sie 072022
 

Jutro ma się ukazać w tygodniku „Sieci” wywiad z Jarosławem Kaczyńskim, w którym prezes powie wreszcie – dość. Tak, jak tego chcą niektórzy. Oczywiście nie ma mowy o tym, byśmy wyszli z UE, ale więcej ustępstw i braku reakcji na skandaliczne zachowania KE nie będzie. Oby to była prawda. Widzimy bowiem wyraźnie, że Niemcy chcą nas zniszczyć i działają w tym kierunku z wyjątkową wprost premedytacją. A nie dość, że z premedytacją, to jeszcze z podłością, udając, że wszystko jest w porządku i wszystkie ich propozycje są jak najbardziej zgodne z prawem. Pomysł, by wyroki jednego sędziego mógł kwestionować drugi sędzia, to jest wprost nowe liberum veto, które już od samego początku pomyślane i zaplanowane zostało z zamiarem użycia go do zniszczenia kraju. Nikt nie podnosi przy tym żadnego wielkiego larum, choć przecież takich kuriozalnych rzeczy nie ma w żadnym innym systemie. To jest skandal na skalę międzynarodową i trudno dociec dlaczego nie piszą o tym gazety na całym świecie. Ursula von der Layen przeszła samą siebie, składając tę propozycję. Wszelkie dyskusje o hipokryzji i obłudzie Niemców powinny zostać ucięte, następnym zaś elementem dialogu powinien być jakiś legislacyjny, albo finansowy cios w zęby. Tylko to bowiem zostanie właściwie zrozumiane. Nic tańszego nie wchodzi w grę.

Po sieci krąży informacja, że Polska jest krajem, na który UE nałożyła najwięcej sankcji, więcej niż na Rosję. Mamy szczęście, że jest NATO i żołnierze USA, bo rozwalili by nas wszystkich w masowych egzekucjach, jak za dawnych czasów. Z oczu im to wygląda. Nie mogą, dlatego – swoim starym zwyczajem – traktują nas jak durniów, którym można wciskać różne kity, bo durnie, ponieważ bardzo chcą być Europejczykami, kupią wszystko. Tymczasem od dawna już tak nie jest. Schroeder, który był kanclerzem kilkanaście lat temu taką właśnie wizję Polaków przedstawił Niemcom i oni w nią uwierzyli. Musimy dać im wyraźnie do zrozumienia, że to jest wizja błędna. Myślę, że wielu Niemców to rozumie. Wielu bowiem przyjeżdża do Polski, albowiem odnajdują tu klimat spokoju, zasobności i bezpieczeństwa, który u siebie przehandlowali za jakież mrzonki, już to ekologiczne, już to związane z migracją. Polska staje się azylem, ale jest nim dlatego, że opiera się polityce UE, która chce Polskę przemielić, podobnie jak inne kraje. Sama UE zaś ma stać się niemieckim imperium ściśle współpracującym z Rosją. Nie wiem czy wiecie, ale szykuje się jakieś ruskie sympozjum, na którym dyskutować będą o tym, czy AK nie była czasem organizacją przestępczą o charakterze międzynarodowym. Jeśli nie ma to związku z polskim planem uzyskania od Niemiec odszkodowań, to bardzo się zdziwię. Niemcy są sojusznikiem Rosji, wszyscy niemieccy i większość unijnych polityków wykonuje polecenia przysyłane z Kremla. To jest jawny skandal. Powtórzę – nie zabijają nas tylko dlatego, że na razie nie mogą. Scholz nie jest żadnym kanclerzem, to funkcyjny, który zdaje raporty i przyjmuje rozkazy. On jest tego nauczony i nie rozumie, że może istnieć jakaś inna forma politycznego bytu. Niemcy – w aspekcie wizerunkowym – są państwem polityków infantylnych i niesamodzielnych, ze skłonnością do złodziejstwa i kłamstwa, polityków pozbawionych wizji innych niż nawiązujące do Hitlera. Projekt euroazjatycki nie jest niczym innym, jak tylko Lebensraumem, znanym dobrze z II wojny światowej, ale realizowanym wspólnie z gangiem moskiewskim. To tak, jakby Niemcy wygrały wojnę, a brigadefurer Kamiński został namiestnikiem Hitlera w Moskwie, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Różnica jest taka, że to w Berlinie jest dziś namiestnik Moskwy. Co stawia Niemcy i całą UE w pozycji uniżonego klienta. To jest nie tylko klęska unijnej i niemieckiej polityki, ale także jej hańba. W żadnym wypadku nie można się do tego przyłączać, a jeśli ktoś tak czyni, jest grabarzem nie tylko rzeczy wielkich, których wymieniać nie będę, bo drażnią one ludzi małych, uprawnionych do głosowania, ale także rzeczy zwyczajnych, takich jak swobodne poruszanie się po kraju i możliwość bezpiecznego spędzenia wakacji z rodziną w jakimś egzotycznym miejscu. Deklaracje, w których odczytujemy tę intencje płyną zewsząd, z ust polityków przede wszystkim, ale także z ust celebrytów i sprzedajnych dziennikarzy. Ludzie ci budują swój przekaz na rzekomej elitarności, do której pragną dokooptować wybrańców, podejmujących właściwe decyzje. To znaczy takie, które spowodują, że Polska stanie się przedsionkiem Niemiec, ludzie zaś w niej zamieszkujący nie będą mieli żadnej szansy na jakiś osobisty sukces. Projekcje te są podsuwane przeważnie młodym. Nie mamy na nich żadnego wpływu, albowiem ludzie młodzi, z ich emocjami i labilnością są w całości zawłaszczeni przez propagandę wielkich i potężnych organizacji. Te z nich, które służą Moskwie opanowały w zasadzie wszystkie kanały komunikacji i dystrybucji, które do młodzieży trafiają najsilniej. Także niektóre z tych, związanych z Kościołem. Wczoraj na imprezie organizowanej przez Owsiaka, Nergal znów wykrzykiwał ze sceny jakieś hasła, domagając się ograniczenia wpływów Kościoła. Powtórzmy – Kościół nie ma dziś żadnych wpływów. Żyje z łaski wiernych, a ci stawiają kapłanom wymagania, którym w większości wypadków nie sposób sprostać. Jeśli dołożymy do tego politykę, jasne jest, że sytuacja Kościoła jest tragiczna.

Od wczoraj sieć pełna jest głosów oburzenia na postawę Amnesty International, która ogłosiła raport, oskarżający Ukrainę i stwarzanie zagrożenia dla cywilów na obszarach objętych okupacją rosyjską. To jest kolejne kuriozum i kolejna bezczelność. Wracamy do czasów kiedy Żakowski z Michnikiem próbowali decydować o wszystkim, co dzieje się w Polsce, ale teraz mamy znacznie większą skalę tego zjawiska. Ludzie zaś kierujący wpływowymi organizacjami, których misja wywołuje duże emocje, jawnie szydzą z ofiar. W takiej sytuacji należy usztywnić swoje stanowisko, nie prowadzić żadnych dialogów i uzbroić się w grubą, okutą pałkę. Potem zaś czekać, aż któryś z nich otworzy drzwi. I nie można popaść w stupor, kiedy okaże się, że to nasz kolega z lat szkolnych, albo wręcz zwiewna i lekka jak mgiełka koleżanka syna ze studiów, która podjęła pracę w międzynarodowych organizacjach. Nie można się zawahać, tak, jak nie można się wahać, kiedy von der Layen kpi z nas domagając się, by w Polsce jeden sędzia mógł kwestionować wyroki innego sędziego. To jest polityka i prowadzi się ją wszystkimi dostępnymi sposobami.

W zapowiadanym na jutro wywiadzie, którego fragmenty udostępniono dzisiaj, prezes mówi, że UE podejmie wszystkie, łącznie z najostrzejszymi, kroki, które mają nas upokorzyć i skłonić do uległości. I zrobi to, nie oglądając się ani na prawo, ani na zwykłą przyzwoitość, jest to bowiem organizacja podporządkowana Putinowi. No cóż, pewnie to prawda. Czekamy więc.

 

Na koniec jak zwykle słowo o nowej zbiórce, której celem jest znalezienie odpowiedniego lokalu dla chorej Julii i jej dwóch córek – Władysławy i Anny. Dziękuję wszystkim za ofiarność. Jednak rynek wynajmu w okolicach Warszawy to prawdziwy horror, nikt nawet nie chce słyszeć o tym, żeby udostępnić lokal rodzinie z Ukrainy, z chorą matką w pakiecie. Takie rzeczy nie wchodzą w grę. No, a nas nie interesuje byle jaki lokal, on musi być parterowy i musi być na tyle przestronny, żeby podłączona do koncentratora tlenu i bez przerwy kaszląca Julia, miała swoją intymną przestrzeń, oddzieloną od przestrzeni, gdzie żyć będzie reszta rodziny. Znaleźliśmy taki lokal, ale jak to mówią – nieszczęścia chodzą parami – właściciel też ma kłopot, albowiem wynajmuje domek w specjalnym celu, czeka go, prywatnie robiona, operacja neurologiczna i potrzebne mu są pieniądze. Podpiszemy umowę, jak zapłacimy mu za pół roku z góry. Jeszcze trochę brakuje. Wierzcie mi, że nie mam ochoty dłużej czegoś szukać, chcę skończyć nawigatora, zabrać się za swoje książki i zacząć żyć jak dawniej. Nie mogę jednak, bo złożono na mnie akurat tę odpowiedzialność. Tak się stało i już. Każdemu, kto już pomógł bardzo serdecznie dziękuję. Każdą pomoc przyjmę z wdzięcznością, albowiem chodzi o to, by tę rodzinę usamodzielnić i pozwolić im normalnie żyć w Polsce. Nie o to, by ich sponsorować. Jesteśmy w kontakcie z opieką społeczną, która podejmie wszelkie kroki, żeby pomóc Julii, Władzi i Ani, podobnie jest z PCPR w Grodzisku i sądem, bo Władzia, wobec choroby mamy, została rodziną zastępczą, dla swojej małej siostry. Sąd w Grodzisku załatwił tę sprawę w dwa dni. To niezwykłe. Cały czas działamy. Jeśli więc ktoś chce pomóc będę wdzięczny, będę też wdzięczny za modlitwę w intencji i każde dobre słowo.

Link do zrzutki jest tutaj:

 

https://zrzutka.pl/g6kscy

 

Jeśli ktoś chce pomóc, ale nie podoba mu się zrzutka, niech wpłaci pieniądze na konto Władysławy z dopiskiem, że to na wynajem mieszkania. Proszę nic nie wpłacać na moje konto, na które zbieraliśmy fundusze poprzednio.

 

Władysława Rakowska

98 1020 1055 0000 9902 0529 0566

 

 

Aha, w Grodzisku Mazowieckim, przy deptaku była do niedawna sławna szkoła nauczająca angielskiego – The Tree House – prowadzona przez naszych znajomych – Sarę i Patricka. Właśnie ją zamknęli i wyjeżdżają. Na budynku szkoły widzi taki banner podświetlany. Jest do wzięcia za niewielką sumę, ale trzeba po niego przyjechać i go sobie zdjąć. Jakby ktoś miał ochotę służę namiarami na właścicieli.

 

 

  15 komentarzy do “Niemcy chcą nas zniszczyć”

  1. Wsparcie poszlo bezposrednio.

    PS. A nastepny wpis, czemu Sara i Patrick zamkneli i wyjezdzaja?

  2. Poczuli się zmęczeni, ciężko pracowali przez całe życie. Nauczyli mojego syna języka na takim poziomie, że jako 18 latek przetłumaczył XVIII wieczny, angielski tekst, a potem kolejną książkę i kolejną…niebawem tę ostatnią wydamy.

  3. Niestety, na razie rzad z prezesem mowi (nam) jedno, ale robi drugie.

  4. Prezes J.Kaczyński musi posiadać dowody na to, że to D.Tusk ze wsparciem Niemiec z A.Merkel na czele, przygotowywali wraz z Putinem zbrodnię z 10.04.2010 roku.

    D.Tusk od początku 2009 roku prowadził plan, który w dniu 28.01.2010 roku w TVN24 określił jako : „Plan, by PIS nie powrócił do władzy”

    http://https://tvn24.pl/polska/premier-tusk-wygralbym-wybory-prezydenckie-ra123468-3578537

    Co stoi na przeszkodzie, by tej wiedzy użyć zarówno przeciw Tuskowi i totalnej opozycji jak i przeciw Niemcom?

  5. Dobry clickbaitowy tytuł:) W środku też jest grubo, nie zawiodłem się.

    Rozkład instytucji naszego państwa się już rozpoczął i idzie nadspodziewanie dobrze, czego dowodem są np. „kamienie milowe”. Pan MM podpisał to tak szybko, że sam nie zdążył przeczytać. Ile to jeszcze razy będziemy świadkami podobnych działań rządu. Wystarczy coś obiecać, dać jakiś medalik, wygłosić płomienne przemówienie i Polacy podnieceni robią wszystko to co trzeba.

    Nie jestem zaskoczony działaniami UE, jestem zaskoczony, że nie jesteśmy w stanie się postawić. A nie, zapomniałem o naszym rycerzu Patryku, który niczym Św. Jerzy walczy ze smokiem europejskim.

    Jakie to wszystko przewidywalne. I tak do kolejnych wyborów…

    Pozdrawiam

  6. Szkoda, że nie wiem jak wstawić zdjęcie ale zrobiłem ostatnio w Berlnie fotkę z demonstracji czy jakiejś pikiety pod bramą Brandenburską, na której był ( po niemiecku i po angielsku) napis brzmiący po polsku cyt: ręce precz od Rosji. Tyle w temacie.

  7. skończyły się czipsy i piwo i znów jesteś w złym humorze

  8. może takie info z wiki

    o katastrofie mozambickiego samolotu TU -134 w 1986 roku

    w 2010 polskie TU – 154 poszło w drebiezgi /podobno/ w identyczny sposób

  9. kiedyś to było hasło -ręce precz od Korei-

    pogratulować sukcesów gospodarczych tej części Korei której wtedy bronili sowieci

  10. takie hasło w ruskich rękach to samozaoranie,

    do połowy lat 60 – tych, budynki Warszawy były pomazane hasłami typu

    min niet, 3 x tak, plan -6letni i to hasło -z dala ręce od Korei-, i 100 innych

    mali warszawiacy na spacerze mogli się uczyć literek

  11. Zostaliśmy sprzedani w momencie wejścia w bramy piekielne UE.

    Jak powiadali starzy : Kiedyś jeździli do Moskwy na kolanach, dziś jeździmy do UE wielce uniżeni matoły, żebracy i ciemniacy( w oczach UE).  Teraz w sklepie możesz kupić nawet „gówno” zawinięte w piękny papierek, tylko w kieszeni dziurawo.

  12. „Projekcje te są podsuwane przeważnie młodym. Nie mamy na nich żadnego wpływu, albowiem ludzie młodzi, z ich emocjami i labilnością są w całości zawłaszczeni przez propagandę wielkich i potężnych organizacji. Te z nich, które służą Moskwie opanowały w zasadzie wszystkie kanały komunikacji i dystrybucji, które do młodzieży trafiają najsilniej.”

    «Czegoż płaczesz? — staremu mówił czyżyk młody —
    Masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody».
    «Tyś w niej zrodzon — rzekł stary — przeto ci wybaczę;
    Jam był wolny, dziś w klatce — i dlatego płaczę».

  13. To niezasłużona obelga.  Zwłaszcza, że czipsów w zasadzie nie konsumuję 🙂 A i piwo prawie tylko 0%

    Uważasz inaczej? Że rząd jest spójny w działaniu i wewnętrznych komunikatach do Polaków?

  14. czego nie wiesz, co ci umknęło, w czym rząd przegrzał … jeśli masz wokół wyprowadzenie z kraju prawie 2 mln młodych, wykształconych  ludzi, wojnę o białowieżę,  zmiany klimatyczne, polskę 2000, dekarbonizację , oraz sankcji tyle co rosja a może więcej … no to co jeszcze chcesz wiedzieć … o jaki spójny komunikat chodzi …,

    że rząd nawet przewrotności z cukrem nie wziął pod uwagę, że nie przewidział…

    atakowani jesteśmy z lądu, z morza, z powietrza i z przekaziorów … a rząd nie jest spójny w przekazie … no, no, no

  15. Nie za bardzo mam czas śledzić wszystko na bieżąco, ale AK zostanie uznana za organizację przestępczą lub bardziej na czasie terrorystyczną jeśli będzie jeszcze więcej takich wypowiedzi w stylu R. Sikorskiego o tym, że Powstanie Warszawskie było „narodową tragedią”…  albo jak dawniej wskazywał „samoeksterminacją”. To przecież wieloletni Minister Spraw Zagranicznych…. Ciężko to komentować. Sami siebie oblewamy niemieckimi pomyjami.

Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.