej gminy pod Opolem podczas”sejmowego dyżuru okołoświątecznego”, gdzie mniejszość niemiecka prowadziła/nie prowadziła strajk głodowy i o co w tym strajku szło. Już im nie wystarczają: dwujęzyczne drogowskazy, darmowe nauczanie niemieckiego, chcą nam sprzedawać ciepło z naszej ciepłowni produkowane z naszego węgla, a teraz idzie o konsolidację wobec Centrum.
Zajrzałem za wczorajszym linkiem do Rzepy, a tam nawiedzona Szczuka gada, że KK to wstecznictwo, obskurantyzm, ale uwaga, na szczęście nie cały, bo są też w KK elementy postępu. Czy szalona Kazia prawidłowo kojarzy fakty. Pewnie pójdzie wsparcie dla tych ponoć postępowych. Ciekawe, że każe odwalić się wszystkim od swojej macicy, a do KK przypikigryla się, choć dla niej to element obcy światopoglądowo.
proszę państwa
widzę w necie, że uchwalono dwie metropolie, śląska i warszawska
co to znaczy?
nie tylko pani Maryla. rozbiory? może panikuję? ktoś tutaj pisał dawniej, jak tylko czytałam. nie pamiętam nickow
moj brat po podwójnych studiach, poprowadzi warsztat po naszym tacie, proszę pana. on by się z panem zgodził
pani jest mądra i dowcipna
@Coryllus
Mam wrażenie, że ten chłopczyk z dziiewczynką to para, a te wszystkie panie, to ich nauczycielki.
tresowane?te panie?
wystarczą na początek warcaby. też ćwiczą
kilka tych relacji krążyło pokazując prymuski (i prymusów) postępowego wychowania
ale niektóre panie z relacji w Realu wybijają się szczególnie, w zasadzie to już trzeba się zastanawiać, czy to nie są istoty z Emilcina
np. dialog z panią w czapeczce z brylantami w 8 minucie:
-jest pani wierząca?
-można powiedzieć, że jestem poszukująca……kościół nie daje wszystkiego, znając historię to dlaczego kościół, szlachta utrzymywała naród w analfabetyzmie? żeby chłop nie mógł zapisać ile szlachcic kobiet zgwałcił, albo, że powiesił bo szlachcic miał taki kaprys….
to jest dramat co przez wieki przez kościół się działo
Chyba sprzedaż wiązana.
ale z warunkiem: bez koksu 😉
i do tego sprawa Gdańska
tego nie zrozumiałam
W szkole mojej córki chyba się nic nie szykuje,córa żadnych wieści nie przyniosła.Czyżby to była normalna szkoła???
nie upowszechni się nauczanie domowe, bo potencjalne nauczycielki i nauczyciele chodzą do pracy i pierwszorzędnym problemem dla nich czy znajdzie się miejsce w żłobku lub przedszkolu państwowym dla ich pociechy
owszem świadczy to o społeczeństwie, ale raczej w kontekście opresyjnych ram w jakich się znajduje, a nie kontekście możliwości wyboru
metropolitalna ustawa warszawska pomysłu PiS miała zdaje się dotyczyć komunikacji. A tak na marginesie ile osób z podmiejskich miejscowości wyskakuje z podmiejskich autobusów i wskakuje do metra budowanego z moich podatków, może oni niech też uczestniczą w finansowaniu, w rozbudowie tej inwestycji – przecież niezmiernie przydatnej dla wszystkich. e
To jest oczywista oczywistość;-)
Prawdziwi politycy od dawna wiedzą czyj jest Tusk (w ich oczach jego pozycja wzrosła, bo Niemcy- bardzo poważne państwo- uznają go za swojego coraz bardziej wyraźnie, co zresztą dodaje im powagi, bo mieć swojego premiera w sąsiednim państwie to przecież niezły wyczyn), a polskojęzyczne media muszą przecież jakoś kreować podstawioną rzeczywistość.
nie, nie nie – ta grupa zawsze jest niezbędna, język się zmieni …
efekt zwykłej propagandy, dla narodu bez niepodległego państwa.
Ale kto by się tam nimi przejmował 🙂
Rozmowy Frau Kanzlerin z Tuskiem na temat objęcia przez niego stanowiska przewodniczącego rozpoczęły się w 2011 roku, o czym nikt tu w Polsce nie wiedział. Miały one charakter poufny. Streng geheim. Dostał listę warunków, które musi spełnić i chyba je spełnił. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że poważnej polityki nie robi się na bieżąco. Na bieżąco to co najwyżej można coś tam skorygować. A Niemcy jak to Niemcy. Są bardzo skrupulatni. W okresie zaborów pruskich każde drzewko przy drodze i w mieście było policzone i spisane. Nie mówiąc o ludziach do kupienia. Przypuszczam, że statystykę dotyczącą ziem byłego zaboru prowadzą do tej pory, no i nie na darmo pozakładali w Polsce tyle fundacji i stowarzyszeń jawnych i zakamuflowanych oraz oczywiście szkół.
To też, ale chyba bardziej szkoda rodziców i ich dzieci
Pewnych rzeczy nasi aktorzy sceny politycznej nie mogą przecież zauważać. Autonomia ma swoje granice. Także w KK, musi być włodarz, który dopilnuje by na Gorze św. Anny, jak są np odpusty nie było polskich elementów, no przecież przeciwko takiej uniwersalności nie wolno wierzgać.
Widocznie te studia (wiedza po nich i umiejętności) nie były nikomu potrzebne a warsztat i owszem.
możliwość jest, póki są dziadkowie np, normalne książki, gdzie można zdobywać wiedzę to (oczywiście przy pewnym wysiłku) na pewno by się dało
Prawdziwa polityka jest najczęściej niejawna. Wiadomo tylko, że państwa o tradycji mocarstwowej (np Niemcy), dążą do dominacji. Tam się liczą konkrety, a nie to co mówią, bądź piszą w mediach. Wiadomo np, że w Polsce nie może być wolnego rynku i musi wzrastać biurokracja, bo to nas osłabia, a uzasadnienie konretnych kroków dla np tzw lemingów itp to sprawa dla wynajętych ludzi, których musimy opłacić z podatków nawet, gdyby na wiele innych rzeczy nie starczyło
tu w ogóle nie chodzi o aspekt wysiłku, ale możliwości powszechności domowego nauczania, do którego potrzebny jest nauczyciel – czy to rodzic czy dziadek czy jeszcze inny członek rodziny (oczywistością są odpowiednia wiedza i posiadanie odpowiednich materiałów)
biorąc pod uwagę, że większość rodziców pracuje (oboje muszą), co więcej duża część dziadków albo mieszka gdzie indziej, albo jeszcze częściowo pracuje, albo nie nadaje się na nauczyciela
oczekiwanie zmian systemu edukacji poprzez powszechne nauczanie domowe to mrzonka (tak jak już rzekłam w obecnych ramach systemu w jakim żyjemy)
Mnie rozwaliła pańcia z dzieckiem w wózku która się przyszła domagać łatwego dostępu do środków poronnych. Tłumaczyła że robi to dla tej córki. Może córka się urodziła bo pańcia nie dostała pastylki i teraz jest wk***iona jak żona Jaśkowiaka z Poznania?
To co dobija jeszcze bardziej to język jakiego oni zaczęli używać w stosunku do siebie, który coraz bardziej przypomina rozmowy weterynarzy. Handel ludzkimi wołami Anno Domini 2017 🙁
niby to wszystko wiemy, ale każde zetknięcie z tymi „przodującymi wołami” jest rzeczywiście powalające i trudno się otrząsnąć z tego porażenia
miałam wrażenie, ze ta pani z dzieckiem w wózku to nie wyszła jeszcze z depresji poporodowej, a większość z nich na karku ma jednego wielkiego polipa, który nie chce zniknąć, bo mantra nie ta co trzeba…. smutne to bardzo tym bardziej, że to one pierwsze idą do rzeźni
A tu zobacz jak kiedyś wyglądało laboratorium w 1928r.
https://twitter.com/DziejeSejmu/status/840472361958699010
…zapalony kolekcjoner ksiąg w pięknych oprawach…
…niezmordowany autor wielu wybitnych dzieł, między innemi monografji o „Księdzu Hugonie Kołłątaju”
…pionier oświaty ludowej, porywający mówca… …pierwszy sekretarz Romana Dmowskiego…
Takie tam…na proteście:
„Religion=mass murder”
„Śmierć wrogom kobiet”
„Macice wyklęte”
„Wyrzuć pisowca z łóżka” (?)
i zagadkowe :”Aborcja jest eco”
http://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,21457264,glosna-manifa-w-centrum-poznania-zdjecia.html?disableRedirects=true
🙂 jak widać „bibljofilstwo” to ważny atrybut człowieka władzy, bez względu na czas,
co z resztą potwierdza prof.Legutko wraz ze swoim ośrodkiem myśli politycznej
szkoda, że się nie doczekaliśmy obrazu „człowiek z książki” w zestawie z żelazami i marmurami 😉
te eco hasła to pańcie z przodującą Peszkową, które twierdzą, że ludzi jest za dużo na świecie i to skrajnie nieekologiczne – nowe istnienia zabierają innym wodę, jedzenie i tlen
Dlatego też chyba warto podjąć jakiś wysiłek (nie wiem, może zbieranie jakichś podpisów, albo co, tak jak to było w akcjach „ratujmy maluchy”, albo tv Trwam na multipleksie), aby to zmienić. Nawet po trochu zmieniać. Nawet pod okiem jednej opiekunki niech dziecko w domu np czyta, a potem zalicza.
Drobne znaki znaczą czasem o wiele więcej niżby ich sprawca chciał. Przyjechali na początku lat 90-tych Rosjanie. Pokazaliśmy im nasze poletka doświadczalne w Lichyni, Dobrej, Zdzieszowicach i na Górze św. Anny. Skoro już tam byliśmy to poszliśmy do sanktuarium z nadzieką, że nasi goście będą mogli posłuchać organów. Podchodząc do wejścia rozmawiamy po rosyjsku. Wlaśnie wyszedł braciszek z nożyczkami. Kolega podchodzi i pyta o organy, a braciszek nie odrywając wzroku od swoich paznokci tnie je nożyczami, a ścinki lecą na kolegę.
Obejrzałem zdjęcia z odpustu z 2011 roku. Jeden symbol polski znalazłem, ale niemieckiego ani jednego. A lubię czytać pamiętniki, czytałem wspomnienia Anny Myszyńskiej, po śląsku. Więcej tam może niedopowiedzeń niż bym chciał, ale to co jest wystarczy aby się dowiedzieć jak tam było „za niemca” i jaki dobrobyt był. Ten Śląsk nie jest taki prosty, wiele „dobrego” zaznali i za Niemca i za Polski, ale gwara śląska jest najstarszą wersją języka polskiego, mimo wszystkich naleciałości. Jak to się im udało zachować przez kilkaset lat to nie wiem.
czarna rozpacz i depresja
Niemcy mają gigantyczną nadwyżkę w handlu zagranicznym – cała depesza PAP https://stooq.pl/n/?f=1163660&c=1&p=4+22
To zdanie (z linka powyżej) pokazuje jak zarabiają na euro – po prostu dławią się nimi – gdy inni ledwo wiążą koniec z końcem.
„W przypadku Niemiec problematyczna jest nadwyżka w obrotach bieżących (w uproszczeniu różnica między wartością eksportu i importu), która w zeszłym roku wyniosła rekordowe 253 mld euro. „Nadwyżka bieżąca jest znaczna, tworzy to zakłócenia gospodarcze i polityczne dla całej strefy euro” – krytykował Moscovici.”
Z początku myślałam, że aborcja ulega biodegradacji lub nie powoduje smogu czy cuś:)
Nie przesadzałbym z tą dużą ilością potencjalnych załogantek Auschwitz. Przynajmniej ja aż tylu nie spotkałem. Większość nauczycielek, które znam to Panie które starają się sumiennie wykonywać swoje obowiązki, jak słusznie zauważa gospodarz tego bloga, są jednak w większości oszukane przez „nowoczesność” i oprócz tego pracują na, co najmniej dwóch etatach – po pracy pędzą do domu, żeby wykonać obowiązki matki i żony. A potem z jednej strony są przedmiotem drwin i kpin medialnych (aktualnie odpuszczono nauczycielom na rzecz sędziów i prokuratorów), co wykorzystują rodzice, a z drugiej trampoliną do kariery dla różnych podejrzanych Broniarzy…
Bingo!
My w Warszawie, wy na Śląsku – głosujmy razem.-
po trochu, ale nadal to bardzo nieliczne przypadki rodzin, które mają takie możliwości
i zapewniam Pana, że wielu rodziców wkłada ogromny wysiłek, by chociaż w weekend zrobić coś edukacyjnie poważniejszego z dzieciakiem (jasna sprawa, że tego nie zrobi jak wraca z pracy po 19tej), ale tego nie można nazwać pełną edukacją o jakiej przecież rozmawiamy.
dlatego myślę, że nie można sugerować, że to społeczeństwo odpowiada za taki stan rzeczy, bo przecież powszechnie można by uczyć dzieci w domu…
i nie do końca też rozumiem czym Pan mówi w kontekście zbierania podpisów – chodzi Panu o petycje w celu: „podnieście wynagrodzenia tak by jeden z rodziców mógł zostać w domu” albo „dziadkowie muszą mieszkać z dziećmi i wnukami”?
nie wiem gdzie Pan mieszka i skąd są obserwacje, ale zastąpienie potworka KEN nie załatwią jakieś podpisy
a tak ten smug to też – bo przecież ten tlen,
a i beknięcia małych brzdąców też zanieczyszczają ecoświat
polip na polpie polipa pogania
KK, a w Rudach cystersi – pisała o tym eska.
No ale wszystkie państwa wprowadzając euro zobowiązały się do wymiany własnej waluty w ramach węża walutowego. Ale Niemcy zdewaluowały markę o bodaj 20% , tylko oni i nikt nie protestował. No to mają nadwyżkę. Zresztą ta nadwyżka wynika głównie z nadawania certyfikatów na wyroby chińskie i innych państw. I pod niemiecką marką z niemieckim certyfikatem cena rośnie o kilkaset procent. Panele słoneczne, turbiny wiatrowe- najbardziej uciążliwe dla środowiska w procesie produkcji. Ale to w Chinach, to co tam. Nawet rezonatory laserowe produkowane w Szwajcarii muszą uzyskać TUV u Niemca aby były sprzedawalne. I za ten certyfikat są” nieco” droższe. A spróbuj uzyskać certyfikat unijny, czyli niemiecki na wyrób z Polski.
Trza było gadać z przeorem :). Najlepiej z pewnym wyprzedzeniem.
Onyxie, my jesteśmy mniej empatyczni niż kobiety i jeśli która chce postępu dla siebie to dlaczego innym ma być lepiej.
Słowiańszczyzna sięgała aż do Łaby, w niektórych miejscach nawet za. Łużyczanie przetrwali dłużej w jeszcze trudniejszych warunkach. Niemczyzna dla moralnych ludzi nie jest wcale aż taka atrakcyjna, a sukcesy miała dzięki podstępom i przemocy (Niemcy potrafią i potrafili być bezwzględni). Na razie, aż takiej ostentacyjności Niemcy się jeszcze wystrzegają. Wystarczy, że polskość jest ograniczana a śląskość (sztuczna nieprawdziwa, wykreowana w opozycji do polskości) promowana (przez zdrajców i użytecznych mniej rozumiejących).
Nic dziwnego nauczycielki pełnią rolę użytecznych akceptatorek systemu (raczej nie przychodzi im do głowy, by mogło być inaczej jeśli nie wpadnie na to np Broniarz)
no właśnie każdy ma różne doświadczenia ze swojego szkolnego podwórka
przy czym moje przechylają się ku: I etat – zajęcia szkolne, II etat – pilne pogłębianie „nowoczesności”, by przypadkiem nie być w „wioskowym” tyle
(o etacie domowym nie wspominam, bo takowy mają prawie wszystkie kobiety, nie tylko nauczycielki)
Nie. „Pozwólcie, aby dzieci uczyły się w domu, a potem zdawały egzaminy”. Walka o zmniejszenie podatków (głosowanie np na partie UPRo podobne i pilnowanie urny), aby jeden rodzić mógł pracować, a nie dwóch by utrzymać biurokrację to walka na innym polu. Wiadomo, że Berlin nie pozwoli, ale przynajmniej będzie wiadomo o co chodzi i jak mogłoby być, by było lepiej. Tak myślę.
Artykuł z die Welt może potwierdzać te wnioski. Link wklejam do Onetu, żeby nie było, że to taka radosna propaganda naszystów:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/die-welt-polska-zemsci-sie-za-porazke-na-szczycie-ue/gvgdb2x
Tak jest. Propagandystom i nieukom mówimy zdecydowane: nie!
a co z tego, że dzieci będą mogły się uczyć w domu? Przecież już teraz legalnie jest dopuszczana domowa edukacja. Pytaniem jest: kto je będzie uczył, jeśli dwoje rodziców w pracy, a dziadkowie daleko?
O tym cały czas mówię, że to inne pole musi być załatwione w pierwszej kolejności, by umożliwić dyskutowany system
a , nie znam ich powiązań, ja z Wielkopolski, choć administracyjnie to bardzo namieszane teraz
zmniejszono o ile pamiętam pieniądze z budżetu na ten cel. muszę dopytać znajomej
Jeden z moich znajomych został wyrzucony z pracy ( nauczyciel matematyki) za to, że był wymagający i nie chciał przepuszczać tych co się ewidentnie nie nadają. Oczywiście na dobre stopnie też trzeba było zapracować. Zaniżał statystyki więc go wywalono. Tyle o państwowej szkole.
warsztat daje utrzymanie, dość dobre. studia uzupełniające pomogły. i nie będzie byle klient uważał, że ma byle kogo przed sobą. ludzie tak mają, co zrobić . lubią pomiatać
ewidentnie nie pogłębiał „nowoczesności”
He he. Nie no Polska się zemści, jak to słyszą oficerowie Bundeswery to chyba spać nie mogą. A co dopiero zwykli Niemcy, jak im Polska zacznie eksportować artykuły gorszej jakości. O politykach to już nie wspomnę, bo jak im Polska zafunduje mniejszą prędkość w rozwoju to dopiero zobaczą, albo jak dotacje obetnie. Najgorzej dla Niemców jak ich zacznie straszyć, że uruchomi swoją rozbudowaną agenturę, to dopiero będą w Niemczech podziały, a jak będą wzrastać. He he. Nie no aż strach pomyśleć co będzie jak Polska się zemści.
tam nas! na końcu nazywają heretykami, których chcą nawrócić. kiedyś tu padło określenie odwracanie pojęć? czy pomyliłam miejsca
moje przekonania co do wagi tego II etatu zawsze potwierdzały rozmowy z nauczycielami (wcale nie z tymi wywalonymi) i brak odpowiedzi na pytanie dlaczego nie strajkują przeciwko zaniżaniu statystyk…..
Pewnie, że nie wszyscy mają dziadków, nie wszystkich stać na opiekunkę itd., ale myśle, że system edukacji domowej trzeba promować. Chodzi o to, że myślę, iż dobrze by było, aby się upowszechniał, aby w jakimś sensie stawał się coraz bardziej modny. By o tym mówiono, by to „pod strzechy” trafiło 🙂
a i proszę przeczytać mój koment z 14.06, żeby była jasność co do szkoły państwowej
dyskusja z p.Michu dotyczyła kwestii wyboru, możliwości, tudzież winy samego społeczeństwa w kontekście wysyłania dzieci do państwowych szkół
A w szkole mojego syna była nauczycielka matematyki, bardzo wymagająca. To było jeszcze w czasach gdy gazownia w takich akcjach początkowała. Zorganizowano akcję „pałowanie uczniów”, artykuły w gazowni, w końcu udało im się zwołać zebranie. Większość durnych rodziców dała się w to wrobić, aby ją zwolnić. Ale uczniowie się postawili, i ci z pałami i ci nieco lepsi. Zapowiedzieli że zmienią szkołę jeśli te Panią profesor zwolnią, a tam było sporo geniuszy w klasie matematyczno- informatycznej. No i wygrali, Pani profesor została. Takie wtedy były dzieci, no nakręcaliśmy je troszkę, ale to było dawno temu. Vol w warszawie. A teraz? to nie wiem..
VLO
Z pewnością już to tutaj zauważono, jak bardzo pana Tuska „kocham”, zdaje się napisałem o nim kiedyś, jako o antychryscie nawet. Przeciez to, co on pokazal nam przez ostatnie lata jeszcze będąc w Polsce, to co to było, jak nie szataństwo i działania antypolskie w czystej postaci. I gdy modlilismy sie, by wreszcie zniknął nam z oczu ze swoją gwardią, to mamy go tam, gdzie jest.
Pani premier zrobiła krok do przodu, by Europie i Swiatu tego czlowieka pokazać w świetle jupiterow. Pokazala, że on nie ma z Polską nic wspólnego. I mam nadzieję, że to nie jej krok ostatni w deptywaniu tego czlowieka w glebę, bo to się da właśnie robić.
I nie wiem, jakie są procedury w tej kwestii ale pozbawienie Donalda Tuska obywatelstwa polskiego, przyjął bym z wielką ulgą. I to wcale nie powinna być tylko moja fantasmagoria. Gdy tego będziemy chcieli i nawet tego nie osiągnąwszy, po drodze do tego celu, Donald Tusk może i powinien się przewrócić.
Donald Tusk:
obywatelstwo – europejskie
narodowość – europejska
język – europejski
miejsce ur. – Europa
wyznanie – europejskie
To nie jest Polak.
Nic nie przebije Alicji Tysiąc, która na Manifę zabrała swoją nastoletnią córkę Julkę, tę samą którą nie udało jej się wyskrobać i za nią dostała odszkodowanie.
Mój Ojciec natknął się na książeczkę do nabożeństwa drukowaną gotykiem. Zajrzał i ze zdumieniem stwierdził, że pisane jestjakby po polsku, ale trochę inaczej, czyli po łużycku. To co Łużyczanie przenieśli przez najciemniejszy okres prusactwa i hitleryzmu dokumentnie wykończyła NRD polityką wspierania, popierania, dwujęzycznych napisów, zespołów folklorystycznych itp. Inkubator jest dobry dla broilerów, a życie jest twarde.
Bo im tego żaden ałtorytet nie podpowiedział. Zresztą tak naprawdę, gdyby ktoś chciał naprawić edukację, to zacząłby od wprowadzenia dyscypliny (wtedy nawet edukacja domowa byłaby nie konieczna, bo w szkole byłoby normalnie) i normalnego oceniania (m.in. bez głupot typu- niewychowany matoł ale się musi integrować). Trzy uzasadnione uwagi w dzienniku i wypad ze szkoły (albo poprawczak- ale autentyczny nie wylęgarnia patologii- albo inna szkoła dalej od miejsca zamieszkania). Bez tego, czy to będzie gimnazjum, czy 8 klasa nic się tak naprawdę nie zmieni.
o i to jest bardzo optymistyczne 🙂
mam nadzieję, że te dzieciaki trzymają formę do tej pory 🙂
Berlin ne pozwoly, bo u nich nauczanie domowe jest zakazane i grozi natychmiastowym odebraniem dzieci przez Jugendamt. A co będzie jak ludzie stamtąd będą brać z Polaków przykład? Przecież tak nie może być zaś impuls cywilizacyjny ma iść z Niemiec do Polski a nie na odwrót.
a jakie znaczenie dla europy, tym bardziej dla świata ma wiadomość, że Tusk działa przeciw Polsce? Przecież to dla naszych wrogów i ich sojuszników niekoniecznie musi być zła wiadomość
W czasach NRD były już media, to bardzo ułatwia wynaradawianie. Mogłoby to być powstrzymane gdyby tam docierały atrakcyjne media polskojęzyczne, wtedy ktoś kto zna np łużycki (warto by go też chyba ustandaryzować, bez podziału- w sumie dialektalnego- na górny i dolny), mógłby korzystać z tej atrakcyjności i jakoś poczuć się członkiem pewnej braterskiej wspólnoty,
rodzice często patrzą na podręczniki swoich dzieci ze strachem. nic tam nie wygląda jak za ich czasów. ..to jak mają się masowo odwazyc na nauczanie domowe? potem dzieciaki i tak muszą zdać materiał przed komisją chyba? szkoła ma być taka jak napisał mnichu.
a ile jest u nas miejsc gdzie jest taka wspólnota? poza goralami
Oczywiście, bo dzieci niemieckie trzeba wychowywać na zdyscyplinowanych niemieckich patriotów, a polskie na europejskich patriotów (patrzących z podziwem na „mądrych i cywilizowanych” ludzi Zachodu. Dzieci polskie w Niemczech mają mówić po niemiecku, a dzieci niemieckie w Polsce też mają mówić po niemiecku. A urzednicy po obu stroanch Odry mają tego pilnować.
to zakłada że oni są zdolni do samodzielności decyzji, z kilku kontaktów myślę że nie za bardzo
TAK
Jak się dławią, to muszą zacząć kolonizację nie ma wyjścia….