Możliwe, że właśnie tymi komiksami powinniście dementować więcej przypadków zakłamywania historii. Szkoła Nawigatorów jest dla ludzi bardziej oczytanych a tutaj chodzi, aby przedstawić coś ludziom, którzy do obrazków (telewizji) przywykli a czytając drugi akapit już ziewają.
@Korneliusz Wybacz szanowny kolego, ale nie zgodzę się z Tobą. Nie ma sensu zarzucać szeroko sieci z nadzieją na to, że da się kogoś „złowić” do naszego grona. Uwierz mi to strata czasu, energii i funduszy. Poziom jest dla nas nie dla gawiedzi. Kiedyś, przed czasem internetu OCZYWIŚCIE tak, ale teraz? Trzeba być skończonym nieudacznikiem, aby nie dostrzec tego, że „coś tu nie teges” z tą historią. Dlatego pozostawmy nieudaczników w ich piekiełku, bo jeśli wciąż w nim tkwią, to może tam jest ich miejsce ? Zajmijmy się swoim towarzystwem i fizycznym wsparciem ludzi, którzy w tym towarzystwie mają coś do powiedzenia. Opiekujmy się nimi, bo jak znikną, to wtedy my wpadniemy w piekiełko nieudaczników. Trawa wojna, szanowny kolego, której nie widać. To jest wojna o umysły i dusze ludzkie. Wojna, w której nie bierze się zakładników ani nie dobiera się sił z obozu przeciwnika, no chyba, że któryś z zombi nagle ożyje i przyłączy się do świata realnego. Ta wojna ma swoje wymierne skutki a ostateczne starcie jeszcze za naszego życia 🙂 Pozdrowionka i Szczęść Boże.
Świetny klimat, brawo!
no proszę ten Św. Bartłomiej to patron między innymi – rzeźników – tak jakoś wmanewrowano Jego pamięć w wojny religijne.
Gabriel prosił mnie o przekazanie wiadomości, że znów im na wsi wyłączyli prąd, a ponieważ on wyjeżdża na urlop, dziś kolejnej notki nie będzie.
Jest moc.
Możliwe, że właśnie tymi komiksami powinniście dementować więcej przypadków zakłamywania historii. Szkoła Nawigatorów jest dla ludzi bardziej oczytanych a tutaj chodzi, aby przedstawić coś ludziom, którzy do obrazków (telewizji) przywykli a czytając drugi akapit już ziewają.
@Korneliusz Wybacz szanowny kolego, ale nie zgodzę się z Tobą. Nie ma sensu zarzucać szeroko sieci z nadzieją na to, że da się kogoś „złowić” do naszego grona. Uwierz mi to strata czasu, energii i funduszy. Poziom jest dla nas nie dla gawiedzi. Kiedyś, przed czasem internetu OCZYWIŚCIE tak, ale teraz? Trzeba być skończonym nieudacznikiem, aby nie dostrzec tego, że „coś tu nie teges” z tą historią. Dlatego pozostawmy nieudaczników w ich piekiełku, bo jeśli wciąż w nim tkwią, to może tam jest ich miejsce ? Zajmijmy się swoim towarzystwem i fizycznym wsparciem ludzi, którzy w tym towarzystwie mają coś do powiedzenia. Opiekujmy się nimi, bo jak znikną, to wtedy my wpadniemy w piekiełko nieudaczników. Trawa wojna, szanowny kolego, której nie widać. To jest wojna o umysły i dusze ludzkie. Wojna, w której nie bierze się zakładników ani nie dobiera się sił z obozu przeciwnika, no chyba, że któryś z zombi nagle ożyje i przyłączy się do świata realnego. Ta wojna ma swoje wymierne skutki a ostateczne starcie jeszcze za naszego życia 🙂 Pozdrowionka i Szczęść Boże.
Przepraszam, ale powinno być ” Hugenotami” a nie „Hugonotami”.
Voila…
… pieknie i prawdziwie napisane… zostawic cholote niedouczona w ich wlasnym bagnie !!!
Ej! ale ja nie miałem na myśli kolorowanek! 🙂
Przepraszamy, zamieszczanie komentarzy jest chwilowo niemożliwe.