Jakoś mnie ten ukraiński temat wciągnął. Pewnie dlatego, że moje dotychczasowe, bardzo powierzchowne nim zainteresowanie nigdy nie wykraczało poza wiek XVII. To jest w Polsce, zahipnotyzowanej Sienkiewiczem, raczej normalne. No, ale….Najpierw zajrzałem do historii hetmana Połubotoka i jego relacji z carem Piotrem, a potem zaś przeczytałem co tam docent wiki pisze o tak zwanym powstaniu Gonty i Żeleźniaka. I to są dopiero horrenda, szczególnie przez sposób w jaki wypadki te tłumaczą historycy, nieważne nasi czy ichni.
Mamy oto szczegółowe wyjaśnienie znaczenia słowa koliszczyzna, które być może jest ciekawe dla językoznawców, ale dla nas, ludzi szukających tak zwanego sedna, znaczenia wielkiego nie ma. Chodzi bowiem o coś innego. Oto w roku 1768, z Siczy, leżącej już szczęśliwie w granicach Rosji, przeszły na polską stronę oddziały Maksyma Żeleźniaka, zwane hajdamakami i zaczęły palić, mordować i plądrować co się dało. Przyłączyli się do tych oddziałów chłopi, którzy aktywnie w grabieży uczestniczyli. Było ich wszystkich razem początkowo około sześciuset, potem oddział wzrósł do kilku tysięcy ludzi. Stało się to po przyłączeniu się do grupy kozaków Iwana Gonty. Co ciekawe – im dalej było do granicy z Rosją, tym czerń i kozacy dworscy mniej chętnie przystępowali do szalejącego po stepie gangu. Przeciwnie nawet, z ochotą strzelali do nich zza węgła. Wystąpienie Żeleźniaka zostało nazwane powstaniem, choć było jawną agresją. Oto poddani cara wkraczają w granice Rzeczpospolitej i mordują jej obywateli. Czemu? Bo mszczą krzywdę chłopską. Kto im kazał? W czasie śledztwa, które nastąpiło po ustaniu walk polscy komisarze wskazali jasno, że wystąpienie Żeleźniaka było rosyjskim montażem, który osłabić miał siły i zaplecze Konfederacji Barskiej. Taka rabacja galicyjska, tyle, że na większą skalę. Historycy ukraińscy piszą oczywiście o tym, że była to wojna wyzwoleńcza, a także, że te 600 osób chciało założyć nowe państwo, ale to jest jawne kłamstwo, wpisujące się w ciąg innych, podobnych, które ignorują okoliczności, albo interpretują je na opak. Bardzo łatwo to wykazać. Oto cała ta koliszczyzna trwała ledwie dwa miesiące. Spalono kilka osad, wsi, zameczków, dworów i wyrżnięto ludność Humania. Kiedy rzeź została zastopowana? To ważny moment. Historycy polscy, z właściwym sobie zakłamaniem, piszą, że wtedy kiedy „rozzuchwalone kozactwo” przekroczyło granice Turcji i kogoś tam zabiło. To jest oczywiście bzdura. Rosjanom się zdawało, że przygotowują niemiłą niespodziankę Konfederatom Barskim, bo kozacy spalą dobra Potockich, Branickich i innych potentatów, a przez to Konfederacja nie znajdzie tam żywności i oparcia, ale ktoś ich przechytrzył. Umieścił wśród kozaków swoich ludzi, którzy w odpowiednim momencie wkroczyli do Turcji i sprowokowali….co? Wojnę rosyjsko-turecką, która była dla najjaśniejszej imperatorowej niemałym ambarasem. Kim byli ci ludzie? Skoro już padło to porównanie do rabacji galicyjskiej, trzeba dopowiedzieć wszystko do końca. Najpewniej agentami Wiednia. I tu musimy inaczej nieco spojrzeć na nieboszczkę Austrię, bo jeśli stać ją było na takie numery w roku 1768 to znaczy, że jej udział w planowaniu rozbiorów i czynnym w tej operacji uczestnictwie był większy niż piszą historycy. Ci zaś ograniczają się do stwierdzenia, że Prusy wciągnęły Austrię do akcji przeciwko Polsce, a ta broniła się rękami i nogami. Tak nie mogło być. Jeśli Wiedeń prowokuje wojnę dwóch sąsiadów, a ta wojna jest faktem, to znaczy, że o coś mu chodzi i rzecz ta nie jest z całą pewnością błaha. Jeśli zobaczymy co Austria wzięła po I rozbiorze, utwierdzimy się w naszych tutaj głupich uporach. Wymienię nazwy dwóch miast – Lwów, Zamość. Rosjanie zaś zyskali kawałek zadźwińskiej Białorusi.
No, ale jak jest tłumaczona ta cała hajdamaczyzna. No, że dziedzic psuł dziewki i batożył chłopów, a przez to święty gniew zawrzał w kozakach i przyszli z pomocą. Kiedy Polacy wysunęli sugestię, że była to prowokacja Rosji, która potem obróciła się przeciwko niej samej, historycy rosyjscy i ukraińscy napisali, że trzeba mieć na to pisemne dowody. Że też na psucie dziewek folwarcznych i na batożenie chłopów nie trzeba mieć nigdy pisemnych dowodów….
W sprawie koliszczyzny najważniejsze, według autorów ze wszystkich stron granicy jest policzenie trupów. Najskrajniejsze opinie ukraińskie obniżają poprzeczkę do 2 tysięcy zabitych, Polacy piszą o 20 tysiącach, a niektórzy nawet o 100. Te dwa tysiące to oczywiście głupstwo, jakiż anioł zemsty poprzestaje na 2 tysiącach zamordowanych? Tym bardziej, że obszar zajęty przez hajdamaków był spory.
Jeszcze jedna rzecz mnie w tym wszystkim zastanawia. Pokazują wszędzie portret Maksyma Żeleźniaka. Oto niepiśmienny, 28 wiosen liczący sobie cham siczowy, ma własny portret namalowany przez nieznanego artystę. Bynajmniej nie przez jakiegoś pacykarza, ale przez kogoś, kto miał pojęcie o robocie. To teraz pytania: kto za ten portret zapłacił, z jakiej pracowni on wyszedł i kiedy został namalowany? I jeszcze: czy atrybucja jest pewna czy domniemana? Jeśli domniemana, może okazać się, w niedalekiej przyszłości, jak sprawy te stracą na znaczeniu, że żadnego Żeleźniaka nie było, a całym tym humbugiem dowodzili po prostu oficerowie jejo wieliczestwa. Wsparci następnie przez postępowych historyków, którzy odnaleźli różne portrety i pisma, gdzie czarno na białym stało iż dziedzic psuł dziewki i batożył chłopów.
Jak wiemy koliszczyzna została szybciutko, po dwóch ledwie miesiącach, zlikwidowana przez wojsko rosyjskie, co się tej wojny z Turkiem przestraszyło, oraz przez siły koronne. Pacyfikacją zaś terenu zajął się niejaki Józef Stempkowski, którego wiele osób w Polsce uważa za bohatera i mściciela krzywd. Kazał on odrąbywać ręce i nogi uczestnikom mordów i rzezi, ale po stepie poszła od razu wieść, że karze także niewinnych. Co czynił w istocie pan Józef? Według mnie zacierał ślady obecności rosyjskiej w szeregach hajdamaków. Był to bowiem zaufany człowiek króla Stanisława Augusta oraz ambasadora jejo wieliczestwa w Warszawie. Czynienie zeń bohatera jest więc pewnym nadużyciem. Tym bardziej, że po wyczynach pana Józefa o żadnej zgodzie pomiędzy dworem a wsią nie mogło być już na Ukrainie mowy. No, ale cóż było czynić – zapyta ktoś? To proste – połapać uczestników zajść i odstawić na rosyjską stronę. Po drodze można im było nawet coś tam odciąć, ale trzeba było później wydać 5 tysięcy ulotek kolportowanych po miastach przez Żydów, gdzie czarno na białym stałoby, iż to jego wysokość generał Kreczetnikow kazał te ręce i nogi poucinać. Słowem trzeba się było zachować jak agenci Wiednia w szeregach hajdamaków. Wzór był tuż obok, należało go jedynie skopiować. No, ale do tego potrzebna jest decyzja. Kto miał ją wydać? Król mianowaniec?
No, ale wyszło jak wyszło. Hajdamacy mają rzecz jasna piękną legendę na Ukrainie, a my musimy się do dziś, dzięki postępowym historykom, wstydzić za tych dziedziców co batożyli chłopów i psuli dziewki. Ho, ho tak, tak…
Zapytacie co się stało z przywódcami tej ruchawki. Iwan Gonta został stracony i ma dziś na Ukrainie pomniki, a także czczony jest jak bohater, choć wystawili go i oddali w ręce Potockiego, koledzy jego – dońscy kozacy. Żeleźniak zaś został schwytany przez ówczesne KGB i zesłany do Nerczyńska. Chodzą jednak słuchy, że nie dojechał tam, bo wcześniej dostał zlecenie na Pugaczowa, który szalał na Powołżu z nie wiadomo czyjej inspiracji. Jak nie wiadomo? Wiadomo. Gdzie uchodzi Wołga? Do Morza Kaspijskiego chyba? A co jest za tym morzem? No Persja. Jak się podpali północne brzegi wspomnianego morza, to towary z Persji nie przypłyną, prawda? No nie przypłyną. No to kto ma w tym interes? Jak tego dojdziemy, będziemy wiedzieć, kto był szefem Jemieliana Pugaczowa, wolnego kozaka, głoszącego swobodę i miłość do ludu, a także niosącego zemstę panom co psują dziewki.
I jeszcze jedno. W Chłodnym jarze, gdzie odbyło się pierwsze partyjne zebranie hajdamaków, stoi dziś, a raczej leży, piękny pomnik. Jest on lepszy niż wszystkie polskie pomniki razem wzięte, zawiera bowiem takie emocje, że w zasadzie nie wiadomo co powiedzieć. Oto na tle wilgotnej i ciemnej ściany lasu leży wielki, biały, z kamienia wykonany, bęben siczowy. Kozacy porzucili go i odeszli w ten las, ale patrząc na ten bęben nie możemy się oprzeć wrażeniu, że wrócą.
Na koniec link do pogadanki w radio Wnet. Mamy małą kamerę, dlatego tak to wygląda. No, ale profesjonalizm jest bóstwem fałszywym jak to już ustaliliśmy, więc nie ma się co przejmować
http://www.radiownet.pl/#/publikacje/akademia-wnet-wyklad-coryllusa
Zbliżają się targi książki w Bytomiu, zapisywać się już nie można, lista jest zamknięta. Mam jednak coś do zakomunikowania. Oto w trakcie targów publiczność będzie wybierać najbardziej popularnego autora. Będą kupony rabatowe i będzie można głosować na tego autora. Otóż życzyłbym sobie, żeby tym autorem został Leszek Żebrowski. Nie żebym Was do czegoś namawiał, albo wręcz narzucał jakieś decyzje. To wykluczone. Nigdy w życiu bym się nie ośmielił.
Ja tylko delikatnie sugeruję jakie są moje preferencje. Nagrodą dla najpopularniejszego autora będzie emaliowana rozeta z brązu, z odpowiednią dedykacją. O wiele gustowniejsza niż ta cała Nike. Nie mówiąc już o złotej rybie z gipsu, co ją sobie „nasi” wręczają.
W czwartek – 28 kwietnia – wieczór autorski w Opolu, w bibliotece miejskiej, poświęcony rynkowi książki. Będę miał ze sobą nowości. Początek o 17.00.
Ja zaś zapraszam na stronę www.coryllus.pl, do sklepu FOTO MAG, do księgarni Tarabuk i do księgarni Przy Agorze oraz do antykwariatu Gryf przy ul. Dąbrowskiego.
Na koniec jeszcze krótka pogadanka o targach książki w Bytomiu. Przepraszam wszystkich, za to machanie rękami, ale inaczej nie potrafię i do telewizji się jak widać nie nadaję.
http://rozetta.pl/slow-o-targach/
Ten bęben to kocioł ukraiński w którym mieszają osobowości prawne 😉
Skąd jest to że bęben jest taki jakiś pomnikowy. Był zdaje się u husytów, jest u kozaków i pewnie jeszcze gdzieś tam, i ma jakąś rolę? np. … powiadamianie, jednoczenie, budzenie (jak w przypadku Giewontu) śpiących rycerzy, z tym że co do rycerzy to jak widać z powyższego tekstu z rycerskim zachowaniem jest kłopot. Jest tylko bandyterka na zlecenie.
Role ma taką ja bęben na galerze
Kocioł ukraiński to taki instrument, że najpierw się w nim miesza a następnie w niego wali 😉
Myślę, że również na wyprawę wiedeńską trzeba spojrzeć też trochę inaczej. Zastanowić się czy Ona była w interesie Rzeczypospolitej. Kto Sobieskiego podpuścił.
Teksty niezwykle ważne. Tak się złożyło, że SN wczoraj postanowił pogłębić anarchię. Te krojenie ziem obecnych okupowanych przez atamanów – oligarchów i ich rady – czyli całkowita anarchia i faktyczny rozpad państwa. Regionalizacja, czy federalizm jak to nazwiemy.
Teraz w których bankach Poroszenko i atamani trzymają Bankach kasę. Balcerowicz pilnuje interesów USA.
Jak u nas mogą być próby wykraiwania państwa i myślę, że SN w to się wpisuje. Podejrzewam będzie to szło instytucjonalnie, poprzez samorządy. Od Sejmików i duże miasta. Poprzez taką anarchię, może być dokonywana destabilizacja.
Chodzi oczywiście o technologię odgazowania węgla, Berlin, Londyn, Waszyngton nie może dopuść do taniej energii w Polsce. Nazywa się to Śląsk.
W Polsce mamy przekaz, że na Białorusi, a zwłaszcza Ukrainie nie ma Polaków. Gwarantuje Balcerowicz będzie pilnował nadal tego przekazu. Badanie Ukrainian Sociology Service z 2015 roku.
http://kresy24.pl/63376/wojna-wojna-a-rosje-kochaja-nadal-25-raza-bardziej-niz-polske-upa-tez-najnowszy-sondaz/
Ilu tych Polaków jest na Ukrainie.
http://www.rp.pl/artykul/412422-2-miliony–czy-146-tysiecy-.html
Biskup diecezji Żytomierskiej w specjalnej odezwie-liście otwartym, wystosowanym do społeczności polskiej w kraju i całej Polonii świata: Czytamy w tym liście m.in.: „My Polacy z Ukrainy obwieszczamy niniejszym listem, że żyje dziś w obwodach Żytomierskim, Winnickim, Chmielnickim i innych kilka milionów Polaków lub osób polskiego pochodzenia. Dokładnej liczby nikt nie jest w stanie określić, bowiem w wyniku doznawanych represji część z nas utraciła zarówno wpisy paszportowe jak i swą narodową tożsamość i świadomość. W wyniku wielopokoleniowych prześladowań utraciliśmy swój najcenniejszy skarb – język polski i wielu z nas odczuwa upokorzenie, iż nie potrafi już nim władać. W tej beznadziei i smutku kierujemy swój wzrok ku Polsce, tak jak czynili to nasi dziadkowie”.
Źródło: http://katolickapolonia.com/Polacy-na-Ukrainie.htm
Wreszcie udało mi się bez szarpania z laptopem przeczytac porządnie wszystkie odkrycia komentatroów na s24 .
Tez mam w głowie oczywiscie ten sienkiewiczowski obraz Czerwonej Rusi… kniaziów …. itd… Czyli to co nazywa się Ukraina.
Nie dodam jakichś odkryć szczegółowych , bo są znakomici komentatorzy – poszukiwacze. Ale…
Podsumowując wszystko co zawarłeś w Baśniach , można stwierdzić, że jak już napiszesz tę ksiazkę o socjalizmie …. spokojnie możesz napisać „krótki kurs ” schematów i stałych wariantów gry…
….taką sciagę dla niekumatych aspirantów do tytulów naukowych z historii.
qed
.
My też mamy swój kocioł. Ciągle w niego walą. A my ?
https://www.youtube.com/watch?v=CVjr7yaiVCw
Technologia flotacji węgla to stara już wiedza…. nie wiem czy udoskonalaona , bo nie jestem na bieżąco.
Idealna do wszelkich wymogów nowoczesnych….
Tak mi się przypomina za dawniejszych lat …Pawlak przez krótki moment zapunktował u mnie , gdy powiedział na Slasku o tym ze będa dazyć do uruchomienia tego…. Taki nowoczesny …itd …
No ale zaraz potem podpisał słynną umowę gazową…. kosztowną… Czyli wygląda że nic nie zamierzał…tylko głośno licytował swoja pozycję przetargowa… Wnioski można samemu wyciągnać latwo…..
.
Udoskonalona przez Polaków.
Ja miałam do czynienia z tą „polską drogą ” własnie ….. I było zainteresowanie. Inżynierów na uczelniach.., samych kopalń….. A w penym momencie zgasło. Przestano o tym mówić do studentów . Ucięte .
.
Gospodarzu: w temacie budżetów do przewalenia: „Tymczasem telewizja publiczna zabrała się za realizację pomysłu prezesa, któremu marzy się patriotyczny serial historyczny na miarę tureckiego Wspaniałego stulecia.
Złoty wiek miał pierwotnie pokazywać losy Jagiellonów, jednak w miarę realizacji, pomysł nabiera jeszcze większego rozmachu.
Teraz, jak donosi Fakt, producenci chcą za jednym zamachem opowiedzieć także historię Kazimierza Wielkiego”
Naukowcy z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu mają do końca kwietnia zakończyć badania. Sądzę, że dlatego powstaje Polska Grupa Węglowa.
Ja się na tym nie znam, ale czytałem, że lepiej go spalać w elektrowniach i elektrociepłowniach, gdzie obok energii elektrycznej można otrzymać również ciepło. Poprzez dobór odpowiednich parametrów cały proces jest kontrolowany, a spaliny, co równie istotne, można oczyścić z pyłów i wielu innych szkodliwych produktów spalania – tlenki siarki, tlenki azotu czy sadzę.
Można też zgazowywać węgiel na powierzchni w specjalnych generatorach, wykorzystując do tego celu parę wodną, tlen, wodór albo dwutlenek węgla. W wyniku parowo-tlenowego zgazowania węgla otrzymuje się gaz syntezowy, którego głównymi składnikami są tlenek węgla i wodór. Z gazu syntezowego można w wyniku syntezy Fischera-Tropscha wyprodukować paliwa płynne.
Gospodarka węglem, którą prowadzi Polska, była i jest rabunkowa. Węgiel może być naszym czarnym złotem, drogocennym surowcem, ale nie w sytuacji, kiedy po prostu spalamy go w piecach, dopłacając do wydobycia. Potrzebne są decyzje polityczne.
Tak więc w Czechach ktoś zadbał z możnych tego świata, aby nie zniszczyć przemysłu. Na Śląsku jest surowiec w postaci węgla, a przy zastosowaniu technologii – tania energia.
Ile trzeba wydać np. na Elektrownię Jądrową – 100 miliardów nie starczy.
W wątku ukraińskim!
Właśnie mija 30 rocznica katastrofy elektrowni jądrowej w Czarnobylu !
Wtedy walnął kocioł czyli bęben. Słychać do dzisiaj 😉
@Andrzej – na salonie ktos pisywał o innych rodzajach elektrowni, niekonwencjonalnych że tak owiem, bo na thor.
Trochę poczytałem o temacie – stany zrobiły kawałek prototypu iles lat temu i sie zatrzymały.
A wygląda toto jak kontener, wrzucić na 100m wgłąb ziemi, doprowadzić wodę zimną, odbierać parę i koniec.
Podobno minus to brak konieczności produkcji pierwiastów rozszczepialnych na potrzeby bomb atomowych.
No i pewnie cena – za tanie dla złodziei na różnych etapach dostarczenia. Te 1-2% obrywu – korzystniej wziąć od wielkiej kwoty niż od małej, nie?
Od Kazimierza do Czernobyla – taki tytuł roboczy proponuję. Skąd się ci durnie biorą?
Ktoś składał nam ofertę takiej mini elektrowni , podobno…. No ale cisza.
A o takich elektrowniach pisał u Coryllusa A-TEM. Trzeba by przeszukać jego komentarze……Chyba że tu zajrzy i sam wklei tamten ??
.
Taraban !
.
Jaka powinna byc w takim razie racjonalna, dlugofalowa polityka Polski wobec panstwa takiego jak Ukraina?
Exactement!
Sporo tych „kotlow” bandyterka uruchamia… kociol ukrainski,… kociol TK,… kociol SN,…
kociol establiszmendy,… kociol majdan,…
… nasci dostatek u nas tych „kotlow”… a narod jakis taki odporny „sie zrobil” na te muzyke,
taki… niemuzykalny… jakby sluch stracil… czy co???
Zapytaj ministra waszczykowskiego
Wczoraj w Wiadomościach, relację Czarnobyla przekazywała Maria Stepan, jak się sama nazwała na pejsbuku – Stepanycha. W tle miała takie urządzenia, których jak dotąd nie pokazywali oficjalnie, coś co wygląda jak bardzo duże suszarki na pranie, lub las anten. Takie samo jak na Alasce. HAARP. I to był pewnie powód, że ta katastrofa w w ogóle była, a pracownicy elektrowni okazali się durniami, którzy wyłączali alarm, bo „musieli przeprowadzić eksperyment”. A potem wszyscy musieli uciekać.
No i ZSRR już nie miał HAARPA.
Nawiasem mówiąc nie liczy się ofiar katastrofy w Czernobylu, które z powodu paniki, zostały uśmiercone w wyniku aborcji.
Kto wie, czy nie było ich najwięcej.
Waszczykowski pewnikiem zwrocilby sie do Komisji Weneckiej?
Nie dajcie się Państwo wciagnąć w głupią propagandę PIS pod tytułem polski węgiel…ten węgiel jest ponad kilometr pod ziemią jest po prostu z roku na rok coraz bardziej nieopłacalny do wydobycia…to tylko ustawka by wyciagnać kasę…za chwilę (za około 5 lat) zamknieta zostanie kopalnia w Bełchatowie i przy niej najwieksza elekrownia..Powód kończace się zasoby…nikt o tym nie mówi..dlaczego? bo uparli się pobić rekord świata w głębokim wydobyciu węgla? wczoraj oglądałem ministra energetyki..kompletny ośoł..wyglada i gada jak za PRL..te same opowiastki…dla amatorów nowych technologii weglowych..którzy siedzą na różnych uniwersytetach i akademiach i zacierają raczki że dostaną kasę na jakieś głupie dywagacje z których nic nigdy nie wyniknie…to ekwiwalent Środy i jej prac „naukowych” z dziedziny socjologii…
bić jak w bęben!
Jak było to profesor Mirosław Dakowski opisuje.
http://albatros.salon24.pl/708153,moze-wlasna-produkcja-bombek-dla-siebie-i-na-export
Akurat na reaktorach się zna, bo je projektował 😉
A w czyja propagande – wedlug pana – mam sie dac wciagnac… jesli laska???
Terabum 😉
Podobno Linc Energy planuje rozpoczęcie podziemnego zagazowania węgla na złożach koło Oświęcimia.
https://www.youtube.com/watch?v=u4-DBgQu7Is
Naukowcy próbowali w Wieczorku różnych mediów zgazowujących: powietrza, tlenu, pary wodnej, dwutlenku węgla.
http://www.nettg.pl/news/122981/gornictwo-pionierski-eksperyment-zakonczony-sukcesem
To nie ruski HAARP tylko anteny radaru długofalowego Raduga,zwanego przez krótkofalowców „Russian woodpecker”,ruski dzięcioł,bo powodował zakłócenia fonii podobne do stukania dzięcioła.
Byk. Nie Raduga tylko Duga. https://www.youtube.com/watch?v=aOMVdOc9UbE
Jasne.Kilometr pod ziemią i tylko Niemcom i Czechom opłaca się budować tam nowe kopalnie…
Tarabuk, a następnie teraban.
http://pressmania.pl/?p=12223
Jest technologia prof. Żakiewicza, dwukrotnego kandydata do nagrody NOBLA!
A słyszał Pan coś o Szczercowie oddalonym o 20 km, w którym działa już odkrywka a jest tam jeszcze jedno pole? Obydwa porównywalne do złoża bełchatowskiego. To jest akurat to, co zostało zaplanowane z głową i rozeznaniem geologicznym.
Robi wrażenie. Dziękuję za link. Informacje zebrane razem, pomagają zrozumieć lepiej. Ci co wtedy już żyli, pewnie pamiętają co wtedy robili itd. To taka cezura czasowa jak 10.04.2010. Przed Czernobylem i po Czernobylu Ale w tym przypadku nieco rozciagnieta w czasie. Każdy ma jakieś osobiste wspomnienia.
Przypominam sobie, że tego roku burze były niemal codziennie, a nawet kilka razy dziennie, nawet w listopadzie.
Potrzebny i drążący tekst mówiący wiele o „narodowości” Ukrainy
A co do Austrii, jak pisywał Philip K Dick (pisarz, po którego sięgniesz w swoim czasie) Cesarstwo do tej pory nie upadło.
Proponuję interesownie się faktami a nie propagandą i oczywiście racjonalnej i krytycznej analizy świata…
im głebiej tym drozej..to bardzo proste..oczywiście można zaprzeczać faktom i zyć w świecie mitów…
Dzis kazdy ma „swoje” fakty, „swoja” propagande… i swoj rozum tez.
Ja uwazam, ze PiS’owska propaganda pt. „polski wegiel” wcale nie jest taka
najgorsza… ja tez sluchalam ministra energetyki i wydawalo mi sie to
dosc rozsadne.
Problem w tym, ze za duzo tam nalazlo sie roznego dziadostwa zlodziejskiego,
za duzo krwiopijcow z „faktami i pomyslami”,… a zerowisko zbyt male.
Niech pan sie wstrzyma z tymi swoimi faktami… niekoniecznie trzeba wegiel
wydobywac, sa inne sposoby na wykorzystanie i pozyskiwanie energii
i polscy inzynierowie i naukowcy doskonale je znaja…
Obok Belchatowa jest drugie zloze, w ciagu chyba 7 lat ma sie zaczac wydobycie. Takze nie jest tak zle.
Pan sobie pisze te rzeczy o propagandzie, a Bogdanka będzie dalej wydobywać.
Pewnie, ze nie jest tak zle,… a moze byc tylko lepiej… ale najpierw musimy rozliczyc
wszystkie q.wy i cala targowice.
A ja myślę że jest to osfajanie Polaków z islamem. Przecież Oni tak dbają o te kobiety sułtanów i ten lud. Serialami tasiemcami i telenowelami zmienia się postawy i przygotowuje się nowy grunt.
Bić się za Ukrainę zapewne powie.
Widzę, że jest Kolega zorientowamy i wie, że dotychczasowe wyrobiska zostaną zalane i powstaną dwa jeziora połączone z sobą, a każde z nich o powierzchni Gopła. Będzie to zbiornik śródlądowy o największej głębokości w Polsce. Złoża położone opodal wystarczą na 30 lat, więc informacje o zamknięciu elektrowni są nieco przesadzone.
tadaaaammm!!! 🙂
.
No! A mi to umknęło….
To tak bez porządnego dostępu do internetu….ale tu zawsze się w końcu dowiem;)
.
Tak , Dick sprawnie poukładał klocki ..:)
.
Węgiel to pierwiastek, który łatwo wiąże się z innymi i może wytwarzać dużą liczbę połączeń. Na tej właściwości oparta jest cała chemia organiczna, przemysł tworzyw sztucznych, nawozów, leków i innych materiałów. Wraz ze zmniejszającymi się zasobami ropy, jej miejsce będzie musiał zająć właśnie węgiel. To właśnie z węgla o wysokiej jakości jest produkowany grafen – materiał przyszłości. Więc węgiel to nie tylko nośnik energii.
Już za Gierka były bardzo zaawansowane prace związane ze zgazowaniem go w pokładach podziemnych. Takie rozwiązania jednak zagrażały eksporterom gazu bo nam dawały zbyt dużą niezależność energetyczną i wszystkie badania i patenty powędrowały na półkę. Mam nadzieję, że się to zmieni niebawem.
Zasoby całego złoża bełchatowskiego, zgodnie z planem ich zagospodarowania, zostaną wykorzystane do około 2038 roku. W roku 2031 kopalnia węgla brunatnego Bełchatów planuje rozpocząć wydobycie z odkrywki Złoczew, której zasoby przemysłowe ocenia się na 450,6 mln ton.
Nie czarujmy się, jak na razie to jest nasz praktycznie jedyny i niezawodny nośnik energii, a złoża węgla są w Polsce największe w Europie. Inni, których Stwórca nie obdarzył tak szczodrze muszą uciekać się do pozyskiwania energii z wiatraków, czy z elektrowni atomowych jak we Francji.
A to, że rząd porządkuje sprawy polskiego górnictwa, to bardzo dobrze, bo dzięki temu mamy zapewnioną niezależność energetyczną pozwalającą na rozkręcenie gospodarki.
AMBIWALENCJA
Widziałam tu ostatnio takie słowo:))
No więc tez jej doświadczam…widzę właśnie , ze Niemcy nie godzą się na przejazd amrtykańskich wojsk przez ich ulice , bo korki… Na Anakondę do Polski….oczywiście …
Ale …tadaaam , ponownie…. Amerykańcy wzorem Pattona pojadą przez Protektorat Czeski….tfuuu….to jest przez Pepicki:))
.
Do tego dodam jeszcze, że Polska posiada duże zasoby węgla koksowego – bez niego nie powstanie koks, czyli baza do produkcji stali. Mamy też Na Dolnym Śląsku pokłady antracytu, choć nie są imponujące, ale na pewno zaspokoją nasze potrzeby. Więc nie narzekajmy, bo inni posiadają znacznie mniej od nas, a zdecydowanie lepiej funkcjonują i najwyższy czas to zmienić!
We wczorajszym przemowieniu D. Trump wyjechal otwartym tekstem i stwierdzil to jako oczywistosc, ze Stany i Rosja maja bardzo dobre wzajemne relacje. Pytanie: Czemu ma sluzyc w takim razie obecnosc wojsk amerykanskich w Polsce?
>ale najpierw musimy rozliczyc wszystkie q.wy i cala targowice.
to nie jest najbardziej paląca sprawa. Rozliczaniem naszego kraju się nie naprawi. Rozliczenie to tylko sprawa wynikająca z zachowania sprawiedliwości. Dla socjalistów najbardziej pilnym zajęciem jest właśnie „rozliczanie” tych co podjęli pracę. U nas trzeba wpierw wojsko wyjąć z „prl” i obcych miejsc, kupować potrzebny sprzęt dla wojska tanio, pozwolić ludziom zaopatrywać się w broń z amunicją dla ochrony domu, znieść podatek dochodowy/”kolonialny”.
Nooo??? Pewnie nie wie czym są uczucia ambiwalentne??? albo wie???hmmm….
.
>portret Maksyma Żeleźniaka. Oto niepiśmienny, 28 wiosen liczący sobie cham siczowy, ma własny portret namalowany przez ..artystę…kto miał pojęcie o robocie. To teraz pytania: kto za ten portret zapłacił, z jakiej pracowni on wyszedł i kiedy został namalowany?
Piękne zwrócenie uwagi.
No prosze… juz za Gierka byly zaawansowane prace zwiazane ze zgazowaniem go
w pokladach podziemnych,… a oni ta cala bandyterka swiatowa, co sie tak martwi
o srodowisko, o racjonalne wykorzystanie zasobow energetycznych … dzisiaj chce
„ojca uczyc jak sie dzieci robi”, czyli nas, chca nam mowic co jest dla nas wlasciwe,
a co nie!
Dziekowac Bogu, ze wladza w Polsce sie zmienila bo ten caly zlom ze zuzytych
elektrowni wiatrowych bylby juz w Polsce, a tak Franki musza go uplynniac
do… Afryki… beda Czarny Lad elektryfikowac i wprowadzac… innowacje.
Znajoma mi opowiadala, ze wracajac od corki po swietach wielkanocnych to chyba
polowa wiatrakow umieszczonych miedzy Paryzem, a Rennes… wcale nie krecilo sie,
podobno naprawa ich jest bardzo kosztowna i po prostu staje sie nieoplacalna,
a ja sie smialam z ych wiatrakow i powiedzialam, ze to chyba nimi wlasnie
pan Borleau bedzie „uszczesliwial” Afryke.
Dziekowac Bogu, ze nas to „szczescie”… ominelo.
„Podejrzewam będzie to szło instytucjonalnie, poprzez samorządy. Od Sejmików i duże miasta. Poprzez taką anarchię, może być dokonywana destabilizacja….”
To jest rzeczywiście bardzo niepokojące, ale na szczęście nie wszystkie samorządy i sejmiki są ich. Widać, że rząd bardzo mocno pracuje nad różnymi ustawami prawnymi i mam nadzieję, że na taką ewentualność, jak te próby destabilizacji będzie przygotowany. No, cóż jak będzie trzeba to będą konieczne do zastosowania nadzwyczajne środki, oby nie było takiej potrzeby.
towarzysz Giedroyc kiedys powiedzial, ze nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy. CIekawe co mial na mysli? Taki stan jak teraz?
Tak, ma pan racje… ale, to zachowanie sprawiedliwosci to rowniez
priorytet. Nie moze to tyc znowu… przeminelo z wiatrem…
Ten „krótki kurs ” schematów i stałych wariantów gry w formie ściągi jest niezwykle pożądany, a i pewnie sprzedawał by się jak „ciepłe” bułeczki, bo tych niekumatych aspirantów jest ci u nas dostatek. I nie ważne, że kupowali by przez umyślnych, bo to przecież dla nich dyshonor, ważne by towar schodził, a oni zaczęli kumać, by potem błyszczeć na salonach..
No przecież ten Wiedeń o rozparcelowaniu Polski to myślał duuuużo wcześniej, w 70 lat po Grunwaldzie w imieniu Wiednia jedzie do Moskwy niejaki Popiel z propozycją na tenże temat (J.G. „Kto zabił Bartolomeo Berecciego” .
Coś się zmienia w polityce wschodniej, dziś w jeden z dziesieciu Pan Sznuk zadał pytanie jaki polskie miasto straciliśmy po pierwszym rozbiorze – odpowiedź Mińsk, A moja siostra to Mińsk był polski, tak się ludziom zmienia kierunek i wektor historii. Ciekawe jakie pytania będzie można usłyszeć.
Był bym ostrożny, bo my tu aby nasze było na wierzchu to często konfabulujemy. Kolega o zamknięciu elektrowni, a ja o jej trwaniu i zbudowaniu pod jej kominami ośrodków wodniackich.
Wczoraj u Pospieszalskiego rozmawiano o ONR i sprawie ks. Międlara. Było kilku gości, za radykala robił Ziemkiewicz. Najbardziej oburzały okrzyki „a na drzewach zamiast liści będą wisieć syjonisci”. Myślałam, że to była prowokacja, ale nie, młodzi z ONR powiedzieli, że chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na aktulnie trwajacy holokaust Palestyńczyków. Panowie Jacek Moskwa i jeszcze jakiś inny podobnie wierny katolik, zaklinali, żeby nie porównywać tamtego holokaustu z czymkolwiek innym.
Dzisiaj natomiast weszłam na Wirtualna Polonię, a tam link do „Protokołów mędrców Syjonu”. Niby czytałam, ale teraz robi coraz większe wrażenie. Cele coraz bliżej.
To tak a’propos targowicy. Przed tymi, których rozszyfrowalismy będziemy się bronić, a przyjaciele i aktualni przywódcy są o wiele groźniesi.
No więc nie dziwię się, ze zreformowane hasło, uscislajace, kto ma wisieć na drzewach, również katolików otwartych mocno porusza.
Informuję gospodarza, że Opera ciągle mi się zacina, dlatego miotam się pomiędzy przeglądarkami.
Pospieszalskiego ostatnio sluchalam na seminarium w Swidnicy
przy okazji z Gospodarzem… szkoda, ze Gospodarz mu nie
przykopal w kostke za zbytnia gadatliwosc i w dodatku nie na temat…
na „robiacego za radykala” oblesnego RAZ’a nie da sie patrzec…
ewentualnie ten szmaciarz moze se pogadac do Romana,
zwlaszcza na grilu; Jacek Moskwa… nie znam pacjenta.
Jednak musze przyznac, ze coraz bardziej sie ciesze z roztropnosci
hierarchii o zakazie wyglaszania kazan przez ks. Jacka Miedlara…
to byla „natchniona” decyzja…
… a prowadzacy Pospieszalski, radykal Ziemkiewicz, czy ten trzeci
Moskwa niech sie zajma lepiej Zawisza, Bosakiem, Winnickim, Kowalskim, Kukizem i reszta patriotycznie wzmozona z RN…
i Romanem od mlodziezy wszechpolskiej… i wara im od ks. Miedlara!
Ksiadz Miedlar nie zasluzyl sobie aby takie barachlo na nim
sie lansowalo.
A tu szczegóły – w ogóle stronę Bełchatowa warto przeczytać:
http://www.kwb.pl/odkrywka_szczercow.php
Prace związane z ponownym uruchomieniem budowy Odkrywki „Szczerców” wznowiono w 1998 roku. Upływ czasu i aktualne uwarunkowania oraz potrzeby spowodowały, że Odkrywka „Szczerców” projektowana jest na zdolność wydobywczą 36,5 mln ton węgla rocznie, a najistotniejsze terminy przedstawiają się następująco:
– rozpoczęcie eksploatacji systemu odwodnienia wgłębnego – 2000r.
– rozpoczęcie robót górniczych związanych ze zbieraniem nadkładu – 21.10.2002r.
– uzyskanie pierwszego węgla – 2007/2008r.
– odwrócenie kierunku frontów eksploatacyjnych z południowego na wschodni – 2009/2010r.
– rozpoczęcie zwałowania wewnętrznego – 2011r.
– osiągnięcie docelowej zdolności wydobywczej – 2013r.
– zakończenie robót górniczych związanych z eksploatacją węgla – 2032r.
– zakończenie robót górniczych związanych z wypłyceniem wyrobisk poeksploatacyjnych – 2050r.
– zakończenie rekultywacji wyrobisk poeksploatacyjnych w kierunku wodnym – 2100r.
Nadkład z Odkrywki „Szczerców” składowany będzie na przejściowym zwałowisku zewnętrznym i użyty będzie do wypłycenia wyrobisk poeksploatacyjnych obydwu odkrywek.
cel – rozliczanie jest celem błędnym, – nic z tego nie wynika;- nie na tym plega skutecznośc w realizowaniu misjii; istota polega na konfrontacji w obszarach ktore my narzucamy i na wypieraniu z posiadanych możłiwości drugiej strony
Tuz po Wiktorii wiedeńskiej parkany i powrót 40% zwycieskich żołnierzy Rzeczpospolitej. No i ten korpus litewski który szedł przez Węgry które Litwini traktowali jak Tatarzy. Taka użyteczna przepaść żeby i tam polska noga więcej nie stanęła.
Dodam, że na zwałowisku bełchatowskim oprócz tras narciarskich (z wyciągiem) i tras rowerowych wybudowano elektrownię wiatrową, bo duje tam niemiłosiernie. Gminy Bełchatów i Kleszczew są najbogatsze w RP ale jeszcze bogatszy będzie Szczerców i Złoczew. Które 100 tysięczne miasto w Polsce stać na drużyny piłkarskie i siatkarske w ekstraklasie?
pojęcie sprawiedliwość umarło w XIXw. w RP nic takiego nie ma a ni w swidomości sołecznej zni w realnym funkcjonowaniu owego wymiaru sprawiedliwości;- czasy są inne i inne sa zjawiska, ktore nas otaczają
Ale teksty, ale teksty, Coryllus, Pink Panther, … a te komentarze, ile to wiedzy,
Geolog – pewna moja krewna kompletowała sobie tzw emerytalne dokumenty, ponieważ się mną opiekowała po szkole, to wzięła mnie ze sobą do urzędu i tam pamiętam taką wymianę zdań.
Panienka z okienka : a co to za województwo???? Nie ma takiego !!!!
Ciocia – babcia (kategorycznym tonem, krótko i węzłowato): Województwo nowogródzkie!!!! Nie ma, ale było !!!!
panienka z okienka: proszę mi nie zabierać czasu !!!!
Natychmiast pojawiła się zwierzchniczka panienki z okienka z zapytaniem o co chodzi, następnie dokumenty przyjęła i sprawę załatwiła.
Był to rok 1965
Wszystkie Ryśki to fajne chłopaki
Wierzę, że jest możliwość przywrócenia właściwego znaczenia słowom. Wyobrażam sobie, że najpierw małe grupy posługują się jakimś „nowym” słowem z jego właściwym znaczeniem, a potem dzięki szacunkowi do prawdy jaki wypływa z obcowania z Panem Bogiem/Kościołem znajomość tego słowa zatacza coraz większe kręgi. Przecież ponad 1000 lat temu w Polsce też było słabo z Sprawiedliwością, a potem do nas przyjeżdżali w dużych ilościach, którzy bronili się przed zniewoleniem.
Mam też nadzieję, że na tej zawierusze światowej jaka się szykuje Polacy przeżyją w kraju i nie zniszczą ich też za granicą. Bo przecież ci ludzie opętani (bank centralny w USA i londynie np.) którzy planują wywracanie całych państw i degenerację całych terenów uważają Katolików pewnie za nawóz i nie ma w nich litości jeśli nie spotkają się z siłą.
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.